Nie w temacie, ale się zapytam (pomysł na materiał?): Dajmy na to, że musieliśmy przepłynąć wpław jakąś rzekę/bagienko. Pomińmy powody i załóżmy, że nie mieliśmy jak zabezpieczyć magazynków ani broni przed przemoknięciem. Czy można będzie strzelać z tak potraktowanego sprzętu i czy będzie to bezpieczne? Po krótkich i niezbyt owocnych poszukiwaniach na angielskojęzycznym YT jedyne co znalazłem to amerykańca strzelającego w deszczu i dwóch innych, którzy stwierdzili, że amunicja która była mokra będzie się nadawać tak długo, jak nie skorodowała.
@@Ciapciaq Broń po "wyjściu z wody" różnie może się zachowywać w trakcie strzału w zależności od marki , rodzaju broni oraz od chociażby tego co to była za woda:-) Np. woda z rzęsą wodną (taka pływająca roślina) gdy dostanie się do środka to może wywołać zacięcie... Woda zamulona da podobny efekt. Z kolei sama woda w niektórych przypadkach może uszkodzić broń. Ma to związek z wytworzeniem zbyt dużego ciśnienia działającego na suwadło. Ogólnie temat rzeka. Poczytaj o broni etatowej np. FORMOZY. Ta jw ogólnie potrzebuje w związku ze swoją specyfikacją i przeznaczeniem właśnie takiej broni dobrze pracującej w wodnym środowisku i używa takiej broni strzelającej w takim "środowisku wodnym":)
...a cały problem jest w tym że jeden matoł czy drugi nie bierze żadnej odpowiedzialności za swoje decyzję, nawet jak ktoś dojdzie swojej racji przed sądami, straci kilka lat i zdrowie to i tak roszczenia są wypłacane z naszych kieszeni, podatników. ...
...Mateuszu..kilka lat temu po obejrzeniu twojego materiału jak to można prosto mieć własną strzelnicę postanowiłem mieć własną, Rach ciach regulamin na kolanie, akt własności, geolog i co tam jeszcze. Za twoją poradą ( z filmu) omówiłem się na spotkanie z wójtem aby wcześniej naświetlić sprawę. Czekałem pięć dni, spotkanie trwało jakieś półtorej minuty, okazało się że wójt był bardzo zajęty i tu skończyły się pozytywy, to było trzy lata temu. Obecnie od około dwóch lat sprawą zajmuje sie mecenas, ja nie mam na to czasu, Gmina żądała od nas takich pierdół że Kafka by się nie powstydził. Po jedenastu miesiącach SKO pod koniec listopada wydało orzeczenie na moją korzyść. Jak się to czyta, to miód się na sercu zbiera, czternaście stron , cofnęła do gminy na ponowne rozpatrzenie z zaleceniem wszystkich wytycznych z SKO. Dziś mamy 23 ,02 trzy miesiące od decyzji SKO i dalej CH.j ! CISZA ! GMINA DALEJ CIĄGNIE SWOJĄ GRĘ! kiedyś powiedziałeś mądrą rzecz, jak się z wójtem wódę chla, TO SIĘ DA ! W kwietniu wybory, nasz Ho Chi Minh podobno ma iść do starostwa i tylko czekać jaki nowy pojeb nadejdzie. Mam wraże nie że SKO kierowało się materiałami prof. dużo podobieństw. Na razie czekam co będzie dalej a lufy zimne, pozdrawiam wszystkich co na osi
Ja się bujam prawie 2 lata, jest światełko w tunelu. Opracowanie Pana prof. Mariusza Miąsko staje się coraz bardziej popularne i nawet biurokraci go już znają. Daje on do myślenia ze może nie tędy droga. Wczoraj rozmawiałem z gminą, oni się boją ze to wójt będzie odpowiadał za wszelkie nieprzyjemności związane z strzelnicą. Starałem się wytłumaczyć ze lepsze jakieś potencjalne nieprzyjemności niż kk231. Dużo się przez ten czas nauczyłem, pisma pisze w 10 min, znajduję błędy i niezgodności z KPA a nawet z Konstytucją ale kto by się nią przejmował... Jeszcze tylko niech ogarną jak działa postępowanie uproszczone i będzie dobrze, bo na tą chwile wójt i kolegium z Piły nie wiedzą na czym ono polega. Boję się tylko o to ze zmieni się władza i naukę będzie trzeba rozpocząć od początku. Pozdrawiam wszystkich walczących o regulaminy, życzę wytrwałości. MR Wągrowiec.
👍 Cieszę się, że nie wywiesiliście białej flagi. Ja też robim, co możem. I w sumie dzień po nagraniu dostałem negatywną z SKO. No zobaczymy, czy się nie zdziwią.
...mój mecenas powiedział że z takimi papierami z SKO mamy sprawę wygraną, każdy Sąd to przyklepie, tylko nie wiadomo kiedy, może to trwać miesiąc, może dwa lata. Po wszystkim mam ochotę poświęcić jeszcze trochę grosza i wziąść za mordę te osoby że stopy cywilnej, tak dla własnej satysfakcji.. a u was co się nie spodobało SKO?.
Dokładnie tak to wyglądało. Ale za to jak odwiedziłem 'pisarza', to przynajmniej zmęczony był niczym szumowski w czasie parapandmeii. Prawdziwy bojownik o lepsze kwity.
Rewelacyjny materiał! Dzięki takim bardzo cennym materiałom więcej strzelnic będzie mogło powstać a i urzędy będą szybciej procedowały odpowiednie wnioski. Bardzo serdecznie dziękuję!!!
Trzymam kciuki 🤞🏻. Ciekawe czy da się założyć sprawę cywilną takiemu "zabetowanemu" urzędnikowi, w końcu wychodzi na to że łamie prawo i np. naraża firmę na straty finansowe, powinien odpowiadać również finansowo. Może to pobożne życzenia ale .....
...LUDZIE !!!...po trzech latach i trzech miesiącach kotłowania się z gminą przez mnie i adwokata dzisiaj otrzymałem decyzję o zatwierdzeniu regulaminu! ...chyba pójdę do Lichenia na kolanach...niech moc będzie z wami...
