1. Mój tato bardzo lubił wkręcać mi różne rzeczy jak byłam mała. Kiedyś powiedział mi, że jamniki już nie istnieją i ta rasa wyginęła. I jakoś się tak zdarzyło, że ja rzeczywiście nie widywałam tych jakmników przez bardzo długi czas. O jakież było moje zdziwienie, kiedy w wieku ponad 20 lat zobaczyłam jamnika na ulicy. 2. Moi rodzice powiedzieli mi jak byłam mała, że do sklepu Makro można chodzić dopiero jak skończy się 18 lat, wierzyłam w to chyba do 20 roku życia. 3. Moje obydwie babcie nazywają się Teresa i myślałam, że każda babcia się tak nazywa, a ja, jak zostanę już babcią, też będę się tak nazywała. 4. Całe życie mieszkałam w bloku. Jako dziecko myślałam, że mój tato, po zakupie mieszkania (czyt. bloku), ciągnął cały blok w worku na plecach do miejsca, w którym chcieli mieszkać, tylko nie mogłam dojść do tego skąd się w tym bloku inni ludzie wzięli. 5. „Bóg się rodzi, noc trufleje…”
Z tym makro to było coś takiego, że dzieci poniżej 1,40 m nie mogły wchodzić , ze względów "bezpieczeństwa". W Krakowie przed wejściem na hale sklepu, była nawet specjalna zagroda dla dzieci poniżej tego 1,40 m🤦🤦🤦
@@jedwab22 nie "bezpieczenstwa" tylko naprawde bezpieczenstwa, jezdza tam wozki wysokiego skladowania i kierowca nie widzi z kabiny dziecka. ta zasada chyba nadal obowiazuje, poza weekendami, gdy nie wsadza sie towaru na gore, a przynajmniej tak bylo 5 lat temu
Noc trufleje 🤣🤣🤣❤️❤️❤️ To o bloku i babciach - przeurocze 😍😍😍 To moje dziecko jak zacznie zadawać pytania, prawdopodobnie będzie myślało, że wszyscy ludzie na świecie mają to samo nazwisko (nie zdradzę jakie, bo bym się przedstawiła 😜), ponieważ tak się złożyło, że wyszłam za mąż za mężczyznę o tym samym nazwisku, w dodatku oboje mamy tylko braci, więc pewnie osób o tym nazwisku jeszcze przybędzie a nie ubędzie, a potem jak już się dowie, że jednak istnieją ludzie o innym nazwisku, to będzie myślało, że jak się ma czworo dziadków, to wszyscy się nazywają tak samo 😅
Kiedy byłem mały wierzyłem, że podczas jazdy autostradą tata może zatrzymać deszcz kiedy tylko chce. Nie zauważyłem jednak, że kiedy krzyczał "stop", za każdym razem przejeżdżaliśmy pod wiaduktem. Mając 7 lub 8 lat w końcu to rozgryzłem.
18:17 Cukier wanilinowy to ten popularniejszy, aromatyzowany waniliną - syntetycznym składnikiem, który imituje zapach wanilii. Jest bardziej dostępny i tańszy. Natomiast cukier waniliowy zawiera prawdziwą wanilię, pozyskaną z lasek wanilii, i przez to ma naturalny, głębszy aromat - jest jednak droższy
Kilo cukru, dwie laski wanilii zamknąć w słoiku na kilka tygodni, co kilka dni mieszając i mamy wspaniały i prawdziwy cukier waniliowy, który wychodzi nawet taniej niż kupowany w saszetkach ten sztuczny wanilinowy.
Na Wigilię jak wiadomo zawsze karp. Karp był kupowany żywy i pływał sobie w naszej wannie aż... nie nadeszła jego chwila... Wiadomo, że za dzieciaka to była już jakaś atrakcja więc ja sobie tam zawsze przychodziłam patrzyłam jak pływa w tej wannie... i w pewnym momencie wchodzę a on zniknął. Wody nie ma karpia też więc lecę do mamy mówię jej co się stało a mama w prawdziwym szoku: "naprawdę go nie ma?! Karpie są sprytne. Skubany musiał wyjąć korek od odpływu i uciekł przez rury!" To się powtarzało co roku przez kilka lat i nawet nie wiem po jakim czasie do mnie dotarło co tak naprawdę dzieje się z tą rybą. Mamy reakcja zawsze wydawała mi się taka prawdziwa i nieudawana a tu jednak w kłamstwie żyłam przez tyle lat. 🤣
najbardziej tajemnicza postać w Biblii to według mnie Pośpiech: - Maryja poszła z Pośpiechem w góry - a ten nawet nic nie powiedział - Zacheusz zeszedł z Pośpiechem - z drzewa, a nigdzie nie pisali, że razem z nim wlazł :D
Moja corka przy wieczornej modlitwie poprosila o modlitwę o KUPIE ?!?!?dlugo szukalam o co mojej chodzić. Okazalo sie, ze chodzi o Aniele Boży, stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój. Rano, wieczór, we dnie, w nocy Bądź mi zawsze KU POmocy....
Jechałam z mężem autem i w radio puścili piosenkę Perfectu "ale w koło jest wesoło". Mój mąż cały w skowronkach śpiewa "człowiek pracy ma po ząb", zamiast "człowiek w pracy małpa w zoo". 😂😂😂😂musieliśmy się zatrzymać 😂😂😂😂
Moja byla, pierwsza prawdziwa miłość w życiu, jak byla dzieckiem wkręciła sobie ze dżingiel Biedronki to "Biedronka, codziennie nic nie chcemy" i jej mama miała z tego naprawdę dobrą bekę. 😅 Do dziś zdaza mi się z tego losowo zachochotać. Ja sam jako dziecko spiewalem kolede: "Bóg się rodzi, moc truchleje,Pan niebiosów obrażony". Pozdrawiam obie dziewczyny i Wujka oczywiście też. 😀
Mój syn będąc w podstawówce, pisał dyktando ze słuchu o H. Sienkiewiczu, który otrzymał od wdzięcznego narodu dworek w Oblęgorku. Natomiast biedne dziecko jakoś nie dosłyszało i napisało, że dostał nie dworek w Oblęgorku, a worek oblęgorków 😅. Płakałam jak czytałam 🤣.
W Gumisiach jest tekst "Lecz misie zwyciężą dla wroga to szok". Przez całe dzieciństwo byłem przekonany, że tekst brzmi "Lecz misie zwyciężą, nagroda to sok" i chodzi o sok z gumijagód, który był w bajce tak ważny.
To ja mam jeszcze 2 : - Jak Stachurki Spiewał "Zostańmy razem" to się zastanawialiśmy w szkole kto to jest Myraz - W szkole kolega nie przeczytał Pana Tadeusza a tam był fragment "Natenczas Wojski chwycił na taśmie przypięty Swój róg bawoli," i wkręciliśmy go że Wojski miał na imię Natenczas :D Ni dostał Pały na polskim bo kobita spadła z krzesła ze śmiechu jak jej to powiedział :D Pozdro :)
Daj spokój,to ze Stachurskim to był mem w tamtych czasach.Śpiewano tak na koncertach na imprezach i się z tego śmiano .Stare to i znane na pół Polski.Zmyślasz że ty tak myślałaś na serio,żeby mieć fajny przykład do odcinka.
Rysiek Riedel z zespołu Dżem śpiewał w utworze wehikuł czasu "...tylko nocą do klubu Puls". Odkąd pamiętam ten zespół zawsze śpiewałem do klubu" pójść". Mam 39 lat i dwa miesiące temu się o tym dowiedziałem, że to klub Puls, który znajdował się w Katowicach. A wuja co śpiewał?😮
Do momentu przeczytania tego komentarza też myślałem, że śpiewał „do klubu pójść”. I trochę jestem zdenerwowany na Ryśka, że przez kiepską dykcję w tym fragmencie utworu wiele osób żyło/żyje w błędzie. Rychu, dlaczego ?!
Ja powiem, że dorośli w ogóle, że istnieją. Za dzieciaka 14-latki wydawały się dorosłe (lol), potem 17-latki (lol), 20 latki... A 30-latki to w ogóle już Poważni Dorośli Ludzie 100% Starzy. Z każdym rokiem dorastania okazywało się, że ci rzekomi dorośli to po prostu dalej dzieci. Granica dorosłości się przesuwała, aż przestałem w nią wierzyć.
A ja mam inne spostrzeżenie. Coraz więcej dorosłych jest młodszych ode mnie... Patrzę - dorosły facet, nie dzieciak, a potem się okazuje, że jest ładnych parę lat młodszy ode mnie...
@@MrAndrzejWu dla mnie szokiem było jak nagle zacząłem zauważać że dzieci mowią do mnie per pan. Oczywiście byłem przed 21 urodzinami, zbiórka w straży na jakąś uroczystość, ja pierwszy z dorosłych przyjechałem i dzieciaki do mnie "dzień dobry proszę pana", ja od razu rękę wyciągam i "cześć" do wszystkich żeby zapamiętali, że w naszym gronie możemy się witać "normalnie". Do dziś są dzieci co witają się per pan, ale są też takie, które prywatnie np gdzieś w sklepie podejdą i się przywitają jak kolega z kolegą.
Widzę że temat kościoła przeważa. Sam się zawsze zastanawiałem jak byłem młodszy dlaczego przy błogosławieństwu na słowa "idźcie w pokoju Chrystusa" odpowiadamy "Bogu niech będą dzięki" w sensie że już wszyscy mają dość i chcą iść do domu i dziękujemy że już koniec. Ehh dziecięce męki ^^.
