Na aluminiowym Diverge'u Elite E5 z GRX-em 400 przejeździłem dwa sezony (15k km) - rower spisywał się rewelacyjnie i dawał masę frajdy z jazdy, a był przeze mnie eksploatowany jako tzw "road+" (czyli jazda głównie po szosie z epizodami gravelowymi - od czasu do czasu). Kończący się sezon (ponad 10k km) mam natomiast przejeżdżony na modelu Diverge Pro Carbon - pierwotnie z tym samym napędem GRX 400, a obecnie GRX 825. Różnica między wersją aluminiową a karbonową jest po prostu ogromna. Kapitalną robotę w zakresie poprawy komfortu i ograniczenia ilości drgań docierających do pleców robi sztyca Roval Terra, a o komfort nadgarstków (i ogólnie rąk) dba amortyzator Future Shock 2.0 (hydrauliczny z blokadą skoku). Miałem sporo obaw co do tego, czy FS nie będzie elementem irytującym, tzn czy nie będzie bardziej przeszkadzał niż pomagał i po przejechanych na tym rowerze 10 tysiącach km stwierdzam, że obawy były całkowicie bezzasadne. Future Shock działa bardzo dobrze i na tyle poprawnie, że rzadko kiedy korzystam z blokady jego skoku (de facto nie jest to blokada, ale bardzo, bardzo mocne utwardzenie amortyzatora, które daje wrażenie jego zablokowania). Na jednej z gravelowych kamienistych tras, jadąc równolegle z osobą poruszającą się na aluminiowym, sztywnym gravelu, miałem idealną sposobność zaobserwować, jak ogromną różnicę daje rzeczony Future Shock. Oczywiście - nie ma tu mowy o całkowitym wytłumieniu drgań, ale amplituda telepania się (od nierówności drogi) rąk moich oraz współtowarzyski trasy była naprawdę ogromna 🤭😁 Do ogromnych zalet Diverge'a Pro Carbon należy też dodać schowek w ramie, dzięki któremu nie muszę wozić żadnej podsiodłówki - tzn zestaw rowerowej "pierwszej pomocy", w skład którego wchodzą dwie dętki TPU, łyżki do opon, nabój i na wszelki wypadek pompka, mieści się (zapakowany w stosowne etui) właśnie w ramie - na zewnątrz roweru nie muszę wozić niczego poza licznikiem i oświetleniem 😀 Jedyna, moim zdaniem, wada Diverge'a Pro Carbon (oraz innych odmian tego modelu zbudowanych na ramie karbonowej) to waga framesetu - w tym pułapie cenowym oczekiwać można by jednak było rozwiązania nieco lżejszego. Cały mój rower na grupie napędowej GRX 825, z kołami karbonowymi Dandy Horse Pozytron 45 obleczonymi w opony Pathfinder 700x32 (na dętkach TPU) waży 9.0 kg. Konkurencja w rowerach z analogiczną konfiguracją oferuje nierzadko niższą wagę... ale za to mój rower, jak wspomniałem, jest niesamowicie komfortowy i daje mnóstwo frajdy z jazdy 😁i co najważniejsze - jest skonfigurowany pod moje potrzeby i preferencje.
Co do Cruxa to Spec odleciał z cenami ale rower jest genialny i świetnie się sprzedaje na całym świecie. Super geometria, prześwit i prosty jak budowa cepa. Mimo braku „aero” według mnie jeden z najlepszych rowerów wyścigowych.
Moja dziewczyna zdecydowała się na model Diverge STR Expert i jest bardzo zadowolona po pierwsze ten rower w rozmiarze 49 ma wystarczająco niski Standover Height dla osoby o wzroście 156 cm o małym przekroku, co prawda w tej cenie Spec nie oferuje topowej konfiguracji osprzętu czy kół ale to i tak overkill dla amatora a wszytko działa bardzo dobrze za to wykonanie samej ramy to top top top. Co do samej jazdy i systemów amortyzacji po czasie uważam że trzeba do tego podejść jako do modelu który nie jest nastawiony na sportowe osiągi a na komfort jazdy i dostajemy kompromis w lesie i na lekkich wybojach sprawdza się to bardzo dobrze choć pierwsze kilometry z tym systemem dają dziwne odczucie jak by rower się wydłużał i skracał bo defakto pracuje głównie w osi poziomej lecz po chwili człowiek się przyzwyczaja.