Bardzo dobra inicjatywa. Materiał opracowany przez profesora Miąsko czytałem już jakiś czas temu. Mam w planach otwarcie małej strzelnicy. Jestem po rozmowie z burmistrzem i odziwo wszystko jak na razie idzie w dobrym kierunku. Działka jest rolno leśna. I na części rolnej wycinam lasek. Butmistrz mówi nawet ,że jak trzeba to i uchwałę zrobią o tej działce... Także jest nastawiony pozytywnie. W zasadzie to bedzie potrzebna chyba ponieważ gdym miał płacić podatek od działalności gospodarczej za grunt to bym zbankrutował. W zasadzie ziemia na ktorej planuje strzelnice to jest nieużytek rolny na dziś dzień... Więc też bedzie łatwiej. Nie wiem czy zgłaszać ten fakt do KOWR. Raczej nie. Ale czy aby na pewno? Zastanawiam się jak ugryść temat z starostwem wydziałem budownictwa. Dzwoniłem i rozmawiałem ,że chcę usypać wały z nawiezionej ziemi o wysokości 3 m i kulochwyt wysokości 4 m. (Mała strzelnica - do strzelań z bliskiej odległości tj. 30 m max.) Zaznaczyłem ,że to bedzie pod strzelnice robione i ,że nic nie będę budował i nie będę materiałów budowlanych używał tylko potrzebuje zgody na usypanie wałów... Pani nie wiedziała jak się za to zabrać... Pewnie wymyślą ,że jakieś orzeczenia od ochrony środowiska i cieków wodnych... Jestem weteranem, emerytowanym żołnierzem, prowadzącym strzelanie, instruktorem strzelectwa sportowego i bojowego, mgr bezpieczeństwa i ratownikiem medycznym... no i parę innych kursów.. więc raczej nadaję się na właściciela strzelnicy lecz moje pytanie do Pana prowadzącego kanał i do Widzów. Jakie zgody są wymagane do usypania wałów i kulochwytu na terenie, który ma być strzelnicą otwartą bez elementów budowlanych i jest ujęty jako działka rolno leśna ale sam "obiekt będący" strzelnicą powstanie na części rolnej tej działki? Wiem też o "poziomie lustra wody" tzn. na dziś dzień wykopałem dołki o głębokości 1,7 m i wody nie ma... Badania geodezyjne zrobię jak będę wiedział ,że w ogóle "kwitologia" i "zgody urzedniczo włodarzowe" dostane. No wiecie "miekkie negocjacje" z urzednikami i burmistrzem. To starostwo wydział budowlany mnie martwi. Raczej i do ochrony środowiska się udam aby mi coś napisali o lesie wokół mojej "strzelnicy". Tam nie ma NATURY 2000, i rezerwatu też nie ma. Z tymi wałami to słyszałem ,że jakiś mogą mieć wpływy na "dystrybucje wody w glebie" ale tam jest las i łąki. No i pytanie na dziś dzień zasadnicze powtórzę: Jakie zgody są wymagane do usypania wałów i kulochwytu na terenie, który ma być strzelnicą otwartą bez elementów budowlanych i jest ujęty jako działka rolno leśna ale sam "obiekt będący" strzelnicą powstanie na części rolnej tej działki?
Jak wyżej - nie trzeba zgody, jeśli umiejętnie się to robi. Ochrona środowiska nie ma nic do strzelnic. Poziom wód w zasadzie jest martwym przepisem ale można machnąć badanie.
A mi cofneli regulamin po dwóch latach działalności strzelnicy. SKO im przklepało decyzję. Nadzór budowlany wbrew prawu orzekł że jest to obiekt budowlany w postaci budowli ziemnej ze względu na wały ziemne. Potem WSA powołując się na stare wyroki przyznał rację ich decyzji. Następnie NSA orzekł to samo i tym sposobem wyczerpałam możliwą drogę prawną i przegrałem z urzędami które interpretowały przepisy wg swego widzimisia. Strzelnica gotowa z najdłuższym torem 220m wałami na trzech hektarach ziemi stoi odłogiem i zarasta trawą i samosiejkami. A ja muszę jeździć 50km by sobie postrzelać mając własną strzelnicę 50m od domu. I pytam czy jest ktoś wśród was co ma jakiś pomysł co zrobić by znów ją uruchomić. Czy jest ktoś kto podjął by się odpłatnie pomóc, bo serce mi krwawi jak na to patrzę i nie mogę się pogodzić z taką niesprawiedliwością i samowolą w interpretowaniu prawa. Strzelnica Hornet kolo Czerska w woj Pomorskiem. Pozdrawiam.
Karę dostałem tylko od Ochrony Środowiska i to sporą za opony na strzelnicy. Orzekli że jest to nielegalne składowanie odpadów. Sądy też przyznały im rację. Więc w tej kwestii też przegrałem w obu instancjach. Co do legalizacji to koszta byłyby więcej niż spore, do tego doszłoby przeklasyfikowanie ziemi rolniczej na budowlaną. Same roczne podatki od ziemi budowlanej od kilku hektarów zniechęcają by w to brnąć, bez pewności że regulamin zostanie przywrócony. Zresztą jak wszyscy wiemy strzelnica otwarta nie jest obiektem budowlanym tylko urzędy nadzoru budowlanego i sądy twierdzą inaczej..... Więc po co legalizować samowolkę budowlaną skoro defacto nią nie jest, a tylko interpretacje sądów i urzędów są niewłaściwe. W końcu żyjemy w Polsce, kraju gdzie nie ma spójnego prawa a każdy zato może je sobie interpretować wedle własnego widzimisia nie ponosząc żadnej odpowiedzialności za to co robi. Taki sam los spotkał kilka innych strzelnic w Polsce, a te które jeszcze działają to tylko dlatego że nikt się nie czepia i nie chce jej zamknąć. Bo jak komuś będzie zależało to naprawdę jest bardzo łatwo zamknąć każdą otwartą strzelnicę w naszym kraju. Życzę wszystkim powodzenia w zakładaniu własnych strzelnic i dużo zdrowia i siły oraz mocnych nerwów bo to nie taki prosty temat jak większość sobie gdyba. W tym temacie niestety urzędnicy mają więcej do powiedzenia niż dziurawe polskie prawo.
Bo się boją. Niewiedzą jak się do tego zabrać a wystarczy jeden wypadek i i prokurator pyta się: kto pozwolił, kto jest winny? Tylko tyle, żadna hoplofobia ani uprzedzenia tylko strach przed ewentualnymi konsekwencjami.
Tak jak przedmówca stwierdził. Boją się o własne dupy i nic poza tym. Mi też opowiadali o kwestiach bezpieczeństwa ale w pewnym momencie wyszło: "Bo jak się coś stanie, to do nas przyjdą.".
@@OmnisArma Historia raczej pokazuje nam obraz urzędniczej bezkarności, więc to jakaś fobia. Czy ktoś może podać konkretny przykład gdzie urzędnik zostaje skazany za to że ktoś doznał uszczerbku w obiekcie tego typu?
@@damnedmadmanno właśnie problem w tym, że przyjdą bo w Polsce lubią tak robić, ALE odpowiedzialność nie jest na urzędniku, tylko w zależności od sytuacji na właścicielu strzelnicy/prowadzącym strzelanie itd. Też tego nie rozumiem. Przepisy nie wymagają od nich sprawdzania warunków bezpieczeństwa, bo niby jak mieliby to robić?
