A jeśli również zdrowie Waszego kręgosłupa traktujecie na poważnie, to zapraszam do obejrzenia lekcji "Kuloodporne plecy": kregoslup.niemalekko.com/ Pozdro dla wszystkich trenujących kalistenikę! Jesteśmy jedną wielką siłową rodziną!
Wleciałem kiedyś na twòj kanał. Chyba z miesiąc temu. Teraz też wszedłem. W opisie zobaczyłem kim jesteś jestem nowy na tym kanale. Ale będę Cię częściej oglądam. Ciekawie opowiadasz. Pozdro.
Głównym powodem dlaczego nie robią z obciążeniem jest to że jest zajebiście ciężko nosić codziennie ten ciężar na treningi . Sam próbowałem i po tygodniu takiego noszenia odpuściłem a zakup kamizelki którą jest łatwiej przenieść bo zakładasz na siebie jest mega drogi więc ostatecznie odpuściłem ten sport . Dla mnie kalistenika to takie utrudnianie sobie życia mało kto wie jak układać plany czy progresować bezpiecznie coś jak wymyślanie koła na nowo w momencie gdy na siłowni robisz o wiele szybszy progres i masz masę sprawdzonych technik i programów treningowych.
@@UA-camChillZone zależy od priorytetów nie każdy chce mieć sylwetkę, lub targać zewnętrzne ciężary i rozwijać siłę absolutną. Idąc tym tokiem myślenia utrudniają sobie życie kolarze, biegacze, lekkoatleci, pływacy itd. Wszystko kwestia priorytetów a kalistenika rozwija najlepiej siłę w stosunku do wagi ciała tzw. względną. Pozdrawiam
Ja nie wierzę... W końcu ktoś kto powiedział naprawdę jak jest w kalistenice 😂 no kurde. Zaprezentowałeś naprawdę dosyć spora wiedzę na ten temat co bardzo mi się spodobało od samego początku 😀 Leci zasłużony sub i łapa w górę z mojej strony!!! 😁
Natknąłem się na ten filmik i stwierdzam ,iż fajnie było posłuchać o swoim sporcie z troszkę innego punktu widzenia. Wszystko ma swoje wady i zalety, ćwiczenia kalisteniczne są dobrym uzupełnieniem dla stałego bywalca na siłowni. Tak już pomijając tą samą masę własnego ciała to co raz więcej street workouterów sięga po dodatkowe ciężary po to właśnie aby tej objętości nie zwiększać za pomocą kosmicznych ilości powtórzeń, więc jak ktoś ma dostęp do tego to tutaj ta wada już zanika. Dobry filmik, pozdro!
@@CrashJackExtreme koledze raczej chodziło o ćwiczenia pokroju przysiady i martwe ciągi, które swoją drogą są świetnym uzupełnieniem dla osób trenujących kalistenikę, tam samo jak pociągnięcia czy pompki na poręczach powinny być istotnym elementem w treningu na siłowni. Pozdrawiam wszystkich trenujących :)
Super materiał. Ważę 96kg, zasuwam na drągach i z ketlami od paru dobrych lat, a Ty dokładnie potwierdzileś wszystkie moje teorie dotyczące treningu z własną masą ciała. Pozdrawiam 😎
Zawsze powtarzałem by się nie ograniczać do jednej metody. Ćwiczyć najlepiej wszystko. Łączyć ćwiczenia. Osobiście nie wyobrażam sobie ćwiczyć plecy bez podciągania czy odpuścić dipy :D
Ja robie tak od lat, i nie zaluje, i każdemu to powtarzam. A ludzie pytaja mnie, co trenuje, jeden myslal, ze akrobatyke, a z akrobatyka mam nie wiele wspolnego. XD. Nazywam swoj trening hybrydą funcjonalna. Trening funkcjonalny to obszerne i głębokie zagadnienie, temu trening hybryda funkcjonalna, bo brzmi trudniej do zrozumienia xd
Aha i zapomniał bym dodać. Moim zdaniem w szkole powinien powrócić WF w formie typowej gimnastyki a nie granie w piłkę czy takie pierdoły. Tak było za moich czasów. Drabinki, wspinaczka na linie, podciągania, biegi przełajowe i inne tylko wiosna dla rozruszania. Oprócz tego odwazniki, równoważnie, odskocznie i skoki przewrotne. Niesamowicie kształtują ciało. Daje to rezultaty w każdej innej dyscyplinie sportu.
Wolę nie patrząc na to, że przy złej diecie i różnorodności budowy ciała, to by spowodowało, że ludzi nie potrafiący się np. podciągać (czyli większość) dostawała by niedostateczne oceny. Lepsza jest aktywność fizyczna na własną rękę i brak w ogóle zajęć z WFu, które są zwykłym marnowaniem czasu.
@@BigSavageG No popatrz większość się nie potrafi podciągać. Za moich czasów na 100 chłopaków może jeden się nie podciągnął. Po co w ogóle szkoła. Lepiej uczyć się na własną rękę. Widzisz są dwa sposoby żeby kogoś czegoś nauczyć. Albo go przymusić albo będzie się uczył z pasji. Tyle że to zawsze przymus musi iść najpierw. Za moich czasów WF był nazywany "Kulturą Fizyczną". To ludzie dorośli są odpowiedzialni za zdrowie młodych w ich dorastaniu. Także nie uważam żeby to był dobry pomysł. Dyscyplina jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
@@BigSavageG WF które są zwykłym marnowaniem czasu?? Wybacz ale ja się nie zgodzę.. To jedyna lekcja na której można odpocząć i się 'wyluzować' przed np taką Technologią/Matematyką czy też Nadzorem. Nawet nie wiesz że dobry wysiłek fizyczny może dobrze wspomóc twoje wyniki w nauce.
@@nieczerwony Widzisz ty masz doświadczenie z przeszłości, a ja teraźniejsze. Obecny WF jest kompletnie bez sensu i nic nie wnosi do życia. Co pobiegasz 5 minut i potem posiedzisz na ławce bo zrobią 6 grup do grania w piłkę nożną i siedzisz większość czasu, a potem zagrasz 3 minuty? Serio to coś daje? Wiadomo, że nie. Dlatego w moim przypadku chodzę na siłownię, bo chcę mieć duże mięśnie i większą siłę, a WF uznaję za marnowanie mego cennego czasu, który bym mógł poświęcić na swoje inne zainteresowania.
Świetny Materiał mam dokładnie takie samo zdanie jak ty trzeba czerpać z każdej dyscypliny i dopasowywać trening pod siebie aby sprawiał ci przyjemność a efekty przyjdą szybciej niż się spodziewasz. Pozdrawiam
Kluczem jest połączenie kalisteniki z treningiem z ciężarami, coraz częściej można zobaczyć "Kalisteników" z ciężarami, co ułatwia trening i zwiększa możliwośći w kalistenice w ogólnym rozrachunku. Mega merytorycznt materiał, dobrze pokazane wady i zalet.
mort17 nie ma czegoś takiego jak kalistenika z ciężarem, kalistenika to ćwiczenie z własną masą ciała, jeżeli ktoś ćwiczy z ciężarem to jest to już street workout ... poczytaj
7:34 W kalistenice można zwiększyć ciężar np kamizelka obciazeniowa, więc nie ma czegoś takiego jak "już za łatwe cwiczenie". Są też sposoby na odciążenie się np dobrze związując gumę oporowa przy drążku, więc nie ma "za trudnych ćwiczeń których nie da się wykonać z powodu braku sily". Da się wszystko są sposoby wykonania ćwiczenia i dla za słabych i dla za mocnych. To kwestia zaangażowania w temat i poszerzania wiedzy o sposobach ćwiczenia.
Kamizelka oporowa do 50kg. Cieżarki oporowe na kończyny 10kg - przedramiona, mięśnie zginające ramion, uda, łyki + 80kg. Czyli 130kg w formie ciężaru na ciało. Nie będzie ci przeszkadzać, będzie funkcjonalne (możesz robić pompki/przysiady/podciąganie na drążku w formie ułożonej na ciele) i samo stanie prosto bez ruchu z 130kg na ciele będzie treningiem oporowym (Zhan Zhuang).
Ja uwielbiam ćwiczyc na świeżym powietrzu: drążek, pompki, dipy, pistolety, wznosy do tego skakanka, bieganie, sprinty. W domu izoluje mięśnie gryfem łamanym i hantlami
Hej.Fajnie to powiedziałeś że,, sport to nie religia i można....,, Sport to stawianie sobie celów, wyzwań moimi był musculup,humanflag i tak spróbowałem kalisteniki. A gdy wykonujesz flagę daje to dużo większą satysfakcję niż bicie kolejnego rekordu w wyciskaniu na klatę. Nie szufladkuje się w niej i zimowa pora wrzucam wolne ciężary, gumy. Polecam aby,, łączyć,, próbować różnych dyscyplin. Kalistenika bardzo wzmacnia brzuch a to podstawa do każdego dźwignia czy to w pracy czy na siłowni czy sportów walki itp. Pozdrawiam.
Moim najgorszym ćwiczeniem jest wyciskanie na klate, nie cierpie go, i robie go sporadycznie. Siły dużo nie daje, tylko sile silowniana, a liczy sie ta sila sportowa. PRAWDA? Ten kto trenuje na poważnie i od kilkudziesięciu lat, to ten zrozumie o co biega.
Zgadzam się w pełni. Ćwiczę kalistenikę od trzech lat i szczerze żałuję, że poszedłem z nią na siłownię dopiero miesiąc temu, gdzie mogę na bieżąco dodawać obciążenie do dipów i podciągnięć oraz dodać do mojego treningu takie ćwiczenia jak OHP, Deadlift, Przysiady. Dalej skupiam się głównie na własnej masie ciała, ale ww. ćwiczenia świetnie wypełniają słabe punkty kalisteniki, czy też urozmaicają i optymalizują trening.
Jak zwykle wykraczasz poza ramy. Też uważam, że lepiej używać dyscyplin sportowych i poznawać na sobie , niż się zamykać wobec nich. Pozdrawiam wszystkich mixed athletics.
Jak dwuboju nie było to mega dużo ciekawostek do analizy. Jak było i ktoś znajdzie link to bardzo proszę. Bardzo przyjemnie się ciebie słucha. Jesteś mega gościem. Pozdro! ;)
8:04, nie uważam, żeby duże nogi czy większa miednica były wadą kalisteniki. Lepiej uznać to jako zwiększony próg początkowy, dzięki czemu wyrobi się lepsza siła, np. brzucha lub lędźwi przy L-sit czy Dragon flag. Można powiedzieć, że przy nogach jak bocian potrzebujemy dodatkowego obciążenia po jakimś czasie. Przy większych nogach startujemy "z wyższego pułapu". Pozdrawiam :)
Prawie pół roku po dodaniu, ale się wypowiem. Na początek łapka w górę, bo to pierwszy Twój filmik jaki obejrzałem i spodziewałem się stereotypowych wynurzeń niespełnionego Schwarzenegera, który nie wie o istnieniu świata poza siłownią. Miło się słuchało i pokrywa się to wszystko z tym co sam myślę. Co do progresji to nie do końca się zgodzę, bo choć prawdą jest to, że na siłce łatwiej o progresję, bo wystarczy dodać 2 kg i już jest ciężej, to w kalistenice dużo fajniejsze jest to, że do docelowego ćwiczenia masz kilka poziomów i osiąganie tych poziomów daje wiele radości. Na siłowni widzę gości, co trenują wiele lat i dalej ławeczka na klatę. To jest strasznie nudne. Myślę, że dużo ludzi zaczęło trenować kalistenikę, bo myśleli, że na jak pójdą na siłownię to koksy się będą z nich śmiać.
sztangę + ciężary kupisz za 100-300zł wystarczy CI do 90% ćwiczeń(martwy, przysiady,wyciskanie żołnierskie,wiosłowanie, biceps). Jak masz miejsce to ławeczka za 150zł. Oczywiście wszytko używana le po Ci nowe
@@Niceguy54444 od 400zl możliwe ze kupi normalna sztangę a nie dziadostwo co na 100kg będzie się wyginac. Normalna sztanga olimpijska 220cm 50/51mm a nie inny szajs. Obciążenie znajdzie na olx albo innych stronach, najlepsza cena to 3-4zł/kg (3zl za dobry ciężar to moim zdaniem bardzo dobra cena) na obciążenie bitumiczne nawet nie patrz.
