W latach 90 na giełdzie w Słomczynie usłyszałem jeden text sprzedającego, który utkwił mi do dzisija "panie dzieci w przedszkolu się bije a pan chcesz nie bite auto" Zawsze interesowało mnie jak bardzo szczegółowo wygląda takie badanie auta i powiem że szacun za wnikliwość , dociekliwość i zaangażowanie i wiedzę.
w 2008 r kupił Dyrektor dużej firmy z salonu w Monachium, po 4-5 latach sprzedał młodemu niemieckiemu wolfowi po znajomości, ten z finezją germańskiego oficera auta nie szczędził, po licznych lanserskich wyjazdach stał się nieunikniony cud. Helmut przecenił swoje umiejętności na Nurgburgringu z Forzy na ps5 i spadł z bawarskiej skarpy wprost do rześkiego potoku. uszedł z tego ale Audidi niekoniecznie. Magikiem nie jest więc sprzedał te kupkę blachy za kilka tys ojro do młodego zdolnego kreatywnego z mazurskiej wsi, który ze szwagrem w jego warsztacie już mieli na to pomysł..
Ten samochód jest takim alchemicznym ucieleśnieniem wręcz rzekłbym dowodem o wadze historycznej, który potwierdza całkowicie władzę nad materią oraz jest wyrażeniem mistrzowskiego kunsztu wykonania naszych Mirków. Samochód ten nie jest fabrycznie bezosobowy I wcale nie ukrywa rodowodu a nawet pyszni się detalami świadczącymi o swym pochodzeniu. Dumnie poświadcza geniusz naszych Mirków do tej samochodowej chirurgii gdzie z wielu ciał zszywamy nowy byt. Z substancji Ziemskiej pozyskał metal, który rzucił na boskie kowadło a swym młotem, najskrytsze myśli przekuwał w kształty I technologię a potem czystą lawą z góry Idua do bieli rozgrzaną w najgłębszych czeluściach progi wykute szpachlował boskimi rękami jakoby ojciec swe dziecię glaszcząc tulił do piersi a potem z Audiańskiej tęczy kolor rzucił na kształty a w najdalszej głębinie perłę ze Zgorzelca pozyskał, którą na pył starł w szczękach mitycznego Bremboo I tchnął odblask perłowy w kolor tęczy wykradziony.
@@hajerprzodowy133 dobrze ze mamy takich bogatych zbawców świata jak Ty, dziękuje w imieniu każdego bo bez Ciebie byśmy pewnie jeździli jeszcze na kwadratowych kołach.
Ma Pan rację, zresztą przypomina nam się przypadek jednego z naszych Klientów, któremu pół godziny tłumaczyliśmy, żeby samochodu nie kupował bo w raporcie była masakra. Nie poskutkowało, samochód kupiony. Po pół roku odezwał się do nas. Samochód zabrała policja.
dlaczego najgorsze? a od kiedy jeden noname z Irkucka martwi sie o innego noname z Kozinki Dolnej czy przepłaci czy nie? Co za fałsz i obłuda, prawa popytu o podaży się kłaniają, a nie porady co ma zrobic ten przygłupi kupujący. Za długo wy w tej komunie byli, za długo
Niestety sam się o tym przekonałem. W plecy min. 5 tys z automatu oraz czas i nerwy. W przypadku kupna kolejnego auta tylko oryginał bez żadnych dokładek czy elementów wyraźnie świadczących o cięciach w utrzymaniu.
Podpinam się pod to. Coś mi się wydaje że sprzedający prowadzi autokomis. I prawdopodobnie każdy oferowany przez niego pojazd jest w takim stanie jak ten o ile nie gorszym. Za handel takimi złomami to się powinno dostawać takie wyroki jak np. za dilerkę 1 kg kokainy czy posiadanie 8 szt nielegalnej broni palnej typu SWD Dragunow. Wtedy może coś by takich cwaniaków nauczyło. To przez tych krętków bladych jest ta zgnilizna!!!
Nie nie ... tylko nie Dacia ... kumpel ciągle z tym do serwisu jeździł ... a jak od ojca dostał na wyjazd 4-letnie Mondeo ( Dacia w serwisie stała)... to aż się zdziwił że tak komfortowo można po Polsce jeździć.
Bardzo fajna i rzeczowa analiza. Dla mnie super sprawa. Co zaś do takich "sprzedawców" to całe szczęście że kupujący zgłosił się do fachowców o opinię, bez tego miałby ładną skarbonkę w wersji RS :-). Pozdrawiam
Rozmawiamy o 13 letnim lpojeżdzie, tak jakby to był 2-3 latek. Nie ogarniam tego sprawdzania. Jak kupujesz 13 letniego lumpa to cena albo pasuje albo nie. Pewnie jeszcze był najtanszy na oto i spodziewali się że stan kolekcjonerski. Jedyne co mam do zarzucenia to ten rocznik.
Prawda jest taka że na każde auto znajdzie się kupiec nie ważne za ile i w jakim stanie ktoś się napali bo fajnie wygląda i tyle w temacie dlatego warto dobrze sprawdzić przed zakupem
Naszym zdaniem w przypadku używanego samochodu powinien być standard, że oferta jest wystawiany z raportem z oględzin wykonanym niezależnie. Klient zapozna się z raportem, stwierdzi czy cena jest adekwatna i kupi albo nie kupi.
@@motocontroler_SprawdzamyAuta ponad połowa z ogłoszeń w naszym kraju nie miała by sensu hehe bo prawda jest taka że u nas mało kto dba o auto przed sprzedażą hehe
Dobre auto kosztuje swoje pieniądze. Na okazje nie ma co liczyć. Cena auta jest adekwatna do jego stanu technicznego. Zawsze sprawdzamy auto, a to kosztuje, ale zabezpiecza przed wbiciem się na minę. Pozdrawiam.
@@patryksu1127 Musisz wziąść poprawkę na pandemię covida. Ludzie się boją wyjeżdżać. Na jesieni ciężej sprzedać. Jesienne wieczory wypełnij przygotowaniem auta, czyli polerka lakieru, zwłaszcza przód. Musi być efekt - Och. Na wiosnę będziesz miał więcej szczęścia. Powodzenia.
No tak, przecież mnóstwo ludzi kupuje dwudrzwiowe coupe żeby nimi robić 70 tys rocznie. Porównaj średnie przebiegi A4 z A5 albo BMW 3 z 4. To akurat jeden z niewielu plusów tych aut. Większość ma zdecydowanie niższe przebiegi niż sedany. Nie mówiąc już o kombi.
@@Tenktory Oczywiście, ze takie auta jak coupe w dieslu kupuje się do robienia duzych przebiegów. To moglo byc np auto firmowe kadry wyższego szczebla kierowniczego w jakiejś bogatej firmie i ma nalatane z pół miliona kilometrów. Co z tego, że jeżdziło głownie po autostradzie, jak przebieg i tak zrobi swoje. Potem nastąpił jakis wypadek i wymiana auta na nowe. Kto bogatemu zabroni? Szrot po wypadku odkupił Mirek handlarz przedsiębiorca i teraz wciska ludziom wała. Jeżeli ktos kupuje takie coupe dla szpanu i stać go na to, zapewne wybierze jakies benzynowe V8, jak ktoś wybrał diesla to zapewne po to, żeby kręcić kilometry. Dziwi mnie, że nie którzy nie mogą tego pojąc i kupują takie 10 letnie "perełki" z przebiegami rzędu 200 tys km, a potem jest płacz, ze to robione, tamto sue psuje itd itp. W takim 10 letnim dieslu z zachodniej Europy nie ma 200 tys km tylko co najmniej 2 razy tyle. Zrozumcie to ludzie.
