Z doświadczenia napiszę tak - z nowych części, nigdy się nie opłaca samemu składać roweru od zera. Opłaca się kupić kilkuletnią używkę, ale wysokiej klasy ramie i na używanych częściach zmodernizować trochę sprzęt.
Bo oto chodzi, aby był ruch w interesie. Nie chodzi o łatwość w serwisie, czy trwałość ale sprzedaż. Wole mieć sprzęt bardziej toporny ale trwały, a nie "bablanie" się po każdej jeździe aby rower przywrócić do stanu używalności.
Bardzo dobre rzeczy Pan powiedział o DOT'cie i hamulcach Avid. Nieumiejętność serwisowania takich hamulców zdaje się być powodem narzekań na nie i wyboru hebli na minerala gdzie z doświadczenia wiem, że zadbane i poprawnie odpowietrzone Avidy miażdżą shimanowskie zero-jedynkowe hamulce.
czasem na promocji znajdziesz rower gotowy, duzo taniej niz samemu skladac. Tak naprawde to ciezko znalezc dobre promocje na czesci jakie chcesz. Losowo sie zdarzaja perelki, ale jesli masz swoje zalozenia to okazuje sie ze lepiej kupic gotowy rower na wyprzedazy, jak ja znalazlem Cannondale HT 3 za 8600 i wymienic co ci nie pasuje
W głębokim covidzie kupiłem Marina Rift Zone 27.5 w podstawowej wersji. Z oryginału została rama i zawieszenie. Koniec końców mam osprzęt, który nie występował w żadnej wersji tego roweru, ale widelec przedni jest kiepski i ciężki. (Recon Silver) W żadnym wypadku nie żałuję. Zapłaciłem jak za najbogatszy model, ale nie na raz. Jedyne, co należało wymienić od razu, to opony. Gdybym miał teraz coś robić z rowerem, to wymieniłbym właśnie ramę i zawieszenie, bo resztę mam już światowej klasy. Muszę wypróbować Rocbirda od Dartmoora
A ja niedawno kupiłem starą Emonde 2017 project one na Di2 6780, waga 6.6kg, za 5 tyś i jestem mega zadowolony, jest to mój pierwszy rower szosowy. W zasadzie nic nie trzeba tam zmieniać może po za siodełkiem bo trochę zużyte.
Osobiście kupiłem używaną Meridę Big nine 300 lite jako bazę do modyfikacji. Względem nowego starczyło na hamulce Deore, koła DT +Gravelkingi, kierownicę z osprzętem. Jeszcze Reba mi się marzy...
Jak kupowałem sobie rower, to w sklepie mi zaproponowali Unibike Crossfire. Ja, wiedząc co jest grane, od razu powiedziałem, żebyśmy pominęli formalności, bo etap kupowania tańszego roweru i potem wymieniania kolejnych komponentów mam już za sobą. Poproszę taki na pełnym Deore. I zaproponowano mi "Viper". Choć i tak musiałem zmniejszyć blaty z przodu bo typowe dla trekinga były trochę zbyt twarde jak na jurajskie górki w mojej okolicy.
Na filmie jest przykladowy rower ktorego opłaciło się skladać, kupujac nową ramę i pozostałe elementy złozymy sporo lepszy i lzejszy rower porównując do seryjnego za tą samą kasę. W ostatnich latach firmy mocno pidniosly ceny swoich ram by nie opłacało się skladać. Ramy z karbonu kosxtowały od kilkunastu tysiecy w tych markach premium, Dzisiaj ceny są zupelnie inne Dzisiaj firma Trek nie ma w ofercie roweru Procalber na osprzęcie XX1 ktory kosztował prawie 40 tys. Wystarczy policzyc na sxybko cenę ramy, widelca , koł, osprzętu ile to bedzie kosztowalo. W ubiegłym roku na jednym z filmów podawałem konkretny przykład roweru Trek Chakpoint ktory w detalu kosztował 35900 a złozeniu na tym samym osprzęcie , ramie i sporo lepszych kołach wychodziło prawie 10 tys taniej kupujac ramę za 13 tys w detalu co uważam ze mocno przewartościowana była. Ja wiem ze jest wygodnie kupić rower w calości ale jezeli jest to rower za kilkanaście tysięcy to jest tam spiro do zmiany by ta waga była dobra. Pozdrawiam
Zgadzam się, gotowy rower z salonu w przeliczeniu zawsze wychodzi taniej, nawet jak w zamiarze od razu na starcie mamy wprowadzanie modyfikacji. W obecnej chwili, zwłaszcza w MTB to już o ogóle nie opłaca się składać, jak już nawet za 4 tyś można znaleźć jakiegoś karbonowego Lapierra Prorace
@@MiniakPLjezeli mówimy o rowerach za 3, 4, 5 tys i trochę większe kwoty to w calości bardziej opłaca się kupić rower. Ja mam na myślibte za kilkanascie tysięcy i więcej