Uważam, że złotym środkiem treningu siłowego jest trening nóg wykonywany ze sztangą oraz trening typowo gimnastyczny dla górnej partii, zakładam, że zanim podchodzę do wyższej progresji np straddle planche do full planche odpowiednio przygotowuje stawy na to obciążenie, generalnie moim zdaniem trafiłeś w punkt, Pozdro !
co do przysiadów np, to jest coś takiego jak kalistenika z dodatkowym obciążeniem (oczywiście nie takim jak w przypadku sztangi), dużo to zmienia. Jeśli chodzi o nie robienie nóg, tyczy się to osób, które ćwiczą tak zwany freestyle, czyli figury gimnastyczne/pochodne gdzie duża masa nóg po prostu przeszkadza lub uniemożliwia pewne figury etc. Nie oznacza to, że osoby ćwiczące kalistenikę nie ćwiczą nóg, lub jeśli nie są duże są słabe. Co do osób otyłych to jak najbardziej nadaje się i daje świetne efekty jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej. Wystarczy stosować odpowiednie progresje dostosowane do wagi i umiejętności :) Po za tym daje całą masę korzyści i szeroki wachlarz celów, które można osiągnąć (spalanie, wydolność, sprawność, siła, sylwetka (tak, bez problemu można budować masę mięśniową, obciążenie, trudne warianty etc). Polecam :)
Zawodnicy profesjonalnie uprawiający kalistenikę tak jak akrobaci chodzą normalnie na siłkę i trenują z ciężarami, tak samo jak np. koszykarze, bokserzy czy wioślarze. Ostatnio jak się moda zrobiła z kalisteniką, to wiele osób zrozumiało to jako alternatywę dla siłowni, czy nawet zaczęło mylić ją z kulturystyką.
J.R. Smith typie kalistenika opiera się na ćwiczeniu z własną masą ciała, jeżeli doczepisz do siebie ciężar to nie jest już kalistenika tylko street workout Hahahahha
Bardzo fajny materiał. Choć uważam, że tam gdzie szukasz wad, można znaleźć zalety - skoro trudniej będzie Ci wykonać daną figurę (bo masz zbyt masywne nogi) to w wyniku jeśli wykonujesz ją poprawnie świadczyć będzie o determinacji, sile i zręczności większej niż u przeciętnie "lepiej zbudowanych" zawodników. Mam astmę i alergię, latem wręcz odczuwalnie o połowę spada mi wydolność. Mimo to trenuję i kiedy zrobię coś lepiej, czuję się jeszcze lepiej kiedy spojrzę na całokształt ;) ostatnio PR na 6km! Podsumowując, zgadzam się, że warto uzupełnić kalistenike treningiem z zewnętrznym obciążeniem. Typowy kettlebell czy crossfit to idealna suplementacja. Jeszcze więcej wydolności, większe wzrosty siły a nadal jest to praca z funkcjonalnością całego ciała ;) Pozdrawiam
Bardzo lubię Twoje filmy za merytoryczność! Szukam materiałów dla poczatkujących- jak zacząć ćwiczyć na siłowni i nie zrobić sobie krzywdy, ale nie umiem znaleźć czegoś co będzie wiarygodne. Właśnie strach przed tym, że źle się przygotuje do ćwiczeń i wystąpienie z tego powodu kontuzji powstrzymuje mnie przed pójściem na siłownię. Generalnie to chciałabym zrzucić sporo tłuszczyku (spasłam się aż 11 kg od kiedy zaczęłam studiować w 2014 r.) i wzmocnić trochę mięśnie, by nie bolał mnie kark, nie garbiła się, nie bolały mnie nogi i biodra gdy dużo stoję albo plecy gdy dużo przesiaduję nad książkami. Jeśli ktoś ma dobre rady, to chętnie posłucham/poczytam.
Marszo-biegi plus spacer z kijkami mogą być zwykle kijki drewniane no z mopa :) pierw wypracuj nawyk ćwiczeń reszta pójdzie. Szukaj osób które nie będą pakować w Ciebie suplementów bo zwyczajnie są to nieodpowiednie osoby:)
W ogólnym brzmieniu zgodzę się z tym materiałem. Dodam tylko, że na swoim przykładzie ćwicząc kalistenikę od 8 miesięcy, zyskałem bardzo dużo siły. Z ciekawości poszedłem w weekend na siłownię ze znajomymi, żeby się sprawdzić. I wyniki zaskoczyły wszystkich, bo miałem podobne osiągi co kolega, który ćwiczy już 2 lata na siłowni. Moja waga to 67 kg, gdzie wycisnąłem 90 kg, o 5 kg mniej niż kolega ważący 95 kg, opisany powyżej. Nigdy nie robiłem wyciskania na ławce płaskiej, z resztą ćwiczeń było identycznie.
Na siłowni można urosnąć do niebotycznych rozmiarów i to jest fakt, ale głównym powodem ćwiczeń powinno być zdrowie, sprawność użytkowa (potrzebna na co dzień) i estetyczny wygląd, a we wszystkich tych aspektach niestety tradycyjna siłownia prowadzi do problemów. Podnoszenie ciężarów w nienaturalny dla mechaniki ludzkiego ciała sposób prowadzi do problemów z kręgosłupem (często koniecznością stają się środki przeciwbulowe u stałych bywalców siłowni) i postawą ciała (braķ szyi, garb, barki uciekające do przodu, brak tyłka z uwagi na skrzywienie miednicy, rozchodzące się na boki stopy). Nie widziałem jeszcze żadnego bywalca siłowni, który miałby dobrą postawę ciała. Nie ma też tej sprawności (typowy bywalec siłowni jest wręcz kaleką i nie jest w stanie zrobić prostych czynności, które zrobi niejedno dziecko) i nawet mechanika chodu osoby zniszczonej siłownią jest na takim poziomie, że dla tej osoby samo przejście dalszego dystansu jest problemem, bo szkielet ciała nie używa już swojej mechani w sposób jaki powinna wyglądać. Co do kwestki wyglądu to też nie jest dobrze, gdy ten przypomina wygląd pake'mona z którego śmieje się większość kobiet😋. Ktoś chce urozmaicić swoje ćwiczenia ciężarami to ok, np. taki Diamond Ott uznawany za jednego z najbardziej sprawnych żołnierzy na świecie połączył kalistenikŕ z ciężarami. Większość ludzi niech jednak wpierw opanuje podniesienie ciężaru własnego ciała (pompka jedną ręką do góry nogami na ścianie to mała całego ciała). Znałem jednego instruktora kalisteniki w Niemczech to gość miał taki zdrowy i potężny wygląd, że ja nawet jako facet byłem pod wrażeniem tak wyglądającego ciała, a jak robił flagę albo pompki na jednej ręce do góry nogami to dziewczyny w okolicy pod takim wrażeniem, że same podchodziły🙂. Zaletą kalisteniki jest również to, że oszczędza czas. Sam ojazd na siłownie to często ponad 30 min w dwie strony, a co dopiero czas na same ćwiczenia na siłowni. Również przy kalistenice nie doprowadza się do wyczerpania organizmu jak po intensywnej siłowni (czasem kilkudniowych), a ktore odczuwa się długo. Przy zbyt dużej ilość rozerwanych włókien mięśniowych proces gojenia jest dłuższy z uwagi na mniejszy i łatwiejszy do opanowania stan zapalny. O ile rozumiem, że siłownia interesuje kulturystów, którzy chcą rywalizować na zawodach w podnoszeniu jak największych ciężarów, ale dla normalnych ludzi to jest w mojej opinii mało potrzebna forma ćwiczeń dla takiego przeciętnego człowieka, który chce mieć po prostu zdrowy i atrakcyjny wygląd.
Przeanalizowałem ten film i jest w nim dużo racji, ale też pare rzeczy które nie mają miejsca. Wszystko co skomentuję, będzie w kolejności tego jak wypowiadałeś się na filmiku. Kalistenika bazuje na koordynacji ruchowej połączonej z siłą, zwyczajnie siła funkcjonalna. Street workout bazuje na kalistenice, ale to jej odskocznia, polegająca na skakaniu jak małpiszon, bawienia się w statykę i dynamikę ruchu, w kalistenice tego nie było, nie ma i nie będzie. To zawsze była siła statyczna. Co prawda to prawda, jeżeli macie nadwagę i chcecie zabrać się za kalistenikę, przykro mi.... albo bedziecie sie bawic w smieszne kardio pierdoły i jak kolega wspomniał pompki na kolanach przez długi okres.... za długi okres, żeby dojść do czegoś konkretnego (każdy ruch to zdrowie, ale są lepsze sposoby niż brnięcie na siłę w coś co po prostu jest średnio satysfakcjonujące i ograniczające) albo nie zrobicie w kalistenice na początku kompletnie nic. Stąd moja rada, jeżeli marzy Ci sie z jakichś powodow kalistenika, ale nie mozesz przez kg sie za nia zabrac, lec na siłownie, zrzuć zbędne kilogramy, zbuduj bazę mięśniową, która ułatwi Ci późniejszy start i droga wolna, lecisz. Sporty siłowe, polegające na wyciśnieciu jak najwięcej wręcz wymagają od Ciebie niezbyt dużego rozciągniecia i mobilności każdy chyba wie czemu, ale jak nie to wytłumaczę. Im bardziej rozciągniety jesteś, mobilny, tym Twój mięsień jest dłuższy a stawy bardziej zluzowane, (w kalistenice bez tego nie zrobicie wielu fajnych i mocnych ćwiczeń) kręgi w kręgosłupie nie są już tak ze sobą zbite co w sportach siłowych gdzie nakłada się naprawdę ogromne ciężary jest przeszkodą, ze względu na to, że masz dużo większe ryzyko kontuzji, zerwania mięśni, rozwalenia kręgosłupa, etc. Krótszy, nierozciągniety miesien szybciej sie skurczy od tego rozciągniętego, co pozwoli Ci na mocniejsze wyrwanie np sztangi z ziemi itp itp.... Dla przykładu, czarnoskórzy ludzie mają krótsze i szybciej kurczącę się mięśnia łydek niż biali, dlatego są w stanie wygenerować z siebie większą prędkość na torze w krótszym czasie, przez szybszy skurcz mięśnia, natomiast odwrotnie jest w sportach wytrzymałościowych, to biały przebiegnie i wytrzyma więcej, przez to, że jego mięsień jest dłuższy i nie jest tak intensywnie kurczony jak ten czarnego. W kalistenice jesteś tylko Ty i Twoje ciało do którego Twoje stawy są przyzwyczajone cały czas, dlatego mogą być mobilne przy okazji bardzo wytrzymałe. W kalistenice nie ma ćwiczeń izolowanych bo ma polegać na ogólnym rozwoju Twojego ciała i każde ćwiczenie jest wielostawowe i angażuje dużą grupę mięśni jednocześnie. Zacznijmy od tego, że ćwiczenia izolowane są po pierwsze nie zdrowe z racji obciązania konkretnego stawu, po drugie niepraktyczne. Tego raczej tłumaczyć nie trzeba. No ale spoko, izolowane ćwiczenia izolują wam konkretny mięsień, przez co mozecie go bardziej rozbudować, co sprawdza się w kulturystyce, w niczym innym. W sportach siłowych liczy się siła, nie wygląd. Każde ćwiczenie na wolnych ciężarach jest wielostawowe. Widzieliście kiedyś w trójboju siłowym wyciskanie hantla na biceps? No właśnie... Z brzuchem masz sporo racji, ale tylko w niektórych kwestiach. Ktoś kto dobrze rozumie kalistenikę pewnie teraz uśmiechnie się, że wymieniłem podstawę ćwiczenia kalistenicznego czyt. MOSTKI. Na każdym treningu brzucha, powinno