w 1998 taki Fiat uratował mi życie. Mam 185 cm wzrostu i jedyną rzecz jaką pamiętam to "Dżizus jak ja tu się zmieszczę i Dżizus 2.0 jak te tory trzęsą. Więcej nie pamiętam ;-) Ale zaraz po wyłuskaniu mnie z Fiacika dzielni lekarze uratowali mi życie, pozostawiając pamiątkę w postaci 20 cm blizny. Fiacik dał radę, choć pewnie był w moim wieku ;-). Mam wielkie poważanie dla PF 125p bo moi rodzice posiadali takiego od 1978 do 1993 i praktycznie wszystkie dziecięce wyprawy od Dębek przez Zakopane po Split i Odessę się tylko z Dużym Fiatem wyładowanym po dach fantami na handel i wspaniałymi wakacjami po kosztach ;-) Do tego znając historię FSO i PRL w ogóle mam ogromny szacunek do inżynierów FSO, którzy przez ponad 40 lat starali się robić samochody z niczego. Nie mając dostępu do technologii, sprzętu, materiałów, wynalazków i pieniędzy starali się robić motoryzację w kraju, który parę lat wcześniej był dymiącą ruiną a Wielki Brat na widzimisię hamował niektóre wysiłki BO TAK. Pozdrawiam cała Familię i dziękuję za materiały!
Kolega, potężny chłop, ponad 190, miał kiedyś przykrą przygodę, przejechał go bodajże ciagnik po nogach i miednicy... przyjechała właśnie karetka 125p, bagażnika nie dało się zamknąć 😁
Wydarzenie ekstremalne z 125p karetki : odbiór porodu w zamkniętej karetce w szczerym polu podczas zimy . Uczestnicy : ja (pielęgniarz), lekarz, kierowca i pacjentka. Dało się radę ? Dało !!! Sposób działania pozostawiam wyobraźni !
Jak jeździłem w pogotowiu ratunkowym w Gdańsku 1985-1988 były jeszcze Nysy Noworodki na bocznych drzwiach była litera N Z tymi prędkościami nie do końca się zgadzam,erką jeździłem ponad 100 km/h a fiatem 140 km/h bez większych problemów Dzięki że przypominałeś mi super lata Pozdrawiam Piotr
@@americanopseudopotacie5511 Może i szły, ale na krótkich odcinkach. Pamiętam rok 1989. Kolonie letnie od ojca z pracy, w MSW. Milicyjna nyska przywoziła nas z miasta wojewódzkiego do naszego miejsca zamieszkania, jakieś 45km. Młody milicjant, który wiózł mnie i brata, chciał pojechać Nysą około 100 km/h i jakieś 10km przed naszą miejscowością zagotowała się woda w chłodnicy. To było lato, gdzieś połowa lipca.
I jak się pracowało wtedy w pogotowiu? Jako sanitariusz pracowałeś czy jako kierowca? Czy w tych czasach rozumiem ze R były wysyłane do Stanów nagłych a takie sanitarne karetki do np bol brzucha, wymioty , czyli takich pierdol?
Najlepszy chyba odcinek do tej pory (samochody w takim komplecie, prezentacja, historie, tematyka, narracja, ujęcia, światło, pogoda, muzyka, dźwięki, nawet człapanie po kałużach, dosłownie wszystko perfekcyjnie zmontowane).
Super odcinek więcej takich odcinków porównawczych żeby młodzież też mogła poznać historię . Może nie da się wszystkiego pokazać ale można użyć do tego literatury.Kiedy znowu zaczniecie z muzeum. Nie często będę w kraju a i choroba nie wybiera czekam i czekam.Pozdrawiam z Anglii.
Wszystkimi takimi samochodami jezdzilem w WKTS w Poznaniu milo pamietam te czasy. Nie bede wspominal ze Nysa to byla jak stacja paliw krecilem licznik do perfekcji jak wiecie o co chodzi .
Super prezentacja ! Ciekawiej się ogląda gdy właśnie jest porównanie kilku aut niż prezentacja tylko jednego egzemplarza, dużo istotnych informacji, których nie sposób znaleźć samemu. Dziękuję za ten odcinek. Dokładam się do patronite, bo warto za to co robicie. Szacun!
