"Na nowoczesnej budowie" (1976) /CAŁY FILM/
Вставка
- Опубліковано 9 лис 2023
- Dokument ukazujący budowę osiedla mieszkaniowego w czasach Edwarda Gierka.
Barwny, 35 mm, 13 min
Reżyseria: Wiesław Drymer
Scenariusz: Wiesław Drymer
Zdjęcia: Zbigniew Frankowski
Produkcja: Wytwórnia Filmów Oświatowych w Łodzi
----
VOD: vimeo.com/wfolodz/vod_pages
Wytwórnia Filmów Oświatowych w Łodzi
wfo@wfo.com.pl
FB: / wytworniafil. .
IG: / wytworniafi. .
TikTok: / wytworniafilm. .
Portal Streamingowy i VOD - Drzwi do kultury: drzwidokultury.pl/instytucja-...
----
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody autora jest zabronione. - Фільми й анімація
Ja myslalem ze te bloki po prostu tak wygladaja bo są stare, a one tak wygladały od nowosci 😂
To się nazywa ignoranctwo.
Czyli dobrze zniosły próbę czasu :D
@@michaj1826😅
Uśmiałerm się😆😅😅
Lepsze to niż drewniane chaty bez sracza jak na obrzeżach rosyjskich miast.
Jak ja kocham tych "starych" lektorów. Cudowne głosy!
taki zydowski tembr
Zajeżdża cwaniakiem z PRLu, ale co kto lubi. :)
Punkt Spojrzenia
@@chachypaszli-vv6ye zaniast L mowiłi Ł
Cudowna kaseta, lecę, leję
Jacy wszyscy trzeźwi. Aż miło popatrzeć.
Pewnie kierownictwo na czas nagrywania poprosiło pracowników żeby tego dnia zrobili wyjątek. Chociaż nie wierzę że przynajmniej jedna ćwiartka tam nie pękła.
Można? można 😂😂😂
🙂
Ani raz nawet nie mignęła tu poziomica :D
co by pomogła?
@@nowy5 prędzej by ją wywalili, że źle pokazuje, przecież w fabryce domów musieli dobrze zrobić, na placu budowy już nie potrzebna :p
Wymagasz poziomicy, a przecież nie każdy z tych budowlańców trzymał pion 😂
nie po to to Pan Jezus dał oczy, żeby poziomicy używać
Kto używa poziomicy ten jest chyba zza granicy
Fascynująca jest ścieżka dźwiękowa. Wyobrażam sobie, że piękny byłby seans z orkiestrą grającą na żywo. Ksylofon przy laniu betonu - marzenie.
Nic nie pobije ścieżki dzwiękowej z filmu pt "Silniki prod WSK PZL Mielec" 😂
Można dostać scipca
muzyka trochę jak z kreskówek disneya
chciałbym usłyszeć waltornie przy umieszczaniu muszli klozetowej.... me marzenie
Te grzejniki... Zawór nawet nowiusieńki wygląda, jakby miał z 70 lat...
pewnie nowy zajebali, a jakiś stary rozjebany założyli, żeby potem na fuchę jeszcze iść xD
Po prostu jest upaćkany farbą, ale pewnie działa do dziś, w przeciwieństwie do wynalazków "z mączki ryżowej" które szlag trafia po czterech latach.
@@PortierBlog może rzeczywiście, pewnie ten malarz okno poprawiał xD
@@RAFIII1995 Tam wszystko poprawiano. W latach 88 wzwyż jako dziecko balem się chodzić do piwnicy, bo w naszych zabrakło cegieł żeby działówki do sufitu dociągnąć, miałem schiza że jebnie.
@@Denusosluki w cegłach pełniły funkcje wentylacji
Patrząc na to jak Oni połączyli ze sobą te elmenty z wielkiej płyty i fakt, że te bloki stoją do dziś, stwierdzam że to jakiś cud :D
Grawitacja pomaga 😅
Fakt, niemniej słyszałam, że gdzie nie gdzie bloki z wielkiej płyty potrafią się rozwarstwiać.
ja, patrząc na współczesną developerke, śmiem twierdzic, że ta wielka płyta (modernizowa przez SM) będzie trwać jak piramidy, a te wspólnotowe bloczki to sie rozpadną za kilkadziesiąt lat.
@@serg0411współczesna deweloperka przynajmniej jakoś wygląda
żywotność bloków z wielkiej płyty przewidywana jest na 100 lat , a tak po za tematem, kuł ktoś z was w tych ścianach ? idzie zwariować a na współczesnych żelbetach hehe to się nawet nie pocisz, znam ludzi z betoniarni którzy opowiadają jak dziś sprzedaje się beton to szok , dla tego co raz częściej na budowach jest wynajmowany kontroler betonu bo potrafią żwir z wodą dowozić :D
Posadzkarze- i ten gumolit rozkładany z rolki. Coś pieknego!😊
😂
parkietowy 😂
był też blacharz -parepeciarz
te drzwi od kibla to najbardziej znane drzwi w Polsce powinny sie znalezc w muzeum narodowym , a taka wanne mam do dzisiaj na działce. Z reszta czesto były pozniej w wielu mieszkaniach zabudowywane kafelkami.
Znam kogoś kto ma ją dalej w łazience...
O kurwa tak 😂
@@piotrpiotr5042Tak naprawdę to dużo ludzi ma je dalej w łazience.
Zgadzam się. Te drzwi to były do niedawna w moim domu, u mnie miały inne zamknięcie, bo umieszczone nad samą klamką i blokowało się klamkę zamiast zamka pod klamką. Widoczne na filmie to starsza ich wersja , póżniej były drzwi mające węższą szybę i inną kratkę wentylacyjną i częściej się takie drzwi spotykało
Piękne sprzęty na tej budowie pracują ,moje dzieciństwo, mogłem całymi dniami patrzeć na Ziły, Krazy, Jelcze, Stalińce itp.
Gość przykręca baterię zwykłym kluczem, tak że już nowa jest porysowana.
Człowiek się cieszył jak piony i poziomy były. i nie lało się z sufitu po deszczu. Rysy na armaturze to problemy pierwszego świata :)
Jak w skeczu z Janem Kobuszewskim: "Pan masz drobnomieszczańskie nawyki!"
Piękny sprzet dopóki sie patrzy ale czar minie jak przyjdzie w tym pracować.
