Mocne 8/10. Zarzuty to: kontrowersyjna kreska, zrobienie babki w centrum historii gdzie Tolkien o tym nie wspomina. Aczkolwiek myślę że tak urodziwej (cycatej) aktorki to byłoby ciężko znaleźć ;p Fajne cameo i to ze za mocno nie nawiązują do Trylogii PJ. Tak jest to wyważone. Plus Kino Helios Polska 1. Pocztówka na Starcie 2. Nienachalne nawiązania do Trylogii (czasami muzyczka, czasami cytat prosto z Trylogii), ale wszystko wyważone 3. Świetna adaptacja materiału źródłowego, najbardziej kontrowersyjne zmiany się bronią - dla „dobra kina”. 4. Dialogi i udźwiękowienie 5. Główna bohaterka - sztampowe girl power ale działa. 6. Mimo że mieli prawa do hobbitów, elfów, entów - nie wsadzili ich na siłę do filmu „bo mogli”. Skupili się na rasie ludzi i to wyszło na dobre 7. Czuć Jacksona - były epickie momenty, aczkolwiek liczyłem na jeszcze więcej 8. Nie było modnych ideologii na siłę w filmie 9. Wartka akcja, film intensywny mimo 134 min 10. Brak reklam w Helios przed seansem! Jutro idę jeszcze raz ❤
no jak nie nawiązują mocno do trylogii haha przeciez juz trailer to masz sceny z dwoch wież :) i tak samo bitwa o helmowy jar tak samo, ucieczka do helomowego jaru tak samo, 2 sekundy sarumana, wspomniany gandalf :)
Ja jeszcze nie oglądałem tego filmu, ale obejrzę kiedyś i nie zaszkodzę gdy obejrzę spoilery od ciebie. Bo nie będę pamiętał tego filmu recenzji za jakiś kilkanaście lat.
Byłem. I no ogólnie dla mnie dziwny film. Napierdalający na pięści Helm mnie rozbawił. Bohaterka główna średnia ale nie zepsuta. Za kreskę do dupy. -2 punkty nie jestem w stanie tego oglądać.
Ja również jestem po seansie i bardzo mi się podobał. Trochę obawiałem się że jak trzy miesiące temu nagrałeś filmik w którym mieszasz ten film z błotem po analizie trailera myślałem że również będziesz po seansie zniechęcony a tak naprawdę film był spoko
w lodzi w kinie manu było 10 osob z naszą paczką na sali, dzien pozniej byłem na solo leveling była pełna nie było nawet 1 pustego miejsca, w książce nie miał chyba Córki
Jestem swieżo po seansie. I zastanawiam, dlaczego ciągle podkreśla się tak siłę i niezależność kobiecych postaci. Jednocześnie ujmując im przez to ich dokonania. W "Wojnie Rohirrimów" wybrzmiało to dosadnie na początku i szczególnie w końcówce (epizodycznie w środku), gdzie nasza bohatyryna galopowała na białym koniu (skojarzenia z Galadryną z ROP nieprzypadkowe), a w tle słyszeliśmy o jej niesamowitej wręcz niezależności, która koniec końców przyczyniła się do upadku dynastii Helma. No faktycznie, mądrość biła od królewny, której głównym życiowym zadaniem było przedłużenie linii rodu, choćby po kądzieli. A tak wszystko poszło w pi...u. Ale w końcu twórcy uczciwie przyznali w trakcie napisów początkowych, że ta opowieść tak naprawdę się nie wydarzyła u Tolkiena ;-)
No wiesz, osteoporoza to ciężki temat, nie wkładamy tego do power fantasy, wstrzykujemy botox i do przodu, a królestwo zostawiamy gamoniom którzy boją się walczyć w helmowyn jarze, ale są spokrewnieni z zabitym królem
1. Ja tam lubię animacje ale średnio chce mi się oglądać seans z napisami jak przez pracę jestem nie wyspany. 2. Wydaje mi się że problemem nie jest animacja, a raczej że niema reklamy jakieś dobrej. Sam nie wiedziałem że film wyszedł. 3. Myślę czy zobaczyć ten film. PS. To że film jest animacja jest raczej plusem filmy aktorskie nie pozwalają na taką kreatywność
Mnie zniechęciły zwiatuny i zapowiedzi. Recenzja owszem daje nieco lepszy obraz produkcji lecz to nie moja bajka i może kiedyś, przypadkiem, obejrzę, ale bez ciśnienia. Ten film powstał tylko po to aby WBD nie straciło praw do robienia kolejnych filmów w świecie Tolkiena. Poszli na skróty, ale dlaczego to kosztowało aż 30 milionów dolarów? Większość produkcji odbyło się w Japonii (poza scenariuszem, obsadą i większością muzyki), a tam takie pełnometrażowe animacje kinowe powstają 1-5 milionów (5 za najbardziej wypasione produkcje).
