Dobre auta, mam "osiemdziesiątkę" 1.8 S z 1987 roku od 25 lat , zawsze mówię że sprzedam po pierwszej awarii. ten czas jeszcze nie nadszedł.... Parę lat temu dokupiłem "dziewiędziesiątkę" 2.3 ,5 cylindrów . Aha, uwaga na grzanie zderzaków opalarką, na chwilę są czarne a potem wyglądają jeszcze gorzej. (testowane na zderzaku vw T4)
Tłukę b3 z roku 90 2.0 w automacie i lpg pomimo k-jetronica (lub motronica-nie pamiętam), który nie zalecano do gazu i działa. Jutro do pracy leci a kawałek jest. I daje radę. Pozdrawiam
@@24youuu19 I tak i nie. Ten mechaniczny wtrysk leży i kwiczy jako prehistoria. Już jest awaryjny a ludzi którzy go ogarną ze świecą szukać, części nie ze złomowca zasadniczo brak a używki to fortuna. Wtrysk dla bogatych. Gaz tylko dowala do pieca kosztów a nie jestem z klanu wrogów LPG 👍
@@24youuu19 tu była założona pod ciśnieniowa inst. Lovato na sterowaniu autronica al 700. Zasada : odpalenie i dogrzewanie tylko na PB a zaś gaz. Jak oszczędzać to nie wszelkimi kosztami. I żyje. Wymieniłem tylko przełącznik i ostatnio silnik krokowy na LPG. Pozdrawiam
Dobry wieczór panie Robercie. Dostałem taki od taty. W rodzinie od ponad 30 lat, jeszcze na czarnych numerach byłego woj. Płockiego. Dlaczego cenię ten model? Nigdy nie zawiódł w trasie przez te 30 lat. Ciągał przyczepy, woził pasze, przeżył kilka budów, zawiózł wiele par do ślubu (w tym mnie :)) i co najlepsze? Po 30 latach wygląda wciąż zaskakująco dobrze. Środek niezuzyty, jeżdżę nim od czasu do czasu w trasy po 200-300 km bez obaw że się rozkraczy. Nie miałem serca żeby go sprzedać. Mogę chętnie udostępnić do porównania w okolicy Łowicza. Pozdrawiam Wojtek
Mój Wujek miał właśnie takie B3 z wolnossącym 1.6 D - 54 KM i 4 biegi w manualu (i tak jak tu - bez obrotomierza). Nie dbał o nie zupełnie, a auto jeździło, jeździło aż do rozbicia. Jedyna wada, jaką pamiętam, to to, że w B3 nie składały się tylne siedzenia (zbiornik paliwa za oparciem), w B4 zrobili już normalnie - pod siedzeniem, choćby dlatego wielu określa B4 jako coś więcej niż tylko lifting B3.
Fakt, ale to byl znak czasow, w volvo 740 czy 940 albo 960 tez oparcie kanapy sie nie skladalo mimo tego ze zbiornik byl pid kanapa. Takie byly standardy bezpieczenstwa. Dobiero pod koniec lat 90' w 850 i serii s40 czy s70 byly skladane oparcia tylnej kanapy.
Z kilkoma rzeczami się nie zgodzę. Pierwszym ocynkowanym Audi było według mnie 80, ale B2 po lifcie. Następnie 100 C3. Jeśli poprzedni właściciel miał to auto 17 lat, to kupił je w 2008 roku, chyba że coś źle liczę. Wtedy nikt już nie robił "oszczędności" i nie kupował tych samochodów dla taniego jeżdżenia, ale dla tego, że Niemcy masowo pozbywali się starych diesli ze względu na dowalone podatki. Na każdym rogu stało kilka takich i można je było kupić za 100 euro albo i taniej. Za czasów serialowego Karwowskiego jak najbardziej diesle były pożądane ze względu na możliwość zakupu taniego paliwa, niekoniecznie na CPNie. Każdy kierowca MZK czy MPO miał w piwnicy kilka pełnych 200 litrowych beczek i sam jeździł ropniakiem. W 1992 roku Audi 80 B3 było niesamowicie popularne, ponieważ bardzo duża ilość tych samochodów została "sprowadzona" przez niejakiego Nikodema z Trójmiasta na tak zwaną wypożyczalnię. Tak czy inaczej odcinek super. Pozdro👋🏻
Mam B6, przejechane 400tys, zawieszenie, amortyzatory fabryczne, jeszcze 60%, sprzęgło i dwumasa tez. Woziłem tym autem worki z cementem, ciągałem przyczepę z piachem i gruzem. Przez długi czas jeździło krótkie odcinki po 2km. Przy 350tys skończyły się szczotki w alternatorze i rozruszniku i wymieniłem przeguby. Pali 5l/100km wiec zasieg 1200km. Od jakiegoś czasu rozglądam się za czyms nowym, ale nowe samochody maja tylko te zaletę ze sa nowe :D
Moja kupiła B4 '92 2.0 jednopunkt, jakies 4-5 lat temu. Sciągałem z niej jeszcze oryginalne tarcze hamulcowe z przodu,przewody zapłonowe też sygnowane VW/AUDI. Pasek rozrządu sparciały, pierwszy raz w życiu się z takim spotkałem, między innymi te rzeczy świadczyły że nikt tego auta specialnie nie serwisował i drugi raz w życiu bym się na taki egzemplarz nie zdecydował, w zasadzie do wymiany wszystko po kolei, co wymienione łączniki stabilizatora to zaraz znowu stukały, drążki kierownicze obligo do wymiany kompetne bo śruby rzymskie nie do ruszenia, kierunkowskazy z przednich lamp co chwila do poprawy bo wypadały, a to zaraz światła mijania zdechły, manetka padła Co chwile to gasło na benzynie, spalanie mocno nieciekawe, czego nie odmówie to względnego komfortu jak na tak wiekowy samochód, oczywiście wersja ABC, udało mi się doposażyć trupa w centralny zamek, el. szyby i lusterka, wpięcie o dziwo praktycznie p&p Może jakby udało się kupić lepiej zadbany egzemplarz to bym to lepiej wspominał, ale musiałbym się mocno zastanowić czy drugi raz bym się zdecydował na ten model
Ja swoim b4 1.9 tdi na zbiorniku jezdzac przepisowo na trasie robie 1500 kilometrow latem. Zima mniej. Uwielbiam swojego Audi . To samochod mojego zycia mimo ze ma 32 lata a mialem kilkulatki przed nim😊 wole mojego staruszka z korbkami na dzwiach
Część wszystkim Posiadam audi 80b4 z1993r ijestem z niej dumny Spelnilem marzenie na które czekałem Będąc młodym chłopakiem widząc ten samochód nie mogłem oderwać od niego oczu Jazda tym autem to sama przyjemność Pancerna maszyna nie to co teraz jeździ po drogach Pozdrawiam wszystkich miłośników starej dobrej motoryzacji
Pozostaje pytanie czy to szczyt Twoich marzeń, czy to co było łatwo w zasięgu? Jak szczyt to cieszę się razem z Tobą, jak jak zamiennik mniej realnych marzeń to nie przestawaj 👍
W tym Audi jesli byl TD to zawsze bylo 80KM. Dzisiaj wydaje sie ze to niewiele. Ale tym autem bez problemu mozna bylo podrozowac 130-150km/h. Wiem ze w Audi liczniki zawyzaly ale pare razy udalo mi sie je rozbujac do 200km/h, oczywiscie na niemieckiej autostradzie i moze troche z wiatrem.