Tak to w Polsce jest, wszystko się zrobi, podpicuje i pójdzie dalej. Np w Danii po szkodzie całkowitej samochód już nie może wrócić na drogi, w każdym razie duńskie 😉
Bez sensu. Często szkoda całkowita jest przy stosunkowo małych uszkodzeniach. Sam jeżdżę fabia po kolizji gdzie lekkie uderzenie przodem w przyczepkę uszkodzony prawy reflektor , zderzak , maska, błotnik i pas przedni. Podłużnice całe jak i obie chłodnice. Szkoda całkowita i naprawiony w ASO skody za 8 tys zł na zamiennikach i jeżdżę bez problemu. Nawet poduszki nie wystrzeliły a wiem że są bo samochód w rodzinie od nowości.
Sami fachowcy w komentarzach :-D a pewnie sami jeżdżą autobusami albo targają z buta :-D Auto z odcinka to kibel nie podlega to dyskusji ale bardziej rozwala mnie podejście ludzi którzy oczekują fury typu Audi BMW itp za 20-30tys w stanie salonowym. Wiadomo że wiele będzie do zrobienia a ludzie za grosze oczekują stanu jak z salonu, powodzenia :-D
Brajan do babci na wieś by zajechał i by babcia z szoku nie wyszła jaka fajkowa fura 😂 ogólnie lubię bardzo motocontrolera bo są amatorzy ulepów nadal. Szacunek za odcinek. Pan Tomek zawsze fachowo i na luzie. Pozdrawiam
Panowie! Czasy wyjazdu po auto na zachod minely. Mamy 2020 a nie poczatek lat 90tych XX wieku. Dzis wystarczy pojechac do wawki czy Poznania do jednego z kilkudziesieciu skladow aut poleasingowych i mozna w tych samych pieniadzach lub taniej kupic salonowy, bezwypadek, z pelnym serwisem i gwarancja. w dodatku bez umowy na niemca...
Jeśli mowa o autach 3 Max 5 letnich to się zgodzę ale jeśli ktoś ma do dyspozycji np do 20000 to niemieckie auta mają bardzo często książkę serwisową do konca,Niemcy nie oszczędzają na eksploatacji .Kupując w PL ,w 90 proc ostatni wpis jest przed sprowadzeniem do PL.
Doradcy tacy czy inni świetnie, że są... ale nic nie zastąpi zdrowego rozsądku, którego ewidentnie brakuje polskim klientom.... Przede wszystkim jeśli kupujemy w Polsce w cenie okazyjne lub średniej to już jest coś nie tak... Przebiegi rzędu 150-200tys km w aucie 8-13 letnie z silnikiem diesla w cenie okazyjnej lub średniej też są conajmniej mało realne... Chcesz kupić dobre auto bezwypadkowe z małym przebiegiem.. Zajżyj na portale zagraniczne przelicz na złotówki i wtedy ewentualnie w podobnej cenie szukaj w Polsce... I tu problem wtedy okaże się, że trzeba dać za samochód tyle ile Polak nie chce dać... Więc zostają mu do wyboru same miny...
Handlarze i nie tylko potrafią takie gnioty sprzedawać, że niekiedy i amator potrafi trafnie ocenić. Kiedyś kolega poprosił żebym z nim pojechał obejrzeć auto, a sam słabo się znam, ale chciał tak, co dwie głowy tonie jedna. Tak się napalił, że nie widział żadnych wad. Ja zauważyłem w komisie, że auto ma dwie szyby inne, różne nadkola i inne dziwne rzeczy. Ledwo kolegę powstrzymałem, ale kiedy wrócił do domu, nie wytrzymał, wrócił i je kupił 🙃 Finalnie skończyło się wymianą silnika, później skrzyni biegów, porażka, ale nauka do końca życia. Teraz bez oględzin fachowca nic nie bierze.
Ulep. Wspolczuje komus kto kupi ta A5. Zacnie musiala dostac, ze ktos te wszystkie zmiany wprowadzal :) No i ta kierownica. Zmieniac kiere i nie podpiac jej jak nalezy bo za drogo. Zart 😅 100m z dala od takich "ofert".
Powiem tak to auto to jest ulep po przeszczepie Następna sprawa na Rs trzeba mieć monetę a nie jakaś atrapa Rs nie klient S albo S-line kupi bo to nie wypada atrapa jeździć 3.0TDI RS To auto to gruz kodowanie multifunkcji tempomatu to idzie ogarnąć VCDS-em a on nic lipa totalna taka moja opinia pozdrawiam
Jest taka podstawowa zasada - "dzwon podstawą tuningu" 🤷 Jak widzę takiego ulepa (czyli niby S, albo RS, a jednak zwykle A), to od razu zamykam ogłoszenie i idę dalej 🙂 Szkoda czasu...
To już kwestia indywidualna, ja np. posiadam a5 w 3.0 i zrobiłem cały polift, nie dlatego że był dzwon tylko po prostu wygląd przedlifta z poliftem to nawet nie ma co porównywać, chociaż z drugiej strony już dawno wybiega poza lift a bardziej projekt :) Ale często właśnie tak jest że ludzie po dzwonie kombinują, tym bardziej że zamienniki zderzaków ,,rs" do wersji zwykłej jest nawet tańsza niż oryginalny s line :P
@@EE-qt5ec a silnik 1,8, takze chuj nie robota. wogule sline zewnetrzny to wiocha i jest brzydki. Wewnetrzny natomiast super (kieocnica+ podsufitka + fotele).
Ta. Mam Audi A6, jestem 2 właścicielem w Polsce - auto salon Polska. Przebieg 380 tyś rocznik 2010 3.0 TDI. Gdybym chciał je sprzedać, to dowiedziałbym się, że jest ulepem, bo NIE MA AUTA, które przy takim przebiegu nie było robione. Moje miało 5 stłuczek (trzy razy wjechali mi w dupę, raz dziadek wymusił i uszkodziłem prawy przód i raz pierwszy właściciel dostał przycierkę po całości lewego boku). Wszystko robione salon AUDI, z wyjątkiem dachu, który pomalowałem sam (kamienie uszkodziły rant dachu na łączeniu z przednią szybą - szyba zbita - wymieniona na nową - boże NIEORGINALNĄ). Panie motocontroler, no ulep jak nic. Bo dla was auto 10-15 letnie musi być igła. Dlatego dalej nim jeżdżę, bo jak mam się wk...... przy sprzedaży to wolę dalej użytkować. Nie oceniam tego egzemplarza, bo możliwe wspawy to już kryminał, ale jestem ciekaw jak oceniłby Pan mój samochód, o który dbam i rocznie wkładam w części zamienne od 7-15 tyś (wymieniam wszystko na części oryginalne AUDI zanim jeszcze się rozpadną - do dzisiaj trzyma się drogi jak nowe z salonu). Później na Allegro są dwa samochody, składak totalnie niedoinwestowany (najczęściej sprowadzony) i moje, o które dbam bo wożę nim rodzinę. Później zdziwienie potencjalnego klienta, skąd różnica w cenie - śmiechu warte. Dlatego myślę, że dojadę do tych 500 tyś i wtedy się zastanowię co zrobić.
@@dareksasasa7589 silnik 3.0 z A6 C6 to ostatni panzerwagen - ostatni dopracowany i niezniszczalny. Nie oszczędzam go, chodzi jak żyleta. Choć wymieniałem już 2 razy łopatki kolektora (koszt jakieś 800 z wymianą), do tego sondę lambda, chłodniczke recyrkulacji spalin plus jakieś czujniki na kolektorze - koszt koło 3000. Przejechałem nim 300 tys km. Oleju nie bierze - wtryski odpukać oryginalne i chodzą bez zarzutu. Moim zdaniem bardzo udana konstrukcja.