Zgadzam się. Szkoda kasy i czasu na ten film. To typowy zapychacz (niestety), aby studio dalej posiadało prawa. Zasadniczo ten film powinien nosić nazwę: Wojna Héry przeciw toksycznej męskości Wulfa. Tyle w temacie.
A taki ból d00py niektórzy mieli że znowu będzie 'woke o silnej niezależnej mary sue' :D Co aś do animacji - polecam obejrzeć Arcane @Gotri - mimo że LOL jako gra ma fandom bardzo rakotwórczy to już sam serial wyszedł naprawdę dobrze.
Jestem niewiarygodnie zły na ten film bo widzę jak mógł być dobry. Helm jest dobrze zrobiony ale reszta już nie jest interesująca. Scenariusz uważam że jest niedopracowany. Wady filmu: po pierwsze sceny batalistyczne. Brak formacji i trudności z określeniem liczby wojowników na stronę. Raz wydaje się że widzę nie przeliczone hordy, a innym razem mamy 5 żołnierzy na krzyż. Żołnierze obu frakcji nieposiadające dyscypliny. Rzucają się na wroga w chaotycznych bandach, zamiast walczyć w formacji. Brakuje też kawalerii tratującej piechotę wroga. Druga wada to postacie kobiece. Są przepotężne, walczą w spódnicach samotnie przeciwko wielu wrogom i skaczą lepiej niż Legolas po 2-3 metry lub lepiej. Nawet jeśli fizycznie nie widać siły Hery to deklasuje ona umiejętnościami Wulfa. Ale nie ona jest głównym problemem ale ta jej opiekunka, która naprawdę pokazywana jest jako niewiarygodnie silna. Sama wbija do sali Wulfai walczy z czterema przeciwnikami i jeszcze zdołała uciec, lub rzuca się na oddziały dunlandu mając za wsparcie tylko trzech łuczników. Co więcej żadna kobieta nie nosi zbroi. Podczas gdy każda męska postać jest przedstawiona jako słaba psychicznie lub fizycznie albo niezdarna. Wulf wypada żałośnie. Brak charyzmy, Brak umiejętności. Nikogo nie zabił w walce wręcz, podczas gdy w książce to z jego ręki zginął starszy syn Helma. To nie Hera wypada dobrze ale każdy wypada gorzej od niej. Samobójcza rodzina Helma i nie dbanie o Hame. Straż powinna chronić dziedzica i oddać mu konia lub z nim zostać. Nędzna liczba obrońców helmowego jaru. Gdzie są obrońcy? Dwie trzy drabiny i dunland by wygrał. Kobiety dwie walczą za wszystkich. W dwóch wieżach ci mali chłopcy dostali by topory do rąk i kazali by im walczyć na murach. Siostrzeniec Helma który powinien być głównym bohaterem wraz z Helmem który zabija Wulfa jest mało ważny przez większość filmu. Brak tez pomocy Gondoru która przyszła w ksiażce. Orły całkowicie nie potrzebne. Oraz niska brutalność. Za mało krwi. Plusy to Saruman i aspekt wizualny. Sama animacja jest Ok ale bez większego szału. Widać słabsze ujęcia podczas dalekich ujęć. Całość to wielki średniak
Można powiedzieć nawet, że to właśnie ta podkreślana dosłownie w filmie "silna i niezależna" postawa czyt. upartość i głupota Hery przyczyniła się do upadku rodu Helma. Królewna miała jedno, główne zadanie w swoim życiu, być częścią ważnego mariażu królewskiego (normalka u rodzin królewskich), a rzuciła to wszystko w piz..u, spluwając tym samym na swój (wymarły już) ród. Zuch kobieta! Ale przynajmniej siekała wrogów ze swoją przyboczną tarczowniczką aż miło.
