Każdy odcinek jest ciekawy. Zaskakuje mnie również, bogactwo poruszanych na kanale zagadnień. Dlatego nie chcę żeby było szczególnie więcej tematów z astronomii. Chcę żeby było jak dotąd o wszystkim: ZUS, neandertalczyk, średniowiecze, genetyka, astronomia, przedwojenna wieś, itp. Pozdrawiam serdecznie Pani Karolino i dziękuję za kolejne spotkanie 💜
Ciekawy temat, dużo nowych faktów. Super rozmówczyni a i prowadząca jak zawsze przygotowana :) PS wbiłem przez przypadek ten komentarz do podcastu nr 162 ale też astronomia.
@@jezuschrystus.onlycash Tak w Krajanowie a tak dokładniej to w Rybno jestem i jest niesamowicie w tym miejscu gdzie tego zanieczyszczenia świetlnego jest bardzo mało.Pozdrawiam
52:33 Dorzucę swoje dwa grosze, jak to już robiłem przy innych kosmicznych tematach. Jest mowa o misji NASA - Kepler, która owszem skończyła się awarią, ale wykryto te 2000 planet, więc całkowita porażka to nie była. W audycji przewija się na przemian hasło NASA i Rosjanie. Europa (ESA) też ma tu coś do powiedzenia. Misja PLATO, "następca" Keplera to projekt europejski. Po 10 latach prac rozwojowo - badawczych jest właśnie "składany do kupy". Mam przyjemność pracować przy nim od kilku lat. A czy będzie działać poprawnie? Jest duże prawdopodobieństwo, że tak, ale pomimo coraz lepszych technologii i zaawansowanych testów zawsze coś może nie zadziałać. Nieudane misje stanowią coraz mniejszy odsetek, ale jednak się zdarzają. Pozostaje nadzieja, że wielololetnia praca setek ludzi skończy się sukcesem. Przydałby się odcinek RN poświęcony misjom kosmicznym od kuchni i strony inżynierskiej, jak się je definiuje, określa parametry co i w jakim zakresie ma być badane, no i samo opracowywanie i budowanie satelity, co jest ogromnym inżynierskim wyzwaniem, ponieważ każdy satelita jest budowany od nowa. Oczywiście korzysta się z doświadczeń i sprawdzonych technologii, ale nie jest to kopiowanie 1:1 istniejących rozwiązań. Co jakiś czas ogląda się w telewizji start rakiety i owacje jak się uda. Niewiele osób wie ile lat trwały prace zanim doszło do startu. Inny przykład podany w audycji: Misja Rosetta - też europejski projekt przy którym współpracowaliśmy. Zanim spektakularnie i medialnie przekoziołkowała się po komecie bo jedna z 8 nóg nie zadziałała jak powinna, była wcześniej 10 lat budowana i kolejne 10 lat krążyła w kosmosie zanim spotkała się z kometą. Tzn. że minęło 20 lat od pierwszych prac projektowach. Połowa naukowców i inżynierów pracujących nad lądownikiem przeszła na emeryturę zanim Rosetta spotkała się z kometą. Innym ambitnym, ale nie wdając się w szczegóły, kontrowerysjnym europejskim projektem jest ExoMars. Przykłady można by mnożyć......
no tak, ale jaką wartość miałoby prezentowanie informacji dostępnych każdemu dociekliwemu dziecku w szkole podstawowej za pośrednictwem jakiejś tam wikipedałowni? Czy ta wiedza zbiera się w jakiejś spójnej idei ulegającej kreatywnej koncepcji, czy stanowi jedynie miarę cywilizacyjnej neurastenicznie kompulsji i pretekst do prania brudnej kasiory pod pretekstem/ukrytych w niby naukowych grantach za rozpirzanie w nawet niezbyt odległej orbicie rzekomo drogocennego sprzętu naukowego? Co takiego wartościowego mogłoby być w wykoncypowywaniu kolejnej mutacji satelitów/lądowników/łazików marsjańskich, w sytuacji, gdy ludzkość cierpi na chroniczny niedobór niedrogiej energii? A nie było w Polsce uczelni - nie wiem czy z KULem przypadkiem również - która by nie podejmowała wyzwania w wymyślaniu rywalizujacych ze sobą na całym świecie łazików marsjańskich. To naprawdę wygląda na chorobę umysłową. Do tego z siedliskiem w tzw. ciele dydaktycznym - esencji rzekomo prawidłowego rozumowania: tzw. naukowców. Na kolana i modlić się, nic ino...
@@karoltaborski8336 Właśnie, świetny pomysł. Słuchacze do mikrofonów 😉 Ale serio popieram. Skoro już ktoś wrzuca tak sensowny komentarz i robi ludziom nadzieję na inne sensowne komentarze, a przez to zmusza do zanurzenia się w kreacjonistyczny & menelski ściek (który zwykle się pojawia przy okazji takich tematów), to niech teraz odpokutuje i przez godzinę naświetli właśnie kwestie techniczne (na ile da się je uogólnić, bo może być tak, że np. satelity Ziemi, sondy jowiszowe i łaziki marsjańskie więcej dzieli niż łączy). Mało mówi się o technice na tym kanale, a szkoda. Jeden dzień w tygodniu mógłby być z inżynierami, jeden z naukowcami ścisłymi, jeden z przyrodniczymi, osobno historycy & archeolodzy, no i niech będzie coś z pogranicza nauki, czyli psychologia. Weekend wolny, żeby p. Karolina mogła doczytać coś na następny tydzień 😋
ten minoderyjnie chichotliwie głupio-do-sera? Pozwolę sobie się nie zgodzić, jako zupełną, a niezwykle miłą w słuchaniu, podając jako doskonałe tego zaprzeczenie - Panią Karolinę. Może to niedobrze, zwłaszcza przyznawać się do tego publicznie, ale takie słabe części Radia Naukowego, jak ta, jedynie głos i wspomnienie wyglądu Pani Karoliny daje mi siłę wytrwania do końca.
Poprostu zainteresowany tematem , czytajac o ilosci galatyk widzialnych ,objetosci wszechswiata etc etc , to chyba nikle sa szanse na to ze jestesmy jedyni . Bardziej ziarenkiem wsrod niewybrazalnie ogromnej gory zycia jakie na roznych poziomach cywilizacyjnych istnieje we wszechswiecie.Stad przybylo chyba do nas zycie.
Dziękuję za odcinek. Co do pytania o życie -- wg Arsuagi wydaje się, że powstanie życia jest proste. Powstanie eukariontów było trudne. Może ciekawsze byłoby pytanie, czy jest gdzieś życie podobne do ziemskiego.
Ogólnie to ciekawy temat i nawet pani mówiąca o tym nie jest zbytnio wkurzająca ale gdy zaczęła mówić "chyba" i "tego na studiaxh chyba nie było" to mnie zabiło.
Mnie najbardziej interesują poszukiwania sióstr i poprzedniczek Słońca. Metaliczność naszej gwiazdy jest na stosunkowo wysokim poziomie, a to oznacza, że to właśnie inne gwiazdy; które wytworzyły metale cięższe od żelaza, przyczyniły się też do budowy Ziemi i w konsekwencji naszego istnienia. Krótko mówiąc, poszukiwania naszych gwiezdnych rodziców i rodzeństwa. Bo gwiazdy podobne do Słońca (wiek, metaliczność, wielkość, masa) zostały już odnalezione i można przypuszczać, że potencjalnie są to słoneczne bliźniaki. Wszyscy składamy się z gwiezdnego pyłu, który wytworzył się we wnętrzach gwiazd.
Bardzo fajny odcinek i bardzo ciekawa rozmówczyni. Mam jednak wątpliwości co do wspomnianego "podkręcenia" kolorów Urana i Neptuna. Jakiś czas temu miałem okazję tej samej nocy oglądać przez własny teleskop (wtedy był to Newton 150/1200 mm) zarówno Urana, jak i Neptuna, i dałbym sobie rękę uciąć, że o ile Uran był koloru innych dużych planet (Jowisz/Saturn), to Neptun był zdecydowanie błękitną kropką.
Witam serdecznie nazywam się Artur i mieszkam w miejscowości Przysucha i jeżeli chodzi o ten temat to jak już mówiłem wiele razy to mogę powiedzieć że jak mówi pewne przysłowie o tym że im dalej w las tym więcej drzew tak samo jest jeżeli chodzi o badania nad chociażby naturą wszech rzeczy i nawet sami naukowcy przyznają że jeszcze wielu rzeczy nie są w stanie odkryć. Zatem jak już wcześniej wspomniałem jeszcze jest wiele odkrycia i właśnie to widać napędza naszą ciekawość oraz chęć do poznania jeszcze wielu rzeczy uważam
Trochę stracona szansa na porządne wytłumaczenie modelu niestabilności strumieniowej. Etap przejścia z agregatów pyłowych do planetozymali stanowi od lat jedną z największych zagadek astrofizyki planet, której z wielu przyczyn nie tłumaczy proces koagulacji. Jednocześnie przez jakichkolwiek nowoczesnych podręczników do astrofizyki brak w języku polskim sam model niestabilności strumieniowej dla osób interesujących się tematem powstawania planet pozostaje tajemnicą. I choć była w studiu osoba, która świetnie mogła to wytłumaczyć, to rozmowa schodziła na jakieś banały, jak np. ten o lądowaniu na Wenus. Swoją drogą, jak można tego nie wiedzieć!? Może po prostu jestem ze starszego pokolenia, które jeszcze pamięta podział: Sowieci - Wenus; Amerykanie - Mars...
@@Janusz-z-domu-Sram A to akurat 100% racji. Intro jest tu długie i okropne, trzeba je pomijać. Tak samo zresztą, jak outro. Ideałem jest intro "Fizyki bez zamulania", a każdy odcinek kończy się tam spokojnie, a nie jak tu.
Pani dr Joanna nie powiedziała dlaczego Neptun "leży", choć istnieją na ten temat hipotezy. A odnośnie lądowania na Wenus, pani Joanna nie wspomniała o tym, że łazik "żył" na powierzchni planety bardzo krótko. Zdaje się że tego czasu nie można liczyć nawet w godzinach. Chwała mu za to, że udało się zrobić i wysłać zdjęcia.