Jak byłam mała i w kościele była pieść Idzie, idzie Bóg prawdziwy w której był fragment ,,Stańmy wszyscy pięknem kołem I uderzmy przed Nim czołem" myślałam że chodzi przednim czołem jako czoło z przodu głowy a nie z tyłu dopiero gdy zobaczyłam tekst w internecie zrozumiałam że jest inaczej
Skaldowie: Piosenka: "Z kopyta kulig rwie"-- niedawno się okazało, ze w dzieciństwie córki słyszały i tak zawodziły: "- (...) jadą, jadą Panny, z nimi jadą siki;" ..zamiast "Janosiki"- hle,hłe__* *pzdr* evi*)..
Za długo myślałam, że w piosence Elektrycznych Gitar "Dzieci wybiegły" zamiast "Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy" jest "Wszyscy mamy źle w głowach, przeżyjemy"
Pamiętam jak za dzieciaka, rodzice mieli jedną z pierwszych pralek automatowych, bodajże Predom Superautomat. I kiedyś powiedzieli, że ta pralka kopie ( w sensie prądem), ale jak to dziecko myślałem że to tymi małymi nóżkami kopie. Od tej pory zawsze uważałem na tą pralkę żeby mnie nie skopała.
Jedna moja znajoma miala taka metode na to, zeby sie upewnic, ze jej mala wowczas corka nie bedzie pchala paluchow ani niczego innego do gniazdka elektrycznego nad podloga. Mowi corce: "tam do tych dziurek nic nie wkladaj, bo tam jest prad i cie kopnie", ale corka jej nie wierzyla i probowala sie po dzieciecemu spierac. No to matka kazala jej tam zajrzec do gniazdka, "ale ostroznie, z daleka! I patrz tam do dziurki, tylko uwazaj!" I jak sie mala nachylila, to ja matka kopnela w dupe, na co dziecko zareagowalo z przekonaniem "aua, faktycznie kopie!". I nigdy juz niczego do kontaktu nie pchala. Zanim sie poderwie gownoburza, dodam tylko, ze to byla inna epoka i inne metody wychowawcze niz obecnie. Nie twierdze, ze byly one zajebiste, ale wydaje mi sie, ze ta historia tu pasuje.
😊😊😊 W dzieciństwie słuchając piosenki "Hi fi" zespołu Wanda i Banda, zawsze zastanawiałam się co to jest za natka, ta "natka solety",z którą Disc dżokej szczerzy kły... Dopiero w dorosłym życiu gdy miałam okazję śpiewać ten utwór na karaoke, okazało się, że to "Disc dżokej szczerzy kły Z NAD KONSOLETY" 😂😂😂 Polski zespół Trubadurzy.... Zawsze się zastanawiałam : kto to jest, ten "duży turba"😅 i czy nosi turban na głowie 😅😅😅😅 W modlitwie "Ojcze nasz" : Byłam pewna, że jest "chleba naszego POPRZEDNIEGO" 😅 I myślałam jako dziecko, dlaczego prosimy o nieświeży chleb, bo poprzedni, to jakiś stary 😂 Pozdrawiam 😉
Za każdym razem, kiedy narzekałem, że mój sąsiad może iść spać później niż ja, mama mówiła, że "w naszym domu pora spania jest o 20:00". Myślałem, że kiedy dom jest budowany, ktoś z rządu przydziela porę spania. Ciągle pytałem mamy, czy możemy się przeprowadzić.
Kiedyś mój szwagier przechodził obok sklepu mięsnego i było napisane "mielimy mięso". Przez całą drogę do domu się zastanawiał dlaczego mieli i już nie mają mięsa (w gwarze południowej "mieli my" znaczy mieliśmy) :D
W piosence Maryli Rodowicz są słowa "I w sypialni dzieci oddechy". Długo myślałam, że te dzieci są "od dechy" czyli taka inna forma powiedzenia, że coś jest "w dechę" czyli fajne. Kiedyś jak miałam może 4-5 lat ojciec, kiedy wróciliśmy po mszy do domu dał mi gumy do żucia i powiedział, że to od księdza. Później jak były zbierane pieniądze i padały słowa "Bóg zapłać", byłam przekonana, że to "gum zapłać". Mój znajomy w dzieciństwie śpiewał "Leży w żłobie koło żony" zamiast "Leży w żłobie położony".
Kiedys myślałem, że gdy wbije sobie igłę do szycia w ciało to ono w nie wejdzie i przez żyły wbije mi się w serce i umrę. 2 dziwną rzeczą było też wierzenie w to, że gdy chciałem obejrzeć film na VHS to aktorzy muszą przyjść i odgrywać swoje rolę( coś jak w teatrze) w nocy nie oglądałem filmów na kasecie bo chciałem żeby aktorzy się wyspali.
No to teraz pomyśl sobie że aktorzy na koniec muszą zagrać film jeszcze raz tyle że w odwrotnej kolejności (przewijanie kasety na początek) czyli np. Wystrzelić kulę z ciała i trafić nią w lufę bronii :)
Czasem coś się bardzo mocno „wdrukuje”. W starej piosence zespołu Homo Homini, którą pamiętam z dzieciństwa, był fragment, który słyszałem tak: „chyba już czas po Raby iść - świt niedaleki!” Lata mijały, aż przy kawie podczas przerwy w pracy zapytałem fajnej koleżanki, co to znaczy: „po Raby iść”. Co to są lub były „raby” (???) Poprosiła o dopowiedzenie - zanuciłem więc refren pamiętany sprzed lat. Popatrzyła na mnie uważnie i powiedziała powoli: - Pora, by iść. Rozumiesz? Inaczej: czas, żeby wyruszyć! - No tak. Jasne. Ale czułem, że od tej chwili uważa mnie za osobę pogodną, niemniej lekko „odklejoną” :)
Gdy byłem dzieckiem, zastanawiałem się jak dużo płacą aktorom, że dają się zabijać w filmie. Z milion? Nawet myślałem, że pewnie płacą im z rok wcześniej, żeby mieli czas wydać te pieniądze.
Ja mam w pamięci 2 takie sytuacje Nr 1. Czytając jakiś Telemagazyn z 30 lat temu, w którym były opisy filmów, był sobie horror z jakimiś wilkołakiem czy czymś podobnym na zdjęciu i było tam "wyk", sądziłem wtedy że persona po wyk oznacza aktora odpowiedzialnego za wycie tegoż stwora w filmie 😂 Nr 2. W krzyżówkach często powtarzało się hasło "baki" i mama uzupełniła "bokobrody". Zawsze zastanawiałem się kim był ten Baki Bokobrody, brzmiało mi jak jakiś bohater starych westernów :D
Jak byłam mała to w radiu często leciała piosenka, którą bardzo lubiłam. Śpiewałam za każdym razem jak wchodził refren "czule mi obejmij i pies"... Zajęło mi trochę zanim odkryłam, że to "czule mnie obejmij i pieść" 😆 No i oczywiście słynne "łaka maka fą" które w rzeczywistości brzmi "rock the microphone" z piosenki freestyler
Gdy byłam mała i uczyłam się angielskiego ze słownikiem w ręku i na piosenkach z lat 80tych, zaczynały się inne trendy w muzyce. Któregoś dnia pojawił się dumny napis na ścianie bloku w piwnicy: " X maj lajf"/ "It's my life" - Dr Alban. Do dziś mnie to bawi. Taka nowa filozofia życia, sprawdza się do dziś.
Kolega mi opowiadał, że jak był mały i w kościele mówili o Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, to on słyszał zawsze Katowicki Uniwersytet Lubelski. Nigdy chłopak nie mógł rozgryźć czy ten uniwersytet jest w końcu w Lublinie czy Katowicach. Z innej beczki- ja dopiero kilka lat temu zorientowałem się, że w ogłoszeniach o nieruchomości kiedy jest mowa o „mediach w drodze”, to te media (prąd, gaz, woda) są w drodze prowadzącej do posesji, a nie w drodze czyli za jakiś czas zostaną podłączone. Swego czasu jak szukaliśmy z żoną działki to mnóstwo ogłoszeń odrzuciliśmy, bo przecież nie będziemy czekać na „media w drodze”, mają być podłączone na teraz. :))
1. Mój osobisty hit, to "tęty ptak ma"- to właśnie słyszałam w moich myślach, kiedy moja mama rzucała nad wyraz często sformułowaniem "ten typ tak ma", czyli, że ktoś już taki jest, taki typ człowieka 😂 Rozkmina była galopująca, "co to znaczy że ptak jest tęty", i "co ten ptak ma"??? 😂 2. Nie wiem, czy ktoś jeszcze tak ma, ale moja mama odkąd pamiętam śpiewała piosenkę Mr. Zooba wyjąc w refrenie: "Uuu jestem kawałek podłogi!", zamiast oczywiście "móóój jest ten kawałek podłogi" 😂 Nie pamiętam już, czy ona jako dorosła trzydziestokilkuletnia wtedy kobieta miała takie przekonanie, czy robiła sobie jaja, ale ja baaaardzo długo wierzyłam, że to realny tekst 🤣🤣🤣 3. Moje osobiste, klasyka kościołowo-powiedzonkowa: Jezus Maria, brzmiało w mojej głowie "Jezu Smaria" 😂 Mówiło się często "O, Jezu!", to mój mózg oddzielił Jezu i pozostawała mu dziwna Smaria 😂
Zastanawiałem się dlaczego, jak rodzicom kończyły się pieniądze, nie poszli po prostu do bankomatu. Myślałem, że bankomat to taka maszyna z której ludzie wyciągają pieniądze jak im się skończą. Niestety, byłem w błędzie.