@GOTRI Wojna Rohirrimów nie zasługuje na nazwanie jej anime - poza samym reżyserem, praktycznie całe zaplecze filmu - od scenarzystów, lektorów aż na głównym producencie zakończywszy - to Stany Zjednoczone. I niestety, bardzo negatywnie odbija się to na filmie, w tym animacji, która jeśli przypomina anime... to to z lat 80./90.
Dla mnie wyszło słabo, domyślałem sie dokąd zmierza historia a nie znam oryginału ,sporo głupotek o których sam tu mówisz zresztą ,i animacja,o jezu ,ja wychowałem się na studiu ghibli ,i nie mam problemów z tym ,ale animacja jest słaba.Jesli chodzi o fabułę spodziewałem sie tu trochę księżniczki mononoke w świecie władcy pierścieni, w tym wypadku nie miał bym problemów gdyby było troche inaczej niz w kanonie ,ten film jest w najgorszym miejscu nie jest aż tak zły ani zbyt dobry, nudziłem sie po prostu ,potecjał bym ogromny i nie udało sie niestety ,takie jest moje zdanie .
Wielkie dzięki za to omówienie! Ja też uważam, że to całkiem niezły film, dużo lepszy od Rings of Power, tylko niepotrzebnie anime. Oceniam go nieco lepiej niż Ty, bo na 8/10, ale z grubsza się z Tobą zgadzam. Za to wizualnie Rings of Power było lepsze. A głos Sarumana pochodzi z materiałów archiwalnych, nie ma nic wspólnego z AI.
Nazywanie tego filmu anime to żart animacja często wydaje się klatkować w ruchu, a samo połączenie niektórych elementów mocno psuje odbiór. I jestem już po seansie tak jakby co. Osobiście dla mnie to mocne 6 głównie dlatego że fajnie nadpisali historie ale jakby ona miała taką role w tym wszystkim jak ją pokazali to tolkien dałby jej faktyczne imie, a nie że zostało wymyślone na potrzeby filmu.
Dla mnie film nie jest ani dobry, ani zły. Nie lubię anime ale sama grafika i animacja mi się podobały. Problem mam ze zbyt szybką akcją na samym początku przez którą nie byłem się w stanie związać z postaciami czy po prostu wczuć się w fabułę. Inną sprawą jest czatownik który był kompletnie nie na miejscu. Helm wydaje się być tam dla mnie butnym dziadem. Ta wieża oblężnicza też była dla mnie naciąganym elementem ale powiedzmy że to anime to się wybacza. Nie było jednak problemów związanych ze zmienianiem uniwersum więc git. Nie był to film zły ale też nie był dobry, taki do obejrzenia sobie w sobotę po południu. Zdecydowanie nie zgadzam się z niektórymi negatywnymi opiniami, ale takie 6,5/10 jest dla mnie oceną w sam raz
Jest chyba tylko wersja z napisami, ale Brian Cox robi świetną robotę podkładając głos pod postać Helma. W sumie aktor podkładający głos Wulfa też dał radę. Poza kilkoma momentami to naprawdę spoko film.
