Przepraszam za pomyłkę, Lublin miał energie kinetyczną. potencjalną miałby wisząc nad ziemią. Dzisiaj byłem za bardzo zakręcony a ten dział fizyki niedawno powtarzałem z synem.
Lublin ma coś znacznie lepszego niż energia... Mam tu na myśli kochającego właściciela, który w dowód miłości dał mu żółte tablice😄👍 Hmm tak ten Lublin to urodzony szczęściarz 😜😅😃
Wartało dla samej rejestracji :-) Ciekawe na ile Wam przychodzi OC za te wszystkie artefakty ? :-) A nie profesjonalne to było że Lublin podczas holowania nie miał wystawionego trójkąta a Tarpan jechał z nie zapiętą plandeką i mogło się dziecko przestraszyć na chodniku albo co gorsza koń który wracał z padoku !
Z przyjemnością oglądam filmy z Tarpanem mieszkam dwa kilometry od dawnej fabryki FSR i bardzo miło wspominam czasy gdy za dzieciaka chodziłem z moją babcią na spacery przy fabryce. Oby udało się uratować jak najwięcej fajnych egzemplarzy. Pozdrawiam
Kupiłem ten cud polskiej motoryzacji w 1990 roku. Kosztował 24 miliony zł. Benzyna 3 biegowa skrzynia . Kupiłem go w fabryce. Był ciemno niebieski, a na masce miał kredą napisany numer chyba 246, a że w kredzie był kamień maska została porysowana na stałe. Po przejechaniu ok 350 km do domu odkręciły się blachowkręty na pace. Blacha trzymała się na jednym pozostałym. Potem było już tylko gorzej. Po przejechaniu ok 1500 km. zatarło się lożysko w przednim kole łożysko można powiedzieć eksplodowało rozwalając piastę. Facet który to widział mówił że błysnął ogień. Po kilku tygodniach zatarł się wał. Nie działało ogrzewanie, rdzewieć zaczął po pół roku, zgubiłem linkę od prędkościomierza więc nie wiem ile nim przejechałem kilometrów. Z silnika olej lał się olej, rozleciał się krzyżak na wale, pękła kołyska. Miał taką przypadłość że błoto z tylnego koła wpadało przez otwór w podwoziu do kabiny co spowodowało korozję. Podłoga była tak zardzewiała że zapadł się fotel czego o mało nieprzypłaciłem zyciem. bo stało się to przy małej prędkości.Kiedyś przy ostrym hamowaniu otworzyły się drzwi i niewiele brakowało a udeżyły by w samochód jadący z przeciwka. Było jeszce wiele różnych usterek których już nie pamiętam miałem go 4 lata z czego 2 przestał w krzakach. po 2 latach dostałem z fabryki w Poznaniu pismo że odkupią grata pod warunkiem że kupię następny. Kiedyś pożyczyłem go szwagrowi na wyjazd handlowy do Wiednia. Samochód na granicy wzbudził wśród austryiackich celników niemałą sensację i jakimś cude wtócił. Potem kupiłem poloneza który wydał mi się na początku luksusem i który był niewiele lepszy ale to już inna historia. Piszę to dla tych którzy twierdzą że zabito polską motoryzację . Trzeba to było przeżyć osobiście.
@@armenian123 gwarancji już nie było, zresztą gwarancja była chyba 1 rok. Zatarty wał łożysko które się rozleciało było robione na gwarancji, resztę robiłem na swój koszt. Za ile go chcieli odkupić i ile kosztował by następny nie wiem bo nie podjąłem tematu. Cen innych gratów z tego okresu nie pamiętam
Idealnie pasująca anegdota z Tarpanem. Tego poranka miałem zrobić nim dodatkowe 10 km. Dysponent zapewniał, że benzyny gładko starczy. Wskaźnik nie działał. Po pokonaniu dodatkowych 6 km, przy 50 km/h Tarpan zaczął tracić moc, zakaszlał i zamilkł. W przebłysku geniuszu wrzuciłem luz. Energia kinetyczna wystarczyła do... stacji paliw odległej o 600 metrów. Bezszelestnie podjechałem pod dystrybutor. Pompiarz podszedł z pistoletem, żarcikiem zagaił "Elektryczny?" i... zdębiał. "Eee, naprawdę elektryczny?" Zamiast wlewu paliwa był tylko dedykowany otwór w błotniku. :) Gorzej, że w normalnym miejscu nie było nawet zbiornika, bo on od kilku miesięcy był wsadzony... za fotel kierowcy, gdyż taśmy się urwały i odpadł w biegu. I dlatego nie było czynnego wskaźnika.
OMG! 🤯 Tarpan wyprzedzał swoją epokę bo miał "adaptacyjne" wnętrze a ten zielony rolnik jest biedny jak mysz kościelna😉 A w latach 90-tych za Poloneza ORICARI wiele bym dał... No i ta Nubira hachback... Chyba najfajniejsza karoseria ze wszystkich dostępnych... Panie Robercie wspaniała kolekcja muzeum rośnie i Wielki SZACUN za to... Życzę Panu zakończenia lockdownu i tłumów odwiedzających w muzeum a także wyrozumiałej żony i głównej wygranej w Lotto bo takie osoby jak Pan ratują dziedzictwo czasem smutne a czasem przaśne ale nasze😉👍 Pozdrawiam
Uwielbiam ten kanal,wiadomo ze dzentelmeni nie mowia o pieniadzach ,ale dobrze ze chociaz mowisz ceny zakupu zabytkow w przedziale ,w ten sposob ulatwiasz mlodym ludziom chcacym kupic stare auto wzgledna wycene,teraz w dobie pandemi ludzie powariowali z cenami,moze nagle kazdy chce remontowac sobie w garazu?w przeciagu roku bardzo zdrozaly stare auta ,a motocykle to cos niesamowitego.
