Ja pracuje u dostawcy radiowego i zawsze powtarzam że radyjko najlepsze ;) Przy opto-elektronice następuję odzierająca z niuansów zmiana stanu skupienia tych nie zer i nie jedynek. Tak mi to tłumaczył pewien Japończyk San. Pozdro!
Jesteś jak Don Kichot walczący z wiatrakami. Gotówka nie wybiera poziomu inteligencji i będzie coraz więcej odbiorców tych voodoo dźwięków. Rynek złoto.
Jest takie przysłowie - kto bogatemu zabroni ? Jeśli on twierdzi, że ma z tego lepszy dźwięk to znaczy, że tak jest, nawet jeśli w sygnale nie ma różnicy. On wyłoży siano kupi od drugiego, który dba o jego potrzeby rynku klienta, a wy po trzech studiach doktoranckich kupicie sobie auto ze średniej półki. No cóż można i tak. Dużo jest 'audio-entuzjastów' ? Odkąd wiem, że z nimi się nie wygra, a robią to na własny użytek, własnym portfelem, to co mnie to obchodzi, niech im sprzęt gra.
@@Robert-p7b co to znaczy właśnie "lepszy dźwięk". Więcej basów czy więcej sopranów? Jak w żołądku robi się mdło od basów to lepiej niż jak piszczy w uszach że aż się chce je zatkać?
Doskonały odcinek. Uwielbiam te westchnienia i to zakopywanie pod ziemię mitów. To wszystko zasługuje na suba i łapki. Kanał śledzę od dawna - wytrwałości życzę.
@@nnnnnn3647 No jasne, skoro 15 kzł kosztuje wzmacniacz, a całość za 50k. To sprzęt dedykowany audiofilom i melomanom a w takim przypadku tanio być nie może. Nie może być tanio co jest wykazywane co i rusz na Pańskim kanale. Uwielbiam Pańskie filmy, żart i tą tematykę. Na codzień mam RADMORA, ZG40C i jest mi z tym dobrze. Brzmienie na jakim się wychowałem a wszystko mnie kosztowało naprawę i remont. Dużo zdrowia życzę i trzymam kciuki za dalszy rozwój kanału.
Ja wiem, na czym polega audiofilizm. Sam poczułem to raz w życiu. Otóż, w latach 80-tych, dostałem w prezencie chiński zegarek z melodyjkami, chyba Montana, one były bardzo modne w tamtym czasie i można je było kupić na każdym bazarze. Tak się złożyło, że w domu był komplet wierteł produkcji szwajcarskiej i na pudełeczku była naklejka "Swiss Made" i to nie jakiś papierek ale kawałek blaszki aluminiowej z wygrawerowanym napisem a że pasował wielkością do zegarka, niewiele myśląc, oderwałem go i przykleiłem na kopertę (oczywiście od frontu) i od tej chwili, miałem szwajcarski zegarek i on na prawdę taki był. Od razu wydał mi się ładniejszy, solidniej wykonany no i przede wszystkim, stał się piekielnie dokładny, dokładniejszy nawet od zegara atomowego. W umyśle dziecka została zaszczepiona ta myśl i zupełnie inaczej patrzyłem na mój zegarek. Wracając do wierteł to w sumie nie mam pewności, czy faktycznie były szwajcarskie ale mój zegarek, już był :) P.S. Ten samochodzik w tle, to kondycjoner do drukarki czy do mikrofonu ?
Рік тому+10
To ładowarka kompaktowa 😂 Dzięki za podzielenie się ciekawą historią!
Jak ktoś ogląda moje unikalne konstrukcje audio to 95% uwagi poświęca szyldom z napisem. Które to szyldy z powodów towarzysko estetycznych przyczepiam od innych urządzeń .Ich działanie przewyższa znacznie to co jest napisane ale dla osób postronnych jest to niezbędne żeby w ogóle zechcieli na to rzucić okiem. Nie ma szyldu na głośniku to tak jakby go w ogóle nie było
@@Mikexception rozumiem .. dawno temu '80 - '90 na radiomagnetofon typu Sankei (czy jakoś tak) nakleiłem naklejkę HiFi .. od razu dźwięk stal się "słyszalnie" lepszy ;)
@@psarnack Jeśli ja chcę żeby sprzęt lepiej mi działał to zmieniam odpowiednio jego konstrukcję Bo zauważam co mi się nie podoba. Żadne urządzenie jakiego słucham nie jest zbudowane dokładnie wg instrukcji serwisowej producenta. Po prostu te najbardziej udane były produkowane za krótko żeby producent miał czas zebrać doświadczenia i je sam poprawił. Np w szpulowej Tesli nie uwzględnił tarcia łożysk szpul które j w nieprofesjonalnych R2R są tanie i badziewiaste, powinny nie mieć tarcia a mają. Ale nie krytykuję gdy ktoś sobie przylepia co chce na czymś co kupił i ma,.
Jestem inżynierem programistą pracującym aktualnie z sieciami komputerowymi w różnych odsłonach. Słuchanie tych teorii np. pana Pacuły jest jak słuchanie różnych odsłon dowodów na płaską ziemię. W sumie to się nawet nie oburzasz, tylko podziwiasz kreatywność. I Twoje poczucie humoru jest suche, ale całkiem zabawne. Pozdrawiam!
Teoria to hipoteza, za którą stoją doświadczenia ją poświęcające. To co pierdzieli pan Pacuła, nie kwalifikuje się nawet to nazwy "hipoteza", bo natychmiastowo jest obalana przez podstawy działania sieci komputerowych.
@@PiotrPilinkono nie, bo zaraz wejdzie w rejony fizyki audiofilsko-kwantowej i jak mu udowodnisz? No nijak. Nie udowodnisz że coś nie istnieje 🤷♂️ To tak samo jak z wiarą w boga. Nie udowodnisz nikomu że bóg nie istnieje i jest to po prostu genialna mistyfikacja tak jak całe audiovoodoo. Dopóki audiofil porusza się po tematach, które istnieją, możesz udowodnić że to nie istnieje. Ale jak wejdzie w rejon kwantowych naklejek, to jak zamierzasz udowodnić coś co de facto nawet nie istnieje w rzeczywistości. Więc to tak samo jak by ktoś próbował udowodnić, że bóg nie istnieje. Więc od pewnego momentu kończy Ci się pole do popisu jeśli chodzi o obalanie audiovoodoo. 😅
O Boziu... O BOZIU!!!... Jakiś czas temu z lubością oglądałem felietony Pana Krzysztofa "Reduktora Szumu" o AUDIO WOODOO i śmiałem się jeszcze mocniej, niż na standup'owych popisach Paczesia, ale ten felieton, to dopiero odkrycie roku 🤣🤣🤣 Piwko odkapslowane, chipsy odpieczętowane - oglądamy... 😊
Jako informatyk ze specjalizacją sieci teleinformatyczne słyszę takie rzeczy w głowie rodzi się pomysł na biznes 😂 Tani chiński switch za parędziesiąt tysięcy to jak żyła złota. Jednak ostatnio wpadł mi do głowy pomysł na audioświrskie patyczki do uszu oraz pełną gamę wosków poprawiającą akustykę w kanałach słuchowych. Są nawet dostępne kamerki do czyszczenia uszu i można przy odrobinie inwencji domontować do nich aplikator tychże substancji. A to wosk na wysokie tony a to na niskie, poprawiające głębie sceny itd. Albo nakładki na małżowiny powiększające powierzchnie zbierające fale dźwiękowe. Jak widać chętni się znajdą. Pozdrawiam.
Skoro są dostępne spraye do szyb samochodowych typu "niewidzialna wycieraczka z nanocząsteczkami" (zapewne jakieś substancje hydrofobowe), to można by przenieść tę zasadę na audiofilis. Spray do ucha uszlachetniający (tu podstawiamy 'mondre' słowa) błonę bębenkową, a idąc tym trup... Pardon! tropem, nanosmar wnikający w stawy kosteczek słuchowych (strzemiączko, kowadełko, młoteczek), czyniący je ponownie sprawnymi, dalej płyn dla rzęsek słuchowych i olej dla otolitów, ba! Nawet nanoskorupkę wg Fibonacciego dla ślimaka...
Na pewno powstały jakieś płyny do smarowania czy to złączy czy płytki pcb, który to płyn ma poprawiać brzmienie. 🤔 A no i powstały audiofilskie zatyczki do gniazd, które nie są używane w chwili słuchania, a przez, które ucieka jakość dźwięku. 🤔
Ale na pewno nie ma audiofilskiego aromatyzera do pokoju, które to opary miały by powodować lepsze przemieszczanie się fali dźwiękowej poprzez zmniejszenie tarcia między falą dźwiękową a powietrzem. 😏
@@adamrzetelski6014 za PRL słuchacze mieli większą radość z płyty wystanej przez całą noc w kolejce przed księgarnią niż teraz czekającej grzecznie na odbiór w szafie stojącej przy markecie. Niedostępność towaru i konieczność jego "zdobycia" wyostrza zmysły.
Widzę ogromny potencjał w podwyższeniu napięcia logicznej jedynki do 50V. Przy takim potencjale można by uzyskać znacznie większą rozdzielczość dźwięku. Myślę też, że przesyłanie strumienia cyfrowego promieniem laserowym w powietrzu też ma potencjał. A zwłaszcza specjalne filtry żelatynowe które wstawia się w wiązkę lasera w celu separacji, oczyszczenia dźwięku i nadania mu słodyczy. Jutro zacznę robić prototypy. Jacyś inwestorzy tu są? :D
Switch nie służy do zwiększenia optymalności sieci. Przełącznik służy po prostu do zwiększenia ilości gniazd ethernet w twojej sieci lokalnej. Jak masz wszystkie porty zajęte i potrzebujesz podpiąć kolejne urządzenia, wtedy kupujesz coś takiego. Szumy w transmisji internetowej nie występują także xD. Co do gubienia bitów to istnieją dwa protokoły - TCP i UDP. Jeden protokół służy do transmisji stratnej - nie posiada sprawdzania utraty bitów, używamy go np do rozmów bo zależy nam wtedy na prędkości, a nie dokładności. Transmisja danych gdzie przesyłamy pliki (muzyka) używa protokołu który sprawdza pomyłkę bitu. Także jeśli wystąpi taka pomyłka to wtedy system mówi „coś jest nie tak, wyślij mi ten pakiet jeszcze raz”. W buforze na urządzeniu które odtwarza dźwięk masz całkowicie poprawny plik bez uszkodzeń, switche po drodze to kolejne urządzenia które w czystej teorii mogą tylko i wyłącznie „popsuć ten magiczny bit i zniekształcić brzmienie” xD
Widzisz , nie znasz się a się wypowiadasz. Kiedyś było coś takiego jak hub, przesyłał on sygnały po wszystkich portach Ethernet naraz. Switch to urządzenie które spina konkretne porty ze sobą aby nie obciążać całej sieci.....
@@mstozsto4756 gość napsiał, że nie służy do "zwiększenia optymalności sieci", co jest nieprawdą. Z założenia to urządzenie ma przyspieszać sieć.... A teraz twoje bzdury do wyjaśnienia: Rodzaje topologii: 1. Gwiazda 2. Pierścieniowa 3. Liniowa 4. Siatka Jest tego więcej, ale to sa podstawowe. A kolejne to rozszerzenia tych czterach. A switch złuży do obsługi TYLKO jednej topologi GWIAZDY. Nr. 2 i 3 były stosowane w technologiach opartych o BNC (zupełnie inne kable i wtyczki niż dzisiaj się stosuje).
@@Red-Beet po co się tak napinasz? Jakie bzdury? Określony rodzaj to jeden z rodzajów topologii - niech sobie każdy doczyta; to dyskusja a nie oczekiwanie że każdy napisze referat.
Drogi Marcinie, chylę czoła! Jako osoba związana z rynkiem AV od ...lat, dobrze wiem, jak wiele jest zmiennych przy konstrukcji systemu, niemniej ilość absurdów wręcz uniemożliwia cieszenie się muzyką. Materiał o aktywnej części sieci jest bardzo mądry i potrzebny - Sylwester
To zupełny przypadek, że obejrzałem ten film i muszę powiedzieć, że masz zajb...te poczucie humoru 😀. Moje zainteresowanie tematyką audio w skali od 0 do 10 to jakieś -5 (słownie: minus pięć), a to z powodu drugiego stopnia umuzykalnienia, tzn. wiem kiedy grają, a kiedy nie grają. Dawno nic tak nie poprawiło mi humoru, jak Twoje filmy, których obejrzałem już kilka od wczoraj. Tak trzymaj i powodzenia.