Hahaha, toż to jakiś niespełniony sen zakompleksionego buraka... tdi stylizować na rs5, komedia. Stanie na światłach, zakopci, zaklekocze, a do 100tki zrobi go byle mocniejsza Kia czy Hyundai.
Blachy PTU - powiat turecki -wlkp, w tym momencie wszystko staje się jasne. ;) Ogólnie auta na PTU to przeważnie szroty, katowane przez młodzież, lepione z trzech, bądź jeżdżone na czerwonym. Obeznani z wiedzą jakich powiatów unikać. Pozdrawiam. ;)
@@przemeksocha1186 Rozumiem ale nowy z salonu dla większości normalnych ludzi to będzie coś w stylu Skoda 1,2 turbo. To ja już wolę to Audi V6 bo stać mnie na pewien poziom ryzyka napraw.
@@przemeksocha1186 Ja to wiem i rozumiem, komuś wystarcza 1,2 a bardziej mu zależy na nowym samochodzie. Oczekuję tylko zrozumienia i akceptacji faktu że niektórzy wolą starszy a mocniejszy. Ja wg innego sposobu kalkuluję koszty i np gwarancję uznaję za dodatkowy koszt a niekoniecznie zysk. Gwarancja powoduje, że musisz bardzo słono przepłacać za przeglądy robione w dodatku przez dyletantów. Wyegzekwowanie gwarancji w razie poważnej awarii to także duży kłopot i spore ryzyko że się nie uda. Jeżeli ktoś świadomie kalkuluje co lubi a na czym mu nie zależy i zarządza ryzykiem posiadania lub nie posiadania gwarancji to jest OK nawet jeśli wybierze SUVa z silnikiem 1,0.
@@sawomircerajewski2506 zdążają się takie auta znam 2 przykłady takie wiec da się do pracy 12 km po pracy do domu weekendy na działce 11 km czasem i tyle.. disle
Takiej usługi brakowało kiedyś mi na rynku. Na Pana stronie cena 500zł za pakiet wydaje się być w porządku gdy faktycznie mamy przejechał poł Polski i się rozczarować. Jak Pan sprawdza podwozie? Korzysta Pan z kanału? Wleciała subskrybcja
Ulep składany z 3, wszystko do roboty. Najlepiej niech spowrotem jedzie lorą tam skąd przyjechało. I takie oto "perełki" sprowadzają nasi cudowni Janusze biznesu 🤭
Proste że kupisz z przebiegiem 100 albo 150k 10letnie auto ale będzie dużo droższe. Sam siedzę w temacie i kupowaniem w Polsce bym sobie nie zawracał nawet glowy
Ale jak przekręcasz nawet elementy w kolorze to na śrubach ślad zostaję chodzby w nasadkę nakład rolkę papieru do d....y Jak śruby ktoś pomaluje widać zrobi zaprawki widać także nie jest prosto oszukać kogoś kto ma pojęcie.
Progi faktycznie podejrzane, ale reszta to juz czepianie się na siłę. Dwunastoletnie auto i zarzut, że skóra na boczkach foteli jest do odświeżenia... Też mam A5 z podobnego rocznika i z odrobinę większym przebiegiem. Lewy boczek będę musiał za chwilę podkleic bo się zwyczajnie przetarł. Szybę też mam wymienioną, bo jak się robi prawie 200 tys km w 12 lat to w tym czasie spod kol innych aut lecą kamienie, a wycieraczki przesuwają się po tej szybie pewnie z milion razy. Mnie by odrzucily te mody udające, że to RS i nowszy rocznik (inne lampy), ale skoro widać to na zdjęciach w ogłoszeniu, to trudno przy oglądaniu samochodu robić z tego zarzut. Generalnie mam doświadczenia w sprzedaży poprzedniego samochodu, który też miał ponad 10 lat. Przyjechała para że znajomym mechanikiem. Mechanik obejrzał, zadał kilka pytań i mówi im - bierzecie. Widzę, że facet już by wziął, ale babka zaczyna szukać - A tu jest odprysk! A tu jakaś lekka obcierka na feldze. No nieeee... Muszą się zastanowić. Ok, ja rozumiem, że ktoś rozważa x samochodów (z potężnym budżetem niecałych 20 tys zł), ale oczekiwanie, że znajdzie samochód z przebiegiem prawie 200 tys, w którym wszystko wygląda jak z fabryki, s jednocześnie nic nie było odświeżane, lakierowane, czy wymieniane to dla mnie powód do uśmiechu. Następnego dnia zadzwonili, że się decydują, ale auto bylo już sprzedane. W obecnej A5 chciałbym odświeżyć maskę (pełni odprysków) i zamalować dwa większe odpryski po bokach, ale ciągle się waham, właśnie ze względu na takie sytuacje. Panie! Szyba wymieniona, maska malowana, to to pewnie się z TIR-em zderzyło, a pan chce nas zabić sprzedając taką trumnę na kołach. Dlatego apeluję, miejmy oczekiwania adekwatne do budżetu. Oczywiście, że ukrycie wypadkowej przeszłości jest niedopuszczalne, ale czepianie się, że po 12 latach normalnej eksploatacji auto nie wygląda jak z salonu jest niepoważne. No nie wygląda, dlatego kosztuje 10% ceny nowego.
Nie chodzi o czepianie się, musisz zrozumieć, że zadanie naszych Ekspertów to przekazanie potencjalnemu nabywcy jaki jest stan samochodu. Klient nie przyjeżdża na miejsce oględzin tylko wysyła jednego z nas. Później Tomek, Dominik, Michał lub inny z ponad dwustu naszych Ekspertów opowiada Klientowi co stwierdził na miejscu, żeby Klient mógł dostać informacje z niezależnego źródła (bo sprzedawcy nie informują o wadach). Klient dostaje relację, dostaje zdjęcia, pomiary i opis z podsumowaniem czy Ekspert kupiłby takie auto. Decyzja i tak zostaje Klientowi i to on musi się temu subiektywnie przyjrzeć, zestawić oczekiwania z ceną i tym co spotka na miejscu jeśli zdecyduje się samemu przyjechać. Dziękujemy za dłuższą wypowiedź :) Pozdrawiamy!!!