@@Superta7Zwłaszcza Krazem.
zwróć uwagę jak wyglada zawór grzejnikowy - jak z odzysku
W programie wystąpili ( w kolejności ukazywania się w filmie ) : murarz, pomocnik murarski, stolarz, cieśla, koźlarz, inżynier, urbanista, architekt, konstruktor, geodeta, zbrojarz, technik, dźwigowy, montażysta, spawacz, brygadzista, tynkarz, malarz, posadzkarz, elektryk, instalator CO, instalator wody, kanalizacji, instalator gazu, monter urządzeń dźwigowych, "strzelec", blacharz, dekarz, oraz inni. Przy realizacji filmu nie ucierpiała ani jedna krowa.
Zabrakło jeszcze młodego na budowie 😂😂😂😂
Tego tak naprawdę do końca nikt nie wie jak było naprawdę
Odcinek sponsorowały litery W i P oraz cyfra 7...
@@arkadiusznowakowski6396oprócz 7 jest jeszcze "0" czy "5"?
A dziś w krainie mlekiem i miodem płynącej, często jedna osoba robi za ich wszystkich...
Głos czytającego przenosi mnie w czasy dzieciństwa
Uwielbiam te filmy z PRL. OD razu jakoś tak raźniej jak się to oglądnie :D
przynajmniej kierunek marzeń był słuszny ,teraz jak już coś stoi myślą jak to zabrać prawem
Propagandowa bajka. Alternatwy 4 ukazują realia tamtego systemu, partactwo pierwsza klasa.
@@bartech101 Partactwo było, gdzie nie było nadzoru ale była ,,,solidość'''.
Tęsknisz bo ci teraz żle ....
@@arkadiuskiller7069 Wtedy byliśmy społeczeństwem. Teraz jesteśmy ,,konsumentami-klientami-konkurentami-kredyciarzami'''. Zwykłe bydło roboczo-pociągowe.
U nas było porządnie i wzorcowo. Do dzisiaj stoją bloki i wieżowce i to z betonu a w dodatku kosztują majątek do kupna. Osiedle Północ, ulica Pilawki, teraz Gajcego oraz ulica Wilsona, kiedyś Konkielów w centrum Częstochowy. Polak potrafił!
Filmy z dziedziny budownictwa są najlepsze.
Muzyka pełna napięcia, jak z horroru 😊
Malarze najlepsi, to jak malowali okna i ściany rozbawiło mnie do łez 😂
Na odpier...l
kto widzial lub mieszkał w mieszkaniach z tamtych lat sie nie smieje 😂 szeroko pojeta robota na odpier*ol w kazdym aspekcie 😆 dziwi tylko, że to ciagle stoi 😁
@@Pocztus jeżeli myślisz, że teraz robi się super dokładnie to się mylisz
@@tomaszkajor No, no. Szczegolnie maluje sie dzis okna, ktore z fabryki przychodza w 100% gotowe do zalozenia. Oj wy dzadki lesne...
@@Pocztus Gamoń
Jak widzę jak to było budowane, a w szczególności łączone to nie mam pojęcia jakim cudem to wszystko jeszcze się nie rozleciało...
cudem
trzyma to w kupie grawitacja i siła tarcia.
@@krzysiekjanek te druty grubości małego palca trzymające płyty o wadze wielu ton, nie wspominając o skumulowanej wadze przy wielopiętrowym budynku jakoś do mnie nie przemawiają, te smarkania spawarką tych prętów też są zacne :p. Teraz już wiem skąd te opowieści, że tego typu bloki pracowały i krótko po wybudowaniu pojawiały się centymetrowe szpary na łączeniach.
@@klepa1800 mieszkałem w takim bloku całe życie, remontowałem bywałem u innych mieszkańców, widziłem na własne oczy jak budynek zyje, mimo szpar w niektórych mieszkaniach, przez które widać było zachód słońca, mimo skorodowanych haków mocujących, mimo to że po 30 latach płyta frontowa dopiero osiadła, blok nadal stoi i już nie pracuje, mam świadomość że nie każdy blok był tak samo zbudowany, jeden to fuszerka drugi w miarę dobrze, ale konstrukcja i zamysł były poprawne, W Ukrainie widać jak trzymają się te bloki po ostrzale , daje do myślenia.
@@klepa1800 poczytaj trochę albo idź na studia budowlane zamiast spedzać czas na pisaniu głupot to będziesz wiedział
i bloki stoją po dziś dzień xd
I będą stały kolejne 50 lat, chyba, że nawiedzi nas jakieś ogromne trzęsienie ziemi.
O kurła. Kiedyś to było.
Nie daj Boże żeby wróciło.
Co ty pier....lisz? Budynku stoja po 50 lat i stac beda dalej. Odstepy po od bloku jakie wielkie. A teraz balkon w balkon patrzy
@@jurleyjunakson1 takiej fuszerki i bylejskosci to nikomu nie życzę.
Skoro są klienci na ciasne blokowiska to nie moja sprawa.
Wiem jak są zbudowane stare domy a jak nowe. Niebo a ziemia.
@@jurleyjunakson1
To ty pierdolisz porownujac kompletnie swie rozne rzeczy czyli jakosc budownictwa vs odstep miedzy budynkami - idz cpac gdzie indziej
Nawet nie takie stare, bo 30-40 letnie domy to jest juz padaka :D
@@jacekejsmonti teraz myślisz palenciku że budują lepiej? Ci fachmani z upadliny regips tandeta i taniocha budowana przez papudractwo które gwoździa nie umie przybić za to ceny winszuja sobie mafie deweloperskie jak za zboże za te kurniki
0:58 Te "liche przyfabryczne domy familijne" mają po 200 lat i lepiej się trzymają niż "nowoczesne" PRL-owskie bloki z przełomu 70-80. A dodatkowo w tych pierwszych ściany i kąty są proste, w tych drugich nierzadko "prostokątny" pokój ma wszystkie kąty rozwarte - zakrzywiona czasoprzestrzeń!
Na początku filmu było osiedle robotnicze Księżyc Młyn. Teraz nasza pani prezydent nadzoruje rewitalizację tych zabytkowych budynków. Kiedyś tam mieszkali głównie menele, a po remoncie standard się podniósł, opłaty również, więc mimo pierwszeństwa mało kto tam wraca.
