UA-cam znów polecił jakiś nieznany mi wcześniej kanał. Bardzo fajnie opowiadasz o książkach i świetnie się ciebie słucha. Nie za dużo owijania w bawełnę. Poleciała subskrypcja, bo myślę, że zostanę na dłużej.
Super pomysł! Czytałam tylko dwie książki z tej listy😮 i chciałabym zacząć przygodę z Sandersonem, a wydaje mi się, że jednotomówki mogą być do tego najlepsze, więc Elantris chyba wyląduje na mojej liście do przeczytania. Ze swojej strony mogę polecić "Apostatę" Łukasza Czarneckiego oraz "Żertwę" antologię słowiańskiego horroru gdzie znajdziemy wielu różnych autorów :)
Apostatę też mam na oku 😀 A co do Sandersona, to jeśli Elantris Ci nie podejdzie, to tak jak @balthorco mówi, możesz spróbować z serią Ostatnie Imperium, albo z Rozjemcą, one są zdecydowanie bardziej lubiane od Elantis w innych rankingach, które widziałam 🤣
Potwierdzam! Z mgły zrodzony bardzo mi się podobało, czytałam jako jedną z pierwszych pozycji fantasy. Pierwsza to Trylogia czarnego maga, też super ;)
Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, jak mało jednotomówek fantasy czytałam 💔 no dobrze, kilka ich było, ale jednak wolę serię (bardziej się zżywam z bohaterami). Jeju ,,Bezgwiezdne morze"!!!! Kocham tę książkę całym sercem. Miałam dokładnie takie same odczucia, jak ty. Po przeczytaniu jej, od razu chciałam zrobić reread. Ogólnie jest to książka, do której można wielokrotnie wracać i za każdym razem odkryje się coś nowego❤️❤️ uwielbiam styl Morgenstern. Zauważyłam, że kocham książki o książkach, nic więc dziwnego, że i tę pozycję pokochałam. ,,Księgi zapomnianych żyć" były ciekawe. Nie jest to mój ulubieniec, ale podobała mi się ta książka. ,,Piranesi" przeczytałam niedawno i jakby nie wiem co myśleć. Mnie się zakończenie podobało - choć zupełnie się go nie spodziewałam. Miałam problem z ,,wbiciem" się w tę książkę, ale ogólnie zaskoczyła mnie. Nie przewidziałam tego, jak główny bohater trafił do tego domu i z czym się to wiązało. Nie napiszę nic więcej, bo mam wrażenie, że fajnie jest czytać tę książkę bez wiedzy, o jaki motyw/zagadnienie w niej chodzi. Jestem ciekawa co powiesz o drugiej książce tej autorki. Jest... Specyficzna pod każdym względem. Z moich ulubionych jednotomówek (poza ,,Bezgwiezdnym morzem"), uwielbiam ,,Silmarillion" Tolkiena. Choć ogólnie od zawsze byłam większą fanką filmów na podstawie powieści Tolkiena, niż samych książek, ta jedna z jakiegoś powodu zrobiła na mnie największe wrażenie. Może dlatego, że lubię elfy??😹😹 Nie no, śmieję się (choć lubię). Ogólnie była bardzo magiczna, baśniowa i mitologiczna, a to najbardziej kocham w książkach. I nietypowa! Choć czytało się ją ciężko. Tzn. nie miałam wykresu postaci i żeby się połapać kto jest kim, sprawdzałam arty (polecam tę metodę, tak swoją drogą). Zapomniałabym. Ja tam lubię ,,Amerykańskich Bogów". Tyle że zazwyczaj książki o mitologii mi się podobają, a ta była na tyle nietypowa, że musiałam ją polubić. No i relacja Wednesdaya i Cienia... Złoto. Ogólnie jednak rozumiem czemu książka może się ludziom nie podobać. Mnie się z jakiegoś powodu nie dłużyła (może dlatego, że za bardzo chciałam wiedzieć, jak się skończy, żeby się nudzić), ale nie wiem jakbym ją teraz