Link do porównywarki ubezpieczeń: mubi.pl/zachar/ Segment aut miejskich zbroi się w elektronikę i miękkie hybrydy... czy tego chcemy czy nie. Obawiam się, że nie skończy się to dobrze dla całego segmentu... Subskrybuj kanał Zachar OFF: ua-cam.com/users/ZacharOFFpl Zobacz co testuję teraz: facebook.com/zacharoffpl instagram.com/zachar_off
Hej Zachar, już dawno nikt tak dobrze nie opisał problemu z narzucaniem kolejnych norm emisji spalin oraz zwiększaniem bezpieczeństwa. To wszystko oczywiście jest ważne, ale czy potrzebujemy tego wszystkiego w "tanich" autach miejskich, które zazwyczaj przejeżdżają mniej jak 10tys km rocznie? I tak segment B jest niszczony, ceny aut bliskie segmentu C.
Skończy się tym, że nowe eko auta segmentu B zostaną zastąpione przez używany C. Czyli nie tylko wspomniane większe spalanie ale także więcej zajętego miejsca. Na co w odpowiedzi ktoś wprowadzi płatny wjazd do centrum i będzie centrum dla bogatych w dużych samochodach emitujących dużo CO2, bo przecież Rio czy Aygo EURO6 palące 5 litrów wg przepisów będzie od dużego SUVa palącego 10-15 litrów, ale nowego...
Fajnie Zachar, że poruszyłeś temat. 22 lata jeżdżę różnymi autami segmentów od "A" do "D". Obecnie sportowym kompaktem. Mam jednak sentyment do małych aut i nawet rozważałem zakup małego auta, np. Hyundai i10. Jako, że przyzwyczajony jestem do niezłej dynamiki i bogatego wyposażenia, interesuje mnie 100 konna wersja N Line Premium. 65 tyś. zł. za małe autko mimo bogatego wyposażenia plastikowe w środku z 5- biegową skrzynią biegów ... Gdy zapytałem sprzedawcę w salonie o taką wersję, spojrzał na mnie jak na debila i zaproponował modele i 20 lub i 30. Szczerze mówiąc mnie samemu trudno umotywować zakup auta segmentu A w cenie, za którą mogę dostać podstawową wersję auta kompaktowego ...Zastanawia mnie, że wszyscy narzekają na normy emisji spalin wymuszane przez unijne organy a nikt nie rozlicza polityków unijnych, którzy te normy zatwierdzają ...
Jestem właścicielem Rio 3. Bardzo fajne autko. Idealne do miasta gdzie trzeba a) mało palić b) dobre zawieszenie c) niskie koszty utrzymania Ogólnie jak bym miał wybrać jeszcze raz to bym wybrał tak samo. Za tą kwotę 48k jako nowe to była promocja
Fajna prezentacja Rio dla osób szukających takich aut. Samochód całkiem spoko jeden z lepszych na rynku. Oczywiście ma wady ale też dużo zalet. Dobrze ze trafił na kanał.
To jest ekologia, zdewastować Afrykę by wydobyć pierwiastki ziem rzadkich potrzebne w bateriach i elektronice, a Europa zadowolona bo jest "ekologiczna" , ignorancja to siła!( to z Orwella)
@@GienQ_ dokładnie , prawdziwa ekologia to mieszka na blokowisku, chodzi w starych ciuchach, jeździć rowerem a na wakacje nad jezioro 10 kilometrów od domu pojechać
Przecież dostają z powrotem te same pierwiastki w postaci zużytych lodówek, telewizorów i komórek. Mają nawet największe wysypisko elektrośmieci. Brawo Unia👍👍👍
Jak ktoś nie ma trójki dzieci, to segment B jest dzisiaj najrozsądniejszym wyborem na jedyny samochód w rodzinie. Świetnie nadają się do miasta, oferują silniki zupełnie wystarczające a nawet dające frajdę poza nim, a po długie jazdy po autostradach większość kierowców dotyczą rzadziej, niż raz w miesiącu. Oszczędzamy na zakupie i eksploatacji, mamy więcej frajdy z jazdy, nie wozimy niepotrzebnie kubików powietrza na co dzień, a raz lub dwa w roku żeby pojechać na wakacje wynajmujemy sobie dużego vana, na co oszczędzamy w paliwie z nawiązką.
Dzięki Zachar, mały figiel wziął bym miękką, zaś biorę tę szesciobiegową Stówke L wszystko mającą z rozszerzeniem BL... Dziś byłem, siedziałem, miałem się garnać, ale już nie muszę, Twoja opinia mnie wystarczy, a ogólne wrażenie bardzo pozytywne. To auto skrojone dla mnie 👌👍Pozdrawiam ✌️
Deski rozdzielcze i panele drzwi w samochodach we wnętrzu od dawna są wykonywane z twardego tworzywa sztucznego, które można pokryć miękkim tworzywem sztucznym i różnego rodzaju tapicerkami wykonanymi z tworzywa sztucznego lub skóry.
Tylko na większości nowych osiedli i w wielu nieco starszych biurowcach, do garażu podziemnego się nie wjedzie. Zatem gaz musi być świadomym wyborem kogoś, kto parkuje i parkować będzie pod chmurką albo ma do dyspozycji garaż dostosowany do lpg, z dodatkowymi czujnikami i wentylacją przy podłodze.
@@Waybeyond oczywiście że wjedzie. Kto ci to sprawdzi to raz a dwa w kodeksie nie ma zakazu wjazdu aut z lpg. Jest to narzucone przez zarządców budynków. Znajomy od dawna parkuje autem z lpg w takim miejscu i nikt się do niego nie doczepil. Instalacja w 90 procentach aut jest zamontowana tak że jej nie widać.
@@krzysztofgresko5072 Ja wiem, co nie zmienia faktu, że jest to nielegalne. PoRDem się tu można podetrzeć. Teren prywatny. Decyduje zarządca i jest to prawomocne. Dopiero wspólnota (mieszkaniówka) lub negocjacje z zarządcą biurowców mogą zmienić ten stan rzeczy, bo koszt dodatkowej instalacji dla dostosowania hali garażowej do ciężkiego gazu jest spory a tabliczka 'lpg stop' kosztuje piątaka, więc wiadomo, co wybierają "Janusze biznesu", jeśli nie ma oddolnych nacisków.
Po dwóch latach widzimy, że segment B zgodnie z Twoimi przewidywaniami nie przetrwa. Ford przestał właśnie produkować Fiestę, VW zapowiada śmierć Polo a w innych przypadkach to tylko kwestia czasu. Przyczyny dokładnie przewidziałeś...
Mam ten samochod z silnikiem 1,4 99km z 2018r i co prawda jest to moj pierwszy samochod bo prawko mam od roku czasu ale naprawde jest fajnym samochodem do miasta jak i na trasy :) w 35h udalo mi sie nim dojechac z podkarpacia do Aten/Grecja na wczasy i wysiadajac na miejscu nie czulem sie jakis strasznie polamany. Pozdrawiam :)
Chyba masz rację. Ja miałem Rio drugiej generacji, od nowości, przez 8 lat przejechałem ponad 200 tysięcy kilometrów. Z dynamicznym silnikiem diesla 1.5, 110 koni, moment jakieś 240 (chyba) niutonometrów (nie jeden kierowca Audi pytał mnie przez CB-radio, będąc wyprzedzonym, jaki mam silnik w tym Fordziku (wtedy jeszcze niewiele osób rozpoznawało Kię Rio, a faktycznie przednie lampy, obserwując je w lusterkach będąc wyprzedzanym, sporo przypominały lampy ze starszego Forda Mondeo)), łańcuch w rozrządzie, bez dwumasy, bez filtra cząstek stałych. W zakupie za pół ceny, bo za nowe zapłaciłem 42 tys zł. Owszem, auto wtedy było brzydkie, jakby siekierą ciosane, z elektroniki to były jedynie szyby na prąd, za to przednie i tyle w standardzie :-) Serwis tani, przez 8 lat użytkowania całkowicie bezawaryjne. Na dłuższe trasy też jakoś dawało radę, nad morze dało się w spokoju dojechać, i to ciągnąc przyczepę kempingową! Wspominam ją z rozrzewnieniem, bo auto było przede wszystkim skuteczne i pewne. Czasy takich aut już nie wrócą.
W Rio 3 miał nawet 109KM... mam i polecam, z lpg bardzo fajnie się spisuje, na trasach ale nie ekspresowych udało mi się 3krotnie zejść do spalania 6,5l gazu :D Średnia póki co 7,45l z 90tys km ale od dwóch lat robię krótkie i miejskie odcinki, jak jeździłem do pracy 50km w jedną stronę regularnie miewałem poniżej 7l.
Dokładnie tak zrobiłem szukałem klasy B a kupiłem C. Byłem w Kia, oglądałem Rio, auto w sumie fajne ale ponad 60 tysiecy. Potem była wycieczka do Fiata i Opla. Skończyło się na Oplu Astrze.
W ostatniej chwili kupiłem swifta z CVT bez hybrydy, z silnikiem wolnossącym, 90KM za poniżej 50k PLN. To był chyba ostatni tak tani miejski samochód z automatem.