Za dzieciaka śpiewałem hymn polski: "jeszcze Polska nie zginęła, kiedy myszy jemy" i jeszcze miałem rozkminę czy przypadkiem tam nie powinno być "kiedy my szyjemy".
Jako dziecko w Kościele śpiewaliśmy pieśń " Przed tak wielkim sakramentem". Powtarzałam to co słyszałam , czyli : "niech podaje wiek wiekowi CHYTRY UFU dzięki, czci..." . Zastanawiałam się dlaczego Jezusa nazywają "chytry ufu" Po wielu latach dopiero przeczytałam oryginał i jakież było moje zdziwienie, że jest napisane " ...HYMN TRYUMFU dzięki ,czci". 😂😂😂 Pozdrawiam Aurelia
Perfekt "Autobiografia". "...było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel..." Zbyt późno ogarnąłem, że to trzech gości ma wspólny cel. Gdzieś do 15 roku życia myślałem, że to jeden z tych trzech ma latarkę i nią, w ciemności, przyświeca cel. To pewnie pokłosie świecenia ojcu latarką jak coś naprawiał. "Młody, weź przyświeć bo ciemno". Dziękuję, dobranoc 😀
Zawsze zastanawiałem się dlaczego przedmiot nazywa się grzebień a czynność czesanie a nie grzebanie, albo zamiast grzebienia mógł by być czesacz i by się zgadzało wszystko 😂
Oglądając 1 z 10 za młodu, byłem pewien, że kiedy pan Tadeusz Sznuk mówił: „Kategoria: Dania i napoje”, chodziło o państwo Dania, a nie o jedzenie. Nie rozumiałem, co takiego ma ta Dania, że zawsze pojawiała się razem z napojami :)
Za dzieciaka przyjechał do mojego domu wujek z rodziną, której nigdy wcześniej nie widziałam. Wujek opowiadał mi jakąś historie o pewniej cioci. Ciągle powtarzał 'Ciocia złodzij'... Zastanawialam się wtedy dlaczego ciocia nie jest w więzieniu skoro jest złodziejem. Przeprowadziłam z wujkiem bardzo interesującą konwersację. Dopiero po latach dowiedziałam się, że ciocia była z Łodzi
Jako ciekawostka, właśnie dlatego ludzie zaczęli mówić "z miasta Łodzi" uzupełnione później o dalszą część *się pochodzi", bowiem ludzie często kojarzyli/słyszeli "z Łodzi" ze złodzij i żeby tego uniknąć to zaczęto dodawać słowo "miasta" pomiędzy "z" i "Łodzi".
Jak byłem mały to zawsze zastanawiałem się , jakim cudem przykładowy aktor jak Ty, gra w przykładowym serialu a zmieniając kanał z jednego na drugi trafiłem na film i też był ten sam aktor, wtedy zastanawiałem się jak może w jednym czasie grać w dwóch różnych miejscach 🙈
Jak byłem mały to w piosence Kobranocki słyszałem frazę "dałaś mi w brzuch gotowym nożem". Że ten nóż wcześniej sobie przygotował no i następnie dźgnął. Po wielu, wielu latach (a właściwie to jakieś 3 lata temu), zobaczyłem tekst piosenki i ku mojemu zaskoczeniu tam jest... "Dałaś mi w brzuch tortowym nożem". Pozdrawiam!
Przez to że chodziłem do szkoły muzycznej, myślałem że "Awantura o Basie" to po prostu jakaś awantura w której bohaterowie posługują się głosem basowym
Mając kilka lat tańczyłem na weselu z mamą i babcią w kółeczku - we trójkę. Potem pezez pół dzieciństwa byłem przekonany, ze w piosence Budki Suflera Krzysztof Cugowski śpiewa o tym, ze do tanga trzeba trojga.
Jak bylem w przedszkolu i byly kopytka na obiad, zawsze myslalem ze szkoda mi bylo tych jeleni którym odcinali kopyta. Później ktos mnie naprostowal mowiac ze raczej żaden jelen nie był przy tym zraniony
Jako pedagog swego czasu śpiewałam z dziećmi piosenkę "Głowa, ramiona, kolana, pięty"... do momentu, aż ktoś nie zaakcentował jej fragmentu "Głowa, ramiona, COLA NA PIĘTY" 😳. Dziecięcy przebój już nigdy nie będzie taki sam 😂.
Cześć Wujku Czarku ✋ Świetny temat!👌 W dzieciństwie chciałem zaśpiewać przy stole wigilijnym Kolendę o małej krówce 🐄 Na pytanie jaką, odpowiedziałem bez zastanowienia: śpiewajcie i grajcie muuuuuu małe muuuuuu małe muuuuuu 😂 Pozdro 🫡
Słownik etymologiczny podaje, że nazwa „gołąbki” oznaczająca potrawę z kaszy i siekanego mięsa zawijaną w liście kapusty, jest prawdopodobnie zapożyczona od ukraińskiego wyrazu „hołubci” (gołąbek) i przywędrowała do nas w XIX wieku. Podobno dawniej na dworach jadano faszerowane gołębie, zawinięte w liście kapusty
Wracając z tatą ze szkoły, ten podjeżdżał często do sklepu mięsnego. Długie lata zastanawiałem się dlaczego na zewnętrznej ścianie mają wielkie hasło w rozkazującym tonie - DRÓB MIĘSO. Po pierwsze nie jesteśmy na Ty, a po drugie może chce zjeść w całości, a nie mielone - myślałem.
Postaram się w pigułce. Przez lata myślałem, że w utworze Kobranocki "Kocham Cię jak Irlandię" leci tekst: "Wlokę tenbur przez Włocławek, kochając Cię jak Irlandię". Że ten "tenbur" to jakiś instrument jak tamburyn, czy coś. Po latach zauważyłem, że to "wlokę ten ból przez Włocławek". Kurtyna....
Ja bardzo długo naprawdę dłuuugo 😂myślałam przy odmawianiu pacierza „odpuść nam nasze grzechy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” że te tajemnicze jakoimy to taki specjalny rodzaj odpuszczania grzechów jakoimowy 🤣 i do dziś jeśli się pomylę to jeszcze raz odmawiam modlitwę bo inaczej to się nie liczy 😂😂😂Pozdrawiam P. Czarku
W dzieciństwie byłem przekonany, że osoby żyjące w innym kraju wyglądają inaczej. Dopiero jak w TV jasno powiedziano, że wywiad jest przeprowadzany z obcokrajowcem z niedowierzaniem zapytałem rodziców "Jak to możliwe, że ten Pan nie jest z Polski, a wygląda jak Polak?"
Tak do 12/13 roku życia, w kościele, myślałem że nie jest "I nie wódź nas na pokuszenie" a ze jest "i nie wódź nas na pokruszenie". Coż, podobno jak się trafi do piekła, to zostanie z nas tylko proch na pokruszenie, więc wydawało mi się to logiczne xD
Kiedys myślałem że w koziołku matołku lektor zamiasf "film ten wszystko wam opowie" mówił "Wilhelm wszystko wam opowie". I przez tyle lag się zawsze zastanawiałem kim do cholery jest ten Wilhelm
Świetny odcinek, łzy same z oczu lecą ze śmiechu 😅 W późniejszym dzieciństwie wydawało mi się że każde małżeństwo tyle razy uprawiało sex, ile mają dzieci. Pamietam że na podwórku do dzieciaków mających dużo rodzeństwa mówiło się że ich rodzice pójdą do piekła bo tyle razy "to" robili. Wydawało mi się również że w dystrybutorze paliwowym jest tyle paluwa ile zmieści się w tej metaliwej skrzynce. Ciekawiło mnie którędy to paliwo się tam wlewa. Znacznie dłużej wydawało mi się że na całym świecie są takie same jak u nas 4 pory roku, w tym samym czasie i tak samo wyglądają. Gdy się okazało że jest wiele miejsc gdzie cały czas jest lato, trudno było mi to sobie wyobrazić. Pozdrawiam i życzę czytającym dobrego humoru 😅✌️
Zawsze myślałem, że w Pingwinach z Madagaskaru pingwin "Kowalski" to spolszczenie, że w polskim tłumaczeniu go tak nazwali, a okazało się, że w oryginalnej (anglojęzycznej) wersji też jest "Kowalski". Pozdrawiam wszystkich, którzy pomyśleli sobie czytając ten komentarz 'ale gówniarz' ;)
Przez całe dzieciństwo śpiewałem w kościele "NA LIPACH ZIELONYCH PASIE MNIE". Nie byłem pewien w jakiś sposób, więc traktowałem to jak kolejną tajemnicę wiary. "Niwy" oświeciły mnie dopiero po trzydziestce.
Obie sytuacje zdążyły się na prawdę, ale żadna nie dotyczy mnie osobiście: 1). Na dyktandzie w szkole podstawowej nauczycielka dyktowała tekst, w którym było … „Łódź Kaliska” uczeń (kolega z pracy) zapisał i zastanawiał się długo co to jest ta ućka, no ta ućka liska 2). Mój syn po powrocie z kościoła mówi: śpiewali piosenkę o osie. O jakiej osie? No ossa nna wysokości. Miało być hosanna na wysokości. 3). Moja partnerka (34l) dopiero kilka lat temu dowiedziała się, że w piosence „Moja jest ten kawałek podłogi” jest zdanie „ lecz mur stoi jak stał” ona przez tyle lat myślała, że tam jest „ Prężę się i napinam, Lecz mu stoi jak stał.”