Za dzieciaka bawiłem sie w takim niebieskim stał obok warsztatu a właściciel nie miał nic przeciwko abyśmy sie tam bawili. Tarpan dla nas był wszystkim statkiem pirackim, wehikułem czasu, statkiem kosmicznym, wszystkim. Przebyliśmy nim biliardy lat świetlnych. 🙂🙂👍
Jako dzieciak miałem okazje przesiadywać w nowych!! Tarpanach, Nysach i Żukach na bazie warszawskiego MZA na ul. Inżynierskiej. Fajne czasy, film też. Wielki szacun za Waszą pracę i pasje. Pozdrawiam.
Ten odcinek kładzie cały rocznik graciarskich opowieści Złomnika. Gąbkę z foteli delikatnie wyjmijcie i też na ekspozycję - w jakimś akwarium (nie w Polonezie, tylko takim szklanym pudełku); Lusterka powinny zostać jak są. Mają udokumentowaną historię jabłkową, która koniecznie musi znaleźć się w opisie eksponatu. To bardzo ładnie jest wykonane.
Moje wspomnienia o Tarpanie to co dzienne mijanie idąc do szkoły parkingu salonu sprzedaży przy ul. Kazimierza Wielkiego w Poznaniu w latach 87-89" Stały tam zaparkowane i przygotowane do sprzedaży " piękne" Tarpany . Obecnie w tym miejscu znajduje się salon sprzedaży samochodów Renault .
Ło kurde ! Ma wszystkie literki na masce ! Unikat :D super odcinek, coraz lepsze odcinki robicie, a początek rozbawił bardziej niż niektóre kabarety ;) Pozdro. I umyj Lublina xD
Mój wujek miał Tarpan 237D przystosowanego do pracy w lesie. Z tego co się dowiedziałem to całe podwozie miał zmodyfikowane razem z napędem 4x4 i mocniejszym silnikiem. Skrzynia była zabudowana na stałe. Wewnątrz można było przesunąć przedział do tyłu, aby wstawić tylne siedzenie dla pasażerów.
Moment w którym Tarpan ciąga lawetę która miała go przetransportować jest cudownie absurdalny!;) Polonez, ale tylko jeśli zrobi odcinkę, ona naprawdę ładnie brzmi
Wszystkie trzy samochody piękne, Tarpan jak nówka, Nubirra też niczego sobie jednak Polonez Orciari to cudo, więc głosuje na Poloneza w następnym odcinku
Ja mam tarpana z fabrycznym silnikiem diesla od Perkinsa, oznaczenie 239d. Mój tarpan również posiada podłogę, nieprzegnita ramę. Mam też nowe założone opony stomila. Podłoga na skrzyni ładunkowej u mnie ma blaszane wypełnienia nadkoli. Oczywiście tarpan nie na sprzedaż, bo mało zostało diesli, i mamy sentyment do tego auta. Benzyniaków jest jeszcze trochę, ale diesli nie ma za wiele. Ale jak ktoś chętny to zapraszam do obejrzenia 😉
Świetna fura. Mój ojciec Wojciech miał pomarańczowego, doka. Z legendarną ścianą przesówną. bryka dla rolnika, ale w kamieniarstwie też dawał sobie radę.
Panowie jesteście niesamowici. Oglądanie dzisiejszego odcinka wyglądało następująco: 1. Film zaczyna sie od pięknie zachowanego Tarpana - strzał w dziesiątkę. Idealny do muzeum. Do tego dźwięk silnika S-21 i czarne tablice rejestracyjne. 2. Powrót tarpanem. Brak paliwa w Lublinie - przygody które są mi bliskie. Analogowe zmagania z motoryzacją i z przeciwnościami. Emocje przy oglądaniu. 3. Tarpan dojeżdża o własnych siłach do Warszawy. Przyjeżdża do muzeum i... Polonez Caro Orociari!!! Emocje sięgają zenitu. Ale to nie koniec - Nubira, hatchback! Lakier chyba 21U! - poprostu szach i mat. Stopniowanie emocji 10/10. Super sie Was ogląda. Graty dają radę!
Czas iść za ciosem i zrobić prezentację Tarpana 237D, albo 239D. Cudowne auto z silnikiem od ciągnika rolniczego. Wujek miał 239D i ciężko coś dobrego było powiedzieć o tym aucie. Po odpaleniu cały się telepał, w środku głośno, wcale mało nie palił, a do tego był słaby jak się na niego załadowało towar. Po jakimś czasie wujkowi padł silnik w ciągniku, więc ten z Tarpana trafił do niego, a sam dostał silnik ze skrzynią biegów od starego Iveco Daily. Z tym silnikiem Tarpan stał się już całkiem cywilizowany, cichszy, dużo lepsza kultura pracy, a po załadowaniu 500kg na pakę, nawet tego mocno nie odczuwał i był sporo szybszy niż ze starym silnikiem, nie mówiąc już o niższym spalaniu. Z silnikiem Iveco tarpan jeździł u wujka chyba ponad 10 lat, a potem szybko znalazł nowego właściciela.