wykonywać się ruch negatywny do spięcia... dla siłowników jest to martwy ciąg, dla kalisteników mostki. Tak, mówię o zwykłym mostku, robionym w seriach z odpowiednim oddechem w trakcie robionym jak pompki czy każde inne ćwiczenie. Wiadoma sprawa, że jak teraz to przeczytasz to pewnie mostek który byś chciał zrobić będzie pokraczny i niezbyt prawidłowy, ale są fajne progresje, wystarczy poszukać w necie. Sam mostek to dopiero połowa sukcesu, bo kluczem do CHOLERNIE, zaznaczam okropnie, kurewsko silnych pleców, a głównie ich dolnej, lędźwiowej partii jest most zwodzony. W skrocie przechylasz się do tyłu z pozycji stojącej do mostka i wracasz w ten sam sposób jak się kładłeś, oczywiście wszystko jest wykonywane siłowo, bez żadnych machnięć, wybić i innych ułatwień. To naprawdę trudne cwiczenie i mało osób je robi, ale do wsyzstkiego można dojść.. Progresować można np schodzeniem do mostka po scianie i wchodzenie do góry też po scianie do pozycji wyjściowej. Mostek to główne ćwiczenie na prostowniki grzbietu w kalistenice, czyli jednego z najważniejszych mięśni w ludzkim ciele. Odnośnie przysiadów co fakt to fakt, pistole pistolami, bardzo fajne, mocne ćwiczenie, przy okazji ćwiczysz stabilizację, ale przysiad ze sztangą to jednak przysiad ze sztangą... nie ma co tu dyskutować, taka prawda. Jeżeli ćwiczysz czystą kalistenikę, bez obciążenia, nie masz potrzeby brać się za sztangę, pistole Ci wystarczą na długie lata, zanim na nogę zrobisz ich poprawnych po 20 sztuk na 2/3 serie... jak juz dojdziesz do tego pułapu, sztanga w dłoń, albo jakeiś obciążenie, bo po prostu nie bedzie dalszego rozwoju. Jeżeli chodzi o podnoszenie z ziemi etc, wypowiedziałem się już w temacie mostków. Gwarantuje wam, że jesteście tymi mostkami w stanie wyrobić sobie stalowe prostowniki. Ale to ja teraz zaatakuję siłowników, zaznaczę, ze nie jestem czystym kalistenikiem, łączę sporty bo tylko to daje najlepsze efekty, ale jak szczerze to szczerze. Gdzie na siłowni wzmocnisz chwytacze i zginacze w dłoniach? To one w dużej mierze odzwierciedlają siłę Twojego chwytu. Dajmy na to macie szafe do wniesienia, sztanga jest owalna, zaciskasz na niej dłoń, tu bedziesz musiał spiać swoje silne paluchy, które wezmą cały ten ciężar na siebie. Tutaj duża przewaga kalisteniki, różnego rodzaju zwisy na ręcznikach, obórącz, jednorącz, pompki na palcach zrobią z Twoich dłoni stalowe chwytaki. Oczywiscie jezeli chodzi o trenoing stawow w dloniach raz w tygodniu max, bardzo delikatne i łatwo zniszczyć. To w street workoucie nie cwicza nóg, żeby wszystkie figury były mniej obciazajace i mogli łączyć je w combosy. Masz racje z progresją, czasmi jesteś w punkcie kiedy coś jest za ciężkie, a coś za łatwe i ciężko jest się przebić. Dlatego moim rozwiazaniem są kamizelki z obciążeniem. Dla kogoś kto powie, ze to juz nie kalistenika, bo w gruncie rzeczy nie jest to wasza głupota, nigdy się nie ograniczajcie, w koncu wyjdziecie z tego miejsca gdzie było za łatwo tam a tam za trudno, ale po co marnować czas przez chwile nie robiąc większego progresu? To wasza głowa jest wyznacznikiem tego ile osiagniecie, nie to co cwiczycie. Jeżeli chodzi o to z kontuzjami to racja, ale lepiej odpocząć niż robić izolacje i psuć sobie inne stawy :D. Ndgarstki, łokcie i barki się ćwiczy, w street workoucie racja, bo są duze obciazenia przy roznym elementach, ale nie w kalistenice. Jeżeli chodzi i stikte siłowy trening kalisteniczny są fajne patenty sprawiajace, że trening jest naprawdę mocarny, a jezeli chodzi o balans etc przy roznych pompkach w staniu na rekach to wystarczy podejsc pod sciane :D Finito Ludzie, nigdy się nie ograniczajcie i próbujcie wszystkeigo, zaskakujcie mięsień każdym bodźcem, a zobaczycie efekty, pozdro :D
Mega dobry komentarz. Zgadzam się w stu procentach. Dla mnie wzorem jest Kura i AJ ale też Radziu z ByćJakHerkules. Chłopaki bawią się kalisteniką ale też eksperymentują od teampolin poprzez przeciąganie liną żuka ☺ po klasyczną siłkę.
Aha ale Szymon Moszny z Kacprem Bąkiewiczem też rozwalają wiedzą. Generalnie wzystko bez przesadyzmu i oszustwa. Szanuję szczerość i znajduję ją właśnie w tych osobach
Odkad zaczalem laczyc trening kalisteniki z nogami + cwiczenia z ciezarem ogolnorozwojowe ( przysiady , wykroki , martwy ciag, ketel itd.) moja sprawnosc na boisku ( gram w koszykowke) bardzo wzrosla. Warto tak cwiczyc bo uczymy miesni "wspolpracy " przez co mamy lepsza koordynacje i panowanie nad cialem.
Wszystko jest kwestią wprowadzenia pewnych modyfikacji, a nie trzymania się dokładnie schematu wykorzystującego jedynie mase własnego ciała. Sam trenuję kalistenikę jednak jeśli potrzebuje dodatkowych obciążeń i progresji stosuję kamizelki obciążeniowe czy dodatkowe obciązenia podwieszane na pasie. Z tym omijaniem nóg to też tak nie do końca chociaż nie ma tu takiego nacisku jak w treningu typowo cięzarowym - faktycznie nogi nie mogą być za ciężkie, jednak przysiady z kamizelką obciążeniową, rowerek czy bieganie wystarczą, żeby nie wyglądać jak bocian.
Ja tam lubię ćwiczyć np.9 miesięcy siłka - 3 miesiące kalistenika :) Podczas ćwiczenia kalisteniki czuję się o wiele bardziej "elastyczny-mobilny" fajnie ćwiczenia kalisteniczne wpływają na wytrzymałość i według mnie łatwiej spala się tłuszcz :D
Druga kwestia: kalistenika progresywna rozwija siłę. Robiąc np. pompki na jednej ręce, także w staniu przy ścianie w pozycji odwróconej (go góry nogami) zbliżamy się do naprawdę dużych obciążeń. Nie trzeba dodawać ciężarów zewnętrznych jeżeli nie jest się ograniczonym intelektualnie osobnikiem ;) Tak samo jak nikt nieprzygotowany nie będzie od razu podnosił 200kg w martwym ciągu, tak w kali trzeba czasu by opanować technikę danego ćwiczenia i przyzwyczaić stawy, ścięgna i mięśnie do wzrastającego obciążenia.
Jako niemalże fanatyk kalisteniki bardzo podoba mi się Twoje podejście i opis wad i zalet. Są to najzwyczajniej w świecie fakty :) I raczej nie będę miał problemu z tym żeby po wypracowaniu odpowiedniej bazy, przygotowaniu ścięgien i stawów do wzorców ruchowych dorzucić do ćwiczeń trochę obciążenia zewnętrznego. A co do problemu z ćwiczeniem brzucha w kalistenice to jest to bardzo cenna informacja i na pewno wezmę do pod uwagę, przy okazji zapytam się Ciebie czy powinna to być według Ciebie sztanga czy ketle byłyby wystarczające żeby tą pełną sprawność wyrobić.
w Kalistenice ćwiczeniem zastępującym martwe ciągi jest mostek w różnych odmianach, który rozwija siłę wszystkich mięśni wzdłuż kręgosłupa. Jeżeli ktoś jest w stanie robić mostki podpierając się na jednej ręce i jednej nodze (naprzemiennie), to podnoszenie ciężarów z ziemi nie sprawia problemu.
Troche na sporcie się znam...i szacun masz wiedze i super ja przekazujesz...etc. Dlbra robota szybko.i konkretnie. Pozdro od karateki z Kyokushin...sam wiem jakie sa plusy i minusy mojej dzialki:)
Ćwiczyłem kalistenikę wg książki "Skazany na trening" próg za progiem. Ale pamiętam jak spróbował kolega który ćwiczył regularnie na siłowni pierwsze progi zrobić, 3 ćwiczeń wykonał bez problemu, ale przez trzy kolejne dni nie mógł się ruszyć, takie zakwasy :) Początki kalisteniki z tej książki zestaw ćwiczeń polecam każdemu na przygotowanie formy pod wszystko, ćwiczenia proste ale rozciągające i budujące kondycję wstępną, może ktoś uniknie jakiejś kontuzji przez to ;)
Fajny filmik👌 pozdrawiam... Kamil endomorfik z dużymi nogami😎 masz rację ciezko mi niezmiernie w części ewolucji choc mimo to walcze💪🏾💪🏿 oczywiscie mieszam trening z ciężarami tez 3x w tyg ciezary, 2x calisthenics
Jeśli chodzi o stopniowanie obciążenia w kalistenice to nic tak dobrze nie stymuluje postępów jak kamizelka z modyfikowanym obciążeniem - i problem z głowy.
Zgodze sie w 100% juz troche cwicze kalistenike i prawie 2,5 tyg temu nabawilem sie kontuzji barku (miesniowa) i nie jestem w stanie robic podciagniec, front lever i windscreen wipers. P.s Zgadzam sie z laczeniem jej z silownia, sam tak robilem. 3-4 dni czystej kalisteniki i 1 dzien kompleksowych cwiczen na silowni.
Mam 110 kg wagi, robię łącznie na treningu 200 pompek, 50 dipow, 50 podciągniec, 150 przysiadow, 100 brzuchow i po 150 spiec na palcach. Radzę sobie bardzo dobrze. Siłownia już mi się znudziła
Ćwiczyłem kilka lat na siłowni. Teraz ćwiczę kalistenikę od ponad roku. Mam bardzo masywne nogi, szczególnie łydki. Jest mi rzeczywiście trudno z balansem w staniu na rękach i wszelkimi figurami typu planche (deska), ale daję sobie jakoś radę - kwestia czasu i wyrównania siły między partiami ciała. Rzeczywiście, czasami fajnie byłoby zrobić ten martwy ciąg, ale jak ktoś ma motywację i/lub jest kreatywny, to w kali da się każdą partię mięśni ćwiczyć, nawet te prostowniki grzbietu. Zgodzę się, że siłownia na początek jest łatwiejsza, ale jest też nudniejsza i bardziej czasochłonna (dojazdy, przebieranie się, prysznic, czekanie na maszynę itp.), a dzięki kalistenice zrobiłem ogromne postępy i trenowanie przestało mnie nudzić. Niech każdy sam wybierze co mu bardziej odpowiada.
Ja trenowałem kalistenikę 3 lata jako dodatek do sztuk walki, ogólnie nauczyłem się muscle up, stania na rękach i flagi ale potem mój progres całkowicie się zatrzymał. Pewnie gdybym się temu poświęcił w 100% to powoli zacząłbym robić dalszy progress ale wolę nie poświęcać siły nóg, które są najważniejszymi mięśniami dla sportowca, tylko po to żeby robić figury które nie mają przełożenia na inne sporty. Jak zacząłem robić przysiady i martwy to znowu zacząłem czuć że staje się lepszy i miałem co progresować. Nie mówię że kalistenika jest zła, w sumie super się siedziało w tym, trenowało i oglądało filmy i wgl, ale jednak jest dość przereklamowana jak chodzi o atletyczność. Prawdziwy sportowiec musi mieć silne, stabilne i eksplozywne nogi oraz biodra.
