Ja pamiętałem i za dzieciaka jadałem tą gumę. Była wyczesana! 😃 No ale poza tym pamiętam też również reklamę tej gumy, jak czwórka dzieciaków i pies chcą przestraszyć strażnika parku udawając zombie. He He! 😁
Ja mam z ta gumą takie wspomnienie :) W 2006 roku na naszym osiedlu otworzono pasaż i hipermarket , który funkcjonuje do dziś. Na drugi dzień w szkole (to była 6 klasa podstawówki) znajoma pochwaliła się, że już kupiła sobie w nim pierwszą rzecz jaką była właśnie taka rolka Hubba-Bubby i sobie pożuła kilkunastocentymenrowy kawałek. Więc kiedy ja poszłam tam z rodzicami po raz pierwszy, też koniecznie chciałam taką gumę. Przeszukaliśmy cały sklep, a gumy nie znaleźliśmy i w końcu poprosiliśmy obsługę, która przyniosła nam ją z magazynu (arbuzową). Widać dzieci zdążyły wyczyścić z niej wszystkie półki w kilka dni :)
Muzyka w tle sprawiła, że w środku poczułam to ciepło sobotniego poranka, kiedy wstajesz przed rodzicami, odpalasz kompa i wiesz, że możesz pykać w Simy, aż nie zawołają cię na śniadanie. Jezu jaka nostalgia...
0:39 Snickers Cruncher powrócił w formie Snickers Crisp - jedyne różnice to dodatkowe orzeszki oprócz chrupków ryżowych oraz fakt, że baton jest podzielony na 2 części
W moim dzieciństwie Hubbe Bubbe (tą zawijaną) udało mi się uprosić moją mamę tylko 2 razy. Niestety, była ona ciut za droga jak na tamte czasy, a mając jeszcze dwóch braci, to kupno po jednej "tasiemki" dla nas trzech, stanowiło wówczas nie mały wydatek jak na "słodycz" :D Pozdrawiam wszystkich i wszystkiego dobrego życzę ;)
Uwielbiałem zieloną jabłkową Hubbe Bubbe. Kiedyś przed zdjęciami w szkole w 2 klasie podstawówki zasnąłem z ową jabłkową i rano obudziłem się z przyklejoną poduszką do głowy... Nie muszę mówić, że mama nie była z tego powodu zadowolona, a i na zdjęcia nie poszedłem ze względu na konieczność odcięcia gumy od włosów :D
Ta guma jest najlepsza do dużych balonów. Zawsze ją kupowałam w szkole. Ale sentymentem do dziś kupuje ryż preparowany ,andruty ,orężadkę w proszku i wieloowocowe kukurydziane czipsy no i Frugo .❤️❤️❤️
To trochę przykre, że dla nas dzieciaków lat 90 takie błahostki jak guma zwinięta w rulonik zamiast normalnych kawałków były czymś tak bardzo niesamowitym i pożądanym :P
@@schokokaina A co ty możesz dziecko widzieć? Wszystkiego brakowało i była bieda więc wszystko co było inne niż rodzima produkcja ludzie doceniali i szanowali w przeciwieństwie do dzisiaj kiedy od dobrobytu w dupach i głowach się poprzewracało. Covid zmieni świat i jeszcze ludzie będą jeść ziemniaki z burakami i ujadać.
91 xiv Chyba dla ciebie 😄 Hubba Bubba była wyjątkowa i oryginalna ze względu na swój wygląd i taką forme wydania po za tym była zwykłą tanią gumą. Znikła z rynku bo nie było na nią zbytu albo inne produkty ją wyparły.
@@CalaPolskaPrzeciwPis Jezu, jakie boomerstwo. Musisz być bardzo nieprzyjemnym człowiekiem, skoro się srasz o prawdę. A to, że jeszcze jestem dzieckiem nic nie znaczy. To, że mam niecałe 14 lat oznacza, że się nie mogę o niczym wypowiadać? Boże XDDDDD Przynajmniej mnie dupa nie boli przez fakt, że dzisiaj dzieci mają lepiej niż w latach 90.
Hubba Bubba była hitem jak zaczęłam chodzić do podstawówki, był rok 2001. Pamiętam, że były dostępne 3 kolory: niebieski, zielony i różowy. Najbardziej lubiłam niebieski. 😀 Pożerałam wtedy spore ilości tej gumy, zdrowe to na pewno nie było :p Jak myślę o kultowych słodyczach z końca lat '90 i początku' 00 to przypominają mi się m. in: strzelający baton Różowa Pantera, baton Piknik, kolorowe kulki lodowe, lody Bambino, rozpuszczalne gumy barwiące język z balonikiem na opakowaniu w kolorze niebieskim i czerwonym, pudrowe cukierki zamknięte zazwyczaj w pudełeczku w kształcie serca. Z napojów: przezroczysta oranżada z żelkami (bardzo krótko dostępna, nigdzie nie udało mi się wyszperać zdjęć jak wyglądała), oranżady Hellena, Kubuś dynia i marakuja, brzoskwiniowy soczek Hellena w kartoniku 😀 Czy ktoś pamięta te smakołyki? :)
Najlepsze czasy dzieciństwa , pamiętam doskonale. Gumy hubba bubba oraz oranżadki w rurkach, w takim proszku. Kupowało się to w sklepiku szkolnym podczas przerw. Kosztowało 20gr lub 30 gr. A było tak pyszne. Szukając oranżadek można natrafić na internecie jeszcze w magazynach sklepów.
