Miło się Ciebie słucha. Każdy człowiek ma różne potrzeby, ja na przykład nie potrafię żyć bez wody tzn jeziora , względnie morza. Potrzebuję też ogrodu. Mieszkam na przedmieściu i mam działkę do której dojeżdżam. Też są plusy i minusy.
Nie wiem czy samotność ma różne imię ale jakoś czuję że na wsi częściej będę się widywał z rodziną i to kilka dni w miesiącu (nocleg) niż mieszkając osiedle obok. Nie wiem o co chodzi ale mieszkając w jednym mieście rzadko się spotykamy. Gonitwa w korporacjach a w weekend odpoczynek od korporacji.
@MSDRaziel jasny gwint. No zimą to już katastrofa. Ale to jest też powód, dlaczego jednym z priorytetów jest dla nas agregat i obecnie przerabiam instalację tak aby dało się go podpiąć.
@@NaSkrajuGaju też będę inwestować albo w agregat albo w coś na zasadzie power bank nie wiem jak to się nazywa się fajne rozwiązanie dla posiadających fotowoltaike
@@MSDRaziel no my mamy fotowoltaikę na hybrydzie, tylko mamy skopaną instalację którą właśnie poprawiam. I wtedy falownik działa jak zasilanie awaryjne, ale magazyn 10kWh zimą wystarczy na połowę dnia bo pompa ciepła musi chodzić. Od wiosny do jesieni bateria da jakieś 24 godziny. Ale przy dłuższych włączeniach agregat będzie niestety jedynym źródłem zasilania.
Trochę za bardzo głos przemodulowany. Generalnie 33 lata mieszkałem w stolicy, później wyprowadziliśmy się na wieś (mieszkamy tu już 10 lat) internet światłowód 1Gbit/s, telefon 5G, dobry stomatolog 1km, zajęcia dodatkowe Angielski i Niemiecki 3km, korki z matmy 3km 40zł/h. Większe rzeczy np. wycięcie 3 migdałków u córy 90km do Wrocka, kanajpy w mieście około 10k mieszkańców max 2 km. Praca bez problemu 29zł/h do ręki na umowie o pracę (wiadomo fizyczno/mieszana) do pracy dojeżdżam 10 min. Szkoła wiejska 600m od domu moja córa w 5 klasie ma 8 uczniów w klasie więc wiem że na każdej lekcji nauczyciel spyta ją kilkanaście razy a nie jak u mnie w w Wawie za dzieciaka 33 uczniów w klasie i do szkoły na 14:25 bo tyle uczniów w szkole. Polecam wieś roślinki własne, drzewka owocowe własne, koszenie trawy często udręka bo 16 arów skoś. Nie wspomniałeś o ogrzewaniu to ciężki temat jak se zamontowałeś PV na starych zasadach to tylko na telefonie klikasz ile ma być stopni w domu, a jeśli nie to łopatujesz wunkiel do pieca i na piecu ustawiasz temp w domu. Jak coś się zesra naprawiasz samemu za własne pieniądze, a nie że spółdzielnia to zrobi za ciebie w cenie czynszu. Mam 2 mieszkania w Warszawie nie jeżdżę tam bo to jakaś pomyłka, przez ściany słychać jak sąsiad kichnie, ludzie nawet w windzie się nie znają na wiosce każdy wie wszystko wystarczy przez okno wyjrzeć jeśli nie wiesz dzwonisz do sąsiada co wie wszystko. Aha piwko i alkohole wysoko procentowe pijesz na swojej ziemi przed domem bez najmniejszego mandatu nawet jak policja przejeżdża obok. Na początku jest może pewien strach że ktoś wejdzie do domu... po 2 latach przechodzi wystarczy mieć "w sejfie" legalną broń palną która nie może być załadowana znaczy broń masz w lewej kieszeni a magazynek w prawej boisz się broni kupujesz dobrą procę na szklane kulki. Boisz się procy kupujesz gaz pieprzowy, lub pistolet na gaz. Ogrodzenie zawsze zamknięte, i zostawiasz tylko dzwonek przy furtce lub domofom.
