Zapomniałeś powiedzieć jeszcze o jednej rzeczy i nie wiem, czy kiedykolwiek to się pojawiło na kanale, mianowicie o planowaniu przestrzennym, a konkretnie niekontrolowanym rozlewaniu się zabudowy. Jako osoba interesująca się urbanistyką i po gospodarce przestrzennej mogę powiedzieć, że to co dzieje się w Polsce od dziesiątek lat, a szczególnie w byłym zaborze Rosyjskim i Austro-Węgierskim jest niewyobrażalnie szkodliwe, również dla przyrody i również dla rzek. Kwestie jak podwyższone koszta obsługi infrastruktury, wykluczenie transportowe, uzależnienie od aut, zwiększone korki, zwiększona presja na środowisko, większe koszta wywłaszczeń pod potrzebną infrastrukturę, jak linie kolejowe czy drogi, to tylko początek. I teraz - wspomniałeś w tym filmiku, że nie możemy robić pewnych rzeczy uzasadniając to 'miejscami, gdzie mieszkają ludzie', ale to wcale nie jest dobre wytłumaczenie, bo gdyby 30 lat temu ktoś pomyślał, to gigantyczna część nowej zabudowy nie byłaby lokowana na terenach zalewowych, lub na terenach, które potencjalnie mogą służyć jako obszary retencyjne. Już nie mówiąc o tragicznej strukturze własnościowej i rozdrobnieniu pól i ziem rolnych... Co więcej, sprawa się tylko pogarsza, bo WZki wzmacniają patologię - jak tylko nie ma MPZP, to każdy kolejny dom zwiększa obszar możliwego rozlewania się kolejnej zabudowy. Chory, patologiczny system, który działa średnio tylko i wyłącznie tam, gdzie zabudowa nie była wcześniej rozlana, czyli... Byłych Prusach. Żeby uratować rzeki i przyrodę w Polsce, trzeba najpierw uratować planowanie przestrzenne.
Planowania przestrzennego niestety nie ma. Nawet jak jest MPZP, to efekty jego istnienia są średnio zauważalne, przez chociażby zbyt luźne zapisy. Przez to taka np. Wetlina, zamiast zachować swój wielski klimat, owszem, powojenny, ale zawsze, wygląda jak większość przedmieści z zabudową od sasa do lasa...
@@rysiekzkranu9056 Tak, też. W gminnych MPZP obszar potencjalnej zabudowy bardzo często o wiele, wiele przekracza potencjał przyciągania nowych mieszkańców danej gminy na dziesiątki lat. Jeśli założymy, że tak jest w całym kraju, to sumarycznie zamiast pięść zacisnąć do oporu, jedynie w niewielkim stopniu chronimy niektóre obszary, problem dalej zostaje. No ale przecież wszyscy wiedzą, że Polska jest jak Indie, każdy ma 5 dzieci, a populacja kraju rośnie...
Żeby uratować przyrodę w Polsce trzeba unicestwić ludzi. Wszyscy , którzy tak protestują przeciwko rozbudowie, maja domy, jeżdżą samochodami, pracują w fabrykach itp.
Problemem jest też władza. Partia się zmienia ( i dobrze) ale plany przestrzenne powinny być ponad partyjne. Plan na 10-20 lat wspólnie ułożony. Kolumny plan 20-50 lat. Jak w Niemczech, jest w wielu tematach jednomyślność polityczna. Kolejna władza kontynuuje wcześniej ustalony program rozwoju. Ale to jest Polska, Naszy cyrk.
I pomyśleć ,że był taki program Wisła 2000.Dla nie wtajemniczonych powiem ,że do 2000 roku nasza największa rzeka miała być uregulowana,z wieloma zaporami na całej długości.Chodzilo również o stworzenie drogi wodnej do transportu towarów.Na całe szczęście,zabrakło pieniędzy i z tego zrezygnowano.Dla dobrostanu wód polskich.Pozdrawiam i dziękuję za piękny wykład !
Ale zastawki na rowach były drzewiej stawiane właśnie po to, by trzymać wodę gdy padał deszcz I powoli ja oddawać. Obecnie wiele z tych urządzeń nie działa a rowy zostały.
Drogi zrywkowe to masakra. Niedawno, leśnictwo Złoty Stok, nusiało wryć się z pół metra w sciółkę aby dotrzeć do warstw które mogą unieść ciężki sprzęt. Gdyby teraz przyszedł deszcz jak w 97 to będzie masakra o jakiej nie słyszeliśmy, chyba, że jest plan na korek w przesmyku bardzkim. Generalnie to godzinę po rozpoczęciu opadów woda w rzekach już się podnosi a dwie po zakończeniu wraca do poziomu sprzed. Tymczasem wody polskie prostują brzegi aby przyspieszyć spływ wody.
Bardzo fajne podsumowanie przekazu jaki płynie z Wolnych Rzek, konkretne rozwiązania i podpowiedź dla wpływowych osób które mogą zmienić nasze środowisko na lepsze. Dziękuję Panie Piotrze, powodzenia!
Oni nie oddadzą koryta takiemu zapaleńcowi . Do tego wszystkiego dochodzi do finansowania takiej mądrej gospodarki . Te 6 miliardów nie tracą politycy tylko zwykli rolnicy . Super wytłumaczone .
Największym wyzwaniem jest zmiana mentalności ludzi. Była jakiś czas temu akcja u miie we wsi związana z projektem budowy suchego zbiornika przeciwpowodziowego. Niestety brak jest zrozumienia u ludzi, że czasem trzeba poświęcić (za odszkodowaniem) swoją własność na rzecz wspólnej przyszłości, w tym własnych dzieci.
Fajny film, podsumowujący przesłanie tego kanału. Nie wiem czemu, ale spora część środowiska wędkarskiego uznała że winowajcami kiepskiego rybostanu są kormorany (a ostatnio nawet nurogęsi) i zamiast zająć się czymś co faktycznie da pozytywne skutki to upierają się przy odstrzale który efekty (o ile w ogóle jakieś będą) da na rok może dwa.