Za dziecka myślałam że w znanej kolendzie "Dzisiaj w Betlejem" jest tekst "Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina Że Panna czysta, że Panna czysta P0R0NIŁA Syna" a nie porodziła... A patrząc na to, że zawsze próbowałam być najgłośniejsza żeby Bóg był dumny że go tak adoruję.... Ciekawe co ludzie w kościele myśleli. Dowiedziałam się jak jest naprawdę w wieku 16 lat jak w kościele zamontowali ekrany, na których były wyświetlane słowa... :( Zawsze się zastanawiałam, dlaczego ludzie się cieszą. Nie mam pojęcia skąd ja to wzięłam i w ogóle znałam takie słowo od małego 😩. Do teraz jak nie ma w jakimś kościele tych ekranów to nawet słowa nie zaśpiewam bo się boję że coś przekręcę.
Całe dzieciństwo i jako nastolatka, myślałam, że w kościele śpiewają - " Nasturjo nasza" a potem okazało się, że to "Na cud Jonasza". Dobrze, że nigdy nie zapytałam kim jest Nasturia.
Serdecznie pozdrawiam! Kilka lat temu mój tata (obecnie 60lat) zapytał się nas na wigilii jak rosną rodzynki.. odpowiedziałem bez zawachania, że normalnie, na drzewie rodzynkowym, rodzynkowcu, najczęściej gdzieś na Bałkanach. Dopiero na sylwestrze przyznaliśmy się, że rodzynki to suszone winogrona. Nie uwierzył, puki sam nie wygooglował 😂
Jak mój wujek oglądał filmy historyczne o np. śmierci pana z wąsem to tam w każdym odcinku pojawiło się takie zdanie "ciało DENATA " lub "DENAT" i zawsze zastanawiało mnie kim był ten słynny denat
Dzis odkrylem twój kanal yt. Sprawdze treść bo ten filmik mi sie podobał. Pozdro A no i zdecydowanie za dlugo myslalem że w pisence bomfunk mc - freestyle idze w refrenie tekst "łakałakamakafo" a nie "As I rock-rock, rock the, rock the, rock the microphone" LoL
To teraz muszę się przyznać, że ja też myślałam, że Houston to astronauta🤣🤣🤣. Przed emisją tego odcinka, czytałam nawet ten komentarz pod kanałem. Ktoś inny też zaprzeczył i stwierdził, że to przecież astronauta. Ja zrobiłam to samo i dałam tej osobie kciuka w górę 🤣🤣🤣 Kurczę, nie wiem dlaczego. Z jakiegoś powodu wydawało mi się, że jak zaczęła się awaria na statku kosmicznym, to jeden z astronautów rozmawiał z innym astronautą - z tym właśnie Houstonem 😜 No to ładnie😁
Gołąbki się wzięły stąd, że dawniej na pańskich stołach jadano faszerowane gołębie zawijane w liście kapusty. I postpólstwo też zaczęło jeść podobne danie tylko zamiast gołębi był farsz z tartych ziemniaków albo kaszy.
Jestem rocznik 71, całe młode lata dopowiadaliśmy sobie niezrozumiałe słowa czy to polskie czy zagraniczne i dopiero słuchając na słuchawkach Felicjana i Urszulę "Noc komety" dosłyszałam że w refrenie nie ma mojego: "otrzepotnij łzy". To był szok dla 53-latki 🤯
Ja dopiero niedawno dowiedziałem się, że jamnik to pies, który chodzi po jamach, i dlatego jamnik. :) Podobnie dość późno uświadomiłem sobie, że logo Carrefour to nie tylko strzałka, ale litera C wyłaniająca się z konturów pozostałych elementów. ;)
W latach 90tych jak puszczali skróty meczów NBA na TVN to słyszałem jak publiczność krzyczy z trybun "Pippen, Pippen..." nawet jak nie grali Chicago Bulls... Po latach, gdy człowiek zaczął mieć styczność z nauką języka angielskiego i jakość transmisji w tv była już cyfrowa, to okazało się że jednak nie było na trybunach krzyczane "Pippen, Pippen..." tylko "defense, defense..."
Że świat jest dobrym i przyjaznym miejscem a lekarze, politycy i nauczyciele chcą mojego( i reszty uczniów , pacjentów) dobra. Również, że media są od rozrywki i edukacji zamiast prania mózgu i wszczepiania w co wierzyć a w co nie i konsumowania wszystkiego co reklamowane.
1. Mój tato bardzo lubił wkręcać mi różne rzeczy jak byłam mała. Kiedyś powiedział mi, że jamniki już nie istnieją i ta rasa wyginęła. I jakoś się tak zdarzyło, że ja rzeczywiście nie widywałam tych jakmników przez bardzo długi czas. O jakież było moje zdziwienie, kiedy w wieku ponad 20 lat zobaczyłam jamnika na ulicy.
2. Moi rodzice powiedzieli mi jak byłam mała, że do sklepu Makro można chodzić dopiero jak skończy się 18 lat, wierzyłam w to chyba do 20 roku życia.
3. Moje obydwie babcie nazywają się Teresa i myślałam, że każda babcia się tak nazywa, a ja, jak zostanę już babcią, też będę się tak nazywała.
4. Całe życie mieszkałam w bloku. Jako dziecko myślałam, że mój tato, po zakupie mieszkania (czyt. bloku), ciągnął cały blok w worku na plecach do miejsca, w którym chcieli mieszkać, tylko nie mogłam dojść do tego skąd się w tym bloku inni ludzie wzięli.
5. „Bóg się rodzi, noc trufleje…”
Ej, ale z tym Makro to nie prawda? XD
Z tym makro to było coś takiego, że dzieci poniżej 1,40 m nie mogły wchodzić , ze względów "bezpieczeństwa". W Krakowie przed wejściem na hale sklepu, była nawet specjalna zagroda dla dzieci poniżej tego 1,40 m🤦🤦🤦
@@jedwab22 nie "bezpieczenstwa" tylko naprawde bezpieczenstwa, jezdza tam wozki wysokiego skladowania i kierowca nie widzi z kabiny dziecka. ta zasada chyba nadal obowiazuje, poza weekendami, gdy nie wsadza sie towaru na gore, a przynajmniej tak bylo 5 lat temu
Ja zawsze słyszałem "monstrum chleje"
Noc trufleje 🤣🤣🤣❤️❤️❤️ To o bloku i babciach - przeurocze 😍😍😍 To moje dziecko jak zacznie zadawać pytania, prawdopodobnie będzie myślało, że wszyscy ludzie na świecie mają to samo nazwisko (nie zdradzę jakie, bo bym się przedstawiła 😜), ponieważ tak się złożyło, że wyszłam za mąż za mężczyznę o tym samym nazwisku, w dodatku oboje mamy tylko braci, więc pewnie osób o tym nazwisku jeszcze przybędzie a nie ubędzie, a potem jak już się dowie, że jednak istnieją ludzie o innym nazwisku, to będzie myślało, że jak się ma czworo dziadków, to wszyscy się nazywają tak samo 😅
Kiedy byłem mały wierzyłem, że podczas jazdy autostradą tata może zatrzymać deszcz kiedy tylko chce. Nie zauważyłem jednak, że kiedy krzyczał "stop", za każdym razem przejeżdżaliśmy pod wiaduktem. Mając 7 lub 8 lat w końcu to rozgryzłem.
18:17 Cukier wanilinowy to ten popularniejszy, aromatyzowany waniliną - syntetycznym składnikiem, który imituje zapach wanilii. Jest bardziej dostępny i tańszy. Natomiast cukier waniliowy zawiera prawdziwą wanilię, pozyskaną z lasek wanilii, i przez to ma naturalny, głębszy aromat - jest jednak droższy
Przy okazji wiele osób na świecie nie wie jak smakuje prawdziwa wanilia
Kilo cukru, dwie laski wanilii zamknąć w słoiku na kilka tygodni, co kilka dni mieszając i mamy wspaniały i prawdziwy cukier waniliowy, który wychodzi nawet taniej niż kupowany w saszetkach ten sztuczny wanilinowy.
@@dawidgrabowski7909 Bez przesady pałeczka wanilii kosztuje 10 PLN. To jest mniej niż pączek Gesslerowej.
@@dawidgrabowski7909 Był taki program kiedyś Pieprz i wanilia.
@@BillKill2011 Pamiętam. Byłem wtedy dzieciakiem i dopiero po latach dowiedziałem się kim ten starszy pan.
Na Wigilię jak wiadomo zawsze karp. Karp był kupowany żywy i pływał sobie w naszej wannie aż... nie nadeszła jego chwila... Wiadomo, że za dzieciaka to była już jakaś atrakcja więc ja sobie tam zawsze przychodziłam patrzyłam jak pływa w tej wannie... i w pewnym momencie wchodzę a on zniknął. Wody nie ma karpia też więc lecę do mamy mówię jej co się stało a mama w prawdziwym szoku: "naprawdę go nie ma?! Karpie są sprytne. Skubany musiał wyjąć korek od odpływu i uciekł przez rury!"
To się powtarzało co roku przez kilka lat i nawet nie wiem po jakim czasie do mnie dotarło co tak naprawdę dzieje się z tą rybą. Mamy reakcja zawsze wydawała mi się taka prawdziwa i nieudawana a tu jednak w kłamstwie żyłam przez tyle lat. 🤣
Chciała zaoszczędzić traumy.😉
Mama eksplorowala talent aktorski? Moze miala niespelnione marzenia o scenie?😂
najbardziej tajemnicza postać w Biblii to według mnie Pośpiech:
- Maryja poszła z Pośpiechem w góry - a ten nawet nic nie powiedział
- Zacheusz zeszedł z Pośpiechem - z drzewa, a nigdzie nie pisali, że razem z nim wlazł :D
Jak to przecież to Józef miał na nazwisko Pośpiech.😂
Moja corka przy wieczornej modlitwie poprosila o modlitwę o KUPIE ?!?!?dlugo szukalam o co mojej chodzić. Okazalo sie, ze chodzi o Aniele Boży, stróżu mój,
Ty zawsze przy mnie stój.