Mam za sobą batalię z urzędem gminy. Zaledwie 2,5 roku zajęło uzyskanie zatwierdzenia regulaminu. Dwie uwagi. Po pierwsze zgoda, że jak jest prawo, to ono powinno działać. Niestety klimat na przestrzeganie prawa w Polsce jest umiarkowany, pewnie fakt, że jego nieprzestrzeganie nie rodzi konsekwencji (dla polityków i urzędników oczywiście) ma coś z tym wspólnego, ale można mieć rację i prawo po swojej stronie a urzędy zrobią jak chcą i piorun z jasnego nieba nie strzeli. Druga sprawa: kluczem do sukcesu u mnie było dostarczenie urzędowi tego, czego chciał. Czyli jeśli chciał pozwolenia na budowę, zwróciłem się do starostwa o pozwolenie na budowę. Oczywiście żadnego pozwolenia nie otrzymałem, bo nic nie budowałem, ale gmina na takich papierach (urzędów, do których udałem się po stwierdzenie, że nic nie mają do tej sprawy było więcej) oparła swoją ostateczną zgodę. Bezprawnie, bez sensu, ale za pierwszym podejściem legalistycznym dotarłem do WSA, który w stu procentach wsparł olewanie prawa przez SKO i wcześniej przez gminę. Taka rzeczywistość.
Postępowanie uproszczone nie oznacza, że organ np. nie poprosi o doprecyzowanie albo wyjaśnienie. Czy może zarządzać dodatkowych dokumentów - tak, czy będzie to zasadne - pewno nie, czy może za to urzędnikowi grozić jakaś odpowiedzialność karna - na pewno nie. Czy prokurator się tym zajmie 🤣 jasne. Administracja działa na zasadzie pisemności a sprawy indywidualne rozpatruje się w trybie decyzyjnym (czy jak kto woli w drodze decyzji stosowania prawa - co nie oznacza, że coś musi się decyzją nazywać) który ma prostą, nawet banalnie prostą drogę odwoławczą. Czy chodzi o to żeby się zawsze "z koniem kopać" ? Nie, tam gdzie to jest zasadne powinna być szybka decyzja pozytywna, a tam gdzie niezasadne, proste zapoznanie (jak przed odmową nie ma zapoznania proponuję to również skarżyć) z wskazaniem dlaczego zdaniem urzędu wniosek nie może zostać uwzględniony i jasnym wskazaniem, co należy zrobić by sprawę załatwić pozytywnie. Proponuję składać wnioski i odwoływać się od każdej odmowy. Tylko tak można wypracować pewną linię orzeczniczą. Ale proponuję też uwzględnić to, że np. pod blokiem strzelnicy otwartej żaden organ nie zatwierdzi i to bezpieczeństwo powinno być tu priorytetem 🤨dziki zachód mamy na wiejskiej i wystarczy. Zamiast pisać do prokuratora proponuję raczej ponaglenie, narzędzie proste, szybkie i niesamowicie skuteczne, pozdro, jak zawsze ciekawie
Witam, a jak wygląda sytuacja w przypadku gdy na strzelnicę są wydane WZ bo wcześniej się nie dało bez prawa budolanego? A teraz chciałbym ponowić próbę uruchomienia strzelnicy bez Prawa Budowlanego. Wały już są.
@OmnisArma Czytałem artkuł już kilka razy... Teraz ponownie. Nie jestem z wykształcenia prawnikiem. Jestem świadom ,że "przepisy" odnośnie otwarcia strzelnicy cywilnej nie są jednoznaczne i sprawiają ,że urzędnicy interpretują je różnie. Ale nadal mimo przeczytania artykułu nie wiem: 1. Czy wały na strzelnicy mogą być usypane z ziemi/piachu nawięzionego z innych działek? Ewentualnie zakupionej "ziemi" od "kogoś kto ma firmę handlujacą ziemią z wykopoów". 2. Czy według prawa wały można jedynie legalnie usypać z mas ziemi pochodzących z danej działki na której ma docelowo znaleść się strzelnica...? I teraz ... Dodatkowo. 1. Działka, która jest lasem odpada i nie może być na niej strzelnoca ponieważ zrywanie runa leśnego podlega ustawowej karze. Tak ? 2. Działka rolna będąca np łąką V klasy będącą jednocześnie nieużytkiem już przez władze samorządowe będzie uznana jako odpowiednią pod strzelnicę... Ponieważ można kopać na niej i niwelować teren, przesówać masy ziemi. Z artykułu to chyba wychodzi ,że w zależności czy Lokalsom i Tubylcom się sam fakt istnienia strzelnicy spodoba będzie zależało co się stanie po otwarciu strzelnicy. Bo jak będą donosy to i będą kontrole. I wtedy będzie szukanie dziury w całym. Czy ziemia w wałach z działki czy "kupiona" czy z innej działki... Czy wały na działce czy w granicach działki... Czy wały to wały czy ogrodzenie... Czy ewentualnie użyte opony to zaśmiecanie środowiska (z artykułu nie:) czy może jakaś forma recyklingu- ponownego użycia:) No i kolejne pytanie.. Jak wykopie rów robiąc stanowisko "i tor" do strzelania na dłuższą odległość mieszczące się jednocześnie w obrębie strzelnicy to będzie git czy nie git dla urzedników? W zasadzie jest tylko jeden sposób aby się dowiedzieć. Trzeba tak zrobić😃👍🫣
Helikon patriot. Lokowanie produktu😊😊😊 W każdym sklepie z ubraniami militarnymi. To polar. Ale pełni też rolę kurtki. Najlepsze ubranie w miarę dobrej cenie łatwe do kupienia w Polsce. Chodzę w podobnych z 5 lat i są wytrzymałe, praktyczne, ciepłe... No ale od razu "demaskujesz się ze swoją naturą" gdy chodzisz w ubraniach takich... Albo myśliwy, albo moniak albo zajawieniec 😂😂😂😂.
Pytanie za 100 punktów, Czy może powstać strzelnica otwarta na obszarze parku krajobrazowego, ale na terenie miasta lub gminy Załóżmy, że miasto/gmina będzie inwestorem/wykonawcą, bo parków takich w kraju jest mnóstwo czy będzie stanowiło problem
Wydaje mi się, że nie. Jedną miałem na terenie parku i graniczyła jeszcze z rezerwatem. Wtedy studiowałem te wszystkie przepisy i chyba nie było żadnego konkretnego zakazu. Ewentualnie jakieś furtki do indywidualnego rozpatrzenia. Tylko, ze to było dawno temu.
