Ganz. Kolejowy emeryt na chodzie
Вставка
- Опубліковано 14 жов 2024
- Historia kolei jest żywa dzięki miłośnikom którzy dbają o to by zachować dawny tabor w świetności. Urząd Transportu Kolejowego chce docenić osoby, które poświęcają swój czas i energię na pielęgnowanie pamięci o dawnej kolei. Dlatego UTK rozpoczęła realizację cyklu reportaży „Zabytki kolejnictwa - ocalić od zapomnienia”. Pierwszy reportaż to „Ganz. Kolejowy emeryt na chodzie”.
To opowieść życiowej pasji Pana Romana Szymańskiego ze Szczecina. Były maszynista od początku lat dziewięćdziesiątych dbał o zachowanie w dobrym stanie wagonu motorowego SN 61, potocznie nazywanego Ganzem. To dzięki jego staraniom wagon przetrwał do dziś i cały czas stanowi atrakcję w Zachodniopomorskiem.
Nagranie odbyło się podczas przejazdu zabytkowego wagonu motorowego SN 61, ze Szczecina do Gryfic w trakcie Nocy Muzeów.
Pozdrowionka dla Pana Romana, zdrówka życzę. PKP Warszawa. Za pamiętamy 😀
Romek - serdecznie pozdrawiam, to z Tobą wiążą się najlepsze wspomnienia z początków pracy na Wzgórzu. Jesteś SUPER, gdyby nie Ty to dawno byłby ten Ganz na złomie...
Panie Romanie wielkie uznanie i szacunek jaki Pan wkłada w utrzymanie tego Ganza.Serdecznie pozdrawiam .Życzę dużo zdrówka.
Panu Romanowi Szymańskiemu życzę bardzo dużo zdrowia i dużo szacunku i wszystkiego najleprzego pozdrawia Krzysztof z katowic
Uznanie dla wszystkich którzy ratują i dbają o takie perełki.
Ooo Dagmara 😊😍😍 moja ulubiona kolejowa prowadząca kolejowe programy! Świetny film! 😍 💪
Fajnie zobaczyć panią Dagmarę po tylu latach. Bardzo dobrze że mamy choć jeden uratowany egzemplarz tej serii.
No, pani Dagmara to chyba jedyny i niepowtarzalny egzemplarz tej serii :D
DRUGI W CHABÓWCE
Piękny reportaż o przepięknym wagonie silnikowym. Miałem okazję jechać takowym pojazdem w latach 80- tych na trasie z Pruszcza Gdańskiego przez Kartuzy do Linii :-)
Żywa historia. Serdeczne Podziękowania dla Pana Romana. (h).
Piękna historia! Pan Roman, wspaniały człowiek, z prawdziwym powołaniem. Wielkie ukłony z mojej strony! :)
Drobna poprawka, tych wagonów przetrwało nieco więcej, niestety w stanie daleko posuniętego rozkładu. Są to SN61-86 (Kościerzyna), 179 (Jaworzyna Śląska), 549 (Kościerzyna). Do niedawna można było mówić o istnieniu SN61-139, którego ostatnim miejscem postoju było Zajączkowo Tczewskie. Wcześniej znajdował się w Chojnicach, jednak będąc własnością PKP Cargo spółka ta zabrała go do swojego zakładu, gdyż tereny lokomotywowni Chojnice przechodziły pod zarząd Przewozów Regionalnych. Wagon ten spłonął na tyłach lokomotywowni Zajączkowo Tczewskie i został po nim wypalony wrak zaś wagony z Kościerzyny trafiły początkowo do tamtejszego skansenu jako całkowicie sprawne i wkrótce potem zostały wystawione poza teren tegoż, z roku na rok degradując się do stanu wraku wskutek działalności złomiarzy i wandali. W Kościerzynie jest jeszcze wspomniany w materiale filmowym SR61-001 (dawny SN61-170), ale ten ma się stosunkowo dobrze.
Odnośnie trakcji wielokrotnej - wagony typu 101A, będące odmianą typu 43A zaprojektowaną celowo jako wagon doczepny do wagonów spalinowych, były wyposażone w przewód pozwalający na sterowanie drugim wagonem motorowym na końcu składu (serii SN80 bądź SN61) z jednej kabiny maszynisty, tworząc improwizowany zespół trakcyjny/skład zmiennokierunkowy.