Napój Slice w zielonej i czerwonej butelce wróć. Kto pamięta? Hube Bubę się pamięta - to na niej nauczyłem się robić balony i nierzako odcinało się coraz dłuższe paski do żucia po otwarciu opakowania :) Rzadko kiedy mogłem se na nią pozwolić ale fakt ta różowa ma smak i zapach nie do podrobienia.
Jak chodzi o te karty z Dragon Balla w chipsach to popieram. Co do sprawy kart/naklejek/żetonów itp. w chipsach, to cieszę się że ta moda przeminęła, bo tylko przyczyniała się do nadwagi i otyłości u dzieci. Za 2 lata McDonald (w końcu) zrezygnuje z tego plastikowego złomu w happy mealach. Dzieci i tak się tym bawią przez przysłowiowe 5 minut, no i jeszcze produkcja takich zabaweczek tylko niszczy środowisko.
W Polsce była dostępna tylko różowa i niebieska. I jeśli dobrze pamiętam to miała 1,5 metra. Pamiętam jeszcze jak jakaś telewizja zrobiła dla dzieci konkurs na największy balon.
Patryk, jak mi brakowało kolejnego odcinka na Twoim kanale, dzięki Stary za odcinek, będę od jutra na nowo oglądać całą playlistę podczas pracy zdalnej z domu! Dzięki wielkie jeszcze razy! Ogólnie to gratulacje! Będziesz niedługo Tatą, jakie to uczucie? Jak się z tym czujesz? 😁 Pozdrawiam Ciebie, Twoją Narzeczoną oraz Kwiat Waszej Miłości! ☺
Pamiętam te długie "taśmy" z gumy hubba bubba. Jak chodziłam do podstawówki było to dość drogie jak na gumy, więc jak mama od święta taką kupiła to było spełnienie marzeń. Dobrze pamiętam, że była różowa, zielona i niebieska, przy czym zielona była kwaśna, a niebieska była jeszcze kwaśniejsza niż zielona, więc w szkole były zawody, kto da radę żuć cały ten krążek ;D Obecnie bez problemu można dostać w kuchni świata, czy właśnie w żabce.
Ja do dziś nie mogę znaleźć kremu na kanapki oryginalnego Snickersa. Jezu, pamiętam ten smak pyszniutki a patrzyłem po marketach w krajach prawie całej Europy 🤷
Ja jadłem cała odrazu 😂😂😂 tak było bardzo się cieszę ze trafiłem na twój kanał to co czego szukałem by przenieść się w czasie chodź na chwile dziękuje ❤
0:43 "bacon snacks od star foodsa" - zacznijmy od tego, że wtedy nie mówiło się słowa "od" przed każdą nazwą firmy. To jest współczesna maniera, której szczerze nie znoszę.
Kiedyś były chipsy Chio z kowbojem i grillem na paczce, wyglądały jak pierścionki więc przed zjedzeniem zakładałam je na palce. Tęsknię za tymi chipsami. :(
mógłbyś zrobić odcinek o bardzo popularnych w latach 90tych i pierwszej dekadzie XXIw gazetkach satyrycznych Szczepana Sadurskiego? były wyjątkowo tanie, dostępne w każdym kiosku były fenomenalne, a sam Sadurski był pionierem polskiego śmieszkowego internetu
6:15 O muzka z Simsów! (Właśnie może nagrałbyś o nich odcinek? Zarówno o 1 jak i 2, bo reszte to Gimby już Znajo). Ja z Hubą Bubą to mam takie wspomnienie że tej normalnej kostkowanej wersji nie lubiłam. Choć na półce sklepowej zawsze wyglądała apetycznie, jej kostki były zwyczajnie za duże na moją małą buzię i jakoś tak nieprzyjemnie ją wypełniały. Czułam się bardzo niekomfortowo żując to to. Moje zęby jakby chciały ją pogryźć a nie mogły i to było denerwujące. Wszystkie mięśnie żuchwy mi się wtedy napinały. Natomiast ta cała longa to inna bajka. Nie ważne jaka firma, nie ważne jaki smak, ważne że taki niezwykły kształt. To prawdziwa innowacja, która kradła serce każdego dziecka. Zawsze mi się wydawało że mam jej dzięki temu dużo więcej niż przy zakupie zwykłej paczki, a jednocześnie mogłam ją sobie swobodnie wydzielać w takich ilościach jakie potrzebowałam a nie... I mam też takie wspomnienie że u nas też było kwaśne jabłko. Jabłkowy smak był moim ulubionym wśród owocowych słodyczy, dlatego zawsze go wśród tego typu produktów szukałam (lub też brzoskwiniowego). Dodatkowo zawsze też lubiłam wszystkie kwaśne wersje, a jabłkowe właśnie takie zwykle były. W ogóle przypominają mi się 3 kolory tej gumy. Różowa (czyli pewnie oryginalna lub truskawkowa), zielona (wspomniana) oraz niebieska. Ale jaki tamta miała smak, niestety nie pamiętam.