@@szymongornisiewicz8952 problem z tym ze to sa bańki...tak samo jak nie wiem, na kanale Kamila Walickiego wiekszosc wedkarzy jest powiedzmy "swiadoma" tak samo jak lesne dziadki nad rzeka tez maja swoja "swiadomosc"...ogolnie chyba coraz wiecej osob zdaje sobie sprawe co wplywa na stan rzek oraz rybostanu...jak rozmawiam nad rzeka z ludzmi to rzadko zwalaja wszystko na kormorany (ktorych moim zdaniem jest za duzo, patrzac na odcinek plocki wisly, ale oczywiscie to tylko jeden z problemow) czy jakas wydre czy inna czaple. Ta zmiana warty nastepuje, powoli ale nastepuje. Pytanie czy do czasu az zmieni sie mental w kraju cokolwiek zostanie w tej wodzie.
powinien pan byc wykorzystany do opracowania strategii na rzecz systemu naszych dobr naturalnych a mianowcie WODY co jest nacenniejszym skarbem na Ziemi, mamy ograniczone zasoby i trzeba o ich stan zaczac dbac szczegolnie, pozdrawiam z bydgoszczy m.swiacki
Ogromy szacunek za wiedzę i dużą determinację w walce o zmianę myślenia tych, którzy mogą coś zmienić. Czyli eilt politycznych naszego kraju. Super widzieć tak świadomych i wykwalifikowanych ludzi, którzy próbują wyprostować skrzywienie naszej polityki gospodarowania naszym złotem, jakim jest woda. Pełne poparcie i szacunek z mojej strony. Będę wspierać tego typu działalność zawsze i wszędzie. W imieniu polskich wędkarzy i miłośników polskiej przyrody. Unikalnej w skali Europy i świata. Paradoksalnie niedocenianej przez Nas. Polaków. Niech żyją polskie rzeki. Wolne rzeki. Świetna robota
Super materiał. Może przygotował by pan jakiś materiał jak działać lokalnie? Jak zwracać się oficjalną drogą z pytaniami do oficjalnych instytucji, do spółek wodnych itp?
Jak w końcu zacznie to przynosić efekty to mogę nagrać. Przez 5 lat działania stowarzyszenia było to raczej walenie głową w mur. Ale Sporo pism które wysyłaliśmy jest na naszej stronie www.wolnerzeki.pl
@@WolneRzeki jeśli będzie pisać dużo indywidualnych osób to są (chyba) większe szanse na jakieś efekty (jak na krakowskim przewozie). Mi bardzo brakuje takiego "poradnika" jak działać jako pojedyncza osoba
Syfony w bobrowe tamy Zastawki w rowy Lokalnie: Barycz - zarybianie rodzime powyżej jazu Bolko Istniała zwrotna relacja zarybiania ze Stawów Teraz Wskutek plag inwazyjnych sumików, czebaczków jest zakaz niekontrolowanego zarybiania Czyli potrzeba rodzimego zarybiania,powyżej nieprzekraczalnych zapór
Ja zawsze mówiłem mieszkając na wsi i pracując w rolnictwie że przyroda reguluje się sama, nie trzeba jej nadgorliwie pomagać. Dobry materiał. Komentarz dla zasięgu
Dziękuję Panu za podejmowanie tych tematów. Dzięki Panu nareszcie coś drgnęło w sprawie hydropikingu na stopniu wodnym. Teraz trzeba zatrzymać budowę nowej zapory na Wiśle i doprowadzić do unicestwienia zapory Włocławek. Problemem też są małe progi na małych rzekach takich jak m.i. Wilga. Trzeba tą rurę udrożnić. Zdaję sobie sprawę że coś co się psuło 50 lat trzeba naprawiać dłużej ale myślę że naprawimy . Coraz więcej jest ludzi myślących podobnie jak Pan . I taki wniosek wysnuwam po obserwacjach z ostatnich 15tu lat. Uświadamianie ludzi zamieszkujących wokół rzek jest priorytetem. Masa Dużo Może . Pozdrawiam .
Takich ludzi Nam brakuje. Szkoda że mamy tylko jednostki w Twojej osobie. Pasja i Merytoryka , jednak da się to połączyć 😀 Brawo , Brawo 👏, za Twoją pracę !!
Piotrze dobrze że robisz te programy informujące o stanie rzek w Polsce , dzięki temu jest większa wiedza ludzi ze istnieje problem który można rozwiązać. Nie jestem upolityczniony ale udałbym się z tym zagadnieniem do konfederacji , wydaje mi się że byli by odpowiednim odbiorcą. Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno jak brata , bo przyroda to nasza matka.😊
Obawiam się, że to najmniej odpowiedni odbiorca, a do tego szczęśliwie bez żadnej realnej siły politycznej. Aktualnie w rządzie są zdecydowanie bardziej odpowiedni ludzie niż konfederacja i do nich na pewno będziemy uderzać.
@@WolneRzeki mało wiem o polityce i tym się nie zajmuje czuję przyrodę i to się liczy , a do kogo się udasz to tylko aby bylo pozytywnie rozpatrzone. To się liczy a nie jaka kolwiek partia polityczna. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki. Łączymy się i niech nikt nas nie dzieli.
@@WolneRzeki Robi Pan kawał dobrej roboty, ale pokładać nadzieję w obecnym rządzie? Z resztą, w obecnym, czy jakimkolwiek innym. Trzeba ograniczyć możliwość wpływu państwa na gospodarkę, wodną też. Politycy nie mają o tym zielonego pojęcia. Oni wiedzą jak wydrenować kasę państwa. Fundusze na ochronę środowiska wydrenują szybciej niż tę naszą wodę z pola, ich kieszenie będą dla tych funduszy zbiornikami retencyjnymi bez dna. Rozkradną i zmarnują nasze podatki z pazerności, niewiedzy i zwykłej głupoty. Wszystkie te problemy o których Pan tu mówi, pojawiły się dawno temu za sprawą działalności polityków właśnie i innych /naukofców/ Dziękuję za dobrą robotę.
Jak zwykle świetny materiał. Nie tak dawno miałem kulturalną spinkę ze starszym ode mnie kolegą. On jest zwolennikiem elektrowni wodnych, a ja wręcz przeciwnie, i tak wymienialiśmy swoje rację. Niestety osoby starsze ciężko będzie przegadać, one mają już swoje wizję w głowie. Dobrze że my młodzi, widzimy ten problem, to jest szansa że jeszcze coś uda się wspólnie zrobić. W Przyszłym roku jak się ociepli planuje się wybrać wieczorem nad rzeczkę w swojej okolicy, kiedyś były tam raki, ale czy są teraz to się okażę. Ślizy nie tak dawno jeszcze widziałem.👍
Też jestem tego zdania. Do ministerstwa powinni iść ludzie z powołania, z chęcią zmiany na lepsze. A nie dla kasy i układów. Budujmy razem wspólne dobro.
@@JanNowak-op2wz praca w ministerstwie powinna być zaszczytem. Odpowiednia pensja powinna iść za tym, ale bez tzw kominów które zarabiają 3-6 razy tyle co na tzw wolnym rynku. To miałem na myśli.
Mieszkam w północnej wlkp, na po niemieckich mapach teren mojej wsi jest oznaczony jako podmokły.. w latach 90 przekopano rowy a rolnicy odtworzyli melioracje. Odwadnianie jest tak skutecznie ze kilka lat temu studnia wyschła całkowicie czego nie pamiętają najstarsi mieszkańcy
Czy dałoby się stopniowo (etapami), na przestrzeni lat, spuszczać wodę ze zbiornika włocławskiego, jednocześnie neutralizując osady na terenach, które odda woda, aż do momentu kiedy zostanie Wisła w korycie i będzie można rozebrać tamę? Gdzie są pułapki w tej sytuacji?
widze ze chyba jestes źe stalowej.ja rowniez.milo obejrzec jak sąsiad dzieli sie z nami ogromną wiedzą.jestem wedkarzem i martwie sie o nasz odcinek sanu.w czasie suszy z roku na rok coraz mniej wody .ryb tez jest coraz mniej ale na to ma wplyw :czowiek,kormorany,natura.zostawiam łapke w gore i subskrypcje pozdrawiam ;-)
,,Rzeka będzie wygladała tak samo z rybami i bez ryb''- to zdanie jest prawdziwe zimą. Latem każdy kto umie obserwować przyrodę zauważy kiełbie na płytkiej wodzie, żerujace uklejki, jazie , klenie. A ataki boleni słychać nawet ze stu metrów... Poza tym film fajny🙂
Nie bądź tym zaskoczony że zwiększa się oglądalność bo Twoje tłumaczenie otwiera ludziom oczy. Takie wykłady powinny być od szkoły podstawowej tak samo jak wiele innych np zapomniane rozpoznawanie ziół ale to szkodzi koncernom farmaceutycznym a oni oddziałują na "politłuków".
