No więc gdyby ktoś się zastanawiał - nie było związków między płcią a długością rozmowy ANI pożądaną długością rozmowy. :) Jeżeli już, to mężczyźni mieli nieznacznie wyższą średnią, ale praktycznie nieistotną statystycznie.
@@GenderWoman666 Kurczę, jest tyle wymiarów płciowości, a wy tylko w kółko te genitalia i genitalia. :) Może ja jestem jakiś staroświecki, ale gdybym - tfu tfu - stracił genitalia w wypadku, chyba wciąż byłbym mężczyzną? Albo gdybym, kurczę, schował je między nogami albo ponacinał i pozszywał je sobie w jakiś kreatywny sposób, żeby przypominały genitalia żeńskie - to co, nagle magicznie stałbym się kobietą? Ech, ech, paradne te doświadczenia myślowe, paradne... ;)
@@LukaszLamza haha, powiedziałam tamto półżartem, ale jestem bardzo zadowolona że mówi pan w tych samych tonach co ja myślę. Płeć to w zasadzie tylko spektrum 🤔
Świetne tematy. Co do gadania, to fajnie się rozmawia, jeśli jest zachowany zdrowy stosunek pomiędzy gadaniem, a słuchaniem. Mam jednak wrażenie, że ludzie uwielbiają snuć swoje opowieści, gdy nie jest się na tyle asertywnym, by zgrabnie to uciąć. W potoku słow jednak błyśnie czasem złota drobina i okaże się, że warto było posłuchać. Kawałek o grawitacji też był super, może nawet bardziej niż lekkim tonem go pan przedstawił, panie Łukaszu kochany.
16:05 Pan Cavendish jako pierwszy eksperymentalnie wyliczył stałą grawitacyjną, a na jej postawie masę Ziemi. Jego narzędzie eksperymentalne było tak doskonałe, że przez ponad 100 lat nikt nie osiągnął większej dokładności.
Odnośnie grawitacji to bardzo ciekawe badanie. Osobiście interesuje mnie wpływ/gradient pola grawitacyjnego na taki eksperyment w zależności od kształtu pomieszczenia i materiałów, z których wykonano ściany oraz obiekty w środku. Rozumiem, że można to symulować, niemniej jednak duże pole do popisu, także w różnych warunkach fizykochemicznych.
wszystko jak zwykle interesująco przedstawione, dlatego też miło się słuchało. Jednakże miganie wzoru na koszulce szybko zmęczyło me oczy i nie mogłem dalej oglądać.
Czyli wychodzi na to, że eksperyment z kulkami był powtórzeniem najstarszego doświadczenia Cavendisha z wagą skręceń. Mogliby teraz sprawdzić z mniejszymi kulkami z bardziej gęstego osmu. Można wtedy bardziej przybliżyć środki mas kulek. Jeśli układ jest tak czuły, to czy można nim wykryć fale grawitacyjne? Czytałem o propozycji detektora fal opartego o zmiany położenia mikroskopijnej kulki w stanie lewitacji laserowej (i coś takiego było moją pierwszą myślą co do metody badania oddziaływania grawitacyjnego małych kuleczek).
Ja mam szaleńczą bajkę ; A może wojna o hel , ????? wojna o piękną Helenę ? ( nasz Hel ? ) Troja ( trójmiasto ? ) wieża babel , może Wawel , może oni to ta rasa , która ma dostęp do helu ? czerpie z niego i nami zarządza .Pieczary i groty to magazyny helu izotopu Hel 3 ? tylko tam sie uchował , bo resztę zamknęli w kuli metalowej w środku wypełnionej helem - księżyc ? - Mamy kserokopie raportów z tego okresu, które są pisane cyrylicą. Hipotezę można zweryfikować w taki sposób, że należy pobrać próbki powietrza bezpośrednio spod stropów obiektów podziemnych znajdujących się bardzo blisko uskoku. Czyli na przykład z obserwatorium pod zamkiem Książ. Należy podkreślić, że w tym przypadku przejście od teorii do praktyki jest bardzo trudne. Ten izotop jest wykorzystywany praktycznie tylko w dwóch krajach na świecie, więc takie badania byłyby bardzo nowatorskie. Ale nie jest to niewykonalne - wyjaśnił Banaś na antenie Radia Wrocław. www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-02-13/hipoteza-o-zlozach-kosmicznego-pierwiastka-na-dolnym-slasku-gram-kosztuje-70-tys-zl/ 10. czy ziemia kiedyś również była wypełniona helem ? 11. czy hel z ziemi , więziony jest na księżycu ? Twardowski , twardy dowód , może zabrany był z Polski ? 12. A może hel powinien powrócić do wód , także płodowych ? 12. Hel był naszą karmą , karmił nas i nasze helisy ? 13. Czy zamieszanie wokół Polski wynika z tego ,że mamy złoża helu ? Dolny Śląsk ., Odolanów ? 14. Hitler doskonale wiedział o znaczeniu helu stąd próba opanowania Polski , głównie śląska ? 1
Grawiwibracje/ Gęstościowo wibracyjna teoria grawitacji. Do balonika wystarczy wpompować nieco cieplejszego powietrza i jego energia uwięziona za membraną, powoduje że łącznie staje się lżejszy od otoczenia i poddany wypychaniu na granicę następnej membrany gęstości. Najlżejszym "gazem" powinna być "próżnia". Czyli spieniony kompozyt z próżnią powinien zadziałać anty grawitacyjnie? Czy energia próżni waży na tyle, że energia różnicy wibracji temperatury jest ważniejsza? Jeśli próżna jest najlżejsza wibracyjnie, to ucieka do góry ściskając gęstsze ośrodki napięciem powierzchniowym. 