88 rok pierwsz praca dali fiata i kazali sie bujac dobre to byly maszyny jak sie dbalo tyo i 150 polecial potem przyszła era poloneza a potem kolumny transportu szlak trafił kto sie załapłą do szpital ten jezdził ale to juz nie bylo to inny klimat samochody tez inne pierwsze chyba byly mercedesy 308 ale tym juz nie dane bylo mi pojedzic.A film sie z nostalgia ogladalo czlowiek byl mlody i piekny i czasem wyjezdzal te 300 pare godzin jezdzil sie w dzien w nocy bralo sie dyzury i czlowiek wiedzial ze zyje niebiescy jak widzieli to salutowali to byly czasy nie wruca juz dzieki za przypomnienie młodośći
Bardzo podoba mi się sposób kręcenia Państwa filmów, jest on bardzo profesjonalny i świetnie współgra z prezentowaną wiedzą Prowadzącego. Materiał godny telewizji albo nawet lepszy brawa!!!
20:24 W 2003 r z tego co kojarzę, nie miało znaczenia " nie przekroczenie" 3.5 t dmc zespołu. Na przyczepę powyżej 750 kg obowiązywało E. A i zafira nie grzeszyła uciagiem na haku. 😁
29:30 taką karetką jako 10 latek jechalem na operacje rozlanego wyrostka z mieściny do miasta wojewódzkiego :) miałem podobno 10% szans na przeżycie ale dzięki lekarzom i fiaciorowi (też) udalo się ;)
Bardzo lubię Fiaty 125p w przeciwieństwie do poloneza. Nawet wczoraj wspominałem sobie Fiaty które miał mój brat, tata oraz wujkowie. Myślę że fajnie by było sobie kupić dużego Fiata, ale nie sanitarke 😀. Odcineczek fajny jak zawsze.
Ten samochód to pojazd Kolumny Transportu Sanitarnego, a nie karetka Pogotowia Rarunkowego. Pojazdy z KTS w tamtym czasie służyły przeważnie do przewozu medykamentów, sprzętu medycznego, lub osób chorych na zabiegi, a nie jako karetki pierwszej pomocy przy dszpitalach czy przechodniach. Żyłem w tamtych czasach i pamiętam dokładnie malowania samochodów z KTS, był to lakier koloru kremowego lub kości słoniowej i na drzwiach przednich umieszczony znaczek niebieskiego krzyża w niebieskiej obwódce na żółtym tle. Poza tym na dzrwiach przednich z obu stron był napis od szblonu: Kolmna Transporty Sanitarnego i tutaj następowała nazwa miejscowości w której ów się mieścił. Wspomnę również, że w miejscowości w której w owym czasie mieszkałem mieściła się dość spora baza KTS-u więc te samochodu opatrzyły mi się w tamtym czasie.
Świetny odcinek! Świetne ujęcia, dobre historie i detale i kąśliwe odpowiedzi do znwców-nieomylców z sieci :D Brawo Wy! Podsyałełem dalej komu się da! :>
Robercie na nysie jest lampa stroboskopowa lbx-11 nie jak mówiłeś lbs, na dużym fiacie masz zamontowane 2 szt LBS-5 POŹNA wersja Tzw doniczka szeroka a na nysie R tylne lbx-y są za młode sadząc po tym ze maja juz szarą naklejkę elektry rok prod od 1990 do 2003 natomiast na fiacie z jednym kogutem jest to lampa lbs-5 waska doniczka wczesna wersja po lampie lb-3 niektórzy mówią na nie lbs-4
Czerwonym 125p kombi mój Tata latał dawno temu, ale nie tak bardzo dawno, żebym nie pamiętał jak mrugala się kontrolka ssania, dopóki auto się nie rozgrzało. Pamiętam też korodująca w zawrotnym tempie tylną klapę 🙃
Lekarze w Jugosławii mieli lepiej bo marka Cimos poza montażem Citroënów zajmowała się również przebudową Polskich Fiatów 125p na karetki pogotowia właśnie z podwyższanym dachem jak potem miał Polonez Cargo. Polska , w ZSRR się nie bawili z Ładami tylko budowali karetki pogotowia na bazie Wołgi. Tak to ciekawy odcinek. Dla mnie Nysa i 125p są wystarczająco dobrymi autami żeby jeździć nimi na co dzień jedynie po paru mechanicznych ulepszeniach .
W latach 1983-1991 jeździłem Żukami i Nysami i spokojnie na trasie 90 km/h cały czas. Co 3000 km wymiana oleju i regulacje silnika, i do czasu wprowadzenia ET 86, starałem się tankować żółtą. Raz mnie tylko zawiodła w trasie i wystawiła kopyto. W 1991 roku dostałem Poloneza Caro 1,6 GLE i prędkość przelotowa wzrosła do 120km/h.
A mi Fiat w tej wersji kojarzy się z wypadkiem Bublewicza... Nie wiem czy właśnie nim został ostatecznie dowieziony ciężko ranny umierający do szpitala ale na nagraniach właśnie taki Fiacior był przy Bublewiczu... Przerażające to... Cześć jego pamięci a dla Nas takie relikty niech przypominają na ile mogli liczyć jeszcze całkiem nie tak dawno temu ludzie w potrzebie a na co możemy dzisiaj.
