1. Powtarzaj materiał -na następny dzień - za tydzień - za 2 tygodnie - za miesiąc - za kwartał 2. Prześpij się z tym 3. Minimalizuj rozpraszenia 4. Technika pomodoro -25 minut nauki - 5 minut przerwy - po 3 seriach przerwa 15/20 minut - nie zerkaj na zegarek 5. Zacznij od najgorszego 6. Zmień otoczenie 7. Baw się nauką 8. Daj sobie czas 9. Ucz się aktywnie -30% czytanie -70% powtarzaj aktywnie 10. Znajdź swój własny styl
Twoje wykłady połączone z rysunkami to dla mnie najlepszy sposób na przyswajanie wiedzy👍 Chyba chodzi o zaangażowanie większej ilości zmysłów. Dzięki i pozdrawiam😊
Przydatny filmik. 👍 Temat bardzo aktualny dla ósmoklasistów, maturzystów i studentów. Cieszę się, że wszystkie najważniejsze w życiu egzaminy mam już dawno za sobą. ☺ Teraz uczę się tylko dla przyjemności! Pozdrawiam.
O większości z tych idei już słyszałem i to nie raz, ale! warto sobie raz na jakiś czas przypomnieć jak łatwo się rozpraszanym i jak ważna jest regeneracja po przyswojeniu informacji - sam się łapie na tym, że często zapominam wstać od komputera i w pewnym momencie moje zdolności drastycznie spadaja
Ja również nie potrafię skupić się na czytaniu na zewnątrz, na świeżym powietrzu, w parku. Wszystko mnie rozprasza, nawet śpiew ptaków, psy i przechodzący w spokoju spacerowicze. Mogę skupić się, czytać i uczyć się tylko wieczorem i w nocy, w domu, na łóżku, w kompletnej ciszy, bez jedzenia i bez picia czegokolwiek. Myślę, że jest to typowe dla wszystkich WWO (wysoko wrażliwych osób).
U mnie problem w uczeniu się polega na tym, że często nie rozumiem tego co czytam. Przykładowo uczę się teraz o optymalizacji i za nic nie mogę zrozumieć zasady optymalności Bellmana. Jeśli chodzi o zapamiętywanie to raczej nie mam problemu, ale gdy chodzi o zrozumienie materiału to jest trudno.
Spoko film :D Do materiału które jest na zapamiętanie polecam używać mnemotechnik ;) Pół roku treningu i człowiek potrafi zapamiętywać ogromne ilości informacji w bardzo krótkim czasie :D
Ja już jestem spłakana swoimi studiami. Cały rok przynajmniej 1-2 kolokwia tygodniowo - studia oczywiście stacjonarne "zdalne tylko wykłady i niektóre seminaria" > Nie ma czasu żeby powtarzać materiału bo ciągle pojawia się nowy. W konsekwencji 5 godzin średnio się uczę 5/6 godzin średnio spędzam czasu na uczelni co daje 10/11h w ciągu dnia + zrobić obiad, wyspać się i wg znaleźc czas na rozrywkę (tydzień bez rozrywki da się przeżyć, ale cały rok nie!) Teraz okres przed sesją, codziennie po 2 zaliczenia końcowe - nie tylko na zasadzie testu, wczoraj np. miałam praktyczne rozpoznawanie proszków ziół pod mikroskopem i opisywanie ich po łacinie. Z kolei za tydzień egzamin z farmakokinetyki z obliczeń matematycznych gdzie ja jeszcze nawet nie wiem co to jest i nie będę miała czasu zobaczyć co to jest na wcześniej niż 2 dni przed tym egzaminem. Może teraz tylko narzekam, ale już po prostu w tej chwili muszę "jakieś załamanie" gdzie już czuję że nie daję rady po prostu w żaden sposób zmobilizować się do nauki :-( Sorka za spam...
Zobacz naszą playlistę o skutecznej nauce: ua-cam.com/play/PLz_A0HATxd87AnuXQL7LExnBtBi6pgYbm.html
1. Powtarzaj materiał
-na następny dzień
- za tydzień
- za 2 tygodnie
- za miesiąc
- za kwartał
2. Prześpij się z tym
3. Minimalizuj rozpraszenia
4. Technika pomodoro
-25 minut nauki
- 5 minut przerwy
- po 3 seriach przerwa 15/20 minut
- nie zerkaj na zegarek
5. Zacznij od najgorszego
6. Zmień otoczenie
7. Baw się nauką
8. Daj sobie czas
9. Ucz się aktywnie
-30% czytanie
-70% powtarzaj aktywnie
10. Znajdź swój własny styl
Twoje wykłady połączone z rysunkami to dla mnie najlepszy sposób na przyswajanie wiedzy👍 Chyba chodzi o zaangażowanie większej ilości zmysłów. Dzięki i pozdrawiam😊
Wspaniałe rady, uwielbiam te Pana filmiki. ❤️
Przydatny filmik. 👍
Temat bardzo aktualny dla ósmoklasistów, maturzystów i studentów.