3:20 tu jest różnie. Mam tani kabel HDMI i przy 15m pojawiają się białe kropki na ekranie - utrata części danych następuje. Co do dźwięku może być podobnie czyli coś tam leci w kosmos nie do głośnika. Gdy podłącze aktywny switch HDMI oraz jest ok. Więc jakieś straty mogą być. Świetny materiał❤❤
miałem taką sytuację z kablem o takiej długości. Dochodziła jakaś mora i nawet przekłamania kolorów. Nie chce mi się sprawdzać jak jest w standardzie, ale może być tak że sygnał zwrotny tylko sprawdza część informacji - pewnie ważną ze względów zabezpieczenia przed kopiowaniem a resztę jakoś przepuści? Może dopuszcza jakąś degradację rozdzielczości co postrzegałem jako zakłócenia (sygnał analogowy poniżej HD już nie jest chyba chroniony).
Kondycjoner uziemienia. Też mi coś. Ja zamówiłem odwiert na 100 metrów żeby wkopać bednarkę uziemiającą do rozdzielnicy, która zasila mój zestaw audio. Oczywiście muzyki słucham tylko w nocy bo nasze słońce wprowadza koszmarne zakłócenia. Ostatnio zastanawiałem się czy by nie kupić jakiejś kopalni soli, bo nawet w nocy pulsary strasznie mi scenę psują. Jak się nie kręć dupa z tyłu. 😮💨
Powiem szczerze, że nie wiem jak trafiłem na Pana kanał ( nie interesuję się kompletnie tematem audio, mam za to spora wiedzę z zakresu IT, sieci itp. ) ale bardzo mi się Pana sceptyczne podejście do tematu audiofilów podoba. Im więcej się dowiaduję o tym środowisku, tym bardziej dociera do mnie jaki potencjał tkwi w tej grupie. To może być kolejna kopalnia bez dna szurskich teorii i absurdów. Na równi z płaskoziemcami oraz przeciwnikami 5G xD. Szykuję się zatem ubaw po pachy :) pozdrawiam
Trafiłem zupełnie przypadkowo i nie mam nic wspólnego z audiofilstwem. Ten kanał mnie zupełnie rozłożył 😂. Myślałem, że Velominati (jestem kolarzem amatorem) są kosmitami, a faktycznie przy audiofilach to bardzo rozsądni ludzie 🤣
Trzeba im te routery poprzerabiać, wymienić gniazda RJ45 na "specjalne" do audio, pomalować na inny kolor i pchać po 3 tysiaki, i jeszcze na oscyloskopie pokazać jak to działa :) i biznes się kręci :D, nam potrzeba takich ludzi.
może skoro przesył prądu między uchem a mózgiem jest podatny na zakłócenia elektromagnetyczne, to audioświry powinny zacząć słuchać muzyki w czapkach z folii aluminiowej? Albo jeszcze lepiej, trzeba zacząć produkować specjalne audiofilskie czapki przeplatane jakimiś srebrnymi albo złotymi nićmi żeby niwelowały zakłócenia. Najlepiej jakby jeszcze taką czapkę można było pod uziemienie podłączyć
szanuje, że masz ochotę rozwiązywać te wszystkie zagadki audiofilskie XD muszę się przyznać że kiedyś wierzyłem w dobrze grające kable. Odkąd zacząłem tworzyć swoją muze w ablu i znalazłem twój kanał to zmieniałem zdanie :) pozdro666
Рік тому+5
Miło mi to czytać! Najważniejszy jest zdrowy rozsądek i radość z muzyki
Przeszedłem ta drogę też - były kable złącza, mycie spirytusem i szukanie właściwej ilości bitów i świetnie prezentujących się szyldów - ostatecznie przekonało mnie gdy osiągnąłem szokujący realizm dzięków przy pomocy wszystkiego tego czego audiofile w życiu by nawet za darmo nie chcieli. Ja mając to też nie chciałbym za darmo ich sprzętów
"Jeśli praktyka nie potwierdza teorii, tym gorzej dla teorii" To akurat jest święta prawda. Cała nauka, ta prawdziwa, się na tym opiera. To co audiofile wyznają nie jest teorią. To wierzenia. Jeśli praktyka nie potwierdza wierzeń, tym gorzej dla praktyki.
A co z teoriami, które uznajemy za prawdziwe(oczywiste), jednak do tej pory nikt nie potrafił ich potwierdzić, ale mimo to każdy uznaje je za pewnik. 🤔 Była jakaś nazwa zbioru takich teorii, tylko zapomniałem jak się to nazywało. 🫣☹️ I w tych przypadkach praktyka nie potwierdza teorii, ale i tak te teorie uznaje się za oczywiste i prawdziwe. 🤔 A mimo to nie jest gorzej dla teorii, bo jednak nauka po prostu przyjmuje w tych przypadkach, że tak jest i tyle 🤔
Jeśli teoria jest prawdziwa to praktyka musi ją potwierdzać, nie ma innej opcji. A te teorie które intuicyjnie uznajemy za prawdziwe ale praktyka ich nie potwierdza, cóż, te zazwyczaj okazują się albo fałszywe albo nieweryfikowalne. Teoria ma tylko taką wartość na ile pozwala coś przewidywać w praktyce
@ z racji, że to o czym ja pisałem to mówią na studiach, to są to po prostu rzeczy, które uznaje nauka, ale nie potrafi zweryfikować. Miało to swoją nazwę, chyba na D, ale zapomniałem jaka to była nazwa Ale o co mi chodzi, nie ma czegoś takiego jak teoria nieweryfikowalna. Po prostu brakuje nam albo wiedzy albo technologii by coś potwierdzić.
@ a dobra pamiętam. Chodziło o aksjomaty 🤔 Generalnie nie wiem czy się je udowadnia czy nie. Wykładowca mówił, że tak jest i kropka i trzeba przyjąć, że tak jest i nie zadawać pytań w skrócie 🤷♂️ Ot całe obalenie „jeśli praktyka nie potwierdza teorii, tym gorzej dla teorii”, bo tu praktyki nie ma, a teoria jest uznawana za świętość 🙂
Tak, aksjomaty to coś co uznaje się za pewnik, bez dowodzenia. A ja sam niepotrzebnie nazwałem nieweryfikowalne rzeczy teorią. Teoria to coś co z definicji podlega weryfikacji (nie mylmy tego z hipotezą). A wracając do audiofili podtrzymuję swoje stanowisko, że to co oni uznają to nie teoria a wierzenia. A w świecie wierzeń aksjomaty nazywamy dogmatami
Mnie w tych audiofilskich rzeczach zawsze zastanawia jedno, jak to jest ze one ZAWSZE poprawiają dźwięk, nigdy nie przekraczają granicy, a zawsze dążą do ‚doskonałości’
dokładnie, zawsze to powtarzam. Skoro ktoś ma sprzęt odsłuchowy za 1 milion złotych i dodaje do niego, na przykład, podstawke pod kabel zasilający, i słyszy różnicę to kurde chyba ten jego zestaw wcale taki dobry nie był skoro dodanie elementu kosztującego 1% wartości zestawu wprowadza tak ogromną różnicę
@@sylwesterwoch1073 no właśnie piję do recenzji podstawek pod kable zasilające które robiły tak diametralną różnice że niby recenzent już nigdy nie chciał słuchać bez tych podstawek.
To świadczy o przepaści wiedzy pomiędzy autorytetami i producentami i ludźmi dysponującymi tylko gustem i uszami. Ja nieporadnie po długich odsłuchach i zważeniu za i przeciw udoskonalając swój sprzęt niestety w 9 przypadkach na 10 osiągam pogorszenie dźwięku i wracam do poprzedniego. . Biorąc pod uwagę że kolejne udoskonalenia dzieli minimum 2 miesiące słuchania i i tylko 1 na 10 jest sukcesem wychodzi 20 miesięcy na jeden dobry krok. Ale autorytetowi wystarcza mieć pomysł i zmiana konstrukcji i zawsze jest co najmniej "lepiej". Co do zmian to nawet bez żadnych zmian konstrukcyjnych wystarczy zmienić głośność słuchania by przy wrażliwym słuchu słuchać zupełnie zmienionego systemu a ile to kosztuje?
@@Mikexception ja na swoj ‚główny’ sprzęt audio wydałem jakieś 5-6 tys zł i co jakiś czas myśle o jego ulepszeniu ale … ten dźwięk mi starcza. Szczególnie że zawsze wolałem inwestować w dobre słuchawki, bo główny sprzęt w domu jest dla wszystkich a nie tylko dla mnie. Najlepsze jest że chociaż lubie dobrą jakość to od dłuższego czasu słucham muzyki na jednym głośniku Sonosa, a na komputerze …. Gram na głośnikach z monitora. Słyszę różnice w dźwięku ale … jakos mi kompletnie nie przeszkadza ta gorsza jakość, bo rozwiazania się sprawdzają. Za to z drugiej strony, mam sąsiada który wywala konkretną kasę na sprzęt audio (w tym na specjalne kable audio USB …) i który… jest przygłuchy na jedno ucho 😳 i który słyszy diametralne różnice w zmianie połączeń, ale na grillu trzeba się do niego drzeć jak siedzi się obok 🤣
Cześć ! W końcówce filmiku mówi Pan coś o uchu........i to dało mi pomysł, żeby właśnie ucho przygotować do odbioru sygnału cyfrowego. Może np. jakieś płyny do mycia przewodu słuchowego, potem jakiś olejek. Jeśli mowa o olejku, to zacząłbym jeszcze głębiej tzn. od olejku rycynowego! Jelita czyste=ucho bardziej chłonne:-)
No Kurwa powiem wam ze szok, nie wiedzialem ze ludzie moga byc tak glupi.... Ale co do switch kolejowych z zlaczem m12, to o ile faktycznie sa one bardzo odporne na wybracje, to mechanicze tak by wytczki sie nie odpinaly lub styki wycieraly lub byly odporne na wilgoc, a nie ze dzwiec nie bedzie mial wybracji xD
Mnie zawsze zastanawiało, jak to jest, że wystarczy, że pojawi się jakiś produkt na rynku i nagle wszyscy słyszą różnicę. Pamiętam jeszcze kilka lat temu na forum as nawet najwięksi wariaci nie pisali o kablach internetowych. Jak tylko pojawiły się te switche to nagle wszyscy zaczęli słyszeć
> Audiofilski switch za 10000zł. > Ja używający switcha TP-Link za 150zł na koncertach do używania w sieci Dante gdzie poprawność sygnału i jak najmniejsza latencja jest kluczowa... :D
@@wiziek Za to bredzą o wierności dźwięku. Chcąc wierności po prostu kupiłem porządny odsłuch studyjny. Z EQ to korzystałem tylko podczas miksowania - dobry sprzęt ma grać dobrze prosto z pudełka bez jakichkolwiek ulepszaczy czy eq
Mój znajomy gdy budował dom, miał już na etapie projektu pokoju zaplanowane zbrojenie i zakotwienie antywibracyjne pod kolumny. Płyta wykonana z grubego marmuru zatopiona w stropie i kotwy m20.
M12 to jest standard złącza wykorzystywanego w przemyśle, a switch w takim wykonaniu, z podwyższonym stopniem ochrony (IP67/IP68) można kupić za tysiaka, albo dwa, co prawda kabelki nie są w oplocie z bawełny, ale to można sobie samemu zrobić, albo babcie poprosić, żeby na drutach wydziergała.
Czy Ci co lepiej słysza to robią sobie co jakiś czas audiogram? Jak ich wyniki przedstawiają się na rozkładzie normalnym pozostałej części społeczeństwa?