Jeżeli najlepsze momenty to "kopiuj w klej" no to 7/10 to taka wygórowana ocena. Skoro jest małe zainteresowanie to pewnie szybko wyjdzie na jednym z serwisów streamingowych. Osobiście do kina na takie coś bym nie poszedł, ale na ekranie telewizora już tak. Z opisu seansu bardziej stawiam, na coś ocenę z rzędu 5-6. Zobaczymy. PS: Nie wiem jakie mieliście oceny w szkole, ale 6/10 to nie jest DOBRY film. To może być przyzwoity film.
Ogolnie zastosowanu tu 3 techbiki animacji, 3d, 12 klatek na sekunde (standard dla anime) i motion capture i chyba na scenach w tej ostatniej technice oglądało mi się najlepiej
To jest anime takie jak cyberpunk edgerunners, japończycy współpracowali przy produkcji so można je nazwać anime - styl animacji nie definiuje tego czy to anime czy nie. W sensie są jakieś cechy charakterystyczne ale wiele studiów ma różne style animacji so nie tak łatwo jest powiedzieć na pewno
Efakt pustych sal w kinach istnieje od 4 lat. UA-camrem może dobrym jesteś ale o wielu rzeczach nie masz pojęcia. Bum ilości widzów w kinach miał miejsce w czasie takich produkcji jak Avatar 2, Oppenheimer lub podczas seansów Władcy pierścieni. A tak to do którego kolwiek kina pójdziesz to sale w 76% puste. To efekt nie tylko dużej ilości słabych produkcji, patrz ostatnie filmy Disneya ale i zwyczajne lenistwo ludzi którzy chętniej na kanapie zrobią sobie seans na Netflixie. Poza tym coraz gorsze produkcje to coraz większa pożywka dla krytyków patrz Drwal Rębajło itp I ludzie po prolstu lubią oglądać jak ktoś jedzie po filmie
Widzę, że moja wypowiedź została źle odebrana, w takim razie tłumaczę choć dziwię się, że muszę. Zastanawiałem się, czy puste sale są również efektem tego, że film może być słaby. Zdaje sobie sprawę, że sale są pełne w momencie wielkich premier. Władca Pierścieni to potężna marka więc zakładałem, że chociaż w połowie sale będą zajęte.
Ten Kumpel to ja Essunia
Fajnie się Ciebie ogląda na żywo, bez lektorskiego głosu, tak normalnie, więcej takich video poproszę.
Mocne 8/10. Zarzuty to: kontrowersyjna kreska, zrobienie babki w centrum historii gdzie Tolkien o tym nie wspomina. Aczkolwiek myślę że tak urodziwej (cycatej) aktorki to byłoby ciężko znaleźć ;p
Fajne cameo i to ze za mocno nie nawiązują do Trylogii PJ. Tak jest to wyważone.
Plus
Kino Helios Polska 1. Pocztówka na Starcie
2. Nienachalne nawiązania do Trylogii (czasami muzyczka, czasami cytat prosto z Trylogii), ale wszystko wyważone
3. Świetna adaptacja materiału źródłowego, najbardziej kontrowersyjne zmiany się bronią - dla „dobra kina”.
4. Dialogi i udźwiękowienie
5. Główna bohaterka - sztampowe girl power ale działa.
6. Mimo że mieli prawa do hobbitów, elfów, entów - nie wsadzili ich na siłę do filmu „bo mogli”. Skupili się na rasie ludzi i to wyszło na dobre
7. Czuć Jacksona - były epickie momenty, aczkolwiek liczyłem na jeszcze więcej
8. Nie było modnych ideologii na siłę w filmie
9. Wartka akcja, film intensywny mimo 134 min
10. Brak reklam w Helios przed seansem!
Jutro idę jeszcze raz ❤
no jak nie nawiązują mocno do trylogii haha przeciez juz trailer to masz sceny z dwoch wież :) i tak samo bitwa o helmowy jar tak samo, ucieczka do helomowego jaru tak samo, 2 sekundy sarumana, wspomniany gandalf :)
@ no było to dobrze zrobione. Nienachalnie ale że smakiem. Poza tym przecież to wydarzyło się najpierw więc ucieczka do Jaru
@@iRemol po 8 minutach nie ma już Helma, mam rację?