Cudowny komentarz! ;)
To chyba idzie w złą stronę bo te orłowskie dalej są bardziej praktyczne i nieraz lepiej wykonane niż nowa tania deweloperska poniej więcej 10 latach
A w których wolałby Pan mieszkać?
Mieszkam w bloku z wielkiej płyty. Każda ściana wraz z podłogą i sufitem jest krzywa 😣
Mój blok jest OK. Mieszkam od początku i wszystko było porządku. Wiadomo po 30 latach okna się wymieniło PCVki z podłogi zastąpiły płytki i panele. Kreda na ścianach farba zmywalna .... Nic nie pęka jest ciepło bo ocieplony dodatkowo. GIT OK .
Szczęściarz...
Dlaczego ?? Nie słyszałem aby jakieś bloki w mieście miały jakieś grubsze defekty. Ten u rodziców to żaden wyjątek .... Chyba nie ma już nieocieplonych bloków z płyty ?? @@jacek_s
Wyobraźcie sobie, że przed tymi blokowiskami 70% ludności mieszkało na wsiach w chatach z kilkoma osobami w jednej izbie. Sracz był na dworzu, a wodę pobierało się ze studni. To był przeskok cywilizacyjny dla większości ludzi.
@@Dave-PL🎉
Te stare filmy są dla mnie trochę creepy, ale lubię oglądać
na lekcjach technologi w technikum ogladalismy te filmy bardzo czesto. Nauczyciel wysylal nas do kina po szpule a pozniej byl seans w klasie. Spac sie chcialo i zawsze cos tam umknelo. Pozniej klasowka i roznie bylo - to bylo nowoczesne nauczanie w latach 80tych.
U mnie w podstawówce - początek lat 90ych - był jeden mikroskop na całą szkołę 😛
Mnie też z tą różnicą, że uczniów było tyle, że nigdy nie nadeszła moja kolej na korzystanie z niego
Remontuję ten badziew. Przeklinam projektantów i majstrów tamtych czasów. Pustych śmiech mnie ogarnia, gdy ktoś wspomina, jak to kiedyś dobrze było.
Banda papudroków i złodziei.
Głupiś...ja też remontuję i nie ma problemu...a jak chcesz mieć idealne wszystko to kup nowe mieszkanie z 'aneksem' 50m2 za 500 tysięcy na kredyt 30-40 lat
Niestety. Tutaj to obaj macie rację.
A po ilu latach remontujesz?to stoi od 40 lat i będzie stać przez następne 200 to gdzie Ty widzisz fuszere?
Że podłoga nie ma poziomu albo ściany kątów?przecież to z prefabrykatów, taką mieli technologie
Gdyby nie ówcześni budowlańcy nie miałbyś czego remontować.
Fakt, to dramat, mieszkałam kiedyś w Wielkiej płycie i jak chciało się coś odnowić, to byk dramat, nie wspominając o instalacji np elektrycznej. Ale teraz mieszkam w nowym bloku i ściany z papieru i też masa usterek. 😮
Brakuje teraz takich programów.
Koźlarz kręgosłup ma do wymiany po kilku latach
"-Tego damy tu, a tego tu.
-Ależ panie dyrektorze, tu jest jezioro!
- A to nie, nie. A nie, dobrze! Jezioro damu tu, a ten niech sobie stoi w zieleni!"
I tak to budowali. Już na etapie projektu była fuszerka i bardziej liczył się plan pięcioletni, lub czyjeś widzimisię, niż sztuka budowlana.
Ale ludzie brali nawet to. I mieszkają do dziś. Tylko przy remoncie generalnym wychodzą kwiatki ...
Nie można wymagać fachowości od kogoś kto z zawodu jest DYREKTOREM ; )
Słynna scena filmowa ze spółdzielczym punktowcem wrzuconym do jeziora przez dyrektora na makiecie osiedla z epoki PRL jest zupełnie inaczej rozumiana we Francji niż w Polsce! W Polsce to tylko absurd, a tam to pokaz nowoczesnej technologii i awangardy w służbie człowieka. We francuskim Nantes-Rezé zbudowano w 1955 blok mieszkalny w stawie pełnym wody i kaczek dzięki słupom z żelazobetonu, aby zintegrować budynek z naturą. Autorem jest Le Corbusier. Mieszkańcy mają tam z balkonów piękny widok.
Jeszcze premię dostał za to...
Jedyny plus tamtejszych budów, to cały duzy obszar, dobrze zaplanowany z takimi samymi budynkami. Dziś mamy jeden wielki chaos.
Masz rację...! Dzisiaj blok przy bloku sąsiadowi można ściągnąć obiad ze stołu podbierakiem wędkarskim.I te nowoczesne budownictwo--chowu klatkowego za grubą kasę.
Co zrobić. Ziemia ma dziś konkretną wartość która można spieniężyć. Każdy stara się więc z niej - posiadanego kawałka jak najwięcej wycisnąć.
Pusta przestrzeń to dzisiaj wielki luksus. Wtedy nią szastano i to faktyczne plus tamtego budownictwa.
@@jarekkrysia7603Nie tylko chodzi o wartość a o brak planowania przestrzennego, z jednej strony przegęszczona zabudwa wielorodzinna, z drugiej ogromne obszary na obrzeżach i poza miastam zajęte przez budownictwo jednorodzinne. W tym drugim przypadku kopletny brak wyobraźni i zrozumienia dla problemów komunikacyjnych i ekonomicznych jakie to rodzi.
@@malkontentniepoprawny6885 Niestety w kwestii urbanistyki mamy dziki kapitalizm i jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie.... Obecne przepisy-miejscowe plany itd. też właściwie na niewiele się zdają, a czasem są idiotyczne. A sam Deweloper i tak jak posmaruje to zbuduje co będzie chciał.
Łatwo było kiedyś planować w większej skali jak za budową całych osiedli, dzielnic- a nawet miasta stał lokalny miasto-projekt i nikt mu nie wchodził w paradę. a jak trzeba było to wysiedlali ludzi jak im ich stary domek bruździł w ogólnej koncepcji . Dzisiaj urbanistyka podyktowana jest głównie kształtem zakupionej przez dewelopera działki - często długiej wąskiej -porolniczej. Nikogo nie interesuję czy za płotem osiedla będzie tez wkrótce blok i powstanie jakaś większa przestrzeń mieszkalna czy nadal będzie pole kukurydzy. Temat rzeka.... Pozdrawiam.