odebrała. No i doceniam za płot twisty i nawiązania na końcu 😹❤️ Uwielbiam to wydanie z Maga. Muszę sobie je kiedyś sprawić, jest zbyt piękne, by go nie mieć. No i tak, oczywiście książki Sandersona kocham. Kończ trylogię ,,Z mgły zrodzonego" żebyś mogła na spokojnie czytać ,,Drogę królów"!! Lekkie nawiązania są. Zwłaszcza jeśli chodzi o religię - i nie tylko, ale nie napiszę o co dokładnie chodzi, bo to może Ci troszkę zepsuć (a raczej zaspoilerować), to o co chodzi w Ostatnim imperium. W każdym razie ,,Droga królów" ma zupełnie inny klimat, niż ,,Z mgły zrodzony". Nie wiem czy to cię zachęci, ale w którymś z dalszych tomów Archiwum (nie napiszę którym, żebyś miała niespodziankę), pojawia się postać z tych książek. Ja myślałam, że ,,Elantris" jest dobre na początek!!! I wciąż tak uważam! 🙈 Tzn. może zakończenie nie jest najbardziej zaskakujące spośród tych które przeczytałam w wykonaniu Sandersona, ale w ogólnym rozrachunku książka jest dobra na sam początek przygody z tym autorem. Zwłaszcza jeśli ktoś hmm gubi (?) się w książkach fantasy. No i szybko się ją czyta!! Ale też nie ma w niej takich... zastojów, jakie są w ,,Rozjemcy". Żeby nie było wciąż kocham ,,Rozjemcę", ale jednak, jakoś szybciej się czyta ,,Elantris". Przypomniałam sobie. Całkiem ciekawą jednotomówką była ,,Moc srebra"! Bardzo klimatyczna i nietypowa książka, z silnymi bohaterkami. No i dobrze wspominam ,,Ewangelię według Lokiego". Śmiałam się jak głupia na tej książce.
Uwielbiam czytać Twoje komentarze, bardzo mi miło, że chce Ci się tutaj tak rozpisywać :D Co do Sandersona, to zamierzam przeczytać wszystkie jego książki z Cosmere, nawet ostatnio wykupiłam pakiet 4 książek, które sprzedawał na kickstarterze i będą wydawane w 2023 raz na kwartał... Muszę się pospieszyć żeby zdążyć z wszystkim przed tą akcją :D "Moc srebra" próbowałam, ale mnie nie chwyciła, chociaż może do niej kiedyś wrócę. "Ewangelia według Lokiego" - pierwsze słyszę, dzięki za tę polecajkę, kolejna książka dobiła na listę!
Wow! Chyba pierwsza osoba, która woli Elantris od Warbreakera :D szczerze lubię książki Sandersona, ale jak dla mnie są trochę overhyped, zdecydowanie bardziej polecam Abercrombiego, Eriksona. Trzymam kciuki za (pożal się Boże) George'a i Patrick'a (odpowiednio Martina i Rothfussa). Z głównych sag fantasy to Tolkien, Cook, Jordan, Hobb, Erikson, Sanderson i król bezapelacyjnie Joe Abercrombie. Śmieszą mnie komentarze, że Sanderson miałby dokończyć "Pieśń Lodu i Ognia" po Martinie. Z całym szacunkiem do Sandersona, nie ma on nawet pojęcia, jak pisać szeroko pojęty grimdark. Trzymam kciuki za Martina, ale jedynym pisarzem, który dałby radę to udźwignąć byłby Abercrombie. Koniec. Kropka.
Haha, no właśnie dobrych serii fatasy jest masa, a tych jednotomówek już znacznie mniej :D Ja czytałam raz jednocześnie Z mgły zrodzonego i Ostrze, obie były świetne, ale jednak grimdark mi osobiście nie do końca leży, ja wolę takie milsze fantasy z ciekawą magią 😅 Jeszcze chyba muszę się w to wgryźć i z Abercrombiem na pewno będę kontynuowała swoją przygodę :) Zgadzam się, że Sanderson nie powinien być brany pod uwagę do skońćzenia Pieśni Lodu i Ognia, to totalnie inny klimat powieści...
