Niestety, używanie dużej liczby wycinków filmowych nie podoba się Jutubowi, dlatego używane są głównie zdjęcia. Dziękuję za każde kliknięcie w kciuk do góry 👍 Jeśli moje filmy Ci się podobają, tu możesz postawić mi "kawę": buycoffee.to/przekladanki
W moim odczuciu femidomizacja zaszła za daleko każdy z nas ma prawo być tym co chcą ale nagonka medialna nie pozwala na to przepraszam każdą z osób które są pokrzywdzone ale wy też oskarżacie wszystkich o nagonkę w stosunku do Was a gdzie jesteśmy My osoby które was nie osądzają też jesteśmy tymi złymi zastanówcie się co robicie innym
@@BartekSychterz tylko musi być w obu częściach wersja z TVP z Maćkiem Gudowskim. Na dvd nie dość że lektor jest okropny (Tomasz Orlicz) to mimo że jest on biegły we francuskim tłumaczenie skopano. Oć chodźby imie głównego bohetera w orginale to Uj, natomiat lektor czyta Oj....
Nie jestem w stanie wybaczyć tego, co zrobiono z postacią Asterixa w "Jej Królewskiej Mości". "Przez mojego głupiego przyjaciela nie mogę znaleźć sobie baby". Całkowite zaprzeczenie tego, jaki był Asterix w komiksach i dwóch pierwszych filmach. I całkowite zaprzeczenie tego, jaki był Edouard Baer jako Otis. W ogóle dziwię się, że Edouard Baer nie walnął pięścią w stół po przeczytaniu scenariusza.
Imperium Smoka miało tak dobry marketing, że mimo covida i siedzenia w domu, pracy i nauki przy komputerze i spędzania wolnego czasu również przy komputerze lub przed telewizorem, chyba ani razu nie słyszałem o tej części. Dopiero teraz dowiedziałem, że w ogóle twn potworek istnieje.
@michachodkowski8499 och, i tu się waść mylisz :) z prefiksami to w ogóle jest tak, że można niemal wszystko, i tak dziś być może precyzyjniej byłoby chylić, po-chylić, nawet na/s-chylić (na pewno nie wy-chić) ale bardziej archaicznie spotkałem się już z uchylaniem czoła, ba, z dziwniejszymi formami się spotykałem i musiałbym zapewne znaleźć to panu, przytoczyć słowo w słowo, podać tytuł i autora, a i wówczas mógłby pan to odrzucić, więc... spasuję. Wrócę tu jednak co najmniej z tymi "dziwniejszymi" bo co rusz mi tego wpada, a mam do tego słabość; podzielę się i można będzie punktować lepszych ode mnie, zachęcam. PS. Akurat sjp.pwn robi to pierwsze za mnie (potwierdza użytą przeze mnie formę) ale i tak sobie wrócę i podzielę się ciekawymi formami przedrostów w zdaniach, w których dzis wiedzielibyśmy chętniej inne, bardziej współczesne i utarte formy ;) ot żeby pouczyć tych, co tu zajrzą, bo to naprawdę wdzięczne zjawiska językowe.
W rozbudowanym zwiastunie do "Asterixa na Olimpiadzie" z ust Brutusa padły znamienne i jakże prorocze słowa: "Asterix? To jakiś platfus. To będzie "Brutus na Olimpiadzie"." I, jak się okazało, to był Brutus na Olimpiadzie. :(
14:26 cytując z kolei polskiego klasyka w postaci Walaszka. - Co zrobiliśmy nie tak?! - No jak to co? Wszystko. PS. Mimo wielu wad, akurat Asterixowi na olimpiadzie moim zdaniem daleko do poziomu mułu tego z Wielkiej Brytanii.
Olimpiadzie brakuje pazura i bardziej przemyślanej historii, tak jak autorka słusznie zauważa, za dużo tam nawciskano. Od siebie dodam, że jak na finał był pomysł, to chyba coś poszło nie tak z pisaniem scenariusza bo najpierw mówią, że upoją tym wszystkich i Asterix z Obeliksem też będą mogli startować, a ostatecznie tylko Brutus go dostaje z barwnikiem.
17:49 - można jeszcze powiedzieć "śmieszni - nie mylić z zabawnymi" ;) W Imperium Smoka podobała mi się jedynie scena z Ibrahimovićem, bo jest to bardzo fajne odniesienie do jego końca kariery w AC Milanie.
Asterix i Obelix kontra Cezar (1999) - bardzo fajny film przygodowy z ładnymi lokacjami i dobrymi scena bitewnymi, jedynym minusem była scena na stadionie i głupota Obelixa który nie pomógł od razu Asterixowi. Ale po za tym humor w filmie mi się podobał zwłaszcza scena z "tortem" Ogólnie bardzo dobry film z bardzo dobrym naszym dubbingiem Asterix i Obelix misja kleopatra (2002) - film inny niż poprzednik ale to mi się podobało. Jest to dzieło kultowe do którego wraca się chętnie po latach, jest to zasługa nie tylko wybitnego dubbingu ale każda scena w nim mnie bawi pomimo oglądania go wielokrotnie Asterix na Olimpiadzie (2008) - początek końca ale tragedii nie było, momentami było nieźle. szkoda że nie było Christiana Claviera ( a w naszym dubbingu Mieczysława Morańskiego) jako Asterixa, ale film sam w sobie jako obraz nie był zły, irytowały tylko udziecinnienie go względem dwóch poprzednich oraz zbyt duża ilość występów celebrytów z tą nieszczęsną i długą sceną końcową (gdzie w każdym poprzednim filmie czy to Aktorskim czy Animowanym zawsze lubiłem te sceny z ucztą) Asterix i Obelix w służbie jej królewskiej mości (2012) to jest zawód wanna be misja kleopatra ale mu nie wyszło. Jako brytyjskiego Asteriksa polecam animacje z 1986 jedną z najlepszych o dwóch Gallach, co do filmu może pare fajnych momnetów było, ale to za mało Imperium smoka nie oglądałem ale z tego co słyszałem opinie o nim to nie jest zbyt udaną ekranizacją
pierwszym głównym dużym problemem "asteriksmów" po "kleopatrze" był fakt, że absolutnie nie trzymały się wydarzeń i bohaterów serii, w dodatku mieszając kilka częśći komiks animacji razem, np. "w służbie jej królewskiej mości" to miks "asterixa w wielkiej brytanii" z z "asterix i wikingowie"...
@@jakubgodyn7413 no nie, zarówno 1 jak i 2 część były kropka w kropkę jak animacje, a w kolejnych to już był misz masz i kogel mogel (nie ten do zjedzenia...)
Świąteczna sugestia na materiał: ciemne strony aktorów Misji Kleopatra, bo trochę tego się uzbierało. Debouzze (Numernabis) w mało pochlebnych okolicznościach stracił za młodu władzę w ręce. Dieudonné (Ceplus) to antyżydowski szur, a Darmon (Marnypopis) z kolei Izrael ubóstwia, do tego ma na koncie oskarżenia o molestowanie. Oczywiście o tym, jak na stare lata odbiło Diepardieu, można by pisać prace doktorskie.
A wszystko to wina T...wórców filmu "Asterix i Obelix. Misja Kleopatra". Tak wysoko zawuesili poprzeczkę, że wszyscy po nich mogli ją już tylko steącać, lub bezdotykowo przelatywać pod nią. Bo orzeskoczyć już się nie dało
Kolejne adaptacje filmowe Asteriksa i Obeliksa mogłyby przynajmniej dorównać ,,Misji Kleopatrze" tak jak to zrobił film ,,Starożytne Histerie: Przygody Frywolnych Rzymian" jak widać nie trzeba mieć wcale praw do marki aby zrobić godny odpowiednik!
Christian Clavier, widział kiedy wziąć rozwód z Asteriksem. Z drugiej strony, nachodzi mnie myśl, wątpię by nie było aktora, który swoją aparycjom, pasowałby do małego gala, no chyba, że we Francji jedyni mężczyźni jacy istnieją to ci +180cm... tak samo z Obeliksem. Groteskowo wyglądało "pogrubianie" tego aktora.
Gdyby każdy kraj zrobił tak świetny dubbing Kleopatry jak Polska, to ten film nie byłby zbyt lokalny 😉 mamy tam "pieczone koraleee...", kafelki na których mucha nie siada i wiele, wiele innych żartów, które zrozumie tylko polak. A co do jej królewskiej mości to ja akurat lubie ten pol-inglisz: "ślij mesydż: gdzie jest ta beczka do jasnej chołeły" 😅
Asterix na Olimpiadzie to film, który oglądałem tyle razy ile istnieje komentarzy "2024 anyone?" pod piosenkami na YT. Wspaniały film pod względem żartów, fabuły i postaci. Miło się do niego wraca nawet po latach. Asterix i Obelix w Brytanii też spoko. Fajny mix paru znanych komiksów. Niektóre teksty do dziś pamiętam. "Nie wiem, jak wy możecie jeść te rzygi szatana." Albo "Spieprzaj dziadu"
No chyba cię pojebało. Ja rozumiem, że ktoś może lubić gówno, ale jak ktoś już lubi jak mu srają prosto na ryj, no to czas powiedzieć, że go pojebało. Trójka jest nudna i strasznie się sili na humor w kazdej chwili, ale ma ultra tanie żarty. No a czwórka po prostu jest biedna, no i ma najgorszego Asterixa.
No tak. Tak właściwie to jedyne live action z tej serii które było słabe to Imperium Smoka. Bo to nie ma się nijak do historii. Bo w komiksach ogólna linia wydarzeń jest utrzymana w głównej serii pomimo drobnych nieścisłości które zostały wprowadzone dla humorystycznego efektu
Właściwie Asterix nigdy nie był jakimś dziełem "realistycznym", jak pamiętam animację w której wylądowali oczywiście w Ameryce, (i Rzymianie za nimi popłynęli), to Chiny nie brzmią tak źle.
Nie Rzymianie za nimi popłynęli tylko Asterix z Obelixem popłynęli za Rzymianami, którzy porwali Panoramixa, żeby zrzucić go z krańca świata, akurat to dość realistyczne patrząc na wierzenia w płaskość Ziemii w tamtych czasach. Chociaż sama animacja dosyć słaba, to z córą uwielbiamy z niej gulgule i jak pytam jej co to za zwierzę, pokazując na indyka, to właśnie mówi, że to gulgul ;)
@@argongas3536 Czy ja wiem? Wikingowie odkryli Amerykę. Proszę poczytać o Leifie Erikssonie. Była też o tym kreskówka braci Barille pt. ,,Byli sobie odkrywcy"
@@zuhy85 Przepłynąć Atlantyk? Cóż między skrajnym zachodnim wybrzeżem Normandii a wschodnimi brzegami archipelagu Saint-Pierre i Miguelon, to jakieś 3500 km żeglugi bo bardzo niespokojnym morzu, (Atlantyk w tym rejonie to bardzo burzliwe morze), bez wysp, z wiatrami wiejącymi na wschód, bez słodkiej wody i jedzenia, bez żadnego złożonego urządzenia nawigacyjnego. Nie no, to żaden problem dla Rzymskich galer. To ma tyle samo realizmu, co wyprawa na piechte dwójki Galów do Chin. No i z tą wiarą w płaskość to też zabawna sprawa, bo jestem na 80% pewien, że Cezar dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że Ziemia jest kulą. Antyczni to świetnie wiedzieli, podobnie jak ludzie Średniowiecza.
@@argongas3536 Dokładnie. Że w średniowieczu ludzie wykształceni wierzyli w płaskość Ziemi(bo jacyś chłopi po wsiach to może i tak) to jest mit, który zawdzięczamy przynajmniej częściowo Washingtonowi Irvingowi(temu gościowi od "Jeźdźca bez głowy"). Otóż napisał on w swojej fabularyzowanej biografii Kolumba, że ten podjął się znaleźć morską drogę do Indii, aby udowodnić kulistość Ziemi oraz że był wyśmiewany przez arystokrację i hierarchów kościelnych z tej przyczyny.
