Pop Science #43 Książki: Jacek Inglot - Polska 2.0 Paolo Bacigalupi - Zatopione Miasta Paolo Bacigalupi - Wodny Nóż Lem - Dzienniki Gwiazdowe Jacek Dukaj - Czarne Oceany Marcin Podlewski - Głębia: Skokowiec Złoty Wiek amerykańskiej SF Muzyka: Vangelis - Oceanic Tangerine Dream - Underwater Sunlight Edgar Froese - Aqua Jean Michel Jarre - Waiting for Cousteau Rudź / Pauszek - Panta Rhei Pink Floyd - The Endless River The Sisters of Mercy - Floodland Eloy - Ocean
Pająki nie robią szczelnych "dzwonów-gniazd" a jedyne na tyle małe odstępy między nićmi że napięcie powierzchniowe wody nie jest wstanie jej pozwolić wejść do środka, ani wypuścić powietrza ( spróbujcie sobie zanurzyć w wodzie bardzo drobny rzep - również zatrzyma wewnątrz struktury powietrze). To samo dotyczy się eksperymentu ze szklanką wody i kartką papieru. Eksperyment ten nie działa prawidłowo na "dużym kubku z wodą" jeśli napięcie powierzchniowe wody jest zmniejszone np płynem do naczyń, lub "kubek" nie jest gładki od wewnątrz (np stary aluminiowy garnuszek który potraktujemy od wewnątrz papierem ściernym i zrobimy "honowanie") . Dla przykładu skacząc do wody należy się upewnić czy np na jej tafli nie pływa zamoczona np kartka papieru/folia, takowa kartka, jeśli ów nieszczęśnik w nią trafi, uniemożliwia skoczkowi pokonanie napięcia powierzchniowego wody, co powoduje że ten zamiast zanurkować, zderza się dosłownie ze ścianą. Takich błędnych przykładów zjawisk fizycznych użytych niepoprawnie do opisania pożądanego efektu jest multum i chyba nikt nie ma nic przeciwko pokazywaniu w ten sposób "sztuczek-doświadczeń" i mówienie że mniej więcej o to chodzi np w dzieciom w celach edukacyjnych i zainteresowania ich fizyką ale mówienie że nie jest ono głównym efektem który pozwala "doświadczeniu" zadziałać jest nieprawidłowe.
chciałbym zauważyć przy okazji, że muzykę z tego filmu puszczają regularnie w RMF Classic - można to sprawdzić przeglądając repertuar z ostatnich tygodni
Witam Panów, szczególne Pana Roberta, którego miałem szczęście osobiście poznać. Audycja przedstawiona przez Was jest mi bardzo bliska, ponieważ mam poglądy podobne do poglądów Pana Roberta. Dzięki wielkie za poruszone tematy. Pozdrawiam
Co do gier związanych z tym tematem to polecam bardzo poczytać albo i zagrać w grę Soma. Bardzo ciekawie przedstawiony świat, gdzie cała akcja odbywa się pod wodą, w wybudowanej stacji która miała utrzymywać życie po katastrofie na powierzchni. Mimo że jest to horror i zapewne nie do końca fabuła, ma przedstawiać to życie pod wodą a bardziej to co tam straszy, to dalej super rozwiązania i ciekawie przedstawione lokacje. Są też ukazane różnice pomiędzy głębokościami i tym co niesie za sobą, schodzenie na coraz większe głębokości. Jeżeli ktoś nie miał okazji jeszcze pograć, a interesują go takie klimaty to koniecznie.
Panie Leszku , Panie Piotrze :) U-Booty Typ VII (pokazany w filmie "Das Boot") oraz Typ IX (wersja oceaniczna o większym zasięgu) miały maksymalną głębokość zanurzenia 280 metrów. U-Boot Typ XXI zbudowany pod koniec wojny (pierwowzór wszystkich obecnych okrętów podwodnych) osiągał głębokość 340 metrów.
Właśnie aż mnie trochę to bolało, kiedy słuchałem o "łodziach podwodnych" (gdzie oczywistym było, że chodzi o okręty podwodne) i schodzeniu na 600 metrów albo kilometr. Natomiast nie mam ani do Leszka ani do Piotra pretensji, bo nie muszą znać każdej dziedziny. Wiesz co do tej maksymalnej głębokości zanurzenia to też nigdy nie było to sztywno określone, bo w praktyce można była osiągnąć większe zanurzenie bez zgniecenia. Co do schodzenia na kilometr to myślę, że Komsomolec mógł bez problemu osiągnąć taką głębie, ze względu na kadłub sztywny z tytanu, jednak o tym nigdy się nie dowiemy, bo raz, że ruscy stracili go przez idityczne działania załogi, a dwa, że najpewniej nie ma wglądu do żadnych akt, które by określały jego dokładne możliwości. Nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że był jeszcze jeden typ okrętu radzieckich sił zbrojnych, który potrafił zanurzyć się na bardzo duże głębokości, ale nie podam Ci teraz jaka to była klasa okrętu.
@@boro6902 Batyskaf zanuzył nie na dno Rowu Mariańaskiego czyli na głebokość blisko 11 km . Nie wiem ilu ludzi było na tej głebokosci ale podejrzewam że nie wiecej niz pięciu.(i to nie naraz)
To nie chodzi o przyzwyczajenie organizmu Panowie, ale chodzi o wydzielanie azotu do krwi. Stąd są potrzebne przystanki dekompresyjne, aby Azot został usunięty z krwiobiegu w czasie wynurzania. W zależności od głębokości liczba przystanków jest większa.
Do przedstawionych scenariuszy pop dodałbym jeszcze grę SOMA, gdzie podwodne konstrukcje stają się jedną z ostatnich szans na przetrwanie ludzkości (żeby nie spoilerować zbyt wiele).
nie pamiętam tytułu.. ale był kiedyś film około 2000 roku gdzie nurkowie mieli zalewane płuca "specjalnym płynem " właśnie po to żeby pozbyć się skutków nurkowania na głębokości .. deep blue sea to się nazywało.oczywiście film SF o zmutowanych rekinach .
