Królu Złoty! Ty to przedstaw komuś odpowiedzialnemu za ten bałagan bo widać że sami do tego nie dojdą. Dziękuję Ci za Twoją prace, bo jak by nie patrzeć jest to służba dla Polski i Polaków.
Od początku wojny powtarzam, że cała granica wschodnia to powinny być bagna. Unia sypnie kasą na taki plan, my będziemy mieć piękny magazyn wody i jedkocześnie unikalny rezerwat przyrody a jedkocześnie powinniśmy skoncentrować wysiłki na artylerii rakietowej i tarczy antyrakietowej.
No nie do końca bo tam też są ludzie jeżeli mówimy o tych bagnach. Muszą też z czegoś żyć. Nie wiem jak to pogodzić i nie będę się wypowiadał ale to kopanie dalsze i jak to dziś widziałem Kierwiński mówi o stanowiskach artyleryjskich to chore. Też zgodzę się z tezą o kasie na lepsze uzbrojenie czy szkolenie czy rakietowe i czy inne nie będę mówił bo nie znam stanu armii. Dobra wnikliwa analiza i mam nadzieję że to nie zginie gdzieś bez echa.
@@KogiSyl no dobrze ale mogę powiedzieć z własnego doświadczenia że przejazd akurat tam gdzie Bug ma sens tylko i wyłącznie w miesiącach czerwiec - wrzesień. Mieszkam i wychowałem się tam gdzie te rozlewiska są . Niszczenie tego nowymi rowami jest bez sensu. Lepiej umocnić to zalesieniem bo to ma większy sens a też jakoś uratuje ludzi bo to da dotacje .
Głębokie bagna i torfowiska to najlepsza linia obronna, naturalna, darmowa i naprawdę trudna do przejścia. Nie potrzeba żadnych betonowych zapór czy rowów. Dwustu czy trzystu metrów głębokiego bagna nie przejedzie żaden czołg ani BWP, ugrzęźnie w błocie stając się łatwym celem dla artylerii i PPK. W związku z tym należy zasypać wszystkie rowy melioracyjne i wsiedlić bobry- doskonałych saperów i inżynierów, którzy za darmo stworzą barierę nie do przejścia. Wystarczy tylko w razie wojny postawić karabiny maszynowe i artylerię i patrzeć jak wróg ginie. Przy okazji bagna będą przeszkodą dla przemytników i nielegalnych imigrantów, co ułatwi robotę walczącej z tymi procederami straży granicznej.
@@anj000defraudacja publicznych pieniędzy jest tak samo prosta w każdym przypadku. Wystarczy zapytać dobrego księgowego, czemu jest dobry, a odpowie pytaniem na pytanie: -Ile to jest 2+2? -No przecież wiadomo... 4. -Nie, równa się tyle, ile ma się równać.
@@anj000 Nie do końca, bo: -Przy wykopaniu musisz: +zatrudnić koparkę (minus balansu) +znaleźć kogoś kto odbierze ziemię (za darmo, bądź balans konta na plus) -Przy zakopaniu musisz: +zatrudnić koparkę (minus balansu) +kupić ziemię/kamienie na zasyp (minus balansu) Pewnie jest jeszcze parę zmiennych które rozróżnią cenę na pewno, ale imo ciężko tak łatwo określić co będzie tym kosztowniejszym rozwiązaniem.
@@jasparta993 przy wykopaniu rowu musisz ten rów najpierw zaprojektować, dostać zgody, być może nawet wykupić teren, *zbudować przepusty, wzmocnić brzegi, potem ten rów co jakiś czas czyścić i remontować.* To nie jest jednorazowy koszt wynajęcia koparki i ogarnięcie ziemi :) I koniec końców o wiele łatwiej propagandowo sprzedać wykopanie rowu, no bo przecież efekt widać od razu i łatwo połączyć kropki, że jest rów, no to przecież nie będzie zalewać. Zakopanie rowu nie dość że jest tańsze, to nie da się tym tak ładnie pochwalić. No bo gdzie zawiesić czerwoną wstęgę? :) A także ciężej ludziom wytłumaczyć, że ten rów przynosi więcej szkód niż pożytku długofalowo. Koniec końców czepiasz się o ten rów jakby te szczegóły były najważniejsze. Nie dość że nie masz racji co do ceny, to on był tylko przykładem. Gospodarka wodna to nie tylko rowy, ale także masa innych czynności i z reguły te szkodliwe są o wiele łatwiejsze do zaprezentowania jako urzędnicze osiągnięcie.
Racja, wojna na Ukrainie pokazała że szerokie bagna zatrzymają każdy pojazd, w średniowieczu istniały przesieki które stanowiły naturalną barierę. To powinno być zakomunikowane do osób odpowiedzialnych za plany budowy.
@@bbosonogab9654 ? ty o wojnie a tu o powstrzymaniu infiltracji. Dron to najwyżej eksploduje a taki będzie drenował UE i nas pośrednio przez stulecie najmniej
@@WolneRzeki """programu dotyczącego melioracji i bagien."" przecież to będzie dewastacja terenu , idiotyzmy i urojenia naganiaczy na mięso armatnie . psychoza i amok narasta , opanowania i dystansu od tego życzę .
Chodzę od dawna po górach, rozmawiam z lokalnymi mieszkańcami terenów górskich, leśnych. Zauważyłam, że odwadnia się tereny leśne m in poprzez montaż betonowych rynien, które przyspieszają spływ wody deszczowej ze szczytów gór w doliny do rzek. Mówią o tym sami mieszkańcy, zauważający osuszanie ich lasów, coraz częstsze zanikanie terenów leśnych w wyniku wichur. Oczywistym jest, że o wiele łatwiej padają drzewa, których ukorzenienie zostaje znacznie osłabione w wyniku wysuszenia ziemi, w jakiej są umiejscowione. Mokra ziemia mocno trzyma korzenie. Masa ludzi potwierdza to. Do czego to doprowadzi ? Do upustynnienia terenów zielonych i tym samym migracji ludności tych terenów w tereny miejskie, zalane betonem.. ?
Widziałem takie "rynny"w Bieszczadach ale tylko na drogach. Domyślałem się że chodzi o to aby woda podczas ulew zamiast wypłukiwać koleiny w całej drodze, była zamiast tego ukierunkowana w tych rynnach. Możesz pokazać jakiś przykład tego o czym mówisz? To są jakiś długie odcinki czy takie miejscowe?
@@piotrpiotrek9050 chodziło o montowanie rynien w pobliżu szlaków w górach. Niegdyś woda płynęła sobie szlakiem, w las - dowolnie, tym samym nawadniając płynnie lasy i góry od samych wzgórz. Teraz rynny montowane są coraz częściej totalnie w dół, niby po to, aby ścieżki, szlaki były suche. Ale powoduje to ekspresowe i masowe spływy wody w dół do rzek, w efekcie na dłuższą metę powodując odwadnianie i osuszanie lasów, a tym samym zwiększanie powodzi w dolinach i dalej w miastach. Masy wody nie zatrzymują się w górach, a zalewają na potęgę zalane betonem doliny. Tak tracimy lasy i tak samo to, co posiadamy w dolinach..
@@ilovetrek ok, teraz rozumiem o co chodzi. Turystyka zniszczyła wiele miejsc. Idea jest fajna, zróbmy coś co ułatwi chodzenie po górach i umożliwi to nawet w tych okresach gdy szlaki są nie do przejścia. Ludzie, którzy swoją drogą kochają kontakt z naturą, cieszą się że mogą sobie chodzić i eksplorować te piękne tereny pomimo ulew. W efekcie na przestrzeni lat może dojść do degradacji tych terenów.
