+Fuzionek Najlepszy bajer, kumpel gra firenem a ja rudolfem, zamieniłem się w freeza. Przypadkowo wbiegliśmy w siebie i zostałem firzenem, po pewnym czasie chcieliśmy się odmienić, lecz wróciła tylko jedna postać. Rudolf xD
+Fuzionek Kiedy liczba klonów osiągała pewną krytyczną wartość i klony zaczynały same się klonować robiło się naprawdę dobrze, aż komputer się przycinał.
Zawsze wydawało mi się że klony "uczą się" od nas, bo u mnie stosunkowo szybko reprodukowały się same, dodatkowo uczyły się znikać przez co po pewnym czasie i przy pewnej liczbie klonów niewidzialny byłeś praktycznie cały czas.
zgaduję, że Rudolfem; jeszcze jak się wcisnęło przycisk od niekończącej się many, to była taka armia, że chwilę potem gra się wyłączała (parę funkcyjnych klawiszy - przyspieszony czas, normalny czas, itemki na zawołanie, usuwanie wszystkich itemów, niekończąca się mana, zmartwychwstanie wszystkich postaci, wyjście do menu gry)
Ja pamiętam, jak za młodu z sąsiadem przerabialiśmy w paincie kilka elementów z gry: - dodaliśmy Shreka na bazie Template - dodał moją osobę (Sfotografował mnie aparatem cyfrowym Kodak i umieściliśmy grafiki) - zamiast białego napoju był karton "Łaciate" - zamiast głazu był maluch - zamiast brązowego napoju była bodajże piwo "Warka"
+Turpat Fakt. Było wielu silniejszych, z pozoru lepszych, ale Freezer był jakiś wygodny w grze, jego możliwości nie były przesadzone a ulubione tricki permanentne. Tworzenie Śnieżnej Burzy to było coś :D Ale z całą subtelnością Henrego czy Rudolfa, cieszyło nawet proste nawalanie Deppem
Tak, po wymasterowaniu wszystkich postaci Rudolf stawał się przepoteżny. Przejęcie Juliana nie jest łatwe ale pozwalało robić klony z jego cieni. Co po ponownej zamianie dawało chyba trzy dodatkowe klony Juliana bez kropli energii.
Serio, ŻARTUJESZ !? Co prawda jestem gimbem, ale na szczęście wychowałem się w grach, filmach, konsolach itp. Oldschoolowych i pamiętam, jak zagrywałem się w tą epicką gierkę :)
O stary właśnie mi przypomniałeś o tej grze... a przecież grałem w to sporo w czasach późnej podstawówki i gimnazjum... :) To jedna z tych rzeczy, którą się zapomina na lata a potem nagle się przypomina nie wiadomo jak i skąd. :) Dzięki
O jak szanuje! W wieku 7 lat zacząłem grać i ostatnio sobie przypomniałem i ściągnąłem. #łezkawoku Nadal wciąga i nadal cieszy. Jako dzieciak byłem naprawdę niezły (rozwalałem siedem lat starszego brata), teraz zapomniałem większość tricków #smuteczek
o to widze ze jeszcze wczesniej mi ta gra tak sie podobala ze gralem w nia bez przerwy szukajac w niej ciekawostek takich jak metamorfoza tego rycerza itd :)
Pamiętam ile czasu spędziłem na przerabianiu postaci i umiejętności a potem ich testowaniu, tyle frajdy z tym było. LF2 jest jedną z trzech moich ulubionych gier z dzieciństwa które były dostępne na PC. Jest jeszcze Unreal Tournament i Gothic.