@@jarekkrysia7603 Szastanie to dobre określenie. W moim mieście, wybudowano osiedle na ziemiach 2 i 3 klasy (bardzo dobrych). Podczas gdy był do zagospodarowania ogromny piaszczysty teren.
W domach z betonu
Nie ma wolnej miłości
🎵🎶
Ale za to są stosunki małżeńskie oraz akty nierządne.
W domach z kredytu
Nie ma wolnej miłości
@@Stan-mh7bf za to wspólny kredyt najlepiej wiąże ❤❤❤
@@Stan-mh7bf Za to domy za kredyt są, a na te bez kredytu to się i 15 lat czekało... Chyba, że się miało dziadka co do Ameryki pojechał i za dulary zbudował dom, kupił dwa mieszkania i nowego Dużego Fiata... Nawaiasem mówiąc, pustaków nie mógł dostać. Kupił je dopiero w lokalnej firmie chemicznej. Kupił u kierowcy, u tych co ładowali i u strażnika na bramie. Goździ nie kupił, bo nigdzie nie było. Na szczeście wujkowie ze wynosili ze swoich zakładów.
@@Stan-mh7bf Ale za to są ,,blowdziob i bukake,, :) i w tle dajemy taki chamski dance-bit -remix z Jakubowicz :)
Wspaniale, nowocześnie, potem m. in. Bareja to wszystko obśmiał.
też miałem wrażenie że to mieszkanie Furmana z alternatyw. rurka przez środek kuchni, drzwi 5 cm nad podłogą, ściana krzywa "ale tak było na planie"
mam wrażenie że teraz miałby znacznie wiecej tematów do obśmiania, patrza na współczesna patodeweloperke, i klatkowy chów polaków, kótrym sie wmawia ze kupili 'apartament'
Nie no, wtedy 35 M2 ze ślepą kuchnią to było coś
@@Dougerro no ciekawe, moja ciotka w PRL miała mieszkanie , prawie 70m2, wiec nie opowaidaj głupot
@@rafal7217 bo za PyRyLy architekt musiał dać 21 m kwadrat na fryzurę, za kapytalyzmu zniesiono ten warunek konieczny i jebią mieszkania po 0,6 m 2
Dobrze, że Polska nie jest terenem aktywnym sejsmicznie, bo jak słyszałem ówcześnie spawacze oszczędzali elektrody i spawali "na minimum", a potem sprzedawali "zaoszczędzone" elektrody gdyż były towarem deficytowym.
w 1975-6 po szkole ekonomicznej, pracowałem jako referent w BESAR , zaopatrzenie budownictwa, to się nasłuchałem i napatrzyłem.
Tapety wtedy wchodziły. Gnaszyn, Wabrzexno, Oława. Fajne były, zwłaszcza te tłoczone papierowe.
Tak drobne poprawki były w wewnatrz,ale stoją do dzisiaj,teraz też lepiej nie jest
Jest 100 razy lepiej
Co to za argument że jeszcze stoi? Stodoły na wsi z drewna stoją po 100 lat.
Dzisiaj jest 100 razy lepiej.
Mieszkam w domu który był zbudowany w tamtym okresie i właśnie remontuję mieszkanie. Co prawda nie wielka płyta tylko gazobeton i to jest jakaś masakra jak to widzę. Tynk to chyba głównie piasek. Jak robiłem bruzdę pod przewody to jak w jednym miejscu puknąłem to mi 1 m2 tynku odpadł. Bloczki gazobetonowe to na moje oko były stawiane na zaprawie wapiennej. Palcem mogłem wydłubywać i się sypało. A jak w jakimś rzędzie brakowało kilkunastu cm to zamiast przyciąć bloczek to uzupełnili zaprawą. Oczywiście wapienną. Nie wspominając o nierówności całej ściany. Żeby ją wyrównać to musiałem miejscami 5 cm tynku nałożyć. Elektryka to taka plątanina kabli że strach cokolwiek robić.
Jak byłem młodszy to słyszałem historie jak kierownik budowy albo inny majster potrzebowali sobie wyremontować swoje mieszkanie to sobie wzięli kilka worków cementu, a do zaprawy dodali piasek. Ważne żeby stało jak się będzie oddawać do użytku. A potem to niech się kto inny martwi. Podobno niektórzy dyrektorzy dużych zakładów to sobie całe domy wybudowali z przydziałów materiałów budowlanych które miały iść na planowane budowy. Wtedy trudno mi było w to uwierzyć, ale teraz już wątpliwości nie mam. Tak to było w socjaliźmie i gospodarce centralnie sterowanej. Fajnie było tylko na papierze.
Zaprawa cementowo wapienna to wyższy poziom. Dawniej to tynku dodawano sieczkę że słomy, kurze jajka i w miarę dostępności świńską krew.
Jak u siebie robiłem remont, to postanowiłem cały tynk skuć, bo odparzony był. Jak walnąłem młotkiem, to cegła ze ścianki działowej wyleciała w drugim pokoju :D Mieszkanie było budowane w 1968r. Cała ścianka między pokojami zbudowana z cegieł postawionych na dłuższy bok, 65mm grubości ścianki, zaprawa z piasku i śliny, pofalowane jak Dunaj. Jakbym się dobrze zaparł, to bym tą ścianę przewrócił. Nie mam pojęcia jak to postawili, że im sie nie przewróciło. Murowali po dwa rządki i czekali z kolejnymi aż przeschnie?
Ja do dzisiaj mam lazienke w stanie deweloperskim mozna powiedziec, poprzedni wlasciciel nawet odplywu do pralki nie mial :D
A dziś gówno na zdjęciach tylko fajnie
wlasnie koncze remont mieszkania z lat 60 i wszystko potwierdzam. Ściany krzywe, sufit krzywy, brak umywalki w klozecie, aluminiowa elektryka bez uziemienia, ogrzewanie wody gazowe, ślepa kuchnia, panel lepiony rakotwórczym lepikiem smołowym, pod nim dykta, blok nieocieplony, windy małe (max 4 osoby ściśnięte).
po czym czytam, że kiedyś budownictwo było wspaniałe a dzisiejsze jest gówniane. Mhm.... tak... tak...