Raczej ceny spalinowek/hybryd zrównają się z drogimi elektrykami i będzie można się chwalić jak na przestrzeni lat "elektryki" tanieją......smutne ale wydaje mnie się bardzo realne 😞. I nie to wcale auta spalinowe nie podrożały przez normy itd.......🤷🏼♂️🤷🏼♂️🤷🏼♂️
Bardzo dobry komentarz odnośnie ekologii. Jak by nie było segment B naturalnie miał konkretną grupę odbiorców czyli ludzi ceniących sobie zwinność że względu na użytkowanie w mieście. Często to były też osoby, dla których samochód był codziennym narzędziem umożliwiającym dojazd do pracy oddalonej 5km gdzie nie jest problemem utrzymać wystarczającą koncentrację by bez pomocy systemu bezpiecznie odbyć podróż. A nawet jak taka osoba wyjeżdżała w trasę to raczej w konkretną przygotowaną podróż najprawdopodobniej w ciągu dnia i raczej nie w trakcie ciężkich warunków atmosferycznych. Dodatkowo w kwestii rządzących miastami powinno być by takie auta stanowiły większą część ruchu w miastach że względu na coraz większe problemy z miejscami parkingowymi. Chciał bym dodać też taki przykład, że przepisy te mogą przynieść odwrotny skutek, tj. Kowalski zmuszony do posiadania samochodu do dojazdu do pracy zamiast kupić nowy lub 5-letni samochód klasy B, nadal zdrowy, spełniający określone przez producenta normy spalin i z wypełni sprawnym zawieszeniem będzie zmuszony do zakupu 10-15 letniego samochodu tej samej klasy, gdzie silnik będzie wielokrotnie reanimowany żeby tylko przeszedł przegląd, elementy konstrukcyjne będą naruszone przez ząb czasu, a reflektory będą dawały ułamek światła z dni świetności. Czy nie jest to przypadkiem efekt odwrotny do zamierzonego (przynajmniej oficjalnie).
@Dududu ok ok tylko co jak nie ma alternatywy? Plus nie oszukujmy się silnik benzynowy na tym dystansie jak nie ma mega mrozów to gdzieś ten silnik się jednak rozgrzeje, to nie diesel, akumulator zawsze można doładować okresowo a nie jak już nie pali
@Mrtempychuj argument pogody może nie ale górski teren już tak, uwierz inaczej się zasuwa po wymiernie równym terenie (20km mogę się nie spocić) a inaczej jak masz non stop 45 procentowe podjazdy ;), a potem jeszcze masz np stać za ladą w sklepie więc i nie wypada pachnieć potem.
To jest przykre niestety, fakt jest fajnie mieć wyposażone tak dobrze auto itp itd, ale niektóre systemy nie są potrzebne w zwykłej jeździe po mieście i wpychanie wszystkiego na siłe przez co ceny aut rosną nie są zbyt dobre, druga sprawa era "hybrydowa" mocno uderza np. w suzuki bo oni głównie posiadają małe autka które mają mało palić i być miejskie i okazuje się że mają duży problem bo nie mają elektryków i hybryd premium. W efekcie producenci zaczynają się wypinać na EU bo rynek nie jest zbyt duży i nie opłaca się dostosowywać aut do norm, bo bez zmian można dalej sprzedawać w Azji i Ameryce wiec skończy się jeszcze tak, że w europie bedzie kilka aut do wyboru a auta będą importowane z azjii i ameryki i bedą jeździły po europejskich drogach wersje amerykańskie absurd ale no cóż EU :D
Raczej nie. Kupujesz małe bo nie jest ci potrzebne duże, łatwiej poruszać się i parkować w mieście, mało ma kosztować jego utrzymanie, nie chcesz wydać więcej i nie musisz pokazywać na co cię stać wszystkim wokół...
@@norbertmachaj6127 tak, właśnie po to są robione droższe wersje tych małych tanich aut a nie od razu z grubej rury te male tanie auta będą kosztować tyle co wypasione.
zobacz pierwszą dziesiątkę najlepiej sprzedających się aut w UE. Jakieś 6 z nich to będą samochody klasy B. I ludzie kupują je przede wszystkim nie dlatego by mało paliło i było tanie, tylko dlatego, że nie potrzebują większego, że takie Rio czy Polo jest idealnym wielkościowo samochodem na dojazdy do pracy, a nawet jak trzeba to da się zapakować dzieciaki i jechać gdzieś dalej takim autem. Bo dzisiaj są to auta oferujące niewiele mniej niż kompakty, a są bardziej zwinne i praktycze w mieście. Bo ludzie mimo że jeżdżą niewielkim autem też chcą mieć gadżety i bajery jak w większych. Dla mnie taki samochód jest optymalny. Mnie irytuje właśnie że w samochodach tej klasy ciężko znaleźć mocny silnik, materiały wykończeniowe są gorsze, wygłuszenie słabsze. Jakby takie RIo miało mocniejszy silnik z turbo, było dobrze wyciszone, to mogę za niego zapłacić tyle co za kompakta, a w zamian dostaję jeszcze niezłą zwinność i lekkość prowadzenia. Mam obecnie Rio z 2014 roku, poprzedni model. Przejechałem nim w ramach wakacji z żoną i dzieckiem pół Europy. Jakby to się prowadziło bardziej precyzyjnie, było lepiej wyciszone i miało fajny mocny silnik to nie potrzebuję kompakta, wolę takie mniejsze auto. I nawet mogę zapłacić.
@@marekt5723 yep, nawet ja ostatnio kupiłem Fabię. Nie potrzeba mi się pokazać a za cenę gołej A klasy czy beemki 1 mam na full wypasie praktycznie to samo.
Wypożyczyłem KIA Rio z 2014 roku na Cyprze. Postanowiłem z Limassolu pojechać nad błękitną lagunę która znajdowała się po 2 stronie wyspy. Wjeżdżałem tą RIO w góry gdzie był sam żwir i takie strome zjazdy czy podjazdy że nie mogłem już zawrócić. Dotarłem do błękitnej laguny, a tam pracownik pickupem 4x4 był w szoku że udało mi się tam przyjechać takim samochodem:D mam dożywotni szacunek do tego samochodu po tej niebezpiecznej i trudnej przeprawie
2014 rok, golf VII variant highline 1.4TSI 140koni i dsg, nawigacja, ksenony z ledami i inne bajery kosztował 93 tysiące po rabatach, raczej w tych czasach w tej cenie dużo się nie dostanie
Segmenty A i B nie wyginą, natomiast ciągle podnoszone ceny spowodują za chwilę, że zabraknie w nich silników spalinowych. Już teraz dobrze wyposażone auto segmentu B z automatem kosztuje 80 tys., a w tej cenie mozemy dostać Citigo w wersji elektrycznej. Zresztą elektyfikacja właśnie aut miejskich jak dla mnie ma największy sens: małe dzienne przebiegi, dostęp do infrastruktury ładującej, wreszcie małe zużycie energii elektrycznej i brak emisji spalin w centrum miast. Do tego to wszystko dąży, szkoda tylko że my musimy za to płacić, cyz to bezpośrednio u dealera, czy też w postaci podatków, z których dotowane są różne dopłaty i przywileje dla elektryków.
@@moto-tech6585 Bez problemów. Dosłownie raz pojawił się problem, który unieruchomił auto - padł czujnik wciśnięcia pedału sprzęgła. Mimo że gwarancja już tego nie obejmowała (bodaj po 5 latach) to wymienili w ASO bez problemów :) Poza tym dosłownie tylko okresowe przeglądy i wymiany. Mega wdzięczne autko. I nie, nie koroduje, nie ma nawet śladów ;)
Wydaje mi się, że zbyt wysoka cena nie odnosi się konkretnie do miękkiej hybrydy ale ogólnie do tych wszystkich obowiązkowych wyposażeń, bo chyba dopłacenie 5tys.zł. do tego, żeby jeździć o wiele fajniej hybrydą miękką (żęglowanie, przyjemniejsze odpalanie silnika, spalanie jakieś pół litra mniej) to nie jest tak dużo, skoro niektórzy są skłonni wydać 3-5 tys.zł. bez problemu na jakiś lepszy lakier, podgrzewane fotele, czy nawigację.
Nie dramatyzujesz Zachar, politycy psują motoryzajce, skoro nawet duże (nowe) silniki diesla są w stanie spełniać normy emijsji to po co jeszcze je kopać (eliminować z rynku) jak cięższe wersje tych samych aut, to znaczy hybrydy mają być bardziej ekologiczne w trasie?
Miejskie auto się nie opłaca - taniej jest korzystanie z taxi lub wypożyczania na minuty. Miasta się zmieniają - i dużych miastach nie opłaca się robić małych przebiegów - chyba że będzie elektryk - to jest kierunek w którym to zmierza
Masz rację Zachar. Przepisy unijne powodują zmiany w motoryzacji. Samochody stają się lepsze, ale i droższe. Skutek uboczny jest taki, że niektóre firmy już się z Europy wycofały. Myślę, że za chwilę pojawią się pomysły, jak te przepisy można obejść i dalej oferować proste i tanie pojazdy. Może np czterokołowce l6e nie podlegają tym wymogom? I będziemy mieć za chwilę wybór: albo "prawdziwy" samochód za 70 tys, albo taki czterokołowiec bez zbędnych systemów za 30 tys.
