Nie zawsze jest dobrze jak się wkręci do tego samego miejsca, wystarczy, że końcówka będzie miała troszkę inną budowę i już jest problem ze zbieżnością :D
Uprzejma prośba. Czy mógłby Pan coś polecić (linki afiliacyjne również mile widziane, jeśli nie będą główną przyczyną polecenia), jeśli chodzi o konwersję? Planuję zakup roweru pod konwersję. Myślałem o takich opcjach jak Crossówka lub MTB od Kross, hamulce tarczowe mechaniczne, amortyzacja z przodu. I tu pierwsze pytanie, czy większy rozmiar kół, taki jak 29" jest dobrym pomysłem, czy lepiej sprawdzi się 27,5-28? Kolejne pytanie dotyczy mocy silnika. Moja waga, w zależności od pory roku, waha się w granicach 70-80 kg, do tego plecak kilka, czasami kilkanaście kg i waga pojazdu. Roweru chcę używać do raczej rekreacyjnego poruszania się po szutrowych i leśnych ścieżkach, oraz równolegle jako środek transportu drogowego i miejskiego. Nie wchodzi w grę żadna jazda w górach i terenie ekstremalnym. Czy zatem lepszym wyborem będzie silnik (jestem zdecydowany na silnik umieszczony w tylnym kole, 48V) o mocy 750W, 1000W, czy 1500W+? Chciałbym, aby dał radę na normalnych i lekko stromych drogowych i leśnych podjazdach na samej manetce w razie potrzeby (jak wspomniałem waga maksymalna do 80kg+12kg+rower, a np. jadąc do pracy wolałbym się nie spocić). Na demonie prędkości mi nie zależy, jeśli da radę utrzymać bez pedałowania na głównie płaskim, miejscami delikatnie pagórkowatym terenie prędkość 30-35 kmh, i się nie przegrzać na dłuższej trasie, będzie świetnie. Kolejna kwestia to bateria. Lepiej kupić dwie mniejsze i zamontować równolegle/zmienić w trakcie jazdy (np. 2x 10,5ah), czy jedną dużą (np. 17,5 ah)? Potrzebowałbym zasięgu na samej manetce co najmniej ok. 40 km. Mam daleko do pracy jak na rower, a chcę zrezygnować z jazdy samochodem całorocznie. Dlatego jeśli istnieje napęd w miarę odporny na umiarkowany deszcz czy śnieg, oraz temperatury poniżej 0 i powyżej 30, będę jeszcze bardziej ukontentowany. Ostatni aspekt to cena. Jeśli jest coś spełniającego większość powyższych, wyśrubowanych kryteriów za 2,5-3,5tys za zestaw do konwersji+bateria (bez roweru), jestem w niebie. Dodam, że wolałbym dopłacić kilkaset złotych więcej przy zakupie, ale nie tracić ich (i czasu) na wieczne serwisowanie i wymianę szybko zużywających się podzespołów. Nic tak nie denerwuje, jak sprzęt który więcej stoi w serwisie czy przydomowym warsztacie niż jeździ. Zdaję sobie sprawę, że podane kryteria są potwornie wyśrubowane, chodziło mi o nakreślenie kierunku, w jakim chciałbym zmierzać. Jeśli uda się spełnić chociaż 70% wymagań, będzie świetnie. Jeśli znajdzie Pan czas by odpowiedzieć, gdzie można symbolicznie odpłacić się finansowo za poradę? Pozdrawiam serdecznie Edit: zapomniałem wspomnieć o ważnym aspekcie. Konieczna jest możliwość zredukowania mocy wspomagania do 250W z poziomu wyświetlacza, i fajnie by było jakby dało się "wyłączyć" manetkę, tak żeby móc legalnie poruszać się po ścieżkach rowerowych i chodnikach.