@@dominikkurek1155 totalnie nie. 🫣 Nie chce pisać głupot, bo może to ktoś czytać. Życzę wszystkiego dobrego, chociaż ubolewam. Nie wolno się poddawać, pozostaje żyć nadzieją
Na podstawie tego podziału, na własne potrzeby, oddzielam "prawdziwych" naukowców od tych mniej wiarygodnych. Otóż Ci prawdziwsi, dla mnie, rozumieją że stan dzisiejszej wiedzy może się szybko zdeaktualizować. Podział jest dość prosty, gdy Naukowiec wykładając jakąś teorie zaznacza że "na dziś wiemy to i to" wszystko jest zgodne ze sztuką. Gorzej gdy wykłada swoje teorie jako prawdę ostateczną. Szczególnie boli mnie to w naukach "kosmicznych" gdzie większość badaczy bez mrugnięcia oka rzuca "dokładnymi" odległościami czy procentowymi składami atmosfer planet które dopiero co odkryli. To wszystko oczywiście pozostanie jedynie teorią bo nigdy nie zdołamy do nich dolecieć. Zawsze cieszę się w duchu gdy nowe odkrycia burzą świat tych naukowców którzy jeszcze chwilę wcześniej sprzedawali swoje teorie jako 100% pewne.
@israelhands7511 Z mojego punktu widzenia, w tych podcastach nie ma chaosu informacyjnego, tylko merytoryczne podejście do tematów. Cenię sobie interdyscyplinarność, która umożliwia spojrzenie na różne kwestie z wielu perspektyw.
@@inkaester ja cię bardzo przepraszam, za ewentualne odczucie urazy, ale z punktu widzenia merytorycznego WSZYSTKIE wymienione przez ciebie te vlogi są utrzymanymi w tonie familiarnie dobrosamopoczuciowych reminiscencji dwóch całkiem dobrze ze sobą komunikujących się dżentelmenów (tu piszę o prowadzącym i dr Leszku), nie prowadzące donikąd poza ich dobrym samopoczuciem. I - jak sam twierdzisz - twoim również. Nie dziwię się, że akurat pod tym Radiem Naukowym startujesz z tymi dżentelmenami, bo akurat TEN odcinek Radia jest niemal bliźniaczo podobny do tamtej maniery. Spotyka się para wzajemnie się adorujących swoim tokowaniem samców/samic. W żadnym z wymienianych przez ciebie i - akurat tym odcinkiem Radia - nie ma żadnych merytorycznie wartościowych informacji, których nie znałoby dziecko ze szkoły podstawowej, pod warunkiem jej uczciwie samodzielnego ukończenia. Bez pomocy korzyści materialnych ze strony rodziców, później wyznawanej w jakichś ekshibicjonistycznych performansach, jak zrobił to nauczyciel Morawieckiego, zanim swoim coming outem objawił zamiar kandydowania do Sejmu. Wiadomo, że polski parlament kolekcjonuje same śmieci, w tradycji tzw. prawdziwej demokracji po '89. Więc - bez zaskoczenia.
W świetle znanej fizyki, to czy istnieją inne cywilizacje nie ma dla nas żadnego znaczenia. Odległości w kosmosie są tak wielkie, że nawet jeśli istnieją miliony rozwiniętych cywilizacji, to jest mało prawdopodobne abyśmy mieli kiedykolwiek z nimi kontakt.
@@bandito12341 Tak to prawda, odległości są kosmiczne:) Liczę na to, że to co wiemy, a co możemy odkryć, jakie technologie zbudować, jakie prawa fizyki zgłębić, jest kroplą w oceanie możliwości. Liczymy ludzką miarą życia, nasze osiągnięcia i odkrycia. Patrząc wstecz o 10 pokoleń, a dziś, postęp był ogromny, a to tylko 10 pokoleń z 40 000 odkąd zeszliśmy z drzewa. Nie jestem sobie wstanie wyobrazić technologi i możliwości za 10 pokoleń w przyszłość. Jeśli się nie pozabijamy w jakiejś głupiej wojnie religijnej, lub o te nic nie znaczące w skali chociażby naszego układu słonecznego zasoby, to nasze pra pra wnuki, mogą sięgnąć gwiazd. Oby surowców które zużywamy na czołgi, rakiety, została wystarczająca ilość na sięgnięcie gwiazd.
@@ZenekBambalina bo nadal nic nie widzisz, prawda? I to jest istota relatywizmu - ty nic nie widzisz, a reszta gapi się i drapie po d-pach. Mój ty Einzweinsteinie
...na Ziemi żyje ponad 8 mld ludzi, każdy inny, niepowtarzalny...i tak jest z gwiazdami...wniosek może być tylko jeden - jesteśmy samotni we Wszechświecie... niepowtarzalni.
niepowtarzalny był Sokrates, Platon, Arystoteles. Newton. Hilbert i Minkowski wypuszczający Golema Einsteina. Jak sobie zadasz trud i postarasz się policzyć, to może się okazać, że tych istotnych cywilizacyjnie/kulturowo, mających kreatywny wpływ na losy gatunkowe nie wymienisz nawet 50. I to jest dopiero tragedia przygnębiająca, uzmysłowienie sobie jak strasznie ilość psuje jakość. Bo te 8 mld to z wyłączeniem mającego w swym populacyjnym udziale nie więcej niż 20% cywilizacyjnego dziedzictwa państw basenu morza śródziemnego, tzw. Zachodu, to indywidualności niepowtarzalne w wymiarze cepelianianym - egzotycznym. A to co stanowi ten cały niby Zachód - to trzaskane z matrycy nie mniejsze, ale mające się za - przynajmniej - cywlizowane, zupełne matołki. Ale - ci przynajmniej nie mnożą się już jak bakterie na szalce Petriego, bo wpadli w szaleństwo cywilizacyjne: jeśli nie dopuszczaniem za normatyw stosunków opieranych na nieprokreacyjnych/jawnie antykoncepcyjnych quasi seksualnych czynności, to pornosami normalizującymi takie stosunki między przedstawicielami dwóch różnych ewolucyjnie płci. Ten mityczny niby Zachód skazany jest więc na wyginięcie. Ze swoim zgłupiałym rozumieniem cywilizacyjnego dziedzictwa, obecnie sprowadzającego się do pozorowania czynności seksualnych w jawnie nieprokreacyjnym ich wyrazie. Do Europy, reszty tego całego zachodu przypłyną ci, którzy nadal wiedzą (podpowiedział im Mahomet, Budda, Manitou, Latający czy ktokolwiek), w którą dziurę należy się pakować, żeby było najmniej obrzydliwie, a najbardziej skutecznie. I to oni stanowią większość z tych 8 mld dbając bezustannie o to, żeby jak najszybciej było 9 mld. I więcej. I z całą pewnością nie mają ambicji kontemplować, tym bardziej kontynuować tradycji wirtuozerskich Mozarta. Czy innego Worhola.
To nie jest do końca tak, że na Marsie nie ma atmosfery bo jest za mały. Kiedyś była atmosfera całkiem "względnie" podobna do ziemskiej, i wtedy były oceany, rzeki itp. Atmosfera zniknęła ponieważ na marsie nie ma tektoniki płyt i przez to jądro zamarzło co zatrzymało proces powstawania magnetosfery na marsie. A bez magnetosfery dopiero promieniowanie słoneczne wywiało atmosferę. Więc to nie do końca o wielkość chodzi tylko budowę wewnętrzną planety.
@@PiotrPavel oczywiście na 100% nic nie wiemy, jednak taka hipoteza jest najbardziej prawdopodobna z tego co się dowiedziałem pisząc pracę licencjacką o Marsie na geologii :)
@@obecnyobecny Fakty naukowe dowodzą, że są to czaszki zniekształcone poprzez związywanie głowy bandażami w okresie niemowlęcym. Taka ówczesna "moda". Dzisiaj mamy tatuaże.
cicho!! to niedobra jest! To ty masz udowodnić, że nie było obłoku a nie naukowcy wymyślający te bajki rodem z Nibylandii 🤣 Nie wiadomo jak powstał, wiadomo że był!! a na jakiej podstawie? BO TAK, inaczej dalsze bajki nie będą się zgadzać ,,, 😂😂😂
@@arnold-do9ng Lepsze to niż kreacjonistyczne kłamstwa. Nauka wyjaśnienia są prawdopodobne i prędzej czy później zostają udowodnione. Kreacjonistyczne bzdury - nigdy.
Dla mnie bardzo dziwne jest to, że nauka powinna być tym, co opiera się na faktach naukowych, a analizując ten odcinek pani doktor w znacznej części opiera się na wierze w swoich wypowiedziach…
To co powiesz na to: Dr hab. Adam Kanigowski, pracujący na UJ oraz na Wydziale Matematyki Uniwersytetu Maryland (USA), otrzymał nagrodę za wybitny wkład w "klasyfikację spektralną i własności mieszające wolno chaotycznych układów dynamicznych" 😁
btw - kup prezerwatywy. Na wszelki wypadek, gdyby jakaś nieświadoma niczego osunęła się na ciebie, zwalniając twoje praktyki masturbo. Lepiej, żeby was było mniej. Bo, jak mawiał Lenin: lepiej mniej, ale lepiej.
Ludzie dajcie sobie już spokój z tymi komplementami pod adresem prowadzacej, szczególnie odnośnie wyglądu. W końcu to podcast popularnonaukowy. Trochę merytoryki odnośnie strony technicznej: w wypowiedziach gościni jest mnóstwo trzasków i mlaskania, nie wiem czy to wina aparatu, czy czegoś innego, przydałaby się dodatkowa korekcja. Słuchając w słuchawkach trzeba mocno lubić temat rozmowy, by dobrnąć do jej końca. A ten na szczęście fascynujący.
Getynga to mało ciekawe miasteczko, przechodzisz obok takiego instytutu i nawet nie wiesz...wrazenie robią młodzi ludzie ich ilość, rowery...a wow robis tabliczki na budynkach, sami nobliści i inni geniusze 😮
A Polska to taka wieś gdzieś na obrzeżach Ziemi i nie ma tu noblistów a o takim człowieku, który właśnie był Polakiem i wymyślił światłowód to nikt nie wie bo i po co jak jest Getynga i tam są same ulice z noblistami bo tam jest wielki świat z historią w tle. 😂😂😂 Żenada.
ja się pytam skąd ten gaz i ten pył 😂😂😂😂😂.i skąd się wziął ten pył i gaz To jest baju bay naukowców , większość z nich nie rozumie cykliczności kosmicznej i ich zakłóceń
Wiemy / domyślamy się / prawie na pewno / nie jesteśmy w stanie tak naprawdę zrekonstruować co się wydarzyło - i tak przez całą godzinę. Co to ma wspólnego z nauką? Panie nie mają pojęcia co w ogóle oznacza słowo "nauka". Otóż "nauka" oznacza wiedzę. Fantasmagorie, hipotezy, przypuszczenia, baśnie, wierzenia nie mają nic wspólnego z wiedzą, czyli z nauką. "Dark forces", "dark energy", "dark neutrinos", "mutiverse" - to science-fiction, dobrze brzmiące w hollywoodzkich produkcjach. Ile są warte tego typu pseudonaukowe opowieści pokazują choćby ostatnie odkrycia teleskopu Webba. Pseudonaukowcy mają po raz kolejny poważny problem jak ratować swoje teorie. Okazuje się, że wszechświat jest znacznie większy i starszy niż pseudonaukowcy sądzili. Okazuje się, że już nie ma 13.8mld lat. ale 26.7mld. Po raz kolejny trzeba zmieniać teorie i podręczniki. Choć niektórzy starają się chociaż częściowo je ratować i snują fantasmagoryczne wyjaśnienia.