Rano, wieczór, we dnie, w nocy
Bądź mi zawsze KU POmocy....
Dobre 😂😂😂
bądź mi zawsze kupą w nocy
Kupa mocy
Świetne 👍
Jechałam z mężem autem i w radio puścili piosenkę Perfectu "ale w koło jest wesoło". Mój mąż cały w skowronkach śpiewa "człowiek pracy ma po ząb", zamiast "człowiek w pracy małpa w zoo". 😂😂😂😂musieliśmy się zatrzymać 😂😂😂😂
Ja zawsze śpiewałam, że "człowiek pracy ma po czoło" 🤣🤣🤣
Moja byla, pierwsza prawdziwa miłość w życiu, jak byla dzieckiem wkręciła sobie ze dżingiel Biedronki to "Biedronka, codziennie nic nie chcemy" i jej mama miała z tego naprawdę dobrą bekę. 😅
Do dziś zdaza mi się z tego losowo zachochotać.
Ja sam jako dziecko spiewalem kolede: "Bóg się rodzi, moc truchleje,Pan niebiosów obrażony". Pozdrawiam obie dziewczyny i Wujka oczywiście też. 😀
No zobacz, a tam jest - co dzień, nie niskie ceny
Mój syn będąc w podstawówce, pisał dyktando ze słuchu o H. Sienkiewiczu, który otrzymał od wdzięcznego narodu dworek w Oblęgorku. Natomiast biedne dziecko jakoś nie dosłyszało i napisało, że dostał nie dworek w Oblęgorku, a worek oblęgorków 😅. Płakałam jak czytałam 🤣.
W Gumisiach jest tekst "Lecz misie zwyciężą dla wroga to szok". Przez całe dzieciństwo byłem przekonany, że tekst brzmi "Lecz misie zwyciężą, nagroda to sok" i chodzi o sok z gumijagód, który był w bajce tak ważny.
No nie... Ja do tej dokładnie chwili myślałem, że tak właśnie brzmi ten tekst. Całe życie w błędzie...
+1 też tak myślałam, aż do teraz
A ja dalej będę tak myślał i nic tego nie zmieni
I ja 😂
Ale tam są 2 zwrotki i są oba te wersy ;)
To ja mam jeszcze 2 :
- Jak Stachurki Spiewał "Zostańmy razem" to się zastanawialiśmy w szkole kto to jest Myraz
- W szkole kolega nie przeczytał Pana Tadeusza a tam był fragment "Natenczas Wojski chwycił na taśmie przypięty Swój róg bawoli," i wkręciliśmy go że Wojski miał na imię Natenczas :D
Ni dostał Pały na polskim bo kobita spadła z krzesła ze śmiechu jak jej to powiedział :D
Pozdro :)
Z Wojskim to było nawet w jakimś teleturnieju. Osoba pytana o imię Wojskiego odpowiedziała "Natenczas"
@robertkowalski1226 ;D
Jest taka komedia, że facet nazywał się Twice (dwa razy) i strzelał raz.
Daj spokój,to ze Stachurskim to był mem w tamtych czasach.Śpiewano tak na koncertach na imprezach i się z tego śmiano .Stare to i znane na pół Polski.Zmyślasz że ty tak myślałaś na serio,żeby mieć fajny przykład do odcinka.
Jako dzieciak mało mówiłem, ubzdurało mi się, że człowiek ma ograniczoną ilość słów, które może powiedzieć w swoim życiu, a więc się ograniczałem.
Rysiek Riedel z zespołu Dżem śpiewał w utworze wehikuł czasu "...tylko nocą do klubu Puls". Odkąd pamiętam ten zespół zawsze śpiewałem do klubu" pójść". Mam 39 lat i dwa miesiące temu się o tym dowiedziałem, że to klub Puls, który znajdował się w Katowicach. A wuja co śpiewał?😮
Do momentu przeczytania tego komentarza też myślałem, że śpiewał „do klubu pójść”. I trochę jestem zdenerwowany na Ryśka, że przez kiepską dykcję w tym fragmencie utworu wiele osób żyło/żyje w błędzie. Rychu, dlaczego ?!
Miałem to samo XD
A ja się dowiedziałam 6 sekund temu
O cholera faktycznie🤯
ej zepsułeś mi piosenkę :D
Ja powiem, że dorośli w ogóle, że istnieją. Za dzieciaka 14-latki wydawały się dorosłe (lol), potem 17-latki (lol), 20 latki... A 30-latki to w ogóle już Poważni Dorośli Ludzie 100% Starzy. Z każdym rokiem dorastania okazywało się, że ci rzekomi dorośli to po prostu dalej dzieci. Granica dorosłości się przesuwała, aż przestałem w nią wierzyć.
ja mam tak samo. obawiam się, że będę kiedyś musiał zobaczyć dorosłego w sobie i to mnie przeraża.
A ja mam inne spostrzeżenie. Coraz więcej dorosłych jest młodszych ode mnie...
Patrzę - dorosły facet, nie dzieciak, a potem się okazuje, że jest ładnych parę lat młodszy ode mnie...
O matko, a to tak nie było? Całe życie żyłam w błędzie? Szok!
Ja to samo :) a jeszcze wydaje mi sie ze 40 latek to jest czlowiek bardzo stary a teraz jest to czlowiek mlodszy ale dla mnie ciągle stary 😂
@@MrAndrzejWu dla mnie szokiem było jak nagle zacząłem zauważać że dzieci mowią do mnie per pan. Oczywiście byłem przed 21 urodzinami, zbiórka w straży na jakąś uroczystość, ja pierwszy z dorosłych przyjechałem i dzieciaki do mnie "dzień dobry proszę pana", ja od razu rękę wyciągam i "cześć" do wszystkich żeby zapamiętali, że w naszym gronie możemy się witać "normalnie". Do dziś są dzieci co witają się per pan, ale są też takie, które prywatnie np gdzieś w sklepie podejdą i się przywitają jak kolega z kolegą.
Widzę że temat kościoła przeważa. Sam się zawsze zastanawiałem jak byłem młodszy dlaczego przy błogosławieństwu na słowa "idźcie w pokoju Chrystusa" odpowiadamy "Bogu niech będą dzięki" w sensie że już wszyscy mają dość i chcą iść do domu i dziękujemy że już koniec. Ehh dziecięce męki ^^.
Ja myślałam wtedy, że możemy już iść do pokoju i jako znudzone dziecko najgłośniej i najszczerzej mówiłam fragment "Bogu niech będą dzięki" 🤣
Ja zawsze obracałem głowę ku wyjściu 😂
Dobreee😂😂
Zakonnice mają dobrze, robią zakupy i na koniec ,,Bóg zapłać"
Jak byłam mała i w kościele była pieść Idzie, idzie Bóg prawdziwy w której był fragment ,,Stańmy wszyscy pięknem kołem
I uderzmy przed Nim czołem" myślałam że chodzi przednim czołem jako czoło z przodu głowy a nie z tyłu dopiero gdy zobaczyłam tekst w internecie zrozumiałam że jest inaczej
W modlitwie Ojcze nasz we fragmencie "bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi.", bardzo długo mówiłem "jako w niebie, ptaki na ziemi". 🤣
U mnie to były „tatki na ziemi”. Nie wiem, czym one według mnie były. Może okruchami manny z nieba.
😂
A ja ,,Jaki w niebie, taki na ziemi" XD
Skaldowie: Piosenka: "Z kopyta kulig rwie"-- niedawno się okazało, ze w dzieciństwie córki słyszały i tak zawodziły: "- (...) jadą, jadą Panny, z nimi jadą siki;" ..zamiast "Janosiki"- hle,hłe__*
*pzdr* evi*)..
Ciekawe kiedy się przyczepiły ewentualnie czy nie dało się ich wcześniej pozbyć :)
@moje12a 😉😂🤣
Stevie Wonder śpiewa I Just Called to Say I Love You A ja: A dziecko to say i love you.
Za długo myślałam, że w piosence Elektrycznych Gitar "Dzieci wybiegły" zamiast "Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy" jest "Wszyscy mamy źle w głowach, przeżyjemy"
Cooo jak 😮
Hej hej nanana hej hej hej
I znów - wychodzi na to samo.
Dziękuję, właśnie mnie oświeciłaś, 33 lata na karku. 😂
Ja nie przyjmuję tego do wiadomości 😂
Pamiętam jak za dzieciaka, rodzice mieli jedną z pierwszych pralek automatowych, bodajże Predom Superautomat. I kiedyś powiedzieli, że ta pralka kopie ( w sensie prądem), ale jak to dziecko myślałem że to tymi małymi nóżkami kopie. Od tej pory zawsze uważałem na tą pralkę żeby mnie nie skopała.
Jedna moja znajoma miala taka metode na to, zeby sie upewnic, ze jej mala wowczas corka nie bedzie pchala paluchow ani niczego innego do gniazdka elektrycznego nad podloga. Mowi corce: "tam do tych dziurek nic nie wkladaj, bo tam jest prad i cie kopnie", ale corka jej nie wierzyla i probowala sie po dzieciecemu spierac. No to matka kazala jej tam zajrzec do gniazdka, "ale ostroznie, z daleka! I patrz tam do dziurki, tylko uwazaj!" I jak sie mala nachylila, to ja matka kopnela w dupe, na co dziecko zareagowalo z przekonaniem "aua, faktycznie kopie!". I nigdy juz niczego do kontaktu nie pchala.