😉 Czyli masa mnie nie przyciąga, a próżnia wypycha, bo w środowisku fazy drgań wody, nie jestem tak mocno wypychany z tego ośrodka, ze względu na bardziej zbliżona gęstość wibracji. Fala dźwiękowa również zagaszę materię w pewnych miejscach, a z pewnych wypycha. Np. na membranie można to zaobserwować.. Samo nie lot zagęszcza środowisko gazów w jednostce czasu, do gęstość wibracji własnych na membranie przejść fazowych gęstości.. Podobne wiry/wibracje się przyciągają, a odmienne odpychają.. Dlaczego materiały warstwowe i kompozytowe są wytrzymalsze.. Ponieważ najtrudniej pokonuje się drastyczne zmiany wibracji na przejściach??? - "Siła oddziaływania grawitacyjnego zmienia się wraz z odległością od ciała będącego źródłem oddziaływania, odwrotnie do odległości między ciałami. //Kwadrat daję nam płaszczyznę, a na kuli sferę (* fikcyjne uproszczenia zależne od stałych fakturowych)..// Powoduje to, że zmiany siły są duże w małej odległości od ciała, a w dużej odległości pole grawitacyjne . W następstwie tego, jeśli satelita znajdzie się zbyt blisko swojego macierzystego ciała niebieskiego, różnica sił powstająca wewnątrz satelity na skutek pola grawitacyjnego może go rozerwać. pl.wikipedia.org/wiki/Granica_Roche%E2%80%99a Ciśnienie się może tak równomiernie rozkładać, przy dużym ciśnieniu i małych odległościach, a po przekroczeniu skal, może być nieco inaczej. /fizyka trzech ciał/.. W pewnej skali po odwróceniu szklanki z wodą i przytrzymaniu dolnego lustra, grawitacja nie jest wstanie pokonać grawitacji wewnętrznej i napięcie powierzchniowe utrzymuje wodę w szklance bez dna.. Odwrócone U wypełniamy wodą. Stawiamy do pionu. Maksymalny słup wody nieco podgrzany, potem przechodzi w gaz, a po drugiej stronie schładzamy i destylujemy grawitacyjnie.. Dlaczego są różnice poziomu mórz, skoro są połączone. Łącząc dwa separowane brzegi, dostajemy napięcie różnicy poziomów na dużym U.. Zamiast dużej pojedynczej tamy, możemy wygiąć koryto rzeki w szereg S i łączyć mniejszymi skokami między u tworząc modułowy skalowany generator i nie blokując spływu swobodnego..
32:01 A propos pytania z końca odcinka zgaduję: mężczyźni rozmawiali krócej, ale mieli większy problem z zakończeniem rozmowy, ale kobity rozmawiały dłużej i mniejszy problem z zakończeniem romowy?
Zastanawia mnie skąd taka mała ilość wyświetleń, może to nie wina treści a formy. Debata Michała Hellera z Denettem była świetna, świetnie było zobaczyć Penrosa w Polsce i naprawdę Szanowny Pan Doktor świetnietnie radzi sobie z rozszyfrowywaniem artykułów z Science oraz Nature... więc czemu ten kanał ma mniej niż 100 tysiecy subskrybentów... może więcej fajerwerków i benzyny?
Moim zdaniem mężczyźni zazwyczaj są do siebie nastawieni kumpelsko, zaś kobiety są bardziej „najeżone”. Moim zdaniem jest to echo ewolucyjnych strategii seksualnych: kobietom zależy na jednym jak najlepszym partnerze i każda druga kobieta jest jakimś-tam zagrożeniem; zaś mężczyźni mogą pójść zbiorowo do dyskoteki, wyrwać grupkę dziewczyn i też będą w pełni zadowoleni. (Oczywiście mam na myśli statystyczne zachowania a nie jednostkowe.)
@@Zmiana_Pogody A ja uważam że kobiety w swojej grupie są bardziej nastawione na budowanie relacji a mężczyźni na konfrontację. Oczywiście kobiety walczą między sobą żeby mieć najlepszego partnera, ale jeśli przegrają to będą miały trochę gorszego. Bo to one wybierają. Mężczyźni jeśli nie zdobędą odpowiedniej pozycji to mogą w ogóle nie zdobyć partnerki. Zdaje się że w historii człowieka kobiety miały szanse przekazać swoje geny w około 80% a mężczyźni 40-50%, a bywało że i 20%. Ale to są nasze dywagacje. Przydałaby się opinia psychologa ewolucyjnego :)
jestesmy o krok od poznania kwantowej teorii grawitacji jestem taka podekscytowana D: ps strzelam ze dluzsze rozmowy byly miedzy osobnikami tej samej płci
Może ewolucja doprowadziła do tego, że osobniki doposażone w chorobę minie się poruszają i niema tu mowy o pasywności i konkurencji, a tylko aktywny współudział z chorobą :)
Jaki jest związek między długością rozmowy a płcią? Raczej nie ma żadnego. W sensie na pewno dwie osoby tej samej płci będą rozmawiały dłużej, niż dwie osoby o płciach przeciwnych. Coś wygrałem?
Nic, bo u inteligentnych facetów jest ogromna przewaga w ko taktach z dziewczynami, a u inteligentnych dziewczyn znaczna przewaga gadania z kobietami. Tylko najniższe progi iq lgna do swojej płci. Nawet w szkolach to widać. Zwykle jest grupka kilku sebixow, kilku julek, i te dwie grupy same siedzą, oraz te kilka madrzejszych osób ktore zwykle ciagnie do plci przeciwnej.
Koty wiejskie aktywnie się izolują, zawsze gdy kot już źle wyglądał to było wiadomo, że zniknie nie wiadomo gdzie niebawem. Zawsze usuwają się z gospodarstwa. Odchodzą dosłownie i w przenośni.
Panie profesorze , co tam mrówki, pszczoły , czy inne gady . Najlepiej O izolacji wiedzą barany, A zwłaszcza ich doradcy.Pozdrawiam i czekam na audycje w jaki sposób ekonomista zadba o zdrowe mrowisko
Stawiam, że gdy mężczyzna rozmwiał z kobietą, to rozmowa trwała przeciętnie najdłużej. Najkrótsze były rozmowy mężczyzn z innymi mężczyznami, a rozmowy samych kobiet leżały gdzieś pośrodku.
