Świetnie dobrany gość, zupełnie się nie spodziewałem. Jestem miło zaskoczony z rana. Materiał oczywiście bardzo ciekawy i merytoryczny. Zastanawia mnie jakie wrażenia miałby Pan Tomasz, gdyby jednak dać mu do odsłuchu różne modele słuchawek dokanałowych - nie tylko po Bluetooth, ale także bardziej wyrafinowane modele z wyższej półki, które mogą mieć więcej przetworników, nawet różnego typu (tzw. hybrydy). Nie tyle w kwestii pracy przy dźwięku, ale bardziej jako odsłuch z ciekawości, dla przyjemności. Choć tego typu słuchawki mają swoje zastosowanie też w profesjonalnej pracy na scenie, artyści bardzo często mają w uszach tego typu słuchawki. Osobiście preferuję dokanałowe słuchawki, mój słuch lubi to wrażenie intymności, a nawet jestem w stanie bez trudu poczuć przestrzeń w nagraniu, choć to oczywiście też zależy od słuchawek i źródła. W moim przypadku od paru lat używam słuchawek z kilkoma przetwornikami (dynamiczny + kilka z kotwicą) i mam wrażenie, że daje to większą przejrzystość w dźwięku, możliwość odseparowania od siebie poszczególnych dźwięków. No i nawet jak linia basu jest mocniejsza w utworze to nie wpływa to tak na pozostałe pasma. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie jest to dźwięk płaski i naturalny, a przyjemny, ale w sumie po to się słucha muzyki, żeby dawała przyjemność. Raz kupiłem AKG-K240 i miały swoje plusy, ale jednak brakowało mi tego ciepła i czegoś unikalnego co dawały mi dotychczasowe dokanałowe. Jednocześnie nie miałem wrażenia, że tracę jakieś detale w dokanałowych. Mam zastrzeżenie co do zdania Łukasza o możliwości posłuchania słuchawek dokanałowych. Jak najbardziej, można posłuchać przed zakupem, tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać. Pierwsze miejsce jakie przyszło mi na myśl to sklepy jak mp3store - wystarczy skontaktować się ze sklepem i zapytać o dostępność modelu jaki nas interesuje, ja tam kupowałem obecne moje słuchawki. Drugie miejsce to Audio Video Show, gdzie jest już wiele słuchawek do sprawdzenia (różnego rodzaju). Również bezprzewodowe można znaleźć, choćby flagowe TWS od Sennheisera. Bardzo fajna opcja, żeby się rozejrzeć i sobie porównać wiele modeli. Generalnie, jest sporo możliwości, więc jak komuś zależy to może sam sobie wyrobić zdanie. Jedyny kłopot z takimi odsłuchami w miejscach publicznych to to, że nie każdy będzie mógł się tak skoncentrować, bo jest sporo rozpraszaczy, mniejszy komfort psychiczny - szczególnie jak ktoś zwykle używa słuchawek w domu lub na otwartej przestrzeni, a nie na małej zamkniętej przestrzeni w sklepie, gdzie przychodzą klienci co jakiś czas lub na targach jak AVS, gdzie są tłumy i prawie ciągle ktoś obcy koło nas jest. Choć z plusów to możliwość wymiany doświadczeń z tymi osobami. Z mojego doświadczenia większość słuchawek, nawet drogich, niestety nie jest przystępna brzmieniowo. Można właśnie odnieść wrażenie, że są robione pod różną grupę docelową. Mimo wszystko, myślę że warto spróbować. Mi na AVS szczególnie przypadły do gustu w 2019 roku Campfire Audio Solaris (potem pod koniec roku kolejny odsłuch w mp3store i się zdecydowałem, używam do dziś), a także chyba 2-3 lata temu słuchawki Lime Ears ANIMA - nic lepszego nigdy nie słyszałem, byłem zdumiony jak mogą grać słuchawki, lecz cena jest zaporowa. Dodam, że flagowy model od Campfire z tego samego roku wtedy nie zrobił na mnie wrażenia, mimo że był dużo droższy od moich obecnych tego producenta. W 2023 też pojechałem na AVS, ale akurat nic ciekawego dla siebie nie znalazłem, choć liczyłem że posłucham sobie Lime Ears jeszcze raz, a nie było... Więc, podsumowując, sprawa z tymi słuchawkami jest bardzo indywidualna. Z normalnymi głośnikami w sumie też, no i dochodzi jeszcze akustyka pomieszczenia odsłuchowego, więc też nie jest łatwo. Przeszło mi przez myśl, że gdyby zrobić sprzęt, który potrafi się podłączyć do mózgu (jak wzmianka w filmie o tym), to można by pominąć uszy i kreować dźwięk w pełni dopasowany dla każdego i jednocześnie unikać pogarszania słuchu w wyniku stosowania słuchawek, szczególnie dokanałowych. :)
Gdybyś mógł podłączyć się do muzgu ten dźwięk byłby dopiero zupełnie inny. Nawet twoja małżowina uszna robi ogromną robotę. Poczytaj jak to jest że słyszysz dźwięki z tyłu mając tylko dwoje uszu czyli stereo. To bardzo skomplikowane zjawiska akustyczne oparte na opuźnieniu odbić dźwięku .pozdrawiam
Nie znałem wcześniej p. Wróblewskiego a słuchawki S HD600 kupiłem kiedyś z opinii z netu. Na moje potrzeby są doskonałe, cieszę się że okazują się cenionym produktem. Sporo wartościowych informacji w tym materiale, dziękuję.
Pan Wróblewski jest mistrzem. Powinien mieć program w telewizji. Gdybym mógł z nim porozmawiać to zadałbym pytanie dlaczego płyty CD z wytwórni ECM oddają scenę jak na żywo, każdy instrument słychać z osobna a w dodatku mają piękne naturalne ciepełko zamiast wyostrzeń. Dlaczego nie znam żadnej rodzimej produkcji która mogłaby się choć zbliżyć do takiego odbioru nagranego materiału.
Świetny materiał - jeszcze pracując lata temu w markecie w sklepie wielu mnie pytało co mają wybrać i zawsze było ciężko - ten film powinien być podstawą przy recenzjach sprzętu audio dla konsumenta. A dlaczego? Bo wielu z nas w ogóle nie słyszy niuansów, tylko szuka określonych "wrażeń" by ich ulubione piosenki brzmiały jak najlepiej! Dzięki Wam panowie za rozmowę i rozwianie wielu ciekawych kwestia! 🤘
Materiał, o którym nikt nie myślał, a wszyscy potrzebowali. Świetny gość (nie znałem i nadrabiam). Ogólnie to mega wartościowy odcinek i choć pewnie drogi zarówno czasowo jak i kosztowo w produkcji to taki format raz na jakiś czas byłby sztosem. :)
Ja sobie kupiłem kiedyś douszne Cambridge Audio cos tam. Żeby grały z basami trzeba je dość głęboko włożyć w ucho. Gdy tylko sie wysuną, to czar pryska. A odkąd przestałem słyszeć różnicę miedzy Lidlowymi a innymi AudioVoodoo, to patrze tylko na długość pracy i żeby nie wylatywały z ucha przy gotowaniu.
Kiedyś zainteresowałem się pomiarami słuchawek z renomowanych źródeł: In-Ear Fidelity (crinacle) oraz oratory1990. Nie dość, że pomiary bezwzględne są niedokładne, to nawet jeśli porównamy sobie jakie różnice są pomiędzy dwoma modelami słuchawek, to każda z tych baz danych da inne rezultaty, nawet kilku dB. W paśmie powyżej 5 kHZ to już w ogóle jest masakra i różnica 5-10 dB jest dość normalna. Tak jak było w filmie, słuchawki różnie grają na różnych głowach. Co więcej, jeśli ktoś stwierdzi że słuchawki A grają jaśniej od słuchawek B, to może się okazać, że inna osoba usłyszy, że słuchawki A grają ciemniej od słuchawek B i obaj mogą mieć rację. Wg mnie bez zaawansowanego korektora EQ żadne słuchawki nie będą grać optymalnie, bo każda głowa jest inna.
Bardzo wartościowy odcinek i zawarte w nim treści. Bardzo (!!) kompetentny gość odcinka. Sam pracuję na monitorach nausznych beyerdynamic 1990 pro i musiałem dostroić sonarworks’em .Polecam poznać temat, mają fajnie sprofilowane różnego rodzaju słuchawki, które starają się „wypłaszczyć” charakterystykę danego modelu. Gratuleję odcinka i doboru tematyki !! 🙂👍🏻🤝
No to byś się zdziwił gdybyś swoje beyery z zapiętym sonarworksem założył na KU100 XD Słuchawek nie kalibrujesz sonarworksem ani innym tego typu softem. Zainteresuj się tematem.
Pan Tomasz to Super Gość bez wątpienia... A co do wogóle tematu audio bez względu czy to są słuchawki czy wzmacniacz czy kolumny dyskusja jest bez sensu gdyż to kwestia gustu i osobistych preferencji. A najlepszym przykładem tego są zakupy w ciemno które jako jedyne pokazują co nam się podoba a dzwiękowo.
Z biegiem lat to naprawdę zaczyna wychodzić, że działa wokół nas jakieś audiovoodoo, bo i nawet taki głośnik JBL Flip 5 brzmi dla mnie bardzo przyjemnie w odsłuchu. Swego czasu to też miałem miliony słuchawek o różnej charakterystyce. Zdecydowanie trochę kasy na to wszystko poszło, a ostatecznie i tak skończyłem z firmą, co do której się zawsze zarzekałem, że nie kupię, bo za dużo się ceni za znaczek. W którymś momencie postanowiłem postawić na bezprzewodowość i wygodę i tym sposobem mam Razera BLACKSHARK V2 PRO.
Uwielbiam tego Pana! Merytoryka, wiedza, dykcja, sposób mówienia który budzi we mnie ogromne zainteresowanie, no i samo to co nas łączy- lubi dobre brzmienie i wyznaje zasadę, że to czy słuchawki będą brzmieć dobrze dowiemy się dopiero wtedy gdy OSOBIŚCIE je przetestujemy- bo mają dla nas brzmieć dobrze! Każdy ma inne potrzeby, słuch, gust oraz budowę ciała która diametralnie wpływa na odbiór. Dodam tylko, że od jakiegoś czasu gdy jadę w dłuższą trasę autem to zamiast słuchać muzyki, puszczam sobie jego podcasty na spotify. Niejednokrotnie były to odcinki o sprawach które mi do niczego nie były potrzebne a mimo to wzbudził moją ciekawość. Bardzo przyjemnie mi się go słucha, tak mnie uspokaja i relaksuje, że nie widzę teraz lepszych materiałów pod tym względem😉 Życzę dużo zdrowia Panie Tomaszu!
Milo zobaczyć Pana Tomasza na innym kanale. Ja mam pytanie, które zadałem juz na 0dB, ale raczej nie mieścilo się w ramach omawianego tam sprzetu. Do rzeczy. Osobiście korzystam z dousznych Samsungów Buds2. Z uwagi na dość duży halas u mnie w pracy mam włączone aktywne usuwanie szumów. Muszę przyznać, że funkcja ta działa dość przyzwoicie. Przebywając w otoczeniu pracujących szlifierek (produkcja zbiorników) jestem w stanie komfortowo słyszeć, gdy ktoś do mnie mówi. Pozornie wyciszanie działa lepiej, gdy gra jakaś muzyka. Po takim dniu pracy (oczywiście nie slucham muzyki przez 8 godziny i na warsztacie mam w miarę ciszę) sluchawki mnie "niby" nie męczą. Gdy jednak jest cisza i nic nie słucham wtedy czasami czuję dyskomfort, jakby niedopasowanie. Tak mam świadomość, że to szczelna konstrukcja, jednak stopery nie są dużo lepsze jesli chodzi o te wrażenia. Przechodzę do pytania. Czy wyciszanie tla mimo "slyszanej" ciszy nie jest na skutek pracy sluchawek odczuwalne dla ucha jako hałas? Czy w swoich testach macie możliwość sprawić to pod tym kątem? Pozdrawiam.
Tu z pewnością więcej powie Pan Tomasz, ale dla mnie brzmi to jak efekt uboczny ANC, o którym mówiłem w materiale o wyciszaniu hałasu. Wielu ludzi odczuwa dyskomfort z powodu ciśnienia akustycznego wytwarzanego przy włączonym ANC i być może tak samo jest w Twoim przypadku. Długotrwałe korzystanie z ANC na pewno nie jest bez wpływu na uszy :)
To bardzo ciekawe pytanie, ponieważ ANC aby poprawnie działało musi wytwarzać ciśnienie akustyczne odwrotne do przychodzącego ale o identycznej sile. W innym przypadku powodowałoby powstawanie nowego dźwięku którego nie chcemy. W związku z tym suma tych 2 ciśnień powinna być zerowa dla bębenka w uchu. Moim zdaniem nie powinno to męczyć w ogóle. Jedyne co przychodzi mi do głowy to to że taki system nie jest idealny, że przetwornik audio (głośniczek) nie jest idealny i jednak jakieś dźwięki dezorientujące mózg na pewno zostają. To może być męczące.
🤘👍👍👍🎥💥 Mega przyjemnie słucha się Tomasza Wróblewskiego! Widać, że ma ogromną wiedzę i dar opowiadania! Gratuluję pomysłu z zaproszeniem go na kanał! Choć i jego kanał jest super ciekawy! Ale też i tak naprawdę mega dużo rzeczy w świecie audio jest kwestią indywidualną, uznaniową. Tomek przekonał mnie na przykład do zakupu mikrofonu Rode NT-USB+ swoim bardzo entuzjastycznym testem, który ma na kanale. I co? Kupiłem i... bardzo się rozczarowałem. Nawet nagrałem nim jeden filmik (ostatni o komputerze o pół ceny, gdyby ktoś chciał zobaczyć). Problem w tym, że ten mikro strasznie podbija basy. W przypadku mojego głosu przypominało to trochę... nagrywanie krowy, którą ktoś ciągnie za ogon... 🐄🤪 Starałem się więc tych basów pozbyć w obróbce. Niby to prosta sprawa, ale jednak... wyszło bardzo średnio i zabiło jak dla mnie głos. Będę jeszcze bawił się tym mikro, ale mnie rozczarował. Do czego zmierzam. Pomiary, opinie ekspertów, to jedno, a drugie... to wypróbować sprzęt, który kupujesz. I tu zaczyna się niestety problem, bo wiele tych urządzeń dziś jest dostępnych tylko wysyłkowo, szczególnie, jak ktoś nie mieszka w bogatej Warszawie. Zwykle nie można podejść do jakiegoś sklepu i wypróbować 20 słuchawek, czy 20 mikrofonów oraz każdym urządzeniem pobawić się dłuższą chwilę i to nie minutę czy dwie, a godzinę, czy dwie i dopiero potem podjąć decyzję... Czyli kupujemy trochę w ciemno i... musimy liczyć, że czyjaś recenzja i parametry techniczne podane przez producenta dadzą nam pewne wyobrażenie, jak będzie w realu...
Niesamowicie ciekawa rozmowa, bardzo pouczająca. Jak dobrze, że YT zaproponował mi ten film. Obecnie posiadam DT 770 Pro 32 Ohm. Kupiłem w ciemno po zobaczeniu wykresu. Do tego pochlebne recenzje i fakt, że są szeroko wykorzystywane w studiach nagraniowych.
Super materiał. Daje do myślenia. Preferuje sprzęt firmy Bose po obejrzenie powolutku zaczynam rozumieć dlaczego nie udostępniają specyfikacji dla twoich produktów a skupiają się na opini konsumentów w odbiorze produktów które dostarczają na rynek. Trzymajcie formę, powodzenia. ;)
Świetny materiał. Tak przyjemnie się słuchało i oglądało, że nawet nie jestem w stanie powiedzieć jak szybko mi te pół godziny minęło. No i AudioVoodoo.
