32 - Treningi - Technika kraula

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 15 бер 2024
  • Kilka porad dotyczących techniki: chwyt wody, oddychanie, pozycja w wodzie.
  • Спорт

КОМЕНТАРІ • 38

  • @FreerunnerPolska
    @FreerunnerPolska  3 місяці тому +3

    Drodzy widzowie, sorry za jakość/nieostry obraz - aparat ustawiony na manual, a ja chwilę przed nagrywaniem materiału zbiegłem z treningu i nie ogarnąłem :P

    • @rav1495
      @rav1495 3 місяці тому +2

      No problemo, dobrze jest

  • @arturdura1746
    @arturdura1746 18 днів тому +1

    Najlepiej wytlumaczony film jaki widziałem dotąd🙂

  • @Fun-hd9dr
    @Fun-hd9dr 3 місяці тому +3

    W końcu jakaś merytoryczna wiedza na Polskim YT .Film kozak dużo wartościowej i praktycznej wiedzy. Fajny kanał bede ślidził

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  3 місяці тому +1

      Dzięki za miłe słowo, mam nadzieję, że materiał się przyda :)

  • @DropHouseOfficial
    @DropHouseOfficial Місяць тому +1

    Kapitalny materiał. W 20 innych na YT nie znalazłem tyle wiedzy co w tym jednym

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  Місяць тому

      O kurde, bardzo się cieszę... dziękuję i powodzenia w treningach!!!

    • @DropHouseOfficial
      @DropHouseOfficial Місяць тому +1

      @@FreerunnerPolska Byłem przekonany, że powolne wypuszczanie powietrza do wody od razy po wdechu to jedyna słuszna metoda. Dzisiaj będę testował wstrzymywanie oddechu 💪

  • @user-cw7wx6pi2q
    @user-cw7wx6pi2q 3 місяці тому +2

    Super👍
    Chyba najlepiej pokazany "chwyt wody" jaki widziałem. Mogę tylko prosić o więcej o pływaniu, bo w polskojęzycznych materiałach jest raczej ubogo. Serdecznie pozdrawiam. Dzięki🙏

  • @JestFajnieToPoCoPsuc
    @JestFajnieToPoCoPsuc 3 місяці тому +1

    Dobra robota . DZIEKI ZA TA WIEDZE

  • @elzbietamamej8028
    @elzbietamamej8028 3 місяці тому +2

    Drugi i bardzo treściwy filmik. Dzięki za przypomnienie, że trzeba robić rozgrzewkę, a po treningu rozciąganie 😁. Ja, jako biegacz, bardzo dobrze o tym wiem, gorzej z realizacją, natomiast przed treningiem pływackim, nigdy tego nie robię. Jadę prosto z pracy, popływam, wychodzę i szybciutko do domu, a tam wiadomo - mnóstwo innych (ważniejszych 😅) spraw do zrobienia. Nigdy też nie zapisuję, że robię jakiś konkretny trening, po prostu jest pływanie, co innego w biegowym (interwały, podbiegi, itp). Oczywiście pływam w łapkach i widzę ogromną różnicę w chwycie wody. Kiedyś oglądałam jakiś filmik trenera chyba z Wrocławia i on tłumaczył, żeby wyobrazić sobie, że przetaczamy dużą piłkę. To mi pomogło zmienić chwyt wody, bo kiedyś robiłam tą eskę. Ósemka też jest fajna, bo trzyma nogi wysoko, co jakoś naturalnie pomaga obniżyć głowę i lepiej się wyciągnąć. Przynajmniej mi się tak wydaje. Czasami popływam w płetwach, co też fajnie obciąga palce, wydłużając stopę. Ale to są moje doznania, bo ja po kilku latach męczenia kraula, bo niestety to mi frajdy nie sprawiało, jak klasyczny, czy grzbiet, postanowiłam kilka miesięcy temu, że zakupię sprzęt i będę uczyć się sama, a ściślej mówiąc z UA-cam i tak natrafiłam na Ciebie. Dzięki za Twoje proste i mega pomocne rady 🤝🤗

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  3 місяці тому +1

      Zgadza się, sam jestem często na bakier z rozgrzewką, chociaż staram się ją wykonywać zawsze przed mocniejszym treningiem. Dobrym sposobem jest też przepłynięcie 200-300 metrów spokojnie, bez liczenia czasu i bez włączania zegarka. Dopiero po tym można dawać ognia :) A z satysfakcją z doskonalenia techniki się z Tobą zgodzę w 100% - też mam zawsze dobre samopoczucie po fajnie przepracowanej sesji. Nie mówiąc o tym, że niezależnie od zmęczenia po rowerze albo bieganiu popływanie zawsze dobrze robi :)

    • @elzbietamamej8028
      @elzbietamamej8028 3 місяці тому +1

      @@FreerunnerPolska Zgadzam się z Tobą. Pływanie po bieganiu, to mega regeneracja. Wczoraj biegłam dość trudny, terenowy półmaraton, dzisiaj popływałam i już czuję się całkowicie zregenerowana.

