Jaki sprzęt paralotniowy po kursie?
Вставка
- Опубліковано 29 жов 2022
- Hej, skrzydło szkolne czy może EN-B od razu? Używany czy nowy? Jaki zakres wagowy? To pytanie spotyka każdego zielonego pilota po szkoleniu. W tym odcinku podzielę się z Wami co ja o tym myślę. Pozdrawiam. Jarek.
- Спорт
Jarek. Ciekawe omówienie tematu. Masz konkretne wypowiedzi. Dostosowałem się przed rokiem do twoich rad i kupiłem skrzydło w górnym przedziale wagowym. Waże 85 kg + 10 uprząż i latam na skrzydle klasy A 26 m. Wcześniej uczyłem się na starym 28m które mnie straszyło przy jakimkolwiek powiewie. Choć na żaglu latało się dobrze.
Mniejsze skrzydło jest łatwiej opanować przy silniejszym wietrze (jest też nowe), a na starcie masz kaif, bo musisz nieźle dać z buta. W powietrzu czuję się pewniej, a noszenie to też sprawa doświadczenia pilota.
Dziękuję jeszcze raz za cenną radę dla początkujących.
Poszedłem inną drogą, po kursie kupiłem nowe skrzydło EN-B (golden) na którym latam do dzisiaj (kurs też na gradiencie) choć pewnie niedługo przyjdzie czas na zmianę. Wolałem kupić nowe i mieć pewność jakości, a nie ryzykować zakupu używanego z różną historią, bo nawet na kursie byli ludzie którym ktoś wcisnął skrzydło klasy EN-C twierdząc, że jest dla nich idealne (oczywiście instruktor zabronił im na tym latać). Podobnie z uprzężą (te same względy), zakupiona nowa wraz ze skrzydłem służy do dziś. Można oczywiście kupować używaną, najlepiej od pewnej osoby, ale różnie z tym bywa co sam później wiele razy widziałem. Co do przyrządów to z tym się nie zgadzam (sama pikawka), dobrze jest mieć urządzenie logujące loty. I tutaj wystarczy stara komórka samsung galaxy S z XCtrackiem. Pomijając to, że zapisy są przydatne to jeszcze mamy sygnalizację stref w czasie lotu, no chyba, że ktoś lata wokół jednego komina to pewnie pikawka starczy :)
Można zainwestować w lepsze vario, jak jest kasa czemu nie. Ważne aby nas to w pierwszym roku przygody nie rozpraszało. Pikawka nie rozprasza i pozwala w mojej ocenie lepiej rozwijać umiejętność oceny wzrokowej wysokości i dolotu do danych miejsc bo nie masz możliwości wspierania się urządzeniem. Nie jestem przeciwny variometrom z gps trackiem, ale po co wydawać od razu na wszystko tyle kasy zaraz po szkoleniu podstawowym. Co do wciskania ludziom wysokich kategorii i sprzętu mocno zużytego to w zasadzie temat rzeka. Gdybym teraz zrobił kurs to głównie chciałbym wydać mniej tak abym miał możliwość wydania dodatkowych pieniędzy na dodatkowe doszkolenia i wyjazdy.
Ja po kursie kupiłem EN A Paratech 12 75-100kg. Latałem 75kg masy startowej. Myślę, przeważanie skrzydła zwiekszy jego dynamike, początkujący nie ma jeszcze takich "szybkich rączek" żeby wyłapać strzały w termice albo na porwanym żaglu w wietrze do 10m\s. To moja opinia.
Przeważenie klasy EN-A o 5 kg, przy wydłużeniu 5m jest praktycznie niezauważalne dla zielonego pilota. Utrata kierunku po podwinięciu jest znikoma, a skrzydło szybciej się regeneruje i zdecydowanie pewniej przebija się w trudniejszych warunkach atmosferycznych. To akurat moje prywatne zdanie które jest podparte doświadczeniem które mam odnośnie niebezpiecznych stanów lotu. Problem zielonego pilota polega na tym że nie potrafi dobrze ocenić warunków atmosferycznych. Lepiej jest mieć sprzęt doważony dobrze niż sprzęt niedoważony który będzie się składał i straszył pilota. Częstym powodem zmiany sprzętu na wyższą kategorię jest czasami fakt że pilot stwierdza że nie leci do przodu tak jak inni i kupuje sprzęt bardziej agresywny, a wystarczy się dobrze doważyć.
Świetne filmy, jestem fanem, ale mam dwa słowa komentarza ;)
Warto uściślić, że mówiąc o braku różnic między glajtami EN-A i EN-B, pewnie miałeś na myśli tzw. "niskie EN-B". Producenci zwykle dosyć dobrze opisują poziom pilota dla swoich glajtów.
Na beskidzkie waruny, które często są słabe, glajt doważony na max albo przeważony może się nie sprawdzać. W słabe dni wolałbym latać trochę ponad połową zakresu wagowego glajta.
Unikam określeń niskie B itp. dlatego że czy coś jest spokojniejsze czy ostrzejsze wynika z 3 składowych: Obciążenia powierzchni czasy, wydłużenia i sposobu trymowania skrzydła czyli handlingu.
