Moja pani profesor na uczelni, Brytyjka, która jest żoną Amerykanina, na pytanie "Do the Brits and the Americans understand each other?" odpowiedziała: "Of course, they do. Unless they are married."
Po Twoich filmikach dopiero uświadomiłam sobie, że mój akcent to całkowity mix. To straszne i smutne. Tak się uczy w polskich szkołach niestety. Tak samo po 24 latach życia dowiedziałam, że istnieją takie dźwięki, o których mówiłaś s odcinku 8 bodajże. Zapamiętałam, bo pokazałam go kilku osobom. Zmienił on moje życie. :D Do tej słyszałam tylko ten dźwięk, ale zastępowałam go sobie polskim 'f' lub 'd', bo oczywiście przez tyle lat w szkole nam nie powiedział w jaki sposób należy ułożyć usta itd. Stosunkowo niedawno odkryłam Twój kanał, więc idę od początku i na razie jestem na 80 + te na bieżąco. Nawet założyłam sobie zeszyt i zapisuję tam wszystko czego nie wiedziałam i uczę się z niego jadąc autobusem. :D Dziękuję i pozdrawiam! :)
Anna H To Ci powiem, nie przejmuj się bo sami Anglicy mieszają brytyjski z amerykańskim. Wiem o tym, bo słyszę to codziennie, na ulicy , w autobusie i na uczelni.
Pamiętaj, że jest mnóstwo akcentów! Nawet w samym Londynie mówi się inaczej w różnych jego dzielnicach. Mój nauczyciel śmiał się, że w Yorku nikogo nie rozumiał przez długi czas. Amerykański też jest przeróżny w zależności od stanu. Najważniejsze to się dogadać i tyle ;)
O dzwiekach wspomniala nam nauczycielka w gimnazjum na koncu roku jako ciekawostke na zajeiach w czerwcu. Potem mialam je dopiero na studiach (Filologia angielska)
problem w tym, że często zapamiętujemy wymowę ze słuchu - z filmów, seriali, ulubionych piosenek... i często nie zwracamy uwagi na to, że są tam używane różne wersje angielskiego :D
Pamiętam jak uczyłam się w podstawówce pierwszy raz uczyłam się słówek związanych z produktami żywności i śmiałam się, że szynka to 'ham' ;) a pomidor to matoł... :P
Z porozumieniem to mi się kojarzy jeden z odcinków ,,Hell's Kitchen": Gordon wkurzony pyta się jaki problem ma Jean i jeden z uczestników miedzy sobą, na co dostaje odpowiedź, że ich problemem jest bariera językowa. Pan Ramsay tylko się pyta, jaka niby bariera, jak obydwaj mówią po angielsku, na co Jean odpowiada "He's from Texas" :D
Ostatnio byłam na szkoleniu, gdzie były osoby z UK, oczywiście nie obyło się bez zdania "Omg, I love your accent!", ale dopytałam się czy nie mają problemu, by mnie zrozumieć, bo mieszam akcenty, choć słownictwa używam w głównej mierze brytyjskiego. Odpowiedzieli mi, że najważniejsze, że nie boimy się mówić w obcym dla nas języku a akcent jest już sprawą drugorzędną.
Martyna Bunalska to prawda. Myślę, że akcent przyjdzie z czasem, kiedy będziemy pewniejsi w wymowie. Najlepiej otaczać się jednym i drugim, później wybrać jeden, ale mówić. Nam Polakom często ciężko się przemóc by mówić po angielsku. Ja tak miałam, panicznie się bałam, że mnie ktoś wyśmieje za błąd albo mnie nie zrozumieją. Kiedyś byłam w towarzystwie drugiej Polki i dwóch Brytyjczyków w pubie i dopiero po jednym piwie się rozgadałam, uprzedzając wcześniej, że mój angielski jest słaby. Oni mi powiedzieli, że przesadzam i dobrze sobie radzę. Trzeba mówić, otaczać się językiem, wtedy szybciej zapamiętujemy nowe słowa i utrwalamy gramatykę. Z czasem przychodzi pora na zabawę akcentami.
Ja w ogóle czasem (często?) nawet niepoprawnie wymiawiam słowa po angielsku. Nie mówiąc już o rozróżnianiu akcentów. I jeszcze NIGDY nie miałem problemu z tym, żeby mnie jakiś anglojęzyczny nie zrozumiał. To raczej ja mam problem, żeby zrozumieć jego. Do żadnych egzaminów nie startuję. Koszmar to jest rozmowa po angielsku przez telefon z native'm. Albo jak taki stanie na środku auli i zacznie nawijać. Nie ma bata, żebym go zrozumiał. Choć jak rozmawiam z nie-native'm po angielsku, to idzie mi przewaznie jak po polsku, w obie strony. Bo nie-native jest uczony wymowy poprawnej, standardowej. Acha, z Japończykami też nieźle idzie, ale ja znam wymowę i fonetykę japońską, nawet nieco japońskiego, więc też ten akcent ogarniam. Pięknie po angielsku mówią Arabowie. To ich wibrujące, polskie "r" jest prześliczne i niesamowicie ułatwia zrozumienie, choć jest mega niepoprawne. Dopóki to jest BBC. National Geographic, czy Discovery, to słucham jakby po polsku mówili. Ale jak taki jeden z drugim zaczną bełkotać i mówić, jakby za chwilę mieli zawału dostać, to ja "głuchnę". O wiele łatwiej jest zrozumieć ze słuchu takie języki, jak włoski, japoński, niemiecki czy nawet rosyjski (bo oni wymawiają samogłoski tak samo jak my i robią to konsekwentnie, tam, gdzie pisą "a" wymawiają "a" a nie "a" z dwukropkiem, do góry nogami i z daszkiem, a w ogóle to każdą samogłoskę potrafią wymówić w 20-tu wariantach). Można znaleźć kanały na YT, gdzie "nativi" opowiadają o angielskim dla obcokrajowców. I ich się wspaniale słucha i rozumie, jak w BBC. Albo w National Geographic. Ale oni sami mówią wprost, że wiedzą, że mówią do obcokrajowców w tym filmie i mówią bardzo poprawnie i porządnie. Normalnie tak się nie mówi - połyka się zgłoski, skraca sobie, etc, etc. Dlatego potocznej wymowy często nie rozumieją w 100% nawet native'i i najczęściej się muszą często domyślać.
@@Marta_Futyma No, to jest jakieś rozwiązanie. Pomoc dydaktyczna zawsze dobra. A najlepiej jest, jak obie strony z niej skorzystają. Co też przerobiłem. Po drugiej kolejce naprawdę jest megaspoko.
jeżeli to byli faceci... to hasło że coś w tobie sie im podoba (I love your accent) to typowa zagrywka na początek podrywu, choć nie zawsze, ja tam jak chce dostać dobre miejsce w samolocie mowie "you look so beautiful today...tutaj wstawiasz imie z indentyfikatora" w 95% przypadków działa a przydaje się na nocnych lotach aby mieć wszystkie siedzenia w rzędzie wolne bo sie można przespac :-)
Każdemu Anglosasowi "podoba się akcent", bo nie są w stanie nauczyć się żadnego języka obcego. W Stanach w innych językach niż angielski mówią dzieci emigrantów, a w Wlk. Brytanii nawet absolwent Oxfordu nie powie słowa w obcym języku. Dla nich każdy język, w którym trzeba odmienić czasownik przez 6 osób jest skomplikowany, a to że rzeczownik posiada rodzaj to abstrakcja nie do pojęcia, o przypadkach nie wspominając.
Oj, będę nadrabiać, bo jestem świeżym subskrybentem kanału :-) Jesteś super :-) Robisz genialną robotę :-) Gdyby się wszyscy w tym kraju tak przykładali do swojej pracy to byłoby cudownie.
@@Marta_Futyma Arlena mnie motywuje do regularnego kontaktu z językiem, choć maturę z angielskiego zdałam lata temu, a egzaminy z lektoratów - niewiele później. Gdy zdam FCE to Jej podziękuję, bo jest genialną anglistką i ma fajne podejście do ludzi (oraz kotów) :-)
Kocham twoje odcinki bo cudownie tłumaczysz i dzięki tobie potrafię zrozumieć caly angielski!!😍 nawet moj pan od angielskiego ogląda twoje filmy i puszcza nam na lekcjach A podczas nich mamy robic notatki!!😊😎😍
Właśnie odkryłam, że mój podręcznik z podstawówki, mający uczyć brytyjskiego angielskiego, tak naprawdę nauczył mnie amerykańskich form czasowników. Ciekawe, że przez tyle lat żaden nauczyciel mnie nigdy nie poprawił...