To zależy. Są ludzie, którzy kupują w sklepie rower, jeżdżą i ze wszystkiego w nim są zadowoleni. Poza tym ich umiejętności serwisowe nie sięgają nawet samodzielnej wymiany dętki. Ktoś taki nigdy nie będzie składał roweru. Ja natomiast, jak patrzę na rower za ok. 3-4 tys. w sklepie, już myślę, co bym w nim wymienił, pewnie napęd, siodełko, kierownicę, opony itd. W takiej sytuacji kupowanie gotowego roweru staje się problematyczne. Jeśli już na początku coś nam się w rowerze nie podoba i myślimy o modyfikacjach, to być może lepiej składać od podstaw. Ale tutaj zaczynają się schody. Zakup sensownej ramy w dobrej cenie może być trudne. W Polsce oferta tego typu jest dość mizerna. Łatwiej już z komponentami. I tutaj warto szukać okazji, które dają ci, którzy kupili nowy rower i go modyfikują, czyli ofert typu "zdjęte z nowego roweru". W ten sposób można złożyć rower, który nam odpowiada i o lepszej specyfikacji niż rower gotowy, który kosztuje tyle samo lub nawet więcej. Druga sprawa. Ci, którzy składają rowery często nie robią tego od podstaw, ale używają części, które już mają. Np. ja ostatnio kupiłem sobie nową ramę, do której przerzuciłem większość gratów ze starego roweru. W takiej sytuacji trudno nawet oszacować koszt i odpowiedzieć na pytanie, czy się to cenowo opłaca. Trzecia sprawa. Ludzie czasami składają rowery niestandardowe, których sklepy nie oferują, różne hybrydy, monstery, retro itp. Tutaj też trudno powiedzieć, czy się to opłaca. Po prostu takie hobby.
no tak Panie. no ale zobacz. staję przed wyborem: kupić kolejny TRZECI nowy rower czy też, mam zachomikowany wagant 2.0 z 14r(zajechany). więc, kupić komplet grupy ACERA(spokojnie, nie jestem pierdolnięty) za 600zł, dobre siodło(podstawa) za 200zł, komplet hamulcowy 100zł i mam spokój za ok 900zł.
W moim przypadku udalo sie odtworzyc rower marzen w kwocie katalogowej 45tys w budzecie 22tys. No kola byly lepsze bo na dt240 😁 W dziejszych czasach zawsze jest jakas promocja na rame, kola czy osprzet. Wystqrczy dobrze poszukac po zagranicznych sklepach.
Właśnie o tym mówię i piszę ze opłaca sie składać taki rower jaki chceny i w dodatku wychodzi to sporo taniej przy tych na najlepszych osprzętach Najwqżniejsze to kupić w dobrej kasie ramę i od tego zacząć. Wszystkie ceny można negocjować przy takich roweracg, większość sklepów jest w stanie zrobić dobrą cene ba osprzęt i w dodatku nie bedzie pomyłek przy kupowaniu online nie zawsze taniej pozdrawiam 😊
Niby nie opłaca się. Ale ostatnio chciałem kupić dziecku rower MTB używany. Ale za poniżej 1tys. nic fajnego nie było lub było mocno zajechane (wkład większy niż wartość). I jednak kupiłem rower nowy Serious 27,5" MTB ze zwrotu, niekompletny (brak sztycy, siodełka, tarczy hamulcowej, pedałów, jakieś obtarcia na ramie) z uszkodzonym amortyzatorem za 400zł. Wymieniłem oryginalne graty 3x8 i mechanikę, a włożyłem 2x9 i hydraulikę, amor powietrzny. Włożyłem trochę roboty, cenowo łącznie wyjdzie blisko 1k. Przy składaniu zasięgam opinii przyszłego użytkownika, żeby pasował i był ergonomiczny. I będzie nowy niepowtarzalny rower, który spodoba się dziecku, a mi robi satysfakcję.
Kupiłem sobie taki marketowy badziew i nazwie kross. Przez 2 lata zupełnie sobie go przebudowalem. Nie opłacało się ekonomicznie ale nie stać mnie było 2 lata temu na rower za 5 tys. Więc krok po kroku. Jestem zadowolony z niego. No i jeszcze sobie przerobiłem go na elektryka. Jest git. Uprawiam kolarstwo przygodowo romantyczne po lasach polach i szutrach. Jestem szczęśliwy.
Od prawie roku mam Levela, bardzo przyjemna geometria, miło się jeździ, ale rama jest kompletnie nie rozwojowa, brak taperowanej główki, brak sztywnych osi, padaka. Jak by się dało cofnąć czas to bym go nie kupił (jeszcze wtedy nie miałem takiego bakcyla na rowerowanie). Obecnie śmigam nim bo jest mi wygodny
@@Adam-w6y2p A do czego ci są potrzebne sztywne osie ? Tak samo się jeździ. Też mam Levela 5 z 2020 i jestem bardzo zadowolony. Jeżdżę i nic nie zmieniam. Teraz dodatkowo kupiłem Gravela Esker 6 - świetny rower za ta kasę
Ja od 3 lat mam Krossa Levela 2.0 i też go powoli apgrejtowałem. Wymieniłem praktycznie wszystko oprócz ramy i jestem bardzo zadowolony. Rower stał się mega wygodny. Czy się opłacało? Według mnie tak bo za niewielkie pieniądze wyszedł mi super porządny sprzęt. Ciężar ani brak szybkości nie przeszkadza bo to do szczęścia mi nie potrzebne.
