2 sposoby jak pracować nad swoimi przekonaniami

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 25 лис 2024

КОМЕНТАРІ • 124

  • @kasiatrocha3936
    @kasiatrocha3936 4 роки тому +3

    Wróciłam na ten kanał po chyba 6latach...
    Dawno się tak nie jarałam wiedzą. Dziękuję i czuję, że odnalazłam sens kwarantanny.

  • @PiotrSygutPL
    @PiotrSygutPL 3 роки тому +3

    Oglądałem ten materiał 2 lata temu, dziś po raz drugi i nadal jest to jeden z ciekawszych wideo na ten temat, jakie widziałem - dzięki !

  • @smoczydlo2
    @smoczydlo2 5 років тому +30

    Dzień dobry, wszyscy umrzemy :)

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 років тому +5

      xD

    • @szymonbytniewski2988
      @szymonbytniewski2988 4 місяці тому

      @@RozwojowiecYT Idealny przykład dlaczego nie warto mieć dwóch różnych osób od robienia prezentacji i odpowiadania na komentarze :)

  • @MrTeddyMBS
    @MrTeddyMBS 5 років тому +10

    Świetny odcinek, a w zasadzie kontynuacja poprzedniego 👏👏👏

  • @kasaztan
    @kasaztan 4 роки тому +2

    to może być ,,kluczowa" informacja jaką przyswoiłem ok kilku lat dziękuje stary 3maj się ;]

  • @kubabelkowski4826
    @kubabelkowski4826 5 років тому +8

    Ten kanał jest genialny

  • @damiankyran4223
    @damiankyran4223 4 роки тому +2

    Po prostu ekstra, przyda się, Dzięki!!!

  • @w_zielonym
    @w_zielonym 5 років тому +2

    Ah te konflikty wewnętrzne :) strasznie się cieszę, że teraz jest coraz więcej materiałów, które potwierdzają to, że różne części mnie chcą jednocześnie różnych, a czasem nawet sprzecznych ze sobą rzeczy.

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 років тому

      Taa... a tak łatwo powiedzieć "weź się ogarnij" albo mieć do kogoś pretensje, że "nie wie, czego chce" :/

  • @rafadobosz3106
    @rafadobosz3106 3 роки тому +1

    Jest jeszcze trzecia metoda, oparta na ACT (terapii akceptacji i zaangażowania) - defuzja od swoich myśli i przekonań. Czyli mocno upraszczając - zauważenie, że to tylko przekonanie i że nie muszę wcale się go słuchać. I od razu zaznaczam, że to też jest terapia oparta na badaniach naukowych, nie jakieś tam wymysły :)

  • @patrykwojtal8506
    @patrykwojtal8506 5 років тому +3

    Mocny kontekt! Dzięki :)

  • @grzegorzraczynski1783
    @grzegorzraczynski1783 5 років тому +5

    Na podstawie pierwszego miesiaca - kurs polecam. A te prezentacje nadal sa atrakcyjne mimo przerabiania kursu :)
    Pokazuja temat od strony wizualnej i mozna go ugryzc od innej strony.
    Mimo robienia PLP czekam na nastepna prezentacje ;) ✨

  • @ManiekM126
    @ManiekM126 5 років тому +3

    Siedzę przed komputerem oglądając prezentacje :)

  • @nibygamia
    @nibygamia 4 роки тому

    Dziękuję bardzo za Pana filmy. Poprzez pasję pomaga Pan wielu osobą wstać na nogi, także i mnie. Od razu zainteresowałem się Pana kursem ale jest on dla ludzi którzy mogą sobie pozwolić na takie koszta. Może ma Pan jakieś Kursy w niższym budżecie dla ludzi którzy dopiero wstają z kolan. Oczywiście rozumiem, ze Pana praca jest dużo więcej warta, a same filmiki naprawdę doceniam. Życzę Panu wielu sukcesów.

  • @agnieszkag444
    @agnieszkag444 5 років тому +5

    Nie myślałam o tym nigdy w ten sposób. Chyba czas przemyśleć swoje życie 😆 Dzięki Rozwojowiec 😉😚
    9:37 nie wiem czemu, ale bardzo mnie to rozbawiało 😂

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 років тому +3

      Mnie też xD Jak p oraz pierwszy przeglądałem animację od Adama, aż musiałem zrobić screen i się nim podzielić z członkami zespołu :D

  • @pimpekgrzegorz3699
    @pimpekgrzegorz3699 4 роки тому +1

    Super informacje :D polecam zakup best you, kupiłem i jestem mega zadwolony

  • @wojciechlewandowski462
    @wojciechlewandowski462 4 роки тому +1

    Jaką wartość ma twoja wartość jeśli posiadasz ją bezwzględnie i zawsze? Każde przekonanie wymaga odpowiedzenia sobie na pytanie: co spowodowałoby, że zmieniłbym bym jakąś opinie (co by je sfalsyfikowało)? Każdy z nas ma swoje kryteria oceniania osób, które napotykamy. Zachwycamy się osobą x dlatego, że uważamy iż jest ona naszym zdaniem bardziej wartościowa pod ważnymi dla nas względami niż osoba niż osoba y, którą się nie zachwycamy. Jeśli uważamy, że wartość człowieka zależy od tego czy postępuje moralnie, czy żyje według hierarchii wartości, na której szczycie jest czynienie dobra, to jeśli sami tak nie czynimy z jakichś względów to powinniśmy (dla zachowania konsekwencji i spójności) uznać siebie za jednostkę o niskiej wartości. Kryteria oceny mogą być bardzo różne, ale zawsze winny być określone i takie same dla nas jak i dla innych, bo inaczej nie unikniemy poczucia hipokryzji, chyba że uznamy z góry, że każdy jest wartościowy (np za kryterium oceny wartości przyjmiemy fakt jego egzystencji) z tym, że wówczas bycie wartościowym przestaje być jakkolwiek wartościowe. Bycie dobrym ma wartość jeśli istnieje możliwość bycia złym, bycie pięknym jeśli istnieje możliwość bycia brzydkim, bycie mądrym jeśli bycie głupim, itd.
    Nie podoba mi się postulat, aby abstrachować od logiki i obiektywności podczas budowania swoich przekonań na rzecz tego, aby czuć się dobrze ze swoimi przekonaniami. Może źle coś zrozumiałem z powyższego materiału (jeśli tak jest z góry przepraszam). Niemniej dzięki za WARTOŚCIOWY materiał ;)

  • @JourneyTheBeautifulOcean
    @JourneyTheBeautifulOcean 2 місяці тому

    super filmik!