Wczoraj w szkole zauważyłem jak siedziałem na ławce, jedna Pani od angielskiego wchodziła do szkoły i trzymała w ręce twoje książki. Miło byłem zaskoczony jak się dowiedziałem, że jedna klasa korzysta z tych książek na lekcjach. Teraz mnie tylko boli, to że nie mam z tą Panią lekcji. Teraz Arleno nawet jesteś sławna w Nowym Sączu. Pozdrawiam.
A, super, czyli niby wymagają od nas w szkole brytyjskiego, a jednocześnie uczą nas tyle słów które są po amerykańsku? Logika. Za to potem mam tak, że jedno słowo w danym momencie pamietam bardziej po amerykańskim a w innym po brytyjsku.
Np z brytyjską gadką można się spotkać z: I was sat on the chair (I was sitting on the chair) I was stood (...) (I was standing..) Albo np: Quite good/bad ect, thanks mate.
Przykre , że w szkole moja nauczycielka mowi z brytyjskim i amerykańskim akcentem na zmienię , przez co nie mogę przyswoić sobie konkretniej wymowy. Powinno się zwracać większą uwagę na wymowę
Wydaję mi się, że generalnie taki jest problem, że więcej popkultury jest amerykańskiej niż brytyjskiej, a w szkole uczymy się brytyjskiej wersji przez co taki jest efekt. Ale może to dobrze, bo potem wiesz, że The underground to subway, a queue to line i dogadasz się i z Brytyjczykiem i Amerykaninem
@@kokoloka1223 A czy można zacząć chcieć czy można po prostu chcieć? Bądź tak miła i sprawdź proszę znaczenie słowa banter :) Ja rozumiem, że to się nie mieści w niebrytyjskim rozumowaniu, a tym bardziej polskim, a tym bardziej nie godzi się to z różnicą poziomu kultury osobistej w codziennej komunikacji, ale z góry wyrażam wdzięczność za zapoznanie się z nowszym, szerszym słownictwem w języku angielskim. Choć naprawdę mam nadzieję, że twój angielski jest lepszy niż mój :) Miłego wieczoru życzę :)
Tak oglądam sobie Twoje filmy i postanowiłam kupić Twoja książkę ❤️ Chociaż dawno jestem już po wszystkich egzaminach, pomyślałam, ze to fajny sposób ma ponowne przerobienie materiału i poukładanie sobie tego w głowie na nowo. Nie mogę się doczekać, kiedy kurier zapuka do moich drzwi ❤️
Przez lata nauki w szkole, o ile byłam świadoma, że uczymy się brytyjskiej gramatyki i są słowa różne w brytyjskim i amerykańskim angielskim (w tym różnice w czasownikach i czasem(!) wymowie), o tyle różnice w wymowie niektórych słów mnie zaskoczyły, gdy oglądałam Twoje filmy. Mam wrażenie, że na lekcjach sporo słów wymawialiśmy raz tak, raz inaczej, zależy jak akurat było łatwiej. I szczerze, nawet oglądając filmy na brytyjskim i amerykańskim youtube, kompletnie nie zwracałam uwagi na nie. Od jakiegoś czasu staram się poświęcać temu więcej uwagi, często jednak mówię tak, jak mam w głowie zapamiętane, a nie jak właściwie powinno być. Pozdrawiam!
Cześć! Dzięki Twojemu filmikowi zrozumiałam jaką krzywdę nam robią ucząc nas w polskich szkołach (przynajmniej tych w mojej okolicy). Uczą nas z brytyjskich książek wszystko pięknie ładnie, idzie się zakochać w brytyjskim akcencie na nagraniach a tu nagle nauczycielka niczym rodowa amerykanka wyjeżdża ze swoim wschodnim akcentem i wszystko rujnuje. Aktualnie jestem na studiach medycznych i uczę się słownictwa związanego z zawodem i Pani magister śmiała mi się w twarz, że chyba mam gumę w buzi bo nie umiem mówić poprawnie po angielsku! (a jakby miała w domu słownik to by wiedziała, że to wymowa brytyjska nie amerykańska). Dziękuję z całego serduszka za to co robisz. Buziaki ;* no i oczywiście I love your accent!
Enlighten_me miałam w szkole podobną sytuację. Nauczycielka od angielskiego (taka niby kosa, ale chyba jedynie w wystawianiu słabych ocen) sama nie potrafiła wymówić niektórych slow a jak ja wymawiałam je poprawnie po brytyjsku to mówiła ze wymawiam je zle xd
Dzięki Pani wkoncu wiem dlaczego w mojej książce od angielskiego w tabeli czasowników nieregularnych były dwie wersje któregoś czasownika. Dlaczego nikt nie napisał ,że to są wersje brytyjska i amerykańska, a ja myślałam, że to dowolność w wyborze... Dziękuję 😊
Życie byłoby łatwiejsze, gdyby każdy nauczyciel oddawał na lekcjach, że na przykład Amerykanin nie użyje czasu Present Perfect tylko Past Simple w danej sytuacji. Dziękuję, Arleno, że jesteś.
Bzdura... Znam conajmniej kilku Amerykanów i każdy z nich używa czasu Present Perfect. W Amerykańskich filmach też się słyszy. Wszystko zależy od sytuacji.
Po dziesięciu minutach filmu byłam tak zmęczona ilością informacji, że musiałam sobie zrobić przerwę. Ale już kontynuuję oglądanie, bo to bardzo ciekawe :)
No to juz wiem, czyja angielszczyzne kochają irlandczycy. Spotykam sie niemalże na każdym kroku, ze w Irlandii amerykański jest bardziej popularny ale dzieki Po Cudzemu, co było bardzo zabawne i tez miłe, pewna starsza pani, oj starsza, zapytała mnie skąd jestem ja hmm...podchwytliwe pytanie, powiedziałam z Polski 😆 a ona, ile juz mieszkasz w Irlandii, ja 7 lat a ona, niesamowite, Ty masz akcent brytyjski. Byłam w szoku. ARLENA dziękuję 😉
oglądałem z zaciekawieniem, aż w momencie o biegunce, że to słówko może się przydać, bo "zwykle przychodzi z zaskoczenia" wybuchnąłem śmiechem :D uwielbiam Panią słuchać. Ciekawie Pani tłumaczy oraz wstawia drobne heheszki :D uwielbiam!
Hej! Przypominasz mi bardzo Red lipstick monster choć może wydawać się to dziwne 😉 Jesteście różne ale macie wspólne cechy, które widzę podczas oglądania Waszych filmów 🙂 Mimika, gestykulacja, ton mówienia w niektórych momentach. Do tego perfekcja w każdym calu dołożona do produkcji filmu 😉 Moja córka bardzo lubi Cię oglądać. Pozdrawiam!
I love your accent. Pochwalę się tym, że idę na wewnętrzny kurs angielskiego dla pracowników mojego zakładu pracy, więc proszę trzymać za mnie kciuki ;-) No i "GtnD" - powoli, ale przerabiana ;-) Pozdrawiam - jak zawsze z uśmiechem.
Uwielbiam cię ! Chyba czas na skopiowanie tego i wklejanie pod każdym odcinkiem... A co do odcinka , wychodzi na to , że to prawie jak dwa inne języki , jak to robisz że umiesz idealnie odróżniać akcenty ?
Arleno, zainspirowałaś mnie i tak oto powstał suchar lotów niższych niż u Pauliny Mikuły - brytyjski akcent może i jest bardziej sexy, za to amerykański bardziej e-rhotic.
To jest okropne, że w podręcznikach formy przeszłe, np. learnt i learned są traktowane jako to samo, nie ma zróżnicowania, że jedno brytyjskie a drugie amerykańskie.. dobrze, że jesteś Arleno 😊
Co do -ise/-ize: według internetów w BrE obie końcówki są dopuszczalne, czyli wybór jednej zależy np. od style guide danego wydawnictwa. Mamy np. _Organization for Security and Co-operation in Europe_ - _kooperacja_ typowo po brytyjsku, a _organizacja_ jednak przez „z”. Jedynie czasowniki na -yse mają w BrE obowiązkowo „s”: analyse, paralyse, podczas gdy w AmE obowiązkowo „z”. Jest jeszcze grupa czasowników, które w obu wariantach są zawsze przez „s”, np. excercise, advertise.