2:25 zastanowiłbym się czy jest taka zła, moim zdaniem wręcz przeciwnie, jest jeszcze lepsza od siłowni, wiele ćwiczeń angażuje właśnie te miesnie. Podobnie z brzuchem, kalistenika wszelako obejmuje trening mięśni brzucha więc samo to plus elementy kształtują abs z tytanu
Witam Mam pytanie odnośnie Pistol squat: 1. Co myślisz na temat tego ćwiczenia? 2. Jak to widzisz z punktu widzenia biomechaniki, zdrowia 3. Bawiłeś się może tym ćwiczeniem - jakie masz doświadczenia z nik związane ?? Dziekuje z góry za odpowiedz Pozdrawiam
8:54 ha ;) z ust mi to wyjałeś, zawsze się smiałam że jak ktoś (z fizjo) pierwszy raz zapłaci za kurs to staje się wyznawcą jedynej prawdy objawionej i to potem z niego emanuje: np McKenziego, Mullingana, albo PNF
Uważam, że wykorzystywanie siłowni i ćwiczeń izolujących (choćby po to, aby uzupełnić braki/wzmocnić słabsze strony) przez osoby ćwiczące Kalistenikę, to dobry deal.
cóż, prawda. Szczególnie fakt z nogami - chłopy, atleci ale od pasa w górę. Jak dla mnie lepiej ciut mniej akrobacji na drążku vs harmonijniej zbudowana sylwetka. No i nie ma co przeginać ( zarówno kalistenika jak i pakowania ) narażając się na kontuzje.
W Kalistenice tez można progresowac dokładając obciążenie, nawet wykonując mała ilość powtórzeń. Napewno lepiej wejdzie podciąganie na drążku z obciążeniem niż wiosłowanie
Ja teraz w tygodniu robie po jednym treningu na wolnych ciężarach, drugi złożony jest z izolacji i ostatni to wszystko na własnej masie ciała. Nie ma co się ograniczać ;)
Witam, mam pytanie w czym moze lezec problem, gdy rozciagam przywodziciele to czuje promieniowanie w kolanie/piszczelu trudno okreslic miejsce bolu, ale uczucie rozciągania to raczej nie jest ? przeciążenie czy może punkty spustowe ?
Kurna..GIMNASTYKA to po prostu GIMNASTYKA! Nie trzeba wymyślać na to durnowatej specjalnej nazwy. Jest podstawa czyli gdy PO PROSTU ĆWICZYSZ. A potem do tej podstawy coś dodajesz. Jak ćwiczysz z ciężarami to nazywasz to kulturystyką, trójbojem itd. A ci...ODEJMUJĄ coś (dodatkowy sprzęt) wracają DO PODSTAW, a wymyślają jakąś SPECJALNĄ NAZWĘ, jakby ćwiczyli coś nowego i wymyślnego! Jak ludzie wracali z woja to nikt się NIE PODNIECAŁ i nie rozgłaszał, że on woju to ćwiczył kalekastykę. Ani jak dzieci w latach 90'tych wracały z W-F'u to też nie darły japy wszem i wobec jacy są super bo ćwiczyli kalekelkeke...stykę. PO PROSTU GIMNASTYKA! Ćwiczenia siłowe 'dla biedy' ;) No niech będzie "ćwiczenia siłowe 'budżetowe''" :) No i rzezcywiście było kilka trafionych, praktycznych uwag. Głównie ta dotycząca tego jak ćwiczenie gimnastyki zależy od OD GÓRNIE narzuconej genetycznie budowy ciała. Ten pierwszy słynny filmik z Hannibalem czy jakoś tak....tacy przypakowani. Takie wielkie bary. A potem przyszedł reporter z jakiejś telewizji i przeprowadza z nimi wywiad na tym boisku...A ONI TO KURNA KRASNOLUDKI!!! Sięgający mu ledwo powyżej pasa!!! NOŻ KURNA! To ten Hannibal z całą tą swoją niby siłą...NIE DAŁBY RADY nawet przepchać tego reportera, a ten reporter pewnie jedną ręką dał rady by go podnieść i wyrzucić za płot! To jak on miał taki wzrost to pewnie ważył jakieś 70 kg ... na Harleyu ;) ... to dlatego tak miotał lekko swoim ciałem dookoła tych drążków. A poza tym, wydaje mi się, że jeśli chodzi o wygląd to najważniejsze są KSZTAŁTY. Modelowanie KSZTAŁTU. Jeśli bark jest masywny, ale zj..bany, bo tylny za mały, przedni przerośnięty, boczny jakoś krzywo idzie itd. itd. to się wygląda jak karykatura. A żeby precyzyjnie wpływać na kształt (np. barku) to trzeba go ćwiczyć izolowanymi ćwiczeniami. Oczywiście o ile to prawda. Bo też słyszę, że kształ zależy od genetyki i nie da się go wymodelować jak się chce. Jeśli ćwiczysz żeby przyświrować laskom - to jesteś naturalny. To zdrowa motywacja. Słuszna. Jak w przyrodzie. Ale dla laski nie ma znaczenia dlaczego tak wygląasz (czy od siłowni czy od leżenia na trawie). Jeśli ćwiczysz żeby się pokazywać na youtubie - to jesteś płytkim, bezwartościowym bucem, narcyzem. Jeśli ćwiczysz, żeby świrować przed innymi facetami - to kim jesteś...pedałem? ;)
wczoraj tu trafiłam:) super kanał. Będzie coś o kettlach? i ksiązkach Pavla Tsatsoulinea? :) i czy ludzie z nadwagą mogą ćwiczyć i jak to robić aby nie zrobić sobie krzywdy ?
co do nóg w kalistenice. wszystlp jest możliwei na spokojnie można zrobić np. front levera mając mocno umięśnione nogi. Ja mam naprawdę mocno zbudowane nogi, ponieważ długo jeździłem na rowerze a progressuję sobie tego fronta z miesiąca na miesiąc. podsumowując można być dużym w kalistenice, ale trzeba być po prostu dużo silniejszym. (zawsze można iść na redukcję i potem mając niski bf nie ćwiczyć i dalej redukować to wtedy się zmniejszają mięśnie a siła praktycznie nie xDDD)
a tutaj musze CIę zdziwić...im wolniej wykonuje się ćwiczenia kalisteniczne tym lepsze są ich efekty. Dodatkowo można dodawac bardzo długie pauzy co jeszcze skuteczniej wpływa na wzrost siły. DLa przykładu, pompka z pauzą w dolnej fazie tak aby nie dotykać ciałem podłoża i powolne podnoszenie + spięcie na 1s bez rotacji łopatek pozwoliło mi zbudować klate - to mója bardzo problematyczna partia.
Warto łączyć siłownie z kali + bieganie. A na silowni dodac m. In zarzuty i rwania sztanga. (Wiem trener, nie youtube etc), ketle, liny, opony, pilki ciężkie etc... Trzeba byc wszechstronnym na kazdej płaszczyźnie. Trudne do wykonania, ale realne do zrealizowania. Wiem, jest coś takiego jak specjalizacjs pod dana dyscyplinę, ale jak nie wykonujesz jakiegoś konkretnego sportu, pod konkretny cel/zawody, to po co?
Masz rację w 100%, ćwiczę kalistenikę prawie 3 lata. Wcześniej byłem osobą bardzo aktywną a podciąganie nie jest mi obce od 13go roku życia. Robię kilkanaście wymyków z odmykiem, z obciążeniem 3-6kg na jednym zwisem, muscle-up niestety zubożały, ze względu na wagę 94 kg. Spadłem, w tym elemencie. Mam kontuzję bolesną barków od dawien dawna, nie mogę wyprostować w górę ramiona bez bólu, za to mogę stawać na rękach i podciągać się, czyli ruchy dynamiczne. Gdyby ktoś mnie poprosił o włożenie walizki w pociągu na wieszak to nie dam rady... dynamicznie pewnie tak. Myślę, że to jest podsumowanie dysfunkcji i kontuzji, o których piszesz.
Dodałabym jeszcze, że dla kobiet (a przynajmniej dla mnie) kalistenika jest trochę za trudna już od początku. W sensie, dużo za słaba jestem na większość tych figur. Ćwiczę więc sobie ze sztangą, a dla poprawienia mobilności to joga :) w sumie balansy na jodze to taka prawie kalistenika ;) (też mi nie idą za dobrze, ale progres jest :D). Pozdrawiam :)
A jeśli również zdrowie Waszego kręgosłupa traktujecie na poważnie, to zapraszam do obejrzenia lekcji "Kuloodporne plecy": kregoslup.niemalekko.com/
Pozdro dla wszystkich trenujących kalistenikę! Jesteśmy jedną wielką siłową rodziną!
Pozdro🤘😀⛩
Wleciałem kiedyś na twòj kanał. Chyba z miesiąc temu. Teraz też wszedłem. W opisie zobaczyłem kim jesteś jestem nowy na tym kanale. Ale będę Cię częściej oglądam. Ciekawie opowiadasz. Pozdro.
Głównym powodem dlaczego nie robią z obciążeniem jest to że jest zajebiście ciężko nosić codziennie ten ciężar na treningi . Sam próbowałem i po tygodniu takiego noszenia odpuściłem a zakup kamizelki którą jest łatwiej przenieść bo zakładasz na siebie jest mega drogi więc ostatecznie odpuściłem ten sport . Dla mnie kalistenika to takie utrudnianie sobie życia mało kto wie jak układać plany czy progresować bezpiecznie coś jak wymyślanie koła na nowo w momencie gdy na siłowni robisz o wiele szybszy progres i masz masę sprawdzonych technik i programów treningowych.
@@UA-camChillZone zależy od priorytetów nie każdy chce mieć sylwetkę, lub targać zewnętrzne ciężary i rozwijać siłę absolutną. Idąc tym tokiem myślenia utrudniają sobie życie kolarze, biegacze, lekkoatleci, pływacy itd. Wszystko kwestia priorytetów a kalistenika rozwija najlepiej siłę w stosunku do wagi ciała tzw. względną. Pozdrawiam
Ja nie wierzę... W końcu ktoś kto powiedział naprawdę jak jest w kalistenice 😂 no kurde. Zaprezentowałeś naprawdę dosyć spora wiedzę na ten temat co bardzo mi się spodobało od samego początku 😀 Leci zasłużony sub i łapa w górę z mojej strony!!! 😁
Dlatego warto mieszać style sportu ;D Kalistenika + wolne ciężary = miazga :3
masujesz jaja ?
@@ukaszromek7436 Możesz wytłumaczyć jaśniej bo nie zrozumiałem xD
@@ukaszromek7436 xd
@@ukaszromek7436 xd
55.lat temu to było ,w Ocelot,Żłotoryja.potem jw.4101.Dziwnów.
Natknąłem się na ten filmik i stwierdzam ,iż fajnie było posłuchać o swoim sporcie z troszkę innego punktu widzenia. Wszystko ma swoje wady i zalety, ćwiczenia kalisteniczne są dobrym uzupełnieniem dla stałego bywalca na siłowni. Tak już pomijając tą samą masę własnego ciała to co raz więcej street workouterów sięga po dodatkowe ciężary po to właśnie aby tej objętości nie zwiększać za pomocą kosmicznych ilości powtórzeń, więc jak ktoś ma dostęp do tego to tutaj ta wada już zanika. Dobry filmik, pozdro!
Jest kalistenika z dodatkowym obciążeniem. Np do dipsow, pull upsow, pompek etc...
CrashJackExtreme przeciez on to napisal, nie musisz mu tego mowic, poza tym to Michal Urbanik, on to wie :D
@@CrashJackExtreme koledze raczej chodziło o ćwiczenia pokroju przysiady i martwe ciągi, które swoją drogą są świetnym uzupełnieniem dla osób trenujących kalistenikę, tam samo jak pociągnięcia czy pompki na poręczach powinny być istotnym elementem w treningu na siłowni. Pozdrawiam wszystkich trenujących :)
@@Lisuuun no ja to wiem akurat.
@@kacpersleziak478 tak, ja to wiem.