Siedem śmierci Evelyn Haardcastle to jedna z najlepszych książek które przeczytałam. Jestem nią po prostu oczarowana🤩 Za "Księgi zapomnianych żyć" "Rozjemcę" "Elantris" oraz "Bezgwiezdne morze" mam bardzo ochotę się zabrać. Dziękuję za polecajki 🙂
Fajny ranking, zaskoczyło mnie, że wymieniłaś książki, które nie są powszechnie uważane za fantasy, ale za klasykę jak Portret Doriana Graya (uwielbiam
Hej! Piszcie koniecznie swoje polecajki jednotomowych książek fantasy! ❤ Pamiętajcie też, że cały czas zbieram wasze pytania do majowego Q&A w zakładce społeczność, więc jeśli chcecie o coś zapytać, to zapraszam: ua-cam.com/users/postUgkxMJ6E7iL3131emGnp-lqXfZcP-iA7aoj6
Moja Ulubiona Elantris, ja bym dała na 1 miejscu, Bezgwiezdne morze totalnie nie trafiło do mnie pewnie przez głównego bohatera i jego orientacji, przeczytałam ale nie dla mnie , Cyrk nocy polecam bardzo może jeszcze Mroczna materia, Wąż z Essex , to moje ostatnie przeczytane,
Tak się składa, że obydwie książki Sandersona Rozjemca i Elantris należą do jednego uniwersum - Cosmere. Nie wiem jak Rozjemca, ale Elantris miało planowaną kontynuację, na razie czekamy. Do tego uniwersum należą też seria Archiwum Światła Burzowego oraz seria Z mgły zrodzony. Są tam nawiązania do innych światów, są przybysze z innych równoległych światów, aczkolwiek systemy magii, społeczeństwa i inne są całkowicie odmienne w każdej z tych rzeczywistości. Można czytać odrębnie każdy z tych cyklów - jeszcze nie ma bezpośredniego wpływu któregoś z cyklów na fabułę w drugim.
Piranesi jest tak suuuuuper książką 😍 W Księgach zapomnianych żyć fakt między kim w końcu nawiązał się ten romans chyba zaskoczył mnie najbardziej - ogólnie też mi się podobała. A w Bezgwiezdne morze mnie zachwyciło tymi historiami w historiach! Ogólnie od siebie mogę polecić jeszcze Księgę rzeczy utraconych, bo myślę, że naprawdę ma piękne (i niektóre BARDZO brutalne) momenty i swoją wersją interpretacji różnych baśni wyróżnia się na tle innych powieści - zwłaszcza zwracam uwagę na rozdział o krasnoludkach xD
Ja z całego serduszka polecam dwie książki, które są naprawdę naprawdę super i nie wiem czemu są mało znane: Peanatema Neala Stephensona oraz Pożeracz myśli Stevena Halla (tę drugą ciężko dostać w księgarni, bo z tego co wiem nie było dodruków, ale używaną jak najbardziej można wyłapać na allegro/vinted). :)
Na Neala Stephensona staram się czasem polować na BookSale, bo gdzieś tam je zawsze wypatrzę, ale nigdy mi się jeszcze nie udało :D A Pożeracz myśli dodaję na listę!
Super też mie Elantis zachwycił i nie wiem dlaczego nie jest polecany na początek. Od siebie dodam: 1. "Mistrz i Małgorzata" Bułhakow 2. "Lewa ręka ciemności" LeGuin 3."Syreny z Tytana" Vonnegut 4. "Redlum" Rupniewicz Tak na gorąco. Jak sobie coś przypomnę to dodam😋
Też bardzo lubię Elantris :D Bezgwiezdne morze mnie intryguje, ale te sprzeczne opinie mnie zniechęcają. Jedni kochaja, inni mówią, że książka o niczym, chyba najlepiej spróbować i wtedy sama ocenię :D
No ja niestety „Bezgwiezdnego…” nie znoszę 😭 Jak powiedziałaś, że ledwo co ją skończyłaś i już chciałaś czytać znów, to ja pomyślałam, że jeszcze nie skończyłam jej czytać, a już chciałam mieć ją za sobą 😂😂 Za to na „Piranesi” się czaję jak zła! PS uświadomiłam sobie sekundę temu, że Cię nie subskrybowałam 🫥 YT stale wyświetla mi Twoje filmy i dał mi mylne poczucie, że masz moją subskrypcje 😂
@@Bookmenka właśnie słyszałam, że Scholomance to porażka, więc na ten temat się nie wypowiem, bo na razie się wstrzymałam 😊 Ale samą "Wybraną" dobrze wspominam. Może nie jest to moja książka życia, ale przyjemnie się czytało.
