6,50 - faktycznie takie było jego założenie, czy też domniemanie, że v światła jest największą możliwą prędkością, ALE od strony matematycznej to nie jest prawda, od strony matematycznej prędkość światła jest jedynie graniczną prędkością, co oznacza że nie da się jej OSIĄGNĄĆ ani przekroczyć Z ŻADNEJ STRONY, ale NIE oznacza ani że nie da się z taką prędkością poruszać (vide foton, bo on się do niej nie rozpędza), ani że nic nie może poruszać się z prędkością większą. Oznacza tylko tyle, że nie da się do niej rozpędzić (mając prędkość niższą) ani nie da się do niej spowolnić (mając prędkość większą)
A czy przypadkiem też satelity GPS nie uwzględniają w swoich zegarach tych efektów relatywistycznych? Prędkość jest dalej stosunkowo mała względem prędkości światła, ale zegary są na tak dużych częstotliwościach, że już te kilka cykli różnicy sprawia, że odczyt byłby inny od założonego/rzeczywistego?
Ej a na równiku tez szybciej czas tyka niz na biegunach? No i na niższej wysokości czas szybciej tyka na ziemi niz np. na mount everest ? ;) chociaz z drugiej strony na górze poruszamy się szybciej... Ale na dole jesteśmy bliżej środka masy ziemii
możesz sobie towarzyszu wierzyć w co chcesz, w płaską ziemię też, ale nieprzekraczalność prędkości światła została nie tylko odkryta teoretycznie ale potwierdzona też doświadczalnie w wielkim zderzaczu hadronów
To może podpowiem.... czas to jest ograniczenie prędkości zmiany uporządkowania systemu. Zegary nie mierzą czasu, mierzą z jaką prędkością następuje zmiana uporządkowania systemu zamkniętego, jakim jest zegar. Mylicie czas z entropią, która jest funkcją zmiany w czasie, a nie czasem.
dobra wszystko fajnie to wytłumaczcie mi taki przykład , podam zmyslone odleglosci i czas chodzi o sama zasade a wiec: maciek ma 25 lat jego blizniak olek leci na planete odlegla o 10 lat swietlnych z predkoscia 99,999999 predkosci swiatla ....wraca i na ziemi minęło 20 lat czyli maciek ma 45 lat a olek wedlug tej teori ma mniej od macka dajmy na to 30....to jak to jest ze swiatlo potrzebuje 20 lat na przebycie tek odleglosci a olek 5 lat?
nie potrzebował 5 , tylko więcej, 20, z punktu widzenia obserwatora z Ziemi. Z punktu widzenia Olka w rakiecie minęło powiedzmy 5 lat, bo ze względu na efekty grawitacji oraz ogromną prędkość przemieszczania się rakiet czas płynie wolniej kosmosie. Natomiast czas przebycia drogi oceniamy z punktu widzenia naszego, z Ziemi. To jest właśnie dylatacja czasu
Całe te wideo w ogóle nie trzyma się kupy. Nic nie zrozumiałem, każdy wątek jest przerywany, albo „takie tam” gamma itd Wracamy do watka zegarów po 8 minutach W między czasie rozmowa jest przerywana 2 razy by mówić o filmach. Nie no kompletnie nic nie zrozumiałem, to wygląda tak jakbyście w ogóle nie wiedzieli o czym mówicie i starali się to ukryć, ciągle zmieniając temat by zgubić słuchającego Po co w ogole takie wideo? Nie da się tego zrozumieć, strata 11 minut życia
Nie wierzę w żadną dylatację.Jeżeli poprzez splątanie kwanty potrafią komunikować się w czasie 0,nie ograniczając się do odległości,czyli potrafią przebyć 100 mld lat świetlnych w czasie 0,to co tam ma ulec zmianie czasu.Sam odkryłem podobne zjawisko,nazwałem je przeskokami kwantowymi.Nie muszę znać wzorów,które rozpisane są na kilkunastu tablicach,tylko posiadam wyobraźnię.Tak samo jak z tym wielkim wybuchem,to dopiero komedia jest.Definicja mniej więcej jest następująca-nieskończenie mały,gęsty i gorący punkt wybuchł dając początek czasu i przestrzeni😂.Co w tym zdaniu jest nie tak? Jeżeli ,,nieskończony",to chyba oczywiste,że nie posiada początku ani końca,to jak do cholery mógł się skończyć i wybuchnąć?A wybuchnę se,co mi tam😂.Ci co znają się choć trochę na fizyce, dokładnie na gałęzi kwantowej, dobrze wiedzą,że nie istnieje układ całkowicie spoczynkowy,to znaczy,że wszystko jest w ciągłym ruchu, nawet elektrony poddane absolutnemu zeru, dalej są w ruchu, funkcjonują jak nadprzewodnik.Lecimy dalej,co się tyczy czarnej dziury.Najprawdopodobniej ten owy wielki wybuch jest niczym innym jak wylotem tak zwanej białej dziury i tak w nieskończoność.Biała dziura wypluwa materię, budując na powrót nowy wszechświat. Oczywiście mogę się mylić.Steven Hawking był zwolennikiem tej hipotezy.