Jeździłem w MD Olsztyn SN61-168 Chabówka,
Z Wielką przyjemnością obejrzałem ten reportaż . Cieszę się że na tym świecie jeszcze są Tacy Ludzie . Pozdrawiam
Jeździłem taką SN z Warszawy do Nieporętu!
Teraz można pojechać do Nieporętu imitacją Ganza w postaci VT627, bo współćzesny SA135 już go nijak nie przypomina, poza tym że też motorowy.
Pamiętam ekspresy, prowadzone przez trzy Ganze ale to robiło wrażenie!
Dagmara mogłaby dalej prowadzić program kolejowy
Taką "motorówką" jeździłem do dziadków w latach 60tych jako dziecko. Łza się kręci w oku.
Piękny film km naprawdę. Pochodzę z Kostrzyna a mieszkam w Szczecinie.
Często jeżdżę przez ....Namyslin.
Pociągi Chojnice - Działdowo w zestawieniu 2xSN61+4xBhp+1ryflak (ewentualnie bonanza czy szczupak) to była codzienność. Nie muszę dodawać, że pociągi te były zapchane pasażerami i niejednokrotnie kilkadziesiąt km na tej trasie jeździło się na stojąco przyklejonym do drzwi. Pamiętam też doskonale pociąg jakoś przed godz. 18-stą z Chojnic do Bąka, który jechał zwykle jako SN61+2wagony przez Tucholę, Wierzchucin, Laskowice, Osie, Szlachtę i Czersk. To było jakieś 35-40 lat temu... Podobnie jak panu maszyniście ze Szczecina, i mnie po dziś dzień śnią się "motorówki", które dobrze z tamtych czasów pamiętam:)
Szacunek dla ludzi którzy dbają o taki tabor. To kawał pięknej historii. 👌
Super pociąg. Chciałbym się takim przejechać.
Dagmara ... :) miło znowu widzieć i słyszeć ...
Pamiętam ten pojazd, jeździły takie pewien czas na trasie Węgliniec-Lubsko. Potem znikły, musiały to być lata 70-te
Jako dzieciak jeździłem Ganzem ze Szczecina do Międzyzdrojów. Do niego były podpięte chyba ryflaki, ale każdy chciał jechać Ganzem. Pamiętam głośną pracę silnika i zapach spalin.
W Grudziądzu i okolicach na te wagonu mówiliśmy Motorówki. Bardzo je wtedy lubiłem :)
Jeździły na trasie Malbork Kwidzyn Grudziądz.
Ojj parę lat temu jeździliśmy nim do golczewa nad jezioro :) byłem kilka razy niesamowita wycieczka dość długo stał w porcie centralnym nie używany i na bocznym torze..
Fajny reportaż - UTK, robicie to dobrze :) Żałuję jedynie że drugi egzemplarz tej serii niszczeje w krzakach zdaje się w Kościerzynie.
Dagmara Kowalska - miło znów widzieć na kolei!
Piękny, to była kolej!
Taki Ganz w kościerzynie stoi jako sklep z pamiątkami ;)
o Paanie, kolej to ja kocham od dziecka, prawie 30 lat :)
SN 61 jest wyjątkowy i cieszę się że są ludzie którzy przywrócili je do życia. Piękna sprawa
W latach 70-tych widywałem te wagony na trasie Piwniczna - Krynica.Prezentowały się bardzo nowocześnie. Wiele starych zabytkowych pojazdów szynowych zostało zezłomowanych a te które przetrwały i znajdują się muzeach są w fatalnym stanie.
Przez 5 lat jeżdziłem na SN61 -188 w lok Zbąszynek w charakterze pomocnika był to najlepszy czas jaki zapamiętałem.Było dużo pracy przy obsłudze codzienne przeglądy uzupełnianie oleju w silniku, w przekładniach głównych, w przekładniach hydraulicznych, tankowanie paliwa, nabór wody do ogrzewania regeneracja kotła ,CLAYTON, pilnowanie odpowiedniego ciśnienia pary w czasie mrozów a najważniejszy był kontakt z pasażerami na stałych trasach znało się wszystkich dojeżdżających do pracy oraz do szkół .W dni targowe było zazwyczaj więcej pasażerów niż zwykle.Kiedy po pięciu latach musiałem zastąpić chorego kolegę pamiętałem wszystko, zupełnie odruchowo wykonywałem wszystkie czynności.Dalsza kariera zawodowa przebiegała jak wszystkich,kursy na maszynistów najpierw spalinowych ,pózniej elektrycznych pojazdów trakcyjnych obsługiwałem wszystkie typy pojazdów spalinowych oraz elektrycznych.Od 07.2009 zasłużona emerytura.