  • @tomaszhebdanieruchomosci
    @tomaszhebdanieruchomosci 5 років тому +2

    Działa to! Dobre :)

  • @diamondhs2889
    @diamondhs2889 4 роки тому

    Świetny kanał! Pozdrawiam

  • @Logalik
    @Logalik 3 роки тому +1

    Mowa tutaj jest o metodzie Byron Katie - The Work. Tylko trochę w inny sposób :)

  • @JourneyTheBeautifulOcean
    @JourneyTheBeautifulOcean 2 місяці тому

    hej super filmik no szkoda ze tak odrazu nie mozna zmienic przekonan tych głebokich ale i tak jest super zapisanyu jestem na terapie z psychologiem

  • @sleyt6
    @sleyt6 4 роки тому +1

    Śmieszne, bo od zawsze myślałem, że jestem po prostu zbyt szczery, przez co ranię czasem ludzi, a ja po prostu wpierw zwracam uwagę na filarowe przekonania, lub środkowe, a nigdy powierzchowne. Przykładowo - dziewczyna zerwała z kumplem, on oczekuje pocieszenia w stylu "wszystko będzie dobrze, może wróci", a ja mu prawię o tym, że ona była tylko człowiekiem, że zanim ją poznał, był przecież szczęśliwy itp. ;D To teraz zabieram się za siebie :)

  • @de69ial
    @de69ial 5 років тому +2

    Współczesna medycyna w większości to metoda od góry - leczenie objawów zamiast przyczyn. No ale to ma swoją przyczynę, bo bardziej opłaca się ludzi leczyć niż wyleczyć.

    • @AdamMObara
      @AdamMObara 4 роки тому +1

      Właściwie i tak, i nie. Otarłem się trochę o medycynę (jestem po szkole medycznej i mam wśród znajomych studentów medycyny, położnictwa i fizjoterapii). Zawsze celem jest znalezienie źródła problemu. To, że często kończy się na leczeniem (czy bardziej zaleczaniem) objawów to konsekwencja bardzo wielu elementów, w większości niezależnych od samych lekarzy. Szpitale są niedofinansowane, lekarz ma na pacjenta 15 minut, biurokracja, pacjenci którzy bardzo często przychodzą do lekarza albo z diagnozą z Google, albo w momencie kiedy już nie mogą wytrzymać z bólu i tak dalej i tak dalej. Oczywiście jest też część "dochtórów", którzy nie powinni mieć w ogóle prawa do wykonywania zawodu. Ale to już jest po prostu konsekwencja tego, że wszyscy jesteśmy ludźmi i w każdym środowisku znajdzie się taki jeden, przez którego smród ogarnie całe to środowisko. Tak jest i wśród lekarzy, księży, LGBT, prawników, patriotów, wegan, tradycjonalistów... po prostu wszędzie.

    • @de69ial
      @de69ial 4 роки тому +1

      @@AdamMObara I tu patrz utrafiłeś w sedno. Środowisko medyczne w wielu przypadkach zdaje sobie sprawę z tego kierunku w jakim to wszystko idzie, wielu zna przyczyny tej sytuacji a jednak robią niewiele by zmienić status quo i jedyne co robią to... walczą z objawami ;)

    • @piotrpodwysocki8675
      @piotrpodwysocki8675 2 роки тому

      @@AdamMObara czyli młodzi lekarze powinni od samego początku zacząć od pracy od dołu z systemem ;) . Niestety brną w tym i swoim działaniem niestety pozwalają na taki stan rzeczy

  • @paweniewiarczuk3864
    @paweniewiarczuk3864 5 років тому +2

    Damianowy merytoryczny hardtrick ;)

    • @grzegorzraczynski1783
      @grzegorzraczynski1783 5 років тому +4

      Ale Damian musi sie zacieszac. Tyle lat poswiecal czas przedsiewzieciu. Jakbym byl w skorze Damiana, to ogladajac ten film, wzruszylbym sie i czul mega satysfakcje.
      Kurcze, na jaki poziom przez lata wchodzi Damian z kanalem. Oczywiscie Zespol z Damianem. To jest rozwoj.

  • @przemysawlusnia720
    @przemysawlusnia720 4 роки тому +3

    Użyłeś stwierdzenia, że nie widzieliście innych metod dół-góra, dlatego stworzyliście. A co z psychoterapią? Czy nie istnieje odpowiednia technika psychoterapii? Czy doświadczeni psychoterapeuci biorą udział w opracowywaniu Waszego programu? Jak przekonania filarowe mają się do piramidy potrzeb Maslowa?

    • @AdamMObara
      @AdamMObara 4 роки тому

      Piramida potrzeb Maslova została już obalona bardzo dawno. Nie znaleźliśmy takich metod psychoterapeutycznych, które oferowałyby to, na czym nam zależało.

  • @witalik19901
    @witalik19901 5 років тому +1

    Fajna sprawa polecam 😉

  • @przemysawkozie8571
    @przemysawkozie8571 5 років тому +9

    Przychodzi baba do lekarza:
    -tu mnie boli jak się schylam
    -proszę się nie schylać, następny!

  • @michaparasol9892
    @michaparasol9892 4 роки тому +5

    Moja rada. Zwolnij, nie bądź RMF-ką. Daj czas ludziom przyswoić treść, którą przekazujesz. Nikt Cię nie goni.

  • @KlaudiaBgreczynka
    @KlaudiaBgreczynka 5 років тому +4

    Tyle ile czasu, pracy Damian w to wkłada to nam się w głowie nie mieści! Wiedza, którą powinien mieć każdy jest tak trudna do znalezienia, a mimo to w tej chwili jest na wyciągnięcie ręki!