  • @MrSivucha
    @MrSivucha 3 місяці тому +1

    Super instrukataż tego szukałem..
    Daje Suba zostaje na dłużej
    Pozdrawiam..

  • @przemas9465
    @przemas9465 3 місяці тому +1

    Witam, mam 40 lat i postanowiłem nauczyć się pływać😊 chodzę już jakiś czas na zajęcia z instruktorem nauczyłem się pływać stylem grzbietowym, żabką, a najciężej mam z kraulem. Po przepłynięciu jednej długości basenu jestem już bardzo zmęczony. Po obejrzeniu tego filmu myślę że właśnie problem jest z tym oddychaniem, więc wypróbuję to następnym razem.
    Oby więcej takich filmów.
    Pozdro.

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  3 місяці тому +1

      Dzięki! Ogólnie przyjmuje się, że najtrudniejszym z technicznego punktu widzenia stylem jest żaba - także teraz będzie z górki :)

  • @pitgal
    @pitgal 16 днів тому +1

    Zegarki typu Garmin liczą SWOLF tylko dla ruchu ręki na którą są założone. Więc przykladowy SWOLF 40 dla czasu powiedzmy 30s to sumarycznie 20 uderzeń. Garmin pokazuje wtedy 10 ruchów.

  • @F_mierzwinski
    @F_mierzwinski Місяць тому

    Dzięki za super robotę która wykonujesz poprzez filmiki. Wczoraj ukończyłem triathlon 1/4 Ironman.Dużą cześć treningów opierałem na twojej wiedzy i wykorzystywałem różne podpowiedzi. Super robota i oby tak dalej!💪

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  Місяць тому

      O rany! Wielkie dzięki i cieszę się, że miałeś udany start :) Ja w sezon wszedłem dla odmiany z urazem, więc musiałem nieco zweryfikowac plany, ale chyba wszystko już jest ok, więc dalsza część sezonu - mam nadzieję - pójdzie dobrze :) Pozdro i do zobaczenia na zawodach!!!

  • @Beata-wi3hw
    @Beata-wi3hw 2 місяці тому +1

    Fakt, prawidłowe oddychanie to podstawa! Klasyka mam pod tym względem opanowanego do perfekcji . Przepływam 2 km i wychodzę bez zadyszki i zmęczenia. Nad kraulem musze jeszcze popracować. Cenne wskazówki - dziekuje , skorzystam.

    • @reginadabrowska5428
      @reginadabrowska5428 День тому +1

      Mam take samo na Żabce mogę jechać bardzo długo i oddech opanowany , kraul jeszcze wymaga dopracowania zwłaszcza spalają mnie nawroty koziolkowe

  • @flat-white_
    @flat-white_ 2 місяці тому +1

    Super tłumaczenie, jestem pływakiem a nawet na kanałach o pływaniu tak nie tłumaczą, w detalach. Mam straszny mindfuck z tym właściwym momentem na rozciąganie. Robię rozgrzewkę połączoną z rozciąganiem i wymachami przed treningiem i mi to dobrze robi. Ćwiczenia zapożyczone od zawodowego pływaka. Czyli typowo pływackie wymachy. Tu słyszę, że raczej po treningu rozciąganie i wymachy. Zacząłem czytać po internetach i nawet trafiłem na opinię, że po treningu rozciąganie wydłuży regenerację mięśni i łatwo o jakieś dodatkowe mikrouszkodzenia a nawet kontuzje. Zwariować można. Ja się staram po prostu z wyczuciem te wymachy robić. Jestem już dość świadomy siebie. Sporo trenuję. No i na basen kroczę z kilku kilogramową torbą 4,5 km więc samo to mnie rozgrzewa. Ale jednak nie chcę sobie zrobić krzywdy. Gdy zaczynałem bez rozgrzewki i rozciągania bywały drobne bolesności przez pierwsze minuty. Najgorsze jest to, że samo wprowadzenie rozgrzewki z rozciąganiem 10 min. było dla mnie trudne i cieszyłem się, że się zmusiłem. A tu wychodzi na to, że teraz powinienem zmienić nawyk.