@@radosawszmid7822 A czemuż by nie? Oczywiście nie można tych biblijnych opowieści traktować wprost i przykładać do nich nasze współczesne rozumienie świata, ale jak alegorie posiadające tylko pewne znamiona prawdy. Wszystko zaczęło się od wybuchu inflacyjnego przestrzeni wielowymiarowej 5D (cztery wymiary przestrzenne i czas). To przestrzeń strukturyzuje materię, jest fundamentalnym budulcem wszechświata i odpowiedzialnym za strukturę materii. Przestrzeń jest podstawowym „Bytem”, który tworzy i utrzymuje materię a cała materia wszechświata składa się z tych samych fundamentalnych cząstek. A więc nie było żadnego Wielkiego Wybuchu i tej dziwacznej osobliwości. Wręcz przeciwnie, nasz kosmos 4D powstał z super subtelnej materii-energii a jeszcze wcześniej była „Informacja”, a to czy nazwiesz ją Bogiem, Świadomą Energią niema większego znaczenia. A więc te biblijne opowieści są znacznie bliższe prawdy niż bajania astrofizyków o Wielkim Wybuchu. Najpierw była świadomość a potem materia a nie odwrotnie. Przecież z energii może powstać także materia, czyż nie, i to się nazywa kreacją
@@buscador11ful Nikt nie wie co było przed i dlaczego istnieje coś aniżeli nic. Jeśli coś wyższego zadecydowało o tym, że istnieje cokolwiek to pozostaje to w sferze domysłów. "A więc nie było żadnego Wielkiego Wybuchu i tej dziwacznej osobliwości." Każda teoria naukowa jest falsyfikowalna, zatem Nobel jest w zasięgu twojej ręki. Trzeba tylko przedstawić swoją propozycję i udowodnić największym mózgom tego świata, że się mylą.
@@maksymilianzamm3164 Dziękuję, ale przestałem już słuchać wykładów chrześcijańskich kreacjonistów. Traktuję ich na równi z płaskoziemcami, choć ufam, że Spike Psarris przynajmniej nie neguje kulistości Ziemi. Naukowcy również tracą rozum i tak było w jego przypadku.
Nie wiemy, nie rozumiemy ... A Energia próżni , która nie jest pustką , wirowanie energii w skali Plancka, która 'zasysa' przestrzeń co nazywamy tajemniczo Grawitacją ... Jak dzieci we mgle ;)
Boże jaki ignorant! "Nowoczesna" nauka istnieje ...od Newtona, 300lat?? Nawet na skali cywilizacji to jest ledwo zauważalny punkt! Wiemy bardzo dużo! O mgle i dzieciach też.
@@jezuschrystus.onlycashmiszczu, jak już zrozumiesz co i dlaczego napisałem , podziel się swoją 'wiedzą' w temacie . Czym jest grawitacja np. Czym jest Wszystko i Kiedy się zaczęło ? Coś jakby o początkach Czasu ... Nie krępuj się 😁
@@dariuszolesik8015 Co mam zrozumieć mistrzu? Co rozumiesz przez "wszystko" i co się "miało zacząć"? Tu masz co to jest grawitacja: pl.m.wikipedia.org/wiki/Grawitacja
@@jezuschrystus.onlycash ty o dzieciach wiesz tyle, że nie będziesz ich nigdy miał, a jeśli jakieś jest tobie wmawiane, to z pewnością jest cudze. Na szczęście
Rozwaliłem sobie ostatnio kolano. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę jak cudowny to twór. Ludzie którzy wierzą że moje kolano powstało w efekcie ewolucji są pożałowania godni. Naprawdę mi jest ich żal.
@@mieczysawsinkiewicz4033a ile teraz latek na tapecie bo było ok. 14 mld a jak wysłali weba to skorygowali do ok 28 mld. dwa razy tyle to trochę różnica tak mi się wydaje
Już w pierwszym zdaniu pojawia się największe założenie (błędne) całej hipotezy. Niestety Eddington posunął za daleko w swoich dywagacjach i kompletnie zignorował to co się dzieje w laboratoriach fizycznych oraz chemicznych. Oficjalnie to przyznawał wielokrotnie. Wręcz się tym szczycił. To był arogancki typ. Mianowicie, gazy nie zapadają się pod własną grawitacją. Żeby skompresować gaz trzeba wykonać pracę, która musi być dodana do układu z zewnątrz. Zasady termodynamiki też mają obowiązywać w kosmosie. Pragnę przypomnieć o tym Pani doktor. Dlatego wszystko co zostanie powiedziane dalej przez Panią jest czystą fantazją. Astrofizyka to opowiadanie bajek. Jedyna próba potwierdzenia teorii astrofizycznej to generowanie energii elektrycznej poprzez fuzję termojądrową. 50 lat bez najmniejszego sukcesu. Do dzisiaj nawet 1 kW energii elektrycznej nie został wyprodukowany w ten sposób. Nikt nie wie jak powstał układ słoneczny i nadal nikt nie wie jak powstają gwiazdy oraz planety. Większość gwiazd to układy podwójne albo i więcej. Powszechnie obserwuje się planety bez, które są poza układami z gwiazdami. Same sobie żyją. Ponadto nasze Słońce nie zachowuje się jak kula zjonizowanego gazu. Polecam badania sejsmiczne naszej najbliższej gwiazdy. Jedyny spontaniczny sposób na zagęszczenie materii kondensacja albo resublimacja. Gwiazdy nie są kulami zjonizowanego gazu. To jest fizycznie niemożliwe. Te badania to strata czasu.
Tak słucham początku i nie rozumiem; się zrobiło, się utworzyło, się obróciło, się zapadło, ta materia jakaś superinteligentna, szkoda, że w moim domu materia nie wie, że się ma posprzątać i kilka innych się wykonać, coś nagle zgłupiała
Zastanów się czy o tym mówi Biblia, a szczególnie Jezus? Fraktal Mądrości: Proces Duchowego Rozwoju Poprzez Relację Między Mądrością, Wiedzą i Duchem Streszczenie Fraktal mądrości to koncepcja opisująca wzajemne przenikanie się mądrości, wiedzy i duchowego prowadzenia w procesie duchowego rozwoju człowieka. Podstawą tego modelu jest założenie, że mądrość zrodziła wiedzę, a świadkiem tych narodzin był Duch. Aby przekształcić wiedzę w mądrość, człowiek musi być zaangażowany i otwarty na przewodnictwo Ducha. Artykuł przedstawia teoretyczne założenia fraktala mądrości i jego znaczenie w kontekście duchowego wzrostu oraz praktycznego zastosowania w życiu codziennym. Wprowadzenie Mądrość zrodziła wiedzę, a jej narodzinom towarzyszył Duch, który pełnił rolę świadka i przewodnika w tym procesie. Jednak aby wiedza mogła przekształcić się w mądrość, człowiek musi być otwarty na działanie Ducha i zaangażowany w proces duchowego wzrostu. W fraktalu mądrości wiedza, doświadczenie i duch współdziałają, tworząc cykliczny i dynamiczny proces rozwoju. Przez połączenie tych trzech elementów, człowiek osiąga coraz wyższe poziomy duchowej świadomości i mądrości. Główne założenia fraktala mądrości Mądrość jako źródło wiedzy W modelu fraktala mądrości mądrość nie jest celem, lecz źródłem, z którego wypływa wiedza. To mądrość zrodziła wiedzę, która stanowi potencjał do rozwoju człowieka. Wiedza jest efektem działania mądrości, jednak sama w sobie jest jedynie narzędziem - aby stać się pełną mądrością, wymaga przewodnictwa Ducha. Duch, który był świadkiem narodzin wiedzy, działa jako siła transformująca, pomagając przekształcić wiedzę w coś głębszego. To duchowe prowadzenie jest kluczowe dla zrozumienia prawdziwej natury wiedzy i osiągnięcia mądrości. Duch jako kluczowy element przekształcania wiedzy w mądrość Samo posiadanie wiedzy nie wystarcza, by osiągnąć mądrość. Konieczne jest zaangażowanie Ducha, który działa jako katalizator przemiany wiedzy w mądrość. Duchowe prowadzenie prowadzi człowieka przez doświadczenia życiowe, które pomagają zrozumieć i zastosować wiedzę w praktyce. Bez duchowego zrozumienia wiedza pozostaje płytka, a jedynie połączenie jej z duchem umożliwia osiągnięcie głębokiej mądrości. Zaangażowanie jako konieczny warunek mądrości Fraktal mądrości zakłada, że mądrość nie może zostać osiągnięta biernie. Człowiek musi być aktywnie zaangażowany w proces zdobywania wiedzy i otwarty na duchowe prowadzenie. To zaangażowanie wymaga od jednostki zarówno intelektualnej refleksji, jak i gotowości do duchowej przemiany. Zaangażowanie to akt woli, który otwiera człowieka na działanie Ducha. W ten sposób wiedza staje się żywą mądrością, która jest nie tylko zrozumieniem, ale także sposobem życia. Doświadczenie jako most między wiedzą a mądrością Doświadczenie pełni rolę mostu, który łączy wiedzę z mądrością. Wiedza teoretyczna staje się mądrością dopiero w momencie, gdy zostaje przetestowana przez życiowe doświadczenia. To w praktyce wiedza nabiera realnej wartości i przekształca się w zrozumienie duchowe. W fraktalu mądrości każde nowe doświadczenie dodaje kolejną warstwę zrozumienia. Doświadczenia życiowe stanowią element kluczowy dla osiągnięcia mądrości, a Duch działa, aby pomóc człowiekowi w interpretacji tych wydarzeń i przekształceniu ich w mądrość. Synchronizacja jako przewodnictwo Ducha W procesie fraktala mądrości szczególne miejsce zajmuje synchronizacja zdarzeń - momenty, w których życie wydaje się prowadzone przez niewidzialną siłę, a przypadki układają się w logiczną całość. To Duch prowadzi człowieka, synchronizując wydarzenia, by pomóc mu odkryć głębsze znaczenie rzeczywistości. Synchronizacja to sygnał, że człowiek jest na właściwej ścieżce. To duchowe prowadzenie pomaga przekształcać wiedzę i doświadczenia w mądrość. Fraktalna struktura mądrości Fraktal mądrości jest dynamiczny i cykliczny. Każdy etap życia człowieka przynosi nowe doświadczenia, wiedzę i wnioski, które budują kolejne warstwy duchowego zrozumienia. Fraktalna struktura oznacza, że rozwój nie jest liniowy - człowiek ciągle wraca do tych samych tematów, ale na głębszym poziomie. Ten cykliczny charakter fraktala mądrości odzwierciedla ciągły rozwój duchowy, w którym każde nowe doświadczenie wzbogaca wcześniejsze zrozumienie. Prawo naturalne duchowego rozwoju Fraktal mądrości odzwierciedla prawo naturalne duchowego rozwoju. Zasada ta mówi, że wiedza i duch zawsze muszą współpracować, aby człowiek mógł osiągnąć mądrość. To naturalny rytm duchowego wzrostu, w którym doświadczenie, wiedza i duchowe prowadzenie są nierozłączne. Tak jak w naturze, rozwój duchowy odbywa się poprzez cykliczne etapy wzrostu, w których wiedza przekształca się w mądrość dzięki przewodnictwu Ducha. Harmonia jako cel mądrości Ostatecznym celem fraktala mądrości jest osiągnięcie wewnętrznej harmonii - stanu, w którym wiedza, duch i doświadczenie są zrównoważone. Kiedy te trzy elementy współpracują, człowiek osiąga pełnię duchowej świadomości i głębokiego zrozumienia. Harmonia mądrości to stan, w którym człowiek żyje w zgodzie z duchowym zrozumieniem, osiągając pokój i spełnienie. Zastosowanie fraktala mądrości Fraktal mądrości można zastosować w praktykach duchowych, ale także w badaniach nad świadomością i psychologią. Dzięki dynamicznej, cyklicznej strukturze fraktal mądrości pozwala lepiej zrozumieć, jak wiedza, duch i doświadczenie współpracują w procesie rozwoju osobistego i duchowego. Wnioski Fraktal mądrości opisuje złożony, cykliczny proces, w którym mądrość rodzi wiedzę, a duchowe przewodnictwo przekształca ją w mądrość. To model, który zakłada, że duchowy rozwój człowieka wymaga zaangażowania, doświadczenia i otwartości na duchowe prowadzenie. Fraktalna struktura wskazuje, że duchowy rozwój jest procesem ciągłym, w którym wiedza, duch i doświadczenie prowadzą do coraz głębszego zrozumienia i harmonii.