W czasach kiedy były to w miarę świeże samochody taka moc była spora gdy startowaliśmy spod świateł obok poloneza, malucha, trabanta czy Mercedesa w dieslu bez turbo.
Nie zgodzę się z tym że 80 to JESZCZE nie jest youngtimer, bo moim zdaniem jest pełną parą. Postrzeganie tych aut w tej kategorii jest zaburzone przez to, ile potrafili znieść i co za tym idzie jak katowane są do dziś. Na szczęście ceny idą w górę, to może ludzie zaczną je szanować zanim całkiem zostaną pozarzynane. Nie pomaga też to jak nowoczesne technicznie i wizualnie były to samochody. Sam mam B4 z 91 roku i auto nie wygląda na rocznikowe 33 lata. Przypominam że my w 91 napierdalaliśmy przejściówkę z borewicza na caro. Żelazna kurtyna miała dwie strony niestety.
Dokładnie, dobrze prawisz. BMW z tamtych lat już wygniły , reszta dojechana przez tuningowców, Mercedesy jeszcze się trafiają, ale to Audi 80 okazało się czołgiem nie do zabicia
80 juz nie ma wyginelo, czasem 2 sie pokaza na zlotach, jak tesciu wyciagnal z kanciapy a6 c4 to wszyscy wow co to za stare 2,5 audi na rope masz. tak samo gdzie są toyki Karoliny E9? ni mo tego
Mój pierwszy samochód,dostałam go 1994 roku.Był czerwony i miał 90 koni.Oddałem go z 290 Tys km.Dziśiaj mam te jednorazowe auta,co sie na chwilę produkuje.
Nareszcie coś, co nie jest prl-owskie. Ja mogę się pochwalić moją corollą e11 z 2000 r. Nigdy nie garażowana i dalej się trzyma, choć już ją ruda bierze, ale też w miejscach, gdzie była naprawiana. Znajomy miał passata b4 z wolnossącym 1.6 diesel. Bardzo go sobie chwalił. Żadnej elektroniki, nie miało się w nim co psuć. P. S. z chęcia zamówiłbym ten magnes, ale ponad 16 zł za wysyłkę inpostem... ?
W Passacie B4 nigdy nie było wolnossącego 1.6 diesla i w B3 zresztą też już nie, jak już w to w B2. Chyba, że ktoś go sobie tam wsadził, co wcale nie jest niemożliwe zwłaszcza 20 lat temu. Wyobrażam sobie, jak takie 54-konne B4 jeszcze w kombi i załadowane pięcioma chłopami i jakimś szpejem musiało się zbierać. O ciąganiu przyczepki nawet nie mówie. To diesel, więc dałby radę, ale rowerzyści by na niego niecierpliwie dzwonili dzwonkami haha. A i tak mógłbym takim jeździć. :)
Opalarka do plastikow dziala na kilka miesiecy (dla handlarzy) pozniej plowieje na słońcu jeszcze szybciej, wcześniej, polecam lakier epoksydowy czarny mat.
Do aut o których marzyli nasi rodzice oferowanych w oficjalnej ofercie za dewizy było kilka ciekawych aut. Głównie w dieslu i japońskie. Nissan sunny, Toyota Corolla, Mazda 626. Były niezawodne a na rynkach rozwijających się to było dużą zaletą
Miałem 80 b3 1.9D jako pierwsze auto i było to spełnienie mojego marzenia z dzieciństwa. O ile b4 widziałem wszędzie, tak b3 już 17 lat temu wydawało mi się dość rzadkie. Po zdaniu prawka gdy pierwszy raz wsiadłem do 80 b3 od razu uznałem ją za youngtimera, bo w stosunku do b4 niby nic się nie zmieniło, ale detale robią robotę na korzyść b3 pod kątem uznania za youngtimera
Majac kilka Audi w tym trzy C3 dwie 200 i jedna 100 + kilka pod moja opiekai majac do czynienia z duza iloscia E34 czy 124 to moge sie wypowiedziec .... Audi w tamtych czasach bilo wykonaniem wnętrza i blach 124 czy e34 ... Wystarczy popatrzec na dekory wewnatrz jak bardzo dobrze znosza próbę czasu ..tak samo reszta tapicerki. A blacha w Audi z tamtego okresu to byl i jest wzor do nasladowania 😊 .... Na moim kanale jest odcienek z moim 200 od spodu to mozna z przyjemnością ogladac 😃
VAG naprawił szybko swój błąd i w passatach b5 tapicerka już wisiała na boczkach ;) Ale przyznaję rację, miałem E34 i miałem A6 C4. Audi duuużo lepiej zniosło próbę czasu jeśli chodzi o blachę i wnętrze. W124 to szybko przetarte boczki i popekane drewno, E34 to odklejony materiał z drzwi i farfocle na fotelach.
Audi biło na głowę jakością wiele marek w tamtych czasach, ale gdybym miał wybierać jako fan jazdy a nie przemieszczania się to E34 z silnikiem a nie kosiarką typu 1,8 czy 2,0 bije na głowę Audi. BMW to fun car, Audi to pupowóz. Nie, nie chodzę w dresie, nie jestem "łysy" 😉
Mialem dokladnie taki sam samochod jak w 14 minucie z 1990 roku tylko siedzenia mial inne i oryginalne Alufelgi 14 cali . Przejechalem nim ponad 100 tys km wiekszosc na fjordach . Silnik Diesel ale pierwszy protoplasta 1.9 D - czyli 1.9 TDI pozniejszy ale ja mialem bez turbo 68 - 70 koni . Doskonale auto do dzis za nim tesknie mial tylko kilka drobnych wad . I to wszystko .
"Audik, prawie nówka" jak reklamował Władek, właściciel firmy Władek Second-Hand Market (Stefan Freidmann). A z częściami do takich klasyków no trudno jest. Sam szukam do Passata B2, ale na złomie nie pamiętają kiedy ostatni raz się trafił.
To był jeszcze model Audi który naprawde był trwały i bezawaryjny. Pamiętam jak pod koniec lat 90tych mojego taty znajomy męczył jednego sąsiada z bloku który miał właśnie taką 80tke, aby mu ja sprzedał, aż w końcu udało mu sie i jeździł nią naprawde długo. Nie chciał innego auta ze względu na bezawaryjność i trwałość blach. Obecnie nowe Audi to przereklamowany szrot w ładnym opakowaniu.
Audi B3 było w miarę proste, dobrze zabezpieczone przed korozją i dosyć przestronne jak na drugą połowę lat 80- tych. Stylistycznie w audi był to przełom. Co do jego następcy mam złe wspomnienia. Bardzo niewdzięczne się zestarzał.
Do zderzaków używam tylko preparatu owatrol polytrol zderzaki wygladaja jak nowe przez bardzo dlugi czas. Opalarka zawsze zmieni w jakiś sposób strukturę materiału i nie jestem do tego przekonany
Audi bardzo dobre auta kupiłem na dojazdy do pracy proste tanie i nie gnije. Nie jest doceniane w Polsce bo jest zbyt nudne . Dlatego dużo wyląduje na zlomie niestety usługi są coraz droższe i ludzi już nie stać na ich remont. Wola kupić 2 nowszy a na stare szkoda im kasy . Ja kupiłem i nie narzekam uwielbiam japońskie auta , ale szukałem coś na lata więc wybrałem takie co nie gnije i dobrze się tym jezdzi .