Dla mnie osobiście najwięcej informacji przed zakupem słuchawek dają materiały w których grupowane są słuchawki o podobnym zastosowaniu, cenie i konstrukcji. Tak 5-20 sztuk najlepiej w jednym materiale. Komentarz subiektywny osoby lub najlepiej wielu osób które oceniają te słuchawki uwzględniając ich zastosowanie i jakby do takiego materiału jeszcze zrobić pomiary w tych samych warunkach i z tą samą metodą przedstawiając krzywe pomiaru obok siebie wielu słuchawek. to dało by mi najwięcej informacji. Wiadomo że dla algorytmu lepiej pojedynczo wrzucać recenzje ale tak raz do roku podsumowanie dużej ilości słuchawek, grupowanych we wcześniej opisany sposób myślę że zachwyciło by wiele osób. Myślę że do takiego materiału częściej ludzie będą odnosić przyjaciół lub samodzielnie wracać. Nie mniej bardzo szanuję że macie podejście że warto podważać swoją metodą działania i ja udoskonalać. Trzymajcie się i miłego dzionka
Panowie rewelacyjny materiał, mega pozytywny odbiór. Poruszyliście arcy ciekawy temat, który został dość obszernie i merytorycznie omówiony. Dziękuję i czekam na więcej tego typu odcinków 😊
Kiedyś ktoś dobrze powiedział że mówienie/pisanie o muzyce jest jak tańczenie o malarstwie. Muzykę się słucha, odczuwa chłonie. Kropka. Wszystko inne jest tylko protezą i namiastką.
Z przyjemnością wysłuchałem. Jednak muszę nieco sprostować. Dane nie kłamią. Dane to dane, to my ich nie potrafimy zinterpretować, lub poprawnie pozyskać. Dane mogą być niewystarczające, niewyczerpujące, błędnie pobrane... wszystko prawda. Ale dane nigdy nie kłamią. Nie istnieje po prostu mechanizm "kłamania danych". Filozofuję może troszkę 🙂 Pozdrawiam!
Są miarodajne pomiary głośników tylko nie robi się ich w punkcie odsłuchu (in-situ) tylko anechoicznie, w 70 albo więcej punktach dokoła głośnika, tzw. CEA-2304 lub Spinorama. Daje to pełny obraz radiacji dźwięku z głośnika z wyróżnieniem dzięku bezpośredniego i odbitego. Można z tego wyczytać czy głośniki będą miały odpowiednią tonalnośc ale również czy będą miały szeroką scenę, czy dźwięk poza osią jest podobny do dźwięk w osi, czy można je postawić bliżej ściany czy raczej nie itd. Na podstawie dekad badań w NRCC a później w Harmanie dowiedzione, że ludzie preferują głośniki o płaskiej charakterystyce częstotliwościowej w osi oraz gładkiej poza osią. W 2013 roku Sean Olive opublikował Harman Target, czyli docelową charakterystykę częstotliwościową preferowaną na słuchawkach, gdzie punktem wyjścia była charakterystyka częstotliwościowa głośników w pomieszczeniu. Wcześniej dla porównania używano m. in. charakterystki Diffuse field, jednak taka przestrzeń nijak ma się do warunków odsłuchów muzycznych a więc zgodność z taką charakterystyką nie przekładała się na preferencje słuchaczy. Takie HD 600 są dość zgodne z tym standardem, z wyjątkiem niedostatków basu, ale ten akurat powinien być dostosowany do preferencji słuchacza jak zakłada standard (64% sluchaczy preferuje ok 6 dB wzmocnienia poniżej 100 Hz, reszta albo mniej albo znacznie więcej). Jeśli macie taką możliwość, publikujcie wyniki pomiarów zgodne ze Spinorama dla głośników i Harman Target dla słuchawek. Wtedy słuchacz który spróbował już kilku modeli i zobaczył ich pomiary będzie wiedział co w takich pomiarach może skutkować brzmieniem, które może mu się spodobać lub nie, bo nie każdy lubi Harman Target lub neutralny balans tonalny. Dla mnie subiektywna ocena brzmienia bez wsparcia porządnymi pomiarami niestety nie pozwala przewidzieć, czy sluchawki mi się spodobają w wystarczającym stopniu by mnie skłonić do zakupu.
Co do odbioru obrazu - dałbym sobie rękę uciąć że każdy z nas widzi inaczej - różnice w odcieniach. Co do słuchawek - kierowałem się rankingami i szukając słuchawek do 1.5k przerobiłem kilkanaście par w tym budżecie i w końcu zacząłem chodzić od sklepu do sklepu i szukać słuchawek. W jednym zapytałem o PX8 - powiedzieli że nie mają bo były zbyt basowe (tego szukałem). Znalazłem w innym sklepie - przepadłem po 30 sekundach. Dopóki nie zacznę używać słuchawek po kablu - to zdecydowanie numer 1. Mam już drugą parę bo rozklejający się pałąk to ich bolączka. Po zwrocie szukałem alternatywy, ale ani Bathysy ani Levinsony mi nie podpasowały, także pozostałem wierny b&w 😉
AudioVoodoo :) Świetny film, wspaniały Gość :) Właśnie szukam dobrych słuchawek wokółusznych zamkniętych do takiego zwyczajnego słuchania muzyki. I chyba więcej nie wiem, niż wiem :) :) :)
Ciekawostka, w Japonii, w sklepach z elektroniką, jak najbardziej można przetestowac sluchawki dokanałowe xd po prostu prosi się obsługę o ściereczki z alkoholem, dezynfekuje się końcówki przed i po użyciu i nie ma żadnego problemu. Jako osoba ze specyficznymi (bardzo małymi, ale jednoczesnie niesymetrycznymi) otworami w uszach, byłem bardzo szczęśliwy, że są na świecie jeszcze miejsca, które pozwalają przetestować takie słuchawki przed zakupem, ponieważ w Polsce może się zdarzyć sytuacja, że "wyrzuci się" kupę pieniędzy na sluchawki, które nie będą pasować (a zdarzały mi sie takie pary) i których nie będzie się dało potem zwrócić, bo "higiena"
Używam od 5 lat Sennheiser HD599 i też jestem bardzo zadowolony w tej cenie. Wybierałem słuchem i wygodą użytkowania plus łatwo dostępnymi oryginalnymi częściami jak poduszki. 5 lat a welurowe poduszki jak nowe, nie pękają, nie łuszczą się jak eco "skóry". Słuchawki mają 2 przewody jack w komplecie o różnej długości. Z marzeń to na pewno wzmacniacz słuchawkowy ifi za około 11k zł czy słuchawki Focal Clear za około 7tys. zł (dlatego to marzenia...). Ze słuchawek bt uwielbiam dźwięk z Focal Bathys i Sennheiser Momentum 4 Wireless.❤
AudioVoodoo Świetny film, dobrze się słuchało. Co do odbioru dźwięku. Słyszymy siebie codziennie, w zależności od tego czym się zajmujemy kilka czasem nawet kilkanaście godzin dziennie. Znany swój głos doskonale. Teraz nagraj swój głos, zawsze brzmi zupełnie inaczej niż to co słyszymy mówiąc , ale właśnie nagrany jest faktyczny mimo, że brzmi zawsze dziwnie i gorzej, ja swojego nagranego nienawidzę :D Samsung Buds2 - Dlaczego? Bo wcześniej miałem już smartfon Samsung , zależało mi też na sprawdzeniu jak się sprawuje ten ekosystem (GW też mam ) a poza tym słuchawek przede wszystkim używam do rozmów, tu sprawują się dobrze. Aczkolwiek nie są idealnie dopasowane do mojego kanału usznego, średnia gumka za mała, duża trochę za duża :/
Audio Voodoo ;) Też mi się bardzo podobał temat i wybór gościa. Interesuje mnie bardziej szczegółowe i profesjonalne zagłębianie się w tematy elektroniczne/techniczne, więc liczę na więcej takich materiałów :)
Audiovoodoo hehe - obejrzane do końca. Obecnie korzystam z własnoręcznie modyfikowanych i strojonych pod siebie Fostex T40rp MK3 (ale właśnie jada do mnie Sennheiser HD58x). A dotarłem do tego punktu.... kupując olbrzymią większość słuchawek w cenie poniżej 1000zł w poszukiwaniu tych dla mnie najciekawszych brzmieniowo.
First and Last and Always - Koss Porta Pro no ale że się nieco pozmieniało od lat 80 XXw to: - Sony MH750 z Xperią - Sony MDR-NC31EM odkryte w odtwarzaczu muzyki na Xperii (ANC za grosik) - Sony MDR-NC750 odkryte także w odtwarzaczu muzyki na Xperii (ANC za grosik) - Sony WH-1000XM5 najlepsze ANC i interaktywność. Perfekcyjne do rozmów a dźwięk jakby przytłumiony - Focal Bathys do muzyki
Jak dla mnie to najlepiej na chwilę obecną sprawdzają się "Hyperx Cloud Alpha" lekko zmodyfikowane mechanicznie coby trzymały mocno ustawienie długości pałąka. Słuchawki te mają ciekawie rozwiązany przetwornik oraz muszle gdzie występują dwa podła rezonansowe dla basów i średnich częstotliwości. Ogólnie rzecz biorąc robią robotę a z dodatkowych zalet mocno tłumią zewnętrzne dźwięki jak i upływ dźwięku na zewnątrz a przez to słuchając na nich muzykę do tej pory nikt w autobusie nie zwócił mi uwagi na głośność pomimo iż słucham na pełen regulator.
AudioVoodoo Bardzo clickbaitowy tytuł. Ale to dobrze, tym bardziej że materiał jest wart rozpowszechnienia. Dobrze zrobiony film! Słuchawki to dla mnie przede wszystkim wygoda chwili i sytuacji. Jak chcę się wyłączyć, np. idąc po mieście, to zakładam duże słuchawki wokółuszne z ANC. Jak potrzebuję słyszeć otoczenie, np. czasem w domu z rodziną albo w pracy to zakładam słuchawki kostne. Kiedyś tak używałem TWS - jedna do ucha, druga do opakowania, teraz kanałowych nie używam, choć je lubię. Np. do grania używam z kolei kablowych nausznych, ze średniej półki (średniej jak dla laika...) cenowej, za to z dość dobrą jakością. A wybór zawsze zaczynałem od limitu finansowego na który mogłem sobie pozwolić. Następnie ewentualne dodatkowe funkcje, jak panel dotykowy w słuchawkach wokółusznych - ważne dla mnie było to, żeby go nie było, ze względu na chodzenie w deszczu, za to liczyła się względna wodoszczelność. Na koniec statystyki i opisy, a jeśli się dało sprawdzić wcześniej gdzieś w sklepie to przez kilka dni jeździłem po mieście od sklepu do sklepu szukając i porównując... W końcu mam 3 pary słuchawek, każde innego rodzaju, a do tego jeszcze jedne zapasowe, najbardziej ukochane kanałówki na dnie szuflady z różnościami.
Audiovodoo Fajny film A Pana Tomasza w Estrada i Studio czytałem z wypiekami na twarzy 😊 Dzięki Panowie za wartościowy materiał. Dam mam wiele słuchawek i bardzo dużo miałem i sprzedałem. Lubię słuchawki i mam różne typy bo każde mają swoje tzw plusy i inne cechy szczególne , które mi pasują . Pozdrawiam i życzę dalszych ciekawych treści na kanale 💪🤩
AudioVooDoo :) Pana Tomasza można oglądać dla samych jego gawęd nie rozumiejąc nawet czasem o czym opowiada ;) Co do słuchawek to miałem kiedyś fazę na poszukiwanie ideału i do tej pory gdzieś kurzą się K240 z popękanymi już że starości poduszkami. Miałem to szczęście że dość szybko trafiłem na Kossy Porta Pro i od tamtej pory już nie szukam. A z ciekawości sprawdzę czy macie ich recenzje na swoim kanale. Pozdrawiam
Swietny material, potwierdzil tylko moja swiadomosc. Logicznie nie ma 2 takich samych naturalnych przypadkow, momentow, ludzi, uszu wiec jak tu cos zdefiniowac
Moje słuchawki do muzyki to Sennheiser HD 25. Przyjemnie brzmią podłączone do komputera i również profesjonalnie można wykorzystać je podłączając do mixera 😁 Kupiłem je przez uznanie jakie mają w branży DJ ale też miałem możliwość sprawdzenia i porównania z innymi np. Aiaiai czy V-Moda. No i te brzmiały dla mnie najlepiej ale kluczowe - Dla mnie 😁 Pozdrawiam :)
AudioVoodoo! Co za doskonały materiał. Rzecz, która spodobała mi się najbardziej, to fakt, że Pan Tomasz od wielu lat używa tego samego modelu. Do doskonale pokazuje, że nie warto (zwłaszcza w tym aspekcie) gonić za nowinkami. Dobierzmy sprzęt wygodny, odpowiadający nam brzmieniowo, a będziemy zadowoleni przez długie lata.
AudioVoodoo Świetny materiał. Tez kiedyś używałem HD600 do momentu aż jakaś łajza mi ich nie ukradła. Byly HD660S ale totalnie mi nie podeszły. Obecnie uzywam Sony WH-1000XM3 i WF-1000XM3 z których jestem zadowolony, szczególnie model WH.
Same dane nic mogą nie powiedzieć.. czyjeś opowieści też nie.. ale testy porównawcze jak brzmią już tak.. tak kupiłem 3 pary różnych słuchawek i się to potwierdziło po zakupie byłem bardzo zadowolony.
Proponuję taki tekst w ciemno: Dać jakiemuś "audiofilowi" marketowe pierdziawki, powiedzieć, że kosztowały kilka tysięcy, i poprosić o recenzję. Potem można kręcić bekę, jeśli będzie się rozpływał w zachwytach, wymyślając kolorowe metafory.
Zgłaszam się na ochotnika. Śmieszy mnie robienie z audiofilów idiotów, którzy oceniają sprzęt w oparciu o cenę w oderwaniu od dźwięku i jakości wykonania. Gdybyśmy aż tak niedomagali intelektualnie, to nie stać by nas było na sprzęt high-end, bo nie potrafilibyśmy na to zarobić.
@@chronomaster. z całym szacunkiem, umiejętność zarobienia pieniędzy wynika z absolutnie innych czynników niż umiejętność słuchania muzyki. Także to akurat słaby punkt w dyskusji. Nie wierzę że marketowe pierdziawki mogłyby być pomylone z wysokiej jakości sprzętem przez nawet średnio zaawansowanego wielbiciela dźwięku. Wiadomo natomiast że świat audiofilów jest wypełniony po brzegi totalnymi absurdami gdzie jakiś kabel zasilający jest z super miedzi i dzięki temu wzmacniacz brzmi lepiej. Nie ma fizycznego uzasadnienia do takich twierdzeń ponieważ od elektrowni do tego gniazdka w ścianie idzie tyle kiepskiego kabla i masy zakłóceń że ten kabel zasilający nie ma żadnego znaczenia. Ja się w wojnę na argumenty bawić nie będę ale obydwie strony powinny sobie wzajemnie oddać rację w pewnych tematach i tyle. Bo obydwie strony mają swoje racje. Starajmy się być gdzieś po środku.
@@marko_z_bogdanca Tylko pozornie. Jeżeli określone działanie wymaga intelektu, to trudno przyjąć założenie, że ktoś sprawny życiowo będzie jednocześnie idiotą, który nie odróżni porządnych słuchawek od badziewia i da sobie wstawić kit, że byle co kosztuje znacznie więcej niż faktyczna cena. To oczywiście przy założeniu, że ktoś jest melomanem i ma słuch skoro poruszamy temat słuchawek. Ja jestem audiofilem, a zawodowo pracuję w IT i śmiech oraz uczucie politowania mnie ogarnia, kiedy czytam o audiofilskich przełącznikach. Tak więc nie warto generalizować.