@@argongas3536 A w rzeczywistości Kościół nigdy nie nauczał, że Ziemia jest płaska. Że Słońce krąży dookoła niej owszem, choć też wcale nie tak długo, jak to się czasem mówi(tak np. Galileusz w istocie nie został ukarany za głoszenie heliocentryzmu, lecz dlatego, że podpadł jezuitom, przywłaszczając sobie odkrycie jednego z ich astronomów, Christophera Schneidera- w skrócie mówiąc).
Pomimo, że Asterix Na Olimpiadzie jest krytykowany, to osobiście lubię ten film pomimo zarzucanych mu wad. Nie jest to film na poziomie Misji Kleopatry, ale czy musi to być ten sam poziom? Dopiero W Imię jej Królewskiej Mości było pierwszym filmem z serii który był słaby w mojej opinii, humor tego filmu mi nie siadł. Gdzie w Na Olimpiadzie mogłem się zaśmiać w niektórych momentach to w filmie W Imię jej Królewskiej Mości nie potrafię odnaleźć ani jednego fragmentu, który by mnie rozbawił, sceny w stylu "Czy mam się także obnażyć z bereta" wywoływały u mnie czyste zażenowanie, nagość mnie nigdy nie bawiła Imperium Smok, nie oglądałem i nie zamierzam, mnie już część 4 wystarczająco zniechęciła do kolejnych filmów a opinie o części 5 nie napawają mnie optymizmem Misja Kleopatra to taki przypadek Lightning in the Bottle - czyli sukcesu nie do powtórzenia przez co każda kolejna część będzie żyła w cieniu tego filmu
Mam podobne odczucia. Nigdy nie widziałem Asteriksa na Olimpiadzie(chyba właściwym tytułem by było "...na igrzyskach olimpijskich", bo to nie to samo) od deski deski ale widziałem większość filmu. Wiadomo, że poprzednikowi nie dorównał ale miał bardzo trudne zadanie. Ogólnie to co widziałem nie wyglądało źle. Może trochę zbyt dużo Brutusa(który do mnie nie przemówił) w stosunku do głównych bohaterów. Czwartą część widziałem tylko we fragmentach było to strasznie irytujące. Ostatniego filmu na szczęście nie widziałem.
Tak, musi być przynajmniej taki sam poziom. Optymalnie jakby kolejna część była lepsza od poprzedniej. Jak nie będziemy wymagać wysokiej jakości to będą produkować miernotę w dużych ilościach.
Osobiście bardzo podobał mi się Asterix na Olimpiadzie (może dla tego, że byłem dość młody gdy pierwszy raz go widziałem). Brytyjskiego Asterixa prawie nie pamiętam. O tej ostatniej części nawet nie słyszałem XD
"W służbie..." obejrzałem raz, przy chyba czwartym podejściu do koszmarnego pol-ingliszu. Tragedia. A w tłumaczeniu "Imperium smoka" nie jestem w stanie wybaczyć imienia Antywirus🙆🏼♂️ Pan Makłowicz w dubbingu jest jedynym, co mnie przekonało do obejrzenia xD
Witam, czy masz zamiar wziąść na warsztat filmy z Louis de Funèsem? Jak większość polaków, wychowałem się na filmach z udziałem tego aktora w latach 70 i 80. Pozdrawiam Darek
@@lukikinmg168 Witaj w Klubie !!!! Myślę że jest to najwybitniejszy komik na starym kontynencie a nr 2 na świecie po Charlie Chaplinie. Więc zachęcam i inspiruje. Oczywiście zapewne będzie to większe przedsięwzięcie niż Asterix ale może jednak warto? Uściski i życzę wesołego Mikołaja!!!
Osobiście, po Misji Kleopatra, to adaptacje animowane, bardziej przypadają mi do gustu i mnie rozśmieszają. Asterix i Wikingowie, Osiedle Bogów czy Tajemnica magicznego wywaru, były naprawdę dobre. Dlatego cieszy mnie wiadomość, że powstanie kolejny film animowany, Asterix: The Kingdom of Nubia.
To jest bardzo powszechne zdanie wśród fanów Galów: że animacje dają radę, a niestety mało się o nich mówi. To filmy otrzymują wielkie pieniądze na produkcję i promocję, mimo że nie mają wiele do zaoferowania.
@@przekladankiAnimacje są bardzo dobre. Przede wszystkim ogląda się spójną historię, która wpasowuje się w świat Asterixa. Imperium Smoka to dramat. To było tak głupie, że aż chciało się wyjść z kina. Jeżeli chcą jeszcze coś zrobić z tej marki to muszą przede wszystkim wrócić do korzeni Asterixa i zrobić go na podstawie komiksu ale bez DEI czy innej ideologii.
15:28 - no, Mulan 2020 okazała sie porażką zarówno poprzez kontrowersje jak np. umieszczenie w napisach koncowych podziękowania dla wladz ChRL za pozwolenie kręcenie akurat w rejonie gdzie prześladowano muzułmanów jak i to ze kiedy byla premiera filmu to wybuchła kolejna fala pandemii koronawirusa stąd trzeba było ściągnąć na Disney+ a to doprowadziło do tego ze zarobił film niespełna 70 mln przy budżecie 200 mln
Nawet nie słyszałem o Imperium Smoka... a słysząc w 17:15 że dopchali tam jeszcze typową raczej dla Hollywood feministyczno-lewicową propagandę to raczej nigdy tego syfu nie obejrzę XD
12:05 Trudno to nazwać blackface jako że ta postać nie jest przedstawiona prześmiewczo. Jeśli już to blackwashing gdyż no wiecie w komiksach ta postać była białej rasy
Cieszę się że Francuzi w mniejszym lub większym stopniu zaczynają przechodzić z aktorskich "Asterixów" na te animowane w 3D. Ewidentnie bez idealnych warunków (nie wiem, może planety muszą się dobrze ustawić) nie ma nawet co brać się za Asterixa w live-action, a tymczasem te animowane mają w sobie choć trochę dawnej magii. Najpierw wyszło "Osiedle Bogów" bardzo dobre, wiejące nowością; potem "Tajemnica Magicznego Wywaru" która choć trochę za mocno naciskająca na odniesienia nadal miała coś w sobie; a teraz na horyzoncie jawi się tworzona dla Netflixa "Walka Wodzów". Ciekawe co dalej z tego wyjdzie. Czy spełnią się tezy Goscinnego i Uderzo, że najlepszym medium dla adaptacji przygód Asterixa jest właśnie animacja 😮
Znaczy się 3d na pewno lepsze niż live action ale brakuje tego 2d. Wszystko jest takie za okrągłe, za cukierkowe a te 2d właśnie miały klimat jak zaanimowany panel komiksu
1. Ja tam lubię asteliksa na olimpiadzie byłem w kinie z rodzeństwem i tatą. 2. Ale Kleopatra jest lepiej zrobiona. 3. Czwartej części nie widziałem. Po namyśli widziałem ale nie pamiętam w całości Mh... 4. Zapomniałem o istnieniu piątki, tego filmu w całości na pewno nie widziałem. 5. Z opisu piątego filmu brzmi dość dziwne.
Całe to imperium smoka to żenująca imitacja meczu piłki nożnej w wątku najazdu rzymian na chiny (nie znoszę piłki nożnej jakby ktoś pytał.) Do tego Asterix przechodzi na wegetarianizm i przez cały film toczy o to spór z Obelixem. Najlepiej z całego tego bajzlu wychodzi rola narratora w wykonaniu Roberta Makłowicza.
Super kanał, cieszę się że tu trafiłem. Obejrzałem wszystkie filmy, i z racji że podoba mi się to co robisz, nie mogę wytrzymać bez zasugerowania abyś nagrała coś o mojej ukochanej serii komediowej z dzieciństwa, co oglądałem z tatą - TAXI! Uwielbiałem ich przygody, i do dzisiaj każdą część znam na pamięć (udajemy że 5 nigdy nie powstała). Ewentualnie, jakbyś miała ochotę zmienić klimat na poważniejszy, to byłbym wdzięczny na jakieś historie związane z filmem Le Haine, który również uwielbiam. Oczywiście to tylko moje sugestie. Świetne są te materiały co tworzysz, pozdrawiam! ;)
Po pierwsze - jak zwykle świetny materiał! Być może jakąś metodą na danie drugiemu życia tej serii jest zrobić wielosezonowy serial animowany. Gdzie każdy sezon nawiązywałby do innego komiksu i puszczać to na popularnej platformie VOD, takiej jak Netflix czy Amazon Prime. Imperium Smoka pokazało dobitnie, że samodzielne wymyślanie fabuły to droga donikąd. Z drugiej strony czasy się tak zmieniły, że nawet jakby ktoś chciał dosłownie zrobić film 1:1 jak Misja Kleopatra to realia i wrażliwość widzów jest już tak inna, że zwłaszcza w kraju takim jak Francja na pewno były by zaraz obiekcje, bo jak to tak jedna ze służek Kleopatry była w fabule tylko po to, by zauroczyć się w Asterixie i dać mu całusa. Niektóre marki zwyczajnie wyczerpują swój potencjał ale jak dla mnie Asterix i Obelix potencjał ekranowy wciąż mają. Po prostu trzeba pójść w animacje które kosztują siłą rzeczy mniej niż filmy aktorskie, zrobić jeden sezon oparty na konkretnym komiksie (albo dwa jeżeli jeden to za mało) i zobaczyć co widownia na to. Uwielbiam pierwszy i drugi film ale pogodziłem się z tym, że filmowo to uniwersum nie ma już racji bytu. Misja Kleopatra to peak tego co było możliwe i trzeba pójść dalej ale nie porzucać tego tylko dlatego bo nie mający od początku szans na sukces komercyjny Imperium Smoka tego sukcesu nie osiągnął.
Tylko że animowane filmy z nową fabułą są dobre. Czyli 12 Prac Asterixa i Tajemnica Magicznego Napoju. Może problemem nie jest fakt że mamy historię nie z komiksów tylko w tym że pomysł by Rzymianie podbijali Chiny był absurdalny lecz nie na tyle absurdalny by być śmiesznym? No i gdzie jest satyra i zabawa motywami kulturalnymi znanymi z serii. Asterix gdzie by się nie pojawił tam znajdzie się jakieś nawiązanie do polityki historii albo czegokolwiek z czego dany kraj jest znany.
Przecież od lat wymyślają nowe historie o Galach. I to w komiksach. Nawet spin off o Idefiksie zrobili. Z jednej stony siłą Asteriksa była kpina z siebie i z innych ale z drugiej strony w obecnych czasach jest masa ludzi, którzy wręcz etatowo obrażają się z wytykania błędów czy wyśmiana stereotypów. O ile sama chętnie przytulę komiks w stylu Asterix u Sarmatów, tak raczej ten nie powstanie bo Sarmaci zostali niedawno wprowadzeni i trochę bazują na Rosjanach. Chyba że ktoś tam mądry przerobi to na zbitkę Polaków, Ukrainców i Czechów albo da cameo Kajko i Kokosza czy tam ich praprzodków. A o wprowadzeniu Berberów, czy reaktywacji wprowadzania Arabów, Nubijczyków, Etiopczyków czy Judejczyków to możemy zapomnieć. Sorry, nie w tym klimacie. I tak Asteriks lepiej funkcjonuje niż komiksy superbohaterskie bo przynajmniej ma w sobie energię twórczą i nie wsadzają nam multiversum gdzie lądują cyber Asteriks z sumo Obelikashim, którzy skaczą ze swoimi przygodami po Asteriksie, Um Papie i Mikołajku
@paulinagabrys8874 Takie multiwersum mogłoby być ok, gdyby było dobrze zrobione. Skądinąd u Gościnnego czasem mamy takie crossovery, choć na mniejszą skalę- np. Iznogud jest mimochodem wspomniany w "Wakacjach Mikołajka", w tomie "Iznoguda" "Marchewka dla wezyra" kalif styka się z piratami nie różniącymi się wizualnie od tych z "Asterixa" itd. W pierwszej aktorskiej adaptacji "Mikołajka" zresztą jest taka sekwencja, gdzie chłopaki robią scama z magicznym napojem, ale to mógł akurat być pomysł scenarzystów...