W Polsce też są te gumy ale nie w normalnych sklepach. Są w takich sklepach z cukierkami te sklepy to nie żadna firma ale po prostu ktoś założył sklep.
Maan! Pamiętam jak mając 2-3 lata rodzice nie chcieli mi kupować tej gumy (ani żadnej innej) bo zamiast ją żuć to od razu połykałem. Ale jak już miałem te kilka lat więcej to była jedyna guma, która miała intensywny smak do końca i była najlepsza do balonów. Uwielbiałem smak arbuzowy i jagodowy, coli nie pamiętam. No i reklama tej gumy, w której gość przybijał zwykłe listki do siebie, żeby zrobić dłuugą taśmę była śmieszna :) No i Boomer też był spoko.
@@GIMBYNIEZNAJO dobra, zakręciłem się, stars skojarzyłem z gwiazdkami milky way, które w sumie tez na jakiś czas zniknęły. Lilastars od milki jakoś mnie chyba ominęły, bo nie kojarzę ich w ogole.
Bardzo dobrze pamiętam z mojego dzieciństwa tą gumę hubbę bubbę w rolce niestety ta guma "wyprowadziła" się z Polski na Słowację i tam jest ona w sprzedaży do dzisiaj
@Piotr nawet nie wiesz jak bardzo dwójka jest doceniana w społeczeństwie simomaniaków. Oczywiście młode pokolenie woli czwórkę, ale fani dwójki wcale nie wymierają :)
Te kwaśną wersję jak dopadłam i jadłam (bo jej nie wyrzucałam. Głupota dzieciństwa ) to po kilku rolkach się źle czułam. Ale wersja różowa była moją ulubioną. A opakowanie po nich zostawiałam na trzymanie gumek do ścierania
Boomer też był sprzedawany w takim krążku mega lang. U nas w sklepiku szkolnym w takim szklanym naczyniu leżały pocięte kawałki 3-4 cm tego boomera do kupienia za kilka groszy :-) Kwaśne lizaki też były sprzedawane luzem z takiego jakby słoja. Było to jeszcze w normalnych czasach nie noszących znamion obecnego zidiocenia, że każdy towar musi być szczelnie zapakowany i z tabelą wartości odżywczych. Niedługo każdą pojedynczą kajzerkę będą pakowali próżniowo "w atmosferze ochronnej". W latach 90 mogłeś kupić mleko z kanki od gospodarza, napój w foliowej torebce czy jajka z koszyka sprzedawane na mieście. Teraz nie do pomyślenia, wszystko musi mieć milion certyfikatów unijnych :-(((
Dziś w biedronce za 6 zł były więc mogłem zrekompensować tę stratę i mam smak coli a jutro może pojutrze też kupię ale oryginalny smak. Tak! Dziś u mnie były w biedrze
Cześć Turpat miło ciebie wiedzieć super świetny odcinek bardzo mi się podoba pozdrawiam serdecznie miłego poniedziałku i wieczoru dla ciebie Turpat❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Guma dość droga była jak na tamte czasy, ale nie pamiętam ile kosztowała tak dawno to było. Ja zawsze za dużo urywałam i ciężko mi było ją pogryźć :D A na wspominki napiszę, że moim batonem z dzieciństwa był bez wątpienia baton Alibi i Picnic. :) Dzięki za przypomnienie o cukierkach Alpenliebe. Pyszne były. Do dziś pamiętam ich smak. A listki winterfresh były w pewnym momencie bardzo popularne.
Wczoraj zakupiłem dokładnie taką samą w postaci rozwijanej jak na tym filmie. W miejscowej biedronce. gdy ją ujrzałem, od razu ją dołożyłem do zakupów.
Co powiedziałbyś na odcinek którym motywem przewodnim byłby Fort Boyard? Uwielbiałem ten program gdy miałem tak gdzieś około 6 lat i wciąż miło go wspominam.
Ostatnio w sklepie z kropkowanym owadem w nazwie znalazłam Hubbę Bubbę w obu opisywanych w filmie formach czyli kostki i taśmy. W obu przypadkach smak oryginalny
Widziałem ostatnio tą gumę w Rossmanie i była na oryginalnym opakowaniu naklejka polskiego dystrybutora (czyli że nie jakiaś firma coco jumbo se nakleiła naklejkę ze swoimi danymi). Czyżby Hubba Bubba wróciła do Polski?