@@piotrpiotrek9050 Sądzę, że nie jest to robione pod turystykę, a bardziej właśnie w celu odwadniania terenów leśnych. Tym nie zajmują się np PTTK, oni nie mają z tym nic wspólnego. Z resztą ludzie mówią, że montują te rynny dziwni ludzie, albo jakieś zlecenia dla nadleśnictwa, albo cholera wie, kto to robi. Powtarzam - to nie jest robione w ukłonie dla turystów, z resztą gdyby turyści byli tego świadomi, to na pewno byliby przeciwni niszczeniu w ten sposób lasów, na 1000%
Rzeka Isar - płynie n.p. przez Monachium, została właśnie wyróżniona z tego powodu. Jej wpływ do Dunaju miał zostać nawet parkiem narodowym. A rzeka była praktycznie kompletnie uregulowana.
fundusz na te cele to setki miliardów euro , kasy jest bo przez dekady coś robiono sukcesywnie nawet projekty na wyrost , nie okradano funduszu na inne sektory .
uwazam ciebie w rozwiazaniu tej kwestji to ciebie powinni wziac pod uwage twoje pomysly spostrzezenia fachowa wiedza tak sa cenne i ty najbardziej nadajesz się do tego projektu zycze ci tego to wazne zagadnie ustotne dla obrony wschodniej granicy Polski dla nas jedynym rozwiazaniem to poglebic zabagnic torfowiskiem zakopac rowy ciezki sprzet nie przejedzie zakopie sie i po sprawie pozdrawiam
Ooo proszę. Kiedyś proponowałem Ci w komentarzu podjęcie tematu mokradeł w obronności na przykładzie Ukrainy i wtedy odmówiłeś. Cieszę się, że tym razem się na to zdecydowałeś. :-)
Przeczytaj!!! Obecna technologia nie powstrzyma czołgu przed przejazdem przez rów. Można mówić ze Rosjanie to stara technologia, ale zobaczcie sobie film. Tank vs anti-tank ditch. Gdzie czołg przejeżdża bez problemu przez rów 3,5x1,5m. Jedyną szansa na zablokowanie komunikacji z zaopatrzeniem i samego szturmu są bagna i rozlewiska. Nie jestem specjalistą od militariów ale mam logikę, ziemia nawet mokra nie oprze się takiemu tonażowi+setkami koni.
Włączam Wolne Rzeki - myślę, że jak zwykle posłucham w spokoju o zasypywaniu rowów i robieniu bagien a tu o minach. Mocny dysonans. Dziękuję za ten film❤👍
Czołgi czy w ogóle pojazdy gąsienicowe, nawet jak są stosunkowo ciężkie, to nacisk jednostkowy mają dość niski, sporo mniejszy niż pojazdy kołowe - o to generalnie chodzi w gąsienicach. Zdaje się, że instrukcja do któregoś z ciężkich czołgów niemieckich z czasów II WŚ mówiła, że jak załoga nie jest pewna, czy na dany teren można wjechać, to jeden z czołgistów musi wziąć drugiego na barana i spróbować tak przejść - jak się nie zapadnie, to czołg też przejedzie (czyli że nacisk jednostkowy jest ok. dwukrotnie większy, niż wywiera człowiek). Znaczy wiadomo, jak będzie odpowiednio grząsko, to nie da się przejechać i już, ale czołgi potrafią sobie poradzić w zaskakująco trudnych warunkach. Taki zabagniony las to jest chyba właśnie najgorsze, na co czołg może trafić - bo jak nie utknie między (większymi) drzewami, to się zakopie.
Swoją drogą to ważny temat, myślę że dobrze byłoby zrobić debatę na ten temat. W przypadku Cpk zaczyna powoli skutkować chociaż jeszcze się stawiają, oby tak samo było z twoimi pomysłami. Warto żebyś porozmawiał z Wolskim, Bartosiakiem czy porucznikiem Powałką
Z tego co śledzę kanał "Wolski o Wojnie" to bagna/błota są super skutecznymi przeszkodami dla wszelakiego ciężkiego sprzętu (nie tylko czołgów). Pojazdy gąsielnicowe owszem lepiej sobie radzą na takiej nawierzchni, ale masa która przekracz 40 ton sprawia, że nawet gąsielnica się zatopi, a więc szeregowy Bober bierz się do pracy ;)
Rowami o ppogłębionym profilu można doprowadzać wodę w czasie deficytu wody z opadów. Rowy wszystkim chyba kojrzą sie z odwadnianiem. Mój nauczyciel łąkarstwa uczył, że budowle hydrotechniczne ( rowy) służą do utrzymywania pożądanych stosunków wodnych. Ktoś się wkręcił, że rowy to samo zło. Melioracja to system gospodarowania wodą. Nie tylko odwadnianie. Mam nadzieję, że projekt ochrony granicy w sferze zapór terenowych będzie systemem wykorzystującym waruki lokalne. Przykład: jaz klapowy na rzece Noteć w Drezdenku. Pozdrawiam Życzę dalszych sukcesów w zapobieganiu marnotrawienia wody.
Dolina Noteci to sztandarowy przykład zniszczenia mokradeł, zasobów wody i całego ekosystemu jeszcze przez Niemców. Torf zmurszał i osiadł tam nawet o 2,5 metra. Oczywiście przez rowy odwadniające i regulację rzeki. Tak, wbrew podręcznikowym zapewnieniom, prawie wszystkie rowy wyłącznie odwadniają teren.
Dobrym przykładem tego jak zalanie/zabagnienie terenu powoduje jego nieprzejezdność jest sytuacja która na Ukrainie się wydarzyła po wysadzeniu zapory.
Ten plan wygląda tak jak na filmie Poszukiwany, poszukiwana, prezes przestawiający jezioro. Kilku urzędników rozwinęło mapę i stwierdziło, że "tu zrobimy rów"...
Bądźmy dobrej myśli, że to wersja robocza :) ale, żeby tak się stało ludzie ślijcie gdzie się da ten film, ja już puściłem do paru ministrów, z którym można podyskutować na FB.
Bardzo szanuje Pana prace i naprwde popieram co Pan robi, ale kto robi w tym ministerstwie ze oni podaja w telewizji jakie beda pulapki szykowac na ruskich. Jebnietym trzeba byc,
@@GdzieJestNemo tamten chłop obejrzał jakiś fragment i teraz twierdzi że Wolski to podnóżek po/pis bo w naszym kochanym państwie można tylko marudzić na jednych lub na drugich albo chwalić jednych lub drugich i nie można być obiektywnym.... Co z tymi ludźmi się dzieje 🙃
punkt 4. chodzi o rowy wzdłuż dróg. tutaj jest kwestia że pojazd gosienicowy moze sie zsunac i osiasc podlozem na krawedzi drogi, nie wysodtanie sie juz tak latwo i zablokuje droge - w wielkum skrocie bez pojazdu WZT bedzie go ciezko wyciagnac. nie bronie decyzji o fortyfikacjach, one sa przydatne ale najpierw trzeba miec je kim obstawic. sama dziura w ziemi nic nie da jak nikt nad nia nie strzela
Działania obecnej ekipy maja na celu osłabienie obronosci i przeprowadzenie inwentaryzacji stanu faktycznego granicy tak aby przeciwnik miał aktualny obraz.
