Medytacja Uzdrowienie relacji z mamą
Вставка
- Опубліковано 23 кві 2020
- Relacja z rodzicami jest najczęściej źródłem wszystkiego co przydarza się w naszym życiu.
Dlatego tak ważne jest uzdrowić te relacje, aby żyło nam się lepiej i lżej. Każde prawdziwe wybaczenie zaczyna się od uznania swojego skrzywdzenia.
Dlatego też pierwszym etapem medytacji jest uwolnienie się od żalu i od bólu związanego z mamą, później przechodzimy na poziom wdzięczności, pokory i miłości.
Powodzenia
👉Mój Facebook:
Zapisz się na terapię indywidualną
/ terapiadobreintencje
👉 WESPRZYJ MNIE NA PATRONITE:
patronite.pl/KarinaSikorska
Strona internetowa:
karinasikorska.pl
Dziękuję ...dla mnie to bardzo oczyszczające i otwierające bardziej moje serce...uwolniłam tak wiele emocji i mam tak dużo do zawdzięczenia swojej Mamie❤....Dziękuję za nagranie Tak uwalniającej medytacji❤
Bardzo mnie to cieszy. Wszystkiego dobrego Basiu ❤️🙏
Do tej pory żyłami przekonaniem,że jedna matka mnie nie chciała kochać,a druga nie potrafiła.Po medytacji powtarzam sobie:"Jedna mama dała mi życie,druga mnie przez nie poprowadziła".Dzięki nim tu jestem,żyję,czuję,doświadczam.Spłakałam się strasznie.Dziękuję im obu,Dziękuję Tobie z całego serca za Twoją pracę dla dobra nas wszystkich💐💝💗💖💐
No to pięknie uświadomienia, bardzo oczyszczające z tego co piszesz. Przytulam mocno ❤️🙏
Dziękuję z ❤
Proszę z ❤️
Dziękuję ❤ Gdy przełamałam się i przytuliłam do mamy w medytacji to płakałam aż tchu było brak i ujrzałam świetliste serce przedzielone na pół i tworzące całość. Niesamowite przeżycie
No to pięknie. Cieszę się, że medytacja była pomocna ❤️
Dziękuję
Wowooooow, piękna intencja. Życzę Ci Angelina, aby się zrealizowała. ❤️
Nie spodziewalam sie czegoś takiego. Moja mama ma alzheimera, jest nieobecna... Gdy zaczelam medytowac wyobrazilam sobie ją w aktualnym stanie, ale przyszla mama sprzed choroby... Moglysmy porozmawiać. Od momentu gdy ja zobaczylam plakalam. Teraz wiem, ze zawsze kiedy bede chciala z nia porozmawiać po prostu ją przywołam w myslach. Wspaniale jest to ze nasz mozg nie rozrożnia prawdy od wyobrażeń. Wiem, że mogę zmienic swoją przeszłość. Dziekuje.
Bardzo dziękuję za to, że podizeliłaś się swoimi doświadczeniami, są poruszające. 🙏❤️
Wszystkiego dobrego dla Ciebie 🤗
Wysnułam wnioski do jakich jeszcze nie doszłam, mianowicie że brakowało mi od mamy tego że nie mogłam sobie pozwolić na sprzeciw, na kaprysy albo krzyk że coś mi nie pasuje - takie są przywileje małego dziecka że jeśli jest mu smutno lub czuje złość to zwyczajnie to wyraża
Ja jedynie delikatnie coś sygnalizowałem, co bywało bagatelizowane
A przeprosić mamę chciałam za to że pojawiłam się w jej życiu
I przyspożyłam jej trosk, byłam balastem
Czuję że nie do końca o to chodziło w tej medytacji
Jednak przyznając to czuję że jestem jej winna przeprosiny, i po przeprosinach czuje gdzieś ulgę
I dalej potworny smutek że ta relacja w dzieciństwie była tak bardzo trudna dla mnie.
Dziękuję serdecznie za podzielenie się ❤️🙏
@@KarinaSikorska nie mogłam się sprzeciwiać w obawie przed odrzuceniem, czułam że nie jestem nic warta, nie mam prawa o nic prosić, nic mi się nie należy, nie byłam chciana
Może gdybym była chłopcem...
Podczas medytacji dużo łez zostało wylanych
Jeszcze sporo przede mną.