Księgi zapomnianych żyć mi się nie podobały, nie dlatego, że pojawił się tam romans ale dlatego że wszystkie wydarzenia w tej książce były po to by doprowadzić do romantycznych momentów.
Jeśli chodzi o "nasz ostatni dzień", to dla mnie była to droga przez mękę. Bardzo mi się ta książka nie podobała i bardzo chętnie o niej zapomnę, bo aż mnie boli, jak przypomnę sobie końcówkę, która była śmieszna, zamiast być smutną
Wiadomo, że ciężko robić takie polecajki w ciemno, bo każdemu podoba się coś innego. Dla mnie nie była ona wybitna, ale koncept miała bardzo ciekawy :)
@@Bookmenka oczywiście, że tak. Zgadzam się w 100%. Raczej to ja jestem w mniejszości, bo wiele osób poleca tę książkę, tylko ja się z nią nie polubiłam 😅
Może nie tyle zapominam, co czasem używam anglicyzmów. Jeśli to nie odpowiada widzowi, to jest wiele książkowych kanałów, których autorzy operują piękną czystą polszczyzną :)
UA-cam znów polecił jakiś nieznany mi wcześniej kanał. Bardzo fajnie opowiadasz o książkach i świetnie się ciebie słucha. Nie za dużo owijania w bawełnę. Poleciała subskrypcja, bo myślę, że zostanę na dłużej.
Dziękuję! ❤
Super historia. Wręcz niesamowita ... 😂
@@micham5315 kto pytał...
O, dziękuję, bo czasem chcę przeczytać fantasy, ale nie chcę się pakować w 10 tomową serię 😊
Świetna wymowa i przyjemny głos:D Aż chce się słuchać
Dziękuję ! 😊
Mi seria o Dorze bardzo się podobała :) myślę, że trzeba lubić taki typ bohaterów po prostu. Jak dla mnie super :D
Znalazłam Twój kanał i bardzo mi się podoba. Opowiadasz o książkach bez udziwnień Super 👍
Dzięki!
Pierwszy raz u Ciebie jestem i zostaje , pięknie opowiadasz o książkach
Dziękuję ❤️
Aaaa to byłam ja
Bardzo mi miło!
Super ranking! PJa dorzucam Starą Słaboniową i spiekładuchy. To jest perełka, jeśli ktoś lubi słowiańskie klimaty.
Słyszałam o niej dużo dobrego, wreszcie muszę nadrobić :)
Strasznie mi się nie podobało...
Aww moje ukochane "Bezgwiezdne morze" na pierwszy miejscu. Miałam tak samo, zaraz po zakończeniu lektury chciałam zacząć ją od nowa.
Ja polecam Guya Gavriela Kaya, np Tiganę, Lwy Al-Rassanu, Pieśń dla Arbonne 😊
Super pomysł! Czytałam tylko dwie książki z tej listy😮 i chciałabym zacząć przygodę z Sandersonem, a wydaje mi się, że jednotomówki mogą być do tego najlepsze, więc Elantris chyba wyląduje na mojej liście do przeczytania. Ze swojej strony mogę polecić "Apostatę" Łukasza Czarneckiego oraz "Żertwę" antologię słowiańskiego horroru gdzie znajdziemy wielu różnych autorów :)
Polecam zacząć od serii Z Mgły Zrodzony, lżejsza od Archiwum Burzowego Światła, a świetna.
Apostatę też mam na oku 😀 A co do Sandersona, to jeśli Elantris Ci nie podejdzie, to tak jak @balthorco mówi, możesz spróbować z serią Ostatnie Imperium, albo z Rozjemcą, one są zdecydowanie bardziej lubiane od Elantis w innych rankingach, które widziałam 🤣
Potwierdzam! Z mgły zrodzony bardzo mi się podobało, czytałam jako jedną z pierwszych pozycji fantasy. Pierwsza to Trylogia czarnego maga, też super ;)
Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, jak mało jednotomówek fantasy czytałam 💔 no dobrze, kilka ich było, ale jednak wolę serię (bardziej się zżywam z bohaterami).