@@chronomaster. Fajnie że masz zdrowy rozsądek. Natomiast nie zgadzam się z tezą że zaradność życiowa pokrywa się z umiejętnością słuchania muzyki czy rozpoznawania dobrego sprzętu.. No... nieee. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Membrana kolumn głośnikowych jaki zarówno słuchawek porusza się w obie strony wydając dźwięk w obu tych momentach. Dlatego kolumny głośnikowe wygłusza się wewnątrz, aby dźwięk cofający się membran wyciszyć do maksimum. Idealną kolumna głośnikowa byłaby wielka deska z umiejscowionym w niej głośnikiem, którego dźwięk ruchu membrany cofające się poleciał by w dal i nie usłyszeli byśmy go wcale. Podobnie ma się to ze słuchawkami. Istnieją słuchawki zamknięte jak i otwarte. W pewnym niemieckim Studio nagraniowym miałem przyjemność posłuchania muzyki w słuchawkach otwartych dobrej firmy. Nie były tanie ale kupiłem takie właśnie. Mam już trochę wiosenek i słuchawek wiele "przerobiłem". To czego teraz doświadczam sprawia, że słucham muzyki od nowa. Bez reklamy są to DT 990 PRO 250 ohm.
Bez urazy. Nie mam doświadczenia słuchawkowego ,ale dla mnie słuchawki otwarte nie powinny nazywać się słuchawkami. Z tego właśnie powodu. Tylko np. głośniki przyuszne. Ideą powstania słuchawek była izolacja dźwięku w obu kierunkach. Jeśli moja żona słyszy czego słucham , to sorki ale to są głośniki, tylko na głowie. A że grają lepiej od zamkniętych to zupełnie inna sprawa. Ps. Co do deski , to tak , ale tylko wtedy gdy nie wieje wiatr w naszą stronę :-) Pozdrawiam.
dla mnie sens mają porównania budowy i nagrań z manekina różnych słuchawek z podobnej półki (zamiast jednej pary tylko), wiedza nie o tym 'które najlepiej brzmią" tylko np. które kiedy stosować (różnica między otwartymi i zamkniętymi, o co chodzi z tą różnicą w opornościach) itd. pozdrawiam.
Audiofile "krzyczą" ale z radości! 😁 Przecież to jest sedno sprawy, główny punkt sporny z wszelkiego rodzaju Reduktorami Szumu, Tonami Składowymi itd. Bardzo ważny wywiad! Absolutna zgoda z twierdzeniem, że "prawdopodobnie nie znamy wszystkich potrzebnych parametrów". Od lat twierdzę, że współczesny, znany model matematyczny elektroakustyki jest niepełny, niedoskonały i od lat dostaję łomot od wszelkich fanatyków praw Kirchhoffa, Ohma i spektrogramów
Generalnie racja, ale nie zmienia to faktu, że o ile kanały słuchowe ludzi się różnią, to jednak jak najbardziej pomiar charakterystyki częstotliwościowej, bądź THD ma sens. To są obiektywne dane jeśli badania są przeprowadzane w identycznych warunkach, które mają przełożenie na świat realny, jeśli uwzględni się fakt, że ludzie mają różne kanały słuchowe i będą się nieznacznie różnić w odbiorze - nadal, różnice będą wynikać z anatomii, a niekoniecznie z samych słuchawek. Koniec końców, praktycznie wszystkie pary słuchawek można zequalizować, żeby brzmiały podobnie i tak jak nam to pasuje, likwidując chociażby irytujące rezonanse wynikające właśnie z budowy własnego kanału słuchowego. Dla słuchacza poszczególne słuchawki będą się wtedy różniły głównie wielkością sztucznej, słuchawkowej sceny stereofonicznej, rozdzielczością i co chyba najważniejsze dla przeciętnego słuchacza - wygodą. PS Istnieje coś takiego jak krzywa Harmana i jak najbardziej ma sens. Ale ogólnie, Pan Tomasz ma rację. PS2 Problem ze słyszeniem dwóch nie zależnych źródeł dźwięku, które się nie blendują, można z kolei odrobinę poprawić używając tzw. crossfeda. Ideał to nie jest, ale zdecydowanie poprawia wrażenie.
Słuchawki między sobą jednak różnią się rezerwą akustyczną i jak reagują na EQ. Np. może być ciężej podbić bas w suchych słuchawkach, jak grają za płasko, ale w takich które mają go za dużo, może się okazać łatwiej go odjąć. Ale to tylko jeden aspekt dźwięku. Ogólnie słuchawki planarne dobrze reagują na EQ.
Audio Voodoo. Podobnie jak ekspert coraz bardziej mi wszystko jedno. Miałem pare słuchawek bt: Qc35, mx-5, qc45 i kilka dousznych, a teraz uzywam tws soundcore liberty 4 i sprzedaje qc45. Najbardziej mi pasują ze wszystkich do tej pory, nawet dźwiękowo - najwięcej szczegółów słyszę. Ale posłuchałbym tych hd600 gdzies. Czy ekspert zna jakiś odpowiednik hd600 na bt?
Że słuchawek ciężko tak porównywać jednak hd600 to sennheiser. I wielu ekspertuw poleca sony 1000xm5 bo mają najlepsze anc i dobry a nawet bardzo dobry dźwięk po zabwach korektorem ale każdy jedno sennheiser momentum 4 ma gorsze anc ale znacznie lepsze brzmienie niż bose i sony... W ja jestem zboczony. Mam boae parę słuchawek i w mojej opinii brzmią znacznie gorzej od sony na bluetooth jednak momentum 4 (duże nie nawet tws małe i tej samej nazwie bo nei mam) na bluetooth również brzmią najlepiej. I to ta sama firma co hd600. Ale anc słabsze i to wyraźnie. W przypadku tws miałem drogie i za 800, 1200, 1400 słuchawki i żadne nawet się nie zbliżają do tych dużych normalnych to naprawdę protezy. Jedyne co mi najbardziej podapasowaly to jabra elite 8 active. Wziolem je chociaż mają słaby kodek dźwięku po taniości ale w porównaniu z sony czy sennheiser ale są wszystko oporne na uderzenia, wodo, dodaj pylo najtwardsze mają certyfikaty wojskwe mam też taki zegarek do bieagnai odporny i do sluchania UA-cam (podkastow jak ten) , że audioteka (audiobooków czytanych książek))jak biegam, że jeżdżę samochodem czy robei jedzonko są idealne i o dziwo jako pierwsze mi się podobają i mają najlepsze anc. Jakim cudem? Po prostu świetnie mi te małe gow#enka leżą w uszach. Szczelnie uszczelniaja pasywnie dźwięki otoczenia i leżą głębiej niż inne twsy😂 w przypadku małych dopasowanie do uszu najbardziej się liczy niż kodeki i reszta. Przy czym duże w podobnej cenie grają znacznie lepiej i mają lepsze anc są lepsze pod każdym względem ale boac czy słuchać podkastow lepiej na małych. Takie mam wnioski. Sennchiser świetnie stroi swoje słuchawki po prostu twsow od nich nie mam ale kupiłem duże i z muzy mam najwięcej frajdy. Ale każdy jest inny. Choć jeszcze nei spotkałem się z opinią że momentum 4 grają źle czy nawet średnio. Qc45 grają potwornie gowniano dopiero po zbawach z eq dało się ich używać. W tej cenie miały prawie takie anc jak sony 1000xn5 ale qrwa myślałem że je wywale. Dopiero majstrowanie w eq trochę pomogło jednak jestem bardzo z, nich niezadowolony jeśli chodzi o muze. Bardzo mi się podobały huwaeie studio. W te duże. Anc słabe ale sygnatura bardzo mi odpowiadała. Szkoda ze juz ich nie ma huwaeie freebuds studio bezprzewodowe. Takie duże. Kupiłem i o ile anc jest szczątkowe w porównaniu z takim bose czy sony nawet momentum am lepsze anc o tyle muza miodzio. Szkoda ze teraz się skupiają na tych małych gowi#nkach a nie ribai już dużych. W kupił bym następce. Nie pale nie pije lubię słuchawki co mogę powiedzieć. Myślę że tak jest zdrowiej. 😂
Pana Tomasza uwielbiam , przypadkiem trafilem na jego kanał 0 decybeli ❤ A wam tez nalezy ukłon bo coraz wiecęcej mnie popularnych tematów ale akurat które są w kregu moich ostatnich zainteresowań ❤❤❤
Nie tercja mała a sekunda mała :) To jest najmniejszy interwał w którym przeciętny człowiek rozróżnia dwa dźwięki bez słyszenia dysonansu. Na poziomie mikrointerwałów operują już ludzie wyjątkowi.
Wybrałem BD 770, proste i podatne na różne źródło, do tego fajnie grają. Przy telefonie dopinam DF cobalt, a jak mogę posiedzieć to wpinam je we wzmacniacz Yamahy. Dla mnie git. Audio voodoo
Jestem od wielu lat audiofilem, który bardzo często korzysta ze słuchawek. Panów komentarze są bardzo ciekawe i trafne. Jedyna moja uwaga, spostrzeżenie które w waszej rozmowie temat został potraktowany zbyt powierzchownie to preferencje brzmieniowe słuchacza. Mając do wyboru takich producentów słuchawek jak Sennheiser, Audio Technica, Sony, Audeze czy Stax oraz wystarczające środki finansowe możemy dokonać świadomego wyboru. Zawsze polecam testowanie słuchawek. Jak kogoś interesują parametry techniczne słuchawek to zwracam uwagę na jeden parametr - oporność, dopasowanie prądowe do np. wzmacniacza słuchawkowego. Czym ta oporność jest mniejsza tym łatwiej takie słuchawki napędzić. Niestety Sennheiser wypada w tym rankingu najgorzej.
Właśnie przeprowadziłem sobie na smartfonie kalibrację moich słuchawek do moich uszu i wyszło, że na jedne ucho inaczej słyszę niż na drugie. Nie wiem czy to wina przetworników w słuchawkach czy już miich półwiecznych uszu...😢
To się dalej w słuchu może pogłębiać, jeśli faktycznie przetworniki grają różnie. Np. jak słucha się z dużą ilością basu. Wtedy za dużo basu w jednym uchu kompensuje się w EQ mimochodem trochę przez brak w drugim i naraża się słuch na szybszą degradację w ten sposób. Badania słuchu u laryngologa pokazują jednoznacznie, czy słyszymy różnie, ale że to normalne, to nie widziałem do tej pory. Być może różni się to skalą u różnych osób, które słuchają głośno i z dużym basem.
swietny material ja jestem tradycjonalista i wole sluchac po kablu tez uwazam ze odsluch w sluchawkach to swego rodzaju prywatne odczucie nie ufam recenzja z Yt bo czesto recenzje robi mlodziez ktora nie pamieta np jak brzmia dob re plyty cesto sa to opinie graczy i sluchaczy muzyki na komputerze.
Ciekawa rozmowa, natomiast ostatnie pytanie zostało odpuszczone. Najprościej , muzykę którą znasz i lubisz i słuchasz na różnych słuchawkach raz i drugi, i potem podejmujesz decyzję , co kupić. Nie wydawajmy głupio kasy, tworząc zbędne śmieci.
28:28 - nie zgadzam się, że trudno jest się nauczyć słuchawek. Jest to dość łatwe i szybkie, ale niestety wymaga dostępu do urządzeń pomiarowych oraz dostępu do przynajmniej kilku par słuchawek. Zasada jest prosta - kalibracja słuchawek z użyciem softu (np. sonarworks którego nie polecam) lub samodzielna kalibracja z użyciem eq a następnie ponowny odczyt przez urządzenie pomiarowe (np. KU100) skalibrowanych wcześniej słuchawek, wniesienie ewentualnych poprawek aby uzyskać jak najbardziej liniową charakterystykę i ponowne, kilkudniowe osłuchiwanie tak skalibrowanych słuchawek. W moim przypadku gdzie miałem dostęp do KU100 i do wyboru kilkadziesiąt różnych modeli słuchawek, wybrałem trzy pary z których korzystam, po skalibrowaniu - to Sony 7506, lcd-2 od Audeze i 7HZ salnotes zero. Sony ze względu na wygodę, Audeze ze względu na to, że są otwarte i wykonane w innej technologii (planary) a 7hz ze względu na to, że są douszne.
@@kanalotechnologii Prawda jeśli chodzi o konsumentów. Jeśli chodzi o profesjonalistów, to oni bez problemu mają swoje ulubione słuchawki, skalibrowane a przede wszystkim znają te słuchawki pod kątem ich specyfiki. Na marginesie - wy nie jesteście recenzentami. Wy jesteście współczesnymi komiwojażerami którzy mają za zadanie przedstawić produkt ewentualnemu odbiorcy i zachęcić go do zakupu. Wy bardziej niż szukać porad profesjonalistów jak w tym odcinku, powinniście się zastanowić nad nauczeniem się technik sprzedażowych, zwłaszcza w domenie internetowej. Wy macie przekonać oglądających kanał do danego produktu - taka jest wasza rola i im lepiej to zrobicie, tym więcej będziecie dostawać towaru do "prezentacji". To nie jest ujma, to jest sposób na biznes i zaistnienie na YT. Mówiąc inaczej - nie potrzebujesz się znać na technicznych niuansach słuchawek chcąc je dobrze zaprezentować oglądającym kanał. Wy macie umieć o nich wspaniale opowiedzieć wzbudzając u odbiorcy chęć na zakup tego czy innego produktu.
z tym wspolnym postrzeganiem barw to bym nie byl takim optymista. I nie tylko roznimy sie pod tym wzgledem, ale tez nasze postrzeganie barwy przez mozg moze byc rozne w roznych okolicznosciach (chocby kolor sciany obok i to jak mozg odbiera taki miks odbitego od niej swiatla plus tego, co dolatuje z ekranu rankiem i wieczorem). Jedni akceptuja podbite na maksa nasycenie kolorow (co skrzetnie wykorzystuja sprzedawcy telewizorow), inni sa przez takie ustawienia triggerowani. Kazdy moze sobie zrobic test wybierajac jakis odcien np. koloru zoltego z palety jego 256 odcieni i sprawdzic, czy po samej barwie trafi na to samo. Ze wzgledow spolecznosciowych wymieniamy sie informacjami co jest lepsze/gorsze, ale sensu praktycznego to tez nie ma.
No właśnie z obrazem jak tak samo 😅 zalezy od tego w jakich warunkach znajduje sie monitor, na ile uzytkownik potrafi poprawnie odróżniać kolory, na ile jest skompresowany obraz itd. 😅 to co pokazuja wykresy a tym bardziej przestrzenii barw, to tak samo charakterystyki czy inne parametry 😅 jesli uwazasz ze obraz ktory wy edytujecie wyglada tak samo na innych monitorach, telefonach czy telewizorach, lepiej nie spotykajcie sie z specem od monitorow, obrazu i kalibracji 😅
Spotykam się z takimi średnio co kwartał, jak przychodzą nam kalibrować monitory w domu :) Oczywiście masz rację, może trochę za duży skrót myślowy tu się zadział - w kolorach istnieją standardy zarówno wyświetlania jak i tworzenia barw, które można potem odwzorować na innym sprzęcie. W świecie audio takowe nie występują
@@kanalotechnologii wiec wiesz, ze dla nich najwazniejsze bys dany material emulowal w 15 profilach 😅 dla mnie charakterystyka częstotliwościowa, a najlepiej dobrze zrobiony przykład jak grają na mikrofonie binuralnym (np. 3dio)w porównaniu z najbardziej popularnymi słuchawkami (airpods pro 2, czy galaxy buds2 pro) dają najwięcej wyobrażenia, tym bardziej, że można zasymulować działanie anc. Jest już parę takich kanałów i człowiek po oglądnięcia takiej recenzji mam wrażenie że szybciej dochodzi do decyzji zakupowej i ma mniej do zarzucenia po zakupie.