@@jarosawwitaszek-wysocki7927 ? przecież ponad pół filmu ma
Jako tolkienowski nerd daję 8/10. Mnie się bardzo podobał
Na pewno będę chciał to obejrzeć w kinie bez względu co Mistrz Gotri powie 😉
14:41 Nie zrobili z Helma głąba. Zrobili z niego młotka żeby przydomek mu pasował 😂
Ja jeszcze nie oglądałem tego filmu, ale obejrzę kiedyś i nie zaszkodzę gdy obejrzę spoilery od ciebie. Bo nie będę pamiętał tego filmu recenzji za jakiś kilkanaście lat.
Wiedziałem, że ludzie bd narzekać bo anime i kobieta protagonistka. Ale od początku wiedziałem, że to bd just dobry film
Byłem. I no ogólnie dla mnie dziwny film. Napierdalający na pięści Helm mnie rozbawił.
Bohaterka główna średnia ale nie zepsuta.
Za kreskę do dupy. -2 punkty nie jestem w stanie tego oglądać.
pierwszy raz widzę Twoją twarz i .... jak zwykle szok i nie pasuje 😄😄 ale super ! bardzo fajna twarz 😉🙃 pozdrawiam serdecznie
Prosze o historię Voldemorta
Ja również jestem po seansie i bardzo mi się podobał. Trochę obawiałem się że jak trzy miesiące temu nagrałeś filmik w którym mieszasz ten film z błotem po analizie trailera myślałem że również będziesz po seansie zniechęcony a tak naprawdę film był spoko
Właśnie przed chwilą wyszedłem z kina i jestem miły zaskoczony.. Spokojnie 7/10
Oglondam do 1:05 bo idę na film ten 😂
To było wiadome od początku
w lodzi w kinie manu było 10 osob z naszą paczką na sali, dzien pozniej byłem na solo leveling była pełna nie było nawet 1 pustego miejsca, w książce nie miał chyba Córki
Jestem swieżo po seansie. I zastanawiam, dlaczego ciągle podkreśla się tak siłę i niezależność kobiecych postaci. Jednocześnie ujmując im przez to ich dokonania. W "Wojnie Rohirrimów" wybrzmiało to dosadnie na początku i szczególnie w końcówce (epizodycznie w środku), gdzie nasza bohatyryna galopowała na białym koniu (skojarzenia z Galadryną z ROP nieprzypadkowe), a w tle słyszeliśmy o jej niesamowitej wręcz niezależności, która koniec końców przyczyniła się do upadku dynastii Helma. No faktycznie, mądrość biła od królewny, której głównym życiowym zadaniem było przedłużenie linii rodu, choćby po kądzieli. A tak wszystko poszło w pi...u.
Ale w końcu twórcy uczciwie przyznali w trakcie napisów początkowych, że ta opowieść tak naprawdę się nie wydarzyła u Tolkiena ;-)
No wiesz, osteoporoza to ciężki temat, nie wkładamy tego do power fantasy, wstrzykujemy botox i do przodu, a królestwo zostawiamy gamoniom którzy boją się walczyć w helmowyn jarze, ale są spokrewnieni z zabitym królem
1. Ja tam lubię animacje ale średnio chce mi się oglądać seans z napisami jak przez pracę jestem nie wyspany.
2. Wydaje mi się że problemem nie jest animacja, a raczej że niema reklamy jakieś dobrej. Sam nie wiedziałem że film wyszedł.
3. Myślę czy zobaczyć ten film.
PS. To że film jest animacja jest raczej plusem filmy aktorskie nie pozwalają na taką kreatywność
Mnie zniechęciły zwiatuny i zapowiedzi. Recenzja owszem daje nieco lepszy obraz produkcji lecz to nie moja bajka i może kiedyś, przypadkiem, obejrzę, ale bez ciśnienia. Ten film powstał tylko po to aby WBD nie straciło praw do robienia kolejnych filmów w świecie Tolkiena. Poszli na skróty, ale dlaczego to kosztowało aż 30 milionów dolarów? Większość produkcji odbyło się w Japonii (poza scenariuszem, obsadą i większością muzyki), a tam takie pełnometrażowe animacje kinowe powstają 1-5 milionów (5 za najbardziej wypasione produkcje).
