Pan Michał, to jeden z nielicznych dietetyków z logicznym podejściem do zdrowego stylu życia. Restrykcje żywieniowe prowadzą przecież do różnych, ciężkich zaburzeń odżywiania,z których trudno wyjść. Dlatego przede wszystkim liczy się balans, o czym świadczy dzisiejsza rozmowa. Panie Michale, robi Pan wielką robotę! Drogowskazy, dzięki za kolejną wartościową audycje.
Chudnięcie jest trudne... Ja chciałam zdrowo przytyć i przez przypadek schudłam. Ludzie, którzy przeszli i chudnięcie i tycie zawsze twierdzą, że to właśnie zdrowe tycie jest trudniejsze.
Jestem na keto od stycznia. 47 lat,wzrost 173cm i było 73 kilogramy,czyli bez tragedii. Dziś 62 kg, samopoczucie rewelacyjne. Dużo spaceruje, do pracy jeżdżę rowerem ( 15 minut w jedną stronę, nie dużo, ale zawsze coś). Przez całe życie walczę z tyciem, na szczęście moja czerwona lampka zaświeca się dosyć wcześnie, więc nigdy nie dopuściłam do otyłości i dopiero teraz nie jest to walka,bo moje posiłki na tyle są sycące, że nie czuje ciągle głodu. Planuje zapisać się na siłownię, żeby wzmocnić mięśnie i na wiosnę zapisać się na basen z zamiarem nauki pływania a potem już regularnej wizyty na basenie. To co tutaj jest omawiane jest trochę drogą, która zawodziła mnie przez całe moje dorosłe życie.
Mówienie, że schudnięcie jest trudne powinno być karane. Takie gadanie powoduje negatywne myślenie w tym temacie i napędza zbędną gałąź gospodarki jaką jest dietetyka. Człowiek żyje na ziemi kilkadziesiąt tysięcy lat na świecie, a w XXI wieku jako jedyne stworzenie nie wie co jeść.
Pan Michał, to jeden z nielicznych dietetyków z logicznym podejściem do zdrowego stylu życia. Restrykcje żywieniowe prowadzą przecież do różnych, ciężkich zaburzeń odżywiania,z których trudno wyjść. Dlatego przede wszystkim liczy się balans, o czym świadczy dzisiejsza rozmowa. Panie Michale, robi Pan wielką robotę!
Drogowskazy, dzięki za kolejną wartościową audycje.
Chudnięcie jest trudne... Ja chciałam zdrowo przytyć i przez przypadek schudłam. Ludzie, którzy przeszli i chudnięcie i tycie zawsze twierdzą, że to właśnie zdrowe tycie jest trudniejsze.
Jestem na keto od stycznia. 47 lat,wzrost 173cm i było 73 kilogramy,czyli bez tragedii. Dziś 62 kg, samopoczucie rewelacyjne. Dużo spaceruje, do pracy jeżdżę rowerem ( 15 minut w jedną stronę, nie dużo, ale zawsze coś). Przez całe życie walczę z tyciem, na szczęście moja czerwona lampka zaświeca się dosyć wcześnie, więc nigdy nie dopuściłam do otyłości i dopiero teraz nie jest to walka,bo moje posiłki na tyle są sycące, że nie czuje ciągle głodu. Planuje zapisać się na siłownię, żeby wzmocnić mięśnie i na wiosnę zapisać się na basen z zamiarem nauki pływania a potem już regularnej wizyty na basenie. To co tutaj jest omawiane jest trochę drogą, która zawodziła mnie przez całe moje dorosłe życie.
dieta - odmawianie przyjemnosci ... tak sie wydaje, ze niezdrowne to smaczne ...
Mówienie, że schudnięcie jest trudne powinno być karane. Takie gadanie powoduje negatywne myślenie w tym temacie i napędza zbędną gałąź gospodarki jaką jest dietetyka. Człowiek żyje na ziemi kilkadziesiąt tysięcy lat na świecie, a w XXI wieku jako jedyne stworzenie nie wie co jeść.