Odnośnie minowania: chodzi tylko i wyłącznie o miny programowalne zdalnie, które można również markować (oznaczać/wykrywać) elektroniczne. Bagna - tak, ale same bagna nie załatwią sprawy, muszą być fortyfikacje. Zagrożenie jest jak najbardziej realne. Rozumiem zdania przeciwne, ale życie ludzi, cywili, żołnierzy, jest ważniejsze. A w przypadku agresji, te fortyfikacje, jak pokazały działania na UKR (zarówno fortyfikacje UKR i ROS) - tępią siłę uderzenia i hamują front. Istnienie fortyfikacji może mieć kluczowe znacznie, czy agresor ostatecznie zdecyduje się na atak. Lepiej mieć fortyfikacje, niż Bucze przy wielu wsiach. Niestety, takie mamy czasy i nie z naszej winy, ale kryminalistów na BLR i w ROS
Mam pytanie z innego tematu Czy jeśli przy jeziorze jest źródło wypływającej wody Wode taka należy po prostej lini pokierować do jeziora czy lepiej skierować w bok aby tworzyło błoto zabagnione tereny
Ja napiszę odnośnie tych min: plan jest taki że oddziały zaminowujące mają przygotować plany gdzie co i jaki minować, ale faktyczne miny będą kładzone jak wojna bedzie już nieunikniona. Ktoś może spytać skąd wiadomo czy wojna jest nieunikniona, otóż wiadomo to ze zdjęć satelitarnych, nie da się przenieść tak ogromnych ilości sprzętu wojskowego niezauważonych. Więc nie byłoby tak, że rzeki mają zostać zaminowane w ramach tej budowy. Również po wykonaniu tej operacji saperzy mieliby mapy z tym co i gdzie leży, więc jeśli obce wiadome mocarstwo padłoby na tej pierwszej linii obrony, to dałoby się to posprzątać w jakimś akceptowalnym czasie
Co do pogląbiania rowów to jest Pan w błędzie... Są miejsca w których jest już sucho i powinno tak pozostać np. pola uprawne nie chcemy zrobić z nich bagien one mają pozostać uprawne w tych właśnie miejscach ma sens poglębienie rowów. Nie można nigdy brać pod uwagę rozwiązań skrajnych np. zalewamy wszystko albo osuszamy wszystko - trzeba wybrać metodę do istniejących warunków . Wizualizacja to tylko na potrzeby przedstawienia pomysłu, nie można jej interpretować jako projektu wykonawczego - więc ze spokojem...
@@przema739 No oczywiście że tak. Nie ma co się nakręcać i krytykować wszystkiego na podstawie doniesień medialnych i animacji zrobionych dla dziennikarzy - luzik głowa do góry ludziska i będzie oki
@@butu2005 no teoretycznie tak ale proszę wyrwać z ziemi kłos pszenicy czy żyta roślina czerpie wodę z gleby góra do kilkunastu cm głębokości no może kilkudziesięcu cm (rzepak). I gdyby zastosować zastawkę na rowie melioracyjnym przy polu uprawnym to fakt fajnie woda będzie tuż pod powierzchnią gleby ale wtedy rolnik nie wjedzie tam ciągnikiem z siewem, nawozem, opryskiem... A gdyby zastosować zastawkę niżej ustawioną w rowie to rolnik posieje ale roślina i tak nie da rady do wody "dosięgnąć". Od taka historia dlatego też rolnik zawsze wiosną narzeka że a to za sucho a to za mokro... Dlatego nie można tak jednostronnie mówić zalewajmy albo osuszajmy, wszystko wedle potrzeb...
@@pawelisagor6314 na przykładzie kolegi systemu rozsączającego z przydomowej oczyszczalni ścieków, gdzie drenaże zakopane są na głębokości 1.2/1.5m masz zawsze zieloną trawę a tak gdzie nie ma drenaży jest w zależności od pogody. I widoczna jest różnica w kolorze zieleni w postaci pasów. Tak samo jest na polach jak wody gruntowe są głęboko to na polu susza, jak płytko to susza jest mniej dotkliwa. Zgadzam się z tym, że nie sztuką sztuką jest zalać czy zmeliorować dany obszar bo musi być to zrobione z głową. Czasami wycinka jednego drzewa które, rosło tam "Od zawsze" może powodować podniesienie się wód gruntowych i zalewanie piwnic.
Chciałoby się powiedzieć, że myślenie ma wielką przyszłość. Kłopot w tym, że jeśli bierze się za coś rząd, myślenie o skutecznym działaniu jest szalenie niepopularne, za to popularnym wydaje się myślenie o rozwiązaniach technicznych, które może nie są tanie, ale za to słabo działają.
Wydaje mi się że tu może chodzić o to aby pogłębić rowy aby cięzej było przejść, np 2m głęboki rów, zamiast 30cm rowku. jakby dali zastawki - czemu nie?
Z jakich źródeł a dokładnie map korzystasz ukazując granice, zaciekawił mnie ten temat, no i przy okazji serce rośnie patrząc na to starorzecze sanu - byłem osoboście ostatnio samemu sprawdzić jak stan wody ;)
Bo bzdety mówią, tarcza wschód to automatyczne działka wykrywające ruch i optycznie weryfikujące cele . A na sto metrów przed nimi linia zraszaczy też celujący w ruchome obiekty gnojowicą świńską
Mam nadzieję, że ktoś tam na wysokościach wsłucha się w głos wyborców i weźmie pod uwagę lokalne uwarunkowania. Odtwarzanie bagien jak najbardziej i jak najwięcej, choć też lokalnie trzeba wziąć pod uwagę głos ludzi tam mieszkających i tworzyć lokalne kompromisy.
Bagna są zbyt tanie i mało efektowne żeby były atrakcyjne dla niektórych polityków. Duża inwestycja robi duże wrażenie, a czy ma ona w ogóle jakiś sens to rzecz wtórna.
pisałem o tym do Ciebie pod filmem dwa lata temu? Byś robił projekty, które są z myślą o obronności, napisałeś, że to nie Twoja działka, ale to właśnie powinno być łączone
Pytanie czy macie jako fundacja możliwości kontaktu z "generalicją" ? z "Wodami polskimi", etc ?A'propos grafiki to bardziej to wygląda na utworzenie łęgów a rowy melioracyjne są rowami...To zwykła grafika poglądowa dla Kosiniaka- Kamysza,Tuska i Dudy- Kaczyńskiego pewnie też.
Niestety spec ustawy znowu utrudnią konsultacje z przyrodnikami, turystami i lokalną społecznością. Szkoda terenu i pieniędzy na takie pseudo umocnienia rodem z 1 Wojny Światowej. Obawiam się, że takie umocnienia spowolnią marsz wojsk opancerzonych o 15-30 minut, bo tyle czasu zajmie wydajnym spychaczom przygotowanie przejazdu. To nie działa, szkoda kasy. Z historii wiemy, że linie obronne mażinota, mołotowa i wiele wiele innych na niewiele się zdały. Lepiej wzmocnić nasze wojska odpowiednim dosprzętowieniem, wzmocnieniem artylerii, obrony rakietowej, lotnictwa, oraz bronią odwetową o odpowiednim zasięgu, aby zwyczajnie nie opłacało się nas napadać. Lepiej walczyć na terenie wroga niż swoim. Taka powinna być strategia obrony, aby przenieść front walk na terytorium strony napadającej.
Zabagnienie jest bardziej niekorzystne dla piechoty niż sprzętu. Obsługa armatohaubicy siedzi sobie w klimatyzacji a ruski piechur po 2 latach wojny raczej nie ma co liczyć na porządne buty wojskowe.
Zamysł z pogłębieniem i odcięciem by był by jako taki od biedy. Ale większy podmokły obszar byłby lepszy. Problem by był z wykonaniem bo spece by robili jak zawsze i woda by sobie odpływała.
oczywiscie, strefa zgniotu i przemarszu potrzebuje amoku i psychozy zagrożenia które sami wywołują , a puste głowy ? tradycyjnie przez "Zaleszczyki " więc nie takie puste jak puste głowy dzbanów i kandydatów na mięso armatnie .
Myślę, że pomysłodawca pogłębiania rowów nie jest hydrologiem, ale to nie wyklucza konsultacji z fachowcami. W końcu to tylko założenia wstępne. Ja, niefachowiec proponuję rozważyć pogłębienie rowów i budowę na nich obiektów umożliwiających regulację poziomów wody w zależności od sytuacji taktycznej. W czasie pokoju byłyby to głębokie rowy z wysoką wodą.
Rozumiem zamysł, ale to zamysł dla idealnego świata ;) przy bardzo dużym zaufaniu, że zastawki będą dobrze funkcjonować, będą szczelne, naprawiane i utrzymywane przez lata. W praktyce dużo skuteczniej jest nie pogłębiać rowów i dodatkowo je zastawiać.
Rowy - pogłebione by były tylko te wzdłóż dróg oraz te które miały by pełnić rolę zaporową dla czołgów. Jak masz płytki rów to może być susza i wyschnie lub w zimie może zamarznąć. Jeżeli będziesz miał głęboki rów to on bedzie głęboki cały rok i będzie utrudnieniem przejazdu dla czołgu. Oni nie planuja pogłębić każdego rowu przy granicy. Musi byc tak głęboki i o odpowiednim koącie nachylenia sciany aby sprawdzał się dobrze przeciwczołgowo.