Kupiłem OC przez link od Zachara do Mubi, po miesiącu dostałem na konto 150 zł zwrotu :) Porównywałem ceny na kilku podobnych portalach i na mubi było najtaniej :)
Ja tam mam Kię stonic właśnie z tym silnikiem 1.2 120 koni z miękka hybryda i z automatem. Muszę powiedzieć ze mega jest to ciekawe autko, które super wyglada z zewnątrz jak i na zewnątrz w środku wydaje się duże a zajmuje stosunkowo mało miejsca na parkingu, chociaż wiem ze cenowo już aż tak tani nie jest, to uważam ze warto. Nawet w trasie jestem zadowolony, mimo ze nie należy ligi najszybszych samochodów
Generalnie cała europejska motoryzacja jest w głębokiej du.ie. W Chinach już od lat można kupić elektryczne sedany, które mają zasięg 200 - 300 km i kosztują po przeliczeniu poniżej 100 tys. Zł...
poprawka , dwa lata temu nowy gol golas 56.000 zł salon , a gdzie wina? przekupnych obłudnych biurw z UE którzy zatwierdzają eco biznes pod Niemców niszcząc motoryzacje i robiąc z auta luksus narodowy a sami rozbijają się za pieniądze podatników Mercedesami S600 , BMW 7 prywatnie mają w d..e ekologię
Dzisiaj najtańszy samochód na rynku z najmniejszym wyposażeniem powinien mieć: klimatyzację, elektryczne szyby i lusterka, regulację fotela góra/dół, kierownicę ze sterowaniem radia i telefonem, centralny z pilotem i akceptowalny silnik (nie taki który daje przyspieszenie 17sekund w 21wieku!!!!). Tymczasem większość tanich samochodów w najtańszych wersjach ma obowiązkowe systemy które podnoszą cenę a nie ma tych funkcji które wymieniłem a które uważam dzisiaj za absolutne minimum.
@@McLfan a co z tym silnikiem jest nie tak? Znajomy ma poprzednia generację RIO z CRDI, i auto w mieście spisuje się rewelacyjnie, bardzo mało pali i jest dynamiczne. Prosty silnik jest bezawaryjny.
@@adamczyzewski1644 nosi termofor ze sobą, żeby nie marznąć? Auto do miasta, to najczęściej przebiegi 5, góra 10km (w dużych miastach) na strzał rano, potem drugie tyle popołudniem. Kupując do takiej jazfy Diesla trzeba być niespełna rozumu. Choćby to był najlepszy Diesel świata.
Hmmm, patrzę fajne auto, myślę rozejrzę się, za 60tys jeszcze ma to sens. A tu taki egzemplarz kosztuje ponad 80tys!!!! Grube przegięcie, to nie ma sensu, a za 60tys nie dostanę nawet silnika 1.0 100KM bez układu miękkiej hybrydy.
''Ekologicznie'' - czasem bywa eko i bardzo rzadko logicznie. Za te wszystkie bezsensowne srubowania norm emisji w koncowym efekcie zawsze beda placic konsumenci, i nikt z Brukseli nie pyta ich o zdanie, oni ''zawsze'' wiedza lepiej i ''zawsze'' dzialaja dla naszego dobra. To jest po prostu chore.
Czy ma sens to, że samochody są coraz bezpieczniejsze i mniej trujące? Tak Jeśli ktoś potrzebuje samochód mniej bezpieczny, bardziej trujący i tańszy kupuje używany ...
Zachar większość dziennikarzy motoryzacyjnych dobrze ocenia te małe silniczki. Mnie natomiast zastanawia jeden fakt. Każdy z dziennikarzy wsiada do auta z takim silnikiem sam i jeździ drogami gdzie maksymalnie można jeździć 90km/h. Nie widziałam ani jednego testu, żeby taki dziennikarz wsadził do auta z 1 litrowym silnikiem np. on, żona, dwójka nastoletnich dzieci i bagaże na weekendowy wypad i pognał autostradą np. Warszawa - Poznań z prędkością 140+ km/h. Ciekawe czy wtedy będzie to mniej niż 6l/100km zużycia. Czy w takiej sytuacji autko dalej będzie takie dynamiczne.
Fajne autko do miasta jednak nie podoba mi się w nim to że nie jest dostępny silnik 1.0 100KM z miękką hybrydą. Jak ktoś nie chce silnika wolnossącego ze względu na osiągi i chce niskiego spalania to jest skazany na miękką hybrydę z silnikiem 1.0 120KM.
Auto Ładne szkoda ze producent w 2020 naprawił sprzęgło klienci z 2019 i wcześniej dalej jeżdżą z szarpiącym autem tkze kangurem kia nie ma rozwiązania dla producenta to cecha auta brak słów. A zgłoszenia z całej polski mają.
Niestety ekologiczny nie jest żaden samochód. Posiadam swoje czwarte a4 w tdi. Za tydzień odbieram świeży model a4 35tdi z tą miękką hybrydą . Jeżdżę kiedy muszę jechać. Jeżdżę w trasę lub kiedy zakupów nie zmieszczę do bagażnika w rowerze. Wszędzie gdzie mogę lub nie pada jeżdżę rowerem lub chodzę. Zachar, nie dramatyzujesz. Kto ma kupić Rio ten je kupi. Moja Mama uparła się na na Fiata 500 hybrydę bo chciała. Ojciec ma stare c250d na swoje potrzeby i Pande z 2011, która nigdy się nie popsuła i myślę, że jeszcze 10 lat będzie nią jeździł (ekologiczny samochód?). Ekologiczny. A jak chcecie być ekologiczni to odstawcie mięso i nabiał z talerza, kupujcie rzeczy trwałe. Lepszej jakości na dłużej, naprawiajcie sprzęty. Zainwestujcie w swój prąd. Miejcie hobby zamiast telewizora. Itd itp
Gril taki sobie, jednemu się spodoba a innemu nie. Ubolewam nad tym że wersja z automatem ma wielki paskudny drążek od wybieraka. Hamulec elektroniczny, też powinien być, przypominam prawie 2021 r
@@franekmajorek3523 z pieniędzy ściągniętych z moich podatków i wszystkich innych ludzi którzy muszą je płacić. Kolejny który myśli że unia europejska albo jakiekolwiek państwo na świecie bierze pieniądze z kosmosu albo dostaje od kosmitów a potem komuś je rozdaje... Może lepiej nie myśl tyle bo błędne wnioski z tego wychodzą. W sumie to nawet mnie to nie dziwi - w przeciwieństwie do Izraela w Europie nie istnieje coś takiego jak edukacja ekonomiczna w szkole. Pewnie dlatego że urzędnikom wszelkiej maści, zarówno tym w Brukseli jak i tym w stolicach narodowych zależy na tym żeby ludzie wierzyli w świętego Mikołaja i dawali się skubać bez znieczulenia :3
@@franekmajorek3523 podstawy przedsiębiorczości w których uczą Was że Państwo albo unia europejska coś Ci dają albo budują za darmo? No to źle Was uczą... A właściwie dobrze, wszak ktoś tam powiedział że mają, tu cytat oryginalny "zapierdalać za miskę ryżu". Wszystko gra i się zgadza. I co, ile Ci samochodów unia europejska albo państwo polskie kupiło, ile domów Ci postawiło, ile noclegów w Sheratonie zafundowało? Ani jednego? Ojej, jaka szkoda ;)
@@franekmajorek3523 gdybyś chociaż wiedział że te wpłaty to nie jest bezzwrotny prezent tylko forma pożyczki którą każdy kraj prędzej czy później zwraca bezpośrednio oraz pośrednio - kraje słabsze szczególnie ale w tym celu musiałbyś ogarnąć podstawy działania gospodarki i dowiedzieć się dlaczego płatnicy netto płacą najwięcej a mimo to na tym zarabiają. I to nie tyczy się tylko unii europejskiej bo USA też zarobiło i to dobrze zarobiło na Planie Marshalla ale pewnie nie słyszałeś o czymś takim w szkole. I to nie jest kwestia czy ktoś jest uciśniony czy nie - tak działa ekonomia. Ty natomiast mieszasz ekonomię z ideologią i zieloną wojenką urzędników z Brukseli która nie ma nic wspólnego ani z dotacjami ani z gospodarką którą WLTP dobiło bardziej niż koronawirus w którego istnienie, jak sam wyraźnie napisałeś, nie wierzysz. No tego już nie skomentuję bo, jak widać, często matura to bzdura. Ogólnie rzecz biorąc masz myślenie małorolnego chłopa który uważa że Pan nadał mu kawałek ziemi w dzierżawę więc trzeba pokornie wykonywać wszystkie polecenia a to że czasem bije to trzeba się z tym pogodzić. Gdybyś wiedział że unia europejska wywodzi się od oddolnej inicjatywy gospodarczej i do lat 90 to pewnie też ogarnąłbyś że nie jestem wrogiem jej jako tworu tylko kierunku w jakim zmierza. Otóż do lat 90 UE nie zajmowała się takimi pierdołami i próbami regulowania każdego aspektu życia społecznego jak teraz. Nie jestem ani nigdy nie byłem wrogiem EWWiS i EWG (jeśli wiesz co to było) tylko przypominam że to ludzie założyli unię i to ich interesom gospodarczym miała służyć, dlatego najwyższy czas żeby ci sami ludzie zdecydowali o jej reformie i powrocie do korzeni czyli gospodarki bez mesjaszowania i odstawiania wiosek potiomkinowskich ani niszczenia gospodarki i życia ludzi dla dwóch gramów CO2 na obywatela podczas kiedy Chiny jako główny emitent i tak się tym nie przejmują. I stąd był mój cytat ze to nie jest boski Twór ani grupa nadludzi zesłanych przez Boga na ziemię że należy godzić się z każdą głupotą jaką wymyślą. To są urzędnicy którzy za bardzo wczuli się w ustalanie norm dla krzywizny ogórka zielonego i dlatego należałoby ich sprowadzić na ziemię i przypomnieć że to oni są dla nas wszystkich w Europie a nie my dla nich, dlatego część z nich należałoby odesłać do normalnej pracy której pewnie nigdy nie widzieli na oczy. Chyba że forma inaczej nazywającej się monarchii absolutnej na wzór starożytnego Egiptu gdzie boski faraon ma swój zamysł i nieważne jakby głupi był trzeba go wykonać Ci pasuje.