Pytanie czemu złoto wybrali jako materiał na kulki ? Złoto jest drogie, chociaż w tym przypadku bardziej chyba masa atomowa więcej znaczy, ołów nie mógł być ?
Przy środkach, ktore trzeba zainwestować w ten pozornie prosty eksperyment, koszt tych złotych kulek jest pomijalnie niski. Materiał trzeba bylo dobrać tak, żeby miał w miarę jak największą masę atomową, nie był promieniotwórczy oraz nie reagował z czymkolwiek wokół. Złoto jest tutaj najrozsądniejszym wyborem. Ołow się utlenia, więc pojawia się problem z utrzymaniem masy kulek.
@@darekdarek1617 Dzięki za odpowiedź, oczywiście przy takich rozmiarach, cena w ogóle nie ma znaczenia, doszukiwałem się właśnie drugiego dna ( coś w stylu, oho damy złoto, będzie bardziej medialnie, gupi żem ;) )
@@maciekbratcki9923 chyba największą rolę odegrał czynnik praktyczny. Cieższe pierwiastki są trudne do obróbki i się mniej lub bardziej utleniają. Złoto to chyba najlepszy wybór.
Już zobaczyłem odpowiedź, ale obstawiałem że częściej mężczyźni chcieli rozmawiać dłużej jeżeli rozmawiali z kobietą, a kobiety nie koniecznie i że najkrócej rozmawiali mężczyźni z mężczyznami
...to zależy. Śmiem twierdzić że podział między przedstawicielami różnych płci powinien być rozszerzony o narodowość. W niektórych kulturach to mężczyźni więcej rozmawiają a w innych kobiety.
@@GenderWoman666 jestem ciekawa czy się potwierdzą. Ja nie biorę stereotypów na poważnie, to tylko stereotypy, wiec nie będę czuć sie urażona jeśli się potwierdzą. Natomiast jeśli nie, uśmiechnę się pod nosem. I tyle :)))) Uważam zagadkę za wysoce interesującą i czekam z niecierpliwością na rozwiązanie.
Ja jestem tym kolesiem który mówi "dobra ja już lece elo" i z satysfakcją rozłącza się w środku zdania drugiej osoby. zresztą nick mowi sam za siebie XD
Obejrzałem praktycznie wszystkie odcinki Czytamy Naturę i mam jeden wniosek. Bardzo mało jest przytaczanych prac związanych wyłącznie z informatyką/programistyką (pamiętam tylko jedną) i zastanawia mnie czy takowe nie wychodzą czy poprostu są mało interesujące. A może nie ma sensu rozpatrywać rozwoju tej dziedziny bez powiązania z rzeczywistymi obiektami badań czyli na poziomie abstrakcji.
Rozumiem, że w małych skałach do opisu grawitacji Newton nam wystarcza. Proszę jednak nie wprowadzać w błąd albo nie wspominać o Einsteinie. Grawitacją nie jest siłą, a geometrią wszechświata.
Nie odważe się strzelić, która to z płci dłużej prowadzi rozmowę w takich warunkach o których była mowa. Jednak odniose się do Empatii. Właśnie dobrze "rozbudowana", silna empatia powinna sprawić, że rozmowy trwały by krócej. Skoro umiem sprawnie ocenić, iż mój rozmówca nie czuję się komfortowo, to jest to właśnie przejaw empatii. A skoro stwierdzam, iż dana osoba czuje dyskomfort w rozmowie ze mną, to mogę tę rozmowę szybciej zakończyć. Jeżeli mam problem z własną "empatią" to nie zważając na mojego rozmówcę, kontynuuje rozmowę i nie wiem kiedy ją zakończyć. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jednak, mam również hipotezę nr 2. Możliwe, że poprzez dłuższą rozmowę można starać się, gdy już zorientuje się duskutant, iż rozmówca jest znużony, naprawić nieudaną konwersację, licząc na szczęśliwsze zakończenie rozmowy- czyli na obopólną satysfakcję. Czyli chcę dążyć do miłego zakończenia. Jeżeli tak to można rozważyć scenariusz następujący: 1) odczuwam (dzięki empatii) dyskomfort mojego rozmowcy. 2) trudno mi pogodzić się z faktem, iż druga osoba odczuwa doskomfort. 3) postanawiam, kosztem dłuższej rozmowy ( czyli wydłużam przyczynę cierpienia ;) ), sprawić, iż rozmówca skończy rozmowę usatysfakcjonowany. Pytanie zatem, co powodowało by mną przy takim scenatiuszu. Wymyśliłem, na szybko 2 opcje: A) Niemożność pogodzenia się z faktem, iż jestem stroną w rozmowie, która ogólnie nie jest udana (więc odczuwam jakąś winę, żal, może odzywa się własne niedowartościowanie, lęk przed zła oceną mej osoby) B) Traktuję jak wyzwanie, tę nieudaną rozmowę i staram się ją naprawić. To są proste przykłady i dość płytkie. Mają jednak zobrazować, iż wiele elementów osobowości może wpływać na nieprzerwanie rozmowy. Samo odczuwanie (empatia), iż mój rozmówca nie jest zainteresowany dalszą rozmową, nie koniecznie może stanowić o zaprzestaniu konwersacji. Jednak to takie dwa spojrzenia, które w sobie rozwarzam. Czysta zabawa umysłowa. Raczej zachęta do rozwarzań. W rządnym wypadku powarzna hipoteza =) Postawię więc pytanie: Czy sama wiedza na temat odczuć mojego rozmówcy starczy, aby (w warunkach o jakich mówimy) w odpowiednim momencie zakończyć rozmowę? Pozdrawiam =)
Nie fascynował bym się tak żarliwie brutalnością. Zazwyczaj spektakularny pokaz nie wiedzy i bezsilności wobec zagrożenia. Raczej nie przystoi tworom inteligentniejszym, wyższego rzędu będących wzorcem dla przykładowo bardziej prymitywnych???