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  2 місяці тому +1

      Dzięki za komentarz i podzielenie się doświadczeniem. Tak jak piszesz, wydaje mi się, że najważniejsze w tym wszystkim jest umiarkowanie - nie ukrywam, że ja również przed pływaniem (zwłaszcza jeżeli mam zaplanowany mocniejszy trening na większej mocy) oprócz rozgrzewki lekko lubię się rozciągnąć. Robię to statycznie, korzystając ze ściany albo kijka/ręcznika. Chodzi o to, żeby nie "szarpać". Co do samem rozgrzewki, to wystarczy spojrzeć na czasy kolejnych basenów: regularnie robię trening polegający na zrobieniu np. 15x100 metrów albo 20x200 metrów w tempo. Bez porządnej rozgrzewki odpowiednie tempo pływania łapię dopiero po zrobieniu 3-4 powtórzeń (czyli 300-400 metrów). Natomiast jak się dobrze rozgrzeję, zrobię sobie na wstępie kilkaset metrów luźnego pływania i dopiero cisnę interwały - praktycznie wszystkie są idealnie w tym samym tempie. Ale w sumie zdziwiły bym się, gdyby było inaczej: w końcu w bieganiu i rowerze jest dokładnie tak samo: zimna noga nie "podaje" tak, jak dobrze rozgrzana i to widać po czasach i watach :)

  • @chmurcio1
    @chmurcio1 3 місяці тому

    Jako , ze tydzien ma byc luzniejszy biegowo to jutro plywam . Rady na czasie ;)

  • @23ab32
    @23ab32 3 місяці тому +1

    Umiejetnosc oddechu na obie strony to wlasnie symetrycznosc w ruchach - troche mi zajelo wyuczenie aie tego, ale komfort ruchow jest teraz bezcenny

  • @Zefel82
    @Zefel82 Місяць тому

    Super materiał. Szczególnie cieszę się, że opowiedziałeś o starej szkole - prowadzenie ręki "eską". Sam tak robię , jakoś tak wyszło naturalnie i od jakiegoś czasu szukałem info czy to duży błąd czy może odkryłem jakiś nowy wspaniały sposób :)

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  Місяць тому

      Fajnie, cieszę się i trzymam kciuki za udane treningi - ogólnie prowadzenie ręki "eską" wydaje się najbardziej naturalne, więc do chwytania wody i trzymania wysokiego łokcia trzeba się przyzwyczaić. Na początku wydaje się to mocno nienaturalne i wręcz masz wrażenie, że nie zagarniasz mocno wody nawet przy poprawnym ułożeniu ręki. Ale z czasem robi się to naturalne. Jeszcze jedna podpowiedź, którą kiedyś sprzedał mi znajomy pływak: pracuj rękoma tak, jakbyś leżał na desce surfingowej i musiał wiosłować leżąc na brzuchu - czyli łokcie wysoko i szeroko :)

    • @arturdura1746
      @arturdura1746 18 днів тому

      ​@@FreerunnerPolska super material. A ja mam taki problem ze odczuwam dziwny bol po prawej i lewej stronie w okolicach barków. Zaczęło się to jak zacząłem kończyć ruch ręki w fazie podwodnej. Czym to może być spowodowane? Albo może za sztywno przenoszę rękę nad wodą są jakieś ćwiczenia może na to?

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  18 днів тому

      @@arturdura1746 zazwyczaj wszelkie tego typu bóle to efekt zbyt małego rozciągnięcia i wymagania od rąk pracy w dość nietypowych dla nich płaszczyznach. Do tego się trzeba przyzwyczaić i dlatego nie warto skupiać się na tempie pływania bez "wypływania" odpowiedniej ilości godzin z pracą nad techniką. Jak wspomniałem w materiale, woda daje duży opór, a faceci mają tendencję do "używania siły" tam, gdzie laski skupiają się na technice ;) Dlatego sam wielokrotnie miałem lekkie urazy/bóle - kiedyś bardziej barków i okolicy karku, teraz czasem pleców w miejscu przyczepu mięśni, którymi się "ciągnie" wodę przy odpowiednio założonym chwycie. Samo życie :)

    • @arturdura1746
      @arturdura1746 18 днів тому

      @@FreerunnerPolska czyli ból po jakimś czasie może sam przejść?bo nie powiem ze strasznie mnie to irytuje. Powiem tak ze poprawiłem bardzo problem z oddychaniem i tlenu i energii mam na spore odległości ale pojawił się ten problem z bólem. Odczekam chwilę i dalej mogę płynąć.