Większość tych audiofilów to osoby w wieku średnim i takim lekko starszym. Nic dziwnego, wtedy pojawia się finansowa możliwość bawienia się w te zabawy. Najśmieszniejsze jest to, że w tym wieku już pojawiają się naturalne ubytki słuchu, a oni podobno słyszą dźwięki niedostępne dla nastolatków.
może to zależy od nierównomierności pasma ubytków? Wtedy mózg skupia się na odbiorze tego co jeszcze zostało? Jestem stary ale naprawdę jestem w stanie - jak się skupię - usłyszeć fragmenty tekstu które dla innych są tylko wokalizą albo mamrotaniem a potem okazuje się że mają one sens jeśli chodzi o wymowę całego utworu
Siemka Marcin Super Yamaszki.Mam Yamaszkę As2200 I kiedyś kupue ten model kolumn.Narazie mam Heco Revolution 7 całe kino 5.2.4.na drugie mieszkanie kupię te głośniki może zainteresowany sprzedac😊
Zgrozo, buduje korektor graficzny oparty na mikroprocesorze stm32 na inżynierkę, zasilanie przetwornicą impulsową, gdzieniegdzie trytki i taśma a nie zliczę ile razy ta skrzynka z bebechami w środku na drgania była wystawiona. Koszmar każdego audiofila, a co najlepsze, to ciągle dobrze działa
Ogólnie komputery "grają", ich dyski, monitory i zasilacze - grają w szerokim spektrum pola elektro magnetycznego. Po prostu wiele zegarów, przetwornic pracuje od kHz do Ghz i to jest szeroko pasmowy nadajnik zakłuceń. Stary sprzęt audio np lampowe wzmacniacze nie były projektowane do pracy z tak wysokim tłem. Kiedyś na studiach słyszałem o ciekawym przypadku kiedy to telefony komurkowe "skakały" pomiędzy skrajnie oddalonymi BTSami. Okazało się że sygnał propagował przez trakcję trolejbusową. Tak że realnym audio-vodo jest kompatybilność elektro magnetyczna.
Żwirki i audiofilskie routery , zatyczki i inne czary to totalne audio voodoo...ale zewnętrzny- dedykowany master clock rzeczywiście poprawia brzmienie konwerterów AD / DA (jeśli jest lepszy/wyższej klasy niż wewnętrzny). W większości studiów masteringowych używa się dedykowanego "Master Clocka". Dzięki za materiał - wiedziałem że "audiofilia" to b.specyficzne (i drogie) hobby... ale nie wiedziałem że aż do tego stopnia!:)
Tak, ale to jest master clock, który taktuje przetworniki (chodzi nawet nie tyle o precyzję samego zegara, o ile o to, żeby wszystkie przetworniki w systemie chodziły "w takt"), a nie sieć ethernet. Jeden zegar z drugim nie ma nic wspólnego, a nawet nie może mieć.
kable, głośniki, wzmacniacze, switche, komputery... Wszyscy zapominają najważniejszym elemencie toru audio. Ucho!!! Testuje właśnie antystatyczny płyn do płukania uszu marki "Snake Oil" i mogę zapewnić że takiej poprawy głębi i wyrazistości sceny nie doświadczycie w żaden inny sposób!
Nie jestem ekspertem stricte od łączności, niemniej występowanie błędów w transmisji jest zależne od jakości połączenia. Na terenach poza miejskich, szczególnie jeśli korzysta się z internetu dostarczanego przez LTE przy dużej odległości od nadajnika błędy w łączności zdarzają się znacznie, znacznie częściej, tyle, że wówczas nie są to błędy w sieci Ethernet. W przypadku połączenia ethernet błędy zdarzają się na przykład jeśli pociągniemy kabel wzdłuż domowej sieci elektrycznej. O ile dobrze pamiętam łączność z większością dostawców muzyki odbywa się strumieniowo, czyli bez uzgadniania pakietów (teza do weryfikacji), jeśli tak, to błędne bity mogą się zdarzać (niemniej nie zostaną z pewnością naprawione przez magiczny switch).
Ciekawi mnie idea wsrawiania sobie specjalnego swicha w domu (jako dodatkowego?). Generalnie zanim sygnal dotrze do domu z serwera przechodzi przez kilka/kilkanascie/kilkadziesiat swichy i routerów. Te po drodze tez trzeba wymienic. Proponuje isc za kablem i wymieniac po kolei. Swoja droga Reduktor Szumu robil kiedys eksperymen z zaklocaniem sygnalu cyfrowego. Oczywiscie da sie zaklocic, ale znieksztalcenia wprowadzane na etapie cyfrowym sa slyszalne nie tylko dla audiofila... Sa to zwykle glosne trzaski lub cisza, jezeli urzadzenie wytnie bledny sygnal.
Pionowa i poziom rozdzielczość obrazu/ekranu, jest wartością czysto fizyczną, która jest namacalna. Zwiększenie rozdzielczości matrycy w dużym telewizorze jak najbardziej wpływa na jakość obrazu. Nie masz racji.
Teraz tylko czekać na switche kwantowe :), już widzę te nagłówki firm audio, jaki to ma wpływ na dźwięk :) a tak już na poważnie ;) uważacie że pojawią się w przyszłości wzmacniacze kwantowe? z pewnością dodanie członu: kwantowy wzmacniacz audio, potroi jego wartość.
Gdybym nie usłyszał tego i nie sprawdził, sam bym nie uwierzył... Niebywałe. Nie mogę wprost napisać co myślę o audiofilach bo mi algorytm usunie komentarz ;) Z ciekawości poszukałem tych kondycjonerów. I ku mojemu zdumieniu znalazłem to: Ochrona przeciwprzepięciowa: 153 000 A (źródło: specyfikacja techniczna IsoTek V5 Titan). Otóż przeciętne wyładowanie atmosferyczne to natężenie prądu od około 10,000 do 200,000 amperów (źródło: Wikipedia). Tak więc te urządzenia - mimo niewielkich rozmiarów - potrafią sobie radzić z prądami rzędu przeciętnego pioruna. Hmmmmmmmm, a skąd takie natężenie może się się pojawić w zestawie audiofilskim? No przecież nie z pioruna. To może z sieci energetycznej? No ale przecież tam są bezpieczniki (w zależności od instalacji) na max 32A...... PRAWDZIWI AUDIOFILE POMÓŻCIEEEEEE !!!!! Skąd się u Was w domach pojawia prąd większy od 153000 A ?????? Film mega !
2:30 prostszy opis tego czym jest switch: rozgałęziacz do internetu. Jak masz telewizor, dekoder i konsolę w jednym miejscu i chcesz wszystko podłączyć po kablu do internetu ale nie chcesz ciągnąć przez salon 3 kabli to możesz po prostu kupić switcha, schować go za telewizorem i pociągnąć tylko jeden kabel od routera.
Akurat to nie jest dziwne złącze. Zwykły wtyk M12 używany w automatyce i wszędzie tam, gdzie właśnie są obecne silne wibracje. Oczywiście takie wtyki tanie nie są i można dać nawet powyżej 50pln za jedną sztuke HARTINGa albo Amphenol no ale nie aż tyle co ten wynalazek ;) Aha i zwykła wtyczka Ethneret to po prostu RJ45
Zgadzam się z tym nabijaniem ludzi w butelkę, z drugiej jednak strony mówi to ktoś, za kogo plecami stoi kolumna Tonsil (lub coś podobnego). Ważne jest znalezienie wyważenia. A więc zgadzam się, że tytanowe bezpieczniki to ściema, ale już jakość kolumn głośnikowych do powiedzmy 10 000 zł naprawdę słychać. PS. Audiomuzofans, którego masz naklejkę na laptopie bardzo wspiera audiovoodo. Za taki materiał wyleciałbyś spokojnie z grupy. Ja wyleciałem na przykład za podważenie zasadności kabla sieciowego za 8000 zł. Tak się składa, że jego wytwórca był kolegą administratora.
Bardzo bym prosił o nie porównywanie strukturyzatorów wody i tych switchow z feng shui. Feng shui jak się pominie „ochronę przed demonami” wydaje się mieć jakiś sens - jak projektować swoje otoczenie żeby było wygodnie i przyjemnie.
3 місяці тому
Tyle że to nie jest porównywanie, autorzy tych akcesoriów czasem wprost przywołują feng shui jako zasadę ich działania
Switcha tak naprawde kazdy ma w domu, bo domowe routery to tak naprawde 3 urzadzenia, taki uproszczony router ktory komunikuje sie z dwoma siecmi (siec domowa i wszystko co jest na zewnatrz, w domysle internet), access point (zrodlo wifi) i wlasnie switcha (zwykle zolte porty), nie trzeba miec osobnego switcha, chociaz mozna je podlaczac wlasnie jeden za drugim jesli braknie nam portow. Switch jest niezbedny do komunikacji nawet w typowym routerze wifi zeby jakos ten ruch przepuscic do internetu a budowa coz, smiesznie, ze jest troche jak z procesorami czy kartami graficznymi, jest kilka firm ktore trzepia cpu czy asic-i (taki chip ktory na przyklad tylko przerzuca pakiety) typu broadcom, realtek, cisco tez cos tam robi ale korzysta z firm typu broadcom. Tplink czy dlink nie maja tak naprawde swoich chipow tylko korzystaja z zewnetrznych dostawcow, czesto w sdroku jest to samo a nawet oprogramowanie to zestaw SDK od producenta chipu z skorka. Co do audofilskich bzdur polecam sie zainteresowac protokolami typu Dante ktore sa wykorzystywane w realnym przemysle muzycznym/dzwiekowym ( a nie audiofilskim), w studiach nagraniowych, teatrach, radiu, telewizji zeby przesylac dzwiek do nagrywania, miksowania czy transmisji wlasnie po sieci komputerowej a nie kablach analogowych czy optycznych a ten protokol jest uzywane przez rozne firmy, scarlett, yamahe wiec znowu urzadzenia dla profesjonalistow a nie audofilskich szamanow.
@wiziek piszesz "... zeby przesylac dzwiek do nagrywania, miksowania czy transmisji wlasnie po sieci komputerowej a nie kablach analogowych czy optycznych ...". A co jeśli sieć komputerowa jest zbudowana w oparciu o kable optyczne? To takie pytanie mające zasygnalizować, że lekko mieszasz miejscami pojęcia co nie jest dobre gdy chcesz komuś coś wytłumaczyć lub uświadomić.
@@sylwesterwoch1073 To raczej sugeruje, ze sam nie masz pojecia o czym mowisz. Od kiedy audofile czy osoby korzystajace z sprzetu audio dzialaj z kablami swiatlowodowymi do sieci komputerowej a nie jakis w stylu spdif czy adat? Jesli nie masz nic do dodania po prostu nic nie pisz probujac udawac cwaniaka kiedy nawet nie umiesz zagiac kogos w tym temacie bo nie chce mi sie nawet odpowiadac na bezsensowny komentarz, tak tak kazda siec lokalna ma lacza swiatlowodowe zwlaszcza taka ktora nie potrzebuje polaczen miedzy urzadzeniami sieciowymi dluzszych niz 100 metrow. Zaraz zaczniesz nazywac przewody UTP ethernetem znajac zycie.
@@wiziek przytoczyłem fragment twojej wypowiedzi, w której wykluczyłeś kable światłowodowe z użycia w sieci komputerowej. Tylko tyle i aż tyle. Rozumiem, że mogłeś mieć na myśli światłowody użyte do połączeń spdif ALE nie określiłeś, że konkretnie o ten przypadek Ci chodzi a wyjaśniając coś komuś nie możesz zakładać, że się domyśli, że nie chodzi o światłowód jako taki a o spdif via światłowód. "... tak tak kazda siec lokalna ma lacza swiatlowodowe zwlaszcza taka ktora nie potrzebuje polaczen miedzy urzadzeniami sieciowymi dluzszych niz 100 metrow ..." rozumiem, że tu stwierdzasz, że nie ma takich sieci? "... Zaraz zaczniesz nazywac przewody UTP ethernetem znajac zycie ..." zarzucasz mi cwaniactwo i próbę zagięcia Cię gdy tymczasem ja przytaczam konkretne fragmenty Twojej wypowiedzi a Ty insynuujesz, że coś nazwę w sposób, który potwierdzi moją niekompetencję (przypominam, że to Ty "postawiłeś znak równości" pomiędzy światłowodem a spdif).
@@sylwesterwoch1073 Przestan siebie kompromitowac, nie masz nic do dodania tylko mnie atakujesz gdy ja mialem co cala ksiazke napisac? Gdy ty nie napisales nic rzeczowego chamie? Czy dzieciaku bo nie wiem jak ciebie inaczej nazwac, moze agresywnym ingorantem. Teraz ty mi zarzucasz cos czego nie powiedzialem. Zajmim sie czyms w zyciu moze jak edukacja i dziekowanie ludziom ktorzy udostepniaja swoja wiedze w przeciwienstwie do ciebie gdy tylko udostepniasz swoje pretensje i zale bez konkretnych informacji.