Człowiek chce mieć kontrolę nad każdym kawałkiem ziemi, wszytko ma być wg planu, tylko w tym momencie jest pomijana natura, a gdy ta się odezwie o swoje.. mamy powódź, tragedię. Nauczmy się żyć w zgodzie z naturą 😀 jestem z Warmii, kocham jeziora, rzeki, lasy, łąki. Kontakt z naturą mam od małych lat. Kocham naturę.
Czy mógłbyś zrobić materiał o studniach głębinowych rolników. Jaki wpływ mają na środowisko i stan wód. Jestem wędkarzem i często chodzę z wędka po rzece Warcie i widzę jak woda z deszczownic leje się cały dzień. Leje się nawet wtedy kiedy jest burza z ogromną ilością wody.
To wszystko racja co mówisz.Pytanie brzmi jednak - jak to zorganizować w praktyce?Wielką szkoda ,że nie ma ponadpartyjnego ciała które opracowałoby długofalową strategię.Podpartą naukową podbudową z realnym przewidywalnym zapleczem finansowym .Stopień skłócenia polityków jest taki ,że że wszystkiego robi się polityczny problem.To przerażające.A swoją drogą to gdybyś mógł coś powiedzieć ,gdzie Twoim zdaniem w Europie jest to najlepiej rozwiązywane oraz w jaki sposób.Ja wróciłem dwa tygodnie temu z Indochin.Włos się jeży.To wygląda tak pod względem ekologi jakby dopiero zeszli z drzew.Ale myślmy o Polsce i naszych rzekach.Życzę powodzenia w pracy i Dobrych Świąt.Dzięki za pracę którą wykonujecie.
Merytoryka w 100%. Prościej, jaśniej i bardziej konkretnie się nie da. Oby ten przekaz trafił "pod strzechy" zanim będzie za późno na naprawę czegokolwiek.
Cześć może jakiś poradnik jak można zadbać o różnego rodzaju strumienie w lasach? Warto je udrażniać z "tam" zrobionych z wezbranych patyków i błota, czy raczej je zostawiać i nie ingerować :D będę wdzięczny
Nie warto, w ten sposób szkodzi się rzece :) Martwe drewno i naturalne przetamowania są bardzo ważne dla ekosystemów małych rzek. Najlepiej nie przeszkadzać takim leśnym strumieniom ;)
Problem, rodzi koniecznośc rozwiązania problemu. Rozwiązany ,nie przemyślany problem tworzy grupę dobrze zarabiających zajmujących się problemami .Np.PZW
Dzień dobry Czy można się tą sprawą zająć lokalnie czy lepiej zlozycz jest tą sprawę na łonie europejskim Czy jest taka jednostka państwowa która odpowiada za tą sytuację. I gdzie się mieści biuro Mieszkam w powiecie Legionowskim może pomogę Dziękuję i proszę o informację zwrotną Z wyrazami Szacunku Patryk Rajewski
Czyli w skrócie, niedbalstwo centralne przyczyną rozregulowanej sytuacji wód polskich. A jak wiemy, rząd(niezależnie od partii) nie zainwestuje w nową infrastrukturę ani nawet nie zadba o istniejącą już...
Ciekawe, ludzie skupiają sie na globalnym ociepleniu, ale jest dużo rzeczy, które można (i trzeba) zrobić lokalnie, a co bardzo istotne, to można na tym oszczędzić pieniądze. Podobnie rzecz ma sie z koszeniem trawników. Gdyby kosić je rzadziej to i zyska na tym natura i my zyskamy estetycznie i ekonomicznie. Oczywiście trawnik do czegoś służy, więc część można kosić częściej, żeby można było na nim położyć koc czy coś. Niestety z łąkami rzecz ma się odwrotnie, bo one z kolei wymagają częstszego koszenia niż obecnie
Kurczę, ponad 18 tys. odsłon, a tylko nieco ponad 1,5 tys. łapek. Najwyraźniej tylko taki wycinek społeczeństwa jest w pełnił świadome powagi problemu..
U mnie warta w okolicach czestochowy umiera z roku na rok. Kazda nizowka jest coraz wieksza koryto sie zawęża poprost dramat. A ten rok to byla jakas tragedia średnia glebokisc wynosila jakies 50 cm poprostu dramat
Wody pozornie czyste stają się martwe, głównie ze względu na ogromne schemizowanie upraw rolnych. Zwłaszcza tych na paszę i biopaliwa, bo to są głównie uprawy gmo odporne na opryski glifosatem. Wraz z deszczem spływa to do wód powierzchniowych i woda zostaje na pozór czysta, ale coraz mniej w niej życia.
Gdzie w Polsce masz uprawy gmo? Nie wprowadzaj ludzi w błąd, pisz to ludziom na zachodzie, gdzie zużywają średnio w takiej Holandii 4 razy więcej śor na hektar uprawy. A na paszę i biopaliwa zużywa się o wiele mniej pestycydów niż w warzywach. Nie wiesz o czym piszesz.
Panie Piotrze do polityki, bo inaczej ignoranci nic nie zrobią. Dalej będą osuszać betonować i pogłębiać. Trzeba im dać możliwość działania w druga stronę, aby mogli dysponować w samorządach tymi pieniędzmi co do tej pory, bo tak to niestety działa. W przeciwnym razie będą się trzymać starego systemu rękami i nogami. Niestety takie decyzje muszą przyjść odgórnie i do tego ludzie w samorządach muszą być świadomi potrzeby takich działań. Oczywiście trzeba też wprowadzić ulgi podatkowe, a nawet dopłaty za grunty przywrócone wodzie i za obecne mokradła w rękach prywatnych, bo naturalną koleją rzeczy jest, że rolnik nie chce płacić podatku za obszar który nie przynosi mu jakichkolwiek zysków, więc bedzie osuszał nawet wbrew prawu, tak jak jest z tym nielegalnym rowem przy lesie który Pan niedawno pokazywał. Pozdrawiam szacunek za pańskie poświęcenie.
Trzeba wprowadzić osobistą odpowiedzialność urzędniczą, nawet powinna być kara śmierci, chociaż jest to obecnie niemożliwe w ramach UE. Na razie musi wystarczyć konfiskata majątku, w tym rozszerzona i długoletnie odsiadki.
