"Jeżdżę szybko ale bezpiecznie" najczęściej mówią to osoby które otrzymały prawko miesiąc temu. Nikt nie jest wstanie tak jeździć. Nikt na tym świecie nie jest w stanie przewidzieć czy dana osoba wtargnie na drogę, czy inna wymusi nam pierwszeństwo. Jeżdżąc wolniej mamy większą orientację co się dzieje możemy baczniej obserwować drogę i okolice. Jeżdżąc wolniej zmniejszamy prawdopodobieństwo wypadku.
Krótko i na temat 🙂👍 Od siebie dodam jeszcze, że jadąc wolniej=zgodnie z przepisami dajemy sobie czas/szansę na reakcję w sytuacji niespodziewanej, kiedy coś na drodze nas zaskoczy ... I oto chodzi w takiej jeździe 🙂
Ci szybcy się tym nie przejmują, bo wyznają zasadę że nieważne ile jadą, winny jest ten co wymusi, a że nie zdąży wyjechać lub nie zauważy za szybko jadącego, to już jego problem. dopóki nie wprowadzimy współwiny za wypadek z powodu przekroczenia dozwolonej prędkości, to Ci ignoranci będa się wszystkim śmiali w twarz, od przepisowo jeżdżących zaczynając, na policji kończąc.
@@Janek1236 No tak. Rozumiem problem. Dlatego musimy mieć oczy dookoła głowy przede wszystkim dla własnego bezpieczeństwa. Część kierowców to najzwyklejsze półgłówki i szczerze nie wiem czy możemy coś na to poradzić... 🤔
Swięta prawda. Znajomy zawodowy kierowca prawo jazdy miedzynarodowe I kategoria do swojego syna a mojego kolegi mowił " : P... grochowa jak ci j... opona to cie będą szukać po samochodzie ściagać twoje szczątki z tapicerki ". Grzał 200 km/h po starej zakopiance lata temu to było. Każdy wie co tam sie dzieje.
Sytuacja z wczoraj. Jadę sobie terenem zabudowanym takie 55 km/h licznikowe czyli nawigacyjne 50 km/h w lusterku widze jak zbliza sie mondeo. Podjezdza pod sam zderzak wierci sie mimo ze nie ma mozliwosci wyprzedzenia bo jada auta z przeciwka, wjezdza mi miemal do bagaznika, wierci sie od lewej do prawej, najchtniej by mnie zepchnal. Po chwili wyprzedza jadac przez chwile na czołówke ale jest, nareszcie zrobil to. Za 10 minut spotykamy sie na wjezdzie do miasta. On stoi na czerwonym do jazdy na wprost, ja przejezdzam obok niego na zielonym w prawo. Co wygral? Tak jest zawsze. W 90 procentach sytuacji spotykam tych mistrzow prostej gdzies na trasie. Dlaczego janusze cebulaki narazacie zycie i zdrowie innych ludzi? Co Wam daje taka bciachowa jazda rodem z buszu?
@@jonawin8523o jest przedstawiciel wlasnie takiej jazdy. Dzbana widzialem przez dobrych kilka minut dalej przed soba blokowanego przez inne auta. Tak samo jak na autostradzie dzbany ktorych spotykam na bramkach. Jada wierca sie spychaja, po czym wyprzedzaja awaryjnym a potemnnie rzadko ja szybciej opuszczam pobor oplat od nich.
priv mrw moze maja szybsze auto i jadac 50 czuja jak auto sie meczy :-) oczywiscie zart ale cos w tym jest chociaz braku odstepu nie usprawiedliwia zadna moc, nowe auto nie pozwala siedziec na dupie bo mruga asystent hamowania
@@pinlock4331 wlasnie ironia losu polega na tym, ze mam mocne choc bardzo niepozorne auto. Na niemieckiej autostradzie bo bywam tam czesto nie jedno muskularne auto bardzo bardzo sie zdziwilo. Na polskiej autostradzie niejeden mrugacz dlugimi tez pokorniał i udawał ze zamiast kierunkowskazu wbił drogowe.
Brak poszanowania prawa i dyskryminacja jadących zgodnie z przepisami pokazują ogólna sytuację w naszym kraju. Zlikwidować to można tylko nieuchronność kary i podciągnięcie niektórych wyskoków pod próbę zabójstwa jak w Niemczech.
Jakże ja podziwiam pana Marka. Podziwiam go za cierpliwość i ocean spokoju, jakim się wykazuje. W pracy na codzień robię ok 100km po mieście, poruszam się też sporo własnym autem. Szlag mnie trafia jak widzę cwaniaków, wymuszaczy pierwszeństwa, nieszanujących i nieznających przepisów. Ręce opadają jak widzę, jak niestety większość jeździ! Egoizm i brak kultury na drodze. I pośpiech, pośpiech, pośpiech. Straszne. Dlatego uważam, że ten spokój pana Marka jest godny podziwu. Patrzy na to wszystko i stara się walczyć z tą kupą kupy tyle lat. Szacun
5:41 „Ciągła linia to powinna być świętość” hehehe, linia ciągła świętością... w kraju w którym ludzie potrafią zawrócić na wjeździe na trasę szybkiego ruchu, albo nawet jechać autostradą pod prąd...
Panie Marku, niestety nie zmieni się nic dopóki kary się nie zwiększą i będzie więcej patroli na drodze, taki już ten naród jest "Polaki" się niczego nie boją...na zachodzię się śmieją
U mnie między domami na drodze lokalnej, bardzo wąskiej, z ograniczonym tonażem, przy ograniczeniu do 30kmh panowie w ciężarówkach, "wannach" , szambiarze, busy itp. lecą po 80kmh wykorzystując ją jako skróty. Wielokrotnie prosiłem panów z drogówki o pomoc, może by postali trochę, ale gdzie tam.. oni wolą stanąć na krajowej dwupasmówce.
U mnie w mieście 60-tysięcznym były już trzy wypadki w ubiegłbym tygodniu. Jeden z nich to karambol trzech samochodów, drugi to wjazd na czerwonym a trzeci to potrącony rowerzysta. Ruchu na ulicach praktycznie nie ma, oni chyba specjalnie celują żeby spowodować wypadek.
5:42 jak mnie takie coś irytuje. Źle zjechałeś? Pomyliłeś zjazdy? To nie stwarzaj zagrożenia jak ta sierota na drodze tylko zawróć sobie kawałek dalej.
Nie da się czytać połowy komentarzy pod tym filmem. 1. To, że masz prawo jazdy od 30 lat, nie znaczy, że potrafisz jeździć. 2. To, że czegoś uczyli 30 lat temu, nie znaczy, że to nadal obowiązuje. "Ale chwila, bo mi w 85' instruktor Janusz Bubka, mówił, że wjeżdżając na rondo trzeba włączyć lewy kierunek." No, ja pier... Przepisy się ciągle zmieniają. Ogarniaj się albo zdaj prawko, stary dziadu. 3. Z mojego doświadczenia, najgorsi kierowcy na drogach to albo młodzi (zaraz po 18-stce) albo stare dziady, bo ich Janusz Bubka w 85' uczył, i oni wiedzą najlepiej. Jednych i drugich wysłać na ponowny kurs.
Panie Marku chyba, Pan dawno trochę dalej za Kraków nie wyjechał. W weekend jechałem s7 z krk do waw (trzykrotnie) .... Proszowicka przy tym co się tam działo to piaskownica dla dzieci. Lewy pas na s7 tylko dla samochodow jadących 150+. Spychajacych wszystkich innych z drogi. Samochody jadące w okolicach 180-200 to nie rzadkość. Przed warszawa wyprzedzanie na przejsciach. Ograniczenie 70, wszyscy na lewym ponad 100. Ilość fotoradarów na 330 km... Dwa. Ograniczenia prędkości w Polsce nie działają, większość się do nich nie stosuje, realnie nie ma ich.
Bo są za małe mandaty i tyle :P Jakoś jak ci sami jadą za granicę i jeżdżą tam wypożyczonym autem to potrafią się stosować do przepisów bo mają wizje utraty wypłaty w kilka minut a u nas już nie? Tutaj dostanie 200zł mandatu to wyniesie coś z zakładu pracy XD i po problemie bo w każdym kradną co się da a później narzekania że tak źle jest...
Na DK 7 między Grójcem a Warszawą wyprzedzanie na przejściach to prawdziwa plaga! Nie kojarzę drugiego miejsca w Polsce gdzie byłoby pod tym względem tak źle. Tam jest dramat!
Dzień dobry. Z niecierpliwością czekam zawsze na kolejne odcinki programu i z uwagą je oglądam. Wielokrotnie i na różne sposoby pokazywaliście jak niebezpiecznie jest na przejściach dla pieszych i w związku z tym zawracam się z zapytaniem czy istnieje możliwość aby na Pan Marek odniósł się do materiałów, które omawiają tą tematykę przedstawionych na kanale Motoprawda. W wyrazami szacunku. Adam Wrzesiński
Z taką mentalnością jaką prezentujecie w komentarzach to nic na lepiej się nie zanosi. "Zawalidroga" "ograniczenia za duże" Takie same ograniczenia są w Niemczech czy Szwecji i tam się da jechać przepisowo, u nas na dwupasmowej drodze jedziesz przepisowo lub nawet 10+ , 90% pojazdów cię wyprzedza.
W USA bardzo częste ograniczenie w osiedlach to 25mph=40km/h, dodatkowo na autostradzie gdzie jest nawet 5 pasów ruchu w jedną stronę, max prędkość dopuszczalna jaka widziałem to 70mph=112km/h i bardzo rzadko zdarza się że ktoś jedzie szybciej, policja jest bardzo skuteczna
Dodatkowo przejście dla pieszych jest niemal świętym miejscem, u nas nie do pomyślenia. Polska jest niestety jakieś 20-25lat za zachodem, jedno pokolenie kierowców.
Niestety prawda, jeżdze po Krakowie i całej Polsce zawodowo. Widze tzw "dobrych kierowców" bo oni za takich sie uważają że np moje 70km dla niego oznacza że jestem zawalidrogą, owszem te 5 więcej jade nie zaszkodzi do 10 sieciu jest ok ale czasami trzeba jechać 30-ści. I tzw mistrzowie lewego pasa na autostradzie. Dużo jeżdzę do Warszawy po S7 tam jade 135 średnio przy wyprzedzaniu kierowców TIR nie będę za nimi jechał. Mistrzowie lewego pasa dają długimi żebym spadał bo on ma grubo wiecej ni ja. Silnik mam 2 litry 180 koni to nie jest słaby samochód. Albo pani koło Radomia na S7 włączając się do ruchu z zamka nie miała ochoty poczekać tylko wjechała mi przed maskę. Wiozłem ludzi do Warszawy całe szczeście że ABS i inne systemy zadziałały ale klakson miała i przeprasza mnie awaryjnymi. Takich sytuacji mam troche. Ucieczka na pas awaryjny pod Lublinem przed kierowcą który uznał mój pas ruchu do ominięcia korka i doprowadzał samochody do ucieczki przed czołowką. Było spadajcie bo jade. Wiozłem też ludzi . Włosy mam ale stają dęba co sie dzieje. W Krakowie jest dużo przyjezdnych którzy kupili tu mieszkania mają KR ale tylko z racji meldunku, po Krakowie trzeba umieć jeździć.
dokładnie - często z dziewczyną do jej ciotki do Wrocka jedziemy... i po Łodzi i u niej po Wrocku też trzeba umieć jechać.. wiele słyszę od matołów że prawko zdawali w małych miastach typu... Koluszki Sieradz, Piotrków Tryb. gdzie nie ma dużo rond, tramwajów... autobusów... a potem blondyna lalunia płacze że po Łodzi nie umie jechać... a po Wrocku tym bardziej.... dlatego zdawanie prawka w tych małych miejscowościach trzeba natychmiast skasować!!! Bez względu na kwiki i krzyki - Amen. Szerokości ... !