Ciekawostka: istnieje polska scena lfa, gdzie można znaleźć klany czy turnieje przez sieć. Nie jest już taka aktywna jak kiedyś, ale uważam, że warto tam zajrzeć. lf2.pl - o tu :P
Super! Milo wspominamy LF2! Godziny spędzone na najtrudniejszym poziomie, żeby na końcu pokonać Juliana. To było coś! Mamy w planach zrobić podobną grę do LF2, ale jeszcze pracujemy nad inną grą. Filmik super. Leci łapka w górę! Pozdrawiam
Mam 14 lat a ta gra to moje dzieciństwo była to chyba pierwsza gra w jaką grałem. Pamiętam rodzinne imprezy urodzinki, imieninki- mamy, taty była to okazja żeby zamknąć się z kuzynami w pokoju i pykać w little fighter (no i kłótnia kto na strzałkach :) ) .Potem znalazłem wersje 2.5 która miała te same postacie lecz więcej ciekawych ataków i to w nią grałem najwięcej. Cyba nie jestem typowym gimbem:)
Hahaha jak we trzech już się grało na jednej klawiaturze, to niedoś że miejsca nie było by zmieścić te wszystkie dłonie, to klawiatura nie potrafiła ogarnąć tylu przycisków wciskanych na raz :D aaahhh te niewinne czasy
Z tego co pamiętam to zawsze uwielbialiśmy w to grać z kuzynem, niestety często mieliśmy problemy z połączeniem ale i tak zabawa była przednia. Pamiętam też ,że kiedyś lubiłem bawić się wyglądem poszczególnych postaci w paincie.
Ohh, tak, pamiętam tą grę :D I jeszcze się tam jakieś kody odpalało by odblokować więcej postaci, i jeszcze te customowe rundki ^^ Przegrywałem tyle godzin z tą grą, wieczorów, kiedy rodzice byli u sąsiadów to se siadałem z bratem i nawalaliśmy :D Dobre czasy
Kurczę - ty starszy ode mnie jesteś, a grałeś w identyczne gry co ja za gówniarza? :D To super! Ta produkcja to jedna z moich ulubionych gier dzieciństwa, bardzo ją lubiłem. ;)
Ja pamiętam wersję LF 4 Turbo, która sprawiała, że gra stawała się jeszcze bardziej widowiskowa, a niektóre ataki specjalne wymagały użycia dość trudnych kombinacji pokroju : Góra + Atak + Obrona, Góra + Atak + Skok, dół + Skok + Obrona ( Na której wykonanie miało się ułamek sekundy).
Grałem a nawet nerdziłem z kolegą. Robiliśmy sztuczny turniej tzn. zaczynasz bandytą i tak dalej w coraz mocniejsze (lvl up po przeżyciu planszy) wersja 2.5 najlepsza :P
+Patryk Rogowski Ja z kuzynem robiłem totalną masakrę, na dwie drużyny wepchnęliśmy ile postaci się dało do obu drużyn po czym na końcu ze sobą walczyliśmy xd.
Gdy odkryłem tę grę może w 2005, byłem niesamowicie podekscytowany. Nawet nie pamiętam, jak ją odnalazłem. Pamiętam za to, że w internecie nie mogłem znaleźć o niej prawie żadnych informacji, a żaden z moich znajomych jej nie znał. Teraz dowiaduję się, że był to hit, no cóż - może faktycznie :D.
ooo jak ja to pamiętam :D pamiętam jak z bratem kiedyś pykaliśmy i zapraszaliśmy kolegów z wioski i robiliśmy turniej :D zabawa była też z konfigami walk jak to dodawało się tylu przeciwników że pc sie zawieszał ;) piękne czasy, ćwiczyło się kombosy i najlepszy moment był, gdy odkryliśmy, że ten srebrny rycerz nei wiem jak on sie nazywal, moze zrzucić zbrojei jest lepszy.. i potem klikalismy wszystko na raz ale nie wychodzilo :d raz na ruski miesiąc :D kurcze ale to były fajne czasy :D
Wieczne rozkminy jak tu połączyć Firena z Freezem, tak żebym to ja sterował Firzenem! (Tak, to był Firzen, nie Freezen, jak powiedziałeś w 4:44 :P ) I to oszukiwanie w pvp, wciskając za dużo przycisków naraz, tak by drugi gracz nie mógł uniknąć samonaprowadzającego ataku :3 Louis - znajdź mleko > zrzuć zbroje > wygraj gre :D I ninja który pozostaje permamentnie niewidzialny wraz z ciągle rosnącą armią niewidzialnych klonów ^^ Ta gra to legenda ^^ lf2.net - ten kod nigdy nie wypadnie mi z pamięci x)
Ile ja tutaj godzin spędziłem! Mleko - Regeneruje życie. Piwo - Regeneruje mane. Tak bardzo realizm. + jeszcze wersja 2.5, gdzie skrzynki wybuchają i jest więcej ciosów.
