@@wlocek369 o cenie decydują głównie dwie rzeczy - dostępność na rynku oraz wiek pierwszych użytkowników. Wielu pasjonatów retro komputerów zaczynało przygodę w czasach 486 a tych procesorów nie wyprodukowano tyle co core2 duo., stąd są drogie. Za jakiś czas młode procesory podrożeją jednak ze względu na pospolitość sprzętów i ogromne ilości wyprodukowanych nowszych procesorów, te nie osiągną już takich cen. O takich perełkach jak pentium 60 czy pentium pro i innych prawie jednostkowych nie ma co gadać. Są trudno dostępne i bardzo drogie.
🤪 Już dawno ceny niektórych dawnych urządzeń sięgnęły absurdu... Można mieć dom pełen elektro śmieci i... być milionerem... Śmieciarz milioner chichot losu...
@@pmcmalec bardzo podobne jest z dyskietkami. Najpierw dyskietki kosztowały po 3-5 zł/szt później 2-2,50/szt następnie zrobiły się tak tanie że nikt nie chciał sprzedawać ich na sztuki tylko całymi opakowaniami po 10, 20 czy 50 szt. A mimo to kosztowało to grosze. Obecnie znowu dyskietki sprzedaje się na sztuki z powodu zaprzestania ich produkcji. Co doprowadziło do sytuacji że pojedyncza dyskietka 1,44 MB potrafi kosztować 10 zł/szt podczas gdy mniej popularne dyskietki SuperDisc 120 MB kosztują zaledwie po 30-40 zł/10 szt.
Jak zawsze interesujący odcinek, dziękuję. Z mojej strony dodam, że kiedyś zbierałem, co popadło: magnetowidy, mikrofalówki, telewizory, drukarki - praktycznie wszystko co było na prąd. Wiele z tych rzeczy po prostu działało poprawnie "od strzała". Znakomita większość i tak skończyła w stylu "pokaż kotku, co masz w środku" i rozebrana na części pierwsze, bo zawsze mnie interesowało co i jak jest zrobione. Wielka szkoda, że w dzisiejszych czasach dobre i porządne sprzęty lądują na śmietniku, będąc zastępowanymi nowymi, nieraz gorszej jakości... Dzisiaj już mało gratów zbieram, żonę mam.
Świetny odcinek który przed snem utwierdził mnie w wierzę, że są jeszcze myślący i mądrzy ludzie na świecie którzy nie wszystko bezmyślnie wyrzucajs. Brawo.
Prolog w punkt, też odnoszę wrażenie, że co niektórzy braki w umiejętności robienia zdjęć usiłują sobie rekompensować ceną sprzętu i strzelaniem jego parametrami niczym z karabinu maszynowego :).
Kolejny odcinek dobrze opowiedziany z wystarczającym i nie przesadzonym humorem i zawierający tyle informacji by nie było to nudne. Gratuluje świetnie prowadzonego kanału, że tak brzydko się wyrażę. jest pan z tego pokolenia, które zmieniało nasz kraj i dzięki temu dziś nie jest tak źle.
Takie rozmowy, jak ta na początku, słyszy się w dowolnej grupie ludków, interesujących się czymkolwiek. Najwięcej mają do powiedzenia, mają oczywiście teoretycy.
Miałem a580 tego z miniatury po środku a z prawej na ujęciu z Panem. Kupiony może w 2009r nie pamiętam dokładnie Aparat był dobry OGÓLNIE. Z wad jakie pamiętam to: szybkie rozładowanie baterii alkaicznych AA(nie miałem akumulatorków, kto tam się na tym znał kiedyś). Mała bateria od chyba utrzymania daty i godziny również była do niczego. A po jakimś czasie zaczęły się pojawiać problemy z plikami, bywały uszkodzone. Ogólnie dobrze go wspominam, kupiła go mama ale to ja go wybrałem. Pamiątki są ale zaraz weszły telefony z aparatami i... wygoda robienia zdjęć zepchała w cień cyfrówkę. Aczkolwiek filmy kręciło się aparatem, ze względu na dźwięk i jakość obrazu, która na telefonach pozostawiała wiele do życzenia. Aparat mam do dziś, niestety od lat spoczywa w pokoju dosłownie 😁 Taka bezużyteczna historia ale... Pozdrawiam Pana i oglądających 🙂
Akumulatorki w rozmiarze AA przy fotografowaniu weekendowo/wakacyjno/świątecznym sprawiały się jeszcze gorzej z uwagi na szybie samorozładowanie. Rozwiązaniem były akumulatorki typu Eneloop i ich klony. Jak się przymierzałem do pierwszej w życiu cyfrówki to odkryłem i od początku stosowałem a później pouczałem znajomych, którym zawsze w najmniej odpowiednim momencie padały 'zwykłe' akumulatorki :).