Jak mnie to wkurzało, że w wielu popularnych sieciach RTV AGD nie można było podlączyć telefonu do słuchałem, albo nie ma kabla, albo baterie padły, albo są przyklejone do wystawki. Wreszcie skończyło się na tym, że kupowałem słuchawki w ciemno, uznając, że jak dzwięk bedzie byle jaki to je zwróce, a jednak Sony WH-XB910N zostały ze mną na dłużej
To że nie da się wiernie odtworzyć warunków dla każdych testów słuchawek nie znaczy, że są bez sensu, bo pokazują pewne trendy w ich barwie. To tak jak mówienie, że z pomiaru ciśnienia pacjenta można mało wywnioskować, więc nie warto tego robić. Warto, bo pozwala to podjąć bardziej dokładnie decyzje.
Charakterystyki pozwalają z grubsza zrozumieć jak brzmią słuchawki - w dużej mierze porównawczo ale zawsze. Niczym się nie różnią od pomiarów dotyczących obrazu, tak samo są w stanie określić np. czy słuchawki nie wycinają pewnych zakresów pasma i tak samo nie są w stanie powiedzieć czy odbiorcy ich charakterystyka będzie odpowiadała. W obu wypadkach zależy to również od charakterystyki i jakości odtwarzanego materiału. Równie bezsensowne jest stwierdzenie że słuchawki są gorsze od kolumn tylko dlatego że nie pozwalają słuchać w ten sam sposób - to co jest w jednym wypadku wadą może być w innym wypadku zaletą, pozwalają choćby wyeliminować wpływ pomieszczenia (zwykle nieoptymalnego) na słyszany dźwięk. Idąc za argumentacją eksperta jego praca jest zbędna bo spośób w jaki zakłamuje dźwiek może być większy niż którykolwiekj inny czynnik po drodze
Są gorsze od kolumn w pracy nad dźwiękiem, bo nie zapewniają zazwyczaj równie dobrej translacji na inny sprzęt. Mix zrobiony na kolumnach studyjnych w nie najgorszym pomieszczeniu, przez kogoś kto je zna, zazwyczaj brzmi dobrze na słuchawkach. Ale odwrotnie juz rzadziej. Dlatego różne rzeczy się cuduje, żeby słuchawki bardziej przypominały brzmieniem kolumny. Crossfeed, room simulator, czy choćby te kalibracje Sonarworks, które potrafią brzmieć na początku dziwnie, ale dzięki temu dźwięk zyskuje na translacji
Oczywiście że tak! Warunki odsłuchowe są najważniejsze. Dlatego chór śpiewa w kościele , a orkiestra gra w specjalnych salach. Dlatego audiofile kupują grube kable, a miłośnicy kina domowego budują mini sale. ( to jest z przekorą). O tuż jest sposób. Właśnie jestem na etapie kupowania słuchawek . I to jest upierdliwy ,ale prawie skuteczny sposób. Są takie utwory ,które są pułapką dla słuchawek czy głośników. Dla basu sprawdzam Metallica - Ride The Lightning , koszmarny bas ,rezonujący i buczący. Jeśli usłyszysz przeciągłe buuu buuu buu ,które nie zagłusza reszty i daje się wytrzymać ,a wciąż jest to Metallica a nie Scorpions to mamy krok do przodu. Dla średnich Talk Talk - I Believe in You - tu są chórki anielskie w środku i pod koniec nagrania. Jeśli nie będzie rezonansu , jest ok! Talk Talk jest też dobry do testowania ,ponieważ różnica decybeli w nagraniach jest ogromna. Od ledwo słyszalnego szelestu do dźwiękowego tornada . Na przykład Desire . Z kolei w This Mortal Coil - Velvet Belly są piękne smyczki i wiolonczela . Jeśli cię oczarują - jest ok. Po za tym w tym nagraniu smyczkowe kontrastują kanałami z fortepianem. Wszystko musi być bardzo dobrze słyszalne i odróżnialne. Płyty. Są płyty szczególnie nagrane. Na przykład The Cure - Faith. To bardzo przestrzenna , zimna brzmieniowo płyta. Jeśli zagra basowo i mocno - uciekać od takiego sprzętu. Z kolei Norah Jones - Com Away With Me ,powinna zagrać po domowemu cieplutko i przytulnie. Nie tyle nie wyraźnie co miło. Więc na miłość boską nie włączajcie w testach Cohena który zawsze brzmi dobrze , nawet na głośnikach smartfona , nie mówiąc o głośniczku JBL. I tak np. Technics A800 poległ na Metallica ,z Chopina koncertu op21 uczynił Beethowena , ale z This Mortal Coil otworzył niebo. I testy które ja biorę pod uwagę to nie te gdzie są kable referencyjne ,ale te ,gdzie człowiek pisze czego słuchał i jak mu się tego słuchało. Włączam sobie te nagranie i sprawdzam . I jeszcze jedno. Widziałem tylko jedną prezentację sprzętu w którym porównano HIFI z instrumentem. Był to pokaz Yamahy i koncert skrzypaczki. I tylko taki pokaz - test ma sens. I na koniec porównywałem słuchawki z moimi głośnikami. Tyle roboty, a i tak na razie nie wybrałem bardzo dobrze, tylko średnio z minusem. Pozdrawiam .
Bardzo dobre, trafne według mnie sformułowanie "konstruktorzy muszą wyrzeźbić słuchawki" i ciekawa przytoczona wypowiedź producenta kolumn - "... sprzedajemy dźwięk a nie charakterystykę". Myślę, że śmiało można zaryzykować tezę, że podobnie jest ze wzmacniaczami, źródłami. Za każdym razem to jest "rzeźbienie". I wszelkie, nieraz bardzo ostre dyskusje audiofilów z całym światem biorą się z tych różnych podejść do sprawy i fanatycznym podejściem do pomiarów u jednych i podatnością (niestety) na oszustwa i sugestię u drugich
Jest jedna rzecz która prawie że przekreśla wszystkie testy słuchawek. Testy co najwyżej odnoszą się do charakterystyki domyślnej. Nie biorą pod uwagę podatności słuchawek na korekcje. Podczas gdy słuchawki bywają reaktywne bez dużej straty jakości i pozwalają się dostosować do nabywcy, bywają też w ogóle nie reaktywne na korekcję - gdzie z domyślną kalibracją nic zrobić się nie da, próby dają żaden efekt albo z załamaniem jakości. Jeden przypadek od drugiego bardzo wyraźnie się rozróżnia. Tym samym słuchawki z "gorsza" charakterystyką domyślną mogą po korekcji być o wiele lepsze dla nabywcy niż takie z domyślnie "lepszą". Tego żaden tester nie sprawdza i tu leży błąd podstawowy. Mimo to zawsze lepiej jak pomiar FR jest niż jak go nie ma, zawsze jakaś ogólna informacja w jakim kierunku słuchawki były kalibrowane jest. Informacja taka nie musi być precyzyjna, może pozwalać dokonać selekcji wstępnej. Coś jest lepsze niż nic, a niż na pewno lepsze niż słowny opis recenzenta często posługującego się pojęciami z pogranicza w zasadzie różnego rodzaju subiektywnych fantazji. A już tym bardziej pomiary głośników mówią o nich dużo i wprost przekładają się na to co się faktycznie słyszy. Tu nie ma czarów gdy zupełnie różne charakterystyki podlegają tak dalece odmiennej interpretacji odbiorcy że nagle przestaje ona mieć znaczenie. Tak nie jest. Jeżeli części pasma brak lub jest ona zniekształcona - to to jest fakt który konkretnie słychać. I ma to ewidetne znaczenie. Oczywiście pomiar powinien zachowywać podstawowe reguły metodologii. Stwierdzenie natomiast że IEM to imaginacja dźwięku jest dosyć snobistyczne i co tu dużo mówić, ciężko takie stwierdzenia traktować jako poważne na poziomie. Tym bardziej jeżeli specjalista nawet takich nie używa i nie słucha. Wygląda to bardzo słabo.
Czasem niektórzy znajdują sobie recenzenta, który w swoich opiniach najbardziej pokrywa się z ich własnymi opiniami na temat słuchawek, które dobrze znając, więc łatwiej są skłonni potem zaufać opiniom takiej osoby na temat innych modeli. Czasem potrafią się faktycznie zdarzać rozbieżne opinie wśród ludzi na temat niektórych niuansów dot. wybranych słuchawek. Czy to uszy, czy to sztuka, czy to wzmacniacz, czy ja wiem... wygrzanie, to może być jednak do tego trochę powodów.
Żeście takie hasło odcinka wymyślili, że nikt nie wpisuje :) A ja mam w ogóle swoje zdanie odnośnie do testów i ich wartości, to się podzielę w głosówce :)
Odkąd słucham na dobrym sprzęcie stereo słuchawki są wyborem z przymusu gdy nie mogę słuchać poprzez głośniki...i nie umiem znaleźć lepszych słuchawek od tego zestawu.
Przez lata używałem duże słuchawki przewodowe SONY MDR-ZX110. Słuchawki przeciętne ale w dobrej cenie ok.60zł. Ostatnio zaszalałem i kupiłem bezprzewodowe SONY WH-XB910N, cena ok.650zł. Wybrałem bezprzewodowe z tego tytułu, że słuchawki mają wbudowany wzmacniacz przez producenta i dźwięk do nich leci poprzez bluetooth pomijając gównowzmacniacz smartfona. Jak dla mnie jakość dźwięku a zwłaszcza basów na tych słuchawkach zwala z nóg. Człowiek ma wrażenie jakby stał przez sporym zestawem kolumn 300W :) Basy są zajefajne ale po 1,5h słuchania zaczyna głowa boleć od takiego słuchania. Najlepiej nadają się do słuchania muzyki. Jednak do oglądania filmików z Youtuba gdzie 90% ktoś nawija wtedy wracam do poprzednich ZX110. Mniej męczą. Do muzyki mimo to polecam XB910N. Zajebiste.
Przetestuj Sennheiser MTW3, jak dla mnie najlepsze, mogę słuchać cały dzień. Brzmią bardzo naturalnie, Technics az 80 też gra czysto i dobrze ale ma zbyt sztuczne brzmienie.
dlatego wybralem wh 1000mx3 sa bardziej neutralne z przyjemnym basem i jasną górą a 910 to mózg ściskały od basu .porównywalem wszystkie dostępne w ogólnie dostępnych sieciach te grały najprzyjemniej
Myślę, że te poglądy mają zastosowanie do ogółu sprzętu audio, nie tylko słuchawek. Te wybieram prosto. Patrzę czy mają napis Sennheiser i kupuję najdroższe na jaki aktualnie pozwala mi budżet.
Pana Tomasza znam z jego kanału i odtwarzania piosenek np. Eurythmics. Bardzo dobrze się go słucha. Wie jak mówić, aby barwa była ciekawa i dobrze odbierana.
Mowi prawde i tylko prawde. Temat rzeka. Lubie sluchac muzyki, ale ze sluchawkami mam malo doswitczenia. Przesluchalem pare sluchawek zamknietych i otwartych (Beyerdynamik i Hifiman) i zotalem przy Hifiman Arya Stealth narazie + EF 500 Wzm.Sluch. Jest jedna prawda, producenci sluchawek, ale i sprzedawcy sugeruja ze drozsze sluchawki a nie raz z kosmicznymi cenami sa duzo lepsze, bo na tym zarabiaja krocie. Ludzie majacy kase kupuja bo innych na to nie stac, czuja sie przez to mozniesi, lepsi, bo co drogie to dobre. A tu trzeba dodac ze do sluchawek z kablem potrzebny jest wzmaczniacz sluchawkowy, najlepiej z DACiem co podwyzsza koszty zakupu sprzetu AUDIO. Kolumny glosnikowe sa lepsze, ale tu koszty kupna sprzetu Wzmacniacza + P.wzmacniacza + + + sa duzo wieksze i trzeba miec do tego odpowiednie pomieszczenie. Niektorzy mowia, ze trzeba sluchac bez zadnej korektury na drogim sprecie Audio, ale wyprubowalem tez Equalizer i przekonalem sie ze to dobra rzecz. Teraz wiem ze nie tylko pieniadze sa wazne przy kupowaniu AUDIO, ale i WIEDZA i wszystko trzeba przetestowac osobiscie. Zamawiam Online, mam 14 dni do testowania i jak nie jestem zadowolony ze sprzetu wysylam spowrotem. Poza domem domem mam sluchawki (Liberty 3 PRO Souncore) douszne i smartphone i tez lest dobrze. Jak to mowia czlowiek uczy sie cale zycie, a i tak wszyskiego nie wie.
Najlepszy fachowiec, jedyny. Każdy jego materiał to 200% w 100%. Nie mogliście wybrać lepszego eksperta.
Świetnie dobrany gość, zupełnie się nie spodziewałem. Jestem miło zaskoczony z rana. Materiał oczywiście bardzo ciekawy i merytoryczny. Zastanawia mnie jakie wrażenia miałby Pan Tomasz, gdyby jednak dać mu do odsłuchu różne modele słuchawek dokanałowych - nie tylko po Bluetooth, ale także bardziej wyrafinowane modele z wyższej półki, które mogą mieć więcej przetworników, nawet różnego typu (tzw. hybrydy). Nie tyle w kwestii pracy przy dźwięku, ale bardziej jako odsłuch z ciekawości, dla przyjemności. Choć tego typu słuchawki mają swoje zastosowanie też w profesjonalnej pracy na scenie, artyści bardzo często mają w uszach tego typu słuchawki.
Osobiście preferuję dokanałowe słuchawki, mój słuch lubi to wrażenie intymności, a nawet jestem w stanie bez trudu poczuć przestrzeń w nagraniu, choć to oczywiście też zależy od słuchawek i źródła. W moim przypadku od paru lat używam słuchawek z kilkoma przetwornikami (dynamiczny + kilka z kotwicą) i mam wrażenie, że daje to większą przejrzystość w dźwięku, możliwość odseparowania od siebie poszczególnych dźwięków. No i nawet jak linia basu jest mocniejsza w utworze to nie wpływa to tak na pozostałe pasma. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie jest to dźwięk płaski i naturalny, a przyjemny, ale w sumie po to się słucha muzyki, żeby dawała przyjemność. Raz kupiłem AKG-K240 i miały swoje plusy, ale jednak brakowało mi tego ciepła i czegoś unikalnego co dawały mi dotychczasowe dokanałowe. Jednocześnie nie miałem wrażenia, że tracę jakieś detale w dokanałowych.
Mam zastrzeżenie co do zdania Łukasza o możliwości posłuchania słuchawek dokanałowych. Jak najbardziej, można posłuchać przed zakupem, tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać. Pierwsze miejsce jakie przyszło mi na myśl to sklepy jak mp3store - wystarczy skontaktować się ze sklepem i zapytać o dostępność modelu jaki nas interesuje, ja tam kupowałem obecne moje słuchawki. Drugie miejsce to Audio Video Show, gdzie jest już wiele słuchawek do sprawdzenia (różnego rodzaju). Również bezprzewodowe można znaleźć, choćby flagowe TWS od Sennheisera. Bardzo fajna opcja, żeby się rozejrzeć i sobie porównać wiele modeli. Generalnie, jest sporo możliwości, więc jak komuś zależy to może sam sobie wyrobić zdanie. Jedyny kłopot z takimi odsłuchami w miejscach publicznych to to, że nie każdy będzie mógł się tak skoncentrować, bo jest sporo rozpraszaczy, mniejszy komfort psychiczny - szczególnie jak ktoś zwykle używa słuchawek w domu lub na otwartej przestrzeni, a nie na małej zamkniętej przestrzeni w sklepie, gdzie przychodzą klienci co jakiś czas lub na targach jak AVS, gdzie są tłumy i prawie ciągle ktoś obcy koło nas jest. Choć z plusów to możliwość wymiany doświadczeń z tymi osobami. Z mojego doświadczenia większość słuchawek, nawet drogich, niestety nie jest przystępna brzmieniowo. Można właśnie odnieść wrażenie, że są robione pod różną grupę docelową. Mimo wszystko, myślę że warto spróbować. Mi na AVS szczególnie przypadły do gustu w 2019 roku Campfire Audio Solaris (potem pod koniec roku kolejny odsłuch w mp3store i się zdecydowałem, używam do dziś), a także chyba 2-3 lata temu słuchawki Lime Ears ANIMA - nic lepszego nigdy nie słyszałem, byłem zdumiony jak mogą grać słuchawki, lecz cena jest zaporowa. Dodam, że flagowy model od Campfire z tego samego roku wtedy nie zrobił na mnie wrażenia, mimo że był dużo droższy od moich obecnych tego producenta. W 2023 też pojechałem na AVS, ale akurat nic ciekawego dla siebie nie znalazłem, choć liczyłem że posłucham sobie Lime Ears jeszcze raz, a nie było...