Dobra wiadomość...ja zapytam o taką ciekawą kwestię. Może ktoś podpowie jak to ugryźć ...otóż w gminie decyzją rady gminy wprowadzono do Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego zapis "Zakaz lokalizacji strzelnic na terenie objętym MPZP"...potem zostało to zmodyfikowane do zapisu "zakaz lokalizacji strzelnic nie będących w budynkach, lub nie będących budynkami"...wyraźnie jest alergia na "strzelnice otwarte", niemniej nawet nie potrafili takiego zapisu poprawnie sformułować...ktoś ma jakiś pomysł?
Trzeba sprawdzić na jakiej podstawie tworzy się MPZP. Wątpię, że jest taka wolność, że można zakazać albo nakazać, co się chce. To by można gryźć pod kątem ograniczenia wolności wykonywania działalności gospodarczej - na upartego.
To nic niestety nie da. Bo gminy korzystają pod dokumentację z Lexa. Który jest ograniczony dostępem do prawników, adwokatów, radców prawnych.. lub po wykupieniu dosyć drogiej subscrypcji. A i tak korzystają jedynie ze źródeł pierwotnych (orzeczenia sądów) Wszystkie inne nie są dość "godne uwagi"... Jednym słowem Beton
Jakie zgody są wymagane do usypania wałów i kulochwytu na terenie, który ma być strzelnicą otwartą bez elementów budowlanych i jest ujęty jako działka rolno leśna ale sam "obiekt będący" strzelnicą powstanie na części rolnej tej działki?
@@OmnisArma Czytałem artkuł już kilka razy... Teraz ponownie. Nie jestem z wykształcenia prawnikiem. Jestem świadom ,że "przepisy" odnośnie otwarcia strzelnicy cywilnej nie są jednoznaczne i sprawiają ,że urzędnicy interpretują je różnie. Ale nadal mimo przeczytania artykułu nie wiem: 1. Czy wały na strzelnicy mogą być usypane z ziemi/piachu nawięzionego z innych działek? Ewentualnie zakupionej "ziemi" od "kogoś kto ma firmę handlujacą ziemią z wykopoów". 2. Czy według prawa wały można jedynie legalnie usypać z mas ziemi pochodzących z danej działki na której ma docelowo znaleść się strzelnica...? I teraz ... Dodatkowo. 1. Działka, która jest lasem odpada i nie może być na niej strzelnoca ponieważ zrywanie runa leśnego podlega ustawowej karze. Tak ? 2. Działka rolna będąca np łąką V klasy będącą jednocześnie nieużytkiem już przez władze samorządowe będzie uznana jako odpowiednią pod strzelnicę... Ponieważ można kopać na niej i niwelować teren, przesówać masy ziemi. Z artykułu to chyba wychodzi ,że w zależności czy Lokalsom i Tubylcom się sam fakt istnienia strzelnicy spodoba będzie zależało co się stanie po otwarciu strzelnicy. Bo jak będą donosy to i będą kontrole. I wtedy będzie szukanie dziury w całym. Czy ziemia w wałach z działki czy "kupiona" czy z innej działki... Czy wały na działce czy w granicach działki... Czy wały to wały czy ogrodzenie... Czy ewentualnie użyte opony to zaśmiecanie środowiska (z artykułu nie:) czy może jakaś forma recyklingu- ponownego użycia:) No i kolejne pytanie.. Jak wykopie rów robiąc stanowisko "i tor" do strzelania na dłuższą odległość mieszczące się jednocześnie w obrębie strzelnicy to będzie git czy nie git dla urzedników? W zasadzie jest tylko jeden sposób aby się dowiedzieć. Trzeba tak zrobić😃👍🫣
Bzdura. Regulaminu nie ma w ubojce tylko w Rozporządzeniu MSWiA z dnia 15 marca 2000 r. w sprawie wzorcowego regulaminu strzelnic. Tylko uwaga, trzeba też uwzględnić akty zmieniające.
Jako zwykły obywatel tego kraju (mowię o Polsce) zastanawiam się co obchodzi jakiegoś burmistrza regulamin strzelnicy. Taki regulamin powinien być wewnętrzną sprawą zwiazku strzeleckiego oraz podleglej strzelnicy. Kompetencje np.burmistrza powinny zaczynać się za płotem strzelnicy dot. Planu przestrzennego zagospodarowania.
►Artykuł Pana prof. Mariusza Miąsko: tinyurl.com/strzelnice
Jeśli możecie - podawajcie dalej.
Nie w temacie, ale się zapytam (pomysł na materiał?):
Dajmy na to, że musieliśmy przepłynąć wpław jakąś rzekę/bagienko.
Pomińmy powody i załóżmy, że nie mieliśmy jak zabezpieczyć magazynków ani broni przed przemoknięciem.
Czy można będzie strzelać z tak potraktowanego sprzętu i czy będzie to bezpieczne?
Po krótkich i niezbyt owocnych poszukiwaniach na angielskojęzycznym YT jedyne co znalazłem to amerykańca strzelającego w deszczu i dwóch innych, którzy stwierdzili, że amunicja która była mokra będzie się nadawać tak długo, jak nie skorodowała.
Czy jest możliwość żebyście udostępnili do skopiowania i wykorzystania waszą dokumentację taką jak regulamin
Jest możliwość.
@Ciapciaq to jest niezły temat.
@@Ciapciaq
Broń po "wyjściu z wody" różnie może się zachowywać w trakcie strzału w zależności od marki , rodzaju broni oraz od chociażby tego co to była za woda:-)
Np. woda z rzęsą wodną (taka pływająca roślina) gdy dostanie się do środka to może wywołać zacięcie... Woda zamulona da podobny efekt. Z kolei sama woda w niektórych przypadkach może uszkodzić broń. Ma to związek z wytworzeniem zbyt dużego ciśnienia działającego na suwadło.
Ogólnie temat rzeka.
Poczytaj o broni etatowej np. FORMOZY.
Ta jw ogólnie potrzebuje w związku ze swoją specyfikacją i przeznaczeniem właśnie takiej broni dobrze pracującej w wodnym środowisku i używa takiej broni strzelającej w takim "środowisku wodnym":)
...a cały problem jest w tym że jeden matoł czy drugi nie bierze żadnej odpowiedzialności za swoje decyzję, nawet jak ktoś dojdzie swojej racji przed sądami, straci kilka lat i zdrowie to i tak roszczenia są wypłacane z naszych kieszeni, podatników. ...