Ja też pamiętam smak gumy Hubba Bubba coli, której ostatni raz zakup miałam w liceum, a czarne opakowanie po niej służyło mi (po umyciu, oczywiście) wcześniej do przechowywania płatków kosmetycznych, a w zeszłym roku użyłam tego opakowania do przechowywania tamponów i gumek do włosów. Do dziś w plecaku mam to opakowanie :)
A Wy jakie macie wspomnienia z HUBBĄ BUBBĄ
Moja kuzynka właśnie wzięła całą rolke do buzi 😃😃
@tryger245 yt Tak, wspomniałem o tym w filmie
Ja pamiętałem i za dzieciaka jadałem tą gumę. Była wyczesana! 😃 No ale poza tym pamiętam też również reklamę tej gumy, jak czwórka dzieciaków i pies chcą przestraszyć strażnika parku udawając zombie. He He! 😁
Ja mam z ta gumą takie wspomnienie :)
W 2006 roku na naszym osiedlu otworzono pasaż i hipermarket , który funkcjonuje do dziś. Na drugi dzień w szkole (to była 6 klasa podstawówki) znajoma pochwaliła się, że już kupiła sobie w nim pierwszą rzecz jaką była właśnie taka rolka Hubba-Bubby i sobie pożuła kilkunastocentymenrowy kawałek. Więc kiedy ja poszłam tam z rodzicami po raz pierwszy, też koniecznie chciałam taką gumę. Przeszukaliśmy cały sklep, a gumy nie znaleźliśmy i w końcu poprosiliśmy obsługę, która przyniosła nam ją z magazynu (arbuzową). Widać dzieci zdążyły wyczyścić z niej wszystkie półki w kilka dni :)
Ahhhh kiedyś to była hubba bubba...
A teraz to się kojarzy z klocuchem
Muzyka w tle sprawiła, że w środku poczułam to ciepło sobotniego poranka, kiedy wstajesz przed rodzicami, odpalasz kompa i wiesz, że możesz pykać w Simy, aż nie zawołają cię na śniadanie. Jezu jaka nostalgia...
Klocuch wykupił Hube Bube i przetrzymuje ją w Bursztynowej Komnacie
Tylko że z Bursztynowa komnata poszła na dno
Huba smuba kurde co to jest za rap klocucha nie dziwię się
Ty żujesz gumy kulki, a ja żuje Hubbe Bubbe
@@dawidgrasza1992 na mojej koszulce cropp
@@Alilily. baba jestem a nie chłop (nie nie)
0:39 Snickers Cruncher powrócił w formie Snickers Crisp - jedyne różnice to dodatkowe orzeszki oprócz chrupków ryżowych oraz fakt, że baton jest podzielony na 2 części
No i wlasnie dlatego nie jest taki sam :(
@@ewarosiak5305 Smakuje praktycznie tak samo
Ale kremu do kanapek do tej pory nie przywrócili pomimo Milki way'a czy Marsa.
W moim dzieciństwie Hubbe Bubbe (tą zawijaną) udało mi się uprosić moją mamę tylko 2 razy. Niestety, była ona ciut za droga jak na tamte czasy, a mając jeszcze dwóch braci, to kupno po jednej "tasiemki" dla nas trzech, stanowiło wówczas nie mały wydatek jak na "słodycz" :D Pozdrawiam wszystkich i wszystkiego dobrego życzę ;)
Teraz kosztuje 7 Pln w biedrze jak dla mnie i tak drogo
Uwielbiałem zieloną jabłkową Hubbe Bubbe. Kiedyś przed zdjęciami w szkole w 2 klasie podstawówki zasnąłem z ową jabłkową i rano obudziłem się z przyklejoną poduszką do głowy... Nie muszę mówić, że mama nie była z tego powodu zadowolona, a i na zdjęcia nie poszedłem ze względu na konieczność odcięcia gumy od włosów :D
Kto pamięta napój lift?
Smak alkoholu xD
Szczególnie gruszkowy, co jak co ale dobry był xD
Jabłkowy i brzoskwiniowy za 1zl po w-fie
@@camuflash oooo taaak 🤣 aż mi się absolwentem odbiło 😁
Niby z Cocacoli, ale był paskudny, chyba jakieś popłuczyny po Fancie.
Ta guma jest najlepsza do dużych balonów. Zawsze ją kupowałam w szkole. Ale sentymentem do dziś kupuje ryż preparowany ,andruty ,orężadkę w proszku i wieloowocowe kukurydziane czipsy no i Frugo .❤️❤️❤️
To trochę przykre, że dla nas dzieciaków lat 90 takie błahostki jak guma zwinięta w rulonik zamiast normalnych kawałków były czymś tak bardzo niesamowitym i pożądanym :P
Trochę? Chyba bardzo. Po PRL-u (w sumie podczas niego też) ludzie się podniecali byle czym, co było z zachodu.
@@schokokaina A co ty możesz dziecko widzieć? Wszystkiego brakowało i była bieda więc wszystko co było inne niż rodzima produkcja ludzie doceniali i szanowali w przeciwieństwie do dzisiaj kiedy od dobrobytu w dupach i głowach się poprzewracało. Covid zmieni świat i jeszcze ludzie będą jeść ziemniaki z burakami i ujadać.
91 xiv Chyba dla ciebie 😄 Hubba Bubba była wyjątkowa i oryginalna ze względu na swój wygląd i taką forme wydania po za tym była zwykłą tanią gumą. Znikła z rynku bo nie było na nią zbytu albo inne produkty ją wyparły.
@@CalaPolskaPrzeciwPis Jezu, jakie boomerstwo. Musisz być bardzo nieprzyjemnym człowiekiem, skoro się srasz o prawdę. A to, że jeszcze jestem dzieckiem nic nie znaczy. To, że mam niecałe 14 lat oznacza, że się nie mogę o niczym wypowiadać? Boże XDDDDD Przynajmniej mnie dupa nie boli przez fakt, że dzisiaj dzieci mają lepiej niż w latach 90.