Nie "frizena", tylko "firzena"... Ale do rzeczy, są tu jacyś specjaliści od modowania tej gry? Muszą być, kto się jarał tą grą, na pewno wpisywał dodatkowe postacie, przedmioty, które potęgowały przyjemność z gry... W każdym razie ja się bawię tym do dziś, nie tworzę nowych rzeczy, ale jedynie dopisuję do LF'a coraz to więcej postaci i przedmiotów i tutaj zaczyna się pewien problem, o ile w XP nie było z tym problemu, to już na Win7 jest jakiś limit wpisywanych linijek w pliku data, za każdym razem jakby inny ten limit, w każdym razie jak wpiszę za dużo, to podczas ładowania gra się zawiesza i błąd mimo iż WSZYSTKO JEST DOBRZE WPISANE w pliku data, a z tą samą wersją na XP ładuje się do końca. Na forach o tematyce LF nic nie mogłem znaleźć na ten temat, coś kiedyś było o jakimś limicie, ale podobno przy wersji 2.0 (?) został zniesiony, ale chyba nie o to tu chodzi, może to wina Win7, a nie LF'a, jak ktoś miał podobnie i wie dlaczego tak jest, to niech napisze.
LUDKIIII : D Z bratem naparzaliśmy w LF2 na potęgę, rozkminianie jak się połączyć albo zdjąć zbroję dawało giga satysfakcję xD I do dziś mówimy na to Ludki 😂 Mój brat okupował strzałki, a ja wymasterowałam WASD zanim to było modne xD
Rycerza Luiza lubiłem rozdziewać ze zbroi, stawał się dla mnie dużo ciekawszą postacią : P Do dziś pamiętam swoje i zdziwienie brata jak się raz tak niechcący "scaliliśmy" ^^
+Łukasz Biernot Ja też pierwszy raz o tym słyszę. Rocznik '97. W sumie przed komputerem, którego dostałam dopiero na komunię i to była moja pierwsza styczność z PC w domu, grałam namiętnie na konsoli wideo na kartridże. Szkoda, że nie pamiętam tytułów, ale byłam wtedy smarkulą naparzającą w "Sonica, Królika Bugsa, babciu wcale nie gram przez cały dzień". (Swoją drogą, to trafiłam już któryś raz dzisiaj na Twoje komentarze, PatrykPL Ryński.)
Oczywiście w tym miesiącu znalazłem w końcu Moja ulubiona grę z podstw zaraz po Little Fighter to jest ''Seven Kingdom 2'' nawet dzisiaj mnie wciąga a później grywałem jeszcze w gry serii Cultures min Wyprawa na północ :)
Jezuu... grałam w tą grę i tak mi się podobała że kilkukrotnie wznawiałam (po kilku latach) granie w to (zdanie trochę nielogiczne xd). PS. 2 gim... gimby znajo :P
Kurde te wspomnienia pamiętam jak po lekcjach biegłem do szkolnej świetlicy gdzie na jednym komputerze był zainstalowany lf , 4 ludzi przy jednym kompie walących w klawiaturę by zrobić cios specjalny;) moim ulubieńcem był Julian a twoim Turpat? bo tego nie powiedziałeś
Albo zapomniałeś, albo nie wiedziałeś, ale Rudolf potrafi się zmienić w każdą chwyconą postać i używać jej zdolności. Po takiej zamianie można w każdej chwili wrócić do swojej postaci i później już swobodnie do tej którą się wcześniej chwyciło. Klony również się wtedy zmieniają i mają wszystkie zdolności przeciwnika :)
Pamiętam ten "orgazm" gdzie przypadkowo z kolegą połączyliśmy Firena z Freezenem lub gdy Louis zdjął zbroje.
I potem nieudolne próby powtórzenia tego samego xD
Ja uwielbiałem grać Rudolfem i zamieniać się w każdą postać, zwłaszcza Juliana :D
+Fuzionek Dokładnie tak :D i szybka odmiana robienie klnów i z powrotem zamiana :D lub niewidzialność :D
+Fuzionek Najlepszy bajer, kumpel gra firenem a ja rudolfem, zamieniłem się w freeza. Przypadkowo wbiegliśmy w siebie i zostałem firzenem, po pewnym czasie chcieliśmy się odmienić, lecz wróciła tylko jedna postać. Rudolf xD
+Fuzionek Kiedy liczba klonów osiągała pewną krytyczną wartość i klony zaczynały same się klonować robiło się naprawdę dobrze, aż komputer się przycinał.