  • @qweasd-yh6ln
    @qweasd-yh6ln 4 роки тому +1

    Przepraszam ale muszę, KURWAAAAA stary, dziękuję

  • @NoMeNoI
    @NoMeNoI 4 роки тому +2

    Wszystko ok, ale nigdy nie dałbym komuś ustawiać swoich przekonań.

  • @maciejprzybyowski7044
    @maciejprzybyowski7044 5 років тому +4

    Komentarz dla statystyki :D

  • @tomaszsadowski1515
    @tomaszsadowski1515 2 місяці тому

    Ad. 8:56 Mozna prosic o jakies 3 przyklady przekonan filarowych?

  • @kubabelkowski4826
    @kubabelkowski4826 5 років тому +3

    Trudno jest usunąć przekonania filarowe moge sobie powiedzieć ha jakie to głupie a podświadomość uważa swoje

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 років тому +1

      To prawda. Dla nas też to było zaskoczeniem - jak trudno jest zmieniać przekonania.

  • @michallopata6409
    @michallopata6409 5 років тому +2

    Świetne

  • @rafaawrynowicz2055
    @rafaawrynowicz2055 4 роки тому

    Są "naukowcy", co wymyślają takie mądrości i jeszcze uczą tego innych. Super, tylko:
    1) niektóre rady przypominają zalecenie: wpisz windowsowi w wiersz poleceń, żeby zamiast otwierać okno po kliknieciu dwukrotnym myszą, ściszył głośnik. To tak nie działa i tak sie nie da. To trzeba przerobić program od wewnątrz! Tak samo z ludźmi - takie złote rady nic nie zmienią, bo nie mają dostępu do naszego "softu". Jesteśmy, jacy jesteśmy i już. Nikt np. nie podniesie swojej samooceny, bo sie dowiedział, że jeśli ją podniesie, to bedzie lepiej.
    2) Każdy jest jaki jest i ma żyć tak, jaki jest. To jest naprawdę wykonalne!😀 Powiem wiecej: na tym polega piękno świata!
    3) rozbieranie fundamentalnych mądrości życiowych w sposób prezentowany na filmie przypomina dzielenie włosa na czworo.
    4) Głupi tak będzie potrafił wykorzystać pokazywaną wiedzę jak pies samochód, a mądry bez tych wskazówek da se jakoś radę.
    Nie jestem fanem takich nauk, a już z pewnością wszelkich komercyjnych (czyli odpłatnych) jej form.
    Ludzie muszą być pracowici, nie bać się żyć, poznawać nowe, a cała reszta będzie się doskonaliła sama! Tak działa nasz soft.
    P.s. żadne CIA nie przechytrzy sztuczkami psychologicznymi mądrego życiowo, doświadczonego człowieka; a głupiego... patrz pkt 4)
    Pozdrawiam wszystkich!

    • @DarkSirNobody
      @DarkSirNobody 4 роки тому +2

      1) no właśnie już jest do tego narzędzie - Rozwojowiec je stworzył ;)
      cała reszta komentarza jest dla mnie niezrozumiała. Każdy bez wiedzy z PLP "jakoś se daje radę". Tu chodzi o podniesienie komfortu życia do granic możliwości, nie o umożliwienie go w jakikolwiek sposób. Od tego są psychoterapeuci i tabletki szczęścia, jeśli tego potrzebujesz.

  • @lukaszsz1867
    @lukaszsz1867 4 роки тому

    Moje pszkonanie filarowe to co jadem potrafił osiągnięć tego samego mogom dokonać wszyscy

  • @martakrol4508
    @martakrol4508 2 роки тому

    Jestem zainteresowana ☺️moge prosic o info

  • @arkadiuszstrojek7381
    @arkadiuszstrojek7381 5 років тому +1

    Polecam!

  • @dorotaleniar9580
    @dorotaleniar9580 5 років тому +3

    Przekonanie "nic mi nie jest, jestem zdrowy" nie mogłoby być stworzone w opisanej sytuacji za pomocą RTZ, ponieważ nie jest oparte na faktach (bo nie wiem czy jestem chory czy nie), zakłada przywiązanie do wyniku i nie spełnia kilku dodatkowych kryteriów myśli zdrowych. Niestety prezentacja przekazuje bardzo powierzchowny obraz RTZ, do tej pory ceniłam ich poziom, szkoda że ta go nie trzyma. Żaden poważny terapeuta RTZ czy CBT nie uczy myślenia magicznego w rodzaju "nic mi nie jest", bo to dokładnie tak samo szkodliwa myśl jak "na pewno mam raka". Podczas terapii pracuje się na wszystkich "poziomach", często te "powierzchowne" pozwalają nam znaleźć te "głębsze".
    Pozdrawiam, psycholog Terapeuta RTZ :)

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 років тому +3

      Popraw mnie proszę Doroto, ale RTZ ma tylko 5 kryteriów zdrowych myśli (www.rrnursingschool.biz/mental-health/c-maxie-c-maultsby-jr-and-rational-behavior-therapy-rbt.html) i myśl uznaje się za "zdrową" jeśli spełnia przynajmniej 3 z poniższych kryteriów:
      1. Jest oparta na oczywistych faktach
      2. Chroni nasze życie i zdrowie
      3. Pomaga osiągnąć bliższe i dalsze cele
      4. Pomaga uniknąć najbardziej niepożądanych konfliktów z innymi lub je rozwiązać
      5. Pomaga nam się czuć tak, jak chcemy się czuć bez nadużywania leków, alkoholu czy innych substancji
      To znaczy, że dana myśl wcale nie musi być oparta na jakichkolwiek faktach, aby została uznana przez RTZ za "zdrową". W wymienionym scenariuszu myśl "Nic mi nie jest, jestem zdrowy" może spełniać, aż 4 z tych kryteriów.
      Konsultowałem to dodatkowo z jednym terapeutą RTZ - poprosiłem o podanie jednej zdrowej wg niego myśli, która nie jest oparta na faktach. Za przykład dał właśnie "Umrę". Przykład z prezentacji pochodzi z mojej konwersacji z tym terapeutą.
      Przy czym prezentacja nie wspominała, że RTZ uczy myślenia magicznego i będzie wbijać pacjentowi "Nic Ci nie jest" w każdej sytuacji. To był tylko przykład. RTZ po prostu nie kładzie nacisku na schodzenie do najgłębszego poziomu, bo za myśli "zdrowe" uznaje rzeczy, które mogą być całkowicie nieprawdziwe, jeśli dana osoba dzięki nim na tu i teraz lepiej funkcjonuje.