Mam pomysł na audiofilską🔥wall, która miałaby za zadanie, blokowanie pakietów z nielubianym przez danego audiofila gatunkiem muzyki, żeby zapobiec zakłóceniom powodowanym przez interferencje między pakietami muzyki lubianej i nielubianej. Oczywiście w domach i mieszkaniach z kilkoma audiofilami o różnych upodobaniach byłoby potrzeba kilka: Jedna główna na wejściu do DMZ i specjalistyczne w kierunku pokoi audiofilskich skonfigurowane według upodobań poszczególnych audiofilii 😂
Na początku 90 lat zbudowałem wieże z Technicsa ,za sam wzmacniacz dalem 800$ w Pewexie w Łodzi na Piotrkowskiej. Jako ,że kolumny kupiłem jakieś badziewne w Domu Towarowym w Wałbrzychu- firmy Fisher to chcąc zostać audiofilem 😅 postanowiłem kupić pożądne kolumny,już wtedy był jakiś miesiecznik fachowy i była reklama jakiś głośników . Pomyślałem -trzeba zainwestować w pożądne kolumny i zadzwoniłem do jakiejś firmy z reklamy-jak usłyszałem cene to poczułem sie jak młody leszcz nad Niagarą, Pomijając fakt ,że takie kolumny do Technicsa to jak opony z Ferrari do Syrenki. Zaraz po tym sprzedałem wszystko w pizdu oczywiście ze stratą.
Late temu spierałem się o światłowody :) Powiem tak daj tym ludziom żyć i nie psuj matrix-a 🤣 Z drugiej strony coraz bardziej zastanawiam się czy sam takie produkty nie zacząć produkować - jak są "owieczki" do strzyżenia to dlaczego nie :) Może wypuścić routery hmm skoro brak na rynku 😜 Jak czytają to potencjalni dystrybutorzy czy chętni redaktorzy do testów to zapraszam do kontaktu....
Szanowny Panie - tamten switch z 16:40 jak najbardziej jest switchem Ethernet, tylko ma po prostu inne złącza, tj. M12. To jest przemysłowy switch do łączenia czujników z falownikami i sterownikami, a najpewniej to najtańszy Turck xDDD Ethernet, czy tam Profinet, nie definiują do końca wtyczek i gniazd. Wobec czego na różnych zakładach czesto spotyka się totalny śmietnik. M12? W różnych konfiguracjach. Ten western RJ45? DB9? Co komu w łapy wpadło i kto jaką zaciskarkę miał na miejscu.
Ciekawi mnie kiedy "ci eksperci od muzyki" dostrzegą, że: W temperaturze pokojowej, drganie atomu miedzi, w kabelku, może doprowadzić do błędów w przesyle dźwięku. To wymusza stosowanie nowatorskiego chłodzenia, najlepiej z wykorzystaniem ciekłego azotu. Bo przecież czym bliżej zera absolutnego tym atomy mają mniejsze drgania. ... Tylko trzeba wymazać z książek szkolnych wszelkie informacje że elektrony też wolniej się przemieszczają, czyli prąd przestaje płynąć.
Trochę na przekór powiem, że bardzo pobieżnie potraktował Pan temat. Skupił się Pan na ewidentnych dzbanach nierozumiejących nawet najprostszych aspektów „ethernetów”… Oprócz nich jest jednak niemała grupa audiofilów „inżynierów” która nie neguje poprawności danych dostarczanych po Ethernecie czy USB. Ci ludzie rozumieją także to, że są to protokoły dwukierunkowe umożliwiające powtórzenie błędnych pakietów. Wg nich problemem mogą być szumy w sygnale elektrycznym dostarczone na wejścia DAC-a czy streamera (czy to USB czy portu Ethernet), które to mogą wpływać na stabilność „prądu” dostarczonego na wejście samego przetwornika C/A (nie mylić z sygnałem cyfrowym do konwersji; mowa tu „prądzie, który służy do wygenerowania sygnału analogowego”). Jeśli DAC nie ma odpowiedniej izolacji, to mocno zaszumiony sygnał z np. USB wpływa na SINAD przetwornika C/A, co widać w pomiarach (np. na sceptycznych przecież stronach ASR). I tu oczywiście pojawia się spór, który ma już charakter inżynieryjno-naukowy:). Tzn. czy taki szum jest rzeczywiście istotny (pomiary DAC-ów USB które widziałem wskazują raczej na to, że nie) oraz czy przypadkiem nie świadczy to o kiepskiej konstrukcji sekcji przetwornika C/A. To tak w wielkim skrócie… Temat można rozwinąć:)
jesli pomiedzy nadawca/odbiorca "dzwieku" w postaci plikow wykorzystuje sie tls/ssl to rodzaj switcha/kabla/przewodu/wifi mozna pominac. problemem nadal pozostaja bledy generowane po stronie nadawcy i odbiorcy. problem jest szerszy niz sie na pozor wydaje i nie dotyczy tylko audofilow.
@@tomaszadammajewski8524 na poziomie ramek ethernet nie ma stricte korekcji, jest tylko proste powtarzanie transmisji jesli crc z danymi sie nie zgadza. zdefiniowany przez standard wielomian crc jest dobry i szybki ale nie jest idealny, stad na wyzszych poziomach stosuje sie lepsze/wolniejsze algorytmy (np. md5/sha1/sha256) w celu zapewnienia lepszej integralnosci przesylanych danych.
Co do legalności modyfikowania istniejącego switcha i sprzedaży: nie jestem prawnikiem, ale wiem że przez kilka lat legalnie w sprzedaży(przynajmniej w USA) był produkt o nazwie Modbook, który był modyfikacją MacBooka rozszerzającą go o ekran dotykowy, sprzedaż była legalna dzięki "first-sale doctrine". Podejrzewam więc, że tutaj też w wielu krajach jest to legalny proceder.
Рік тому
O tym nie słyszałem, dzięki. Moje wątpliwości wynikały stąd, że większość EULA (licencja użytkownika końcowego) zabrania przeróbki i odsprzedaży zmodyfikowanego towaru. Ta doktryna faktycznie rzuca nieco inne światło.
Prawodawstwo wielu krajów wyrzuca takie rzeczy jak EULA do śmieci, nawet dla oprogramowania (i dobrze robi). Założenie kest takie, że jak coś kupiłeś, to jest to twoje. Dlatego na ebayu można kupić klucze np. do MS Office, legitnie i z fakturą, za dosłownie parę ojro.
Wątpię aby to miało sens, ale ci wszyscy, słyszący różnice w sygnale cyfrowym eksperci, powinni obejrzeć fragment programu sonda. Odcinek ma już ponad 40 lat, ale świetnie pokazuje różnice, pomiędzy przekazem liniowym a impulsowym oraz to, dlaczego przekaz impulsowy (cyfrowy), jest niepodatny na wszelkie zakłócenia. ua-cam.com/video/Dg-jWPeClRA/v-deo.html
Ja czekam jeszcze na Budofilizm - budynki mieszkalne zbudowane wg zaleceń pasjonatów budynków. Czyli błąd wymiaru każdej ściany mniejszy od 0,05 mm Doszlifowywanie i doprecyzowywanie (nie za darmo) będzie powodowało ogromną zmianę na lepsze w przebywaniu i odpoczywaniu. .
Рік тому
Tak. W opcji najbardziej wypasionej, taki switch ma osobny zasilacz liniowy, który do gniazdka jest podłączony dedykowanym audiofilskim kablem i który doprowadza prąd do switcha dedykowanym kablem DC. Oczywiście według zlotouchych, każdy taki dodatek słychać „na odpowiednio rozdzielczym systemie”. To jest studnia bez dna, w którą można wrzucać pieniądze bez końca i oczywiście każdy decyduje za siebie i ma do tego prawo.
Wiem, że film lekko klatkuje, to przez słabe światłowody od dostawcy internetu, wybaczcie :
Pewnie kierunkowe były i durnie źle podłączyły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ta, dostawca... Podkładek antywibracyjnych pod kablem Ethernet nie miałeś...
@@bednarekgrzegorz ech, no nie miałem. I słaby kabel do mikrofonu
Ja pracuje u dostawcy radiowego i zawsze powtarzam że radyjko najlepsze ;) Przy opto-elektronice następuję odzierająca z niuansów zmiana stanu skupienia tych nie zer i nie jedynek. Tak mi to tłumaczył pewien Japończyk San. Pozdro!
Chłopie coś ty zrobił
Jesteś jak Don Kichot walczący z wiatrakami. Gotówka nie wybiera poziomu inteligencji i będzie coraz więcej odbiorców tych voodoo dźwięków. Rynek złoto.
Zdaje sie ze masz racje... Wiażę to rownież z globalna hodowlą kretynów. Ciężkie i smutne czasy
Jest takie przysłowie - kto bogatemu zabroni ? Jeśli on twierdzi, że ma z tego lepszy dźwięk to znaczy, że tak jest, nawet jeśli w sygnale nie ma różnicy. On wyłoży siano kupi od drugiego, który dba o jego potrzeby rynku klienta, a wy po trzech studiach doktoranckich kupicie sobie auto ze średniej półki. No cóż można i tak. Dużo jest 'audio-entuzjastów' ? Odkąd wiem, że z nimi się nie wygra, a robią to na własny użytek, własnym portfelem, to co mnie to obchodzi, niech im sprzęt gra.
@@Robert-p7b co to znaczy właśnie "lepszy dźwięk". Więcej basów czy więcej sopranów? Jak w żołądku robi się mdło od basów to lepiej niż jak piszczy w uszach że aż się chce je zatkać?
O ziom. Pozwoliłeś mi odkryć nowe, zaskakujące przestrzenie szurii. Biere popkorn i z radością obserwuje. :)
A jakie inne znasz?
Ja znam tych co jeszcze w maskach biegają 😂😂
Ja też to oglądam i płaczę ze śmiechu... 🤣🤣🤣
Dzieki chłopie i wielki pokłon za utrzymanie względnej powagi przy rozkminianiu tych kretynizmów. 👍😆
Doskonały odcinek. Uwielbiam te westchnienia i to zakopywanie pod ziemię mitów.
To wszystko zasługuje na suba i łapki.
Kanał śledzę od dawna - wytrwałości życzę.
Wielkie dzięki!
Tymczasem nowa "unitra" sprzedaje kable głośnikowe za 2000zł ;)))
@@nnnnnn3647 No jasne, skoro 15 kzł kosztuje wzmacniacz, a całość za 50k.
To sprzęt dedykowany audiofilom i melomanom a w takim przypadku tanio być nie może.
Nie może być tanio co jest wykazywane co i rusz na Pańskim kanale.
Uwielbiam Pańskie filmy, żart i tą tematykę.
Na codzień mam RADMORA, ZG40C i jest mi z tym dobrze.
Brzmienie na jakim się wychowałem a wszystko mnie kosztowało naprawę i remont.
Dużo zdrowia życzę i trzymam kciuki za dalszy rozwój kanału.
Ja wiem, na czym polega audiofilizm. Sam poczułem to raz w życiu. Otóż, w latach 80-tych, dostałem w prezencie chiński zegarek z melodyjkami, chyba Montana, one były bardzo modne w tamtym czasie i można je było kupić na każdym bazarze. Tak się złożyło, że w domu był komplet wierteł produkcji szwajcarskiej i na pudełeczku była naklejka "Swiss Made" i to nie jakiś papierek ale kawałek blaszki aluminiowej z wygrawerowanym napisem a że pasował wielkością do zegarka, niewiele myśląc, oderwałem go i przykleiłem na kopertę (oczywiście od frontu) i od tej chwili, miałem szwajcarski zegarek i on na prawdę taki był. Od razu wydał mi się ładniejszy, solidniej wykonany no i przede wszystkim, stał się piekielnie dokładny, dokładniejszy nawet od zegara atomowego. W umyśle dziecka została zaszczepiona ta myśl i zupełnie inaczej patrzyłem na mój zegarek. Wracając do wierteł to w sumie nie mam pewności, czy faktycznie były szwajcarskie ale mój zegarek, już był :) P.S. Ten samochodzik w tle, to kondycjoner do drukarki czy do mikrofonu ?