A policja zamiast pilnować bezpieczeństwa na drogach kręci się po uliczkach i parkach by wychwytywać ludzi bez masek. Wcześniej przed zdjęciem obostrzeń polowali na spacerujących po parkach. Zapewne też zauważyliście, że ilość patroli policji w minionych dniach była znacznie zwiększona. A więc mogą jakoś skumulować siły żeby pilnować przestrzegania przepisów. Tylko dlaczego tego nie widać na drogach? Przecież każdy wie, że trzeba mieć niebywałego pecha by trafić na patrol, gdy łamie się przepisy.
Dokładnie. Limit to limit a nie target i ten odcinek dał mi dużo do zrozumienia. Kilka razy pojechałem ciut więcej niż powinienem ale będę się bardziej kontrolował. Pusta droga niestety rozluźnia
Nie zawsze prędkość zabija, ale za małe umiejętności, nieznajomość fizyki jazdy samochodu, zbyt mały refleks, zły stan techniczny auta. Np. na ul. Wielickiej 90km/h to żadna nowość. Już bardziej niebezpieczni są np. ci którzy nie korzystają z rozbiegowego na autostradzie, tylko wjeżdżają na nią z prędkością 50km/h.
Wielicka, Powstńców śląskich, zakopianka... tam wszędzie da się jechać 90,100,120. Ja nigdy nie odnoszę siędo przepisów, ale do...zdrowego rozsądku. Kiedy jedziemy pustą wielicką 120 NIKT NAS NIE WIDZI a zatem gdyby ludzie jeżdzili pustą wielicką 120 to nikt by o tym nie mówił, bo ich nikt nie widział. Ale tak jeżdzą w godzinach nawet średniego ruchu. Co to oznacza? że Ci którzy tak jeżdzą nie używają zdrowego rozsądku. Może umieją jeżdzić, a może nie. Może nawet mająszybkie i dobre auto. Ale na drodze jest kupa niedzielnych kierówców, którzy panikują jak gołąb leci w poprzek, a co dopiero jak go mija auto 120 na godzinę. Umieć jeżdzić szybko KAŻDY UMIE. Umieć jeżdzić powoli...niewielu. Nie potrafią zrozumieć a przede wszystkim przewidzieć że na drodze różne cuda się mogą wydarzyć.
To oczywiste, że im mniej samochód i mniej zagrożeń to niektórzy uważają, że są w stanie jechać szybciej bo miała większą kontrolę nad sytuacją gdy samochodów jest więcej. Ja tam staram się jeździć zgodnie z przepisami i warunkami atmosferycznymi. Rozluźnienie jest takie, że wczoraj przynajmniej trzech kierowców wymusiło na mnie pierwszeństwo. Jeden wyjeżdżając z bocznej drogi, drugi na skrzyżowaniu z pierwszeństwem łamanym. Pan był wyraźnie zdziwiony moim zjawieniem się choć wszystko wcześniej było sygnalizowane. Czujności nie zachował też kierowca włączający się na drogę szybkiego ruchu. Zmienił pas wjeżdżając z prędkością rzędu 70 km/h przed pojazd jadący 110 km/h. Jeszcze próbował pokazać swoje niezadowolenie po obtrąbieniu go kompletnie nie rozumiejąc jakiej skali zagrożenie mógł spowodować ten manewr. Na pewno kwalifikowany się jako spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym i był rozstrzygany sądownie z zatrzymaniem uprawnień. Już nie wspominam o kierowcy ciężarówki, który przy ograniczeniu do 60 km/h na dość wypadkogennym zakręcie gdzie co chwila ktoś z niego wypadał wyprzedził mnie jakbym jechał jakąś koparką. Dramat. Całe szczęście, że Traficar "wziął sobie do serca" pewne kwestie. Przede wszystkim płaci się w nim za kilometry, a nie czas. Nie ma więc presji czasu jak w innych firmach. Dodatkowo chce promować kierowców jeżdżących przepisowo ich samochodami.
Panie Marku, a ile radiowozów/policjantów wypisujących mandaty dla osób łamiących przepisy ruchu drogowego widział Pan w trakcie realizacji programu? Żadnego? Jednego? To jest odpowiedź na pytanie dlaczego w Krakowie jest dzicz na drogach. Przekraczanie prędkości, jazda po chodnikach, wyprzedzanie na przejściach, parkowanie gdziekolwiek to standard. Takim samym standardem w Krakowie jest bezkarność kierowców popełniających wykroczenia.
@@reader80 bez sensu, jak się pokaże ze da się w takim czasie to później trzeba tak gonić, błąd na początku, poreszta na drogach dalej więcej codzoennie ginie jak od covida, także rząd mógłbym się tym zająć, a nie grypą.
@musicislife92 Ale mówię o twojej własnej firmie, kiedy zastępujesz wspólnika/pracownika. Nadgonisz bo tu i ówdzie można. W normalnych warunkach trasa 50 km w obie strony to jest godzina z okładem, szybciej się nie da, bo to niebezpieczne a wręcz bezcelowe przy normalnym ruchu. Teraz 40 minut i to bez większych szaleństw typu jazda na czołówkę, podwójna ciągła etc.
@@reader80 Jakie firmowe sprawy? W XXI wieku i dobie pandemii? Przecież większość firm cierpi na bezczynność. Większość spraw załatwianych jest przez e-mail lub telefon. Jedynie dostawy nie.
Film z dedykacja dla tych, którzy ciagle twierdzą, ze trzeba dodawać więcej pasów i nowych dróg żeby było luźniej bo wtedy będą ludzie wolniej jeździć. Oczywiste naiwne wymówki.
najłatwiej zdobyć materiał skupiając się na braku używania kierunkowskazów lub włączania ich w ostatnim momencie na równi z użyciem hamulca. Wielu kierowców nie potrafi ich poprawnie używać 🤷♂️
A ja zacząłem jeździć wolniej, rzadko przekraczam 80 km/h (na trasie Kraków - Miechów). Mam możliwość baczniej obserwować przyrodę. W tym roku wiosna jest piękniejsza niż zwykle...
No to już widzę jak wejdą przepisy że można będzie jechać o opszarze zabudowanym max 50kmh przez całą dobę i ile w tedy mandatów się posypie a ile straci prawko Looo cho cho! Ten program nigdy mi się nie znudzi zawsze człowiek z każdego filmiku dowiaduje się coś nowego pozdrawiam
We Wrocławiu podobnie: na drogach mało samochodów, ruch w zasadzie bez korków (w "godzinach szczytu" jest lepiej niż normalnie było przed szóstą rano), a liczba wypadków (według policji) na podobnym poziomie co zwykle...
....no wszyscy Pana Marka nie wyprzedzali, akurat rowerzyści nie :) Wypadki były, są i będą. Ten krótki film jest doskonałym tego potwierdzeniem, ludzie lekceważą przepisy i bezpieczną jazdę. Program z komentarzem świetny, szkoda tylko, że jednak nie trafia on do kierowców, którzy wiedzą lepiej.
Porzućmy w końcu nadzieję. W końcu. Już pora była dwie dekady temu ale dobrze i teraz. To zombie, które z rezygnowało ze zjazd na Azory i wyprzedziło przed pasami - zgłosić i 3 miesiące zawias prawa jazdy. Ten ścigant tuningowy w niebieskim to samo albo i dać rok wakacji od prawa jazdy. Tacy nie dosyć, że siebie podstawiają pod pluton to kilkudziesięciu dziennie wnerwią zajechaniem, jazdą na skoczka po pasach ruchu i po palcach pieszym. Zdejmować pozostało z dróg, a za recydywę pozbawiać na całe życie PJ.
lol, to nie tv ;d przewiń sobie te 30 sekund :D według mnie to intro już jest kultowe(choć faktycznie dość długie) ;) osobiście je lubię, choć nie oglądam go zawsze
Piszcie co chcecie, ale prawdą jest że zapierdzielamy. Teraz wiem po co w aucie mam funkcje alarmu prędkości na sztywno fabrycznie ustawiona na 50 Km/h XD
Bo spieszona policja zaczepia stojących w kolejkach do sklepów, z radiowozy są używane do rozgłaszania informacji aby pozostać w domach, oraz, do niedawna, do blokowana lasów i parków, teraz będą ścigać (speed) rowerzystów. Dla niektórych, debilnych, kierowców - hulaj dusza, piekła nie ma.
Jak ktoś chce się wyszaleć to niech jedzie na specjalny tor ...choć podejrzewam że spora część kierowców nie potrafiłaby się bezpiecznie poruszać na takim torze do sportowej jazdy .... Pozdrawiam :)
No według mnie to oni jechali nawet trochę szybciej niż ocenia to Pan Marek, np. ten biały dostawczak. Niestety u wielu ludzi gdy znajdują się za kierownićą kontrolę przejmuje mózg gadzi oraz chęć zaimponowania, lub nadreperowania własnego ego. A co mi bedo zabraniać. I jeździ tak rok, drugi, utwierdza się w tym, że to on ma rację, aż w końcu przychodzi moment zderzenia z rzeczywistością, i nie tylko.
Gdy nie było dróg narzekaliśmy, gdy były dziurawe, narzekaliśmy. Niestety większość uważa że jeśli już są i dobrej jakości to hulaj dusza. Odbierać prawo jazdy na trzy miesiące. Tylko to nauczy
No tak. Samochodów mniej, to niektórym się wydaje, że trzeba mniej uważać. I to jest taka pułapka. Ja wszystkie swoje kolizje (marne to pocieszenie, ale żadna z nich nie była z mojej winy) miałem właśnie na pustych drogach, przy ładnej pogodzie, dobrej widoczności i przepisowej prędkości. No i potwierdza się stara zasada, że jak przy drodze będzie stało jedno drzewo, to zawsze się w nie trafi. A jak będą 2, to się przejedzie między nimi, choćby na milimetry. Odnośnie zmiany pasa w wykonaniu taksówkarza. No fakt, ta grupa użytkowników dróg raczej nie grzeszy dobrym stylem jazdy. Czasami mam okazję korzystać z ich usług. Owszem, są wśród nich dobrzy kierowcy, jadący prawidłowo. A niektórzy to aż dziwne, że jeszcze żyją, albo nie stracili prawa jazdy. Dla mnie jest to o tyle dziwne, że pokonują pokaźne dystanse w ciągu roku, więc powinni mieć doświadczenie i umiejętności. No i powinni nieco bardziej szanować ten dokument, dzięki któremu zarabiają na życie. A co do samej zmiany pasa, to niestety, ale u nas jest jakaś taka niechęć, żeby kogoś przed siebie wpuścić, więc nieraz trzeba się mocno nakombinować, żeby na krótkim odcinku się przedostać z jednej strony drogi na drugą. No niby się to poprawia, ale do idealnej współpracy rodem z zachodu Europy jeszcze nam daleko...