    • @dorotaleniar9580
      @dorotaleniar9580 5 років тому +1

      @@RozwojowiecYT"RTZ po prostu nie kładzie nacisku na schodzenie do najgłębszego poziomu, bo za myśli "zdrowe" uznaje rzeczy, które mogą być całkowicie nieprawdziwe, jeśli dana osoba dzięki nim na tu i teraz lepiej funkcjonuje." Ależ oczywiście, że kładzie nacisk na przyszłość :) Bliższe i dalsze cele, konflikty z innymi, zdrowie i życie to właśnie spojrzenie na długofalowe i szerokie konsekwencje mojego myślenia. Gdyby było tak jak piszesz, że celem jest poczuć się dobrze tu i teraz, to nie byłoby 5ciu pytań tylko jedno - "czy to przekonanie pomaga mi czuć się tak jak chcę się czuć" - i wtedy "jestem zdrowy" spełniałoby je :) Pyk i po terapii ;)
      Oparcie na faktach jest podstawową zasadą RTZ i tak naprawdę jeśli coś jest sprzeczne z faktami, z gruntu nie może być rozpatrywane jako zdrowe, bo nie przejdzie przez dalsze pytania (może być natomiast tak, że przekonanie dotyczy np. Boga i wtedy na pytanie o fakty odpowiadam "nie dotyczy", bo nie jestem w stanie tego zweryfikować, ale nie jest to NIE).
      Przedstawiona sytuacja to "wycięto ci guza i teraz wbrew wszelkim przesłankom panicznie boisz się, że to na pewno będzie rak".
      Przekonanie: "Na pewno mam raka"-> (co powoduje konkretne emocje - strach) -> (a następnie prowadzi do działania np. ciągłego skanowania swojego ciała, zamartwiania się o przyszłość, niemożności skupienia się na codziennym funkcjonowaniu itp).
      Jedną z zasad RTZ jest subiektywność, czyli to co dla mnie będzie zdrowe, dla kogoś innego nie będzie, więc poniżej jest tylko przykład rozumowania.
      Sprawdzam przekonanie wg kryteriów:
      1. Czy to przekonanie jest oparte na oczywistych faktach? Nie, bo nie wiem czy jest to rak czy nie.
      2. Czy pomaga mi chronić moje życie i zdrowie? Nie, bo zamartwiam się i generuję stres, który mi szkodzi.
      3. Czy pomaga mi osiągnąć moje bliższe i dalsze cele? Ani bliższych, bo chcę się skupić na mojej codzienności, ani dalszych, bo chcę długoterminowo być zdrowy, a przez takie zamartwianie unikałem przez lata wizyty u lekarza.
      4. Czy pomaga uniknąć ważnych konfliktów lub je rozwiązywać? Nie, bo zadręczam przez to wszystkich pytaniami i mają mnie dość.
      5. Czy pomaga mi odczuwać emocje jakie chcę odczuwać? Nie.
      To teraz "Jestem zdrowy" (pytania jak wyżej, spisuje tylko odpowiedzi)
      1. Nie, bo nie wiem.
      2. Nie pomaga, bo oszukuję samego siebie (nie wiem jaka jest prawda) i choć teraz poczułbym się na chwilę lepiej to z takim podejściem nie będę miał motywacji do badań profilaktycznych i długoterminowo odbije się to negatywnie na moim zdrowiu, a dodatkowo na każdy kolejny objaw, że coś jest nie tak zareaguję tak samo jak teraz.
      3. Bliższe może tak, bo jeśli wmówię sobie to się uspokoję, ale problem jest głębszy, bo nie potrafię zaakceptować niepewności i zamiast konstruktywnie radzić sobie z problemem, tworzę czarne katastroficzne wizje. Więc nie.
      4. Załóżmy, że tak (bo nie będę im narzekać tym razem)
      5. Na chwilę tak, ale długoterminowo nie.
      więc 4x NIE
      Prawidłowo przeprowadzona zmiana może doprowadzić np. do przekonania w rodzaju: "Nie wiem czy to jest rak czy nie i nie ma innej drogi by się tego dowiedzieć jak poczekać na wyniki badań. Choć to nie będzie łatwe, jestem w stanie wytrzymać ten czas niepewności, podobnie jak robiłem to już wcześniej (wytrzymywałem napięcie w podobnych sytuacjach). Nie ma sensu już teraz wkręcać się w czarne scenariusze, zamiast tego mogę natomiast skupić się na dbaniu o moje zdrowie teraz, niezależnie od tego czy okaże się że czeka mnie leczenie przeciwnowotworowe czy nie"
      Jak widać efektem RTZ niekoniecznie jest poczucie się "zupełnie dobrze" (jak w przypadku magicznego "jestem zdrowy"), a mniej źle. Na tyle mniej źle, żebym mógł w miarę jasno myśleć i funkcjonować. Nie chodzi o oszukiwanie się i zmienianie wyciągniętych z kontekstu myśli w oderwaniu od całej reszty mojej siatki poznawczej. Efektem poprawnie przeprowadzonej terapii RTZ jest właśnie dotarcie do głębszych problemów (np. nietolerancja niepewności, negowanie śmierci, strach przed porzuceniem przez bliskich, wiara w swoje możliwości itp) objawiających się powierzchownie.
      Podsumowując, nie widziałam całego kursu, natomiast spodziewam się, że techniki zawarte w nim są zbliżone do terapii CBT i RTZ, bo w takim nurcie się wypowiadasz w trakcie prezentacji. Generalnie super, że przekazujesz ludziom wiedzę psychologiczną w przystępny i ciekawy sposób, o to nam wszystkim chodzi - żeby wiedza na temat emocji była powszechna i dostępna, a każdy z nas zdolny do samodzielnego radzenia sobie:)
      W tym konkretnym przypadku natomiast musiałam zareagować, bo dla marketingu lub z niezrozumienia (oby z tego drugiego powodu) kontrastujesz swój program z innym, który daje te same efekty, ale w inny sposób.