Zgadzam się. Szkoda kasy i czasu na ten film. To typowy zapychacz (niestety), aby studio dalej posiadało prawa. Zasadniczo ten film powinien nosić nazwę: Wojna Héry przeciw toksycznej męskości Wulfa. Tyle w temacie.
@@grot7x603 👍👍
pytanie
1 czy jest tak złe jak słyszałem
2 warto iść do kina czy poczekać na wersje na HBO
puste sale, ja nawet nie widziałem ze to w kinach leci, myślałem że to ma trafić tylko na stremaing. 0 reklam o tym miałem
Puste sale bo anime w polsce raczej średnio się ogląda nawet jeśli to Władca Pierścieni
No ja gdybym nie sprawdzał akurat seansów to bym nawet nie wiedział.
A taki ból d00py niektórzy mieli że znowu będzie 'woke o silnej niezależnej mary sue' :D Co aś do animacji - polecam obejrzeć Arcane @Gotri - mimo że LOL jako gra ma fandom bardzo rakotwórczy to już sam serial wyszedł naprawdę dobrze.
W której to było erze
Niby w 3
Jestem niewiarygodnie zły na ten film bo widzę jak mógł być dobry. Helm jest dobrze zrobiony ale reszta już nie jest interesująca. Scenariusz uważam że jest niedopracowany.
Wady filmu: po pierwsze sceny batalistyczne. Brak formacji i trudności z określeniem liczby wojowników na stronę. Raz wydaje się że widzę nie przeliczone hordy, a innym razem mamy 5 żołnierzy na krzyż. Żołnierze obu frakcji nieposiadające dyscypliny. Rzucają się na wroga w chaotycznych bandach, zamiast walczyć w formacji. Brakuje też kawalerii tratującej piechotę wroga.
Druga wada to postacie kobiece. Są przepotężne, walczą w spódnicach samotnie przeciwko wielu wrogom i skaczą lepiej niż Legolas po 2-3 metry lub lepiej. Nawet jeśli fizycznie nie widać siły Hery to deklasuje ona umiejętnościami Wulfa. Ale nie ona jest głównym problemem ale ta jej opiekunka, która naprawdę pokazywana jest jako niewiarygodnie silna. Sama wbija do sali Wulfai walczy z czterema przeciwnikami i jeszcze zdołała uciec, lub rzuca się na oddziały dunlandu mając za wsparcie tylko trzech łuczników. Co więcej żadna kobieta nie nosi zbroi. Podczas gdy każda męska postać jest przedstawiona jako słaba psychicznie lub fizycznie albo niezdarna.
Wulf wypada żałośnie. Brak charyzmy, Brak umiejętności. Nikogo nie zabił w walce wręcz, podczas gdy w książce to z jego ręki zginął starszy syn Helma. To nie Hera wypada dobrze ale każdy wypada gorzej od niej.
Samobójcza rodzina Helma i nie dbanie o Hame. Straż powinna chronić dziedzica i oddać mu konia lub z nim zostać.
Nędzna liczba obrońców helmowego jaru. Gdzie są obrońcy? Dwie trzy drabiny i dunland by wygrał. Kobiety dwie walczą za wszystkich. W dwóch wieżach ci mali chłopcy dostali by topory do rąk i kazali by im walczyć na murach.
Siostrzeniec Helma który powinien być głównym bohaterem wraz z Helmem który zabija Wulfa jest mało ważny przez większość filmu. Brak tez pomocy Gondoru która przyszła w ksiażce.
Orły całkowicie nie potrzebne.
Oraz niska brutalność. Za mało krwi.
Plusy to Saruman i aspekt wizualny. Sama animacja jest Ok ale bez większego szału. Widać słabsze ujęcia podczas dalekich ujęć.