...Mateuszu..kilka lat temu po obejrzeniu twojego materiału jak to można prosto mieć własną strzelnicę postanowiłem mieć własną, Rach ciach regulamin na kolanie, akt własności, geolog i co tam jeszcze. Za twoją poradą ( z filmu) omówiłem się na spotkanie z wójtem aby wcześniej naświetlić sprawę. Czekałem pięć dni, spotkanie trwało jakieś półtorej minuty, okazało się że wójt był bardzo zajęty i tu skończyły się pozytywy, to było trzy lata temu. Obecnie od około dwóch lat sprawą zajmuje sie mecenas, ja nie mam na to czasu, Gmina żądała od nas takich pierdół że Kafka by się nie powstydził. Po jedenastu miesiącach SKO pod koniec listopada wydało orzeczenie na moją korzyść. Jak się to czyta, to miód się na sercu zbiera, czternaście stron , cofnęła do gminy na ponowne rozpatrzenie z zaleceniem wszystkich wytycznych z SKO. Dziś mamy 23 ,02 trzy miesiące od decyzji SKO i dalej CH.j ! CISZA ! GMINA DALEJ CIĄGNIE SWOJĄ GRĘ! kiedyś powiedziałeś mądrą rzecz, jak się z wójtem wódę chla, TO SIĘ DA ! W kwietniu
wybory, nasz Ho Chi Minh podobno ma iść do starostwa i tylko czekać jaki nowy pojeb nadejdzie. Mam wraże nie że SKO kierowało się materiałami prof. dużo podobieństw.
Na razie czekam co będzie dalej a lufy zimne, pozdrawiam wszystkich co na osi
Ja się bujam prawie 2 lata, jest światełko w tunelu. Opracowanie Pana prof. Mariusza Miąsko staje się coraz bardziej popularne i nawet biurokraci go już znają. Daje on do myślenia ze może nie tędy droga. Wczoraj rozmawiałem z gminą, oni się boją ze to wójt będzie odpowiadał za wszelkie nieprzyjemności związane z strzelnicą. Starałem się wytłumaczyć ze lepsze jakieś potencjalne nieprzyjemności niż kk231. Dużo się przez ten czas nauczyłem, pisma pisze w 10 min, znajduję błędy i niezgodności z KPA a nawet z Konstytucją ale kto by się nią przejmował... Jeszcze tylko niech ogarną jak działa postępowanie uproszczone i będzie dobrze, bo na tą chwile wójt i kolegium z Piły nie wiedzą na czym ono polega. Boję się tylko o to ze zmieni się władza i naukę będzie trzeba rozpocząć od początku. Pozdrawiam wszystkich walczących o regulaminy, życzę wytrwałości. MR Wągrowiec.
👍 Cieszę się, że nie wywiesiliście białej flagi. Ja też robim, co możem. I w sumie dzień po nagraniu dostałem negatywną z SKO. No zobaczymy, czy się nie zdziwią.
...mój mecenas powiedział że z takimi papierami z SKO mamy sprawę wygraną, każdy Sąd to przyklepie, tylko nie wiadomo kiedy, może to trwać miesiąc, może dwa lata. Po wszystkim mam ochotę poświęcić jeszcze trochę grosza i wziąść za mordę te osoby że stopy cywilnej, tak dla własnej satysfakcji.. a u was co się nie spodobało SKO?.
„Strzelnica w każdej gminie.”
Nareszcie coś się będzie działo
W grupie siła 👋🏼👌🏼
Brawo
Dokładnie - zgrupować się i nie odpuszczać.
Urzędnik w Polsce pisze co chce bo jest totalnie bezkarny. Prokuratury seryjnie odmawiają wszczynania postępowań przeciwko urzędasom.
Świetna informacja
Komentarz taktyczny. Dziękuję
Lubię jak mówisz, na temat i tyle ile trzeba.
Cieszę się. Mam nadzieję, że podeprzemy to jeszcze przykładową dokumentacją całej procedury.
Standard, szef kazał pracownikowi napisać decyzję odmowną a on musi kombinować co tam napisać jak nie ma podstawy prawnej.
Dokładnie tak to wyglądało. Ale za to jak odwiedziłem 'pisarza', to przynajmniej zmęczony był niczym szumowski w czasie parapandmeii. Prawdziwy bojownik o lepsze kwity.
Dobra robota 👍
👍
Rewelacyjny materiał!
Dzięki takim bardzo cennym materiałom więcej strzelnic będzie mogło powstać a i urzędy będą szybciej procedowały odpowiednie wnioski.
Bardzo serdecznie dziękuję!!!
👍
Najlepiej krótko i merytorycznie Tak znaczy Tak,
Nie znaczy Nie
Witam. Gdzie można znaleźć całe pisma z GUNB w Warszawie?
I cyk, komentarz taktyczny dla zasięgów!
👍
Trzymam kciuki 🤞🏻.
Ciekawe czy da się założyć sprawę cywilną takiemu "zabetowanemu" urzędnikowi, w końcu wychodzi na to że łamie prawo i np. naraża firmę na straty finansowe, powinien odpowiadać również finansowo. Może to pobożne życzenia ale .....
,,,też mam ochotę zrobić to swoim nie gminie tylko konkretnym jegomościom ...pozdrawiam
Ja będę starał się z KK 231
...LUDZIE !!!...po trzech latach i trzech miesiącach kotłowania się z gminą przez mnie i adwokata dzisiaj otrzymałem decyzję o zatwierdzeniu regulaminu!
...chyba pójdę do Lichenia na kolanach...niech moc będzie z wami...
Bardzo dobra inicjatywa.
Materiał opracowany przez profesora Miąsko czytałem już jakiś czas temu. Mam w planach otwarcie małej strzelnicy. Jestem po rozmowie z burmistrzem i odziwo wszystko jak na razie idzie w dobrym kierunku.
Działka jest rolno leśna.
I na części rolnej wycinam lasek.
Butmistrz mówi nawet ,że jak trzeba to i uchwałę zrobią o tej działce... Także jest nastawiony pozytywnie. W zasadzie to bedzie potrzebna chyba ponieważ gdym miał płacić podatek od działalności gospodarczej za grunt to bym zbankrutował.
W zasadzie ziemia na ktorej planuje strzelnice to jest nieużytek rolny na dziś dzień...
Więc też bedzie łatwiej. Nie wiem czy zgłaszać ten fakt do KOWR. Raczej nie. Ale czy aby na pewno?
Zastanawiam się jak ugryść temat z starostwem wydziałem budownictwa.
Dzwoniłem i rozmawiałem ,że chcę usypać wały z nawiezionej ziemi o wysokości 3 m i kulochwyt wysokości 4 m. (Mała strzelnica - do strzelań z bliskiej odległości tj. 30 m max.) Zaznaczyłem ,że to bedzie pod strzelnice robione i ,że nic nie będę budował i nie będę materiałów budowlanych używał tylko potrzebuje zgody na usypanie wałów... Pani nie wiedziała jak się za to zabrać... Pewnie wymyślą ,że jakieś orzeczenia od ochrony środowiska i cieków wodnych...
Jestem weteranem, emerytowanym żołnierzem, prowadzącym strzelanie, instruktorem strzelectwa sportowego i bojowego, mgr bezpieczeństwa i ratownikiem medycznym... no i parę innych kursów.. więc raczej nadaję się na właściciela strzelnicy lecz moje pytanie do Pana prowadzącego kanał i do Widzów.