3:40 piękny przykład, że można mieć mocne auto i trzymać się "zasad". Wymasować sobie plecy ruszając ze świateł, zagrać symfonię z ładnie brzmiącego wydechu i tyle. Gardzę ludźmi, którzy mają mocne auta i muszą to pokazywać jadąc 150 w mieście. Zwykła dacia w dieslu rozpędzi się w mieście do 150kmh i co to zmienia? Eh.... a jednak nie obejrzałem do końca....
@@zombiehawk1998 to jest tak samo prawdopodobne jak poślubienie najpiękniejszej kobiety na świecie i obiecanie na ślubie dozgonne życie w czystości, bez konsumpcji związku. Wystarczy przecież odrobina dobrych chęci by to osiągnąć - tak samo jak z jazdą mocnym autem z przepisami.
Jestem kierowcą samochodu osobowego posiadam prawo jazdy od 8 lat i jeżdżę tak jak mnie uczono na egzaminie lecz każdy z nas ma jakieś inne przyzwyczajenia, nie powiem zdażyło mi się przekroczyć prędkość ale nie do przesady żeby mi zatrzymano prawo jazdy, ale jak widzę jak inni uczestnicy ruchu drogowego przekraczają prędkość to łapie się za głowę i myślę kto dał mi prawo jazdy.
Panie Grzegorzu, to źle! Nie powinno się tak jeździć jak nauczono na egzaminie tylko zgodnie z obecnymi przepisami! Warto chociaż raz do roku się z nimi zapoznać aby być bezpiecznym kierowcą
Większość osób, nie potrafi panować nad emocjami, zmieniają się o 180 stopni siedząc za kółkiem, będąc w sytuacji wymagającej zimnej krwi czy cierpliwości. Inna sprawa, kto nam wszystkim wmówił że "czas to pieniądz", i ruszając spod świateł trzeba czuć się jak na torze F1. Wyluzujcie ludzie. Oczywiście, nie blokować ruchu, ale jeśli chcę jechać 50/70/90/140 wg ograniczeń, to mam do tego prawo.
Wiesz co mnie najbardziej irytuje? Wiem, że to nie jest ok i że nie powinienem się denerwować ale za każdym razem jak chce udawać przykładnego kierowcę jeżdżącego 50 w terenie zabudowanym to trafi mi się jakaś pierdoła na prawym pasie na światłach, która między zmianą biegów musi chyba wykonać kontrolny telefon do przyjaciela i przyspieszenie od 0 do 50 zajmuje jej dwa dni. Piraci to jedna sprawa ale ludzie nie nadający się do prowadzenia pojazdu z racji wieku czy choćby zwyczajnie braku predyspozycji to zupełnie osobna bajka... Jeżdżą jakby byli w innym świecie, ignorują oznaczenie poziome, nie stosują się do sygnalizacji... Tragedia.
A Państwo nic nie robi z piractwem, bo nie chce narażać się wyborcom. Policji na drogach brak, w dobie aplikacji typu Yanosik, nawet to jest mało skuteczne, fotoradary również. Dlaczego dopiero od 50km/h za dużo w zabudowanym zatrzymują prawko, a nie 20 czy 30? Niewydolne Państwo. Tylko odcinkowe pomiary prędkości mają sens, ale ile ich jest w Polsce? Z 5?
Więcej. Chociaż w woj. Pomorskim jest jeden i to przed moją wioską... Ale fakt. Jak się jeździ np po obwodnicy Trójmiasta to czasami śmierć w oczach. A tyle tych bmw nakupowali i gdzie to jest?
Program świetny aczkolwiek ukierunkowany a szkoda, co z pieszymi którzy o 05:00 rano ubrani na czarno wkraczają na przejście dla pieszych, na zwrócenie uwagi słyszę piiiiiiiiiiiiii, rowerzyści bez oświetlenia na uwagę słyszę piiiiiiiiiiii, młoda matka z wózkiem na przejściu dla pieszych gapiąca się w telefon (zombi) na zwróconą uwagę kolejne piiiiiiiiiii, o gościach na skuterach nawet nie wspominam. Gdzie policja, gdzie mandaty, no tak czekacie na kierowców. BRAWO polski ład niedługo koty będą miały większe prawa od kierowców (przepraszam już mają).
O takich mandatach to sobie ze szwagrem przy wódce możesz opowiadać. Jak byś kiedykolwiek był za granicą to byś wiedział że za 20 km/h więcej w trenei zabudowanym jest 30 (Niemcy) lub 60 (Słowacja)
Ograniczenie do 10 km/h w terenie zabudowanym. Przed i za przejściem dla pieszych próg zwalniający na całą szerokość jezdni. Producenci aut powinni zamontować ogranicznik (blokadę) ze do 110km/h rozpędzi się samochód i nie więcej. Nie umiemy jeździć więc trzeba na siłę ! Jestem kierowcą kat B i robię C + E i żądam tego co napisałem bo kierowca BMW zamordował mi osobę bliską (Przejechał przez Stopa z prędkością około 60km/h)
Bo w Polsce jeździ się +10, bo mandatu za to się nie dostanie, ale jak jeździsz tylko +10 to i tak uważają cię za niemotę, bo "jak tylko tyle można jeździć?", bo we łbach niektórych +10 to dopiero start i od tego jest +20.
2:57 dlaczego Pan nie'jedzie maksymalnie'prawej krawędzi tylko'pasem środkowym? Tam są 3 pasy do jazdy na'wprost więc idąc za'duchem i przesłaniem'wyniesionym z programu powinien Pan jechać skrajnym prawym A dopiero'później zmienic pas chcąc'jechać w kierunku ośrodka egzaminowania. Wiadomo - zna ktoś Kraków i wie, że tam się pas kończy i wie gdzie jedzie to zajmuje wcześniej pas żeby później nie zmieniać A w'programie było na ten temat - później jeżdżą tacy skrajnym lewym bo za 5 km skręca w lewo a inne pasy puste,
A ja uważam, że koło ikei powinno być wydłużone to miejsce wyłączone z ruchu. 3krotna zmiana pasa ruchu na tak krótki odcinku przy takim ruchu jak tam jest powinna być zakazana. Policja powinna tam stać dzień w dzień w okolicach godziny 15-18 i rozliczać wszystkich za to co się tam dzieje. Do ikei i tak wjazd jest od północnej strony, więc po co ryzykować i zazwyczaj łamać przepisy i utrudniać życie innym kierowcom i jeszcze na dodatek objeżdżać wspaniały parking sklepu ikea.
Z tym Tico to by sie zgadzalo bo ja do jazdy na co dzien mam poloneza i wiem jak to drazni jadacych za mna mimo ze i tak te kilka/kilkanascie kilometrow jade szybciej.
Zgadza się. Do niedawna jeździłem właśnie Tico i na drodze nikt nie traktuje cię poważnie. Jeśli jedziesz zgodnie z przepisami i nawet 5 km/h ponad limit to i tak cię każdy strąbi, wyprzedzi tylko dla zasady żeby nie jechać za czymś takim i zajedzie drogę.
Zapraszam na Bulwarową ,przejazd od al.Solidarności do al.Jana Pawła II ,proszę tylko nie zaciskać języka między zembami,bo na rysować linie to błachostka,ale wyrównać jezdnię przed ,to już na szybko się nie udało. Zdrowia i Szerokości.
@@grzegorzwit1094 No faktycznie Polski 1/1 Matematyka pisemny 5/ustny zaliczony . Nie jestem Ą i Ę , każdy orze jak może jedni srebrnikowymi prostytutkami inni ludzmi. Życie jest kruche a qrwą nie warto być.
Jesteś taki mądry to złóż zawiadomienie, zobaczymy co Ci odpowiedzą, nie ma w KD wzmianki o jeździe skrajnym pasem prawym, powiedziane jest, że w Polsce ruch jest prawostronny i, że kierowca winien poruszać się jak najbliżej prawej krawędzi, nie chodzi tutaj o pas, poza tym przyjrzyj się, p. Dworak nie miał szans zmienić pasa, ciągle ktoś nim przejeżdżał
Tam zaraz jest skrzyzowanie i prawy pas służy właściwie tylko do skrętu w lewo/prawo. Jeżeli chce się jechać prosto estakadą to nie ma sansu zmieniać, chyba że chce się jechać slalomem.
@@Radek.68 & KOLOS-TheGamer Dział 3 artykuł 16, pkt 4 "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa." Dział 1 artykuł 2 pkt 6: "jezdnia -część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów; określenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni; Jakby nadal były wątpliwości to jeszcze pkt 7: pas ruchu -każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi" Nie mnie oceniać czy Pan Marek jechał MOŻLIWIE blisko prawej krawędzi. Może nie miał możliwości zjechania na prawy, a może miał. Ale przepisy określają to wyraźnie.
Panie Marku, jestem Pana fanem przynajmniej od 10 lat, jednak taki maly prolem: Prawdopodobnie, a nawet na pewno niektorych razi, gdy uzywa Pan zwrotow typu ¨ilosc zdarzen¨, ¨ïlosc wypadkow¨, ¨ ïlosc interwencji¨ itp. W zwiazku z czy wielka prosba: Prosze uzywac okreslen liczba wypadkow, liczba zdazren, liczba kontroli itp. itd.... Z gory dziekuje i pozdrawiam...
Oglądając ten odcinek, zaszła mnie pewna myśl. Skoro wszędzie są ograniczenia prędkości i są surowo przestrzegane, to dlaczego nadal produkowane i wprowadzane na rynek są samochody zdolne osiągnąć 250, 300, 400, a niebawem Koenigsegg ze Szwecji, nawet 500 km/h?
Pozwolę sobie na teorię, że jeśli chodzi o pojazdy to ta kwestia prędkości jest jedynym polem , na którym producenci mogą przedstawić jakiś smaczek dla kupującego , który w tym momencie już nie kupuje środka transportu , samochodu dla "przeciętnego człowieka " , tylko symbol statusu, przedłożenie przyrodzenia , taki boost do więdnącego ego- mam zonę 2 dzieci pracę na zmiany, kredyt ,ale 180 -200 koni 3 .0 hdi itp itp cba itp . Gdyby wyeliminować to i zgodnie z logika wprowadzić samochody z maksem maksów 120-140 na liczniku i to tylko uruchamianym przez komputer po przejechaniu bramek na autostradzie i skończyć z wprowadzeniem nowego modelu co rok , w którym w stosunku do poprzedniego zmienił się tylko np zderzak, to producenci samochodów byliby małymi manufakturami ,a Enzo Ferrari i szejkowie z Dubaju jedliby chleb z cebulą. No ale ludzie są małostkowi i złośliwi , więc możliwość dopier.. sąsiadowi posiadaniem większego silnika jest potrzebna, ma szeroki rynek i wszytkom się podoba , więc tylko siąść i płakać.
Aż mi głupio oglądając ten odcinek, bo sam ostatnimi czasy wracając po 23-ej z pracy spod Nowego Kleparza do okolic Poczty Głównej lubiłem sobie popędzić 120kmh po alejach (zwalniając tylko przed tym przejściem na wysokości placu Inwalidów). Przepraszam i obiecuję poprawę :)
7:16 Wiele osób zmienia tu za wcześnie bez sensu - jak nie zdążę, to skręcam w prawo. Jaki to problem? Tam nie ma problemu do zawrócenia! Przy korku może się jeszcze zyska?