Nie ma jak to Tarpan!! Kiedyś taki jeździliśmy całą wioską na Dyskoteki, i śpiewaliśmy: " Z Tarpanami nie ma żartów, w nich się mieści dużo ludzi wszyscy jeżdżą na okrągło i nikogo to nie nudzi" Pozdrawiamy i zapraszamy do nas na kanał.
miałem Tarpana pickupa z silnikiem DFa i skrzynią 5 w której piątka nie działała tylko tryby chrupały jak się ją wrzuciło ;) to jedyny mój samochód który mimo, że nie był pognity (naprawdę był mniej więcej tak zdrowy jak ten) to na zakrętach jak były wyboje to się otwierały drzwi mimo że były zablokowane, no i raz jak jechałem z 90 to się maska otworzyła, przywaliła w szybę, ale nie wybiła się szyba! a jak zahamowałem to odpadła i spadła na ulicę, więc ją wrzuciłem na pakę i pojechałem dalej, a potem w domu przyspawałem zawiasy z powrotem ;) ale fajny był, na wiosce dzieciaki mówiły (słyszałem hehe) "-tyyy, pacz jaki fajny / -nooo, jak czak noris!" :) Milejów, ze 20 lat temu :)
Ale fajny ten wasz lublin laweta a co do trójki nowych Tarpan super stan polonez piękny i fajna wersja nubira najrzadziej spotykana wersja perłowa niedziela same perełki
Czyli można było zadbać nawet o Tarpana. Dziękuję właścicielowi . Szkoda że bez zewnętrznej pomocy już nawet takiego pojazdu nie zrobimy - chyba że jakiś model na kompie.
Kiedyś to mieliśmy własną motoryzację od motocykle, osobówki, dostawcze, ciężarówki, autobusy. Co prawda w porównaniu z zachodem nasze były technicznie przestarzałe, ale w tamtych czasach nam to nie przeszkadzało i każdy był dumny z naszych produktów.A teraz tamta motoryzacja to wspaniałe klasyki i są ozdobą ulic podczas przejażdżki.
Robiąc jakiś czas temu porządki na regale w garażu znalazłem 2 puszki z farbą, otwieram jedna, piękna wiśniowa czerwień z dużego fiata, którego niegdyś miał mój ojciec i był malowany w okolicach roku 81-82, otwieram drugą puszkę, piękna soczysta zieleń z tarpana, którego ojciec kupił właśnie w okolicach roku 86, oryginalna fabryczna puszka lakieru na "zaprawki", co ciekawe, obie farby w stanie takim, że tylko przecedzić, dorobić rozcienczalnikiem, wlać do pistoletu i malować 😁😁😁
Tarpan jest w pewien sposób powiązany z autobusami Neoplana i Solarisem. Powstająca wtedy fabryka autobusów Neoplan Polska zatrudniła pracowników z upadłego Tarpana i budowała, mega nowoczesne wtedy autobusy miejskie i autokary. Produkowali wówczas minn. modele N4016, N4020 i turystyczne N316SHD. Dzisiaj ta fabryka nazywa się Solaris
Zapomniałem o daniu łapki w górę na początku. Jak zobaczyłem jazdę na oparach i wyłączenie silnika włączyłem pauzę i zalajkowałem. Jak ja znam to uczucie. Jechałem tak wiele razy
Coś wam powiem za otóż mam dwa samochódy jeden ma 31 lat drugi ma 23kata i co dwa lata biorę olej przepracowany silnikowy do tego dodaje smar i i wciskam to wszędzie aż cieknie potem wystawiam na trawkę , obydwa mają orginalna blachę . To są stare metody .
U mnie w gospodarstwie rodzice mieli Tarpana w kolorze przypominającym pomarańcz z burtami metalowymi jak w pickup. A mieszkamy w tych stronach co był kupiony ten egzemplarz, choć nie wiem gdzie dokładnie
Takiego Ursusa dostałem kiedyś od dziadka, wyjeżdżał w każdą dziurę, Ciapek 🙂 A facet który go kupił przyjechał Audi 80 b3 1.9 d z lawetą i pojechali w trasę 60km. Jechałem nawet z nimi kawałek, Audi 1150kg, Ciapek 2200kg,laweta 500kg. 2700 na haku i ta Audica żarła asfalt. Obecnie jestem szczęśliwym posiadaczem czwartej Audi 80,polecam 🤠
Ja jestem akurat bardziej ciekaw jak będziesz (a właściwie co będziesz) opowiadał o modelach obcych marek, bo tam mam oczywiste braki :) Gratuluję Tarpana :) sam w swoich zbiorach Tarpana nie posiadam. Są niedaleko mnie dwa egzemplarze - jeden w ogródku u chłopa, a drugi (ciekawszy bo z samego począteczku produkcji) niby czeka u gościa na remont, ale jak to będzie to zobaczymy...
Uwielbiam Wasz kanał, już nawet zacząłem szukać cinkola, ale mam jedna prośbę Witajcie Się z ludźmi uściskiem dłoni jak faceci a nie jakimiś covidowymi żółwikami . Pozdrawiam
0:22 -ile masz daewoo? -tak piekne 😆 6:30 moja babcia miala takie fotele w salonie jak bylem z dzieciakiem, one byly obrotowe. i jak sie na nich wiercilo i krecilo to tez pozniej na dywanie pod nimi byl taki pyl z tej zeschnietej, kruszacej sie gabki.
Za autentyczność dwie łapy w górę. To żaden wstyd być holowanym przez Tarpana. Poproszę w pierwszej kolejności filmik z Polonezem. Uwielbiam kolor zielony i cudownie ten poldek się prezentuje. Do zielonego Tarpana biały felunek to strzał w dychę. Nubiry z takim tyłkiem nigdy nie widziały moje gały🤪. No Ursusa c328 też do Wawy trzeba zabrać. Dobra robotaicała załogo autoholików i zakupoholików.