Wolski mówił o pogłębianiu rowów wzdłuż dróg że ma być. Co do melioracyjnych to pewnie będą zasypywane a jak będą przeciwczołgowe kopane to na pewno bezodpływowe.
@@molibden75 o rowach melioracyjnych też wspominał że najpewniej będą pogłębiane ale jednocześnie będą wyposażone w zastawki tak żeby woda w nich jednak była i by nie odwadniały nadmiernie terenu. Mokry rów melioracyjny który został pogłębiony jest lepszym rowem przeciwczołgowym niż suchy.
10mld to bardzo dużo pieniedzy na odszkodowania dla rolników posiadających łąki. Każdy będzie zadowolony a w dodatku zabagnione łąki faktycznie zatrzymają czołgi.
Ziomuś bałem się włączyć ten film! Tytuł taki, że bałem się włączyć. Szanuję Ciebie mega ale ta nagonka na zielonych i ich sprzedajność onucom powoduje to, strach sprzedaży siebie za srebrniki. Mam nadzieję, że się nigdy nie sprzedaż. Pozdrawiam. Masz rację w tym co prawisz ale jest jedna dziura. Klimat się ociepla , ok tylko anomalie się zdążają i jak by przyszła zimna dekada to w zimę taką przeszkodą terenowa może tracić na znaczeniu. Tylko wrzucam temat. Pozdrawiam i przepraszam za szczerość.
JW 3890 za 7 górami Za 7 lasami Brawo przeżyłem podobnom przeprawe. Nie wybrazam sobie przeprwy w czasie W do tego same profity(w postaci wody) Pozdrawiam
Oczywiste propozycje i przekonywujące, jest jednak pewien problem: otóż u nas o sprawach fachowych decydują politycy. Wspominasz o wojsku; o większości zakupów uzbrojenia decydują właśnie politycy, nie wojskowi. Tutaj może być podobnie, niestety.
Kiedyś robiłeś film dotyczący zmian wodnych w Olkuszu na skutek zamknięcia tamtejszej kopalni. W założeniach poziom wód miał wracać do naturalnego przez kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Okazało się, że już po dwóch znaczna ilość wody wróciła, płyną dawne źródła, a dodatkowo w dawnych wyrobiskach powstają jeziora. Może znów zainteresujesz się tematem? Pozdrawiam.
Jeśli faktycznie Sztab Generalny zamierza osuszać bagna przez pogłębianie rowów melioracyjnych to jest to ewidentna dywersja w stosunku do bezpieczeństwa narodowego.
Niestety wydaje mi się, że tam nie jest ważne to aby powstrzymać czołgi i zrobić ten plan tak jak się należy ale bardziej o wydanie przetargu komuś znajomemu kto na tym zarobi a reszta jest nieważna
Generalnie, mam wrażenie że ten rząd kontynuuje politykę PiSu - bo co się tak realnie zmieniło na lepsze po wyborach, sklepy wam otworzyli czy może nie będziecie już płacić na telewizję?
Królu Złoty! Ty to przedstaw komuś odpowiedzialnemu za ten bałagan bo widać że sami do tego nie dojdą. Dziękuję Ci za Twoją prace, bo jak by nie patrzeć jest to służba dla Polski i Polaków.
Nie przyszło ci do głowy że właśnie o taki odbiór tego terenu chodziło tym co to przedstawiali?!
Od początku wojny powtarzam, że cała granica wschodnia to powinny być bagna. Unia sypnie kasą na taki plan, my będziemy mieć piękny magazyn wody i jedkocześnie unikalny rezerwat przyrody a jedkocześnie powinniśmy skoncentrować wysiłki na artylerii rakietowej i tarczy antyrakietowej.
Brzmi sensownie.
Jesteś jakimś znanym ekspertem od bagien? 😂
I jeszcze przyrodniczy monitoring 24/7 chroniący przed kłusownikami. No żyć nie umierać 😊
No nie do końca bo tam też są ludzie jeżeli mówimy o tych bagnach. Muszą też z czegoś żyć. Nie wiem jak to pogodzić i nie będę się wypowiadał ale to kopanie dalsze i jak to dziś widziałem Kierwiński mówi o stanowiskach artyleryjskich to chore. Też zgodzę się z tezą o kasie na lepsze uzbrojenie czy szkolenie czy rakietowe i czy inne nie będę mówił bo nie znam stanu armii. Dobra wnikliwa analiza i mam nadzieję że to nie zginie gdzieś bez echa.
@@KogiSyl no dobrze ale mogę powiedzieć z własnego doświadczenia że przejazd akurat tam gdzie Bug ma sens tylko i wyłącznie w miesiącach czerwiec - wrzesień. Mieszkam i wychowałem się tam gdzie te rozlewiska są . Niszczenie tego nowymi rowami jest bez sensu. Lepiej umocnić to zalesieniem bo to ma większy sens a też jakoś uratuje ludzi bo to da dotacje .
Głębokie bagna i torfowiska to najlepsza linia obronna, naturalna, darmowa i naprawdę trudna do przejścia. Nie potrzeba żadnych betonowych zapór czy rowów. Dwustu czy trzystu metrów głębokiego bagna nie przejedzie żaden czołg ani BWP, ugrzęźnie w błocie stając się łatwym celem dla artylerii i PPK.
W związku z tym należy zasypać wszystkie rowy melioracyjne i wsiedlić bobry- doskonałych saperów i inżynierów, którzy za darmo stworzą barierę nie do przejścia. Wystarczy tylko w razie wojny postawić karabiny maszynowe i artylerię i patrzeć jak wróg ginie. Przy okazji bagna będą przeszkodą dla przemytników i nielegalnych imigrantów, co ułatwi robotę walczącej z tymi procederami straży granicznej.
Dokladnoe a jak juz wejdzie wrog w bagna to pradem go.
Łatwiej jest pochwalić się tym że się wykopało większy rów, niż że zasypało się istniejący!
Otóż to. Także możliwości defraudacji publicznych pieniędzy są o wiele mniejsze przy zasypywaniu rowów.
@@anj000defraudacja publicznych pieniędzy jest tak samo prosta w każdym przypadku. Wystarczy zapytać dobrego księgowego, czemu jest dobry, a odpowie pytaniem na pytanie:
-Ile to jest 2+2?
-No przecież wiadomo... 4.
-Nie, równa się tyle, ile ma się równać.
@@jasparta993 zakopanie rowu jest tańsze niż jego wykopanie lub betonowanie rzek. Oczywiście że się da, ale trzeba się bardziej nakombinować.
@@anj000 Nie do końca, bo:
-Przy wykopaniu musisz:
+zatrudnić koparkę (minus balansu)
+znaleźć kogoś kto odbierze ziemię (za darmo, bądź balans konta na plus)
-Przy zakopaniu musisz:
+zatrudnić koparkę (minus balansu)
+kupić ziemię/kamienie na zasyp (minus balansu)
Pewnie jest jeszcze parę zmiennych które rozróżnią cenę na pewno, ale imo ciężko tak łatwo określić co będzie tym kosztowniejszym rozwiązaniem.
@@jasparta993 przy wykopaniu rowu musisz ten rów najpierw zaprojektować, dostać zgody, być może nawet wykupić teren, *zbudować przepusty, wzmocnić brzegi, potem ten rów co jakiś czas czyścić i remontować.* To nie jest jednorazowy koszt wynajęcia koparki i ogarnięcie ziemi :)
I koniec końców o wiele łatwiej propagandowo sprzedać wykopanie rowu, no bo przecież efekt widać od razu i łatwo połączyć kropki, że jest rów, no to przecież nie będzie zalewać. Zakopanie rowu nie dość że jest tańsze, to nie da się tym tak ładnie pochwalić. No bo gdzie zawiesić czerwoną wstęgę? :) A także ciężej ludziom wytłumaczyć, że ten rów przynosi więcej szkód niż pożytku długofalowo.