@@user-sc3uw8wt9w o tym starożytni pisali, jako rozwój człowieka, zauważyli jak człowiek zdobywa mądrość. Jest to banalne ale trzeba sobie to uzmysłowić
@@user-sc3uw8wt9w to nie są wyssane z palca bzdury tylko trzeba podstawić Bóg=mądrość Chrystus=wiedza i doświadczenie Duch=Duch Prawdy, do tego można dołączyć że Maryja=Mądrość, Maria Magdalena=dusza poszukująca mądrości i tak dalej
@@MARCUS_Wojownik Owszem, bzdury. Bóg, Jezus, Maryja - to postacie fikcyjne z mitologii katolickiej. Duch, duchowość, dusza - nie istnieje. Kumasz te fakty czy nie za bardzo?
Bawi mnie opowiadanie o odległych galaktykach , milionach lat swietlnych i o tym jak powstał wszechświat 😂 od ponad 50 lat nie umiemy polecieć na księżyc... Zaczarowany teleskop prawdę ci powie 😂 mogą nas ściemniać jak tylko chcą i tak się nie dowiemy...
którego boga? Peruna, Zeusa, Ra, Odyna, Brahmana? Bo jeśli byłby tylko jeden to chyba by to było to dla wszystkich oczywiste i nie trzeba by wymyślać nowych...
Każdy odcinek jest ciekawy. Zaskakuje mnie również, bogactwo poruszanych na kanale zagadnień. Dlatego nie chcę żeby było szczególnie więcej tematów z astronomii. Chcę żeby było jak dotąd o wszystkim: ZUS, neandertalczyk, średniowiecze, genetyka, astronomia, przedwojenna wieś, itp. Pozdrawiam serdecznie Pani Karolino i dziękuję za kolejne spotkanie 💜
Tak- więcej astronomii - kosmologii - proszę!
Pozdrawiam.
Świetny gość + świetny temat + świetna prowadząca = świetny program. Serdecznie pozdrawiam 🙂
To nie gość tylko gościówa 🙂
@@preznyinseminator1199 Typiara, Facetka 😂
@@preznyinseminator1199W tym odcinku nie było feminatywów także nie wywołuj wilka z lasu, czy tam wilczycy :D
Ciekawy temat, dużo nowych faktów. Super rozmówczyni a i prowadząca jak zawsze przygotowana :) PS wbiłem przez przypadek ten komentarz do podcastu nr 162 ale też astronomia.
Super, właśnie jestem w dziczy na końcu świata w Krajanowie (Rybno) wczoraj oglądałem gwiazdy 😉 .Siadam z kawką i słucham. Dzięki 🙂
Koniec świata w Krajanowie???
Jak byś napisał że w Bystrem gdzie nie ma świetlnego smogu to bym napisał: ŁAAŁ!
Ale Krajanów?? XD
@@jezuschrystus.onlycash
Tak w Krajanowie a tak dokładniej to w Rybno jestem i jest niesamowicie w tym miejscu gdzie tego zanieczyszczenia świetlnego jest bardzo mało.Pozdrawiam
@@jezuschrystus.onlycash
W Bystrem ,Lipie i w Czarnej Górnej byłem, znam 😉
Kogo obchodzi gdzie jesteś i co robisz chłopie???
52:33 Dorzucę swoje dwa grosze, jak to już robiłem przy innych kosmicznych tematach. Jest mowa o misji NASA - Kepler, która owszem skończyła się awarią, ale wykryto te 2000 planet, więc całkowita porażka to nie była. W audycji przewija się na przemian hasło NASA i Rosjanie. Europa (ESA) też ma tu coś do powiedzenia. Misja PLATO, "następca" Keplera to projekt europejski. Po 10 latach prac rozwojowo - badawczych jest właśnie "składany do kupy". Mam przyjemność pracować przy nim od kilku lat. A czy będzie działać poprawnie? Jest duże prawdopodobieństwo, że tak, ale pomimo coraz lepszych technologii i zaawansowanych testów zawsze coś może nie zadziałać. Nieudane misje stanowią coraz mniejszy odsetek, ale jednak się zdarzają. Pozostaje nadzieja, że wielololetnia praca setek ludzi skończy się sukcesem. Przydałby się odcinek RN poświęcony misjom kosmicznym od kuchni i strony inżynierskiej, jak się je definiuje, określa parametry co i w jakim zakresie ma być badane, no i samo opracowywanie i budowanie satelity, co jest ogromnym inżynierskim wyzwaniem, ponieważ każdy satelita jest budowany od nowa. Oczywiście korzysta się z doświadczeń i sprawdzonych technologii, ale nie jest to kopiowanie 1:1 istniejących rozwiązań. Co jakiś czas ogląda się w telewizji start rakiety i owacje jak się uda. Niewiele osób wie ile lat trwały prace zanim doszło do startu. Inny przykład podany w audycji: Misja Rosetta - też europejski projekt przy którym współpracowaliśmy. Zanim spektakularnie i medialnie przekoziołkowała się po komecie bo jedna z 8 nóg nie zadziałała jak powinna, była wcześniej 10 lat budowana i kolejne 10 lat krążyła w kosmosie zanim spotkała się z kometą. Tzn. że minęło 20 lat od pierwszych prac projektowach. Połowa naukowców i inżynierów pracujących nad lądownikiem przeszła na emeryturę zanim Rosetta spotkała się z kometą. Innym ambitnym, ale nie wdając się w szczegóły, kontrowerysjnym europejskim projektem jest ExoMars. Przykłady można by mnożyć......
Może by kolega wpadł poopowiadać :)
Chylę czoła... Więcej takich ludzi nam potrzeba w narodzie ;)
I owszem, ja chętnie bym o tym posłuchał!
no tak, ale jaką wartość miałoby prezentowanie informacji dostępnych każdemu dociekliwemu dziecku w szkole podstawowej za pośrednictwem jakiejś tam wikipedałowni? Czy ta wiedza zbiera się w jakiejś spójnej idei ulegającej kreatywnej koncepcji, czy stanowi jedynie miarę cywilizacyjnej neurastenicznie kompulsji i pretekst do prania brudnej kasiory pod pretekstem/ukrytych w niby naukowych grantach za rozpirzanie w nawet niezbyt odległej orbicie rzekomo drogocennego sprzętu naukowego? Co takiego wartościowego mogłoby być w wykoncypowywaniu kolejnej mutacji satelitów/lądowników/łazików marsjańskich, w sytuacji, gdy ludzkość cierpi na chroniczny niedobór niedrogiej energii? A nie było w Polsce uczelni - nie wiem czy z KULem przypadkiem również - która by nie podejmowała wyzwania w wymyślaniu rywalizujacych ze sobą na całym świecie łazików marsjańskich. To naprawdę wygląda na chorobę umysłową. Do tego z siedliskiem w tzw. ciele dydaktycznym - esencji rzekomo prawidłowego rozumowania: tzw. naukowców. Na kolana i modlić się, nic ino...
Ciekawe ciekawe
@@karoltaborski8336 Właśnie, świetny pomysł. Słuchacze do mikrofonów 😉
Ale serio popieram.
Skoro już ktoś wrzuca tak sensowny komentarz i robi ludziom nadzieję na inne sensowne komentarze, a przez to zmusza do zanurzenia się w kreacjonistyczny & menelski ściek (który zwykle się pojawia przy okazji takich tematów), to niech teraz odpokutuje i przez godzinę naświetli właśnie kwestie techniczne (na ile da się je uogólnić, bo może być tak, że np. satelity Ziemi, sondy jowiszowe i łaziki marsjańskie więcej dzieli niż łączy).
Mało mówi się o technice na tym kanale, a szkoda. Jeden dzień w tygodniu mógłby być z inżynierami, jeden z naukowcami ścisłymi, jeden z przyrodniczymi, osobno historycy & archeolodzy, no i niech będzie coś z pogranicza nauki, czyli psychologia. Weekend wolny, żeby p. Karolina mogła doczytać coś na następny tydzień 😋
Mój ulubiony temat!
nieprawda.
Jeden z ulubionych ❤
@@NarodowySchab może dla ciebie
Nie, to mój ulubiony temat🤣
Bardzo pozytywna pani doktor, znakomity temat ❤
Chcemy więcej astronomii! Szczególnie interesujący temat to fale grawitacyjne 😁
Bazinga!
Życzymy sobie więcej astronomii! :)
Miły głos Pani dr dobrze się słuchało pozdrawiam 👍😀
ten minoderyjnie chichotliwie głupio-do-sera? Pozwolę sobie się nie zgodzić, jako zupełną, a niezwykle miłą w słuchaniu, podając jako doskonałe tego zaprzeczenie - Panią Karolinę. Może to niedobrze, zwłaszcza przyznawać się do tego publicznie, ale takie słabe części Radia Naukowego, jak ta, jedynie głos i wspomnienie wyglądu Pani Karoliny daje mi siłę wytrwania do końca.