Mieszkam w Stanach i nigdy nie uczylam sie brytyjskiego angielskiego wiec nie mieszam akcentow. Zawsze jak tlumaczysz jak sie wypowiada dane slowo, to najpierw przezywam chwile grozy, ze mowie zle, a pozniej jak dodajesz jak to mowia amerykanie, to od razu mam kamien z serca "uff jednak dobrze". Pozdrowienia!
Idealnie trafiłaś w temat... Zaczęłam studiować lingwistykę i jestem trochę podłamana, bo wszystkie przedmioty związane z angielskim mam z wariantu brytyjskiego (nawet fonetykę!) a "pronounciation" z wariantu amerykańskiego, bo tak sobie wymyślił wykładowca...
Osobiście nie lubie brytyjskiego akcentu, może dlatego że jego głoski są dla mnie o wiele trudniejsze do wymówienia i automatycznie wole mówić po amerykansku. Uważam też że czysty amerykański akcent jest o wiele bardziej uniwersalną wersją angielskiego ale to tylko moja opinia. Gdy słysze w filmach rozmowe ludzi z tymi dwoma akcentami, jak zaczynają mówić amerykanie od razu mentalnie wzdycham z ulgą :D
ja od zawsze mówię z brytyjskim akcentem i szczerze trudno mi słuchać Amerykanów (mimo, że większość moich znajomych jest z Ameryki) kwestia przyzwyczajenia.
Ja dopiero niedawno zaczełam dostrzegać uroki Brytyjskiego akcentu ,aczkolwiek sama mam silny Amerykański akcent,który tak bardzo lubię. Miałam wczoraj zabawną sytuacje gdzie z pięć razy dwóch Brytyjczyków mówiło do mnie słowo "salt" ,a ja kompletnie nie wiedziałam co oni mówią. Aż mi się głupio zrobiło bo język znam bardzo dobrze ,a przez ten ich akcent czuje się jakbym nie mogła się komunikować w pewnych sytuacjach.
Jeśli angielski się wam wydaje trudny to pomyślcie sobie że w języku mandaryńskim ten sam dźwięk wypowiadany w innym tonie oznacza 5-6 różnych rzeczy i inaczej się je zapisuje, choć brzmi tak samo z wyjątkiem tonu.
Mnie na angielskim już w podstawówce uczyli wersji "rucksack" i gdy będąc raz akurat w Niemczech od Niemca usłyszałem (po angielsku oczywiście) "backpack", wyszedłem z założenia, że on sobie to po prostu po swojemu źle przetłumaczył. A tu jednak backpack mówią Amerykanie :) Co do tego, że brytyjski jest bardziej naukowy... wydaje mi się, że w środowisku naukowym dużo częściej używa się amerykańskiej odmiany. Choć nie wiem, może to jeszcze zależy od konkretnej nauki. Raz się mocno zdziwiłem, gdy miałem wykład o światłowodach i wykładowca (nie Brytyjczyk, nie Amerykanin) zapisywał światłowód jako "optical fibre", a nie "fiber", jak wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni. Bo ten akurat wykładowca posługiwał się brytyjskim angielskim - jednak nie wyobrażałem sobie, że nawet w tym technicznym znaczeniu oni to zapisują przez "-re", a nie "-er". Później dopytałem o to człowieka z Australii, i faktycznie tam to zapisują przez "-re". Bo np. program - w znaczeniu np. program jakiegoś wydarzenia, czy chyba też program telewizyjny albo program w pralce, po brytyjsku faktycznie zapisuje się jako "programme", ale jeśli mowa jest o programie komputerowym... nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że tu także i Brytyjczycy piszą "program". A a propos "moustache" - Brytyjczycy wymawiają to po prostu po francusku. Co do słowa "lutować", jeśli ktoś ogląda kanały na YT o elektronice, słowo "solder", "soldering", czy też np. "soldering iron" (to nie jest żelazko do lutowania, to jest po prostu lutownica) miał okazję słyszeć bardzo często :). Z dziwnych słów z tej tematyki jest jeszcze "flux", czyli po naszemu topnik. A jeśli mowa o technicznych terminach, które są różnie wymawiane w różnych częściach świata - mamy np. "data" i "database" (dane i baza danych), co jedni wymawiają jako "data" i "databejz", inni jako "dejta" i "dejtabejz". Albo "route", raz wymawiane jako "rut" (to chyba Brytyjczycy - znów po francusku), a raz jako "rałt". Tak więc o ile po polsku nazwę pewnego urządzenia zapisywaną jako router wymawia się, trochę paradoksalnie, jako "ruter", to bardzo często spotykana angielska (a w zasadzie - typowa amerykańska) wymowa to wcale nie "ruter", a "rałter".
@@Silbertix No oczywiście, przecież jestem tego świadom :) A w rosyjskim całkiem sporo jest zapożyczeń z francuskiego - takich, których my nie mamy albo mamy, ale używamy rzadko - ale tutaj, najwyraźniej, wybrali sobie akurat źródło niemieckie.
Arleno, mam do Ciebie takie pytanie. Czy na egzaminie typu Cambridge byłby to problem, gdym w części pisemnej stosowała zapis brytyjski (bo takiego też przez całe życie się uczyłam), a na części ustnej wymowę amerykańską (bo jest mi znacznie bliższa i z takim akcentem uczyłam się mówić, brytyjska wymowa przychodzi mi z wielkim trudem i jest dla mnie zupełnie nienaturalna)? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za świetny materiał!
Mieszkam w Wielkiej Brytanii 4 lata i szczerze mówiąc, gdy idę do kina to tylko czekam aż zacznie mówić jakiś Brytyjczyk w amerykańskiej produkcji, żeby zacząć rozumieć fabule 🤦🏻♂️
@@Gamekeeper99 Mialem dokladnie tak samo mieszkajac w UK. Amerykanskie filmy najchetniej z napisami, a Brytyjczykow moglem sluchac kazdych. Niewazne, czy z Newcastle, Liverpoolu, Londynu, Glasgow czy z Belfastu. Generalnie jak slysze pojecie "brytyjski akcent" to sie smieje, bo received pronouncation jest rzadkie i slyszalne tylko w kinach, nie na ulicy.
@@maciejkukla9615 RP jest nauczany, bo jakiś standard musi być, a tej wersji do tego najbliżej. Trudno byśmy się uczyli Cockney, Geordie czy Estuary. Może czas by Brytyjczycy zaczęli być konsekwentni w używaniu standardu?
Moje życie do tej pory było takie proste... a teraz tyle wątpliwości przed każdym wypowiedizianym słowem czy to wymowa brytyjska czy amerykańska, a co z pisownią, a co z akcentem nie no dzięki wielkie ;p I love your accent
Droga Pani Witt. Mieszkając tutaj w Stanach spotkałam się również z bardziej popularnym słowem na plecak. A mianowicie w mowie częściej używa się bookbag niż backpack. Taka ciekawostka 😊 super odcinek!
z tym "leftenent" to się spotkałam już w serialu "Sleepy Hollow" i to nawet było niejednokrotnie zaakcentowane. :) i jak powiedziałaś o tym poruczniku to miałam przed oczami Ichaboda Crane. :)
Dlatego ja staram się, jak tylko mogę, mowić, pisać i myśleć wariantem brytyjskim, ponieważ jest piękny według mnie. 😁 Chociaż czasem mam problemy, jak np. z can't i cunt XD
Gdy powiedziałaś o lutowaniu i lutownicy to aż się zaśmiałam, bo w mojej pracy takie pojęcia jak solder, coil czy moulding jest na porządku dziennym 😂 mustache wymiawiam jak Brytyjczycy, bo zawsze śmieszył mnie ten wyraz, podobnie jak fiance. A co do rucksuck, to 8 lat uczyłam się rosyjskiego i tak plecak to też рю́ксак czyli rjuksak. Po tym odcinku wiem, dlaczego czasami podczas telekonferencji z Amerykanami oni się z nas śmieją i czasem nie rozumieją 😉
W ogóle mam wrażenie, że Amerykanie nie wymawiają T w środku wyrazu - tylko albo zmieniają je na D, albo połykają. Pamiętam, jaka byłam zdumiona, kiedy nie załapałam żartu po angielsku, a potem ktoś mi wyjaśnił, że chodzi o to, że "toyota" brzmi praktycznie tak samo jak "toy Yoda" - w tym żarcie chodziło o to, że ktoś myślał, że chodzi o toyotę, a chodziło o Yodę-zabawkę. A co do akcentu - to przecież wszyscy mówimy po angielsku z polskim akcentem tak naprawdę. A native speakerzy są zazwyczaj przyzwyczajeni do obcokrajowców, którzy nie mówią idealnie w ich języku. No i przecież Anglicy oglądają amerykańską telewizję, a Amerykanie angielską, więc nawet jeśli sami nie używają pewnych słów, to je znają ze słyszenia. Nie wiem, gdzie się używa określenia "cash machine" na bankomat, ale jak w Londynie pytałam o "cash machine", to odpowiadali mi, że "ATM" jest tam za rogiem. I ja wiedziałam, że "ATM" to bankomat, i oni rozumieli, że chodzi mi o bankomat, kiedy mówiłam "cash machine" - i nie było z tym żadnego problemu. Poza tym chyba angielscy native speakerzy są przekonani, że ich język jest niesamowicie trudny, więc i tak są pełni podziwu, że ktoś się go nauczył w takim stopniu, że można z nim się porozumieć. Jeszce w kwestii różnic w znaczeniu słów - ostatnio w odcinku serialu "Doctor Who" jedna z postaci zaprosiła drugą na "tea" - i w internecie zaraz wywiązała się dyskusja, bo Amerykanie zrozumieli, że chodzi o herbatę, a Anglicy na to, że chodzi o obiad. Więc tego jest mnóstwo i człowiek nigdy nie będzie znał wszystkich różnic.