Koniec końców czepiasz się o ten rów jakby te szczegóły były najważniejsze. Nie dość że nie masz racji co do ceny, to on był tylko przykładem. Gospodarka wodna to nie tylko rowy, ale także masa innych czynności i z reguły te szkodliwe są o wiele łatwiejsze do zaprezentowania jako urzędnicze osiągnięcie.
No ciekawe uwagi. Mam nadzieję, że dotrą gdzieś wyżej, albo rzeczywiście będzie to pod tym kątem realizowane.
Zróbcie misję sobie taką że przez jakiś czas będziecie zabagniać obszary na wschód polski!! To było by coś pięknego dla nas wszystkich 🥰
Chętnie się w taką inicjatywę zaangażujemy ;)
hehe ja od razu o Tobie pomyślałem kiedy usłyszałem o tym tworzeniu bagien :D poważnie :D wiedziałem że Cię to zainteresuje :)
rel
Ja też.
Chyba większość osób co znają Wolne Rzeki o tym pomyślała. ;)
Dziękuje że się starasz ratować przyrodę.
Racja, wojna na Ukrainie pokazała że szerokie bagna zatrzymają każdy pojazd, w średniowieczu istniały przesieki które stanowiły naturalną barierę. To powinno być zakomunikowane do osób odpowiedzialnych za plany budowy.
A jak to ma się do ataku frontów i rakiet,czy te czarcie zapadnie powstrzymają drony?
@@bbosonogab9654 nijak, ale jak to się ma do tematu? Odnosimy się tutaj do konkretnego punktu programu dotyczącego melioracji i bagien.
@@bbosonogab9654 ? ty o wojnie a tu o powstrzymaniu infiltracji. Dron to najwyżej eksploduje a taki będzie drenował UE i nas pośrednio przez stulecie najmniej
@@WolneRzeki """programu dotyczącego melioracji i bagien."" przecież to będzie dewastacja terenu , idiotyzmy i urojenia naganiaczy na mięso armatnie . psychoza i amok narasta , opanowania i dystansu od tego życzę .
@@bbosonogab9654 To po co ta linia Maginota ?
Chodzę od dawna po górach, rozmawiam z lokalnymi mieszkańcami terenów górskich, leśnych. Zauważyłam, że odwadnia się tereny leśne m in poprzez montaż betonowych rynien, które przyspieszają spływ wody deszczowej ze szczytów gór w doliny do rzek. Mówią o tym sami mieszkańcy, zauważający osuszanie ich lasów, coraz częstsze zanikanie terenów leśnych w wyniku wichur. Oczywistym jest, że o wiele łatwiej padają drzewa, których ukorzenienie zostaje znacznie osłabione w wyniku wysuszenia ziemi, w jakiej są umiejscowione. Mokra ziemia mocno trzyma korzenie. Masa ludzi potwierdza to. Do czego to doprowadzi ? Do upustynnienia terenów zielonych i tym samym migracji ludności tych terenów w tereny miejskie, zalane betonem.. ?
Widziałem takie "rynny"w Bieszczadach ale tylko na drogach. Domyślałem się że chodzi o to aby woda podczas ulew zamiast wypłukiwać koleiny w całej drodze, była zamiast tego ukierunkowana w tych rynnach. Możesz pokazać jakiś przykład tego o czym mówisz? To są jakiś długie odcinki czy takie miejscowe?
@@piotrpiotrek9050 chodziło o montowanie rynien w pobliżu szlaków w górach. Niegdyś woda płynęła sobie szlakiem, w las - dowolnie, tym samym nawadniając płynnie lasy i góry od samych wzgórz. Teraz rynny montowane są coraz częściej totalnie w dół, niby po to, aby ścieżki, szlaki były suche. Ale powoduje to ekspresowe i masowe spływy wody w dół do rzek, w efekcie na dłuższą metę powodując odwadnianie i osuszanie lasów, a tym samym zwiększanie powodzi w dolinach i dalej w miastach. Masy wody nie zatrzymują się w górach, a zalewają na potęgę zalane betonem doliny. Tak tracimy lasy i tak samo to, co posiadamy w dolinach..
@@ilovetrek ok, teraz rozumiem o co chodzi. Turystyka zniszczyła wiele miejsc. Idea jest fajna, zróbmy coś co ułatwi chodzenie po górach i umożliwi to nawet w tych okresach gdy szlaki są nie do przejścia. Ludzie, którzy swoją drogą kochają kontakt z naturą, cieszą się że mogą sobie chodzić i eksplorować te piękne tereny pomimo ulew. W efekcie na przestrzeni lat może dojść do degradacji tych terenów.
@@piotrpiotrek9050 Sądzę, że nie jest to robione pod turystykę, a bardziej właśnie w celu odwadniania terenów leśnych. Tym nie zajmują się np PTTK, oni nie mają z tym nic wspólnego. Z resztą ludzie mówią, że montują te rynny dziwni ludzie, albo jakieś zlecenia dla nadleśnictwa, albo cholera wie, kto to robi. Powtarzam - to nie jest robione w ukłonie dla turystów, z resztą gdyby turyści byli tego świadomi, to na pewno byliby przeciwni niszczeniu w ten sposób lasów, na 1000%
Skoro miejscowi to widzą, to kretynizmem jest ze godza sie wykonywac i montowac te gowno, albo dewastowac juz po inwestycji.
W Niemczech pod wplywem ostatnich powodzi juz debatuja nad przywroceniem terenow zalewowych rzekom. I to mi sie podoba.
Rzeka Isar - płynie n.p. przez Monachium, została właśnie wyróżniona z tego powodu. Jej wpływ do Dunaju miał zostać nawet parkiem narodowym. A rzeka była praktycznie kompletnie uregulowana.
fundusz na te cele to setki miliardów euro , kasy jest bo przez dekady coś robiono sukcesywnie nawet projekty na wyrost , nie okradano funduszu na inne sektory .
uwazam ciebie w rozwiazaniu tej kwestji to ciebie powinni wziac pod uwage twoje pomysly spostrzezenia fachowa wiedza tak sa cenne i ty najbardziej nadajesz się do tego projektu zycze ci tego to wazne zagadnie ustotne dla obrony wschodniej granicy Polski dla nas jedynym rozwiazaniem to poglebic zabagnic torfowiskiem zakopac rowy ciezki sprzet nie przejedzie zakopie sie i po sprawie pozdrawiam
Mądrego to aż miło posłuchać
Ooo proszę. Kiedyś proponowałem Ci w komentarzu podjęcie tematu mokradeł w obronności na przykładzie Ukrainy i wtedy odmówiłeś. Cieszę się, że tym razem się na to zdecydowałeś. :-)
Przeczytaj!!!
Obecna technologia nie powstrzyma czołgu przed przejazdem przez rów. Można mówić ze Rosjanie to stara technologia, ale zobaczcie sobie film. Tank vs anti-tank ditch. Gdzie czołg przejeżdża bez problemu przez rów 3,5x1,5m.
Jedyną szansa na zablokowanie komunikacji z zaopatrzeniem i samego szturmu są bagna i rozlewiska.
Nie jestem specjalistą od militariów ale mam logikę, ziemia nawet mokra nie oprze się takiemu tonażowi+setkami koni.
Dziękuję za ciekawe informacje
Bardzo ciekawy materiał
Podziwiam Cię za cierpliwość w szerzeniu wiedzy i podnoszeniu poziomu świadomości. Serdeczne pozdrowienia!
Włączam Wolne Rzeki - myślę, że jak zwykle posłucham w spokoju o zasypywaniu rowów i robieniu bagien a tu o minach. Mocny dysonans.
Dziękuję za ten film❤👍
Czołgi czy w ogóle pojazdy gąsienicowe, nawet jak są stosunkowo ciężkie, to nacisk jednostkowy mają dość niski, sporo mniejszy niż pojazdy kołowe - o to generalnie chodzi w gąsienicach. Zdaje się, że instrukcja do któregoś z ciężkich czołgów niemieckich z czasów II WŚ mówiła, że jak załoga nie jest pewna, czy na dany teren można wjechać, to jeden z czołgistów musi wziąć drugiego na barana i spróbować tak przejść - jak się nie zapadnie, to czołg też przejedzie (czyli że nacisk jednostkowy jest ok. dwukrotnie większy, niż wywiera człowiek).