No nie wiem czy te ceny są tak niskie aktualnie, wczesną wiosną korba deore m5100 kosztowała 200-205zł, teraz minimum ~230. Przerzutka 100 teraz 108. Kaseta, manetka, suport droższe o 10zł. Ceny z allegro, nie widziałem w innych sklepach taniej.
Obecnie sam składam rower typu full co prawda na chińskiej ramie ale sprawdzonego producenta! (poprzednią ramę kupioną z Ali FM058 obecnie sprzedaje Accent) i jego koszt na RS Sid, GX T-Type i kołach Dt 1700 wyniesie około 14tyś niestety ceny seryjnych rowerów to obecnie nieporozumienie...
Nie eliminuje tylko utrudnia, bo niewiele firm sprzedaje same ramy, a nawet jeśli sprzedaje to tylko niektóre modele. "Zbudowałem" jedenaście rowerów dla siebie i rodziny startując od gołej ramy i gdybym w przyszłości chciał nowy rower, zrobiłbym to samo. Nie jest taniej, ale dostajesz to, co chcesz.
Osobiście nie rozumiem potrzeby wygrywania wyścigów czy zawodów, nie mam żyłki sportowca. Lubię sobie po prostu pojeździć rowerem w ładnych okolicznościach przyrody. Przegrzewanie klocków hamulcowych nie zależy od rodzaju płynu (praktycznie), tylko od tego jak mocno i często hamujemy. Jeśli płyn jest nieodporny na temperaturę, to może się odbić na jakości hamowania, gaz w płynie hamulcowym powoduje, że płyn zaczyna być ściśliwy i siła hamowania zaczyna spadać. Klamki robią się "gąbczaste". Zwłaszcza, kiedy płyn zacznie wrzeć od temperatury, wtedy siła hamowania znika natychmiast. W samochodach jest to bardzo niebezpieczne, dlatego tam płyn hamulcowy musi mieć wysoką temperaturę wrzenia. Zagotować płyn hamulcowy w rowerze - ktoś o tym słyszał?
Mając dostęp do ramy zawsze warto, później nie mamy zbędnych rzeczy walających się po domu. Później często zostaje rama a reszta jest wymieniona. Sety, stery, suport w fabrycznych często to najgorszy sort, kola 2kg to prawda. Nawet na ramie Accenta można włożyć dobry set, osprzęt SRAMa Forca D1 który jest tani z powodu wejścia D2, koła Evenlite na 240 i mamy przełaj z możliwością włożenia do 45 mm oponki w wadze 7 z małym hakiem. Do jazdy uniwersalnej super koń w rozsądnej kasie.
Kupiłem za śmieszne pieniądze Cannondale Trail 3 SL. Aktualnie z seryjnego roweru została tylko rama. Wyjściowe ponad 14kg zamieniłem na trochę ponad 10kg. Jestem zadowolony 😊
Chciałem złożyć wymarzony rower MTB , 1 rok szukałem ramy - używana nieosiągalna, nowa nieopłacalna, więc kupiłem cały rower aby uzyskać ramę i teraz zostały mi już tylko hamulce do podmiany. Frame sety są jak Coca Cola, płacisz 4 zł za 0,3l lub dopłacasz 50gr i masz 1 l
Ja mam pytanie trochę z innej beczki.😉 Mam napęd 3*10, korba deore, łożyska zewnętrzne, kaseta max 36 zębów, przerzutka XT. Czy mogę do napędu 3 rzędowego zamontować kasetę 42z oczywiście z odpowiednią przerzutką? W specyfikacji tej kasety jest zalecenie, że jest do napędu 2rzędowego.
Jak się Mirek zgodzi. A kół jeszcze nie sprawdziłem ale wyglądają obiecująco. Amor używka standard: dolna uszczelka cieknie i ślizg do wymiany, i tak że dual air trzyma. No ale czego się nie robi dla BlackBoxa…
Z amorami to jest tak że jak się już 3 rozebrało to wiadomo co i jak i można wcześniej części zamówić po to żeby to ogarnąć za jednym zamachem a nie trzymać rozgardiasz przez tydzień…
Celujesz w jak najtańszy rower - nie opłaca Celujesz w rozsądny rower z wyższej półki i nie masz wahań kupić renomowanej chińskiej lub tajwańskiej ramy - bardzo opłaca
Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie ilu producentów oferuje same swoje ramy w sprzedaży. Bez podawania marki ale zakupiłem cały rower i wymieniłem w nim prawie wszystko pod siebie i mam teraz rower który sumarycznie cenowo kosztował mnie tyle co najtańsze opcje czołowych producentów i nie mam w nim MT200 i udającego amortyzator żudy. Dymają nas jak chcą, słodkie pierdzenie wylewa sie z kanałów sprzedawców ale jak masz jakiekolwiek pojęcie to poskładasz porządny sprzet za ułamek ceny. No wyżaliłem sie. Pozdrawiam.