Trochę się nie zgodzę, że kryzys wieku średniego u Asterika od razu skazałby ten film na porażkę. Mieliśmy ostatnio film o Barbie, który zdobył niesamowitą popularność, a był bardzo niekonwencjonalny dla marki, której użył. Moim ulubionym dziełem związanym z wioską Galów jest "12 prac Asteriksa" i to chyba też jest mniej konwensjonalne dzieło. Wiadomo, że są zmiany, które mogą bardzo źle być odebrane, ale umiejętności wyjście poza konwencję też może być wartościowe.
Właściwie to na film o Barbie poszli bo kostiumy i sceneria robiły wrażenie. Ale zdania na temat filmu są podzielone. Choć owszem wiek nie gra roli. Nie każdy mężczyzna musi mieć kobietę by być szczęśliwym.
O matko, to ty się natknęłaś na jakąś inną wersję dubbingu do Jej Królewskiej Mości niż ja kojarzę! W wersji którą znam też oczywiście mówią polglishem, ale efekt jest znacznie lepszy. W kwestii którą przytoczyłaś Mentafix mówi np. "Excuse me, o co kaman?", co jest moim zdaniem znacznie lepsze.
Dla mnie i to i tam to brzmiało słabo. Czemu nie mogli zostać przy brytyjskim akcencie z "Asterix w Brytanii" tam to brzmiało dobrze, podobnie jak żarty tam siadały.
@@Hohenheim-m7s Szczerze mówiąc Asterix w Brytanii nigdy nie oglądałam, więc nawet nie mam porównania. Prywatnie bardzo lubię w służbie jej królewskiej mości, chociaż przyznaję że do misji Kleopatry i Asterix kontra Cezar to nie ma podjazdu. Owszem, parę żartów tam nie siadło ("dobła wieeeeczół"), a Asterix to był raczej Otis w przebraniu Asterixa, ale generalnie fajnie mi się to zawsze ogląda, a duża część żartów mnie prywatnie śmieszy 🙂
Powstał tylko jeden dubbing do "... Jej królewskiej Mości". Musiał*ś pomylić sceny. Aczkolwiek to też prawda, że (według mnie przynajmniej) ten Ponglish nie wyszedł tak źle. Ale ja też mam takie specyficzne poczucie humoru. Jednakże rozumiem dlaczego ludziom mogą krwawić uszy, gdy to słyszą.
@@kącik.reżyserski Hmm to bardzo dziwne, bo oglądałam ten film dziesiątki razy (siostra swego czasu kazała sobie codziennie puszczać na dobranoc) i zarówno dialogi jak i głos Mentafixa mam wyryte w korze mózgowej czy tego chcę czy nie. I to co tutaj usłyszałam to ewidentnie nie był głos, który pamiętam. Ale cóż, nie kłócę się, nawet po tylu obejrzeniach mogło mi się coś pomylić 🤷
Jedyną absolutnie genialną i natchnioną rzeczą jaką zrobiono w ostatniej części było obsadzenie Marion Cotillard jako Kleopatry. Wydałabym duże pieniądze, żeby ją zobaczyć w tej roli w jakimś dobrym filmie...
10:38 minusy - Asterix czwartym filmie filozofuje i podrywa kobiety a piątym filmie niechce już pić Magicznego Napoju a Oberixa chce zmuszać żeby się zdrowo odżywiał kto wymyśla takie głupoty 😟👎 kto na to się zgadza żeby tak zmienić charakter tej postaci
Bardzo przyjemny do oglądania i ciekawy materiał! Jestem fanem komiksów z Asteriksem. Misja Kleopatra bardzo mi się spodobała, choć faktycznie charakter filmu (styl humoru?) był nieco inny niż w komiksie, ale nie odbiegał od ówczesnych filmów animowanych. Przypuszczam, że w innych krajach dostosowanie tłumaczenia i dubbingu mogło nie być tak kunsztowne jak u nas i stąd może kiepski wynik. Asteriksa na Igrzyskach też obejrzałem, ale było to takie rozczarowanie, że kolejnym filmom już nie dałem szansy - wolałem zostawić sobie miłe wspomnienia z Kleopatry. (bo pierwsza część też jakoś słabo wypadła w moich oczach - raczej jako taki test kilku pomysłów, pomieszanie kilku wątków zamiast spójnej i zabawnej historii)
Czemu Imperium Smoka musiało być o bitwie? Czy nie mogło być o handlarzu co zatrudnił galijskich wojów do ochrony przed bandytami? Nie wszystko musi się toczyć wokół wielkich bitew. W wielu częściach tej serii tak nie jest, a mają swój urok. W poprzednich częściach bitwy są tylko fajnym dodatkiem i było super.
To jest celne - faktycznie, mogło być nawet o samej podróży do Chin, a sprowadzili to wszystko do wątku 'final battle', który na dodatek wypada słabo. Ta bitwa jest biedna.
Asterix kontra cezar (film) nie miał ani trochę klimatu przygody wersji animowanej. Wyglądał jak szwendanie się w kółko po wsi. Asterix, misja Kleopatra był najlepszym filmem, a polski dubbing był genialny i do dziś czasem cytowany. Dodatkowo humor, choć go było sporo, by dobrze dobrany i stonowany. Asterix na Olimpiadzie był dobrym filmem. Miał klimat przygody, humoru może mniej, ale nie był zły. Dobrze się go oglądało. Asterix, misja jej królewskiej mości był zaprzeczeniem każdego poprzedniego filmu. O ile humor u Kleopatry był jak podany na talerzu widzowi, tak bezmyślnie ustereotypizowany humor u brytów wyglądał jak wepchnięty widzowi do gardła butem. Męczyłem się na tym filmie. No i też żadnego klimatu przygody jak w kreskówce.
Ech, Olimpiada. Nadzieje wielkie a ostatecznie, poza Delonem, Schumixem i Jean Todtem (mówi to wielki fan F1 1993-2006), kiepskawo. Przypominało mi późniejsze tomy, zaczynając od "Asteriks i spółka" gdzie nawet przed śmiercią pana Gościnnego, humor był mocno "hit-and-miss".
Ja tam największy problem serii widzę w tym, że zrobili Obelixa głupszym niż jest w kreskówkach i komiksach. A w filmie W Służbie Królewskiej Mości to już ukazano go jako zawadę dla Asterixa, który chciałby się ustatkować. Jest to odległe od tego co autor planował. Panowie po prostu chcą doświadczać przygód i stanowią uzupełnieniające się duo.
Całkiem trafnie Obelixa podsumwał w Misji Kleopatra Asterix: "Wiesz czasem jesteś inteligentny, ale czasem mam wrażenie że obcuje z grubym idiotą" A co do służby jej królewskiej mości to ja nawet nie wiem co tam się zadziało
Zgadza się :) I jest to komiks, którego nie napisali Gościnny & Uderzo, tylko już sam Uderzo, dlatego zaznaczyłam fakt pisania w duecie ;) Nie wiem, na ile są reprezentatywne dla całego środowiska fanów tej serii komiksów, ale trafiłam na recenzje, które też mu to wytknęły; że nie rozumie psychologii postaci, które rysuje.
Można ująć, że mimo wszystko Uderzo oraz Gościnny mogli być bardziej spokojni o sukces tych pierwszych adaptacji, niżli Tolkien ( gdyby żył ).... w przypadku pewnego serialu uzurpującego sobie miejsce w świecie fantasy.
Tolkien za to dożył animowanego "Hobbita" z 1966, który trwa 11 min i jest zrobiony w stylu a la "Rumcajs" czy "Żwirek i Muchomorek"(chociaż jak na tę długość, to i tak z książki udało się dość dużo zachować).
Marka zaczeła upadać ze śmiercią Goscinnego. Albumy tworzone przez samego Uderzego poprostu nie był tak śmieszne (kulminując w "Kiedy niebo spada na głowę" który bylo tyradą na mangę i komiksy superboharterskie). Jakiś czaas temu przeczytałem "Zaginiony zwój" (jeden z komisków nowych autorów) i jest nie zły, choć nie tak dobry jak te Goscinnego i Uderzy.
Podobno impulsem było przeczytanie przez Uderzo jakiejś mało przyzwoitej mangi(z błędnym założeniem, że to jest dla dzieci). W rezultacie stwierdził on, że te Japońce to małoletnich deprawują...
Asteriksa na Olimpiadzie osobiscie oceniam bardzo dobrze, jako widzka tylko ich filmow. Pozniej jest duzo gorzej, a Imperium Smoka to z rodzinka porzucilismy w polowie, bo dalej sie nie dalo niestety :(
Dobrze, że przynajmniej filmy animowane dają radę. Ciekawe jak wyjdzie tworzony dla Netflixa reboot Wielkiej bitwy. Chociaż reboot to złe słowo, bo to po prostu ekranizacja Walki wodzów.
Pierwszy film był dobry. Po prostu. Nie był ani zły, ani przeciętny lecz też ani wspaniały, ani majestatyczny, ani nawet bardzo dobry. Po prostu był dobry. Na pewno był prawidłowy według rzemiosła kinematografii i miał śmieszne momenty oraz dbał o zgodności z źródłem komiksowym. Misja Kleopatra to pik opus magnum wszystkich filmów. A potem było już tylko gorzej i spadek. Można powiedzieć że spadkowa wykładnicza. Szkoda.
Nie no, był nawet bardzo dobry. Całkiem udane kino familijne, i bardzo metodyczne przełożenie komiksu na obraz. Nie można odebrać tej produkcji tego, jak genialnie obrano kast, nie tylko pierwszych ale drugi i trzecioplanowych. A do tego, świetna i klimatyczna scenografia i świetne stroje.
Asterix i Obelix kontra cezar moim zdanie jest nie słusznie krytykowany. Owszem zamiast pełnej ekranizacji jednego komiksu mamy kompilację kilku, ale klimat został zachowany (czego nie da się powiedzieć o reszcie filmów). Co do Misji Kleopatra to właściwie zgadzam się z Uderzo. Choć najwierniejszy że wszystkich filmów Komiksowemu pierwowzorowi to jednak humor miejscami był niskich lotów (chociaż przy dwóch ostatnich filmach to cudo...) i nazbyt unowocześniony. Misja Kleopatra ma też wersję animowaną i to jest przykład jak to powinno wyglądać.
Jedyne co bym zarzuciła pierwszemu filmowi to jak dla mnie trochę za bardzo wyróżniające się efekty specjalne, ale może to kwestia tego, że był rok 1999 i może nie mieli jeszcze takich możliwości jak trzy lata później, bo w "Misji Kleopatra wszystko wygląda idealnie.
W Misji Kleopatra ominęto potencjalnie najtrudniejsze do pokazania elementy więc sobie ułatwili :) Błędem pierwszego filmu było nie zekranizowanie całego, jednego konkretnego komiksu tylko wymyślili własną opowieść na bazie różnych motywów z różnych Komiksów.
No, dubbing w raymanie jest zrobiony świetnie :) Grałem jako dziecko i do tej pory mam w głowie głos tej latającej żaby "Globoks! Globoks! Gdzie się chowasz?!" :) I cały czas pamiętam że w wersji na dwóch płytach z jakiejś gazety nie był przetłumaczony jeden film przerywnikowy. To był chyba ten z myśliwym i ropuchą na bagnie.