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 років тому +1

      @@dorotaleniar9580 Dziękuję za wyczerpujące uzasadnienie :)
      To o co mi chodzi, to jak wielki RTZ kładzie nacisk na przyszłość. Czy każdy terapeuta jest wg zasad RTZ zobowiązany do rozpatrywania przekonań w horyzoncie czasowym całego życia klienta, czy może też wybrać krótszy horyzont np. miesiąca, roku, 5 lat?
      Bo jeśli rozpatrujemy przekonania w horyzoncie całego życia, to faktycznie przekonanie "Jestem zdrowy" w tamtej sytuacji nie spełnia tych warunków, które napisałaś. Ale jeśli rozpatrujemy horyzont czasowy np. roku, to - również jak sama napisałaś - spełnia warunki 3, 4 i 5, więc uznajemy je za zdrowe przekonanie.
      W zależności więc od tego jaki horyzont czasowy wybierze terapeuta to samo przekonanie może uznać za zdrowe lub nie. Popraw mnie proszę jeśli się mylę, ale RTZ nie nakłada obowiązującego horyzontu czasowego, więc jest to sprawa czysto subiektywna i zależna od terapeuty. Jeden w takiej sytuacji stwierdzi, że dla pacjenta jest najlepsze przekonanie "Jestem zdrowy", inny weźmie pod uwagę dłuższy horyzont czasowy i zastosuje wspomniane przez Ciebie przekonanie, a jeszcze inny stwierdzi, że w perspektywie całego życia nawet to przekonanie jest słabe, bo zawsze jest niepewność co do stanu i zdrowia człowieka i ostatecznym rozwiązaniem nie jest "przetrzymywanie tej nieprzyjemnej niepewności", tylko zaakceptowanie jako coś w pełni naturalnego. Dzięki temu pacjent nie będzie zawsze wkraczał w tryb "nie jest łatwo, ale przetrzymam to" zawsze gdy pojawi się coś grożącego jego zdrowiu.
      W zależności od horyzontu czasowego każdy terapeuta RTZ może więc dać kompletnie inne rozwiązanie z zupełnie innymi skutkami.
      Kurs zdecydowanie nie wszędzie, ale faktycznie czepie dużo z CBT i RTZ, jednak ma jasno zdefiniowany horyzont czasowy - instalujemy tylko takie przekonania, które są dobre w horyzoncie całego życia. RTZ może też to robić, ale wcale nie musi. O tę różnicę mi chodziło.

    • @grzegorzraczynski1783
      @grzegorzraczynski1783 5 років тому

      Pani Doroto, przeczytalem 2 razy te dyskusje.
      Rozumiem z niej, ze uwazala Pani kanal za jeden z powszechnych kanalow, czy moglaby sie Pani podzielic, czy zmienila Pani zdanie?
      Bo z dyskusji widac, ze Terapeuci RTZ (dla kasy, albo z niewiedzy ;) )
      nie pomagaja docelowo w aspekcie calego zycia.
      I ponadto zrozumialem ze tacy terapueci pomagaja pracowac pacjentowi w ramach siatki przekonan pacjenta, zamiast zbudowac ja od poczatku.
      Wszedlem do kursu. Pisze Pani ze zapewne program Rozwojowca daje te same efekty co te 2 powszechne sposoby terapetow.
      A przeciez pracowanie w ramach siatki przekonan pacjentow a budowanie jej zupelnie od poczatku - to 2 rozne rzeczy!
      Ponadto subiektywne - a w przypadku kursu Rozwojowca obiektywne podejscia sa - rozne
      Czyli efekty nie moga byc takie same!
      Mysle ze tu sie odbywa rewolucja Pani Doroto!

    • @dorotaleniar9580
      @dorotaleniar9580 5 років тому

      Odpiszę na spokojnie po świętach, wszystkiego dobrego :)
      Na szybko tylko jedna kwestia podstawowa - w RTZ to Pacjent a nie terapeuta decyduje co jest zdrowe, a co nie. Terapeuta pomaga to poukładać a nie narzuca rozwiązania :)

  • @karolsygierycz3959
    @karolsygierycz3959 5 років тому +1

    Być może odgrzewam temat, jeśli tak jest to przepraszam i prosze o odświeżenie informacji :D Czy możecie polecić jakiś kurs szybkiego czytania? Z tego co wiem Potrójny Efekt nie jest kontynuowany

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 років тому +1

      Na tę chwilę nie mamy żadnego kursu na tyle zbadanego pod nasze kryteria, by móc go polecić niestety :( Z drugiej strony - nie Ty pierwszy pytasz, więc warto, żebyśmy wrzucili to sobie gdzieś na listę priorytetów. Niestety, nie będzie to raczej wysoka pozycja.

    • @karolsygierycz3959
      @karolsygierycz3959 5 років тому

      @@RozwojowiecYT dzięki za odpowiedź

  • @pajak6937
    @pajak6937 5 років тому +1

    Jak dlugo bedziemy mieli dostep do tego kursu po zakupie?

    • @AdamMObara
      @AdamMObara 5 років тому +1

      Rok. Po roku możesz przedłużyć konto ;)

    • @grzegorzraczynski1783
      @grzegorzraczynski1783 5 років тому +1

      Juz przedluzalem tak program Best You. Potwierdzam, mozna ufac ;)

  • @agnieszka1310
    @agnieszka1310 4 роки тому +1

    O rany, wolniej trochę, wolniej proszę 😵

  • @krzysiekmadej4733
    @krzysiekmadej4733 4 роки тому +1

    Ile kosztował pakiet beta?