W tle zawsze widać postać kotka na odwrocie Pani książek. Wczoraj przyszedł mój własny egzemplarz gramy i największym rozczarowaniem było brak czarnego kotka na odwrocie drugiej książki. Właśnie zrozumiałam że to podpórka 💔
Nie zgodzę się co do frytek, mieszkam w UK i tu funkcjonują obie nazwy french fries dotyczy cienkich frytek takich jak dostajemy w fast food frytki angielskie są grube i nazywają się cheaps. Popularne danie fish & cheaps znaczy że jedzą angielskimi grubymi frytkami. Chodzi o to że to są dwa różne rodzaje dlatego mają dwie różne nazwy w języku polskim powiemy frytki cienkie albo frytki grube natomiast tam mają dwie różne nazwy. Pozdrawiam
Arlena, jestem chętna na półtoragodzinne odcinki :) Przez kilka lat mieszkałam w UK, nie mając wcześniej zbyt wiele styczności z językiem angielskim, więc bliżej mi do brytyjskiej wymowy. W szkole miałam niemiecki i rosyjski, więc lepiej znałam języki "wrogów" ;) Na Wyspach zostałam niejako zmuszona do nauki i to w trybie przyspieszonym, pracując głównie z Anglikami. Świetna metoda nauki języka - polecam! Szczególnie smaczki np.: "boe of łoe", czyli "bottle of water", albo bae, czyli "butter".
A co ze słowem "naturalny"? Słyszałam wiele wersji i nie wiem, jaka jest poprawna, słyszałam (uwaga, oczy będą boleć): naciural, nejciural, natural i pierdylion jakichś niewypałów ludzi...
Moja pani profesor na uczelni, Brytyjka, która jest żoną Amerykanina, na pytanie "Do the Brits and the Americans understand each other?" odpowiedziała: "Of course, they do. Unless they are married."
hahahahaha zarty o malzenstwie ale zabawa
IT os TRUE
Nie americans tylko yanks
He he he. Dobre!
Hahaha
Po Twoich filmikach dopiero uświadomiłam sobie, że mój akcent to całkowity mix. To straszne i smutne. Tak się uczy w polskich szkołach niestety.
Tak samo po 24 latach życia dowiedziałam, że istnieją takie dźwięki, o których mówiłaś s odcinku 8 bodajże. Zapamiętałam, bo pokazałam go kilku osobom. Zmienił on moje życie. :D
Do tej słyszałam tylko ten dźwięk, ale zastępowałam go sobie polskim 'f' lub 'd', bo oczywiście przez tyle lat w szkole nam nie powiedział w jaki sposób należy ułożyć usta itd.
Stosunkowo niedawno odkryłam Twój kanał, więc idę od początku i na razie jestem na 80 + te na bieżąco. Nawet założyłam sobie zeszyt i zapisuję tam wszystko czego nie wiedziałam i uczę się z niego jadąc autobusem. :D
Dziękuję i pozdrawiam! :)
Anna H To Ci powiem, nie przejmuj się bo sami Anglicy mieszają brytyjski z amerykańskim. Wiem o tym, bo słyszę to codziennie, na ulicy , w autobusie i na uczelni.
Pamiętaj, że jest mnóstwo akcentów! Nawet w samym Londynie mówi się inaczej w różnych jego dzielnicach. Mój nauczyciel śmiał się, że w Yorku nikogo nie rozumiał przez długi czas. Amerykański też jest przeróżny w zależności od stanu. Najważniejsze to się dogadać i tyle ;)
O dzwiekach wspomniala nam nauczycielka w gimnazjum na koncu roku jako ciekawostke na zajeiach w czerwcu. Potem mialam je dopiero na studiach (Filologia angielska)
nie rozumiem co jest okropnie smutne w tym że nie mialas/masz czysto brytyjskiego/amerykanskiego akcentuXXDDDDDD
problem w tym, że często zapamiętujemy wymowę ze słuchu - z filmów, seriali, ulubionych piosenek... i często nie zwracamy uwagi na to, że są tam używane różne wersje angielskiego :D
Pamiętam jak uczyłam się w podstawówce pierwszy raz uczyłam się słówek związanych z produktami żywności i śmiałam się, że szynka to 'ham' ;) a pomidor to matoł... :P
Z porozumieniem to mi się kojarzy jeden z odcinków ,,Hell's Kitchen": Gordon wkurzony pyta się jaki problem ma Jean i jeden z uczestników miedzy sobą, na co dostaje odpowiedź, że ich problemem jest bariera językowa. Pan Ramsay tylko się pyta, jaka niby bariera, jak obydwaj mówią po angielsku, na co Jean odpowiada "He's from Texas" :D
Ostatnio byłam na szkoleniu, gdzie były osoby z UK, oczywiście nie obyło się bez zdania "Omg, I love your accent!", ale dopytałam się czy nie mają problemu, by mnie zrozumieć, bo mieszam akcenty, choć słownictwa używam w głównej mierze brytyjskiego. Odpowiedzieli mi, że najważniejsze, że nie boimy się mówić w obcym dla nas języku a akcent jest już sprawą drugorzędną.
Martyna Bunalska to prawda. Myślę, że akcent przyjdzie z czasem, kiedy będziemy pewniejsi w wymowie. Najlepiej otaczać się jednym i drugim, później wybrać jeden, ale mówić. Nam Polakom często ciężko się przemóc by mówić po angielsku. Ja tak miałam, panicznie się bałam, że mnie ktoś wyśmieje za błąd albo mnie nie zrozumieją. Kiedyś byłam w towarzystwie drugiej Polki i dwóch Brytyjczyków w pubie i dopiero po jednym piwie się rozgadałam, uprzedzając wcześniej, że mój angielski jest słaby. Oni mi powiedzieli, że przesadzam i dobrze sobie radzę. Trzeba mówić, otaczać się językiem, wtedy szybciej zapamiętujemy nowe słowa i utrwalamy gramatykę. Z czasem przychodzi pora na zabawę akcentami.
Ja w ogóle czasem (często?) nawet niepoprawnie wymiawiam słowa po angielsku. Nie mówiąc już o rozróżnianiu akcentów. I jeszcze NIGDY nie miałem problemu z tym, żeby mnie jakiś anglojęzyczny nie zrozumiał. To raczej ja mam problem, żeby zrozumieć jego. Do żadnych egzaminów nie startuję.
Koszmar to jest rozmowa po angielsku przez telefon z native'm. Albo jak taki stanie na środku auli i zacznie nawijać. Nie ma bata, żebym go zrozumiał. Choć jak rozmawiam z nie-native'm po angielsku, to idzie mi przewaznie jak po polsku, w obie strony. Bo nie-native jest uczony wymowy poprawnej, standardowej.
Acha, z Japończykami też nieźle idzie, ale ja znam wymowę i fonetykę japońską, nawet nieco japońskiego, więc też ten akcent ogarniam. Pięknie po angielsku mówią
Arabowie. To ich wibrujące, polskie "r" jest prześliczne i niesamowicie ułatwia zrozumienie, choć jest mega niepoprawne.