W imperium smoka na plus wypada chyba tylko Robert Makłowicz jako narrator w polskiej wersji i zabawne imiona. Pamiętam że jak byłem na tym w kinie to aż mnie skręcało od po prostu obleśnych żartów typu Kleopatra sypia z masażystą Za to w Służbie jej królewskiej mości to z kostiumów które są paskudne zdecydowanie na plus wypadają zbroje rzymian, które są zrobione bardzo realistycznie. Chciałbym też zaznaczyć z poziomu kogoś kto interesuje się historią starożytną, że o ile 2 pierwsze filmy zachowują historycznie poprawną rolę Cezara w Republice Rzymskiej (czyli dowódcy wojskowego, który trzyma władzę w Rzymie mając ambicje monarchiczne), tak od Olimpiady jesteśmy świadkami robienia z niego po prostu cesarza rzymskiego, co jest bzdurą bo Cezar wbrew swemu imieniu czasów Cesarstwa nigdy nie dożył. Jest to bardzo dziwny moim zdaniem zabieg bo nie przypominam sobie aby Cezar był tak prezentowany w komiksach. O innych głupotach takich jak wspominanie Koloseum, które jeszcze w 50 pne nie istniało już nie wspominam Edit: prawie bym zapomniał, Cezar z Olimpiady jest co prawda trochę za stary (w końcu Cezar powinien być po 50-siątce); ale za to styl jego wypowiedzi, zwłaszcza mówienie w 3-osobie jest jak najbardziej wierny temu w jaki sposób mówił Cezar
Ale zrobienie Cezara cezarem jest tylko drobną nieścisłością tak jak jego romans z Kleopatrą. W prawdziwej wersji miała romans z Markiem Aureliuszem. Ważne że główne wątki historyczne są zachowane, a tego brak w Imperium Smoka
@ to wzięło się od Swetoniusza, który w „Żywotach Cezarów” sugerował, że Brutus mógł być synem Cezara, nie pomogły temu też ostatnie słowa Juliusza „I ty, moje dziecko?” Można jeszcze by się zastanawiać nad rzymskim pojęciem rodziny, bo w skład rodziny rzymskiej wchodzili nie tylko krewni, ale również niewolnicy i niewolnicy wyzwoleni, a Brutus jak wiadomo został pojmany przez Cezara w czasie walk z Pompejuszem. Dziś wiemy że spokrewnieni raczej nie byli (chyba że Cezar w wieku 14 lat nieźle narozrabiał z jego matką), Cezar chyba też nigdy go nie adoptował (w Rzymie można było adoptować dorosłego). Jest to jednak niejasność historyczna, bo nie mamy bezpośrednich dowodów na to czy ta informacja jest prawdziwa, czy jest najzwyklejszą plotką i trudno winić tu Uderzo i Gościnnego za zastosowanie własnej interpretacji relacji Cezar - Brutus
@@finezyjnafantazja2495to już zależy kogo zapytasz. Swetoniusz w Żywocie Cezarów sugeruje że coś tam mogło być. Ale byłbym z tym ostrożny. Zapewne była to zwykła plotka, ale sytuacja jest na tyle niejasna, że trudno winić tu autorów o własną interpretację ich relacji
Jeżeli dobrze pamiętam to Asterix i Obelix: W służbie jej królewskiej mości był jeszcze zmieszany z Asterixem i wikingami, także połowa filmu była "nowa"
Będzie może o filmie "Jeszcze Dalej Niż Północ"? Jestem ciekaw ile nam umknęło, a ile zyskaliśmy w tłumaczeniu. Poza tym to cudowny film, i trzeba o nim mówić ;)
Nie pierwszy raz, kiedy autor komiksu zablokował robienie filmów. Gościnny zrobił to samo w 1968. Był plan, aby po Asteriksie Gallu z 1967 co rok adaptować każdą następną część, czyli w kolejce był wtedy Złoty Sierp. Ale Renne był niezadowolony z jakości animacji pierwszego filmu i zablokował produkcję.
Dziękuję za kolejny interesujący filmik i za wszystkie ciekawostki dotyczące tych filmów osobiście uważam że u nas trzeci film ratuje dubbing i jego obsada. Uważam że wybranie Borysa Szyca na rol Brutusa było genialnym posunięciem. Uważam, że nasi aktorzy byli fizycznie dobrze dopasowani do aktorów filmowych. Co do czwartej części uważam, że nasi tlumacze po po prostu przeszarżowali w niektórych momentach. Być może wynika to z gonienia za poziomem i stylem tłumaczenia pana Wierzbięty. W 5 części rezultat tego jest wręcz opłakany. Z pani wypowiedzi oraz odniesień do innych wersji dubbingowych omawianych filmów wnioskuję że oprócz języka francuskiego dobrze pani włada też innymi językami obcymi. Czy mogłaby pani podzielić informacją jakie jeszcze języki pani zna oraz jak się pani ich uczyła i ile to zajęło? Moze byłby to ciekawy temat na osobny filmik? Pozdrawiam i czekam na nowe przekładanki.
giga dobry filmik xD dobry pomysł do rozwoju kanału. Ja to bym w ogóle posłuchał cala taka recenzje każdego z osobna. Podoba mi się Twój humor i punktujesz rzeczy które mnie też irytują. Pozdrawiam
Może jakiś materiał na temat kultowego w Polsce francuskiego dubbingu serialu Dragon Ball Z? Chętnie bym się dowiedziała skąd niektóre przedziwne pomysły tłumaczeniowe!
Myślę, że wielu mogło zagłosować na te wczesniejsze filmy tylko dlatego, że nie wiedzieli o tej ostatniej wersji. Ja przynajmniej tak miałam. Ale sądząc z tego co pokazujesz, to cieszę się, że nie miałam okazji o niej wiedzieć i jej oglądać. Smuci mnie, że zamiast tworzyć coś z pasji, ze świetnego pomysłu tworzy się filmy, które mają coś przekazać waląc wręcz oglądającego tezą po głowie, lub próbując się komukolwiek przypodobać. Nie znam filmu, który byłby w ten sposób tworzony i byłby dobry
Ciekawe kiedy Asterix i Obelix będą musieli być po prawnie polityczni . Będą bardzo ,, bliskimi " przyjaciółmi A jeden z nich będzie miał inny odcień skóry .
Mam głupkowate poczucie humoru, Asterix na olimpiadzie nawet mnie czasem śmieszył, tak w tajnej służbie jej królewskiej mości, przez tą tandetna scenografię, nie sądziłem, że da się to zrobić gorzej niż cgi w na olimpiedzie i ten humor polegający na zangielszczeniach mnie aż.... denerwował
A&O i Misja Kleopatra to film kultowy w Polsce. Bardzo często używam cytatów z tego filmu w mowie potocznej. Jednak trzeba pamiętać, że mówimy o niesamowitym tłumaczeniu filmu (na poziomie Shreka) i to sprawiło, że tak dobrze go przyjęliśmy. Gdyby nie to zapewne jak w innych krajach przeminął by bez większego echa.
To było fajne swego czasu czekalem na 4 część asterixa i obelixa jednak dobrze że nie obejrzałem tego myślałem że po trzeciej części już mi oczy wypali dziękuję Ci za to 💟
Niestety, używanie dużej liczby wycinków filmowych nie podoba się Jutubowi, dlatego używane są głównie zdjęcia.
Dziękuję za każde kliknięcie w kciuk do góry 👍
Jeśli moje filmy Ci się podobają, tu możesz postawić mi "kawę": buycoffee.to/przekladanki
W moim odczuciu femidomizacja zaszła za daleko każdy z nas ma prawo być tym co chcą ale nagonka medialna nie pozwala na to przepraszam każdą z osób które są pokrzywdzone ale wy też oskarżacie wszystkich o nagonkę w stosunku do Was a gdzie jesteśmy My osoby które was nie osądzają też jesteśmy tymi złymi zastanówcie się co robicie innym
@@malydragon01to nie ma nic wspólnego z materiałem.
6:08 _"albo korygowanie wzroku Obelixa, który musi czytać swoje kwestie z kartki, bo nie nauczył się ich na pamięć."_
Brzmi jak prawdziwy Obelix. :D
Film nazywał się "Asterix na olimpiadzie" , więc nic dziwnego że inni sławni aktorzy przychodzili odbębnić postać przed kamerą i wziąć pieniądze.
Clavier jako Nepoleon był rewelacyjny. Porzucenie roli Asterixa w tym momencie było jego najlepszą decyzją.
Może analiza filmu goście goście?
SARACEN!
@majkelcisewski2863 Wariaci znowu wrócili!
@@BartekSychterz tylko musi być w obu częściach wersja z TVP z Maćkiem Gudowskim. Na dvd nie dość że lektor jest okropny (Tomasz Orlicz) to mimo że jest on biegły we francuskim tłumaczenie skopano. Oć chodźby imie głównego bohetera w orginale to Uj, natomiat lektor czyta Oj....
@@MaxGraczPL Dawno to oglądałem.
Gudowski ma dobry głos. To fakt. Orlicza nie kojarzę.
PS: są trzy części francuskie i jedna amerykańska.
Podbijam
Nie jestem w stanie wybaczyć tego, co zrobiono z postacią Asterixa w "Jej Królewskiej Mości". "Przez mojego głupiego przyjaciela nie mogę znaleźć sobie baby". Całkowite zaprzeczenie tego, jaki był Asterix w komiksach i dwóch pierwszych filmach. I całkowite zaprzeczenie tego, jaki był Edouard Baer jako Otis. W ogóle dziwię się, że Edouard Baer nie walnął pięścią w stół po przeczytaniu scenariusza.
W święta trafiliśmy przypadkiem na Imperium Smoka... Po 20 minutach przestaliśmy oglądać, bo dużo bardziej ciekawa była sałatka jarzynowa.
Smutne to bo po tych porażkach raczej nie doczekamy się już dobrego filmu o Asterixe. A przecież są to dziesiątki komiksów z świetnym potencjałem.
Imperium Smoka miało tak dobry marketing, że mimo covida i siedzenia w domu, pracy i nauki przy komputerze i spędzania wolnego czasu również przy komputerze lub przed telewizorem, chyba ani razu nie słyszałem o tej części. Dopiero teraz dowiedziałem, że w ogóle twn potworek istnieje.
Klasa sama w sobie. Dźwięk, obraz i jeszcze materiał podzielony na rozdziały. Miło było, do zobaczenia w przyszłości. 🙂
Jest Pani urodzona do tego. Głos, prezencja, poszczególne elementy materiału (scenariusz, edycja, itp) - pełna profeska. Podziwiam, czoła uchylam.
Nie żartuj
XD
Ale wiesz że przez kabel nie zaruchasz? Więc się nie wysyłaj spermiarzu 😂
czoło to sie chyli, nie uchyla jak drzwi 🙃
@michachodkowski8499 och, i tu się waść mylisz :) z prefiksami to w ogóle jest tak, że można niemal wszystko, i tak dziś być może precyzyjniej byłoby chylić, po-chylić, nawet na/s-chylić (na pewno nie wy-chić) ale bardziej archaicznie spotkałem się już z uchylaniem czoła, ba, z dziwniejszymi formami się spotykałem i musiałbym zapewne znaleźć to panu, przytoczyć słowo w słowo, podać tytuł i autora, a i wówczas mógłby pan to odrzucić, więc... spasuję.
Wrócę tu jednak co najmniej z tymi "dziwniejszymi" bo co rusz mi tego wpada, a mam do tego słabość; podzielę się i można będzie punktować lepszych ode mnie, zachęcam.
PS. Akurat sjp.pwn robi to pierwsze za mnie (potwierdza użytą przeze mnie formę) ale i tak sobie wrócę i podzielę się ciekawymi formami przedrostów w zdaniach, w których dzis wiedzielibyśmy chętniej inne, bardziej współczesne i utarte formy ;) ot żeby pouczyć tych, co tu zajrzą, bo to naprawdę wdzięczne zjawiska językowe.
W rozbudowanym zwiastunie do "Asterixa na Olimpiadzie" z ust Brutusa padły znamienne i jakże prorocze słowa:
"Asterix? To jakiś platfus. To będzie "Brutus na Olimpiadzie"."