Umiejętnie lawiruje między dwoma światami. Drążek na ogródku, siłownia w piwnicy. O biegach i innych nie wspominam ;)
Full Power !!!
Zgadzam się, ja do tego lece na Biotad Plus dla mnie to ogień💪💪
Świetnie zbalansowałeś różnice i jednocześnie samouzupełnianie sie tych dwóch dyscyplin. Brawo!👏
Super materiał. Ważę 96kg, zasuwam na drągach i z ketlami od paru dobrych lat, a Ty dokładnie potwierdzileś wszystkie moje teorie dotyczące treningu z własną masą ciała. Pozdrawiam 😎
Zawsze powtarzałem by się nie ograniczać do jednej metody. Ćwiczyć najlepiej wszystko. Łączyć ćwiczenia. Osobiście nie wyobrażam sobie ćwiczyć plecy bez podciągania czy odpuścić dipy :D
Ja robie tak od lat, i nie zaluje, i każdemu to powtarzam.
A ludzie pytaja mnie, co trenuje, jeden myslal, ze akrobatyke, a z akrobatyka mam nie wiele wspolnego. XD.
Nazywam swoj trening hybrydą funcjonalna.
Trening funkcjonalny to obszerne i głębokie zagadnienie, temu trening hybryda funkcjonalna, bo brzmi trudniej do zrozumienia xd
Zajebiście jest połączyć Kalistenikę i Siłownię, stawy i więzadła podziękują za parę lat 😁🤘
Aha i zapomniał bym dodać. Moim zdaniem w szkole powinien powrócić WF w formie typowej gimnastyki a nie granie w piłkę czy takie pierdoły. Tak było za moich czasów. Drabinki, wspinaczka na linie, podciągania, biegi przełajowe i inne tylko wiosna dla rozruszania. Oprócz tego odwazniki, równoważnie, odskocznie i skoki przewrotne. Niesamowicie kształtują ciało. Daje to rezultaty w każdej innej dyscyplinie sportu.
Wolę nie patrząc na to, że przy złej diecie i różnorodności budowy ciała, to by spowodowało, że ludzi nie potrafiący się np. podciągać (czyli większość) dostawała by niedostateczne oceny. Lepsza jest aktywność fizyczna na własną rękę i brak w ogóle zajęć z WFu, które są zwykłym marnowaniem czasu.
@@BigSavageG No popatrz większość się nie potrafi podciągać. Za moich czasów na 100 chłopaków może jeden się nie podciągnął. Po co w ogóle szkoła. Lepiej uczyć się na własną rękę. Widzisz są dwa sposoby żeby kogoś czegoś nauczyć. Albo go przymusić albo będzie się uczył z pasji. Tyle że to zawsze przymus musi iść najpierw. Za moich czasów WF był nazywany "Kulturą Fizyczną". To ludzie dorośli są odpowiedzialni za zdrowie młodych w ich dorastaniu. Także nie uważam żeby to był dobry pomysł. Dyscyplina jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
@@BigSavageG WF które są zwykłym marnowaniem czasu??
Wybacz ale ja się nie zgodzę..
To jedyna lekcja na której można odpocząć i się 'wyluzować' przed np taką Technologią/Matematyką czy też Nadzorem.
Nawet nie wiesz że dobry wysiłek fizyczny może dobrze wspomóc twoje wyniki w nauce.
@@nieczerwony Widzisz ty masz doświadczenie z przeszłości, a ja teraźniejsze. Obecny WF jest kompletnie bez sensu i nic nie wnosi do życia. Co pobiegasz 5 minut i potem posiedzisz na ławce bo zrobią 6 grup do grania w piłkę nożną i siedzisz większość czasu, a potem zagrasz 3 minuty? Serio to coś daje? Wiadomo, że nie. Dlatego w moim przypadku chodzę na siłownię, bo chcę mieć duże mięśnie i większą siłę, a WF uznaję za marnowanie mego cennego czasu, który bym mógł poświęcić na swoje inne zainteresowania.
@@Dorkis123 Patrz na mój inny komentarz.
Dziękuję za ten materiał, bardzo metoryczny jak zwykle :)
Świetny Materiał mam dokładnie takie samo zdanie jak ty trzeba czerpać z każdej dyscypliny i dopasowywać trening pod siebie aby sprawiał ci przyjemność a efekty przyjdą szybciej niż się spodziewasz. Pozdrawiam
Kluczem jest połączenie kalisteniki z treningiem z ciężarami, coraz częściej można zobaczyć "Kalisteników" z ciężarami, co ułatwia trening i zwiększa możliwośći w kalistenice w ogólnym rozrachunku. Mega merytorycznt materiał, dobrze pokazane wady i zalet.
mort17 nie ma czegoś takiego jak kalistenika z ciężarem, kalistenika to ćwiczenie z własną masą ciała, jeżeli ktoś ćwiczy z ciężarem to jest to już street workout ... poczytaj
7:34 W kalistenice można zwiększyć ciężar np kamizelka obciazeniowa, więc nie ma czegoś takiego jak "już za łatwe cwiczenie". Są też sposoby na odciążenie się np dobrze związując gumę oporowa przy drążku, więc nie ma "za trudnych ćwiczeń których nie da się wykonać z powodu braku sily". Da się wszystko są sposoby wykonania ćwiczenia i dla za słabych i dla za mocnych. To kwestia zaangażowania w temat i poszerzania wiedzy o sposobach ćwiczenia.
Kamizelka oporowa do 50kg.
Cieżarki oporowe na kończyny 10kg - przedramiona, mięśnie zginające ramion, uda, łyki + 80kg.
Czyli 130kg w formie ciężaru na ciało. Nie będzie ci przeszkadzać, będzie funkcjonalne (możesz robić pompki/przysiady/podciąganie na drążku w formie ułożonej na ciele) i samo stanie prosto bez ruchu z 130kg na ciele będzie treningiem oporowym (Zhan Zhuang).
@@DanielG-jh6xetylko to już wtedy nie jest kalistenika.
@@DanielG-jh6xe No popatrz, zupełnie jak przysiad ze sztangą, czyli siłownia...A nie, czekaj....;)
Świetny film. Zgadzam się w 100%. Sam ćwiczę kalistenikę od 3 lat i powoli zaczynam suplementować się ciężarami. Polecam💪💪
Ja uwielbiam ćwiczyc na świeżym powietrzu: drążek, pompki, dipy, pistolety, wznosy do tego skakanka, bieganie, sprinty. W domu izoluje mięśnie gryfem łamanym i hantlami
Kurcze ale Pan jest przystojny a choć ciała nie widzimy na tym filmie to z pewnością jest doskonałe
Kurdiks dzięki byku że dałeś moje zdjęcie na obrazek do filmiku.
hehe niezły komplement.
Piona.
Dodanie podciągania i dipów do swojego treningu na siłowni to najlepsza rzecz jaką można zrobić.
Pozdrawiam, Wstrętny Alpak.
Hej.Fajnie to powiedziałeś że,, sport to nie religia i można....,,
Sport to stawianie sobie celów, wyzwań moimi był musculup,humanflag i tak spróbowałem kalisteniki. A gdy wykonujesz flagę daje to dużo większą satysfakcję niż bicie kolejnego rekordu w wyciskaniu na klatę. Nie szufladkuje się w niej i zimowa pora wrzucam wolne ciężary, gumy.
Polecam aby,, łączyć,, próbować różnych dyscyplin. Kalistenika bardzo wzmacnia brzuch a to podstawa do każdego dźwignia czy to w pracy czy na siłowni czy sportów walki itp.
Pozdrawiam.
Moim najgorszym ćwiczeniem jest wyciskanie na klate, nie cierpie go, i robie go sporadycznie.
Siły dużo nie daje, tylko sile silowniana, a liczy sie ta sila sportowa. PRAWDA?
Ten kto trenuje na poważnie i od kilkudziesięciu lat, to ten zrozumie o co biega.
Ja tam sie cieszylem bardziej jak kiedys setke na klateczke wycisnalem niz jak zrobilem humanflag
CrashJackExtreme dziala i sily daje duzo, najwyrazniej nie masz tak duzo wiedzy na temat progresowania :)
Kornel Pęksa jest naprawde Mega! Dzięki Ci chłopie za wszystkie Twoje filmy 👍
Zgadzam się w pełni. Ćwiczę kalistenikę od trzech lat i szczerze żałuję, że poszedłem z nią na siłownię dopiero miesiąc temu, gdzie mogę na bieżąco dodawać obciążenie do dipów i podciągnięć oraz dodać do mojego treningu takie ćwiczenia jak OHP, Deadlift, Przysiady. Dalej skupiam się głównie na własnej masie ciała, ale ww. ćwiczenia świetnie wypełniają słabe punkty kalisteniki, czy też urozmaicają i optymalizują trening.
Najlepszy kanał merytoryczna w Polsce! Szanuję mocno💪
Dobry żart
Jak zwykle wykraczasz poza ramy. Też uważam, że lepiej używać dyscyplin sportowych i poznawać na sobie , niż się zamykać wobec nich.
Pozdrawiam wszystkich mixed athletics.
Za to ciągłe puszczanie oczka leci sub.
Dobrze powiedziane lubię twoje filmy są dobre pozdro 💪💪💪💪
Jak dwuboju nie było to mega dużo ciekawostek do analizy. Jak było i ktoś znajdzie link to bardzo proszę.
Bardzo przyjemnie się ciebie słucha. Jesteś mega gościem. Pozdro! ;)
8:04, nie uważam, żeby duże nogi czy większa miednica były wadą kalisteniki. Lepiej uznać to jako zwiększony próg początkowy, dzięki czemu wyrobi się lepsza siła, np. brzucha lub lędźwi przy L-sit czy Dragon flag. Można powiedzieć, że przy nogach jak bocian potrzebujemy dodatkowego obciążenia po jakimś czasie. Przy większych nogach startujemy "z wyższego pułapu". Pozdrawiam :)
Prawie pół roku po dodaniu, ale się wypowiem. Na początek łapka w górę, bo to pierwszy Twój filmik jaki obejrzałem i spodziewałem się stereotypowych wynurzeń niespełnionego Schwarzenegera, który nie wie o istnieniu świata poza siłownią. Miło się słuchało i pokrywa się to wszystko z tym co sam myślę. Co do progresji to nie do końca się zgodzę, bo choć prawdą jest to, że na siłce łatwiej o progresję, bo wystarczy dodać 2 kg i już jest ciężej, to w kalistenice dużo fajniejsze jest to, że do docelowego ćwiczenia masz kilka poziomów i osiąganie tych poziomów daje wiele radości. Na siłowni widzę gości, co trenują wiele lat i dalej ławeczka na klatę. To jest strasznie nudne. Myślę, że dużo ludzi zaczęło trenować kalistenikę, bo myśleli, że na jak pójdą na siłownię to koksy się będą z nich śmiać.
Kalistenika zyskuje też na popularności bo jest darmowa i nie trzeba iść na siłownię żeby zrobić trening i płacić za karnet.
Ja uprawiam głównie kalinestetykę tylko dlatego bo nie mam hajsu na siłownie ¯\_(ツ)_/¯
sztangę + ciężary kupisz za 100-300zł wystarczy CI do 90% ćwiczeń(martwy, przysiady,wyciskanie żołnierskie,wiosłowanie, biceps). Jak masz miejsce to ławeczka za 150zł. Oczywiście wszytko używana le po Ci nowe
@@Niceguy54444 od 400zl możliwe ze kupi normalna sztangę a nie dziadostwo co na 100kg będzie się wyginac. Normalna sztanga olimpijska 220cm 50/51mm a nie inny szajs. Obciążenie znajdzie na olx albo innych stronach, najlepsza cena to 3-4zł/kg (3zl za dobry ciężar to moim zdaniem bardzo dobra cena) na obciążenie bitumiczne nawet nie patrz.
@@Damianus491 mam zwykła sztange i jest ok.
@@Niceguy54444 Co oznacza ok? na jakich ciężarach robisz?