Dopóki to jest BBC. National Geographic, czy Discovery, to słucham jakby po polsku mówili. Ale jak taki jeden z drugim zaczną bełkotać i mówić, jakby za chwilę mieli zawału dostać, to ja "głuchnę". O wiele łatwiej jest zrozumieć ze słuchu takie języki, jak włoski, japoński, niemiecki czy nawet rosyjski (bo oni wymawiają samogłoski tak samo jak my i robią to konsekwentnie, tam, gdzie pisą "a" wymawiają "a" a nie "a" z dwukropkiem, do góry nogami i z daszkiem, a w ogóle to każdą samogłoskę potrafią wymówić w 20-tu wariantach).
Można znaleźć kanały na YT, gdzie "nativi" opowiadają o angielskim dla obcokrajowców. I ich się wspaniale słucha i rozumie, jak w BBC. Albo w National Geographic. Ale oni sami mówią wprost, że wiedzą, że mówią do obcokrajowców w tym filmie i mówią bardzo poprawnie i porządnie. Normalnie tak się nie mówi - połyka się zgłoski, skraca sobie, etc, etc. Dlatego potocznej wymowy często nie rozumieją w 100% nawet native'i i najczęściej się muszą często domyślać.
@@Marta_Futyma No, to jest jakieś rozwiązanie. Pomoc dydaktyczna zawsze dobra. A najlepiej jest, jak obie strony z niej skorzystają. Co też przerobiłem. Po drugiej kolejce naprawdę jest megaspoko.
jeżeli to byli faceci... to hasło że coś w tobie sie im podoba (I love your accent) to typowa zagrywka na początek podrywu, choć nie zawsze, ja tam jak chce dostać dobre miejsce w samolocie mowie "you look so beautiful today...tutaj wstawiasz imie z indentyfikatora" w 95% przypadków działa a przydaje się na nocnych lotach aby mieć wszystkie siedzenia w rzędzie wolne bo sie można przespac :-)
Każdemu Anglosasowi "podoba się akcent", bo nie są w stanie nauczyć się żadnego języka obcego. W Stanach w innych językach niż angielski mówią dzieci emigrantów, a w Wlk. Brytanii nawet absolwent Oxfordu nie powie słowa w obcym języku. Dla nich każdy język, w którym trzeba odmienić czasownik przez 6 osób jest skomplikowany, a to że rzeczownik posiada rodzaj to abstrakcja nie do pojęcia, o przypadkach nie wspominając.
Oj, będę nadrabiać, bo jestem świeżym subskrybentem kanału :-) Jesteś super :-)
Robisz genialną robotę :-) Gdyby się wszyscy w tym kraju tak przykładali do swojej pracy to byłoby cudownie.
Ewelina Szłapa zgadzam się. Też uczę się na nowo od Arleny.
@@Marta_Futyma Arlena mnie motywuje do regularnego kontaktu z językiem, choć maturę z angielskiego zdałam lata temu, a egzaminy z lektoratów - niewiele później. Gdy zdam FCE to Jej podziękuję, bo jest genialną anglistką i ma fajne podejście do ludzi (oraz kotów) :-)
@@ewelinaes8520 ciekawe czy koty między sobą mruczą z brytyjskim akcentem :)
@@BeyoTheQ A może z amerykańskim? Ciekawe :-) W ogóle to uwielbiam słówko "murmur", czyli "mruczeć" :-)
Jak to jest, ze w Polsce zawsze jakis sasiad wierci? O co chodzi z tym wierceniem? :P
Hobby narodowe. ;-)
90% remontu w Polsce składa się z wiercenia.
w polszy jak w lesie
Filmik oglądałam wczoraj, ale musiałam wrócić zostawić komentarz. 12.11.18- dzień ustawowo wolny, co robi sąsiad w tym momencie - wierci xD
Bo może mysli że jak wierci rano to Arlena przyjdzie go uciszyć ubrana w piżamę :)
The more I know the less I know.
Yes, me too.
😂
You know nothing John Snow
Yes i cant i know it all
Zdałam sobie sprawe, że jedne słowa mówie po brytyjsku, a inne po amerykańsku, ale w szkole to i tak nie zwracają na to uwagi :/
Martha Grimes bo może w szkole właśnie sami nie wiedza
@justMan justMan
Nikt na maturze się nie przyczepi, nie stresuj jej niepotrzebnie.
Kocham twoje odcinki bo cudownie tłumaczysz i dzięki tobie potrafię zrozumieć caly angielski!!😍 nawet moj pan od angielskiego ogląda twoje filmy i puszcza nam na lekcjach A podczas nich mamy robic notatki!!😊😎😍
Co za terror! :) Ale pozdrów tego pana od angielskiego koniecznie!
ten nauczyciel to len
Właśnie odkryłam, że mój podręcznik z podstawówki, mający uczyć brytyjskiego angielskiego, tak naprawdę nauczył mnie amerykańskich form czasowników. Ciekawe, że przez tyle lat żaden nauczyciel mnie nigdy nie poprawił...
A u nas pisze się Bolesław Prus, a czyta Aleksander Głowacki ;)
Wojciech Dzierzgwa to mój patron szkoły xd
@@madzia5326 ale który?
I to jest właśnie ta wyższość polskiego języka nad angielskim.
a nie Krystyna Czubówna? :D
Haha...super
Wczoraj w szkole zauważyłem jak siedziałem na ławce, jedna Pani od angielskiego wchodziła do szkoły i trzymała w ręce twoje książki. Miło byłem zaskoczony jak się dowiedziałem, że jedna klasa korzysta z tych książek na lekcjach. Teraz mnie tylko boli, to że nie mam z tą Panią lekcji. Teraz Arleno nawet jesteś sławna w Nowym Sączu. Pozdrawiam.
A Polak powie amelinium :p.
Nie zawiodłem się :D
A, super, czyli niby wymagają od nas w szkole brytyjskiego, a jednocześnie uczą nas tyle słów które są po amerykańsku? Logika.
Za to potem mam tak, że jedno słowo w danym momencie pamietam bardziej po amerykańskim a w innym po brytyjsku.
Proponuję cały film po angielsku ❤
Popieram 😍
Hi Arlena. My Polish is very weak, but this was marvelous! With both the British AND the American accent! Loved it.
Np z brytyjską gadką można się spotkać z:
I was sat on the chair (I was sitting on the chair)
I was stood (...) (I was standing..)
Albo np:
Quite good/bad ect,
thanks mate.
Przykre , że w szkole moja nauczycielka mowi z brytyjskim i amerykańskim akcentem na zmienię , przez co nie mogę przyswoić sobie konkretniej wymowy. Powinno się zwracać większą uwagę na wymowę
Wydaję mi się, że generalnie taki jest problem, że więcej popkultury jest amerykańskiej niż brytyjskiej, a w szkole uczymy się brytyjskiej wersji przez co taki jest efekt. Ale może to dobrze, bo potem wiesz, że The underground to subway, a queue to line i dogadasz się i z Brytyjczykiem i Amerykaninem
@@kokoloka1223 Underground to jest tube, kochanie ;)
@@PriHL naucz się pisać składnie w zdaniu zanim zaczniesz mnie chcieć pouczać :) napisałam The underground, a nie samo underground ;)
@@kokoloka1223 A czy można zacząć chcieć czy można po prostu chcieć? Bądź tak miła i sprawdź proszę znaczenie słowa banter :) Ja rozumiem, że to się nie mieści w niebrytyjskim rozumowaniu, a tym bardziej polskim, a tym bardziej nie godzi się to z różnicą poziomu kultury osobistej w codziennej komunikacji, ale z góry wyrażam wdzięczność za zapoznanie się z nowszym, szerszym słownictwem w języku angielskim. Choć naprawdę mam nadzieję, że twój angielski jest lepszy niż mój :) Miłego wieczoru życzę :)
Tak oglądam sobie Twoje filmy i postanowiłam kupić Twoja książkę ❤️ Chociaż dawno jestem już po wszystkich egzaminach, pomyślałam, ze to fajny sposób ma ponowne przerobienie materiału i poukładanie sobie tego w głowie na nowo. Nie mogę się doczekać, kiedy kurier zapuka do moich drzwi ❤️
Przez lata nauki w szkole, o ile byłam świadoma, że uczymy się brytyjskiej gramatyki i są słowa różne w brytyjskim i amerykańskim angielskim (w tym różnice w czasownikach i czasem(!) wymowie), o tyle różnice w wymowie niektórych słów mnie zaskoczyły, gdy oglądałam Twoje filmy. Mam wrażenie, że na lekcjach sporo słów wymawialiśmy raz tak, raz inaczej, zależy jak akurat było łatwiej. I szczerze, nawet oglądając filmy na brytyjskim i amerykańskim youtube, kompletnie nie zwracałam uwagi na nie. Od jakiegoś czasu staram się poświęcać temu więcej uwagi, często jednak mówię tak, jak mam w głowie zapamiętane, a nie jak właściwie powinno być. Pozdrawiam!