Ach ten przerażający kolor kremowy z foteli dentystycznych... do tej pory pamiętam te sprzęty. A minęło już 25 lat od kiedy je widziałem na żywo. Brutalne czasy zabiegów "na żywca" i brudnych wierteł, kleszczy i dźwigni. Wtedy nikt się tym nie przejmował oprócz przerażonych pacjentów. Przypomina mi się film "Nic śmiesznego" - tam można to zobaczyć. A co do karetek to taką Nysę "R-kę" i FSO kombi miał szpital w moim mieście rodzinnym (Ziębice). Potem przesiedli się na Polonezy sanitarki. Jechałem kiedyś takim, byłem przewieziony po znajomości, nie z konieczności.
Ciekawostka: Na polskim filmie Kroll z 1991 podczas gdy Kuba Berger wychodzi z pogotowia widać i słychać nyskę (1.16- 1.17.40). Co ciekawe film był kręcony w Łodzi i nadal w tym miejscu na ul. sienkiewicza znajduje się pogotowie. Następna scena (1.17.41) gdy Kube Bergera przywożą pod mieszczące sie wtedy WSW na ul. Legionów widać w ruchu jadącą piękną białą karetkę. :)
31:03 pod wielkim wrażeniem jestem jak bardzo niedoskonała była szyba przednia w tym wozie z tej perspektywy. Wszystko krzywe jak w jakimś salonie krzywych luster w wesołym miasteczku 🙂
15:24 Faktycznie polska milicja prawie nigdy nie miała sygnałów z zakładów Tesla Valašské Meziříčí. Co innego VB, czyli formacja policyjna Czechosłowacji - Bezpieczeństwo Publiczne.
Pamiętam jak kolegi rodzicie mieli dużego fiata w kombi z karetkowego demobilu. O ile był cały w kości słoniowej i normalnie miał fotele z tyłu to mleczne paski na szybach z tyłu zostały. Podobnie jak wywietrznik na dachu. :)
Jej pamiętam jak kiedyś poszedłem do naszej wiejskiej przychodni w Elgnowie i stała taka karetka Duży Fiat właśnie pod przychodnią. Dziś nie ma ani przychodni, ani felczera który był bardzo ceniony.
Fajny filmik super A mam taka historię z prawdziwego zdarzenia Kolega Mego Ojca pojechał po Dużego fiata dość daleko Przyjechał się pochwalić do Ojca oglądali no super zakup ładny szary i opowiadań było dużo a na koniec kolega mówi do Ojca fajny Fiat ale ma tylko 4 ry biegi nie idzie więcej niż 135 km/ h a Ojciec patrzy i mówi Chłopie ty masz 5- biegów co za zaskoczenie Kolegi było iż przejechał ze 200 km na 4- rce I ot to taka historia pokazuje jak modyfikowali fiaty a użytkownicy nie wiedzieli do końca Pozdrowionka😄😃😀
Miałem 3 duże fiaty 1 sedan w ostatnim kombiaku zamontowałem 1,6 z poldka i skrzynie 5 biegów tylny most od łady chodził rewelka i bardzo dobrze się zbierał nawet miał wspomaganie od poloneza
Robercie,chyba troszeczkę popłynąłeś z tym spalaniem fiata ;) chyba że kierowca nogę moczył w rumianku i bardzo delikatnie naciskał pedał gazu ;))) Super odcinek,pozdrawiam.
Jako dziecko w latach 80 - tych byłem przez wiele lat pacjentem CZD w Warszawie i pamiętam zaparkowany rząd głownie fiatów, ale także Nysek karetek przed wejściem. Fiaty miały charakterystyczny detal na klapie bagażnika w postaci gumowego fartucha osłaniającego przed deszczem uchwyt ( zamek ) klapy.
Akurat ja w szpitalu nie leżałem ale i tak prawie od urodzenia (od 6 miesiąca) byłem częstym gościem wielu poradni w CZD oraz pobliskiego hotelu dla pacjentów wraz z opiekunem. Tak częstym że w gabinecie zabiegowym wszyscy mnie zapamiętali jako chłopca który nigdy nie płacze przy pobieraniu krwi (a byłem tam nawet co drugi tydzień) Mimo że miałem zaledwie 3 latka. A musiałem sidać na kolanie u mamy bo byłem zbyt niski aby samemu usiąść.