@@Damianus491 coś około 80kg robię tym 5-10 powtórzeń. Zaczynałem od 50kg
Uważam, że złotym środkiem treningu siłowego jest trening nóg wykonywany ze sztangą oraz trening typowo gimnastyczny dla górnej partii, zakładam, że zanim podchodzę do wyższej progresji np straddle planche do full planche odpowiednio przygotowuje stawy na to obciążenie, generalnie moim zdaniem trafiłeś w punkt, Pozdro !
co do przysiadów np, to jest coś takiego jak kalistenika z dodatkowym obciążeniem (oczywiście nie takim jak w przypadku sztangi), dużo to zmienia. Jeśli chodzi o nie robienie nóg, tyczy się to osób, które ćwiczą tak zwany freestyle, czyli figury gimnastyczne/pochodne gdzie duża masa nóg po prostu przeszkadza lub uniemożliwia pewne figury etc. Nie oznacza to, że osoby ćwiczące kalistenikę nie ćwiczą nóg, lub jeśli nie są duże są słabe. Co do osób otyłych to jak najbardziej nadaje się i daje świetne efekty jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej. Wystarczy stosować odpowiednie progresje dostosowane do wagi i umiejętności :) Po za tym daje całą masę korzyści i szeroki wachlarz celów, które można osiągnąć (spalanie, wydolność, sprawność, siła, sylwetka (tak, bez problemu można budować masę mięśniową, obciążenie, trudne warianty etc). Polecam :)
5:13 bardzo prawilnie
połączenie kalisteniki/SW oraz ćwiczeń z ketlami robi robotę ! :) Elo
Bardzo obiektywne spojrzenie na temat. Super materiał!
Najlepszy progres dla ćwiczącego kalestenike. Jak nie chcesz dokładać ciężaru to zbuduj nogi :)
@@gunthervonschwarzburg9303 dokladnie upierdolic im nogi przy samej dupie I tak tylko im przeszkadzaja
albo nabrac tluszczu ;)
Zawodnicy profesjonalnie uprawiający kalistenikę tak jak akrobaci chodzą normalnie na siłkę i trenują z ciężarami, tak samo jak np. koszykarze, bokserzy czy wioślarze. Ostatnio jak się moda zrobiła z kalisteniką, to wiele osób zrozumiało to jako alternatywę dla siłowni, czy nawet zaczęło mylić ją z kulturystyką.
J.R. Smith typie kalistenika opiera się na ćwiczeniu z własną masą ciała, jeżeli doczepisz do siebie ciężar to nie jest już kalistenika tylko street workout Hahahahha
@@privo756 A kto ci każe uprawiać tylko kalistenike?
@@privo756 Oho purysta kalisteniczny się znalazł.
@@privo756 dokładniej street lifting
Bardzo fajny materiał. Choć uważam, że tam gdzie szukasz wad, można znaleźć zalety - skoro trudniej będzie Ci wykonać daną figurę (bo masz zbyt masywne nogi) to w wyniku jeśli wykonujesz ją poprawnie świadczyć będzie o determinacji, sile i zręczności większej niż u przeciętnie "lepiej zbudowanych" zawodników.
Mam astmę i alergię, latem wręcz odczuwalnie o połowę spada mi wydolność. Mimo to trenuję i kiedy zrobię coś lepiej, czuję się jeszcze lepiej kiedy spojrzę na całokształt ;) ostatnio PR na 6km!
Podsumowując, zgadzam się, że warto uzupełnić kalistenike treningiem z zewnętrznym obciążeniem. Typowy kettlebell czy crossfit to idealna suplementacja. Jeszcze więcej wydolności, większe wzrosty siły a nadal jest to praca z funkcjonalnością całego ciała ;)
Pozdrawiam
Bardzo lubię Twoje filmy za merytoryczność! Szukam materiałów dla poczatkujących- jak zacząć ćwiczyć na siłowni i nie zrobić sobie krzywdy, ale nie umiem znaleźć czegoś co będzie wiarygodne. Właśnie strach przed tym, że źle się przygotuje do ćwiczeń i wystąpienie z tego powodu kontuzji powstrzymuje mnie przed pójściem na siłownię. Generalnie to chciałabym zrzucić sporo tłuszczyku (spasłam się aż 11 kg od kiedy zaczęłam studiować w 2014 r.) i wzmocnić trochę mięśnie, by nie bolał mnie kark, nie garbiła się, nie bolały mnie nogi i biodra gdy dużo stoję albo plecy gdy dużo przesiaduję nad książkami. Jeśli ktoś ma dobre rady, to chętnie posłucham/poczytam.
Marszo-biegi plus spacer z kijkami mogą być zwykle kijki drewniane no z mopa :) pierw wypracuj nawyk ćwiczeń reszta pójdzie. Szukaj osób które nie będą pakować w Ciebie suplementów bo zwyczajnie są to nieodpowiednie osoby:)
@@arturjastrzebski9122 dzięki :)
W ogólnym brzmieniu zgodzę się z tym materiałem. Dodam tylko, że na swoim przykładzie ćwicząc kalistenikę od 8 miesięcy, zyskałem bardzo dużo siły. Z ciekawości poszedłem w weekend na siłownię ze znajomymi, żeby się sprawdzić. I wyniki zaskoczyły wszystkich, bo miałem podobne osiągi co kolega, który ćwiczy już 2 lata na siłowni. Moja waga to 67 kg, gdzie wycisnąłem 90 kg, o 5 kg mniej niż kolega ważący 95 kg, opisany powyżej. Nigdy nie robiłem wyciskania na ławce płaskiej, z resztą ćwiczeń było identycznie.
Bez sensu porównanie, bo nie wiemy nic o tobie i twoim randomowym koledze.
Ostatnio na siłowni dodałem +20kg do podciągania i +15kg do dipów, polecam taką metodę
jeśli szukasz trudnego ćwiczenia na nogi z kalisteniki to one leg sissy squat i one leg natural extension
9:52 zgadzam się w 100%!!!
Brak wystarczającej wiedzy :)
Na siłowni można urosnąć do niebotycznych rozmiarów i to jest fakt, ale głównym powodem ćwiczeń powinno być zdrowie, sprawność użytkowa (potrzebna na co dzień) i estetyczny wygląd, a we wszystkich tych aspektach niestety tradycyjna siłownia prowadzi do problemów. Podnoszenie ciężarów w nienaturalny dla mechaniki ludzkiego ciała sposób prowadzi do problemów z kręgosłupem (często koniecznością stają się środki przeciwbulowe u stałych bywalców siłowni) i postawą ciała (braķ szyi, garb, barki uciekające do przodu, brak tyłka z uwagi na skrzywienie miednicy, rozchodzące się na boki stopy). Nie widziałem jeszcze żadnego bywalca siłowni, który miałby dobrą postawę ciała. Nie ma też tej sprawności (typowy bywalec siłowni jest wręcz kaleką i nie jest w stanie zrobić prostych czynności, które zrobi niejedno dziecko) i nawet mechanika chodu osoby zniszczonej siłownią jest na takim poziomie, że dla tej osoby samo przejście dalszego dystansu jest problemem, bo szkielet ciała nie używa już swojej mechani w sposób jaki powinna wyglądać. Co do kwestki wyglądu to też nie jest dobrze, gdy ten przypomina wygląd pake'mona z którego śmieje się większość kobiet😋. Ktoś chce urozmaicić swoje ćwiczenia ciężarami to ok, np. taki
Diamond Ott uznawany za jednego z najbardziej sprawnych żołnierzy na świecie połączył kalistenikŕ z ciężarami. Większość ludzi niech jednak wpierw opanuje podniesienie ciężaru własnego ciała (pompka jedną ręką do góry nogami na ścianie to mała całego ciała). Znałem jednego instruktora kalisteniki w Niemczech to gość miał taki zdrowy i potężny wygląd, że ja nawet jako facet byłem pod wrażeniem tak wyglądającego ciała, a jak robił flagę albo pompki na jednej ręce do góry nogami to dziewczyny w okolicy pod takim wrażeniem, że same podchodziły🙂. Zaletą kalisteniki jest również to, że oszczędza czas. Sam ojazd na siłownie to często ponad 30 min w dwie strony, a co dopiero czas na same ćwiczenia na siłowni. Również przy kalistenice nie doprowadza się do wyczerpania organizmu jak po intensywnej siłowni (czasem kilkudniowych), a ktore odczuwa się długo. Przy zbyt dużej ilość rozerwanych włókien mięśniowych proces gojenia jest dłuższy z uwagi na mniejszy i łatwiejszy do opanowania stan zapalny. O ile rozumiem, że siłownia interesuje kulturystów, którzy chcą rywalizować na zawodach w podnoszeniu jak największych ciężarów, ale dla normalnych ludzi to jest w mojej opinii mało potrzebna forma ćwiczeń dla takiego przeciętnego człowieka, który chce mieć po prostu zdrowy i atrakcyjny wygląd.