Właśnie oś pracy zawiasu jest tu główna kontrowersją . Kolarz potrzebuję pionowej pracy z małym odchyleniem co najwyżej. Ale spokój dzięki za fajny komentarz i dobrej jazdy dla Twojej dziewczyny
Cześć Bartek. Zgadzam się że spec to spec. Z cenami odlecieli jak na dzisiejsze czasy. Ale amorek future shock robi robotę. Nie bolą ani nadgarstki ani łokcie. Wiem co mówię. Asfalty nie są idealne wszędzie. Ten amorek to wybiera idealnie. Pozdr
Opowiesz cos na temat rowerów rose (Backroad FF)? Bardzo ciekawa rama dla mnie i dość fajna cena, ale wolałbym usłyszeć kilka słów od eksperta w dziedzinie czy warto :D
Geometria Cruxa wynika z tego, ze jest to przeciez przelaj z opcja szerokich opon :) dlatego adaptuje sie go na wyscigi gravelowe, z racji tej geometri.
Obecnemu Cruxowi daleko do przelaja- długi Reach, niski support. Po przesiadce z cx one na sworksa tegorocznego odczuwam pewien niesmak. Jednocześnie składam gratulacje na ręce działu marketingu Specialized :)
Wlasnie smigam na codzien diverge elite e5 . Nie zaluje tych 9000 zl :) 4 tyg temu pojechalem nim do gdanska 256 kilometrów . Bardzo komfortowy rower :) trasa zrobilem w 12 h z przerwami :p 😜 10h netto czas .pozdro .teraz czaje sie na tarmac sl 8 ❤ ale nie w ramie s-works pozdro
Pasty dt swiss 370 na rovalach zawsze są na rachet 18, zapadki są w alumioniowych. Szkoda, że nie wziąłeś na tapetę Cruxa DSW na apex 12, znacznie lepsza opcja niż ten diverge za 9 tyś na grx.
@road-racing.plofficialchan393 dobrze, że mają w swojej polityce też rabaty ;) dzięki promce 2w1 kupiłem dwie opony S-works za 360 zł. No i te bardziej cywilne rowery mają już w bardziej normalnych cenach. Mój syn ujeżdża Speca Jett24.
Wielokrotnie słyszę, że crux może być mniej stabilny na zjazdach przy większych prędkościach, bo bliżej mu do przełaju. Co uważasz? Rozważam ten rower, bo podoba mi się jego prostota i pomimo uprawiania romantycznego, bikepackingowego kolarstwa, jestem w stanie pogodzić się z brakiem miliona mocowań, bo w sumie na rowerze mniej znaczy więcej.