To ładowarka kompaktowa 😂 Dzięki za podzielenie się ciekawą historią!
W samo sedno. Piona!
Jak ktoś ogląda moje unikalne konstrukcje audio to 95% uwagi poświęca szyldom z napisem. Które to szyldy z powodów towarzysko estetycznych przyczepiam od innych urządzeń .Ich działanie przewyższa znacznie to co jest napisane ale dla osób postronnych jest to niezbędne żeby w ogóle zechcieli na to rzucić okiem. Nie ma szyldu na głośniku to tak jakby go w ogóle nie było
@@Mikexception rozumiem .. dawno temu '80 - '90 na radiomagnetofon typu Sankei (czy jakoś tak) nakleiłem naklejkę HiFi .. od razu dźwięk stal się "słyszalnie" lepszy ;)
@@psarnack Jeśli ja chcę żeby sprzęt lepiej mi działał to zmieniam odpowiednio jego konstrukcję Bo zauważam co mi się nie podoba. Żadne urządzenie jakiego słucham nie jest zbudowane dokładnie wg instrukcji serwisowej producenta. Po prostu te najbardziej udane były produkowane za krótko żeby producent miał czas zebrać doświadczenia i je sam poprawił. Np w szpulowej Tesli nie uwzględnił tarcia łożysk szpul które j w nieprofesjonalnych R2R są tanie i badziewiaste, powinny nie mieć tarcia a mają. Ale nie krytykuję gdy ktoś sobie przylepia co chce na czymś co kupił i ma,.
Jestem inżynierem programistą pracującym aktualnie z sieciami komputerowymi w różnych odsłonach. Słuchanie tych teorii np. pana Pacuły jest jak słuchanie różnych odsłon dowodów na płaską ziemię. W sumie to się nawet nie oburzasz, tylko podziwiasz kreatywność.
I Twoje poczucie humoru jest suche, ale całkiem zabawne.
Pozdrawiam!
Teoria to hipoteza, za którą stoją doświadczenia ją poświęcające. To co pierdzieli pan Pacuła, nie kwalifikuje się nawet to nazwy "hipoteza", bo natychmiastowo jest obalana przez podstawy działania sieci komputerowych.
@@PiotrPilinkono nie, bo zaraz wejdzie w rejony fizyki audiofilsko-kwantowej i jak mu udowodnisz? No nijak.
Nie udowodnisz że coś nie istnieje 🤷♂️
To tak samo jak z wiarą w boga.
Nie udowodnisz nikomu że bóg nie istnieje i jest to po prostu genialna mistyfikacja tak jak całe audiovoodoo.
Dopóki audiofil porusza się po tematach, które istnieją, możesz udowodnić że to nie istnieje.
Ale jak wejdzie w rejon kwantowych naklejek, to jak zamierzasz udowodnić coś co de facto nawet nie istnieje w rzeczywistości.
Więc to tak samo jak by ktoś próbował udowodnić, że bóg nie istnieje.
Więc od pewnego momentu kończy Ci się pole do popisu jeśli chodzi o obalanie audiovoodoo. 😅
O Boziu... O BOZIU!!!... Jakiś czas temu z lubością oglądałem felietony Pana Krzysztofa "Reduktora Szumu" o AUDIO WOODOO i śmiałem się jeszcze mocniej, niż na standup'owych popisach Paczesia, ale ten felieton, to dopiero odkrycie roku 🤣🤣🤣
Piwko odkapslowane, chipsy odpieczętowane - oglądamy... 😊
Dziękuję. Poprawiłeś mi humor :)
Stanowczo i niezaprzeczalnie Pomidor. Dawno się tak nie uśmiałem, dzięki.
Jako informatyk ze specjalizacją sieci teleinformatyczne słyszę takie rzeczy w głowie rodzi się pomysł na biznes 😂 Tani chiński switch za parędziesiąt tysięcy to jak żyła złota. Jednak ostatnio wpadł mi do głowy pomysł na audioświrskie patyczki do uszu oraz pełną gamę wosków poprawiającą akustykę w kanałach słuchowych. Są nawet dostępne kamerki do czyszczenia uszu i można przy odrobinie inwencji domontować do nich aplikator tychże substancji. A to wosk na wysokie tony a to na niskie, poprawiające głębie sceny itd. Albo nakładki na małżowiny powiększające powierzchnie zbierające fale dźwiękowe. Jak widać chętni się znajdą. Pozdrawiam.
Skoro są dostępne spraye do szyb samochodowych typu "niewidzialna wycieraczka z nanocząsteczkami" (zapewne jakieś substancje hydrofobowe), to można by przenieść tę zasadę na audiofilis. Spray do ucha uszlachetniający (tu podstawiamy 'mondre' słowa) błonę bębenkową, a idąc tym trup... Pardon! tropem, nanosmar wnikający w stawy kosteczek słuchowych (strzemiączko, kowadełko, młoteczek), czyniący je ponownie sprawnymi, dalej płyn dla rzęsek słuchowych i olej dla otolitów, ba! Nawet nanoskorupkę wg Fibonacciego dla ślimaka...
Oj chyba ktoś Cie wyprzedził, bo nie wiem czy już nie powstały jakieś krople poprawiające brzmienie 🤔
Na pewno powstały jakieś płyny do smarowania czy to złączy czy płytki pcb, który to płyn ma poprawiać brzmienie. 🤔
A no i powstały audiofilskie zatyczki do gniazd, które nie są używane w chwili słuchania, a przez, które ucieka jakość dźwięku. 🤔
Ale na pewno nie ma audiofilskiego aromatyzera do pokoju, które to opary miały by powodować lepsze przemieszczanie się fali dźwiękowej poprzez zmniejszenie tarcia między falą dźwiękową a powietrzem. 😏
@@adamrzetelski6014 za PRL słuchacze mieli większą radość z płyty wystanej przez całą noc w kolejce przed księgarnią niż teraz czekającej grzecznie na odbiór w szafie stojącej przy markecie. Niedostępność towaru i konieczność jego "zdobycia" wyostrza zmysły.
Widzę ogromny potencjał w podwyższeniu napięcia logicznej jedynki do 50V. Przy takim potencjale można by uzyskać znacznie większą rozdzielczość dźwięku. Myślę też, że przesyłanie strumienia cyfrowego promieniem laserowym w powietrzu też ma potencjał. A zwłaszcza specjalne filtry żelatynowe które wstawia się w wiązkę lasera w celu separacji, oczyszczenia dźwięku i nadania mu słodyczy. Jutro zacznę robić prototypy. Jacyś inwestorzy tu są? :D
o to chodzi :)
Dobre,dobre 😂
Switch nie służy do zwiększenia optymalności sieci. Przełącznik służy po prostu do zwiększenia ilości gniazd ethernet w twojej sieci lokalnej. Jak masz wszystkie porty zajęte i potrzebujesz podpiąć kolejne urządzenia, wtedy kupujesz coś takiego. Szumy w transmisji internetowej nie występują także xD. Co do gubienia bitów to istnieją dwa protokoły - TCP i UDP. Jeden protokół służy do transmisji stratnej - nie posiada sprawdzania utraty bitów, używamy go np do rozmów bo zależy nam wtedy na prędkości, a nie dokładności. Transmisja danych gdzie przesyłamy pliki (muzyka) używa protokołu który sprawdza pomyłkę bitu. Także jeśli wystąpi taka pomyłka to wtedy system mówi „coś jest nie tak, wyślij mi ten pakiet jeszcze raz”. W buforze na urządzeniu które odtwarza dźwięk masz całkowicie poprawny plik bez uszkodzeń, switche po drodze to kolejne urządzenia które w czystej teorii mogą tylko i wyłącznie „popsuć ten magiczny bit i zniekształcić brzmienie” xD
Służy. Umożliwia komunikację z pełną prędkością różnych par urządzeń sieciowych.
Widzisz , nie znasz się a się wypowiadasz. Kiedyś było coś takiego jak hub, przesyłał on sygnały po wszystkich portach Ethernet naraz. Switch to urządzenie które spina konkretne porty ze sobą aby nie obciążać całej sieci.....
@@Red-Beet czyli switch jest po to żeby łatwo zastosować określony rodzaj topologii sieci
@@mstozsto4756 gość napsiał, że nie służy do "zwiększenia optymalności sieci", co jest nieprawdą. Z założenia to urządzenie ma przyspieszać sieć....
A teraz twoje bzdury do wyjaśnienia:
Rodzaje topologii:
1. Gwiazda
2. Pierścieniowa
3. Liniowa
4. Siatka
Jest tego więcej, ale to sa podstawowe. A kolejne to rozszerzenia tych czterach.
A switch złuży do obsługi TYLKO jednej topologi GWIAZDY.
Nr. 2 i 3 były stosowane w technologiach opartych o BNC (zupełnie inne kable i wtyczki niż dzisiaj się stosuje).
@@Red-Beet po co się tak napinasz? Jakie bzdury?
Określony rodzaj to jeden z rodzajów topologii - niech sobie każdy doczyta; to dyskusja a nie oczekiwanie że każdy napisze referat.
Mysle, że już nadeszła pora na audiofilskie protokoły sieciowe.
Koniecznie w technologia blockchain którą nie da się tak łatwo przerobić nawet na komputerach kwantowych 🤣
MUSIAŁEM się dowiedzieć co to jest audiofilski switch! 😁
Ubawiłem się jak norka 😁
Drogi Marcinie, chylę czoła! Jako osoba związana z rynkiem AV od ...lat, dobrze wiem, jak wiele jest zmiennych przy konstrukcji systemu, niemniej ilość absurdów wręcz uniemożliwia cieszenie się muzyką. Materiał o aktywnej części sieci jest bardzo mądry i potrzebny - Sylwester
To zupełny przypadek, że obejrzałem ten film i muszę powiedzieć, że masz zajb...te poczucie humoru 😀. Moje zainteresowanie tematyką audio w skali od 0 do 10 to jakieś -5 (słownie: minus pięć), a to z powodu drugiego stopnia umuzykalnienia, tzn. wiem kiedy grają, a kiedy nie grają. Dawno nic tak nie poprawiło mi humoru, jak Twoje filmy, których obejrzałem już kilka od wczoraj. Tak trzymaj i powodzenia.
Dziękuję! Miło mi czytać taki komentarz :)
3:20 tu jest różnie. Mam tani kabel HDMI i przy 15m pojawiają się białe kropki na ekranie - utrata części danych następuje. Co do dźwięku może być podobnie czyli coś tam leci w kosmos nie do głośnika. Gdy podłącze aktywny switch HDMI oraz jest ok. Więc jakieś straty mogą być.
Świetny materiał❤❤
miałem taką sytuację z kablem o takiej długości. Dochodziła jakaś mora i nawet przekłamania kolorów. Nie chce mi się sprawdzać jak jest w standardzie, ale może być tak że sygnał zwrotny tylko sprawdza część informacji - pewnie ważną ze względów zabezpieczenia przed kopiowaniem a resztę jakoś przepuści? Może dopuszcza jakąś degradację rozdzielczości co postrzegałem jako zakłócenia (sygnał analogowy poniżej HD już nie jest chyba chroniony).
Kondycjoner uziemienia. Też mi coś. Ja zamówiłem odwiert na 100 metrów żeby wkopać bednarkę uziemiającą do rozdzielnicy, która zasila mój zestaw audio. Oczywiście muzyki słucham tylko w nocy bo nasze słońce wprowadza koszmarne zakłócenia. Ostatnio zastanawiałem się czy by nie kupić jakiejś kopalni soli, bo nawet w nocy pulsary strasznie mi scenę psują. Jak się nie kręć dupa z tyłu. 😮💨
dobry pomysł - odwierty uziemiające audiofilskie ;)
Powiem szczerze, że nie wiem jak trafiłem na Pana kanał ( nie interesuję się kompletnie tematem audio, mam za to spora wiedzę z zakresu IT, sieci itp. ) ale bardzo mi się Pana sceptyczne podejście do tematu audiofilów podoba. Im więcej się dowiaduję o tym środowisku, tym bardziej dociera do mnie jaki potencjał tkwi w tej grupie. To może być kolejna kopalnia bez dna szurskich teorii i absurdów. Na równi z płaskoziemcami oraz przeciwnikami 5G xD. Szykuję się zatem ubaw po pachy :)
pozdrawiam
"2137 euro i będzie żółta" no i się popłakałem 😁🤣
Coś pięknego cieszę się że trafiłem na twój kanał
Każda fillia jest chora imo
Świetna robota!! :)
Świetny odcinek 🤭 audiofilskie przekierowywanie pakietow danych 🥳 xD
Aż musiałem dać łapkę w górę...