    • @knapp6516
      @knapp6516 4 роки тому

      Jeszcze drożej niż program Best You w najlepszych promocjach (circa 2x tyle). A ta wiedza większości ludzi mniej niezbędna niż samodyscyplina. A tak wgl serio chciałbyś, żeby ktoś Ci stawiał przekonania filarowe, niczym jakiś przywódca religijny?? Ja kupiłem program Best You nie-beta (zdaje się 3-cia edycja) a i tak pojawiły się (już chyba po wyznaczonych mi 10 mies do ukończenia) takie zmiany, które postawiły pod znakiem zapytania sens wcześniejszego męczenia się. Pamiętaj - tylko 10 miesięcy, a jak nie przerobisz tej trudnej wiedzy tak szybko, to będziesz musiał zabulić za kolejny rok tyle, ile kosztuje nielimitowany kurs pewności siebie czy czegoś tam u innego autora.

    • @AdamMObara
      @AdamMObara 4 роки тому

      @@knapp6516 nie do końca rozumiem zarzuty...
      Oferta wersji BETA =/= najniższa możliwa cena oferowana tylko osobom zaproszonym przez uczestników zupełnie innego produktu ;) Zebranie wiedzy i opracowanie algorytmów, którymi się dzielimy w PLP, zabrało nam zdecydowanie więcej czasu niż to było w przypadku PRBY. Natomiast co do tego, że wiedza z PLP jest mniej niezbędna niż w PRBY - nie zgodzę się. Jeśli źle wybierzesz cel, to bardzo wysoka samodyscyplina niczego nie zmieni in plus. Te kursy wchodzą z sobą w synergię.
      Specjalnym algorytmem dotarliśmy do takich przekonań filarowych, które są 1) jak najbliższe prawdzie 2) jeśli nie istnieje możliwość weryfikacji (np. tego o wartości człowieka), to są one wybrane tak, by były jak najkorzystniejsze pod względem psychologicznym. Może to się kojarzyć z guru i dogmatami religijnymi, jasne ;) Ale który guru, która religia pierwsze, co Ci każe zrobić, to próbować je podważać w każdy możliwy sposób? :)
      "Ja kupiłem program Best You nie-beta (zdaje się 3-cia edycja) a i tak pojawiły się (już chyba po wyznaczonych mi 10 mies do ukończenia) takie zmiany, które postawiły pod znakiem zapytania sens wcześniejszego męczenia się."
      Rozumiem, że nie podoba Ci się to, że ulepszamy na bieżąco program, a Ty masz do tych ulepszeń dostęp?
      "Pamiętaj - tylko 10 miesięcy, a jak nie przerobisz tej trudnej wiedzy tak szybko, to będziesz musiał zabulić za kolejny rok tyle, ile kosztuje nielimitowany kurs pewności siebie czy czegoś tam u innego autora."
      Sprostowanie: po zakupie PRBY konto jest aktywne przez 12 miesięcy, nie 10. A przedłużenie na kolejny rok bardzo długo kosztowało niecałą stówkę (po podniesieniu ceny - są to niecałe dwie).
      Utrzymanie całej platformy, opracowywanie ulepszeń do niej i tak dalej niestety kosztuje cały nasz zespół ciągłą pracę. Już przy zakupie miałeś informację, że dostęp do konta nie jest dożywotni, tylko jest na abonament ;)
      Pozdrawiam

  • @AdamKrzeslo
    @AdamKrzeslo 5 років тому +2

    Może film o wizualizacji? Podobno jak sobie coś wizualizujemy to nasz mózg prawie że nie odróżnienia tego od prawdy.

    • @Anna-ju9rd
      @Anna-ju9rd 5 років тому

      Serio tak jest?

    • @grzegorzraczynski1783
      @grzegorzraczynski1783 5 років тому

      W moim przypadku rzeczywiste obrazy wychodza, bardzo potrafie sie wglebic w swoja wizualizacje, probowalem. Ale nie cwiczylem.
      Tez - jak najbardziej latwo mi wpasc w mysli i chwilami zapomniec o otaczajacym swiecie.
      Tak to niesamowicie brzmi, a pewnie robisz to co chwile ;)
      Nie wiem czy na Rozwojowcu Damiam mowil na temat wizualizacji. Pamietam ze w Switchu i Easy Work System Damian porusza temat - kursach.

    • @paweniewiarczuk3864
      @paweniewiarczuk3864 5 років тому +3

      Dlatego bardzo często zaspokajasz się tym obrazem i nie podejmujesz dalszego działania. Są badania na to, że wizualizacja sprawiała, że badani rzadziej np. wysyłali CV, uczyli się na egzamin po wizualizacji, przez co kończyli gorzej niż grupa, która nie wizualizowała danego zdarzenia/sytuacji. :)

    • @grzegorzraczynski1783
      @grzegorzraczynski1783 5 років тому

      Potwierdzam co pisze Pawel.
      Ten rodzaj wizualizacji, jaki Pawel opisuje, wielokrotnie (jak juz obserwuje dlugo te zjawisko - tysiace) zmniejszala moje zaangazowanie.
      Paskudna rzecz :)

  • @tomasz2491
    @tomasz2491 5 років тому +1

    sugeruję dawać mniej energiczne piosenki w tle bo gdy tak jak tutaj mają szybki rytm to uwaga ucieka od treści a jest bardzo wartościowa :)

  • @kbryjka
    @kbryjka 4 роки тому

    Strefa komfortu ciężko z niej wyjść a jak wyjdziesz to nie jest letko 🤐

  • @koshcheiimmortal3047
    @koshcheiimmortal3047 3 роки тому

    Ja słyszałem tylko o metodie od dołu

  • @martespennanti6931
    @martespennanti6931 5 років тому +2

    12:07 to mi śmierdzi narcyzmem :/

    • @AdamMObara
      @AdamMObara 5 років тому +1

      Dlaczego?

    • @martespennanti6931
      @martespennanti6931 5 років тому +1

      @@AdamMObara "Jestem wystarczający i wart kochamia - w każdej sytuacji i bez względu na wszystko". Serio?
      Czy osoba, która bez żadnego rozsądnego (np. w odwecie) powodu kogoś krzywdzi jest warta kochania?
      Taki na przykład łobuz, który dokucza słabszemu koledze z klasy. Dlaczego? "Bo jest słabszy, więc mi nic nie zrobi" albo pedofil realizujący swoją "miłość" i myślący w podobny sposób.
      Wiem że te przykłady są ekstremalne, ale do takich konsekwencji prowadzi użyte w prezentacji przekonanie.