Porównaj sobie geometrię Graila i Cruxa Gravel powinien być dłuższy i wspierać Cię w terenie Crux to rakieta do ściganiza dla doświadczonych kolarzy, choć i tak pewnie spora częśc z nich będzie wolała klasyczną nieco bardziej geometrię Gravelową z dłuższą baza kół i kątem główki nieco łacniejszym a przez to dłużysz trailem
Na aluminiowym Diverge'u Elite E5 z GRX-em 400 przejeździłem dwa sezony (15k km) - rower spisywał się rewelacyjnie i dawał masę frajdy z jazdy, a był przeze mnie eksploatowany jako tzw "road+" (czyli jazda głównie po szosie z epizodami gravelowymi - od czasu do czasu). Kończący się sezon (ponad 10k km) mam natomiast przejeżdżony na modelu Diverge Pro Carbon - pierwotnie z tym samym napędem GRX 400, a obecnie GRX 825. Różnica między wersją aluminiową a karbonową jest po prostu ogromna. Kapitalną robotę w zakresie poprawy komfortu i ograniczenia ilości drgań docierających do pleców robi sztyca Roval Terra, a o komfort nadgarstków (i ogólnie rąk) dba amortyzator Future Shock 2.0 (hydrauliczny z blokadą skoku). Miałem sporo obaw co do tego, czy FS nie będzie elementem irytującym, tzn czy nie będzie bardziej przeszkadzał niż pomagał i po przejechanych na tym rowerze 10 tysiącach km stwierdzam, że obawy były całkowicie bezzasadne. Future Shock działa bardzo dobrze i na tyle poprawnie, że rzadko kiedy korzystam z blokady jego skoku (de facto nie jest to blokada, ale bardzo, bardzo mocne utwardzenie amortyzatora, które daje wrażenie jego zablokowania). Na jednej z gravelowych kamienistych tras, jadąc równolegle z osobą poruszającą się na aluminiowym, sztywnym gravelu, miałem idealną sposobność zaobserwować, jak ogromną różnicę daje rzeczony Future Shock. Oczywiście - nie ma tu mowy o całkowitym wytłumieniu drgań, ale amplituda telepania się (od nierówności drogi) rąk moich oraz współtowarzyski trasy była naprawdę ogromna 🤭😁
Do ogromnych zalet Diverge'a Pro Carbon należy też dodać schowek w ramie, dzięki któremu nie muszę wozić żadnej podsiodłówki - tzn zestaw rowerowej "pierwszej pomocy", w skład którego wchodzą dwie dętki TPU, łyżki do opon, nabój i na wszelki wypadek pompka, mieści się (zapakowany w stosowne etui) właśnie w ramie - na zewnątrz roweru nie muszę wozić niczego poza licznikiem i oświetleniem 😀
Jedyna, moim zdaniem, wada Diverge'a Pro Carbon (oraz innych odmian tego modelu zbudowanych na ramie karbonowej) to waga framesetu - w tym pułapie cenowym oczekiwać można by jednak było rozwiązania nieco lżejszego. Cały mój rower na grupie napędowej GRX 825, z kołami karbonowymi Dandy Horse Pozytron 45 obleczonymi w opony Pathfinder 700x32 (na dętkach TPU) waży 9.0 kg. Konkurencja w rowerach z analogiczną konfiguracją oferuje nierzadko niższą wagę... ale za to mój rower, jak wspomniałem, jest niesamowicie komfortowy i daje mnóstwo frajdy z jazdy 😁i co najważniejsze - jest skonfigurowany pod moje potrzeby i preferencje.
4:25 Nowa piasta DT 370 nie jest na zapadki a na ratchet...
Pozdrawiam serdecznie 💪
Co do Cruxa to Spec odleciał z cenami ale rower jest genialny i świetnie się sprzedaje na całym świecie. Super geometria, prześwit i prosty jak budowa cepa. Mimo braku „aero” według mnie jeden z najlepszych rowerów wyścigowych.
Aero działa naprawdę przy prędkościach, o które w Gravelu poza zjazdami ciężko
Moja dziewczyna zdecydowała się na model Diverge STR Expert i jest bardzo zadowolona po pierwsze ten rower w rozmiarze 49 ma wystarczająco niski Standover Height dla osoby o wzroście 156 cm o małym przekroku, co prawda w tej cenie Spec nie oferuje topowej konfiguracji osprzętu czy kół ale to i tak overkill dla amatora a wszytko działa bardzo dobrze za to wykonanie samej ramy to top top top. Co do samej jazdy i systemów amortyzacji po czasie uważam że trzeba do tego podejść jako do modelu który nie jest nastawiony na sportowe osiągi a na komfort jazdy i dostajemy kompromis w lesie i na lekkich wybojach sprawdza się to bardzo dobrze choć pierwsze kilometry z tym systemem dają dziwne odczucie jak by rower się wydłużał i skracał bo defakto pracuje głównie w osi poziomej lecz po chwili człowiek się przyzwyczaja.