I, jak się okazało, to był Brutus na Olimpiadzie. :(
Bardzo cieszę się że wyskoczył mi ten kanał na głównej. Bardzo przyjemnie się pani słucha
14:26 cytując z kolei polskiego klasyka w postaci Walaszka.
- Co zrobiliśmy nie tak?!
- No jak to co? Wszystko.
PS. Mimo wielu wad, akurat Asterixowi na olimpiadzie moim zdaniem daleko do poziomu mułu tego z Wielkiej Brytanii.
To chyba jeszcze nie oglądałeś ostatniej części. To dopiero metr mułu. :/
@Savathus. Nie oglądałem nic nowszego od Olimpiady, a jeśli chodzi o animacje to od Wikingów (którzy średnio mi się podobali, ale bez tragedii).
Olimpiadzie brakuje pazura i bardziej przemyślanej historii, tak jak autorka słusznie zauważa, za dużo tam nawciskano.
Od siebie dodam, że jak na finał był pomysł, to chyba coś poszło nie tak z pisaniem scenariusza bo najpierw mówią, że upoją tym wszystkich i Asterix z Obeliksem też będą mogli startować, a ostatecznie tylko Brutus go dostaje z barwnikiem.
Nie masz kogo cytować tylko jakiegoś Walaszka, który nigdy nie zrobił niczego na jakimkolwiek poziomie?!
@Andreq4 cześć Marik1234
17:49 - można jeszcze powiedzieć "śmieszni - nie mylić z zabawnymi" ;)
W Imperium Smoka podobała mi się jedynie scena z Ibrahimovićem, bo jest to bardzo fajne odniesienie do jego końca kariery w AC Milanie.
I to jest powód, dlaczego film się tą sceną reklamował.
"W służbie jej królewskiej mości" zawsze mi się wydawał filmem dla dorosłego widza, ale wyglądającym jak bajka dla maluchów.
O, Woncki, co Ty tu robisz?
Asterix i Obelix kontra Cezar (1999) - bardzo fajny film przygodowy z ładnymi lokacjami i dobrymi scena bitewnymi, jedynym minusem była scena na stadionie i głupota Obelixa który nie pomógł od razu Asterixowi. Ale po za tym humor w filmie mi się podobał zwłaszcza scena z "tortem" Ogólnie bardzo dobry film z bardzo dobrym naszym dubbingiem
Asterix i Obelix misja kleopatra (2002) - film inny niż poprzednik ale to mi się podobało. Jest to dzieło kultowe do którego wraca się chętnie po latach, jest to zasługa nie tylko wybitnego dubbingu ale każda scena w nim mnie bawi pomimo oglądania go wielokrotnie
Asterix na Olimpiadzie (2008) - początek końca ale tragedii nie było, momentami było nieźle. szkoda że nie było Christiana Claviera ( a w naszym dubbingu Mieczysława Morańskiego) jako Asterixa, ale film sam w sobie jako obraz nie był zły, irytowały tylko udziecinnienie go względem dwóch poprzednich oraz zbyt duża ilość występów celebrytów z tą nieszczęsną i długą sceną końcową (gdzie w każdym poprzednim filmie czy to Aktorskim czy Animowanym zawsze lubiłem te sceny z ucztą)
Asterix i Obelix w służbie jej królewskiej mości (2012) to jest zawód wanna be misja kleopatra ale mu nie wyszło. Jako brytyjskiego Asteriksa polecam animacje z 1986 jedną z najlepszych o dwóch Gallach, co do filmu może pare fajnych momnetów było, ale to za mało
Imperium smoka nie oglądałem ale z tego co słyszałem opinie o nim to nie jest zbyt udaną ekranizacją
Fantastyczny materiał! Bardzo Cię szanuję za zdroworozsądkowe podejście. Koniecznie muszę zobaczyć inne Twoje filmiki 💪
uwielbiam jak Pani mówi po francusku
Cezar i misja Kleopatra to najlepsze części
pierwszym głównym dużym problemem "asteriksmów" po "kleopatrze" był fakt, że absolutnie nie trzymały się wydarzeń i bohaterów serii, w dodatku mieszając kilka częśći komiks animacji razem, np. "w służbie jej królewskiej mości" to miks "asterixa w wielkiej brytanii" z z "asterix i wikingowie"...
To nie jest problem. Pierwszy film też mixował parę różnych hsitorii
@@jakubgodyn7413 no nie, zarówno 1 jak i 2 część były kropka w kropkę jak animacje, a w kolejnych to już był misz masz i kogel mogel (nie ten do zjedzenia...)
@@PitBull51091 Nie. Jedynka miksowała elementy z wielkiej bitwy, z kontra cezar i kompltnie raandomową oryginaną fabułę
@@jakubgodyn7413
po 1. nie było to tak widoczne
po2. nie raziło tak w oczy i nie było źle zrobione
@@PitBull51091 Było. Wróżbita się pojawił, ukradł pieniądze i tyle go widzieli. Żednego zakończenia dla tej postaci
Mnie właśnie trzecia część bardzo mi przypadła do gustu i lubię do niej wracać XD
Trafiłem przypadkiem na twój kanał i mnie zainteresował, zostawiam aż suba 😃
Świąteczna sugestia na materiał: ciemne strony aktorów Misji Kleopatra, bo trochę tego się uzbierało. Debouzze (Numernabis) w mało pochlebnych okolicznościach stracił za młodu władzę w ręce. Dieudonné (Ceplus) to antyżydowski szur, a Darmon (Marnypopis) z kolei Izrael ubóstwia, do tego ma na koncie oskarżenia o molestowanie. Oczywiście o tym, jak na stare lata odbiło Diepardieu, można by pisać prace doktorskie.
Czy tylko ja mam przyjemne ciarki kiedy słyszę, jak ta Pani wymawia francuskie słowa i nazwiska? 🥰
cholera ale przyjemna analiza. leci like i sub. pozdrawiam!
A wszystko to wina T...wórców filmu "Asterix i Obelix. Misja Kleopatra". Tak wysoko zawuesili poprzeczkę, że wszyscy po nich mogli ją już tylko steącać, lub bezdotykowo przelatywać pod nią. Bo orzeskoczyć już się nie dało
Kolejne adaptacje filmowe Asteriksa i Obeliksa mogłyby przynajmniej dorównać ,,Misji Kleopatrze" tak jak to zrobił film ,,Starożytne Histerie: Przygody Frywolnych Rzymian" jak widać nie trzeba mieć wcale praw do marki aby zrobić godny odpowiednik!
Christian Clavier, widział kiedy wziąć rozwód z Asteriksem.
Z drugiej strony, nachodzi mnie myśl, wątpię by nie było aktora, który swoją aparycjom, pasowałby do małego gala, no chyba, że we Francji jedyni mężczyźni jacy istnieją to ci +180cm... tak samo z Obeliksem.
Groteskowo wyglądało "pogrubianie" tego aktora.
Gdyby każdy kraj zrobił tak świetny dubbing Kleopatry jak Polska, to ten film nie byłby zbyt lokalny 😉 mamy tam "pieczone koraleee...", kafelki na których mucha nie siada i wiele, wiele innych żartów, które zrozumie tylko polak.
A co do jej królewskiej mości to ja akurat lubie ten pol-inglisz: "ślij mesydż: gdzie jest ta beczka do jasnej chołeły" 😅
Asterix na Olimpiadzie to film, który oglądałem tyle razy ile istnieje komentarzy "2024 anyone?" pod piosenkami na YT. Wspaniały film pod względem żartów, fabuły i postaci. Miło się do niego wraca nawet po latach. Asterix i Obelix w Brytanii też spoko. Fajny mix paru znanych komiksów. Niektóre teksty do dziś pamiętam. "Nie wiem, jak wy możecie jeść te rzygi szatana." Albo "Spieprzaj dziadu"
No chyba cię pojebało. Ja rozumiem, że ktoś może lubić gówno, ale jak ktoś już lubi jak mu srają prosto na ryj, no to czas powiedzieć, że go pojebało. Trójka jest nudna i strasznie się sili na humor w kazdej chwili, ale ma ultra tanie żarty. No a czwórka po prostu jest biedna, no i ma najgorszego Asterixa.
No tak. Tak właściwie to jedyne live action z tej serii które było słabe to Imperium Smoka. Bo to nie ma się nijak do historii. Bo w komiksach ogólna linia wydarzeń jest utrzymana w głównej serii pomimo drobnych nieścisłości które zostały wprowadzone dla humorystycznego efektu
Właściwie Asterix nigdy nie był jakimś dziełem "realistycznym", jak pamiętam animację w której wylądowali oczywiście w Ameryce, (i Rzymianie za nimi popłynęli), to Chiny nie brzmią tak źle.
Nie Rzymianie za nimi popłynęli tylko Asterix z Obelixem popłynęli za Rzymianami, którzy porwali Panoramixa, żeby zrzucić go z krańca świata, akurat to dość realistyczne patrząc na wierzenia w płaskość Ziemii w tamtych czasach. Chociaż sama animacja dosyć słaba, to z córą uwielbiamy z niej gulgule i jak pytam jej co to za zwierzę, pokazując na indyka, to właśnie mówi, że to gulgul ;)
@@argongas3536 Czy ja wiem? Wikingowie odkryli Amerykę. Proszę poczytać o Leifie Erikssonie. Była też o tym kreskówka braci Barille pt. ,,Byli sobie odkrywcy"
@@zuhy85 Przepłynąć Atlantyk?
Cóż między skrajnym zachodnim wybrzeżem Normandii a wschodnimi brzegami archipelagu Saint-Pierre i Miguelon, to jakieś 3500 km żeglugi bo bardzo niespokojnym morzu, (Atlantyk w tym rejonie to bardzo burzliwe morze), bez wysp, z wiatrami wiejącymi na wschód, bez słodkiej wody i jedzenia, bez żadnego złożonego urządzenia nawigacyjnego. Nie no, to żaden problem dla Rzymskich galer.
To ma tyle samo realizmu, co wyprawa na piechte dwójki Galów do Chin.
No i z tą wiarą w płaskość to też zabawna sprawa, bo jestem na 80% pewien, że Cezar dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że Ziemia jest kulą. Antyczni to świetnie wiedzieli, podobnie jak ludzie Średniowiecza.
@@argongas3536 Dokładnie. Że w średniowieczu ludzie wykształceni wierzyli w płaskość Ziemi(bo jacyś chłopi po wsiach to może i tak) to jest mit, który zawdzięczamy przynajmniej częściowo Washingtonowi Irvingowi(temu gościowi od "Jeźdźca bez głowy"). Otóż napisał on w swojej fabularyzowanej biografii Kolumba, że ten podjął się znaleźć morską drogę do Indii, aby udowodnić kulistość Ziemi oraz że był wyśmiewany przez arystokrację i hierarchów kościelnych z tej przyczyny.
@@argongas3536 A w rzeczywistości Kościół nigdy nie nauczał, że Ziemia jest płaska. Że Słońce krąży dookoła niej owszem, choć też wcale nie tak długo, jak to się czasem mówi(tak np. Galileusz w istocie nie został ukarany za głoszenie heliocentryzmu, lecz dlatego, że podpadł jezuitom, przywłaszczając sobie odkrycie jednego z ich astronomów, Christophera Schneidera- w skrócie mówiąc).
Dzięki za research :)
Pomimo, że Asterix Na Olimpiadzie jest krytykowany, to osobiście lubię ten film pomimo zarzucanych mu wad. Nie jest to film na poziomie Misji Kleopatry, ale czy musi to być ten sam poziom?