@obywatelcane6775 Ludzie to idioci, nawet w mojej rodzinie takich pełno. Logika typu: nie wpakuję w wóz warty "rynkowo" 2 tyś zł 1 tyś zł bo to się NIE ZWRÓCI 😜, wiec sprzedają za cenę złomu lub oddają na złom i kupują 10 lat młodsze badziewie za 10 tyś, ładują 5 tyś w pół roku w złoma kupionego "okazyjnie" ( ładnie wygląda lakier na szpachli tego przystanku autobusowego, mechanicznie olej w silniku starszy od węgla, ale za to z gratis motor doctorem) bo głupio się przyznać do błędu. 👍
Tato mój miał B4 -1.9 TDI z 95 roku od nowości, przez ponad 20 lat, pancerny samochód , zrobiła ponad milion 1.500.000 tys z ciekawostek sprzęgło nigdy nie było wymieniane 😁 niestety padł silnik , naprawa była nie opłacalna , poszła na żyletki w 2020 roku 😞 łza wszystkim w oku się zakręciła w rodzinie, samochód od zawsze był z nami , teraz teraźniejsze samochody to bezduszny plastik , choć to tylko był samochód dla nas członek rodziny.
A mi jeszcze został 1.6 D 54 KM od 80 b3. Miałem 2 takie.Pierwszą właśnie z tym dieslem ale buda poszła na złom bo była po przejściach i tam gdzie była robiona rdzewiała. Gdyby nie to to pewno była by do dzisiaj. Był to składak z 89 r. Silnik nie do zajeżdżenia. Palił 4.1 nawet w trasie. A palił przy -20 na dotyk. Przebieg ponad 500.000 ale ile dokładnie to diabli wiedzą. Na drugą się skusiłem bo blacha była cacy, bo nie bita, a miała niecałe 300.000. Silnik też 1.6 ale benzyna 70 KM. Kupiłem z myślą przekładki na tamtego diesla, ale jakoś nie wyszło mimo że ta benzyna miała chyba coś z uszczelką bo raz w tygodniu a nawet dwa musiałem dolewać płynu. Jak przyjechałem do domu po 50 km to płyn korkiem wylatywał. Ale jeździłem tak 2 lata, i gdy kupiłem w końcu coś nowszego to tym już jeździłem okazjonalnie. A gdy go odpaliłem po ok. 2 miesiącach zaczęły już popychacze zaworowe hałasować i się już wkurwiłem i zadzwoniłem do auto skupu, przyjechali, zabrali i tyle.
Oj tak. W małolackich czasach wyrznelismy tylnym narożnikiem w znak drogowy. Błotnik zmasakrowany do samej klapy. Ojciec kolegi bo to jego auto było mało nas nie oskalpowal. W 2000 roku dał za taką 80 1,8s 23tys PLN. Wtedy to było sporo kasy, jak dziś co najmniej 50 koła
Fajny odcinek. Strasznie nudny wóz którym bym bardzo chętnie wypoczywał w czasie dojazdów do pracy. Emocji zero, ale jaki spokój za kierownicą. Co do cen rynkowych to zgodzę się że jedni żerują na sentymentach, ale inni nie wiedzą ile jest warta renowacja która do pewnej kwoty mało zależy od modelu samochodu. I trzeba tez rozróżnić co jest lub będzie pożądane na wielu rynkach a co jest pożądane tylko lokalnie. Maluszek znajdzie nabywcę poza Polską, Polonez czy PF125p poza Polską jest warty statystycznie "nic" a jednak jak komuś się wydaje że kupi perełkę po "renowacji" za 5 tyś zł to tylko mogę współczuć naiwności lub braku wiedzy. Chyba że jest sprzedawany samochód dla spłaty komornika 😉
Nie wszyscy marzyli o maluchu. Ja na przykład nie cierpiałem tego pojazdu. Było to co drugie auto na ulicy, opatrzone do granic wytrzymałości. Banalne i oczywiste jak gumofilce w PGR. Klekot silnika i wycie przy powolnym nabieraniu prędkości (bo trudno było mówić o przyspieszaniu) zwijały i prostowały na przemian kanały słuchowe. Podskakiwanie podczas jazdy, ciasnota, upał lub mróz, potęgujące warunki panujące za oknem, tylko pogarszały sytuację. Nie wiem czy Polacy marzyli o maluchu, czy raczej o mobilności i wolności. Żyliśmy w patologicznych warunkach i oferta była, jaka była. Najczęściej było to jedyne marzenie w zasięgu. Tęskno nam wielu do czasów, kiedy byliśmy sprawniejsi, ważyliśmy połowę tego co teraz i było co czesać i czym gryźć. Maluch nam to przypomina. Dlatego ja chętnie po latach przejechałbym się tym pudełkiem.
Nigdy nie chciałem Malucha, pierwszy był 125p ,( zresztą do dziś - jest 😊- również sympatią nie darzyłem,, pryszcza a było ich mnóstwo do naprawy, pozdrawiam
Ja uwielbiałem kaszlaki, były dla mnie super , pierwszy dupowóz zaraz po prawku za grosze, na nich uczyłem się jeździć szybko i sprawnie technicznie. Dużo mi dały za małolata, ale po jeździe maluchem kolegi (stan perfekt) po 20 latach masakra. Co ja w tym widziałem 😜
Szukałem ostatnio takiej B3 z 1.6td, to już biały kruk. Na chwile obecną na OLX są 3 sztuki z tym silnikiem. Więcej jest z 1.8 benzyną i B4. Ale B3 z 1.6td to już rzadkość.
Miałem Posiadałem Audi 80B3 1.6TD w porównaniu do Audi 100C3 2.4D które też Posiadałem to był przeskok jeśli chodzi o dynamikę auta, uwielbiałem to Auto jedno jak i drugie, niestety głupota wygrała i pozbyłem się obu czego żałuję, ale może jeszcze kiedyś kupię :)
Audi 80 to prawdziwy pancernik bismarck silniki lubiące gaz LPG blacha ocynk tzw FULLFENTZING (nie znam niemieckiego) samochód na kupę lat poprostu pancernik wnętrze do dziś jest mega pod kontem dizajnu
80@90 B3 czy B4 są już youtimerami, a autem które pretenduje powoli do tego tytułu jest passerati B5/5.5 ;) Passki w 4łapach(synchro czy 4motion to torsen) z 2.8 V6 już zwyżkują.
@@Sienaprawi miałem kiedyś 100 C3 1.8 nie było źle, sentyment pozostał tylko mam do wyboru B3 1.6 B4 2.0 115. I B4 1.9tdi ale B3 najbardziej nawiązuje do tej c3
Ile to się mówi, że motoryzację trzeba szanować pod każdym względem, że elektryk to też motoryzacja, więc chyba i dieslowi to się należy. Idąc tokiem rozumowania tego pana, to gaz jest do zapalniczek. Wszystko ma wady i zalety
inż. Karwowski chyba nie jeździł jednak diesel'em. Jak pamiętam to w którymś odcinku jego żona Magda pochwaliła się, że mają samochód z "wytryskiem" 😀 co w owym czasie oznaczało silnik z wtryskiem benzyny 😆
sam z ciekawości zgłębiłem temat i jeździł on egzemplarzem, który grał w kilku polskich produkcjach (jest nawet filmik na Yt o tym aucie) i wychodzi na to, że był to Turbo D ;)
Mam 190 cm wzrostu. Miałem takiego rekina, nawet w tym samym kolorze. W środku ciasnota, głową na podsufitce, nad głową więcej miejsca miałem nawet w maluchu.