Zawsze wydawało mi się że klony "uczą się" od nas, bo u mnie stosunkowo szybko reprodukowały się same, dodatkowo uczyły się znikać przez co po pewnym czasie i przy pewnej liczbie klonów niewidzialny byłeś praktycznie cały czas.
Pamiętam jak się klonowalo siebie przez parę minut aż będzie cały ekran zajęty xD
zgaduję, że Rudolfem; jeszcze jak się wcisnęło przycisk od niekończącej się many, to była taka armia, że chwilę potem gra się wyłączała (parę funkcyjnych klawiszy - przyspieszony czas, normalny czas, itemki na zawołanie, usuwanie wszystkich itemów, niekończąca się mana, zmartwychwstanie wszystkich postaci, wyjście do menu gry)
Graliście? :D
+GIMBY NIE ZNAJO Modowałem
+GIMBY NIE ZNAJO Little fighter zawsze w mym sercu- pamiętam jak się grało w coopa :D
Ja to pamiętam, jakie to zajebiste było.Dzięki że przypomniałeś. rocznik 2000 ;)
+GIMBY NIE ZNAJO ta
+GIMBY NIE ZNAJO Aż sobie ściągne :P
Ja pamiętam, jak za młodu z sąsiadem przerabialiśmy w paincie kilka elementów z gry:
- dodaliśmy Shreka na bazie Template
- dodał moją osobę (Sfotografował mnie aparatem cyfrowym Kodak i umieściliśmy grafiki)
- zamiast białego napoju był karton "Łaciate"
- zamiast głazu był maluch
- zamiast brązowego napoju była bodajże piwo "Warka"
TAAAAAAAAAAAK GRAŁEM! :D
Zapomniałem nazwy tej gry, a tak bardzo chciałem w to znowu zagrać :)
Wielkie dzięki za ten odcinek!
Kurde. Ja też ! :) Już miałem przeglądać stare płyty z komputer świat gry.
Najfajniej grało mi się Freezem :)
+Turpat i ta lodowa kula. epickie :D
ja tez
+Turpat Ja na niego mówiłem ten lodowy ;p. Moja ulubiona postać :).
+BraDom Make love not war Non-violence Peace and love a ja lodowy typ
+Turpat Fakt. Było wielu silniejszych, z pozoru lepszych, ale Freezer był jakiś wygodny w grze, jego możliwości nie były przesadzone a ulubione tricki permanentne. Tworzenie Śnieżnej Burzy to było coś :D Ale z całą subtelnością Henrego czy Rudolfa, cieszyło nawet proste nawalanie Deppem
Zapomnieliście powiedzieć, że Rudolf może się przemienić w złapanego wroga.
Tak, po wymasterowaniu wszystkich postaci Rudolf stawał się przepoteżny. Przejęcie Juliana nie jest łatwe ale pozwalało robić klony z jego cieni. Co po ponownej zamianie dawało chyba trzy dodatkowe klony Juliana bez kropli energii.
Nie ma dźwięków z gry, a ja je słyszę haha, magia :D
Jestem gimbem. Znam, grałem, nolifiłem z kolegami :)
+Ryoku Itaro Kocham takie komentarze :).
+Ryoku Itaro Nie jestem gimbem. Nie znam, nie gralem, nie nolifilem z kolegami.
+Ryoku Itaro Chyba mając 2 lata, nie kompromituj się :)
15lumen Kompromitować ? Grałem w tę grę na laptopie który na komunię dostałem. Na prawdę nie wiem skąd takie stwierdzenie "mając 2 lata". 2008 - 8 lat
Mając 8 lat nolifiłeś w lf2 z kolegami? Nieźle. :P
Jedyna rzecz na tym kanale, której w ogóle nie kojarzę. (Rocznik 1989). Może byłem za stary już.
Achh wspomnienia
Ja cały czas czekam, kiedy będzie program z TVN-u - Siłacze, bo był to mój ulubiony program w TV za czasów dzieciństwa (rocznik 2000) :D
+Maratin0s Wszystko fajnie, tylko czemu piszesz w którym roku sie urodziłeś ?