Czyli co do rozmów.. gdyby na początku rozmowy zakładać, że grzecznościowo kończy osoba starsza (ignorując co chce młodszy), albo kończy męższczyzna (dyskryminując kobiety ale też oszczędzając czas) to poziom niezadowolenia z wługości trwania rozmowy byłby na poziomie 50% lub mniej (czasami obie osoby chcą skończyć tak samo).. Czyli sporo lepiej niż 2/3.. Czasami więc może lepiej poprostu wysłuchać ... zamiast grać w podchody..
ZROBIŁEŚ BADANIA NA ODPADKACH INFORMACYJNY Z CUDZYCH BADAŃ ;) Co do Twojego pytania... ...po co mam "strzelać" sprowadzając szansę trafienia do 50%, skoro mogę posiłkować się stereotypami i znacząco zwiększyć swoją szansę na właściwą odpowiedź? :P STEREOTYP = kobiety gaduły, lubią dłużej gadać.
Kiedyś zostałem zagadnięty przez pewną młodą osóbkę z widocznym trądzikiem młodzieńczym, która usiłowała mi sprzedać karnet do teatru - - Kiedy ostatnio był pan w teatrze? - spytała dziewczyna. - A kiedy byłaś ostatnio u kosmetyczki? - odpowiedziałem pytaniem. Rozmowa trwała trzy sekundy. U mnie norma. Podejrzewam, że akwizytorka spodziewała się nieco dłuższej konwersacji, ale jej nie wyszło... PS: Próba zgadywania odpowiedzi na końcowe pytanie o długość rozmowy z uwzględnieniem płci: Kobiety są lepsze w kończeniu rozmów niż faceci, choć być może statystycznie ich rozmowy trwały dłużej.
No więc gdyby ktoś się zastanawiał - nie było związków między płcią a długością rozmowy ANI pożądaną długością rozmowy. :) Jeżeli już, to mężczyźni mieli nieznacznie wyższą średnią, ale praktycznie nieistotną statystycznie.
Ma się rozumieć, posiadanie danych genitaliów nie wpływa na rozmowność 🤔
@@GenderWoman666 Kurczę, jest tyle wymiarów płciowości, a wy tylko w kółko te genitalia i genitalia. :) Może ja jestem jakiś staroświecki, ale gdybym - tfu tfu - stracił genitalia w wypadku, chyba wciąż byłbym mężczyzną? Albo gdybym, kurczę, schował je między nogami albo ponacinał i pozszywał je sobie w jakiś kreatywny sposób, żeby przypominały genitalia żeńskie - to co, nagle magicznie stałbym się kobietą? Ech, ech, paradne te doświadczenia myślowe, paradne... ;)
jak już jesteśmy przy tym temacie to może jakiś krótki odcinek o panspermi na twoim kanale?
@@LukaszLamza haha, powiedziałam tamto półżartem, ale jestem bardzo zadowolona że mówi pan w tych samych tonach co ja myślę.
Płeć to w zasadzie tylko spektrum 🤔
Występuje u ludzi coś takiego jak dymorfizm płciowy
Kwadratowa zależność,na bazie kulki ,i jeszcze później pokrzywić ,i wyjaśnić to prosto, uuuu to jest sztuka
Poniedziałek rano - kawusia - Czytamy Naturę - życie jest piękne.
Lecz bardzo krótkie.
Dla zasięgu pozdrawiam serdecznie
Świetne tematy. Co do gadania, to fajnie się rozmawia, jeśli jest zachowany zdrowy stosunek pomiędzy gadaniem, a słuchaniem. Mam jednak wrażenie, że ludzie uwielbiają snuć swoje opowieści, gdy nie jest się na tyle asertywnym, by zgrabnie to uciąć. W potoku słow jednak błyśnie czasem złota drobina i okaże się, że warto było posłuchać. Kawałek o grawitacji też był super, może nawet bardziej niż lekkim tonem go pan przedstawił, panie Łukaszu kochany.
Mrówki ❤️ to są - żyjące na Ziemi od milionów lat - niewiarygodne bio-mini-roboty 😍
Jaaa... To można gadać z kimś dłużej niż minute? Nauka jest niesamowita...
Najlepszy kanał naukowy na UA-cam. Dziękuję za wspaniałą ucztę umysłową
Dziękuję I pozdrawiam
Też staram się omijać osobniki, które dziwnie pachną ;))
Donie Darko. Ogladalem ten niesamowity film 10 lat temu i zastanawialem sie czy pewien motyw w nim jest prawdziwy
Widziałam dziesięć razy, zajebisty film.
16:05 Pan Cavendish jako pierwszy eksperymentalnie wyliczył stałą grawitacyjną, a na jej postawie masę Ziemi.
Jego narzędzie eksperymentalne było tak doskonałe, że przez ponad 100 lat nikt nie osiągnął większej dokładności.
Dzięki za odcinek :)
Odnośnie grawitacji to bardzo ciekawe badanie. Osobiście interesuje mnie wpływ/gradient pola grawitacyjnego na taki eksperyment w zależności od kształtu pomieszczenia i materiałów, z których wykonano ściany oraz obiekty w środku. Rozumiem, że można to symulować, niemniej jednak duże pole do popisu, także w różnych warunkach fizykochemicznych.
Dziękuję
"Więc! I załatw to dziś, nie juutro! (...)"
Umiemy kończyć rozmowy.
Slucham z wielką przyjemnością, dziękuję
Rozczuliła mnie rozmowa o pstrągach :)
wszystko jak zwykle interesująco przedstawione, dlatego też miło się słuchało. Jednakże miganie wzoru na koszulce szybko zmęczyło me oczy i nie mogłem dalej oglądać.
Mi nie miga.
Czyli wychodzi na to, że eksperyment z kulkami był powtórzeniem najstarszego doświadczenia Cavendisha z wagą skręceń. Mogliby teraz sprawdzić z mniejszymi kulkami z bardziej gęstego osmu. Można wtedy bardziej przybliżyć środki mas kulek.
Jeśli układ jest tak czuły, to czy można nim wykryć fale grawitacyjne? Czytałem o propozycji detektora fal opartego o zmiany położenia mikroskopijnej kulki w stanie lewitacji laserowej (i coś takiego było moją pierwszą myślą co do metody badania oddziaływania grawitacyjnego małych kuleczek).