Ten bak to troche nieporozumienie co nie zmienia faktu ze ten samochód dalej nie wygląda zle i ze w latach 80-tych był ceniony i pożądany takie samochody zbudowały wielkość niemieckiej motoryzacji
Ten przebieg ponad 300 tys km to był większy juz 18 lat temu podczas sprowadzenia z Niemiec. Oczywistym jest fakt, ze wtedy takie audi wjezdzajac do Polski gubilo wiekszosc przebiegu. Po samym fotelu kierowcy widac, ze ma duzo wiecej. Te 300 tys km trzeba policzyc conajmiej razy dwa.
Stefan Karwowski jeździł audi 80 B4 1.9tdi. Serialowa Magda Karwowska poprłniła nawet gafę mówiąc, że mają teraz auto z "wytryskiem". Z resztą jak się zetknie na migawki z tego serialu, to widać tam, że to nie był B3, tylko B4.
nieprawda, poszukaj w internecie jeszcze raz. Jeździł egzemplarzem o numerach WGZ 7938 który grał w kilku innych polskich produkcjach filmowych, był to bym podobno ówczesny prywatny samochodem Jana Englerta. Jak byk widać tam, że to b3 choćby po froncie auta.
Pamiętam że w gdzieś od 95 do 97 roku takie nowe stało u mnie w ogródku nieużywane. Krewny które je kupił, bał się trzymać na osiedlu żeby nie ukradli.
szkoda ze nie da sie teraz kupić takiego audi nowego po chetnie bym kupil ojciec ma audi 80 b3 z silnikiem 1.6 tylko w benzynie nie w dieslu auto u nas od 15 lat całe auto w oryginalnym lakierze brak rdzy mam nadzieje ze to 80siatki b3 wzrosną kiedyś na cenie
18:00 Powinieneś się cieszyć, że to jest Bosch - bo naprawisz go w każdym warsztacie, który się tym zajmuję. Gdyby to był np. Lucas, to nawet worek pieniędzy Ci nie pomoże, bo nikt się tego nie podejmie.
w kwestii, że na złomach są „b6 już nawet” - przecież ten klamot, jak tylko rok się przekręci, będzie mieć modelowo 25 lat. ćwierćwieczny samochód - to nic dziwnego, że dużo jest ich na złomach
w decyzji o złomowaniu b6 sporo pomaga multitronic i olejożerne benzyniaki. 1.9 TDI na pompowtryskach też nie jest aż tak pancerny jak wieść gminna niesie.
Więcej B6 na złomach zobaczysz niż B5 bo B6 to gnijący bubel. Wnętrze się wyciera gorzej niż we Fiatach, fotele często do wymiany, kierownica zakryta pokrowcem bo wytarta. B5 nadal się trzymają bo to były bdb samochody, trochę mniej dobre niż 80 ale A4B5 to był nadal świetny samochód i jeśli zadbany to nadal daje radę.
Mój dziadek miał Audi 80 B4 kupił je nowe w salonie w 1992 roku i jeździł nim przez 30 lat aż do śmierci 😢
wziołeś po dziadku czy poszło na hute ?
No bo było śmiertelnie nudne
@@twoyamatkeB4 nie jest nudne, trzeba mieć pomysl, sam mam cabrio i zostaje do końca a chętnie bym zadbane 80 kupil
@@twoyamatke doslownie, lepiej opla kupic tam sie nudzic nie mozna
Na początku lat 90tych to było niedoścignione marzenie dla większości ludzi.
Pamiętam ludzie majątek płacili za składaka 😏 jeszcze na miliony zł
Dobre auta, mam "osiemdziesiątkę" 1.8 S z 1987 roku od 25 lat , zawsze mówię że sprzedam po pierwszej awarii. ten czas jeszcze nie nadszedł....
Parę lat temu dokupiłem "dziewiędziesiątkę" 2.3 ,5 cylindrów .
Aha, uwaga na grzanie zderzaków opalarką, na chwilę są czarne a potem wyglądają jeszcze gorzej. (testowane na zderzaku vw T4)
a próbowałes po opalarce bezbarwnym pociagnac?
Pancerne auto mega trwałe i bez awaryjne auto które zawsze odpala 😁
Nie ma żadnych szans aby współczesne auta wyprodukowane po 2020 roku wytrzymały 34 lata zarówno silnik padnie jak i rdza je zje
Tłukę b3 z roku 90 2.0 w automacie i lpg pomimo k-jetronica (lub motronica-nie pamiętam), który nie zalecano do gazu i działa. Jutro do pracy leci a kawałek jest. I daje radę. Pozdrawiam
Zazdroszczę pupowozu 👍
zgadza, się k-jet, nie polecają bo mało kto umie do niego założyć gaz zważywszy na to że to już jest wtrysk mechaniczny
@@24youuu19 I tak i nie. Ten mechaniczny wtrysk leży i kwiczy jako prehistoria. Już jest awaryjny a ludzi którzy go ogarną ze świecą szukać, części nie ze złomowca zasadniczo brak a używki to fortuna. Wtrysk dla bogatych. Gaz tylko dowala do pieca kosztów a nie jestem z klanu wrogów LPG 👍
@@24youuu19 tu była założona pod ciśnieniowa inst. Lovato na sterowaniu autronica al 700. Zasada : odpalenie i dogrzewanie tylko na PB a zaś gaz. Jak oszczędzać to nie wszelkimi kosztami. I żyje. Wymieniłem tylko przełącznik i ostatnio silnik krokowy na LPG. Pozdrawiam
Ja 2 dni w tyg latam do pracy 80km 80tka 1.6d po obwodnicy, 110km/h to dla niej dość sporo, ale skrzynia 5tka i daje rade :D
Dobry wieczór panie Robercie. Dostałem taki od taty. W rodzinie od ponad 30 lat, jeszcze na czarnych numerach byłego woj. Płockiego. Dlaczego cenię ten model? Nigdy nie zawiódł w trasie przez te 30 lat. Ciągał przyczepy, woził pasze, przeżył kilka budów, zawiózł wiele par do ślubu (w tym mnie :)) i co najlepsze? Po 30 latach wygląda wciąż zaskakująco dobrze. Środek niezuzyty, jeżdżę nim od czasu do czasu w trasy po 200-300 km bez obaw że się rozkraczy. Nie miałem serca żeby go sprzedać. Mogę chętnie udostępnić do porównania w okolicy Łowicza. Pozdrawiam Wojtek
Mój Wujek miał właśnie takie B3 z wolnossącym 1.6 D - 54 KM i 4 biegi w manualu (i tak jak tu - bez obrotomierza). Nie dbał o nie zupełnie, a auto jeździło, jeździło aż do rozbicia.
Jedyna wada, jaką pamiętam, to to, że w B3 nie składały się tylne siedzenia (zbiornik paliwa za oparciem), w B4 zrobili już normalnie - pod siedzeniem, choćby dlatego wielu określa B4 jako coś więcej niż tylko lifting B3.
Fakt, ale to byl znak czasow, w volvo 740 czy 940 albo 960 tez oparcie kanapy sie nie skladalo mimo tego ze zbiornik byl pid kanapa. Takie byly standardy bezpieczenstwa. Dobiero pod koniec lat 90' w 850 i serii s40 czy s70 byly skladane oparcia tylnej kanapy.
Takim Audi 80 jeździł też Jerzy w serialu Matki, żony i kochanki grany przez Jana Englerta i był to podobno jego ówczesny prywatny samochód 😉
w tamtych czasach aktorzy czesto jezdzili w filmach prywatnymi autami
Z kilkoma rzeczami się nie zgodzę. Pierwszym ocynkowanym Audi było według mnie 80, ale B2 po lifcie. Następnie 100 C3.