O prędkości pisać nie będę, bo przed covidem jeździli szybko, w czasie covida tym bardziej. Ale z tą koncentracją jest coś na rzeczy. Widzę po sobie. Przeganiam auto raz, góra dwa razy w tygodniu i inaczej mi się jeździ. To wyjście na zewnątrz, nawet jako kierowca w aucie, to jak oddech świeżego powietrza. No, trzeba być jeszcze bardziej ostrożnym i skupionym.
Doskonały tytuł dla krakowskich kierowców - pandemia prędkości - tyle tylko, że ta pandemia to stan permanentny. Jedyne spowolnienie w Krakowie widzę jedynie w korku.
Jeśli chcecie miejsce gdzie na serio przekracza się dozwoloną prędkość i wyprzedza na skrzyżowaniu to zapraszam na skrzyżowanie ulicy Zadziele i Zakopianki. To co się tam dzieje to kryminał.
A co Ci to zmienianze sa dwa pasy? Wieksza przepustowosc ruchu po prostu. Nie czaje mapoiego rozumu ludzi ze jak dwa pasy to juz autostrada i prawy w podloge.
Bo kierowcy mysla tak, jest ograniczenie do 70 to jade 80 bo takich malych przekroczen predkosci nawet fotoradary nie rejestruja a i tak licznik samochodu zawyza predkosc. Na zachodzie fotoradary rejestruja przekroczenie predkosci nawe 3km/h.
Nie generalizujmy, że na zachodzie to czy tamto. Bo to bajki. We Włoszech często kultura jazdy jest niższa niż u nas, choć oczywiście wypadków mają mniej. A u takiego Niemca też jeździ się te kilka kilometrów powyżej limitu. Natomiast w Szwajcarii fotoradary rejestrują przekroczenia od 1km/h. Ale najlepiej powiedzieć pusty frazes "na zachodzie". Tak jakby ten mityczny zachód był jakimś jednorodnym krajem.
Jak już to motocyklem. A motor to tylko napedza motocykl. Np. Motor(silnik ) 125ccm, 250ccm,500ccm, 600ccm. 1000ccm to silniki jak można mylić nazwę silnika z nazwą pojazdu.
@@tomkud1 W większości autostrad w Polsce faktycznie dominują dwa pasy, ale również większość autostrad w Polsce ma jakiś odcinek z trzema pasami. A1: od węzła "Żory" z DW935 aż do węzła "Piekary Śląskie" z DW911, A2: od węzła "Stryków" do węzła "Łódź Północ" z A1 oraz od węzła "Pruszków" z DW718, ale A2 chwilkę później zamienia się w S8. A4: od węzła "Mikołowska" (Katowice) do węzła "Gliwice Sośnica" z A1 oraz odcinek pomiędzy Katowicami, a Opolem i krótki odcinek koło Krakowa. A8: praktycznie cała jest trzypasmowa. Jedynie A6 i A18 nie mają nigdzie trzech pasów, a nie wiadomą jest A50. Jak się mylę, to mnie poprawcie.
@@wojciech5455 jeszcze możesz dorzucić eski, z najbardziej chyba oczywistą S8 wokół stolicy. I tak, jeżdżą w takiej sytuacji zazwyczaj pasem środkowym, dlaczego - nie wiadomo. Przecież na drogach szybkiego ruchu prawy pas nie staje się nagle wyłącznie pasem zjazdowym.
@@BluesyBor No tak, jest jeszcze trochę ekspresówek z odcinkami z 3 pasami (S6, S86, S2, S7 chyba też i jeszcze o jakichś pewnie zapomniałem), z tym środkowym pasem to jest w całej Polsce niestety, nie ważne jaką drogą 3 pasmową nie jeżdżę, to zawsze prawy jest prawie pusty, środkowy najbardziej zatłoczony, na lewym też więcej aut niż na prawym.
We Wrocławiu na Legnickiej (2x3 lub 2x4 pasy ruchu) też wszystkie przejścia są z sygnalizacją świetlną, a ograniczenie wynosi 50km/h. Co prawda kierowcy zdają się tego nie dostrzegać - w końcu nawet policja jeździ tam 80-90km/h (i to nie jako pojazd uprzywilejowany)...
Powiesili znak gdy przejście jeszcze sygnalizacji nie miało, a później nikt nie pomyślał by go zdjąć. A potem dziwne że coraz mniej kierowców bierze ograniczenia prędkości na poważnie, skoro faktyczny sens mają tylko czasem.
A taki, że jeśli sygnalizacja przestanie działać to wtedy ma to ograniczenie sens. Sensu nie mają twoje znaki zapytania . Po co pięć , skoro wystarcza jeden?
@@tomaszmajchrzak2522 tak tylko wcześniej jest jeszcze znak przed przejściem bez sygnalizacji i tam jest 50 a później brak znaku , skrzyżowania cokolwiek co odwołuje znak następnie po 400 metrach znak 70. Co do twojej odp.po co pięć wystarczy jeden???? Chodzi o to że tych znaków jest więcej i po co ??? Od kiedy sygnalizacja świetlna odwołuje znaki ograniczenia prędkości?????????
@@kurnik3478 Gdzieś na Interii było napisane ze w stosunku do 2019 wypadków było mniej, tylko co z tego jak ruch był 6 razy mniejszy, a pijanych złapali stosunkowo dużo.
To jak kogoś nie stać na normalny przejazd zgodny z przepisami, to niech nie wypożycza. A piszę to, bo np. w Warszawie wciąż większość wypożyczalni działa na zasadzie opłata za czas + kilometry
@@mikhailnowoc Głupie tłumaczenie. Po to się wypożycza żeby nie wydawać fortuny na wlasny samochód, to kto by chciał też takie wydatki ponosić w wypożyczonych samochodach
@@raffallcom Tak, ale jak widać na ujeciu w 2:42 według znaków jedzie środkowym. To, że później on przechodzi w pas do jazdy w prawo to inna sprawa. Jak p. Marek sam mówi, jeśli ktoś nie umie zmieniać pasów ruchu, to może powinien prawo jazdy oddać do wydziału komunikacji ;)
"Jeżdżę szybko ale bezpiecznie" najczęściej mówią to osoby które otrzymały prawko miesiąc temu. Nikt nie jest wstanie tak jeździć. Nikt na tym świecie nie jest w stanie przewidzieć czy dana osoba wtargnie na drogę, czy inna wymusi nam pierwszeństwo. Jeżdżąc wolniej mamy większą orientację co się dzieje możemy baczniej obserwować drogę i okolice. Jeżdżąc wolniej zmniejszamy prawdopodobieństwo wypadku.
Krótko i na temat 🙂👍 Od siebie dodam jeszcze, że jadąc wolniej=zgodnie z przepisami dajemy sobie czas/szansę na reakcję w sytuacji niespodziewanej, kiedy coś na drodze nas zaskoczy ... I oto chodzi w takiej jeździe 🙂
Ci szybcy się tym nie przejmują, bo wyznają zasadę że nieważne ile jadą, winny jest ten co wymusi, a że nie zdąży wyjechać lub nie zauważy za szybko jadącego, to już jego problem. dopóki nie wprowadzimy współwiny za wypadek z powodu przekroczenia dozwolonej prędkości, to Ci ignoranci będa się wszystkim śmiali w twarz, od przepisowo jeżdżących zaczynając, na policji kończąc.
@@Janek1236 No tak. Rozumiem problem. Dlatego musimy mieć oczy dookoła głowy przede wszystkim dla własnego bezpieczeństwa. Część kierowców to najzwyklejsze półgłówki i szczerze nie wiem czy możemy coś na to poradzić... 🤔
Swięta prawda. Znajomy zawodowy kierowca prawo jazdy miedzynarodowe I kategoria do swojego syna a mojego kolegi mowił " : P... grochowa jak ci j... opona to cie będą szukać po samochodzie ściagać twoje szczątki z tapicerki ". Grzał 200 km/h po starej zakopiance lata temu to było. Każdy wie co tam sie dzieje.
5:35 (...) i tak spotkamy się na najbliższych światłach. Święte słowa.
Zawsze trzymam limity, i czesto słychać jak trąbią na mnie, wyprzedzają z przekroceniem limitu, i co dalej, Spotkam się na najbliższym skrzyżowaniu...
Sytuacja z wczoraj. Jadę sobie terenem zabudowanym takie 55 km/h licznikowe czyli nawigacyjne 50 km/h w lusterku widze jak zbliza sie mondeo. Podjezdza pod sam zderzak wierci sie mimo ze nie ma mozliwosci wyprzedzenia bo jada auta z przeciwka, wjezdza mi miemal do bagaznika, wierci sie od lewej do prawej, najchtniej by mnie zepchnal. Po chwili wyprzedza jadac przez chwile na czołówke ale jest, nareszcie zrobil to. Za 10 minut spotykamy sie na wjezdzie do miasta. On stoi na czerwonym do jazdy na wprost, ja przejezdzam obok niego na zielonym w prawo. Co wygral? Tak jest zawsze. W 90 procentach sytuacji spotykam tych mistrzow prostej gdzies na trasie. Dlaczego janusze cebulaki narazacie zycie i zdrowie innych ludzi? Co Wam daje taka bciachowa jazda rodem z buszu?
Przez te 10 minut to on już może zrobił zakupy w mięsnym
@@jonawin8523o jest przedstawiciel wlasnie takiej jazdy. Dzbana widzialem przez dobrych kilka minut dalej przed soba blokowanego przez inne auta. Tak samo jak na autostradzie dzbany ktorych spotykam na bramkach. Jada wierca sie spychaja, po czym wyprzedzaja awaryjnym a potemnnie rzadko ja szybciej opuszczam pobor oplat od nich.
priv mrw moze maja szybsze auto i jadac 50 czuja jak auto sie meczy :-) oczywiscie zart ale cos w tym jest chociaz braku odstepu nie usprawiedliwia zadna moc, nowe auto nie pozwala siedziec na dupie bo mruga asystent hamowania
@@pinlock4331 wlasnie ironia losu polega na tym, ze mam mocne choc bardzo niepozorne auto. Na niemieckiej autostradzie bo bywam tam czesto nie jedno muskularne auto bardzo bardzo sie zdziwilo. Na polskiej autostradzie niejeden mrugacz dlugimi tez pokorniał i udawał ze zamiast kierunkowskazu wbił drogowe.
priv mrw coz zrobic nie dac na sobie wymusic przyspieszania bo ktos siedzi na dupie, gorzej co przy hamowaniu
Brak poszanowania prawa i dyskryminacja jadących zgodnie z przepisami pokazują ogólna sytuację w naszym kraju. Zlikwidować to można tylko nieuchronność kary i podciągnięcie niektórych wyskoków pod próbę zabójstwa jak w Niemczech.
W Irlandii za przekroczenie prędkości ponad 50 km jest sprawą w sądzie i utrata prawka nawet na rok.
Piekny program uwielbiam go ogladac
Jakże ja podziwiam pana Marka. Podziwiam go za cierpliwość i ocean spokoju, jakim się wykazuje. W pracy na codzień robię ok 100km po mieście, poruszam się też sporo własnym autem. Szlag mnie trafia jak widzę cwaniaków, wymuszaczy pierwszeństwa, nieszanujących i nieznających przepisów. Ręce opadają jak widzę, jak niestety większość jeździ! Egoizm i brak kultury na drodze. I pośpiech, pośpiech, pośpiech. Straszne.