We fabryce domów zapomniano wspomnieć o keramzycie - to z keramzytobetonu tworzono płyty zewnętrzne do płyt i bloków Systemu Szczecińskiego, który oglądaliśmy na filmie ;)
Widać tutaj dokładnie (7:00) jedną z podstawowych rzeczy tego systemu: cała piwnica jest zbudowana z elementów prefabrykowanych.
9:17 - wykładzina którą układają panowie, to zapewne Lentex, który ze względu na dodatkową warstwę izolacyjną (z paździerzy lnianych) mógł być układany na cienkich stropach bloków Systemu Szczecińskiego, aby zapewnić izolacyjność akustyczną pomieszczeń. Ze względu na to, że często kładziono go na niewysezonowanych stropach, włókna lnu gniły i posiadały całą paletę grzybów i pleśni, które to odpowiadały za "chorobotwórczość" tego materiału.
10:01 - a znacie film "Filip z konopi"? ;)
Tak na moje oko, śmię twierdzić, że oglądaliśmy budowę Retkinii
Wszystko co napisałeś dot. technologii to prawda. Też odnoszę wrażenie, że to Retkinia. Grzejniki panelowe (9:33) tam montowane po kilku latach użytkowania były masowo reklamowane ze względu na rozszczelnienia. Któryś odcinek Kroniki Filmowej mówi o tym problemie.
Również sądzę ze to Retkinia. Próbuję znaleźć te konkretne bloki które widać. :) Wieżowiec w pełnej krasie z 10:20 to któryś ze stojących na zachód od skrzyżowania Armii Krajowej/Wyszyńskiego.
@@jackuzyRacja.
Znalazłem :) Murarze na dachu z 10:26 stoją na budynku przy Armii Krajowej 6 blok 214 :) w oddali widać kościół bo wieżowce dalej przy Batalionów Chłopskich jeszcze nie powstały. Dalej widać mniejsze wieżowce przy Retkińskiej i długi wieżowiec przy Przełajowej 4 :D
@@jackuzy 👌
Cholerna jakas nostalgia do dawnych czasow mnie opanowuje ogladajac te filmy.
Mam to samo 🇵🇱👍
Mam mieszkanie w wielkiej plycie. Jak remontowalem to gdybym mial tych robotników co to "wykonali" na wyciągnięcie ręki to bym...wiecie co☺️
Ale najpierw po Harnasie... 🤣
Śmiejecie się państwo, tylko że wtedy prawie niczego nie było, mimo to to wszystko do dzisiaj dobrze zakonserwowane się trzyma, dzisiaj bloki, czy domy jak nazywają są ładne może, ale też niezmiernie drogie, często bez żadnych piwnic, bezpośrednio na gruncie stawiane jedne przy drugim, bez żadnej przestrzeni.
Fajnie się to ogląda, kiedyś to było...
W tej dzisiejszej gonitwie miło wrócić do lat dzieciństwa i powspominać ten surowy ale jakże piękny świat. Pozdrawiam 🫡🤠🥹🥺
Gdyby nie Gierek to Polacy mieszkali by w lepiankach, okres w historii Polski w którym oddani najwięcej mieszkań !
Ogólnie gierek był jednym z niewielu "ogarniętych" w tamtym czasie. Gierek mimo komuny starał się najlepiej jak potrafił aby choć trochę ten burdel ogarnąć. Jasne że nie był idealny miał swoje wady ale powiedzenie że za komuny był "najlepszym co mogła nas spotkać w tamtym czasie" jak to kiedyś ktoś starszy mi powiedział jest bardzo prawdziwe.
No a ja powiem tak.. Miejsc pracy było sporo przy tym, sprzęt jak na 50 lat do tyłu robi wrażenie, jak ktoś ma o tym pojęcie to wie na co patrzy , zresztą... Po 90 roku całość wywieziono do Niemiec za bezcen i używa się tego sprzętu do dziś... Wszelkie piły, formatówki, krejzegi, piły do cięcia metalu, suwnice, rozcielacze betonu itd itd...
Produkuje się w Niemczech masowo prefabrykaty a w Polsce to siadło...
Wreszcie poznałem tą fascynującą tajemnicę produkcji prefabrtkatów. Zagadnienie to dręczyło mnie od dekad. Ciekawość dziecka została zaspokojona.
Ścieżka dźwiękowa jest tak zajebista, że nie wiem już czy to jest film dokumentalny czy film grozy.
chyba nie widziałes filmu o głogowskiej miedzi, tam to chyba chitchcock komponował.
Kiedyś to było życie! Oj łezka pojawiła się w oku.
Kiedyś ludzie cieszyli się że będą mieli gdzie mieszkać. Dzisiaj każdy ma focha że se dom buduje bo drogo bo hujowo itd.
Jak miałeś niefart, to nawet 20 lat czekałeś
A dziś te 20 lat (przy sprzyjających wiatrach) spłacasz kredyt - wychodzi na to samo
Dziwnie się to ogląda z myślą, że urodzę się dopiero za kilka m-cy. Szmat czasu minął a do dzisiaj w wielu miejscach niewiele (lub prawie nic) się zmieniło w tej branży...
Po zewnęrznej płycie która szła na balkon, płytach z keramzytobetonu i kabinie sanitarnej widać, że jest to System Szczeciński. Uwielbiam wielką płyte i fajnie się to ogląda.
Widać też, że ta technologia wraca i buduje się domy z tych "klocków".
Pozdro!
W sumie nie mylisz się. Gorzej że większość "klocków" jest w jednej długości. Która ogranicza możliwości układu bloku.
Sam system budowy jest jak najabrdziej w porządku, ale jakość materiałów jak i samych prefabrykatów to istna tragedia.
Najgorsze jak się patrzy na te stare okna. Pamiętam je to była istna tragedia, po wymianie na pcv byłem ździwiony jak może być cicho w pomieszczeniu, już nie wspominając o szczelności i estetyce.
Mimo wszystko na prslowskich blokowsikach nadal się dobrze mieszka, jedyny problem to zakup mieszkania.
Zawsze rynek wtórny do tego główny problem to znalezienie mieszkania na sprzedaż.
To jest istny absurd, że w państwie wyludnijacym się w tak zastraszjącym tempei jak Polska nadal brakuje ofert mieszkań do sprzedaży.
A główną przyczyną tego jest masońskie prawo polskojęzcznego nierządu które nie zezwala na eksmisję lokatórw którzy nie płacą czynszu.