@@motocontroler_SprawdzamyAuta Trochę nieszczęśliwie to sformułowałem, ale odnosiłem do oczekiwań kupujących. Rozumiem, że Waszą pracą jest zaznaczenie każdego odstępstwa od ideału, a w gestii kupującego pozostaje to czy uzna to za problem czy normalne ślady eksploatacji auta. Po prostu przypomniała mi się wizyta pary, o której wspomniałem. Czyli jakieś dziwne podejście, że kilkunastoletnie Audi/BMW/Mercedes powinno wyglądać jak nowe, a jeżeli nie to albo 5 razy dachowało, albo milion kilometrów przejechało już 5 lat temu ;) No nie miejmy takich oczekiwań i zamiast patrzeć czy felgi są w idealnym stanie skupmy się na stanie technicznym i bezwypadkowosci samochodu. Tak jak pisałem, nawet nie wiem czy robić korekty lakieru (w jednym miejscu będę musiał, bo uszkodzenie jest głębokie), bo sprzedając samochód będę musiał i tak tłumaczyć czemu to nie zostało pomalowane albo czemu zostało :p Pozdrawiam :)
@@Tenktory Te argumenty o wnętrzu bardziej niż w stronę czepiania się 12letniego auta powinny nas skierować w stronę jego przebiegu. Moja ma 207k aktualnie i po wnętrzu tego nie widać. Miałem też kiedyś możliwość porównać sobie 2 praktycznie identyczne A8 z rocznika 2003/2004 z W12 pod maską. Obie o bardzo zbliżonym przebiegu ~250k. Różnice? Jedna wnętrze miała zdezelowane, a druga jak nowe. I to nie był poziom zdezelowania odpowiadający po prostu zaniedbaniom tylko zużyciu.Po prostu jedna miała pewnie realnie z 500k przejechane... :D
Ogólem dużo rzeczy wyssane z palca bądź internetów. Osobiście mam a6 z 2010 roku 3.0 tdi w quattro, automat 240 koni. Auto kupiłem od drugiego właściciela z Niemiec. Zaznaczę osobiście przy około 200 tys km. Autem pojechałem na jazdę próbną oraz do serwisu, tak mówię po niemiecku. W serwisie nie było nic niepokojącego. Po serwisie pojechałem do zakładu lakierniczego żeby spardzic powłoki. Wszystko orginal. To nieważne. Ważne jest że Autem jeżdżę ponad 4 lata, obecnie mam 327 tys olej wymieniam ma liquid Molly long life co 10, Maks 12 tys oraz olej w skrzyni co 60-70. Rozrządu do dziś nie słychać. Ogólne auta spoko, dorgie w utrzymaniu. Do dziś wymieniłem egr 580 zł, tarcze klocki przód oraz tył plus minus 2 tys złoty tarcze ate power disc, wymiana oleju w skrzyni z olejem około 1000 zł. Napinacz paska osprzętu 340 zł bodajże. Ogólne przyjemne auta ale drogie w utrzymaniu. Każdy ma to co chce i bardzo zależy jak kuoi. Z kolei fakt że ta a5 z filmu to porażka P. S bym zapomniał, łożyska przód około 670 zł
Jeśli Was to zainteresowało więcej o nas jest tutaj: motocontroler.com/
Mogłbym się dowiedzieć w jakim pojeździ pań siedział Pan podczas wypowiedzi? Pozdrawiam serdecznie
@Grzegorz Winiarski stawiał bym na serię 5 prędzej 😉
@@kamilturzynski7140 BMW E61 TOURING
Jaka cena jest za sprawdzenie samochodu?
@@grzesiek07 W tym linku znajduje się pełny opis oferty z cennikiem: motocontroler.com/zamow-usluge/ Pozdrowienia.
12 letnie Audi DIESEL z Niemiec od polskiego sprzedawcy z "przebiegiem" (stanem licznika) 160-190 tys. To wystarczy, by sobie nie zawracać głowy.
190tyś to mają 3 letnie audi nie rzadko
500tys km jak nic :)ulep :)
Dwa tygodnie temu kupiłem a5 8t fl 2014 3.0tdi 210k km pozdrawiam :) kupiony od Niemca
@@tomaszbogusz7240 cofnięty 3x :D
To ile rocznie robisz 30,40tys kilometrów?
W latach 90 na giełdzie w Słomczynie usłyszałem jeden text sprzedającego, który utkwił mi do dzisija "panie dzieci w przedszkolu się bije a pan chcesz nie bite auto" Zawsze interesowało mnie jak bardzo szczegółowo wygląda takie badanie auta i powiem że szacun za wnikliwość , dociekliwość i zaangażowanie i wiedzę.
Dziękujemy! Pozdrowienia.
w 2008 r kupił Dyrektor dużej firmy z salonu w Monachium, po 4-5 latach sprzedał młodemu niemieckiemu wolfowi po znajomości, ten z finezją germańskiego oficera auta nie szczędził, po licznych lanserskich wyjazdach stał się nieunikniony cud. Helmut przecenił swoje umiejętności na Nurgburgringu z Forzy na ps5 i spadł z bawarskiej skarpy wprost do rześkiego potoku. uszedł z tego ale Audidi niekoniecznie. Magikiem nie jest więc sprzedał te kupkę blachy za kilka tys ojro do młodego zdolnego kreatywnego z mazurskiej wsi, który ze szwagrem w jego warsztacie już mieli na to pomysł..
xDDD
Hassan trzymał dla syna
Ten samochód jest takim alchemicznym ucieleśnieniem wręcz rzekłbym dowodem o wadze historycznej, który potwierdza całkowicie władzę nad materią oraz jest wyrażeniem mistrzowskiego kunsztu wykonania naszych Mirków. Samochód ten nie jest fabrycznie bezosobowy I wcale nie ukrywa rodowodu a nawet pyszni się detalami świadczącymi o swym pochodzeniu. Dumnie poświadcza geniusz naszych Mirków do tej samochodowej chirurgii gdzie z wielu ciał zszywamy nowy byt. Z substancji Ziemskiej pozyskał metal, który rzucił na boskie kowadło a swym młotem, najskrytsze myśli przekuwał w kształty I technologię a potem czystą lawą z góry Idua do bieli rozgrzaną w najgłębszych czeluściach progi wykute szpachlował boskimi rękami jakoby ojciec swe dziecię glaszcząc tulił do piersi a potem z Audiańskiej tęczy kolor rzucił na kształty a w najdalszej głębinie perłę ze Zgorzelca pozyskał, którą na pył starł w szczękach mitycznego Bremboo I tchnął odblask perłowy w kolor tęczy wykradziony.
Widać talent. Może jeszcze kiedyś zagości w komentarzu, gdy będzie ku temu wystarczająca sposobność? ;) . Pozdrowienia!
OMG co za ulep, że ludziom nie wstyd....Tyle niedoróbek przy takim aucie za takie pieniądze, szok....
Sprawdzenie auta przed zakupem to najważniejsza czynność, dobrze, że są tacy doradcy. Brawa
Można ominąć wiele problemów kupując auto w ASO.
@@hajerprzodowy133 dobrze ze mamy takich bogatych zbawców świata jak Ty, dziękuje w imieniu każdego bo bez Ciebie byśmy pewnie jeździli jeszcze na kwadratowych kołach.
Matactwo na maxa 😧 Bravo za zdemaskowanie !!! 👏👍👊
Totalny smietnik. Dzieki za film.
Podaj win tego ulepa by przynajmniej twoi widzowie się nie nabrali
Drogi Panie najgorsze jest to że ktoś inny kupi te auto.
Pzdr.
Ma Pan rację, zresztą przypomina nam się przypadek jednego z naszych Klientów, któremu pół godziny tłumaczyliśmy, żeby samochodu nie kupował bo w raporcie była masakra. Nie poskutkowało, samochód kupiony. Po pół roku odezwał się do nas. Samochód zabrała policja.
Ale cena pewnie kusiła 😁
To auto, te auta- liczba mnoga
@@joannaratkowska5574 wypierdalaj no name
dlaczego najgorsze? a od kiedy jeden noname z Irkucka martwi sie o innego noname z Kozinki Dolnej czy przepłaci czy nie? Co za fałsz i obłuda, prawa popytu o podaży się kłaniają, a nie porady co ma zrobic ten przygłupi kupujący. Za długo wy w tej komunie byli, za długo
Od razu widać że ulep, takie egzemplarze stylizowane a'la coś tam należy omijać szerokim łukiem, stan foteli wskazuje na bardzo duży przebieg.
Niestety sam się o tym przekonałem. W plecy min. 5 tys z automatu oraz czas i nerwy. W przypadku kupna kolejnego auta tylko oryginał bez żadnych dokładek czy elementów wyraźnie świadczących o cięciach w utrzymaniu.
Dobra robota , dobrze ze sa tracy ludzie jak Wy na ktorych wiedze mozna sie zdac przy kupnie auta . Pozdrawiam
Jak to fajnie mądrego posłuchać.