@@MuzeumSkarbNarodu Ci co obejrzeli materiał, to wiedzą, że się wacha skończyła. Ci co widzieli na żywo, to zapewne się po głowach drapali i nie zajarzyli bazy 🙂.
Polonez. Chcę zobaczyć. Nie miałem rowera ale 16 gli, lecz z fotelami Inter Groclin, fabryczną klimatyzacją, elektrycznymi lusterkami, szybami i wspomaganiem kierownicy. Mój byl złoty i nie miał nawet alufelg.. . W życiu nie widziałem zielonego poloneza wiec chcę go zobaczyć😊
To już zapewne czasy post-apo kiedy nasza cywilizacja wyginie, ludzie znowu zaczną od jaskini, wynajdą koło, zaczną produkować Tarpany :-) W końcu jakiś Von Daniken czy Franc Zalewski tamtych czasów odnajdzie gdzieś w skale pendrajva z tym filmikiem i się wyda - ale to już było :-)
ja bym tak nie wybrzydzał...samochód zaprojektowany do tyrania, do rolnictwa, w czasach, gdy nic nie było, ale ogólnie design był orginalny i fajne zegary w środku, fajne te lampy typu Polmo i przetłoczenia blachy
Witaj Robercie. Super auto do kolekcji ale Przydałby wam się jeszcze wóz strażacki na Tarpanie jest oferta na znanym portalu ogłoszeniowym. Pozdrawiam serdecznie
Hahaha pamiętam jak niektórzy na forum fsoptk dostawali ścisku że na złoty FSO będą niedługo tikacze i lanioski chciały wjechać. A dzisiaj już nawet nie wiem czy to forum istnieje
Przepraszam za pomyłkę, Lublin miał energie kinetyczną. potencjalną miałby wisząc nad ziemią. Dzisiaj byłem za bardzo zakręcony a ten dział fizyki niedawno powtarzałem z synem.
Lublin ma coś znacznie lepszego niż energia... Mam tu na myśli kochającego właściciela, który w dowód miłości dał mu żółte tablice😄👍 Hmm tak ten Lublin to urodzony szczęściarz 😜😅😃
Samochody i fizyka idą zawsze w parze 👍
Wartało dla samej rejestracji :-) Ciekawe na ile Wam przychodzi OC za te wszystkie artefakty ? :-) A nie profesjonalne to było że Lublin podczas holowania nie miał wystawionego trójkąta a Tarpan jechał z nie zapiętą plandeką i mogło się dziecko przestraszyć na chodniku albo co gorsza koń który wracał z padoku !
Jeśli było z górki to poruszał się też dzięki potencjalnej. :-)
@@listonoszpat233 Jak się ma samochód zabytkowy na żółtych tablicach to nie ma obowiązku posiadania OC.
Ta "zamiana ról", jak dla mnie to HIT!!! "Konik" pokazał, co jest wart, he, he.😀
0:21 - Ile już masz Daewoo?
- tak
tu jebłem, a opnę zobaczyłem to spadłem z krzesła.
Hahaha
Kiedyś był normalny ......
Z przyjemnością oglądam filmy z Tarpanem mieszkam dwa kilometry od dawnej fabryki FSR i bardzo miło wspominam czasy gdy za dzieciaka chodziłem z moją babcią na spacery przy fabryce. Oby udało się uratować jak najwięcej fajnych egzemplarzy. Pozdrawiam
Kupiłem ten cud polskiej motoryzacji w 1990 roku. Kosztował 24 miliony zł. Benzyna 3 biegowa skrzynia . Kupiłem go w fabryce. Był ciemno niebieski, a na masce miał kredą napisany numer chyba 246, a że w kredzie był kamień maska została porysowana na stałe. Po przejechaniu ok 350 km do domu odkręciły się blachowkręty na pace. Blacha trzymała się na jednym pozostałym. Potem było już tylko gorzej. Po przejechaniu ok 1500 km. zatarło się lożysko w przednim kole łożysko można powiedzieć eksplodowało rozwalając piastę. Facet który to widział mówił że błysnął ogień. Po kilku tygodniach zatarł się wał. Nie działało ogrzewanie, rdzewieć zaczął po pół roku, zgubiłem linkę od prędkościomierza więc nie wiem ile nim przejechałem kilometrów. Z silnika olej lał się olej, rozleciał się krzyżak na wale, pękła kołyska. Miał taką przypadłość że błoto z tylnego koła wpadało przez otwór w podwoziu do kabiny co spowodowało korozję. Podłoga była tak zardzewiała że zapadł się fotel czego o mało nieprzypłaciłem zyciem. bo stało się to przy małej prędkości.Kiedyś przy ostrym hamowaniu otworzyły się drzwi i niewiele brakowało a udeżyły by w samochód jadący z przeciwka. Było jeszce wiele różnych usterek których już nie pamiętam miałem go 4 lata z czego 2 przestał w krzakach. po 2 latach dostałem z fabryki w Poznaniu pismo że odkupią grata pod warunkiem że kupię następny. Kiedyś pożyczyłem go szwagrowi na wyjazd handlowy do Wiednia. Samochód na granicy wzbudził wśród austryiackich celników niemałą sensację i jakimś cude wtócił. Potem kupiłem poloneza który wydał mi się na początku luksusem i który był niewiele lepszy ale to już inna historia. Piszę to dla tych którzy twierdzą że zabito polską motoryzację . Trzeba to było przeżyć osobiście.
a pamietasz za ile chciała go fabryka odkupic? Ile trwała gwarancja na niego wtedy? Ile był tanszy od np zuka czy nysy?