@@franekmajorek3523 w takim razie już pierwszy Twój komentarz powinienem uznać za sarkazm bo na logikę ludzie nie powinni wierzyć w bajki. Biorąc pod uwagę fakt że wierzysz że państwu oraz unii pieniądze spadają najpierw z nieba a następnie rozdają je "ludziom" to twierdzenie że "koronawirus nie istnieje" wcale by mnie w Twoim wykonaniu nie zaskoczyło, wręcz byłoby spójne.
@@franekmajorek3523 nie uczestnicz, w życiu ważne jest wiedzieć kiedy się wycofać. To wbrew pozorom daje mi na Twój temat dobre zdanie - wróć kiedy poza świadomością że było coś takiego jak Plan Marshalla będziesz jeszcze wiedział że opłacał się pożyczkodawcy tak samo jak dotacje unijne opłacają się krajom starej wspólnoty i nie ma w tym nic złego, to zwykły biznes. Ty natomiast mieszasz biznes z ideologiami i urzędniczą wszechwładzą więc nie uczestniczysz nawet w dyskusji bo nie wiesz o czym dyskutujesz - to tak jakby komentować post o muzyce Mozarta a ktoś wchodził do dyskusji gadając o wyjątkowej technice gry na gitarze Tony'ego Iommiego - niby blisko bo i to i to muzyka ale totalnie nie na temat. Bo normy emisji i inne urzędnicze bzdury typu krzywizny ogórka nie mają nic wspólnego z dotacjami ani z członkostwem w unii europejskiej, tym bardziej że najbogatsze państwa członkowskie wcale nie są w znacznej mierze zachwycone tymi idiotyzmami i robią co się da żeby je obejść - Niemcy na przykład budują w ramach zielonego ładu elektrownie na węgiel brunatny ;) To tak jak z Polską - nie wiem czy czujesz się Polakiem czy nie ale to że się nim czujesz nie znaczy że musisz akceptować wszystkie idiotyzmy każdej władzy, jaka by nie była i nie masz prawa wyrażać swojego niezadowolenia i żądać zmian: polityki oraz osób na stołkach. To nie jest tak że krytykując rząd albo decyzje polityków oraz żądając ich zmian jesteś antypolakiem albo działasz na szkodę państwa. Przeciwnie - krytykowanie głupoty jest oznaką troski i patriotyzmu. Krytykowanie wygłupów urzędasów w Brukseli i chęć przywrócenia unii do korzeni i realizmu oraz zawrócenia jej ze ścieżki skansenu nie jest równoznaczne z nienawiścią do tej organizacji - przeciwnie, jeśli unia nie zejdzie z drogi którą kroczy to właśnie doprowadzi do jej rozpadu bo już głosy o tym i prądy do tego zmierzające są coraz silniejsze... A może właśnie o to chodzi? Doprowadzić tą organizację do takiego absurdu żeby ludzie roznieśli ją widłami? Kto na tym wszystkim skorzysta? Komu wygodna jest rozbita Europa?
mam do czynienia z wersją przed liftem strasznie nie wygodne auto głośne z silnikiem 1.2 bez mocy trzeszczy wnętrze ( okropne trzeszczenie przy wbijaniu 2 i wstecznego biegu ) bagażnik na 2 bochenki chleba tłumienie nierówności na poziomie wozu drabiniastego
Link do porównywarki ubezpieczeń: mubi.pl/zachar/
Segment aut miejskich zbroi się w elektronikę i miękkie hybrydy... czy tego chcemy czy nie. Obawiam się, że nie skończy się to dobrze dla całego segmentu...
Subskrybuj kanał Zachar OFF: ua-cam.com/users/ZacharOFFpl
Zobacz co testuję teraz:
facebook.com/zacharoffpl
instagram.com/zachar_off
No i przepowidziales niestety kia Rio znika w 2023roku a w nauce jazdy te auta mają po 380000 tys nalotu i jeżdżą na gazie jest o tym film na you tube
W punkt - odnośnie tego co dzieje się w segmencie a i b. Niestety...
Pozycja za kierownicą Kia Rio to absolutny majstersztyk, jedno z najlepiej zrobionych pod tym względem aut, SERIO. :)
Tak, proszę więcej testów aut segmentu A i B !
Hej Zachar,
już dawno nikt tak dobrze nie opisał problemu z narzucaniem kolejnych norm emisji spalin oraz zwiększaniem bezpieczeństwa. To wszystko oczywiście jest ważne, ale czy potrzebujemy tego wszystkiego w "tanich" autach miejskich, które zazwyczaj przejeżdżają mniej jak 10tys km rocznie?
I tak segment B jest niszczony, ceny aut bliskie segmentu C.
Skończy się tym, że nowe eko auta segmentu B zostaną zastąpione przez używany C. Czyli nie tylko wspomniane większe spalanie ale także więcej zajętego miejsca. Na co w odpowiedzi ktoś wprowadzi płatny wjazd do centrum i będzie centrum dla bogatych w dużych samochodach emitujących dużo CO2, bo przecież Rio czy Aygo EURO6 palące 5 litrów wg przepisów będzie od dużego SUVa palącego 10-15 litrów, ale nowego...
Fajnie Zachar, że poruszyłeś temat. 22 lata jeżdżę różnymi autami segmentów od "A" do "D". Obecnie sportowym kompaktem. Mam jednak sentyment do małych aut i nawet rozważałem zakup małego auta, np. Hyundai i10. Jako, że przyzwyczajony jestem do niezłej dynamiki i bogatego wyposażenia, interesuje mnie 100 konna wersja N Line Premium. 65 tyś. zł. za małe autko mimo bogatego wyposażenia plastikowe w środku z 5- biegową skrzynią biegów ... Gdy zapytałem sprzedawcę w salonie o taką wersję, spojrzał na mnie jak na debila i zaproponował modele i 20 lub i 30. Szczerze mówiąc mnie samemu trudno umotywować zakup auta segmentu A w cenie, za którą mogę dostać podstawową wersję auta kompaktowego ...Zastanawia mnie, że wszyscy narzekają na normy emisji spalin wymuszane przez unijne organy a nikt nie rozlicza polityków unijnych, którzy te normy zatwierdzają ...
Zachar, w 2019 odebrałem ryjówkę z silnikiem 1.2 właśnie, bieda edyszon, z jedyną słuszną hybrydą czyli lpg. To jest idealne zestawienie xD
I jakie spalanie wyciągasz? Pytam z ciekawości bo mam lpg w Rio 3 1.4 ;)
@@Ari9310 w zależności od jazdy 6-7 l nie kiedy zdarzy się 5 coś ale to już mocny ekodrajwinng :-)
Jestem właścicielem Rio 3. Bardzo fajne autko. Idealne do miasta gdzie trzeba a) mało palić b) dobre zawieszenie c) niskie koszty utrzymania
Ogólnie jak bym miał wybrać jeszcze raz to bym wybrał tak samo. Za tą kwotę 48k jako nowe to była promocja
Fajna prezentacja Rio dla osób szukających takich aut. Samochód całkiem spoko jeden z lepszych na rynku. Oczywiście ma wady ale też dużo zalet. Dobrze ze trafił na kanał.
W Ameryce pakują 3 litry pod maskę, w Europie 3 cylindry:)
W Europie też się pakowało 16 lat temu , teraz 2 litry diesel wielka moc...