Bardzo ciekawy odcinek. Uwielbiam Was oglądać, ale żeby zwiększyć oglądalność powinniście dodać jeszcze jakieś ciekawe elementy podczas tych podcastów. Dobrym pomysłem mógłby być tzw. krindżometr - po lewej stronie wskaźnik zmieniający się w czasie rzeczywistym 🙂 Czasami mógłby sięgnąć maksa np. przy anegdocie o facecie co korek z wanny wyciągnął 🙂 Pozdrawiam i nie bierzcie tego całkiem na serio
Wyrzutnia elektrycznych węgorzy sprawdziłaby się w miejscach narażonych na awarie eklektyczną. Wtedy zasilanie zapasowe (nazwa robocza: węgorz-miot) wystrzeliwałoby tymczasowe węgorze energii mierzone w węgorzogodzinach, jednostka wh alternatywa do Wh.
Z wodnej muzyki obowiązkową pozycją jest Ahab - każda ich płyta to concept album inspirowany inną historię zwiazaną z oceanem. Najnowsza - "Coral Tombs" - bierze na warsztat "20 tysięcy mil...".
Z książek o tematyce głębinowej bardzo warta polecenia jest "Otchłań" Helen Scales. To co prawda nie fantastyka, a książka popularnonaukowa ale podczas czytania dosłownie wciąga do oceanicznej otchłani. Bardzo polecam
Nurkowanie na głębokość 332,5 m to do tej pory najlepszy wynik osiągnięty przez nurka. Deepsea Challenger Jamesa Camerona ok. godz. 22:00 zszedł na głębokość 10 898 metrów. Także nie przesadzajmy z tymi mitycznymi miastami obcych pod wodą ,oni tam dają sobie doskonale radę ,nie lubią tylko gości Jak Cameron i inni ... Reasumując ,głębokości dla inteligentnych form nie grają roili ,tylko cel zejścia na taką głębokość może wydobycie metali rzadkich ,jeśli pokonują kosmos , i jego ogrom w parsekach to schodzą pod ocean bez stresu. PS. Zastanawia ilość filmów Camerona z pod wody ,a taki rozmach miał być he he he he , jak zwykle wysokiej klasy globalna cenzura.
Tez go często widzę typ komentuje wszystko i wszędzie potem podgląda ile łapek gdzie dostał i czyta sobie własne komentarze po cichutku podniecając się jaki jest fajny , smuteczek.
@@Mrcoldy1988 Oni zarabiaja a ja mam co oglądać. Tu chyba wszystko jest w porządku nie sądzisz? Dlaczego mieliby prowadzic tak specjalizowany kanal bez profitu, co oni powietrzem żyją? Rozwala mnie taka roszczeniowosc i cebulactwo.
Do Waszego wykładu fizyki nurkowania należy dodać zagadnienia toksyczności tlenu pod ciśnieniem i rozpuszczalności azotu we krwi. Rozprężanie gazów to tylko część zagadnienia :)
Czlowieku, jeszcze nie zauwazyles, ze profesor dostal nominacje profesorskie od PREZYDENTA RP!!! Generalnie najwazniejszej jest prawo Paskala i gigantyczne cisnienie. Uboot schodzi na glebokosc 600 m!!! Prawo Ohma we wykonaniu profesora jest tego typu: I'm ciezszy lom tym lzejsza smierc
W jednej z ostatnich rozmów padło stwierdzenie że skoro Was słuchamy to na pewno jesteśmy wielkimi entuzjastami kosmosu. Szczerze mówiąc zdziwiło mnie to. Ja Was słucham bo lubię inteligentną rozmowę, dobra muzykę i odpowiedni dla mnie schemat skojarzeń. Nie mówię że się w ogóle kosmosem nie interesuje (w zasadzie chyba wszystkim się interesuje), ale nie jest to moje główne zainteresowanie. Po co ja to w ogóle piszę? Otóż chciałbym abyście o potencjalnym widzu pomyśleli nie jako o kosmicznym freaku, ale dzisiejszym 'człowieku renesansu', który w bagnie disco polo i instagramowej sieczki, szuka inteligentnej rozmowy. Nawet nie koniecznie o czymś konkretnym. Możecie nawet opowiadać o sposobach podawania naleśników. Tego się po prostu dobrze słucha. Pozdrawiam.
To Das Boot to mogliby Panowie jednak obejrzeć, a najlepiej przeczytać ponownie. Te okręty miały maksymalne "gwarancyjne" zanurzenie do 200 m., a wyliczone to, w którym ulegną zniszczeniu 250 m. W filmie cudem chyba przeżywają upadek na ponad 300, ale o tysiącu metrów nie ma mowy. Nawet nowoczesne wojskowe okręty podwodne nie pływają na tej głębokości, choć mogą zanurzać się głębiej niż te 250 m.
Nie do końca. Typ 7c a taki jest w filmie, gwarancję fabryczna miał 90m. Chociaż te okręty potrafiły zejść na nawet 200-250m, chociaż zawsze powyżej 100m to już była loteria. Wiadomo robotnicy w fabryce/stoczni, zależy jak wsio znitowali. Dlatego właśnie próbne alarmy i sprawdzanie ile wytrzyma.
VANGELIS - Oceanic. Świetna płyta, ale TOP 3 Vangelisa to koniecznie Albedo, Spiral i China :D Underwater Sunlight -majestrzyk i bardzo apropo ! Dzięki za materiał, świetnie was się słucha.
Dzięki za ciekawy materiał. Kiedyś się bałem, że skończą się Wam pomysły, a czas pokazał iż był to strach nieuzasadniony. PS Mała uwaga nie łódź podwodna, a okręt podwodny. Pozdrawiam i życzę ciągłego rozwoju kanału
@@bambucza001 Może bałem to słowo, ale miałem obawy. Wydaje mi się wcale nie łatwe wynajdowanie takich tematów żeby zainteresować za każdym razem widza. Byłem w błędzie (na szczęście).