Nic dodać, nic ująć. W punkt.
Kocham Cię Chłopie!
Doskonały materiał!
Pozostań lekko stronniczy, Rodzice będą dumni!
"Polski Związek Judo" pozamiatał 🤫
Bardzo dobry kanał! Pozdrawiam i życzę sukcesów oraz zdrowia.
Ha, ha:) Dawno się tak nie ubawiłem:) Dziękuję!
Kiedyś narazisz się jakiemuś audiofilskiemu papieżowi i spłoniesz na stosie za te herezje!
Materiał świetny! Jakbym słuchał audiobooka fantasy.
Trafiłem zupełnie przypadkowo i nie mam nic wspólnego z audiofilstwem. Ten kanał mnie zupełnie rozłożył 😂. Myślałem, że Velominati (jestem kolarzem amatorem) są kosmitami, a faktycznie przy audiofilach to bardzo rozsądni ludzie 🤣
O ty! Jak śmiesz bluźnic na Opiekunów Zębatek! Zapewne jeździsz z pompką przyczepioną do ramy, torbą podsiodłową i nie trzymasz linii 😜
@@nois33 i bidonem
Trzeba im te routery poprzerabiać, wymienić gniazda RJ45 na "specjalne" do audio, pomalować na inny kolor i pchać po 3 tysiaki, i jeszcze na oscyloskopie pokazać jak to działa :) i biznes się kręci :D, nam potrzeba takich ludzi.
może skoro przesył prądu między uchem a mózgiem jest podatny na zakłócenia elektromagnetyczne, to audioświry powinny zacząć słuchać muzyki w czapkach z folii aluminiowej? Albo jeszcze lepiej, trzeba zacząć produkować specjalne audiofilskie czapki przeplatane jakimiś srebrnymi albo złotymi nićmi żeby niwelowały zakłócenia. Najlepiej jakby jeszcze taką czapkę można było pod uziemienie podłączyć
szanuje, że masz ochotę rozwiązywać te wszystkie zagadki audiofilskie XD muszę się przyznać że kiedyś wierzyłem w dobrze grające kable.
Odkąd zacząłem tworzyć swoją muze w ablu i znalazłem twój kanał to zmieniałem zdanie :) pozdro666
Miło mi to czytać! Najważniejszy jest zdrowy rozsądek i radość z muzyki
Przeszedłem ta drogę też - były kable złącza, mycie spirytusem i szukanie właściwej ilości bitów i świetnie prezentujących się szyldów - ostatecznie przekonało mnie gdy osiągnąłem szokujący realizm dzięków przy pomocy wszystkiego tego czego audiofile w życiu by nawet za darmo nie chcieli. Ja mając to też nie chciałbym za darmo ich sprzętów
"Jeśli praktyka nie potwierdza teorii, tym gorzej dla teorii" To akurat jest święta prawda. Cała nauka, ta prawdziwa, się na tym opiera. To co audiofile wyznają nie jest teorią. To wierzenia. Jeśli praktyka nie potwierdza wierzeń, tym gorzej dla praktyki.
A co z teoriami, które uznajemy za prawdziwe(oczywiste), jednak do tej pory nikt nie potrafił ich potwierdzić, ale mimo to każdy uznaje je za pewnik. 🤔
Była jakaś nazwa zbioru takich teorii, tylko zapomniałem jak się to nazywało. 🫣☹️
I w tych przypadkach praktyka nie potwierdza teorii, ale i tak te teorie uznaje się za oczywiste i prawdziwe. 🤔 A mimo to nie jest gorzej dla teorii, bo jednak nauka po prostu przyjmuje w tych przypadkach, że tak jest i tyle 🤔
Jeśli teoria jest prawdziwa to praktyka musi ją potwierdzać, nie ma innej opcji. A te teorie które intuicyjnie uznajemy za prawdziwe ale praktyka ich nie potwierdza, cóż, te zazwyczaj okazują się albo fałszywe albo nieweryfikowalne. Teoria ma tylko taką wartość na ile pozwala coś przewidywać w praktyce
@ z racji, że to o czym ja pisałem to mówią na studiach, to są to po prostu rzeczy, które uznaje nauka, ale nie potrafi zweryfikować.
Miało to swoją nazwę, chyba na D, ale zapomniałem jaka to była nazwa
Ale o co mi chodzi, nie ma czegoś takiego jak teoria nieweryfikowalna.
Po prostu brakuje nam albo wiedzy albo technologii by coś potwierdzić.
@ a dobra pamiętam.
Chodziło o aksjomaty 🤔
Generalnie nie wiem czy się je udowadnia czy nie. Wykładowca mówił, że tak jest i kropka i trzeba przyjąć, że tak jest i nie zadawać pytań w skrócie 🤷♂️
Ot całe obalenie „jeśli praktyka nie potwierdza teorii, tym gorzej dla teorii”, bo tu praktyki nie ma, a teoria jest uznawana za świętość 🙂
Tak, aksjomaty to coś co uznaje się za pewnik, bez dowodzenia. A ja sam niepotrzebnie nazwałem nieweryfikowalne rzeczy teorią. Teoria to coś co z definicji podlega weryfikacji (nie mylmy tego z hipotezą). A wracając do audiofili podtrzymuję swoje stanowisko, że to co oni uznają to nie teoria a wierzenia. A w świecie wierzeń aksjomaty nazywamy dogmatami
Mnie w tych audiofilskich rzeczach zawsze zastanawia jedno, jak to jest ze one ZAWSZE poprawiają dźwięk, nigdy nie przekraczają granicy, a zawsze dążą do ‚doskonałości’
dokładnie, zawsze to powtarzam. Skoro ktoś ma sprzęt odsłuchowy za 1 milion złotych i dodaje do niego, na przykład, podstawke pod kabel zasilający, i słyszy różnicę to kurde chyba ten jego zestaw wcale taki dobry nie był skoro dodanie elementu kosztującego 1% wartości zestawu wprowadza tak ogromną różnicę
@@CykoruKun tyle, że właśnie nie ogromną różnicę tylko subtelną ale znaczącą, której my "zwykli" miłośnicy muzyki (audiofile) nie słyszymy przecież 🙂
@@sylwesterwoch1073 no właśnie piję do recenzji podstawek pod kable zasilające które robiły tak diametralną różnice że niby recenzent już nigdy nie chciał słuchać bez tych podstawek.
To świadczy o przepaści wiedzy pomiędzy autorytetami i producentami i ludźmi dysponującymi tylko gustem i uszami. Ja nieporadnie po długich odsłuchach i zważeniu za i przeciw udoskonalając swój sprzęt niestety w 9 przypadkach na 10 osiągam pogorszenie dźwięku i wracam do poprzedniego. . Biorąc pod uwagę że kolejne udoskonalenia dzieli minimum 2 miesiące słuchania i i tylko 1 na 10 jest sukcesem wychodzi 20 miesięcy na jeden dobry krok. Ale autorytetowi wystarcza mieć pomysł i zmiana konstrukcji i zawsze jest co najmniej "lepiej".
Co do zmian to nawet bez żadnych zmian konstrukcyjnych wystarczy zmienić głośność słuchania by przy wrażliwym słuchu słuchać zupełnie zmienionego systemu a ile to kosztuje?
@@Mikexception ja na swoj ‚główny’ sprzęt audio wydałem jakieś 5-6 tys zł i co jakiś czas myśle o jego ulepszeniu ale … ten dźwięk mi starcza. Szczególnie że zawsze wolałem inwestować w dobre słuchawki, bo główny sprzęt w domu jest dla wszystkich a nie tylko dla mnie.
Najlepsze jest że chociaż lubie dobrą jakość to od dłuższego czasu słucham muzyki na jednym głośniku Sonosa, a na komputerze …. Gram na głośnikach z monitora. Słyszę różnice w dźwięku ale … jakos mi kompletnie nie przeszkadza ta gorsza jakość, bo rozwiazania się sprawdzają.
Za to z drugiej strony, mam sąsiada który wywala konkretną kasę na sprzęt audio (w tym na specjalne kable audio USB …) i który… jest przygłuchy na jedno ucho 😳 i który słyszy diametralne różnice w zmianie połączeń, ale na grillu trzeba się do niego drzeć jak siedzi się obok 🤣
odpowiedź D, definitywnie
Cześć ! W końcówce filmiku mówi Pan coś o uchu........i to dało mi pomysł, żeby właśnie ucho przygotować do odbioru sygnału cyfrowego. Może np. jakieś płyny do mycia przewodu słuchowego, potem jakiś olejek. Jeśli mowa o olejku, to zacząłbym jeszcze głębiej tzn. od olejku rycynowego! Jelita czyste=ucho bardziej chłonne:-)
16:31 to przemysłowe złącza ethernet M12
No Kurwa powiem wam ze szok, nie wiedzialem ze ludzie moga byc tak glupi.... Ale co do switch kolejowych z zlaczem m12, to o ile faktycznie sa one bardzo odporne na wybracje, to mechanicze tak by wytczki sie nie odpinaly lub styki wycieraly lub byly odporne na wilgoc, a nie ze dzwiec nie bedzie mial wybracji xD
Mnie zawsze zastanawiało, jak to jest, że wystarczy, że pojawi się jakiś produkt na rynku i nagle wszyscy słyszą różnicę. Pamiętam jeszcze kilka lat temu na forum as nawet najwięksi wariaci nie pisali o kablach internetowych. Jak tylko pojawiły się te switche to nagle wszyscy zaczęli słyszeć
> Audiofilski switch za 10000zł.
> Ja używający switcha TP-Link za 150zł na koncertach do używania w sieci Dante gdzie poprawność sygnału i jak najmniejsza latencja jest kluczowa... :D
ci goscie nie maja pojecia co to jest dante ani nie znaja sie na sprzecie estradowym czy ze studiow nagraniowych
@@wiziek Za to bredzą o wierności dźwięku. Chcąc wierności po prostu kupiłem porządny odsłuch studyjny. Z EQ to korzystałem tylko podczas miksowania - dobry sprzęt ma grać dobrze prosto z pudełka bez jakichkolwiek ulepszaczy czy eq
Mój znajomy gdy budował dom, miał już na etapie projektu pokoju zaplanowane zbrojenie i zakotwienie antywibracyjne pod kolumny. Płyta wykonana z grubego marmuru zatopiona w stropie i kotwy m20.
W dalszym ciągu ma to więcej sensu, noż ten switch😂
Pacuła w ogóle odleciał... :D
Sz. P. Bromirski to historia polskiego internetu.
Domniemam, że to miał być komplement a nie próba odesłania mnie na wysypisko historii ;) Dzięki :)
@@lukaszbromirski Oczywiście, że komplement!
pl.comp.networking
A jak te kable w uchu zmienić na audiofilskie 😁 serdecznie pozdrawiam. Świetna robota.
M12 to jest standard złącza wykorzystywanego w przemyśle, a switch w takim wykonaniu, z podwyższonym stopniem ochrony (IP67/IP68) można kupić za tysiaka, albo dwa, co prawda kabelki nie są w oplocie z bawełny, ale to można sobie samemu zrobić, albo babcie poprosić, żeby na drutach wydziergała.
Czy Ci co lepiej słysza to robią sobie co jakiś czas audiogram?
Jak ich wyniki przedstawiają się na rozkładzie normalnym pozostałej części społeczeństwa?
Większość tych audiofilów to osoby w wieku średnim i takim lekko starszym. Nic dziwnego, wtedy pojawia się finansowa możliwość bawienia się w te zabawy. Najśmieszniejsze jest to, że w tym wieku już pojawiają się naturalne ubytki słuchu, a oni podobno słyszą dźwięki niedostępne dla nastolatków.
może to zależy od nierównomierności pasma ubytków? Wtedy mózg skupia się na odbiorze tego co jeszcze zostało? Jestem stary ale naprawdę jestem w stanie - jak się skupię - usłyszeć fragmenty tekstu które dla innych są tylko wokalizą albo mamrotaniem a potem okazuje się że mają one sens jeśli chodzi o wymowę całego utworu
Siemka Marcin Super Yamaszki.Mam Yamaszkę As2200 I kiedyś kupue ten model kolumn.Narazie mam Heco Revolution 7 całe kino 5.2.4.na drugie mieszkanie kupię te głośniki może zainteresowany sprzedac😊
Czy wymyślono już do tego audiofilską skrętkę kierunkową?
oczywiście!