To jest ekologia, zdewastować Afrykę by wydobyć pierwiastki ziem rzadkich potrzebne w bateriach i elektronice, a Europa zadowolona bo jest "ekologiczna" , ignorancja to siła!( to z Orwella)
Gdyby cały świat brał przykład od ekoterrorystów z UE to Ziemia przetrwałaby może 5 lat
@@GienQ_ dokładnie , prawdziwa ekologia to mieszka na blokowisku, chodzi w starych ciuchach, jeździć rowerem a na wakacje nad jezioro 10 kilometrów od domu pojechać
@@thinktankpolskathinktankpo9883 I kiełbaski z Biedry na ognisku z szyszek spalić na Węgiel i popić bimbrem od miejscowego gospodarza 😏😉
U nas będą pchali ciężkie akumulatory do malutkich aut, a Ameryka v8, a Rosja sprawdzone i pancerne silniki sprzed 15 lat.
Przecież dostają z powrotem te same pierwiastki w postaci zużytych lodówek, telewizorów i komórek. Mają nawet największe wysypisko elektrośmieci. Brawo Unia👍👍👍
Jak ktoś nie ma trójki dzieci, to segment B jest dzisiaj najrozsądniejszym wyborem na jedyny samochód w rodzinie.
Świetnie nadają się do miasta, oferują silniki zupełnie wystarczające a nawet dające frajdę poza nim, a po długie jazdy po autostradach większość kierowców dotyczą rzadziej, niż raz w miesiącu.
Oszczędzamy na zakupie i eksploatacji, mamy więcej frajdy z jazdy, nie wozimy niepotrzebnie kubików powietrza na co dzień, a raz lub dwa w roku żeby pojechać na wakacje wynajmujemy sobie dużego vana, na co oszczędzamy w paliwie z nawiązką.
Dzięki Zachar, mały figiel wziął bym miękką, zaś biorę tę szesciobiegową Stówke L wszystko mającą z rozszerzeniem BL... Dziś byłem, siedziałem, miałem się garnać, ale już nie muszę, Twoja opinia mnie wystarczy, a ogólne wrażenie bardzo pozytywne. To auto skrojone dla mnie 👌👍Pozdrawiam ✌️
Deski rozdzielcze i panele drzwi w samochodach we wnętrzu od dawna są wykonywane z twardego tworzywa sztucznego, które można pokryć miękkim tworzywem sztucznym i różnego rodzaju tapicerkami wykonanymi z tworzywa sztucznego lub skóry.
Za te 4k dopłaty to gaz można wsadzić, tańsza jazda, prosta konstrukcja, rachunek ekologiczny pewnie też na plus.
Tylko na większości nowych osiedli i w wielu nieco starszych biurowcach, do garażu podziemnego się nie wjedzie. Zatem gaz musi być świadomym wyborem kogoś, kto parkuje i parkować będzie pod chmurką albo ma do dyspozycji garaż dostosowany do lpg, z dodatkowymi czujnikami i wentylacją przy podłodze.
@@Waybeyond oczywiście że wjedzie. Kto ci to sprawdzi to raz a dwa w kodeksie nie ma zakazu wjazdu aut z lpg. Jest to narzucone przez zarządców budynków. Znajomy od dawna parkuje autem z lpg w takim miejscu i nikt się do niego nie doczepil. Instalacja w 90 procentach aut jest zamontowana tak że jej nie widać.
@@krzysztofgresko5072 Ja wiem, co nie zmienia faktu, że jest to nielegalne. PoRDem się tu można podetrzeć. Teren prywatny. Decyduje zarządca i jest to prawomocne. Dopiero wspólnota (mieszkaniówka) lub negocjacje z zarządcą biurowców mogą zmienić ten stan rzeczy, bo koszt dodatkowej instalacji dla dostosowania hali garażowej do ciężkiego gazu jest spory a tabliczka 'lpg stop' kosztuje piątaka, więc wiadomo, co wybierają "Janusze biznesu", jeśli nie ma oddolnych nacisków.
@@krzysztofgresko5072 powodzenia w walce z własnym ubezpieczycielem w razie czego 😅
To pewnie na bezpośrednim wtrysku wiec słabo z gazem :)
Oczywiście,że Zachar masz rację.Pozdrawiam 😊
Ładna pogoda w tej Skawinie jak na początek grudnia
Po dwóch latach widzimy, że segment B zgodnie z Twoimi przewidywaniami nie przetrwa. Ford przestał właśnie produkować Fiestę, VW zapowiada śmierć Polo a w innych przypadkach to tylko kwestia czasu. Przyczyny dokładnie przewidziałeś...
Mam ten samochod z silnikiem 1,4 99km z 2018r i co prawda jest to moj pierwszy samochod bo prawko mam od roku czasu ale naprawde jest fajnym samochodem do miasta jak i na trasy :) w 35h udalo mi sie nim dojechac z podkarpacia do Aten/Grecja na wczasy i wysiadajac na miejscu nie czulem sie jakis strasznie polamany. Pozdrawiam :)
Też mam Rio z tym silnikiem 1.4 tylko że w GTline, Bardzo fajny samochód, dobre prowadzenie i ekonomiczny jest w spalaniu jak i w serwisie.
Autem (i to jeszcze budżetowym) do Grecji - ale to musiała być masakra.
Chyba masz rację. Ja miałem Rio drugiej generacji, od nowości, przez 8 lat przejechałem ponad 200 tysięcy kilometrów. Z dynamicznym silnikiem diesla 1.5, 110 koni, moment jakieś 240 (chyba) niutonometrów (nie jeden kierowca Audi pytał mnie przez CB-radio, będąc wyprzedzonym, jaki mam silnik w tym Fordziku (wtedy jeszcze niewiele osób rozpoznawało Kię Rio, a faktycznie przednie lampy, obserwując je w lusterkach będąc wyprzedzanym, sporo przypominały lampy ze starszego Forda Mondeo)), łańcuch w rozrządzie, bez dwumasy, bez filtra cząstek stałych. W zakupie za pół ceny, bo za nowe zapłaciłem 42 tys zł. Owszem, auto wtedy było brzydkie, jakby siekierą ciosane, z elektroniki to były jedynie szyby na prąd, za to przednie i tyle w standardzie :-) Serwis tani, przez 8 lat użytkowania całkowicie bezawaryjne. Na dłuższe trasy też jakoś dawało radę, nad morze dało się w spokoju dojechać, i to ciągnąc przyczepę kempingową! Wspominam ją z rozrzewnieniem, bo auto było przede wszystkim skuteczne i pewne. Czasy takich aut już nie wrócą.
dosłownie 10 min temu sprawdzałem czy jest nowy filmik :D
Mam przedlifta z silnikiem 1,4 105 km. Super samochód, całkowicie bezawaryjny, chyba najlepszy e swojej klasie
Mam sportage 4 lata tez bezawaryjny
Super film
Jest zgrabna i wszędzie się mieści
Szkoda że już nie ma silnika 1.4 R4 wolnossacy 100KM
Mam taki jest super
W Rio 3 miał nawet 109KM... mam i polecam, z lpg bardzo fajnie się spisuje, na trasach ale nie ekspresowych udało mi się 3krotnie zejść do spalania 6,5l gazu :D Średnia póki co 7,45l z 90tys km ale od dwóch lat robię krótkie i miejskie odcinki, jak jeździłem do pracy 50km w jedną stronę regularnie miewałem poniżej 7l.
Mniej trzeszczy niż nowa A klasa, tam to jest dramat.
Kompaktowa limuzyna w końcu 😂
Dokładnie tak zrobiłem szukałem klasy B a kupiłem C. Byłem w Kia, oglądałem Rio, auto w sumie fajne ale ponad 60 tysiecy. Potem była wycieczka do Fiata i Opla. Skończyło się na Oplu Astrze.
Super program
W ostatniej chwili kupiłem swifta z CVT bez hybrydy, z silnikiem wolnossącym, 90KM za poniżej 50k PLN. To był chyba ostatni tak tani miejski samochód z automatem.
Raczej ceny spalinowek/hybryd zrównają się z drogimi elektrykami i będzie można się chwalić jak na przestrzeni lat "elektryki" tanieją......smutne ale wydaje mnie się bardzo realne 😞.