Jestem z 2002 i w wiejskim sklepie takie były. :)
Hubba Bubba była hitem jak zaczęłam chodzić do podstawówki, był rok 2001. Pamiętam, że były dostępne 3 kolory: niebieski, zielony i różowy. Najbardziej lubiłam niebieski. 😀 Pożerałam wtedy spore ilości tej gumy, zdrowe to na pewno nie było :p Jak myślę o kultowych słodyczach z końca lat '90 i początku' 00 to przypominają mi się m. in: strzelający baton Różowa Pantera, baton Piknik, kolorowe kulki lodowe, lody Bambino, rozpuszczalne gumy barwiące język z balonikiem na opakowaniu w kolorze niebieskim i czerwonym, pudrowe cukierki zamknięte zazwyczaj w pudełeczku w kształcie serca. Z napojów: przezroczysta oranżada z żelkami (bardzo krótko dostępna, nigdzie nie udało mi się wyszperać zdjęć jak wyglądała), oranżady Hellena, Kubuś dynia i marakuja, brzoskwiniowy soczek Hellena w kartoniku 😀 Czy ktoś pamięta te smakołyki? :)
Fajnie się to mi wyobraża, ja jestem z 2006 i nie wiem, jak smakuje większość rzeczy przytoczonych przez ciebie
@@schokokaina Może kiedyś powrócą i będziesz miała okazję spróbować :) A z 2006 roku mam masę cudownych wspomnień, chociażby muzycznych 😀
Kiedyś to były słodycze 😃
OMG oddałabym nerke za Alpenliebe 😮❤️
Szukałem tego komentarza :) że świętami mi się szczególnie kojarzą :) rocznik 95 here
To oddaj kupię ci w Niemczech
@@river2169 pozdrawiam również 95 rocznik ☺️☺️
@@agataagrita1754 Ooo :) To jak jesteś z Warszawy to zapraszam ;) :D
Pamiętam tę gumę! Po jej wyżuciu umieściłem w opakowaniu po gumie plastelinę i graliśmy w hokeja, zastępując krążek własnie tym pudełeczkiem :D
Robisz doprawdy świetną robotę! Proszę o większą ilość odcinków ;).
Najlepsze czasy dzieciństwa , pamiętam doskonale. Gumy hubba bubba oraz oranżadki w rurkach, w takim proszku.
Kupowało się to w sklepiku szkolnym podczas przerw. Kosztowało 20gr lub 30 gr.
A było tak pyszne. Szukając oranżadek można natrafić na internecie jeszcze w magazynach sklepów.
Pamiętam bardzo dobrze. Obok maczug chyba najlepsze wspomnienia jedzeniowe z dzieciństwa. Zjadałam całą w ciągu jednego dnia.
Napój Slice w zielonej i czerwonej butelce wróć. Kto pamięta? Hube Bubę się pamięta - to na niej nauczyłem się robić balony i nierzako odcinało się coraz dłuższe paski do żucia po otwarciu opakowania :) Rzadko kiedy mogłem se na nią pozwolić ale fakt ta różowa ma smak i zapach nie do podrobienia.
Slice i Lift, pamiętam
W końcu. Zrób odcinek o Maczugach, Snakach albo kartach ze Snaków
Przydał by się odcinek o tej tematyce sam miałem około 3500 różnych kart kapsli z snaków leays chio i chetosów
I tazosach (tych metalowych lub tekturowych krążkach, były też plastikowe- mam kilka z" Bakugan" i "Star Wars ").
Matalowe to były 3 serie yu gi oh oraz 2 serie pokemon metal tazo star wars z kolei starsze
@Mateusz Socha Ja pamiętam serowe maczugi. 🧀
Majonezowych nie kojarzę.
Jak chodzi o te karty z Dragon Balla w chipsach to popieram. Co do sprawy kart/naklejek/żetonów itp. w chipsach, to cieszę się że ta moda przeminęła, bo tylko przyczyniała się do nadwagi i otyłości u dzieci. Za 2 lata McDonald (w końcu) zrezygnuje z tego plastikowego złomu w happy mealach. Dzieci i tak się tym bawią przez przysłowiowe 5 minut, no i jeszcze produkcja takich zabaweczek tylko niszczy środowisko.
Mi się ostatnio przypomniał serial "Święta wojna" :D Gimby nie znajo :D
To po śląsku?
@@terminator-dq5zq tak. Można zobaczyć odcinki serialu na YT
Mnóstwo odcinków na yt jest, polecam. Często sam wracam do Bercika i spółki :D
Dobry pomysł na odcinek
Oglądałam wczoraj. To świetny pomysł na odcinek.
W Polsce była dostępna tylko różowa i niebieska. I jeśli dobrze pamiętam to miała 1,5 metra. Pamiętam jeszcze jak jakaś telewizja zrobiła dla dzieci konkurs na największy balon.