Dopiero W Imię jej Królewskiej Mości było pierwszym filmem z serii który był słaby w mojej opinii, humor tego filmu mi nie siadł. Gdzie w Na Olimpiadzie mogłem się zaśmiać w niektórych momentach to w filmie W Imię jej Królewskiej Mości nie potrafię odnaleźć ani jednego fragmentu, który by mnie rozbawił, sceny w stylu "Czy mam się także obnażyć z bereta" wywoływały u mnie czyste zażenowanie, nagość mnie nigdy nie bawiła
Imperium Smok, nie oglądałem i nie zamierzam, mnie już część 4 wystarczająco zniechęciła do kolejnych filmów a opinie o części 5 nie napawają mnie optymizmem
Misja Kleopatra to taki przypadek Lightning in the Bottle - czyli sukcesu nie do powtórzenia przez co każda kolejna część będzie żyła w cieniu tego filmu
Mam podobne odczucia. Nigdy nie widziałem Asteriksa na Olimpiadzie(chyba właściwym tytułem by było "...na igrzyskach olimpijskich", bo to nie to samo) od deski deski ale widziałem większość filmu. Wiadomo, że poprzednikowi nie dorównał ale miał bardzo trudne zadanie. Ogólnie to co widziałem nie wyglądało źle. Może trochę zbyt dużo Brutusa(który do mnie nie przemówił) w stosunku do głównych bohaterów. Czwartą część widziałem tylko we fragmentach było to strasznie irytujące. Ostatniego filmu na szczęście nie widziałem.
Tak, musi być przynajmniej taki sam poziom. Optymalnie jakby kolejna część była lepsza od poprzedniej. Jak nie będziemy wymagać wysokiej jakości to będą produkować miernotę w dużych ilościach.
Osobiście bardzo podobał mi się Asterix na Olimpiadzie (może dla tego, że byłem dość młody gdy pierwszy raz go widziałem). Brytyjskiego Asterixa prawie nie pamiętam. O tej ostatniej części nawet nie słyszałem XD
"W służbie..." obejrzałem raz, przy chyba czwartym podejściu do koszmarnego pol-ingliszu. Tragedia.
A w tłumaczeniu "Imperium smoka" nie jestem w stanie wybaczyć imienia Antywirus🙆🏼♂️ Pan Makłowicz w dubbingu jest jedynym, co mnie przekonało do obejrzenia xD
Witam, czy masz zamiar wziąść na warsztat filmy z Louis de Funèsem? Jak większość polaków, wychowałem się na filmach z udziałem tego aktora w latach 70 i 80. Pozdrawiam Darek
Oj to prawda filmy z de Funesem uwielbiam do dzisiaj!
@@lukikinmg168 Witaj w Klubie !!!! Myślę że jest to najwybitniejszy komik na starym kontynencie a nr 2 na świecie po Charlie Chaplinie. Więc zachęcam i inspiruje. Oczywiście zapewne będzie to większe przedsięwzięcie niż Asterix ale może jednak warto? Uściski i życzę wesołego Mikołaja!!!
Dziękuję Piękna!
Osobiście, po Misji Kleopatra, to adaptacje animowane, bardziej przypadają mi do gustu i mnie rozśmieszają. Asterix i Wikingowie, Osiedle Bogów czy Tajemnica magicznego wywaru, były naprawdę dobre. Dlatego cieszy mnie wiadomość, że powstanie kolejny film animowany, Asterix: The Kingdom of Nubia.
To jest bardzo powszechne zdanie wśród fanów Galów: że animacje dają radę, a niestety mało się o nich mówi. To filmy otrzymują wielkie pieniądze na produkcję i promocję, mimo że nie mają wiele do zaoferowania.
@@przekladankiAnimacje są bardzo dobre. Przede wszystkim ogląda się spójną historię, która wpasowuje się w świat Asterixa. Imperium Smoka to dramat. To było tak głupie, że aż chciało się wyjść z kina. Jeżeli chcą jeszcze coś zrobić z tej marki to muszą przede wszystkim wrócić do korzeni Asterixa i zrobić go na podstawie komiksu ale bez DEI czy innej ideologii.
Otis nie będzie Asterixem, tak jak lew nie sprzymierza się z kojotem 😂
Powiem tylko tyle że 1 i 2 to były najlepsze filmy tego gatunku zawsze miałem zajebisty ubaw uśmiech od ucha do ucha
Polecam też podróbkę ,,Starożytne Histerie: Przygody Frywolnych Rzymian" moim zdaniem to godny następca
I wjechał właśnie netflixowy zwiastun animowanej "Walki Wodzów" od... Alaina Chabata 😁 Po tak kiepskich filmach przyda się kolejna świetna animacja.
15:28 - no, Mulan 2020 okazała sie porażką zarówno poprzez kontrowersje jak np. umieszczenie w napisach koncowych podziękowania dla wladz ChRL za pozwolenie kręcenie akurat w rejonie gdzie prześladowano muzułmanów jak i to ze kiedy byla premiera filmu to wybuchła kolejna fala pandemii koronawirusa stąd trzeba było ściągnąć na Disney+ a to doprowadziło do tego ze zarobił film niespełna 70 mln przy budżecie 200 mln
Rób częściej filmy, fajnie to wygląda
Nawet nie słyszałem o Imperium Smoka... a słysząc w 17:15 że dopchali tam jeszcze typową raczej dla Hollywood feministyczno-lewicową propagandę to raczej nigdy tego syfu nie obejrzę XD
Ee tam, Asterix na Olimpiadzie byl swietny, chyba tam byl najlepszy Cezar z calej pieciologii xD
ave
@namikadaj3381 ave ja!
12:05 Trudno to nazwać blackface jako że ta postać nie jest przedstawiona prześmiewczo. Jeśli już to blackwashing gdyż no wiecie w komiksach ta postać była białej rasy
Koło mnie pracuje trochę hindusów i mimo indoeuropejskich rysów, niektorzy mają bardzo ciemną skórę. Wpisz hindus i poogladaj zdjęcia
Cosplay bywa lepszy niż te kostiumy :D
Nawet filmowe podróbki Asterixa wypadają lepiej niż kolejne filmowe adaptacje polecam ,, Starożytne Histerie: Przygody Frywolnych Rzymian"
Dobre podsumowanie
Cieszę się że Francuzi w mniejszym lub większym stopniu zaczynają przechodzić z aktorskich "Asterixów" na te animowane w 3D.
Ewidentnie bez idealnych warunków (nie wiem, może planety muszą się dobrze ustawić) nie ma nawet co brać się za Asterixa w live-action, a tymczasem te animowane mają w sobie choć trochę dawnej magii. Najpierw wyszło "Osiedle Bogów" bardzo dobre, wiejące nowością; potem "Tajemnica Magicznego Wywaru" która choć trochę za mocno naciskająca na odniesienia nadal miała coś w sobie; a teraz na horyzoncie jawi się tworzona dla Netflixa "Walka Wodzów". Ciekawe co dalej z tego wyjdzie. Czy spełnią się tezy Goscinnego i Uderzo, że najlepszym medium dla adaptacji przygód Asterixa jest właśnie animacja 😮
Asterix brzydko wygląda w 3D, jedyny sens ma 2D, które jest droższe i trudniejsze.
3D psuje klimat, mimo, że bardzo mi się podobało "Osiedle Bogów" tak animacja mnie jednak odrzucała i bardziej cenie Wikingów.
Znaczy się 3d na pewno lepsze niż live action ale brakuje tego 2d. Wszystko jest takie za okrągłe, za cukierkowe a te 2d właśnie miały klimat jak zaanimowany panel komiksu
Zgadzam się całkowicie, dwa filmy fajne a reszta to kupa. W misji świetny Asterix ale mój ulubieniec to Gajusz Ceplus.
1. Ja tam lubię asteliksa na olimpiadzie byłem w kinie z rodzeństwem i tatą.
2. Ale Kleopatra jest lepiej zrobiona.
3. Czwartej części nie widziałem. Po namyśli widziałem ale nie pamiętam w całości Mh...
4. Zapomniałem o istnieniu piątki, tego filmu w całości na pewno nie widziałem.
5. Z opisu piątego filmu brzmi dość dziwne.
Całe to imperium smoka to żenująca imitacja meczu piłki nożnej w wątku najazdu rzymian na chiny (nie znoszę piłki nożnej jakby ktoś pytał.) Do tego Asterix przechodzi na wegetarianizm i przez cały film toczy o to spór z Obelixem. Najlepiej z całego tego bajzlu wychodzi rola narratora w wykonaniu Roberta Makłowicza.
nawet nie wiedziałam o tej 4 części
Ja również 😅
Witaj w klubie. Ja też nie. Teraz pierwszy raz słyszę. Ale to jedynie świadczy o "spektakularności" tej produkcji
Mało wiesz
Super kanał, cieszę się że tu trafiłem. Obejrzałem wszystkie filmy, i z racji że podoba mi się to co robisz, nie mogę wytrzymać bez zasugerowania abyś nagrała coś o mojej ukochanej serii komediowej z dzieciństwa, co oglądałem z tatą - TAXI! Uwielbiałem ich przygody, i do dzisiaj każdą część znam na pamięć (udajemy że 5 nigdy nie powstała). Ewentualnie, jakbyś miała ochotę zmienić klimat na poważniejszy, to byłbym wdzięczny na jakieś historie związane z filmem Le Haine, który również uwielbiam. Oczywiście to tylko moje sugestie. Świetne są te materiały co tworzysz, pozdrawiam! ;)
Nie wiem w jakim stopniu to wpłynęło na ocenę kontra Cezar, ale nawiązanie do człowieka w żelaznej masce, w której także grał Gerard, było genialne
Ja ostatnio oglądałem Misję Kleopatraz dubbingiem, właśnie przez wpływ tego kanału.
Po pierwsze - jak zwykle świetny materiał!
Być może jakąś metodą na danie drugiemu życia tej serii jest zrobić wielosezonowy serial animowany. Gdzie każdy sezon nawiązywałby do innego komiksu i puszczać to na popularnej platformie VOD, takiej jak Netflix czy Amazon Prime.
Imperium Smoka pokazało dobitnie, że samodzielne wymyślanie fabuły to droga donikąd. Z drugiej strony czasy się tak zmieniły, że nawet jakby ktoś chciał dosłownie zrobić film 1:1 jak Misja Kleopatra to realia i wrażliwość widzów jest już tak inna, że zwłaszcza w kraju takim jak Francja na pewno były by zaraz obiekcje, bo jak to tak jedna ze służek Kleopatry była w fabule tylko po to, by zauroczyć się w Asterixie i dać mu całusa.
Niektóre marki zwyczajnie wyczerpują swój potencjał ale jak dla mnie Asterix i Obelix potencjał ekranowy wciąż mają. Po prostu trzeba pójść w animacje które kosztują siłą rzeczy mniej niż filmy aktorskie, zrobić jeden sezon oparty na konkretnym komiksie (albo dwa jeżeli jeden to za mało) i zobaczyć co widownia na to.
Uwielbiam pierwszy i drugi film ale pogodziłem się z tym, że filmowo to uniwersum nie ma już racji bytu. Misja Kleopatra to peak tego co było możliwe i trzeba pójść dalej ale nie porzucać tego tylko dlatego bo nie mający od początku szans na sukces komercyjny Imperium Smoka tego sukcesu nie osiągnął.
Tylko że animowane filmy z nową fabułą są dobre. Czyli 12 Prac Asterixa i Tajemnica Magicznego Napoju.
Może problemem nie jest fakt że mamy historię nie z komiksów tylko w tym że pomysł by Rzymianie podbijali Chiny był absurdalny lecz nie na tyle absurdalny by być śmiesznym?
No i gdzie jest satyra i zabawa motywami kulturalnymi znanymi z serii. Asterix gdzie by się nie pojawił tam znajdzie się jakieś nawiązanie do polityki historii albo czegokolwiek z czego dany kraj jest znany.