Znane są przypadki jazdy sanitarnymi fiatami i polonezami w Kolumnach Transportu Sanitarnego na 4 biegu bo nikt nawet nie sprawdził,że auto ma 5 biegów. Nikt po prostu w to nie wierzył.
w 1998 taki Fiat uratował mi życie. Mam 185 cm wzrostu i jedyną rzecz jaką pamiętam to "Dżizus jak ja tu się zmieszczę i Dżizus 2.0 jak te tory trzęsą. Więcej nie pamiętam ;-) Ale zaraz po wyłuskaniu mnie z Fiacika dzielni lekarze uratowali mi życie, pozostawiając pamiątkę w postaci 20 cm blizny. Fiacik dał radę, choć pewnie był w moim wieku ;-).
Mam wielkie poważanie dla PF 125p bo moi rodzice posiadali takiego od 1978 do 1993 i praktycznie wszystkie dziecięce wyprawy od Dębek przez Zakopane po Split i Odessę się tylko z Dużym Fiatem wyładowanym po dach fantami na handel i wspaniałymi wakacjami po kosztach ;-) Do tego znając historię FSO i PRL w ogóle mam ogromny szacunek do inżynierów FSO, którzy przez ponad 40 lat starali się robić samochody z niczego. Nie mając dostępu do technologii, sprzętu, materiałów, wynalazków i pieniędzy starali się robić motoryzację w kraju, który parę lat wcześniej był dymiącą ruiną a Wielki Brat na widzimisię hamował niektóre wysiłki BO TAK.
Pozdrawiam cała Familię i dziękuję za materiały!
Teraz Wielki Brat zza oceanu na nic nie pozwala...
Kolega, potężny chłop, ponad 190, miał kiedyś przykrą przygodę, przejechał go bodajże ciagnik po nogach i miednicy... przyjechała właśnie karetka 125p, bagażnika nie dało się zamknąć 😁
@@americanopseudopotacie5511 co ty pierdolisz
Wydarzenie ekstremalne z 125p karetki : odbiór porodu w zamkniętej karetce w szczerym polu podczas zimy . Uczestnicy : ja (pielęgniarz), lekarz, kierowca i pacjentka. Dało się radę ? Dało !!! Sposób działania pozostawiam wyobraźni !
Mój kolega urodził się też w kombi tylko milicyjnym w 1985r Szczawno Zdrój.
no cóz odbieraniue porodu w fiacie nie nalezalo do zeczy prostych ale sie dalo
Robert, szacun za dreptanie w tej kałuży ❤ 😉
15:00 już to kiedyś pisałem - u osób pamiętających lata '70 i '80 dźwięk Tesli powoduje ciarki. Niezwykle przejmujący był to sygnał.
Dokładnie. Stałem jak wryty z otwartą japą za dzieciaka jak erka śmigała na bombach
Echo Tesli daleko się niosło. Trudno znaleźć współcześnie tak doniosły sygnał.
Uwielbiam dźwięk Tesli
Jak jeździłem w pogotowiu ratunkowym w Gdańsku 1985-1988 były jeszcze Nysy Noworodki na bocznych drzwiach była litera N
Z tymi prędkościami nie do końca się zgadzam,erką jeździłem ponad 100 km/h a fiatem 140 km/h bez większych problemów
Dzięki że przypominałeś mi super lata Pozdrawiam Piotr
Też słyszałem, że podobno Nysy milicyjne osiągały około 100 km/h.
Dobrze wyregulowane żuki i nysy szły 120 bez problemu.
@@michaljankowski765 JarekOgarek 110 szedł i to na 3 garach. Żukiem z S-21 rzecz jasna.
@@americanopseudopotacie5511
Może i szły, ale na krótkich odcinkach.
Pamiętam rok 1989. Kolonie letnie od ojca z pracy, w MSW.
Milicyjna nyska przywoziła nas z miasta wojewódzkiego do naszego miejsca zamieszkania, jakieś 45km.
Młody milicjant, który wiózł mnie i brata, chciał pojechać Nysą około 100 km/h i jakieś 10km przed naszą miejscowością zagotowała się woda w chłodnicy.
To było lato, gdzieś połowa lipca.
I jak się pracowało wtedy w pogotowiu? Jako sanitariusz pracowałeś czy jako kierowca? Czy w tych czasach rozumiem ze R były wysyłane do Stanów nagłych a takie sanitarne karetki do np bol brzucha, wymioty , czyli takich pierdol?
Najlepszy chyba odcinek do tej pory (samochody w takim komplecie, prezentacja, historie, tematyka, narracja, ujęcia, światło, pogoda, muzyka, dźwięki, nawet człapanie po kałużach, dosłownie wszystko perfekcyjnie zmontowane).