Zielona tez chyba była
To uczucie gdy uwielbiałeś gumy balonowe, ale nie umiałeś robić balonów
Ja umiem robić balony, ale jak byłem mały to nie umiałem
Ja umiałem gdy miałem7,6 lat🤨😘
Moim ulubionym samakiem dzieciństwa były lody kulki od ice-mastry
One nadal są do kupienia.
,, inne,,
Mój też pcha 🤤🤤🤤
Dość ciężko je trafić, ale można
@Piter
Tak samo jak hubba bubba XD
Wsumie jak widać jest bardzo rzadka (jak widać po filmie) ale nadal można na nią trafić, ja ją mam w domu.
Patryk, jak mi brakowało kolejnego odcinka na Twoim kanale, dzięki Stary za odcinek, będę od jutra na nowo oglądać całą playlistę podczas pracy zdalnej z domu!
Dzięki wielkie jeszcze razy!
Ogólnie to gratulacje! Będziesz niedługo Tatą, jakie to uczucie? Jak się z tym czujesz? 😁
Pozdrawiam Ciebie, Twoją Narzeczoną oraz Kwiat Waszej Miłości! ☺
6:20 jeszcze wiecej nostalgii
Hubba Bubba nadal jest dostępna w polskich sklepach, widziałxm ją ostatnio w rossmanie
Pamiętam te długie "taśmy" z gumy hubba bubba. Jak chodziłam do podstawówki było to dość drogie jak na gumy, więc jak mama od święta taką kupiła to było spełnienie marzeń. Dobrze pamiętam, że była różowa, zielona i niebieska, przy czym zielona była kwaśna, a niebieska była jeszcze kwaśniejsza niż zielona, więc w szkole były zawody, kto da radę żuć cały ten krążek ;D Obecnie bez problemu można dostać w kuchni świata, czy właśnie w żabce.
Ja do dziś nie mogę znaleźć kremu na kanapki oryginalnego Snickersa. Jezu, pamiętam ten smak pyszniutki a patrzyłem po marketach w krajach prawie całej Europy 🤷
Ja jadłem cała odrazu 😂😂😂 tak było bardzo się cieszę ze trafiłem na twój kanał to co czego szukałem by przenieść się w czasie chodź na chwile dziękuje ❤
Hubba Bubba wróciła na polski rynek. Można ją kupić w delikatesach czy też w Biedronce.
0:43 "bacon snacks od star foodsa" - zacznijmy od tego, że wtedy nie mówiło się słowa "od" przed każdą nazwą firmy. To jest współczesna maniera, której szczerze nie znoszę.
W wielkiej brytanii te gumy są wszędzie i to za grosze :)
Ja pamiętam naklejki z Hubby Bubby, mam je nadal na ścianie.
Pamiętam jak kiedyś na raz do buzi włożyłem całą gumę w wersji kwaśnej 180 cm. Nigdy więcej nie miałem takiego ślinotoku jak wtedy.
Dziwne, wydawało mi się, że widziałam ją w Żabce lub Biedronce 😆
mi też, krem Snikers można normalnie kupić
ja hubbe bubbe chyba w szkolnym sklepiku xd
Możliwe że to była podróbka
Jest w Żabce !
@@peci6766 Krem Snickers? Gdzie????!!
W zeszłym roku widziałem Hubbe Bubbe jak byłem w sklepach ze słodyczami w Tilburgu i w Roosendaalu (Holandia)
Wiem że się spóżniłem 2 miesiące, ale Hubba Bubba jest niedaleko mnie dostępna, ale bardzo droga
To się czyta „haba baba”? 😮😮😮
Akurat nigdy nie próbowałem tej gumy, ale widziałem kiedyś inną gume w takim krążku
Kiedyś były chipsy Chio z kowbojem i grillem na paczce, wyglądały jak pierścionki więc przed zjedzeniem zakładałam je na palce. Tęsknię za tymi chipsami. :(
Kupywało się hubę bube w sklepiku szkolnym
mógłbyś zrobić odcinek o bardzo popularnych w latach 90tych i pierwszej dekadzie XXIw gazetkach satyrycznych Szczepana Sadurskiego? były wyjątkowo tanie, dostępne w każdym kiosku były fenomenalne, a sam Sadurski był pionierem polskiego śmieszkowego internetu
Gumy kulki, Cheetos Deseros, Star Chips z sosami (taki zestaw był, pamiętam), Jupik... 💟
Moją gumą z dzieciństwa też była ta Hubba Bubba ale najbardziej w pamięci zakorwiczyła mi się guma Boomer Twist
6:15 O muzka z Simsów! (Właśnie może nagrałbyś o nich odcinek? Zarówno o 1 jak i 2, bo reszte to Gimby już Znajo). Ja z Hubą Bubą to mam takie wspomnienie że tej normalnej kostkowanej wersji nie lubiłam. Choć na półce sklepowej zawsze wyglądała apetycznie, jej kostki były zwyczajnie za duże na moją małą buzię i jakoś tak nieprzyjemnie ją wypełniały. Czułam się bardzo niekomfortowo żując to to. Moje zęby jakby chciały ją pogryźć a nie mogły i to było denerwujące. Wszystkie mięśnie żuchwy mi się wtedy napinały. Natomiast ta cała longa to inna bajka. Nie ważne jaka firma, nie ważne jaki smak, ważne że taki niezwykły kształt. To prawdziwa innowacja, która kradła serce każdego dziecka. Zawsze mi się wydawało że mam jej dzięki temu dużo więcej niż przy zakupie zwykłej paczki, a jednocześnie mogłam ją sobie swobodnie wydzielać w takich ilościach jakie potrzebowałam a nie... I mam też takie wspomnienie że u nas też było kwaśne jabłko. Jabłkowy smak był moim ulubionym wśród owocowych słodyczy, dlatego zawsze go wśród tego typu produktów szukałam (lub też brzoskwiniowego). Dodatkowo zawsze też lubiłam wszystkie kwaśne wersje, a jabłkowe właśnie takie zwykle były. W ogóle przypominają mi się 3 kolory tej gumy. Różowa (czyli pewnie oryginalna lub truskawkowa), zielona (wspomniana) oraz niebieska. Ale jaki tamta miała smak, niestety nie pamiętam.