Kontrolowane zalewy .Tylko to mi przychodzi na myśl. Wlewasz wode na takie tereny na kilkuset czy moze kilka tysiecy takich wlazów odcinkach na Wisle czy Odrze przy powodzi i nie ma powodzi .Tylko ,ze juz takich miejsc w PL nie ma bo juz pobudowane wkolo . A żeby to mialo funkcjonalnosc musi tego terenu byc sporo
Jedyne rozwiązanie jakie widzę to dopłaty większe do rolnictwa z powodu suszy + odkupywanie terenów rolniczych które są jednocześnie zalewowymi przez państwo. Innego rozwiązania nie widzę, bo będzie zawsze konflikt z rolnikami.
fakt, ale nie koniecznie drastyczne. Ile jest takich łąk zalewowych? A nie zalewanie też wpływa na suszę, nawet bardziej degradująco. Bo co wolisz, by plon Ci zalało czy wysuszyło od braku wody? Wszystko zależy gdzie, co, jak. Ja mam swoje pola z melioracjami i las mi wysycha oraz na polach jest sucho bardzo często. Cały ten kanał opiera się na tym by nasączyć ziemie wodą, żeby uniknąć suszy, a jednocześnie nie przesadzić czyli żeby uzyskać jak najmniejszą ilość zalania terenów tam gdzie nie trzeba. Obecnie mamy przesąd, że trzeba odwadniać, a kanał ten pokazuje, że trzeba odwrócić trend i nawadniać. Odwadnianie tylko w pewnych najbardziej drastycznych przypadkach.@@kac19621
Płacimy podatek od deszczu i w prawie budowlanym jestesmy zobowiazani do zachowania procentu dzialki w stanie biologicznie czynnym lub do retencji deszczówki. W skali kraju wody polskie nie działają w tym samym kluczu. Dlaczego instytucje nie są zobowiązane, w równym stopniu jak obywatele, do retencji wody?
Wszystko po kolei!!!!!!! Najpierw pozwólmy kol. Bednarkowi rozrijać karierę naukową (doktorat w trakcie). Pan Bednarek z pewnością bylby znakomitym ministrem środowiska albo np. rolnictwa!
Tak powinno być - gdyby nie emisje ze spalania węgla, ropy, osuszania torfowisk i wycinania lasów. Już aktualne wymuszenie radiacyjne które powodujemy emisjami gazów cieplarnianych jest tak duże że co by się nie działo - Ziemia będzie się jeszcze przez dłuższy czas ocieplać. A że emitujemy wciąż ogromne ilości tychże gazów, nie ma szans na epokę lodowcową czy chociażby utrzymanie aktualnych temperatur. Bardzo polecam w tym temacie książkę „Nauka o klimacie” w której jest to wytłumaczone od samych fizycznych podstaw po scenariusze na przyszłość.
Z tego co się orientuje to na terenach lasów w zarządzie Lasów Państwowych nie wykonuje się kopania nowych rowów. Te, które istneją nie są czyszczone (poza tymi strategicznymi)
Zapomniałeś powiedzieć jeszcze o jednej rzeczy i nie wiem, czy kiedykolwiek to się pojawiło na kanale, mianowicie o planowaniu przestrzennym, a konkretnie niekontrolowanym rozlewaniu się zabudowy.
Jako osoba interesująca się urbanistyką i po gospodarce przestrzennej mogę powiedzieć, że to co dzieje się w Polsce od dziesiątek lat, a szczególnie w byłym zaborze Rosyjskim i Austro-Węgierskim jest niewyobrażalnie szkodliwe, również dla przyrody i również dla rzek.
Kwestie jak podwyższone koszta obsługi infrastruktury, wykluczenie transportowe, uzależnienie od aut, zwiększone korki, zwiększona presja na środowisko, większe koszta wywłaszczeń pod potrzebną infrastrukturę, jak linie kolejowe czy drogi, to tylko początek.
I teraz - wspomniałeś w tym filmiku, że nie możemy robić pewnych rzeczy uzasadniając to 'miejscami, gdzie mieszkają ludzie', ale to wcale nie jest dobre wytłumaczenie, bo gdyby 30 lat temu ktoś pomyślał, to gigantyczna część nowej zabudowy nie byłaby lokowana na terenach zalewowych, lub na terenach, które potencjalnie mogą służyć jako obszary retencyjne. Już nie mówiąc o tragicznej strukturze własnościowej i rozdrobnieniu pól i ziem rolnych... Co więcej, sprawa się tylko pogarsza, bo WZki wzmacniają patologię - jak tylko nie ma MPZP, to każdy kolejny dom zwiększa obszar możliwego rozlewania się kolejnej zabudowy. Chory, patologiczny system, który działa średnio tylko i wyłącznie tam, gdzie zabudowa nie była wcześniej rozlana, czyli... Byłych Prusach.
Żeby uratować rzeki i przyrodę w Polsce, trzeba najpierw uratować planowanie przestrzenne.
100% racji. Dziękuję za ubranie tego w słowa.
Planowania przestrzennego niestety nie ma. Nawet jak jest MPZP, to efekty jego istnienia są średnio zauważalne, przez chociażby zbyt luźne zapisy. Przez to taka np. Wetlina, zamiast zachować swój wielski klimat, owszem, powojenny, ale zawsze, wygląda jak większość przedmieści z zabudową od sasa do lasa...
@@rysiekzkranu9056 Tak, też. W gminnych MPZP obszar potencjalnej zabudowy bardzo często o wiele, wiele przekracza potencjał przyciągania nowych mieszkańców danej gminy na dziesiątki lat. Jeśli założymy, że tak jest w całym kraju, to sumarycznie zamiast pięść zacisnąć do oporu, jedynie w niewielkim stopniu chronimy niektóre obszary, problem dalej zostaje. No ale przecież wszyscy wiedzą, że Polska jest jak Indie, każdy ma 5 dzieci, a populacja kraju rośnie...
Żeby uratować przyrodę w Polsce trzeba unicestwić ludzi. Wszyscy , którzy tak protestują przeciwko rozbudowie, maja domy, jeżdżą samochodami, pracują w fabrykach itp.
Problemem jest też władza. Partia się zmienia ( i dobrze) ale plany przestrzenne powinny być ponad partyjne. Plan na 10-20 lat wspólnie ułożony. Kolumny plan 20-50 lat. Jak w Niemczech, jest w wielu tematach jednomyślność polityczna. Kolejna władza kontynuuje wcześniej ustalony program rozwoju. Ale to jest Polska, Naszy cyrk.
I pomyśleć ,że był taki program Wisła 2000.Dla nie wtajemniczonych powiem ,że do 2000 roku nasza największa rzeka miała być uregulowana,z wieloma zaporami na całej długości.Chodzilo również o stworzenie drogi wodnej do transportu towarów.Na całe szczęście,zabrakło pieniędzy i z tego zrezygnowano.Dla dobrostanu wód polskich.Pozdrawiam i dziękuję za piękny wykład !