Dziękujemy! Pozdrowienia
kolejna super okazja stan perfekcyjny , pachnie nowością haha
I przebieg ustawiony modelowo na 183.000. Nic tylko brać :)
Za próbę sprzedaży takiego złomu powinno się iść siedzieć na kilka ładnych lat
Jednego powiesić dla przykładu
Podpinam się pod to. Coś mi się wydaje że sprzedający prowadzi autokomis. I prawdopodobnie każdy oferowany przez niego pojazd jest w takim stanie jak ten o ile nie gorszym. Za handel takimi złomami to się powinno dostawać takie wyroki jak np. za dilerkę 1 kg kokainy czy posiadanie 8 szt nielegalnej broni palnej typu SWD Dragunow. Wtedy może coś by takich cwaniaków nauczyło. To przez tych krętków bladych jest ta zgnilizna!!!
Bardzo Cieszą Mnie takie materiały od Was! Robicie swietna robotę dla klientów. Pozdrawiam
Dziękujemy! Pozdrowienia.
Oh jak dobrze ze mieszkam w UK
Klasyk...dzwon podstawą tuningu
Lampy po lifcie, rs w dieslu nie no śmiech na sali xD
to jest tylko stylizacja na rs, co nie zmienia faktu, że to mina :v
Nie lampy, a cały przód
Rzeźba Rzeźba
I taka wiara psuje renome aut które są sprowadzane i naprawiane...
I myślą ze kazde auto to rzeźba...
Pozdrawiam świadomych
3.0tdi w manualu stylizowane na rs. Wstyd jeździć
No i co z tego... Do mojego porsche 997 założyłem gaz i też jeżdżę. To przecież tylko samochody.
Po nowym roku kupuję nową Dacię Duster 1.3, 150 koni, 4x4. Dziękuję za tę wypowiedź.
Dzisiaj zamówiłem, odbiór pod koniec marca.
Nie nie ... tylko nie Dacia ... kumpel ciągle z tym do serwisu jeździł ... a jak od ojca dostał na wyjazd 4-letnie Mondeo ( Dacia w serwisie stała)... to aż się zdziwił że tak komfortowo można po Polsce jeździć.
Nie kazdy chce jezdzic nie wygodnym samochodem co nie znaczy zeby kupowac gruza😀
Jak ten trup na 183 tys km to jestem święty.
Sprawdziłem jednak Jesteś swiety
@@martin29786 Yupieeee :E
Na kole zapasowym,którego i tak nie ma
Bardzo fajna i rzeczowa analiza. Dla mnie super sprawa. Co zaś do takich "sprzedawców" to całe szczęście że kupujący zgłosił się do fachowców o opinię, bez tego miałby ładną skarbonkę w wersji RS :-).
Pozdrawiam
Padlina 🪓🤯
Pełna fachowość super kanał I świetny fachowiec
Dziękujemy za miłe słowa. Pozdrawiamy!
Taki fachowiec, że nie stwierdził że samochód przedliftowy, a ma przód po lifcie. 😂 Jak to mówi, troszeczkę słabo.
Poświęciłem 12 minut by dowiedzieć się za ile było sprzedawane auto. Niestety bez tej kluczowej informacji cały film i to narzekanie traci sens.
nie , nie traci .... doprowadzenie takich ruin do stanu, to często wartość rynkowa takiego auta
Rozmawiamy o 13 letnim lpojeżdzie, tak jakby to był 2-3 latek. Nie ogarniam tego sprawdzania. Jak kupujesz 13 letniego lumpa to cena albo pasuje albo nie. Pewnie jeszcze był najtanszy na oto i spodziewali się że stan kolekcjonerski. Jedyne co mam do zarzucenia to ten rocznik.
@@najlepszyzjaro 13 letnie auta niekiedy też kosztują. I chyba warto wiedzieć co się kupuje żeby nie wyjść jak Zabłocki na mydle.
Prawda jest taka że na każde auto znajdzie się kupiec nie ważne za ile i w jakim stanie ktoś się napali bo fajnie wygląda i tyle w temacie dlatego warto dobrze sprawdzić przed zakupem
Naszym zdaniem w przypadku używanego samochodu powinien być standard, że oferta jest wystawiany z raportem z oględzin wykonanym niezależnie. Klient zapozna się z raportem, stwierdzi czy cena jest adekwatna i kupi albo nie kupi.
@@motocontroler_SprawdzamyAuta ponad połowa z ogłoszeń w naszym kraju nie miała by sensu hehe bo prawda jest taka że u nas mało kto dba o auto przed sprzedażą hehe
Agent Kellerman pojawił się w Polsce 😎
Dobre auto kosztuje swoje pieniądze. Na okazje nie ma co liczyć. Cena auta jest adekwatna do jego stanu technicznego. Zawsze sprawdzamy auto, a to kosztuje, ale zabezpiecza przed wbiciem się na minę. Pozdrawiam.
Masz rację,dlatego ja swoje BMW nie mogę sprzedać.
@@patryksu1127
Musisz wziąść poprawkę na pandemię covida. Ludzie się boją wyjeżdżać. Na jesieni ciężej sprzedać. Jesienne wieczory wypełnij przygotowaniem auta, czyli polerka lakieru, zwłaszcza przód. Musi być efekt - Och. Na wiosnę będziesz miał więcej szczęścia. Powodzenia.
Ładny ulep...
Po prostu ulep jakich wiele w ogłoszeniach.
każde audi to pułapka:)
Logo RS5 mogl sobie darować z grilla.
Logo to jeszcze, te lampy z polifta, to jest dopiero obciach xD
Prędkość odtwarzania 1.25 i patrzamy.
trafione w punkt , ale chłopaki się wyrobią. Widać, że mają pojęcie ;)
jak dla mnie 1.5
Jadaje 2x
@@Qba12345 2,5x
Zdecydowanie 2.0
To są auta wysokiego rezyka 👍🏼🤔😀
183 tys km to ta audica miała 500 tys km wcześniej...
No tak, przecież mnóstwo ludzi kupuje dwudrzwiowe coupe żeby nimi robić 70 tys rocznie. Porównaj średnie przebiegi A4 z A5 albo BMW 3 z 4. To akurat jeden z niewielu plusów tych aut. Większość ma zdecydowanie niższe przebiegi niż sedany. Nie mówiąc już o kombi.
Bzdura bez sensownych argumentów
Tylko często ten niższy przebieg w coupe bardziej zmęczyło auto niż 3x wyższy w aucie rodzinnym :)
@@ukasz5357 Tego bym się obawiał np w E92 335i, ale A5 z 3.0TDI kompletnie się nie nadaje do upalania ;)
@@Tenktory Oczywiście, ze takie auta jak coupe w dieslu kupuje się do robienia duzych przebiegów. To moglo byc np auto firmowe kadry wyższego szczebla kierowniczego w jakiejś bogatej firmie i ma nalatane z pół miliona kilometrów. Co z tego, że jeżdziło głownie po autostradzie, jak przebieg i tak zrobi swoje. Potem nastąpił jakis wypadek i wymiana auta na nowe. Kto bogatemu zabroni? Szrot po wypadku odkupił Mirek handlarz przedsiębiorca i teraz wciska ludziom wała. Jeżeli ktos kupuje takie coupe dla szpanu i stać go na to, zapewne wybierze jakies benzynowe V8, jak ktoś wybrał diesla to zapewne po to, żeby kręcić kilometry. Dziwi mnie, że nie którzy nie mogą tego pojąc i kupują takie 10 letnie "perełki" z przebiegami rzędu 200 tys km, a potem jest płacz, ze to robione, tamto sue psuje itd itp. W takim 10 letnim dieslu z zachodniej Europy nie ma 200 tys km tylko co najmniej 2 razy tyle. Zrozumcie to ludzie.