Cieszę się, że wszystkie najważniejsze w życiu egzaminy mam już dawno za sobą. ☺
Teraz uczę się tylko dla przyjemności!
Pozdrawiam.
O większości z tych idei już słyszałem i to nie raz, ale! warto sobie raz na jakiś czas przypomnieć jak łatwo się rozpraszanym i jak ważna jest regeneracja po przyswojeniu informacji - sam się łapie na tym, że często zapominam wstać od komputera i w pewnym momencie moje zdolności drastycznie spadaja
Ja również nie potrafię skupić się na czytaniu na zewnątrz, na świeżym powietrzu, w parku.
Wszystko mnie rozprasza, nawet śpiew ptaków, psy i przechodzący w spokoju spacerowicze.
Mogę skupić się, czytać i uczyć się tylko wieczorem i w nocy, w domu, na łóżku, w kompletnej ciszy, bez jedzenia i bez picia czegokolwiek.
Myślę, że jest to typowe dla wszystkich WWO (wysoko wrażliwych osób).
U mnie problem w uczeniu się polega na tym, że często nie rozumiem tego co czytam. Przykładowo uczę się teraz o optymalizacji i za nic nie mogę zrozumieć zasady optymalności Bellmana. Jeśli chodzi o zapamiętywanie to raczej nie mam problemu, ale gdy chodzi o zrozumienie materiału to jest trudno.
sama prawda...
Spoko film :D
Do materiału które jest na zapamiętanie polecam używać mnemotechnik ;) Pół roku treningu i człowiek potrafi zapamiętywać ogromne ilości informacji w bardzo krótkim czasie :D
Ja już jestem spłakana swoimi studiami. Cały rok przynajmniej 1-2 kolokwia tygodniowo - studia oczywiście stacjonarne "zdalne tylko wykłady i niektóre seminaria" > Nie ma czasu żeby powtarzać materiału bo ciągle pojawia się nowy. W konsekwencji 5 godzin średnio się uczę 5/6 godzin średnio spędzam czasu na uczelni co daje 10/11h w ciągu dnia + zrobić obiad, wyspać się i wg znaleźc czas na rozrywkę (tydzień bez rozrywki da się przeżyć, ale cały rok nie!) Teraz okres przed sesją, codziennie po 2 zaliczenia końcowe - nie tylko na zasadzie testu, wczoraj np. miałam praktyczne rozpoznawanie proszków ziół pod mikroskopem i opisywanie ich po łacinie. Z kolei za tydzień egzamin z farmakokinetyki z obliczeń matematycznych gdzie ja jeszcze nawet nie wiem co to jest i nie będę miała czasu zobaczyć co to jest na wcześniej niż 2 dni przed tym egzaminem. Może teraz tylko narzekam, ale już po prostu w tej chwili muszę "jakieś załamanie" gdzie już czuję że nie daję rady po prostu w żaden sposób zmobilizować się do nauki :-( Sorka za spam...
Jedyne czego życzyć w tej sytuacji to wytrwałości. Dasz radę!
Dziękuje za nakierowanie na lepszą ścieżkę
Łatwiej mówic,u mnie technologia jest u mojej matki i u mnie 😅 dziadków też to się tyczy,ciotka tym bardziej 😅. A nie wyłączam wf,ani kompa.
Cześć
Syna zacząłem uczyć greckiego długu
Pomyliłem (z braku ściągawki) omnicron z Thettą. Teraz ciężko go oduczyć
Ps. Ma 2 lata
Mega przydatny odcinek!!!
👍🏼
Skąd wiedziałam o Pomodoro? No może od Ciebie, bo już takie tematy poruszane na tym kanale... I się powtarza.
Pomogło
Właśnie przeczytałem książkę "Mózgobrednie" (nazwisko autora mi uleciało) i piszą tam, że style nauki to mit.
WOW
Leszku przepraszam, że nie mogłem być na ostatnim live'a 😣
Ej, ale nie było ostatnio livesteama :) nie przejmuj się, będzie jeszcze z 20 innych okazji :)
spóźnił się pan z filmikiem bo już po maturze, mam nadzieję że w sierpniu nie będę znowu tego oglądał 😅
A co jak mam na jutro 2 sprawdziany
Fajne
Polecam książkę - włam się do mózgu
A ja to oglądam jak robię lekcje
Wywalajcie