Ale zastawki na rowach były drzewiej stawiane właśnie po to, by trzymać wodę gdy padał deszcz I powoli ja oddawać. Obecnie wiele z tych urządzeń nie działa a rowy zostały.
Głos rozsądku dla zasięgu. Dobra robota!
Ministerstwo Środowiska - to jest właściwy człowiek co najmniej na stanowisku doradcy, jak nie wiceministra, jak róznież do Zarządu Wód Polskich
Na prezesa Wód Polskich🙏
Rząd nie chce takich ludzi bo nie jest to w ich interesie
Wielką, choć może jeszcze zbyt mało zauważalną przez media,robisz robotę!👍
Ja tylko chciałbym podziękować za Twoją prace. Szkoda ze nie pokazują tego w telewizji publicznej.
Drogi zrywkowe to masakra. Niedawno, leśnictwo Złoty Stok, nusiało wryć się z pół metra w sciółkę aby dotrzeć do warstw które mogą unieść ciężki sprzęt. Gdyby teraz przyszedł deszcz jak w 97 to będzie masakra o jakiej nie słyszeliśmy, chyba, że jest plan na korek w przesmyku bardzkim. Generalnie to godzinę po rozpoczęciu opadów woda w rzekach już się podnosi a dwie po zakończeniu wraca do poziomu sprzed. Tymczasem wody polskie prostują brzegi aby przyspieszyć spływ wody.
Sprubujmy doprowadzić ten głos jak najwyżej !!
Zaraz po tym jak otrzymamy promocje z polskiego.
Mam nadzieję że naprawimy nasze rzeki i,mokradla i jeziora
Na główną stronę YT poproszę z tym filmem. Dziękuje
Szacun Brachu ❤
Woda to życie a, Rzeki to krwiobieg życia .
Bardzo fajne podsumowanie przekazu jaki płynie z Wolnych Rzek, konkretne rozwiązania i podpowiedź dla wpływowych osób które mogą zmienić nasze środowisko na lepsze. Dziękuję Panie Piotrze, powodzenia!
Jak bym miał taką możliwość , to odrazu robię z Ciebie Ministra Środowiska.
Oni nie oddadzą koryta takiemu zapaleńcowi .
Do tego wszystkiego dochodzi do finansowania takiej mądrej gospodarki .
Te 6 miliardów nie tracą politycy tylko zwykli rolnicy .
Super wytłumaczone .
Akurat w tym planie rzadu jest duza poprawa na korzysc srodowiska . Co zrobia to sie okaze.
@@grzeniu9972 "w planach" stawiam na równi z "jutro", "może" i "zrobimy wszystko co w naszej mocy".
@@karolj5666 A ja zamiast pajacowac poczekam i ocenie
@@grzeniu9972 Tutaj nie ma czasu na czekanie. Szkoda by było gdybyś obudził się z ręką w nocniku.
Jak zawsze - mądrze, rzeczowo, konkretnie 💪 Dzieki za swietna robote 🙏
Jak dobrze posłuchać inteligentnego fachowca. Kibicuję i popieram. Czas brać się do roboty!
Największym wyzwaniem jest zmiana mentalności ludzi. Była jakiś czas temu akcja u miie we wsi związana z projektem budowy suchego zbiornika przeciwpowodziowego. Niestety brak jest zrozumienia u ludzi, że czasem trzeba poświęcić (za odszkodowaniem) swoją własność na rzecz wspólnej przyszłości, w tym własnych dzieci.
Dobry głos, przyjemna w odbiorze kompozycja wypowiedzi, ciekawy temat. Życzę i spodziewam się szybko rosnącej popularności.
Pozbywamy się wody z premedytacją. Takie sepuku dla nas ludzi.Dla żyjących organizmów wodnych i innych łańcuchowa to wyrok z wykonaniem na raty.
Świetny materiał. Pamiętam jak 20lat temu na wiosnę wylewała na pola i łąki niewielka rzeczka Pełta 1.5m szer. Teraz to już historia...
Dziękuję. Wszystkiego Dobrego.
Popieram cię w każdym zdaniu. Wszystko co mowisz odkrylem dla siebie 1996 I od tego czasu nad rzeką zawsze sie denerwuje.
Pozdrawiam
Fajny film, podsumowujący przesłanie tego kanału.
Nie wiem czemu, ale spora część środowiska wędkarskiego uznała że winowajcami kiepskiego rybostanu są kormorany (a ostatnio nawet nurogęsi) i zamiast zająć się czymś co faktycznie da pozytywne skutki to upierają się przy odstrzale który efekty (o ile w ogóle jakieś będą) da na rok może dwa.
wydaje mi sie ze jednak spora czesc srodowiska wedkarskiego zdaje sobie sprawe, ze to bardzo zlozony problem, nie tylko kormorany
@@obie_8214 część na pewno, ostatnie dyskusje i posty na grupach krakowskich i sanowych niestety temu przeczą
@@szymongornisiewicz8952 problem z tym ze to sa bańki...tak samo jak nie wiem, na kanale Kamila Walickiego wiekszosc wedkarzy jest powiedzmy "swiadoma" tak samo jak lesne dziadki nad rzeka tez maja swoja "swiadomosc"...ogolnie chyba coraz wiecej osob zdaje sobie sprawe co wplywa na stan rzek oraz rybostanu...jak rozmawiam nad rzeka z ludzmi to rzadko zwalaja wszystko na kormorany (ktorych moim zdaniem jest za duzo, patrzac na odcinek plocki wisly, ale oczywiscie to tylko jeden z problemow) czy jakas wydre czy inna czaple. Ta zmiana warty nastepuje, powoli ale nastepuje. Pytanie czy do czasu az zmieni sie mental w kraju cokolwiek zostanie w tej wodzie.
powinien pan byc wykorzystany do opracowania strategii na rzecz systemu naszych dobr naturalnych a mianowcie WODY co jest nacenniejszym skarbem na Ziemi, mamy ograniczone zasoby i trzeba o ich stan zaczac dbac szczegolnie, pozdrawiam z bydgoszczy m.swiacki
Aktywiści,a naukowcy,to dwa różne stanu umysłu.
Ogromy szacunek za wiedzę i dużą determinację w walce o zmianę myślenia tych, którzy mogą coś zmienić. Czyli eilt politycznych naszego kraju.
Super widzieć tak świadomych i wykwalifikowanych ludzi, którzy próbują wyprostować skrzywienie naszej polityki gospodarowania naszym złotem, jakim jest woda.
Pełne poparcie i szacunek z mojej strony. Będę wspierać tego typu działalność zawsze i wszędzie. W imieniu polskich wędkarzy i miłośników polskiej przyrody. Unikalnej w skali Europy i świata.
Paradoksalnie niedocenianej przez Nas. Polaków.
Niech żyją polskie rzeki. Wolne rzeki.
Świetna robota
Super materiał. Może przygotował by pan jakiś materiał jak działać lokalnie? Jak zwracać się oficjalną drogą z pytaniami do oficjalnych instytucji, do spółek wodnych itp?