Więc, podsumowując, sprawa z tymi słuchawkami jest bardzo indywidualna. Z normalnymi głośnikami w sumie też, no i dochodzi jeszcze akustyka pomieszczenia odsłuchowego, więc też nie jest łatwo. Przeszło mi przez myśl, że gdyby zrobić sprzęt, który potrafi się podłączyć do mózgu (jak wzmianka w filmie o tym), to można by pominąć uszy i kreować dźwięk w pełni dopasowany dla każdego i jednocześnie unikać pogarszania słuchu w wyniku stosowania słuchawek, szczególnie dokanałowych. :)
Ja trafiłem i może nie najdrożej na hiby r2, fiio fh3,przewód fiio fc-c.
Jak dla mnie jest cudownie.
Pozdrawiam
@@nieznanenieznane6516 I o to właśnie chodziło "Jak dla mnie jest cudownie" to jest odpowiedz na wszystkie pytania.
@@BigScreendriverteraz latam na Hiby FD3 plus Fiio F5s pro a za źródło robi stary smartfon
Gdybyś mógł podłączyć się do muzgu ten dźwięk byłby dopiero zupełnie inny. Nawet twoja małżowina uszna robi ogromną robotę. Poczytaj jak to jest że słyszysz dźwięki z tyłu mając tylko dwoje uszu czyli stereo. To bardzo skomplikowane zjawiska akustyczne oparte na opuźnieniu odbić dźwięku .pozdrawiam
Nie znałem wcześniej p. Wróblewskiego a słuchawki S HD600 kupiłem kiedyś z opinii z netu. Na moje potrzeby są doskonałe, cieszę się że okazują się cenionym produktem. Sporo wartościowych informacji w tym materiale, dziękuję.
Pan Wróblewski jest mistrzem. Powinien mieć program w telewizji. Gdybym mógł z nim porozmawiać to zadałbym pytanie dlaczego płyty CD z wytwórni ECM oddają scenę jak na żywo, każdy instrument słychać z osobna a w dodatku mają piękne naturalne ciepełko zamiast wyostrzeń. Dlaczego nie znam żadnej rodzimej produkcji która mogłaby się choć zbliżyć do takiego odbioru nagranego materiału.
To jest zasługa realizacji dźwięku.
Świetny materiał - jeszcze pracując lata temu w markecie w sklepie wielu mnie pytało co mają wybrać i zawsze było ciężko - ten film powinien być podstawą przy recenzjach sprzętu audio dla konsumenta. A dlaczego? Bo wielu z nas w ogóle nie słyszy niuansów, tylko szuka określonych "wrażeń" by ich ulubione piosenki brzmiały jak najlepiej! Dzięki Wam panowie za rozmowę i rozwianie wielu ciekawych kwestia! 🤘
Prawda!
Materiał, o którym nikt nie myślał, a wszyscy potrzebowali. Świetny gość (nie znałem i nadrabiam). Ogólnie to mega wartościowy odcinek i choć pewnie drogi zarówno czasowo jak i kosztowo w produkcji to taki format raz na jakiś czas byłby sztosem. :)
Ja sobie kupiłem kiedyś douszne Cambridge Audio cos tam. Żeby grały z basami trzeba je dość głęboko włożyć w ucho. Gdy tylko sie wysuną, to czar pryska. A odkąd przestałem słyszeć różnicę miedzy Lidlowymi a innymi AudioVoodoo, to patrze tylko na długość pracy i żeby nie wylatywały z ucha przy gotowaniu.
Kiedyś zainteresowałem się pomiarami słuchawek z renomowanych źródeł: In-Ear Fidelity (crinacle) oraz oratory1990. Nie dość, że pomiary bezwzględne są niedokładne, to nawet jeśli porównamy sobie jakie różnice są pomiędzy dwoma modelami słuchawek, to każda z tych baz danych da inne rezultaty, nawet kilku dB. W paśmie powyżej 5 kHZ to już w ogóle jest masakra i różnica 5-10 dB jest dość normalna. Tak jak było w filmie, słuchawki różnie grają na różnych głowach. Co więcej, jeśli ktoś stwierdzi że słuchawki A grają jaśniej od słuchawek B, to może się okazać, że inna osoba usłyszy, że słuchawki A grają ciemniej od słuchawek B i obaj mogą mieć rację. Wg mnie bez zaawansowanego korektora EQ żadne słuchawki nie będą grać optymalnie, bo każda głowa jest inna.
Bardzo wartościowy odcinek i zawarte w nim treści. Bardzo (!!) kompetentny gość odcinka. Sam pracuję na monitorach nausznych beyerdynamic 1990 pro i musiałem dostroić sonarworks’em .Polecam poznać temat, mają fajnie sprofilowane różnego rodzaju słuchawki, które starają się „wypłaszczyć” charakterystykę danego modelu. Gratuleję odcinka i doboru tematyki !! 🙂👍🏻🤝
No to byś się zdziwił gdybyś swoje beyery z zapiętym sonarworksem założył na KU100 XD Słuchawek nie kalibrujesz sonarworksem ani innym tego typu softem. Zainteresuj się tematem.
Pan Tomasz to Super Gość bez wątpienia... A co do wogóle tematu audio bez względu czy to są słuchawki czy wzmacniacz czy kolumny dyskusja jest bez sensu gdyż to kwestia gustu i osobistych preferencji. A najlepszym przykładem tego są zakupy w ciemno które jako jedyne pokazują co nam się podoba a dzwiękowo.
Z biegiem lat to naprawdę zaczyna wychodzić, że działa wokół nas jakieś audiovoodoo, bo i nawet taki głośnik JBL Flip 5 brzmi dla mnie bardzo przyjemnie w odsłuchu. Swego czasu to też miałem miliony słuchawek o różnej charakterystyce. Zdecydowanie trochę kasy na to wszystko poszło, a ostatecznie i tak skończyłem z firmą, co do której się zawsze zarzekałem, że nie kupię, bo za dużo się ceni za znaczek. W którymś momencie postanowiłem postawić na bezprzewodowość i wygodę i tym sposobem mam Razera BLACKSHARK V2 PRO.
Uwielbiam tego Pana! Merytoryka, wiedza, dykcja, sposób mówienia który budzi we mnie ogromne zainteresowanie, no i samo to co nas łączy- lubi dobre brzmienie i wyznaje zasadę, że to czy słuchawki będą brzmieć dobrze dowiemy się dopiero wtedy gdy OSOBIŚCIE je przetestujemy- bo mają dla nas brzmieć dobrze! Każdy ma inne potrzeby, słuch, gust oraz budowę ciała która diametralnie wpływa na odbiór.
Dodam tylko, że od jakiegoś czasu gdy jadę w dłuższą trasę autem to zamiast słuchać muzyki, puszczam sobie jego podcasty na spotify. Niejednokrotnie były to odcinki o sprawach które mi do niczego nie były potrzebne a mimo to wzbudził moją ciekawość. Bardzo przyjemnie mi się go słucha, tak mnie uspokaja i relaksuje, że nie widzę teraz lepszych materiałów pod tym względem😉 Życzę dużo zdrowia Panie Tomaszu!
Wielki szacun za gościa, bardzo szanuję 0dbPL i p. Wròblewskiego
Masz kreskę nad "ó" w złą stronę ;-)
Milo zobaczyć Pana Tomasza na innym kanale.
Ja mam pytanie, które zadałem juz na 0dB, ale raczej nie mieścilo się w ramach omawianego tam sprzetu.
Do rzeczy. Osobiście korzystam z dousznych Samsungów Buds2.
Z uwagi na dość duży halas u mnie w pracy mam włączone aktywne usuwanie szumów. Muszę przyznać, że funkcja ta działa dość przyzwoicie. Przebywając w otoczeniu pracujących szlifierek (produkcja zbiorników) jestem w stanie komfortowo słyszeć, gdy ktoś do mnie mówi.
Pozornie wyciszanie działa lepiej, gdy gra jakaś muzyka.
Po takim dniu pracy (oczywiście nie slucham muzyki przez 8 godziny i na warsztacie mam w miarę ciszę) sluchawki mnie "niby" nie męczą. Gdy jednak jest cisza i nic nie słucham wtedy czasami czuję dyskomfort, jakby niedopasowanie. Tak mam świadomość, że to szczelna konstrukcja, jednak stopery nie są dużo lepsze jesli chodzi o te wrażenia.
Przechodzę do pytania. Czy wyciszanie tla mimo "slyszanej" ciszy nie jest na skutek pracy sluchawek odczuwalne dla ucha jako hałas? Czy w swoich testach macie możliwość sprawić to pod tym kątem?
Pozdrawiam.
Tu z pewnością więcej powie Pan Tomasz, ale dla mnie brzmi to jak efekt uboczny ANC, o którym mówiłem w materiale o wyciszaniu hałasu. Wielu ludzi odczuwa dyskomfort z powodu ciśnienia akustycznego wytwarzanego przy włączonym ANC i być może tak samo jest w Twoim przypadku. Długotrwałe korzystanie z ANC na pewno nie jest bez wpływu na uszy :)
@@kanalotechnologii Jestem u Was pierwszy raz, ale z pewnością poszukam tego materiału.
Oczywiście dziękuję za odpowiedź.
To bardzo ciekawe pytanie, ponieważ ANC aby poprawnie działało musi wytwarzać ciśnienie akustyczne odwrotne do przychodzącego ale o identycznej sile. W innym przypadku powodowałoby powstawanie nowego dźwięku którego nie chcemy. W związku z tym suma tych 2 ciśnień powinna być zerowa dla bębenka w uchu. Moim zdaniem nie powinno to męczyć w ogóle. Jedyne co przychodzi mi do głowy to to że taki system nie jest idealny, że przetwornik audio (głośniczek) nie jest idealny i jednak jakieś dźwięki dezorientujące mózg na pewno zostają. To może być męczące.
Świetna rozmowa. Konkluzja prosta: albo podobami się to co słyszę, albo nie. Bez względu na recenzje i pomiary.
🤘👍👍👍🎥💥 Mega przyjemnie słucha się Tomasza Wróblewskiego! Widać, że ma ogromną wiedzę i dar opowiadania! Gratuluję pomysłu z zaproszeniem go na kanał! Choć i jego kanał jest super ciekawy! Ale też i tak naprawdę mega dużo rzeczy w świecie audio jest kwestią indywidualną, uznaniową. Tomek przekonał mnie na przykład do zakupu mikrofonu Rode NT-USB+ swoim bardzo entuzjastycznym testem, który ma na kanale. I co? Kupiłem i... bardzo się rozczarowałem. Nawet nagrałem nim jeden filmik (ostatni o komputerze o pół ceny, gdyby ktoś chciał zobaczyć). Problem w tym, że ten mikro strasznie podbija basy. W przypadku mojego głosu przypominało to trochę... nagrywanie krowy, którą ktoś ciągnie za ogon... 🐄🤪 Starałem się więc tych basów pozbyć w obróbce. Niby to prosta sprawa, ale jednak... wyszło bardzo średnio i zabiło jak dla mnie głos. Będę jeszcze bawił się tym mikro, ale mnie rozczarował. Do czego zmierzam. Pomiary, opinie ekspertów, to jedno, a drugie... to wypróbować sprzęt, który kupujesz. I tu zaczyna się niestety problem, bo wiele tych urządzeń dziś jest dostępnych tylko wysyłkowo, szczególnie, jak ktoś nie mieszka w bogatej Warszawie. Zwykle nie można podejść do jakiegoś sklepu i wypróbować 20 słuchawek, czy 20 mikrofonów oraz każdym urządzeniem pobawić się dłuższą chwilę i to nie minutę czy dwie, a godzinę, czy dwie i dopiero potem podjąć decyzję... Czyli kupujemy trochę w ciemno i... musimy liczyć, że czyjaś recenzja i parametry techniczne podane przez producenta dadzą nam pewne wyobrażenie, jak będzie w realu...
Niesamowicie ciekawa rozmowa, bardzo pouczająca. Jak dobrze, że YT zaproponował mi ten film. Obecnie posiadam DT 770 Pro 32 Ohm. Kupiłem w ciemno po zobaczeniu wykresu. Do tego pochlebne recenzje i fakt, że są szeroko wykorzystywane w studiach nagraniowych.
Super materiał. Daje do myślenia. Preferuje sprzęt firmy Bose po obejrzenie powolutku zaczynam rozumieć dlaczego nie udostępniają specyfikacji dla twoich produktów a skupiają się na opini konsumentów w odbiorze produktów które dostarczają na rynek. Trzymajcie formę, powodzenia. ;)
Świetny materiał. Tak przyjemnie się słuchało i oglądało, że nawet nie jestem w stanie powiedzieć jak szybko mi te pół godziny minęło. No i AudioVoodoo.
Dla mnie osobiście najwięcej informacji przed zakupem słuchawek dają materiały w których grupowane są słuchawki o podobnym zastosowaniu, cenie i konstrukcji. Tak 5-20 sztuk najlepiej w jednym materiale. Komentarz subiektywny osoby lub najlepiej wielu osób które oceniają te słuchawki uwzględniając ich zastosowanie i jakby do takiego materiału jeszcze zrobić pomiary w tych samych warunkach i z tą samą metodą przedstawiając krzywe pomiaru obok siebie wielu słuchawek. to dało by mi najwięcej informacji. Wiadomo że dla algorytmu lepiej pojedynczo wrzucać recenzje ale tak raz do roku podsumowanie dużej ilości słuchawek, grupowanych we wcześniej opisany sposób myślę że zachwyciło by wiele osób. Myślę że do takiego materiału częściej ludzie będą odnosić przyjaciół lub samodzielnie wracać. Nie mniej bardzo szanuję że macie podejście że warto podważać swoją metodą działania i ja udoskonalać. Trzymajcie się i miłego dzionka
Dzięki i smacznej kawusi!
Panowie rewelacyjny materiał, mega pozytywny odbiór. Poruszyliście arcy ciekawy temat, który został dość obszernie i merytorycznie omówiony. Dziękuję i czekam na więcej tego typu odcinków 😊
Kiedyś ktoś dobrze powiedział że mówienie/pisanie o muzyce jest jak tańczenie o malarstwie. Muzykę się słucha, odczuwa chłonie. Kropka. Wszystko inne jest tylko protezą i namiastką.
Frank Zappa
Brytyjski pisarz a użył tej metafory też Zappa
Z przyjemnością wysłuchałem. Jednak muszę nieco sprostować. Dane nie kłamią. Dane to dane, to my ich nie potrafimy zinterpretować, lub poprawnie pozyskać. Dane mogą być niewystarczające, niewyczerpujące, błędnie pobrane... wszystko prawda. Ale dane nigdy nie kłamią. Nie istnieje po prostu mechanizm "kłamania danych". Filozofuję może troszkę 🙂 Pozdrawiam!
Puste truizmy, które nic nie wnoszą do dyskusji.