Pięknie działa mechanizm podnoszenia szyby. Widać że klimat nitów i korozji dalej jest silny w tym egzemplarzu
Super odcinek więcej takich odcinków porównawczych żeby młodzież też mogła poznać historię . Może nie da się wszystkiego pokazać ale można użyć do tego literatury.Kiedy znowu zaczniecie z muzeum. Nie często będę w kraju a i choroba nie wybiera czekam i czekam.Pozdrawiam z Anglii.
Wszystkimi takimi samochodami jezdzilem w WKTS w Poznaniu milo pamietam te czasy. Nie bede wspominal ze Nysa to byla jak stacja paliw krecilem licznik do perfekcji jak wiecie o co chodzi .
Nysa tzw. żywiciel. Może nie taki jak Ził 130 ale zawsze dożywiał wypłatę. Pozdrawiam.
I jeszcze się do tego przyznajesz, że de facto byłeś złodziejem?
@@michalpodroznik1979 dlatego w tym kraju normalnie nie bedzie
Super prezentacja ! Ciekawiej się ogląda gdy właśnie jest porównanie kilku aut niż prezentacja tylko jednego egzemplarza, dużo istotnych informacji, których nie sposób znaleźć samemu. Dziękuję za ten odcinek. Dokładam się do patronite, bo warto za to co robicie. Szacun!
Super materiał , miło się ogląda klasyki i to w takim stanie 👍
88 rok pierwsz praca dali fiata i kazali sie bujac dobre to byly maszyny jak sie dbalo tyo i 150 polecial potem przyszła era poloneza a potem kolumny transportu szlak trafił kto sie załapłą do szpital ten jezdził ale to juz nie bylo to inny klimat samochody tez inne pierwsze chyba byly mercedesy 308 ale tym juz nie dane bylo mi pojedzic.A film sie z nostalgia ogladalo czlowiek byl mlody i piekny i czasem wyjezdzal te 300 pare godzin jezdzil sie w dzien w nocy bralo sie dyzury i czlowiek wiedzial ze zyje niebiescy jak widzieli to salutowali to byly czasy nie wruca juz dzieki za przypomnienie młodośći
Wielkie dzięki za wkład w Polską motoryzację. Dzięki Wam, młodzież doceni wysiłek naszych inżynierów, starających się zmotoryzować Polskę.
Bardzo podoba mi się sposób kręcenia Państwa filmów, jest on bardzo profesjonalny i świetnie współgra z prezentowaną wiedzą Prowadzącego. Materiał godny telewizji albo nawet lepszy brawa!!!
Jestem właścicielem jednego "uprzywilejowanego" klasyka ale sanitarka to moje marzenie. Naprawdę piękne egzemplarze, gratulacje. Ps. fajny odcinek
20:24 W 2003 r z tego co kojarzę, nie miało znaczenia " nie przekroczenie" 3.5 t dmc zespołu. Na przyczepę powyżej 750 kg obowiązywało E. A i zafira nie grzeszyła uciagiem na haku. 😁
Uważam, że wszystkie odcinki Muzeum Skarb Narodu są na bardzo wysokim poziomie, ale ten wyjątkowo mnie urzekł! Świetna robota!
29:30 taką karetką jako 10 latek jechalem na operacje rozlanego wyrostka z mieściny do miasta wojewódzkiego :) miałem podobno 10% szans na przeżycie ale dzięki lekarzom i fiaciorowi (też) udalo się ;)
To piękne ❤ Dobrze ze Pan Panie Robercie to wszystko robi są emocje 💓 karetki pogotowia zawsze robiły wrażenie
Świetny film . Wróciły wspomnienia, sam byłem kierowcą takiej karetki. Pozdrawiam. Dobra robota
Bardzo lubię Fiaty 125p w przeciwieństwie do poloneza. Nawet wczoraj wspominałem sobie Fiaty które miał mój brat, tata oraz wujkowie. Myślę że fajnie by było sobie kupić dużego Fiata, ale nie sanitarke 😀. Odcineczek fajny jak zawsze.
19:15 Tak, bardzo lubimy i prosimy o jak najwięcej takich historii.
To zdjęcie z miniaturki. Kurde, szacun, widać oko i umiejętności zawodowca!
Ten samochód to pojazd Kolumny Transportu Sanitarnego, a nie karetka Pogotowia Rarunkowego. Pojazdy z KTS w tamtym czasie służyły przeważnie do przewozu medykamentów, sprzętu medycznego, lub osób chorych na zabiegi, a nie jako karetki pierwszej pomocy przy dszpitalach czy przechodniach. Żyłem w tamtych czasach i pamiętam dokładnie malowania samochodów z KTS, był to lakier koloru kremowego lub kości słoniowej i na drzwiach przednich umieszczony znaczek niebieskiego krzyża w niebieskiej obwódce na żółtym tle. Poza tym na dzrwiach przednich z obu stron był napis od szblonu: Kolmna Transporty Sanitarnego i tutaj następowała nazwa miejscowości w której ów się mieścił. Wspomnę również, że w miejscowości w której w owym czasie mieszkałem mieściła się dość spora baza KTS-u więc te samochodu opatrzyły mi się w tamtym czasie.