Przekrój żyły 1mm?
Zgrozo, buduje korektor graficzny oparty na mikroprocesorze stm32 na inżynierkę, zasilanie przetwornicą impulsową, gdzieniegdzie trytki i taśma a nie zliczę ile razy ta skrzynka z bebechami w środku na drgania była wystawiona. Koszmar każdego audiofila, a co najlepsze, to ciągle dobrze działa
Ogólnie komputery "grają", ich dyski, monitory i zasilacze - grają w szerokim spektrum pola elektro magnetycznego. Po prostu wiele zegarów, przetwornic pracuje od kHz do Ghz i to jest szeroko pasmowy nadajnik zakłuceń. Stary sprzęt audio np lampowe wzmacniacze nie były projektowane do pracy z tak wysokim tłem. Kiedyś na studiach słyszałem o ciekawym przypadku kiedy to telefony komurkowe "skakały" pomiędzy skrajnie oddalonymi BTSami. Okazało się że sygnał propagował przez trakcję trolejbusową. Tak że realnym audio-vodo jest kompatybilność elektro magnetyczna.
Żwirki i audiofilskie routery , zatyczki i inne czary to totalne audio voodoo...ale zewnętrzny- dedykowany master clock rzeczywiście poprawia brzmienie konwerterów AD / DA (jeśli jest lepszy/wyższej klasy niż wewnętrzny). W większości studiów masteringowych używa się dedykowanego "Master Clocka". Dzięki za materiał - wiedziałem że "audiofilia" to b.specyficzne (i drogie) hobby... ale nie wiedziałem że aż do tego stopnia!:)
Tak, ale to jest master clock, który taktuje przetworniki (chodzi nawet nie tyle o precyzję samego zegara, o ile o to, żeby wszystkie przetworniki w systemie chodziły "w takt"), a nie sieć ethernet. Jeden zegar z drugim nie ma nic wspólnego, a nawet nie może mieć.
kable, głośniki, wzmacniacze, switche, komputery... Wszyscy zapominają najważniejszym elemencie toru audio. Ucho!!! Testuje właśnie antystatyczny płyn do płukania uszu marki "Snake Oil" i mogę zapewnić że takiej poprawy głębi i wyrazistości sceny nie doświadczycie w żaden inny sposób!
Biorę pięć litrów!
@kupić 5 litrów płynu letniego do spryskiwaczy za 5 zeta i sprzedawać jako audiofilski płyn do uszu 100 zł za 100 ml :D
raczej przeszczepy , trochę cyberpunkiem zalatuje
@@crazyivan030983No cóż, na homeopatycznym czystym cukrze przebitka jest jakieś 1000 razy, a na wodzie to jeszcze większa😂
Mądry człowiek, Jego słów słuchajcie.
Nie jestem ekspertem stricte od łączności, niemniej występowanie błędów w transmisji jest zależne od jakości połączenia. Na terenach poza miejskich, szczególnie jeśli korzysta się z internetu dostarczanego przez LTE przy dużej odległości od nadajnika błędy w łączności zdarzają się znacznie, znacznie częściej, tyle, że wówczas nie są to błędy w sieci Ethernet. W przypadku połączenia ethernet błędy zdarzają się na przykład jeśli pociągniemy kabel wzdłuż domowej sieci elektrycznej. O ile dobrze pamiętam łączność z większością dostawców muzyki odbywa się strumieniowo, czyli bez uzgadniania pakietów (teza do weryfikacji), jeśli tak, to błędne bity mogą się zdarzać (niemniej nie zostaną z pewnością naprawione przez magiczny switch).
Ciekawi mnie idea wsrawiania sobie specjalnego swicha w domu (jako dodatkowego?).
Generalnie zanim sygnal dotrze do domu z serwera przechodzi przez kilka/kilkanascie/kilkadziesiat swichy i routerów. Te po drodze tez trzeba wymienic. Proponuje isc za kablem i wymieniac po kolei.
Swoja droga Reduktor Szumu robil kiedys eksperymen z zaklocaniem sygnalu cyfrowego. Oczywiscie da sie zaklocic, ale znieksztalcenia wprowadzane na etapie cyfrowym sa slyszalne nie tylko dla audiofila... Sa to zwykle glosne trzaski lub cisza, jezeli urzadzenie wytnie bledny sygnal.
Dobre.
Jeżeli chodzi o switche to polecam Flick On The Switch-AC\DC !
Genialna płyta, dla mnie same hity. Biały album potega. :)
20:10 Wciskanie, że 4K potężnie poprawia jakość obrazu jest poniekąd wideofilskie :)
Pionowa i poziom rozdzielczość obrazu/ekranu, jest wartością czysto fizyczną, która jest namacalna. Zwiększenie rozdzielczości matrycy w dużym telewizorze jak najbardziej wpływa na jakość obrazu. Nie masz racji.
na upartego można wygenerować plansze testowe które wyświetlane w 4K i FHD będą się bardzo różnić.
Takie pytanie, to Yamaha ns1000?, używasz ich bez EQ?
Teraz tylko czekać na switche kwantowe :), już widzę te nagłówki firm audio, jaki to ma wpływ na dźwięk :) a tak już na poważnie ;) uważacie że pojawią się w przyszłości wzmacniacze kwantowe? z pewnością dodanie członu: kwantowy wzmacniacz audio, potroi jego wartość.
aż się prosi przywołać słynny cytat Stanisława Lema :)
Ale musi być na lampach. Ja bym poszedł w kierunku "kwantowej katody" albo czegoś takiego.
Gdybym nie usłyszał tego i nie sprawdził, sam bym nie uwierzył... Niebywałe. Nie mogę wprost napisać co myślę o audiofilach bo mi algorytm usunie komentarz ;) Z ciekawości poszukałem tych kondycjonerów. I ku mojemu zdumieniu znalazłem to: Ochrona przeciwprzepięciowa: 153 000 A (źródło: specyfikacja techniczna IsoTek V5 Titan). Otóż przeciętne wyładowanie atmosferyczne to natężenie prądu od około 10,000 do 200,000 amperów (źródło: Wikipedia). Tak więc te urządzenia - mimo niewielkich rozmiarów - potrafią sobie radzić z prądami rzędu przeciętnego pioruna. Hmmmmmmmm, a skąd takie natężenie może się się pojawić w zestawie audiofilskim? No przecież nie z pioruna. To może z sieci energetycznej? No ale przecież tam są bezpieczniki (w zależności od instalacji) na max 32A...... PRAWDZIWI AUDIOFILE POMÓŻCIEEEEEE !!!!! Skąd się u Was w domach pojawia prąd większy od 153000 A ?????? Film mega !
W końcu ktoś to wytłumaczył ale można też wymienić kabelki w uchu 🤣🤣
Pewien polski "producent" takich switchy ma kanał na YT, na którym prezentuje nawet entuzjastyczne opinie zadowolonych klientów.
To chyba mowa o tym wrocławskim, o którym wspominałem
Zauważam że w TV zwykli ludzie są bardzo zadowoleni z lekarstw.
audiofile to tacy plaskoziemscy w świecie audio. dosłownie.
2:30 prostszy opis tego czym jest switch: rozgałęziacz do internetu. Jak masz telewizor, dekoder i konsolę w jednym miejscu i chcesz wszystko podłączyć po kablu do internetu ale nie chcesz ciągnąć przez salon 3 kabli to możesz po prostu kupić switcha, schować go za telewizorem i pociągnąć tylko jeden kabel od routera.
Te filmy to kopalnia pomyslow na biznes 😅
a czy są już switche DUAL MONO ????
Akurat to nie jest dziwne złącze. Zwykły wtyk M12 używany w automatyce i wszędzie tam, gdzie właśnie są obecne silne wibracje. Oczywiście takie wtyki tanie nie są i można dać nawet powyżej 50pln za jedną sztuke HARTINGa albo Amphenol no ale nie aż tyle co ten wynalazek ;) Aha i zwykła wtyczka Ethneret to po prostu RJ45
9:17 Ale trzeba przyznać, dali oryginalne gniazda rj45 amphenol. Za 15k nie wypadało oszczędzać.
Już to pisalem, jitter to u audiofilów coś takiego jak perspektywa u płaskoziemcy? :D
To taki główny zły. Oczywiście jeśli jitter będzie ogromny to da się go usłyszeć, ale żeby do tego doszło to trzeba go sztucznie wywołać
Czas na audiofilskie jonizatory powietrza do pomieszczeń odsłuchowych, np po 30 000 zł
Zgadzam się z tym nabijaniem ludzi w butelkę, z drugiej jednak strony mówi to ktoś, za kogo plecami stoi kolumna Tonsil (lub coś podobnego). Ważne jest znalezienie wyważenia. A więc zgadzam się, że tytanowe bezpieczniki to ściema, ale już jakość kolumn głośnikowych do powiedzmy 10 000 zł naprawdę słychać. PS. Audiomuzofans, którego masz naklejkę na laptopie bardzo wspiera audiovoodo. Za taki materiał wyleciałbyś spokojnie z grupy. Ja wyleciałem na przykład za podważenie zasadności kabla sieciowego za 8000 zł. Tak się składa, że jego wytwórca był kolegą administratora.
Są switche które maja piorityzacje streamu AVB. Ma to sens kiedy wiele źródeł dźwięku i wzmacniacz koncowy są spiete w jednej sieci.
Multicast UDP z MPEGTS robi brrrrrrrrrt po TPLinku za 50zł. Bez CC errorów :)
Ktoś tu lubi życie na krawędzi!
W Audiofilskim świecie doskonałość wciąż dąży do 1 a 0 na koncie to dopiero początek szerokiej sceny możliwości.
Bardzo bym prosił o nie porównywanie strukturyzatorów wody i tych switchow z feng shui. Feng shui jak się pominie „ochronę przed demonami” wydaje się mieć jakiś sens - jak projektować swoje otoczenie żeby było wygodnie i przyjemnie.
Tyle że to nie jest porównywanie, autorzy tych akcesoriów czasem wprost przywołują feng shui jako zasadę ich działania
A czy audiofil, gdy się starzeje, to jest w stanie się przyznać, że gorzej słyszy?
Switcha tak naprawde kazdy ma w domu, bo domowe routery to tak naprawde 3 urzadzenia, taki uproszczony router ktory komunikuje sie z dwoma siecmi (siec domowa i wszystko co jest na zewnatrz, w domysle internet), access point (zrodlo wifi) i wlasnie switcha (zwykle zolte porty), nie trzeba miec osobnego switcha, chociaz mozna je podlaczac wlasnie jeden za drugim jesli braknie nam portow.
Switch jest niezbedny do komunikacji nawet w typowym routerze wifi zeby jakos ten ruch przepuscic do internetu a budowa coz, smiesznie, ze jest troche jak z procesorami czy kartami graficznymi, jest kilka firm ktore trzepia cpu czy asic-i (taki chip ktory na przyklad tylko przerzuca pakiety) typu broadcom, realtek, cisco tez cos tam robi ale korzysta z firm typu broadcom. Tplink czy dlink nie maja tak naprawde swoich chipow tylko korzystaja z zewnetrznych dostawcow, czesto w sdroku jest to samo a nawet oprogramowanie to zestaw SDK od producenta chipu z skorka.
Co do audofilskich bzdur polecam sie zainteresowac protokolami typu Dante ktore sa wykorzystywane w realnym przemysle muzycznym/dzwiekowym ( a nie audiofilskim), w studiach nagraniowych, teatrach, radiu, telewizji zeby przesylac dzwiek do nagrywania, miksowania czy transmisji wlasnie po sieci komputerowej a nie kablach analogowych czy optycznych a ten protokol jest uzywane przez rozne firmy, scarlett, yamahe wiec znowu urzadzenia dla profesjonalistow a nie audofilskich szamanow.
Dokładnie, chyba że masz mikrotika to tam każdy port jest zarządzany i konfigurowany osobno.