Jak w końcu zacznie to przynosić efekty to mogę nagrać. Przez 5 lat działania stowarzyszenia było to raczej walenie głową w mur. Ale Sporo pism które wysyłaliśmy jest na naszej stronie www.wolnerzeki.pl
@@WolneRzeki jeśli będzie pisać dużo indywidualnych osób to są (chyba) większe szanse na jakieś efekty (jak na krakowskim przewozie). Mi bardzo brakuje takiego "poradnika" jak działać jako pojedyncza osoba
Syfony w bobrowe tamy
Zastawki w rowy
Lokalnie: Barycz - zarybianie rodzime powyżej jazu Bolko
Istniała zwrotna relacja zarybiania ze Stawów
Teraz
Wskutek plag inwazyjnych sumików, czebaczków jest zakaz niekontrolowanego zarybiania
Czyli potrzeba rodzimego zarybiania,powyżej nieprzekraczalnych zapór
Ja zawsze mówiłem mieszkając na wsi i pracując w rolnictwie że przyroda reguluje się sama, nie trzeba jej nadgorliwie pomagać. Dobry materiał. Komentarz dla zasięgu
Dziękuję Panu za podejmowanie tych tematów. Dzięki Panu nareszcie coś drgnęło w sprawie hydropikingu na stopniu wodnym. Teraz trzeba zatrzymać budowę nowej zapory na Wiśle i doprowadzić do unicestwienia zapory Włocławek. Problemem też są małe progi na małych rzekach takich jak m.i. Wilga.
Trzeba tą rurę udrożnić. Zdaję sobie sprawę że coś co się psuło 50 lat trzeba naprawiać dłużej ale myślę że naprawimy .
Coraz więcej jest ludzi myślących podobnie jak Pan . I taki wniosek wysnuwam po obserwacjach z ostatnich 15tu lat.
Uświadamianie ludzi zamieszkujących wokół rzek jest priorytetem.
Masa Dużo Może .
Pozdrawiam .
Dbajmy o przyrodę dla kolejnych pokoleń.
Zawsze oglądam i podziwiam wiedzę 🙂
Panie Piotrze co z zalewaniem lak i przywracaniem terenow bagiennych.Dziekuje za pana filmy ktore sa bardzo potrzebne ludziom zeby ich uswiadamiac.
Dobrze powiedziane, niech sie niesie!🤞🏻🕊🌻
Takich ludzi Nam brakuje.
Szkoda że mamy tylko jednostki w Twojej osobie.
Pasja i Merytoryka , jednak da się to połączyć 😀
Brawo , Brawo 👏, za Twoją pracę !!
Ocena porównująca drogi zrywkowe w Karpatach do rowów melioracyjnych jest mocno przesadzona. Z resztą się zgadzam.Wielkie dzięki za Twoją pracę.
Wreszcie ktoś mądry
12:20 no właśnie i to może być nawet tańsze!
Piotrze dobrze że robisz te programy informujące o stanie rzek w Polsce , dzięki temu jest większa wiedza ludzi ze istnieje problem który można rozwiązać. Nie jestem upolityczniony ale udałbym się z tym zagadnieniem do konfederacji , wydaje mi się że byli by odpowiednim odbiorcą. Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno jak brata , bo przyroda to nasza matka.😊
Obawiam się, że to najmniej odpowiedni odbiorca, a do tego szczęśliwie bez żadnej realnej siły politycznej. Aktualnie w rządzie są zdecydowanie bardziej odpowiedni ludzie niż konfederacja i do nich na pewno będziemy uderzać.
@@WolneRzeki mało wiem o polityce i tym się nie zajmuje czuję przyrodę i to się liczy , a do kogo się udasz to tylko aby bylo pozytywnie rozpatrzone. To się liczy a nie jaka kolwiek partia polityczna. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki. Łączymy się i niech nikt nas nie dzieli.
@@WolneRzeki Robi Pan kawał dobrej roboty, ale pokładać nadzieję w obecnym rządzie? Z resztą, w obecnym, czy jakimkolwiek innym. Trzeba ograniczyć możliwość wpływu państwa na gospodarkę, wodną też. Politycy nie mają o tym zielonego pojęcia. Oni wiedzą jak wydrenować kasę państwa. Fundusze na ochronę środowiska wydrenują szybciej niż tę naszą wodę z pola, ich kieszenie będą dla tych funduszy zbiornikami retencyjnymi bez dna. Rozkradną i zmarnują nasze podatki z pazerności, niewiedzy i zwykłej głupoty. Wszystkie te problemy o których Pan tu mówi, pojawiły się dawno temu za sprawą działalności polityków właśnie i innych /naukofców/
Dziękuję za dobrą robotę.
Oglądam Cię od dawna i widzę, że wraz z napływem nowych oglądających, niestety coraz więcej tu polityki i to bardzo mnie martwi bo to największe 💩.
Jak zwykle świetny materiał. Nie tak dawno miałem kulturalną spinkę ze starszym ode mnie kolegą. On jest zwolennikiem elektrowni wodnych, a ja wręcz przeciwnie, i tak wymienialiśmy swoje rację. Niestety osoby starsze ciężko będzie przegadać, one mają już swoje wizję w głowie. Dobrze że my młodzi, widzimy ten problem, to jest szansa że jeszcze coś uda się wspólnie zrobić. W Przyszłym roku jak się ociepli planuje się wybrać wieczorem nad rzeczkę w swojej okolicy, kiedyś były tam raki, ale czy są teraz to się okażę. Ślizy nie tak dawno jeszcze widziałem.👍
Świetny i potrzebny materiał!
Czy jest szansa na film od strony Wód Polskich? Tak by zrozumieć procesy po 2 stronie i naświetlić miejsca do poprawy.
Kawał dobrej roboty! Dziękuję!
Postawiłbym u siebie jaką zastawkę, ale od wielu lat nie ma już tam wody. Jest tylko troche na dnie stawu.
Robisz Super Robote Tym Kanalem.
Dziekuje Bardzo.
Pozdrawiam Serdecznie
Teraz jest czas na zmiany, są pieniądze na to, powinien Pan zostać zatrudniony w Ministerstwie Środowiska
Też jestem tego zdania. Do ministerstwa powinni iść ludzie z powołania, z chęcią zmiany na lepsze. A nie dla kasy i układów. Budujmy razem wspólne dobro.
@@TriumphST-X dlaczego nie dla kasy? Jeżeli dobry fachowiec zrobi dobrą robotę, to powinniśmy dobrze zapłacić.
@@JanNowak-op2wz praca w ministerstwie powinna być zaszczytem. Odpowiednia pensja powinna iść za tym, ale bez tzw kominów które zarabiają 3-6 razy tyle co na tzw wolnym rynku. To miałem na myśli.
Z przyjemnością wysłuchałam i obejrzałam Twojego vloga, włączyłam subskrypcję i serdecznie pozdrawiam. Miło wspominam naszą znajomość.
Wartościowy material.Wszystkiego dobrego.
Dla zasięgu.