Świetny odcinek! Świetne ujęcia, dobre historie i detale i kąśliwe odpowiedzi do znwców-nieomylców z sieci :D Brawo Wy! Podsyałełem dalej komu się da! :>
No czekam z niecierpliwością 😎😎
Piękne ujęcia w tej wodzie.
Auta gorsze niż teraz ale sygnał dźwiękowy byl o wiele lepszy, bardziej słyszalny. Teraz nie raz szybciej mozna karetke zobaczyć niż usłyszec.
Dzień dobry witam wszystkich gratowników
To nie są graty tylko piękne zabytki Polskiej Motoryzacji
@@stoleckinorbert3045 prawda mądre słowa
@@Fanatycy_łks moi rodzice mieli Fiata 126p
Robercie na nysie jest lampa stroboskopowa lbx-11 nie jak mówiłeś lbs, na dużym fiacie masz zamontowane 2 szt LBS-5 POŹNA wersja Tzw doniczka szeroka a na nysie R tylne lbx-y są za młode sadząc po tym ze maja juz szarą naklejkę elektry rok prod od 1990 do 2003 natomiast na fiacie z jednym kogutem jest to lampa lbs-5 waska doniczka wczesna wersja po lampie lb-3 niektórzy mówią na nie lbs-4
Lb5. W 1979 pod koniec weszły lbs5 z układem sygnalizacyjnym
Czerwonym 125p kombi mój Tata latał dawno temu, ale nie tak bardzo dawno, żebym nie pamiętał jak mrugala się kontrolka ssania, dopóki auto się nie rozgrzało. Pamiętam też korodująca w zawrotnym tempie tylną klapę 🙃
Lekarze w Jugosławii mieli lepiej bo marka Cimos poza montażem Citroënów zajmowała się również przebudową Polskich Fiatów 125p na karetki pogotowia właśnie z podwyższanym dachem jak potem miał Polonez Cargo. Polska , w ZSRR się nie bawili z Ładami tylko budowali karetki pogotowia na bazie Wołgi. Tak to ciekawy odcinek. Dla mnie Nysa i 125p są wystarczająco dobrymi autami żeby jeździć nimi na co dzień jedynie po paru mechanicznych ulepszeniach .
W latach 1983-1991 jeździłem Żukami i Nysami i spokojnie na trasie 90 km/h cały czas. Co 3000 km wymiana oleju i regulacje silnika, i do czasu wprowadzenia ET 86, starałem się tankować żółtą. Raz mnie tylko zawiodła w trasie i wystawiła kopyto. W 1991 roku dostałem Poloneza Caro 1,6 GLE i prędkość przelotowa wzrosła do 120km/h.
Czytałem dzisiaj artykuł. Fajny tekst i ładne zdjęcia.
Super film, świetny prowadzący. Doskonała kolekcja.
A mi Fiat w tej wersji kojarzy się z wypadkiem Bublewicza... Nie wiem czy właśnie nim został ostatecznie dowieziony ciężko ranny umierający do szpitala ale na nagraniach właśnie taki Fiacior był przy Bublewiczu... Przerażające to... Cześć jego pamięci a dla Nas takie relikty niech przypominają na ile mogli liczyć jeszcze całkiem nie tak dawno temu ludzie w potrzebie a na co możemy dzisiaj.
Haha, początek prawie jak "07 zgłoś się" tylko tam były milicyjne.
Świetny odcinek.
Pamiętam podróż karetkami 125p i Polonezem. Mieściłem się elegancko, bo miałem max 1,2m wzrostu wówczas xd
No długo czekałem na taki odcinek o tej tematyce i sie w koncu doczekalem. Super odcinek. Pozdrawiam
Test leżenia za samym sobą w Polonezie z zabudową Bella zrobicie w "opakowaniu" czy bez ?
19:00 kwintesencja gospodarki socjalistycznej- "nie opłacało się tego robić zwłaszcza, że miało duże wzięcie" Jakież to prawdziwe!
Podobało się! Kadr „fso na wodzie” mega smaczny!!!
Super odcinek. Brak sandalow czyni cuda. Pozdrawiam.