@@armenian123 gwarancji już nie było, zresztą gwarancja była chyba 1 rok. Zatarty wał łożysko które się rozleciało było robione na gwarancji, resztę robiłem na swój koszt. Za ile go chcieli odkupić i ile kosztował by następny nie wiem bo nie podjąłem tematu. Cen innych gratów z tego okresu nie pamiętam
Idealnie pasująca anegdota z Tarpanem. Tego poranka miałem zrobić nim dodatkowe 10 km. Dysponent zapewniał, że benzyny gładko starczy. Wskaźnik nie działał.
Po pokonaniu dodatkowych 6 km, przy 50 km/h Tarpan zaczął tracić moc, zakaszlał i zamilkł. W przebłysku geniuszu wrzuciłem luz. Energia kinetyczna wystarczyła do... stacji paliw odległej o 600 metrów. Bezszelestnie podjechałem pod dystrybutor. Pompiarz podszedł z pistoletem, żarcikiem zagaił "Elektryczny?" i... zdębiał. "Eee, naprawdę elektryczny?"
Zamiast wlewu paliwa był tylko dedykowany otwór w błotniku. :) Gorzej, że w normalnym miejscu nie było nawet zbiornika, bo on od kilku miesięcy był wsadzony... za fotel kierowcy, gdyż taśmy się urwały i odpadł w biegu. I dlatego nie było czynnego wskaźnika.
OMG! 🤯
Tarpan wyprzedzał swoją epokę bo miał "adaptacyjne" wnętrze a ten zielony rolnik jest biedny jak mysz kościelna😉
A w latach 90-tych za Poloneza ORICARI wiele bym dał...
No i ta Nubira hachback... Chyba najfajniejsza karoseria ze wszystkich dostępnych...
Panie Robercie wspaniała kolekcja muzeum rośnie i Wielki SZACUN za to...
Życzę Panu zakończenia lockdownu i tłumów odwiedzających w muzeum a także wyrozumiałej żony i głównej wygranej w Lotto bo takie osoby jak Pan ratują dziedzictwo czasem smutne a czasem przaśne ale nasze😉👍
Pozdrawiam
Uwielbiam ten kanal,wiadomo ze dzentelmeni nie mowia o pieniadzach ,ale dobrze ze chociaz mowisz ceny zakupu zabytkow w przedziale ,w ten sposob ulatwiasz mlodym ludziom chcacym kupic stare auto wzgledna wycene,teraz w dobie pandemi ludzie powariowali z cenami,moze nagle kazdy chce remontowac sobie w garazu?w przeciagu roku bardzo zdrozaly stare auta ,a motocykle to cos niesamowitego.
Za dzieciaka bawiłem sie w takim niebieskim stał obok warsztatu a właściciel nie miał nic przeciwko abyśmy sie tam bawili. Tarpan dla nas był wszystkim statkiem pirackim, wehikułem czasu, statkiem kosmicznym, wszystkim. Przebyliśmy nim biliardy lat świetlnych. 🙂🙂👍
Po tablicach widać, że to pojazd z przyszłości
Tak, ale takiej zombie-apokaliptycznej
To samochód TERMINATORA 😉😈
auto przyszłości i tak będzie jeździł dłurzej niż nowe auta.
😁
@@KS-kb4zt fajnie
Fajny odcinek. Tego poloneza widywałem dość często w Inowrocławiu, dobrze że trafił do muzeum.
Jeden z tych kanałów gdzie daję 👍 w ciemno. I jeszcze się nie zawiodłem. Pozdrawiam!
Też tak uważam łapka w ciemno i można z miła chęcią zaciekawieniem słuchać i oglądać
Nie Ty jeden dajesz łapkę po odpaleniu filmu
Jako dzieciak miałem okazje przesiadywać w nowych!! Tarpanach, Nysach i Żukach na bazie warszawskiego MZA na ul. Inżynierskiej. Fajne czasy, film też. Wielki szacun za Waszą pracę i pasje. Pozdrawiam.
Mam podobne wspomnienia - Matka robiła w kółku rolniczym tzw. ZUR, tam dodatkowo były jeszcze Syrenki R-20.
Zawsze Mi się podobały te Tarpany, taki pickup w amerykańskim stylu :) Sąsiad miał żółtego, też z plandeką.
Mi to wszystko jedno który pierwszy oby tylko obydwa się pojawiły. Pozdrawiam.
Ten odcinek kładzie cały rocznik graciarskich opowieści Złomnika.
Gąbkę z foteli delikatnie wyjmijcie i też na ekspozycję - w jakimś akwarium (nie w Polonezie, tylko takim szklanym pudełku);
Lusterka powinny zostać jak są. Mają udokumentowaną historię jabłkową, która koniecznie musi znaleźć się w opisie eksponatu. To bardzo ładnie jest wykonane.
Może cycek na oponie sie ostał..nie zmarnujcie tego!😂😂😂
Ładny tarpan, a że z krainy jabłek to ma bardzo duży plus u mnie 😉
Piękny ten Tarpan; w ogóle świetny odcinek ,a Polonez to już marzenie. Oczywiście jestem za Polonezem w następnym odcinku.
Właściciel pozytywny i bardzo fajne podwórko i zabudowania
Piękny egzemplarz Tarpana. Prowadzący wkłada wiele serca w te samochody.