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  18 днів тому

      @@arturdura1746 to znaczy wiesz, wszelka diagnostyka przez internet, w dodatku uskuteczniana nie przez lekarza ma średnią wartość ;) Ale ogólnie jest tak, że lekkie urazy, którym nie dasz odpocząć potrafią przejść w jakiś dłuższy stan zapalny i potem jest dłużej problem. Dlatego najlepsza rada, która się sprawdza w większości przypadków przetrenowania to po prostu lekka modyfikacja treningów, żeby przez jakiś czas odciążyć wybrany fragment ciała. Ja od ponad miesiąca nie biegałem po górach, bo przeciążyłem kolano - dlatego jeżdżę więcej na rowerze i pływam trochę więcej, a bieganie ograniczyłem do bieżni i płaskich asfaltów. Z pływaniem podobnie: jak miałem przeciążenie mięśni pleców, to trenowałem bardziej nogi, skupiałem się na ćwiczenia związanych z czuciem wody i pływałem tak, żeby pracować trochę lżej (czyli większa kadencja/szybkość ruchów, ale mniej siły przy każdym pociągnięciu).

  • @Kamil-fe4cc
    @Kamil-fe4cc 2 місяці тому +1

    Dobrze rozumiem, że na opadające nogi to mam po prostu częściej pływać z ósemką/deską miedzy nogami i wtedy ciało przyzwyczai się do trzymania tej pozycji?

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  2 місяці тому +3

      Z jednej strony tak, z drugiej strony pamiętaj, że ósemka daje wyporność, więc odciąża Cię przy pracy nad poprawnym ułożeniem tułowia - także łatwo się przyzwyczaić do pływania z ósemką i przestać pracować ciałem nad utrzymaniem poprawnej pozycji. Także moja rada: pływać naprzemiennie bez ósemki i z ósemką. Podczas pływania bez ósemki staraj się trzymać tyłek i uda wysoko nie kopiąc nogami, ale trzymając napięcie w środkowej i dolnej części pleców. Z czasem będzie to dla Ciebie naturalne. Miej też na uwadze, że im jesteś w lepszej formie (mniej tkanki tłuszczowej), tym ciężej utrzymać horyzontalną pozycję, bo Twoje uda i nogi mają mniejszą wyporność - dlatego Kobiety mają troszkę ułatwione zadanie, bo naturalnie mają nieco inaczej rozłożoną tkankę tłuszczową w ciele, co akurat daje minimalnie większą wyporność w okolicy bioder i ud (ale to też nie jest reguła) :)

  • @a52195
    @a52195 Місяць тому

    Takie ogólne pytanie: w jaki sposób łączysz treningi różnych dyscyplin? Akurat pływanie i tri to nie moja bajka, ale rower i bieganie jak najbardziej. Problem w tym że doba ma 24h i gdyby chcieć iść schematami z obu dyscyplin jednocześnie to nie ma jak tego wszystkiego zmieścić, nie mówiąc o czasie na regenerację czy równie wskazanym treningu siłowym (szczególnie zaniedbanej górze ciała) albo wrzuceniu sobie czasami coś w stylu wypadku na szlak w góry dla odmiany, o normalnym życiu nie wspomnę. Sam wypracowałem sobie coś takiego że na rowerze robię krótsze i dłuższe wyjeżdżenia - tlen generalnie, natomiast w formie biegowej interwały vo2max i treningi progowe. Tak kombinuję, że co prawda w różnych dyscyplinach, ale pokrywam te różne intensywności. Do tego na rowerze mogę zrobić nieporównywalnie więcej tlenu, niż biegowo i taki podział odpowiada też moim preferencjom (biegi ciężko, rower długo). Nie żebym przymierzał się do jakiś duathlonów, ale fajnie gdyby wyjeżdżenia po 100-150km wchodziły na lepszy średnich/ mniejszym zmęczeniu i 5k powoli, ale jednak się poprawiało. Bez spiny, ale zastanawiam się czy nawet lekkie pokierowanie tymi aktywnościami zamiast zostawiania tego przypadkowi nie przełoży się wymiernie na wymienione aspekty. Pytając w bańkach zarówno rowerowej jak i biegowej dowiaduję się oczywiście, że w obu przypadkach to jest droga donikąd, co z kolei nie odpowiada moim doświadczeniom. Jak to robicie w tri? Tam to już na pewno się nie da obdarować każdej z dyscyplin 4/5 jednostkami w tygodniu.