Jeśli poprzedni właściciel miał to auto 17 lat, to kupił je w 2008 roku, chyba że coś źle liczę. Wtedy nikt już nie robił "oszczędności" i nie kupował tych samochodów dla taniego jeżdżenia, ale dla tego, że Niemcy masowo pozbywali się starych diesli ze względu na dowalone podatki. Na każdym rogu stało kilka takich i można je było kupić za 100 euro albo i taniej. Za czasów serialowego Karwowskiego jak najbardziej diesle były pożądane ze względu na możliwość zakupu taniego paliwa, niekoniecznie na CPNie. Każdy kierowca MZK czy MPO miał w piwnicy kilka pełnych 200 litrowych beczek i sam jeździł ropniakiem. W 1992 roku Audi 80 B3 było niesamowicie popularne, ponieważ bardzo duża ilość tych samochodów została "sprowadzona" przez niejakiego Nikodema z Trójmiasta na tak zwaną wypożyczalnię. Tak czy inaczej odcinek super. Pozdro👋🏻
Mam B6, przejechane 400tys, zawieszenie, amortyzatory fabryczne, jeszcze 60%, sprzęgło i dwumasa tez. Woziłem tym autem worki z cementem, ciągałem przyczepę z piachem i gruzem. Przez długi czas jeździło krótkie odcinki po 2km. Przy 350tys skończyły się szczotki w alternatorze i rozruszniku i wymieniłem przeguby. Pali 5l/100km wiec zasieg 1200km. Od jakiegoś czasu rozglądam się za czyms nowym, ale nowe samochody maja tylko te zaletę ze sa nowe :D
Passat B8 też niezły jest, jeździłem zarówno B6 jak i B8.
Moja kupiła B4 '92 2.0 jednopunkt, jakies 4-5 lat temu. Sciągałem z niej jeszcze oryginalne tarcze hamulcowe z przodu,przewody zapłonowe też sygnowane VW/AUDI. Pasek rozrządu sparciały, pierwszy raz w życiu się z takim spotkałem, między innymi te rzeczy świadczyły że nikt tego auta specialnie nie serwisował i drugi raz w życiu bym się na taki egzemplarz nie zdecydował, w zasadzie do wymiany wszystko po kolei, co wymienione łączniki stabilizatora to zaraz znowu stukały, drążki kierownicze obligo do wymiany kompetne bo śruby rzymskie nie do ruszenia, kierunkowskazy z przednich lamp co chwila do poprawy bo wypadały, a to zaraz światła mijania zdechły, manetka padła
Co chwile to gasło na benzynie, spalanie mocno nieciekawe, czego nie odmówie to względnego komfortu jak na tak wiekowy samochód, oczywiście wersja ABC, udało mi się doposażyć trupa w centralny zamek, el. szyby i lusterka, wpięcie o dziwo praktycznie p&p
Może jakby udało się kupić lepiej zadbany egzemplarz to bym to lepiej wspominał, ale musiałbym się mocno zastanowić czy drugi raz bym się zdecydował na ten model
Piękny samochód, moje marzenie, niestety nigdy nie miałem audi. Może kiedyś....
Mam taka sama jezdze na codzien,rocznie robie 30tys km i to zaden wyczyn turbo d ma 81km!!!!!!!i chlodnice oleju.najlepsze auto na swiecie.
Dobre miejsce dla tego Audi 👏👏👏Widzimy się w przyszłym sezonie, pozdrawiam
Uwielbiam szyberdach
Ja swoim b4 1.9 tdi na zbiorniku jezdzac przepisowo na trasie robie 1500 kilometrow latem. Zima mniej. Uwielbiam swojego Audi . To samochod mojego zycia mimo ze ma 32 lata a mialem kilkulatki przed nim😊 wole mojego staruszka z korbkami na dzwiach
Miałem 80-tkę B2 po lifcie. Kiedy chciałem zmienić na B3, wydawała mi się ciaśniejsza i kupiłem Peugeota 405 kombi, też bardzo miło go wspominam
B3 ma jeden minus nie składa się tylna kanapa reszta git
Część wszystkim
Posiadam audi 80b4 z1993r ijestem z niej dumny
Spelnilem marzenie na które czekałem
Będąc młodym chłopakiem widząc ten samochód nie mogłem oderwać od niego oczu
Jazda tym autem to sama przyjemność
Pancerna maszyna nie to co teraz jeździ po drogach
Pozdrawiam wszystkich miłośników starej dobrej motoryzacji
Pozostaje pytanie czy to szczyt Twoich marzeń, czy to co było łatwo w zasięgu? Jak szczyt to cieszę się razem z Tobą, jak jak zamiennik mniej realnych marzeń to nie przestawaj 👍
W tym Audi jesli byl TD to zawsze bylo 80KM. Dzisiaj wydaje sie ze to niewiele. Ale tym autem bez problemu mozna bylo podrozowac 130-150km/h. Wiem ze w Audi liczniki zawyzaly ale pare razy udalo mi sie je rozbujac do 200km/h, oczywiscie na niemieckiej autostradzie i moze troche z wiatrem.
W czasach kiedy były to w miarę świeże samochody taka moc była spora gdy startowaliśmy spod świateł obok poloneza, malucha, trabanta czy Mercedesa w dieslu bez turbo.
Nie zgodzę się z tym że 80 to JESZCZE nie jest youngtimer, bo moim zdaniem jest pełną parą. Postrzeganie tych aut w tej kategorii jest zaburzone przez to, ile potrafili znieść i co za tym idzie jak katowane są do dziś. Na szczęście ceny idą w górę, to może ludzie zaczną je szanować zanim całkiem zostaną pozarzynane. Nie pomaga też to jak nowoczesne technicznie i wizualnie były to samochody. Sam mam B4 z 91 roku i auto nie wygląda na rocznikowe 33 lata. Przypominam że my w 91 napierdalaliśmy przejściówkę z borewicza na caro. Żelazna kurtyna miała dwie strony niestety.
Chyba „pełną gębą” ?
Dokładnie, dobrze prawisz. BMW z tamtych lat już wygniły , reszta dojechana przez tuningowców, Mercedesy jeszcze się trafiają, ale to Audi 80 okazało się czołgiem nie do zabicia
@@MaacAbra gębą ? Też
80 juz nie ma wyginelo, czasem 2 sie pokaza na zlotach, jak tesciu wyciagnal z kanciapy a6 c4 to wszyscy wow co to za stare 2,5 audi na rope masz. tak samo gdzie są toyki Karoliny E9? ni mo tego
80 i A4 akurat na wielu wioskach jest to jeszcze wół roboczy do jazdy mimo 34 lat w trasie - ale chyba już jako jedyne
Mój pierwszy samochód,dostałam go 1994 roku.Był czerwony i miał 90 koni.Oddałem go z 290 Tys km.Dziśiaj mam te jednorazowe auta,co sie na chwilę produkuje.
Miałem takie Audi B3 1,6 Diesel z turbiną chłodzoną cieczą😏😉👍
Nareszcie coś, co nie jest prl-owskie. Ja mogę się pochwalić moją corollą e11 z 2000 r. Nigdy nie garażowana i dalej się trzyma, choć już ją ruda bierze, ale też w miejscach, gdzie była naprawiana.
Znajomy miał passata b4 z wolnossącym 1.6 diesel. Bardzo go sobie chwalił. Żadnej elektroniki, nie miało się w nim co psuć.