@marcinbb nad dźwiękiem w nagraniach popracuję (dziękuję za zwrócenie uwagi), kupiłem zestaw bezprzewodowy, powinno być lepiej. Gratuluję wsi - masz widzę wszędzie blisko, zapewne zaleta wsi obok dużego miasta. Reszta to właściwie jeden do jednego nasza sytuacja. I tak nam z tym dobrze, że w ogóle się nam do miasta nie chce wyjeżdżać. Światłowodu trochę zazdroszczę, ale i tak na LTE mam prędkości rzędu odbieranie od 20 do 50Mb, wysyłanie od 5 do 15MB, przeciętnie jakieś 20/5 więc daje się pracować swobodnie, bo żona pracuje zdalnie (jeszcze przez jakiś czas)
@lechchudzinski9635 dzięki za poradę. Byłem, chodziłem po ludziach, zaczepiałem, zagadywałem, ale nikt nie chciał gadać. W końcu przyszedł jakiś facet w czarnej sukience i mnie wyrzucił. Niezbyt rozmowni ludzie są w tych kościołach
@rzeznik9852 już wiem że do miasta nie wrócę, chyba że zmusi mnie do tego zdrowie. Jak na razie wszystkie wady wsi są dla mnie zaletami, ale tu wszystko zależy od momentu w życiu.
A jak z dostępem to opieki medycznej, specialistów (leczeniem)// How about health care, communal/public transport, disability support, winter survival- heating chores, snow clearing , groceries and shopping- inflated prices, limited offer/availability- /?@@NaSkrajuGaju
Miło się Ciebie słucha. Każdy człowiek ma różne potrzeby, ja na przykład nie potrafię żyć bez wody tzn jeziora , względnie morza. Potrzebuję też ogrodu. Mieszkam na przedmieściu i mam działkę do której dojeżdżam. Też są plusy i minusy.
@marcinjaskier1536 dlatego taka decyzja jest trudna, choć teraz już wiem, że było to coś, co warto było zrobić.
Zgadza się jest się kierowcą. Przerobiłam to. Ale dzieci mieszkają krótko. Ok 10 lat.pożniej same plusy.
@wiolettaj8051 no przy dzieciach to się jest taksówkarzem :)
Nie wiem czy samotność ma różne imię ale jakoś czuję że na wsi częściej będę się widywał z rodziną i to kilka dni w miesiącu (nocleg) niż mieszkając osiedle obok. Nie wiem o co chodzi ale mieszkając w jednym mieście rzadko się spotykamy. Gonitwa w korporacjach a w weekend odpoczynek od korporacji.
A to może tak być, bo się okaże, że w weekendu całe miasto zwala Ci się na głowę 😄
Polecam Ruś skarbowy. Wszystko załatwisz. 😊
E us
@wiolettaj8051 Ruś skarbowy? A co to takiego? I co to ten E us?
Żeby wybrać takie życie to jeszcze ta druga połówka też tego musi chcieć.
@pawe4455 to prawda, miałem szczęścia bo chciała :)
Rekord do tej pory to 7 dni bez prądu, do tego zaczęło się w wigilię🤣🤣🤣
@MSDRaziel jasny gwint. No zimą to już katastrofa. Ale to jest też powód, dlaczego jednym z priorytetów jest dla nas agregat i obecnie przerabiam instalację tak aby dało się go podpiąć.
@@NaSkrajuGaju też będę inwestować albo w agregat albo w coś na zasadzie power bank nie wiem jak to się nazywa się fajne rozwiązanie dla posiadających fotowoltaike
@@MSDRaziel no my mamy fotowoltaikę na hybrydzie, tylko mamy skopaną instalację którą właśnie poprawiam. I wtedy falownik działa jak zasilanie awaryjne, ale magazyn 10kWh zimą wystarczy na połowę dnia bo pompa ciepła musi chodzić. Od wiosny do jesieni bateria da jakieś 24 godziny. Ale przy dłuższych włączeniach agregat będzie niestety jedynym źródłem zasilania.