Dagmara
Piękny ten wagon myślę że można by było też odrestaurować ew58 bo to też bardzo ciekawa konstrukcja
Zaczynałem na ,,Ganzu,,SN61-168 PO 43 LATACH ,,DZIADKA,,odwiedziłem w Chabówce,było spotkanie he he dwóch zużytych emerytów.Jeździłem też na ,,Oryginalnym,, SN61-183,ten filmowy ma numer przełożony z oryginalnego,ale żyje i jeździ.Super.
Super filmik. A opiekunowi Ganza życzę długich lat bezpiecznego prowadzenia swojego pojazdu.
Super film.
Nie wiem jak mozna tak spokojnie rozmawiac przy taaakich nogach
Super !
Piękne szyny :)
Panie Prezesie - z tymi przepisami to trzymamy za słowo! :) A na kolejne odcinki polecam wizytę w KSK Wrocław.
:) Mamy nadzieję, że znów na naszych stacyjnych torach i okolicznych kolejowych szlakach pojawi się wagon silnikowy SN-61 (Ganz-Mavag) - www.petycjeonline.com/runowo_pomorskie_zabytki_kolejowe
Piękny wagon, postaram się go znaleźć i wciągnę na swoją makietę w przyszłości. Swoją drogą to zapraszam zainteresowanych również do siebie.
Szlak Szczecin/Goleniów do Kołobrzegu lata 80 ganz i dwa wagony chyba na niego mówiono Bombowiec. Brawo dla ludzi którzy zajęli się jego utrzymaniem przy życiu
Przez długie lata Ganze prowadziły pociągi pośpieszne na trasie Słupsk - Koszalin - Piła - Poznań. Rano tam, wieczorem z powrotem. Jeśli dobrze pamiętam to były używane dwa wagony motorowe i jeden doczepny. Mieszkałem w pobliżu tej trasy, dźwięk silników był tak bardzo charakterystyczny, że nie można się było pomylić, do tego słychać było wspomniane przełączanie biegów.
Ganzy kursowały z Gdynii do Kościerzyny i dalej do Chojnic.Jeździły z Tczewa przez Chojnice Złotów do Piły w trakcji podwójnej+4 wagony.Jeździły też ze Świecia n\Wisłą przez Terespol Pomorski,Pruszcz Bagienice,Więcbork,Złotów do Piły z doczepionymi dwoma wagonami.Obecnie linia z Terespola do Złotowa jest od lat 90 nieczynna,a odcinek z Więcborka do Złotowa został rozebrany,pozostało po nim przęsło wiaduktu nad ul Kujańską w Złotowie
Chojnice - Grudziądz - Brodnica - Działdowo, Grudziądz - Kwidzyn, Gardeja - Łasin. na tych liniach jeździłem tymi wagonami, które nazywaliśmy motorówkami. Bardzo je lubiłem :)
A takze na trasie wroclaw-sobotka
No i Laskowice - Kościerzyna przez Czersk i Bąk. Tam bardzo długo był to podstawowy tabor, w przeciwieństwie do linii 207/208, gdzie jeździło też mnóstwo SP45/SP42. Standardem była też "bana" ze Smętowa (a nawet Skórcza) do Opalenia, z Morzeszczyna do Gniewu czy z Brodnicy do Iławy przez Nowe Miasto Lubawskie.
Pierwsza jazda jako pomocnika maszynista i mówiło się na nie clayton od nazwy pieca grzewczego. 🚂. Lokomotywownia Grudziądz
Pamiętam, jako dzieciak, widziałem go w Elblągu, dziadek mi pokazywał. Wtedy pociąg jeździł przez miasto Elbląg, koło Urzędu Miejskiego, tzw. Kojeją Nadzalewową. Jest na starych zdjęciach Elbląga.
💯 Lat dla Pana Romana
Z przyjemnością obejrzałem materiał gdyby nie bohater tego reportażu i ludzi którzy go odnowili nie było by ganza
Dobrze pamiętam Ganze z czasów dzieciństwa lata 80-te. Podróż tą maszyną miała swój urok. Jeździłem do rodziny na wakacje. Był to wówczas najszybszy i najwygodniejszy sposób dotarcia że Szcecina do Nowego Objezierza i Siekierek nad Odrę (linia 411) wtedy tory prowadziły jeszcze dalej do Niemiec przez ogrony most nad Odrą i z tego co mówili miejscowi podobno korzystało z niego wojsko. Niestety linię juz rozebrano szkoda 😕
Pamiętam SN 61
Interesuję się koleją ale nigdy nie widziałem Ganzow na torach. Może dlatego że jeździły tylko na północy Polski.