Kalistenika jest bardziej kontuzjogenna i prowadzi bardziej do wad postawy niż siłownia
Przeanalizowałem ten film i jest w nim dużo racji, ale też pare rzeczy które nie mają miejsca. Wszystko co skomentuję, będzie w kolejności tego jak wypowiadałeś się na filmiku. Kalistenika bazuje na koordynacji ruchowej połączonej z siłą, zwyczajnie siła funkcjonalna. Street workout bazuje na kalistenice, ale to jej odskocznia, polegająca na skakaniu jak małpiszon, bawienia się w statykę i dynamikę ruchu, w kalistenice tego nie było, nie ma i nie będzie. To zawsze była siła statyczna. Co prawda to prawda, jeżeli macie nadwagę i chcecie zabrać się za kalistenikę, przykro mi.... albo bedziecie sie bawic w smieszne kardio pierdoły i jak kolega wspomniał pompki na kolanach przez długi okres.... za długi okres, żeby dojść do czegoś konkretnego (każdy ruch to zdrowie, ale są lepsze sposoby niż brnięcie na siłę w coś co po prostu jest średnio satysfakcjonujące i ograniczające) albo nie zrobicie w kalistenice na początku kompletnie nic. Stąd moja rada, jeżeli marzy Ci sie z jakichś powodow kalistenika, ale nie mozesz przez kg sie za nia zabrac, lec na siłownie, zrzuć zbędne kilogramy, zbuduj bazę mięśniową, która ułatwi Ci późniejszy start i droga wolna, lecisz. Sporty siłowe, polegające na wyciśnieciu jak najwięcej wręcz wymagają od Ciebie niezbyt dużego rozciągniecia i mobilności każdy chyba wie czemu, ale jak nie to wytłumaczę. Im bardziej rozciągniety jesteś, mobilny, tym Twój mięsień jest dłuższy a stawy bardziej zluzowane, (w kalistenice bez tego nie zrobicie wielu fajnych i mocnych ćwiczeń) kręgi w kręgosłupie nie są już tak ze sobą zbite co w sportach siłowych gdzie nakłada się naprawdę ogromne ciężary jest przeszkodą, ze względu na to, że masz dużo większe ryzyko kontuzji, zerwania mięśni, rozwalenia kręgosłupa, etc. Krótszy, nierozciągniety miesien szybciej sie skurczy od tego rozciągniętego, co pozwoli Ci na mocniejsze wyrwanie np sztangi z ziemi itp itp.... Dla przykładu, czarnoskórzy ludzie mają krótsze i szybciej kurczącę się mięśnia łydek niż biali, dlatego są w stanie wygenerować z siebie większą prędkość na torze w krótszym czasie, przez szybszy skurcz mięśnia, natomiast odwrotnie jest w sportach wytrzymałościowych, to biały przebiegnie i wytrzyma więcej, przez to, że jego mięsień jest dłuższy i nie jest tak intensywnie kurczony jak ten czarnego. W kalistenice jesteś tylko Ty i Twoje ciało do którego Twoje stawy są przyzwyczajone cały czas, dlatego mogą być mobilne przy okazji bardzo wytrzymałe. W kalistenice nie ma ćwiczeń izolowanych bo ma polegać na ogólnym rozwoju Twojego ciała i każde ćwiczenie jest wielostawowe i angażuje dużą grupę mięśni jednocześnie. Zacznijmy od tego, że ćwiczenia izolowane są po pierwsze nie zdrowe z racji obciązania konkretnego stawu, po drugie niepraktyczne. Tego raczej tłumaczyć nie trzeba. No ale spoko, izolowane ćwiczenia izolują wam konkretny mięsień, przez co mozecie go bardziej rozbudować, co sprawdza się w kulturystyce, w niczym innym. W sportach siłowych liczy się siła, nie wygląd. Każde ćwiczenie na wolnych ciężarach jest wielostawowe. Widzieliście kiedyś w trójboju siłowym wyciskanie hantla na biceps? No właśnie... Z brzuchem masz sporo racji, ale tylko w niektórych kwestiach. Ktoś kto dobrze rozumie kalistenikę pewnie teraz uśmiechnie się, że wymieniłem podstawę ćwiczenia kalistenicznego czyt. MOSTKI. Na każdym treningu brzucha, powinno wykonywać się ruch negatywny do spięcia... dla siłowników jest to martwy ciąg, dla kalisteników mostki. Tak, mówię o zwykłym mostku, robionym w seriach z odpowiednim oddechem w trakcie robionym jak pompki czy każde inne ćwiczenie. Wiadoma sprawa, że jak teraz to przeczytasz to pewnie mostek który byś chciał zrobić będzie pokraczny i niezbyt prawidłowy, ale są fajne progresje, wystarczy poszukać w necie. Sam mostek to dopiero połowa sukcesu, bo kluczem do CHOLERNIE, zaznaczam okropnie, kurewsko silnych pleców, a głównie ich dolnej, lędźwiowej partii jest most zwodzony. W skrocie przechylasz się do tyłu z pozycji stojącej do mostka i wracasz w ten sam sposób jak się kładłeś, oczywiście wszystko jest wykonywane siłowo, bez żadnych machnięć, wybić i innych ułatwień. To naprawdę trudne cwiczenie i mało osób je robi, ale do wsyzstkiego można dojść.. Progresować można np schodzeniem do mostka po scianie i wchodzenie do góry też po scianie do pozycji wyjściowej. Mostek to główne ćwiczenie na prostowniki grzbietu w kalistenice, czyli jednego z najważniejszych mięśni w ludzkim ciele. Odnośnie przysiadów co fakt to fakt, pistole pistolami, bardzo fajne, mocne ćwiczenie, przy okazji ćwiczysz stabilizację, ale przysiad ze sztangą to jednak przysiad ze sztangą... nie ma co tu dyskutować, taka prawda. Jeżeli ćwiczysz czystą kalistenikę, bez obciążenia, nie masz potrzeby brać się za sztangę, pistole Ci wystarczą na długie lata, zanim na nogę zrobisz ich poprawnych po 20 sztuk na 2/3 serie... jak juz dojdziesz do tego pułapu, sztanga w dłoń, albo jakeiś obciążenie, bo po prostu nie bedzie dalszego rozwoju. Jeżeli chodzi o podnoszenie z ziemi etc, wypowiedziałem się już w temacie mostków. Gwarantuje wam, że jesteście tymi mostkami w stanie wyrobić sobie stalowe prostowniki. Ale to ja teraz zaatakuję siłowników, zaznaczę, ze nie jestem czystym kalistenikiem, łączę sporty bo tylko to daje najlepsze efekty, ale jak szczerze to szczerze. Gdzie na siłowni wzmocnisz chwytacze i zginacze w dłoniach? To one w dużej mierze odzwierciedlają siłę Twojego chwytu. Dajmy na to macie szafe do wniesienia, sztanga jest owalna, zaciskasz na niej dłoń, tu bedziesz musiał spiać swoje silne paluchy, które wezmą cały ten ciężar na siebie. Tutaj duża przewaga kalisteniki, różnego rodzaju zwisy na ręcznikach, obórącz, jednorącz, pompki na palcach zrobią z Twoich dłoni stalowe chwytaki. Oczywiscie jezeli chodzi o trenoing stawow w dloniach raz w tygodniu max, bardzo delikatne i łatwo zniszczyć. To w street workoucie nie cwicza nóg, żeby wszystkie figury były mniej obciazajace i mogli łączyć je w combosy. Masz racje z progresją, czasmi jesteś w punkcie kiedy coś jest za ciężkie, a coś za łatwe i ciężko jest się przebić. Dlatego moim rozwiazaniem są kamizelki z obciążeniem. Dla kogoś kto powie, ze to juz nie kalistenika, bo w gruncie rzeczy nie jest to wasza głupota, nigdy się nie ograniczajcie, w koncu wyjdziecie z tego miejsca gdzie było za łatwo tam a tam za trudno, ale po co marnować czas przez chwile nie robiąc większego progresu? To wasza głowa jest wyznacznikiem tego ile osiagniecie, nie to co cwiczycie. Jeżeli chodzi o to z kontuzjami to racja, ale lepiej odpocząć niż robić izolacje i psuć sobie inne stawy :D. Ndgarstki, łokcie i barki się ćwiczy, w street workoucie racja, bo są duze obciazenia przy roznym elementach, ale nie w kalistenice. Jeżeli chodzi i stikte siłowy trening kalisteniczny są fajne patenty sprawiajace, że trening jest naprawdę mocarny, a jezeli chodzi o balans etc przy roznych pompkach w staniu na rekach to wystarczy podejsc pod sciane :D Finito
Ludzie, nigdy się nie ograniczajcie i próbujcie wszystkeigo, zaskakujcie mięsień każdym bodźcem, a zobaczycie efekty, pozdro :D
Mega dobry komentarz. Zgadzam się w stu procentach. Dla mnie wzorem jest Kura i AJ ale też Radziu z ByćJakHerkules. Chłopaki bawią się kalisteniką ale też eksperymentują od teampolin poprzez przeciąganie liną żuka ☺ po klasyczną siłkę.
Aha ale Szymon Moszny z Kacprem Bąkiewiczem też rozwalają wiedzą. Generalnie wzystko bez przesadyzmu i oszustwa. Szanuję szczerość i znajduję ją właśnie w tych osobach
Biały przebiegnie więcej. Co Ty gadasz
Odkad zaczalem laczyc trening kalisteniki z nogami + cwiczenia z ciezarem ogolnorozwojowe ( przysiady , wykroki , martwy ciag, ketel itd.) moja sprawnosc na boisku ( gram w koszykowke) bardzo wzrosla. Warto tak cwiczyc bo uczymy miesni "wspolpracy " przez co mamy lepsza koordynacje i panowanie nad cialem.
No to teraz jeszcze poprosimy o kilka słów na temat ketli. 🙂Pozdro
Wszystko jest kwestią wprowadzenia pewnych modyfikacji, a nie trzymania się dokładnie schematu wykorzystującego jedynie mase własnego ciała. Sam trenuję kalistenikę jednak jeśli potrzebuje dodatkowych obciążeń i progresji stosuję kamizelki obciążeniowe czy dodatkowe obciązenia podwieszane na pasie. Z tym omijaniem nóg to też tak nie do końca chociaż nie ma tu takiego nacisku jak w treningu typowo cięzarowym - faktycznie nogi nie mogą być za ciężkie, jednak przysiady z kamizelką obciążeniową, rowerek czy bieganie wystarczą, żeby nie wyglądać jak bocian.
Bardzo fajny materiał , dobrze wytłumaczone 👍
Ja tam lubię ćwiczyć np.9 miesięcy siłka - 3 miesiące kalistenika :) Podczas ćwiczenia kalisteniki czuję się o wiele bardziej "elastyczny-mobilny" fajnie ćwiczenia kalisteniczne wpływają na wytrzymałość i według mnie łatwiej spala się tłuszcz :D
Druga kwestia: kalistenika progresywna rozwija siłę. Robiąc np. pompki na jednej ręce, także w staniu przy ścianie w pozycji odwróconej (go góry nogami) zbliżamy się do naprawdę dużych obciążeń. Nie trzeba dodawać ciężarów zewnętrznych jeżeli nie jest się ograniczonym intelektualnie osobnikiem ;) Tak samo jak nikt nieprzygotowany nie będzie od razu podnosił 200kg w martwym ciągu, tak w kali trzeba czasu by opanować technikę danego ćwiczenia i przyzwyczaić stawy, ścięgna i mięśnie do wzrastającego obciążenia.
Bardzo dobry odcinek
Jako niemalże fanatyk kalisteniki bardzo podoba mi się Twoje podejście i opis wad i zalet. Są to najzwyczajniej w świecie fakty :) I raczej nie będę miał problemu z tym żeby po wypracowaniu odpowiedniej bazy, przygotowaniu ścięgien i stawów do wzorców ruchowych dorzucić do ćwiczeń trochę obciążenia zewnętrznego. A co do problemu z ćwiczeniem brzucha w kalistenice to jest to bardzo cenna informacja i na pewno wezmę do pod uwagę, przy okazji zapytam się Ciebie czy powinna to być według Ciebie sztanga czy ketle byłyby wystarczające żeby tą pełną sprawność wyrobić.
Mati Bolesta ale z tymi prostownikami racjo nie ma :)
w Kalistenice ćwiczeniem zastępującym martwe ciągi jest mostek w różnych odmianach, który rozwija siłę wszystkich mięśni wzdłuż kręgosłupa. Jeżeli ktoś jest w stanie robić mostki podpierając się na jednej ręce i jednej nodze (naprzemiennie), to podnoszenie ciężarów z ziemi nie sprawia problemu.
Pozdro kalisteniczne świry!
Zajebiście się ciebie słucha daje suba :)
Lubie czasami posłuchać, szanuje
Uwielbiam twoje filmy :)
Troche na sporcie się znam...i szacun masz wiedze i super ja przekazujesz...etc. Dlbra robota szybko.i konkretnie. Pozdro od karateki z Kyokushin...sam wiem jakie sa plusy i minusy mojej dzialki:)
Ćwiczyłem kalistenikę wg książki "Skazany na trening" próg za progiem. Ale pamiętam jak spróbował kolega który ćwiczył regularnie na siłowni pierwsze progi zrobić, 3 ćwiczeń wykonał bez problemu, ale przez trzy kolejne dni nie mógł się ruszyć, takie zakwasy :) Początki kalisteniki z tej książki zestaw ćwiczeń polecam każdemu na przygotowanie formy pod wszystko, ćwiczenia proste ale rozciągające i budujące kondycję wstępną, może ktoś uniknie jakiejś kontuzji przez to ;)
Fajny filmik👌 pozdrawiam... Kamil endomorfik z dużymi nogami😎 masz rację ciezko mi niezmiernie w części ewolucji choc mimo to walcze💪🏾💪🏿 oczywiscie mieszam trening z ciężarami tez 3x w tyg ciezary, 2x calisthenics
Jeśli chodzi o stopniowanie obciążenia w kalistenice to nic tak dobrze nie stymuluje postępów jak kamizelka z modyfikowanym obciążeniem - i problem z głowy.
Zgodze sie w 100% juz troche cwicze kalistenike i prawie 2,5 tyg temu nabawilem sie kontuzji barku (miesniowa) i nie jestem w stanie robic podciagniec, front lever i windscreen wipers.
P.s Zgadzam sie z laczeniem jej z silownia, sam tak robilem. 3-4 dni czystej kalisteniki i 1 dzien kompleksowych cwiczen na silowni.
h3llions ale ta kontuzja to raczej tylko Twoja wina ;p
Mam 110 kg wagi, robię łącznie na treningu 200 pompek, 50 dipow, 50 podciągniec, 150 przysiadow, 100 brzuchow i po 150 spiec na palcach. Radzę sobie bardzo dobrze. Siłownia już mi się znudziła
Ja mam 200 kg i biegam na rzęsach. Dziennie przebiegam 300 km w ciągu 3 godzin.
To może teraz trójbój?
Trojboj+sprinty i jest komplet.
WL 200kg 2.2xBw, V-max 29km/h przy 102kg.
Czego wiecej trzeba?