Fajny film , audi ulep.
ulep
Ile cenili to auto?
Tak to w Polsce jest, wszystko się zrobi, podpicuje i pójdzie dalej.
Np w Danii po szkodzie całkowitej samochód już nie może wrócić na drogi, w każdym razie duńskie 😉
Bez sensu. Często szkoda całkowita jest przy stosunkowo małych uszkodzeniach. Sam jeżdżę fabia po kolizji gdzie lekkie uderzenie przodem w przyczepkę uszkodzony prawy reflektor , zderzak , maska, błotnik i pas przedni. Podłużnice całe jak i obie chłodnice. Szkoda całkowita i naprawiony w ASO skody za 8 tys zł na zamiennikach i jeżdżę bez problemu. Nawet poduszki nie wystrzeliły a wiem że są bo samochód w rodzinie od nowości.
Gruba mina... Czekam na następny film
niezły ulep
Sami fachowcy w komentarzach :-D a pewnie sami jeżdżą autobusami albo targają z buta :-D Auto z odcinka to kibel nie podlega to dyskusji ale bardziej rozwala mnie podejście ludzi którzy oczekują fury typu Audi BMW itp za 20-30tys w stanie salonowym. Wiadomo że wiele będzie do zrobienia a ludzie za grosze oczekują stanu jak z salonu, powodzenia :-D
Nufka w huj.
To itak kupuje się żeby sąsiad, koledzy zazdrosciły, a laski się ekscytowały - jest popyt na takie, wmiare tanie to to jest :-)
Ktoś ma takie auto i tu kierownica, tu opony, tu lampy, tu klima... Nie trzeba się znać na autach żeby uciekać !
Brajan do babci na wieś by zajechał i by babcia z szoku nie wyszła jaka fajkowa fura 😂 ogólnie lubię bardzo motocontrolera bo są amatorzy ulepów nadal. Szacunek za odcinek. Pan Tomek zawsze fachowo i na luzie. Pozdrawiam
Mam się odnosić z szacunkiem do oszusta? Ich ryje powiny byc pokazywane w wiadomościach. Codziennie.
Kolega zdziwiony jak by się wczoraj urodził, welcome in Poland. Zdziwił bym się jak byś znalazł coś takiego w stanie idealnym
:) sprawdzamy dziennie kilkadziesiąt samochodów także nic nas już nie dziwi. Pozdrowienia.
@@motocontroler_SprawdzamyAuta dobrze, że Pan to przedstawił, ten samochód to jest jeżdżący złom.
Po prostu ulep od handlarza
Te auto gdzieś już było pokazane jaki ulep. Chyba ma FB ktoś go wstawił i opisał że mina.
Panowie! Czasy wyjazdu po auto na zachod minely. Mamy 2020 a nie poczatek lat 90tych XX wieku. Dzis wystarczy pojechac do wawki czy Poznania do jednego z kilkudziesieciu skladow aut poleasingowych i mozna w tych samych pieniadzach lub taniej kupic salonowy, bezwypadek, z pelnym serwisem i gwarancja. w dodatku bez umowy na niemca...
Jeśli mowa o autach 3 Max 5 letnich to się zgodzę ale jeśli ktoś ma do dyspozycji np do 20000 to niemieckie auta mają bardzo często książkę serwisową do konca,Niemcy nie oszczędzają na eksploatacji .Kupując w PL ,w 90 proc ostatni wpis jest przed sprowadzeniem do PL.
Tak tylko dodaj,że brakuje połowy wyposażenia
@@jarekp1986 no ta bo w de tj tylko turki jeżdzą
Doradcy tacy czy inni świetnie, że są... ale nic nie zastąpi zdrowego rozsądku, którego ewidentnie brakuje polskim klientom.... Przede wszystkim jeśli kupujemy w Polsce w cenie okazyjne lub średniej to już jest coś nie tak... Przebiegi rzędu 150-200tys km w aucie 8-13 letnie z silnikiem diesla w cenie okazyjnej lub średniej też są conajmniej mało realne... Chcesz kupić dobre auto bezwypadkowe z małym przebiegiem.. Zajżyj na portale zagraniczne przelicz na złotówki i wtedy ewentualnie w podobnej cenie szukaj w Polsce... I tu problem wtedy okaże się, że trzeba dać za samochód tyle ile Polak nie chce dać... Więc zostają mu do wyboru same miny...
Handlarze i nie tylko potrafią takie gnioty sprzedawać, że niekiedy i amator potrafi trafnie ocenić. Kiedyś kolega poprosił żebym z nim pojechał obejrzeć auto, a sam słabo się znam, ale chciał tak, co dwie głowy tonie jedna. Tak się napalił, że nie widział żadnych wad. Ja zauważyłem w komisie, że auto ma dwie szyby inne, różne nadkola i inne dziwne rzeczy. Ledwo kolegę powstrzymałem, ale kiedy wrócił do domu, nie wytrzymał, wrócił i je kupił 🙃 Finalnie skończyło się wymianą silnika, później skrzyni biegów, porażka, ale nauka do końca życia. Teraz bez oględzin fachowca nic nie bierze.
Kurde, jakby jeszcze ta kierownica działała, cena była dobra i sprzedawca szczery to można brać, ale tak to lepiej z daleka.
Mega pozdro!
i te lampy z tyłu.. plus z klimą coś nie tak.
Powodzenia w sprzedaży :D
Niezła mina.
Ulep znajdzie nabywce znam wielu co kupuje oczami zrobi cenę i się sprzeda
Wogole jaki motyw... kilkuletnia uzywka stylizowana, klienci tego pozadaja... :x
Ulep. Wspolczuje komus kto kupi ta A5. Zacnie musiala dostac, ze ktos te wszystkie zmiany wprowadzal :) No i ta kierownica. Zmieniac kiere i nie podpiac jej jak nalezy bo za drogo. Zart 😅 100m z dala od takich "ofert".
Zbieżność w kołach zajebista, opony od środka jakby nożem scinane
ktos kupi to g... zalozy nowe i sie zdziwi ze po 10tys km od wewnatrz beda lyse.
To nie od zbierznosci
Powiem tak to auto to jest ulep po przeszczepie
Następna sprawa na Rs trzeba mieć monetę a nie jakaś atrapa Rs nie klient S albo S-line kupi bo to nie wypada atrapa jeździć 3.0TDI RS
To auto to gruz kodowanie multifunkcji tempomatu to idzie ogarnąć VCDS-em a on nic lipa totalna taka moja opinia pozdrawiam
PTU i wszystko jasne moje okolice
Turek?
Panie to auto Frankenstein-a tam tylko sprzedawcę wsadzić do środka i do kasacji.
183 cyganometrow
Jest taka podstawowa zasada - "dzwon podstawą tuningu" 🤷 Jak widzę takiego ulepa (czyli niby S, albo RS, a jednak zwykle A), to od razu zamykam ogłoszenie i idę dalej 🙂 Szkoda czasu...
To już kwestia indywidualna, ja np. posiadam a5 w 3.0 i zrobiłem cały polift, nie dlatego że był dzwon tylko po prostu wygląd przedlifta z poliftem to nawet nie ma co porównywać, chociaż z drugiej strony już dawno wybiega poza lift a bardziej projekt :) Ale często właśnie tak jest że ludzie po dzwonie kombinują, tym bardziej że zamienniki zderzaków ,,rs" do wersji zwykłej jest nawet tańsza niż oryginalny s line :P
@@MrKublur kupa gówna... taka modyfikacja...
@@EE-qt5ec a silnik 1,8, takze chuj nie robota. wogule sline zewnetrzny to wiocha i jest brzydki. Wewnetrzny natomiast super (kieocnica+ podsufitka + fotele).