I nie to wcale auta spalinowe nie podrożały przez normy itd.......🤷🏼♂️🤷🏼♂️🤷🏼♂️
Wydaje mi się że złe zdjęcia są przy clio i 208emce
Polo tez, Zachar mówił o poprzednich generacjach a zdjęcia są najnowszych
no tak
Bardzo dobry komentarz odnośnie ekologii. Jak by nie było segment B naturalnie miał konkretną grupę odbiorców czyli ludzi ceniących sobie zwinność że względu na użytkowanie w mieście. Często to były też osoby, dla których samochód był codziennym narzędziem umożliwiającym dojazd do pracy oddalonej 5km gdzie nie jest problemem utrzymać wystarczającą koncentrację by bez pomocy systemu bezpiecznie odbyć podróż. A nawet jak taka osoba wyjeżdżała w trasę to raczej w konkretną przygotowaną podróż najprawdopodobniej w ciągu dnia i raczej nie w trakcie ciężkich warunków atmosferycznych. Dodatkowo w kwestii rządzących miastami powinno być by takie auta stanowiły większą część ruchu w miastach że względu na coraz większe problemy z miejscami parkingowymi. Chciał bym dodać też taki przykład, że przepisy te mogą przynieść odwrotny skutek, tj. Kowalski zmuszony do posiadania samochodu do dojazdu do pracy zamiast kupić nowy lub 5-letni samochód klasy B, nadal zdrowy, spełniający określone przez producenta normy spalin i z wypełni sprawnym zawieszeniem będzie zmuszony do zakupu 10-15 letniego samochodu tej samej klasy, gdzie silnik będzie wielokrotnie reanimowany żeby tylko przeszedł przegląd, elementy konstrukcyjne będą naruszone przez ząb czasu, a reflektory będą dawały ułamek światła z dni świetności. Czy nie jest to przypadkiem efekt odwrotny do zamierzonego (przynajmniej oficjalnie).
@Dududu ok ok tylko co jak nie ma alternatywy? Plus nie oszukujmy się silnik benzynowy na tym dystansie jak nie ma mega mrozów to gdzieś ten silnik się jednak rozgrzeje, to nie diesel, akumulator zawsze można doładować okresowo a nie jak już nie pali
@Mrtempychuj argument pogody może nie ale górski teren już tak, uwierz inaczej się zasuwa po wymiernie równym terenie (20km mogę się nie spocić) a inaczej jak masz non stop 45 procentowe podjazdy ;), a potem jeszcze masz np stać za ladą w sklepie więc i nie wypada pachnieć potem.
Ciekawe jakie nowe Lki będą jak przestali produkować rio
To jest przykre niestety, fakt jest fajnie mieć wyposażone tak dobrze auto itp itd, ale niektóre systemy nie są potrzebne w zwykłej jeździe po mieście i wpychanie wszystkiego na siłe przez co ceny aut rosną nie są zbyt dobre, druga sprawa era "hybrydowa" mocno uderza np. w suzuki bo oni głównie posiadają małe autka które mają mało palić i być miejskie i okazuje się że mają duży problem bo nie mają elektryków i hybryd premium. W efekcie producenci zaczynają się wypinać na EU bo rynek nie jest zbyt duży i nie opłaca się dostosowywać aut do norm, bo bez zmian można dalej sprzedawać w Azji i Ameryce wiec skończy się jeszcze tak, że w europie bedzie kilka aut do wyboru a auta będą importowane z azjii i ameryki i bedą jeździły po europejskich drogach wersje amerykańskie absurd ale no cóż EU :D
0:49 moim zdaniem pokazałeś Clio 5 generacji w wersji RS Line
Bez kitu, każdy kupuje małe miejskie auto by MAŁO PALIŁO I BYŁO TANIE. Super unia, dziękujemy.
Raczej nie. Kupujesz małe bo nie jest ci potrzebne duże, łatwiej poruszać się i parkować w mieście, mało ma kosztować jego utrzymanie, nie chcesz wydać więcej i nie musisz pokazywać na co cię stać wszystkim wokół...
@@norbertmachaj6127 tak, właśnie po to są robione droższe wersje tych małych tanich aut a nie od razu z grubej rury te male tanie auta będą kosztować tyle co wypasione.
zobacz pierwszą dziesiątkę najlepiej sprzedających się aut w UE. Jakieś 6 z nich to będą samochody klasy B. I ludzie kupują je przede wszystkim nie dlatego by mało paliło i było tanie, tylko dlatego, że nie potrzebują większego, że takie Rio czy Polo jest idealnym wielkościowo samochodem na dojazdy do pracy, a nawet jak trzeba to da się zapakować dzieciaki i jechać gdzieś dalej takim autem. Bo dzisiaj są to auta oferujące niewiele mniej niż kompakty, a są bardziej zwinne i praktycze w mieście. Bo ludzie mimo że jeżdżą niewielkim autem też chcą mieć gadżety i bajery jak w większych. Dla mnie taki samochód jest optymalny. Mnie irytuje właśnie że w samochodach tej klasy ciężko znaleźć mocny silnik, materiały wykończeniowe są gorsze, wygłuszenie słabsze. Jakby takie RIo miało mocniejszy silnik z turbo, było dobrze wyciszone, to mogę za niego zapłacić tyle co za kompakta, a w zamian dostaję jeszcze niezłą zwinność i lekkość prowadzenia. Mam obecnie Rio z 2014 roku, poprzedni model. Przejechałem nim w ramach wakacji z żoną i dzieckiem pół Europy. Jakby to się prowadziło bardziej precyzyjnie, było lepiej wyciszone i miało fajny mocny silnik to nie potrzebuję kompakta, wolę takie mniejsze auto. I nawet mogę zapłacić.
@@marekt5723 yep, nawet ja ostatnio kupiłem Fabię. Nie potrzeba mi się pokazać a za cenę gołej A klasy czy beemki 1 mam na full wypasie praktycznie to samo.
Wypożyczyłem KIA Rio z 2014 roku na Cyprze. Postanowiłem z Limassolu pojechać nad błękitną lagunę która znajdowała się po 2 stronie wyspy. Wjeżdżałem tą RIO w góry gdzie był sam żwir i takie strome zjazdy czy podjazdy że nie mogłem już zawrócić. Dotarłem do błękitnej laguny, a tam pracownik pickupem 4x4 był w szoku że udało mi się tam przyjechać takim samochodem:D mam dożywotni szacunek do tego samochodu po tej niebezpiecznej i trudnej przeprawie
Nauka jazdy w Wielkopolsce bardzo dobry i wytrzymały samochód
Zachar coś ci łapy urosły 😁
To w postprodukcji 😁
@@ZacharOFF I jak Ty to robisz? Te łapy. Bez mięska? Łamiemy stereotypy 🌱💪🏻
2014 rok, golf VII variant highline 1.4TSI 140koni i dsg, nawigacja, ksenony z ledami i inne bajery kosztował 93 tysiące po rabatach, raczej w tych czasach w tej cenie dużo się nie dostanie
Smutne ale prawdziwe
witam:to w Mogilanach tak ciepło dziś ? :)
Co do regulacji wysokości to mam ją nawet w Rio 3 przedliftowej w niskiej wersji wyposażenia M także chyba to akurat jest standard ;)
A gdyby tak pomyśleli o rozwijaniu LPG. Jest porównywalnie ekologiczny do miękkich hybryd. Pali mało, prosty w konstrukcji no i oczywiście tańszy
Gdyby rzeczywiście tego chcieli, to już 15 lat temu poszliby w tym kierunku. Ale byłoby zbyt dobrze i zbyt tanio.
Masz rację. Pozdrawiam
Segmenty A i B nie wyginą, natomiast ciągle podnoszone ceny spowodują za chwilę, że zabraknie w nich silników spalinowych. Już teraz dobrze wyposażone auto segmentu B z automatem kosztuje 80 tys., a w tej cenie mozemy dostać Citigo w wersji elektrycznej. Zresztą elektyfikacja właśnie aut miejskich jak dla mnie ma największy sens: małe dzienne przebiegi, dostęp do infrastruktury ładującej, wreszcie małe zużycie energii elektrycznej i brak emisji spalin w centrum miast. Do tego to wszystko dąży, szkoda tylko że my musimy za to płacić, cyz to bezpośrednio u dealera, czy też w postaci podatków, z których dotowane są różne dopłaty i przywileje dla elektryków.
A jak wygląda bagażnik w tej wersji ?
Tylko że kompakty też drożeją 😞
Chłop dobrze gada,polać mu😀
W 2012 kupiliśmy Rio w wersji L za bodaj 46 tysięcy. Teraz ta wersja kosztuje 60 :o
Macie jeszcze ten samochód? Jak się sprawuje?
W 2012 r. kupiłem VW Polo za 52900zł. Dzisiaj podobno wyposażona wersja kosztuje 68tys zł
@@moto-tech6585 Bez problemów. Dosłownie raz pojawił się problem, który unieruchomił auto - padł czujnik wciśnięcia pedału sprzęgła. Mimo że gwarancja już tego nie obejmowała (bodaj po 5 latach) to wymienili w ASO bez problemów :) Poza tym dosłownie tylko okresowe przeglądy i wymiany. Mega wdzięczne autko. I nie, nie koroduje, nie ma nawet śladów ;)
@Dududu Z rdzą się nie zgodzę, ale prawdą jest że obecny poziom wyposażenia jest dużo wyższy :)
2012 - płaca minimalna 1500,
2020 - 2600.
x1,67
46 -> 60, x1,3
Spokojna Twoja głowa. :D
Wydaje mi się, że zbyt wysoka cena nie odnosi się konkretnie do miękkiej hybrydy ale ogólnie do tych wszystkich obowiązkowych wyposażeń, bo chyba dopłacenie 5tys.zł. do tego, żeby jeździć o wiele fajniej hybrydą miękką (żęglowanie, przyjemniejsze odpalanie silnika, spalanie jakieś pół litra mniej) to nie jest tak dużo, skoro niektórzy są skłonni wydać 3-5 tys.zł. bez problemu na jakiś lepszy lakier, podgrzewane fotele, czy nawigację.