Propsuje! Dymanie na pełnej! Ceny z dupy a jak się nie sprzedadzą to wtedy wielkie wyprzedaże np z 6 na 3.5 z 9 na 5k itd no i black frajery oczywiście. Ale to już stały trend nie tylko w branży rowerowej.
@@jarekkrolik9036 olej, po myciu łańcucha które nie było zbyt częste bo po pierwsze to szosa, po drugie, nigdy nie jeździła w deszczu 😂 Za to w MTB mam sram eagle, jeździł po największym syfie i po tysiącu kilometrów ruda go zaczęła brać
Jeszcze o jednej rzeczy powinieneś wspomnieć, której nikt nie bierze pod uwagę. Jak samemu składasz rower to od razu dajesz swoje sprawdzone siodełko, odpowiedniej szerokości kierownicę, odpowiedniej długości korbę np. 165 mm. No i najważniejsze: wstawisz od razu fajne, lekkie koła od kołodzieja. A jak kupisz rower gotowy, nawet okazyjnie to i tak się okazuje, że siodełko do wymiany, koła ciężkie kloce, korba za długa i tak dalej. I zaczynasz wymianę podzespołów, która kosztuje. W sklepowej konfiguracji rowerach zawsze jest coś do wymiany, zawsze jest na czymś zaoszczędzone. Najczęściej są to chujowe koła, które są źle złożone, mają zły naciąg i się krzywią nawet od hamowania na asfalcie.
Moze nie az takie dziadostwo,ale ich polityka cenowa to tragedia,z jakoscią tez jest różnie,kiedys to była marka,dzis to jeden z wielu,wielu zwykłych producentów
Witam. Pokazuj te rowery co składasz. Według mnie to bardzo ciekawe, lubię oglądać jak buduje się rower. Pozdrawiam
Git malina, niech zasięg tego filmu będzie większy 👍
Więcej filmów ze składakami poprosimy:-)
Dziękuję za omawianie ciekawych zagadnień.
To nie pierwszy film który oglądam z dużym zainteresowaniem
Z doświadczenia napiszę tak - z nowych części, nigdy się nie opłaca samemu składać roweru od zera. Opłaca się kupić kilkuletnią używkę, ale wysokiej klasy ramie i na używanych częściach zmodernizować trochę sprzęt.
Nie zgodzę się. Zawsze składam na nowkach. Polecam nie ogarnaczac się w poszukiwaniach komponentów do krajowego podwórka.
@@maciejb9777dokładnie tak. Wystarczy rozejrzeć się po niemieckich sklepach.
Tzn patrzyłem, na ramę Tarmaca to idzie ją za 20 tyś kupić, potem Dura ACE za 10 i koła za 10. Generalnie zamykasz się w 45k licząc jakieś pierdoły.
@@Savaios Celujesz w ramę sworksa sl8?
@@maciejb9777 tak
Bo oto chodzi, aby był ruch w interesie.
Nie chodzi o łatwość w serwisie, czy trwałość ale sprzedaż.
Wole mieć sprzęt bardziej toporny ale trwały, a nie "bablanie" się po każdej jeździe aby rower przywrócić do stanu używalności.
Bardzo dobre rzeczy Pan powiedział o DOT'cie i hamulcach Avid. Nieumiejętność serwisowania takich hamulców zdaje się być powodem narzekań na nie i wyboru hebli na minerala gdzie z doświadczenia wiem, że zadbane i poprawnie odpowietrzone Avidy miażdżą shimanowskie zero-jedynkowe hamulce.
Nie opłaca się ale warto, bo to duża satysfakcja mieć nieseryjny rower.
Zgadzam się z tym co piszesz. Duża zaletą jest to, że ma się dokładnie to czego się chce.
czasem na promocji znajdziesz rower gotowy, duzo taniej niz samemu skladac. Tak naprawde to ciezko znalezc dobre promocje na czesci jakie chcesz. Losowo sie zdarzaja perelki, ale jesli masz swoje zalozenia to okazuje sie ze lepiej kupic gotowy rower na wyprzedazy, jak ja znalazlem Cannondale HT 3 za 8600 i wymienic co ci nie pasuje
@@eloelo8625 zgadzam się z tym tyle, że często rama tylko zostaje jak masz konkretne preferencje.
@@martibartolski aha. jeszcze deore xt, hamulce mogą zostać, kasetę zajeździć i łańcuch
@@eloelo8625 wiesz sądzę, że wielu (nie każdy) ma swoje ulubione komponenty dotyczy to wszystkiego, kierownicy, mostka, sztycy amortyzatora itd.