Aale to bylo ciekawe! Chce wiecej!
Wspaniały wywiad, wspaniała Pani Doktor i Pani Karolina. Cudownie się tego słucha.
Fantastycznie się słuchało! Dziękuję.❤😊
Poprostu zainteresowany tematem , czytajac
o ilosci galatyk widzialnych ,objetosci wszechswiata etc etc ,
to chyba nikle sa szanse na to ze jestesmy jedyni .
Bardziej ziarenkiem wsrod niewybrazalnie ogromnej
gory zycia jakie na roznych poziomach cywilizacyjnych
istnieje we wszechswiecie.Stad przybylo chyba do nas zycie.
Audycje o astronimii są punktowane potrójnie🙂
fantastyczny temat
i fantastycznie opowiadający gość
i niezła fantastyka przekazana w materiale
Dziękuję za odcinek. Co do pytania o życie -- wg Arsuagi wydaje się, że powstanie życia jest proste. Powstanie eukariontów było trudne. Może ciekawsze byłoby pytanie, czy jest gdzieś życie podobne do ziemskiego.
Jeszcze ciekawsza była by odpowiedź.
Nie ma.
@@dariuszolesik8015 Może już było i już niema . Przez tyle miliardów lat i miliardów planet tego się nie dowiemy...
Dziękuję.
Muszę jeszcze raz wysłuchać...bo tępa jestem w tym temacie😢😊
Pozdrawiam
7:45 a skąd wziął się cały początkowy moment pędu w kosmosie? Przecież on nie mógł powstać sam z siebie z samego zapadania grawitacyjnego.
chodziło o moment pędu dysku planetarnego (naszego układu słonecznego), ok. 4,5 mld lat temu, a nie "cały początkowy moment pędu w kosmosie"
Mega interesujący odcinek na podcaście ❤❤❤.
super, bardzo dużo nowych informacji, chyba najbardziej zaciekawiło mnie lądowanie na Wenus, rzeczywiście są zdjęcia :O
Bardzo ciekawy temat, Bardzo ciekawy rpozmowca, wiecej astro-fizyki 👍
Ogólnie to ciekawy temat i nawet pani mówiąca o tym nie jest zbytnio wkurzająca ale gdy zaczęła mówić "chyba" i "tego na studiaxh chyba nie było" to mnie zabiło.
❤❤
Proponuję teraz o meteorytach z prof. Szymonem Kozłowskim
Właśnie oglądam ASTRONARIUM odc. 181 temat zasadniczo identyczny przypadek? Wspolny Trip? Fajne ❤
więcej, potrzebuję ciekawostek o kosmosie dla córci :) !
Mnie najbardziej interesują poszukiwania sióstr i poprzedniczek Słońca. Metaliczność naszej gwiazdy jest na stosunkowo wysokim poziomie, a to oznacza, że to właśnie inne gwiazdy; które wytworzyły metale cięższe od żelaza, przyczyniły się też do budowy Ziemi i w konsekwencji naszego istnienia. Krótko mówiąc, poszukiwania naszych gwiezdnych rodziców i rodzeństwa. Bo gwiazdy podobne do Słońca (wiek, metaliczność, wielkość, masa) zostały już odnalezione i można przypuszczać, że potencjalnie są to słoneczne bliźniaki. Wszyscy składamy się z gwiezdnego pyłu, który wytworzył się we wnętrzach gwiazd.
Radio Naukowe ♥️
Przezabawne ten odcinek komponuje się z czyszczeniem świeżych kurek :) Te średnie nazwałem planetozymalami :)
😅
Bardzo fajny odcinek i bardzo ciekawa rozmówczyni. Mam jednak wątpliwości co do wspomnianego "podkręcenia" kolorów Urana i Neptuna. Jakiś czas temu miałem okazję tej samej nocy oglądać przez własny teleskop (wtedy był to Newton 150/1200 mm) zarówno Urana, jak i Neptuna, i dałbym sobie rękę uciąć, że o ile Uran był koloru innych dużych planet (Jowisz/Saturn), to Neptun był zdecydowanie błękitną kropką.
Ciekawe! Ale proszę zerknąć: www.urania.edu.pl/wiadomosci/rozczarowujace-prawdziwe-kolory-urana-i-neptuna
Możliwe że umysł, wiedząc "jaki powinien być" Neptun, pokolorował.plametę
Jak ktoś jest zainteresowany tematem to polecam książkę: "When the Earth Had Two Moons" Erika Asphaug (niestety tylko w języku angielskim).
Witam serdecznie nazywam się Artur i mieszkam w miejscowości Przysucha i jeżeli chodzi o ten temat to jak już mówiłem wiele razy to mogę powiedzieć że jak mówi pewne przysłowie o tym że im dalej w las tym więcej drzew tak samo jest jeżeli chodzi o badania nad chociażby naturą wszech rzeczy i nawet sami naukowcy przyznają że jeszcze wielu rzeczy nie są w stanie odkryć. Zatem jak już wcześniej wspomniałem jeszcze jest wiele odkrycia i właśnie to widać napędza naszą ciekawość oraz chęć do poznania jeszcze wielu rzeczy uważam
Trochę stracona szansa na porządne wytłumaczenie modelu niestabilności strumieniowej.
Etap przejścia z agregatów pyłowych do planetozymali stanowi od lat jedną z największych zagadek astrofizyki planet, której z wielu przyczyn nie tłumaczy proces koagulacji. Jednocześnie przez jakichkolwiek nowoczesnych podręczników do astrofizyki brak w języku polskim sam model niestabilności strumieniowej dla osób interesujących się tematem powstawania planet pozostaje tajemnicą. I choć była w studiu osoba, która świetnie mogła to wytłumaczyć, to rozmowa schodziła na jakieś banały, jak np. ten o lądowaniu na Wenus.
Swoją drogą, jak można tego nie wiedzieć!? Może po prostu jestem ze starszego pokolenia, które jeszcze pamięta podział: Sowieci - Wenus; Amerykanie - Mars...
Cudownie
Byłoby sympatycznie gdyby wyświetlała się twarz rozmówcy podczas audycji.
Przynajmniej wiem z kim rozmawiam;).
Wizytówki gości są na radionaukowe.pl ;) ale dzięki za pomysl
przecież ty z nimi nie rozmawiasz XDDDD
@@RadioNaukowea ja bym proponował zmianę "intro"
Okropne jest.
@@Janusz-z-domu-Sram Najlepiej byłoby gdyby intro nie było. Cały czas trzeba przewijać.
@@Janusz-z-domu-Sram A to akurat 100% racji. Intro jest tu długie i okropne, trzeba je pomijać. Tak samo zresztą, jak outro. Ideałem jest intro "Fizyki bez zamulania", a każdy odcinek kończy się tam spokojnie, a nie jak tu.
Pani dr Joanna nie powiedziała dlaczego Neptun "leży", choć istnieją na ten temat hipotezy.
A odnośnie lądowania na Wenus, pani Joanna nie wspomniała o tym, że łazik "żył" na powierzchni planety bardzo krótko. Zdaje się że tego czasu nie można liczyć nawet w godzinach. Chwała mu za to, że udało się zrobić i wysłać zdjęcia.
Wow jaki ekstra film. Karolina!!!! Ożeń sie ze mną
Ożenić to może się jej mąż (po rozwodzie)
Ma męża? :(
@@LanselotSir Dziwisz się?
@@dominikkurek1155 totalnie nie. 🫣 Nie chce pisać głupot, bo może to ktoś czytać. Życzę wszystkiego dobrego, chociaż ubolewam. Nie wolno się poddawać, pozostaje żyć nadzieją
"najnowsze odkrycia kontra stare teorie" - ciekawe, kiedy najnowsze odkrycia staną się starymi teoriami
Na podstawie tego podziału, na własne potrzeby, oddzielam "prawdziwych" naukowców od tych mniej wiarygodnych. Otóż Ci prawdziwsi, dla mnie, rozumieją że stan dzisiejszej wiedzy może się szybko zdeaktualizować. Podział jest dość prosty, gdy Naukowiec wykładając jakąś teorie zaznacza że "na dziś wiemy to i to" wszystko jest zgodne ze sztuką. Gorzej gdy wykłada swoje teorie jako prawdę ostateczną. Szczególnie boli mnie to w naukach "kosmicznych" gdzie większość badaczy bez mrugnięcia oka rzuca "dokładnymi" odległościami czy procentowymi składami atmosfer planet które dopiero co odkryli. To wszystko oczywiście pozostanie jedynie teorią bo nigdy nie zdołamy do nich dolecieć. Zawsze cieszę się w duchu gdy nowe odkrycia burzą świat tych naukowców którzy jeszcze chwilę wcześniej sprzedawali swoje teorie jako 100% pewne.
Jak Jezus wroci, czyli wkrótce.
Odkrycia nie mogą stać się teorią 😂
@@towiem owszem,.mogą, gdy wyda ci się, że coś odkryłeś. Tak już bywało, że nie jest tym co i się wydawało, więc nie rechocz.
@@piotrviatorus5109 odkrycia naukowe to nie moje widzimisię. Muszą być potwierdzone przez innych naukowców .
Pani dr wysoki poziom
Czy sa jakies newsy w spr ukladu slonecznego z ostatnich dni ?
Dziekuje za ten program i kanal wogole, pozdrawiam z UK❤
Wszystkim zainteresowanym astronomią, czy astrofizyką serdecznie polecam kanał Astrofaza.
Ja polecam równie serdecznie Astronarium.
dzięki, ale - jak sobie dajesz radę z odbiorem chaotycznie tam przedstawianych informacji?
@israelhands7511 Z mojego punktu widzenia, w tych podcastach nie ma chaosu informacyjnego, tylko merytoryczne podejście do tematów. Cenię sobie interdyscyplinarność, która umożliwia spojrzenie na różne kwestie z wielu perspektyw.
@@inkaester ja cię bardzo przepraszam, za ewentualne odczucie urazy, ale z punktu widzenia merytorycznego WSZYSTKIE wymienione przez ciebie te vlogi są utrzymanymi w tonie familiarnie dobrosamopoczuciowych reminiscencji dwóch całkiem dobrze ze sobą komunikujących się dżentelmenów (tu piszę o prowadzącym i dr Leszku), nie prowadzące donikąd poza ich dobrym samopoczuciem. I - jak sam twierdzisz - twoim również. Nie dziwię się, że akurat pod tym Radiem Naukowym startujesz z tymi dżentelmenami, bo akurat TEN odcinek Radia jest niemal bliźniaczo podobny do tamtej maniery. Spotyka się para wzajemnie się adorujących swoim tokowaniem samców/samic. W żadnym z wymienianych przez ciebie i - akurat tym odcinkiem Radia - nie ma żadnych merytorycznie wartościowych informacji, których nie znałoby dziecko ze szkoły podstawowej, pod warunkiem jej uczciwie samodzielnego ukończenia. Bez pomocy korzyści materialnych ze strony rodziców, później wyznawanej w jakichś ekshibicjonistycznych performansach, jak zrobił to nauczyciel Morawieckiego, zanim swoim coming outem objawił zamiar kandydowania do Sejmu. Wiadomo, że polski parlament kolekcjonuje same śmieci, w tradycji tzw. prawdziwej demokracji po '89. Więc - bez zaskoczenia.