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  Місяць тому

      A widzisz, poruszyłeś bardzo ciekawy temat, który tak naprawdę zależy w dużej mierze od pory roku (sezon startowy, okres roztrenowania/okres budowania prędkości/siły/bazy tlenowej) oraz od tego, co dany zawodnik chce "podciągnąć" w danym momencie - to sprawa indywidualna i jeżeli słabiej biegasz, niż pływasz, to warto popracować na tym, co Ci wychodzi gorzej. Co do ogólnej zasady to patrz odcinek "Periodyzacja", trochę tam podałem ogólnych informacji. Ja od wielu lat robię przeważnie 2 treningi dziennie, czasem jeden, czasem 3. Ale dużo zależy od intensywności, bo nie sztuka się zamęczyć. Dlatego kombinuję tak, żeby przeplatać szybkie jednostki ze słabymi, ale robić każdy typ treningu w każdej dyscyplinie. Czyli np. jak robię długi spokojniejszy rower, to często dodaję mocne pływanie albo mocne, krótkie bieganie. Basen robię prawie co dzień, ale często jest to forma regeneracji po 2 treningach (rower i bieg), które zrobiłem wcześniej, więc wtedy pływam "for fun", bez spiny. Dużo tez zależy od tego, w jakim dystansie docelowo chcesz startować - inaczej wyglądają treningi do 1/4 ironmana i musisz umieć iść pełnym piecem 2 czy 2,5 godziny, inaczej, jeżeli masz robić pełnego IM i musisz po prostu przyzwyczaić dupę do 6 godzin siodełka a potem do maratonu ;). Na pewno wspólnym mianownikiem niezależnie od dystansu są treningi interwałowe, które warto robić w każdym przypadku - ze 2 razy w tygodniu sprinty/interwały na rowerze i 2 razy w tygodniu biegowo (jeżeli jesteś ogólnie rozbiegany i rozjeżdżony). Jak coś to wrzucam wszystkie swoje treningi na Stravę, więc można śmiało podglądać.

  • @olgacupia8868
    @olgacupia8868 2 місяці тому

    No dobrze, ale SWOLF na garminie chyba nie jest tak do końca miarodajny, jeśli robisz trening mieszany, czy np z deską czy pullboyem, albo łapkami. Mam wrażenie, że jego wartość jest w prawidłowa tylko wtedy, gdy wskakuję do wody i po krótkiej rozgrzewce robię cięgiem długi dystans kraulem. Wtedy mam całkiem ładny swolf 35. Jak robię trening mieszany to nagle podskakuje on do 41, a przecież nie oduczam się nagle techniki ;) Mam też wrażenie, że pomiar w innych stylach jest jakiś nie taki. Jakie sa Twoje doświadczenia?
    Teraz, gdy jestem , że tak powiem, bardziej dojrzała ;), oddycham na dwa (kiedyś na 3 lub 5), ale pilnuje symetrii i np. co 100m zmieniam sobie stronę.

    • @FreerunnerPolska
      @FreerunnerPolska  2 місяці тому +1

      Zgadza się - SWOLF to wskaźnik wydajności/efektywności pływania, więc jeżeli robisz trening ze sprzętem (pianka, płetwy, łapki...) to wiadomo, że wynik będzie wypaczony. To samo dotyczy ćwiczeń typowo technicznych, gdzie SWOLF będzie pokazywał kompletne głupoty (np. podczas samego treningu nóg z deską, gdzie ręce w ogóle nie pracują). Z drugiej strony zauważ, że w GARMIN CONNECT masz jeszcze opcję szczegółowe podglądu wskaźnika SWOLF, czyli możesz sobie sprawdzić, jaki wynik miałaś podczas konkretnych basenów. Ale jak mówisz - ogólnie to raczej jako ciekawostkę bym traktował, a nie coś, na czym warto się skupiać :)