Mam drugiego vivaro wcześniej 2002r teraz 2011 i te elementy są proste do zmiany we własnym zakresie TANIE nie ma co absolutnie płakać ogólnie brak poważnych awarii i co najważniejsze mega mega plus przemijające błędy które nie wprowadzają auta w tryb awaryjny. To najczęściej oznacza, że wrócisz do domu na kołach. Mając 50tys na wydanie na vivaro celowo kupiłem ostatni wypust bez DPF z 2011r za 20k a nie w nowej budzie 2014 > gdzie były 1.6 bo to tylko problemy jak w każdym nowym aucie elektroniczno silnikowe. Bardzo opłaca się pakować kase w taki samochód.
Dziękuję za Twoją opinię! Cieszę się, że Vivaro dobrze się u Ciebie sprawdza. Niestety, moje doświadczenia z Trafficiem były zupełnie inne. Musiałem zmierzyć się z wieloma poważnymi awariami, które sprawiły, że ten model przestał być dla mnie dobrym wyborem. Rozumiem, że każdy ma inne priorytety i potrzeby, ale w moim przypadku niezawodność i mniejsze ryzyko problemów byłyby kluczowe. Cieszę się, że u Ciebie jest inaczej, i że jesteś zadowolony z wyboru!
@@WiKoLuKanaszewedroVanie ten samochód jak się o niego dba to potrafi się odwdzięczyć w miarę bezawaryjną pracą... Ale weź się zapomnij na jakiś czas i jest jak była żona...
Dzięki za ten film, jutro czeka mnie wymiana sworznia wahacza :)
Nie zawsze jest dobrze jak się wkręci do tego samego miejsca, wystarczy, że końcówka będzie miała troszkę inną budowę i już jest problem ze zbieżnością :D
Toż to mówiłem to w filmie 😀
A faktycznie- umknęło mi, w każdym razie porządna robota!
😉
Uprzejma prośba. Czy mógłby Pan coś polecić (linki afiliacyjne również mile widziane, jeśli nie będą główną przyczyną polecenia), jeśli chodzi o konwersję? Planuję zakup roweru pod konwersję. Myślałem o takich opcjach jak Crossówka lub MTB od Kross, hamulce tarczowe mechaniczne, amortyzacja z przodu. I tu pierwsze pytanie, czy większy rozmiar kół, taki jak 29" jest dobrym pomysłem, czy lepiej sprawdzi się 27,5-28? Kolejne pytanie dotyczy mocy silnika. Moja waga, w zależności od pory roku, waha się w granicach 70-80 kg, do tego plecak kilka, czasami kilkanaście kg i waga pojazdu. Roweru chcę używać do raczej rekreacyjnego poruszania się po szutrowych i leśnych ścieżkach, oraz równolegle jako środek transportu drogowego i miejskiego. Nie wchodzi w grę żadna jazda w górach i terenie ekstremalnym. Czy zatem lepszym wyborem będzie silnik (jestem zdecydowany na silnik umieszczony w tylnym kole, 48V) o mocy 750W, 1000W, czy 1500W+? Chciałbym, aby dał radę na normalnych i lekko stromych drogowych i leśnych podjazdach na samej manetce w razie potrzeby (jak wspomniałem waga maksymalna do 80kg+12kg+rower, a np. jadąc do pracy wolałbym się nie spocić). Na demonie prędkości mi nie zależy, jeśli da radę utrzymać bez pedałowania na głównie płaskim, miejscami delikatnie pagórkowatym terenie prędkość 30-35 kmh, i się nie przegrzać na dłuższej trasie, będzie świetnie. Kolejna kwestia to bateria. Lepiej kupić dwie mniejsze i zamontować równolegle/zmienić w trakcie jazdy (np. 2x 10,5ah), czy jedną dużą (np. 17,5 ah)? Potrzebowałbym zasięgu na samej manetce co najmniej ok. 40 km. Mam daleko do pracy jak na rower, a chcę zrezygnować z jazdy samochodem całorocznie. Dlatego jeśli istnieje napęd w miarę odporny na umiarkowany deszcz czy śnieg, oraz temperatury poniżej 0 i powyżej 30, będę jeszcze bardziej ukontentowany. Ostatni aspekt to cena. Jeśli jest coś spełniającego większość powyższych, wyśrubowanych kryteriów za 2,5-3,5tys za zestaw do konwersji+bateria (bez roweru), jestem w niebie. Dodam, że wolałbym dopłacić kilkaset złotych więcej przy zakupie, ale nie tracić ich (i czasu) na wieczne serwisowanie i wymianę szybko zużywających się podzespołów. Nic tak nie denerwuje, jak sprzęt który więcej stoi w serwisie czy przydomowym warsztacie niż jeździ.