Jak kto umie i mu się chce to jak najbardziej
Lekki wyszedł ten TREK
W głębokim covidzie kupiłem Marina Rift Zone 27.5 w podstawowej wersji. Z oryginału została rama i zawieszenie. Koniec końców mam osprzęt, który nie występował w żadnej wersji tego roweru, ale widelec przedni jest kiepski i ciężki. (Recon Silver)
W żadnym wypadku nie żałuję. Zapłaciłem jak za najbogatszy model, ale nie na raz. Jedyne, co należało wymienić od razu, to opony.
Gdybym miał teraz coś robić z rowerem, to wymieniłbym właśnie ramę i zawieszenie, bo resztę mam już światowej klasy. Muszę wypróbować Rocbirda od Dartmoora
A ja niedawno kupiłem starą Emonde 2017 project one na Di2 6780, waga 6.6kg, za 5 tyś i jestem mega zadowolony, jest to mój pierwszy rower szosowy. W zasadzie nic nie trzeba tam zmieniać może po za siodełkiem bo trochę zużyte.
Osobiście kupiłem używaną Meridę Big nine 300 lite jako bazę do modyfikacji. Względem nowego starczyło na hamulce Deore, koła DT +Gravelkingi, kierownicę z osprzętem. Jeszcze Reba mi się marzy...
Dzieki
ja czekam na nowego Author Guru model 25 rok
Fajny temat. Warto, ale tylko jesli sie wie czego się wymaga od roweru.
Jak kupowałem sobie rower, to w sklepie mi zaproponowali Unibike Crossfire. Ja, wiedząc co jest grane, od razu powiedziałem, żebyśmy pominęli formalności, bo etap kupowania tańszego roweru i potem wymieniania kolejnych komponentów mam już za sobą. Poproszę taki na pełnym Deore. I zaproponowano mi "Viper". Choć i tak musiałem zmniejszyć blaty z przodu bo typowe dla trekinga były trochę zbyt twarde jak na jurajskie górki w mojej okolicy.
Mirek, nigdy nie opłacało się samemu składać rowerów z nowych części. Czy to dawniej czy dzisiaj 🙂 Pozdrowionka 🙂
Na filmie jest przykladowy rower ktorego opłaciło się skladać, kupujac nową ramę i pozostałe elementy złozymy sporo lepszy i lzejszy rower porównując do seryjnego za tą samą kasę. W ostatnich latach firmy mocno pidniosly ceny swoich ram by nie opłacało się skladać. Ramy z karbonu kosxtowały od kilkunastu tysiecy w tych markach premium, Dzisiaj ceny są zupelnie inne Dzisiaj firma Trek nie ma w ofercie roweru Procalber na osprzęcie XX1 ktory kosztował prawie 40 tys. Wystarczy policzyc na sxybko cenę ramy, widelca , koł, osprzętu ile to bedzie kosztowalo. W ubiegłym roku na jednym z filmów podawałem konkretny przykład roweru Trek Chakpoint ktory w detalu kosztował 35900 a złozeniu na tym samym osprzęcie , ramie i sporo lepszych kołach wychodziło prawie 10 tys taniej kupujac ramę za 13 tys w detalu co uważam ze mocno przewartościowana była. Ja wiem ze jest wygodnie kupić rower w calości ale jezeli jest to rower za kilkanaście tysięcy to jest tam spiro do zmiany by ta waga była dobra. Pozdrawiam
Zgadzam się, gotowy rower z salonu w przeliczeniu zawsze wychodzi taniej, nawet jak w zamiarze od razu na starcie mamy wprowadzanie modyfikacji. W obecnej chwili, zwłaszcza w MTB to już o ogóle nie opłaca się składać, jak już nawet za 4 tyś można znaleźć jakiegoś karbonowego Lapierra Prorace
@@MiniakPLjezeli mówimy o rowerach za 3, 4, 5 tys i trochę większe kwoty to w calości bardziej opłaca się kupić rower. Ja mam na myślibte za kilkanascie tysięcy i więcej
To zależy. Są ludzie, którzy kupują w sklepie rower, jeżdżą i ze wszystkiego w nim są zadowoleni. Poza tym ich umiejętności serwisowe nie sięgają nawet samodzielnej wymiany dętki. Ktoś taki nigdy nie będzie składał roweru. Ja natomiast, jak patrzę na rower za ok. 3-4 tys. w sklepie, już myślę, co bym w nim wymienił, pewnie napęd, siodełko, kierownicę, opony itd. W takiej sytuacji kupowanie gotowego roweru staje się problematyczne. Jeśli już na początku coś nam się w rowerze nie podoba i myślimy o modyfikacjach, to być może lepiej składać od podstaw. Ale tutaj zaczynają się schody. Zakup sensownej ramy w dobrej cenie może być trudne. W Polsce oferta tego typu jest dość mizerna. Łatwiej już z komponentami. I tutaj warto szukać okazji, które dają ci, którzy kupili nowy rower i go modyfikują, czyli ofert typu "zdjęte z nowego roweru". W ten sposób można złożyć rower, który nam odpowiada i o lepszej specyfikacji niż rower gotowy, który kosztuje tyle samo lub nawet więcej.