Widać Twój umysł nie jest w stanie ogarnąć dylatacji czasu, kwestii splątanych kwantów, czy teorii wielkiego wybuchu. Czytasz ich definicje, ale nie jesteś w stanie połączyć kropek. Jednocześnie nie potrafisz lub nie chcesz się pogodzić ze swoimi ograniczeniami, wymyślasz sobie prostsze wyjaśnienia, wierzysz w nie i próbujesz przekonać do tego innych.
Kto oglądał Interstellar bez lektora, ten wie 😂😂😂
6,50 - faktycznie takie było jego założenie, czy też domniemanie, że v światła jest największą możliwą prędkością, ALE od strony matematycznej to nie jest prawda, od strony matematycznej prędkość światła jest jedynie graniczną prędkością, co oznacza że nie da się jej OSIĄGNĄĆ ani przekroczyć Z ŻADNEJ STRONY, ale NIE oznacza ani że nie da się z taką prędkością poruszać (vide foton, bo on się do niej nie rozpędza), ani że nic nie może poruszać się z prędkością większą. Oznacza tylko tyle, że nie da się do niej rozpędzić (mając prędkość niższą) ani nie da się do niej spowolnić (mając prędkość większą)
wolniej.. p[rościej
A czy przypadkiem też satelity GPS nie uwzględniają w swoich zegarach tych efektów relatywistycznych? Prędkość jest dalej stosunkowo mała względem prędkości światła, ale zegary są na tak dużych częstotliwościach, że już te kilka cykli różnicy sprawia, że odczyt byłby inny od założonego/rzeczywistego?
Uwzględniają
Czas w weekend płynie szybciej niż w tygodniu.
To nie chlej tyle ;)
Zróbcie też POP Science o Tachionach
Ej a na równiku tez szybciej czas tyka niz na biegunach? No i na niższej wysokości czas szybciej tyka na ziemi niz np. na mount everest ? ;) chociaz z drugiej strony na górze poruszamy się szybciej... Ale na dole jesteśmy bliżej środka masy ziemii
Tak, ale sa to pikosekundy roznicy. Srednica na rowniku jest tylko kilkadziesiat kilometrow wieksza niz na biegunach.
A o dylatacji kawy będzie? ;-)
Pan Leszek jak Buzz Astral😉 Kto oglądał ten wie 😀
Wg mnie nie ma czego takiego, ze bariera prędkości jest światło. To jest tylko nasz wymysł, bo wiemy za mało.
możesz sobie towarzyszu wierzyć w co chcesz, w płaską ziemię też, ale nieprzekraczalność prędkości światła została nie tylko odkryta teoretycznie ale potwierdzona też doświadczalnie w wielkim zderzaczu hadronów
@@olasek7972 Tja... A kilka wieków temu myślano ze recepta na wszystko w medycynie jest upuszczanie krwi. Mów do mnie dalej.
Komentarz taktyczny.
Co ci dają te komentarze taktyczne i co masz z tego?
Komentarz taktyczny powinien mieć minimum siedem słów, a lajka dopiero po minucie. Sprawdzone u dr Szewko
To może podpowiem.... czas to jest ograniczenie prędkości zmiany uporządkowania systemu. Zegary nie mierzą czasu, mierzą z jaką prędkością następuje zmiana uporządkowania systemu zamkniętego, jakim jest zegar. Mylicie czas z entropią, która jest funkcją zmiany w czasie, a nie czasem.