W Polsce też są te gumy ale nie w normalnych sklepach. Są w takich sklepach z cukierkami te sklepy to nie żadna firma ale po prostu ktoś założył sklep.
Maan! Pamiętam jak mając 2-3 lata rodzice nie chcieli mi kupować tej gumy (ani żadnej innej) bo zamiast ją żuć to od razu połykałem. Ale jak już miałem te kilka lat więcej to była jedyna guma, która miała intensywny smak do końca i była najlepsza do balonów. Uwielbiałem smak arbuzowy i jagodowy, coli nie pamiętam. No i reklama tej gumy, w której gość przybijał zwykłe listki do siebie, żeby zrobić dłuugą taśmę była śmieszna :) No i Boomer też był spoko.
O matko! Lilastars i Alpenliebe. Jak ja to lubiłam!
Lilastars są dostepne normalnie w sprzedaży 🙄
@@piotrmilewski6215 Gdzie? Bo w internecie widzę, że nie ma w sprzedaży
@@zakreeecona Tesco - przy kasach widziałem pełne „kuwetki” lilastarsow
Gdzie? :D
@@GIMBYNIEZNAJO dobra, zakręciłem się, stars skojarzyłem z gwiazdkami milky way, które w sumie tez na jakiś czas zniknęły. Lilastars od milki jakoś mnie chyba ominęły, bo nie kojarzę ich w ogole.
Alleluja! 😃 Turpat powrócił!
Czy tylko u mnie w Św Krzyskim są jeszcze te gumy sprowadzane z Niemiec i sprzedawane ja właśnie je kupiłem w Biedronce😁😁😁
Bardzo dobrze pamiętam z mojego dzieciństwa tą gumę hubbę bubbę w rolce niestety ta guma "wyprowadziła" się z Polski na Słowację i tam jest ona w sprzedaży do dzisiaj
Muzyczka z Simsów ♥️
@Piotr nawet nie wiesz jak bardzo dwójka jest doceniana w społeczeństwie simomaniaków. Oczywiście młode pokolenie woli czwórkę, ale fani dwójki wcale nie wymierają :)
Byłam uzależniona od Snickersowego kremu...
A kto to soundtrack z Sims 2 puszcza :D? Ta gra też zasługuje na odcinek.
5:04 - naprawdę, Amerykanie podali długość w centymetrach, a nie w stopach? :O
Heh albo yardach
W boiskach do "footballu" 😁
Te kwaśną wersję jak dopadłam i jadłam (bo jej nie wyrzucałam. Głupota dzieciństwa ) to po kilku rolkach się źle czułam. Ale wersja różowa była moją ulubioną. A opakowanie po nich zostawiałam na trzymanie gumek do ścierania
Kiedyś można było kupić ją w sklepiku u mnie w szkole a był to rok 2004 🙂
To następny odcinek o gumie "kulce" albo "shock" ;)
Shocki są nadal
Shock - jak się nie skrzywiłeś podczas jedzenia to byłeś hardkor em.
Do dziś są u mnie w sklepie.