Jakie zgody są wymagane do usypania wałów i kulochwytu na terenie, który ma być strzelnicą otwartą bez elementów budowlanych i jest ujęty jako działka rolno leśna ale sam "obiekt będący" strzelnicą powstanie na części rolnej tej działki?
Wiem też o "poziomie lustra wody" tzn. na dziś dzień wykopałem dołki o głębokości 1,7 m i wody nie ma...
Badania geodezyjne zrobię jak będę wiedział ,że w ogóle "kwitologia" i "zgody urzedniczo włodarzowe" dostane. No wiecie "miekkie negocjacje" z urzednikami i burmistrzem.
To starostwo wydział budowlany mnie martwi.
Raczej i do ochrony środowiska się udam aby mi coś napisali o lesie wokół mojej "strzelnicy". Tam nie ma NATURY 2000, i rezerwatu też nie ma.
Z tymi wałami to słyszałem ,że jakiś mogą mieć wpływy na "dystrybucje wody w glebie" ale tam jest las i łąki.
No i pytanie na dziś dzień zasadnicze powtórzę:
Jakie zgody są wymagane do usypania wałów i kulochwytu na terenie, który ma być strzelnicą otwartą bez elementów budowlanych i jest ujęty jako działka rolno leśna ale sam "obiekt będący" strzelnicą powstanie na części rolnej tej działki?
Jak wyżej - nie trzeba zgody, jeśli umiejętnie się to robi. Ochrona środowiska nie ma nic do strzelnic. Poziom wód w zasadzie jest martwym przepisem ale można machnąć badanie.
@@OmnisArma dziekuję za odpowiedź. Przeczytam artykół jeszcze raz. Pozdrawiam👍👍😃
D... by mu pękła. Ale to system pozwala na braki w decyzyjności. Dziękuje za materiał, sam szukam i może kto wie...
👍
A mi cofneli regulamin po dwóch latach działalności strzelnicy. SKO im przklepało decyzję. Nadzór budowlany wbrew prawu orzekł że jest to obiekt budowlany w postaci budowli ziemnej ze względu na wały ziemne. Potem WSA powołując się na stare wyroki przyznał rację ich decyzji. Następnie NSA orzekł to samo i tym sposobem wyczerpałam możliwą drogę prawną i przegrałem z urzędami które interpretowały przepisy wg swego widzimisia. Strzelnica gotowa z najdłuższym torem 220m wałami na trzech hektarach ziemi stoi odłogiem i zarasta trawą i samosiejkami. A ja muszę jeździć 50km by sobie postrzelać mając własną strzelnicę 50m od domu. I pytam czy jest ktoś wśród was co ma jakiś pomysł co zrobić by znów ją uruchomić. Czy jest ktoś kto podjął by się odpłatnie pomóc, bo serce mi krwawi jak na to patrzę i nie mogę się pogodzić z taką niesprawiedliwością i samowolą w interpretowaniu prawa. Strzelnica Hornet kolo Czerska w woj Pomorskiem. Pozdrawiam.
Czy była jakaś kara pieniężna? Czy urząd dał możliwość legalizacji samowoli budowlanej? Po wpisach na fb widzę, że to było 2 lata temu.
Karę dostałem tylko od Ochrony Środowiska i to sporą za opony na strzelnicy. Orzekli że jest to nielegalne składowanie odpadów. Sądy też przyznały im rację. Więc w tej kwestii też przegrałem w obu instancjach. Co do legalizacji to koszta byłyby więcej niż spore, do tego doszłoby przeklasyfikowanie ziemi rolniczej na budowlaną. Same roczne podatki od ziemi budowlanej od kilku hektarów zniechęcają by w to brnąć, bez pewności że regulamin zostanie przywrócony. Zresztą jak wszyscy wiemy strzelnica otwarta nie jest obiektem budowlanym tylko urzędy nadzoru budowlanego i sądy twierdzą inaczej..... Więc po co legalizować samowolkę budowlaną skoro defacto nią nie jest, a tylko interpretacje sądów i urzędów są niewłaściwe. W końcu żyjemy w Polsce, kraju gdzie nie ma spójnego prawa a każdy zato może je sobie interpretować wedle własnego widzimisia nie ponosząc żadnej odpowiedzialności za to co robi. Taki sam los spotkał kilka innych strzelnic w Polsce, a te które jeszcze działają to tylko dlatego że nikt się nie czepia i nie chce jej zamknąć. Bo jak komuś będzie zależało to naprawdę jest bardzo łatwo zamknąć każdą otwartą strzelnicę w naszym kraju. Życzę wszystkim powodzenia w zakładaniu własnych strzelnic i dużo zdrowia i siły oraz mocnych nerwów bo to nie taki prosty temat jak większość sobie gdyba. W tym temacie niestety urzędnicy mają więcej do powiedzenia niż dziurawe polskie prawo.
Polecam kliknąć w link do artykułu. Są tam dane kontaktowe. Kancelaria Profesora Miąsko ma kilka sukcesów w takich sprawach.
Pytanie tylko dlaczego oni tak bardzo nienawidzą tych strzelnic... Jakiś podskórny lęk przed wolnym obywatelem zdolnym do obrony? 🤔
podejrzewam, że boją się ewentualnych (wymyślonych) konsekwencji (postrzelanych szklarni, aut, elewacji) - generalnie BRAK WIEDZY;
Bo się boją. Niewiedzą jak się do tego zabrać a wystarczy jeden wypadek i i prokurator pyta się: kto pozwolił, kto jest winny? Tylko tyle, żadna hoplofobia ani uprzedzenia tylko strach przed ewentualnymi konsekwencjami.
Tak jak przedmówca stwierdził. Boją się o własne dupy i nic poza tym. Mi też opowiadali o kwestiach bezpieczeństwa ale w pewnym momencie wyszło: "Bo jak się coś stanie, to do nas przyjdą.".
@@OmnisArma Historia raczej pokazuje nam obraz urzędniczej bezkarności, więc to jakaś fobia. Czy ktoś może podać konkretny przykład gdzie urzędnik zostaje skazany za to że ktoś doznał uszczerbku w obiekcie tego typu?
@@damnedmadmanno właśnie problem w tym, że przyjdą bo w Polsce lubią tak robić, ALE odpowiedzialność nie jest na urzędniku, tylko w zależności od sytuacji na właścicielu strzelnicy/prowadzącym strzelanie itd. Też tego nie rozumiem. Przepisy nie wymagają od nich sprawdzania warunków bezpieczeństwa, bo niby jak mieliby to robić?
❤
Dzięki
Bardzo proszę o opublikowanie tego regulaminu.
Podpisuję się pod tą prośbą.
Zrobimy króciutki odcineczek i grupę dyskusyjną, żeby jeszcze wspólnie popracować nad treścią.