    • @adammirosawobara8432
      @adammirosawobara8432 5 років тому +5

      ​ Martes Pennanti Eh UA-cam nie pozwala mi na przełączenie konta, więc odpowiem Ci z innego.
      Odnoszę wrażenie, że możliwość, by osoba sprawiająca innym przykrość lub wprost wyrządzająca komuś krzywdę zainstalowała w sobie stuprocentową i bezwzględną miłość do siebie samego odczuwasz jako ogromną niesprawiedliwość. Czy dobrze zgaduję? Chodzi Ci o to, że na pełną samoakceptację ludzie powinni sobie zwyczajnie wcześniej zasłużyć?
      Przyznam, że kiedyś w dokładnie taki sposób postrzegałem tę sytuację. Kiedy jednak się trochę zagłębiłem w temat, musiałem sam przyznać, że to jest wcale niegłupie. Z prostego powodu: jedną z głównych przyczyn, dla których ludzie są dla siebie dupkami, jest WŁAŚNIE zbyt niskie poczucie własnej wartości.
      W przytoczonym przez Ciebie przykładzie szkolnego łobuza. Często się myśli, że za poniżanie innych zabierają się osoby, które czują się pewne siebie; mają wysokie poczucie własnej wartości. Słowami klasyka ;) nic bardziej mylnego. Osoby bez zaniżonej samooceny nie czują potrzeby, by tak robić. "Łobus" dokuczający "frajerowi" robi to, by poczuć się lepszym od niego.
      (Nota bene, kiedy lata temu [w okresie przypadający na gimnazjum] miałem depresję, sam byłem takim trochę toksycznym dupkiem. Nie "gnębiłem nerdów" (to nie w moim stylu akurat ;) ) ale z perspektywy sprawiłem bardzo wiele przykrości moim najbliższym, bo wiele nawet z pozoru neutralnych słów odbierałem jako atak i odpowiadałem tym samym, by w jakiś pokrętny sposób chronić swoje ego. Im lepiej czułem się sam ze sobą, tym mniej rzeczy odbierałem jako atak na siebie, więc coraz rzadziej czułem potrzebę ochrony siebie kosztem samopoczucia innych. Z perspektywy/z boku wydaje się to absurdalne, ale bardzo dobrze znam ten mechanizm)
      Sprawa czynami pedofilnymi jest bardziej skomplikowana, ale również w wielu przypadkach wynika w dużej mierze z wielu błędnych przekonań. W TYM na braku pełnej samoakceptacji. Zwłaszcza w przypadku pedofilnych czynów zastępczych (czyli w większości przypadków, bo pedofilów w medycznym ujęciu jest garstka). Ot chociażby - mężczyzna, który ma w sobie przekonanie, że jest za mało wartościowy i atrakcyjny, by znaleźć kobietę, którą będzie pociągać, może swój popęd przekierować na dzieci (wykorzystując to, że przez sam fakt bycia dorosłym jest dla takich dzieci autorytetem, a więc kimś wartościowym).
      Temat jest gruby i mocno to uprościłem, ale mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić mechanizm.

    • @martespennanti6931
      @martespennanti6931 5 років тому +1

      @@adammirosawobara8432 Przykład. Założyłeś że szkolny łobuz chce dołożyć "frajerowi", by poczuć się lepszym od niego. Nie wydaje mi się łobuz dokuczając ofierze robi to wyłącznie dlatego, bo uważa że jest to OK uważa że JEMU WOLNO, co raczej brało by sie z poczucia wyższości ("społeczne normy mnie nie obowiązują")
      Jak sam napisałeś nie byłeś szkolnym łobuzem. To że sprawiałeś przykrość bliskim nie jest niczym dziwnym, pewnie musiałeś odreagować gdzieś swoje skumulowane negatywne emocje więc padło akurat na nich, gdzieś musiałeś dać im upust co nie jest niczym dziwnym w wieku nastoletnim (burza hormonów itp.). Rzecz w tym że w tym co napisałeś to czułeś się atakowany, a nie sam byłeś agresorem.
      Szkolny tyran podobnie z resztą jak pedofil jest drapieżnikiem. To on niesprowokowany rozpoczyna drakę, bo czuje się bezkarny. U mnie w gimnazjum był pewien chłopak. Na roku miałem sporo dresów. Zrobili z niego kozła ofiarnego co poparła później cała jego klasa i część mojej (ja dla własnego bezpieczeństwa wolałem się nie angażować).
      Przechodził prawdziwą gehennę. W końcu gdy był naprawdę mocno przybity (myślałem że może chcieć się zabić), głupio mi, że dopiero wtedy pomyślałem, by coś z tym zrobić. Z własnej inicjatywy powiedziałem o tym szkolnemu pedagogowi. Efekt? Przprowadziła śledztwo. Kilku zamieszanych w to sebków poszło na dywanik. Reszta się wystraszyła i dali mu spokój. Później wściekli szukali "konfidenta". Jakimś trafem dowiedzieli się że to ja też zaczęli mi trochę dokuczać (wspólnie zresztą z do niedawna ich ofiarą - o ironio!), ale daleko się nie posunęli poza wyzwiskami i groźbami (pewnie się bali że pójdę do dyrekcji albo pedagoga drugi raz 😂, takie kozaczky xD)
      Bezpodstawna agresja wśród ludzi bierze się właśnie z samoakceptacji posuniętej do skali narcyzmu. Co moim zdaniem dobrze wyraża sentencja "Jestem wystarczający i wart kochania - W KAŻDEJ SYTUACJI I BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO".
      Drugi człon tego zdania
      jest dla mnie nie do zaakceptowania
      Ważnym jest by zaakceptować swój stan
      Gdy ma to być elementem potrzebych zmian.
      Jako że bez świadomości punktu startowego nie da się dojść do niczego.