Jeju ,,Bezgwiezdne morze"!!!! Kocham tę książkę całym sercem. Miałam dokładnie takie same odczucia, jak ty. Po przeczytaniu jej, od razu chciałam zrobić reread. Ogólnie jest to książka, do której można wielokrotnie wracać i za każdym razem odkryje się coś nowego❤️❤️ uwielbiam styl Morgenstern. Zauważyłam, że kocham książki o książkach, nic więc dziwnego, że i tę pozycję pokochałam.
,,Księgi zapomnianych żyć" były ciekawe. Nie jest to mój ulubieniec, ale podobała mi się ta książka.
,,Piranesi" przeczytałam niedawno i jakby nie wiem co myśleć. Mnie się zakończenie podobało - choć zupełnie się go nie spodziewałam. Miałam problem z ,,wbiciem" się w tę książkę, ale ogólnie zaskoczyła mnie. Nie przewidziałam tego, jak główny bohater trafił do tego domu i z czym się to wiązało. Nie napiszę nic więcej, bo mam wrażenie, że fajnie jest czytać tę książkę bez wiedzy, o jaki motyw/zagadnienie w niej chodzi. Jestem ciekawa co powiesz o drugiej książce tej autorki. Jest... Specyficzna pod każdym względem.
Z moich ulubionych jednotomówek (poza ,,Bezgwiezdnym morzem"), uwielbiam ,,Silmarillion" Tolkiena. Choć ogólnie od zawsze byłam większą fanką filmów na podstawie powieści Tolkiena, niż samych książek, ta jedna z jakiegoś powodu zrobiła na mnie największe wrażenie. Może dlatego, że lubię elfy??😹😹 Nie no, śmieję się (choć lubię). Ogólnie była bardzo magiczna, baśniowa i mitologiczna, a to najbardziej kocham w książkach. I nietypowa! Choć czytało się ją ciężko. Tzn. nie miałam wykresu postaci i żeby się połapać kto jest kim, sprawdzałam arty (polecam tę metodę, tak swoją drogą).
Zapomniałabym. Ja tam lubię ,,Amerykańskich Bogów". Tyle że zazwyczaj książki o mitologii mi się podobają, a ta była na tyle nietypowa, że musiałam ją polubić. No i relacja Wednesdaya i Cienia... Złoto. Ogólnie jednak rozumiem czemu książka może się ludziom nie podobać. Mnie się z jakiegoś powodu nie dłużyła (może dlatego, że za bardzo chciałam wiedzieć, jak się skończy, żeby się nudzić), ale nie wiem jakbym ją teraz odebrała. No i doceniam za płot twisty i nawiązania na końcu 😹❤️
Uwielbiam to wydanie z Maga. Muszę sobie je kiedyś sprawić, jest zbyt piękne, by go nie mieć.
No i tak, oczywiście książki Sandersona kocham.
Kończ trylogię ,,Z mgły zrodzonego" żebyś mogła na spokojnie czytać ,,Drogę królów"!! Lekkie nawiązania są. Zwłaszcza jeśli chodzi o religię - i nie tylko, ale nie napiszę o co dokładnie chodzi, bo to może Ci troszkę zepsuć (a raczej zaspoilerować), to o co chodzi w Ostatnim imperium. W każdym razie ,,Droga królów" ma zupełnie inny klimat, niż ,,Z mgły zrodzony". Nie wiem czy to cię zachęci, ale w którymś z dalszych tomów Archiwum (nie napiszę którym, żebyś miała niespodziankę), pojawia się postać z tych książek.
Ja myślałam, że ,,Elantris" jest dobre na początek!!! I wciąż tak uważam! 🙈 Tzn. może zakończenie nie jest najbardziej zaskakujące spośród tych które przeczytałam w wykonaniu Sandersona, ale w ogólnym rozrachunku książka jest dobra na sam początek przygody z tym autorem. Zwłaszcza jeśli ktoś hmm gubi (?) się w książkach fantasy. No i szybko się ją czyta!!
Ale też nie ma w niej takich... zastojów, jakie są w ,,Rozjemcy". Żeby nie było wciąż kocham ,,Rozjemcę", ale jednak, jakoś szybciej się czyta ,,Elantris".
Przypomniałam sobie. Całkiem ciekawą jednotomówką była ,,Moc srebra"! Bardzo klimatyczna i nietypowa książka, z silnymi bohaterkami.