Druga sprawa. Ci, którzy składają rowery często nie robią tego od podstaw, ale używają części, które już mają. Np. ja ostatnio kupiłem sobie nową ramę, do której przerzuciłem większość gratów ze starego roweru. W takiej sytuacji trudno nawet oszacować koszt i odpowiedzieć na pytanie, czy się to cenowo opłaca.
Trzecia sprawa. Ludzie czasami składają rowery niestandardowe, których sklepy nie oferują, różne hybrydy, monstery, retro itp. Tutaj też trudno powiedzieć, czy się to opłaca. Po prostu takie hobby.
Ale wymiana dętki też nie jest łatwa wbrew pozorom.
no tak Panie. no ale zobacz. staję przed wyborem: kupić kolejny TRZECI nowy rower czy też, mam zachomikowany wagant 2.0 z 14r(zajechany). więc, kupić komplet grupy ACERA(spokojnie, nie jestem pierdolnięty) za 600zł, dobre siodło(podstawa) za 200zł, komplet hamulcowy 100zł i mam spokój za ok 900zł.
@@user-ve3gh5xg9q panie każdy zaczynał. praktyka czyni mistrza. a jaki problem latać raptorem f22? żaden, błahostka, no ale trzeba ćwiczyć😎😎😎
Nie trzeba montować części własnoręcznie. Ja wybieram wszystkie części - od ramy do śrubek - a doświadczony mechanik je składa.
Cześć. Jaki rower używany MTB i szosowy byś polecił do 3tys zł? Pozdrawiam
Kupuje gotowe sprzęty do ok 13k, jedyne wymiany to siodełko może mostek i tyle. Przy sprzęcie za 7k wymieniałem też koła
Jak się trafi to pewnie nowa korba xtr 2rzedowa plus dodatkowe zębatki razem 1100,- czy kaseta xtr 11rzedowa 400,- :D
Cześć, mój rower miejskie z Decasthlon Elops LD 900 po lekkim tuningu waży około 10kg, mogę podjechać na wagę. cena ok. 5kPLN
Swietny temat bo akkurat 2 dni temu znalazlem rame o ktorej marzylem. Przekonales mnie by jednak isc w ten projekt
W moim przypadku udalo sie odtworzyc rower marzen w kwocie katalogowej 45tys w budzecie 22tys. No kola byly lepsze bo na dt240 😁 W dziejszych czasach zawsze jest jakas promocja na rame, kola czy osprzet. Wystqrczy dobrze poszukac po zagranicznych sklepach.
Właśnie o tym mówię i piszę ze opłaca sie składać taki rower jaki chceny i w dodatku wychodzi to sporo taniej przy tych na najlepszych osprzętach Najwqżniejsze to kupić w dobrej kasie ramę i od tego zacząć. Wszystkie ceny można negocjować przy takich roweracg, większość sklepów jest w stanie zrobić dobrą cene ba osprzęt i w dodatku nie bedzie pomyłek przy kupowaniu online nie zawsze taniej pozdrawiam 😊
Przed wakacjami składałem dirta synowi. Pleyer pro na pikeu 7000, ja złożyłem za 4000 na piku i kołach z dirta canyona. Jak chcesz to złożysz taniej.
Ja muszę mieć blokadę xloc z reg kompresji i olej 7.5 wt. składam z padniętego reverba i tłumika z ebay
Opłaca się czy nie, mało ważne, bo to nie lata 2000, że rama się podobała to nie było problemu kupić, teraz często producenci nie mają ram osobno.
Niby nie opłaca się. Ale ostatnio chciałem kupić dziecku rower MTB używany. Ale za poniżej 1tys. nic fajnego nie było lub było mocno zajechane (wkład większy niż wartość). I jednak kupiłem rower nowy Serious 27,5" MTB ze zwrotu, niekompletny (brak sztycy, siodełka, tarczy hamulcowej, pedałów, jakieś obtarcia na ramie) z uszkodzonym amortyzatorem za 400zł. Wymieniłem oryginalne graty 3x8 i mechanikę, a włożyłem 2x9 i hydraulikę, amor powietrzny. Włożyłem trochę roboty, cenowo łącznie wyjdzie blisko 1k. Przy składaniu zasięgam opinii przyszłego użytkownika, żeby pasował i był ergonomiczny. I będzie nowy niepowtarzalny rower, który spodoba się dziecku, a mi robi satysfakcję.
Kupiłem sobie taki marketowy badziew i nazwie kross. Przez 2 lata zupełnie sobie go przebudowalem. Nie opłacało się ekonomicznie ale nie stać mnie było 2 lata temu na rower za 5 tys. Więc krok po kroku. Jestem zadowolony z niego. No i jeszcze sobie przerobiłem go na elektryka. Jest git. Uprawiam kolarstwo przygodowo romantyczne po lasach polach i szutrach. Jestem szczęśliwy.