W efekcie mamy mase pustostanów które są trzymane przez nowobogackich jako inwestycja.
Dodatkowo potop 21 wieku czyli zalew nazistowskiego, hitlerowskiego i pogańskiego plemienia ze wschodu zrobił swoje.
@@moje12a W sumie to masz rację. Ale...
Sam system nie ogranicza wymiarów tych "klocków" znaczy się ścian. W tamtych czasach wymiary ścian były ograniczane tylko dlatego, by budowa (jak i sama produkcja) szła jak najszybciej i do tego była jeszcze jak najtańsza. Rezultaty tego widać...
Teraz można by było dalej wytwarzać takie płyty i ściany ale pod dany projekt a nie korzystając z katalogu, który właśnie jest ograniczony.
Jedyne co można by ograniczyć to np. grubość stropów, ścian nośnych i działowych oraz ewentualnie jeszcze samą wysokość kondygnacji. Do tego zadbać o dobrą izolacje akustyczną jak i termiczną (przy "szwach" "stykach").
Pozdro!
Gdzie się buduje obecnie z wielkiej płyty?
Pamietam jak moi rodzice cieszyli sie jak po wielu latach oczekiwania dostali takie mieszkanie 😊
Wszystko pięknie jak w reklamie. Moi rodzice na mieszkanie czekali ponad 10 lat, do momentu, aż się komuna skończyła i dopiero na wolnym rynku kupli. Powszechny dzień w komunistycznych realiach rzetelniej ukazują takie dzieła jak "Miś", "Zmiennicy"
No a dziś kredycik na 30 lat który trzeba oddać razy dwa no i 10 koła trzeba zarabiać żeby dostać i kupić co apartament z regipsu 29 m kw?
Moi czekali i się nie doczekali, wojsko przejęlo rozpoczętą budowę w stanie wojennym, a potem teren trafił w dziwnych okolicznościach w ręce dewelopera. Takie to były dziwne czasy
@@maniekmankowski2724to się weź do roboty zamiast chlać i narzekać, bo ludzie jednak jakoś te mieszkania kupują, a średni kredyt nie jest nawet na połowę tych mitycznych 30 lat. Po prostu zostałeś w tyle.
@@fastmot1on kupują kupują bo jaki mają wybór? Bohaterowie z solidarności zapracowali ciężko żeby innego wyboru jak pętla na szyję nie było
Mieszkam od 1959 roku w bloku cztero klatkowym,trzy piętrowym,początkowo komunalnym,teraz własnościowym .W tym czasie robiono podłogi z drewnianymi parkietami..👍😃🇵🇱❤️☘️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️🕊️
I będziesz mieszkał drugie tyle lub do śmierci. Nic się temu nie stanie ...... Pozdrawiam. PS. U mnie tak samo mała klepeczka na podłodze. Nie zmieniam, takie retro .....
Klejone ksylamitem albo innymi gówna. Pewnie nie masz zębów, płuc z wątrobą i galkami ocznymi ale jest super bo mam klepeczke z litego drewna. Pozdrowionka i zdrówka życze
@@henrykgwizdecki1359 Xylamit to nie był klej, tylko impregnat. Do klejenia parkietu używało się Subitu, czyli lepiku asfaltowego do stosowania na zimno.
Jest spoko klejone na ekstra klej wytrzymały nie jakieś ekologiczne gówXo :-) Zęby mam wszystkie, no oprucz jednego .... A klej musi śmierdzieć jak jest dobry. Hahahaha A tak poważnie to myślisz że to co masz u siebie to jest super zdrowe ?? U mnie po 45 latach przynajmniej już wywietrzało. Za kilkadziesiąt lat się okaże że ten cały eko syf farbowo-klejowy jest tak samo szkodliwy jak tamtejsze z dawnych lat. Pozdrawiam@@henrykgwizdecki1359
Dokładnie nie wąski syf. U mnie klepka jest klejona na coś szaro białego jak dzisiejszy mamut. Te lepiszcza były raczej czarne no chyba że z biegiem lat pojaśniały :-) Mieszkam na swoim dopiero od 6 lat nie wiem jak to wyglądało w nowości ....@@Stefan_Kawalec
Jak stalowe bolce płyt nie pasowały to ciach - i nie było bolcy. Potem zasmarowane betonem i po wypłatę. Jakość wykonania poraża, nawet w filmie. Zresztą wszystko było takiej jakości: domy, samochody, buty i kiełbasa. Koszmarne czasy.
Pamiętam to i aż dziw że stoi to do dziś i osiąga takie ceny niesamowite.
Piekna muzyka w tle
Możecie pisać co chcecie o jakości itd. Napewno to prawda ale musicie przyznać działo się, oj działo się
Technologia budowy bloków z wielkiej płyty wydaje się bardziej solidna niż aktualna patodeweloperka
Aż się film "Alternatywy 4" przypomina. "A skąd wiedzieliście, że mam rurkę w poprzek kuchni?, -Panie, myśmy ten blok budowali."
Tak te filmy z PRL to najlepsze filmy na świecie, ta 🌞atmosfera działania ludzi razem i muzyka w filmie 😀 Polska radość. Ja pamiętam z wędka z bambusa i łódki drewniane Mazury 1980 lata aaaaahhhhh to były wszędzie uśmiechy i color owe maluchy na sprzęgło jakoś tak domowo wszyscy wyskakiwali mniej ruchu no to były momenty ale też było fajnie bo się budowało teraz cały świat zbudowany i nie potrzeba tyle ludzi razembjak kiedys teraz wysokie ograniczenie i więcej wykupionych terenów i płotów. Udało mi się pospacerować z plecakiem na brzegu morza Bałtyckiego 😊od granicy do granicy w w porcjach i kilka sezonów na piechotę :) spanie w lesie :) sam się nauczyłem i jest super fajnie. Teraz mnie skręca na inne tereny w Polsce :) gdzie jeszcze nie byłem:)
Polecam wsłuchać się w oprawę muzyczną całego filmu. Podejrzewam, że kompozytor pisząc ten utwór chciał odbiorcom coś przez to powiedzieć. Być może była to jego forma sprzeciwu wobec panującego ustroju😂
Powiedzenie: "Muzyka jak w polskim filmie" najprawdopodobniej wywodzi się z tego okresu😜
Też zwróciłem uwagę na ścieżkę dźwiękową. Moim zdaniem pasuje do filmów grozy.
muzyka pisana w tonacji "kwas pod jezykiem"
Być może amerykańscy jazzmani komponowali swoje kawałki z myślą o tym że ich muzyka wykorzystana przez WFO obali w dalekiej Polsce komunę.
mialem to szczescie ze mieszkalem od dziecka w najnowszym i chyba ostatnim wybudowanym blokiem z wielkiej plyty w moim miescie, zbudowanym w 1993 :) i jego jakosc w sumie byla bardzo dobra
Jeszcze wszyscy trzeźwi z rana,Mimo wszystko tamto budownictwo przeżyje obecne bloki .