Obyśmy nie byli sami w kosmosie, strasznie nudno i takie ogromne marnowanie przestrzeni, tylko dla nas.
Mało masz nieprzyjemnych sąsiadów przy gramicy państwa a chcesz mieć jeszcze w kosmosie?
W świetle znanej fizyki, to czy istnieją inne cywilizacje nie ma dla nas żadnego znaczenia. Odległości w kosmosie są tak wielkie, że nawet jeśli istnieją miliony rozwiniętych cywilizacji, to jest mało prawdopodobne abyśmy mieli kiedykolwiek z nimi kontakt.
@@bandito12341 Tak to prawda, odległości są kosmiczne:)
Liczę na to, że to co wiemy, a co możemy odkryć, jakie technologie zbudować, jakie prawa fizyki zgłębić, jest kroplą w oceanie możliwości. Liczymy ludzką miarą życia, nasze osiągnięcia i odkrycia. Patrząc wstecz o 10 pokoleń, a dziś, postęp był ogromny, a to tylko 10 pokoleń z 40 000 odkąd zeszliśmy z drzewa. Nie jestem sobie wstanie wyobrazić technologi i możliwości za 10 pokoleń w przyszłość. Jeśli się nie pozabijamy w jakiejś głupiej wojnie religijnej, lub o te nic nie znaczące w skali chociażby naszego układu słonecznego zasoby, to nasze pra pra wnuki, mogą sięgnąć gwiazd. Oby surowców które zużywamy na czołgi, rakiety, została wystarczająca ilość na sięgnięcie gwiazd.
widzę że ludzie nie mają problemów tylko interesują się PIERDOŁAMI bez znaczenia dla mojego kierownika na budowie.
w poniedziałek mam zabieg usunięcia zaćmy a oni o układzie słonecznym , a za parę lat i tak się okaże że się mylili
@@ZenekBambalina bo nadal nic nie widzisz, prawda? I to jest istota relatywizmu - ty nic nie widzisz, a reszta gapi się i drapie po d-pach. Mój ty Einzweinsteinie
Zauważmy: utworzył się dysk, planetozymale łączyły się krążąc po płaskich orbitach. Ale wniosek, że planety muszą być płaskie.
Bezzałogowe lądowania na Wenus oczywiście :)
Dzieki za material 👌
W sumie to malo wiemy?
Kto wymysla te wszystkie teorie?
Spod powierzchni lodu Europy wystrzeliwują gejzery skutkujące pióropuszami wody
Misje Wenera były bardzo ciekawe pod względem inżynieryjnym, takie ni gniotsa ni łamiotsa do n.
i co my będziemy z tego mieli
Jak się potargujesz, to dostaniesz może 3%.
...na Ziemi żyje ponad 8 mld ludzi, każdy inny, niepowtarzalny...i tak jest z gwiazdami...wniosek może być tylko jeden - jesteśmy samotni we Wszechświecie...
niepowtarzalni.
niepowtarzalny był Sokrates, Platon, Arystoteles. Newton. Hilbert i Minkowski wypuszczający Golema Einsteina. Jak sobie zadasz trud i postarasz się policzyć, to może się okazać, że tych istotnych cywilizacyjnie/kulturowo, mających kreatywny wpływ na losy gatunkowe nie wymienisz nawet 50. I to jest dopiero tragedia przygnębiająca, uzmysłowienie sobie jak strasznie ilość psuje jakość. Bo te 8 mld to z wyłączeniem mającego w swym populacyjnym udziale nie więcej niż 20% cywilizacyjnego dziedzictwa państw basenu morza śródziemnego, tzw. Zachodu, to indywidualności niepowtarzalne w wymiarze cepelianianym - egzotycznym. A to co stanowi ten cały niby Zachód - to trzaskane z matrycy nie mniejsze, ale mające się za - przynajmniej - cywlizowane, zupełne matołki. Ale - ci przynajmniej nie mnożą się już jak bakterie na szalce Petriego, bo wpadli w szaleństwo cywilizacyjne: jeśli nie dopuszczaniem za normatyw stosunków opieranych na nieprokreacyjnych/jawnie antykoncepcyjnych quasi seksualnych czynności, to pornosami normalizującymi takie stosunki między przedstawicielami dwóch różnych ewolucyjnie płci. Ten mityczny niby Zachód skazany jest więc na wyginięcie. Ze swoim zgłupiałym rozumieniem cywilizacyjnego dziedzictwa, obecnie sprowadzającego się do pozorowania czynności seksualnych w jawnie nieprokreacyjnym ich wyrazie. Do Europy, reszty tego całego zachodu przypłyną ci, którzy nadal wiedzą (podpowiedział im Mahomet, Budda, Manitou, Latający czy ktokolwiek), w którą dziurę należy się pakować, żeby było najmniej obrzydliwie, a najbardziej skutecznie. I to oni stanowią większość z tych 8 mld dbając bezustannie o to, żeby jak najszybciej było 9 mld. I więcej. I z całą pewnością nie mają ambicji kontemplować, tym bardziej kontynuować tradycji wirtuozerskich Mozarta. Czy innego Worhola.
Komentarz dla statystyk
z planeto-ziomalem?
A swobodne czarne dziury mogą wprowadzić w rezonans, wytrącić planety z orbit?
"najnowsze odkrycia" - poczekajmy na jeszcze nowsze odkrycia
Około czwartej minuty przypomniała mi się Michelle z "american pie" "... And a one time at band camp..." :)
Planeto-ziomale
To nie jest do końca tak, że na Marsie nie ma atmosfery bo jest za mały. Kiedyś była atmosfera całkiem "względnie" podobna do ziemskiej, i wtedy były oceany, rzeki itp. Atmosfera zniknęła ponieważ na marsie nie ma tektoniki płyt i przez to jądro zamarzło co zatrzymało proces powstawania magnetosfery na marsie. A bez magnetosfery dopiero promieniowanie słoneczne wywiało atmosferę. Więc to nie do końca o wielkość chodzi tylko budowę wewnętrzną planety.
są różne hipotezy i teorie nawet takie które mówią ze na Marsi nigdy gęstej atmosfery nie było czy Wenus nigdy nie miała ciekłej wody.
@@PiotrPavel oczywiście na 100% nic nie wiemy, jednak taka hipoteza jest najbardziej prawdopodobna z tego co się dowiedziałem pisząc pracę licencjacką o Marsie na geologii :)
❤😊
Wszystko ładnie z wyjątkiem akcentów, dziwna mowa ..
Proponuję audycję na temat " Jak i kiedy umrze układ słoneczny" ...
Nowe słówko na dziś: planetozymale
Może kiedyś rozmowa o czaszkach z Paracas?
W tej kwestii powiedziano już wszystko. I głownie same teorie spiskowe...
@@user-sc3uw8wt9wtym bardziej przyda się naukowe spojrzenie.
@@obecnyobecny Fakty naukowe dowodzą, że są to czaszki zniekształcone poprzez związywanie głowy bandażami w okresie niemowlęcym. Taka ówczesna "moda". Dzisiaj mamy tatuaże.
@@user-sc3uw8wt9w ponoć właśnie nie jest to wyjaśnieniem, bo nie wyjaśnia dlaczego mają dużo większą masę, wielkość i większe oczodoły.
@@obecnyobecny Nie. To "informacje" ze stron spiskowych, a nie naukowych.
Planetoziomale
Czyli wiemy że nic nie wiemy. Teorie...
Wszystko zaczelo sie od chmury 😅
@@kazikpazik9530 tamtabył rozproszona nie ściągnięta;)
Obecna teoria jest taka a za jakiś czas będzie inna .
A dlaczego to nie jest pani doktorka , a jest astrofizyczka?
bo nie ma specjalizacji leczenia hemoroasteroidów, a jedynie ich opisywanie
Widocznie tytuły naukowe nie poddają się feminatywom
Astrofizyczka!!!!!
Jasne i do tego
Rolniczka i od razu Śusarzyczka!!!!
NIECH PROWADZĄCA IDZIE NA CAŁOŚĆ
A wydawało się, że rozsądna i inteligentna...
Trochę to straszne, że polski naukowiec nie wie jak po polsku wyrazić swoje myśli i uznaje to za śmieszne.
A skąd się wziął ten obłok molekularny?
cicho!! to niedobra jest! To ty masz udowodnić, że nie było obłoku a nie naukowcy wymyślający te bajki rodem z Nibylandii 🤣 Nie wiadomo jak powstał, wiadomo że był!! a na jakiej podstawie? BO TAK, inaczej dalsze bajki nie będą się zgadzać ,,, 😂😂😂
To jak to jak? Wymyślony bóg puścił bąka i jest!
@@user-sc3uw8wt9w nie wiadomo, wiadomo natomiast że te bajania naukowe to właśnie bajania
@@arnold-do9ng Lepsze to niż kreacjonistyczne kłamstwa. Nauka wyjaśnienia są prawdopodobne i prędzej czy później zostają udowodnione. Kreacjonistyczne bzdury - nigdy.
@@user-sc3uw8wt9w nie jest lepsze to ten sam poziom bajania i mitów nie rozumiem tylko czego mitami kwestionujesz inne mity
Ludzki umysł jest taki Prymitywny......
Mów za siebie a nie za innych
@@dwusuwfan5118tzn chodzi ci ze to ona ma prymitywny mózg, pisząc to potwierdzasz jej słowa, jakby nie było reprezentuje ludzi 😅
Wyjdź na miasto, poszukaj śladów inteligentnego życia.
kącik samokrytyki połączony z kompulsją megalomańską? Gdyby nie p.Karolina, to nie dałbym rady wytrzymać tego sapania
Dla mnie bardzo dziwne jest to, że nauka powinna być tym, co opiera się na faktach naukowych, a analizując ten odcinek pani doktor w znacznej części opiera się na wierze w swoich wypowiedziach…
Bo nie ogarniasz jak działa nauka
No cóż. Jak dla mnie to tylko spekulacje. A co do gazu to faktycznie Twardowska nagotowała za dużo grochówki...