Ja mam szaleńczą bajkę ;
A może wojna o hel , ????? wojna o piękną Helenę ? ( nasz Hel ? ) Troja ( trójmiasto ? ) wieża babel , może Wawel , może oni to ta rasa , która ma dostęp do helu ? czerpie z niego i nami zarządza .Pieczary i groty to magazyny helu izotopu Hel 3 ? tylko tam sie uchował , bo resztę zamknęli w kuli metalowej w środku wypełnionej helem - księżyc ?
- Mamy kserokopie raportów z tego okresu, które są pisane cyrylicą. Hipotezę można zweryfikować w taki sposób, że należy pobrać próbki powietrza bezpośrednio spod stropów obiektów podziemnych znajdujących się bardzo blisko uskoku. Czyli na przykład z obserwatorium pod zamkiem Książ. Należy podkreślić, że w tym przypadku przejście od teorii do praktyki jest bardzo trudne. Ten izotop jest wykorzystywany praktycznie tylko w dwóch krajach na świecie, więc takie badania byłyby bardzo nowatorskie. Ale nie jest to niewykonalne - wyjaśnił Banaś na antenie Radia Wrocław.
www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-02-13/hipoteza-o-zlozach-kosmicznego-pierwiastka-na-dolnym-slasku-gram-kosztuje-70-tys-zl/
10. czy ziemia kiedyś również była wypełniona helem ?
11. czy hel z ziemi , więziony jest na księżycu ? Twardowski , twardy dowód , może zabrany był z Polski ?
12. A może hel powinien powrócić do wód , także płodowych ?
12. Hel był naszą karmą , karmił nas i nasze helisy ?
13. Czy zamieszanie wokół Polski wynika z tego ,że mamy złoża helu ? Dolny Śląsk ., Odolanów ?
14. Hitler doskonale wiedział o znaczeniu helu stąd próba opanowania Polski , głównie śląska ?
1
Grawiwibracje/ Gęstościowo wibracyjna teoria grawitacji.
Do balonika wystarczy wpompować nieco cieplejszego powietrza i jego energia uwięziona za membraną, powoduje że łącznie staje się lżejszy od otoczenia i poddany wypychaniu na granicę następnej membrany gęstości.
Najlżejszym "gazem" powinna być "próżnia".
Czyli spieniony kompozyt z próżnią powinien zadziałać anty grawitacyjnie?
Czy energia próżni waży na tyle, że energia różnicy wibracji temperatury jest ważniejsza?
Jeśli próżna jest najlżejsza wibracyjnie, to ucieka do góry ściskając gęstsze ośrodki napięciem powierzchniowym. 😉
Czyli masa mnie nie przyciąga, a próżnia wypycha, bo w środowisku fazy drgań wody, nie jestem tak mocno wypychany z tego ośrodka, ze względu na bardziej zbliżona gęstość wibracji. Fala dźwiękowa również zagaszę materię w pewnych miejscach, a z pewnych wypycha. Np. na membranie można to zaobserwować..
Samo nie lot zagęszcza środowisko gazów w jednostce czasu, do gęstość wibracji własnych na membranie przejść fazowych gęstości..
Podobne wiry/wibracje się przyciągają, a odmienne odpychają..
Dlaczego materiały warstwowe i kompozytowe są wytrzymalsze.. Ponieważ najtrudniej pokonuje się drastyczne zmiany wibracji na przejściach???
- "Siła oddziaływania grawitacyjnego zmienia się wraz z odległością od ciała będącego źródłem oddziaływania, odwrotnie do odległości między ciałami.
//Kwadrat daję nam płaszczyznę, a na kuli sferę (* fikcyjne uproszczenia zależne od stałych fakturowych)..//
Powoduje to, że zmiany siły są duże w małej odległości od ciała, a w dużej odległości pole grawitacyjne .
W następstwie tego, jeśli satelita znajdzie się zbyt blisko swojego macierzystego ciała niebieskiego, różnica sił powstająca wewnątrz satelity na skutek pola grawitacyjnego może go rozerwać.
pl.wikipedia.org/wiki/Granica_Roche%E2%80%99a
Ciśnienie się może tak równomiernie rozkładać, przy dużym ciśnieniu i małych odległościach, a po przekroczeniu skal, może być nieco inaczej. /fizyka trzech ciał/..
W pewnej skali po odwróceniu szklanki z wodą i przytrzymaniu dolnego lustra, grawitacja nie jest wstanie pokonać grawitacji wewnętrznej i napięcie powierzchniowe utrzymuje wodę w szklance bez dna..
Odwrócone U wypełniamy wodą. Stawiamy do pionu. Maksymalny słup wody nieco podgrzany, potem przechodzi w gaz, a po drugiej stronie schładzamy i destylujemy grawitacyjnie..
Dlaczego są różnice poziomu mórz, skoro są połączone. Łącząc dwa separowane brzegi, dostajemy napięcie różnicy poziomów na dużym U..
Zamiast dużej pojedynczej tamy, możemy wygiąć koryto rzeki w szereg S i łączyć mniejszymi skokami między u tworząc modułowy skalowany generator i nie blokując spływu swobodnego..
Większość procesów nie jest dowolnie skalowalna, a działają w swoich skalach proporcji..
32:01 A propos pytania z końca odcinka zgaduję: mężczyźni rozmawiali krócej, ale mieli większy problem z zakończeniem rozmowy, ale kobity rozmawiały dłużej i mniejszy problem z zakończeniem romowy?
Powoli, powoli się zbliżamy do skali kwantowej. Ciekawe kto spotka się pierwszy, naukowcy od kulek z kwantowcami czy Andromeda z Drogą Mleczną.
Zastanawia mnie skąd taka mała ilość wyświetleń, może to nie wina treści a formy. Debata Michała Hellera z Denettem była świetna, świetnie było zobaczyć Penrosa w Polsce i naprawdę Szanowny Pan Doktor świetnietnie radzi sobie z rozszyfrowywaniem artykułów z Science oraz Nature... więc czemu ten kanał ma mniej niż 100 tysiecy subskrybentów... może więcej fajerwerków i benzyny?