Świetny odcinek! Natomiast karetkę Fiat 125p z akrylową nadbudową (niestety, tylko wnętrze) widać w finalnej scenie filmu "Przepraszam, czy tu biją"😉
Piękne ujęcia. Graty daja radę!
Mieszkałem obok szpitala. Pamiętam te nyski i fiaty :)
Ach ten przerażający kolor kremowy z foteli dentystycznych... do tej pory pamiętam te sprzęty. A minęło już 25 lat od kiedy je widziałem na żywo. Brutalne czasy zabiegów "na żywca" i brudnych wierteł, kleszczy i dźwigni. Wtedy nikt się tym nie przejmował oprócz przerażonych pacjentów. Przypomina mi się film "Nic śmiesznego" - tam można to zobaczyć. A co do karetek to taką Nysę "R-kę" i FSO kombi miał szpital w moim mieście rodzinnym (Ziębice). Potem przesiedli się na Polonezy sanitarki. Jechałem kiedyś takim, byłem przewieziony po znajomości, nie z konieczności.
Czekam na film o Nysie przewozówce!
PS. Dałem suba, bo fajnie prowadzicie ten kanał
Dzięki za ciekawy materiał pozdrawiam
Ciekawostka:
Na polskim filmie Kroll z 1991 podczas gdy Kuba Berger wychodzi z pogotowia widać i słychać nyskę (1.16- 1.17.40). Co ciekawe film był kręcony w Łodzi i nadal w tym miejscu na ul. sienkiewicza znajduje się pogotowie.
Następna scena (1.17.41) gdy Kube Bergera przywożą pod mieszczące sie wtedy WSW na ul. Legionów widać w ruchu jadącą piękną białą karetkę. :)
W 1990 roku,w styczniu przyszedłem na świat w takim fiacie. Opowiedział bym więcej ale nie pamiętam;)
Z jakim silnikiem?🤣
31:03 pod wielkim wrażeniem jestem jak bardzo niedoskonała była szyba przednia w tym wozie z tej perspektywy. Wszystko krzywe jak w jakimś salonie krzywych luster w wesołym miasteczku 🙂
Podróżowałem kiedyś w 125p sanitarce jako ten leżący. Przy moich 193cm głowę miałem między kierowcą a pasażerem
Super miejscówka z tą kałużą!
ciekawy odcinek i swietne kadry!
34:15 ale super kadr, i jak ładnie nagrane wogóle
"Miejsce zakrzaczone" - ja na takie cos mowie zakazny :). Swietny material.
pamiętam jak w moim mieście jeszcze 2 takie jeździły prawie do 2000r, jestem 1986r ;)
Witam 😄 popcorn juz gotowy 😁
Jak zawsze bardzo rzeczowo i bardzo ciekawie :)
Świetny odcinek i prezentacja. Mnie się bardziej FSO 1500 podoba niż fiat ale oba są piękne🙂
Super odcinek. Ja ten sygnał kojaze z serialu o Czarnobylu z HBO
Spałem kiedyś na noszach w wojskowej karetce Nysie i wygodnie było. W FSO karetce też spałem, ale na rozkładanym fotelu kierowcy.
Wielki szacunek za to co robicie. Pozdrawiam.
witam,mam prośbę dajcie jakiś odcinek o rejestracji auta na zabytek,jak to zrobić , czy jest potrzebny dowód rejestracyjny itd pozdrawiam serdecznie
15:24 Faktycznie polska milicja prawie nigdy nie miała sygnałów z zakładów Tesla Valašské Meziříčí. Co innego VB, czyli formacja policyjna Czechosłowacji - Bezpieczeństwo Publiczne.
Pamiętam jak kolegi rodzicie mieli dużego fiata w kombi z karetkowego demobilu. O ile był cały w kości słoniowej i normalnie miał fotele z tyłu to mleczne paski na szybach z tyłu zostały. Podobnie jak wywietrznik na dachu. :)
Pozdrawiam z Chorwacji...
Super odcinek!!! Dziękuje
Jej pamiętam jak kiedyś poszedłem do naszej wiejskiej przychodni w Elgnowie i stała taka karetka Duży Fiat właśnie pod przychodnią. Dziś nie ma ani przychodni, ani felczera który był bardzo ceniony.