Pozdrawiam ❤
Mieszkam w północnej wlkp, na po niemieckich mapach teren mojej wsi jest oznaczony jako podmokły.. w latach 90 przekopano rowy a rolnicy odtworzyli melioracje. Odwadnianie jest tak skutecznie ze kilka lat temu studnia wyschła całkowicie czego nie pamiętają najstarsi mieszkańcy
Czy dałoby się stopniowo (etapami), na przestrzeni lat, spuszczać wodę ze zbiornika włocławskiego, jednocześnie neutralizując osady na terenach, które odda woda, aż do momentu kiedy zostanie Wisła w korycie i będzie można rozebrać tamę? Gdzie są pułapki w tej sytuacji?
Tak 👍
widze ze chyba jestes źe stalowej.ja rowniez.milo obejrzec jak sąsiad dzieli sie z nami ogromną wiedzą.jestem wedkarzem i martwie sie o nasz odcinek sanu.w czasie suszy z roku na rok coraz mniej wody .ryb tez jest coraz mniej ale na to ma wplyw :czowiek,kormorany,natura.zostawiam łapke w gore i subskrypcje pozdrawiam ;-)
Jak mówił mój wykładowca: susza zaczyna się w czasie deszczu.
,,Rzeka będzie wygladała tak samo z rybami i bez ryb''- to zdanie jest prawdziwe zimą. Latem każdy kto umie obserwować przyrodę zauważy kiełbie na płytkiej wodzie, żerujace uklejki, jazie , klenie. A ataki boleni słychać nawet ze stu metrów... Poza tym film fajny🙂
Nie bądź tym zaskoczony że zwiększa się oglądalność bo Twoje tłumaczenie otwiera ludziom oczy. Takie wykłady powinny być od szkoły podstawowej tak samo jak wiele innych np zapomniane rozpoznawanie ziół ale to szkodzi koncernom farmaceutycznym a oni oddziałują na "politłuków".
Człowiek chce mieć kontrolę nad każdym kawałkiem ziemi, wszytko ma być wg planu, tylko w tym momencie jest pomijana natura, a gdy ta się odezwie o swoje.. mamy powódź, tragedię.
Nauczmy się żyć w zgodzie z naturą 😀 jestem z Warmii, kocham jeziora, rzeki, lasy, łąki. Kontakt z naturą mam od małych lat. Kocham naturę.
Pozdrawiam szalomik....
Udostępniać ten film znajomym!
Czy mógłbyś zrobić materiał o studniach głębinowych rolników. Jaki wpływ mają na środowisko i stan wód. Jestem wędkarzem i często chodzę z wędka po rzece Warcie i widzę jak woda z deszczownic leje się cały dzień. Leje się nawet wtedy kiedy jest burza z ogromną ilością wody.
Mądrego to miło posłuchać.
Super film!
Panie Piotrze: Boże pomagaj ❤️🙏
Nie liczyłbym na jakiekolwiek zmiany ze strony nowej starej władzy
ciekawe to wszystko
To wszystko racja co mówisz.Pytanie brzmi jednak - jak to zorganizować w praktyce?Wielką szkoda ,że nie ma ponadpartyjnego ciała które opracowałoby długofalową strategię.Podpartą naukową podbudową z realnym przewidywalnym zapleczem finansowym .Stopień skłócenia polityków jest taki ,że że wszystkiego robi się polityczny problem.To przerażające.A swoją drogą to gdybyś mógł coś powiedzieć ,gdzie Twoim zdaniem w Europie jest to najlepiej rozwiązywane oraz w jaki sposób.Ja wróciłem dwa tygodnie temu z Indochin.Włos się jeży.To wygląda tak pod względem ekologi jakby dopiero zeszli z drzew.Ale myślmy o Polsce i naszych rzekach.Życzę powodzenia w pracy i Dobrych Świąt.Dzięki za pracę którą wykonujecie.
W gorące!
Zamiast ekologicznych samochodów elektrycznych, eistrakow powinno się dotowac stawy, rozlewiska w rejonach gdzie i tak wszystko zarasta...
Cześć byłeś kiedyś na jakiejś objazdówce rzek i zbiorników w Biłgoraju? :) Jakieś ciekawostki, albo filmik może?
Merytoryka w 100%. Prościej, jaśniej i bardziej konkretnie się nie da. Oby ten przekaz trafił "pod strzechy" zanim będzie za późno na naprawę czegokolwiek.
Cześć może jakiś poradnik jak można zadbać o różnego rodzaju strumienie w lasach? Warto je udrażniać z "tam" zrobionych z wezbranych patyków i błota, czy raczej je zostawiać i nie ingerować :D będę wdzięczny
Nie warto, w ten sposób szkodzi się rzece :) Martwe drewno i naturalne przetamowania są bardzo ważne dla ekosystemów małych rzek. Najlepiej nie przeszkadzać takim leśnym strumieniom ;)
ja nie rozumiem jak ludzie tego nie rozumieją i skad tyle wysiłku by tak na zlosc sobie polsce robic
Problem, rodzi koniecznośc rozwiązania problemu. Rozwiązany ,nie przemyślany problem tworzy grupę dobrze zarabiających zajmujących się problemami .Np.PZW
W punkt. Problem trzeba rozwiązywać ale nie wolno rozwiązać, żeby zbierać pieniądze podatnika bezterminowo.
Tu chodzi tylko i wyłącznie o przepalanie miliardów z budżetu w firmach kolegów i znajomych, którzy dzielą się zyskami.
Jak byłem dzieckiem to w Narwi na wysokości Pułtuska były raki, później widywałem martwe, teraz tylko ryby
Dzień dobry
Czy można się tą sprawą zająć lokalnie czy lepiej zlozycz jest tą sprawę na łonie europejskim
Czy jest taka jednostka państwowa która odpowiada za tą sytuację.
I gdzie się mieści biuro
Mieszkam w powiecie Legionowskim może pomogę
Dziękuję i proszę o informację zwrotną
Z wyrazami Szacunku
Patryk Rajewski
Powodzenia, może minister obejrzy.😆
obejrzy to za mało, powinien zatrudnić w Ministerstwie Środowiska
Niestety w Parku Krajobrazowym Doliny Baryczy rowów jest masa a do tego rolnicy sadza coraz więcej kukurydzy....
4:45 Prosze nie podpowiadac urzednikom bo zaraz na to wpadną
Miło mądrego posłuchać
Takich łudzi jak Ty potrzebujemy w rządzie !
👍
Rowy do likwidacji!
Czyli w skrócie, niedbalstwo centralne przyczyną rozregulowanej sytuacji wód polskich. A jak wiemy, rząd(niezależnie od partii) nie zainwestuje w nową infrastrukturę ani nawet nie zadba o istniejącą już...
Ciekawe, ludzie skupiają sie na globalnym ociepleniu, ale jest dużo rzeczy, które można (i trzeba) zrobić lokalnie, a co bardzo istotne, to można na tym oszczędzić pieniądze. Podobnie rzecz ma sie z koszeniem trawników. Gdyby kosić je rzadziej to i zyska na tym natura i my zyskamy estetycznie i ekonomicznie. Oczywiście trawnik do czegoś służy, więc część można kosić częściej, żeby można było na nim położyć koc czy coś.