Mam za sobą batalię z urzędem gminy. Zaledwie 2,5 roku zajęło uzyskanie zatwierdzenia regulaminu. Dwie uwagi. Po pierwsze zgoda, że jak jest prawo, to ono powinno działać. Niestety klimat na przestrzeganie prawa w Polsce jest umiarkowany, pewnie fakt, że jego nieprzestrzeganie nie rodzi konsekwencji (dla polityków i urzędników oczywiście) ma coś z tym wspólnego, ale można mieć rację i prawo po swojej stronie a urzędy zrobią jak chcą i piorun z jasnego nieba nie strzeli. Druga sprawa: kluczem do sukcesu u mnie było dostarczenie urzędowi tego, czego chciał. Czyli jeśli chciał pozwolenia na budowę, zwróciłem się do starostwa o pozwolenie na budowę. Oczywiście żadnego pozwolenia nie otrzymałem, bo nic nie budowałem, ale gmina na takich papierach (urzędów, do których udałem się po stwierdzenie, że nic nie mają do tej sprawy było więcej) oparła swoją ostateczną zgodę. Bezprawnie, bez sensu, ale za pierwszym podejściem legalistycznym dotarłem do WSA, który w stu procentach wsparł olewanie prawa przez SKO i wcześniej przez gminę. Taka rzeczywistość.
Fakt, że tak się zdarza, nawet często ale usiłujemy (ile wlezie) prostować to wszystko, żeby jednak w końcu stosowano prawo.
urzedas zawsze wstrzyma, bo czeka na lapowe
👍👍👍
Postępowanie uproszczone nie oznacza, że organ np. nie poprosi o doprecyzowanie albo wyjaśnienie. Czy może zarządzać dodatkowych dokumentów - tak, czy będzie to zasadne - pewno nie, czy może za to urzędnikowi grozić jakaś odpowiedzialność karna - na pewno nie. Czy prokurator się tym zajmie 🤣 jasne. Administracja działa na zasadzie pisemności a sprawy indywidualne rozpatruje się w trybie decyzyjnym (czy jak kto woli w drodze decyzji stosowania prawa - co nie oznacza, że coś musi się decyzją nazywać) który ma prostą, nawet banalnie prostą drogę odwoławczą. Czy chodzi o to żeby się zawsze "z koniem kopać" ? Nie, tam gdzie to jest zasadne powinna być szybka decyzja pozytywna, a tam gdzie niezasadne, proste zapoznanie (jak przed odmową nie ma zapoznania proponuję to również skarżyć) z wskazaniem dlaczego zdaniem urzędu wniosek nie może zostać uwzględniony i jasnym wskazaniem, co należy zrobić by sprawę załatwić pozytywnie. Proponuję składać wnioski i odwoływać się od każdej odmowy. Tylko tak można wypracować pewną linię orzeczniczą. Ale proponuję też uwzględnić to, że np. pod blokiem strzelnicy otwartej żaden organ nie zatwierdzi i to bezpieczeństwo powinno być tu priorytetem 🤨dziki zachód mamy na wiejskiej i wystarczy. Zamiast pisać do prokuratora proponuję raczej ponaglenie, narzędzie proste, szybkie i niesamowicie skuteczne, pozdro, jak zawsze ciekawie
Uuu czyżby mowa o słynnej strzelnicy w Małopolsce w miasteczku na literę Z w gminie na O 😁.
Witam,
a jak wygląda sytuacja w przypadku gdy na strzelnicę są wydane WZ bo wcześniej się nie dało bez prawa budolanego? A teraz chciałbym ponowić próbę uruchomienia strzelnicy bez Prawa Budowlanego. Wały już są.
WZ to nie przymus, tylko łaska, dzięki której można coś względnie normalnego zbudować.
Pospolite ruszenie i inwazja zawiadomien do prokuratury powinna zrobic robote ;)
A przynajmniej warto byłoby spróbować.
Czy możecie opracować procedure krok po kroku pisemnego odwołania od SKO, tak zeby nie tracic czasu i nie powielać czyichś błędów
Odwołanie pisze się w oparciu o treść decyzji. Trochę ciężko o jeden szablon.
@OmnisArma
Czytałem artkuł już kilka razy... Teraz ponownie. Nie jestem z wykształcenia prawnikiem. Jestem świadom ,że "przepisy" odnośnie otwarcia strzelnicy cywilnej nie są jednoznaczne i sprawiają ,że urzędnicy interpretują je różnie.
Ale nadal mimo przeczytania artykułu nie wiem:
1. Czy wały na strzelnicy mogą być usypane z ziemi/piachu nawięzionego z innych działek? Ewentualnie zakupionej "ziemi" od "kogoś kto ma firmę handlujacą ziemią z wykopoów".
2. Czy według prawa wały można jedynie legalnie usypać z mas ziemi pochodzących z danej działki na której ma docelowo znaleść się strzelnica...?
I teraz ... Dodatkowo.
1. Działka, która jest lasem odpada i nie może być na niej strzelnoca ponieważ zrywanie runa leśnego podlega ustawowej karze. Tak ?
2. Działka rolna będąca np łąką V klasy będącą jednocześnie nieużytkiem już przez władze samorządowe będzie uznana jako odpowiednią pod strzelnicę... Ponieważ można kopać na niej i niwelować teren, przesówać masy ziemi.
Z artykułu to chyba wychodzi ,że w zależności czy Lokalsom i Tubylcom się sam fakt istnienia strzelnicy spodoba będzie zależało co się stanie po otwarciu strzelnicy.
Bo jak będą donosy to i będą kontrole. I wtedy będzie szukanie dziury w całym.
Czy ziemia w wałach z działki czy "kupiona" czy z innej działki...
Czy wały na działce czy w granicach działki...
Czy wały to wały czy ogrodzenie...
Czy ewentualnie użyte opony to zaśmiecanie środowiska (z artykułu nie:) czy może jakaś forma recyklingu- ponownego użycia:)
No i kolejne pytanie..
Jak wykopie rów robiąc stanowisko "i tor" do strzelania na dłuższą odległość mieszczące się jednocześnie w obrębie strzelnicy to będzie git czy nie git dla urzedników?
W zasadzie jest tylko jeden sposób aby się dowiedzieć.
Trzeba tak zrobić😃👍🫣
👍👍👍💪💪💪👍👍👍
. Taktyczna kropka
Podoba mi się Twoja kurtka polarowa, jakiej marki jest lub gdzie kupić. A co do materiału bardzo pomocny. Dzięki.
Pozdrawiam.
Helikon patriot.
Helikon patriot.
Lokowanie produktu😊😊😊
W każdym sklepie z ubraniami militarnymi. To polar. Ale pełni też rolę kurtki. Najlepsze ubranie w miarę dobrej cenie łatwe do kupienia w Polsce. Chodzę w podobnych z 5 lat i są wytrzymałe, praktyczne, ciepłe...