Dziękuję ❤️
@leonidamoj1642 powodzenia i wszystkiego dobrego ❤️🙏
Cudne prowadzenie kochana. Płynęły łzy dużo łez ciało drżało ogrom wzruszenia. Chylę czoła jesteś Genialna w tym co robisz. Przesyłam milisvi moc miłości dla Ciebie i Kaspianka. Kocham 💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓
Bardzo się cieszę, wzruszenie jest bardzo potrzebne :) Dziękujmy za Twoją miłość 😘
To jest dar od Boga że natrafiłam na Twoj kanał. Dziękuję Ci
Bardzo się cieszę ❤️🙏🙏 Dziękuję
Oj bardzo się spłakalam. Dziękuję 🙏🙏🙏
Płacz to dobry sygnał, bo schodzą trudne emocje. ❤️ Dziękuję za wysłuchanie :* 🙏🙏
Ja to samo, dawno się tak nie popłakałam😭😭
Cudowna medytacja. Jesteś wspaniała Karina. Dziękuje za to co robisz❤
Jestem wdzięczna za wysłuchanie 🙏❤️
❤
❤️
PIĘKNE ❤️❤️❤️
Dziękuję z całego serduszka ❣️
Bardzo tego potrzebowałam ❤️ dziękuje 🙏❤️
Cieszę się ❤️
To było piękne :) i mimo, że jestem facetem było mi bardzo potrzebne :) dziękuję Ci za to
Dziękuję z całego serduszka ❤️
@@KarinaSikorska
Popłakałem się. Facet 31 lat.
To dobrze. Puściły emocje, to znak, że coś się oczyszcza. Dziękuję za ten komentarz 🙏
@@KarinaSikorska i ja dziękuję, za panią :)
♥
❤️
MEDYTACJA JEST PIĘKNA, ALE JA JESZCZE NIE JESTEM GOTOWA NA PRZEPROSZENIE, POWINNAM CZĘŚCIEJ POWTARZAĆ, AŻ PUŚCI.
Jeśli to nie czas na przepraszanie to warto skupić się porządnie na uwalnianiu złości, żalu i smutku. Można np. pisać listy do mamy. I w tych listach wyrzucić wszystko co boli. Powodzenia :*
Mamo chciałabym cię mieć umarlas a ja tyle krzywdy doznałem
Bardzo mi przykro. Trzymaj się ❤️
Medytacja spokojna i tylko jedno bym zmieniła muzyka jest zbyt głośna bo nie słychać dobrze głosu p Kariny i rozprasza przynajmniej mnie
Dziękuję bardzo za wskazówkę. 🙏❤️
Się zryczałam jak bóbr 😭 myślałam, że u mnie już ok😟
Łzy uwalniają, więc śmiem przypuszczać, że wszystko dzieje się dobrze. ❤️
Nie miałam mamy
Przytulam ❤️
Nie przepraszam nic zlego nie zrobilam tylko ja civile bylam i jestem obwiniana o rzeczy ktorych nie zrobilam .i jeszcze moja matka opowiada wymysl9na rzeczywistosc mojej siostrze ktora tez ma ze mia na boku nie pasuje im.
Jeśli nie czujesz przepraszania to nie ma sensu tego robić, trzeba po prostu pominąć ten punkt. Przepraszanie ma na celu w tej medytacji uwolnić od poczucia winy jeśli takie jest. Pozdrawiam 😊
Zastanawiam się, czy jest sens przerabiać taką medytację, kiedy się ma narcystyczną matkę.
Moim zdaniem zawsze warto uwolnić żal do mamy bez względu jaka ona jest. Robimy to dla siebie, nie dla niej.
Przy narcystycznej matce może być bardzo wzmożone poczucie winy, więc może ja bym tylko uważała na punkt z przeprosinami w tej medytacji. Bo może nas wciągnąć w studnię bez dna. ;)
Ale to już kwestia bardzo indywidualna, w zależności w jakim jesteśmy punkcie przerabiania tej relacji.
Pozdrawiam
@@KarinaSikorska Dziękuję za odpowiedź.
@@KarinaSikorska Zauważyłam, że nawet w medytacji nie potrafię się już przytulić. Nawet w tak bezpiecznej przestrzeni nie potrafię i nie chcę jej zaufać, ani dotknąć. Czy to oznacza, że proces uzdrowienia jest niepełny? Nie chcę się do niczego zmuszać.
@marienn82 relację z mamą robimy całe życie. To jest największy temat.
Przytulenie czy poczucie miłości nie jest konieczne w tym procesie. Jak dla mnie najważniejsze jest uszanowanie mamy, ale na to czasem są też potrzebne lata. Możemy jedne części mamy szanować, a pewne nie, tak jak mówię, mamy na to całe życie. Co rusz mogę wychodzić kolejne aspekty tej relacji. Myślę, że dobrze być dla siebie łaskawym i wyrozumiałym :)
@@KarinaSikorska Też mam takie wrażenie odkrywania kolejnych warstw i zaleczania ran na każdym etapie. Dziękuję za odpowiedź - nie będę się spieszyć.