Podoba mi się te autko aleee tylko z wyglądu
Kia Rio L, czy Suzuki Swift Hybrid Premium Plus, biorąc pod uwagę 70% trasa/30% miasto ? które auto będzie lepiej zabezpieczone przed korozją ?
oba oczywiście w silniku 1,2 dpi
materiał z 1 grudnia 2020 a tu zielona trawa, słońce i ciepełko...
Nie dramatyzujesz Zachar, politycy psują motoryzajce, skoro nawet duże (nowe) silniki diesla są w stanie spełniać normy emijsji to po co jeszcze je kopać (eliminować z rynku) jak cięższe wersje tych samych aut, to znaczy hybrydy mają być bardziej ekologiczne w trasie?
Zgadzam się. Za chwilę kupowanie aut klasy A i B nie będzie miało większego sensu.
widzę numer iście policyjny jak i kolor przyszła służbówka :)
Kiedy to było nagrywane? Bo trochę za zielono
Co to za wersja???
Masz rację.
0:48 to nie jest Clio IV tylko ClioV
Miejskie auto się nie opłaca - taniej jest korzystanie z taxi lub wypożyczania na minuty. Miasta się zmieniają - i dużych miastach nie opłaca się robić małych przebiegów - chyba że będzie elektryk - to jest kierunek w którym to zmierza
W Krakowie nezle tropiki jak na Grudzień 😉🤪
Masz rację Zachar. Przepisy unijne powodują zmiany w motoryzacji. Samochody stają się lepsze, ale i droższe. Skutek uboczny jest taki, że niektóre firmy już się z Europy wycofały. Myślę, że za chwilę pojawią się pomysły, jak te przepisy można obejść i dalej oferować proste i tanie pojazdy. Może np czterokołowce l6e nie podlegają tym wymogom? I będziemy mieć za chwilę wybór: albo "prawdziwy" samochód za 70 tys, albo taki czterokołowiec bez zbędnych systemów za 30 tys.
Ligier kosztowal nowy z 2 lata temu w najslabszej wersji ok 60k to o czym ty mówisz
@@winio437 da się to zrobić taniej- np to allegro.pl/oferta/kabina-elektryczna-auto-inwalidzkie-nowosc-2020-9931652705 jest za 20k
Kupiłem OC przez link od Zachara do Mubi, po miesiącu dostałem na konto 150 zł zwrotu :) Porównywałem ceny na kilku podobnych portalach i na mubi było najtaniej :)
Ja tam mam Kię stonic właśnie z tym silnikiem 1.2 120 koni z miękka hybryda i z automatem. Muszę powiedzieć ze mega jest to ciekawe autko, które super wyglada z zewnątrz jak i na zewnątrz w środku wydaje się duże a zajmuje stosunkowo mało miejsca na parkingu, chociaż wiem ze cenowo już aż tak tani nie jest, to uważam ze warto. Nawet w trasie jestem zadowolony, mimo ze nie należy ligi najszybszych samochodów
Spokojnie taki samochodzik kupimy za naszą wschodnią granicą jak u nas znikną
Generalnie cała europejska motoryzacja jest w głębokiej du.ie. W Chinach już od lat można kupić elektryczne sedany, które mają zasięg 200 - 300 km i kosztują po przeliczeniu poniżej 100 tys. Zł...
Up zdrożał z 35k na 54k, golf z 70k na 85k, mx5 z 95k na 140k... Wina tuska?
P.s. 🏜️🌡️☀️ 🙂
Jarka
@@zdzislawgicior jarek dyktuje ceny ?
mszczą sie na Jarku
poprawka , dwa lata temu nowy gol golas 56.000 zł salon , a gdzie wina? przekupnych obłudnych biurw z UE którzy zatwierdzają eco biznes pod Niemców niszcząc motoryzacje i robiąc z auta luksus narodowy a sami rozbijają się za pieniądze podatników Mercedesami S600 , BMW 7 prywatnie mają w d..e ekologię
dokładnie
Dzisiaj najtańszy samochód na rynku z najmniejszym wyposażeniem powinien mieć: klimatyzację, elektryczne szyby i lusterka, regulację fotela góra/dół, kierownicę ze sterowaniem radia i telefonem, centralny z pilotem i akceptowalny silnik (nie taki który daje przyspieszenie 17sekund w 21wieku!!!!). Tymczasem większość tanich samochodów w najtańszych wersjach ma obowiązkowe systemy które podnoszą cenę a nie ma tych funkcji które wymieniłem a które uważam dzisiaj za absolutne minimum.
Co za debilizm, zamiast tej hybrydy lepiej radził by sobie silnik 1.5 CRDI, i pewnie kosztował by dużo mniej. Brawo Unia 👍
Debilizm, to kupowanie Diesla do miasta.
@@McLfan a co z tym silnikiem jest nie tak? Znajomy ma poprzednia generację RIO z CRDI, i auto w mieście spisuje się rewelacyjnie, bardzo mało pali i jest dynamiczne. Prosty silnik jest bezawaryjny.
@@adamczyzewski1644 nosi termofor ze sobą, żeby nie marznąć? Auto do miasta, to najczęściej przebiegi 5, góra 10km (w dużych miastach) na strzał rano, potem drugie tyle popołudniem. Kupując do takiej jazfy Diesla trzeba być niespełna rozumu. Choćby to był najlepszy Diesel świata.
Wszystkie drożeją Mały zawsze będzie tańszy o dużego samochodu.
Brakowało mi pełnych testów.
w kanadzi jeden silnik 1.6 l 120KM bez mild hybrid 46000 zl ... no zdzieraja z was okropnie
fajny silnik
Hmmm, patrzę fajne auto, myślę rozejrzę się, za 60tys jeszcze ma to sens.
A tu taki egzemplarz kosztuje ponad 80tys!!!! Grube przegięcie, to nie ma sensu, a za 60tys nie dostanę nawet silnika 1.0 100KM bez układu miękkiej hybrydy.
Kup sobie Dacię.
@@Tomasz2670 Zabawny jesteś :)
Gt line rządzi
System "ekologiczny" unii skupia sie na miedzy innymi na silniku a przecież problem tkwi w paliwie, i chyba audi próbuje majstrować przy paliwach.
''Ekologicznie'' - czasem bywa eko i bardzo rzadko logicznie. Za te wszystkie bezsensowne srubowania norm emisji w koncowym efekcie zawsze beda placic konsumenci, i nikt z Brukseli nie pyta ich o zdanie, oni ''zawsze'' wiedza lepiej i ''zawsze'' dzialaja dla naszego dobra. To jest po prostu chore.
Czy ma sens to, że samochody są coraz bezpieczniejsze i mniej trujące? Tak
Jeśli ktoś potrzebuje samochód mniej bezpieczny, bardziej trujący i tańszy kupuje używany ...
Zachar większość dziennikarzy motoryzacyjnych dobrze ocenia te małe silniczki. Mnie natomiast zastanawia jeden fakt. Każdy z dziennikarzy wsiada do auta z takim silnikiem sam i jeździ drogami gdzie maksymalnie można jeździć 90km/h. Nie widziałam ani jednego testu, żeby taki dziennikarz wsadził do auta z 1 litrowym silnikiem np. on, żona, dwójka nastoletnich dzieci i bagaże na weekendowy wypad i pognał autostradą np. Warszawa - Poznań z prędkością 140+ km/h. Ciekawe czy wtedy będzie to mniej niż 6l/100km zużycia. Czy w takiej sytuacji autko dalej będzie takie dynamiczne.
Na pewno nie :-) kiedyś robiliśmy testy w 5 a nawet 7 osób (cactus? Touran?) i różnice wychodziły potężne
Fajne autko do miasta jednak nie podoba mi się w nim to że nie jest dostępny silnik 1.0 100KM z miękką hybrydą. Jak ktoś nie chce silnika wolnossącego ze względu na osiągi i chce niskiego spalania to jest skazany na miękką hybrydę z silnikiem 1.0 120KM.
Ok kupiłem nowe rio mała hybryda 120k.srednie spalanie 4.7 l rekord na trasie do 90km/godz. 3.5 l !
zdaje na tym prawko
Ria Kio wersja Vaya Con Dios
xDxD
Auto Ładne szkoda ze producent w 2020 naprawił sprzęgło klienci z 2019 i wcześniej dalej jeżdżą z szarpiącym autem tkze kangurem kia nie ma rozwiązania dla producenta to cecha auta brak słów. A zgłoszenia z całej polski mają.