Cześć! Dzięki Twojemu filmikowi zrozumiałam jaką krzywdę nam robią ucząc nas w polskich szkołach (przynajmniej tych w mojej okolicy). Uczą nas z brytyjskich książek wszystko pięknie ładnie, idzie się zakochać w brytyjskim akcencie na nagraniach a tu nagle nauczycielka niczym rodowa amerykanka wyjeżdża ze swoim wschodnim akcentem i wszystko rujnuje. Aktualnie jestem na studiach medycznych i uczę się słownictwa związanego z zawodem i Pani magister śmiała mi się w twarz, że chyba mam gumę w buzi bo nie umiem mówić poprawnie po angielsku! (a jakby miała w domu słownik to by wiedziała, że to wymowa brytyjska nie amerykańska). Dziękuję z całego serduszka za to co robisz. Buziaki ;* no i oczywiście I love your accent!
Enlighten_me miałam w szkole podobną sytuację. Nauczycielka od angielskiego (taka niby kosa, ale chyba jedynie w wystawianiu słabych ocen) sama nie potrafiła wymówić niektórych slow a jak ja wymawiałam je poprawnie po brytyjsku to mówiła ze wymawiam je zle xd
bynajmniej =/= przynajmniej :V
@@mrowita wybacz, mój błąd :)
@@JoannaMroczek Dokładnie! A potem dziwne, że śmieją się z naszej wymowy za granicą :(
baaaaaaardzo przydatny odcinek! Arleta Twój kanał to jeden z bardziej wartościowych na całym jutubie, działaj dalej! :)
Dzięki Pani wkoncu wiem dlaczego w mojej książce od angielskiego w tabeli czasowników nieregularnych były dwie wersje któregoś czasownika. Dlaczego nikt nie napisał ,że to są wersje brytyjska i amerykańska, a ja myślałam, że to dowolność w wyborze... Dziękuję 😊
Życie byłoby łatwiejsze, gdyby każdy nauczyciel oddawał na lekcjach, że na przykład Amerykanin nie użyje czasu Present Perfect tylko Past Simple w danej sytuacji.
Dziękuję, Arleno, że jesteś.
Bzdura... Znam conajmniej kilku Amerykanów i każdy z nich używa czasu Present Perfect. W Amerykańskich filmach też się słyszy. Wszystko zależy od sytuacji.
Po dziesięciu minutach filmu byłam tak zmęczona ilością informacji, że musiałam sobie zrobić przerwę. Ale już kontynuuję oglądanie, bo to bardzo ciekawe :)
Polecam robić ćwiczenia z gramy a później oglądać na Netflixie np. ,,Friends"
bo często można usłyszeć przykłady z książek. (:
Tylko dlaczego są to amerykańskie przykłady, kiedy mowa jest głównie i brytyjskim?
Dzięki, ale nie lubię Friends.
I watch these videos to practise listening to Polish.
Rucksack także w języku niemieckim pisze się tak samo i znaczy to samo :P od rucken - plecy i sack - worek
30 minut przyjemności ❤
Lubie słuchać jak mówią Anglicy. Często słychać to jakby mieli kłopoty logopedyczne! ;-)
Najlepszy odcinek do tej pory (to stwierdzenie nie ujmuje poprzednim, wręcz przeciwnie)! Bardzo przydatny, dzięki wielkie! :)
Będąc z Kanady, żyjemy tu w takim "parallel universe" gdzie jest 90% American, 10% British, w wymowie, pisowni, i nawet w niektórych słówkach!
:-P Hahaha! Bardzo rzadko piszę po polsku, bo po angielsku mi to idzie 10x szybciej!
Jesteś polką :o?
@@AthisVlog Tak, po mamie:)
hm... zastanawiam się gdzie francuski :P chyba że to tylko dotyczy rejonu Quebec
Hej! Mieszkam w Australii i tutaj jest dokładnie odwrotnie :D
Dziś zamówiłam Twoja książkę i nie mogę się jej już doczekać!:)))
No to juz wiem, czyja angielszczyzne kochają irlandczycy. Spotykam sie niemalże na każdym kroku, ze w Irlandii amerykański jest bardziej popularny ale dzieki Po Cudzemu, co było bardzo zabawne i tez miłe, pewna starsza pani, oj starsza, zapytała mnie skąd jestem ja hmm...podchwytliwe pytanie, powiedziałam z Polski 😆 a ona, ile juz mieszkasz w Irlandii, ja 7 lat a ona, niesamowite, Ty masz akcent brytyjski. Byłam w szoku. ARLENA dziękuję 😉
oglądałem z zaciekawieniem, aż w momencie o biegunce, że to słówko może się przydać, bo "zwykle przychodzi z zaskoczenia" wybuchnąłem śmiechem :D uwielbiam Panią słuchać. Ciekawie Pani tłumaczy oraz wstawia drobne heheszki :D uwielbiam!
taaaaak czekałam na taki odcinek ♥️ dzień od razu staje się lepszy
Jejku jak ja Cię uwielbiam ❤ szkoda, że dopiero niedawno trafiłam na Twój kanał. Pozdrawiam z Holandii ❤
Hej! Przypominasz mi bardzo Red lipstick monster choć może wydawać się to dziwne 😉 Jesteście różne ale macie wspólne cechy, które widzę podczas oglądania Waszych filmów 🙂 Mimika, gestykulacja, ton mówienia w niektórych momentach. Do tego perfekcja w każdym calu dołożona do produkcji filmu 😉 Moja córka bardzo lubi Cię oglądać. Pozdrawiam!
I love your accent.
Pochwalę się tym, że idę na wewnętrzny kurs angielskiego dla pracowników mojego zakładu pracy, więc proszę trzymać za mnie kciuki ;-) No i "GtnD" - powoli, ale przerabiana ;-)
Pozdrawiam - jak zawsze z uśmiechem.
Uwielbiam cię !
Chyba czas na skopiowanie tego i wklejanie pod każdym odcinkiem...
A co do odcinka , wychodzi na to , że to prawie jak dwa inne języki , jak to robisz że umiesz idealnie odróżniać akcenty ?
18:56 "Trudno się w tym pogubić" - śmiem się nie zgodzić z królową, mnie tam całkiem łatwo się pogubić ;)
Miało chyba być "nie pogubić". :)
7:59 Nie wiem czemu, ale mnie wymowa tego słowa bardzo śmieszy. 😂😂
Arleno, zainspirowałaś mnie i tak oto powstał suchar lotów niższych niż u Pauliny Mikuły - brytyjski akcent może i jest bardziej sexy, za to amerykański bardziej e-rhotic.
Dlatego wolę brytyjski. :)
Bardzo fajny filmik 😉. Było to bardzo przyjemne 31 minut 😊.
Bardzo ciekawią mnie właśnie takie różnice między akcentem brytyjskim i amerykańskim.
Witam, chciałaby Pani kiedyś może zrobić cały odcinek po angielsku? :)
To jest okropne, że w podręcznikach formy przeszłe, np. learnt i learned są traktowane jako to samo, nie ma zróżnicowania, że jedno brytyjskie a drugie amerykańskie.. dobrze, że jesteś Arleno 😊
Co do -ise/-ize: według internetów w BrE obie końcówki są dopuszczalne, czyli wybór jednej zależy np. od style guide danego wydawnictwa. Mamy np. _Organization for Security and Co-operation in Europe_ - _kooperacja_ typowo po brytyjsku, a _organizacja_ jednak przez „z”. Jedynie czasowniki na -yse mają w BrE obowiązkowo „s”: analyse, paralyse, podczas gdy w AmE obowiązkowo „z”.
Jest jeszcze grupa czasowników, które w obu wariantach są zawsze przez „s”, np. excercise, advertise.
Hugh Laurie to bardzo dobrze znany u nas aktor brytyjski, który grał postać amerykańską (House, M.D.)
Mieszkam w Stanach i nigdy nie uczylam sie brytyjskiego angielskiego wiec nie mieszam akcentow. Zawsze jak tlumaczysz jak sie wypowiada dane slowo, to najpierw przezywam chwile grozy, ze mowie zle, a pozniej jak dodajesz jak to mowia amerykanie, to od razu mam kamien z serca "uff jednak dobrze". Pozdrowienia!