Znaczy wiadomo, jak będzie odpowiednio grząsko, to nie da się przejechać i już, ale czołgi potrafią sobie poradzić w zaskakująco trudnych warunkach. Taki zabagniony las to jest chyba właśnie najgorsze, na co czołg może trafić - bo jak nie utknie między (większymi) drzewami, to się zakopie.
Znakomity odcinek. Udostępniam
To co mówisz, brzmi rozsądnie. Pozdrawiam.
Dla zasiegu 😊
Swoją drogą to ważny temat, myślę że dobrze byłoby zrobić debatę na ten temat. W przypadku Cpk zaczyna powoli skutkować chociaż jeszcze się stawiają, oby tak samo było z twoimi pomysłami. Warto żebyś porozmawiał z Wolskim, Bartosiakiem czy porucznikiem Powałką
Z tego co śledzę kanał "Wolski o Wojnie" to bagna/błota są super skutecznymi przeszkodami dla wszelakiego ciężkiego sprzętu (nie tylko czołgów). Pojazdy gąsielnicowe owszem lepiej sobie radzą na takiej nawierzchni, ale masa która przekracz 40 ton sprawia, że nawet gąsielnica się zatopi, a więc szeregowy Bober bierz się do pracy ;)
Nie znam się wgl na hydrologii, ale gdy usłyszałem, że chcą pogłębić rów melioracyjny, to od razu pomyślałem o Tobie :)
Brawo, komentarz dla zasięgów na siedem słów.
Dziękuję za materiał.
Bardzo bardzo merytoryczny film👍👍👍👍👍👍
Mądrego dobrze posłuchać.
Wschod Polski to region gdzie stosunki wodne sa jeszcze w miare dobrym stanie, wiec rzad nie moze tego tak zostawic.
Rowami o ppogłębionym profilu można doprowadzać wodę w czasie deficytu wody z opadów.
Rowy wszystkim chyba kojrzą sie z odwadnianiem.
Mój nauczyciel łąkarstwa uczył, że budowle hydrotechniczne ( rowy) służą do utrzymywania pożądanych stosunków wodnych.
Ktoś się wkręcił, że rowy to samo zło.
Melioracja to system gospodarowania wodą. Nie tylko odwadnianie.
Mam nadzieję, że projekt ochrony granicy w sferze zapór terenowych będzie systemem wykorzystującym
waruki lokalne. Przykład: jaz klapowy na rzece Noteć w Drezdenku.
Pozdrawiam
Życzę dalszych sukcesów w zapobieganiu marnotrawienia wody.
Dolina Noteci to sztandarowy przykład zniszczenia mokradeł, zasobów wody i całego ekosystemu jeszcze przez Niemców. Torf zmurszał i osiadł tam nawet o 2,5 metra. Oczywiście przez rowy odwadniające i regulację rzeki. Tak, wbrew podręcznikowym zapewnieniom, prawie wszystkie rowy wyłącznie odwadniają teren.
Dobrym przykładem tego jak zalanie/zabagnienie terenu powoduje jego nieprzejezdność jest sytuacja która na Ukrainie się wydarzyła po wysadzeniu zapory.
Dokładnie, mokradła to najlepsza broń przeciwko mobilnej armii.
😊Komentarz taktyczny dla zasięgu i kropka taktyczny dla zasięgu. Dzięki za film mistrzu. Oraz poświęcony czas na realizacje takiego filmu. Pozdrawiam
Dobra robota
Musimy utworzyć nowy rodzaj sił zbrojnych. A mianowicie bobrowe jednostki saperskie. Wyznaczmy ich teren działania, a nasi podkomendni sobie poradzą.
Bardzo dziękuję Piotrze za merytoryczny komentarz. 👍
Ten plan wygląda tak jak na filmie Poszukiwany, poszukiwana, prezes przestawiający jezioro. Kilku urzędników rozwinęło mapę i stwierdziło, że "tu zrobimy rów"...
Co to za wspaniała mapa rowów? Możesz podrzucić link do strony? Dzięki wielkie!
Ważne że będzie coś, niż nie ma nic.
Cóż, jakiś mózg uznał, że trzeba wrogowi osuszyć drogę by nie był zły. Jak dla mnie pojawią się znowu kwestie zarobkowe.
Przecież oni nie wiedzą, co piszą. Mówią o pogłębieniu rowów, bo wyobrażają sobie, że wtedy będzie w nich stała woda
Mam nadzieję, że odpowiedzialni za tą inwestycję zobaczą Twój materiał i pójdą po rozum do głowy
Bądźmy dobrej myśli, że to wersja robocza :) ale, żeby tak się stało ludzie ślijcie gdzie się da ten film, ja już puściłem do paru ministrów, z którym można podyskutować na FB.
To jest niewyobrażalne, że MON wypuszcza taki bubel bez weryfikacji do swoich obywateli.
Bardzo szanuje Pana prace i naprwde popieram co Pan robi, ale kto robi w tym ministerstwie ze oni podaja w telewizji jakie beda pulapki szykowac na ruskich. Jebnietym trzeba byc,
Mógłbys sie skontaktowac z jarkiem wolskim jeśli chodzi o militaria. :)
Dokładnie! +1
Jarek Wolski nie dzieli się dolcami z NYC z hydrologami. On jest on propagandy sukcesu a nie od merytoryki życia.
@@jary116 czy ja wiem czy propagandy sukcesu... Tyle razy co on krytykował różne pomysły rządzących....
@@kamilw6030 dokaldnie, niemalze kazda tygodniowka czy historia programow zbrojeniowych to obnazanie i wysmiewanie nieudolnosci naszego panstwa
@@GdzieJestNemo tamten chłop obejrzał jakiś fragment i teraz twierdzi że Wolski to podnóżek po/pis bo w naszym kochanym państwie można tylko marudzić na jednych lub na drugich albo chwalić jednych lub drugich i nie można być obiektywnym.... Co z tymi ludźmi się dzieje 🙃
punkt 4. chodzi o rowy wzdłuż dróg. tutaj jest kwestia że pojazd gosienicowy moze sie zsunac i osiasc podlozem na krawedzi drogi, nie wysodtanie sie juz tak latwo i zablokuje droge - w wielkum skrocie bez pojazdu WZT bedzie go ciezko wyciagnac. nie bronie decyzji o fortyfikacjach, one sa przydatne ale najpierw trzeba miec je kim obstawic. sama dziura w ziemi nic nie da jak nikt nad nia nie strzela
Działania obecnej ekipy maja na celu osłabienie obronosci i przeprowadzenie inwentaryzacji stanu faktycznego granicy tak aby przeciwnik miał aktualny obraz.
Wiesz, pare dni temu wlasnie myslalem jakie ty masz na ten temat zdanie i co to moglbys zaproponowac jako fachowiec :) Biore sie za odsluch
Gdyby zależało to ode mnie to nawet bym nie wykupował gruntów bo drogo. Zapłaciłbym mieszkańcom za to by utrzymywali konkretne parametry terenu
Odnośnie minowania: chodzi tylko i wyłącznie o miny programowalne zdalnie, które można również markować (oznaczać/wykrywać) elektroniczne. Bagna - tak, ale same bagna nie załatwią sprawy, muszą być fortyfikacje. Zagrożenie jest jak najbardziej realne. Rozumiem zdania przeciwne, ale życie ludzi, cywili, żołnierzy, jest ważniejsze. A w przypadku agresji, te fortyfikacje, jak pokazały działania na UKR (zarówno fortyfikacje UKR i ROS) - tępią siłę uderzenia i hamują front. Istnienie fortyfikacji może mieć kluczowe znacznie, czy agresor ostatecznie zdecyduje się na atak. Lepiej mieć fortyfikacje, niż Bucze przy wielu wsiach. Niestety, takie mamy czasy i nie z naszej winy, ale kryminalistów na BLR i w ROS
Dzięki za pogłębianie tematu :) z jakiej konkretnie tu mapy korzystasz?