No ale od razu "demaskujesz się ze swoją naturą" gdy chodzisz w ubraniach takich...
Albo myśliwy, albo moniak albo zajawieniec 😂😂😂😂.
@@KorHydronKomando pragmatyzm i wygoda sprawiło zainteresowanie polarem.
@@arturo2191
Tak potwierdzam. Praktyczna i wygodna odzież.
Pytanie za 100 punktów, Czy może powstać strzelnica otwarta na obszarze parku krajobrazowego, ale na terenie miasta lub gminy
Załóżmy, że miasto/gmina będzie inwestorem/wykonawcą, bo parków takich w kraju jest mnóstwo czy będzie stanowiło problem
Wydaje mi się, że nie. Jedną miałem na terenie parku i graniczyła jeszcze z rezerwatem. Wtedy studiowałem te wszystkie przepisy i chyba nie było żadnego konkretnego zakazu. Ewentualnie jakieś furtki do indywidualnego rozpatrzenia. Tylko, ze to było dawno temu.
Zależy jaki masz też plan zagospodarowania przestrzennego. Mogą mieć jakieś obostrzenia lub wykluczenia.
Dobra wiadomość...ja zapytam o taką ciekawą kwestię. Może ktoś podpowie jak to ugryźć ...otóż w gminie decyzją rady gminy wprowadzono do Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego zapis "Zakaz lokalizacji strzelnic na terenie objętym MPZP"...potem zostało to zmodyfikowane do zapisu "zakaz lokalizacji strzelnic nie będących w budynkach, lub nie będących budynkami"...wyraźnie jest alergia na "strzelnice otwarte", niemniej nawet nie potrafili takiego zapisu poprawnie sformułować...ktoś ma jakiś pomysł?
Tego jeszcze nie grali...
@@OmnisArma Bo w tym zapisie jesteśmy chyba fenomenem w całym kraju :) pozdrawiam
Trzeba sprawdzić na jakiej podstawie tworzy się MPZP. Wątpię, że jest taka wolność, że można zakazać albo nakazać, co się chce. To by można gryźć pod kątem ograniczenia wolności wykonywania działalności gospodarczej - na upartego.
Fajnie by było jednak wrzucić dokumentację do sieci,żeby nowe strzelnice już tej gechenny nie miały.Pozdrawiam.
To nic niestety nie da. Bo gminy korzystają pod dokumentację z Lexa. Który jest ograniczony dostępem do prawników, adwokatów, radców prawnych.. lub po wykupieniu dosyć drogiej subscrypcji. A i tak korzystają jedynie ze źródeł pierwotnych (orzeczenia sądów) Wszystkie inne nie są dość "godne uwagi"... Jednym słowem Beton
Jakie zgody są wymagane do usypania wałów i kulochwytu na terenie, który ma być strzelnicą otwartą bez elementów budowlanych i jest ujęty jako działka rolno leśna ale sam "obiekt będący" strzelnicą powstanie na części rolnej tej działki?
Dzwoniłem do starostwa wydział budowlany ale powiedzieli ,że muszą ustalić i za tydzień mam do nich podjechać.
Wał do 1,5 m wysokości bez zgody tylko na zgłoszenie ale 3-4 m to już "roboty ziemne".
Celowo nie używam słów "budowle ziemne"...
Nawiązuje do omawianego w programie artykułu profesora Miąsko.
Ten artykuł wyjaśnia bardzo dokładnie te kwestie. Da się sypać bez żadnej zgody, a nawet zgłoszenia.
@@OmnisArma
Czytałem artkuł już kilka razy... Teraz ponownie. Nie jestem z wykształcenia prawnikiem. Jestem świadom ,że "przepisy" odnośnie otwarcia strzelnicy cywilnej nie są jednoznaczne i sprawiają ,że urzędnicy interpretują je różnie.
Ale nadal mimo przeczytania artykułu nie wiem:
1. Czy wały na strzelnicy mogą być usypane z ziemi/piachu nawięzionego z innych działek? Ewentualnie zakupionej "ziemi" od "kogoś kto ma firmę handlujacą ziemią z wykopoów".
2. Czy według prawa wały można jedynie legalnie usypać z mas ziemi pochodzących z danej działki na której ma docelowo znaleść się strzelnica...?
I teraz ... Dodatkowo.
1. Działka, która jest lasem odpada i nie może być na niej strzelnoca ponieważ zrywanie runa leśnego podlega ustawowej karze. Tak ?
2. Działka rolna będąca np łąką V klasy będącą jednocześnie nieużytkiem już przez władze samorządowe będzie uznana jako odpowiednią pod strzelnicę... Ponieważ można kopać na niej i niwelować teren, przesówać masy ziemi.
Z artykułu to chyba wychodzi ,że w zależności czy Lokalsom i Tubylcom się sam fakt istnienia strzelnicy spodoba będzie zależało co się stanie po otwarciu strzelnicy.
Bo jak będą donosy to i będą kontrole. I wtedy będzie szukanie dziury w całym.
Czy ziemia w wałach z działki czy "kupiona" czy z innej działki...
Czy wały na działce czy w granicach działki...
Czy wały to wały czy ogrodzenie...
Czy ewentualnie użyte opony to zaśmiecanie środowiska (z artykułu nie:) czy może jakaś forma recyklingu- ponownego użycia:)
No i kolejne pytanie..
Jak wykopie rów robiąc stanowisko "i tor" do strzelania na dłuższą odległość mieszczące się jednocześnie w obrębie strzelnicy to będzie git czy nie git dla urzedników?
W zasadzie jest tylko jeden sposób aby się dowiedzieć.
Trzeba tak zrobić😃👍🫣
Co to za bluza?
A w jaki sposób można pozyskać wasz regulamin
UOBiA tam go masz - wzorcowy.
Bzdura. Regulaminu nie ma w ubojce tylko w Rozporządzeniu MSWiA z dnia 15 marca 2000 r. w sprawie wzorcowego regulaminu strzelnic. Tylko uwaga, trzeba też uwzględnić akty zmieniające.
Jako zwykły obywatel tego kraju (mowię o Polsce) zastanawiam się co obchodzi jakiegoś burmistrza regulamin strzelnicy. Taki regulamin powinien być wewnętrzną sprawą zwiazku strzeleckiego oraz podleglej strzelnicy. Kompetencje np.burmistrza powinny zaczynać się za płotem strzelnicy dot. Planu przestrzennego zagospodarowania.
Racja. Takie były propozycje w nowelizacjach ustawy, które skrzętnie osrał Jarosław, pomimo wybuchu wojny.
A ja tak z innej beczki - co to za spodnie? :) Wyglądają na elastyczne i wygodne.
Od Helikona mbdu