+okrutny grubcio Aby ludzie czytający ten komentarz wiedzieli z jakiego rocznika jest "typowa" osoba, która oglądała ten program :)
+Maratin0s ja jestem z 2002 roku i też oglądałem
+Maratin0s a po co to komu wiedziec ? ja jestem troche od ciebie starszy i tez ogladalem, i jaka kurwa typowa ?
+Maratin0s Tak, i te emocje podczas kibicowania Pudzianowi, bo tylko jego znałeś!
Serio, ŻARTUJESZ !? Co prawda jestem gimbem, ale na szczęście wychowałem się w grach, filmach, konsolach itp. Oldschoolowych i pamiętam, jak zagrywałem się w tą epicką gierkę :)
ja tak samo
Ile ja lat szukałem tej gry. Niezapomniane rozgrywki z dzieciństwa. Niezwykle grywalna
Rocznik 01. Pamiętam ten tytuł, magia kiedy byłem gnojkiem ;)
Jesteś wciąż
Aż właśnie sobie pobrałem.
O stary właśnie mi przypomniałeś o tej grze... a przecież grałem w to sporo w czasach późnej podstawówki i gimnazjum... :) To jedna z tych rzeczy, którą się zapomina na lata a potem nagle się przypomina nie wiadomo jak i skąd. :) Dzięki
Pamiętam jak mi to kiedyś wujek pokazał... Wspomnienia
Dzięki! Kiedyś jej szukałem i nie pamiętałem nazwy. Teraz znowu mogę marnować czas:D
O jak szanuje! W wieku 7 lat zacząłem grać i ostatnio sobie przypomniałem i ściągnąłem. #łezkawoku Nadal wciąga i nadal cieszy. Jako dzieciak byłem naprawdę niezły (rozwalałem siedem lat starszego brata), teraz zapomniałem większość tricków #smuteczek
moja ulubiona gra z dziecinstwa o ja !!! kocham cie człowieku ze o niej mi przypomniałes !!!
Nadal mam to na pulpicie ^^
+DRW Ja tak samo :D
+nicofcof a ja na plycie Entera z 2005 :P
+PatrykPL Ryński ja z GIER z 2002 roku
o to widze ze jeszcze wczesniej mi ta gra tak sie podobala ze gralem w nia bez przerwy szukajac w niej ciekawostek takich jak metamorfoza tego rycerza itd :)
Scena LF dalej żyje, coś pięknego
Kto z 2024? Korci żeby zagrać znów
Firzen
Przypomniałeś mi o najlepszej grze mojego dzieciństwa ! :D
Grało się ;D Zaraz pobieram i znowu gram, dzięki za przypomnienie o tej wykurwistej gierce
O ile większość rzeczy z twoich filmów znam i kojarzę(rocznik 97') to tą grę widzę na oczy po raz pierwszy :P
Grało się, grało, ale z samurajem ninja to dojebałeś
Ja też mówiłem na te miksturki: piwo i mleko :D
Pamiętam ile czasu spędziłem na przerabianiu postaci i umiejętności a potem ich testowaniu, tyle frajdy z tym było. LF2 jest jedną z trzech moich ulubionych gier z dzieciństwa które były dostępne na PC. Jest jeszcze Unreal Tournament i Gothic.
Ciekawostka: istnieje polska scena lfa, gdzie można znaleźć klany czy turnieje przez sieć. Nie jest już taka aktywna jak kiedyś, ale uważam, że warto tam zajrzeć. lf2.pl - o tu :P
Woody i Henry. ;')
Świetna giera i czasami jeszcze pogrywam.
Gra mojego dzieciństwa :D
Chryste! Już od teraz gram!Pamiętam te długie godziny z kolegami jak się nawalaliśmy na jednej klawiaturze!