No i dobrze wspominam ,,Ewangelię według Lokiego". Śmiałam się jak głupia na tej książce.
Uwielbiam czytać Twoje komentarze, bardzo mi miło, że chce Ci się tutaj tak rozpisywać :D
Co do Sandersona, to zamierzam przeczytać wszystkie jego książki z Cosmere, nawet ostatnio wykupiłam pakiet 4 książek, które sprzedawał na kickstarterze i będą wydawane w 2023 raz na kwartał... Muszę się pospieszyć żeby zdążyć z wszystkim przed tą akcją :D
"Moc srebra" próbowałam, ale mnie nie chwyciła, chociaż może do niej kiedyś wrócę.
"Ewangelia według Lokiego" - pierwsze słyszę, dzięki za tę polecajkę, kolejna książka dobiła na listę!
Wow! Chyba pierwsza osoba, która woli Elantris od Warbreakera :D szczerze lubię książki Sandersona, ale jak dla mnie są trochę overhyped, zdecydowanie bardziej polecam Abercrombiego, Eriksona. Trzymam kciuki za (pożal się Boże) George'a i Patrick'a (odpowiednio Martina i Rothfussa). Z głównych sag fantasy to Tolkien, Cook, Jordan, Hobb, Erikson, Sanderson i król bezapelacyjnie Joe Abercrombie. Śmieszą mnie komentarze, że Sanderson miałby dokończyć "Pieśń Lodu i Ognia" po Martinie. Z całym szacunkiem do Sandersona, nie ma on nawet pojęcia, jak pisać szeroko pojęty grimdark. Trzymam kciuki za Martina, ale jedynym pisarzem, który dałby radę to udźwignąć byłby Abercrombie. Koniec. Kropka.
Haha, no właśnie dobrych serii fatasy jest masa, a tych jednotomówek już znacznie mniej :D Ja czytałam raz jednocześnie Z mgły zrodzonego i Ostrze, obie były świetne, ale jednak grimdark mi osobiście nie do końca leży, ja wolę takie milsze fantasy z ciekawą magią 😅 Jeszcze chyba muszę się w to wgryźć i z Abercrombiem na pewno będę kontynuowała swoją przygodę :) Zgadzam się, że Sanderson nie powinien być brany pod uwagę do skońćzenia Pieśni Lodu i Ognia, to totalnie inny klimat powieści...
Siedem śmierci Evelyn Haardcastle to jedna z najlepszych książek które przeczytałam. Jestem nią po prostu oczarowana🤩 Za "Księgi zapomnianych żyć" "Rozjemcę" "Elantris" oraz "Bezgwiezdne morze" mam bardzo ochotę się zabrać. Dziękuję za polecajki 🙂
Mega dzięki za ten filmik! Lubię trylogie i serie, ale chciałabym robić sobie "przerwy" takimi "krótszymi" książkami ^^
Taak, jednotomówek nigdy dość :)
Mi się akurat Kirke bardzo podobała 😂 Muszę w końcu rozpocząć moja przygodę z Sandersonem.
Wiem, że z Kirke mam dość niepopularną opinię, ale to tylko pokazuje, że każda książka będzie miała zarówno swoich fanów jak i przeciwników 😀
@@Bookmenka no dokładnie, gusta i guściki 😁 Mi Biblioteka o Północy zupełnie nie podeszła, więc podobna sytuacja.
Fajny ranking, zaskoczyło mnie, że wymieniłaś książki, które nie są powszechnie uważane za fantasy, ale za klasykę jak Portret Doriana Graya (uwielbiam
Ooo super, wiele tytułów mi totalnie obcych, na pewno je sobie podorzucam do TBRów, żeby za rok zrobić aktualizację tego rankingu :D
Też uwielbiam Zemstę Abercrombiego, ale najlepiej czytać ją po zakończeniu pierwszej trylogii☺
Hej! Piszcie koniecznie swoje polecajki jednotomowych książek fantasy! ❤
Pamiętajcie też, że cały czas zbieram wasze pytania do majowego Q&A w zakładce społeczność, więc jeśli chcecie o coś zapytać, to zapraszam: ua-cam.com/users/postUgkxMJ6E7iL3131emGnp-lqXfZcP-iA7aoj6
Moja Ulubiona Elantris, ja bym dała na 1 miejscu, Bezgwiezdne morze totalnie nie trafiło do mnie pewnie przez głównego bohatera i jego orientacji, przeczytałam ale nie dla mnie ,
Cyrk nocy polecam bardzo może jeszcze Mroczna materia, Wąż z Essex , to moje ostatnie przeczytane,
Tak się składa, że obydwie książki Sandersona Rozjemca i Elantris należą do jednego uniwersum - Cosmere. Nie wiem jak Rozjemca, ale Elantris miało planowaną kontynuację, na razie czekamy. Do tego uniwersum należą też seria Archiwum Światła Burzowego oraz seria Z mgły zrodzony.