Szacunek :)
Piękny
A wiadomo co będzie prowadziło odbudowany EW51 ?
Super film!!
Fajna sprawa. :D
Zaczynałem na takim SN 61 196 w kolobrzegu
Szkoda żeśmy się nie spotkali na trasie panie Szymański ja "Starem 20" a pan swoją maszyną , a teoretycznie do takiego spotkania mogło by dojść ponieważ ja po szkole elektrycznej "wylądowałem" w roku 1959 na PKP w zabezpieczeniu ruch ,.straszną miałem ochotę na "korbelkowego" ale nie miałem szans dostania sie do lokomotywowni na Łodzi Olechowie jak bym dostarczył panu naczelnikowi choć z polówkę świniaczka to kto wie ale niestety mieszczuch nie miał takich szans , ponieważ zdobyłem zawodową trójkę to z kolei uciekłem po 2 latach i usiadłem za fajere , Star 20 bez ładunku potrafił się zrównać z warszawą M-20 która w porywach też "wyciągnąć 120 i 16 litrów wachy na stówkę kolosów. Pozdrawiam brać kolejarską ale tych prawdziwych z PKP a nie żadnych szmat spółek którzy nawet porządnych mundurów nie mają ale prezesi to som paniska szlag z niemi Fajny filmik szacunek dla twórców
Ten rozruch i ta praca silnika.... idento jak jego drogowy rodak Ikarus
Uwielbiam Dagmarę...
Ganz , Budapest ?
Dlaczego 2024 nic o nim nie słychać i go nie widać ?
Miałem okazję korzystać z takiego wagonu motorowego na trasie ze Stargardu do Siekierek. Było to kilka lat przed zamknięciem tego szlaku.
Maszyna z duszą,dzis juz takich coraz mniej....
Jeśli ktoś chciałby poprowadzić Ganza, to zapraszam do "MaSzyna Symulator pojazdów szynowych"
Pamiętam jako dziecko jezdziliśmy często z Olsztyna do Szczecina bo tam była cała rodzinaa Nas wywiało na Warmię,ten dzwięk silnika i kolor zielony chyba podwójny ale czy ciągnął wagony?
Chylę czoła
Dziwi mnie malowanie za to srodek wydoaje sie odnowiony poprawnie. Jezdzilem na relacji Godkow - Siekierki na przelomie 70/80tych
I tak wygląda nowocześniej od kibelka
pozdrowienia pani Dagmaro
Szkoda że dzisiejsze szynobu sy oraz EZTy nie mają takiej funkcji jaka ma Ganz że można kilka wagonów doczepić
sam jechałem nim 5 lat temu
Jeśli jest to SN61 numer 183, to dlaczego w środku wagonu jest tabliczka z numerem 189? (widać to w minucie 2:47).
Fajna maszyna - szkoda , że takie "szynobusy" kiedyś masowo nie weszły na polskie tory.
... i czynny egzemplarz w Chabówce ...
Można było wziąć na hak przynajmniej po jednym ryflaku i faflaku.
Jeszcze tylko brakuje ew51!
Nareszcie na PKP zaczęto myśleć. Tak samo powinno być z Anglikami,też nie powinno się ich złomować.Pani Dagmaro zestarzeliśmy się bez pani,witam .
Jaka szkoda że zezłomowali inne egzemplarze...
ua-cam.com/video/iKt4TrDFBFw/v-deo.html Ehhhh to była wyprawa...
Denerwuje maniera językowa pana narratora, cały czas nie potrafi prawidłowo wymówić nazwy marki handlowej, widać nikt mu nie powiedział. Natomiast ogromny szacunek dla Pana Romana Szymańskiego
Ja na na SN61 mówię wagonka
Ganz egal
Ehhh... cofnąłem się w czasie. Zanim zelektryfikowano linię Kołobrzeg - Koszalin, Ganze ciągały wagony na tej trasie. Zdarzało się, że w ramach "rozrywki" zakręcaliśmy koło hamulca awaryjnego w Tymieniu i... chodu.... :-) Do dziś pamiętam ten metaliczny "zaśpiew" silnika. Chylę czoła dla ludzi którzy ratują takie maszyny.