Po prostu nie kłamią pod tym względem, że da się uzyskać powtarzalne pomiary na tym samym sprzęcie
Są miarodajne pomiary głośników tylko nie robi się ich w punkcie odsłuchu (in-situ) tylko anechoicznie, w 70 albo więcej punktach dokoła głośnika, tzw. CEA-2304 lub Spinorama. Daje to pełny obraz radiacji dźwięku z głośnika z wyróżnieniem dzięku bezpośredniego i odbitego. Można z tego wyczytać czy głośniki będą miały odpowiednią tonalnośc ale również czy będą miały szeroką scenę, czy dźwięk poza osią jest podobny do dźwięk w osi, czy można je postawić bliżej ściany czy raczej nie itd.
Na podstawie dekad badań w NRCC a później w Harmanie dowiedzione, że ludzie preferują głośniki o płaskiej charakterystyce częstotliwościowej w osi oraz gładkiej poza osią.
W 2013 roku Sean Olive opublikował Harman Target, czyli docelową charakterystykę częstotliwościową preferowaną na słuchawkach, gdzie punktem wyjścia była charakterystyka częstotliwościowa głośników w pomieszczeniu. Wcześniej dla porównania używano m. in.
charakterystki Diffuse field, jednak taka przestrzeń nijak ma się do warunków odsłuchów muzycznych a więc zgodność z taką charakterystyką nie przekładała się na preferencje słuchaczy. Takie HD 600 są dość zgodne z tym standardem, z wyjątkiem niedostatków basu, ale ten akurat powinien być dostosowany do preferencji słuchacza jak zakłada standard (64% sluchaczy preferuje ok 6 dB wzmocnienia poniżej 100 Hz, reszta albo mniej albo znacznie więcej).
Jeśli macie taką możliwość, publikujcie wyniki pomiarów zgodne ze Spinorama dla głośników i Harman Target dla słuchawek.
Wtedy słuchacz który spróbował już kilku modeli i zobaczył ich pomiary będzie wiedział co w takich pomiarach może skutkować brzmieniem, które może mu się spodobać lub nie, bo nie każdy lubi Harman Target lub neutralny balans tonalny.
Dla mnie subiektywna ocena brzmienia bez wsparcia porządnymi pomiarami niestety nie pozwala przewidzieć, czy sluchawki mi się spodobają w wystarczającym stopniu by mnie skłonić do zakupu.
Co do odbioru obrazu - dałbym sobie rękę uciąć że każdy z nas widzi inaczej - różnice w odcieniach.
Co do słuchawek - kierowałem się rankingami i szukając słuchawek do 1.5k przerobiłem kilkanaście par w tym budżecie i w końcu zacząłem chodzić od sklepu do sklepu i szukać słuchawek. W jednym zapytałem o PX8 - powiedzieli że nie mają bo były zbyt basowe (tego szukałem). Znalazłem w innym sklepie - przepadłem po 30 sekundach.
Dopóki nie zacznę używać słuchawek po kablu - to zdecydowanie numer 1. Mam już drugą parę bo rozklejający się pałąk to ich bolączka.
Po zwrocie szukałem alternatywy, ale ani Bathysy ani Levinsony mi nie podpasowały, także pozostałem wierny b&w 😉
Nie mówiąc już o tym, że większość producentów inaczej kalibruje ekrany i tych różnic jest od groma.
AudioVoodoo :)
Świetny film, wspaniały Gość :)
Właśnie szukam dobrych słuchawek wokółusznych zamkniętych do takiego zwyczajnego słuchania muzyki. I chyba więcej nie wiem, niż wiem :) :) :)
Ciekawostka, w Japonii, w sklepach z elektroniką, jak najbardziej można przetestowac sluchawki dokanałowe xd po prostu prosi się obsługę o ściereczki z alkoholem, dezynfekuje się końcówki przed i po użyciu i nie ma żadnego problemu. Jako osoba ze specyficznymi (bardzo małymi, ale jednoczesnie niesymetrycznymi) otworami w uszach, byłem bardzo szczęśliwy, że są na świecie jeszcze miejsca, które pozwalają przetestować takie słuchawki przed zakupem, ponieważ w Polsce może się zdarzyć sytuacja, że "wyrzuci się" kupę pieniędzy na sluchawki, które nie będą pasować (a zdarzały mi sie takie pary) i których nie będzie się dało potem zwrócić, bo "higiena"
Używam od 5 lat Sennheiser HD599 i też jestem bardzo zadowolony w tej cenie. Wybierałem słuchem i wygodą użytkowania plus łatwo dostępnymi oryginalnymi częściami jak poduszki. 5 lat a welurowe poduszki jak nowe, nie pękają, nie łuszczą się jak eco "skóry". Słuchawki mają 2 przewody jack w komplecie o różnej długości. Z marzeń to na pewno wzmacniacz słuchawkowy ifi za około 11k zł czy słuchawki Focal Clear za około 7tys. zł (dlatego to marzenia...). Ze słuchawek bt uwielbiam dźwięk z Focal Bathys i Sennheiser Momentum 4 Wireless.❤
AudioVoodoo
Świetny film, dobrze się słuchało. Co do odbioru dźwięku. Słyszymy siebie codziennie, w zależności od tego czym się zajmujemy kilka czasem nawet kilkanaście godzin dziennie. Znany swój głos doskonale. Teraz nagraj swój głos, zawsze brzmi zupełnie inaczej niż to co słyszymy mówiąc , ale właśnie nagrany jest faktyczny mimo, że brzmi zawsze dziwnie i gorzej, ja swojego nagranego nienawidzę :D
Samsung Buds2 - Dlaczego? Bo wcześniej miałem już smartfon Samsung , zależało mi też na sprawdzeniu jak się sprawuje ten ekosystem (GW też mam ) a poza tym słuchawek przede wszystkim używam do rozmów, tu sprawują się dobrze. Aczkolwiek nie są idealnie dopasowane do mojego kanału usznego, średnia gumka za mała, duża trochę za duża :/
Audio Voodoo ;)
Też mi się bardzo podobał temat i wybór gościa. Interesuje mnie bardziej szczegółowe i profesjonalne zagłębianie się w tematy elektroniczne/techniczne, więc liczę na więcej takich materiałów :)
Audiovoodoo hehe - obejrzane do końca. Obecnie korzystam z własnoręcznie modyfikowanych i strojonych pod siebie Fostex T40rp MK3 (ale właśnie jada do mnie Sennheiser HD58x). A dotarłem do tego punktu.... kupując olbrzymią większość słuchawek w cenie poniżej 1000zł w poszukiwaniu tych dla mnie najciekawszych brzmieniowo.
First and Last and Always - Koss Porta Pro no ale że się nieco pozmieniało od lat 80 XXw to:
- Sony MH750 z Xperią
- Sony MDR-NC31EM odkryte w odtwarzaczu muzyki na Xperii (ANC za grosik)
- Sony MDR-NC750 odkryte także w odtwarzaczu muzyki na Xperii (ANC za grosik)
- Sony WH-1000XM5 najlepsze ANC i interaktywność. Perfekcyjne do rozmów a dźwięk jakby przytłumiony
- Focal Bathys do muzyki
Jak dla mnie to najlepiej na chwilę obecną sprawdzają się "Hyperx Cloud Alpha" lekko zmodyfikowane mechanicznie coby trzymały mocno ustawienie długości pałąka. Słuchawki te mają ciekawie rozwiązany przetwornik oraz muszle gdzie występują dwa podła rezonansowe dla basów i średnich częstotliwości. Ogólnie rzecz biorąc robią robotę a z dodatkowych zalet mocno tłumią zewnętrzne dźwięki jak i upływ dźwięku na zewnątrz a przez to słuchając na nich muzykę do tej pory nikt w autobusie nie zwócił mi uwagi na głośność pomimo iż słucham na pełen regulator.
Więcej takich odcinków!
AudioVoodoo
Bardzo clickbaitowy tytuł. Ale to dobrze, tym bardziej że materiał jest wart rozpowszechnienia. Dobrze zrobiony film!
Słuchawki to dla mnie przede wszystkim wygoda chwili i sytuacji. Jak chcę się wyłączyć, np. idąc po mieście, to zakładam duże słuchawki wokółuszne z ANC. Jak potrzebuję słyszeć otoczenie, np. czasem w domu z rodziną albo w pracy to zakładam słuchawki kostne. Kiedyś tak używałem TWS - jedna do ucha, druga do opakowania, teraz kanałowych nie używam, choć je lubię. Np. do grania używam z kolei kablowych nausznych, ze średniej półki (średniej jak dla laika...) cenowej, za to z dość dobrą jakością.
A wybór zawsze zaczynałem od limitu finansowego na który mogłem sobie pozwolić. Następnie ewentualne dodatkowe funkcje, jak panel dotykowy w słuchawkach wokółusznych - ważne dla mnie było to, żeby go nie było, ze względu na chodzenie w deszczu, za to liczyła się względna wodoszczelność. Na koniec statystyki i opisy, a jeśli się dało sprawdzić wcześniej gdzieś w sklepie to przez kilka dni jeździłem po mieście od sklepu do sklepu szukając i porównując... W końcu mam 3 pary słuchawek, każde innego rodzaju, a do tego jeszcze jedne zapasowe, najbardziej ukochane kanałówki na dnie szuflady z różnościami.
Audiovodoo
Fajny film
A Pana Tomasza w Estrada i Studio czytałem z wypiekami na twarzy 😊
Dzięki Panowie za wartościowy materiał. Dam mam wiele słuchawek i bardzo dużo miałem i sprzedałem. Lubię słuchawki i mam różne typy bo każde mają swoje tzw plusy i inne cechy szczególne , które mi pasują .
Pozdrawiam i życzę dalszych ciekawych treści na kanale 💪🤩
AudioVooDoo :) Pana Tomasza można oglądać dla samych jego gawęd nie rozumiejąc nawet czasem o czym opowiada ;)
Co do słuchawek to miałem kiedyś fazę na poszukiwanie ideału i do tej pory gdzieś kurzą się K240 z popękanymi już że starości poduszkami. Miałem to szczęście że dość szybko trafiłem na Kossy Porta Pro i od tamtej pory już nie szukam.
A z ciekawości sprawdzę czy macie ich recenzje na swoim kanale. Pozdrawiam
Swietny material, potwierdzil tylko moja swiadomosc. Logicznie nie ma 2 takich samych naturalnych przypadkow, momentow, ludzi, uszu wiec jak tu cos zdefiniowac
Super wywiad z super gościem !!! Pan Tomasz pięknie i prosto wszystko wytłumaczył .Szacun
Moje słuchawki do muzyki to Sennheiser HD 25. Przyjemnie brzmią podłączone do komputera i również profesjonalnie można wykorzystać je podłączając do mixera 😁 Kupiłem je przez uznanie jakie mają w branży DJ ale też miałem możliwość sprawdzenia i porównania z innymi np. Aiaiai czy V-Moda. No i te brzmiały dla mnie najlepiej ale kluczowe - Dla mnie 😁
Pozdrawiam :)
Te słuchawki mają jakiegoś tańszego "klona" w postaci któregoś modelu JTS. Mogą być podobne.
AudioVoodoo!
Co za doskonały materiał. Rzecz, która spodobała mi się najbardziej, to fakt, że Pan Tomasz od wielu lat używa tego samego modelu. Do doskonale pokazuje, że nie warto (zwłaszcza w tym aspekcie) gonić za nowinkami.
Dobierzmy sprzęt wygodny, odpowiadający nam brzmieniowo, a będziemy zadowoleni przez długie lata.
Audiovoodoo
Świetny materiał, p. Tomasz - ogromna wiedza ale przede wszystkim genialne podejście do tematu który zawsze był i będzie subiektywny 😉
AudioVoodoo
Świetny materiał.
Tez kiedyś używałem HD600 do momentu aż jakaś łajza mi ich nie ukradła. Byly HD660S ale totalnie mi nie podeszły. Obecnie uzywam Sony WH-1000XM3 i WF-1000XM3 z których jestem zadowolony, szczególnie model WH.
Same dane nic mogą nie powiedzieć.. czyjeś opowieści też nie.. ale testy porównawcze jak brzmią już tak.. tak kupiłem 3 pary różnych słuchawek i się to potwierdziło po zakupie byłem bardzo zadowolony.
Proponuję taki tekst w ciemno: Dać jakiemuś "audiofilowi" marketowe pierdziawki, powiedzieć, że kosztowały kilka tysięcy, i poprosić o recenzję. Potem można kręcić bekę, jeśli będzie się rozpływał w zachwytach, wymyślając kolorowe metafory.
Zgłaszam się na ochotnika. Śmieszy mnie robienie z audiofilów idiotów, którzy oceniają sprzęt w oparciu o cenę w oderwaniu od dźwięku i jakości wykonania. Gdybyśmy aż tak niedomagali intelektualnie, to nie stać by nas było na sprzęt high-end, bo nie potrafilibyśmy na to zarobić.
@@chronomaster. z całym szacunkiem, umiejętność zarobienia pieniędzy wynika z absolutnie innych czynników niż umiejętność słuchania muzyki. Także to akurat słaby punkt w dyskusji. Nie wierzę że marketowe pierdziawki mogłyby być pomylone z wysokiej jakości sprzętem przez nawet średnio zaawansowanego wielbiciela dźwięku. Wiadomo natomiast że świat audiofilów jest wypełniony po brzegi totalnymi absurdami gdzie jakiś kabel zasilający jest z super miedzi i dzięki temu wzmacniacz brzmi lepiej. Nie ma fizycznego uzasadnienia do takich twierdzeń ponieważ od elektrowni do tego gniazdka w ścianie idzie tyle kiepskiego kabla i masy zakłóceń że ten kabel zasilający nie ma żadnego znaczenia. Ja się w wojnę na argumenty bawić nie będę ale obydwie strony powinny sobie wzajemnie oddać rację w pewnych tematach i tyle. Bo obydwie strony mają swoje racje. Starajmy się być gdzieś po środku.
@@marko_z_bogdanca Tylko pozornie. Jeżeli określone działanie wymaga intelektu, to trudno przyjąć założenie, że ktoś sprawny życiowo będzie jednocześnie idiotą, który nie odróżni porządnych słuchawek od badziewia i da sobie wstawić kit, że byle co kosztuje znacznie więcej niż faktyczna cena. To oczywiście przy założeniu, że ktoś jest melomanem i ma słuch skoro poruszamy temat słuchawek. Ja jestem audiofilem, a zawodowo pracuję w IT i śmiech oraz uczucie politowania mnie ogarnia, kiedy czytam o audiofilskich przełącznikach. Tak więc nie warto generalizować.
@@chronomaster. Fajnie że masz zdrowy rozsądek. Natomiast nie zgadzam się z tezą że zaradność życiowa pokrywa się z umiejętnością słuchania muzyki czy rozpoznawania dobrego sprzętu.. No... nieee. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
@@marko_z_bogdanca Dlatego napisałem, że oprócz intelektu trzeba mieć jeszcze słuch, żeby wyłapać w dźwięku czasem subtelne różnice. 🙂
Oooo tak! Taka forma rozmowy o technologii z absolutnym profesjonalistą - o taki kanał o technologii nic nie robiłem! Dziękuję
Membrana kolumn głośnikowych jaki zarówno słuchawek porusza się w obie strony wydając dźwięk w obu tych momentach. Dlatego kolumny głośnikowe wygłusza się wewnątrz, aby dźwięk cofający się membran wyciszyć do maksimum. Idealną kolumna głośnikowa byłaby wielka deska z umiejscowionym w niej głośnikiem, którego dźwięk ruchu membrany cofające się poleciał by w dal i nie usłyszeli byśmy go wcale. Podobnie ma się to ze słuchawkami. Istnieją słuchawki zamknięte jak i otwarte. W pewnym niemieckim Studio nagraniowym miałem przyjemność posłuchania muzyki w słuchawkach otwartych dobrej firmy. Nie były tanie ale kupiłem takie właśnie. Mam już trochę wiosenek i słuchawek wiele "przerobiłem". To czego teraz doświadczam sprawia, że słucham muzyki od nowa. Bez reklamy są to DT 990 PRO 250 ohm.