Kross marketowy badziew ? chyba troszkę pojechałeś ;)
Od prawie roku mam Levela, bardzo przyjemna geometria, miło się jeździ, ale rama jest kompletnie nie rozwojowa, brak taperowanej główki, brak sztywnych osi, padaka.
Jak by się dało cofnąć czas to bym go nie kupił (jeszcze wtedy nie miałem takiego bakcyla na rowerowanie). Obecnie śmigam nim bo jest mi wygodny
@@Adam-w6y2p A do czego ci są potrzebne sztywne osie ? Tak samo się jeździ. Też mam Levela 5 z 2020 i jestem bardzo zadowolony. Jeżdżę i nic nie zmieniam. Teraz dodatkowo kupiłem Gravela Esker 6 - świetny rower za ta kasę
Ja od 3 lat mam Krossa Levela 2.0 i też go powoli apgrejtowałem. Wymieniłem praktycznie wszystko oprócz ramy i jestem bardzo zadowolony. Rower stał się mega wygodny. Czy się opłacało? Według mnie tak bo za niewielkie pieniądze wyszedł mi super porządny sprzęt. Ciężar ani brak szybkości nie przeszkadza bo to do szczęścia mi nie potrzebne.
No nie wiem czy te ceny są tak niskie aktualnie, wczesną wiosną korba deore m5100 kosztowała 200-205zł, teraz minimum ~230. Przerzutka 100 teraz 108. Kaseta, manetka, suport droższe o 10zł. Ceny z allegro, nie widziałem w innych sklepach taniej.
Obecnie sam składam rower typu full co prawda na chińskiej ramie ale sprawdzonego producenta! (poprzednią ramę kupioną z Ali FM058 obecnie sprzedaje Accent) i jego koszt na RS Sid, GX T-Type i kołach Dt 1700 wyniesie około 14tyś niestety ceny seryjnych rowerów to obecnie nieporozumienie...
Słaba dostępność ram eliminuje składanie wymarzonego roweru .
Nie eliminuje tylko utrudnia, bo niewiele firm sprzedaje same ramy, a nawet jeśli sprzedaje to tylko niektóre modele. "Zbudowałem" jedenaście rowerów dla siebie i rodziny startując od gołej ramy i gdybym w przyszłości chciał nowy rower, zrobiłbym to samo. Nie jest taniej, ale dostajesz to, co chcesz.
jestem za rzetelnym materiałem z odpowietrzania srama - najlepiej bez cięć.
Postaram sie cos nagrac jak odpowietrzam asrama bez cieć, bo wszytkie filmy moje są bez ciec .pozdrawiam😊
Osobiście nie rozumiem potrzeby wygrywania wyścigów czy zawodów, nie mam żyłki sportowca. Lubię sobie po prostu pojeździć rowerem w ładnych okolicznościach przyrody.
Przegrzewanie klocków hamulcowych nie zależy od rodzaju płynu (praktycznie), tylko od tego jak mocno i często hamujemy. Jeśli płyn jest nieodporny na temperaturę, to może się odbić na jakości hamowania, gaz w płynie hamulcowym powoduje, że płyn zaczyna być ściśliwy i siła hamowania zaczyna spadać. Klamki robią się "gąbczaste". Zwłaszcza, kiedy płyn zacznie wrzeć od temperatury, wtedy siła hamowania znika natychmiast. W samochodach jest to bardzo niebezpieczne, dlatego tam płyn hamulcowy musi mieć wysoką temperaturę wrzenia. Zagotować płyn hamulcowy w rowerze - ktoś o tym słyszał?
Mając dostęp do ramy zawsze warto, później nie mamy zbędnych rzeczy walających się po domu. Później często zostaje rama a reszta jest wymieniona. Sety, stery, suport w fabrycznych często to najgorszy sort, kola 2kg to prawda. Nawet na ramie Accenta można włożyć dobry set, osprzęt SRAMa Forca D1 który jest tani z powodu wejścia D2, koła Evenlite na 240 i mamy przełaj z możliwością włożenia do 45 mm oponki w wadze 7 z małym hakiem. Do jazdy uniwersalnej super koń w rozsądnej kasie.
Kupiłem za śmieszne pieniądze Cannondale Trail 3 SL. Aktualnie z seryjnego roweru została tylko rama. Wyjściowe ponad 14kg zamieniłem na trochę ponad 10kg. Jestem zadowolony 😊
SRAM red się łatwo odpowietrza? Bo sam nie wiem czy szukać roweru na Dura Ace Czy Red :P. Może sam poskładam ale nie mam doświadczenia ze sramem.
Ze sraniem chyba 🙂 tak się powinno odmieniać 🥸
Do Shimano taniej kupisz sprzęt do odpowietrzania. Trudność samej procedury odpowietrzania jest taka sama.