Świetny materiał na długie zimowe wieczory. Intuicja mnie nie zawiodła - od jakiegoś czasu kupuję za niewielkie kwoty ładnie zachowane, wiekowe cyfrówki z założeniem, że ładnie będą się kiedyś w gablotcte prezentowaly. Teraz, po materiale niezastapionego pana Adama, spróbuję przywrócić niektórym blask. Zobaczymy. Na marginesie: zaczynalem ponad 20 lat temu od Canona S20 - z jego powodu porzucilem na dluzszy czas klasyczna lustrzankę Nikona 😢
Zaczynałem od a530, marzył mi się a540 choć nie pamiętam już czym się różnił. Niedawno córce kupiłem jakiś stary ale zaawansowany kompakt z Canona i byłem pod wrażeniem. W dobrym świetle nie ustępuje lustrzance. Kuleje ergonomia ale zdjęcia robi naprawdę dobre. Muszę sprawdzić może da się dostać do raw a to już będzie cudo :)
Canon g9 powershot jest dla mnie dalej uniwersalnym roboczym aparatem. Ale też mam G5 -prostszy jeśli chodzi o software i rozdzielczość matrycy ale ma lepszą światłosiłę i robi ładne zdjęcia.
Aż muszę przeszukać strych :-) pamiętam kiedyś swój pierwszy aparat cyfrowy Minolty o marnej jakości który na zdjęciach robił cuda. Jeszcze długo pierwsze smartfony nie dawały rady do niego.
Obecnie dostępne kompakty to w moim odczuciu skok na kasę i zbójecka marża producentów. Canony GX, Sony RX, Ricoch GR i co tam jeszcze znajdziemy na rynku. Najwiecej do czynienia miałem z Canonen G7X mk II i przy takich ułomnościach optyki ten aparat nie ma prawa kosztować prawie 3000 złotych. Nie twierdze że to złe aparaty. Po prostu nie warte pieniędzy które życzą sobie za nie producenci.
Pomysły na odcinki, które chętnie bym obejrzał, może być w serii o komputerach: Historia interfejsu użytkownika (dos, win3, win 9x...) Historia internetu, fora internetowe, bbsy, nasza klasa Historia telefonii komórkowej, GPRS, wap, ITP, loga operatora Czarne tablice rejestracyjne, może coś o gaźnikach Tamagotchi Budki telefoniczne, phreacking No i bardzo chętnie posłuchał bym, na innym kanale, coś o transformacji politycznej.
O większości tych rzeczy są już filmy na polskim UA-cam. Poszukaj to znajdziesz. Tylko że na różnych kanałach. Są od tego specjaliści, którzy robią dobre filmy w swojej dziedzinie.
@@Micha-dx2xw możliwe, ale nie ma ich w narracji Adama. Większość filmów które tu oglądam tylko częściowo uzupełnia moją wiedzę na dany temat, oglądam to raczej że względu na wykonanie.