@@Mrcoldy1988 Chyba nie do końca. Jakby się zastanowić to mieć obawy to synonim bać się. Zatem inaczej, trudno było mi uwierzyć, że znajdzie się aż tyle ciekawych tematów żeby każdy odcinek oglądać z dużą uwagą. No ale na pierwszy raz to i trudno było mi uwierzyć, że arkusz grubości kartki papieru złożony 50razy będzie wysoki jak +/- odległość od Ziemi do Słońca.
Panowie, była taka seria gier Aquanox - Archimedean Dynasty, AquaNox, AquaNox 2: Revelation oraz AquaNox: The Angel's Tears. Wszystkie się działy w przyszłości, w habitatach - "siedliskach", pod wodą po katakliźmie w dalekiej przyszłości. Bardzo bogatyw elementy i fabułę futurystyczny setting podwodny.
Jest duży potencjał na nakręcenie odcinka o sztuce przyszłości a w szczególności o muzyce. Panowie taki odcinek powinien trwać przynajmniej 5 godzin. Przynieście płyty, instrumenty, nośniki itp., itd.... I dajcie się ponieść rozmowie tylko pamiętajcie o Nemo 😂
Ciekawi mnie czy rzeczywiście dostał laga. Czy się zdenerwował i potrzebował chwili aby przetworzyć sytuacje i ubrać w odpowiednie słowa i nastrój aby wyprowadzić na prostą bez urazy 2-giej osoby. A żart był średni bo nie było wody na loterii tylko chyba jakiś słodzony napój w małych butelkach.
A zapomniałem dodać że nie powinny się dopasowywać do siebie bo to widać każdy jest inny i jeśli pokażą prawdziwą twarz to czasem mogą być lekkie nie porozumienia to normalne. Natomiast wieczne dopasowanie(specjalnie / nasiłe) i noszenie "gęby" daje odczucie takiego dziwnej sztucznej atmosfery. U nich nie jest cały czas ale często się zdarza. (for fun)@Astrofaza Leszku jak Łysy cię biję i trzyma w piwnicy to mrugnij. Pomożemy ci komentarzami w internecie i lajkami na fb bo no działa no scam.
Wspaniały pomysł,wreszcie można będzie wprowadzić abonament na oddychanie i sprzedawać tlen. ..a pan już wykorzystał przydział na zadyszkę w tym miesiącu nie może pan iść na siłownie.Widzę że pojemność płuc się zwiększyła uuu,za każdy dodatkowy milimetr sześcienny należy się dodatkowa opłata burżuje myślo że jak majo więcej płuc niż inni to co? OPODATKOWAĆ! Wdychajo więcej niech płaco więcej!
Te miasta będą mogły być zasilane hydrogenem. Przez co będzie można tworzyć farmy wodne. Dzięki tym podstawą, można będzie posłać arkę Noego. By to mogło zaistnieć. Jednak będzie to wtedy bardzo mocno zmechanizowane.
proponuje zobaczyć serię amerykańskich komiksów FATHOM, tam są miasta podwodne [naszej cywilizacji - głównie Japońców i Amerykanów] i mnóstwo sf na temat innych ras, które żyją pod powierzchnią oceanu....
Prequele Star Wars nie są takie nowe - powstały ze 2 dekady temu XD Od tego czasu mamy Clone Wars, Rebels, The Bad Batch, The Mandalorian, Andor i kilka kreskówek dla dzieci.
Kiedy słyszę ''łodzie podwodne'', to uszy mi więdną. Gdyby jeszcze chodziło o jednostki cywilne, to pół biedy, ale gdy mowa o jednostkach wojskowych, zawsze powinno się mówić ''okręty''. Odnośnie U-Boota z okresu II wojny światowej, o którym mówił L. Błaszkiewicz, mającym zanurzać się na głębokość 600 m, to kompletna fikcja. Niewiele było nawet współczesnych okrętów podwodnych, które schodziły na tak duże głębokości.
Pierwsze, co nasuwa się na myśl w kontekście sci-fi i kolonizacji, to oczywiście Mars. Wielu autorów fantastyki widzi w nim potencjał do stworzenia ludzkiej kolonii i eksploracji kosmosu. Czymś, co mogłoby pomóc w tym przedsięwzięciu, jest na pewno rozwój technologii, zwłaszcza w dziedzinie lotów kosmicznych i terraformingu. Co myślisz o takim scenariuszu, Leszku? Oczywiście, Mars jest jednym z najbardziej popularnych miejsc, o których piszą autorzy science fiction. Koncepcje dotyczące kolonizacji tego planety pojawiały się już w literaturze jeszcze przed pierwszymi misjami kosmicznymi, a dzisiaj coraz częściej pojawiają się na poważnie podejmowane projekty, np. SpaceX. Co ciekawe, w niektórych opowieściach naukowych ludzie osiedlają się na Marsie, ale nie jako wynik dalszego rozwoju technologii, ale jako forma ucieczki przed problemami na Ziemi. Ale Mars to tylko jeden z możliwych scenariuszy. Inne opowieści science fiction przedstawiają np. miasta pod wodą, jak w serii książek o Atlantydzie autorstwa Kevina J. Andersona i Briana Herberta. Jak myślisz, co mogłoby skłonić ludzi do osiedlania się pod wodą? Tak, miasta pod wodą to kolejna popularna koncepcja, którą często możemy znaleźć w sci-fi. Możliwe, że w przyszłości zwiększenie poziomu morza i ocieplenie klimatu skłonią nas do szukania alternatywnych miejsc do zamieszkania. Podobnie jak w przypadku Marsa, rozwój technologii jest tu kluczowy. Potrzebne byłyby zaawansowane systemy filtra wody, oczyszczania powietrza i żywności, a także specjalne konstrukcje odpornych na ciśnienie wody. Inną koncepcją, którą możemy znaleźć w literaturze, są kolonie kosmiczne, które poruszają się międzyplanetarnie. Takie pomysły pojawiają się np. w kultowym serialu "Battlestar Galactica" czy w książce "Wojna światów" autorstwa H.G. Wellsa. Co myślisz o takiej wizji przyszłości, Leszku?