Super komentarz,
Pozdrawiam
Dziękujemy i Pozdrawiamy!!
zderzaki raczej są chińskie ala-RS, rs ma szersze błotniki przód i tył przez co albo wrzuca sie chinola albo zwęża się ori rs, w co wątpię :)
Ja mam w swoim A5 310 tyś najechane i lepiej wygląda niż ten kibel
Ta. Mam Audi A6, jestem 2 właścicielem w Polsce - auto salon Polska. Przebieg 380 tyś rocznik 2010 3.0 TDI. Gdybym chciał je sprzedać, to dowiedziałbym się, że jest ulepem, bo NIE MA AUTA, które przy takim przebiegu nie było robione. Moje miało 5 stłuczek (trzy razy wjechali mi w dupę, raz dziadek wymusił i uszkodziłem prawy przód i raz pierwszy właściciel dostał przycierkę po całości lewego boku). Wszystko robione salon AUDI, z wyjątkiem dachu, który pomalowałem sam (kamienie uszkodziły rant dachu na łączeniu z przednią szybą - szyba zbita - wymieniona na nową - boże NIEORGINALNĄ). Panie motocontroler, no ulep jak nic. Bo dla was auto 10-15 letnie musi być igła. Dlatego dalej nim jeżdżę, bo jak mam się wk...... przy sprzedaży to wolę dalej użytkować. Nie oceniam tego egzemplarza, bo możliwe wspawy to już kryminał, ale jestem ciekaw jak oceniłby Pan mój samochód, o który dbam i rocznie wkładam w części zamienne od 7-15 tyś (wymieniam wszystko na części oryginalne AUDI zanim jeszcze się rozpadną - do dzisiaj trzyma się drogi jak nowe z salonu). Później na Allegro są dwa samochody, składak totalnie niedoinwestowany (najczęściej sprowadzony) i moje, o które dbam bo wożę nim rodzinę. Później zdziwienie potencjalnego klienta, skąd różnica w cenie - śmiechu warte. Dlatego myślę, że dojadę do tych 500 tyś i wtedy się zastanowię co zrobić.
Dobre te silniki? Slydzalem ze 3.0 diesel z bmw to bardzo dobra jednostka tzn. Robi duze przebiegi
@@dareksasasa7589 silnik 3.0 z A6 C6 to ostatni panzerwagen - ostatni dopracowany i niezniszczalny. Nie oszczędzam go, chodzi jak żyleta. Choć wymieniałem już 2 razy łopatki kolektora (koszt jakieś 800 z wymianą), do tego sondę lambda, chłodniczke recyrkulacji spalin plus jakieś czujniki na kolektorze - koszt koło 3000. Przejechałem nim 300 tys km. Oleju nie bierze - wtryski odpukać oryginalne i chodzą bez zarzutu. Moim zdaniem bardzo udana konstrukcja.
Nie zastanawiaj się nic zamknij oczy i wal do miliona
Hahaha, toż to jakiś niespełniony sen zakompleksionego buraka... tdi stylizować na rs5, komedia. Stanie na światłach, zakopci, zaklekocze, a do 100tki zrobi go byle mocniejsza Kia czy Hyundai.
Nie wiem czy go tak łatwo zrobi kia bo to auto może mieć na serii 300km
Dzięki za info
Czy ten samochód jest jeszcze dostępny? Jestem bardzo zainteresowany zakupem
Blachy PTU - powiat turecki -wlkp, w tym momencie wszystko staje się jasne. ;) Ogólnie auta na PTU to przeważnie szroty, katowane przez młodzież, lepione z trzech, bądź jeżdżone na czerwonym. Obeznani z wiedzą jakich powiatów unikać. Pozdrawiam. ;)
Wszystko zależy od człowieka nie powiatu itd.
Krotko mówiąc szrot sprzedaje też auta ale bym się wstydził takie, coś, mieć I sprzedawać
Dlatego auta tylko nowe!
a nie... czekaj... gosciu kupil mercedesa za duza banke i go znosi hehe
Jasne idź i kup nowy samodód w salonie z silnikiem V6 240KM i stałym napędem 4x4. Na pewno będzie taniej.
@@RotorRotorowicz nie chodzi o taniej tylko pewniej a jak kogoś stać to jaki problem
@@przemeksocha1186 Rozumiem ale nowy z salonu dla większości normalnych ludzi to będzie coś w stylu Skoda 1,2 turbo. To ja już wolę to Audi V6 bo stać mnie na pewien poziom ryzyka napraw.
@@RotorRotorowiczpewnie że tak nie wszyscy chcą jeździć V6 niektórym wystarczy zwykle 1.2
@@przemeksocha1186 Ja to wiem i rozumiem, komuś wystarcza 1,2 a bardziej mu zależy na nowym samochodzie. Oczekuję tylko zrozumienia i akceptacji faktu że niektórzy wolą starszy a mocniejszy. Ja wg innego sposobu kalkuluję koszty i np gwarancję uznaję za dodatkowy koszt a niekoniecznie zysk. Gwarancja powoduje, że musisz bardzo słono przepłacać za przeglądy robione w dodatku przez dyletantów. Wyegzekwowanie gwarancji w razie poważnej awarii to także duży kłopot i spore ryzyko że się nie uda. Jeżeli ktoś świadomie kalkuluje co lubi a na czym mu nie zależy i zarządza ryzykiem posiadania lub nie posiadania gwarancji to jest OK nawet jeśli wybierze SUVa z silnikiem 1,0.
2020 a ludzie nadal wierza w 15 letnie diesle z 200k przebiegu XD
200 tyś od wymiany oleju
Ja mam 6 letnie ato z takim przebiegiem
@@sawomircerajewski2506 zdążają się takie auta znam 2 przykłady takie wiec da się do pracy 12 km po pracy do domu weekendy na działce 11 km czasem i tyle.. disle
Ładny, zadbany, jasny środek E61
To taki polski fenomen ze ludzie kupuja 12-letnie i starsze auta. I taki nowy polski zawod - detektyw samochodowy.
Jak rozpoznac czy szyba byla wymieniana?
Ładna mina! Skarbonka! I kup tu samochód używany, to lepiej kupić nową Dacie .
raczej nie ;) chyba ze dacia planujesz 7 lat jezdzic ;D
Takiej usługi brakowało kiedyś mi na rynku. Na Pana stronie cena 500zł za pakiet wydaje się być w porządku gdy faktycznie mamy przejechał poł Polski i się rozczarować. Jak Pan sprawdza podwozie? Korzysta Pan z kanału? Wleciała subskrybcja
Dziękujemy. Tak w pakietach Complex i Maxi organizujemy serwis i oglądamy pojazd na kanale. Pozdrowienia.
Witam działacie na terenie całej Polski?
Ale ulep...
Ahh i ten wkręt w baganizku :) widać że w Polsce końcowo składany xd
no to uniwersalny kołek montażowy w PL :D
Fajny egzemplarzyk
Hej z innej beczki w jakim aucie jesteś??
Ulep składany z 3, wszystko do roboty. Najlepiej niech spowrotem jedzie lorą tam skąd przyjechało. I takie oto "perełki" sprowadzają nasi cudowni Janusze biznesu 🤭
Proste że kupisz z przebiegiem 100 albo 150k 10letnie auto ale będzie dużo droższe. Sam siedzę w temacie i kupowaniem w Polsce bym sobie nie zawracał nawet glowy
Przypomina mi się film Wielki szu ,jak ten uczeń Nowickiego w pewnym momencie pyta ....jak to ,to w tym kraju wszystkie karty są znaczone??:))))
Widać odrazu po przeróbkach że ulep i bity bo po wypadku zawsze jest myśl żeby ulepszyć auto a tu ewidentne ktoś chciał miec rs w dieslu :D
Ciekawe gdzie dziś to auto :)
Ciekawy film! PS: Jaki model mikrofonu Pan używa?