Całość to wielki średniak
Można powiedzieć nawet, że to właśnie ta podkreślana dosłownie w filmie "silna i niezależna" postawa czyt. upartość i głupota Hery przyczyniła się do upadku rodu Helma. Królewna miała jedno, główne zadanie w swoim życiu, być częścią ważnego mariażu królewskiego (normalka u rodzin królewskich), a rzuciła to wszystko w piz..u, spluwając tym samym na swój (wymarły już) ród. Zuch kobieta! Ale przynajmniej siekała wrogów ze swoją przyboczną tarczowniczką aż miło.
E tam myslalem, ze bedzie grill 😌
czyli tytuł trochę mylący bo z recenzji wynika że warto obejrzeć :)
@GOTRI Wojna Rohirrimów nie zasługuje na nazwanie jej anime - poza samym reżyserem, praktycznie całe zaplecze filmu - od scenarzystów, lektorów aż na głównym producencie zakończywszy - to Stany Zjednoczone. I niestety, bardzo negatywnie odbija się to na filmie, w tym animacji, która jeśli przypomina anime... to to z lat 80./90.
No to widze że wyszedł nie ciekawy średniak
CZEŚĆ GOTRI DZIĘKI
Dzięki, teraz wiem że warto iść do kina bo sporo ostatnio malkontentów!
Dla mnie wyszło słabo, domyślałem sie dokąd zmierza historia a nie znam oryginału ,sporo głupotek o których sam tu mówisz zresztą ,i animacja,o jezu ,ja wychowałem się na studiu ghibli ,i nie mam problemów z tym ,ale animacja jest słaba.Jesli chodzi o fabułę spodziewałem sie tu trochę księżniczki mononoke w świecie władcy pierścieni, w tym wypadku nie miał bym problemów gdyby było troche inaczej niz w kanonie ,ten film jest w najgorszym miejscu nie jest aż tak zły ani zbyt dobry, nudziłem sie po prostu ,potecjał bym ogromny i nie udało sie niestety ,takie jest moje zdanie .
Wielkie dzięki za to omówienie! Ja też uważam, że to całkiem niezły film, dużo lepszy od Rings of Power, tylko niepotrzebnie anime. Oceniam go nieco lepiej niż Ty, bo na 8/10, ale z grubsza się z Tobą zgadzam. Za to wizualnie Rings of Power było lepsze. A głos Sarumana pochodzi z materiałów archiwalnych, nie ma nic wspólnego z AI.
Helmowy Jar miał kamienne mury. To czemu miałyby się rozwalić od akcji z wieżą?
Nie mury tylko ta wieża.
Nazywanie tego filmu anime to żart animacja często wydaje się klatkować w ruchu, a samo połączenie niektórych elementów mocno psuje odbiór. I jestem już po seansie tak jakby co. Osobiście dla mnie to mocne 6 głównie dlatego że fajnie nadpisali historie ale jakby ona miała taką role w tym wszystkim jak ją pokazali to tolkien dałby jej faktyczne imie, a nie że zostało wymyślone na potrzeby filmu.
Dla mnie film nie jest ani dobry, ani zły. Nie lubię anime ale sama grafika i animacja mi się podobały. Problem mam ze zbyt szybką akcją na samym początku przez którą nie byłem się w stanie związać z postaciami czy po prostu wczuć się w fabułę. Inną sprawą jest czatownik który był kompletnie nie na miejscu. Helm wydaje się być tam dla mnie butnym dziadem. Ta wieża oblężnicza też była dla mnie naciąganym elementem ale powiedzmy że to anime to się wybacza. Nie było jednak problemów związanych ze zmienianiem uniwersum więc git. Nie był to film zły ale też nie był dobry, taki do obejrzenia sobie w sobotę po południu. Zdecydowanie nie zgadzam się z niektórymi negatywnymi opiniami, ale takie 6,5/10 jest dla mnie oceną w sam raz
Typowy średniak
A to jest w kinach w dubbing pl i napisz? ( Wersja z dubbingiem lub napiszę)
Jest chyba tylko wersja z napisami, ale Brian Cox robi świetną robotę podkładając głos pod postać Helma. W sumie aktor podkładający głos Wulfa też dał radę. Poza kilkoma momentami to naprawdę spoko film.