Mapa z rowami to warstwa shapefile wyciągnięta z BDOT10k, operuję sobie tym w qgisie.
Super! Niech rząd to robi!
Mam pytanie z innego tematu
Czy jeśli przy jeziorze jest źródło wypływającej wody
Wode taka należy po prostej lini pokierować do jeziora czy lepiej skierować w bok aby tworzyło błoto zabagnione tereny
napisz list do premiera z tą wiedzą zawartą w tym filmie...
Ten premier, to nie premier ludu, nic nie będzie załatwione. PiS PO jedno zło
Może pogłębiony rów, ale z zastawkami, pełen wody? Zabagni okolice, a jak go nie będzie widać z nad powierzchni wody, to czołg łatwo się utopi.
Ja napiszę odnośnie tych min: plan jest taki że oddziały zaminowujące mają przygotować plany gdzie co i jaki minować, ale faktyczne miny będą kładzone jak wojna bedzie już nieunikniona. Ktoś może spytać skąd wiadomo czy wojna jest nieunikniona, otóż wiadomo to ze zdjęć satelitarnych, nie da się przenieść tak ogromnych ilości sprzętu wojskowego niezauważonych. Więc nie byłoby tak, że rzeki mają zostać zaminowane w ramach tej budowy. Również po wykonaniu tej operacji saperzy mieliby mapy z tym co i gdzie leży, więc jeśli obce wiadome mocarstwo padłoby na tej pierwszej linii obrony, to dałoby się to posprzątać w jakimś akceptowalnym czasie
Co do pogląbiania rowów to jest Pan w błędzie... Są miejsca w których jest już sucho i powinno tak pozostać np. pola uprawne nie chcemy zrobić z nich bagien one mają pozostać uprawne w tych właśnie miejscach ma sens poglębienie rowów. Nie można nigdy brać pod uwagę rozwiązań skrajnych np. zalewamy wszystko albo osuszamy wszystko - trzeba wybrać metodę do istniejących warunków . Wizualizacja to tylko na potrzeby przedstawienia pomysłu, nie można jej interpretować jako projektu wykonawczego - więc ze spokojem...
Dlatego najlepszy jest system mieszany. Tam gdzie mogą być bagna niech będą a tam gdzie nie mogą zastosować inne metody zapór.
@@przema739 No oczywiście że tak. Nie ma co się nakręcać i krytykować wszystkiego na podstawie doniesień medialnych i animacji zrobionych dla dziennikarzy - luzik głowa do góry ludziska i będzie oki
Ale po to się stosuje zastawki. Jesienią czy zimą wodą się przeleje i pójdzie dalej ale wiosną i latem masz masz dłużej wodę do wzrostu roślin.
@@butu2005 no teoretycznie tak ale proszę wyrwać z ziemi kłos pszenicy czy żyta roślina czerpie wodę z gleby góra do kilkunastu cm głębokości no może kilkudziesięcu cm (rzepak). I gdyby zastosować zastawkę na rowie melioracyjnym przy polu uprawnym to fakt fajnie woda będzie tuż pod powierzchnią gleby ale wtedy rolnik nie wjedzie tam ciągnikiem z siewem, nawozem, opryskiem... A gdyby zastosować zastawkę niżej ustawioną w rowie to rolnik posieje ale roślina i tak nie da rady do wody "dosięgnąć". Od taka historia dlatego też rolnik zawsze wiosną narzeka że a to za sucho a to za mokro... Dlatego nie można tak jednostronnie mówić zalewajmy albo osuszajmy, wszystko wedle potrzeb...
@@pawelisagor6314 na przykładzie kolegi systemu rozsączającego z przydomowej oczyszczalni ścieków, gdzie drenaże zakopane są na głębokości 1.2/1.5m masz zawsze zieloną trawę a tak gdzie nie ma drenaży jest w zależności od pogody. I widoczna jest różnica w kolorze zieleni w postaci pasów. Tak samo jest na polach jak wody gruntowe są głęboko to na polu susza, jak płytko to susza jest mniej dotkliwa. Zgadzam się z tym, że nie sztuką sztuką jest zalać czy zmeliorować dany obszar bo musi być to zrobione z głową. Czasami wycinka jednego drzewa które, rosło tam "Od zawsze" może powodować podniesienie się wód gruntowych i zalewanie piwnic.
Chciałoby się powiedzieć, że myślenie ma wielką przyszłość. Kłopot w tym, że jeśli bierze się za coś rząd, myślenie o skutecznym działaniu jest szalenie niepopularne, za to popularnym wydaje się myślenie o rozwiązaniach technicznych, które może nie są tanie, ale za to słabo działają.
Właśnie wróciłem ze spływu Krutynią. Rzeka, jeziora, lasy, muły, bagna, Czołg nie przejdzie.
Wydaje mi się że tu może chodzić o to aby pogłębić rowy aby cięzej było przejść, np 2m głęboki rów, zamiast 30cm rowku. jakby dali zastawki - czemu nie?
👍👍 15:31 "Pluj, pluj, a w końcu coś się przylepi"
Może jeszcze wezmą do planowania tego projektu jakiegoś fachowca ale musimy się jakoś zabezpieczyć
Jestem za dobrze mówi piwo mu dać niech politycy posłuchają. Wojną w 1939 gdyby nie było takiej pięknej jesieni to Niemcy by mięli ciężej pozdrowienia
Mam nadzieję że ten film dotrze do kogoś wyżej
Z jakich źródeł a dokładnie map korzystasz ukazując granice, zaciekawił mnie ten temat, no i przy okazji serce rośnie patrząc na to starorzecze sanu - byłem osoboście ostatnio samemu sprawdzić jak stan wody ;)
Zapewne chodziło o zabagnienie terenu a nie odprowadzenie wody. Natomiast pogłębienie rowów może być atrakcyjne dla wyborców, przynajmniej wizualnie.
No tak, tyle, że na ile znam polską gospodarkę wodną, to w głowach wielu meliorantów pogłębienie rowów sprawia że wody przybywa.
@@WolneRzeki To logiczne, w głębszych rowach mieści się więcej wody ;) A skąd woda, to już inna sprawa ;)
Bo bzdety mówią, tarcza wschód to automatyczne działka wykrywające ruch i optycznie weryfikujące cele . A na sto metrów przed nimi linia zraszaczy też celujący w ruchome obiekty gnojowicą świńską
Mam nadzieję, że ktoś tam na wysokościach wsłucha się w głos wyborców i weźmie pod uwagę lokalne uwarunkowania.
Odtwarzanie bagien jak najbardziej i jak najwięcej, choć też lokalnie trzeba wziąć pod uwagę głos ludzi tam mieszkających i tworzyć lokalne kompromisy.
Bagna są zbyt tanie i mało efektowne żeby były atrakcyjne dla niektórych polityków.
Duża inwestycja robi duże wrażenie, a czy ma ona w ogóle jakiś sens to rzecz wtórna.
Mokradła w ramach ich wykorzystania obronnego się osuszy, zaora albo posadzi las gospodarczy. To jest Polska.
A 10mld na co wtedy wydać? Na badania opinii publicznej wśród bobrów?
pisałem o tym do Ciebie pod filmem dwa lata temu? Byś robił projekty, które są z myślą o obronności, napisałeś, że to nie Twoja działka, ale to właśnie powinno być łączone
Pytanie czy macie jako fundacja możliwości kontaktu z "generalicją" ? z "Wodami polskimi", etc ?A'propos grafiki to bardziej to wygląda na utworzenie łęgów a rowy melioracyjne są rowami...To zwykła grafika poglądowa dla Kosiniaka- Kamysza,Tuska i Dudy- Kaczyńskiego pewnie też.