Czasem se kupuje schocki (:
Ten smak taki intensywny 🙂🙂
Ja pamiętam ten oryginalny smak, ten owocowy ale też pamiętam ten smak sour i był mega kwaśny :D
Wiem że ten film ma prawie dwa lata ale ostatnio znalazłem hubbe bubbe w sklepie ALDI :)
Ja pamiętam z lat 90 flipsy dostępne są do dziś w markecie typu groszek czy Tesco
ja pamiętam gumę BOOMER w formie taśmy, hubbe bubbe raczej w formie "zwykłej"
Hubbe Bubbe można kupić w Lewiatanie, tylko w tej klasycznej wersji
Turpat gdzie jesteś
Boomer też był sprzedawany w takim krążku mega lang. U nas w sklepiku szkolnym w takim szklanym naczyniu leżały pocięte kawałki 3-4 cm tego boomera do kupienia za kilka groszy :-) Kwaśne lizaki też były sprzedawane luzem z takiego jakby słoja. Było to jeszcze w normalnych czasach nie noszących znamion obecnego zidiocenia, że każdy towar musi być szczelnie zapakowany i z tabelą wartości odżywczych. Niedługo każdą pojedynczą kajzerkę będą pakowali próżniowo "w atmosferze ochronnej". W latach 90 mogłeś kupić mleko z kanki od gospodarza, napój w foliowej torebce czy jajka z koszyka sprzedawane na mieście. Teraz nie do pomyślenia, wszystko musi mieć milion certyfikatów unijnych :-(((
Dziś w biedronce za 6 zł były więc mogłem zrekompensować tę stratę i mam smak coli a jutro może pojutrze też kupię ale oryginalny smak. Tak! Dziś u mnie były w biedrze
Kupiłam jom w Polsce w biedronce tom kolowom wszystkie tam były
Hubba bubba jest dostępna w Polsce o ile dobrze kojarzę, kupowałam synowi z rok temu
Cześć Turpat miło ciebie wiedzieć super świetny odcinek bardzo mi się podoba pozdrawiam serdecznie miłego poniedziałku i wieczoru dla ciebie Turpat❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Guma dość droga była jak na tamte czasy, ale nie pamiętam ile kosztowała tak dawno to było. Ja zawsze za dużo urywałam i ciężko mi było ją pogryźć :D
A na wspominki napiszę, że moim batonem z dzieciństwa był bez wątpienia baton Alibi i Picnic. :) Dzięki za przypomnienie o cukierkach Alpenliebe. Pyszne były. Do dziś pamiętam ich smak. A listki winterfresh były w pewnym momencie bardzo popularne.
kilka dni temu widziałem w biedronce :)
Wczoraj zakupiłem dokładnie taką samą w postaci rozwijanej jak na tym filmie. W miejscowej biedronce. gdy ją ujrzałem, od razu ją dołożyłem do zakupów.
Uwielbiam jabłkową. Jest dostępna w Żabce. Oczywiście w Polsce.
Zrobisz w końcu odcinek o autach Daewoo? Np. jako cross ze Złomnikiem albo nawet Motobiedą?
Smak arbuza był nieziemsko pyszny
Co powiedziałbyś na odcinek którym motywem przewodnim byłby Fort Boyard? Uwielbiałem ten program gdy miałem tak gdzieś około 6 lat i wciąż miło go wspominam.
Może dzieckiem jestem ale twój kanał jest bez wątpienia najlepszy
Przez ciebie chciałbym wrócic do tych czasów .pamiętam wszystko a mam 30 lat :)
Jeszcze dobre chipsy Aro były w szkolnym blaszaku ahh co za czasy
Ciężko mi skomentować ten filmik . Robisz świetną robotę 👍
Bacon snacks w UK to Frazzles. Wrocily wspomnienia, jak po raz pierwszy sprobowalem.
A może teraz o serii czasopism "Gdzie jest Wally?" Chyba każdy z nas to zna 😉
Albo gazetę Brawo ,1020 też się czytało. 🤗
Ostatnio w sklepie z kropkowanym owadem w nazwie znalazłam Hubbę Bubbę w obu opisywanych w filmie formach czyli kostki i taśmy. W obu przypadkach smak oryginalny
Najlepsza guma świata ❤️
Lepsza guma turbo :)
na całe szczęście powróciła !!!
Guma Boomer. 2020: Okay boomer
Przecież hub a bubba cały czas jest w sklepach
Jak pokazywałeś te pudełko puste i gume to aż mi się smak i zapach przypomniał
Widziałem ostatnio tą gumę w Rossmanie i była na oryginalnym opakowaniu naklejka polskiego dystrybutora (czyli że nie jakiaś firma coco jumbo se nakleiła naklejkę ze swoimi danymi). Czyżby Hubba Bubba wróciła do Polski?
Ja też pamiętam smak gumy Hubba Bubba coli, której ostatni raz zakup miałam w liceum, a czarne opakowanie po niej służyło mi (po umyciu, oczywiście) wcześniej do przechowywania płatków kosmetycznych, a w zeszłym roku użyłam tego opakowania do przechowywania tamponów i gumek do włosów. Do dziś w plecaku mam to opakowanie :)
Update po latach: można znaleźć gumę Hubba Bubba Mega Lang w Biedronce, kosztuje 7 ziko, kupiłam sobie niedawno klasyczną, różową wersję :)
0:10 te złodycze są w delikatesach centrum
6:16 jeny ta melodia z simsow to jeszcze większa nostalgia 😍
Ej to nie chiny hehe :>
Ona jest w biedronce :)
Huba Buba jest dostępna w Biedronce
Alpenlibe bedzie najbardziej brakować dziadek takie mi dawał :(
OOo ja najbardziej lubiłem jabłkową :) Pozdrawiam.
W Biedronce takie widziałem niedawno
Ostatnio hubbe bubbe w formie klasycznej (kostki) można było kupić w Żabce ;)
Powiem Ci, że właśnie byłem w żabce i masz rację! Ciekawe czy gdzieś kultową wersję MEGA LANG również można znaleźć 🤩
,,Najlepsza guma to była hubba bubba’’
Cjalis ;)
,,Haba, haba" az mi sie skojarzylo z Mandaryna
O proszę, co ja widzę. Welcome back !
Dalej jest Hubba Bubba 😁