Panowie litości! "Młodego" kapitana w Das Boot nazywano Starym😉 a głębokości na które zanurzały się U-Booty podczas II wojny światowej nie przekraczały 150 m. Współcześnie najlepsze okręty podwodne schodzą na 500, 600 metrów i stąd pomyłka
Pop Science #43
Książki:
Jacek Inglot - Polska 2.0
Paolo Bacigalupi - Zatopione Miasta
Paolo Bacigalupi - Wodny Nóż
Lem - Dzienniki Gwiazdowe
Jacek Dukaj - Czarne Oceany
Marcin Podlewski - Głębia: Skokowiec
Złoty Wiek amerykańskiej SF
Muzyka:
Vangelis - Oceanic
Tangerine Dream - Underwater Sunlight
Edgar Froese - Aqua
Jean Michel Jarre - Waiting for Cousteau
Rudź / Pauszek - Panta Rhei
Pink Floyd - The Endless River
The Sisters of Mercy - Floodland
Eloy - Ocean
seriale:
SeaQuest
gry:
BioShock
Nic dodać nic ująć , kiedy was oglądam to jakbym mówił sowich zainteresowaniach , płyty , programy ,książki oraz filmy , pozdrawiam was serdecznie
Pająki nie robią szczelnych "dzwonów-gniazd" a jedyne na tyle małe odstępy między nićmi że napięcie powierzchniowe wody nie jest wstanie jej pozwolić wejść do środka, ani wypuścić powietrza
( spróbujcie sobie zanurzyć w wodzie bardzo drobny rzep - również zatrzyma wewnątrz struktury powietrze). To samo dotyczy się eksperymentu ze szklanką wody i kartką papieru. Eksperyment ten nie działa prawidłowo na "dużym kubku z wodą" jeśli napięcie powierzchniowe wody jest zmniejszone np płynem do naczyń, lub "kubek" nie jest gładki od wewnątrz (np stary aluminiowy garnuszek który potraktujemy od wewnątrz papierem ściernym i zrobimy "honowanie") . Dla przykładu skacząc do wody należy się upewnić czy np na jej tafli nie pływa zamoczona np kartka papieru/folia, takowa kartka, jeśli ów nieszczęśnik w nią trafi, uniemożliwia skoczkowi pokonanie napięcia powierzchniowego wody, co powoduje że ten zamiast zanurkować, zderza się dosłownie ze ścianą. Takich błędnych przykładów zjawisk fizycznych użytych niepoprawnie do opisania pożądanego efektu jest multum i chyba nikt nie ma nic przeciwko pokazywaniu w ten sposób "sztuczek-doświadczeń" i mówienie że mniej więcej o to chodzi np w dzieciom w celach edukacyjnych i zainteresowania ich fizyką ale mówienie że nie jest ono głównym efektem który pozwala "doświadczeniu" zadziałać jest nieprawidłowe.
Ja nie mogę. Delfin Um, mam 50 lat i do dziś pamiętam, że to była moja najlepsza bajka 😁 Elo 🖐
Mam to samo 🙂 Sprawa pokoleniowa. Że dr. Leszek od razu bez macanek z delfinkiem Um wjechał jest oczywistym potwierdzeniem tezy 😉
Zawsze myslalem ze jestem najstarszym widzem Astrofazy, ale jednak sie mylilem ;)
47 lat i też go uwielbiałem😀
Takie pokolonie tv.
chciałbym zauważyć przy okazji, że muzykę z tego filmu puszczają regularnie w RMF Classic - można to sprawdzić przeglądając repertuar z ostatnich tygodni
O tak 😊 jest co słuchać przed snem. Panowie robicie mega robotę
Witam Panów, szczególne Pana Roberta, którego miałem szczęście osobiście poznać. Audycja przedstawiona przez Was jest mi bardzo bliska, ponieważ mam poglądy podobne do poglądów Pana Roberta. Dzięki wielkie za poruszone tematy.
Pozdrawiam
Co do gier związanych z tym tematem to polecam bardzo poczytać albo i zagrać w grę Soma. Bardzo ciekawie przedstawiony świat, gdzie cała akcja odbywa się pod wodą, w wybudowanej stacji która miała utrzymywać życie po katastrofie na powierzchni. Mimo że jest to horror i zapewne nie do końca fabuła, ma przedstawiać to życie pod wodą a bardziej to co tam straszy, to dalej super rozwiązania i ciekawie przedstawione lokacje. Są też ukazane różnice pomiędzy głębokościami i tym co niesie za sobą, schodzenie na coraz większe głębokości. Jeżeli ktoś nie miał okazji jeszcze pograć, a interesują go takie klimaty to koniecznie.
Smartgsm zrobił już na ten temat odcinek. Fajnie mu wyszło. Teraz trzeba was obejrzeć
Smartgsm generalnie sztos :D
Ooo, to muszę posłuchać bo tu w minutach 07 14 nic nie ogarnęłam 🤐
Panie Leszku, miło mi słyszeć ,też kończyłem Technikum Mechaniczne, chociaż przepracowałem 19 lat w zawodzie Informatyka to wspominam to z sercem,.😃❤👍
Nie ma to jak przy poniedziałku po robocie, obejrzeć nowy PS z Panem Leszkiem... Miodzio!🚀👌Dziękuję👍
Rozmowa szła Wam bardzo płynnie. Super odcinek jak zawsze :)
Panowie pięknie prowadzicie dialog. Miło słucha się rozmowy o pop-nauce w Waszym wydaniu ❤️🔥
Panie Leszku , Panie Piotrze :)
U-Booty Typ VII (pokazany w filmie "Das Boot") oraz Typ IX (wersja oceaniczna o większym zasięgu) miały maksymalną głębokość zanurzenia 280 metrów.