Są tam nawiązania do innych światów, są przybysze z innych równoległych światów, aczkolwiek systemy magii, społeczeństwa i inne są całkowicie odmienne w każdej z tych rzeczywistości. Można czytać odrębnie każdy z tych cyklów - jeszcze nie ma bezpośredniego wpływu któregoś z cyklów na fabułę w drugim.
Piranesi jest tak suuuuuper książką 😍 W Księgach zapomnianych żyć fakt między kim w końcu nawiązał się ten romans chyba zaskoczył mnie najbardziej - ogólnie też mi się podobała. A w Bezgwiezdne morze mnie zachwyciło tymi historiami w historiach! Ogólnie od siebie mogę polecić jeszcze Księgę rzeczy utraconych, bo myślę, że naprawdę ma piękne (i niektóre BARDZO brutalne) momenty i swoją wersją interpretacji różnych baśni wyróżnia się na tle innych powieści - zwłaszcza zwracam uwagę na rozdział o krasnoludkach xD
Ooo dzięki, kiedyś Księga rzeczy utraconych mi gdzieś mignęła, ale totalnie o niej zapomniałam!
@@Bookmenka audiobook jest na storytelu;)
Dorzucę "Baśn o wężowym sercu" Radka Radka. Podobno "Agla" tego autora też super, ale jeszcze nie czytałam.
Z klasyki fantasy to Hobbit, powieść dla każdego i dobra na rozpoczęcie przygody z tym gatunkiem :)
Mam go w planach na wiosnę, więc już niedługo, już niedługo...
Dwóch panów Sandersonów na liście :) Ciężko by mi było zrobić podobny ranking, bo czytam głównie duże serie ale film fajny :)
No właśnie ja też długo nad tą listą myślałam, bo jednak fantasy to głównie serie... 😀
11:35 jeżeli Rozjemca wygląda blado, to znaczy że nosisz za mało oddechów
elantris !! zrobie re-READ , dzieki za przypomnienie.
Ja z całego serduszka polecam dwie książki, które są naprawdę naprawdę super i nie wiem czemu są mało znane:
Peanatema Neala Stephensona oraz Pożeracz myśli Stevena Halla (tę drugą ciężko dostać w księgarni, bo z tego co wiem nie było dodruków, ale używaną jak najbardziej można wyłapać na allegro/vinted). :)
Na Neala Stephensona staram się czasem polować na BookSale, bo gdzieś tam je zawsze wypatrzę, ale nigdy mi się jeszcze nie udało :D A Pożeracz myśli dodaję na listę!
Super też mie Elantis zachwycił i nie wiem dlaczego nie jest polecany na początek. Od siebie dodam:
1. "Mistrz i Małgorzata" Bułhakow
2. "Lewa ręka ciemności" LeGuin
3."Syreny z Tytana" Vonnegut
4. "Redlum" Rupniewicz
Tak na gorąco. Jak sobie coś przypomnę to dodam😋
Syreny taaaaaaaak, ale one wejdą u mnie do osobnego rankingu sci-fi 😀
biblioteke o polnocy czytam , super polecam wszytskim 9/10
Oj to Bezkresne Morze od dawna mnie kusi. Chyba niedługo znowu pęknę :D
Bezgwiezdne mój drogi :D Polecam, jestem bardzo ciekawa jaką będziesz miał o niej opinię, chociaż obawiam się, że może być pojazd podobny do LOPIW 😂
@@Bookmenka Ups, faktycznie Bezgwiezdne. Tym zdaniem o LoPiW mnie zachęciłaś chyba jeszcze bardziej. :D
@@ksiazkowebajdurzenie5272 Ja się śmiertelnie wynudziłam czytając Bezgwiezdne morze. 1.5/5 Jestem ciekawa Twojej opinii.