Wnioski: izolować chorych, otworzyć wszystko.
32:00 Mezczyzni dluzej gadają? Relly?
Wszystko wyjaśnia 39:00
Moim zdaniem mężczyźni zazwyczaj są do siebie nastawieni kumpelsko, zaś kobiety są bardziej „najeżone”. Moim zdaniem jest to echo ewolucyjnych strategii seksualnych: kobietom zależy na jednym jak najlepszym partnerze i każda druga kobieta jest jakimś-tam zagrożeniem; zaś mężczyźni mogą pójść zbiorowo do dyskoteki, wyrwać grupkę dziewczyn i też będą w pełni zadowoleni. (Oczywiście mam na myśli statystyczne zachowania a nie jednostkowe.)
@@Zmiana_Pogody A ja uważam że kobiety w swojej grupie są bardziej nastawione na budowanie relacji a mężczyźni na konfrontację. Oczywiście kobiety walczą między sobą żeby mieć najlepszego partnera, ale jeśli przegrają to będą miały trochę gorszego. Bo to one wybierają. Mężczyźni jeśli nie zdobędą odpowiedniej pozycji to mogą w ogóle nie zdobyć partnerki. Zdaje się że w historii człowieka kobiety miały szanse przekazać swoje geny w około 80% a mężczyźni 40-50%, a bywało że i 20%. Ale to są nasze dywagacje. Przydałaby się opinia psychologa ewolucyjnego :)
witam i pozdrawiam
Z tymi płciami to dzisiaj nie jest tak prosto. 😉
Faceci dłużej gadają
Zwłaszcza ci zajmujący się filozofią 😫
Jednak od tych wigilii jest pewny zysk dla nauki)))))
jestesmy o krok od poznania kwantowej teorii grawitacji jestem taka podekscytowana D: ps strzelam ze dluzsze rozmowy byly miedzy osobnikami tej samej płci
A na czym opierasz swoje poglądy? Dlaczego podajesz się jako kobieta ? Nie ładnie
@@gretathunberg5072 na totalnie niczym, to czysty strzał. Identyfikuje sie jako kobieta, czemu to nieładne?
Może ewolucja doprowadziła do tego, że osobniki doposażone w chorobę minie się poruszają i niema tu mowy o pasywności i konkurencji, a tylko aktywny współudział z chorobą :)
ło Panie ale za te złote kuleczki z Wiednia to szacun , przydało by się posłuchać o grubych eksperymentach kwantowych.
Jaki jest związek między długością rozmowy a płcią? Raczej nie ma żadnego. W sensie na pewno dwie osoby tej samej płci będą rozmawiały dłużej, niż dwie osoby o płciach przeciwnych. Coś wygrałem?
Nic, bo u inteligentnych facetów jest ogromna przewaga w ko taktach z dziewczynami, a u inteligentnych dziewczyn znaczna przewaga gadania z kobietami. Tylko najniższe progi iq lgna do swojej płci. Nawet w szkolach to widać. Zwykle jest grupka kilku sebixow, kilku julek, i te dwie grupy same siedzą, oraz te kilka madrzejszych osób ktore zwykle ciagnie do plci przeciwnej.
Koty wiejskie aktywnie się izolują, zawsze gdy kot już źle wyglądał to było wiadomo, że zniknie nie wiadomo gdzie niebawem. Zawsze usuwają się z gospodarstwa. Odchodzą dosłownie i w przenośni.
Panie profesorze , co tam mrówki, pszczoły , czy inne gady . Najlepiej O izolacji wiedzą barany, A zwłaszcza ich doradcy.Pozdrawiam i czekam na audycje w jaki sposób ekonomista zadba o zdrowe mrowisko
32:05 Taki że jedna z płci gada za długo ? ;)
Ja zgaduje, ze nie bylo zwiazku z plcia, ale byl zwiazek z atrakcyjnoscia.
Albo czy była zależność gdy no rozmawiał mężczyzna z kobietą a mężczyzna z mężczyzną (i na odwrót)
Chyba mam coś z mrówki, bo też omijam śmierdzieli 🤣🤣😂
Stawiam, że gdy mężczyzna rozmwiał z kobietą, to rozmowa trwała przeciętnie najdłużej. Najkrótsze były rozmowy mężczyzn z innymi mężczyznami, a rozmowy samych kobiet leżały gdzieś pośrodku.
Mrówki mądrzejsze od ludzi z tym dystansowaniem się, można się było spodziewać
Struny głosowe maja właściwości grawitacyjne i anty grawitacyjne w zależności od sposobów kodowania efektu.. :)
Grawitacja - w skali kosmicznej nie działa zgodnie ze wzorem.
W mikroskali nie zmierzyliśmy :)
Działa tylko w średnich :D
Dla mnie każda 45 minutowa rozmowa jest o ok.40 minut za długa 😆
Są i tacy. :)
Co to za zagadka, dwie kulki i armatka? ;)
Pytanie czemu złoto wybrali jako materiał na kulki ? Złoto jest drogie, chociaż w tym przypadku bardziej chyba masa atomowa więcej znaczy, ołów nie mógł być ?
Przy środkach, ktore trzeba zainwestować w ten pozornie prosty eksperyment, koszt tych złotych kulek jest pomijalnie niski. Materiał trzeba bylo dobrać tak, żeby miał w miarę jak największą masę atomową, nie był promieniotwórczy oraz nie reagował z czymkolwiek wokół. Złoto jest tutaj najrozsądniejszym wyborem. Ołow się utlenia, więc pojawia się problem z utrzymaniem masy kulek.
@@darekdarek1617 Dzięki za odpowiedź, oczywiście przy takich rozmiarach, cena w ogóle nie ma znaczenia, doszukiwałem się właśnie drugiego dna (
coś w stylu, oho damy złoto, będzie bardziej medialnie, gupi żem ;)
)
@@maciekbratcki9923 chyba największą rolę odegrał czynnik praktyczny. Cieższe pierwiastki są trudne do obróbki i się mniej lub bardziej utleniają. Złoto to chyba najlepszy wybór.
