Właśnie kończę czytać wojnę makową i świetna jest, bardzo dobrze przemyślana i zbudowana. Faktycznie jest brutalna i nie odpuszcza postaciom, a do tego bardzo mi się podoba ogromna ilość elementów militarnych, strategicznych i okołopolitycznych, podziwiam autorkę za ogarnięcie tego wszystkiego. Z kolei po przeczytaniu Vicious (też bardzo lubię) i narobieniu sobie nadziei na Mroczniejszy odcień magii, po pierwszym tomie trochę się zawiodłam i nie wiem czy będę jeszcze kontynuować. Bohaterka strasznie mnie drażni i jakoś nie czuję potrzeby poznawać resztę historii :(
Większość z tych książek też chcę przeczytać. Z tych, które czytałam lub zaczęłam, to: ,,Mroczniejszy odcień magii" bardzo lubię. Uwielbiam głównego bohatera, pomysł na świat i styl autorki. Mam do tej trylogii kilka zarzutów, ale one wynikają z moich preferencji. ,,Wojna makowa" była bardzo dobra. A byłam bardzo źle nastawiona do tej książki - ponad rok żyłam w przekonaniu, że mi się nie spodoba. Myliłam się. Cudowna była. Zarazem brutalna, jak i magiczna, no i uwielbiam klimat Azji, choćby za to nie mogę nie lubić tej historii. No i przypominała mi momentami ,,Imię wiatru", a to książka, którą uwielbiałam bezgranicznie. Co do ,,Drogi królów", jako że przeczytałam większość książek Sandersona z cosmere, mogę powiedzieć, że tak ,,Droga królów" jest dobra, mnie osobiście podobała się najbardziej spośród wszystkich książek tego autora, ALE ma też momenty, które ludzie uznają za nudne. Wolę uprzedzić. Ogólnie jednak bardzo mi się ta książka podobała. Polecam jednak zacząć od innych książek Sandersona. W Archiwum Burzowego Światła są nawiązania do innych książek (również Ostatniego Imperium), pojawiają się też Ci sami bohaterowie (np. Hoid). No i mimo wszystko pozostałe książki też są dobre!!! Choć początkowo myślałam, że ,,Z mgły zrodzony" to książka nie dla mnie, i że ta trylogia mnie nie zaangażuje, wszystkie 3 części przeczytałam (jak na mnie) bardzo szybko. Uważam te książki za dobrze przemyślane, a ich... ,,głębię"(xd) widać dopiero w 3 tomie. No i polecam też ,,Rozjemcę" - bo łączy się z Archiwum i klimatem (i w pewien sposób systemem magicznym) najbardziej przypomina Archiwum. Za to jeśli chcesz przeczytać coś z cosmere, coś wciągającego, z ciekawymi bohaterami, ale jednocześnie ,,najprostrzego", od Sandersona, to polecam ,,Elantris". Jestem pewna, że do tej książki też są nawiązania w innych książkach Sandersona, tyle że ja ich (jeszcze) nie wyłapałam. No i jeśli się nie mylę, była to pierwsza książka Sandersona z cosmere. Aa prawie zapomniałam, ,,Piąta pora roku"... To wyższy poziom fantastyki. Bardzo nietypowa książka. Mnie się ją ciężko czytało, bo to zupełnie nie mój rodzaj fantastyki (wolę te baśniowe książki). Powiedziałabym nawet, że ją męczyłam, ale ja zazwyczaj porzucam książki, które mi się nie podobają, a tę czytałam do końca, a to coś znaczy. Dla końcówki warto się przemęczyć. Choć oczywiście ciebie może nie męczyć tą historia. Jestem bardzo ciekawa co powiesz o ,,Zawiści"!!! Muszę w końcu dokończyć tę książkę i zabrać się za pozostałe części. ,,Diunę" i ,,Oko świata" mam w planach.