Też bardzo lubię Elantris :D
Bezgwiezdne morze mnie intryguje, ale te sprzeczne opinie mnie zniechęcają. Jedni kochaja, inni mówią, że książka o niczym, chyba najlepiej spróbować i wtedy sama ocenię :D
Dokładnie tak! Niestety jest to baardzo specyficzna książka :)
No ja niestety „Bezgwiezdnego…” nie znoszę 😭 Jak powiedziałaś, że ledwo co ją skończyłaś i już chciałaś czytać znów, to ja pomyślałam, że jeszcze nie skończyłam jej czytać, a już chciałam mieć ją za sobą 😂😂
Za to na „Piranesi” się czaję jak zła!
PS uświadomiłam sobie sekundę temu, że Cię nie subskrybowałam 🫥 YT stale wyświetla mi Twoje filmy i dał mi mylne poczucie, że masz moją subskrypcje 😂
Jeśli Sanderson, to Dusza cesarza. Podobała mi się prawie tak samo jak Elantris.
Gdzie mogę zobaczyć obrazy do Piranesi? 🙂 nie mogę znaleźć.
Wystarczy wpisać w google "Giovanni Battista Piranesi", to była inspiracja do napisania tej książki :)
Kirke... ałaaa 😂😂 ale ja z kolei nietrawię Biblioteki o Północy, więc jesteśmy kwita 😂😂
1-1 😂
6. Pozycja jest super polecam
Z jednotomowek przychodzi mi do głowy jeszcze "Wybrana" Naomi Novik 😊
Może spróbuję, chociaż Scholomance było totalnym niewypałem (o czym opowiem w niedzielę...).
@@Bookmenka właśnie słyszałam, że Scholomance to porażka, więc na ten temat się nie wypowiem, bo na razie się wstrzymałam 😊 Ale samą "Wybraną" dobrze wspominam. Może nie jest to moja książka życia, ale przyjemnie się czytało.
1.Minas Warsaw
2.stan idealny
3.ropuszki
4.ksiazki maleckiego realizm magiczny.
Oooo no tak, Małecki. Chociaż realizm magiczny jednak bardziej wpisuje się w literaturę piękną niż fantasy.
Księgi zapomnianych żyć mi się nie podobały, nie dlatego, że pojawił się tam romans ale dlatego że wszystkie wydarzenia w tej książce były po to by doprowadzić do romantycznych momentów.
W sumie trochę tak, ale mimo wszystko to jakoś mocno nie przeszkadzało :)
Zdecydowanie ,,Tigana" Guya Gavriela Kaya.
Dorwałam ją ostatnio, leży już na półce i czeka 😊
Jeśli chodzi o "nasz ostatni dzień", to dla mnie była to droga przez mękę. Bardzo mi się ta książka nie podobała i bardzo chętnie o niej zapomnę, bo aż mnie boli, jak przypomnę sobie końcówkę, która była śmieszna, zamiast być smutną
Wiadomo, że ciężko robić takie polecajki w ciemno, bo każdemu podoba się coś innego. Dla mnie nie była ona wybitna, ale koncept miała bardzo ciekawy :)
@@Bookmenka oczywiście, że tak. Zgadzam się w 100%. Raczej to ja jestem w mniejszości, bo wiele osób poleca tę książkę, tylko ja się z nią nie polubiłam 😅
"Bezgwiezdne morze" budzi moje skojarzenia z "Niekończącą się opowieścią"- ale książką, nie filmem. Zgodzisz się z tym?
Aż wstyd się przyznać, ale ani nie czytałam, ani nie oglądałam :D
Mi Dora wilk siada
pani zapomina polskich słów "comfort read" xD
Może nie tyle zapominam, co czasem używam anglicyzmów. Jeśli to nie odpowiada widzowi, to jest wiele książkowych kanałów, których autorzy operują piękną czystą polszczyzną :)
Przecież cud miód malina to nie jest jednotomówka :>
Już nie ;)