@@cyborggame2407 nie jest w modzie
6:38 fakt ale tez trzeba pamietac o dobrej rozgrzewce pod kątem ćwiczenia dynamiki tak jak do normalnego treningu siłowego
Bardzo dobry materiał. 💪
Ćwiczyłem kilka lat na siłowni. Teraz ćwiczę kalistenikę od ponad roku. Mam bardzo masywne nogi, szczególnie łydki. Jest mi rzeczywiście trudno z balansem w staniu na rękach i wszelkimi figurami typu planche (deska), ale daję sobie jakoś radę - kwestia czasu i wyrównania siły między partiami ciała. Rzeczywiście, czasami fajnie byłoby zrobić ten martwy ciąg, ale jak ktoś ma motywację i/lub jest kreatywny, to w kali da się każdą partię mięśni ćwiczyć, nawet te prostowniki grzbietu. Zgodzę się, że siłownia na początek jest łatwiejsza, ale jest też nudniejsza i bardziej czasochłonna (dojazdy, przebieranie się, prysznic, czekanie na maszynę itp.), a dzięki kalistenice zrobiłem ogromne postępy i trenowanie przestało mnie nudzić.
Niech każdy sam wybierze co mu bardziej odpowiada.
Plank nie planche
Ja trenowałem kalistenikę 3 lata jako dodatek do sztuk walki, ogólnie nauczyłem się muscle up, stania na rękach i flagi ale potem mój progres całkowicie się zatrzymał. Pewnie gdybym się temu poświęcił w 100% to powoli zacząłbym robić dalszy progress ale wolę nie poświęcać siły nóg, które są najważniejszymi mięśniami dla sportowca, tylko po to żeby robić figury które nie mają przełożenia na inne sporty. Jak zacząłem robić przysiady i martwy to znowu zacząłem czuć że staje się lepszy i miałem co progresować. Nie mówię że kalistenika jest zła, w sumie super się siedziało w tym, trenowało i oglądało filmy i wgl, ale jednak jest dość przereklamowana jak chodzi o atletyczność. Prawdziwy sportowiec musi mieć silne, stabilne i eksplozywne nogi oraz biodra.
Super podsumowanie, dzięki!
Rok kalistenike trenuje już regularnie ale siłka przynajmniej raz w tygodniu musi wleciec :) pozdrawiam
2:25 zastanowiłbym się czy jest taka zła, moim zdaniem wręcz przeciwnie, jest jeszcze lepsza od siłowni, wiele ćwiczeń angażuje właśnie te miesnie. Podobnie z brzuchem, kalistenika wszelako obejmuje trening mięśni brzucha więc samo to plus elementy kształtują abs z tytanu
Witam
Mam pytanie odnośnie Pistol squat:
1. Co myślisz na temat tego ćwiczenia?
2. Jak to widzisz z punktu widzenia biomechaniki, zdrowia
3. Bawiłeś się może tym ćwiczeniem - jakie masz doświadczenia z nik związane ??
Dziekuje z góry za odpowiedz
Pozdrawiam
8:54 ha ;) z ust mi to wyjałeś, zawsze się smiałam że jak ktoś (z fizjo) pierwszy raz zapłaci za kurs to staje się wyznawcą jedynej prawdy objawionej i to potem z niego emanuje: np McKenziego, Mullingana, albo PNF
Uważam, że wykorzystywanie siłowni i ćwiczeń izolujących (choćby po to, aby uzupełnić braki/wzmocnić słabsze strony) przez osoby ćwiczące Kalistenikę, to dobry deal.
cóż, prawda. Szczególnie fakt z nogami - chłopy, atleci ale od pasa w górę. Jak dla mnie lepiej ciut mniej akrobacji na drążku vs harmonijniej zbudowana sylwetka. No i nie ma co przeginać ( zarówno kalistenika jak i pakowania ) narażając się na kontuzje.
W Kalistenice tez można progresowac dokładając obciążenie, nawet wykonując mała ilość powtórzeń. Napewno lepiej wejdzie podciąganie na drążku z obciążeniem niż wiosłowanie
Ja robie na odwrot silownie suplementuje kalisteniką (pompki dipy podciągania wznosy nóg na drążku)
Najlepiej połączyć ćwiczenia.
Ja teraz w tygodniu robie po jednym treningu na wolnych ciężarach, drugi złożony jest z izolacji i ostatni to wszystko na własnej masie ciała. Nie ma co się ograniczać ;)
Tabatę sobie włącz ua-cam.com/video/2zIp1zYTTTg/v-deo.html
Teraz może o sztukach walki? :))) (takich stójkowych)
Witam, mam pytanie w czym moze lezec problem, gdy rozciagam przywodziciele to czuje promieniowanie w kolanie/piszczelu trudno okreslic miejsce bolu, ale uczucie rozciągania to raczej nie jest ? przeciążenie czy może punkty spustowe ?
Kurna..GIMNASTYKA to po prostu GIMNASTYKA! Nie trzeba wymyślać na to durnowatej specjalnej nazwy.
Jest podstawa czyli gdy PO PROSTU ĆWICZYSZ.
A potem do tej podstawy coś dodajesz. Jak ćwiczysz z ciężarami to nazywasz to kulturystyką, trójbojem itd.
A ci...ODEJMUJĄ coś (dodatkowy sprzęt) wracają DO PODSTAW, a wymyślają jakąś SPECJALNĄ NAZWĘ, jakby ćwiczyli coś nowego i wymyślnego!
Jak ludzie wracali z woja to nikt się NIE PODNIECAŁ i nie rozgłaszał, że on woju to ćwiczył kalekastykę. Ani jak dzieci w latach 90'tych wracały z W-F'u to też nie darły japy wszem i wobec jacy są super bo ćwiczyli kalekelkeke...stykę.
PO PROSTU GIMNASTYKA!
Ćwiczenia siłowe 'dla biedy' ;) No niech będzie "ćwiczenia siłowe 'budżetowe''" :)
No i rzezcywiście było kilka trafionych, praktycznych uwag. Głównie ta dotycząca tego jak ćwiczenie gimnastyki zależy od OD GÓRNIE narzuconej genetycznie budowy ciała.
Ten pierwszy słynny filmik z Hannibalem czy jakoś tak....tacy przypakowani. Takie wielkie bary. A potem przyszedł reporter z jakiejś telewizji i przeprowadza z nimi wywiad na tym boisku...A ONI TO KURNA KRASNOLUDKI!!! Sięgający mu ledwo powyżej pasa!!!
NOŻ KURNA!
To ten Hannibal z całą tą swoją niby siłą...NIE DAŁBY RADY nawet przepchać tego reportera, a ten reporter pewnie jedną ręką dał rady by go podnieść i wyrzucić za płot!
To jak on miał taki wzrost to pewnie ważył jakieś 70 kg ... na Harleyu ;) ... to dlatego tak miotał lekko swoim ciałem dookoła tych drążków.
A poza tym, wydaje mi się, że jeśli chodzi o wygląd to najważniejsze są KSZTAŁTY. Modelowanie KSZTAŁTU. Jeśli bark jest masywny, ale zj..bany, bo tylny za mały, przedni przerośnięty, boczny jakoś krzywo idzie itd. itd. to się wygląda jak karykatura. A żeby precyzyjnie wpływać na kształt (np. barku) to trzeba go ćwiczyć izolowanymi ćwiczeniami. Oczywiście o ile to prawda. Bo też słyszę, że kształ zależy od genetyki i nie da się go wymodelować jak się chce.
Jeśli ćwiczysz żeby przyświrować laskom - to jesteś naturalny. To zdrowa motywacja. Słuszna. Jak w przyrodzie. Ale dla laski nie ma znaczenia dlaczego tak wygląasz (czy od siłowni czy od leżenia na trawie).
Jeśli ćwiczysz żeby się pokazywać na youtubie - to jesteś płytkim, bezwartościowym bucem, narcyzem.
Jeśli ćwiczysz, żeby świrować przed innymi facetami - to kim jesteś...pedałem? ;)
wczoraj tu trafiłam:) super kanał. Będzie coś o kettlach? i ksiązkach Pavla Tsatsoulinea? :) i czy ludzie z nadwagą mogą ćwiczyć i jak to robić aby nie zrobić sobie krzywdy ?
podoba mnie sie ... bede tu czesciej, dobre merttoryczne
Może jako propozycja na następny odcinek pokusisz się o wzięcie na cel treningów z użyciem Kettlebell? 😉😁
Kozak jestes. Chyba zgadzam się ze wszystkim co powiedziałes :)
Bardzo dobry film
co do nóg w kalistenice. wszystlp jest możliwei na spokojnie można zrobić np. front levera mając mocno umięśnione nogi. Ja mam naprawdę mocno zbudowane nogi, ponieważ długo jeździłem na rowerze a progressuję sobie tego fronta z miesiąca na miesiąc. podsumowując można być dużym w kalistenice, ale trzeba być po prostu dużo silniejszym. (zawsze można iść na redukcję i potem mając niski bf nie ćwiczyć i dalej redukować to wtedy się zmniejszają mięśnie a siła praktycznie nie xDDD)
Z pewnością Kalistenika jest świetną sprawą do zbudowania "bazy" aby móc podnosić wyniki w innych sportach siłowych i nie tylko.
Świetny materiał😀👍
a tutaj musze CIę zdziwić...im wolniej wykonuje się ćwiczenia kalisteniczne tym lepsze są ich efekty.
Dodatkowo można dodawac bardzo długie pauzy co jeszcze skuteczniej wpływa na wzrost siły.
DLa przykładu, pompka z pauzą w dolnej fazie tak aby nie dotykać ciałem podłoża i powolne podnoszenie + spięcie na 1s bez rotacji łopatek pozwoliło mi zbudować klate - to mója bardzo problematyczna partia.
Albo pompka trzymamy nad ziemią A po chwili wykonujemy szybkie podniesienie mięśnie płoną😂
Dzień dobry. Świetny film.
A może teraz kettle?
Co Wy na to? :)
Warto łączyć siłownie z kali + bieganie.
A na silowni dodac m. In zarzuty i rwania sztanga. (Wiem trener, nie youtube etc), ketle, liny, opony, pilki ciężkie etc... Trzeba byc wszechstronnym na kazdej płaszczyźnie. Trudne do wykonania, ale realne do zrealizowania.
Wiem, jest coś takiego jak specjalizacjs pod dana dyscyplinę, ale jak nie wykonujesz jakiegoś konkretnego sportu, pod konkretny cel/zawody, to po co?
Stabilizator Kolana Rehband - moze uda ci sie nagrać jakiś odcinek o Akcesoriach.
Masz rację w 100%, ćwiczę kalistenikę prawie 3 lata. Wcześniej byłem osobą bardzo aktywną a podciąganie nie jest mi obce od 13go roku życia. Robię kilkanaście wymyków z odmykiem, z obciążeniem 3-6kg na jednym zwisem, muscle-up niestety zubożały, ze względu na wagę 94 kg. Spadłem, w tym elemencie. Mam kontuzję bolesną barków od dawien dawna, nie mogę wyprostować w górę ramiona bez bólu, za to mogę stawać na rękach i podciągać się, czyli ruchy dynamiczne. Gdyby ktoś mnie poprosił o włożenie walizki w pociągu na wieszak to nie dam rady... dynamicznie pewnie tak. Myślę, że to jest podsumowanie dysfunkcji i kontuzji, o których piszesz.
Na ćwiczę kalistenike ale z kamizelkami I obciaznikami na nogi, cały czas progress :D
Zależy jakiego efektu oczekujesz od ćwiczeń. Dla mnie ładna sylwetka, sprawne i wydolne ciało jest ważniejsze niż węzły miecha po siłowni.
Dodałabym jeszcze, że dla kobiet (a przynajmniej dla mnie) kalistenika jest trochę za trudna już od początku. W sensie, dużo za słaba jestem na większość tych figur. Ćwiczę więc sobie ze sztangą, a dla poprawienia mobilności to joga :) w sumie balansy na jodze to taka prawie kalistenika ;) (też mi nie idą za dobrze, ale progres jest :D). Pozdrawiam :)