Zanim sie poderwie gownoburza, dodam tylko, ze to byla inna epoka i inne metody wychowawcze niz obecnie. Nie twierdze, ze byly one zajebiste, ale wydaje mi sie, ze ta historia tu pasuje.
Jeden z najlepszych odcinków, oby więcej! Proszę się nie martwić, też nie wiedziałem o tapecie 😅
😊😊😊
W dzieciństwie słuchając piosenki "Hi fi" zespołu Wanda i Banda, zawsze zastanawiałam się co to jest za natka, ta "natka solety",z którą Disc dżokej szczerzy kły...
Dopiero w dorosłym życiu gdy miałam okazję śpiewać ten utwór na karaoke, okazało się, że to "Disc dżokej szczerzy kły Z NAD KONSOLETY" 😂😂😂
Polski zespół Trubadurzy.... Zawsze się zastanawiałam : kto to jest, ten "duży turba"😅 i czy nosi turban na głowie
😅😅😅😅
W modlitwie "Ojcze nasz" :
Byłam pewna, że jest "chleba naszego POPRZEDNIEGO" 😅 I myślałam jako dziecko, dlaczego prosimy o nieświeży chleb, bo poprzedni, to jakiś stary 😂
Pozdrawiam 😉
😂😂😂
A słyszałeś o Jezusie Ipanienko?
Ja śpiewałam „zza zozolety” 😂
@@galzaleski-vg3bd słyszałam 😅👍
@@galzaleski-vg3bdwidać jakiś ruski szpieg
Witam i pozdrawiam oraz żądam powrotu żartów.
Żebyś Ty mógł się wykazać .😅
Szkoda że nie w Barcelonie... Pozdrawiam serdecznie;)
Obamejank, a w co ty wierzyłeś i się pomyliłeś?
@@marylajuszczyk6151 i ty
@@arcoiris_naranja w ciebie ale na marne
Za każdym razem, kiedy narzekałem, że mój sąsiad może iść spać później niż ja, mama mówiła, że "w naszym domu pora spania jest o 20:00".
Myślałem, że kiedy dom jest budowany, ktoś z rządu przydziela porę spania. Ciągle pytałem mamy, czy możemy się przeprowadzić.
Kiedyś mój szwagier przechodził obok sklepu mięsnego i było napisane "mielimy mięso". Przez całą drogę do domu się zastanawiał dlaczego mieli i już nie mają mięsa (w gwarze południowej "mieli my" znaczy mieliśmy) :D
😂😂😂 o rany ale się uśmiałam
😂😂
Nawet Jan Miodek o tym wspominał.
W piosence Maryli Rodowicz są słowa "I w sypialni dzieci oddechy". Długo myślałam, że te dzieci są "od dechy" czyli taka inna forma powiedzenia, że coś jest "w dechę" czyli fajne. Kiedyś jak miałam może 4-5 lat ojciec, kiedy wróciliśmy po mszy do domu dał mi gumy do żucia i powiedział, że to od księdza. Później jak były zbierane pieniądze i padały słowa "Bóg zapłać", byłam przekonana, że to "gum zapłać". Mój znajomy w dzieciństwie śpiewał "Leży w żłobie koło żony" zamiast "Leży w żłobie położony".
Ja kiedyś myślałem że tam jest 'dzieci atlety' 🤦
Kiedys myślałem, że gdy wbije sobie igłę do szycia w ciało to ono w nie wejdzie i przez żyły wbije mi się w serce i umrę. 2 dziwną rzeczą było też wierzenie w to, że gdy chciałem obejrzeć film na VHS to aktorzy muszą przyjść i odgrywać swoje rolę( coś jak w teatrze) w nocy nie oglądałem filmów na kasecie bo chciałem żeby aktorzy się wyspali.
U mnie z tą igłą było tak samo😅
U mnie też
Z igłą u mnie to samo
No to teraz pomyśl sobie że aktorzy na koniec muszą zagrać film jeszcze raz tyle że w odwrotnej kolejności (przewijanie kasety na początek) czyli np. Wystrzelić kulę z ciała i trafić nią w lufę bronii :)
Czasem coś się bardzo mocno „wdrukuje”.
W starej piosence zespołu Homo Homini, którą pamiętam z dzieciństwa, był fragment, który słyszałem tak: „chyba już czas po Raby iść - świt niedaleki!”
Lata mijały, aż przy kawie podczas przerwy w pracy zapytałem fajnej koleżanki, co to znaczy: „po Raby iść”. Co to są lub były „raby” (???)
Poprosiła o dopowiedzenie - zanuciłem więc refren pamiętany sprzed lat.
Popatrzyła na mnie uważnie i powiedziała powoli:
- Pora, by iść. Rozumiesz? Inaczej: czas, żeby wyruszyć! -
No tak. Jasne. Ale czułem, że od tej chwili uważa mnie za osobę pogodną, niemniej lekko „odklejoną” :)
Gdy byłem dzieckiem, zastanawiałem się jak dużo płacą aktorom, że dają się zabijać w filmie. Z milion?
Nawet myślałem, że pewnie płacą im z rok wcześniej, żeby mieli czas wydać te pieniądze.
😂😂😂
Ja myślałam, że postaci, które giną, grają więźniowie, którzy i tak mieli dożywocie albo wyroki śmierci 😂
@@domif8276 o na to nie wpadłem 🤣
A ja kiedyś w programie 997 zastanawiałem się dlaczego tych ludzi nie aresztują. Nie wiedziałem, że to są statyści.
Ja mam w pamięci 2 takie sytuacje
Nr 1. Czytając jakiś Telemagazyn z 30 lat temu, w którym były opisy filmów, był sobie horror z jakimiś wilkołakiem czy czymś podobnym na zdjęciu i było tam "wyk", sądziłem wtedy że persona po wyk oznacza aktora odpowiedzialnego za wycie tegoż stwora w filmie 😂
Nr 2. W krzyżówkach często powtarzało się hasło "baki" i mama uzupełniła "bokobrody". Zawsze zastanawiałem się kim był ten Baki Bokobrody, brzmiało mi jak jakiś bohater starych westernów :D
10:06 kocham Cię Panie montażysto :DDDD ^^
Miałem to pisać uplakalem się 😂
Jak byłam mała to w radiu często leciała piosenka, którą bardzo lubiłam. Śpiewałam za każdym razem jak wchodził refren "czule mi obejmij i pies"... Zajęło mi trochę zanim odkryłam, że to "czule mnie obejmij i pieść" 😆
No i oczywiście słynne "łaka maka fą" które w rzeczywistości brzmi "rock the microphone" z piosenki freestyler
Gdy byłam mała i uczyłam się angielskiego ze słownikiem w ręku i na piosenkach z lat 80tych, zaczynały się inne trendy w muzyce. Któregoś dnia pojawił się dumny napis na ścianie bloku w piwnicy: " X maj lajf"/ "It's my life" - Dr Alban. Do dziś mnie to bawi. Taka nowa filozofia życia, sprawdza się do dziś.
Wujku, ja też o tym, dlaczego bierzemy coś nie na tapetę tylko na tapet, dowiedziałam się z nagrania Pani Pauliny Mikuły z kanału Mówiąc Inaczej.
Kolega mi opowiadał, że jak był mały i w kościele mówili o Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, to on słyszał zawsze Katowicki Uniwersytet Lubelski. Nigdy chłopak nie mógł rozgryźć czy ten uniwersytet jest w końcu w Lublinie czy Katowicach.
Z innej beczki- ja dopiero kilka lat temu zorientowałem się, że w ogłoszeniach o nieruchomości kiedy jest mowa o „mediach w drodze”, to te media (prąd, gaz, woda) są w drodze prowadzącej do posesji, a nie w drodze czyli za jakiś czas zostaną podłączone. Swego czasu jak szukaliśmy z żoną działki to mnóstwo ogłoszeń odrzuciliśmy, bo przecież nie będziemy czekać na „media w drodze”, mają być podłączone na teraz. :))
Cudowny odcinek, ubawiłam się do łez😂😂😂
1. Mój osobisty hit, to "tęty ptak ma"- to właśnie słyszałam w moich myślach, kiedy moja mama rzucała nad wyraz często sformułowaniem "ten typ tak ma", czyli, że ktoś już taki jest, taki typ człowieka 😂 Rozkmina była galopująca, "co to znaczy że ptak jest tęty", i "co ten ptak ma"??? 😂
2. Nie wiem, czy ktoś jeszcze tak ma, ale moja mama odkąd pamiętam śpiewała piosenkę Mr. Zooba wyjąc w refrenie: "Uuu jestem kawałek podłogi!", zamiast oczywiście "móóój jest ten kawałek podłogi" 😂 Nie pamiętam już, czy ona jako dorosła trzydziestokilkuletnia wtedy kobieta miała takie przekonanie, czy robiła sobie jaja, ale ja baaaardzo długo wierzyłam, że to realny tekst 🤣🤣🤣
3. Moje osobiste, klasyka kościołowo-powiedzonkowa: Jezus Maria, brzmiało w mojej głowie "Jezu Smaria" 😂 Mówiło się często "O, Jezu!", to mój mózg oddzielił Jezu i pozostawała mu dziwna Smaria 😂
Zastanawiałem się dlaczego, jak rodzicom kończyły się pieniądze, nie poszli po prostu do bankomatu. Myślałem, że bankomat to taka maszyna z której ludzie wyciągają pieniądze jak im się skończą. Niestety, byłem w błędzie.
Moja córka mówiła mamo idź wyjmij pieniądze ze ściany jak ci się skończyły.
Za dzieciaka śpiewałem hymn polski: "jeszcze Polska nie zginęła, kiedy myszy jemy" i jeszcze miałem rozkminę czy przypadkiem tam nie powinno być "kiedy my szyjemy".