26:08 Energii kinetycznej ;)
Pozdrawiam i szanuję Waszą robotę! :)
Fajnie ze ratujecie takie samochody 👍
Też tak miałem. Gaz się skończył, benzyna też. Ale do stacji miałem jakieś 500 metrów więc dopchałem.
Pozdrawiam serdecznie
Moje wspomnienia o Tarpanie to co dzienne mijanie idąc do szkoły parkingu salonu sprzedaży przy ul. Kazimierza Wielkiego w Poznaniu w latach 87-89" Stały tam zaparkowane i przygotowane do sprzedaży " piękne" Tarpany . Obecnie w tym miejscu znajduje się salon sprzedaży samochodów Renault .
Numer z oponą był extra 😂😂😂. A co do kolejności odcinków to najpierw POLDZIAWA 😁 Pozdrawiam 💪
Kształty idealne ,te kanty są wspaniale 👏
Uwielbiam oglądać ludzi z pasją!
Ło kurde ! Ma wszystkie literki na masce ! Unikat :D super odcinek, coraz lepsze odcinki robicie, a początek rozbawił bardziej niż niektóre kabarety ;) Pozdro. I umyj Lublina xD
Mój wujek miał Tarpan 237D przystosowanego do pracy w lesie. Z tego co się dowiedziałem to całe podwozie miał zmodyfikowane razem z napędem 4x4 i mocniejszym silnikiem. Skrzynia była zabudowana na stałe. Wewnątrz można było przesunąć przedział do tyłu, aby wstawić tylne siedzenie dla pasażerów.
Wspaniały odcinek! Wspaniałe ujęcia...Nosił Wilk razy kilka...:)🌛😁
Witam czekam z niecierpliwością :)
Moment w którym Tarpan ciąga lawetę która miała go przetransportować jest cudownie absurdalny!;)
Polonez, ale tylko jeśli zrobi odcinkę, ona naprawdę ładnie brzmi
UTUTUTUTUITUTU
I za ten spontan uwielbiam ten kanał, uściski😁😁
Wszystkie trzy samochody piękne, Tarpan jak nówka, Nubirra też niczego sobie jednak Polonez Orciari to cudo, więc głosuje na Poloneza w następnym odcinku
Ja mam tarpana z fabrycznym silnikiem diesla od Perkinsa, oznaczenie 239d. Mój tarpan również posiada podłogę, nieprzegnita ramę. Mam też nowe założone opony stomila. Podłoga na skrzyni ładunkowej u mnie ma blaszane wypełnienia nadkoli. Oczywiście tarpan nie na sprzedaż, bo mało zostało diesli, i mamy sentyment do tego auta. Benzyniaków jest jeszcze trochę, ale diesli nie ma za wiele. Ale jak ktoś chętny to zapraszam do obejrzenia 😉
Eleganckie zakończenie niedzieli 😊
Świetna fura.
Mój ojciec Wojciech miał pomarańczowego, doka.
Z legendarną ścianą przesówną.
bryka dla rolnika, ale w kamieniarstwie też dawał sobie radę.
Właściciel był skory taniej oddać bo wiedział, że idzie do muzeum.
Desperatem
@@szymonandrzejak7496 Czemu desperatem? Tarpany może i miały wady, ale pociągną dłużej niż nowoczesne samochody naszpikowane elektroniką.
Ja kiedyś na oparach dojechałem do stacji. W ostatnim odcinku wykorzystałem energię potencjalną, bo było z górki :)
ja kiedyś ostatnie metry pod dystrybutor podjechałem na rozruszniku, tylko nie pamiętam na jakim biegu.
Panowie jesteście niesamowici. Oglądanie dzisiejszego odcinka wyglądało następująco: 1. Film zaczyna sie od pięknie zachowanego Tarpana - strzał w dziesiątkę. Idealny do muzeum. Do tego dźwięk silnika S-21 i czarne tablice rejestracyjne. 2. Powrót tarpanem. Brak paliwa w Lublinie - przygody które są mi bliskie. Analogowe zmagania z motoryzacją i z przeciwnościami. Emocje przy oglądaniu. 3. Tarpan dojeżdża o własnych siłach do Warszawy. Przyjeżdża do muzeum i... Polonez Caro Orociari!!! Emocje sięgają zenitu. Ale to nie koniec - Nubira, hatchback! Lakier chyba 21U! - poprostu szach i mat. Stopniowanie emocji 10/10. Super sie Was ogląda. Graty dają radę!
To pierwszy odcinek który obejrzałem na tym kanale i zostaje na dłużej! Pozdrawiam
Obejrzyj inne. Trochę już nakręciliśmy
Czas iść za ciosem i zrobić prezentację Tarpana 237D, albo 239D. Cudowne auto z silnikiem od ciągnika rolniczego. Wujek miał 239D i ciężko coś dobrego było powiedzieć o tym aucie. Po odpaleniu cały się telepał, w środku głośno, wcale mało nie palił, a do tego był słaby jak się na niego załadowało towar. Po jakimś czasie wujkowi padł silnik w ciągniku, więc ten z Tarpana trafił do niego, a sam dostał silnik ze skrzynią biegów od starego Iveco Daily. Z tym silnikiem Tarpan stał się już całkiem cywilizowany, cichszy, dużo lepsza kultura pracy, a po załadowaniu 500kg na pakę, nawet tego mocno nie odczuwał i był sporo szybszy niż ze starym silnikiem, nie mówiąc już o niższym spalaniu. Z silnikiem Iveco tarpan jeździł u wujka chyba ponad 10 lat, a potem szybko znalazł nowego właściciela.