@artemus679 dzięki za odpowiedź
Bez obaw ja nie zamierzam i tak.
Nie chodzi o anime, a przynajmniej nie tylko. Robią film kinowy i dają go tylko z napisami. Poważnie? żenada.
😊👍💪👌
5:30 Uwielbiam ten, kanał ale to strasznie razi.
Obu mężczyzn
Obie kobiety
Oboje ludzi (jak masz więcej niż jedną płeć)
ja np. lubie lotra i poszedł bym na jakis film ale bo forma tego jest... słaba
Czyli krótko mówiąc. Kolejny film uczący kobiety jak powinny sobie skutecznie spieprzyć życie.
Jeżeli najlepsze momenty to "kopiuj w klej" no to 7/10 to taka wygórowana ocena. Skoro jest małe zainteresowanie to pewnie szybko wyjdzie na jednym z serwisów streamingowych. Osobiście do kina na takie coś bym nie poszedł, ale na ekranie telewizora już tak. Z opisu seansu bardziej stawiam, na coś ocenę z rzędu 5-6. Zobaczymy.
PS: Nie wiem jakie mieliście oceny w szkole, ale 6/10 to nie jest DOBRY film. To może być przyzwoity film.
to nie jest anime, to jest podróba anime ... wystarczy spojrzeć na animację w ruchu i mimikę twarzy postaci.
Ogolnie zastosowanu tu 3 techbiki animacji, 3d, 12 klatek na sekunde (standard dla anime) i motion capture i chyba na scenach w tej ostatniej technice oglądało mi się najlepiej
A jak Ty definiujesz anime?
To jest anime takie jak cyberpunk edgerunners, japończycy współpracowali przy produkcji so można je nazwać anime - styl animacji nie definiuje tego czy to anime czy nie. W sensie są jakieś cechy charakterystyczne ale wiele studiów ma różne style animacji so nie tak łatwo jest powiedzieć na pewno
@@atoum99 mnie pytasz?
Porównaj sobie z wersją z 1987
4/10 max
Efakt pustych sal w kinach istnieje od 4 lat.
UA-camrem może dobrym jesteś ale o wielu rzeczach nie masz pojęcia.
Bum ilości widzów w kinach miał miejsce w czasie takich produkcji jak Avatar 2, Oppenheimer lub podczas seansów Władcy pierścieni.
A tak to do którego kolwiek kina pójdziesz to sale w 76% puste.
To efekt nie tylko dużej ilości słabych produkcji, patrz ostatnie filmy Disneya ale i zwyczajne lenistwo ludzi którzy chętniej na kanapie zrobią sobie seans na Netflixie.
Poza tym coraz gorsze produkcje to coraz większa pożywka dla krytyków patrz Drwal Rębajło itp
I ludzie po prolstu lubią oglądać jak ktoś jedzie po filmie
Widzę, że moja wypowiedź została źle odebrana, w takim razie tłumaczę choć dziwię się, że muszę. Zastanawiałem się, czy puste sale są również efektem tego, że film może być słaby. Zdaje sobie sprawę, że sale są pełne w momencie wielkich premier. Władca Pierścieni to potężna marka więc zakładałem, że chociaż w połowie sale będą zajęte.
Lokdaun rozleniwił ludzi
Narzekasz nadinterpretowywujesz. Szanuje twoja opinie ale się nie zgadzam jak dla mnie 9na 10
Ja tu narzekam? ja prawię w ogóle nie narzekam 😂 mówię, że jeden element bym tylko wywalił, jedną scenę a tak to git xd
9/10 to ma średnio Władca Pierścieni ( Drużynie daję 10, 8 Dwóm wieżom) to jest najwyżej 6.