Mimo, że od 1977 roku mieszkam na osiedlu, w domu jednorodzinnym (miałem wtedy roczek), który wybudowali Rodzice, to od wschodniej i północnej strony mam widok z okien na pobliskie 10 piętrowe bloki, które powstawały w drugiej połowie lat 70 😁
muzyka, jak pisali widzowie wcześniej - G E N I A L N A . Zas co do bloków z wielkiej płyty - epoka Gierka faktycznie mieszkań powwstawało wtedy najwięcej w historii PRL-u ale co do ich jakości a przede wszystkim jakości i dokładności prac i technologii pokazanych w filmie to chyba wszyscy wtedy żyjący wiemy jak wyglądała praktyka - począwszy od kilkucentymetrowych szpar, chłodu w zimie poprzez konieczność sprowadzania maszyn przy próbie powieszenia obrazka... ale chęci były dobre ;-)
Mieszkam w takim i mi dobrze :D
Dzięki!
Kiedyś to byly przestrzenie! Mozna bylo stawiać bloki z rozmachem nie martwiąc się, że zabraknie miejsca 😂
0:15 Zaprawa murarska: wapno, piasek, woda 😂, a stoją do dziś...
10:45-lektor zapomniał powiedzieć o "napojach regeneracyjnych", ze spożycia których słyneli 'wódowlańcy'-tak się 9 nich u nas mówiło.😅🤣😂
Film i muzyka złoto. 🥇
Wychowałem się w bloku z wielkiej płyty, właśnie z 1976 roku. Pamiętam do dziś jak rodzice podczas generalnego remontu rękami własnymi i rodziny lata temu rzucali K... i Ch... że tu przecież nie ma żadnego poziomu, żadne ściany nie są równe, wszystko jest krzywe i nic się nie zgadza w wymiarach. Ten film pokazał mi na własne oczy źródło tych wszystkich problemów, zwłaszcza praca malarzy ;D Jak reszta robiła podobnie to nie dziwię się, że rodzice byli tak poirytowani remontem tego mieszkania. Jednakowoż co by nie mówić blok stoi do dziś, nie gibie się ani nie wygląda, by miał zamiar za jakiś czas się zawalić :P
Mówisz z wielkiej płyty, żebyś zobaczył jak u mnie w bloku (nie z płyty) odjebali ściany i podłogi , to byś się kładł ze śmiechu . Potem jak by ci przyszło to robić , to miałbyś flashbacki do końca życia z tego remontu 😂
Wystarczyło by to dopracowac, unowoczesnic i byly by mieszkania na kazda kieszen. A my sie cofnelismy wstecz.
Zgadzam się.
Do przodu czy wstecz ale się cofnęliśmy.
Ta technologia wraca, ale w innej postaci. Prefabrykuje się duże elementy, ale pod indywidualne projekty. Niektóre firmy nawet łazienki robią w postaci gotowych modułów. Bo tak jest po porostu taniej. W latach 70 i 80 nie było możliwości przygotowania każdego prefabrykatu pod indywidualny projekt, dlatego robiono powtarzalne elementy, a projekty domów używały ich jak klocki.
@@arivaldarivald3212zgadza się . Nawet nowe osiedla sa podobne do tych z filmu ...
A jak się mieliśmy cofnąć?Do przodu?
0:17 No jak oni cementu nie dawali, to nie dziwota, że się teraz wszystko sypie :)))
Świetny film!
Super kanał, co wprowadza w magię tych czasów,,, Super,, 👍🏼😎💯
Ruską komune lol
@@MrBalrogos
Hahaha jaka by nie była, i tak fajnie się to oglada,,,
Jak spawacze tak spawali to cudem te bloki jeszcze stoją
Markowali przed kamerą ;)
W tamtych czasach to była naprawdę solidna robota.
Trochę tych okien powyciągałem w blokach z tzw Wielkiej Płyty. Na 4 piętrze nawet kilka centymetrów ściany od pionu odchodziły.Monter z tamtych lat mówił ,że akord szedł i jak był za krótki strop to nikt nie patrzył na piony....
Po 10 latach czekania 1970 - 19880 na mieszkanie. w 1981 zwinalem manele i wyjechalem na Antypody.
A było się do partii zapisać. Czas oczekiwania się skracał ....
Tylko kac moralny się pojawiał. Ale zawsze można było go zapić. @@popiszo9367
Bardzo ciekawy film. Szacun dla Budowlancow!
w holandii tego typu system jest wciaz na porzadku dziennym.
To prawie jak drukowanie 3d mieszkań w Chinach. Najlepsze jest to że odeszliśmy dziś od tej supertechniki i znów budujemy tradycyjnie 😮
No powoli wracają takie technologie.
Dokładnie. Ja też w ostatnim wybudowanym w moim mieście w 1994 roku. Piękny rozkład w dużym przedpokojem , nic się nie dzieje zlego. Bardzo jesteśmy zadowoleni, dużo zieleni i przestrzeni.
Podklad muzyczny the best!
Pomyśleć, iż to było prawie 50 lat temu i te bolki stoją do dziś. Wszystko wybudowane ogromnym wysiłkiem narodu.
I czym się podniecać? Budynki z cegły stoją kilkaset lat, tym socrealistycznym klocom tyle nie wróżę..
@@nick_nam3 jak lobby deweloperskie nie wymusi wyburzeń to postoja spokojnie jeszcze 2 tyle co stoja
@@nick_nam3a miały stać 30 lat i się zawalić deweloperskie pazerne kurwy szlag trafia na to
oczekuje🍿🎧
Ale papudractwo. 😄 "Heniu! Chodź pod dwunastkę! Ściany będziemy prostować! No dawaj, dawaj! No szybciej!"