U-Boot Typ XXI zbudowany pod koniec wojny (pierwowzór wszystkich obecnych okrętów podwodnych) osiągał głębokość 340 metrów.
Właśnie aż mnie trochę to bolało, kiedy słuchałem o "łodziach podwodnych" (gdzie oczywistym było, że chodzi o okręty podwodne) i schodzeniu na 600 metrów albo kilometr. Natomiast nie mam ani do Leszka ani do Piotra pretensji, bo nie muszą znać każdej dziedziny. Wiesz co do tej maksymalnej głębokości zanurzenia to też nigdy nie było to sztywno określone, bo w praktyce można była osiągnąć większe zanurzenie bez zgniecenia. Co do schodzenia na kilometr to myślę, że Komsomolec mógł bez problemu osiągnąć taką głębie, ze względu na kadłub sztywny z tytanu, jednak o tym nigdy się nie dowiemy, bo raz, że ruscy stracili go przez idityczne działania załogi, a dwa, że najpewniej nie ma wglądu do żadnych akt, które by określały jego dokładne możliwości. Nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że był jeszcze jeden typ okrętu radzieckich sił zbrojnych, który potrafił zanurzyć się na bardzo duże głębokości, ale nie podam Ci teraz jaka to była klasa okrętu.
@@boro6902 Batyskaf zanuzył nie na dno Rowu Mariańaskiego czyli na głebokość blisko 11 km . Nie wiem ilu ludzi było na tej głebokosci ale podejrzewam że nie wiecej niz pięciu.(i to nie naraz)
@@annabella2244 James Cameron na pewno był ;)
Na hotel polecam kopalnię Halemba głeboka 1100 metrów pod ziemią .Jako atrakcję można zapodać podziwianie pokładów antracytu.
dawno mnie tu nie było nadrabiam kolejny najlepszej pop science 👍
To nie chodzi o przyzwyczajenie organizmu Panowie, ale chodzi o wydzielanie azotu do krwi. Stąd są potrzebne przystanki dekompresyjne, aby Azot został usunięty z krwiobiegu w czasie wynurzania. W zależności od głębokości liczba przystanków jest większa.
Niekoniecznie. Jest po prostu dluzsza.
@@maksymilianogromski89 Kolega ma uprawnienia nurkowe? Ja mam CMAS P2
@@brunonatura Mam. Adv. nitrox.
@@maksymilianogromski89 PADI... Wszystko jasne. ;)
@@brunonatura Kula w plot. IANTD. W PADi zaczynałem 10 lat temu, ale tam zrobilem tylko OWD.
Jeśli chodzi o anegdoty to dla mnie odcinek nr 1. żółwik 😀
A najbardziej zjawiskowa to była Atlantyda pradawnych z Gwiezdnych wrót pozdrawiam
Jako hodowca pająków ptasznikow od ponad 15 lat muszę powiedzieć, ze mi tym Topikiem Leszek Giga Zaimponował!
W Rowie Mariańskim musimy coś zespawać. Ale gdzie ten Marian mieszka ? Kurcze uwielbiam Was, ta seria stała się u mnie wręcz kultową
Do przedstawionych scenariuszy pop dodałbym jeszcze grę SOMA, gdzie podwodne konstrukcje stają się jedną z ostatnich szans na przetrwanie ludzkości (żeby nie spoilerować zbyt wiele).
Czas ok. 56:51. Było "80 dni dookoła świata" i "5 tygodni w balonie". Pozdrawiam fanów Verne'a.
nie pamiętam tytułu.. ale był kiedyś film około 2000 roku gdzie nurkowie mieli zalewane płuca "specjalnym płynem " właśnie po to żeby pozbyć się skutków nurkowania na głębokości .. deep blue sea to się nazywało.oczywiście film SF o zmutowanych rekinach .
Kojarzy mi się trochę z tym skrzeloziele z Harry'ego Pottera, choć tam to inaczej działało. Ale też zmieniało płuca.
Film Jamesa Camerona z 1989 "Głębia"
Bardzo ciekawy odcinek. Uwielbiam Was oglądać, ale żeby zwiększyć oglądalność powinniście dodać jeszcze jakieś ciekawe elementy podczas tych podcastów. Dobrym pomysłem mógłby być tzw. krindżometr - po lewej stronie wskaźnik zmieniający się w czasie rzeczywistym 🙂 Czasami mógłby sięgnąć maksa np. przy anegdocie o facecie co korek z wanny wyciągnął 🙂 Pozdrawiam i nie bierzcie tego całkiem na serio
Wyrzutnia elektrycznych węgorzy sprawdziłaby się w miejscach narażonych na awarie eklektyczną. Wtedy zasilanie zapasowe (nazwa robocza: węgorz-miot) wystrzeliwałoby tymczasowe węgorze energii mierzone w węgorzogodzinach, jednostka wh alternatywa do Wh.
I brzmi dobrze po angielsku - eelthrower.
Jesteście najleszym Team jaki oglądam 😀😁👍👍,nauka na lużie. Pozdrawiam z UK❤
Z wodnej muzyki obowiązkową pozycją jest Ahab - każda ich płyta to concept album inspirowany inną historię zwiazaną z oceanem. Najnowsza - "Coral Tombs" - bierze na warsztat "20 tysięcy mil...".