Co ta Pani gada... agregaty pyłowe...😁 ja ledwo ogarniam zakupy w biedrze a ta Pani bada sobie agregat pyłowe 😁 jaki ja głupi jestem 🤣
To co powiesz na to:
Dr hab. Adam Kanigowski, pracujący na UJ oraz na Wydziale Matematyki Uniwersytetu Maryland (USA), otrzymał nagrodę za wybitny wkład w "klasyfikację spektralną i własności mieszające wolno chaotycznych układów dynamicznych" 😁
aż się popłakałem ze śmiechu 🤣 ja ewidentnie mieszkam na innej ziemi😁
Nie bój żaby, są tacy, którzy nawet biedry nie ogarniają a mimo to rządzili państwem...
btw - kup prezerwatywy. Na wszelki wypadek, gdyby jakaś nieświadoma niczego osunęła się na ciebie, zwalniając twoje praktyki masturbo. Lepiej, żeby was było mniej. Bo, jak mawiał Lenin: lepiej mniej, ale lepiej.
Dużo wskazuje na to że heliocentryzm to błędną teoria.
Ludzie dajcie sobie już spokój z tymi komplementami pod adresem prowadzacej, szczególnie odnośnie wyglądu. W końcu to podcast popularnonaukowy. Trochę merytoryki odnośnie strony technicznej: w wypowiedziach gościni jest mnóstwo trzasków i mlaskania, nie wiem czy to wina aparatu, czy czegoś innego, przydałaby się dodatkowa korekcja. Słuchając w słuchawkach trzeba mocno lubić temat rozmowy, by dobrnąć do jej końca. A ten na szczęście fascynujący.
Chyba pora wymienić słuchawki :)
Na airpods 2 pro nie ma trzasków i mlasków.
@@bombardierRu Rozumiem, że chcesz się pochwalić swoim sprzętem "pro", ale na innych urządzeniach, w tym głośnikach też to słychać. 😉
@@LeszyBorta, chce się pochwalić słuchawkami za 1200zl xD
Słuchawki potrafią kosztować 30k w tych czasach...
Jakoś nie chcę mnie się wierzyć że wodo pochodzi z komet,tyle wody,to ile musiałoby być tych komet?,2/3 ziemi to woda.Wciskaja nam kit i tyle.
2/3 *powierzchni* Ziemi to nie to samo co 2/3 masy Ziemi
jak ignorujesz dowody, to twój problem.
@@przemog88 jakie dowody? powstawanie plaent to same hipotezy i to dosyć niskiej jakości, wróżenie z fusów.
A jakie są te dowody
2/3 powierzchni to jest też dużo,do tego jeszcze bieguny, zresztą nie ważne
Juz prawie 200 000 subow😊
Getynga to mało ciekawe miasteczko, przechodzisz obok takiego instytutu i nawet nie wiesz...wrazenie robią młodzi ludzie ich ilość, rowery...a wow robis tabliczki na budynkach, sami nobliści i inni geniusze 😮
A Polska to taka wieś gdzieś na obrzeżach Ziemi i nie ma tu noblistów a o takim człowieku, który właśnie był Polakiem i wymyślił światłowód to nikt nie wie bo i po co jak jest Getynga i tam są same ulice z noblistami bo tam jest wielki świat z historią w tle. 😂😂😂 Żenada.
tylko za prund i gaz nadal musimy się pocić w występach na rurach jako chippendalesi
ja się pytam skąd ten gaz i ten pył 😂😂😂😂😂.i skąd się wziął ten pył i gaz To jest baju bay naukowców , większość z nich nie rozumie cykliczności kosmicznej i ich zakłóceń
Jak to "skond"? Wymyślony bóg stworzył i tak zostało! Przecież "świente ksiengi" o tym piszom!
@@user-sc3uw8wt9w daun walker aka gavron, dobrze że przyznałeś że to bóg stworzył :D:D:D
@@pees9082 Fikcyjne, nieistniejące byty - niczego nie stwarzają.
@@user-sc3uw8wt9w
*Fikcyjne, nieistniejące byty - niczego nie stwarzają*
sam wyżej napisałeś, że bóg stworzył i tak zostało, gamoniu :D:D:D
@@pees9082 Wymyślony bóg nie mógł niczego stworzyć. Wiesz dlaczego? Podpowiem ci... Ponieważ nie istnieje.
Wiemy / domyślamy się / prawie na pewno / nie jesteśmy w stanie tak naprawdę zrekonstruować co się wydarzyło - i tak przez całą godzinę. Co to ma wspólnego z nauką? Panie nie mają pojęcia co w ogóle oznacza słowo "nauka". Otóż "nauka" oznacza wiedzę. Fantasmagorie, hipotezy, przypuszczenia, baśnie, wierzenia nie mają nic wspólnego z wiedzą, czyli z nauką. "Dark forces", "dark energy", "dark neutrinos", "mutiverse" - to science-fiction, dobrze brzmiące w hollywoodzkich produkcjach.
Ile są warte tego typu pseudonaukowe opowieści pokazują choćby ostatnie odkrycia teleskopu Webba. Pseudonaukowcy mają po raz kolejny poważny problem jak ratować swoje teorie. Okazuje się, że wszechświat jest znacznie większy i starszy niż pseudonaukowcy sądzili. Okazuje się, że już nie ma 13.8mld lat. ale 26.7mld. Po raz kolejny trzeba zmieniać teorie i podręczniki. Choć niektórzy starają się chociaż częściowo je ratować i snują fantasmagoryczne wyjaśnienia.
Czy twoim zdaniem lepiej w takiej sytuacji zawierzyć biblijnej opowieści?
@@radosawszmid7822 A czemuż by nie? Oczywiście nie można tych biblijnych opowieści traktować wprost i przykładać do nich nasze współczesne rozumienie świata, ale jak alegorie posiadające tylko pewne znamiona prawdy.
Wszystko zaczęło się od wybuchu inflacyjnego przestrzeni wielowymiarowej 5D (cztery wymiary przestrzenne i czas). To przestrzeń strukturyzuje materię, jest fundamentalnym budulcem wszechświata i odpowiedzialnym za strukturę materii. Przestrzeń jest podstawowym „Bytem”, który tworzy i utrzymuje materię a cała materia wszechświata składa się z tych samych fundamentalnych cząstek. A więc nie było żadnego Wielkiego Wybuchu i tej dziwacznej osobliwości. Wręcz przeciwnie, nasz kosmos 4D powstał z super subtelnej materii-energii a jeszcze wcześniej była „Informacja”, a to czy nazwiesz ją Bogiem, Świadomą Energią niema większego znaczenia. A więc te biblijne opowieści są znacznie bliższe prawdy niż bajania astrofizyków o Wielkim Wybuchu. Najpierw była świadomość a potem materia a nie odwrotnie. Przecież z energii może powstać także materia, czyż nie, i to się nazywa kreacją
@@buscador11ful Nikt nie wie co było przed i dlaczego istnieje coś aniżeli nic.
Jeśli coś wyższego zadecydowało o tym, że istnieje cokolwiek to pozostaje to w sferze domysłów.
"A więc nie było żadnego Wielkiego Wybuchu i tej dziwacznej osobliwości."
Każda teoria naukowa jest falsyfikowalna, zatem Nobel jest w zasięgu twojej ręki. Trzeba tylko przedstawić swoją propozycję i udowodnić największym mózgom tego świata, że się mylą.
@@radosawszmid7822 Polecam wykład inż. z NASA, Spike Psarris - Nasz układ słoneczny. Jest jeszcze na YT.
@@maksymilianzamm3164 Dziękuję, ale przestałem już słuchać wykładów chrześcijańskich kreacjonistów.
Traktuję ich na równi z płaskoziemcami, choć ufam, że Spike Psarris przynajmniej nie neguje kulistości Ziemi.
Naukowcy również tracą rozum i tak było w jego przypadku.
Nie wiemy, nie rozumiemy ...
A Energia próżni , która nie jest pustką , wirowanie energii w skali Plancka, która 'zasysa' przestrzeń co nazywamy tajemniczo Grawitacją ...
Jak dzieci we mgle ;)
Boże jaki ignorant!
"Nowoczesna" nauka istnieje ...od Newtona, 300lat??
Nawet na skali cywilizacji to jest ledwo zauważalny punkt!
Wiemy bardzo dużo!
O mgle i dzieciach też.
@@jezuschrystus.onlycashmiszczu, jak już zrozumiesz co i dlaczego napisałem , podziel się swoją 'wiedzą' w temacie .
Czym jest grawitacja np.
Czym jest Wszystko i Kiedy się zaczęło ? Coś jakby o początkach Czasu ... Nie krępuj się 😁
@@dariuszolesik8015 Co mam zrozumieć mistrzu?
Co rozumiesz przez "wszystko" i co się "miało zacząć"?
Tu masz co to jest grawitacja:
pl.m.wikipedia.org/wiki/Grawitacja
@@jezuschrystus.onlycash ty o dzieciach wiesz tyle, że nie będziesz ich nigdy miał, a jeśli jakieś jest tobie wmawiane, to z pewnością jest cudze. Na szczęście
nie wiecie nawet jak księżyc powstał, a bierzecie się za planety albo wszechświat więcej ogłady ignoranci
Rozwaliłem sobie ostatnio kolano. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę jak cudowny to twór. Ludzie którzy wierzą że moje kolano powstało w efekcie ewolucji są pożałowania godni. Naprawdę mi jest ich żal.
Raczej ty ignorancie jesteś pożałowania godny, gdyż mądrość cię ścigala, ale ty zawsze byłeś szybszy!
@@mieczysawsinkiewicz4033a ile teraz latek na tapecie bo było ok. 14 mld a jak wysłali weba to skorygowali do ok 28 mld. dwa razy tyle to trochę różnica tak mi się wydaje
Akurat staw kolanowy to nieudany twór ewolucji biologicznej.
Co powiesz foliarzom, którzy uważają, że wszystko stworzył "yntylygyntny projektant"?
@@mieczysawsinkiewicz4033👍
Widzę że wcześniej miałeś wypadek z głową. Trudno, i tak nie było z niego pożytku.