P. S. z chęcia zamówiłbym ten magnes, ale ponad 16 zł za wysyłkę inpostem... ?
W Passacie B4 nigdy nie było wolnossącego 1.6 diesla i w B3 zresztą też już nie, jak już w to w B2. Chyba, że ktoś go sobie tam wsadził, co wcale nie jest niemożliwe zwłaszcza 20 lat temu.
Wyobrażam sobie, jak takie 54-konne B4 jeszcze w kombi i załadowane pięcioma chłopami i jakimś szpejem musiało się zbierać. O ciąganiu przyczepki nawet nie mówie. To diesel, więc dałby radę, ale rowerzyści by na niego niecierpliwie dzwonili dzwonkami haha.
A i tak mógłbym takim jeździć. :)
"Audik prawie nówka"
I nie szare jak powiedział Robert tylko srebrne😂
Audio prawie nówka: Stefan Friedmann z 40latka 20 lat poznie...j
Audik musl być...
Bardzo dobry samochód sam miałem taki audi 80 b3 1.8s 😊miło go wspominam.Macie bardzo ciekawą wersję z tymi skórami😮
Opalarka do plastikow dziala na kilka miesiecy (dla handlarzy) pozniej plowieje na słońcu jeszcze szybciej, wcześniej, polecam lakier epoksydowy czarny mat.
Do aut o których marzyli nasi rodzice oferowanych w oficjalnej ofercie za dewizy było kilka ciekawych aut. Głównie w dieslu i japońskie. Nissan sunny, Toyota Corolla, Mazda 626. Były niezawodne a na rynkach rozwijających się to było dużą zaletą
Dokładnie to samo Audi z Czterdziestolatka występowało również w serialu Matki Żony i Kochanki, jeździł nim Jan Englert.
Miałem 80 b3 1.9D jako pierwsze auto i było to spełnienie mojego marzenia z dzieciństwa. O ile b4 widziałem wszędzie, tak b3 już 17 lat temu wydawało mi się dość rzadkie. Po zdaniu prawka gdy pierwszy raz wsiadłem do 80 b3 od razu uznałem ją za youngtimera, bo w stosunku do b4 niby nic się nie zmieniło, ale detale robią robotę na korzyść b3 pod kątem uznania za youngtimera
Majac kilka Audi w tym trzy C3 dwie 200 i jedna 100 + kilka pod moja opiekai majac do czynienia z duza iloscia E34 czy 124 to moge sie wypowiedziec .... Audi w tamtych czasach bilo wykonaniem wnętrza i blach 124 czy e34 ... Wystarczy popatrzec na dekory wewnatrz jak bardzo dobrze znosza próbę czasu ..tak samo reszta tapicerki. A blacha w Audi z tamtego okresu to byl i jest wzor do nasladowania 😊 .... Na moim kanale jest odcienek z moim 200 od spodu to mozna z przyjemnością ogladac 😃
VAG naprawił szybko swój błąd i w passatach b5 tapicerka już wisiała na boczkach ;) Ale przyznaję rację, miałem E34 i miałem A6 C4. Audi duuużo lepiej zniosło próbę czasu jeśli chodzi o blachę i wnętrze. W124 to szybko przetarte boczki i popekane drewno, E34 to odklejony materiał z drzwi i farfocle na fotelach.
Audi biło na głowę jakością wiele marek w tamtych czasach, ale gdybym miał wybierać jako fan jazdy a nie przemieszczania się to E34 z silnikiem a nie kosiarką typu 1,8 czy 2,0 bije na głowę Audi. BMW to fun car, Audi to pupowóz. Nie, nie chodzę w dresie, nie jestem "łysy" 😉
Mialem dokladnie taki sam samochod jak w 14 minucie z 1990 roku tylko siedzenia mial inne i oryginalne Alufelgi 14 cali .
Przejechalem nim ponad 100 tys km wiekszosc na fjordach .
Silnik Diesel ale pierwszy protoplasta 1.9 D - czyli 1.9 TDI pozniejszy ale ja mialem bez turbo 68 - 70 koni .
Doskonale auto do dzis za nim tesknie mial tylko kilka drobnych wad . I to wszystko .
"Audik, prawie nówka" jak reklamował Władek, właściciel firmy Władek Second-Hand Market (Stefan Freidmann). A z częściami do takich klasyków no trudno jest. Sam szukam do Passata B2, ale na złomie nie pamiętają kiedy ostatni raz się trafił.
Heh, jakoś rok temu holowalem Panu Friedmanowi jego pseudo merca glb bodajże. Rocznego made in mexico. Wspominał w lawecie o audi z sentymentem😢
To był jeszcze model Audi który naprawde był trwały i bezawaryjny. Pamiętam jak pod koniec lat 90tych mojego taty znajomy męczył jednego sąsiada z bloku który miał właśnie taką 80tke, aby mu ja sprzedał, aż w końcu udało mu sie i jeździł nią naprawde długo. Nie chciał innego auta ze względu na bezawaryjność i trwałość blach. Obecnie nowe Audi to przereklamowany szrot w ładnym opakowaniu.
Audi B3 było w miarę proste, dobrze zabezpieczone przed korozją i dosyć przestronne jak na drugą połowę lat 80- tych. Stylistycznie w audi był to przełom. Co do jego następcy mam złe wspomnienia. Bardzo niewdzięczne się zestarzał.
Do zderzaków używam tylko preparatu owatrol polytrol zderzaki wygladaja jak nowe przez bardzo dlugi czas. Opalarka zawsze zmieni w jakiś sposób strukturę materiału i nie jestem do tego przekonany
Ja posiadam teraz A4 B9 2.0tdi. I na trasie 1200 kilometrów średnia wyszła 4.7l/100 km przy prędkości około 140om/h
Szkoda, że nie pokazaliście jak takie Audi wygląda po tylu latach od spodu. Myślę, że wiele osób by się zdziwiło;-)
Moje b4 z 92 roku jest jak nowe . Używam go na co dzień i jak jade nim to jestem jak w innym.wspanialym świecie 😊
@@marcinkucharzewski2419 Jak moja 100 C4 31 lat na drodze i nadal ani grama rdzy .
Mój wujek też miał takie, też B3 1.6D i też się nazywał Heniek :)
Mega są te kołpaki w tej 80tce
Audi bardzo dobre auta kupiłem na dojazdy do pracy proste tanie i nie gnije. Nie jest doceniane w Polsce bo jest zbyt nudne . Dlatego dużo wyląduje na zlomie niestety usługi są coraz droższe i ludzi już nie stać na ich remont. Wola kupić 2 nowszy a na stare szkoda im kasy . Ja kupiłem i nie narzekam uwielbiam japońskie auta , ale szukałem coś na lata więc wybrałem takie co nie gnije i dobrze się tym jezdzi .
@obywatelcane6775 ja właśnie mam na dojazdy do pracy jest idealny do tego
@obywatelcane6775 Ludzie to idioci, nawet w mojej rodzinie takich pełno. Logika typu: nie wpakuję w wóz warty "rynkowo" 2 tyś zł 1 tyś zł bo to się NIE ZWRÓCI 😜, wiec sprzedają za cenę złomu lub oddają na złom i kupują 10 lat młodsze badziewie za 10 tyś, ładują 5 tyś w pół roku w złoma kupionego "okazyjnie" ( ładnie wygląda lakier na szpachli tego przystanku autobusowego, mechanicznie olej w silniku starszy od węgla, ale za to z gratis motor doctorem) bo głupio się przyznać do błędu. 👍
Dzięki za fajny materiał
U mnie w okolicy już kiepsko o Poldasy na szrotach. A czasem by się przydały, nawet kupić coś na zapas
Tato mój miał B4 -1.9 TDI z 95 roku od nowości, przez ponad 20 lat, pancerny samochód , zrobiła ponad milion 1.500.000 tys z ciekawostek sprzęgło nigdy nie było wymieniane 😁 niestety padł silnik , naprawa była nie opłacalna , poszła na żyletki w 2020 roku 😞 łza wszystkim w oku się zakręciła w rodzinie, samochód od zawsze był z nami , teraz teraźniejsze samochody to bezduszny plastik , choć to tylko był samochód dla nas członek rodziny.