Część! Chciał bym zacząć przygodę z paralotnią. Jest ktoś kto chciał by mi to wytłumaczyć?
A ja mam pytanie trochę inne i przytoczę tutaj moją sytuacje z nauki jazdy na snowboardzie. Rozmawiam z osobami które mówią, że np jeżdżą 5 sezonów na desce no i maja juz 5 sezonów doświadczenia i w takim przypadku zadaje pytanie, ok ale ile przez te 5 sezonów wyjeździłeś godzin? no to ktoś opowiada że jeździ średnio 4h dziennie przez 6 dni w roku co daje nam rocznie 24h x 5 sezonów czyli niech będzie 100godzin.
I teraz moja sytuacja była trochę inna bo chodziłem na stok przed 9 a wychodzilem o 22 z czego mialem 30min przerwy na obiad przez pierwsze 5 sezonów uśredniając też 6 dni w roku więc wychodzi na to że ja ok 70h robiłem w jedym sezonie więc to jest 350h praktyki.
I teraz moje pytanie po 1, czy jeżeli ktoś ma czas złapie zajawke to czy na paralotni jest możliwe latanie kilka x w ciagu dnia i zbieranie doswiadczenia oraz co w takim przypadku czy jak wiemy, że to jest właśnie to, to czy warto zainwestować w dobry nowy sprzęt jeżeli będziemy rozwijać sie dużo szybciej to teoretycznie ten podstawowy sprzet starczy nam na krócej i będziemy musieli i tak szybko kupić nowy?:)
Może troche haotycznie ale mam nadzieje, że zrozumiale.
Pozdrawiam
Jak uważasz? Czy EN B Nemo1 jest dobre do stawiania pierwszych kroków? Kupiłem z myślą ze je mogę zniszczyć, ale jednak zaczyna mnie to skrzydło słuchać i nie wiem czy te skrzydło nadaję się do zlota czy jednak na groundhandlingu powinna się skończyć przygoda z nim?
NEMO 1 jest prehistoryczną konstrukcją. Warto znaleźć coś na rynku z drugiej ręki co ma znacznie lepszy handling i doskonałość. Jeżeli stan techniczny Twojego Nemo 1 jest ok, to owszem można na tym latać bo niby dlaczego nie. Pytanie tylko dlaczego masz jeździć autem bez wspomagania kierownicy skoro wszystkie nowsze modele je już posiadają.
Sprzedam Skywalk Tequila 5 rozmiar S (dolne B) r. 2021 kolor lime, 9900zł . Zaczynałem od En A, ale szybko przesiadłem się na B. Tak czy siak to był dobry pomysł zaczynać od skrzydła szkolnego bo wiele wybacza :)
Skoro wrzuciłeś tutaj ogłoszenie, napisz ludziom dlaczego sprzedajesz tą Tequilę :) i na jakim EN A zaczynałeś swoją przygodę, oraz ile masz lat doświadczenia :).
@@jarekborowiec Na nemo4 jeden sezon, na tequili drugi, teraz trzeci na araku i chyba już przy nim zostanę. Przesiadka to bardziej fanaberia niż potrzeba. Podoba mi się, że jest lżejszy i więcej gada. Na pewno na nemo po czasie zaczeło irytować mnie topienie pod wiatr, tequili szło z tym dużo lepiej i w końcu wychodziły dalsze przeloty >50km. Choć nie wiem na ile w tym performance'u skrzydła. a na ile mojego rosnącego skilla ;)
Co do uprzęży to polecasz z deską czy typu "ginekologiczna"?
Tylko z deska. Ginekologiczna jest zbyt czula, bedzie straszyc w powietrzu.
Co to znaczy "ginekologiczna" ?
@@Anna-fz9vd Taka w ktorej nogi sa rozlozone w powietrzu lekko na boki :D. Uprzaz nie ma po prostu deski. Kazda noga ma swoj uchwyt i zapiecia.
@@jarekborowiec dzięki za objaśnienia, ciekawe skojarzenie, ja bym na to nie wpadła 😅 Myślałam że są te z deską i hamaki :)
@@Anna-fz9vd w tym filmie teraz co mnie widzisz lece w ginekologicznej. Od tylu wyglada to tak jakbym mial stringi na dupie :D Mimo wszystko uprzaz jest super bo wazy tylko 800 gram.
Co to za fajna górka bez tłumów :)?
To jest Ondrejnik - Skalka w Kuncicach pod Ondrejnikem :D. Miejsce kultowe termiczne. Z tego miejsca lata się trójkąty w Beskidach czeskich, oraz 100km przeloty do Polski i Słowacji. Góra ma około 1000m. A tłumów nie ma, bo wielu osobom się nie chce wychodzić z buta. Paralotniarze niektórzy są bardzo leniwi :)
@@jarekborowiec dzięki :) na pewno kiedyś skorzystam. Tym bardziej że rezyduje w Trójwsi to nie mam tak daleko :)