Przypomnieliście mi moją ulubioną grę dzieciństwa. :D
Super! Milo wspominamy LF2! Godziny spędzone na najtrudniejszym poziomie, żeby na końcu pokonać Juliana. To było coś! Mamy w planach zrobić podobną grę do LF2, ale jeszcze pracujemy nad inną grą. Filmik super. Leci łapka w górę! Pozdrawiam
Pykało się w drugą i trzecią cześć mi pierwszy raz pokazał tą gierkę kumpel gdy chodziliśmy do podstawówy ;)
Zacny film. Czekam na gry z reksiem : )
Ja gram do tej pory super zabawa
Mam 14 lat a ta gra to moje dzieciństwo była to chyba pierwsza gra w jaką grałem. Pamiętam rodzinne imprezy urodzinki, imieninki- mamy, taty była to okazja żeby zamknąć się z kuzynami w pokoju i pykać w little fighter (no i kłótnia kto na strzałkach :) ) .Potem znalazłem wersje 2.5 która miała te same postacie lecz więcej ciekawych ataków i to w nią grałem najwięcej. Cyba nie jestem typowym gimbem:)
Hahaha jak we trzech już się grało na jednej klawiaturze, to niedoś że miejsca nie było by zmieścić te wszystkie dłonie, to klawiatura nie potrafiła ogarnąć tylu przycisków wciskanych na raz :D aaahhh te niewinne czasy
Klasyk, z kumplami non stop w to napieprzałem kiedyś, edytowaliśmy też gre. Ale było zabawy ! Dennis i Firen moje ulubione postacie.
Z tego co pamiętam to zawsze uwielbialiśmy w to grać z kuzynem, niestety często mieliśmy problemy z połączeniem ale i tak zabawa była przednia. Pamiętam też ,że kiedyś lubiłem bawić się wyglądem poszczególnych postaci w paincie.
Ohh, tak, pamiętam tą grę :D I jeszcze się tam jakieś kody odpalało by odblokować więcej postaci, i jeszcze te customowe rundki ^^ Przegrywałem tyle godzin z tą grą, wieczorów, kiedy rodzice byli u sąsiadów to se siadałem z bratem i nawalaliśmy :D Dobre czasy
To było eleganckie. W mojej szkole nawet raz zorganizowali zawody po lekcjach. W to i w Qeake 2. I wygrał informatyk, wtedy chłop po 50stce
:)
Uwielbiałem grać freezem gdyż można nim było stworzyć lodowy miecz, który zamrażał :D Zajebista gierka!
Kurczę - ty starszy ode mnie jesteś, a grałeś w identyczne gry co ja za gówniarza? :D To super! Ta produkcja to jedna z moich ulubionych gier dzieciństwa, bardzo ją lubiłem. ;)
Ja pamiętam wersję LF 4 Turbo, która sprawiała, że gra stawała się jeszcze bardziej widowiskowa, a niektóre ataki specjalne wymagały użycia dość trudnych kombinacji pokroju : Góra + Atak + Obrona, Góra + Atak + Skok, dół + Skok + Obrona ( Na której wykonanie miało się ułamek sekundy).
kurwa kiedys z bratem gralem ja lodowym
...... ale oczywiście GIMBY NIE ZNAJO
Grałem a nawet nerdziłem z kolegą. Robiliśmy sztuczny turniej tzn. zaczynasz bandytą i tak dalej w coraz mocniejsze (lvl up po przeżyciu planszy) wersja 2.5 najlepsza :P
+Patryk Rogowski Ja z kuzynem robiłem totalną masakrę, na dwie drużyny wepchnęliśmy ile postaci się dało do obu drużyn po czym na końcu ze sobą walczyliśmy xd.
***** ale ja nielubiłem wersji 3.0 tylko 2 i dalej i 2.5 najlepsza :P
Gdy odkryłem tę grę może w 2005, byłem niesamowicie podekscytowany. Nawet nie pamiętam, jak ją odnalazłem. Pamiętam za to, że w internecie nie mogłem znaleźć o niej prawie żadnych informacji, a żaden z moich znajomych jej nie znał. Teraz dowiaduję się, że był to hit, no cóż - może faktycznie :D.
Heh, kiedy zagrałem w to por az pierwszy sam byłem gimbem. Szkoda, że nigdy nie udało mi się jej ukończyć
oj świetna gra. dziś po pracy jadę do domu zgrywam, i bede pykac z zona ;D
Zajrzyj na lf2.pl i zagraj z innymi aktywnymi graczami.
O matko bosko DZIĘKI że mi o tej gierce przypomnieliście nie miałem co robić przez wieczór teraz już wiem, co będe robił przez najbliższy tydzień.