😂😂😂 Jezu, ten komentarz zrobił mi dzień 😂😂❤
😂😂😂
@@Domi_Nikkaa Proszę bardzo. Umysł dziecka jest nieodgadniony :)
Ciąg dalszy Sagi Popiela
@Derwanow 😂😂😂
Jako dziecko w Kościele śpiewaliśmy pieśń " Przed tak wielkim sakramentem". Powtarzałam to co słyszałam , czyli :
"niech podaje wiek wiekowi CHYTRY UFU dzięki, czci..." . Zastanawiałam się dlaczego Jezusa nazywają "chytry ufu"
Po wielu latach dopiero przeczytałam oryginał i jakież było moje zdziwienie, że jest napisane " ...HYMN TRYUMFU dzięki ,czci".
😂😂😂
Pozdrawiam Aurelia
To jest trudne w zaśpiewaniu. Łatwo powiedzieć, ale trudniej dobrze zaśpiewać.
Perfekt "Autobiografia".
"...było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel..."
Zbyt późno ogarnąłem, że to trzech gości ma wspólny cel.
Gdzieś do 15 roku życia myślałem, że to jeden z tych trzech ma latarkę i nią, w ciemności, przyświeca cel.
To pewnie pokłosie świecenia ojcu latarką jak coś naprawiał.
"Młody, weź przyświeć bo ciemno".
Dziękuję, dobranoc 😀
Zawsze zastanawiałem się dlaczego przedmiot nazywa się grzebień a czynność czesanie a nie grzebanie, albo zamiast grzebienia mógł by być czesacz i by się zgadzało wszystko 😂
Najpierw grzebień był przeznaczony do grzebania, dopiero 200 lat po jego wynalezieniu ktoś wpadł na pomysł żeby się nim czesać i tak już zostało.
Właśnie albo dlaczego kot mialczy a pies szczeka a nie chałczy ?
Oglądając 1 z 10 za młodu, byłem pewien, że kiedy pan Tadeusz Sznuk mówił: „Kategoria: Dania i napoje”, chodziło o państwo Dania, a nie o jedzenie. Nie rozumiałem, co takiego ma ta Dania, że zawsze pojawiała się razem z napojami :)
Za dzieciaka przyjechał do mojego domu wujek z rodziną, której nigdy wcześniej nie widziałam. Wujek opowiadał mi jakąś historie o pewniej cioci. Ciągle powtarzał 'Ciocia złodzij'... Zastanawialam się wtedy dlaczego ciocia nie jest w więzieniu skoro jest złodziejem. Przeprowadziłam z wujkiem bardzo interesującą konwersację. Dopiero po latach dowiedziałam się, że ciocia była z Łodzi
Jako ciekawostka, właśnie dlatego ludzie zaczęli mówić "z miasta Łodzi" uzupełnione później o dalszą część *się pochodzi", bowiem ludzie często kojarzyli/słyszeli "z Łodzi" ze złodzij i żeby tego uniknąć to zaczęto dodawać słowo "miasta" pomiędzy "z" i "Łodzi".
O kurcze ! Z tym TAPETEM to się dopiero teraz dowiedziałem :D myślę że bardzo dużo osób właśnie uświadomiłeś :)
Jak byłem mały to zawsze zastanawiałem się , jakim cudem przykładowy aktor jak Ty, gra w przykładowym serialu a zmieniając kanał z jednego na drugi trafiłem na film i też był ten sam aktor, wtedy zastanawiałem się jak może w jednym czasie grać w dwóch różnych miejscach 🙈
Jak byłem mały to w piosence Kobranocki słyszałem frazę "dałaś mi w brzuch gotowym nożem". Że ten nóż wcześniej sobie przygotował no i następnie dźgnął. Po wielu, wielu latach (a właściwie to jakieś 3 lata temu), zobaczyłem tekst piosenki i ku mojemu zaskoczeniu tam jest... "Dałaś mi w brzuch tortowym nożem". Pozdrawiam!
Przez to że chodziłem do szkoły muzycznej, myślałem że "Awantura o Basie" to po prostu jakaś awantura w której bohaterowie posługują się głosem basowym
Mając kilka lat tańczyłem na weselu z mamą i babcią w kółeczku - we trójkę. Potem pezez pół dzieciństwa byłem przekonany, ze w piosence Budki Suflera Krzysztof Cugowski śpiewa o tym, ze do tanga trzeba trojga.
I przyjął ciało zmarłej dziewicy. Zamiast I przyjął ciało z Maryi dziewicy.
Ooo rany 😂😂😂
Alternatywna historia
Dokładnie ,miałam to samo:D I nie mogłam zrozumieć dlaczego 😂
Ja też!😂
Zmarłej dziewicy popieram.
Jak bylem w przedszkolu i byly kopytka na obiad, zawsze myslalem ze szkoda mi bylo tych jeleni którym odcinali kopyta. Później ktos mnie naprostowal mowiac ze raczej żaden jelen nie był przy tym zraniony
Jako pedagog swego czasu śpiewałam z dziećmi piosenkę "Głowa, ramiona, kolana, pięty"... do momentu, aż ktoś nie zaakcentował jej fragmentu "Głowa, ramiona, COLA NA PIĘTY" 😳. Dziecięcy przebój już nigdy nie będzie taki sam 😂.
W tej wypowiedzi na pięcie rośnie ze słowa na słowo;)
Cześć Wujku Czarku ✋
Świetny temat!👌
W dzieciństwie chciałem zaśpiewać przy stole wigilijnym Kolendę o małej krówce 🐄
Na pytanie jaką, odpowiedziałem bez zastanowienia:
śpiewajcie i grajcie muuuuuu
małe muuuuuu
małe muuuuuu 😂
Pozdro 🫡
Uśmiałem się :D
Słownik etymologiczny podaje, że nazwa „gołąbki” oznaczająca potrawę z kaszy i siekanego mięsa zawijaną w liście kapusty, jest prawdopodobnie zapożyczona od ukraińskiego wyrazu „hołubci” (gołąbek) i przywędrowała do nas w XIX wieku. Podobno dawniej na dworach jadano faszerowane gołębie, zawinięte w liście kapusty
Nie zesraj się 😂
Wracając z tatą ze szkoły, ten podjeżdżał często do sklepu mięsnego. Długie lata zastanawiałem się dlaczego na zewnętrznej ścianie mają wielkie hasło w rozkazującym tonie - DRÓB MIĘSO. Po pierwsze nie jesteśmy na Ty, a po drugie może chce zjeść w całości, a nie mielone - myślałem.
Postaram się w pigułce. Przez lata myślałem, że w utworze Kobranocki "Kocham Cię jak Irlandię" leci tekst: "Wlokę tenbur przez Włocławek, kochając Cię jak Irlandię". Że ten "tenbur" to jakiś instrument jak tamburyn, czy coś. Po latach zauważyłem, że to "wlokę ten ból przez Włocławek". Kurtyna....
oświeciłeś mnie, nigdy nie wiedziałem co on tam śpiewa..(nie zastanawiałem się nad tym)
Tu kłania się dykcja, a właściwie jej brak.
Co ciekawe to jest opis prawdziwych wydarzeń.
Ja bardzo długo naprawdę dłuuugo 😂myślałam przy odmawianiu pacierza „odpuść nam nasze grzechy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” że te tajemnicze jakoimy to taki specjalny rodzaj odpuszczania grzechów jakoimowy 🤣 i do dziś jeśli się pomylę to jeszcze raz odmawiam modlitwę bo inaczej to się nie liczy 😂😂😂Pozdrawiam P. Czarku
Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności - PESEL 😊 Pozdrawiam serdecznie 😊
Dobre, i wiele blisko i moich wspomnień 😎
W dzieciństwie byłem przekonany, że osoby żyjące w innym kraju wyglądają inaczej. Dopiero jak w TV jasno powiedziano, że wywiad jest przeprowadzany z obcokrajowcem z niedowierzaniem zapytałem rodziców "Jak to możliwe, że ten Pan nie jest z Polski, a wygląda jak Polak?"
Ale trafiliście z tematem. Dawno nie było tak tak zabawnego (niewymuszonego) odcinka. SUper
Mam 47 lat i uśmiałem się jak nigdy.Swoich przekrętek pieśni kościelnych. Byłem z 10 lat ministrantem, także rozumiem Twoje rozzewnienie.Pozdrawiam
"Bóg się rodzi, monstrum chleje" 😂😂
@miloszszyja666 😂😂😂😂😂
Płakałam że śmiechu 😂 jak chyba każdy mam też kilka takich (nie porozumień) Super że powstał taki odcinek. Ps. Też długo mówiłam Ament 😅
Tak do 12/13 roku życia, w kościele, myślałem że nie jest "I nie wódź nas na pokuszenie" a ze jest "i nie wódź nas na pokruszenie".
Coż, podobno jak się trafi do piekła, to zostanie z nas tylko proch na pokruszenie, więc wydawało mi się to logiczne xD
Pójdźmy wszyscy do Stajenki do Jezusa Ipanienki
Ja śpiewałam i nie budź nas na pokuszenie 😜
Kiedys myślałem że w koziołku matołku lektor zamiasf "film ten wszystko wam opowie" mówił "Wilhelm wszystko wam opowie". I przez tyle lag się zawsze zastanawiałem kim do cholery jest ten Wilhelm
Pewnie Kaiser Wilhelm II
Super odcinek ❤
W Św. Mikołaja, we wróżkę zebuszkę i w to że na NFZ da radę załatwić to co trzeba. Ale dziś poległem. Pozdrawiam Wujku😁
Zachęcam do zrobienia odcinka o Efekcie Mandeli. Jest to bardzo ciekawe zjawisko. Ciekawe ile takich błędów poznawczych ma Pan Czarek. Pozdrawiam.