Dlatego uważam, że ten spokój pana Marka jest godny podziwu. Patrzy na to wszystko i stara się walczyć z tą kupą kupy tyle lat. Szacun
"kierowca zachował się jako tako" - sms mu wtedy przyszedł i skończył czytać :D
5:41 „Ciągła linia to powinna być świętość” hehehe, linia ciągła świętością... w kraju w którym ludzie potrafią zawrócić na wjeździe na trasę szybkiego ruchu, albo nawet jechać autostradą pod prąd...
Panie Marku, niestety nie zmieni się nic dopóki kary się nie zwiększą i będzie więcej patroli na drodze, taki już ten naród jest "Polaki" się niczego nie boją...na zachodzię się śmieją
U mnie między domami na drodze lokalnej, bardzo wąskiej, z ograniczonym tonażem, przy ograniczeniu do 30kmh panowie w ciężarówkach, "wannach" , szambiarze, busy itp. lecą po 80kmh wykorzystując ją jako skróty. Wielokrotnie prosiłem panów z drogówki o pomoc, może by postali trochę, ale gdzie tam.. oni wolą stanąć na krajowej dwupasmówce.
Fajnie, że dalej to robicie!
U mnie w mieście 60-tysięcznym były już trzy wypadki w ubiegłbym tygodniu. Jeden z nich to karambol trzech samochodów, drugi to wjazd na czerwonym a trzeci to potrącony rowerzysta. Ruchu na ulicach praktycznie nie ma, oni chyba specjalnie celują żeby spowodować wypadek.
5:42 jak mnie takie coś irytuje. Źle zjechałeś? Pomyliłeś zjazdy? To nie stwarzaj zagrożenia jak ta sierota na drodze tylko zawróć sobie kawałek dalej.
Nie da się czytać połowy komentarzy pod tym filmem.
1. To, że masz prawo jazdy od 30 lat, nie znaczy, że potrafisz jeździć.
2. To, że czegoś uczyli 30 lat temu, nie znaczy, że to nadal obowiązuje.
"Ale chwila, bo mi w 85' instruktor Janusz Bubka, mówił, że wjeżdżając na rondo trzeba włączyć lewy kierunek."
No, ja pier... Przepisy się ciągle zmieniają. Ogarniaj się albo zdaj prawko, stary dziadu.
3. Z mojego doświadczenia, najgorsi kierowcy na drogach to albo młodzi (zaraz po 18-stce) albo stare dziady, bo ich Janusz Bubka w 85' uczył, i oni wiedzą najlepiej. Jednych i drugich wysłać na ponowny kurs.
+1
Panie Marku chyba, Pan dawno trochę dalej za Kraków nie wyjechał.
W weekend jechałem s7 z krk do waw (trzykrotnie) .... Proszowicka przy tym co się tam działo to piaskownica dla dzieci.
Lewy pas na s7 tylko dla samochodow jadących 150+. Spychajacych wszystkich innych z drogi. Samochody jadące w okolicach 180-200 to nie rzadkość. Przed warszawa wyprzedzanie na przejsciach. Ograniczenie 70, wszyscy na lewym ponad 100. Ilość fotoradarów na 330 km... Dwa.
Ograniczenia prędkości w Polsce nie działają, większość się do nich nie stosuje, realnie nie ma ich.
Bo są za małe mandaty i tyle :P Jakoś jak ci sami jadą za granicę i jeżdżą tam wypożyczonym autem to potrafią się stosować do przepisów bo mają wizje utraty wypłaty w kilka minut a u nas już nie? Tutaj dostanie 200zł mandatu to wyniesie coś z zakładu pracy XD i po problemie bo w każdym kradną co się da a później narzekania że tak źle jest...
Na DK 7 między Grójcem a Warszawą wyprzedzanie na przejściach to prawdziwa plaga! Nie kojarzę drugiego miejsca w Polsce gdzie byłoby pod tym względem tak źle. Tam jest dramat!
Dzień dobry.
Z niecierpliwością czekam zawsze na kolejne odcinki programu i z uwagą je oglądam.
Wielokrotnie i na różne sposoby pokazywaliście jak niebezpiecznie jest na przejściach dla pieszych i w związku z tym
zawracam się z zapytaniem czy istnieje możliwość aby na Pan Marek odniósł się do materiałów, które omawiają tą tematykę przedstawionych na kanale Motoprawda.
W wyrazami szacunku.
Adam Wrzesiński
Z taką mentalnością jaką prezentujecie w komentarzach to nic na lepiej się nie zanosi. "Zawalidroga" "ograniczenia za duże" Takie same ograniczenia są w Niemczech czy Szwecji i tam się da jechać przepisowo, u nas na dwupasmowej drodze jedziesz przepisowo lub nawet 10+ , 90% pojazdów cię wyprzedza.
W USA bardzo częste ograniczenie w osiedlach to 25mph=40km/h, dodatkowo na autostradzie gdzie jest nawet 5 pasów ruchu w jedną stronę, max prędkość dopuszczalna jaka widziałem to 70mph=112km/h i bardzo rzadko zdarza się że ktoś jedzie szybciej, policja jest bardzo skuteczna
Dodatkowo przejście dla pieszych jest niemal świętym miejscem, u nas nie do pomyślenia. Polska jest niestety jakieś 20-25lat za zachodem, jedno pokolenie kierowców.
Niestety prawda, jeżdze po Krakowie i całej Polsce zawodowo. Widze tzw "dobrych kierowców" bo oni za takich sie uważają że np moje 70km dla niego oznacza że jestem zawalidrogą, owszem te 5 więcej jade nie zaszkodzi do 10 sieciu jest ok ale czasami trzeba jechać 30-ści. I tzw mistrzowie lewego pasa na autostradzie. Dużo jeżdzę do Warszawy po S7 tam jade 135 średnio przy wyprzedzaniu kierowców TIR nie będę za nimi jechał. Mistrzowie lewego pasa dają długimi żebym spadał bo on ma grubo wiecej ni ja. Silnik mam 2 litry 180 koni to nie jest słaby samochód. Albo pani koło Radomia na S7 włączając się do ruchu z zamka nie miała ochoty poczekać tylko wjechała mi przed maskę. Wiozłem ludzi do Warszawy całe szczeście że ABS i inne systemy zadziałały ale klakson miała i przeprasza mnie awaryjnymi. Takich sytuacji mam troche. Ucieczka na pas awaryjny pod Lublinem przed kierowcą który uznał mój pas ruchu do ominięcia korka i doprowadzał samochody do ucieczki przed czołowką. Było spadajcie bo jade. Wiozłem też ludzi . Włosy mam ale stają dęba co sie dzieje. W Krakowie jest dużo przyjezdnych którzy kupili tu mieszkania mają KR ale tylko z racji meldunku, po Krakowie trzeba umieć jeździć.
dokładnie - często z dziewczyną do jej ciotki do Wrocka jedziemy... i po Łodzi i u niej po Wrocku też trzeba umieć jechać.. wiele słyszę od matołów że prawko zdawali w małych miastach typu... Koluszki Sieradz, Piotrków Tryb. gdzie nie ma dużo rond, tramwajów... autobusów... a potem blondyna lalunia płacze że po Łodzi nie umie jechać... a po Wrocku tym bardziej.... dlatego zdawanie prawka w tych małych miejscowościach trzeba natychmiast skasować!!! Bez względu na kwiki i krzyki - Amen. Szerokości ... !
A policja zamiast pilnować bezpieczeństwa na drogach kręci się po uliczkach i parkach by wychwytywać ludzi bez masek. Wcześniej przed zdjęciem obostrzeń polowali na spacerujących po parkach. Zapewne też zauważyliście, że ilość patroli policji w minionych dniach była znacznie zwiększona. A więc mogą jakoś skumulować siły żeby pilnować przestrzegania przepisów. Tylko dlaczego tego nie widać na drogach? Przecież każdy wie, że trzeba mieć niebywałego pecha by trafić na patrol, gdy łamie się przepisy.
Dokładnie. Limit to limit a nie target i ten odcinek dał mi dużo do zrozumienia. Kilka razy pojechałem ciut więcej niż powinienem ale będę się bardziej kontrolował.
Pusta droga niestety rozluźnia
Nie zawsze prędkość zabija, ale za małe umiejętności, nieznajomość fizyki jazdy samochodu, zbyt mały refleks, zły stan techniczny auta. Np. na ul. Wielickiej 90km/h to żadna nowość. Już bardziej niebezpieczni są np. ci którzy nie korzystają z rozbiegowego na autostradzie, tylko wjeżdżają na nią z prędkością 50km/h.
Wielicka, Powstńców śląskich, zakopianka... tam wszędzie da się jechać 90,100,120. Ja nigdy nie odnoszę siędo przepisów, ale do...zdrowego rozsądku. Kiedy jedziemy pustą wielicką 120 NIKT NAS NIE WIDZI a zatem gdyby ludzie jeżdzili pustą wielicką 120 to nikt by o tym nie mówił, bo ich nikt nie widział. Ale tak jeżdzą w godzinach nawet średniego ruchu. Co to oznacza? że Ci którzy tak jeżdzą nie używają zdrowego rozsądku. Może umieją jeżdzić, a może nie. Może nawet mająszybkie i dobre auto. Ale na drodze jest kupa niedzielnych kierówców, którzy panikują jak gołąb leci w poprzek, a co dopiero jak go mija auto 120 na godzinę. Umieć jeżdzić szybko KAŻDY UMIE. Umieć jeżdzić powoli...niewielu. Nie potrafią zrozumieć a przede wszystkim przewidzieć że na drodze różne cuda się mogą wydarzyć.
Wypadki były są i będą bo ludzie to debile! Innej odpowiedzi po prawie 8 latach obserwacji tego co się dzieje na drogach udzielić nie potrafię...
To oczywiste, że im mniej samochód i mniej zagrożeń to niektórzy uważają, że są w stanie jechać szybciej bo miała większą kontrolę nad sytuacją gdy samochodów jest więcej. Ja tam staram się jeździć zgodnie z przepisami i warunkami atmosferycznymi.
Rozluźnienie jest takie, że wczoraj przynajmniej trzech kierowców wymusiło na mnie pierwszeństwo. Jeden wyjeżdżając z bocznej drogi, drugi na skrzyżowaniu z pierwszeństwem łamanym. Pan był wyraźnie zdziwiony moim zjawieniem się choć wszystko wcześniej było sygnalizowane. Czujności nie zachował też kierowca włączający się na drogę szybkiego ruchu. Zmienił pas wjeżdżając z prędkością rzędu 70 km/h przed pojazd jadący 110 km/h. Jeszcze próbował pokazać swoje niezadowolenie po obtrąbieniu go kompletnie nie rozumiejąc jakiej skali zagrożenie mógł spowodować ten manewr. Na pewno kwalifikowany się jako spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym i był rozstrzygany sądownie z zatrzymaniem uprawnień. Już nie wspominam o kierowcy ciężarówki, który przy ograniczeniu do 60 km/h na dość wypadkogennym zakręcie gdzie co chwila ktoś z niego wypadał wyprzedził mnie jakbym jechał jakąś koparką. Dramat.
Całe szczęście, że Traficar "wziął sobie do serca" pewne kwestie. Przede wszystkim płaci się w nim za kilometry, a nie czas. Nie ma więc presji czasu jak w innych firmach. Dodatkowo chce promować kierowców jeżdżących przepisowo ich samochodami.