@wiziek piszesz "... zeby przesylac dzwiek do nagrywania, miksowania czy transmisji wlasnie po sieci komputerowej a nie kablach analogowych czy optycznych ...". A co jeśli sieć komputerowa jest zbudowana w oparciu o kable optyczne? To takie pytanie mające zasygnalizować, że lekko mieszasz miejscami pojęcia co nie jest dobre gdy chcesz komuś coś wytłumaczyć lub uświadomić.
@@sylwesterwoch1073 To raczej sugeruje, ze sam nie masz pojecia o czym mowisz. Od kiedy audofile czy osoby korzystajace z sprzetu audio dzialaj z kablami swiatlowodowymi do sieci komputerowej a nie jakis w stylu spdif czy adat?
Jesli nie masz nic do dodania po prostu nic nie pisz probujac udawac cwaniaka kiedy nawet nie umiesz zagiac kogos w tym temacie bo nie chce mi sie nawet odpowiadac na bezsensowny komentarz, tak tak kazda siec lokalna ma lacza swiatlowodowe zwlaszcza taka ktora nie potrzebuje polaczen miedzy urzadzeniami sieciowymi dluzszych niz 100 metrow. Zaraz zaczniesz nazywac przewody UTP ethernetem znajac zycie.
@@wiziek przytoczyłem fragment twojej wypowiedzi, w której wykluczyłeś kable światłowodowe z użycia w sieci komputerowej. Tylko tyle i aż tyle. Rozumiem, że mogłeś mieć na myśli światłowody użyte do połączeń spdif ALE nie określiłeś, że konkretnie o ten przypadek Ci chodzi a wyjaśniając coś komuś nie możesz zakładać, że się domyśli, że nie chodzi o światłowód jako taki a o spdif via światłowód. "... tak tak kazda siec lokalna ma lacza swiatlowodowe zwlaszcza taka ktora nie potrzebuje polaczen miedzy urzadzeniami sieciowymi dluzszych niz 100 metrow ..." rozumiem, że tu stwierdzasz, że nie ma takich sieci? "... Zaraz zaczniesz nazywac przewody UTP ethernetem znajac zycie ..." zarzucasz mi cwaniactwo i próbę zagięcia Cię gdy tymczasem ja przytaczam konkretne fragmenty Twojej wypowiedzi a Ty insynuujesz, że coś nazwę w sposób, który potwierdzi moją niekompetencję (przypominam, że to Ty "postawiłeś znak równości" pomiędzy światłowodem a spdif).
@@sylwesterwoch1073 Przestan siebie kompromitowac, nie masz nic do dodania tylko mnie atakujesz gdy ja mialem co cala ksiazke napisac? Gdy ty nie napisales nic rzeczowego chamie? Czy dzieciaku bo nie wiem jak ciebie inaczej nazwac, moze agresywnym ingorantem. Teraz ty mi zarzucasz cos czego nie powiedzialem. Zajmim sie czyms w zyciu moze jak edukacja i dziekowanie ludziom ktorzy udostepniaja swoja wiedze w przeciwienstwie do ciebie gdy tylko udostepniasz swoje pretensje i zale bez konkretnych informacji.
Mam pomysł na audiofilską🔥wall, która miałaby za zadanie, blokowanie pakietów z nielubianym przez danego audiofila gatunkiem muzyki, żeby zapobiec zakłóceniom powodowanym przez interferencje między pakietami muzyki lubianej i nielubianej. Oczywiście w domach i mieszkaniach z kilkoma audiofilami o różnych upodobaniach byłoby potrzeba kilka: Jedna główna na wejściu do DMZ i specjalistyczne w kierunku pokoi audiofilskich skonfigurowane według upodobań poszczególnych audiofilii 😂
Na początku 90 lat zbudowałem wieże z Technicsa ,za sam wzmacniacz dalem 800$ w Pewexie w Łodzi na Piotrkowskiej. Jako ,że kolumny kupiłem jakieś badziewne w Domu Towarowym w Wałbrzychu- firmy Fisher to chcąc zostać audiofilem 😅 postanowiłem kupić pożądne kolumny,już wtedy był jakiś miesiecznik fachowy i była reklama jakiś głośników . Pomyślałem -trzeba zainwestować w pożądne kolumny i zadzwoniłem do jakiejś firmy z reklamy-jak usłyszałem cene to poczułem sie jak młody leszcz nad Niagarą, Pomijając fakt ,że takie kolumny do Technicsa to jak opony z Ferrari do Syrenki. Zaraz po tym sprzedałem wszystko w pizdu oczywiście ze stratą.
Możesz napisać jaki to był wzmacniacz Technicsa za 800$?
Late temu spierałem się o światłowody :) Powiem tak daj tym ludziom żyć i nie psuj matrix-a 🤣 Z drugiej strony coraz bardziej zastanawiam się czy sam takie produkty nie zacząć produkować - jak są "owieczki" do strzyżenia to dlaczego nie :) Może wypuścić routery hmm skoro brak na rynku 😜 Jak czytają to potencjalni dystrybutorzy czy chętni redaktorzy do testów to zapraszam do kontaktu....
Równie dobre jak demagnetyzer płyt CD 🤣
Taka prawda że często po zmianie jakiegoś kabla brak różnicy jest odbierany jako poprawa. Tak działa autosugestia
Ciekawe kiedy odkryją Huby / Switche 10MBits :)
Szanowny Panie - tamten switch z 16:40 jak najbardziej jest switchem Ethernet, tylko ma po prostu inne złącza, tj. M12. To jest przemysłowy switch do łączenia czujników z falownikami i sterownikami, a najpewniej to najtańszy Turck xDDD
Ethernet, czy tam Profinet, nie definiują do końca wtyczek i gniazd. Wobec czego na różnych zakładach czesto spotyka się totalny śmietnik. M12? W różnych konfiguracjach. Ten western RJ45? DB9? Co komu w łapy wpadło i kto jaką zaciskarkę miał na miejscu.
Nagrywasz w 20 fps? :p
tak
Pomidor jest zawsze dobrą odpowiedzią, jeśli nie najlepszą.
Czy jesteś także krótkofalarzem? ("bajo jajo"). Miłego!
Niestety, nie znam się na tym
Ciekawi mnie kiedy "ci eksperci od muzyki" dostrzegą, że:
W temperaturze pokojowej, drganie atomu miedzi, w kabelku, może doprowadzić do błędów w przesyle dźwięku. To wymusza stosowanie nowatorskiego chłodzenia, najlepiej z wykorzystaniem ciekłego azotu. Bo przecież czym bliżej zera absolutnego tym atomy mają mniejsze drgania.
... Tylko trzeba wymazać z książek szkolnych wszelkie informacje że elektrony też wolniej się przemieszczają, czyli prąd przestaje płynąć.
Trochę na przekór powiem, że bardzo pobieżnie potraktował Pan temat. Skupił się Pan na ewidentnych dzbanach nierozumiejących nawet najprostszych aspektów „ethernetów”…
Oprócz nich jest jednak niemała grupa audiofilów „inżynierów” która nie neguje poprawności danych dostarczanych po Ethernecie czy USB. Ci ludzie rozumieją także to, że są to protokoły dwukierunkowe umożliwiające powtórzenie błędnych pakietów.
Wg nich problemem mogą być szumy w sygnale elektrycznym dostarczone na wejścia DAC-a czy streamera (czy to USB czy portu Ethernet), które to mogą wpływać na stabilność „prądu” dostarczonego na wejście samego przetwornika C/A (nie mylić z sygnałem cyfrowym do konwersji; mowa tu „prądzie, który służy do wygenerowania sygnału analogowego”).
Jeśli DAC nie ma odpowiedniej izolacji, to mocno zaszumiony sygnał z np. USB wpływa na SINAD przetwornika C/A, co widać w pomiarach (np. na sceptycznych przecież stronach ASR).
I tu oczywiście pojawia się spór, który ma już charakter inżynieryjno-naukowy:). Tzn. czy taki szum jest rzeczywiście istotny (pomiary DAC-ów USB które widziałem wskazują raczej na to, że nie) oraz czy przypadkiem nie świadczy to o kiepskiej konstrukcji sekcji przetwornika C/A.
To tak w wielkim skrócie… Temat można rozwinąć:)
Tutaj nikt nie chce rozwijać tego tematu... 😂
teraz mozna rozwinac do wizyty w choroszczy czy innym zakladzie sanatoryjno wypocznkowych dla osob chorych psychicznie
jesli pomiedzy nadawca/odbiorca "dzwieku" w postaci plikow wykorzystuje sie tls/ssl to rodzaj switcha/kabla/przewodu/wifi mozna pominac. problemem nadal pozostaja bledy generowane po stronie nadawcy i odbiorcy. problem jest szerszy niz sie na pozor wydaje i nie dotyczy tylko audofilow.
a bez ssl/tls korekcja błędów w sieci ethernet nie występuje? :D
@@tomaszadammajewski8524 na poziomie ramek ethernet nie ma stricte korekcji, jest tylko proste powtarzanie transmisji jesli crc z danymi sie nie zgadza. zdefiniowany przez standard wielomian crc jest dobry i szybki ale nie jest idealny, stad na wyzszych poziomach stosuje sie lepsze/wolniejsze algorytmy (np. md5/sha1/sha256) w celu zapewnienia lepszej integralnosci przesylanych danych.
Co do legalności modyfikowania istniejącego switcha i sprzedaży: nie jestem prawnikiem, ale wiem że przez kilka lat legalnie w sprzedaży(przynajmniej w USA) był produkt o nazwie Modbook, który był modyfikacją MacBooka rozszerzającą go o ekran dotykowy, sprzedaż była legalna dzięki "first-sale doctrine". Podejrzewam więc, że tutaj też w wielu krajach jest to legalny proceder.
O tym nie słyszałem, dzięki. Moje wątpliwości wynikały stąd, że większość EULA (licencja użytkownika końcowego) zabrania przeróbki i odsprzedaży zmodyfikowanego towaru. Ta doktryna faktycznie rzuca nieco inne światło.
Prawodawstwo wielu krajów wyrzuca takie rzeczy jak EULA do śmieci, nawet dla oprogramowania (i dobrze robi). Założenie kest takie, że jak coś kupiłeś, to jest to twoje. Dlatego na ebayu można kupić klucze np. do MS Office, legitnie i z fakturą, za dosłownie parę ojro.
Skoro cyfra to cyfra to czemu odtwarzanie cd nie grają tak samo?
mają różniące się między sobą układy i oprogramowanie działające na torze analogowym (po zdekodowaniu)
Zaraz usłuszymy,że do tego jeszcze potrzebna będzie wieża Eiffla , lub Most Kierbedzia.
Lata studiów, kursów, pracy zawodowej, a jakaś audiofilska parówa będzie ci bredzić bzdury, że i tak chuj się znasz. xD
Gdzie intro?:P
Pracuję nad nowym, ale ciagle nie jestem zadowolony z rezultatu
Wątpię aby to miało sens, ale ci wszyscy, słyszący różnice w sygnale cyfrowym eksperci, powinni obejrzeć fragment programu sonda. Odcinek ma już ponad 40 lat, ale świetnie pokazuje różnice, pomiędzy przekazem liniowym a impulsowym oraz to, dlaczego przekaz impulsowy (cyfrowy), jest niepodatny na wszelkie zakłócenia. ua-cam.com/video/Dg-jWPeClRA/v-deo.html
Cały czas się zastanawiam jak te switche są tak magiczne. Gorzej: czy kabel zasilający do takiego switcha też musi być audiofilski?
Ja czekam jeszcze na Budofilizm - budynki mieszkalne zbudowane wg zaleceń pasjonatów budynków. Czyli błąd wymiaru każdej ściany mniejszy od 0,05 mm Doszlifowywanie i doprecyzowywanie (nie za darmo) będzie powodowało ogromną zmianę na lepsze w przebywaniu i odpoczywaniu. .
Tak. W opcji najbardziej wypasionej, taki switch ma osobny zasilacz liniowy, który do gniazdka jest podłączony dedykowanym audiofilskim kablem i który doprowadza prąd do switcha dedykowanym kablem DC. Oczywiście według zlotouchych, każdy taki dodatek słychać „na odpowiednio rozdzielczym systemie”.
To jest studnia bez dna, w którą można wrzucać pieniądze bez końca i oczywiście każdy decyduje za siebie i ma do tego prawo.