Ja zawsze grałem Luisem
ooo jak ja to pamiętam :D pamiętam jak z bratem kiedyś pykaliśmy i zapraszaliśmy kolegów z wioski i robiliśmy turniej :D zabawa była też z konfigami walk jak to dodawało się tylu przeciwników że pc sie zawieszał ;) piękne czasy, ćwiczyło się kombosy i najlepszy moment był, gdy odkryliśmy, że ten srebrny rycerz nei wiem jak on sie nazywal, moze zrzucić zbrojei jest lepszy.. i potem klikalismy wszystko na raz ale nie wychodzilo :d raz na ruski miesiąc :D kurcze ale to były fajne czasy :D
pierwszy raz o tej grze slysze, wydaje sie bardzo interesujaca ;)
super jak zawsze
Gra mojego dzieciństwa ;D. Za każdym razem gdy z kimś grałem to mówiłem ten lodowy jest mój! My na te napoje mówiliśmy piwo oraz wódka ;p.
Grałam. Ach te wspomnienia :D
Wieczne rozkminy jak tu połączyć Firena z Freezem, tak żebym to ja sterował Firzenem! (Tak, to był Firzen, nie Freezen, jak powiedziałeś w 4:44 :P ) I to oszukiwanie w pvp, wciskając za dużo przycisków naraz, tak by drugi gracz nie mógł uniknąć samonaprowadzającego ataku :3 Louis - znajdź mleko > zrzuć zbroje > wygraj gre :D I ninja który pozostaje permamentnie niewidzialny wraz z ciągle rosnącą armią niewidzialnych klonów ^^ Ta gra to legenda ^^
lf2.net - ten kod nigdy nie wypadnie mi z pamięci x)
Ile ja tutaj godzin spędziłem! Mleko - Regeneruje życie. Piwo - Regeneruje mane. Tak bardzo realizm. + jeszcze wersja 2.5, gdzie skrzynki wybuchają i jest więcej ciosów.
W końcu coś, czego nie znam:D
JEZZZU TO BYŁO TO! WRÓCIŁY DAWNO ZAPOMNIANE WSPOMNIENIA.....AŻ MI ŁEZKA SIĘ W OKU ZAKRĘCIŁA
Nie "frizena", tylko "firzena"... Ale do rzeczy, są tu jacyś specjaliści od modowania tej gry? Muszą być, kto się jarał tą grą, na pewno wpisywał dodatkowe postacie, przedmioty, które potęgowały przyjemność z gry... W każdym razie ja się bawię tym do dziś, nie tworzę nowych rzeczy, ale jedynie dopisuję do LF'a coraz to więcej postaci i przedmiotów i tutaj zaczyna się pewien problem, o ile w XP nie było z tym problemu, to już na Win7 jest jakiś limit wpisywanych linijek w pliku data, za każdym razem jakby inny ten limit, w każdym razie jak wpiszę za dużo, to podczas ładowania gra się zawiesza i błąd mimo iż WSZYSTKO JEST DOBRZE WPISANE w pliku data, a z tą samą wersją na XP ładuje się do końca. Na forach o tematyce LF nic nie mogłem znaleźć na ten temat, coś kiedyś było o jakimś limicie, ale podobno przy wersji 2.0 (?) został zniesiony, ale chyba nie o to tu chodzi, może to wina Win7, a nie LF'a, jak ktoś miał podobnie i wie dlaczego tak jest, to niech napisze.
sprobuj odpalic na trybie zgodnosci z windows xp albo instalator albo gierke całą
Grałem w to jakieś 5 lat temu i pobrałem wersje gdzie się ma same ulti skille. Zarąbista giera !
Przypomniałeś mi jak się nazywa mod z naruto
WhiteKing ntsd
Jak bylem baly to na nia muwilem "Lighter fighter" XD
Choć mam swoje lata, to pierwszy raz słyszę o tej grze. Nigdy nie grałam a nawet nie słyszałam o tej grze.