2:28 no piękna ta nawierzchnia,koleiny takie równiutkie ;p
XD
A ja mam tak, że zawsze jak jeździłem wieczorami gdy mały ruch na mieście to sobie lubię pojeździć wolniej, "wychillować" się, niczym krążownik :)
Panie Marku, a ile radiowozów/policjantów wypisujących mandaty dla osób łamiących przepisy ruchu drogowego widział Pan w trakcie realizacji programu? Żadnego? Jednego? To jest odpowiedź na pytanie dlaczego w Krakowie jest dzicz na drogach. Przekraczanie prędkości, jazda po chodnikach, wyprzedzanie na przejściach, parkowanie gdziekolwiek to standard. Takim samym standardem w Krakowie jest bezkarność kierowców popełniających wykroczenia.
Kiedyś było ich więcej...
To samo zauważyłem, gonią jak by im się spieszyło do siedzenia w domu.
Albo im się spieszy załatwiać firmowe sprawy bo robią za 2-3 osoby, które właśnie w domu siedzą. Wiem jak to wygląda teraz w różnych firmach.
@@reader80 bez sensu, jak się pokaże ze da się w takim czasie to później trzeba tak gonić, błąd na początku, poreszta na drogach dalej więcej codzoennie ginie jak od covida, także rząd mógłbym się tym zająć, a nie grypą.
@musicislife92 Ale mówię o twojej własnej firmie, kiedy zastępujesz wspólnika/pracownika. Nadgonisz bo tu i ówdzie można. W normalnych warunkach trasa 50 km w obie strony to jest godzina z okładem, szybciej się nie da, bo to niebezpieczne a wręcz bezcelowe przy normalnym ruchu. Teraz 40 minut i to bez większych szaleństw typu jazda na czołówkę, podwójna ciągła etc.
@@reader80 A kto zastąpi potem takiego Speedy Gonzaleza? Spadkobiercy... Teraz w co piątym wypadku ktoś ginie. Rok temu w co dwudziestym.
@@reader80 Jakie firmowe sprawy? W XXI wieku i dobie pandemii? Przecież większość firm cierpi na bezczynność. Większość spraw załatwianych jest przez e-mail lub telefon. Jedynie dostawy nie.
Film z dedykacja dla tych, którzy ciagle twierdzą, ze trzeba dodawać więcej pasów i nowych dróg żeby było luźniej bo wtedy będą ludzie wolniej jeździć. Oczywiste naiwne wymówki.
Dobrze powiedziane: "Ludzie jeżdżą szybciej bo są korki" ;)
najłatwiej zdobyć materiał skupiając się na braku używania kierunkowskazów lub włączania ich w ostatnim momencie na równi z użyciem hamulca. Wielu kierowców nie potrafi ich poprawnie używać 🤷♂️
A ja zacząłem jeździć wolniej, rzadko przekraczam 80 km/h (na trasie Kraków - Miechów). Mam możliwość baczniej obserwować przyrodę. W tym roku wiosna jest piękniejsza niż zwykle...
Tisze jediesz dalsze budiesz
Skup się na drodze cymbale a nie przyrodę podziwiasz w czasie jazdy
No to już widzę jak wejdą przepisy że można będzie jechać o opszarze zabudowanym max 50kmh przez całą dobę i ile w tedy mandatów się posypie a ile straci prawko Looo cho cho! Ten program nigdy mi się nie znudzi zawsze człowiek z każdego filmiku dowiaduje się coś nowego pozdrawiam
We Wrocławiu podobnie: na drogach mało samochodów, ruch w zasadzie bez korków (w "godzinach szczytu" jest lepiej niż normalnie było przed szóstą rano), a liczba wypadków (według policji) na podobnym poziomie co zwykle...
I co chwilę motocykl do odcięcia na Legnickiej ;)
2:55 Panie Marku, ten gościu w audi miał grubo ponad 120km/h
U mnie w mieście ludzie teraz jeżdżą bardziej przepisowo aby nie angażować policji która sprawdza czy jesteśmy w domach.
Co to za miasto?
....no wszyscy Pana Marka nie wyprzedzali, akurat rowerzyści nie :)
Wypadki były, są i będą. Ten krótki film jest doskonałym tego potwierdzeniem, ludzie lekceważą przepisy i bezpieczną jazdę. Program z komentarzem świetny, szkoda tylko, że jednak nie trafia on do kierowców, którzy wiedzą lepiej.
Porzućmy w końcu nadzieję. W końcu. Już pora była dwie dekady temu ale dobrze i teraz. To zombie, które z rezygnowało ze zjazd na Azory i wyprzedziło przed pasami - zgłosić i 3 miesiące zawias prawa jazdy. Ten ścigant tuningowy w niebieskim to samo albo i dać rok wakacji od prawa jazdy. Tacy nie dosyć, że siebie podstawiają pod pluton to kilkudziesięciu dziennie wnerwią zajechaniem, jazdą na skoczka po pasach ruchu i po palcach pieszym. Zdejmować pozostało z dróg, a za recydywę pozbawiać na całe życie PJ.
Nie boją się bo nie ma na nich bata.
07:55 Pan Marek to ma suszarkę w oczach XD
XD
Czy można zmienić czołówkę na krótszą?
Popieram. Chociaż o połowę krótsza by się przydała. I może jakaś nowa ulepszona...
nie można
lol, to nie tv ;d przewiń sobie te 30 sekund :D według mnie to intro już jest kultowe(choć faktycznie dość długie) ;) osobiście je lubię, choć nie oglądam go zawsze
Dla mnie, jak ktoś już napisał wcześniej, jest KULTOWA i ja osobiście nic bym nie zmieniał 🙂👍
Piszcie co chcecie, ale prawdą jest że zapierdzielamy. Teraz wiem po co w aucie mam funkcje alarmu prędkości na sztywno fabrycznie ustawiona na 50 Km/h XD
Ja bym nie kupił takiego samochodu. Traktory mogą jechać szybciej...
Bo spieszona policja zaczepia stojących w kolejkach do sklepów, z radiowozy są używane do rozgłaszania informacji aby pozostać w domach, oraz, do niedawna, do blokowana lasów i parków, teraz będą ścigać (speed) rowerzystów.
Dla niektórych, debilnych, kierowców - hulaj dusza, piekła nie ma.
Fantazja, brak pokory, rozluźnienie i mamy klops.
Pozdrawiam serdecznie pana Marka Dworaka
Jak ktoś chce się wyszaleć to niech jedzie na specjalny tor ...choć podejrzewam że spora część kierowców nie potrafiłaby się bezpiecznie poruszać na takim torze do sportowej jazdy .... Pozdrawiam :)
Pewnie racja, nie potrafiliby, lecz największą trudnośćą było by znalezienie toru
taka prawda. Wcisnąć gaz w miejskich warunkach potrafi każdy XD
No według mnie to oni jechali nawet trochę szybciej niż ocenia to Pan Marek, np. ten biały dostawczak. Niestety u wielu ludzi gdy znajdują się za kierownićą kontrolę przejmuje mózg gadzi oraz chęć zaimponowania, lub nadreperowania własnego ego. A co mi bedo zabraniać. I jeździ tak rok, drugi, utwierdza się w tym, że to on ma rację, aż w końcu przychodzi moment zderzenia z rzeczywistością, i nie tylko.
Gdy nie było dróg narzekaliśmy, gdy były dziurawe, narzekaliśmy. Niestety większość uważa że jeśli już są i dobrej jakości to hulaj dusza. Odbierać prawo jazdy na trzy miesiące. Tylko to nauczy
No tak. Samochodów mniej, to niektórym się wydaje, że trzeba mniej uważać. I to jest taka pułapka. Ja wszystkie swoje kolizje (marne to pocieszenie, ale żadna z nich nie była z mojej winy) miałem właśnie na pustych drogach, przy ładnej pogodzie, dobrej widoczności i przepisowej prędkości. No i potwierdza się stara zasada, że jak przy drodze będzie stało jedno drzewo, to zawsze się w nie trafi. A jak będą 2, to się przejedzie między nimi, choćby na milimetry.
Odnośnie zmiany pasa w wykonaniu taksówkarza. No fakt, ta grupa użytkowników dróg raczej nie grzeszy dobrym stylem jazdy. Czasami mam okazję korzystać z ich usług. Owszem, są wśród nich dobrzy kierowcy, jadący prawidłowo. A niektórzy to aż dziwne, że jeszcze żyją, albo nie stracili prawa jazdy. Dla mnie jest to o tyle dziwne, że pokonują pokaźne dystanse w ciągu roku, więc powinni mieć doświadczenie i umiejętności. No i powinni nieco bardziej szanować ten dokument, dzięki któremu zarabiają na życie. A co do samej zmiany pasa, to niestety, ale u nas jest jakaś taka niechęć, żeby kogoś przed siebie wpuścić, więc nieraz trzeba się mocno nakombinować, żeby na krótkim odcinku się przedostać z jednej strony drogi na drugą. No niby się to poprawia, ale do idealnej współpracy rodem z zachodu Europy jeszcze nam daleko...
Jedźcie na Kuryłowicza. Tam wszyscy przekraczają dozwoloną prędkość.
Ja zawsze jadę zgodnie z przepisami i zawsze dojeżdżam na miejsce ostatni. 😁
Pewnie masz mercedesa .
Kierowcy mercedesow sie nie spiesza bo to na nich wszyscy musza poczekac a nie oni wszystkoch gonic.0
@@gurnyslunsk3709 mam Skadę (Fabia 1) rocznik 2003 i nie zamieniłbym jej nawet na nowego Mercedesa 🤠
@@spielekocik6609 yhm
@@martin29786 kocham swoje auto 😁
Dojeżdżasz i to najważniejsze
3:40 piękny przykład, że można mieć mocne auto i trzymać się "zasad". Wymasować sobie plecy ruszając ze świateł, zagrać symfonię z ładnie brzmiącego wydechu i tyle. Gardzę ludźmi, którzy mają mocne auta i muszą to pokazywać jadąc 150 w mieście. Zwykła dacia w dieslu rozpędzi się w mieście do 150kmh i co to zmienia?
Eh.... a jednak nie obejrzałem do końca....
Sąsiad od RS3 z Czyżyn :)
@@CyprianKozlowicz Skoro ci się mózg wyłącza to może się nie wypowiadaj? :D Sprzedaj auto i wydaj na psychiatrę.
@@zombiehawk1998 polecam, świadomość posiadania ogromnego zapasu mocy paradoksalnie uspokaja - a przynajmniej tych, którzy oglądają tę serię ;)
@@zombiehawk1998 to jest tak samo prawdopodobne jak poślubienie najpiękniejszej kobiety na świecie i obiecanie na ślubie dozgonne życie w czystości, bez konsumpcji związku. Wystarczy przecież odrobina dobrych chęci by to osiągnąć - tak samo jak z jazdą mocnym autem z przepisami.
Jestem kierowcą samochodu osobowego posiadam prawo jazdy od 8 lat i jeżdżę tak jak mnie uczono na egzaminie lecz każdy z nas ma jakieś inne przyzwyczajenia, nie powiem zdażyło mi się przekroczyć prędkość ale nie do przesady żeby mi zatrzymano prawo jazdy, ale jak widzę jak inni uczestnicy ruchu drogowego przekraczają prędkość to łapie się za głowę i myślę kto dał mi prawo jazdy.