U w i e l b i a m ten odcinek! ❤
Piękny!!!
Jutro jadę po FSM Cinquecento.
Szukam Żuka, Nysy, a teraz Tarpana...
Piekny Tarpanik panie Robercie pozazdroscic tylko zakupu ! .
Kolejny idealny. one się rodzą teraz? Szacun, piekny jest.
Nie ma jak to Tarpan!! Kiedyś taki jeździliśmy całą wioską na Dyskoteki, i śpiewaliśmy: "
Z Tarpanami nie ma żartów, w nich się mieści dużo ludzi wszyscy jeżdżą na okrągło i nikogo to nie nudzi"
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas na kanał.
Patent z oponą pod nogami, śmiechłem 😂
A potem: W TV Wydawałeś się wyższy...
Kurna Czeremis
A ten krasnolud to gdzie topór podział?
No jasne że Polonez
Wspaniale się ogląda można Pana słuchać i słuchać godzinami 🙂
Polecam pana Koprasa z Dopiewa pod Poznaniem, ma kilka pięknych okazów aut jak Tarpan 👍 wspaniały człowiek
miałem Tarpana pickupa z silnikiem DFa i skrzynią 5 w której piątka nie działała tylko tryby chrupały jak się ją wrzuciło ;) to jedyny mój samochód który mimo, że nie był pognity (naprawdę był mniej więcej tak zdrowy jak ten) to na zakrętach jak były wyboje to się otwierały drzwi mimo że były zablokowane, no i raz jak jechałem z 90 to się maska otworzyła, przywaliła w szybę, ale nie wybiła się szyba! a jak zahamowałem to odpadła i spadła na ulicę, więc ją wrzuciłem na pakę i pojechałem dalej, a potem w domu przyspawałem zawiasy z powrotem ;)
ale fajny był, na wiosce dzieciaki mówiły (słyszałem hehe) "-tyyy, pacz jaki fajny / -nooo, jak czak noris!" :) Milejów, ze 20 lat temu :)
Kolejny świetny film, dzieki!
Ale fajny ten wasz lublin laweta a co do trójki nowych Tarpan super stan polonez piękny i fajna wersja nubira najrzadziej spotykana wersja perłowa niedziela same perełki
Czyli można było zadbać nawet o Tarpana. Dziękuję właścicielowi . Szkoda że bez zewnętrznej pomocy już nawet takiego pojazdu nie zrobimy - chyba że jakiś model na kompie.
Ten Tarpan przybywa z przyszłości :-)
Kiedyś to mieliśmy własną motoryzację od motocykle, osobówki, dostawcze, ciężarówki, autobusy. Co prawda w porównaniu z zachodem nasze były technicznie przestarzałe, ale w tamtych czasach nam to nie przeszkadzało i każdy był dumny z naszych produktów.A teraz tamta motoryzacja to wspaniałe klasyki i są ozdobą ulic podczas przejażdżki.
Dobry wieczór 😉 jak widać i słychać motoholizm w połączeniu z zakupoholizmem jest bardzo zaraźliwy😉
@@2465nibiru rozumiem, że ma przeciwciała😁
@@2465nibiru Moja żona nienawidzi starych samochodów. a raczej nienawidziła. nie wiem jak to sie stało ale od pewnego czasu mi pomaga w muzeum
Ja bym chciał z miłą chęcią posłuchać o nubirze HB... Sam miałem dwa przedlifty, kombi i właśnie HB...
Piękny tarpan, gratuluję
Robiąc jakiś czas temu porządki na regale w garażu znalazłem 2 puszki z farbą, otwieram jedna, piękna wiśniowa czerwień z dużego fiata, którego niegdyś miał mój ojciec i był malowany w okolicach roku 81-82, otwieram drugą puszkę, piękna soczysta zieleń z tarpana, którego ojciec kupił właśnie w okolicach roku 86, oryginalna fabryczna puszka lakieru na "zaprawki", co ciekawe, obie farby w stanie takim, że tylko przecedzić, dorobić rozcienczalnikiem, wlać do pistoletu i malować 😁😁😁
Fajne tablice ma , generalnie to ładniutki
Fajne, fajne....takie momenty są najlepsze, niesamowicie to wyglądało gdy Tarpan holował Lublina, dobrze że tego nie usunęliście
Tarpan jest w pewien sposób powiązany z autobusami Neoplana i Solarisem. Powstająca wtedy fabryka autobusów Neoplan Polska zatrudniła pracowników z upadłego Tarpana i budowała, mega nowoczesne wtedy autobusy miejskie i autokary. Produkowali wówczas minn. modele N4016, N4020 i turystyczne N316SHD. Dzisiaj ta fabryka nazywa się Solaris
Lublin jechał siłą socjalizmu 😎 Pozdrawiam! :D
Jesteście boscy. Super wyprawa.
Zapomniałem o daniu łapki w górę na początku. Jak zobaczyłem jazdę na oparach i wyłączenie silnika włączyłem pauzę i zalajkowałem. Jak ja znam to uczucie. Jechałem tak wiele razy
Ja niestety też
Bardzo pogadany ten Andrzej😀
Kolor mi się podoba 👍i ogólnie wizualnie zadbany 🙂
"Bardzo unikatowa rzecz - podłoga w Tarpanie." 4:15 Brawo !
Miałem poloneza z roverem, ale oricari pozostawało marzeniem, polonez na pierwszy ogień poproszę!