Właśnie oś pracy zawiasu jest tu główna kontrowersją . Kolarz potrzebuję pionowej pracy z małym odchyleniem co najwyżej. Ale spokój dzięki za fajny komentarz i dobrej jazdy dla Twojej dziewczyny
Cześć Bartek. Zgadzam się że spec to spec. Z cenami odlecieli jak na dzisiejsze czasy. Ale amorek future shock robi robotę. Nie bolą ani nadgarstki ani łokcie. Wiem co mówię. Asfalty nie są idealne wszędzie. Ten amorek to wybiera idealnie. Pozdr
Jest to jakaś opcja wygląda to ok i różne wersje inaczej działają.
Opowiesz cos na temat rowerów rose (Backroad FF)?
Bardzo ciekawa rama dla mnie i dość fajna cena, ale wolałbym usłyszeć kilka słów od eksperta w dziedzinie czy warto :D
Zaspojleruję że rowery ok ale organizacja Rose taka sobie
Jak spiewala Beata Kozidrak "Co mi Panie dasz" dzis przeglad graveli u Barta z Road Racing pl
Geometria Cruxa wynika z tego, ze jest to przeciez przelaj z opcja szerokich opon :) dlatego adaptuje sie go na wyscigi gravelowe, z racji tej geometri.
Trochę się różni jednak szczególnie Stack. Tu nie ma tylko różnicy w literze X👍
Obecnemu Cruxowi daleko do przelaja- długi Reach, niski support. Po przesiadce z cx one na sworksa tegorocznego odczuwam pewien niesmak. Jednocześnie składam gratulacje na ręce działu marketingu Specialized :)
Wlasnie smigam na codzien diverge elite e5 . Nie zaluje tych 9000 zl :) 4 tyg temu pojechalem nim do gdanska 256 kilometrów . Bardzo komfortowy rower :) trasa zrobilem w 12 h z przerwami :p 😜 10h netto czas .pozdro .teraz czaje sie na tarmac sl 8 ❤ ale nie w ramie s-works pozdro
W Specu zwykła rama SL* przeskakuje poziomem sporą część branży jak nie lepiej . Spec to Spec oni zawsze celują wysoko
Pasty dt swiss 370 na rovalach zawsze są na rachet 18, zapadki są w alumioniowych.
Szkoda, że nie wziąłeś na tapetę Cruxa DSW na apex 12, znacznie lepsza opcja niż ten diverge za 9 tyś na grx.
Napęd jest ważny i tu są co najmniej dwa obozy ;-)
Crux to w zasadzie Aethos z możliwością założenia szerszych opon.
i to nie jest dobra informacja dla Gravela na szczęście Crux to jednak trochę przemeblowany Aethos
Ten Crux pierwszy fajny. Ale ceny przynajmniej o 2k za wysokie. Nawet na to, że to Spec.
Taka polityka firmy ;-)
@road-racing.plofficialchan393 dobrze, że mają w swojej polityce też rabaty ;) dzięki promce 2w1 kupiłem dwie opony S-works za 360 zł. No i te bardziej cywilne rowery mają już w bardziej normalnych cenach. Mój syn ujeżdża Speca Jett24.
Wielokrotnie słyszę, że crux może być mniej stabilny na zjazdach przy większych prędkościach, bo bliżej mu do przełaju. Co uważasz? Rozważam ten rower, bo podoba mi się jego prostota i pomimo uprawiania romantycznego, bikepackingowego kolarstwa, jestem w stanie pogodzić się z brakiem miliona mocowań, bo w sumie na rowerze mniej znaczy więcej.
Patrz na bazę kó, na trail, kąt główki i długość rurek łańcuchowych. Różnice w orowa do eniu między gravelami są bardzo duże.
Porównaj sobie geometrię Graila i Cruxa Gravel powinien być dłuższy i wspierać Cię w terenie Crux to rakieta do ściganiza dla doświadczonych kolarzy, choć i tak pewnie spora częśc z nich będzie wolała klasyczną nieco bardziej geometrię Gravelową z dłuższą baza kół i kątem główki nieco łacniejszym a przez to dłużysz trailem
@@road-racing.plofficialchan393 dziękuję. Tu postaram się aby rozsądek wziął górę nad emocjami 😁
Standardowe koła za tyle kasy????
Tak jest masz wybór ci do marki