Niestety ekologiczny nie jest żaden samochód. Posiadam swoje czwarte a4 w tdi. Za tydzień odbieram świeży model a4 35tdi z tą miękką hybrydą . Jeżdżę kiedy muszę jechać. Jeżdżę w trasę lub kiedy zakupów nie zmieszczę do bagażnika w rowerze. Wszędzie gdzie mogę lub nie pada jeżdżę rowerem lub chodzę. Zachar, nie dramatyzujesz. Kto ma kupić Rio ten je kupi. Moja Mama uparła się na na Fiata 500 hybrydę bo chciała. Ojciec ma stare c250d na swoje potrzeby i Pande z 2011, która nigdy się nie popsuła i myślę, że jeszcze 10 lat będzie nią jeździł (ekologiczny samochód?). Ekologiczny. A jak chcecie być ekologiczni to odstawcie mięso i nabiał z talerza, kupujcie rzeczy trwałe. Lepszej jakości na dłużej, naprawiajcie sprzęty. Zainwestujcie w swój prąd. Miejcie hobby zamiast telewizora. Itd itp
Gril taki sobie, jednemu się spodoba a innemu nie. Ubolewam nad tym że wersja z automatem ma wielki paskudny drążek od wybieraka. Hamulec elektroniczny, też powinien być, przypominam prawie 2021 r
jeżdżę Kią picanto z 2010 nowego nie kupie cena nieopłacalna
A więc korekta, Clio i peugeot są na rynku od roku. Warto sprawdzić, a nie opowiadać hmm... głupoty
Test słaby, auto fajne.
Wszyscy płaczą a jakoś nikt się przeciw unii nie buntuje tak jakby to był jakiś twór narzucony przez Boga.
@@franekmajorek3523 z pieniędzy ściągniętych z moich podatków i wszystkich innych ludzi którzy muszą je płacić. Kolejny który myśli że unia europejska albo jakiekolwiek państwo na świecie bierze pieniądze z kosmosu albo dostaje od kosmitów a potem komuś je rozdaje... Może lepiej nie myśl tyle bo błędne wnioski z tego wychodzą. W sumie to nawet mnie to nie dziwi - w przeciwieństwie do Izraela w Europie nie istnieje coś takiego jak edukacja ekonomiczna w szkole. Pewnie dlatego że urzędnikom wszelkiej maści, zarówno tym w Brukseli jak i tym w stolicach narodowych zależy na tym żeby ludzie wierzyli w świętego Mikołaja i dawali się skubać bez znieczulenia :3
@@franekmajorek3523 podstawy przedsiębiorczości w których uczą Was że Państwo albo unia europejska coś Ci dają albo budują za darmo? No to źle Was uczą... A właściwie dobrze, wszak ktoś tam powiedział że mają, tu cytat oryginalny "zapierdalać za miskę ryżu". Wszystko gra i się zgadza. I co, ile Ci samochodów unia europejska albo państwo polskie kupiło, ile domów Ci postawiło, ile noclegów w Sheratonie zafundowało? Ani jednego? Ojej, jaka szkoda ;)
@@franekmajorek3523 gdybyś chociaż wiedział że te wpłaty to nie jest bezzwrotny prezent tylko forma pożyczki którą każdy kraj prędzej czy później zwraca bezpośrednio oraz pośrednio - kraje słabsze szczególnie ale w tym celu musiałbyś ogarnąć podstawy działania gospodarki i dowiedzieć się dlaczego płatnicy netto płacą najwięcej a mimo to na tym zarabiają. I to nie tyczy się tylko unii europejskiej bo USA też zarobiło i to dobrze zarobiło na Planie Marshalla ale pewnie nie słyszałeś o czymś takim w szkole. I to nie jest kwestia czy ktoś jest uciśniony czy nie - tak działa ekonomia. Ty natomiast mieszasz ekonomię z ideologią i zieloną wojenką urzędników z Brukseli która nie ma nic wspólnego ani z dotacjami ani z gospodarką którą WLTP dobiło bardziej niż koronawirus w którego istnienie, jak sam wyraźnie napisałeś, nie wierzysz. No tego już nie skomentuję bo, jak widać, często matura to bzdura.
Ogólnie rzecz biorąc masz myślenie małorolnego chłopa który uważa że Pan nadał mu kawałek ziemi w dzierżawę więc trzeba pokornie wykonywać wszystkie polecenia a to że czasem bije to trzeba się z tym pogodzić. Gdybyś wiedział że unia europejska wywodzi się od oddolnej inicjatywy gospodarczej i do lat 90 to pewnie też ogarnąłbyś że nie jestem wrogiem jej jako tworu tylko kierunku w jakim zmierza. Otóż do lat 90 UE nie zajmowała się takimi pierdołami i próbami regulowania każdego aspektu życia społecznego jak teraz. Nie jestem ani nigdy nie byłem wrogiem EWWiS i EWG (jeśli wiesz co to było) tylko przypominam że to ludzie założyli unię i to ich interesom gospodarczym miała służyć, dlatego najwyższy czas żeby ci sami ludzie zdecydowali o jej reformie i powrocie do korzeni czyli gospodarki bez mesjaszowania i odstawiania wiosek potiomkinowskich ani niszczenia gospodarki i życia ludzi dla dwóch gramów CO2 na obywatela podczas kiedy Chiny jako główny emitent i tak się tym nie przejmują. I stąd był mój cytat ze to nie jest boski Twór ani grupa nadludzi zesłanych przez Boga na ziemię że należy godzić się z każdą głupotą jaką wymyślą. To są urzędnicy którzy za bardzo wczuli się w ustalanie norm dla krzywizny ogórka zielonego i dlatego należałoby ich sprowadzić na ziemię i przypomnieć że to oni są dla nas wszystkich w Europie a nie my dla nich, dlatego część z nich należałoby odesłać do normalnej pracy której pewnie nigdy nie widzieli na oczy. Chyba że forma inaczej nazywającej się monarchii absolutnej na wzór starożytnego Egiptu gdzie boski faraon ma swój zamysł i nieważne jakby głupi był trzeba go wykonać Ci pasuje.
@@franekmajorek3523 w takim razie już pierwszy Twój komentarz powinienem uznać za sarkazm bo na logikę ludzie nie powinni wierzyć w bajki. Biorąc pod uwagę fakt że wierzysz że państwu oraz unii pieniądze spadają najpierw z nieba a następnie rozdają je "ludziom" to twierdzenie że "koronawirus nie istnieje" wcale by mnie w Twoim wykonaniu nie zaskoczyło, wręcz byłoby spójne.
@@franekmajorek3523 nie uczestnicz, w życiu ważne jest wiedzieć kiedy się wycofać. To wbrew pozorom daje mi na Twój temat dobre zdanie - wróć kiedy poza świadomością że było coś takiego jak Plan Marshalla będziesz jeszcze wiedział że opłacał się pożyczkodawcy tak samo jak dotacje unijne opłacają się krajom starej wspólnoty i nie ma w tym nic złego, to zwykły biznes. Ty natomiast mieszasz biznes z ideologiami i urzędniczą wszechwładzą więc nie uczestniczysz nawet w dyskusji bo nie wiesz o czym dyskutujesz - to tak jakby komentować post o muzyce Mozarta a ktoś wchodził do dyskusji gadając o wyjątkowej technice gry na gitarze Tony'ego Iommiego - niby blisko bo i to i to muzyka ale totalnie nie na temat. Bo normy emisji i inne urzędnicze bzdury typu krzywizny ogórka nie mają nic wspólnego z dotacjami ani z członkostwem w unii europejskiej, tym bardziej że najbogatsze państwa członkowskie wcale nie są w znacznej mierze zachwycone tymi idiotyzmami i robią co się da żeby je obejść - Niemcy na przykład budują w ramach zielonego ładu elektrownie na węgiel brunatny ;)
To tak jak z Polską - nie wiem czy czujesz się Polakiem czy nie ale to że się nim czujesz nie znaczy że musisz akceptować wszystkie idiotyzmy każdej władzy, jaka by nie była i nie masz prawa wyrażać swojego niezadowolenia i żądać zmian: polityki oraz osób na stołkach. To nie jest tak że krytykując rząd albo decyzje polityków oraz żądając ich zmian jesteś antypolakiem albo działasz na szkodę państwa. Przeciwnie - krytykowanie głupoty jest oznaką troski i patriotyzmu. Krytykowanie wygłupów urzędasów w Brukseli i chęć przywrócenia unii do korzeni i realizmu oraz zawrócenia jej ze ścieżki skansenu nie jest równoznaczne z nienawiścią do tej organizacji - przeciwnie, jeśli unia nie zejdzie z drogi którą kroczy to właśnie doprowadzi do jej rozpadu bo już głosy o tym i prądy do tego zmierzające są coraz silniejsze... A może właśnie o to chodzi? Doprowadzić tą organizację do takiego absurdu żeby ludzie roznieśli ją widłami? Kto na tym wszystkim skorzysta? Komu wygodna jest rozbita Europa?
mam do czynienia z wersją przed liftem strasznie nie wygodne auto głośne z silnikiem 1.2 bez mocy trzeszczy wnętrze ( okropne trzeszczenie przy wbijaniu 2 i wstecznego biegu ) bagażnik na 2 bochenki chleba tłumienie nierówności na poziomie wozu drabiniastego
Kds
Za dużo filozofii za mało konkretów o aucie (np wrażeń z jazdy).