    • @grzegorzraczynski1783
      @grzegorzraczynski1783 5 років тому +1

      @@martespennanti6931
      Chwileczke smierdzi Ci narcyzmem, bo tak wynika z Twoich przekonan co nie?
      Nie wczytalem sie dokladnie w dyskusje. Powyzej, ale mowisz o swoich przekonaniach.
      Pamietasz prezentacje o 3 sposobach powstwawania przekonan, gdzies je sobie wyrobiles poprzez te 3 sposoby.
      Moze dobrym pytaniem jest to, co wynika z tego, ze masz przekonanie, ze Ci to smerdzi narcyzmem.
      Odrzuci Cie to do tego oddolnego schematu zmiany przekonan? Uznasz caly ten film za strate czasu?
      Ta seria filmow przeciez o czyms takim mowi co nie :)
      Tutaj chodzi o to, aby miec przekonania, ktorych nie da sie podwazyc. Mysle, ze warto miec takie przekonania i poswiecic czas na ich zglebienie, nawet jesli na poczatku, dotychczasowe przekonanie kluca sie z jakimis sprawami.

  • @Kepke-Wloczykij_Pe
    @Kepke-Wloczykij_Pe 5 років тому +4

    Popalone Styki 🤦‍♂️

  • @arnaVck
    @arnaVck 4 роки тому

    Widze, ze jedyn z niewielu coachow, ktory przetrwal boom na rozwoj osobisty z lat 2012 - 2014. A z ta liczba subow... chyba jedyny?;)

    • @DarkSirNobody
      @DarkSirNobody 4 роки тому

      Damian to nie coach Oo

    • @arnaVck
      @arnaVck 4 роки тому

      @@DarkSirNobody Ale tematyka ta sama :)

  • @antekbrony9815
    @antekbrony9815 5 років тому +2

    NARESZCIE.

  • @roksymfoniczny
    @roksymfoniczny 5 років тому +5

    Młodzieńcze postaraj się ładniej bardziej poprawnie czytać aby zwiększyć wartość materiałów. Na razie to jest szybko na odwal... w mojej ocenie

  • @tomekkomar6313
    @tomekkomar6313 4 роки тому

    Ciekawi mnie co myślisz o Bogu? Mam nadzieję, że nie westchniesz i powiesz kolejny nawiedzony?
    W każdym bądź razie chyba przyznasz, że pytania o sens życia, czy wartości są absolutne czy umowne, sprawa tego czy Bóg jest i czy dał poznać siebie i określił, co jest dobre a co złe, albo że boga nie ma, to są najważniejsze pytania przy określeniu przekonań filarowych?
    Na czym budować swoje przekonania filarowe? Skoro chcesz innych prowadzić i uczyć o kładzeniu przekonań, co do istoty ich życia Czy uważasz, że wiesz, jakie są te najważniejsze? Co naprawdę przyniesie szczęście człowiekowi? Prawdziwe szczęście i spełnienie, a nie tylko tymczasowe czucie się dobrze. Może jest tylko jedna droga? Np. Jezus tak twierdził: Ja jestem drogą prawdą i życiem i nie ma innej drogi do Ojca, jak tylko przeze mnie". Mówił, że są tylko dwie drogi: jedna do nieba, druga do piekła, nie ma trzeciej drogi. Jeśli tak, wtedy ze wszystkich rzeczy najważniejsze jest by stać się uczniem Jezusa i pójść dobrą drogą. Ale oczywiście możesz odrzucić to twierdzenie i uznać, ze Jezus nie miał racji i pójść własną drogą. Na podstawie czego będziesz doradzał innym i budował ich przekonania filarowe. Czy wiesz na pewno?
    Jeśli proponujesz metodę od dołu tzn. wiesz, co jest w życiu najważniejsze. Poznałeś cel życia. Wiesz co jest dobre i co złe. Wiesz że jest Bóg, jaki jest i czego chce dla człowieka. Co jest dobre, co jest złe. Ewentualnie nie wierzysz w żadnego boga i sam chcesz być jak Bóg: określasz, co jest najważniejsze, a co mniej ważne, Co istotne, a co błache, co dobre a co złe. Więc w co wierzysz?
    Może się trochę powtórzyłem, ale chciałem być dobrze zrozumiany.

    • @zeedo666
      @zeedo666 4 роки тому

      Wątpię by twórcy kursu mówili innym w co mają wierzyć (to przekraczanie granic osobistych). Raczej są bezstronni. Tak samo profesjonalny psycholog pomaga zakwestionować przekonania i ocenić czy są raczej szkodliwe czy pożyteczne, ale nie narzuca swoich tylko dlatego, że u niego one działają i chce by inni też tak myśleli. To jest decyzja indywidualna i poniekąd od tego się różni dorosły od dziecka, że sam wybiera i bierze za ten wybór odpowiedzialność. I szacunek polega na tym, że traktuje się dorosłych jak dorosłych.

    • @AdamMObara
      @AdamMObara 4 роки тому

      ​@@zeedo666 jest tak jak mówisz. W PLP podajemy przekonania maksymalnie uniwersalne, od których nie powinien się odbić ani Katolik, ani ateista, ani Buddysta, ani Hindus etc. Prywatnie Damian jest Katolikiem, ale przykładowo ja bynajmniej nie. W naszym zespole są osoby o bardzo nieraz skrajnych poglądach i bardzo intensywnie pracujemy nad tym, by wszyscy mogli z niego skorzystać i czuć się z tym spójnie i komfortowo ;)

  • @kasiamuzyczna
    @kasiamuzyczna 4 роки тому +4

    Czy musi pan tak pędzić czytając te wsztstkie litery? Gdzie się pan tak spieszy? Zero dykcji, niemal się pan zachłystuje śliną! Nie da się tego słuchać!

    • @gdfgd5979
      @gdfgd5979 2 роки тому

      A dla mnie na prędkości 1,25 za wolno 🤣

  • @DarkSirNobody
    @DarkSirNobody 5 років тому +2

    Pierwszy!!! :P

  • @kristoffer3982
    @kristoffer3982 4 роки тому +1

    CZŁOWIEKU DO BRZEGU, TAKIE RZECZY TO NA WYKŁADACH

  • @adamzielinski951
    @adamzielinski951 4 роки тому

    Jakie to nudne.