Podoba mi się twoj kontekt . Nie dawno odkryłam. Będę oglądać
Właśnie kończę czytać wojnę makową i świetna jest, bardzo dobrze przemyślana i zbudowana. Faktycznie jest brutalna i nie odpuszcza postaciom, a do tego bardzo mi się podoba ogromna ilość elementów militarnych, strategicznych i okołopolitycznych, podziwiam autorkę za ogarnięcie tego wszystkiego. Z kolei po przeczytaniu Vicious (też bardzo lubię) i narobieniu sobie nadziei na Mroczniejszy odcień magii, po pierwszym tomie trochę się zawiodłam i nie wiem czy będę jeszcze kontynuować. Bohaterka strasznie mnie drażni i jakoś nie czuję potrzeby poznawać resztę historii :(
Tyle dobra przed Tobą 🥺
Pieśń lodu i ognia raczej na pewno nie zostanie dokonczona
Głównie ze względu na wiek autora
Większość z tych książek też chcę przeczytać.
Z tych, które czytałam lub zaczęłam, to: ,,Mroczniejszy odcień magii" bardzo lubię. Uwielbiam głównego bohatera, pomysł na świat i styl autorki. Mam do tej trylogii kilka zarzutów, ale one wynikają z moich preferencji.
,,Wojna makowa" była bardzo dobra. A byłam bardzo źle nastawiona do tej książki - ponad rok żyłam w przekonaniu, że mi się nie spodoba. Myliłam się. Cudowna była. Zarazem brutalna, jak i magiczna, no i uwielbiam klimat Azji, choćby za to nie mogę nie lubić tej historii. No i przypominała mi momentami ,,Imię wiatru", a to książka, którą uwielbiałam bezgranicznie.
Co do ,,Drogi królów", jako że przeczytałam większość książek Sandersona z cosmere, mogę powiedzieć, że tak ,,Droga królów" jest dobra, mnie osobiście podobała się najbardziej spośród wszystkich książek tego autora, ALE ma też momenty, które ludzie uznają za nudne. Wolę uprzedzić. Ogólnie jednak bardzo mi się ta książka podobała. Polecam jednak zacząć od innych książek Sandersona. W Archiwum Burzowego Światła są nawiązania do innych książek (również Ostatniego Imperium), pojawiają się też Ci sami bohaterowie (np. Hoid).
No i mimo wszystko pozostałe książki też są dobre!!! Choć początkowo myślałam, że ,,Z mgły zrodzony" to książka nie dla mnie, i że ta trylogia mnie nie zaangażuje, wszystkie 3 części przeczytałam (jak na mnie) bardzo szybko. Uważam te książki za dobrze przemyślane, a ich... ,,głębię"(xd) widać dopiero w 3 tomie. No i polecam też ,,Rozjemcę" - bo łączy się z Archiwum i klimatem (i w pewien sposób systemem magicznym) najbardziej przypomina Archiwum. Za to jeśli chcesz przeczytać coś z cosmere, coś wciągającego, z ciekawymi bohaterami, ale jednocześnie ,,najprostrzego", od Sandersona, to polecam ,,Elantris". Jestem pewna, że do tej książki też są nawiązania w innych książkach Sandersona, tyle że ja ich (jeszcze) nie wyłapałam. No i jeśli się nie mylę, była to pierwsza książka Sandersona z cosmere.
Aa prawie zapomniałam, ,,Piąta pora roku"... To wyższy poziom fantastyki. Bardzo nietypowa książka. Mnie się ją ciężko czytało, bo to zupełnie nie mój rodzaj fantastyki (wolę te baśniowe książki). Powiedziałabym nawet, że ją męczyłam, ale ja zazwyczaj porzucam książki, które mi się nie podobają, a tę czytałam do końca, a to coś znaczy. Dla końcówki warto się przemęczyć.
Choć oczywiście ciebie może nie męczyć tą historia.
Jestem bardzo ciekawa co powiesz o ,,Zawiści"!!! Muszę w końcu dokończyć tę książkę i zabrać się za pozostałe części.
,,Diunę" i ,,Oko świata" mam w planach.
Dziękuję za polecenia, od razu czuję się bardziej zachęcony. Już nie mogę się doczekać jak mi się spodobają :)
Seria Mortki ,,Dom pod pękniętym Niebem'' jest super!
super film 👏
Polecam Ci z polskiej fantastyki serię Teatr Węży Agnieszki Hałas, bardzo fajne dark fantasy
4:30 diuna to sf z krwi i kości
sf fantasy to np pan lodowego ogrodu
Poczytaj sobie Piekare cykl o Mordimerze..to jest dopiero seria ..