Jeju, dzieciństwo wróciło :D :D
Pamiętam jak ciupałem z kumplem godzinami w to :) pozdro
LUDKIIII : D
Z bratem naparzaliśmy w LF2 na potęgę, rozkminianie jak się połączyć albo zdjąć zbroję dawało giga satysfakcję xD I do dziś mówimy na to Ludki 😂
Mój brat okupował strzałki, a ja wymasterowałam WASD zanim to było modne xD
Rycerza Luiza lubiłem rozdziewać ze zbroi, stawał się dla mnie dużo ciekawszą postacią : P Do dziś pamiętam swoje i zdziwienie brata jak się raz tak niechcący "scaliliśmy" ^^
Ile ja się w to nagrałem, najbardziej lubiłem dragon ball-ową wersje :)
Ja Naruto 😎
Nigdy wcześniej tego nie widziałem (rocznik 95)
+Łukasz Biernot ja jestem 96 i to byla moja pierwsza gierka na PC ktora lubilem grac bo nie mialem jeszcze neta :D
+Łukasz Biernot Ja też pierwszy raz o tym słyszę. Rocznik '97. W sumie przed komputerem, którego dostałam dopiero na komunię i to była moja pierwsza styczność z PC w domu, grałam namiętnie na konsoli wideo na kartridże. Szkoda, że nie pamiętam tytułów, ale byłam wtedy smarkulą naparzającą w "Sonica, Królika Bugsa, babciu wcale nie gram przez cały dzień". (Swoją drogą, to trafiłam już któryś raz dzisiaj na Twoje komentarze, PatrykPL Ryński.)
gdzie trafilas na Moje komentarze na Gimby nie znajo ? :D
Oczywiście w tym miesiącu znalazłem w końcu Moja ulubiona grę z podstw zaraz po Little Fighter to jest ''Seven Kingdom 2'' nawet dzisiaj mnie wciąga a później grywałem jeszcze w gry serii Cultures min Wyprawa na północ :)
Z tego co oglądałem w telewizji to pamiętam
13 posterunek
Lokatorzy
Śpiewające fortepiany
Randka w ciemno
kurwa omg to jest klasyk zawsze jak miałem z 6 lat i nie miałem komputera tp zawsze do kolegi chodziłem w to grać
Jak nie znajoo?
Mój rocznik to 00 i lf2 jest nadal moją ulubioną grą!
W następnym odcinku coś o magazynie informatycznym z dzieciństwa ,, cyber mycha " chyba tak to się nazywało :p
ta gra była zajebista grałem w nią jak miałem 5 lat ale dotąd mam do niej respekt . (Ps: dalej pracuje nad modyfikacją do tej gry) .
Kochałem tę grę :D
To uczucie kiedy jesteś w pierwszej gimbie, a byłeś mistrzem Lousia :3
ziom przez 5-6 lat tego szukałem ;p grałem w to jak miałem 6-7 lat propsy dla CB.
Jezuu... grałam w tą grę i tak mi się podobała że kilkukrotnie wznawiałam (po kilku latach) granie w to (zdanie trochę nielogiczne xd). PS. 2 gim... gimby znajo :P
Kurde te wspomnienia pamiętam jak po lekcjach biegłem do szkolnej świetlicy gdzie na jednym komputerze był zainstalowany lf , 4 ludzi przy jednym kompie walących w klawiaturę by zrobić cios specjalny;) moim ulubieńcem był Julian a twoim Turpat? bo tego nie powiedziałeś
Freezen
Albo zapomniałeś, albo nie wiedziałeś, ale Rudolf potrafi się zmienić w każdą chwyconą postać i używać jej zdolności. Po takiej zamianie można w każdej chwili wrócić do swojej postaci i później już swobodnie do tej którą się wcześniej chwyciło. Klony również się wtedy zmieniają i mają wszystkie zdolności przeciwnika :)
Znajo Znajo!! Kiedyś moja ulubiona gra!
Grałem. Fajne , ale po codziennym graniu w niedługim okresie się nudziła.Mimo to miło wspominam 😀
2 dni temu myślałem o tym :) najlepszy był mod z DBZ :D
Jedna z gier dzieciństwa, ostatnio pobrałem gram do teraz.
Pamiętam, jak mój brat i ja pykaliśmy w tą grę za młodu, bo była wtedy dołączona do płyty z czasopisma Niezbędnik. :D
Ziomuś kocham cię( No homo ) . Szukałem tej gry ! Jak ja to kochałem :) Dzięki :D
najlepsze bylo to, ze wszystkie grafiki mozna bylo samemu edytowac :)
To jest gra... dalej w nia gram czasami :-D
Ja najwięcej godzin związanych z tą grą spędziłem na tworzeniu nowych postaci. A było tego dość dużo ;)
To była super gierka, w sumie nadal jest.