Wczoraj akurat o tym myślałem, myślisz i masz 😛
Ja tez zastanawialem się "no to oni sie rozumieja?" A tu odcinek xD
Idealnie trafiłaś w temat... Zaczęłam studiować lingwistykę i jestem trochę podłamana, bo wszystkie przedmioty związane z angielskim mam z wariantu brytyjskiego (nawet fonetykę!) a "pronounciation" z wariantu amerykańskiego, bo tak sobie wymyślił wykładowca...
Osobiście nie lubie brytyjskiego akcentu, może dlatego że jego głoski są dla mnie o wiele trudniejsze do wymówienia i automatycznie wole mówić po amerykansku. Uważam też że czysty amerykański akcent jest o wiele bardziej uniwersalną wersją angielskiego ale to tylko moja opinia. Gdy słysze w filmach rozmowe ludzi z tymi dwoma akcentami, jak zaczynają mówić amerykanie od razu mentalnie wzdycham z ulgą :D
Nie jesteś jedyna
Cieszę się, że nie jestem jedyna. Ja w szkole podświadomie chyba sama wybrałam american English jeszcze o tym nie wiedząc :)
ja od zawsze mówię z brytyjskim akcentem i szczerze trudno mi słuchać Amerykanów (mimo, że większość moich znajomych jest z Ameryki) kwestia przyzwyczajenia.
Ja dopiero niedawno zaczełam dostrzegać uroki Brytyjskiego akcentu ,aczkolwiek sama mam silny Amerykański akcent,który tak bardzo lubię. Miałam wczoraj zabawną sytuacje gdzie z pięć razy dwóch Brytyjczyków mówiło do mnie słowo "salt" ,a ja kompletnie nie wiedziałam co oni mówią. Aż mi się głupio zrobiło bo język znam bardzo dobrze ,a przez ten ich akcent czuje się jakbym nie mogła się komunikować w pewnych sytuacjach.
Brytyjski jest piękny. Amerykanie mówią, jakby przeżuwali kartofle.
Jeśli angielski się wam wydaje trudny to pomyślcie sobie że w języku mandaryńskim ten sam dźwięk wypowiadany w innym tonie oznacza 5-6 różnych rzeczy i inaczej się je zapisuje, choć brzmi tak samo z wyjątkiem tonu.
Mój mózg wybuchł xd
Szok te różnice
Jako osoba mieszkająca w Wielkiej Brytanii od 6 lat to mogłem się od Ciebie wiele dowiedzieć, serio. Bardzo dobry odcinek oraz pozdrawiam. :D
Świetny odcinek 😍 Cała moja rodzina zawsze siedzi ze mną na kanapie i oglądamy razem twoje odcinki😍❤
Z różnic całkowitych w pisowni jest jeszcze winda
Lift-brytyjski akcent
Elevator-amerykański akcent
Ale przecież "rucksack" jest logiczny! "Rücken" oznacza "plecy", a "Sack" - worek. Po niemiecku.
bo niemiecki jest logiczny
Mnie na angielskim już w podstawówce uczyli wersji "rucksack" i gdy będąc raz akurat w Niemczech od Niemca usłyszałem (po angielsku oczywiście) "backpack", wyszedłem z założenia, że on sobie to po prostu po swojemu źle przetłumaczył.
A tu jednak backpack mówią Amerykanie :)
Co do tego, że brytyjski jest bardziej naukowy... wydaje mi się, że w środowisku naukowym dużo częściej używa się amerykańskiej odmiany. Choć nie wiem, może to jeszcze zależy od konkretnej nauki. Raz się mocno zdziwiłem, gdy miałem wykład o światłowodach i wykładowca (nie Brytyjczyk, nie Amerykanin) zapisywał światłowód jako "optical fibre", a nie "fiber", jak wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni. Bo ten akurat wykładowca posługiwał się brytyjskim angielskim - jednak nie wyobrażałem sobie, że nawet w tym technicznym znaczeniu oni to zapisują przez "-re", a nie "-er". Później dopytałem o to człowieka z Australii, i faktycznie tam to zapisują przez "-re".
Bo np. program - w znaczeniu np. program jakiegoś wydarzenia, czy chyba też program telewizyjny albo program w pralce, po brytyjsku faktycznie zapisuje się jako "programme", ale jeśli mowa jest o programie komputerowym... nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że tu także i Brytyjczycy piszą "program".
A a propos "moustache" - Brytyjczycy wymawiają to po prostu po francusku.
Co do słowa "lutować", jeśli ktoś ogląda kanały na YT o elektronice, słowo "solder", "soldering", czy też np. "soldering iron" (to nie jest żelazko do lutowania, to jest po prostu lutownica) miał okazję słyszeć bardzo często :). Z dziwnych słów z tej tematyki jest jeszcze "flux", czyli po naszemu topnik.
A jeśli mowa o technicznych terminach, które są różnie wymawiane w różnych częściach świata - mamy np. "data" i "database" (dane i baza danych), co jedni wymawiają jako "data" i "databejz", inni jako "dejta" i "dejtabejz". Albo "route", raz wymawiane jako "rut" (to chyba Brytyjczycy - znów po francusku), a raz jako "rałt". Tak więc o ile po polsku nazwę pewnego urządzenia zapisywaną jako router wymawia się, trochę paradoksalnie, jako "ruter", to bardzo często spotykana angielska (a w zasadzie - typowa amerykańska) wymowa to wcale nie "ruter", a "rałter".
No i po niemiecku plecak to właśnie der Rucksack :D
po rosyjsku też jest "rukzak"
@@Silbertix No oczywiście, przecież jestem tego świadom :) A w rosyjskim całkiem sporo jest zapożyczeń z francuskiego - takich, których my nie mamy albo mamy, ale używamy rzadko - ale tutaj, najwyraźniej, wybrali sobie akurat źródło niemieckie.
Super odcinek. Takie zestawienie na raz jest genialne!❤
„I love your accent!”. :)
O jeju, naprawdę sporo się dowiedziałam, dziękuję bardzo. I love your accent!
"Trwałby półtorej godziny, a tego nikt z Was nie chce" - polemizowałbym :D
Bardzo potrzebny filmik. Dużo rzeczy w końcu zrozumiałam, szczególnie jeśli chodzi o różnice związane z pisownią.
I love your accent (or both of them) ❤️
Arleno, mam do Ciebie takie pytanie. Czy na egzaminie typu Cambridge byłby to problem, gdym w części pisemnej stosowała zapis brytyjski (bo takiego też przez całe życie się uczyłam), a na części ustnej wymowę amerykańską (bo jest mi znacznie bliższa i z takim akcentem uczyłam się mówić, brytyjska wymowa przychodzi mi z wielkim trudem i jest dla mnie zupełnie nienaturalna)? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za świetny materiał!
Mieszkam w Wielkiej Brytanii 4 lata i szczerze mówiąc, gdy idę do kina to tylko czekam aż zacznie mówić jakiś Brytyjczyk w amerykańskiej produkcji, żeby zacząć rozumieć fabule 🤦🏻♂️
Żartujesz? Przecież amerykański akcent jest o wiele łatwiejszy
Klaudia O absolutnie, nie żartuje, ale tak jak napisałem, może to być spowodowane życiem w UK przez jakiś czas i jest to kwestia przyzwyczajenia
@@Gamekeeper99 Mialem dokladnie tak samo mieszkajac w UK. Amerykanskie filmy najchetniej z napisami, a Brytyjczykow moglem sluchac kazdych. Niewazne, czy z Newcastle, Liverpoolu, Londynu, Glasgow czy z Belfastu.
Generalnie jak slysze pojecie "brytyjski akcent" to sie smieje, bo received pronouncation jest rzadkie i slyszalne tylko w kinach, nie na ulicy.
Też mieszkałam w Angli przez 4 lata. Praktycznie nic nie rozumiem z amerykańskiego akcentu...
@@maciejkukla9615 RP jest nauczany, bo jakiś standard musi być, a tej wersji do tego najbliżej. Trudno byśmy się uczyli Cockney, Geordie czy Estuary.
Może czas by Brytyjczycy zaczęli być konsekwentni w używaniu standardu?
Masz odwrócone usta!!!...OMG! Ale i tak Cię lubię oglądać. Każdy z Twoich odcinków coś dla mnie wprowadza. DZIĘKUJĘ ;)
Uwielbiam miny znajomych jak mówię im co widziałem na "Juczjub" a nie jutube. Dzięki Tobie to Arlena :) !