Przecież od lat wymyślają nowe historie o Galach. I to w komiksach. Nawet spin off o Idefiksie zrobili. Z jednej stony siłą Asteriksa była kpina z siebie i z innych ale z drugiej strony w obecnych czasach jest masa ludzi, którzy wręcz etatowo obrażają się z wytykania błędów czy wyśmiana stereotypów. O ile sama chętnie przytulę komiks w stylu Asterix u Sarmatów, tak raczej ten nie powstanie bo Sarmaci zostali niedawno wprowadzeni i trochę bazują na Rosjanach. Chyba że ktoś tam mądry przerobi to na zbitkę Polaków, Ukrainców i Czechów albo da cameo Kajko i Kokosza czy tam ich praprzodków. A o wprowadzeniu Berberów, czy reaktywacji wprowadzania Arabów, Nubijczyków, Etiopczyków czy Judejczyków to możemy zapomnieć. Sorry, nie w tym klimacie.
I tak Asteriks lepiej funkcjonuje niż komiksy superbohaterskie bo przynajmniej ma w sobie energię twórczą i nie wsadzają nam multiversum gdzie lądują cyber Asteriks z sumo Obelikashim, którzy skaczą ze swoimi przygodami po Asteriksie, Um Papie i Mikołajku
@@Rychlewicz12 prac to była praca Gościnnego, który potem przerobił to na książeczkę (komiksem tego nie nazwę)
@paulinagabrys8874 Takie multiwersum mogłoby być ok, gdyby było dobrze zrobione. Skądinąd u Gościnnego czasem mamy takie crossovery, choć na mniejszą skalę- np. Iznogud jest mimochodem wspomniany w "Wakacjach Mikołajka", w tomie "Iznoguda" "Marchewka dla wezyra" kalif styka się z piratami nie różniącymi się wizualnie od tych z "Asterixa" itd. W pierwszej aktorskiej adaptacji "Mikołajka" zresztą jest taka sekwencja, gdzie chłopaki robią scama z magicznym napojem, ale to mógł akurat być pomysł scenarzystów...
Trochę się nie zgodzę, że kryzys wieku średniego u Asterika od razu skazałby ten film na porażkę. Mieliśmy ostatnio film o Barbie, który zdobył niesamowitą popularność, a był bardzo niekonwencjonalny dla marki, której użył.
Moim ulubionym dziełem związanym z wioską Galów jest "12 prac Asteriksa" i to chyba też jest mniej konwensjonalne dzieło. Wiadomo, że są zmiany, które mogą bardzo źle być odebrane, ale umiejętności wyjście poza konwencję też może być wartościowe.
Właściwie to na film o Barbie poszli bo kostiumy i sceneria robiły wrażenie. Ale zdania na temat filmu są podzielone. Choć owszem wiek nie gra roli. Nie każdy mężczyzna musi mieć kobietę by być szczęśliwym.
O matko, to ty się natknęłaś na jakąś inną wersję dubbingu do Jej Królewskiej Mości niż ja kojarzę! W wersji którą znam też oczywiście mówią polglishem, ale efekt jest znacznie lepszy. W kwestii którą przytoczyłaś Mentafix mówi np. "Excuse me, o co kaman?", co jest moim zdaniem znacznie lepsze.
Dla mnie i to i tam to brzmiało słabo.
Czemu nie mogli zostać przy brytyjskim akcencie z "Asterix w Brytanii" tam to brzmiało dobrze, podobnie jak żarty tam siadały.
@@Hohenheim-m7s Szczerze mówiąc Asterix w Brytanii nigdy nie oglądałam, więc nawet nie mam porównania. Prywatnie bardzo lubię w służbie jej królewskiej mości, chociaż przyznaję że do misji Kleopatry i Asterix kontra Cezar to nie ma podjazdu. Owszem, parę żartów tam nie siadło ("dobła wieeeeczół"), a Asterix to był raczej Otis w przebraniu Asterixa, ale generalnie fajnie mi się to zawsze ogląda, a duża część żartów mnie prywatnie śmieszy 🙂
Powstał tylko jeden dubbing do "... Jej królewskiej Mości". Musiał*ś pomylić sceny. Aczkolwiek to też prawda, że (według mnie przynajmniej) ten Ponglish nie wyszedł tak źle. Ale ja też mam takie specyficzne poczucie humoru.
Jednakże rozumiem dlaczego ludziom mogą krwawić uszy, gdy to słyszą.
@@wiwlm A warto obejrzeć, bardzo fajna część. Mnie w służbie się nie podobało, szczególnie przez scenografie i nawrzucanie wątków z rożnych komiksów.
@@kącik.reżyserski Hmm to bardzo dziwne, bo oglądałam ten film dziesiątki razy (siostra swego czasu kazała sobie codziennie puszczać na dobranoc) i zarówno dialogi jak i głos Mentafixa mam wyryte w korze mózgowej czy tego chcę czy nie. I to co tutaj usłyszałam to ewidentnie nie był głos, który pamiętam. Ale cóż, nie kłócę się, nawet po tylu obejrzeniach mogło mi się coś pomylić 🤷
Jedyną absolutnie genialną i natchnioną rzeczą jaką zrobiono w ostatniej części było obsadzenie Marion Cotillard jako Kleopatry. Wydałabym duże pieniądze, żeby ją zobaczyć w tej roli w jakimś dobrym filmie...
czwartej części nigdy nie widziałem, a dopiero teraz dowiaduję się, że była jeszcze jakaś piąta ze smokami...
Ale tylko w nazwie xD
10:38 minusy - Asterix czwartym filmie filozofuje i podrywa kobiety a piątym filmie niechce już pić Magicznego Napoju a Oberixa chce zmuszać żeby się zdrowo odżywiał kto wymyśla takie głupoty 😟👎 kto na to się zgadza żeby tak zmienić charakter tej postaci
Ostatnio zastanawiałem się gdzie się podziała ta seria. To smutne...
Nawet nie wiedziałem że jest tyle części...
Super materiał ,pozdrawiam 👍
Akurat Asterixa na olimpiadzie wspominam bardzo dobrze
Te nawiązania do popularnych sportowców były mega zabawne
Bardzo przyjemny do oglądania i ciekawy materiał!
Jestem fanem komiksów z Asteriksem. Misja Kleopatra bardzo mi się spodobała, choć faktycznie charakter filmu (styl humoru?) był nieco inny niż w komiksie, ale nie odbiegał od ówczesnych filmów animowanych. Przypuszczam, że w innych krajach dostosowanie tłumaczenia i dubbingu mogło nie być tak kunsztowne jak u nas i stąd może kiepski wynik. Asteriksa na Igrzyskach też obejrzałem, ale było to takie rozczarowanie, że kolejnym filmom już nie dałem szansy - wolałem zostawić sobie miłe wspomnienia z Kleopatry. (bo pierwsza część też jakoś słabo wypadła w moich oczach - raczej jako taki test kilku pomysłów, pomieszanie kilku wątków zamiast spójnej i zabawnej historii)
Czemu Imperium Smoka musiało być o bitwie? Czy nie mogło być o handlarzu co zatrudnił galijskich wojów do ochrony przed bandytami? Nie wszystko musi się toczyć wokół wielkich bitew. W wielu częściach tej serii tak nie jest, a mają swój urok. W poprzednich częściach bitwy są tylko fajnym dodatkiem i było super.
Jak zaczęło wychodzić, to myślałem, że "Imperium Smoka" będzie czymś jak Asteriks w Ameryce.
@Hohenheim-m7s No ale nie było. Swoją drogą super kreskówka
To jest celne - faktycznie, mogło być nawet o samej podróży do Chin, a sprowadzili to wszystko do wątku 'final battle', który na dodatek wypada słabo. Ta bitwa jest biedna.
Asterix kontra cezar (film) nie miał ani trochę klimatu przygody wersji animowanej. Wyglądał jak szwendanie się w kółko po wsi.
Asterix, misja Kleopatra był najlepszym filmem, a polski dubbing był genialny i do dziś czasem cytowany. Dodatkowo humor, choć go było sporo, by dobrze dobrany i stonowany.
Asterix na Olimpiadzie był dobrym filmem. Miał klimat przygody, humoru może mniej, ale nie był zły. Dobrze się go oglądało.
Asterix, misja jej królewskiej mości był zaprzeczeniem każdego poprzedniego filmu. O ile humor u Kleopatry był jak podany na talerzu widzowi, tak bezmyślnie ustereotypizowany humor u brytów wyglądał jak wepchnięty widzowi do gardła butem. Męczyłem się na tym filmie. No i też żadnego klimatu przygody jak w kreskówce.
Nawet nie wiedziałam, że powstało Imperium Smoka😂
ja zapomniałem, choć byłe na tym w kinie xD
Też nie wiedziałem. myślałem że to coś co wyjść ma. Ale ja zapomniałem o tym brytyjskim też
Leciało w tv niedawno.
@edit uprzedzając - tak, wiem, w tych czasach się tv nie ogląda, jedynie netflixy, prime video i inne badziewia.
Ech, Olimpiada. Nadzieje wielkie a ostatecznie, poza Delonem, Schumixem i Jean Todtem (mówi to wielki fan F1 1993-2006), kiepskawo. Przypominało mi późniejsze tomy, zaczynając od "Asteriks i spółka" gdzie nawet przed śmiercią pana Gościnnego, humor był mocno "hit-and-miss".
Ja tam największy problem serii widzę w tym, że zrobili Obelixa głupszym niż jest w kreskówkach i komiksach. A w filmie W Służbie Królewskiej Mości to już ukazano go jako zawadę dla Asterixa, który chciałby się ustatkować. Jest to odległe od tego co autor planował. Panowie po prostu chcą doświadczać przygód i stanowią uzupełnieniające się duo.
Całkiem trafnie Obelixa podsumwał w Misji Kleopatra Asterix: "Wiesz czasem jesteś inteligentny, ale czasem mam wrażenie że obcuje z grubym idiotą"
A co do służby jej królewskiej mości to ja nawet nie wiem co tam się zadziało
@adix032 Ogólnie to Obeliks kieruje się intuicyją przeważnie, a Asteriks myśli bardziej racjonalnie.
@@finezyjnafantazja2495 tak dokładnie tak było
11:46 Obelix uderzył Asterixa w 31. komiksie 'Asterix i Latraviata' przez co ten stracił nawet tymczasowo rozum.
Zgadza się :) I jest to komiks, którego nie napisali Gościnny & Uderzo, tylko już sam Uderzo, dlatego zaznaczyłam fakt pisania w duecie ;)
Nie wiem, na ile są reprezentatywne dla całego środowiska fanów tej serii komiksów, ale trafiłam na recenzje, które też mu to wytknęły; że nie rozumie psychologii postaci, które rysuje.
Można ująć, że mimo wszystko Uderzo oraz Gościnny mogli być bardziej spokojni o sukces tych pierwszych adaptacji, niżli Tolkien ( gdyby żył ).... w przypadku pewnego serialu uzurpującego sobie miejsce w świecie fantasy.
Tolkien za to dożył animowanego "Hobbita" z 1966, który trwa 11 min i jest zrobiony w stylu a la "Rumcajs" czy "Żwirek i Muchomorek"(chociaż jak na tę długość, to i tak z książki udało się dość dużo zachować).
Marka zaczeła upadać ze śmiercią Goscinnego. Albumy tworzone przez samego Uderzego poprostu nie był tak śmieszne (kulminując w "Kiedy niebo spada na głowę" który bylo tyradą na mangę i komiksy superboharterskie). Jakiś czaas temu przeczytałem "Zaginiony zwój" (jeden z komisków nowych autorów) i jest nie zły, choć nie tak dobry jak te Goscinnego i Uderzy.
Podobno impulsem było przeczytanie przez Uderzo jakiejś mało przyzwoitej mangi(z błędnym założeniem, że to jest dla dzieci). W rezultacie stwierdził on, że te Japońce to małoletnich deprawują...
Asteriksa na Olimpiadzie osobiscie oceniam bardzo dobrze, jako widzka tylko ich filmow. Pozniej jest duzo gorzej, a Imperium Smoka to z rodzinka porzucilismy w polowie, bo dalej sie nie dalo niestety :(
Dobrze, że przynajmniej filmy animowane dają radę. Ciekawe jak wyjdzie tworzony dla Netflixa reboot Wielkiej bitwy. Chociaż reboot to złe słowo, bo to po prostu ekranizacja Walki wodzów.