Niestety z łąkami rzecz ma się odwrotnie, bo one z kolei wymagają częstszego koszenia niż obecnie
Niech dalej prostują rzeki wycinają drzewa , takie podstawy to chyba każdy ma świadomość oprócz tzw. " Fachowców"
Mamy nowy Rząd. Nowych Ministrów i wice Ministrów. Mają pole do popisu.
Kurczę, ponad 18 tys. odsłon, a tylko nieco ponad 1,5 tys. łapek. Najwyraźniej tylko taki wycinek społeczeństwa jest w pełnił świadome powagi problemu..
Twoja działalność może podwyższyć świadomość społeczną. Politycy mogą wtedy zmienić podejście, jezeli będą czuć presję społeczeństwa.
U mnie warta w okolicach czestochowy umiera z roku na rok. Kazda nizowka jest coraz wieksza koryto sie zawęża poprost dramat. A ten rok to byla jakas tragedia średnia glebokisc wynosila jakies 50 cm poprostu dramat
Wody pozornie czyste stają się martwe, głównie ze względu na ogromne schemizowanie upraw rolnych. Zwłaszcza tych na paszę i biopaliwa, bo to są głównie uprawy gmo odporne na opryski glifosatem. Wraz z deszczem spływa to do wód powierzchniowych i woda zostaje na pozór czysta, ale coraz mniej w niej życia.
Gdzie w Polsce masz uprawy gmo? Nie wprowadzaj ludzi w błąd, pisz to ludziom na zachodzie, gdzie zużywają średnio w takiej Holandii 4 razy więcej śor na hektar uprawy. A na paszę i biopaliwa zużywa się o wiele mniej pestycydów niż w warzywach. Nie wiesz o czym piszesz.
Panie Piotrze do polityki, bo inaczej ignoranci nic nie zrobią. Dalej będą osuszać betonować i pogłębiać. Trzeba im dać możliwość działania w druga stronę, aby mogli dysponować w samorządach tymi pieniędzmi co do tej pory, bo tak to niestety działa. W przeciwnym razie będą się trzymać starego systemu rękami i nogami. Niestety takie decyzje muszą przyjść odgórnie i do tego ludzie w samorządach muszą być świadomi potrzeby takich działań. Oczywiście trzeba też wprowadzić ulgi podatkowe, a nawet dopłaty za grunty przywrócone wodzie i za obecne mokradła w rękach prywatnych, bo naturalną koleją rzeczy jest, że rolnik nie chce płacić podatku za obszar który nie przynosi mu jakichkolwiek zysków, więc bedzie osuszał nawet wbrew prawu, tak jak jest z tym nielegalnym rowem przy lesie który Pan niedawno pokazywał. Pozdrawiam szacunek za pańskie poświęcenie.
Trzeba wprowadzić osobistą odpowiedzialność urzędniczą, nawet powinna być kara śmierci, chociaż jest to obecnie niemożliwe w ramach UE. Na razie musi wystarczyć konfiskata majątku, w tym rozszerzona i długoletnie odsiadki.
Kontrolowane zalewy .Tylko to mi przychodzi na myśl. Wlewasz wode na takie tereny na kilkuset czy moze kilka tysiecy takich wlazów odcinkach na Wisle czy Odrze przy powodzi i nie ma powodzi .Tylko ,ze juz takich miejsc w PL nie ma bo juz pobudowane wkolo . A żeby to mialo funkcjonalnosc musi tego terenu byc sporo
Jedyne rozwiązanie jakie widzę to dopłaty większe do rolnictwa z powodu suszy + odkupywanie terenów rolniczych które są jednocześnie zalewowymi przez państwo. Innego rozwiązania nie widzę, bo będzie zawsze konflikt z rolnikami.
fakt, ale nie koniecznie drastyczne. Ile jest takich łąk zalewowych? A nie zalewanie też wpływa na suszę, nawet bardziej degradująco. Bo co wolisz, by plon Ci zalało czy wysuszyło od braku wody? Wszystko zależy gdzie, co, jak. Ja mam swoje pola z melioracjami i las mi wysycha oraz na polach jest sucho bardzo często. Cały ten kanał opiera się na tym by nasączyć ziemie wodą, żeby uniknąć suszy, a jednocześnie nie przesadzić czyli żeby uzyskać jak najmniejszą ilość zalania terenów tam gdzie nie trzeba. Obecnie mamy przesąd, że trzeba odwadniać, a kanał ten pokazuje, że trzeba odwrócić trend i nawadniać. Odwadnianie tylko w pewnych najbardziej drastycznych przypadkach.@@kac19621
Płacimy podatek od deszczu i w prawie budowlanym jestesmy zobowiazani do zachowania procentu dzialki w stanie biologicznie czynnym lub do retencji deszczówki. W skali kraju wody polskie nie działają w tym samym kluczu. Dlaczego instytucje nie są zobowiązane, w równym stopniu jak obywatele, do retencji wody?
Piotrze, w polskim rządzie byłbyś ministrem ochrony środowiska. Pozdrawiam
Wszystko po kolei!!!!!!! Najpierw pozwólmy kol. Bednarkowi rozrijać karierę naukową (doktorat w trakcie). Pan Bednarek z pewnością bylby znakomitym ministrem środowiska albo np. rolnictwa!
Na szczęście mamy nowy rząd, który zrobi z tym porządek. A jak ryb w rzekach zabraknie, zawsze można kupić w Chinach Pangę.
Albo łososia z Norwegii
A czy czasami to ocieplenie to nie jest zapowiedzią epoki lodowcowej? Ponoć zawsze przed ochłodzeniem była zwyżka temperatury.
Tak powinno być - gdyby nie emisje ze spalania węgla, ropy, osuszania torfowisk i wycinania lasów. Już aktualne wymuszenie radiacyjne które powodujemy emisjami gazów cieplarnianych jest tak duże że co by się nie działo - Ziemia będzie się jeszcze przez dłuższy czas ocieplać. A że emitujemy wciąż ogromne ilości tychże gazów, nie ma szans na epokę lodowcową czy chociażby utrzymanie aktualnych temperatur. Bardzo polecam w tym temacie książkę „Nauka o klimacie” w której jest to wytłumaczone od samych fizycznych podstaw po scenariusze na przyszłość.
Ja w ogrodzie zrobiłem oczko wodne .Nagle pojawiły sie Zaskrońce Jeże ,Koty a nawet Lis przyszedł w upalny dzień .Wniosek woda to życie
To jeszcze psa brakuje
Bo bez psa obcy kot ptaki wyłapie
@@piopio9787 Pies tez jest i jest tam najwazniejszy ...
Z tego co się orientuje to na terenach lasów w zarządzie Lasów Państwowych nie wykonuje się kopania nowych rowów. Te, które istneją nie są czyszczone (poza tymi strategicznymi)
To nieprawda.