Tak... Włącz juczuba. 😏
Dawid Kilon a myslisz ze to poprawnie mowic juczjub? jaka firma stoi za jutubem? Brytyjska czy amerykanska?
@@interestingthings8598 To nie ma znaczenia jaka. Ważne by być konsekwentnym w swej wymowie. Nawet słowniki podkreślają tę różnicę.
Moje życie do tej pory było takie proste... a teraz tyle wątpliwości przed każdym wypowiedizianym słowem czy to wymowa brytyjska czy amerykańska, a co z pisownią, a co z akcentem nie no dzięki wielkie ;p
I love your accent
Powiem wam, ze chcialbym umiec inny jezyk niz angielski. Mecza mnie te odlamy, roznice slow i akcenty. Po co to wszystko.
Mnie tak samo to męczy. Przy hiszpańskim, portugalskim jest to po prostu masakra.
Droga Pani Witt. Mieszkając tutaj w Stanach spotkałam się również z bardziej popularnym słowem na plecak. A mianowicie w mowie częściej używa się bookbag niż backpack. Taka ciekawostka 😊 super odcinek!
Mam flashback z RM z BTS mówiącym z brytyjskim akcentem "SHUT UP MALFOY" I "GIVE ME SOME WATER" czy jakoś tak xD
Nie spodziewałem się tu zobaczyć fana/fankę k-popu. ;)
Nareszcie to rozumiem! Dziękuję Ci Arleno! ❤
" I love your accent!". :)
z tym "leftenent" to się spotkałam już w serialu "Sleepy Hollow" i to nawet było niejednokrotnie zaakcentowane. :) i jak powiedziałaś o tym poruczniku to miałam przed oczami Ichaboda Crane. :)
Dlatego ja staram się, jak tylko mogę, mowić, pisać i myśleć wariantem brytyjskim, ponieważ jest piękny według mnie. 😁
Chociaż czasem mam problemy, jak np. z can't i cunt XD
Three, tree, free...
Shit, sheet...
;)
Żart? Przeohydny jest Bristish!
no "Cunt" to tak trochę....
ItsBorixon cant na dluzsze a
Agata X Tobie sie nie podoba, jej tak. Nie powodu naskakiwac.
Gdy powiedziałaś o lutowaniu i lutownicy to aż się zaśmiałam, bo w mojej pracy takie pojęcia jak solder, coil czy moulding jest na porządku dziennym 😂 mustache wymiawiam jak Brytyjczycy, bo zawsze śmieszył mnie ten wyraz, podobnie jak fiance. A co do rucksuck, to 8 lat uczyłam się rosyjskiego i tak plecak to też рю́ксак czyli rjuksak. Po tym odcinku wiem, dlaczego czasami podczas telekonferencji z Amerykanami oni się z nas śmieją i czasem nie rozumieją 😉
W ogóle mam wrażenie, że Amerykanie nie wymawiają T w środku wyrazu - tylko albo zmieniają je na D, albo połykają. Pamiętam, jaka byłam zdumiona, kiedy nie załapałam żartu po angielsku, a potem ktoś mi wyjaśnił, że chodzi o to, że "toyota" brzmi praktycznie tak samo jak "toy Yoda" - w tym żarcie chodziło o to, że ktoś myślał, że chodzi o toyotę, a chodziło o Yodę-zabawkę.
A co do akcentu - to przecież wszyscy mówimy po angielsku z polskim akcentem tak naprawdę. A native speakerzy są zazwyczaj przyzwyczajeni do obcokrajowców, którzy nie mówią idealnie w ich języku. No i przecież Anglicy oglądają amerykańską telewizję, a Amerykanie angielską, więc nawet jeśli sami nie używają pewnych słów, to je znają ze słyszenia. Nie wiem, gdzie się używa określenia "cash machine" na bankomat, ale jak w Londynie pytałam o "cash machine", to odpowiadali mi, że "ATM" jest tam za rogiem. I ja wiedziałam, że "ATM" to bankomat, i oni rozumieli, że chodzi mi o bankomat, kiedy mówiłam "cash machine" - i nie było z tym żadnego problemu. Poza tym chyba angielscy native speakerzy są przekonani, że ich język jest niesamowicie trudny, więc i tak są pełni podziwu, że ktoś się go nauczył w takim stopniu, że można z nim się porozumieć.
Jeszce w kwestii różnic w znaczeniu słów - ostatnio w odcinku serialu "Doctor Who" jedna z postaci zaprosiła drugą na "tea" - i w internecie zaraz wywiązała się dyskusja, bo Amerykanie zrozumieli, że chodzi o herbatę, a Anglicy na to, że chodzi o obiad. Więc tego jest mnóstwo i człowiek nigdy nie będzie znał wszystkich różnic.
Szacunek za ogrom pracy jaki musisz wkładać w przygotowanie każdego odcinka :)
W tle zawsze widać postać kotka na odwrocie Pani książek. Wczoraj przyszedł mój własny egzemplarz gramy i największym rozczarowaniem było brak czarnego kotka na odwrocie drugiej książki. Właśnie zrozumiałam że to podpórka 💔
I love your accent !!!
Mi się jeszcze skojarzyło cinema i movie theater.
Odcinek świetny jak zawsze!
A nie cinema/film theatre?
ooo to dziś środa? :)
I live your accent. Super odcinek jak zawsze. Szanuje za cięcia, a raczej ich brak. Pozdrawiam! :)
Artenna jak zwykle niezawodna! Besos 😘
Nie zgodzę się co do frytek, mieszkam w UK i tu funkcjonują obie nazwy french fries dotyczy cienkich frytek takich jak dostajemy w fast food frytki angielskie są grube i nazywają się cheaps. Popularne danie fish & cheaps znaczy że jedzą angielskimi grubymi frytkami. Chodzi o to że to są dwa różne rodzaje dlatego mają dwie różne nazwy w języku polskim powiemy frytki cienkie albo frytki grube natomiast tam mają dwie różne nazwy. Pozdrawiam
"Niektórzy mówili Molder" - to ktoś mówił inaczej? O_o
Niektórzy mówili Muldacz.
Swietne wideo dzieki i za wideo i za ksiazke. Musze ja miec :D Zdjelas mi doslownie sen z powiek :)
Processions follow a route, not a root.
Zależy jeszcze, gdzie :)
Dzięki za napisy
Bardzo proszę i cieszę się, że pomagają! :)
A Krakusi mówią na napoleonki "kremówki"... 😉
A Poznaniacy mówią na kromkę skibka, za to na piętkę kromka.
ArleTa, story o tym, czego się boimy mówić wygrało internety! Uwielbiam twojego instagrama! ;)
Szok, skandal! Moja nauczycielka od angielskiego powiedziała że jewellery (albo jewelery ;) ) czyta się jako dżełelery. Masakra no...
what? :000
Moja twierdziła,że ,,ache" czyta się ,,ejcz"...
I love your accent :-) I Twoje filmy też :-) I Twoje niesamowite poczucie humoru :-)
I love your accent! :)
23:06 Po niemiecku to też Rucksack; od pleców(Rücken) i torby/worka(Sack).
Angielski to też język germański tak jak niemiecki więc podobne słowa się zdarzają.
I love your accent ;)
Arlena, jestem chętna na półtoragodzinne odcinki :) Przez kilka lat mieszkałam w UK, nie mając wcześniej zbyt wiele styczności z językiem angielskim, więc bliżej mi do brytyjskiej wymowy. W szkole miałam niemiecki i rosyjski, więc lepiej znałam języki "wrogów" ;) Na Wyspach zostałam niejako zmuszona do nauki i to w trybie przyspieszonym, pracując głównie z Anglikami. Świetna metoda nauki języka - polecam! Szczególnie smaczki np.: "boe of łoe", czyli "bottle of water", albo bae, czyli "butter".
A co ze słowem "naturalny"? Słyszałam wiele wersji i nie wiem, jaka jest poprawna, słyszałam (uwaga, oczy będą boleć): naciural, nejciural, natural i pierdylion jakichś niewypałów ludzi...
Naczural moim zdaniem.
borowcia 06 ˈnæʧrəl
ʧ= cz
æ = cos miedzy a i e
Tu mozesz sobie odsluchac - tophonetics.com
Ja mówię "Naczurol" xD
W brytyjskim tak jak powyżej, a w amerykańskim zdecydowanie ta druga.