Z tym, że oryginalna "Wielka bitwa" to połączenie "Walki wodzów" z "Wróżbitą".
@romualdandrzejczak4093 Zgadza się.
Pierwszy film był dobry. Po prostu.
Nie był ani zły, ani przeciętny lecz też ani wspaniały, ani majestatyczny, ani nawet bardzo dobry.
Po prostu był dobry. Na pewno był prawidłowy według rzemiosła kinematografii i miał śmieszne momenty oraz dbał o zgodności z źródłem komiksowym.
Misja Kleopatra to pik opus magnum wszystkich filmów.
A potem było już tylko gorzej i spadek. Można powiedzieć że spadkowa wykładnicza.
Szkoda.
Nie no, był nawet bardzo dobry.
Całkiem udane kino familijne, i bardzo metodyczne przełożenie komiksu na obraz.
Nie można odebrać tej produkcji tego, jak genialnie obrano kast, nie tylko pierwszych ale drugi i trzecioplanowych. A do tego, świetna i klimatyczna scenografia i świetne stroje.
Asterix i Obelix kontra cezar moim zdanie jest nie słusznie krytykowany. Owszem zamiast pełnej ekranizacji jednego komiksu mamy kompilację kilku, ale klimat został zachowany (czego nie da się powiedzieć o reszcie filmów). Co do Misji Kleopatra to właściwie zgadzam się z Uderzo. Choć najwierniejszy że wszystkich filmów Komiksowemu pierwowzorowi to jednak humor miejscami był niskich lotów (chociaż przy dwóch ostatnich filmach to cudo...) i nazbyt unowocześniony. Misja Kleopatra ma też wersję animowaną i to jest przykład jak to powinno wyglądać.
Jedyne co bym zarzuciła pierwszemu filmowi to jak dla mnie trochę za bardzo wyróżniające się efekty specjalne, ale może to kwestia tego, że był rok 1999 i może nie mieli jeszcze takich możliwości jak trzy lata później, bo w "Misji Kleopatra wszystko wygląda idealnie.
W Misji Kleopatra ominęto potencjalnie najtrudniejsze do pokazania elementy więc sobie ułatwili :) Błędem pierwszego filmu było nie zekranizowanie całego, jednego konkretnego komiksu tylko wymyślili własną opowieść na bazie różnych motywów z różnych Komiksów.
Będzie film o Raymanie 3? To Francuska gra tłumaczona przez Wierzbiętę więc pasuje idealnie.
No, dubbing w raymanie jest zrobiony świetnie :)
Grałem jako dziecko i do tej pory mam w głowie głos tej latającej żaby "Globoks! Globoks! Gdzie się chowasz?!" :)
I cały czas pamiętam że w wersji na dwóch płytach z jakiejś gazety nie był przetłumaczony jeden film przerywnikowy. To był chyba ten z myśliwym i ropuchą na bagnie.
@@czlowiek_zagadka Też mam tą wersję z gazetki. Był ten przerywnik i kilka pojedynczych dialogów.
W imperium smoka na plus wypada chyba tylko Robert Makłowicz jako narrator w polskiej wersji i zabawne imiona. Pamiętam że jak byłem na tym w kinie to aż mnie skręcało od po prostu obleśnych żartów typu Kleopatra sypia z masażystą
Za to w Służbie jej królewskiej mości to z kostiumów które są paskudne zdecydowanie na plus wypadają zbroje rzymian, które są zrobione bardzo realistycznie.
Chciałbym też zaznaczyć z poziomu kogoś kto interesuje się historią starożytną, że o ile 2 pierwsze filmy zachowują historycznie poprawną rolę Cezara w Republice Rzymskiej (czyli dowódcy wojskowego, który trzyma władzę w Rzymie mając ambicje monarchiczne), tak od Olimpiady jesteśmy świadkami robienia z niego po prostu cesarza rzymskiego, co jest bzdurą bo Cezar wbrew swemu imieniu czasów Cesarstwa nigdy nie dożył. Jest to bardzo dziwny moim zdaniem zabieg bo nie przypominam sobie aby Cezar był tak prezentowany w komiksach. O innych głupotach takich jak wspominanie Koloseum, które jeszcze w 50 pne nie istniało już nie wspominam
Edit: prawie bym zapomniał, Cezar z Olimpiady jest co prawda trochę za stary (w końcu Cezar powinien być po 50-siątce); ale za to styl jego wypowiedzi, zwłaszcza mówienie w 3-osobie jest jak najbardziej wierny temu w jaki sposób mówił Cezar
Ale zrobienie Cezara cezarem jest tylko drobną nieścisłością tak jak jego romans z Kleopatrą. W prawdziwej wersji miała romans z Markiem Aureliuszem. Ważne że główne wątki historyczne są zachowane, a tego brak w Imperium Smoka
@ Kleopatra miała romas z oboma panami, a z Cezarem miała nawet syna Cezariona
@@wampirek8199 Ale Brutus nie był synem Cezara, a w komiksach i kreskówce był.
@ to wzięło się od Swetoniusza, który w „Żywotach Cezarów” sugerował, że Brutus mógł być synem Cezara, nie pomogły temu też ostatnie słowa Juliusza „I ty, moje dziecko?”
Można jeszcze by się zastanawiać nad rzymskim pojęciem rodziny, bo w skład rodziny rzymskiej wchodzili nie tylko krewni, ale również niewolnicy i niewolnicy wyzwoleni, a Brutus jak wiadomo został pojmany przez Cezara w czasie walk z Pompejuszem.
Dziś wiemy że spokrewnieni raczej nie byli (chyba że Cezar w wieku 14 lat nieźle narozrabiał z jego matką), Cezar chyba też nigdy go nie adoptował (w Rzymie można było adoptować dorosłego).
Jest to jednak niejasność historyczna, bo nie mamy bezpośrednich dowodów na to czy ta informacja jest prawdziwa, czy jest najzwyklejszą plotką i trudno winić tu Uderzo i Gościnnego za zastosowanie własnej interpretacji relacji Cezar - Brutus
@@finezyjnafantazja2495to już zależy kogo zapytasz. Swetoniusz w Żywocie Cezarów sugeruje że coś tam mogło być. Ale byłbym z tym ostrożny. Zapewne była to zwykła plotka, ale sytuacja jest na tyle niejasna, że trudno winić tu autorów o własną interpretację ich relacji
Jeżeli dobrze pamiętam to Asterix i Obelix: W służbie jej królewskiej mości był jeszcze zmieszany z Asterixem i wikingami, także połowa filmu była "nowa"
Asterix i Wikingowie to był film animowany. W komiksie to było Asteriks i Normanowie.
Będzie może o filmie "Jeszcze Dalej Niż Północ"? Jestem ciekaw ile nam umknęło, a ile zyskaliśmy w tłumaczeniu. Poza tym to cudowny film, i trzeba o nim mówić ;)
sztimi lub jak mówią południowcy szute mi xD
Nie pierwszy raz, kiedy autor komiksu zablokował robienie filmów. Gościnny zrobił to samo w 1968. Był plan, aby po Asteriksie Gallu z 1967 co rok adaptować każdą następną część, czyli w kolejce był wtedy Złoty Sierp. Ale Renne był niezadowolony z jakości animacji pierwszego filmu i zablokował produkcję.
Dziękuję za kolejny interesujący filmik i za wszystkie ciekawostki dotyczące tych filmów osobiście uważam że u nas trzeci film ratuje dubbing i jego obsada. Uważam że wybranie Borysa Szyca na rol Brutusa było genialnym posunięciem. Uważam, że nasi aktorzy byli fizycznie dobrze dopasowani do aktorów filmowych. Co do czwartej części uważam, że nasi tlumacze po po prostu przeszarżowali w niektórych momentach. Być może wynika to z gonienia za poziomem i stylem tłumaczenia pana Wierzbięty. W 5 części rezultat tego jest wręcz opłakany.
Z pani wypowiedzi oraz odniesień do innych wersji dubbingowych omawianych filmów wnioskuję że oprócz języka francuskiego dobrze pani włada też innymi językami obcymi. Czy mogłaby pani podzielić informacją jakie jeszcze języki pani zna oraz jak się pani ich uczyła i ile to zajęło? Moze byłby to ciekawy temat na osobny filmik?
Pozdrawiam i czekam na nowe przekładanki.
Bardzo lubię Twoje filmy. Chciałbym, żebyś miała milion złotych.
Zgadzam się z Uderzo
giga dobry filmik xD dobry pomysł do rozwoju kanału. Ja to bym w ogóle posłuchał cala taka recenzje każdego z osobna. Podoba mi się Twój humor i punktujesz rzeczy które mnie też irytują. Pozdrawiam
1:14 - kapitalny żart xD
16:29 - ten też :D
Może jakiś materiał na temat kultowego w Polsce francuskiego dubbingu serialu Dragon Ball Z? Chętnie bym się dowiedziała skąd niektóre przedziwne pomysły tłumaczeniowe!
Myślę, że wielu mogło zagłosować na te wczesniejsze filmy tylko dlatego, że nie wiedzieli o tej ostatniej wersji. Ja przynajmniej tak miałam. Ale sądząc z tego co pokazujesz, to cieszę się, że nie miałam okazji o niej wiedzieć i jej oglądać. Smuci mnie, że zamiast tworzyć coś z pasji, ze świetnego pomysłu tworzy się filmy, które mają coś przekazać waląc wręcz oglądającego tezą po głowie, lub próbując się komukolwiek przypodobać. Nie znam filmu, który byłby w ten sposób tworzony i byłby dobry
podpisuję się rękami i nogami. Też nie widziałam Imperium Smoka, ale poprzednie dwa były tak złe... Że nie wiem czy chciałabym zobaczyć...
Dobry materiał
Ciekawe kiedy Asterix i Obelix będą musieli być po prawnie polityczni . Będą bardzo ,, bliskimi " przyjaciółmi
A jeden z nich będzie miał inny odcień skóry .
Wtedy fani tej dwójki zmiażdżyliby taki projekt
Jak zwykle fajnie się ciebie słucha.
Mogłabyś nagrywać audiobooki :)
Mam głupkowate poczucie humoru, Asterix na olimpiadzie nawet mnie czasem śmieszył, tak w tajnej służbie jej królewskiej mości, przez tą tandetna scenografię, nie sądziłem, że da się to zrobić gorzej niż cgi w na olimpiedzie i ten humor polegający na zangielszczeniach mnie aż.... denerwował
Uszanowanko
,,A te kafeleczki że mucha nie siada hej ty pozwól no powiedz mucha siada czy nie siada?"
Cristian Clavier to jedyny "właściwy" Asterix 😉 w goście goście przeszedl samego siebie 😎
A&O i Misja Kleopatra to film kultowy w Polsce. Bardzo często używam cytatów z tego filmu w mowie potocznej. Jednak trzeba pamiętać, że mówimy o niesamowitym tłumaczeniu filmu (na poziomie Shreka) i to sprawiło, że tak dobrze go przyjęliśmy. Gdyby nie to zapewne jak w innych krajach przeminął by bez większego echa.
To było fajne swego czasu czekalem na 4 część asterixa i obelixa jednak dobrze że nie obejrzałem tego myślałem że po trzeciej części już mi oczy wypali dziękuję Ci za to 💟
14:00 - no, co jak co, no ale ta córka Goscinnego ładnie wygląda
Mi się bardzo podoba udawany angielski akcent , zloto
A mnie się Edouard Baer podobal jako Asterix :) Jedyne co niestety nie pasuje, to wzrost. Ogólnie 4rta odslona jest dużo lepsza niz Olimpiada :)
Znalazłem kolejną perełke
Subik poleciał
Ave Ja 🤚
🙂