Z książek o tematyce głębinowej bardzo warta polecenia jest "Otchłań" Helen Scales. To co prawda nie fantastyka, a książka popularnonaukowa ale podczas czytania dosłownie wciąga do oceanicznej otchłani. Bardzo polecam
Nurkowanie na głębokość 332,5 m to do tej pory najlepszy wynik osiągnięty przez nurka. Deepsea Challenger Jamesa Camerona ok. godz. 22:00 zszedł na głębokość 10 898 metrów. Także nie przesadzajmy z tymi mitycznymi miastami obcych pod wodą ,oni tam dają sobie doskonale radę ,nie lubią tylko gości Jak Cameron i inni ... Reasumując ,głębokości dla inteligentnych form nie grają roili ,tylko cel zejścia na taką głębokość może wydobycie metali rzadkich ,jeśli pokonują kosmos , i jego ogrom w parsekach to schodzą pod ocean bez stresu. PS. Zastanawia ilość filmów Camerona z pod wody ,a taki rozmach miał być he he he he , jak zwykle wysokiej klasy globalna cenzura.
Ludzkość zazwyczaj najbardziej koncentrowała się na przekraczaniu kolejnych granic okrucieństwa i głupoty.
Dzisiaj już 3 twój komentarz widzę na yt
@@Darek94 nudzi się może xd
Nie
Koleś napisałeś 666 komentarzy na tym kanale, i otrzymałeś 50 serduszek, musisz mieć naprawdę nudne życie 😂
Tez go często widzę typ komentuje wszystko i wszędzie potem podgląda ile łapek gdzie dostał i czyta sobie własne komentarze po cichutku podniecając się jaki jest fajny , smuteczek.
No to jedziemy z tym koksem. Dzieki za kolejny odcinek.
Nie ma za co. Robią to dla siebie aby zarobić, a nie żebyś miał co oglądać.
@@Mrcoldy1988 Oni zarabiaja a ja mam co oglądać. Tu chyba wszystko jest w porządku nie sądzisz? Dlaczego mieliby prowadzic tak specjalizowany kanal bez profitu, co oni powietrzem żyją? Rozwala mnie taka roszczeniowosc i cebulactwo.
Na podwórkach też kiedyś było używane prawo pascala : "kto wybił piłkę ten zap...dala" 🤣
Te miniatury macie sztos 😊👍
człowiek swoje lat ma kasety dyskmety i video pamięta.
Pozdrawiam miłego dnia.
Dzisiaj Panowie, mieliście wyśmienity humor.
W przeszłości wyszliśmy na ląd właśnie z wody.
Dżingiel popowania wszedł już do tradycji :) Nie wyobrażam już sobie, że może go zabraknąć :D
Do Waszego wykładu fizyki nurkowania należy dodać zagadnienia toksyczności tlenu pod ciśnieniem i rozpuszczalności azotu we krwi. Rozprężanie gazów to tylko część zagadnienia :)
Super. W końcu ktoś kto ma coś ciekawego do powiedzenia, a nie tylko liże jajca twórcom i szuka lajków.
@@Mrcoldy1988 🤣😂😅
Czlowieku, jeszcze nie zauwazyles, ze profesor dostal nominacje profesorskie od PREZYDENTA RP!!! Generalnie najwazniejszej jest prawo Paskala i gigantyczne cisnienie. Uboot schodzi na glebokosc 600 m!!! Prawo Ohma we wykonaniu profesora jest tego typu: I'm ciezszy lom tym lzejsza smierc
@ Człowieku!!!!
Jak zawsze, dobrze sie was słucha Panowie
W jednej z ostatnich rozmów padło stwierdzenie że skoro Was słuchamy to na pewno jesteśmy wielkimi entuzjastami kosmosu. Szczerze mówiąc zdziwiło mnie to. Ja Was słucham bo lubię inteligentną rozmowę, dobra muzykę i odpowiedni dla mnie schemat skojarzeń. Nie mówię że się w ogóle kosmosem nie interesuje (w zasadzie chyba wszystkim się interesuje), ale nie jest to moje główne zainteresowanie. Po co ja to w ogóle piszę? Otóż chciałbym abyście o potencjalnym widzu pomyśleli nie jako o kosmicznym freaku, ale dzisiejszym 'człowieku renesansu', który w bagnie disco polo i instagramowej sieczki, szuka inteligentnej rozmowy. Nawet nie koniecznie o czymś konkretnym. Możecie nawet opowiadać o sposobach podawania naleśników. Tego się po prostu dobrze słucha. Pozdrawiam.
Dziękuję za świetny materiał
Dziekuje 🙂🙂🙂
To Das Boot to mogliby Panowie jednak obejrzeć, a najlepiej przeczytać ponownie. Te okręty miały maksymalne "gwarancyjne" zanurzenie do 200 m., a wyliczone to, w którym ulegną zniszczeniu 250 m. W filmie cudem chyba przeżywają upadek na ponad 300, ale o tysiącu metrów nie ma mowy. Nawet nowoczesne wojskowe okręty podwodne nie pływają na tej głębokości, choć mogą zanurzać się głębiej niż te 250 m.
Nie do końca. Typ 7c a taki jest w filmie, gwarancję fabryczna miał 90m. Chociaż te okręty potrafiły zejść na nawet 200-250m, chociaż zawsze powyżej 100m to już była loteria. Wiadomo robotnicy w fabryce/stoczni, zależy jak wsio znitowali. Dlatego właśnie próbne alarmy i sprawdzanie ile wytrzyma.
VANGELIS - Oceanic. Świetna płyta, ale TOP 3 Vangelisa to koniecznie Albedo, Spiral i China :D Underwater Sunlight -majestrzyk i bardzo apropo !
Dzięki za materiał, świetnie was się słucha.
A jak dla mnie Voices to top topów od Vangelisa, pozdrawiam. :)
Kapitalny odcinek. Niesamowity temat. Chciało by się obejrzeć więcej i posłuchać.
Uboot schodził bezpiecznie na 100m, poniżej zaczynał trzaskać, przy 200 strzelały nity. Potężne siły
Dzięki za ciekawy materiał. Kiedyś się bałem, że skończą się Wam pomysły, a czas pokazał iż był to strach nieuzasadniony.