JAKI SZEF MA FAJNY WONSIUR DZISIAJ :D
Ale jaki niesforny 😉 trzeba było go non-stop głaskać.
No masz, pierwszy jestem!
Nie mogli zrobić na większych kulkach, nie byłoby łatwiej mierzyć?
Było przecież wyjaśnione dlaczego - na wielkich kulach już mierzono, zaś tutaj chodziło o to, by był to pomiar w jak najmniejszej skali
@@Blablabla-ol2tr no i poza kłopotliwością wynikających ze skali coś to zmieniało?
........ Albo kiedy przestać klikać jęzorem?
no i pomogło - dzisiaj tylko dwa razy! 😉👍
Już zobaczyłem odpowiedź, ale obstawiałem że częściej mężczyźni chcieli rozmawiać dłużej jeżeli rozmawiali z kobietą, a kobiety nie koniecznie i że najkrócej rozmawiali mężczyźni z mężczyznami
Faceci rozmawiają dłużej lubią plotkować
...to zależy. Śmiem twierdzić że podział między przedstawicielami różnych płci powinien być rozszerzony o narodowość. W niektórych kulturach to mężczyźni więcej rozmawiają a w innych kobiety.
A cmentarzyska słoni?
Włóż to między bajki. :)
Kobiety rozmawiały dłużej?
Wydaje mi się , że kobiety mają dłuższą konwencję ,ze względu na empatię
Myślę, że kobiety prowadziły dłuższe rozmowy i miały problem z ich zakończeniem, a mężczyźni wprost przeciwnie. 🙋♀️
Wygodnie ci się żyje w takich stereotypach?
@@GenderWoman666 jestem ciekawa czy się potwierdzą. Ja nie biorę stereotypów na poważnie, to tylko stereotypy, wiec nie będę czuć sie urażona jeśli się potwierdzą. Natomiast jeśli nie, uśmiechnę się pod nosem. I tyle :)))) Uważam zagadkę za wysoce interesującą i czekam z niecierpliwością na rozwiązanie.
Ciekawe tematy ale nie dałem rady wysłuchać do końca. Pozdro
ostatnio to ja rozmawiam tylko z kotem , w internecie nie ma rozmowy , tam jest tylko komunikacja :(
Jaka kawusia??????????? Herbatka i Pan Łukasz.
Ja jestem tym kolesiem który mówi
"dobra ja już lece elo"
i z satysfakcją rozłącza się w środku zdania drugiej osoby.
zresztą nick mowi sam za siebie XD
Zazdroszczę 🥰
Binaryzm. Co się zmienna w osobniku unikanym? Ma chorobę. Czego unikają choroby, bo jeśli nie potrafią wykryć, nie będą unikały..
- There is too much butter “on those trays”.
- No, no, no, Señor! Not 'on those trays', 'uno dos tres.'
Nono. Burro is EE-OO.
Obejrzałem praktycznie wszystkie odcinki Czytamy Naturę i mam jeden wniosek. Bardzo mało jest przytaczanych prac związanych wyłącznie z informatyką/programistyką (pamiętam tylko jedną) i zastanawia mnie czy takowe nie wychodzą czy poprostu są mało interesujące. A może nie ma sensu rozpatrywać rozwoju tej dziedziny bez powiązania z rzeczywistymi obiektami badań czyli na poziomie abstrakcji.
Nie jestem pewna ale koty jak czują że idzie śmierć to też idą umrzeć gdzieś w odosobnieniu idą sobie gdzies
dlaczego te kulki akuratnie z złota ? Z zwykłego metalu wydają się bardziej praktyczne
Baba nadawała, a chłop miał dość.
A czy są inne eksperymenty które zbliżają obie teorie Einsteina do siebie i wyjaśniają jak te dwa światy na siebie oddziałują ?
Rozumiem, że w małych skałach do opisu grawitacji Newton nam wystarcza. Proszę jednak nie wprowadzać w błąd albo nie wspominać o Einsteinie. Grawitacją nie jest siłą, a geometrią wszechświata.
Nie było związku statystycznie istotnego między płciami
Coś z tym wąsem nie tak. Zasłania górną wargę, przytnij żeby było ją widać bo śmiesznie
Trzeba przecierpieć, bo zapuszczam. Poczekaj 2-3 miesiące, będzie słowiański.
@@LukaszLamza Skojarzyło mi się z Asterixem, ale to był Gal 😅
Myślę, że kobiety ze względu na statystycznie wyższy poziom empatii mogły lepiej oceniać, kiedy rozmówca chce ją zakończyć.
Zmagania naukowców z coraz dokładniejszym pomiarem grawitacji zasługują na osobny program.
Mam nieodparte wrażenie że Pan za krótko o tym mówił.
Uno dos tres cuatro sinco sinco ses
To, że grawitacja istnieje, to raczej wiemy, pytanie skąd ona się bierze, co ją napędza?
Wydaje mi się , że kobiety mają dłuższą konwencję ,ze względu na empatię
Nie odważe się strzelić, która to z płci dłużej prowadzi rozmowę w takich warunkach o których była mowa.
Jednak odniose się do Empatii. Właśnie dobrze "rozbudowana", silna empatia powinna sprawić, że rozmowy trwały by krócej. Skoro umiem sprawnie ocenić, iż mój rozmówca nie czuję się komfortowo, to jest to właśnie przejaw empatii. A skoro stwierdzam, iż dana osoba czuje dyskomfort w rozmowie ze mną, to mogę tę rozmowę szybciej zakończyć.
Jeżeli mam problem z własną "empatią" to nie zważając na mojego rozmówcę, kontynuuje rozmowę i nie wiem kiedy ją zakończyć.
Tak mi się przynajmniej wydaje.
Jednak, mam również hipotezę nr 2.
Możliwe, że poprzez dłuższą rozmowę można starać się, gdy już zorientuje się duskutant, iż rozmówca jest znużony, naprawić nieudaną konwersację, licząc na szczęśliwsze zakończenie rozmowy- czyli na obopólną satysfakcję. Czyli chcę dążyć do miłego zakończenia.