Chciałem złożyć wymarzony rower MTB , 1 rok szukałem ramy - używana nieosiągalna, nowa nieopłacalna, więc kupiłem cały rower aby uzyskać ramę i teraz zostały mi już tylko hamulce do podmiany. Frame sety są jak Coca Cola, płacisz 4 zł za 0,3l lub dopłacasz 50gr i masz 1 l
Jakbyś sterówkę skrócił to parę gram urwiesz 😅
Niebieski SID, mniam, kiedyś że względu na cenę nieosiągalny
Obecne dalej kosztuje krocie
Właśnie oglądałem konkurencję trek pro kaliber karbonową rama za 9 tys. Rower waży 13 kg😂
Te blokady na linke nie trzymają przy mojej wadze
Ile wazy rama w tym treku?
Obejrzyj uważnie to się dowiesz.
Katalogowo dla rozmiaru M to 1.05 kg jesli to SL (realnie może być ciut wiecej)
Ja mam pytanie trochę z innej beczki.😉 Mam napęd 3*10, korba deore, łożyska zewnętrzne, kaseta max 36 zębów, przerzutka XT. Czy mogę do napędu 3 rzędowego zamontować kasetę 42z oczywiście z odpowiednią przerzutką? W specyfikacji tej kasety jest zalecenie, że jest do napędu 2rzędowego.
Szukam takiej ramy L 👍
Koła kiera i mostek z Ali u mnie. Najgorzej z widelcem to co kupiłem niestety będę musiał rozbierać i serwisować :(
Podasz linki do komponentów z ali.
Jak się Mirek zgodzi. A kół jeszcze nie sprawdziłem ale wyglądają obiecująco. Amor używka standard: dolna uszczelka cieknie i ślizg do wymiany, i tak że dual air trzyma. No ale czego się nie robi dla BlackBoxa…
Dolna uszczelka tłumika
Z amorami to jest tak że jak się już 3 rozebrało to wiadomo co i jak i można wcześniej części zamówić po to żeby to ogarnąć za jednym zamachem a nie trzymać rozgardiasz przez tydzień…
Manitou są dużo prostsze od RS… Fox nie wiem.
Jakoś nie widzę tych dobrych promocji na fajne rowery.
Poczekaj do grudnia 😉
Celujesz w jak najtańszy rower - nie opłaca
Celujesz w rozsądny rower z wyższej półki i nie masz wahań kupić renomowanej chińskiej lub tajwańskiej ramy - bardzo opłaca
Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie ilu producentów oferuje same swoje ramy w sprzedaży. Bez podawania marki ale zakupiłem cały rower i wymieniłem w nim prawie wszystko pod siebie i mam teraz rower który sumarycznie cenowo kosztował mnie tyle co najtańsze opcje czołowych producentów i nie mam w nim MT200 i udającego amortyzator żudy. Dymają nas jak chcą, słodkie pierdzenie wylewa sie z kanałów sprzedawców ale jak masz jakiekolwiek pojęcie to poskładasz porządny sprzet za ułamek ceny. No wyżaliłem sie. Pozdrawiam.
Propsuje! Dymanie na pełnej! Ceny z dupy a jak się nie sprzedadzą to wtedy wielkie wyprzedaże np z 6 na 3.5 z 9 na 5k itd no i black frajery oczywiście. Ale to już stały trend nie tylko w branży rowerowej.
Lepiej na wyprzedaży samą ramę kupić i resztę samemu składać pomalutku.
Jedna rakieta na Tajwan i będziemy jeździć na Wigry 3
@@jarekkrolik9036 30 lat. Z drugiej strony, na 105 mi narazie 4 tysiące wytrzymał
@@jarekkrolik9036 olej, po myciu łańcucha które nie było zbyt częste bo po pierwsze to szosa, po drugie, nigdy nie jeździła w deszczu 😂 Za to w MTB mam sram eagle, jeździł po największym syfie i po tysiącu kilometrów ruda go zaczęła brać
To ciekawe czemu RZYGAM przechodzi na mineralny, coś się Twa teorią o fajnym RZYGAMIE kupy nie 3ma 😂
Jeszcze o jednej rzeczy powinieneś wspomnieć, której nikt nie bierze pod uwagę. Jak samemu składasz rower to od razu dajesz swoje sprawdzone siodełko, odpowiedniej szerokości kierownicę, odpowiedniej długości korbę np. 165 mm. No i najważniejsze: wstawisz od razu fajne, lekkie koła od kołodzieja. A jak kupisz rower gotowy, nawet okazyjnie to i tak się okazuje, że siodełko do wymiany, koła ciężkie kloce, korba za długa i tak dalej. I zaczynasz wymianę podzespołów, która kosztuje. W sklepowej konfiguracji rowerach zawsze jest coś do wymiany, zawsze jest na czymś zaoszczędzone. Najczęściej są to chujowe koła, które są źle złożone, mają zły naciąg i się krzywią nawet od hamowania na asfalcie.
Trek to przepłacone dziadostwo !
Moze nie az takie dziadostwo,ale ich polityka cenowa to tragedia,z jakoscią tez jest różnie,kiedys to była marka,dzis to jeden z wielu,wielu zwykłych producentów