PS Mała uwaga nie łódź podwodna, a okręt podwodny. Pozdrawiam i życzę ciągłego rozwoju kanału
@@bambucza001
Może bałem to słowo, ale miałem obawy. Wydaje mi się wcale nie łatwe wynajdowanie takich tematów żeby zainteresować za każdym razem widza. Byłem w błędzie (na szczęście).
Sprawdziłem, i faktycznie wynika z tego, że masz rację co do poprawy nazewnictwa. Ciekawe.
@@Mrcoldy1988
Chyba nie do końca. Jakby się zastanowić to mieć obawy to synonim bać się. Zatem inaczej, trudno było mi uwierzyć, że znajdzie się aż tyle ciekawych tematów żeby każdy odcinek oglądać z dużą uwagą.
No ale na pierwszy raz to i trudno było mi uwierzyć, że arkusz grubości kartki papieru złożony 50razy będzie wysoki jak +/- odległość od Ziemi do Słońca.
@@piotranonim00 Niestety, mówiłem o łodzi podwodnej kolego.
@@Mrcoldy1988
Aha, to proszę wybaczyć. Nie wiedziałem, że ktoś wymyślił coś takiego. Pozdrawiam i dziękuję za wyjaśnienie.
Super! Jak zwykle 🙂
18:40 ❤❤
Co do delfinów i podwodnych przygód to mi się zawsze przypomina seaQuest
Dłużą się dni czekając na ten dółet ale nareszcie są 🤩
No właśnie, pisze się "dółet". Tylko nie wiem dlaczego mam to podkreślone na czerwono.
Mam nadzieję, że nie załapałem żartu. "Dółet".😙
Panowie, była taka seria gier Aquanox - Archimedean Dynasty, AquaNox, AquaNox 2: Revelation oraz AquaNox: The Angel's Tears. Wszystkie się działy w przyszłości, w habitatach - "siedliskach", pod wodą po katakliźmie w dalekiej przyszłości. Bardzo bogatyw elementy i fabułę futurystyczny setting podwodny.
Jest duży potencjał na nakręcenie odcinka o sztuce przyszłości a w szczególności o muzyce. Panowie taki odcinek powinien trwać przynajmniej 5 godzin. Przynieście płyty, instrumenty, nośniki itp., itd.... I dajcie się ponieść rozmowie tylko pamiętajcie o Nemo 😂
To chyba jest standardowa historia każdego wykladowcy/spawacza nadużywającego pewnych trunkow😅
Mój opowiadal dokładnie te sama 😊
29:55 Pan Leszek mówi o tzw. FPSO czyli Floating Production Storage ond Offloading vassel
Dziękuję za kolejny odcinek ❤
Jak każdy odcinek i ten bardzo dobrze się słuchało.
A w temacie wody polecam:
Roman Kostrzewski album Woda
Pozdrowienia dla Astrofazy
Co się dzieje jak otwieramy butelkę z wodą mineralną?
Możemy wygrać nagrodę pod kapslem XD
i ta niezręczna cisza po tej odpowiedzi ;P
@@Balthar błechłechłech 🦸
Ta zazwyczaj graj dalej xd
Ciekawi mnie czy rzeczywiście dostał laga. Czy się zdenerwował i potrzebował chwili aby przetworzyć sytuacje i ubrać w odpowiednie słowa i nastrój aby wyprowadzić na prostą bez urazy 2-giej osoby. A żart był średni bo nie było wody na loterii tylko chyba jakiś słodzony napój w małych butelkach.
A zapomniałem dodać że nie powinny się dopasowywać do siebie bo to widać każdy jest inny i jeśli pokażą prawdziwą twarz to czasem mogą być lekkie nie porozumienia to normalne. Natomiast wieczne dopasowanie(specjalnie / nasiłe) i noszenie "gęby" daje odczucie takiego dziwnej sztucznej atmosfery. U nich nie jest cały czas ale często się zdarza.
(for fun)@Astrofaza Leszku jak Łysy cię biję i trzyma w piwnicy to mrugnij. Pomożemy ci komentarzami w internecie i lajkami na fb bo no działa no scam.
Bobry i pająki- atak na Amazonię! 😃
Dzieki za prace super 👌
Kurde nie spodziewałem się mojego ulubionego albumu. Jestem ciekawy jakie audio ma pan Leszek
Mi najbardziej z życiem ludzi pod wodą kojarzy się serial SeaQuest (1993-1996)
Wymieniłbym tu jeszcze świetną grę planszową - Podwodne miasta.
Coś tak czułem pismo nosem, że to dzisiaj poniedziałek, czas na pop sience, meine liebe Freunde 😃
Idealnie w ten materiał wpasowuje się również "Trylogia Ryfyerów" Petera Wattsa
Grucha nie wierzył w podwodne cywilizacje. I w świętego Mikołaja też.
Sporo dobrego humoru ❤
Wspaniały pomysł,wreszcie można będzie wprowadzić abonament na oddychanie
i sprzedawać tlen.
..a pan już wykorzystał przydział na zadyszkę w tym miesiącu
nie może pan iść na siłownie.Widzę że pojemność płuc się zwiększyła
uuu,za każdy dodatkowy milimetr sześcienny należy się dodatkowa opłata
burżuje myślo że jak majo więcej płuc niż inni to co?
OPODATKOWAĆ! Wdychajo więcej niech płaco więcej!
Te miasta będą mogły być zasilane hydrogenem. Przez co będzie można tworzyć farmy wodne. Dzięki tym podstawą, można będzie posłać arkę Noego. By to mogło zaistnieć. Jednak będzie to wtedy bardzo mocno zmechanizowane.
"Mein *lieber* Freund", Herr Leszek 😀
Jak zwykle super :)
Free diving rekord to 253 metrów. Qwa, ja mam problem tyle przejść 😋
Faktycznie powód do dumy
Wymieniając na początku filmy zaomniałeś o wybitnym dziele kinomatografi SpongeBob 😃
Czy chodzi o kanciastoportego?