Jeżeli tak to można rozważyć scenariusz następujący:
1) odczuwam (dzięki empatii) dyskomfort mojego rozmowcy.
2) trudno mi pogodzić się z faktem, iż druga osoba odczuwa doskomfort.
3) postanawiam, kosztem dłuższej rozmowy ( czyli wydłużam przyczynę cierpienia ;) ), sprawić, iż rozmówca skończy rozmowę usatysfakcjonowany.
Pytanie zatem, co powodowało by mną przy takim scenatiuszu.
Wymyśliłem, na szybko 2 opcje:
A) Niemożność pogodzenia się z faktem, iż jestem stroną w rozmowie, która ogólnie nie jest udana (więc odczuwam jakąś winę, żal, może odzywa się własne niedowartościowanie, lęk przed zła oceną mej osoby)
B) Traktuję jak wyzwanie, tę nieudaną rozmowę i staram się ją naprawić.
To są proste przykłady i dość płytkie.
Mają jednak zobrazować, iż wiele elementów osobowości może wpływać na nieprzerwanie rozmowy.
Samo odczuwanie (empatia), iż mój rozmówca nie jest zainteresowany dalszą rozmową, nie koniecznie może stanowić o zaprzestaniu konwersacji.
Jednak to takie dwa spojrzenia, które w sobie rozwarzam. Czysta zabawa umysłowa. Raczej zachęta do rozwarzań. W rządnym wypadku powarzna hipoteza =)
Postawię więc pytanie:
Czy sama wiedza na temat odczuć mojego rozmówcy starczy, aby (w warunkach o jakich mówimy) w odpowiednim momencie zakończyć rozmowę?
Pozdrawiam =)
0,9mm, to jest czad...
Ale pierdolisz, przecież ludzie to nie mrówki. O nauce gadasz a farmazony opowiadasz.
Coś mi się wydaje że jednak kobiety wolały te dłuższe rozmowy A faceci szybko chcieli kończyć
Postawiłbym że kobiety rozmawiają dłużej w codziennych kontaktach ale wiem z doświadczenia że na pasjonujący temat można rozmawiać godzinami
Borsuki żyją w stadach?
Często 2-3 rodziny zamieszkują jedną norę. Takie male stadko - głównie w lecie. Dzięki temu mieszają geny.
Nie fascynował bym się tak żarliwie brutalnością. Zazwyczaj spektakularny pokaz nie wiedzy i bezsilności wobec zagrożenia. Raczej nie przystoi tworom inteligentniejszym, wyższego rzędu będących wzorcem dla przykładowo bardziej prymitywnych???
Że "Czytamy naturę" nie jest najpopularniejszym contentem na polskim youtubie powinno boleć ten promil racjonalnej biomasy świata :/
Kobiety średnio rozmawiają o 12 % krócej od mężczyzn ? :)
Ssaki wiedząc, że umierają również odchodzą od stada! Na przykład psy koty, szczury. Słonie posiadają nawet swoje cmentarze, w których umierają.
Koty w stadach?
@@FanGotika A na przykład lwy nie żyją w stadzie?
@@polack281 ale pozostałe gatunki już nie
Tak samo można powiedzieć, że czworokąty mają 4 kąty proste, bo przecież prostokąty mają a są czworokątami
@@FanGotika Ale Ty pergolisz! Nawet nie chce mi się tego komentować...
@@polack281 Podejrzewam, że ten komentarz byłby niewiele warty!
Proszę nie mieszać hipotezy z teorią naukową...
Czyli co do rozmów.. gdyby na początku rozmowy zakładać, że grzecznościowo kończy osoba starsza (ignorując co chce młodszy), albo kończy męższczyzna (dyskryminując kobiety ale też oszczędzając czas) to poziom niezadowolenia z wługości trwania rozmowy byłby na poziomie 50% lub mniej (czasami obie osoby chcą skończyć tak samo).. Czyli sporo lepiej niż 2/3.. Czasami więc może lepiej poprostu wysłuchać ... zamiast grać w podchody..
po portugalsku gada
W Afryce nie ma dżungli
Optymalna strategia wyjścia to - shut up.
Pozdro.
ZROBIŁEŚ BADANIA NA ODPADKACH INFORMACYJNY Z CUDZYCH BADAŃ ;)
Co do Twojego pytania...
...po co mam "strzelać" sprowadzając szansę trafienia do 50%, skoro mogę posiłkować się stereotypami i znacząco zwiększyć swoją szansę na właściwą odpowiedź? :P
STEREOTYP = kobiety gaduły, lubią dłużej gadać.
Kiedyś zostałem zagadnięty przez pewną młodą osóbkę z widocznym trądzikiem młodzieńczym, która usiłowała mi sprzedać karnet do teatru -
- Kiedy ostatnio był pan w teatrze? - spytała dziewczyna.
- A kiedy byłaś ostatnio u kosmetyczki? - odpowiedziałem pytaniem.
Rozmowa trwała trzy sekundy. U mnie norma. Podejrzewam, że akwizytorka spodziewała się nieco dłuższej konwersacji, ale jej nie wyszło...
PS: Próba zgadywania odpowiedzi na końcowe pytanie o długość rozmowy z uwzględnieniem płci: Kobiety są lepsze w kończeniu rozmów niż faceci, choć być może statystycznie ich rozmowy trwały dłużej.
Macieju, bez obrazy, ale to co Ty proponujesz to bycie bucem - rzeczywiście szybko można kończyć w ten sposób rozmowę, ale dużo na tym tracisz.
@@pawehalladin Tylko trzy sekundy ;)
Bycie nieuprzejmym arogantem nie jest karalne, ale chwalić się nie ma czym.
@@kamyk_wj2589 Ja się nie chwalę. Zdradzam jedynie skuteczne metody kończenia niechcianych konwersacji.
@@maciejszymanski2386 są sposoby kończenia konwersacji bez wpędzania w kompleksy niewinnej osoby, która po prostu zarabia na chleb