Niestety spec ustawy znowu utrudnią konsultacje z przyrodnikami, turystami i lokalną społecznością. Szkoda terenu i pieniędzy na takie pseudo umocnienia rodem z 1 Wojny Światowej. Obawiam się, że takie umocnienia spowolnią marsz wojsk opancerzonych o 15-30 minut, bo tyle czasu zajmie wydajnym spychaczom przygotowanie przejazdu. To nie działa, szkoda kasy. Z historii wiemy, że linie obronne mażinota, mołotowa i wiele wiele innych na niewiele się zdały. Lepiej wzmocnić nasze wojska odpowiednim dosprzętowieniem, wzmocnieniem artylerii, obrony rakietowej, lotnictwa, oraz bronią odwetową o odpowiednim zasięgu, aby zwyczajnie nie opłacało się nas napadać. Lepiej walczyć na terenie wroga niż swoim. Taka powinna być strategia obrony, aby przenieść front walk na terytorium strony napadającej.
Cześć,czy Twoje wywody znalazły jakiś odzew.Oczekuje odpowiedzi
Zabagnienie jest bardziej niekorzystne dla piechoty niż sprzętu. Obsługa armatohaubicy siedzi sobie w klimatyzacji a ruski piechur po 2 latach wojny raczej nie ma co liczyć na porządne buty wojskowe.
Cześć, chyba Jarek Wolski odniósł się do tego punktu. Chodzi bardziej o pogłębienie i poszerzenie ale bez "odpływu"
Jak znajdę wrzucę link.
Zamysł z pogłębieniem i odcięciem by był by jako taki od biedy. Ale większy podmokły obszar byłby lepszy. Problem by był z wykonaniem bo spece by robili jak zawsze i woda by sobie odpływała.
No co ekipa to lepsze pomysły🙈. Jest tak jak mówiłem, zmiana władzy nic nie zmienia. Puste głowy bez wyobraźni.
oczywiscie, strefa zgniotu i przemarszu potrzebuje amoku i psychozy zagrożenia które sami wywołują , a puste głowy ? tradycyjnie przez "Zaleszczyki " więc nie takie puste jak puste głowy dzbanów i kandydatów na mięso armatnie .
PiS po jedno zło
Obejrzyj na yt tank vs anti-tank ditch. Bez sensu w obronie militarnej są rowy. Tylko bagna i rozlewiska by sprzęt w nich tonął.
Myślę, że pomysłodawca pogłębiania rowów nie jest hydrologiem, ale to nie wyklucza konsultacji z fachowcami. W końcu to tylko założenia wstępne. Ja, niefachowiec proponuję rozważyć pogłębienie rowów i budowę na nich obiektów umożliwiających regulację poziomów wody w zależności od sytuacji taktycznej. W czasie pokoju byłyby to głębokie rowy z wysoką wodą.
Zwrócę tylko uwagę że pogłębianie rowów melioracyjnych nie kłóci się z zastawianiem ich zastawkami i mamy best of both worlds.
Rozumiem zamysł, ale to zamysł dla idealnego świata ;) przy bardzo dużym zaufaniu, że zastawki będą dobrze funkcjonować, będą szczelne, naprawiane i utrzymywane przez lata. W praktyce dużo skuteczniej jest nie pogłębiać rowów i dodatkowo je zastawiać.
Niby nie, ale zastawki można łatwo zniszczyć i rowy opróżnić.
@@WolneRzeki Ale bo Ty myślisz długodystansowo...
@@nonseans Pod warunkiem, że masz do nich dostęp i czas na spokojną pracę saperów. A jeśli masz to twoje wojsko już dawno jest za rowem.
A jak tam eko projekty partii 3D o których nagrałeś materiał blisko roku?
Niech rzadzący pogłebią wiedzę na temat przyrody, a po drugie niech zaczną sięgać po wiedzę naukowców takich jak Autor tego filmu!!!
Rowy - pogłebione by były tylko te wzdłóż dróg oraz te które miały by pełnić rolę zaporową dla czołgów. Jak masz płytki rów to może być susza i wyschnie lub w zimie może zamarznąć. Jeżeli będziesz miał głęboki rów to on bedzie głęboki cały rok i będzie utrudnieniem przejazdu dla czołgu. Oni nie planuja pogłębić każdego rowu przy granicy. Musi byc tak głęboki i o odpowiednim koącie nachylenia sciany aby sprawdzał się dobrze przeciwczołgowo.
Możliwe, ale piszą o pogłębieniu rowów melioracyjnych, oddzielnie od kopania rowów przeciwczołgowych. Mi się zapala czerwona lampka.
Wolski mówił o pogłębianiu rowów wzdłuż dróg że ma być. Co do melioracyjnych to pewnie będą zasypywane a jak będą przeciwczołgowe kopane to na pewno bezodpływowe.
@@molibden75 o rowach melioracyjnych też wspominał że najpewniej będą pogłębiane ale jednocześnie będą wyposażone w zastawki tak żeby woda w nich jednak była i by nie odwadniały nadmiernie terenu. Mokry rów melioracyjny który został pogłębiony jest lepszym rowem przeciwczołgowym niż suchy.
10mld to bardzo dużo pieniedzy na odszkodowania dla rolników posiadających łąki. Każdy będzie zadowolony a w dodatku zabagnione łąki faktycznie zatrzymają czołgi.
Ziomuś bałem się włączyć ten film!
Tytuł taki, że bałem się włączyć.
Szanuję Ciebie mega ale ta nagonka na zielonych i ich sprzedajność onucom powoduje to, strach sprzedaży siebie za srebrniki. Mam nadzieję, że się nigdy nie sprzedaż. Pozdrawiam.
Masz rację w tym co prawisz ale jest jedna dziura. Klimat się ociepla , ok tylko anomalie się zdążają i jak by przyszła zimna dekada to w zimę taką przeszkodą terenowa może tracić na znaczeniu. Tylko wrzucam temat. Pozdrawiam i przepraszam za szczerość.
JW 3890
za 7 górami
Za 7 lasami
Brawo przeżyłem podobnom przeprawe. Nie wybrazam sobie przeprwy w czasie W do tego same profity(w postaci wody)
Pozdrawiam
Co to za mapa w 8:00, ona jest ogólnodostępna?
To mapa którą sobie zrobiłem na podstawie danych z BDOT10k :)
@@WolneRzeki Czyli prywatna, ok, rozumiem.
Oczywiste propozycje i przekonywujące, jest jednak pewien problem: otóż u nas o sprawach fachowych decydują politycy. Wspominasz o wojsku; o większości zakupów uzbrojenia decydują właśnie politycy, nie wojskowi. Tutaj może być podobnie, niestety.
Kiedyś robiłeś film dotyczący zmian wodnych w Olkuszu na skutek zamknięcia tamtejszej kopalni. W założeniach poziom wód miał wracać do naturalnego przez kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Okazało się, że już po dwóch znaczna ilość wody wróciła, płyną dawne źródła, a dodatkowo w dawnych wyrobiskach powstają jeziora. Może znów zainteresujesz się tematem? Pozdrawiam.
Obserwuję rozwój sytuacji na razie online ;) Na pewno wrócę.
Co to za program z mapą gęstości rowów?
QGIS i obrobione przeze mnie dane z BDOT10k.
Przyjmijmy ze to taka zmyłka ;)
walka na bagnach na Timur Tribun .
A moze to jest dezinoformacja przeciwnika z tymi rysunkami 🙂?
Jeśli faktycznie Sztab Generalny zamierza osuszać bagna przez pogłębianie rowów melioracyjnych to jest to ewidentna dywersja w stosunku do bezpieczeństwa narodowego.
Niestety wydaje mi się, że tam nie jest ważne to aby powstrzymać czołgi i zrobić ten plan tak jak się należy ale bardziej o wydanie przetargu komuś znajomemu kto na tym zarobi a reszta jest nieważna
Generalnie, mam wrażenie że ten rząd kontynuuje politykę PiSu - bo co się tak realnie zmieniło na lepsze po wyborach, sklepy wam otworzyli czy może nie będziecie już płacić na telewizję?
Część z nas nie będzie siedzieć w więzieniach i aresztach tylko dlatego, że ktoś z ważnych polityków miał taki pomysł. vide Ziobro-Garlicki