Już w pierwszym zdaniu pojawia się największe założenie (błędne) całej hipotezy. Niestety Eddington posunął za daleko w swoich dywagacjach i kompletnie zignorował to co się dzieje w laboratoriach fizycznych oraz chemicznych. Oficjalnie to przyznawał wielokrotnie. Wręcz się tym szczycił. To był arogancki typ. Mianowicie, gazy nie zapadają się pod własną grawitacją. Żeby skompresować gaz trzeba wykonać pracę, która musi być dodana do układu z zewnątrz. Zasady termodynamiki też mają obowiązywać w kosmosie. Pragnę przypomnieć o tym Pani doktor. Dlatego wszystko co zostanie powiedziane dalej przez Panią jest czystą fantazją. Astrofizyka to opowiadanie bajek. Jedyna próba potwierdzenia teorii astrofizycznej to generowanie energii elektrycznej poprzez fuzję termojądrową. 50 lat bez najmniejszego sukcesu. Do dzisiaj nawet 1 kW energii elektrycznej nie został wyprodukowany w ten sposób. Nikt nie wie jak powstał układ słoneczny i nadal nikt nie wie jak powstają gwiazdy oraz planety. Większość gwiazd to układy podwójne albo i więcej. Powszechnie obserwuje się planety bez, które są poza układami z gwiazdami. Same sobie żyją. Ponadto nasze Słońce nie zachowuje się jak kula zjonizowanego gazu. Polecam badania sejsmiczne naszej najbliższej gwiazdy. Jedyny spontaniczny sposób na zagęszczenie materii kondensacja albo resublimacja. Gwiazdy nie są kulami zjonizowanego gazu. To jest fizycznie niemożliwe. Te badania to strata czasu.
dziwne...
Pani doktor każde zdanie kończy znakiem zapytania. Ciekawy temat, ale nie dam rady wysłuchać tego do końca. 😖
Czemu ta Pani się śmieje/cieszy mówiąc o poważnych sprawach?
bo dla niej one są nadal niezrozumiałe, w obliczu właśnie posiądniętej wiedzy o całkowitej płaskości wszystkiego.
np ?
Tak słucham początku i nie rozumiem; się zrobiło, się utworzyło, się obróciło, się zapadło, ta materia jakaś superinteligentna, szkoda, że w moim domu materia nie wie, że się ma posprzątać i kilka innych się wykonać, coś nagle zgłupiała
Wie, że ma się pobałaganić, a kurz spaść na podłogę.
Zastanów się czy o tym mówi Biblia, a szczególnie Jezus?
Fraktal Mądrości: Proces Duchowego Rozwoju Poprzez Relację Między Mądrością, Wiedzą i Duchem
Streszczenie
Fraktal mądrości to koncepcja opisująca wzajemne przenikanie się mądrości, wiedzy i duchowego prowadzenia w procesie duchowego rozwoju człowieka. Podstawą tego modelu jest założenie, że mądrość zrodziła wiedzę, a świadkiem tych narodzin był Duch. Aby przekształcić wiedzę w mądrość, człowiek musi być zaangażowany i otwarty na przewodnictwo Ducha. Artykuł przedstawia teoretyczne założenia fraktala mądrości i jego znaczenie w kontekście duchowego wzrostu oraz praktycznego zastosowania w życiu codziennym.
Wprowadzenie
Mądrość zrodziła wiedzę, a jej narodzinom towarzyszył Duch, który pełnił rolę świadka i przewodnika w tym procesie. Jednak aby wiedza mogła przekształcić się w mądrość, człowiek musi być otwarty na działanie Ducha i zaangażowany w proces duchowego wzrostu. W fraktalu mądrości wiedza, doświadczenie i duch współdziałają, tworząc cykliczny i dynamiczny proces rozwoju. Przez połączenie tych trzech elementów, człowiek osiąga coraz wyższe poziomy duchowej świadomości i mądrości.
Główne założenia fraktala mądrości
Mądrość jako źródło wiedzy
W modelu fraktala mądrości mądrość nie jest celem, lecz źródłem, z którego wypływa wiedza. To mądrość zrodziła wiedzę, która stanowi potencjał do rozwoju człowieka. Wiedza jest efektem działania mądrości, jednak sama w sobie jest jedynie narzędziem - aby stać się pełną mądrością, wymaga przewodnictwa Ducha.
Duch, który był świadkiem narodzin wiedzy, działa jako siła transformująca, pomagając przekształcić wiedzę w coś głębszego. To duchowe prowadzenie jest kluczowe dla zrozumienia prawdziwej natury wiedzy i osiągnięcia mądrości.
Duch jako kluczowy element przekształcania wiedzy w mądrość
Samo posiadanie wiedzy nie wystarcza, by osiągnąć mądrość. Konieczne jest zaangażowanie Ducha, który działa jako katalizator przemiany wiedzy w mądrość. Duchowe prowadzenie prowadzi człowieka przez doświadczenia życiowe, które pomagają zrozumieć i zastosować wiedzę w praktyce.
Bez duchowego zrozumienia wiedza pozostaje płytka, a jedynie połączenie jej z duchem umożliwia osiągnięcie głębokiej mądrości.
Zaangażowanie jako konieczny warunek mądrości
Fraktal mądrości zakłada, że mądrość nie może zostać osiągnięta biernie. Człowiek musi być aktywnie zaangażowany w proces zdobywania wiedzy i otwarty na duchowe prowadzenie. To zaangażowanie wymaga od jednostki zarówno intelektualnej refleksji, jak i gotowości do duchowej przemiany.
Zaangażowanie to akt woli, który otwiera człowieka na działanie Ducha. W ten sposób wiedza staje się żywą mądrością, która jest nie tylko zrozumieniem, ale także sposobem życia.
Doświadczenie jako most między wiedzą a mądrością
Doświadczenie pełni rolę mostu, który łączy wiedzę z mądrością. Wiedza teoretyczna staje się mądrością dopiero w momencie, gdy zostaje przetestowana przez życiowe doświadczenia. To w praktyce wiedza nabiera realnej wartości i przekształca się w zrozumienie duchowe.
W fraktalu mądrości każde nowe doświadczenie dodaje kolejną warstwę zrozumienia. Doświadczenia życiowe stanowią element kluczowy dla osiągnięcia mądrości, a Duch działa, aby pomóc człowiekowi w interpretacji tych wydarzeń i przekształceniu ich w mądrość.
Synchronizacja jako przewodnictwo Ducha
W procesie fraktala mądrości szczególne miejsce zajmuje synchronizacja zdarzeń - momenty, w których życie wydaje się prowadzone przez niewidzialną siłę, a przypadki układają się w logiczną całość. To Duch prowadzi człowieka, synchronizując wydarzenia, by pomóc mu odkryć głębsze znaczenie rzeczywistości.
Synchronizacja to sygnał, że człowiek jest na właściwej ścieżce. To duchowe prowadzenie pomaga przekształcać wiedzę i doświadczenia w mądrość.
Fraktalna struktura mądrości
Fraktal mądrości jest dynamiczny i cykliczny. Każdy etap życia człowieka przynosi nowe doświadczenia, wiedzę i wnioski, które budują kolejne warstwy duchowego zrozumienia. Fraktalna struktura oznacza, że rozwój nie jest liniowy - człowiek ciągle wraca do tych samych tematów, ale na głębszym poziomie.
Ten cykliczny charakter fraktala mądrości odzwierciedla ciągły rozwój duchowy, w którym każde nowe doświadczenie wzbogaca wcześniejsze zrozumienie.
Prawo naturalne duchowego rozwoju
Fraktal mądrości odzwierciedla prawo naturalne duchowego rozwoju. Zasada ta mówi, że wiedza i duch zawsze muszą współpracować, aby człowiek mógł osiągnąć mądrość. To naturalny rytm duchowego wzrostu, w którym doświadczenie, wiedza i duchowe prowadzenie są nierozłączne.
Tak jak w naturze, rozwój duchowy odbywa się poprzez cykliczne etapy wzrostu, w których wiedza przekształca się w mądrość dzięki przewodnictwu Ducha.
Harmonia jako cel mądrości
Ostatecznym celem fraktala mądrości jest osiągnięcie wewnętrznej harmonii - stanu, w którym wiedza, duch i doświadczenie są zrównoważone. Kiedy te trzy elementy współpracują, człowiek osiąga pełnię duchowej świadomości i głębokiego zrozumienia.
Harmonia mądrości to stan, w którym człowiek żyje w zgodzie z duchowym zrozumieniem, osiągając pokój i spełnienie.
Zastosowanie fraktala mądrości
Fraktal mądrości można zastosować w praktykach duchowych, ale także w badaniach nad świadomością i psychologią. Dzięki dynamicznej, cyklicznej strukturze fraktal mądrości pozwala lepiej zrozumieć, jak wiedza, duch i doświadczenie współpracują w procesie rozwoju osobistego i duchowego.
Wnioski
Fraktal mądrości opisuje złożony, cykliczny proces, w którym mądrość rodzi wiedzę, a duchowe przewodnictwo przekształca ją w mądrość. To model, który zakłada, że duchowy rozwój człowieka wymaga zaangażowania, doświadczenia i otwartości na duchowe prowadzenie. Fraktalna struktura wskazuje, że duchowy rozwój jest procesem ciągłym, w którym wiedza, duch i doświadczenie prowadzą do coraz głębszego zrozumienia i harmonii.
Co to za pseudonaukowe bzdury?
@@user-sc3uw8wt9w o tym starożytni pisali, jako rozwój człowieka, zauważyli jak człowiek zdobywa mądrość. Jest to banalne ale trzeba sobie to uzmysłowić
@@MARCUS_Wojownik Pisali, pisali. A obecnie wiemy, że to wyssane z palca bzdury
@@user-sc3uw8wt9w to nie są wyssane z palca bzdury tylko trzeba podstawić Bóg=mądrość Chrystus=wiedza i doświadczenie Duch=Duch Prawdy, do tego można dołączyć że Maryja=Mądrość, Maria Magdalena=dusza poszukująca mądrości i tak dalej
@@MARCUS_Wojownik Owszem, bzdury. Bóg, Jezus, Maryja - to postacie fikcyjne z mitologii katolickiej.
Duch, duchowość, dusza - nie istnieje.
Kumasz te fakty czy nie za bardzo?
4 minuty wytrzymalem tych bzdur.pozdrawiam
Podobnie jak ja czytając mity biblijne
Opowieści z mchu i paproci.😂
Tak, mity biblijne - na pewno
Nie, dawno, dawno temu zdarzyła się osobliwość. Z niej powstała materia, prawa naturalne, energia i czas. Czy teraz kapowata?
Irytujacy byl ten nerwowy smiech tej babki w randomowych momentach wywiadu.
nie mogę słuchać Pani doktor, ma strasznie irytujący głos. 🥺
Bawi mnie opowiadanie o odległych galaktykach , milionach lat swietlnych i o tym jak powstał wszechświat 😂 od ponad 50 lat nie umiemy polecieć na księżyc... Zaczarowany teleskop prawdę ci powie 😂 mogą nas ściemniać jak tylko chcą i tak się nie dowiemy...
Co ma lot na Księżyc do obserwacji astronomicznych?
Wszystko to zaczęło się od pana Boga🙂
którego boga? Peruna, Zeusa, Ra, Odyna, Brahmana? Bo jeśli byłby tylko jeden to chyba by to było to dla wszystkich oczywiste i nie trzeba by wymyślać nowych...
@@alinad5354jedynego boga stworzyciela, nieważne jak go nazwiesz
@@Pawcio-tv6msTen jest wymyślony. Bożek stworzyciel nie istnieje