Dziękuję. Mikrofon iRig MIC Lax, dźwięk jest Pana zdaniem OK? Pozdrowienia.
@@motocontroler_SprawdzamyAuta dzwięk bardzo przyjemny, słucham sobie w tle do grania w lola :P
@@marcin19995 nie tylko ja gram w lola i słucham ryż tych rzeczy xD
@@marcin19995 to samo XDD doslownie kilka min temu hahaha
Ale cena na pewno super dlatego kupujący wezwał fachowca żeby to sprawdził,ludzie jak chcecie kupic dobre auto to trzeba zapłacić .
Ładna mina
Ale jak przekręcasz nawet elementy w kolorze to na śrubach ślad zostaję chodzby w nasadkę nakład rolkę papieru do d....y Jak śruby ktoś pomaluje widać zrobi zaprawki widać także nie jest prosto oszukać kogoś kto ma pojęcie.
PTU Turek blaszki?
Progi faktycznie podejrzane, ale reszta to juz czepianie się na siłę. Dwunastoletnie auto i zarzut, że skóra na boczkach foteli jest do odświeżenia...
Też mam A5 z podobnego rocznika i z odrobinę większym przebiegiem. Lewy boczek będę musiał za chwilę podkleic bo się zwyczajnie przetarł. Szybę też mam wymienioną, bo jak się robi prawie 200 tys km w 12 lat to w tym czasie spod kol innych aut lecą kamienie, a wycieraczki przesuwają się po tej szybie pewnie z milion razy.
Mnie by odrzucily te mody udające, że to RS i nowszy rocznik (inne lampy), ale skoro widać to na zdjęciach w ogłoszeniu, to trudno przy oglądaniu samochodu robić z tego zarzut.
Generalnie mam doświadczenia w sprzedaży poprzedniego samochodu, który też miał ponad 10 lat. Przyjechała para że znajomym mechanikiem. Mechanik obejrzał, zadał kilka pytań i mówi im - bierzecie. Widzę, że facet już by wziął, ale babka zaczyna szukać - A tu jest odprysk! A tu jakaś lekka obcierka na feldze. No nieeee... Muszą się zastanowić.
Ok, ja rozumiem, że ktoś rozważa x samochodów (z potężnym budżetem niecałych 20 tys zł), ale oczekiwanie, że znajdzie samochód z przebiegiem prawie 200 tys, w którym wszystko wygląda jak z fabryki, s jednocześnie nic nie było odświeżane, lakierowane, czy wymieniane to dla mnie powód do uśmiechu. Następnego dnia zadzwonili, że się decydują, ale auto bylo już sprzedane.
W obecnej A5 chciałbym odświeżyć maskę (pełni odprysków) i zamalować dwa większe odpryski po bokach, ale ciągle się waham, właśnie ze względu na takie sytuacje. Panie! Szyba wymieniona, maska malowana, to to pewnie się z TIR-em zderzyło, a pan chce nas zabić sprzedając taką trumnę na kołach.
Dlatego apeluję, miejmy oczekiwania adekwatne do budżetu. Oczywiście, że ukrycie wypadkowej przeszłości jest niedopuszczalne, ale czepianie się, że po 12 latach normalnej eksploatacji auto nie wygląda jak z salonu jest niepoważne. No nie wygląda, dlatego kosztuje 10% ceny nowego.
Nie chodzi o czepianie się, musisz zrozumieć, że zadanie naszych Ekspertów to przekazanie potencjalnemu nabywcy jaki jest stan samochodu. Klient nie przyjeżdża na miejsce oględzin tylko wysyła jednego z nas. Później Tomek, Dominik, Michał lub inny z ponad dwustu naszych Ekspertów opowiada Klientowi co stwierdził na miejscu, żeby Klient mógł dostać informacje z niezależnego źródła (bo sprzedawcy nie informują o wadach). Klient dostaje relację, dostaje zdjęcia, pomiary i opis z podsumowaniem czy Ekspert kupiłby takie auto. Decyzja i tak zostaje Klientowi i to on musi się temu subiektywnie przyjrzeć, zestawić oczekiwania z ceną i tym co spotka na miejscu jeśli zdecyduje się samemu przyjechać. Dziękujemy za dłuższą wypowiedź :) Pozdrawiamy!!!
@@motocontroler_SprawdzamyAuta Trochę nieszczęśliwie to sformułowałem, ale odnosiłem do oczekiwań kupujących. Rozumiem, że Waszą pracą jest zaznaczenie każdego odstępstwa od ideału, a w gestii kupującego pozostaje to czy uzna to za problem czy normalne ślady eksploatacji auta. Po prostu przypomniała mi się wizyta pary, o której wspomniałem. Czyli jakieś dziwne podejście, że kilkunastoletnie Audi/BMW/Mercedes powinno wyglądać jak nowe, a jeżeli nie to albo 5 razy dachowało, albo milion kilometrów przejechało już 5 lat temu ;)
No nie miejmy takich oczekiwań i zamiast patrzeć czy felgi są w idealnym stanie skupmy się na stanie technicznym i bezwypadkowosci samochodu. Tak jak pisałem, nawet nie wiem czy robić korekty lakieru (w jednym miejscu będę musiał, bo uszkodzenie jest głębokie), bo sprzedając samochód będę musiał i tak tłumaczyć czemu to nie zostało pomalowane albo czemu zostało :p
Pozdrawiam :)
@@Tenktory Te argumenty o wnętrzu bardziej niż w stronę czepiania się 12letniego auta powinny nas skierować w stronę jego przebiegu. Moja ma 207k aktualnie i po wnętrzu tego nie widać. Miałem też kiedyś możliwość porównać sobie 2 praktycznie identyczne A8 z rocznika 2003/2004 z W12 pod maską. Obie o bardzo zbliżonym przebiegu ~250k. Różnice? Jedna wnętrze miała zdezelowane, a druga jak nowe. I to nie był poziom zdezelowania odpowiadający po prostu zaniedbaniom tylko zużyciu.Po prostu jedna miała pewnie realnie z 500k przejechane... :D
Turek stan umysłu
Ogólem dużo rzeczy wyssane z palca bądź internetów. Osobiście mam a6 z 2010 roku 3.0 tdi w quattro, automat 240 koni. Auto kupiłem od drugiego właściciela z Niemiec. Zaznaczę osobiście przy około 200 tys km. Autem pojechałem na jazdę próbną oraz do serwisu, tak mówię po niemiecku. W serwisie nie było nic niepokojącego. Po serwisie pojechałem do zakładu lakierniczego żeby spardzic powłoki. Wszystko orginal. To nieważne. Ważne jest że Autem jeżdżę ponad 4 lata, obecnie mam 327 tys olej wymieniam ma liquid Molly long life co 10, Maks 12 tys oraz olej w skrzyni co 60-70. Rozrządu do dziś nie słychać. Ogólne auta spoko, dorgie w utrzymaniu. Do dziś wymieniłem egr 580 zł, tarcze klocki przód oraz tył plus minus 2 tys złoty tarcze ate power disc, wymiana oleju w skrzyni z olejem około 1000 zł. Napinacz paska osprzętu 340 zł bodajże. Ogólne przyjemne auta ale drogie w utrzymaniu. Każdy ma to co chce i bardzo zależy jak kuoi. Z kolei fakt że ta a5 z filmu to porażka
P. S bym zapomniał, łożyska przód około 670 zł
Link do aukcji czy ogloszenia powinien byc podany. Czemu ktos ma sie zrobic w jajo.