Zdaję sobie sprawę, że podane kryteria są potwornie wyśrubowane, chodziło mi o nakreślenie kierunku, w jakim chciałbym zmierzać. Jeśli uda się spełnić chociaż 70% wymagań, będzie świetnie.
Jeśli znajdzie Pan czas by odpowiedzieć, gdzie można symbolicznie odpłacić się finansowo za poradę?
Pozdrawiam serdecznie
Edit: zapomniałem wspomnieć o ważnym aspekcie. Konieczna jest możliwość zredukowania mocy wspomagania do 250W z poziomu wyświetlacza, i fajnie by było jakby dało się "wyłączyć" manetkę, tak żeby móc legalnie poruszać się po ścieżkach rowerowych i chodnikach.
No Marcel gratulację za przekaz słowny i video. Jesteś wielki, podoba mi się jak udostępniasz swoje że tak powiem przygody Pozdrawiam.
To ja dziękuję za oglądanie i miłe komentarze. To mnie bardzo motywuje do dalszego działania.
Dzięki serdeczne za szczegółowe wyjaśnienia i dobry komentarz. Ustawienie kamerki : miód!
Dzięki za obejrzenie i miłe słowa 😉
Siemanko, czepliwy ten diagnosta 🤪
I to bardzo
Mam drugiego vivaro wcześniej 2002r teraz 2011 i te elementy są proste do zmiany we własnym zakresie TANIE nie ma co absolutnie płakać ogólnie brak poważnych awarii i co najważniejsze mega mega plus przemijające błędy które nie wprowadzają auta w tryb awaryjny. To najczęściej oznacza, że wrócisz do domu na kołach. Mając 50tys na wydanie na vivaro celowo kupiłem ostatni wypust bez DPF z 2011r za 20k a nie w nowej budzie 2014 > gdzie były 1.6 bo to tylko problemy jak w każdym nowym aucie elektroniczno silnikowe. Bardzo opłaca się pakować kase w taki samochód.
Dziękuję za Twoją opinię! Cieszę się, że Vivaro dobrze się u Ciebie sprawdza. Niestety, moje doświadczenia z Trafficiem były zupełnie inne. Musiałem zmierzyć się z wieloma poważnymi awariami, które sprawiły, że ten model przestał być dla mnie dobrym wyborem. Rozumiem, że każdy ma inne priorytety i potrzeby, ale w moim przypadku niezawodność i mniejsze ryzyko problemów byłyby kluczowe. Cieszę się, że u Ciebie jest inaczej, i że jesteś zadowolony z wyboru!
Panie Jacku bardzo dobra robota, Andrzej widział i mówi, że bedzie chodzić 😂💪 pozdro majster
He he
diagnosta urwał to niech naprawia;)
Nie urwał tylko życie urstował ;)
Ale zaraz dałbym głowę, że widziałem film jak go myjesz i jedzie do komisu? Znaczy Twoja żona myje :-) Pozdrawiam
Dokładnie to był taki short i zaraz potem trafił do komisu. Ten film jest z przed paru dni
Nie wiem co ty masz z tym traficiem , latam takim 2.5 dCi , nawet kolor taki sam. I nic złego się nie dzieje😎
@@WiKoLuKanaszewedroVanie ten samochód jak się o niego dba to potrafi się odwdzięczyć w miarę bezawaryjną pracą... Ale weź się zapomnij na jakiś czas i jest jak była żona...
Renata ewidentnie robi ci pod górkę przed rozstaniem
oj tak