W to , że w Polsce będzie lepiej 🙂
Nigdzie nie jest normalnie, bo dla każdego "normalnie" oznacza co innego.
A nie jest?😅
😅
Świetny odcinek, łzy same z oczu lecą ze śmiechu 😅
W późniejszym dzieciństwie wydawało mi się że każde małżeństwo tyle razy uprawiało sex, ile mają dzieci. Pamietam że na podwórku do dzieciaków mających dużo rodzeństwa mówiło się że ich rodzice pójdą do piekła bo tyle razy "to" robili.
Wydawało mi się również że w dystrybutorze paliwowym jest tyle paluwa ile zmieści się w tej metaliwej skrzynce. Ciekawiło mnie którędy to paliwo się tam wlewa.
Znacznie dłużej wydawało mi się że na całym świecie są takie same jak u nas 4 pory roku, w tym samym czasie i tak samo wyglądają. Gdy się okazało że jest wiele miejsc gdzie cały czas jest lato, trudno było mi to sobie wyobrazić.
Pozdrawiam i życzę czytającym dobrego humoru 😅✌️
A wiesz, że na półkuli południowej księżyc jest odwrócony, a przy równiku jest na boku?
Zawsze myślałem, że w Pingwinach z Madagaskaru pingwin "Kowalski" to spolszczenie, że w polskim tłumaczeniu go tak nazwali, a okazało się, że w oryginalnej (anglojęzycznej) wersji też jest "Kowalski".
Pozdrawiam wszystkich, którzy pomyśleli sobie czytając ten komentarz 'ale gówniarz' ;)
Przez całe dzieciństwo śpiewałem w kościele "NA LIPACH ZIELONYCH PASIE MNIE". Nie byłem pewien w jakiś sposób, więc traktowałem to jak kolejną tajemnicę wiary. "Niwy" oświeciły mnie dopiero po trzydziestce.
4:12 Kiedyś myślałem, że "katar sienny" to pochodzi od sieni (sień) to w naszym regionie był taki przedpokój.
Jak wchodzisz do przedpokoju to dostajesz kataru
12:54 waawww matching z wujem Czarkiem
Obie sytuacje zdążyły się na prawdę, ale żadna nie dotyczy mnie osobiście:
1). Na dyktandzie w szkole podstawowej nauczycielka dyktowała tekst, w którym było … „Łódź Kaliska” uczeń (kolega z pracy) zapisał i zastanawiał się długo co to jest ta ućka, no ta ućka liska
2). Mój syn po powrocie z kościoła mówi: śpiewali piosenkę o osie. O jakiej osie? No ossa nna wysokości. Miało być hosanna na wysokości.
3). Moja partnerka (34l) dopiero kilka lat temu dowiedziała się, że w piosence „Moja jest ten kawałek podłogi” jest zdanie „ lecz mur stoi jak stał” ona przez tyle lat myślała, że tam jest „ Prężę się i napinam,
Lecz mu stoi jak stał.”
Mój wtedy jeszcze mały braciszek na Hosanna śpiewał „po sankach”
dawno się tak nie uśmiałem. Pozdrawiam
Za dziecka myślałam że w znanej kolendzie "Dzisiaj w Betlejem" jest tekst "Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina Że Panna czysta, że Panna czysta P0R0NIŁA Syna" a nie porodziła... A patrząc na to, że zawsze próbowałam być najgłośniejsza żeby Bóg był dumny że go tak adoruję.... Ciekawe co ludzie w kościele myśleli. Dowiedziałam się jak jest naprawdę w wieku 16 lat jak w kościele zamontowali ekrany, na których były wyświetlane słowa... :( Zawsze się zastanawiałam, dlaczego ludzie się cieszą. Nie mam pojęcia skąd ja to wzięłam i w ogóle znałam takie słowo od małego 😩. Do teraz jak nie ma w jakimś kościele tych ekranów to nawet słowa nie zaśpiewam bo się boję że coś przekręcę.
Jako 25 latka pytam "a to nie poroniła było?" 😂😂😂😂 z wiarą zawsze byłam na bakier i to dosłownie 😂😂😂
@ronidm7052 na moje nieszczęście nie 😆😆😆
dzisiaj w Betlejem wesoła rodzina xd
Całe dzieciństwo i jako nastolatka, myślałam, że w kościele śpiewają - " Nasturjo nasza" a potem okazało się, że
to "Na cud Jonasza". Dobrze, że nigdy nie zapytałam kim jest Nasturia.
16:09 A propos ,,wznosimy je do pana’’ przez bardzo długi czas myślałam że tam jest ,,wznosimy jego pana’’
Kurde gdy doszło do tego momentu filmu wziąłem tel. do ręki żeby napisać tę samą interpretację, tego frsgmentu😂
@ czyli to nie ja jedyna taka 😂😂😂
Serdecznie pozdrawiam! Kilka lat temu mój tata (obecnie 60lat) zapytał się nas na wigilii jak rosną rodzynki.. odpowiedziałem bez zawachania, że normalnie, na drzewie rodzynkowym, rodzynkowcu, najczęściej gdzieś na Bałkanach. Dopiero na sylwestrze przyznaliśmy się, że rodzynki to suszone winogrona. Nie uwierzył, puki sam nie wygooglował 😂
Jak mój wujek oglądał filmy historyczne o np. śmierci pana z wąsem to tam w każdym odcinku pojawiło się takie zdanie "ciało DENATA " lub "DENAT" i zawsze zastanawiało mnie kim był ten słynny denat
Dzis odkrylem twój kanal yt. Sprawdze treść bo ten filmik mi sie podobał. Pozdro
A no i zdecydowanie za dlugo myslalem że w pisence bomfunk mc - freestyle idze w refrenie tekst "łakałakamakafo" a nie "As I rock-rock, rock the, rock the, rock the microphone" LoL
Ja śpiewałam: "Bóg się rodzi, Moctruch leje"😅
Leje jak z cebra to Leje jak zebra.
15:36 też tak robiłem😆
16:20 i tak też
Kiedyś myślałem że Aleksander Kwaśniewski to trzeźwo myślący człowiek ;)
Dobry odcineczek
Po angielsku też nie jest łatwo.. Jak Timbaland wydał piosenkę w google trends pojawiło się "Co znaczy stulejt po angielsku"
To teraz muszę się przyznać, że ja też myślałam, że Houston to astronauta🤣🤣🤣. Przed emisją tego odcinka, czytałam nawet ten komentarz pod kanałem. Ktoś inny też zaprzeczył i stwierdził, że to przecież astronauta. Ja zrobiłam to samo i dałam tej osobie kciuka w górę 🤣🤣🤣 Kurczę, nie wiem dlaczego. Z jakiegoś powodu wydawało mi się, że jak zaczęła się awaria na statku kosmicznym, to jeden z astronautów rozmawiał z innym astronautą - z tym właśnie Houstonem 😜 No to ładnie😁
Gołąbki się wzięły stąd, że dawniej na pańskich stołach jadano faszerowane gołębie zawijane w liście kapusty. I postpólstwo też zaczęło jeść podobne danie tylko zamiast gołębi był farsz z tartych ziemniaków albo kaszy.
Fajny odcień satyryczno-edukacyjny 😂
Niestaranni spikerzy radiowi to samo zło.
Długo żyłem w błędzie, że premierem Indii jest pani Indi Ragandi.
Oczywiście chodziło o Indirę Gandhi.
Dawno nie było tak dobrego pomysłu i tak wspaniałego wykonania! Pozdrowienia dla Wujka i Adasia!
że politycy chcą dobra swoich obywateli
Politycy nie mają żadnych swoich obywateli. Politycy to ludzie tacy sami jak my.
@@asn500 Mylisz się, żyją z naszych pieniędzy i powinni być zobowiązani nam służyć.
Jestem rocznik 71, całe młode lata dopowiadaliśmy sobie niezrozumiałe słowa czy to polskie czy zagraniczne i dopiero słuchając na słuchawkach Felicjana i Urszulę "Noc komety" dosłyszałam że w refrenie nie ma mojego: "otrzepotnij łzy". To był szok dla 53-latki 🤯
Kiedyś byłem przekonany, że dziewczyny nie pierdzą 😆I pewnego razu moja siostra rozwiała wątpliwości.
ej no weź XD.
Ja dopiero niedawno dowiedziałem się, że jamnik to pies, który chodzi po jamach, i dlatego jamnik. :) Podobnie dość późno uświadomiłem sobie, że logo Carrefour to nie tylko strzałka, ale litera C wyłaniająca się z konturów pozostałych elementów. ;)
Kiedy żarty 20?
10:06 mistrzostwo świata 😂😂😂
,,ktoryś cierpiał za nasrany,,
Piecio letni ja w 1964
W latach 90tych jak puszczali skróty meczów NBA na TVN to słyszałem jak publiczność krzyczy z trybun "Pippen, Pippen..." nawet jak nie grali Chicago Bulls... Po latach, gdy człowiek zaczął mieć styczność z nauką języka angielskiego i jakość transmisji w tv była już cyfrowa, to okazało się że jednak nie było na trybunach krzyczane "Pippen, Pippen..." tylko "defense, defense..."
🤣 hit
Że świat jest dobrym i przyjaznym miejscem a lekarze, politycy i nauczyciele chcą mojego( i reszty uczniów , pacjentów) dobra. Również, że media są od rozrywki i edukacji zamiast prania mózgu i wszczepiania w co wierzyć a w co nie i konsumowania wszystkiego co reklamowane.