Szkoda, jeśli podwozie/nadwozie było nadal w dobrej kondycji, można było przełożyć motor (jest jeszcze co wybierać) i dalej cieszyć się jazdą.
Ja zaczynałem przygodę z zachodnimi autami od Forda Sierra ...bo miały tylny napęd i silniki nie do zdarcia , ale za to blacharsko słabo. Pozdrawiam.
A mi jeszcze został 1.6 D 54 KM od 80 b3. Miałem 2 takie.Pierwszą właśnie z tym dieslem ale buda poszła na złom bo była po przejściach i tam gdzie była robiona rdzewiała. Gdyby nie to to pewno była by do dzisiaj. Był to składak z 89 r. Silnik nie do zajeżdżenia. Palił 4.1 nawet w trasie. A palił przy -20 na dotyk. Przebieg ponad 500.000 ale ile dokładnie to diabli wiedzą. Na drugą się skusiłem bo blacha była cacy, bo nie bita, a miała niecałe 300.000. Silnik też 1.6 ale benzyna 70 KM. Kupiłem z myślą przekładki na tamtego diesla, ale jakoś nie wyszło mimo że ta benzyna miała chyba coś z uszczelką bo raz w tygodniu a nawet dwa musiałem dolewać płynu. Jak przyjechałem do domu po 50 km to płyn korkiem wylatywał. Ale jeździłem tak 2 lata, i gdy kupiłem w końcu coś nowszego to tym już jeździłem okazjonalnie. A gdy go odpaliłem po ok. 2 miesiącach zaczęły już popychacze zaworowe hałasować i się już wkurwiłem i zadzwoniłem do auto skupu, przyjechali, zabrali i tyle.
Popychacze pewnie by się uspokoiły po przejażdżce :)
w b3 niestety każde uderzenie w tył powodowało sporą deformację tyłu - podłogi, błotników. Dopiero B4 był bardziej odporny.
konstrukcja tylnej części w b3 to był dramat, jakby doklejony do reszty płyty podłogowej
Efekt braku podłużnic niestety
Zgadza się mój tata miał taką b3,przy 20 może 30 na godzinę w korku została puknięta w tył już się bagażnik ledwo domykał o klapa haczyła
Zgadza się. Ten samochód to jeden wielki błąd konstrukcji. C3 też jadącą trumną jest. C4 jest najlepsze Audi.
Oj tak. W małolackich czasach wyrznelismy tylnym narożnikiem w znak drogowy. Błotnik zmasakrowany do samej klapy. Ojciec kolegi bo to jego auto było mało nas nie oskalpowal. W 2000 roku dał za taką 80 1,8s 23tys PLN. Wtedy to było sporo kasy, jak dziś co najmniej 50 koła
Fajny odcinek. Strasznie nudny wóz którym bym bardzo chętnie wypoczywał w czasie dojazdów do pracy. Emocji zero, ale jaki spokój za kierownicą. Co do cen rynkowych to zgodzę się że jedni żerują na sentymentach, ale inni nie wiedzą ile jest warta renowacja która do pewnej kwoty mało zależy od modelu samochodu. I trzeba tez rozróżnić co jest lub będzie pożądane na wielu rynkach a co jest pożądane tylko lokalnie. Maluszek znajdzie nabywcę poza Polską, Polonez czy PF125p poza Polską jest warty statystycznie "nic" a jednak jak komuś się wydaje że kupi perełkę po "renowacji" za 5 tyś zł to tylko mogę współczuć naiwności lub braku wiedzy. Chyba że jest sprzedawany samochód dla spłaty komornika 😉
Nie wszyscy marzyli o maluchu. Ja na przykład nie cierpiałem tego pojazdu. Było to co drugie auto na ulicy, opatrzone do granic wytrzymałości. Banalne i oczywiste jak gumofilce w PGR. Klekot silnika i wycie przy powolnym nabieraniu prędkości (bo trudno było mówić o przyspieszaniu) zwijały i prostowały na przemian kanały słuchowe. Podskakiwanie podczas jazdy, ciasnota, upał lub mróz, potęgujące warunki panujące za oknem, tylko pogarszały sytuację.
Nie wiem czy Polacy marzyli o maluchu, czy raczej o mobilności i wolności. Żyliśmy w patologicznych warunkach i oferta była, jaka była. Najczęściej było to jedyne marzenie w zasięgu.
Tęskno nam wielu do czasów, kiedy byliśmy sprawniejsi, ważyliśmy połowę tego co teraz i było co czesać i czym gryźć. Maluch nam to przypomina. Dlatego ja chętnie po latach przejechałbym się tym pudełkiem.
Nigdy nie chciałem Malucha, pierwszy był 125p ,( zresztą do dziś - jest 😊- również sympatią nie darzyłem,, pryszcza a było ich mnóstwo do naprawy, pozdrawiam
Ja uwielbiałem kaszlaki, były dla mnie super , pierwszy dupowóz zaraz po prawku za grosze, na nich uczyłem się jeździć szybko i sprawnie technicznie. Dużo mi dały za małolata, ale po jeździe maluchem kolegi (stan perfekt) po 20 latach masakra. Co ja w tym widziałem 😜
Juz takich trwałych aut nigdy nie będzie
Szukałem ostatnio takiej B3 z 1.6td, to już biały kruk. Na chwile obecną na OLX są 3 sztuki z tym silnikiem. Więcej jest z 1.8 benzyną i B4.
Ale B3 z 1.6td to już rzadkość.
Audik, praaaawieeee nówkaaaa😂
Miałem Posiadałem Audi 80B3 1.6TD w porównaniu do Audi 100C3 2.4D które też Posiadałem to był przeskok jeśli chodzi o dynamikę auta, uwielbiałem to Auto jedno jak i drugie, niestety głupota wygrała i pozbyłem się obu czego żałuję, ale może jeszcze kiedyś kupię :)
Audi 80 to prawdziwy pancernik bismarck silniki lubiące gaz LPG blacha ocynk tzw FULLFENTZING (nie znam niemieckiego) samochód na kupę lat poprostu pancernik wnętrze do dziś jest mega pod kontem dizajnu
Ałdik prawie nówka😊
Peugeot 205 1.9d tez fajne i pali jak koliber 😊
Mexykanska czerwień moje b4 compleedyszon 2.0 abk 115 i po środku na konsoli 3 zegary temperatura oleju ciśnie i doladowanie aż tenske za nim
Jeździłem takim zielonym , z zielonym środkiem. Auto miało wtedy około 5 lat. Materiały i spasowanie super. Ale muł to był straszny.
Zawsze lubiłem ten model.
Kumpla ojciec a później kumpel jeździli taką na taryfie dobre 20 lat, w końcu taryfę zmienili ale audi z nimi zostało na zawsze.
Najdroższa lampa w tylnej klapie, to ta z otworem na klucz.