Jak zwykle nic nie wytłumaczyli
Że pogadali xd
dobra wszystko fajnie to wytłumaczcie mi taki przykład , podam zmyslone odleglosci i czas chodzi o sama zasade a wiec: maciek ma 25 lat jego blizniak olek leci na planete odlegla o 10 lat swietlnych z predkoscia 99,999999 predkosci swiatla ....wraca i na ziemi minęło 20 lat czyli maciek ma 45 lat a olek wedlug tej teori ma mniej od macka dajmy na to 30....to jak to jest ze swiatlo potrzebuje 20 lat na przebycie tek odleglosci a olek 5 lat?
nie potrzebował 5 , tylko więcej, 20, z punktu widzenia obserwatora z Ziemi. Z punktu widzenia Olka w rakiecie minęło powiedzmy 5 lat, bo ze względu na efekty grawitacji oraz ogromną prędkość przemieszczania się rakiet czas płynie wolniej kosmosie. Natomiast czas przebycia drogi oceniamy z punktu widzenia naszego, z Ziemi. To jest właśnie dylatacja czasu
Całe te wideo w ogóle nie trzyma się kupy. Nic nie zrozumiałem, każdy wątek jest przerywany, albo „takie tam” gamma itd
Wracamy do watka zegarów po 8 minutach
W między czasie rozmowa jest przerywana 2 razy by mówić o filmach.
Nie no kompletnie nic nie zrozumiałem, to wygląda tak jakbyście w ogóle nie wiedzieli o czym mówicie i starali się to ukryć, ciągle zmieniając temat by zgubić słuchającego
Po co w ogole takie wideo? Nie da się tego zrozumieć, strata 11 minut życia
Masz w tytule, ze sa to fragmenty.
@@kooboos89 On tego nie zrozumie ;/
@@kooboos89 xD
Spoko, u nowych na kanale, to normalne. Tak zwana dylatacja kanału.
Leszku! Lubię cię, ale na litość boską! Dylatacja czasu to nie jest paradoks.
Dużo gadania. a przerwane w najciekawszym momencie.
Nie wierzę w żadną dylatację.Jeżeli poprzez splątanie kwanty potrafią komunikować się w czasie 0,nie ograniczając się do odległości,czyli potrafią przebyć 100 mld lat świetlnych w czasie 0,to co tam ma ulec zmianie czasu.Sam odkryłem podobne zjawisko,nazwałem je przeskokami kwantowymi.Nie muszę znać wzorów,które rozpisane są na kilkunastu tablicach,tylko posiadam wyobraźnię.Tak samo jak z tym wielkim wybuchem,to dopiero komedia jest.Definicja mniej więcej jest następująca-nieskończenie mały,gęsty i gorący punkt wybuchł dając początek czasu i przestrzeni😂.Co w tym zdaniu jest nie tak?
Jeżeli ,,nieskończony",to chyba oczywiste,że nie posiada początku ani końca,to jak do cholery mógł się skończyć i wybuchnąć?A wybuchnę se,co mi tam😂.Ci co znają się choć trochę na fizyce, dokładnie na gałęzi kwantowej, dobrze wiedzą,że nie istnieje układ całkowicie spoczynkowy,to znaczy,że wszystko jest w ciągłym ruchu, nawet elektrony poddane absolutnemu zeru, dalej są w ruchu, funkcjonują jak nadprzewodnik.Lecimy dalej,co się tyczy czarnej dziury.Najprawdopodobniej ten owy wielki wybuch jest niczym innym jak wylotem tak zwanej białej dziury i tak w nieskończoność.Biała dziura wypluwa materię, budując na powrót nowy wszechświat.
Oczywiście mogę się mylić.Steven Hawking był zwolennikiem tej hipotezy.
Za nic w świecie bym ci nie zaufał...
I słusznie, wiara, to podstawa nauki.
Widać Twój umysł nie jest w stanie ogarnąć dylatacji czasu, kwestii splątanych kwantów, czy teorii wielkiego wybuchu. Czytasz ich definicje, ale nie jesteś w stanie połączyć kropek. Jednocześnie nie potrafisz lub nie chcesz się pogodzić ze swoimi ograniczeniami, wymyślasz sobie prostsze wyjaśnienia, wierzysz w nie i próbujesz przekonać do tego innych.