Te wyśmiewane, kiepsko wyglądające, bloki z wielkiej płyty często postoją dłużej niż mieszkania budowane przez współczesnych deweloperów. Wtedy budowało się tak jak na filmie, bo brakowało wazystkiego, ale sama konstrukcja jest bardzo wytrzymała. Taraz deweloperzy mimo szerokiej dostępności materiałów i tak wybierają te najbardziej byle jakie, byle było taniej.
Hmm, coś w tym jest może i z prawdy. Niemniej jednak dziadostwo aż bije z tego nagrania. Ale fajnie zobaczyć jak powstawały nasze bloki i piwnice hehe
Słynna wielka płyta 😊
Od samego oglądania dostałem raka oczów!
Koleś malujący okna to jest jakiś mistrz, któremu teraz w piekle sam Szatan mówi "proszę Pana!"
Ujęcie trwało dokładnie 4 sekundy.
W tym czasie dwa razy zanurzył pędzel w farbie i dwa razy wychlapał tyle farby ile nabrał na pędzel!
Wie ktoś, czy można to jakoś odzobaczyć???
po obejrzeniu tego filmu Jakbym obecnie mieszkal w bloku z tamtego okresu to bym sie od razu wyprowadzil... Przerazajaca ta "technologia" i "jakosc"
Patrzyłem na te budowy jako dziecko, jak mi się to podobało..:-))
Zabrakło najważniejszego , w tamtych czasach popularnego zwrotu budowlańców: "No, to po szklanie i na rusztowanie"
Ogladam ten film a przed oczami Alternatywy 4
Bardziej "40-latek" 😆
Mój teść był murarzem. Na tym filmie brakuje jednego, nierozłącznego artefaktu każdej budowy w PRL
Pół litra😂😂
@@patriks.7679 nie .....cementu,bo już ojebali😁
Butelek po wódzie i bumelantow kitrających sie gdzie się dało .
Kiedy wracał trzeźwy teściowa zamierała. Oczywistym było, że na budowie musiało dojść do wypadku.@@patriks.7679
Po szklanie i na rusztowanie! xD
Super film
kocham tą jakość cegieł w moim bloku 1 tak wypalona ze 20 minut wiercenia z udarem żeby zrobić dziurkę a w 2 wpadam
Otwierano bufety i sklepiki, a teraz muszą Panowie z budowy dylać do żabki z rana na rozruch po małpkę ;)
Nie wiem jak Wam, ale mi zawsze podobała się akcja, strzelania kołków pod montaż karniszy do zasłon.
To była chyba kropka nad "i" po wprowadzeniu do bloku.
Firanki i zasłony wiszą, tylko czekać na rachunki😊
To nie były karnisze, tylko szyny sufitowe ;) Mieszkałem jakiś czas w bloku z 1973 i wisiały właśnie oryginalne szyny na kołkach :D W kuchni nawet do powieszenia żyrandola był wstrzelony kołek.
A nie wiem czy wiecie ale te kołki wstrzeliwano bo technologia nie przewidywała wiercenia kucia i wszystkich innych rzeczy które teraz robią w trakcie remontów. O bruzdach pod nową instalację nie wspomnę ..... Aaaa dopowiem u mnie kołki pod karnisze były wstrzelone fabrycznie, pod oświetlenie tak samo. Ekstra płaciło się gościowi za szafki kuchenne obrazki itp .....
@@krzysztofstefan3713 Zacznijmy od tego, że ówcześnie produkowano niewielką ilość wiertarek "z udarem". Dopiero w zestawie Ema-Combi do wiertarek Celma była względnie dostępna "przystawka udarowa", którą można było skutecznie wiercić w betonie.
Doskonale znam ten problem z mieszkania na poznańskich Winogradach: ściany nośne był problem wywiercić, żeby uzyskać mały otworek do powieszenia obrazka, natomiast w ściany działowe z gipsu (płyt Pro Monta), współczesne czarne wkrety wkręcały się bez wiercenia :D
W latach 70 były normalne wiertarki udarowe. Może i nie były pospolite ale na budowach mieli. Mimo to technolog przewidywał wstrzeliwanie. Dokładnie pamiętam co wolno a co nie. Był w klatce na dole taki wykaz. Nie wiercić podkuwać tylko wstrzeliwać. Oczywiście po oddaniu budynku i jakimś tam czasie gwarancyjnym wykaz znikną ;-) Pozdrawiam@@TakJakbyLuksusowo
@@krzysztofstefan3713Bardzo jestem ciekaw skąd wziął się wymóg wstrzeliwania kołków, a nie wiercenia pod kołki 🤔
Mój dziadek był z zawodu wice dyrektorem, więc wszystko dostał z przydziału bez łaski. Mieszkanie w małym bloku czteropiętrowym, tylko trzy klatki i w dodatku do wyboru, na którym piętrze. Mieli do wyboru parter, pierwsze i trzecie piętro. Taka była alternatywa, a nie to co teraz! W dodatku jeździł czerwoną skodą, która w tamtych czasach to jak Mercedes wschodu. Gdy już ie mógł nią jeździć, jeździliśmy nią na zmiany wspólnie a na koniec była sprzedana komuś, kto ją przerobił na taksówkę i jeździł dalej chociaż to już przechodzony bardzo był samochód. Gdyby nie babcia i nie to, że kołki na głowie ciosala a może i wstrzeliwała to by ani tego mieszkania nie brał ani auta ni3 sprzedał. Nie chciał ani mu nie zależało. Wolał i chciał mieszkać, gdzie mieszkali, w starej kamienicy przedwojennej w śródmieściu i jeździć dalej skodą, ale babcia miała parcie na szkło i chciała się pokazać oraz mieszkać i jeździć lepszym, nowym. Mieszkanie było luksusowe, ale dziadkowi nie pasowało. Chciał bliżej i wygodniej mieć do pracy i do rodziny a poza tym metraż i budownictwo zupełnie inne. Szkoda dziadka, ale trudno... Pracował w WPHW pamiętam jako dziecko, chociaż nie wiedziałam to podobało mi się to jako samo brzmienie wyrazu. To skrót od Wojewódzkie przedsiębiorstwo handlu wewnętrznego, jak ktoś jeszcze pamięta. Cokolwiek to znaczyło... :)
Muzyka dokumentów tamtych czasów jest kozacka 😂