Oczywiście że odcinek się bardzo podobał 👌👌👌
Kolejny super odcinek, dzięki że jesteście :)
Fajny filmik super
A mam taka historię z prawdziwego zdarzenia
Kolega Mego Ojca pojechał po Dużego fiata dość daleko
Przyjechał się pochwalić do Ojca oglądali no super zakup ładny szary i opowiadań było dużo a na koniec kolega mówi do Ojca fajny Fiat ale ma tylko 4 ry biegi nie idzie więcej niż 135 km/ h a Ojciec patrzy i mówi Chłopie ty masz 5- biegów co za zaskoczenie Kolegi było iż przejechał ze 200 km na 4- rce
I ot to taka historia pokazuje jak modyfikowali fiaty a użytkownicy nie wiedzieli do końca
Pozdrowionka😄😃😀
Jesteś kolejną osobą która o tym wspomina
Jest ok, u mnie w giminie Fso 125 służył przy oddziale pogotowia do 1999 roku, Caro niedaleko bo do 2001.
Super odcineczek , pozdrawiam.
Świetny odcinek. Dziękuję.
Witam super odcinek i kawał dobrej historii przedsawionej jest .
Super pozdrawiam ...👍👍👌👌
Miałem 3 duże fiaty 1 sedan w ostatnim kombiaku zamontowałem 1,6 z poldka i skrzynie 5 biegów tylny most od łady chodził rewelka i bardzo dobrze się zbierał nawet miał wspomaganie od poloneza
Będzie organizowany rajd Cinquecento w tym roku ?
Robercie,chyba troszeczkę popłynąłeś z tym spalaniem fiata ;) chyba że kierowca nogę moczył w rumianku i bardzo delikatnie naciskał pedał gazu ;))) Super odcinek,pozdrawiam.
Robert Bardzo fajny odcinek pozdrowienia dla całej ekipy
Kolejna jakże drogocenna motoryzacyjna podróż. Pozdrawiam.
Jak zawsze ciekawe wozy i świetny materiał😀
Super materiał. Miałem takie zegary w swoim.😁
Mega Odcinek jak zawsze
Duża dawka wspomnień , dzięki :)
A tak przy okazji, Robert, remont Warszawy sanitarki ruszył czy nic się nie dzieje?
Pozdrawiam, jesteście fajni👍 Czekam na następne odcinki 🤠
W topa w topą. Ale mogło być tak!. Że w czołówce programu kryminalnego 997!. Było tak że, gdzieś tam w tle mogła właśnie jechać Nyska 522 R!.
Pracowałem w pogotowiu w 83 roku, w charakterze sanitariusza, cały zespół jarał szlugi w czasie transportu chorego😄
Jako dziecko w latach 80 - tych byłem przez wiele lat pacjentem CZD w Warszawie i pamiętam zaparkowany rząd głownie fiatów, ale także Nysek karetek przed wejściem. Fiaty miały charakterystyczny detal na klapie bagażnika w postaci gumowego fartucha osłaniającego przed deszczem uchwyt ( zamek ) klapy.
Akurat ja w szpitalu nie leżałem ale i tak prawie od urodzenia (od 6 miesiąca) byłem częstym gościem wielu poradni w CZD oraz pobliskiego hotelu dla pacjentów wraz z opiekunem. Tak częstym że w gabinecie zabiegowym wszyscy mnie zapamiętali jako chłopca który nigdy nie płacze przy pobieraniu krwi (a byłem tam nawet co drugi tydzień) Mimo że miałem zaledwie 3 latka. A musiałem sidać na kolanie u mamy bo byłem zbyt niski aby samemu usiąść.
@@wlocek369, ja też nigdy nie płakałem :) Hotel też pamiętam i bywało, że w nim nocowałem.
Znane są przypadki jazdy sanitarnymi fiatami i polonezami w Kolumnach Transportu Sanitarnego na 4 biegu bo nikt nawet nie sprawdził,że auto ma 5 biegów. Nikt po prostu w to nie wierzył.
Kupilem golfa 2 ze skrzynia 4+E (economy).
Zona wlasciciela jezdzila na 4 pierwszych biegach bo nie wiedziala co to jest to E;)
Bardzo dobry materiał, pozdrawiam!
Mam pytanie jak wyglądały tamtejsze karawany?
Karwan zbudowany na 125p był wydłużony w stosunku do zwykłego kombi/karetki.
Tak przy okazji sam jako 7 latek w wyniku potrącenia przez żuka byłem wieziony takim fiatem. rok 1992.
Zawsze się zastanawiałem dlaczego nie robili Żuka na karetce.
był jeden przypadek w Polsce, gdzie stworzono karetkę Żuka, taki samochód służył bodajże w szpitalu w Limanowej.
Witam kiedyś za młodych lat marzeniem moim był fiat 125 p pikap
Dziwna jest ta maniera chodzenia wszędzie i zawsze w okularach przeciwsłonecznych. A materiał jak zawsze super.
Wolisz jak człowiek chodzi pokrzywiony i mruży oczy od wypalającego słońca?
Cud że my jeszcze żyjemy 😁
Czekam z niecierpliwością...