Dawajcie porownanie z e36 i 190/w202, tylko komfort w mercedesie na nieorginalnych amortyzatorach bedzie niemiarodajny
Cinquecento Sporting też miało ok 55 KM :D
80@90 B3 czy B4 są już youtimerami, a autem które pretenduje powoli do tego tytułu jest passerati B5/5.5 ;) Passki w 4łapach(synchro czy 4motion to torsen) z 2.8 V6 już zwyżkują.
Passacik B3 może jakiś? Dzisiaj znalezienie egzemplarza w dobrym stanie to już jest wyczyn.
Wiadomo, Audi to był w latach 90. pewnego rodzaju wyznacznik statusu.
Miałem takie audi super mi się nim jeździło
"Audik prawie nówka " pamiętam taka kwestię ktora czesto powtarzał inz.Karwowski i jego małżonka
Świetny filmik.
Obejrzy sie. Zwlaszcza majac b3 z 1.6 na gaźniku 😁😁😁
Jak to jedzie te 70koni ? Mam taką na oku B3 1.6 skrzynia 5
@@marcinwarakomski3650 jezdzi sie fajnie. Nie jest demonem prędkości. Lecz co oczekiwac od auta z lat 80z
@@Sienaprawi miałem kiedyś 100 C3 1.8 nie było źle, sentyment pozostał tylko mam do wyboru B3 1.6 B4 2.0 115. I B4 1.9tdi ale B3 najbardziej nawiązuje do tej c3
Pozdro z pod Zamościa🙂
Ile to się mówi, że motoryzację trzeba szanować pod każdym względem, że elektryk to też motoryzacja, więc chyba i dieslowi to się należy. Idąc tokiem rozumowania tego pana, to gaz jest do zapalniczek. Wszystko ma wady i zalety
Odcinek z złomu bym chętnie obejrzał
Audi 80 i Psy2- Boguslaw Linda w pościgu za w140
inż. Karwowski chyba nie jeździł jednak diesel'em. Jak pamiętam to w którymś odcinku jego żona Magda pochwaliła się, że mają samochód z "wytryskiem" 😀 co w owym czasie oznaczało silnik z wtryskiem benzyny 😆
sam z ciekawości zgłębiłem temat i jeździł on egzemplarzem, który grał w kilku polskich produkcjach (jest nawet filmik na Yt o tym aucie) i wychodzi na to, że był to Turbo D ;)
@@doniu1192 Skoro tak to należy przyjąć że ów wytrysk "paliwa' był fantazją reżyserską (udaną bo utkwiła w pamięci) .
Znów pan był w moich okolicach na auto złomie w Rykach na kolejowej
- Bo on nie wygląda źle!
- Fajna baza.
Ten samochód miał ponadczasową sylwetkę. Do dziś bardzo mi się podoba. Jedynie deska rozdzielcza nie jest w moim guście.
Mam 190 cm wzrostu. Miałem takiego rekina, nawet w tym samym kolorze. W środku ciasnota, głową na podsufitce, nad głową więcej miejsca miałem nawet w maluchu.
Audi 80 B3 zawsze mi się podobały. Według mnie to już youngtimer.
będzie kiedyś jakiś saab u was?
A czy w tamtym okresie Audi bylo konkurentem do mb czy bmw ..
Jak najbardziej 80/90 b3 mb190 bmw e30 A200 czy V8 to juz E32 /w140 ..
Ale to Mercedes 190 BMW E30 i Audi 80 takie porównanie 😊
Ten bak to troche nieporozumienie co nie zmienia faktu ze ten samochód dalej nie wygląda zle i ze w latach 80-tych był ceniony i pożądany takie samochody zbudowały wielkość niemieckiej motoryzacji
Ja to szmygom 90 tką jak panicz
E Panie 90 tka 😁,klasa, jeszcze lepsze 👌
Super
Ten przebieg ponad 300 tys km to był większy juz 18 lat temu podczas sprowadzenia z Niemiec. Oczywistym jest fakt, ze wtedy takie audi wjezdzajac do Polski gubilo wiekszosc przebiegu. Po samym fotelu kierowcy widac, ze ma duzo wiecej. Te 300 tys km trzeba policzyc conajmiej razy dwa.
Co jest bardziej Ekologiczne auto ktore pojezdzi 40 lat i milion km spalajac 5 litrow czy co 10 lat nowe auto robiące max 200 tyś km
Bardzo dobry wóz mamsentymet do modeli 80
Stefan Karwowski jeździł audi 80 B4 1.9tdi. Serialowa Magda Karwowska poprłniła nawet gafę mówiąc, że mają teraz auto z "wytryskiem". Z resztą jak się zetknie na migawki z tego serialu, to widać tam, że to nie był B3, tylko B4.
Obejrzyj jeszcze raz albo poszukaj w Google. Było toAudi 80 b3
nieprawda, poszukaj w internecie jeszcze raz. Jeździł egzemplarzem o numerach WGZ 7938 który grał w kilku innych polskich produkcjach filmowych, był to bym podobno ówczesny prywatny samochodem Jana Englerta. Jak byk widać tam, że to b3 choćby po froncie auta.
@@doniu1192 ta, wiem. Porypało mi się 😉
Pozdrawiam...!!!
80 nie miala regulacji kierownicy bo miala system proton ten mialem taka 1,8s jeden minus bagażnik nie skladane fotele dopiero b4 mialo lepiej.
Pamiętam że w gdzieś od 95 do 97 roku takie nowe stało u mnie w ogródku nieużywane. Krewny które je kupił, bał się trzymać na osiedlu żeby nie ukradli.
szkoda ze nie da sie teraz kupić takiego audi nowego po chetnie bym kupil ojciec ma audi 80 b3 z silnikiem 1.6 tylko w benzynie nie w dieslu auto u nas od 15 lat całe auto w oryginalnym lakierze brak rdzy mam nadzieje ze to 80siatki b3 wzrosną kiedyś na cenie
Mieliśmy kiedys w rodzinie mondeo 1.8td 80 90 km .Tez niby malo ale przy 120km/h mial 2.5tys obrotów i jeszcze dużo pod pedałem 😅😊
U nas na złomach nie ma w zasadzie nic pamiętającego PRL, większość aut to okolice roku 2000.
18:00 Powinieneś się cieszyć, że to jest Bosch - bo naprawisz go w każdym warsztacie, który się tym zajmuję. Gdyby to był np. Lucas, to nawet worek pieniędzy Ci nie pomoże, bo nikt się tego nie podejmie.
Najlepsze auta
Panie Robercie Mój wujek ma takie audi 80 b3 i taki sam silnik 1.6
w kwestii, że na złomach są „b6 już nawet” - przecież ten klamot, jak tylko rok się przekręci, będzie mieć modelowo 25 lat. ćwierćwieczny samochód - to nic dziwnego, że dużo jest ich na złomach
w decyzji o złomowaniu b6 sporo pomaga multitronic i olejożerne benzyniaki. 1.9 TDI na pompowtryskach też nie jest aż tak pancerny jak wieść gminna niesie.
Więcej B6 na złomach zobaczysz niż B5 bo B6 to gnijący bubel. Wnętrze się wyciera gorzej niż we Fiatach, fotele często do wymiany, kierownica zakryta pokrowcem bo wytarta. B5 nadal się trzymają bo to były bdb samochody, trochę mniej dobre niż 80 ale A4B5 to był nadal świetny samochód i jeśli zadbany to nadal daje radę.
Czy wie ktoś gdzie znajduje się to złomowisko w województwie Lubelskim?
Ryki