Bez urazy. Nie mam doświadczenia słuchawkowego ,ale dla mnie słuchawki otwarte nie powinny nazywać się słuchawkami.
Z tego właśnie powodu. Tylko np. głośniki przyuszne. Ideą powstania słuchawek była izolacja dźwięku w obu kierunkach. Jeśli moja żona słyszy czego słucham , to sorki ale to są głośniki, tylko na głowie. A że grają lepiej od zamkniętych to zupełnie inna sprawa. Ps. Co do deski , to tak , ale tylko wtedy gdy nie wieje wiatr w naszą stronę :-) Pozdrawiam.
Świetny materiał 👍👍💪💪 a moje słuchawki to sennheiser hd 599. Jak dla mnie są 👌
fantastyczny jakościowy materiał! dzięki!
dla mnie sens mają porównania budowy i nagrań z manekina różnych słuchawek z podobnej półki (zamiast jednej pary tylko), wiedza nie o tym 'które najlepiej brzmią" tylko np. które kiedy stosować (różnica między otwartymi i zamkniętymi, o co chodzi z tą różnicą w opornościach) itd. pozdrawiam.
Audiofile "krzyczą" ale z radości! 😁 Przecież to jest sedno sprawy, główny punkt sporny z wszelkiego rodzaju Reduktorami Szumu, Tonami Składowymi itd. Bardzo ważny wywiad! Absolutna zgoda z twierdzeniem, że "prawdopodobnie nie znamy wszystkich potrzebnych parametrów". Od lat twierdzę, że współczesny, znany model matematyczny elektroakustyki jest niepełny, niedoskonały i od lat dostaję łomot od wszelkich fanatyków praw Kirchhoffa, Ohma i spektrogramów
Zanmy czy nie znamy wszystkie parametry, płyta cd nie będzie brzmiała inaczej bo dostarczy mi ją gołąb pocztowy a nie listonosz.
Generalnie racja, ale nie zmienia to faktu, że o ile kanały słuchowe ludzi się różnią, to jednak jak najbardziej pomiar charakterystyki częstotliwościowej, bądź THD ma sens. To są obiektywne dane jeśli badania są przeprowadzane w identycznych warunkach, które mają przełożenie na świat realny, jeśli uwzględni się fakt, że ludzie mają różne kanały słuchowe i będą się nieznacznie różnić w odbiorze - nadal, różnice będą wynikać z anatomii, a niekoniecznie z samych słuchawek.
Koniec końców, praktycznie wszystkie pary słuchawek można zequalizować, żeby brzmiały podobnie i tak jak nam to pasuje, likwidując chociażby irytujące rezonanse wynikające właśnie z budowy własnego kanału słuchowego. Dla słuchacza poszczególne słuchawki będą się wtedy różniły głównie wielkością sztucznej, słuchawkowej sceny stereofonicznej, rozdzielczością i co chyba najważniejsze dla przeciętnego słuchacza - wygodą.
PS Istnieje coś takiego jak krzywa Harmana i jak najbardziej ma sens. Ale ogólnie, Pan Tomasz ma rację.
PS2 Problem ze słyszeniem dwóch nie zależnych źródeł dźwięku, które się nie blendują, można z kolei odrobinę poprawić używając tzw. crossfeda.
Ideał to nie jest, ale zdecydowanie poprawia wrażenie.
Słuchawki między sobą jednak różnią się rezerwą akustyczną i jak reagują na EQ. Np. może być ciężej podbić bas w suchych słuchawkach, jak grają za płasko, ale w takich które mają go za dużo, może się okazać łatwiej go odjąć. Ale to tylko jeden aspekt dźwięku.
Ogólnie słuchawki planarne dobrze reagują na EQ.
Fajny materiał.
Off topic: Co to za utwór zaczynający się w 6:58?
Jakiś losowy jazzik z Epidemic Sounds 😅
Cudowny material , szczegółowy i życiowy. Bardzo dziękuję 👏👏👏
Świetny materiał 👍
Audiovoodoo
Bardzo ciekawy materiał, korzystam ze słuchawek za 30 PLN ;-)
Ja mam Skymaster U30 z BT za 37zł, ale słucham na przewodzie.
Dziękuję z całego serca za ten film❣️❣️❣️❣️❣️❣️❣️Genialny film 🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂
Audiovoodoo. Świetnie merytoryczny materiał. Pozdrawiam
Świetny materiał. Komentarz dla zasięgów. Pozdrawiam
super material wiec jakie sluchawki mam kupic? :)
Dziękuję za ten wywiad! Bardzo mądre slowa i mega ciekawy temat. Super ❤
Audio Voodoo. Podobnie jak ekspert coraz bardziej mi wszystko jedno. Miałem pare słuchawek bt: Qc35, mx-5, qc45 i kilka dousznych, a teraz uzywam tws soundcore liberty 4 i sprzedaje qc45. Najbardziej mi pasują ze wszystkich do tej pory, nawet dźwiękowo - najwięcej szczegółów słyszę. Ale posłuchałbym tych hd600 gdzies. Czy ekspert zna jakiś odpowiednik hd600 na bt?
Że słuchawek ciężko tak porównywać jednak hd600 to sennheiser. I wielu ekspertuw poleca sony 1000xm5 bo mają najlepsze anc i dobry a nawet bardzo dobry dźwięk po zabwach korektorem ale każdy jedno sennheiser momentum 4 ma gorsze anc ale znacznie lepsze brzmienie niż bose i sony... W ja jestem zboczony. Mam boae parę słuchawek i w mojej opinii brzmią znacznie gorzej od sony na bluetooth jednak momentum 4 (duże nie nawet tws małe i tej samej nazwie bo nei mam) na bluetooth również brzmią najlepiej. I to ta sama firma co hd600. Ale anc słabsze i to wyraźnie. W przypadku tws miałem drogie i za 800, 1200, 1400 słuchawki i żadne nawet się nie zbliżają do tych dużych normalnych to naprawdę protezy. Jedyne co mi najbardziej podapasowaly to jabra elite 8 active. Wziolem je chociaż mają słaby kodek dźwięku po taniości ale w porównaniu z sony czy sennheiser ale są wszystko oporne na uderzenia, wodo, dodaj pylo najtwardsze mają certyfikaty wojskwe mam też taki zegarek do bieagnai odporny i do sluchania UA-cam (podkastow jak ten) , że audioteka (audiobooków czytanych książek))jak biegam, że jeżdżę samochodem czy robei jedzonko są idealne i o dziwo jako pierwsze mi się podobają i mają najlepsze anc. Jakim cudem? Po prostu świetnie mi te małe gow#enka leżą w uszach. Szczelnie uszczelniaja pasywnie dźwięki otoczenia i leżą głębiej niż inne twsy😂 w przypadku małych dopasowanie do uszu najbardziej się liczy niż kodeki i reszta. Przy czym duże w podobnej cenie grają znacznie lepiej i mają lepsze anc są lepsze pod każdym względem ale boac czy słuchać podkastow lepiej na małych. Takie mam wnioski. Sennchiser świetnie stroi swoje słuchawki po prostu twsow od nich nie mam ale kupiłem duże i z muzy mam najwięcej frajdy. Ale każdy jest inny. Choć jeszcze nei spotkałem się z opinią że momentum 4 grają źle czy nawet średnio. Qc45 grają potwornie gowniano dopiero po zbawach z eq dało się ich używać. W tej cenie miały prawie takie anc jak sony 1000xn5 ale qrwa myślałem że je wywale. Dopiero majstrowanie w eq trochę pomogło jednak jestem bardzo z, nich niezadowolony jeśli chodzi o muze. Bardzo mi się podobały huwaeie studio. W te duże. Anc słabe ale sygnatura bardzo mi odpowiadała. Szkoda ze juz ich nie ma huwaeie freebuds studio bezprzewodowe. Takie duże. Kupiłem i o ile anc jest szczątkowe w porównaniu z takim bose czy sony nawet momentum am lepsze anc o tyle muza miodzio. Szkoda ze teraz się skupiają na tych małych gowi#nkach a nie ribai już dużych. W kupił bym następce. Nie pale nie pije lubię słuchawki co mogę powiedzieć. Myślę że tak jest zdrowiej. 😂
Pana Tomasza uwielbiam , przypadkiem trafilem na jego kanał 0 decybeli ❤
A wam tez nalezy ukłon bo coraz wiecęcej mnie popularnych tematów ale akurat które są w kregu moich ostatnich zainteresowań ❤❤❤
Nie tercja mała a sekunda mała :) To jest najmniejszy interwał w którym przeciętny człowiek rozróżnia dwa dźwięki bez słyszenia dysonansu. Na poziomie mikrointerwałów operują już ludzie wyjątkowi.
Wybrałem BD 770, proste i podatne na różne źródło, do tego fajnie grają. Przy telefonie dopinam DF cobalt, a jak mogę posiedzieć to wpinam je we wzmacniacz Yamahy. Dla mnie git. Audio voodoo
Lubię tego gościa słuchać. Ma ciekawe programy o dźwięku na swoim kanale.
Gosc bylby idealnym lektorem 😊👍👍
Jestem od wielu lat audiofilem, który bardzo często korzysta ze słuchawek. Panów komentarze są bardzo ciekawe i trafne. Jedyna moja uwaga, spostrzeżenie które w waszej rozmowie temat został potraktowany zbyt powierzchownie to preferencje brzmieniowe słuchacza. Mając do wyboru takich producentów słuchawek jak Sennheiser, Audio Technica, Sony, Audeze czy Stax oraz wystarczające środki finansowe możemy dokonać świadomego wyboru. Zawsze polecam testowanie słuchawek. Jak kogoś interesują parametry techniczne słuchawek to zwracam uwagę na jeden parametr - oporność, dopasowanie prądowe do np. wzmacniacza słuchawkowego. Czym ta oporność jest mniejsza tym łatwiej takie słuchawki napędzić. Niestety Sennheiser wypada w tym rankingu najgorzej.
Właśnie przeprowadziłem sobie na smartfonie kalibrację moich słuchawek do moich uszu i wyszło, że na jedne ucho inaczej słyszę niż na drugie. Nie wiem czy to wina przetworników w słuchawkach czy już miich półwiecznych uszu...😢
To zupełnie normalne :) Żaden człowiek nie ma idealnie równego słuchu, a z wiekiem degradacja postępuje
To się dalej w słuchu może pogłębiać, jeśli faktycznie przetworniki grają różnie. Np. jak słucha się z dużą ilością basu. Wtedy za dużo basu w jednym uchu kompensuje się w EQ mimochodem trochę przez brak w drugim i naraża się słuch na szybszą degradację w ten sposób.
Badania słuchu u laryngologa pokazują jednoznacznie, czy słyszymy różnie, ale że to normalne, to nie widziałem do tej pory. Być może różni się to skalą u różnych osób, które słuchają głośno i z dużym basem.
swietny material ja jestem tradycjonalista i wole sluchac po kablu tez uwazam ze odsluch w sluchawkach to swego rodzaju prywatne odczucie nie ufam recenzja z Yt bo czesto recenzje robi mlodziez ktora nie pamieta np jak brzmia dob re plyty cesto sa to opinie graczy i sluchaczy muzyki na komputerze.
Audiovoodoo. To się nazywa crossover. Trafiłem, bo oglądam Pana Tomasza.
Ciekawa rozmowa, natomiast ostatnie pytanie zostało odpuszczone. Najprościej , muzykę którą znasz i lubisz i słuchasz na różnych słuchawkach raz i drugi, i potem podejmujesz decyzję , co kupić. Nie wydawajmy głupio kasy, tworząc zbędne śmieci.
28:28 - nie zgadzam się, że trudno jest się nauczyć słuchawek. Jest to dość łatwe i szybkie, ale niestety wymaga dostępu do urządzeń pomiarowych oraz dostępu do przynajmniej kilku par słuchawek. Zasada jest prosta - kalibracja słuchawek z użyciem softu (np. sonarworks którego nie polecam) lub samodzielna kalibracja z użyciem eq a następnie ponowny odczyt przez urządzenie pomiarowe (np. KU100) skalibrowanych wcześniej słuchawek, wniesienie ewentualnych poprawek aby uzyskać jak najbardziej liniową charakterystykę i ponowne, kilkudniowe osłuchiwanie tak skalibrowanych słuchawek. W moim przypadku gdzie miałem dostęp do KU100 i do wyboru kilkadziesiąt różnych modeli słuchawek, wybrałem trzy pary z których korzystam, po skalibrowaniu - to Sony 7506, lcd-2 od Audeze i 7HZ salnotes zero. Sony ze względu na wygodę, Audeze ze względu na to, że są otwarte i wykonane w innej technologii (planary) a 7hz ze względu na to, że są douszne.
Skoro wymaga dostępu do sprzętu pomiarowego i co najmniej kilku słuchawek, to nie jest ani łatwe, ani szybkie ;)
@@kanalotechnologii Prawda jeśli chodzi o konsumentów. Jeśli chodzi o profesjonalistów, to oni bez problemu mają swoje ulubione słuchawki, skalibrowane a przede wszystkim znają te słuchawki pod kątem ich specyfiki.
Na marginesie - wy nie jesteście recenzentami. Wy jesteście współczesnymi komiwojażerami którzy mają za zadanie przedstawić produkt ewentualnemu odbiorcy i zachęcić go do zakupu. Wy bardziej niż szukać porad profesjonalistów jak w tym odcinku, powinniście się zastanowić nad nauczeniem się technik sprzedażowych, zwłaszcza w domenie internetowej. Wy macie przekonać oglądających kanał do danego produktu - taka jest wasza rola i im lepiej to zrobicie, tym więcej będziecie dostawać towaru do "prezentacji".
To nie jest ujma, to jest sposób na biznes i zaistnienie na YT. Mówiąc inaczej - nie potrzebujesz się znać na technicznych niuansach słuchawek chcąc je dobrze zaprezentować oglądającym kanał. Wy macie umieć o nich wspaniale opowiedzieć wzbudzając u odbiorcy chęć na zakup tego czy innego produktu.
Można przecież jedno i drugie. Jest o czym wtedy te "historie" opowiadać. Choćby to miały być wtrącenia i dygresje.
z tym wspolnym postrzeganiem barw to bym nie byl takim optymista. I nie tylko roznimy sie pod tym wzgledem, ale tez nasze postrzeganie barwy przez mozg moze byc rozne w roznych okolicznosciach (chocby kolor sciany obok i to jak mozg odbiera taki miks odbitego od niej swiatla plus tego, co dolatuje z ekranu rankiem i wieczorem). Jedni akceptuja podbite na maksa nasycenie kolorow (co skrzetnie wykorzystuja sprzedawcy telewizorow), inni sa przez takie ustawienia triggerowani. Kazdy moze sobie zrobic test wybierajac jakis odcien np. koloru zoltego z palety jego 256 odcieni i sprawdzic, czy po samej barwie trafi na to samo. Ze wzgledow spolecznosciowych wymieniamy sie informacjami co jest lepsze/gorsze, ale sensu praktycznego to tez nie ma.