Panie Grzegorzu, to źle! Nie powinno się tak jeździć jak nauczono na egzaminie tylko zgodnie z obecnymi przepisami! Warto chociaż raz do roku się z nimi zapoznać aby być bezpiecznym kierowcą
To zaloz sobie L na dach zeby ludzie wiedzieli na kogo uwazac i kogo omijac
Ruch już powoli się zwiększa. Sytuacja powoli wraca do normy. Ale faktycznie, ludzie jeżdżą szybciej i mniej odpowiedzialnie :-(
Większość osób, nie potrafi panować nad emocjami, zmieniają się o 180 stopni siedząc za kółkiem, będąc w sytuacji wymagającej zimnej krwi czy cierpliwości. Inna sprawa, kto nam wszystkim wmówił że "czas to pieniądz", i ruszając spod świateł trzeba czuć się jak na torze F1. Wyluzujcie ludzie. Oczywiście, nie blokować ruchu, ale jeśli chcę jechać 50/70/90/140 wg ograniczeń, to mam do tego prawo.
Wiesz co mnie najbardziej irytuje? Wiem, że to nie jest ok i że nie powinienem się denerwować ale za każdym razem jak chce udawać przykładnego kierowcę jeżdżącego 50 w terenie zabudowanym to trafi mi się jakaś pierdoła na prawym pasie na światłach, która między zmianą biegów musi chyba wykonać kontrolny telefon do przyjaciela i przyspieszenie od 0 do 50 zajmuje jej dwa dni. Piraci to jedna sprawa ale ludzie nie nadający się do prowadzenia pojazdu z racji wieku czy choćby zwyczajnie braku predyspozycji to zupełnie osobna bajka... Jeżdżą jakby byli w innym świecie, ignorują oznaczenie poziome, nie stosują się do sygnalizacji... Tragedia.
pan marek powinnien robic za fotoradar
A Państwo nic nie robi z piractwem, bo nie chce narażać się wyborcom. Policji na drogach brak, w dobie aplikacji typu Yanosik, nawet to jest mało skuteczne, fotoradary również. Dlaczego dopiero od 50km/h za dużo w zabudowanym zatrzymują prawko, a nie 20 czy 30? Niewydolne Państwo. Tylko odcinkowe pomiary prędkości mają sens, ale ile ich jest w Polsce? Z 5?
Więcej. Chociaż w woj. Pomorskim jest jeden i to przed moją wioską... Ale fakt. Jak się jeździ np po obwodnicy Trójmiasta to czasami śmierć w oczach. A tyle tych bmw nakupowali i gdzie to jest?
Program świetny aczkolwiek ukierunkowany a szkoda, co z pieszymi którzy o 05:00 rano ubrani na czarno wkraczają na przejście dla pieszych, na zwrócenie uwagi słyszę piiiiiiiiiiiiii, rowerzyści bez oświetlenia na uwagę słyszę piiiiiiiiiiii, młoda matka z wózkiem na przejściu dla pieszych gapiąca się w telefon (zombi) na zwróconą uwagę kolejne piiiiiiiiiii, o gościach na skuterach nawet nie wspominam. Gdzie policja, gdzie mandaty, no tak czekacie na kierowców. BRAWO polski ład niedługo koty będą miały większe prawa od kierowców (przepraszam już mają).
U naszych sąsiadów 20km/h więcej w mieście to 200-300 euro. I tam nie ma tolerancji 10km/h, tylko 2-4km/h.
Na Słowacji nie ma wogole tolerancji. Jak kiedyś policjant mi mówił to ograniczenie jest do 50 a nie do 55. Druga sprawa to mandaty tam są potężne.
O takich mandatach to sobie ze szwagrem przy wódce możesz opowiadać. Jak byś kiedykolwiek był za granicą to byś wiedział że za 20 km/h więcej w trenei zabudowanym jest 30 (Niemcy) lub 60 (Słowacja)
60 euro za przekroczenie o 20 km/h w terenie zabudowanym. No faktycznie potężne :)
@@Krait17 Piszesz o zabudowanym a podajesz taryfikator dla niezabudowanego.
U nas też nie ma tolerancji 10km/h
Co wy to ciągle powtarzacie? Podaj źródło tej rewelacji ale przeproś, że napisałeś głupotę.
Jazda przepisowa w Polsce to zbrodnia. :)
Jeszcze mnie złapał fotoradar na ograniczeniu do 60km/h jechałem 62km/h mandat też 180 euro.
Ograniczenie do 10 km/h w terenie zabudowanym.
Przed i za przejściem dla pieszych próg zwalniający na całą szerokość jezdni.
Producenci aut powinni zamontować ogranicznik (blokadę) ze do 110km/h rozpędzi się samochód i nie więcej.
Nie umiemy jeździć więc trzeba na siłę !
Jestem kierowcą kat B i robię C + E i żądam tego co napisałem bo kierowca BMW zamordował mi osobę bliską (Przejechał przez Stopa z prędkością około 60km/h)
A ja widze co odwalaja tiry w miescie i tez zadam tiry na tory :) i co
@@pinlock4331 też
wszystkich uczestników ruchu
mam nadzieje ze nie zdasz tego prawka na c+e :) z takim podejsciem '10 w zabudowanym' to najlepiej siedzieć w domu
Poszedł siedzieć ten zabójca?
@@Norbitek25 Nie wiem miałem 7 lat
Bo w Polsce jeździ się +10, bo mandatu za to się nie dostanie, ale jak jeździsz tylko +10 to i tak uważają cię za niemotę, bo "jak tylko tyle można jeździć?", bo we łbach niektórych +10 to dopiero start i od tego jest +20.
charlie belt głupoty piszesz. Zajrzyj do taryfikatora zanim się publicznie ośmieszasz.
W Polsce apele o jazde zgodnie z przepisami nic nie daja. Jedyna rada to wysze mandaty i wiecej kontroli policji.
Kierowca nie wytrzymał. Samochody jadą wg nacisku na pedał przyspieszenia.
Czytam te komentarze i ciarki mnie przechodzą- od kiedy sygnalizacja świetlna odwołuje znaki ograniczenia prędkości????
2:57 dlaczego Pan nie'jedzie maksymalnie'prawej krawędzi tylko'pasem środkowym? Tam są 3 pasy do jazdy na'wprost więc idąc za'duchem i przesłaniem'wyniesionym z programu powinien Pan jechać skrajnym prawym A dopiero'później zmienic pas chcąc'jechać w kierunku ośrodka egzaminowania. Wiadomo - zna ktoś Kraków i wie, że tam się pas kończy i wie gdzie jedzie to zajmuje wcześniej pas żeby później nie zmieniać A w'programie było na ten temat - później jeżdżą tacy skrajnym lewym bo za 5 km skręca w lewo a inne pasy puste,
Prawy pas odbija w prawo pod mostem i prowadzi do skrzyżowania pod tym mostem, a środkowy i lewy prowadzą na wprost przez most
Czemu stawiasz tyle apostrofów?
@@vytahwina aplikacji do pisania 🤔
06:33 Spoko ustawiony ten znak po prawej stronie 🤣
Dziękuję za film ;)
A ja uważam, że koło ikei powinno być wydłużone to miejsce wyłączone z ruchu. 3krotna zmiana pasa ruchu na tak krótki odcinku przy takim ruchu jak tam jest powinna być zakazana. Policja powinna tam stać dzień w dzień w okolicach godziny 15-18 i rozliczać wszystkich za to co się tam dzieje. Do ikei i tak wjazd jest od północnej strony, więc po co ryzykować i zazwyczaj łamać przepisy i utrudniać życie innym kierowcom i jeszcze na dodatek objeżdżać wspaniały parking sklepu ikea.
Z tym Tico to by sie zgadzalo bo ja do jazdy na co dzien mam poloneza i wiem jak to drazni jadacych za mna mimo ze i tak te kilka/kilkanascie kilometrow jade szybciej.
Zgadza się. Do niedawna jeździłem właśnie Tico i na drodze nikt nie traktuje cię poważnie. Jeśli jedziesz zgodnie z przepisami i nawet 5 km/h ponad limit to i tak cię każdy strąbi, wyprzedzi tylko dla zasady żeby nie jechać za czymś takim i zajedzie drogę.
Fajny pomysł na odcinek. Mam nadzieję na kolejne w tej samej formie czyli z jazdy po mieście i ocenie jazdy innych kierowców
Było już kilka takich.
Zapraszam na Bulwarową ,przejazd od al.Solidarności do al.Jana Pawła II ,proszę tylko nie zaciskać języka między zembami,bo na rysować linie to błachostka,ale wyrównać jezdnię przed ,to już na szybko się nie udało. Zdrowia i Szerokości.
Kiedyś za 3 błędy nie zdawało się matury z polskiego
@@grzegorzwit1094 No faktycznie Polski 1/1 Matematyka pisemny 5/ustny zaliczony . Nie jestem Ą i Ę , każdy orze jak może jedni srebrnikowymi prostytutkami inni ludzmi. Życie jest kruche a qrwą nie warto być.
Audi
BMW
VW
TAXI
Nic dodać nic ująć
Nie wiem to jakaś zagadka jest? Ja też mam podobną:
Marchew
Rzodkiew
Pomidor
Kalarepa
Są bardzo zdrowe.
Mercedesy jeszcze proszę dopisać.
2:42 - przypadkiem nie powinna sprawa trafic o ukaranie mandatem za nie przestrzeganie jazdy skrajnym prawym pasem ?
Jesteś taki mądry to złóż zawiadomienie, zobaczymy co Ci odpowiedzą, nie ma w KD wzmianki o jeździe skrajnym pasem prawym, powiedziane jest, że w Polsce ruch jest prawostronny i, że kierowca winien poruszać się jak najbliżej prawej krawędzi, nie chodzi tutaj o pas, poza tym przyjrzyj się, p. Dworak nie miał szans zmienić pasa, ciągle ktoś nim przejeżdżał
Tam zaraz jest skrzyzowanie i prawy pas służy właściwie tylko do skrętu w lewo/prawo. Jeżeli chce się jechać prosto estakadą to nie ma sansu zmieniać, chyba że chce się jechać slalomem.
Przypadkiem *nie.* I w ogóle nie, gdyż w przypadku takiej ulicy ma jechać po prawej jezdni, co czyni.
@@Radek.68 & KOLOS-TheGamer Dział 3 artykuł 16, pkt 4 "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa."
Dział 1 artykuł 2 pkt 6: "jezdnia -część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów; określenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni;
Jakby nadal były wątpliwości to jeszcze pkt 7: pas ruchu -każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi"
Nie mnie oceniać czy Pan Marek jechał MOŻLIWIE blisko prawej krawędzi. Może nie miał możliwości zjechania na prawy, a może miał. Ale przepisy określają to wyraźnie.
Tomasz Sawicki doczytaj sobie na temat terenu zabudowanego.
Panie Marku, jestem Pana fanem przynajmniej od 10 lat, jednak taki maly prolem: Prawdopodobnie, a nawet na pewno niektorych razi, gdy uzywa Pan zwrotow typu ¨ilosc zdarzen¨, ¨ïlosc wypadkow¨, ¨ ïlosc interwencji¨ itp. W zwiazku z czy wielka prosba: Prosze uzywac okreslen liczba wypadkow, liczba zdazren, liczba kontroli itp. itd.... Z gory dziekuje i pozdrawiam...
Oglądając ten odcinek, zaszła mnie pewna myśl.
Skoro wszędzie są ograniczenia prędkości i są surowo przestrzegane, to dlaczego nadal produkowane i wprowadzane na rynek są samochody zdolne osiągnąć 250, 300, 400, a niebawem Koenigsegg ze Szwecji, nawet 500 km/h?