Coś wam powiem za otóż mam dwa samochódy jeden ma 31 lat drugi ma 23kata i co dwa lata biorę olej przepracowany silnikowy do tego dodaje smar i i wciskam to wszędzie aż cieknie potem wystawiam na trawkę , obydwa mają orginalna blachę . To są stare metody .
U mnie w gospodarstwie rodzice mieli Tarpana w kolorze przypominającym pomarańcz z burtami metalowymi jak w pickup. A mieszkamy w tych stronach co był kupiony ten egzemplarz, choć nie wiem gdzie dokładnie
Mi się wydaje że na następny odcinek byłby polonez. Pozdrawiam
Polonez 💥💥💥
Brawo za spontan!
Fajny filmik. Pozdrawiam!
Takiego Ursusa dostałem kiedyś od dziadka, wyjeżdżał w każdą dziurę, Ciapek 🙂 A facet który go kupił przyjechał Audi 80 b3 1.9 d z lawetą i pojechali w trasę 60km. Jechałem nawet z nimi kawałek, Audi 1150kg, Ciapek 2200kg,laweta 500kg. 2700 na haku i ta Audica żarła asfalt. Obecnie jestem szczęśliwym posiadaczem czwartej Audi 80,polecam 🤠
A mnie się ta wersja podoba najbardziej. Zwłaszcza w tym kolorze i ten dieselek ;-)
Ja jestem akurat bardziej ciekaw jak będziesz (a właściwie co będziesz) opowiadał o modelach obcych marek, bo tam mam oczywiste braki :) Gratuluję Tarpana :) sam w swoich zbiorach Tarpana nie posiadam. Są niedaleko mnie dwa egzemplarze - jeden w ogródku u chłopa, a drugi (ciekawszy bo z samego począteczku produkcji) niby czeka u gościa na remont, ale jak to będzie to zobaczymy...
Kolor lakieru wiosna zieleń popularny w latach 90 miałem malucha z roku 79 w 92 pomalwany na ten kolor
Przepiękny poldorzer
Kocham Was! 🙀
Uwielbiam Wasz kanał, już nawet zacząłem szukać cinkola, ale mam jedna prośbę Witajcie Się z ludźmi uściskiem dłoni jak faceci a nie jakimiś covidowymi żółwikami . Pozdrawiam
Jak na Tarpana to stan nawet nawet fajny :)
Świetny materiał
Takie siedzenia i 'siepiącą' się gąbkę widziałem w żuku ojca w 1997 (odszedł od nas jako dar dla powodzian).
0:22
-ile masz daewoo?
-tak
piekne 😆 6:30 moja babcia miala takie fotele w salonie jak bylem z dzieciakiem, one byly obrotowe. i jak sie na nich wiercilo i krecilo to tez pozniej na dywanie pod nimi byl taki pyl z tej zeschnietej, kruszacej sie gabki.
Ten polonez jest piękny 🤩
Juz mi sie podoba ;)
Za autentyczność dwie łapy w górę.
To żaden wstyd być holowanym przez Tarpana.
Poproszę w pierwszej kolejności filmik z Polonezem. Uwielbiam kolor zielony i cudownie ten poldek się prezentuje. Do zielonego Tarpana biały felunek to strzał w dychę. Nubiry z takim tyłkiem nigdy nie widziały moje gały🤪.
No Ursusa c328 też do Wawy trzeba zabrać.
Dobra robotaicała załogo autoholików i zakupoholików.
ale Lublin sie nie popsuł. paliwo przy uszkodzonym wskaźniku to .... pierwszy raz się zdarzyło ale mieliśmy dzisiaj masę wrażeń
@@MuzeumSkarbNarodu Ci co obejrzeli materiał, to wiedzą, że się wacha skończyła. Ci co widzieli na żywo, to zapewne się po głowach drapali i nie zajarzyli bazy 🙂.
Z ojcem kupowaliśmy takiego (z silnikiem FSO) końcem lat 90 do jego firmy. Nie wiem czego w nim nie wymieniliśmy.
Polonez. Chcę zobaczyć. Nie miałem rowera ale 16 gli, lecz z fotelami Inter Groclin, fabryczną klimatyzacją, elektrycznymi lusterkami, szybami i wspomaganiem kierownicy. Mój byl złoty i nie miał nawet alufelg.. . W życiu nie widziałem zielonego poloneza wiec chcę go zobaczyć😊
Piękny ten Tarpan.
Mega
Rocznik 8992. Nieźle.
8992 powrót do przyszłości
To już zapewne czasy post-apo kiedy nasza cywilizacja wyginie, ludzie znowu zaczną od jaskini, wynajdą koło, zaczną produkować Tarpany :-) W końcu jakiś Von Daniken czy Franc Zalewski tamtych czasów odnajdzie gdzieś w skale pendrajva z tym filmikiem i się wyda - ale to już było :-)
ja bym tak nie wybrzydzał...samochód zaprojektowany do tyrania, do rolnictwa, w czasach, gdy nic nie było, ale ogólnie design był orginalny i fajne zegary w środku, fajne te lampy typu Polmo i przetłoczenia blachy
Witaj Robercie.
Super auto do kolekcji ale Przydałby wam się jeszcze wóz strażacki na Tarpanie jest oferta na znanym portalu ogłoszeniowym.
Pozdrawiam serdecznie
Hahaha pamiętam jak niektórzy na forum fsoptk dostawali ścisku że na złoty FSO będą niedługo tikacze i lanioski chciały wjechać. A dzisiaj już nawet nie wiem czy to forum istnieje
Nie widziałem Tarpana w takim stanie - rolnik chyba trzymał go w salonie na dywanie i pod kocem.