No właśnie z obrazem jak tak samo 😅 zalezy od tego w jakich warunkach znajduje sie monitor, na ile uzytkownik potrafi poprawnie odróżniać kolory, na ile jest skompresowany obraz itd. 😅 to co pokazuja wykresy a tym bardziej przestrzenii barw, to tak samo charakterystyki czy inne parametry 😅 jesli uwazasz ze obraz ktory wy edytujecie wyglada tak samo na innych monitorach, telefonach czy telewizorach, lepiej nie spotykajcie sie z specem od monitorow, obrazu i kalibracji 😅
Spotykam się z takimi średnio co kwartał, jak przychodzą nam kalibrować monitory w domu :) Oczywiście masz rację, może trochę za duży skrót myślowy tu się zadział - w kolorach istnieją standardy zarówno wyświetlania jak i tworzenia barw, które można potem odwzorować na innym sprzęcie. W świecie audio takowe nie występują
@@kanalotechnologii wiec wiesz, ze dla nich najwazniejsze bys dany material emulowal w 15 profilach 😅 dla mnie charakterystyka częstotliwościowa, a najlepiej dobrze zrobiony przykład jak grają na mikrofonie binuralnym (np. 3dio)w porównaniu z najbardziej popularnymi słuchawkami (airpods pro 2, czy galaxy buds2 pro) dają najwięcej wyobrażenia, tym bardziej, że można zasymulować działanie anc. Jest już parę takich kanałów i człowiek po oglądnięcia takiej recenzji mam wrażenie że szybciej dochodzi do decyzji zakupowej i ma mniej do zarzucenia po zakupie.
Jak mnie to wkurzało, że w wielu popularnych sieciach RTV AGD nie można było podlączyć telefonu do słuchałem, albo nie ma kabla, albo baterie padły, albo są przyklejone do wystawki.
Wreszcie skończyło się na tym, że kupowałem słuchawki w ciemno, uznając, że jak dzwięk bedzie byle jaki to je zwróce, a jednak Sony WH-XB910N zostały ze mną na dłużej
To że nie da się wiernie odtworzyć warunków dla każdych testów słuchawek nie znaczy, że są bez sensu, bo pokazują pewne trendy w ich barwie. To tak jak mówienie, że z pomiaru ciśnienia pacjenta można mało wywnioskować, więc nie warto tego robić. Warto, bo pozwala to podjąć bardziej dokładnie decyzje.
Super odcinek !!!❤
Charakterystyki pozwalają z grubsza zrozumieć jak brzmią słuchawki - w dużej mierze porównawczo ale zawsze. Niczym się nie różnią od pomiarów dotyczących obrazu, tak samo są w stanie określić np. czy słuchawki nie wycinają pewnych zakresów pasma i tak samo nie są w stanie powiedzieć czy odbiorcy ich charakterystyka będzie odpowiadała. W obu wypadkach zależy to również od charakterystyki i jakości odtwarzanego materiału. Równie bezsensowne jest stwierdzenie że słuchawki są gorsze od kolumn tylko dlatego że nie pozwalają słuchać w ten sam sposób - to co jest w jednym wypadku wadą może być w innym wypadku zaletą, pozwalają choćby wyeliminować wpływ pomieszczenia (zwykle nieoptymalnego) na słyszany dźwięk. Idąc za argumentacją eksperta jego praca jest zbędna bo spośób w jaki zakłamuje dźwiek może być większy niż którykolwiekj inny czynnik po drodze
Nigdzie nie padło stwierdzenie, że są gorsze od kolumn. To już dopowiedziałeś sobie sam
Są gorsze od kolumn w pracy nad dźwiękiem, bo nie zapewniają zazwyczaj równie dobrej translacji na inny sprzęt. Mix zrobiony na kolumnach studyjnych w nie najgorszym pomieszczeniu, przez kogoś kto je zna, zazwyczaj brzmi dobrze na słuchawkach. Ale odwrotnie juz rzadziej. Dlatego różne rzeczy się cuduje, żeby słuchawki bardziej przypominały brzmieniem kolumny. Crossfeed, room simulator, czy choćby te kalibracje Sonarworks, które potrafią brzmieć na początku dziwnie, ale dzięki temu dźwięk zyskuje na translacji
Świetne. Poproszę o podobny materiał o mikrofonach.
Oczywiście że tak! Warunki odsłuchowe są najważniejsze. Dlatego chór śpiewa w kościele , a orkiestra gra w specjalnych salach.
Dlatego audiofile kupują grube kable, a miłośnicy kina domowego budują mini sale. ( to jest z przekorą). O tuż jest sposób.
Właśnie jestem na etapie kupowania słuchawek . I to jest upierdliwy ,ale prawie skuteczny sposób. Są takie utwory ,które są pułapką dla słuchawek czy głośników. Dla basu sprawdzam Metallica - Ride The Lightning , koszmarny bas ,rezonujący i buczący. Jeśli usłyszysz przeciągłe buuu buuu buu ,które nie zagłusza reszty i daje się wytrzymać ,a wciąż jest to Metallica a nie Scorpions to mamy krok do przodu. Dla średnich Talk Talk - I Believe in You - tu są chórki anielskie w środku i pod koniec nagrania. Jeśli nie będzie rezonansu , jest ok! Talk Talk jest też dobry do testowania ,ponieważ różnica decybeli w nagraniach jest ogromna. Od ledwo słyszalnego szelestu do dźwiękowego tornada . Na przykład Desire . Z kolei w This Mortal Coil - Velvet Belly są piękne smyczki i wiolonczela . Jeśli cię oczarują - jest ok. Po za tym w tym nagraniu smyczkowe kontrastują kanałami z fortepianem. Wszystko musi być bardzo dobrze słyszalne i odróżnialne.
Płyty. Są płyty szczególnie nagrane. Na przykład The Cure - Faith. To bardzo przestrzenna , zimna brzmieniowo płyta. Jeśli zagra basowo i mocno - uciekać od takiego sprzętu. Z kolei Norah Jones - Com Away With Me ,powinna zagrać po domowemu cieplutko i przytulnie. Nie tyle nie wyraźnie co miło. Więc na miłość boską nie włączajcie w testach Cohena który zawsze brzmi dobrze , nawet na głośnikach smartfona , nie mówiąc o głośniczku JBL. I tak np. Technics A800 poległ na Metallica ,z Chopina koncertu op21 uczynił Beethowena , ale z This Mortal Coil otworzył niebo. I testy które ja biorę pod uwagę to nie te gdzie są kable referencyjne ,ale te ,gdzie człowiek pisze czego słuchał i jak mu się tego słuchało. Włączam sobie te nagranie i sprawdzam . I jeszcze jedno. Widziałem tylko jedną prezentację sprzętu w którym porównano HIFI z instrumentem. Był to pokaz Yamahy i koncert skrzypaczki. I tylko taki pokaz - test ma sens.
I na koniec porównywałem słuchawki z moimi głośnikami. Tyle roboty, a i tak na razie nie wybrałem bardzo dobrze, tylko średnio z minusem. Pozdrawiam .
madonna music w 40 sekundzie wchodzi niski bas jak membrany nie charczą to jest ok
Bardzo dobre, trafne według mnie sformułowanie "konstruktorzy muszą wyrzeźbić słuchawki" i ciekawa przytoczona wypowiedź producenta kolumn -
"... sprzedajemy dźwięk a nie charakterystykę". Myślę, że śmiało można zaryzykować tezę, że podobnie jest ze wzmacniaczami, źródłami. Za każdym razem to jest "rzeźbienie".
I wszelkie, nieraz bardzo ostre dyskusje audiofilów z całym światem biorą się z tych różnych podejść do sprawy i fanatycznym podejściem do pomiarów u jednych i podatnością (niestety) na oszustwa i sugestię u drugich
Jest jedna rzecz która prawie że przekreśla wszystkie testy słuchawek. Testy co najwyżej odnoszą się do charakterystyki domyślnej. Nie biorą pod uwagę podatności słuchawek na korekcje. Podczas gdy słuchawki bywają reaktywne bez dużej straty jakości i pozwalają się dostosować do nabywcy, bywają też w ogóle nie reaktywne na korekcję - gdzie z domyślną kalibracją nic zrobić się nie da, próby dają żaden efekt albo z załamaniem jakości. Jeden przypadek od drugiego bardzo wyraźnie się rozróżnia. Tym samym słuchawki z "gorsza" charakterystyką domyślną mogą po korekcji być o wiele lepsze dla nabywcy niż takie z domyślnie "lepszą". Tego żaden tester nie sprawdza i tu leży błąd podstawowy. Mimo to zawsze lepiej jak pomiar FR jest niż jak go nie ma, zawsze jakaś ogólna informacja w jakim kierunku słuchawki były kalibrowane jest. Informacja taka nie musi być precyzyjna, może pozwalać dokonać selekcji wstępnej. Coś jest lepsze niż nic, a niż na pewno lepsze niż słowny opis recenzenta często posługującego się pojęciami z pogranicza w zasadzie różnego rodzaju subiektywnych fantazji. A już tym bardziej pomiary głośników mówią o nich dużo i wprost przekładają się na to co się faktycznie słyszy. Tu nie ma czarów gdy zupełnie różne charakterystyki podlegają tak dalece odmiennej interpretacji odbiorcy że nagle przestaje ona mieć znaczenie. Tak nie jest. Jeżeli części pasma brak lub jest ona zniekształcona - to to jest fakt który konkretnie słychać. I ma to ewidetne znaczenie.
Oczywiście pomiar powinien zachowywać podstawowe reguły metodologii. Stwierdzenie natomiast że IEM to imaginacja dźwięku jest dosyć snobistyczne i co tu dużo mówić, ciężko takie stwierdzenia traktować jako poważne na poziomie. Tym bardziej jeżeli specjalista nawet takich nie używa i nie słucha. Wygląda to bardzo słabo.
Świetny wywiad ze znakomitym Gościem, który z niejednego pieca chleba popróbował.
Pozdrawiam Gościa i Twórców "Kanału o technologii"
Czasem niektórzy znajdują sobie recenzenta, który w swoich opiniach najbardziej pokrywa się z ich własnymi opiniami na temat słuchawek, które dobrze znając, więc łatwiej są skłonni potem zaufać opiniom takiej osoby na temat innych modeli. Czasem potrafią się faktycznie zdarzać rozbieżne opinie wśród ludzi na temat niektórych niuansów dot. wybranych słuchawek. Czy to uszy, czy to sztuka, czy to wzmacniacz, czy ja wiem... wygrzanie, to może być jednak do tego trochę powodów.
Dlaczego ja was wcześniej nie widziałem?! Super materiał! ps. AudioVooDoo
Dzięki i zapraszamy do oglądania:))
Zajebisty materiał. Dzięki :)
Bez przekleństw, nie da rady?
@@seqencer73 oczywiście, że da, wyśmienity materiał.
Pozdrawiam
Żeście takie hasło odcinka wymyślili, że nikt nie wpisuje :) A ja mam w ogóle swoje zdanie odnośnie do testów i ich wartości, to się podzielę w głosówce :)
Pan Tomasz to skarbnica wiedzy i fachowość w 200% Dziękuję za bardzo wartościową rozmowę!🎧👍
Odkąd słucham na dobrym sprzęcie stereo słuchawki są wyborem z przymusu gdy nie mogę słuchać poprzez głośniki...i nie umiem znaleźć lepszych słuchawek od tego zestawu.
Przez lata używałem duże słuchawki przewodowe SONY MDR-ZX110. Słuchawki przeciętne ale w dobrej cenie ok.60zł. Ostatnio zaszalałem i kupiłem bezprzewodowe SONY WH-XB910N, cena ok.650zł. Wybrałem bezprzewodowe z tego tytułu, że słuchawki mają wbudowany wzmacniacz przez producenta i dźwięk do nich leci poprzez bluetooth pomijając gównowzmacniacz smartfona. Jak dla mnie jakość dźwięku a zwłaszcza basów na tych słuchawkach zwala z nóg. Człowiek ma wrażenie jakby stał przez sporym zestawem kolumn 300W :) Basy są zajefajne ale po 1,5h słuchania zaczyna głowa boleć od takiego słuchania. Najlepiej nadają się do słuchania muzyki. Jednak do oglądania filmików z Youtuba gdzie 90% ktoś nawija wtedy wracam do poprzednich ZX110. Mniej męczą. Do muzyki mimo to polecam XB910N. Zajebiste.
Przetestuj Sennheiser MTW3, jak dla mnie najlepsze, mogę słuchać cały dzień. Brzmią bardzo naturalnie, Technics az 80 też gra czysto i dobrze ale ma zbyt sztuczne brzmienie.
dlatego wybralem wh 1000mx3 sa bardziej neutralne z przyjemnym basem i jasną górą a 910 to mózg ściskały od basu .porównywalem wszystkie dostępne w ogólnie dostępnych sieciach te grały najprzyjemniej
Z chęcią poznałbym wszystkie modele słuchawek wokółusznych pokazanych w tym materiale. Mam te RODE ale reszty nie znam. Poproszę i dziękuję
Beyerdynamic DT 1990 Pro, Neumann NDH 20, Sennheiser HD490 Pro i Fostex T20RP :) To chyba wszystkie poza Rode
@@kanalotechnologii nie sądziłem, że tak szybko dostanę odpowiedź :P dziękuję
Kanale o technologi kiedy premiera słuchawek Huawei freebuds 6i w Polsce macie juz jakies informacje na ich temat?
Pojęcia (jeszcze) nie mamy, ale na pewno zagoszczą na Kanale jak tylko będą dostępne
@@kanalotechnologii Zrobicie recenzje freebuds 5i jak sprawują się po roku użytkowania. Dzięki za komentarz. Słuchawka od prysznica 😀😀
AudioVoodoo, dobry materiał. Dzieki 😊
Bo nie używaliście pozłacanych kabli ze strukturyzatorem i uziemiaczem kwantowym 😁😁😁
Ja puszczam dźwięk tylko po HDMI za tysiaka za metr, inaczej bez sensu
Pewnie w czarnym oplocie?@@kanalotechnologii
Od 16 lat mam hd500 ale w dobie Bluetooth niestety nie używam już.
Myślę, że te poglądy mają zastosowanie do ogółu sprzętu audio, nie tylko słuchawek. Te wybieram prosto. Patrzę czy mają napis Sennheiser i kupuję najdroższe na jaki aktualnie pozwala mi budżet.
We wszystkich słuchawkach najważniejsze jest to, żeby się żyły w kablach nie urywały po byle pociągnięciu, lub zagięciu.
Pana Tomasza znam z jego kanału i odtwarzania piosenek np. Eurythmics. Bardzo dobrze się go słucha. Wie jak mówić, aby barwa była ciekawa i dobrze odbierana.
Mowi prawde i tylko prawde. Temat rzeka. Lubie sluchac muzyki, ale ze sluchawkami mam malo doswitczenia. Przesluchalem pare sluchawek zamknietych i otwartych (Beyerdynamik i Hifiman) i zotalem przy Hifiman Arya Stealth narazie + EF 500 Wzm.Sluch. Jest jedna prawda, producenci sluchawek, ale i sprzedawcy sugeruja ze drozsze sluchawki a nie raz z kosmicznymi cenami sa duzo lepsze, bo na tym zarabiaja krocie. Ludzie majacy kase kupuja bo innych na to nie stac, czuja sie przez to mozniesi, lepsi, bo co drogie to dobre.
A tu trzeba dodac ze do sluchawek z kablem potrzebny jest wzmaczniacz sluchawkowy, najlepiej z DACiem co podwyzsza koszty zakupu sprzetu AUDIO. Kolumny glosnikowe sa lepsze, ale tu koszty kupna sprzetu Wzmacniacza + P.wzmacniacza + + + sa duzo wieksze i trzeba miec do tego odpowiednie pomieszczenie. Niektorzy mowia, ze trzeba sluchac bez zadnej korektury na drogim sprecie Audio, ale wyprubowalem tez Equalizer i przekonalem sie ze to dobra rzecz. Teraz wiem ze nie tylko pieniadze sa wazne przy kupowaniu AUDIO, ale i WIEDZA i wszystko trzeba przetestowac osobiscie. Zamawiam Online, mam 14 dni do testowania i jak nie jestem zadowolony ze sprzetu wysylam spowrotem. Poza domem domem mam sluchawki (Liberty 3 PRO Souncore) douszne i smartphone i tez lest dobrze. Jak to mowia czlowiek uczy sie cale zycie, a i tak wszyskiego nie wie.
AudioVooDoo. Dobry materiał 😊👍