Bo można jeździć po torach, a prędkość maksymalna samochodu nie ma nic wspólnego z przekraczaniem ograniczeń...
Co za durne myslenie xD
Pozwolę sobie na teorię, że jeśli chodzi o pojazdy to ta kwestia prędkości jest jedynym polem , na którym producenci mogą przedstawić jakiś smaczek dla kupującego , który w tym momencie już nie kupuje środka transportu , samochodu dla "przeciętnego człowieka " , tylko symbol statusu, przedłożenie przyrodzenia , taki boost do więdnącego ego- mam zonę 2 dzieci pracę na zmiany, kredyt ,ale 180 -200 koni 3 .0 hdi itp itp cba itp . Gdyby wyeliminować to i zgodnie z logika wprowadzić samochody z maksem maksów 120-140 na liczniku i to tylko uruchamianym przez komputer po przejechaniu bramek na autostradzie i skończyć z wprowadzeniem nowego modelu co rok , w którym w stosunku do poprzedniego zmienił się tylko np zderzak, to producenci samochodów byliby małymi manufakturami ,a Enzo Ferrari i szejkowie z Dubaju jedliby chleb z cebulą. No ale ludzie są małostkowi i złośliwi , więc możliwość dopier.. sąsiadowi posiadaniem większego silnika jest potrzebna, ma szeroki rynek i wszytkom się podoba , więc tylko siąść i płakać.
Wystarczy przejscia zrobic podziemne i nad ziemne 8 juz z drogi znikaja poesi . I juz mozna podniesc predkosc na niektorych odcinkach.
@@lolek8536 pomysł dobry ale niewykonalny - koszty
Licznik w oczach super
System by informował o prędkości, np. Co 10kmh
Aż mi głupio oglądając ten odcinek, bo sam ostatnimi czasy wracając po 23-ej z pracy spod Nowego Kleparza do okolic Poczty Głównej lubiłem sobie popędzić 120kmh po alejach (zwalniając tylko przed tym przejściem na wysokości placu Inwalidów). Przepraszam i obiecuję poprawę :)
Nie przepraszaj, oddaj prawo jazdy
Brak wyobraźni :)
7:16 Wiele osób zmienia tu za wcześnie bez sensu - jak nie zdążę, to skręcam w prawo. Jaki to problem? Tam nie ma problemu do zawrócenia! Przy korku może się jeszcze zyska?
O prędkości pisać nie będę, bo przed covidem jeździli szybko, w czasie covida tym bardziej. Ale z tą koncentracją jest coś na rzeczy. Widzę po sobie. Przeganiam auto raz, góra dwa razy w tygodniu i inaczej mi się jeździ. To wyjście na zewnątrz, nawet jako kierowca w aucie, to jak oddech świeżego powietrza. No, trzeba być jeszcze bardziej ostrożnym i skupionym.
Doskonały tytuł dla krakowskich kierowców - pandemia prędkości - tyle tylko, że ta pandemia to stan permanentny.
Jedyne spowolnienie w Krakowie widzę jedynie w korku.
Halo. wóz, halo wóz, Marku jak mnie słyszysz . Halo Beata, słyszę Cię dobrze ,;)
@@CyprianKozlowicz 😂😂😂
Jeśli chcecie miejsce gdzie na serio przekracza się dozwoloną prędkość i wyprzedza na skrzyżowaniu to zapraszam na skrzyżowanie ulicy Zadziele i Zakopianki. To co się tam dzieje to kryminał.
Poczas powrotu ze Szklarskiej Poręby 1kierowca aż skakał na zakrętach.
piekna nawierzchnia na alejach "D hyhy
Na drogach gdzie są dwa pasy lub więcej powinny być tylko przejścia podziemne ewentualnie kładki.
Ewentualnie światła. Nawet te na przycisk
A co Ci to zmienianze sa dwa pasy? Wieksza przepustowosc ruchu po prostu. Nie czaje mapoiego rozumu ludzi ze jak dwa pasy to juz autostrada i prawy w podloge.
6:02 A co to za miganie długimi światłami? 😂 Daje lekcje a sam łamie przepisy.
To nie Marek ale Morpheus z Matrixa.
Bo kierowcy mysla tak, jest ograniczenie do 70 to jade 80 bo takich malych przekroczen predkosci nawet fotoradary nie rejestruja a i tak licznik samochodu zawyza predkosc. Na zachodzie fotoradary rejestruja przekroczenie predkosci nawe 3km/h.
Nie generalizujmy, że na zachodzie to czy tamto. Bo to bajki. We Włoszech często kultura jazdy jest niższa niż u nas, choć oczywiście wypadków mają mniej. A u takiego Niemca też jeździ się te kilka kilometrów powyżej limitu. Natomiast w Szwajcarii fotoradary rejestrują przekroczenia od 1km/h. Ale najlepiej powiedzieć pusty frazes "na zachodzie". Tak jakby ten mityczny zachód był jakimś jednorodnym krajem.
05:16 "samochodem marki tico" xD
Dla mnie jak nie rozróżnia marek od modeli to niech mówi ten mały srebrny, ten duży biały itp.
Jak byłem we Francji i jechałem 75km/h na ograniczeniu do 70km/h. Złapała mnie policja i dostałem mandat w wysokości 180 euro.
Naucz się pisać komentarze
@@Slawomir.M Naucz się nie błaznować na forum publicznym.
@@dred000 czego dotyczy ta odpowiedź?
5:40 w takich momentach zwykle używam klaksonu by zwrócić kierowcy tego pojazdu, że robi coś głupiego. Głupiemu nie powinno się ustępować.
z tą piekna nawierzchnia na alejach to bym uważał.. jak ktos motorem jezdz to wie o czym mowa..
Jak już to motocyklem. A motor to tylko napedza motocykl. Np. Motor(silnik ) 125ccm, 250ccm,500ccm, 600ccm. 1000ccm to silniki jak można mylić nazwę silnika z nazwą pojazdu.
nie zesrajta się, żaden motocyklista nie mówi motocykl tylko motur na swój pojazd. a to co napedza to się nazywa silnik
Proszę się przejechać dowolna autostrada w Polsce, 3/4 kierowców jedzie środkowym pasem...
On mówi o odcinku obwodowy którym jeździ do pracy dalej się nie porusza :))
@@tomkud1 W większości autostrad w Polsce faktycznie dominują dwa pasy, ale również większość autostrad w Polsce ma jakiś odcinek z trzema pasami. A1: od węzła "Żory" z DW935 aż do węzła "Piekary Śląskie" z DW911, A2: od węzła "Stryków" do węzła "Łódź Północ" z A1 oraz od węzła "Pruszków" z DW718, ale A2 chwilkę później zamienia się w S8. A4: od węzła "Mikołowska" (Katowice) do węzła "Gliwice Sośnica" z A1 oraz odcinek pomiędzy Katowicami, a Opolem i krótki odcinek koło Krakowa. A8: praktycznie cała jest trzypasmowa. Jedynie A6 i A18 nie mają nigdzie trzech pasów, a nie wiadomą jest A50. Jak się mylę, to mnie poprawcie.
@@wojciech5455 jeszcze możesz dorzucić eski, z najbardziej chyba oczywistą S8 wokół stolicy. I tak, jeżdżą w takiej sytuacji zazwyczaj pasem środkowym, dlaczego - nie wiadomo. Przecież na drogach szybkiego ruchu prawy pas nie staje się nagle wyłącznie pasem zjazdowym.
@@BluesyBor No tak, jest jeszcze trochę ekspresówek z odcinkami z 3 pasami (S6, S86, S2, S7 chyba też i jeszcze o jakichś pewnie zapomniałem), z tym środkowym pasem to jest w całej Polsce niestety, nie ważne jaką drogą 3 pasmową nie jeżdżę, to zawsze prawy jest prawie pusty, środkowy najbardziej zatłoczony, na lewym też więcej aut niż na prawym.
Świetny materiał.
Na Pasterniku w stronę A4 jaki ma sens 50km/H skoro przejście dla pieszych jest z sygnalizacją świetlną?????
We Wrocławiu na Legnickiej (2x3 lub 2x4 pasy ruchu) też wszystkie przejścia są z sygnalizacją świetlną, a ograniczenie wynosi 50km/h. Co prawda kierowcy zdają się tego nie dostrzegać - w końcu nawet policja jeździ tam 80-90km/h (i to nie jako pojazd uprzywilejowany)...
Żeby nie heblować do oporu, jak się światło "nagle" zmieni.
Powiesili znak gdy przejście jeszcze sygnalizacji nie miało, a później nikt nie pomyślał by go zdjąć. A potem dziwne że coraz mniej kierowców bierze ograniczenia prędkości na poważnie, skoro faktyczny sens mają tylko czasem.
A taki, że jeśli sygnalizacja przestanie działać to wtedy ma to ograniczenie sens. Sensu nie mają twoje znaki zapytania . Po co pięć , skoro wystarcza jeden?
@@tomaszmajchrzak2522 tak tylko wcześniej jest jeszcze znak przed przejściem bez sygnalizacji i tam jest 50 a później brak znaku , skrzyżowania cokolwiek co odwołuje znak następnie po 400 metrach znak 70. Co do twojej odp.po co pięć wystarczy jeden???? Chodzi o to że tych znaków jest więcej i po co ??? Od kiedy sygnalizacja świetlna odwołuje znaki ograniczenia prędkości?????????
Czekam na bilans wypadków/kolizji. Skoro jeździmy szybko i nierozważnie bilans sie zwiększył?
Zwiększy się liczba ciężkich wypadków a nie ilośc kolizji. To chyba oczywiste?
@@CynicznyNonkonformista zwiększy sie? to juz ? czy za chwile ? chce faktów drogi sa juz puste ponad miesiąc
@@kurnik3478 to ja mam ci te statystyki wykonać?
@@kurnik3478 Gdzieś na Interii było napisane ze w stosunku do 2019 wypadków było mniej, tylko co z tego jak ruch był 6 razy mniejszy, a pijanych złapali stosunkowo dużo.
Nawet bardzo. Teraz w co piątym wypadku ktoś ginie. Rok temu w co dwudziestym .
Te samochody z wypożyczalni jadą szybko bo płaci się za każdą minute
Już nie, teraz płaci się za start wypożyczenia+kilometry
To jak kogoś nie stać na normalny przejazd zgodny z przepisami, to niech nie wypożycza. A piszę to, bo np. w Warszawie wciąż większość wypożyczalni działa na zasadzie opłata za czas + kilometry
@@mikhailnowoc Głupie tłumaczenie. Po to się wypożycza żeby nie wydawać fortuny na wlasny samochód, to kto by chciał też takie wydatki ponosić w wypożyczonych samochodach
2:42 dobrze że Pan Marek trzyma się prawej krawędzi jezdni. Daje dobry przykład
w 2:45 widać znak który informuje, że prawy pas odbija w prawo. Po za tym widać to również w oddali na nagraniu.
@@raffallcom Tak, ale jak widać na ujeciu w 2:42 według znaków jedzie środkowym. To, że później on przechodzi w pas do jazdy w prawo to inna sprawa. Jak p. Marek sam mówi, jeśli ktoś nie umie zmieniać pasów ruchu, to może powinien prawo jazdy oddać do wydziału komunikacji ;)
Wieśka Tico Szacun 😂