Trochę za bardzo głos przemodulowany. Generalnie 33 lata mieszkałem w stolicy, później wyprowadziliśmy się na wieś (mieszkamy tu już 10 lat) internet światłowód 1Gbit/s, telefon 5G, dobry stomatolog 1km, zajęcia dodatkowe Angielski i Niemiecki 3km, korki z matmy 3km 40zł/h. Większe rzeczy np. wycięcie 3 migdałków u córy 90km do Wrocka, kanajpy w mieście około 10k mieszkańców max 2 km. Praca bez problemu 29zł/h do ręki na umowie o pracę (wiadomo fizyczno/mieszana) do pracy dojeżdżam 10 min. Szkoła wiejska 600m od domu moja córa w 5 klasie ma 8 uczniów w klasie więc wiem że na każdej lekcji nauczyciel spyta ją kilkanaście razy a nie jak u mnie w w Wawie za dzieciaka 33 uczniów w klasie i do szkoły na 14:25 bo tyle uczniów w szkole. Polecam wieś roślinki własne, drzewka owocowe własne, koszenie trawy często udręka bo 16 arów skoś. Nie wspomniałeś o ogrzewaniu to ciężki temat jak se zamontowałeś PV na starych zasadach to tylko na telefonie klikasz ile ma być stopni w domu, a jeśli nie to łopatujesz wunkiel do pieca i na piecu ustawiasz temp w domu. Jak coś się zesra naprawiasz samemu za własne pieniądze, a nie że spółdzielnia to zrobi za ciebie w cenie czynszu. Mam 2 mieszkania w Warszawie nie jeżdżę tam bo to jakaś pomyłka, przez ściany słychać jak sąsiad kichnie, ludzie nawet w windzie się nie znają na wiosce każdy wie wszystko wystarczy przez okno wyjrzeć jeśli nie wiesz dzwonisz do sąsiada co wie wszystko. Aha piwko i alkohole wysoko procentowe pijesz na swojej ziemi przed domem bez najmniejszego mandatu nawet jak policja przejeżdża obok. Na początku jest może pewien strach że ktoś wejdzie do domu... po 2 latach przechodzi wystarczy mieć "w sejfie" legalną broń palną która nie może być załadowana znaczy broń masz w lewej kieszeni a magazynek w prawej boisz się broni kupujesz dobrą procę na szklane kulki. Boisz się procy kupujesz gaz pieprzowy, lub pistolet na gaz. Ogrodzenie zawsze zamknięte, i zostawiasz tylko dzwonek przy furtce lub domofom.
@marcinbb nad dźwiękiem w nagraniach popracuję (dziękuję za zwrócenie uwagi), kupiłem zestaw bezprzewodowy, powinno być lepiej.
Gratuluję wsi - masz widzę wszędzie blisko, zapewne zaleta wsi obok dużego miasta. Reszta to właściwie jeden do jednego nasza sytuacja. I tak nam z tym dobrze, że w ogóle się nam do miasta nie chce wyjeżdżać.
Światłowodu trochę zazdroszczę, ale i tak na LTE mam prędkości rzędu odbieranie od 20 do 50Mb, wysyłanie od 5 do 15MB, przeciętnie jakieś 20/5 więc daje się pracować swobodnie, bo żona pracuje zdalnie (jeszcze przez jakiś czas)
Czy tak ma wyglądać raj na ziemi// Is this a pinnacle of happiness in life or just brag ?
zrób sportowe, będziesz mógł nosić załadowaną
a piwko jest bardzo niezdrowe, jak już musicie to pijcie wino ;)
@@grisza77 piwa to w zasadzie nie lubię poza dwoma - pszeniczniakiem i ciemnym koźlakiem z browaru szwagra w Bielkówku.
Idź do kościoła i będziesz miał kontakt z ludźmi Bracie.😉😘
@lechchudzinski9635 dzięki za poradę. Byłem, chodziłem po ludziach, zaczepiałem, zagadywałem, ale nikt nie chciał gadać. W końcu przyszedł jakiś facet w czarnej sukience i mnie wyrzucił. Niezbyt rozmowni ludzie są w tych kościołach
Wady to mają ludziska w głowach ci z miasta 😂😂😂😂😂😂 pierdu pierdu Tylko wioski .
@rzeznik9852 już wiem że do miasta nie wrócę, chyba że zmusi mnie do tego zdrowie. Jak na razie wszystkie wady wsi są dla mnie zaletami, ale tu wszystko zależy od momentu w życiu.
A jak z dostępem to opieki medycznej, specialistów (leczeniem)// How about health care, communal/public transport, disability support, winter survival- heating chores, snow clearing , groceries and shopping- inflated prices, limited offer/availability- /?@@NaSkrajuGaju