@@marik-qw5uw si
proponuje zobaczyć serię amerykańskich komiksów FATHOM, tam są miasta podwodne [naszej cywilizacji - głównie Japońców i Amerykanów] i mnóstwo sf na temat innych ras, które żyją pod powierzchnią oceanu....
Sympatyczny Pan Leszek zamieszał Das Boot z K19 🙂 to by było ciekawe.
Gdzie znalesc spis wszystkich książek i muzyki omawianych w pop science?
Polecam grę Subnautica idealnie pasuje do tematu
Prequele Star Wars nie są takie nowe - powstały ze 2 dekady temu XD Od tego czasu mamy Clone Wars, Rebels, The Bad Batch, The Mandalorian, Andor i kilka kreskówek dla dzieci.
Super odcinek
Odnośnie Verne - 80 dni to było dookoła świata. W balonie to 5 tygodni tylko😉
Kiedy słyszę ''łodzie podwodne'', to uszy mi więdną. Gdyby jeszcze chodziło o jednostki cywilne, to pół biedy, ale gdy mowa o jednostkach wojskowych, zawsze powinno się mówić ''okręty''. Odnośnie U-Boota z okresu II wojny światowej, o którym mówił L. Błaszkiewicz, mającym zanurzać się na głębokość 600 m, to kompletna fikcja. Niewiele było nawet współczesnych okrętów podwodnych, które schodziły na tak duże głębokości.
Pierwsze, co nasuwa się na myśl w kontekście sci-fi i kolonizacji, to oczywiście Mars. Wielu autorów fantastyki widzi w nim potencjał do stworzenia ludzkiej kolonii i eksploracji kosmosu. Czymś, co mogłoby pomóc w tym przedsięwzięciu, jest na pewno rozwój technologii, zwłaszcza w dziedzinie lotów kosmicznych i terraformingu. Co myślisz o takim scenariuszu, Leszku?
Oczywiście, Mars jest jednym z najbardziej popularnych miejsc, o których piszą autorzy science fiction. Koncepcje dotyczące kolonizacji tego planety pojawiały się już w literaturze jeszcze przed pierwszymi misjami kosmicznymi, a dzisiaj coraz częściej pojawiają się na poważnie podejmowane projekty, np. SpaceX. Co ciekawe, w niektórych opowieściach naukowych ludzie osiedlają się na Marsie, ale nie jako wynik dalszego rozwoju technologii, ale jako forma ucieczki przed problemami na Ziemi.
Ale Mars to tylko jeden z możliwych scenariuszy. Inne opowieści science fiction przedstawiają np. miasta pod wodą, jak w serii książek o Atlantydzie autorstwa Kevina J. Andersona i Briana Herberta. Jak myślisz, co mogłoby skłonić ludzi do osiedlania się pod wodą?
Tak, miasta pod wodą to kolejna popularna koncepcja, którą często możemy znaleźć w sci-fi. Możliwe, że w przyszłości zwiększenie poziomu morza i ocieplenie klimatu skłonią nas do szukania alternatywnych miejsc do zamieszkania. Podobnie jak w przypadku Marsa, rozwój technologii jest tu kluczowy. Potrzebne byłyby zaawansowane systemy filtra wody, oczyszczania powietrza i żywności, a także specjalne konstrukcje odpornych na ciśnienie wody.
Inną koncepcją, którą możemy znaleźć w literaturze, są kolonie kosmiczne, które poruszają się międzyplanetarnie. Takie pomysły pojawiają się np. w kultowym serialu "Battlestar Galactica" czy w książce "Wojna światów" autorstwa H.G. Wellsa. Co myślisz o takiej wizji przyszłości, Leszku?
Już wiem jaką koszulkę założę na tegoroczną kortowiadę :)
Panowie jakie kilkadziesiąt metrów! Rekord świata w swobodnym nurkowaniu należy do naszego rodaka. Mateusza maliny, ponad 300metrow! 😉
Od 2014 rekord trzyma Ahmed Gabr 332m
@@oliwiazona322 za to dalej trzyma rekord 250metriw przepłyniętych pod wodą na jednym wdechu. Fakt w nurkowaniu go pobili 😉
Powinniście podawać te rozmiary i wymiary w półkach Dicka. Skąd teraz człowiek ma wiedzieć ile to jest te 19 metrów?
No to odpalamy 🔥
Niezła końcówka.
Jak pogodzić piłkarskie prawo Pascala z prawem: "bramkarz broni bramkarz goni"?
Prawo Pascala: kto nabija ten rozpala😂
Pozdrawiam wszystkich z OSNu.
Mateusz Malina ustanowił rekord świata we freedivingu rekord głębokości ustanowił polak 127m
Numer z nagrodą pod kapslem - niesamowity👍🤣🤣🤣😂😂😂🤪😜 padłem🤣🤣🤣😂😂😂🤣🤣👍
Dzisiaj więcej popu 😂😂😂😂😂 pozdrawiam
214m - rekord freedivingu "w dół", człowiek, który to zrobił potrafi wstrzymać oddech na 9 minut... Abstrakcja jakaś...
Pięknie ❤
18:40 2137 To się Piotrowi udał żart, dr Leszek chyba nie załapał. 🤣😂😅
Aż porzułkłem od tego pytania.
Po śmierci się zdziwisz trollu
@@ClintDempsey-dh1iv po śmierci ci się rozjasni
@@alex_rener5434 Lol.
@@ClintDempsey-dh1iv Lol.
Olapelum to był HIT
SOM genialne
A kto pamięta X-COM, terror from the deep?🤣😂 Klasik z amisi
Panowie litości! "Młodego" kapitana w Das Boot nazywano Starym😉 a głębokości na które zanurzały się U-Booty podczas II wojny światowej nie przekraczały 150 m. Współcześnie najlepsze okręty podwodne schodzą na 500, 600 metrów i stąd pomyłka
Plan z BioShocka może wypalić za 100 lat