Dzięki Tobie kupiłem świetny aparat Canon PowerShot SX20 IS za 200zł. Jak za nowe hobby to rewelacja, będzie pretekst żeby wyjść z domu, pospacerować. Dziękuje
Zrobiłem, kiedyś kilka zdjęć aparatem bodaj 1,2 Mpx (?) Taki głupiutki, (naprawiany) za 10 zł z giełdy staroci. Wrzuciłem je wtedy do portali fotograficznych i zebrały wiele plusów choć tam byli też ludzie szpanujący bardzo drogim sprzętem. ..Z foto jest tak jak z audio. Audiofill powie ci, że jak nie masz połączeniowego kabla złoconego o przekroju prostokątnym w izolacji w kolorze...(kolor izolacji ważny) ,za >1tys zł to ...nie jesteś koneserem muzyki. Dziwne, że pianistom-wirtuozom nie przeszkadza rodzaj drewna taboretu, na którym siedzą. Ciekawostka - są sprzedawane za dużą cenę "demagnetyzery" do płyt CD "polepszające jakość" (tak,to nie fake)
Pamiętam, że bardzo szybko nauczyłem się fotografować w RAWach, bo w 2005 cyfrówki nazywane "hybrydami" FujiFIlm miały już normalną obsługę RAW. Zwrócę uwagę tylko na jedną rzecz - używanie starych małpek (pomijając różne formy zabawy) ma sens chyba tylko w przypadku kiedy mają one niezłe obiektywy i/lub wykraczające poza ogniskowe współczesnych komórek. Smartfony mają już tak dobre matryce, że stare "małpki" nie są dla nich konkurencją, szczególnie w przypadku szumów i ISO. W dodatku ze smartfonów też można wyciągnąć RAWy. Stare cyfrówki mają też jeszcze jedną zaletę. Można je łatwo i tanio przerobić na aparaty fotografujące w podczerwieni i nieraz da to lepszą jakość niż fotografowanie za pomocą filtrów nakładanych na obiektyw.
Ja mam starego Canona Ixusa juz kilkanaście lat i nadal czasami robię fotki, np. czasami potrzebuję szybkie makro zrobić. Nie raz ktoś dziwił się i pytał czym to zrobiłem, no, na pewno nie zadnym smarkiem, który nawet taki za 6 tysi chowa się optycznie do Ixusa!
Ten Canon A580 robił bardzo fajne zdjęcia. Bardzo długo go używałem aż do momentu, kiedy czas gotowości do zrobienia kolejnego zdjęcia już go czynił zbyt muzealnym.
Compacty Canona robiły bardzo przyjazne dla amatorów zdjęcia. Tak jak dziś komórki. Mój kolega, który uprawia sporty ekstremalne, uwielbia SX720. Z prostego powodu: gdy wisi na uprzęży zimą w skałach, bałby się wyciągnąć komórkę. Jakby co, to nawet by jej w śniegu nie znalazł. Jego aparaty rozpadają się co 1-2 lata. Dlatego dostaję zlecenia na zakup. Ostatnio kupiłem mu 2 sztuki nieśmigane po 80 zł :)
Piwniczna Zdrój ❤ osobiscie ML na lustrzance sie mi nie sprawdzil, bo troche lagowal pierwsze uruchomienie no i bateria tez troche cierpiala. Ale przetestowac kazdy powinien. Ja bym proponowal taka malpke rozebrac i odkleic filtr IR z matrycy :) z tym to dopiero moze byc zabawa :) zwlaszcza astro :) pozdro
miałem kiedyś Kodaka rozdzielczości 3.2mpx z Biedronki - całkiem dobre fotki robił (w dobrych warunkach) obiektyw stałoogniskowy ale jak na tani bardzo aparat to bardzo dobry (potem jakiegoś "superzooma" z 25x powiększeniem i matryca 20Mpx ale ostrością nie dorównywał temu Kodaczkowi za grosze)
Hahaha, zaczynałem zabawę z foto z Canonem S2IS na którym zainstalowałem praktycznie od razu CHDK. RAW dużo dawał. Fun fact :z CHDK przyszła też gra - Sokoban. Ile przy niej czasu spędziłem np jadąc pociągiem czy autobusem...
Mam wciąż starego Canona A75/ jeszcze /made in japan/, po wielu latach klasyczny problem błąd matrycy i czarny ekran. Gdzieś na forum znalazłem, że mają dożywotnią gwarancję. Kontakt z Canon Polska i udało się za free naprawić. Tzn za free ;] , warunek taki ,że paczka musiała iść przez ich firmę kurierską jako ubezpieczona co było chyba 60zł a już wtedy dało się sprawny aparat kupić taniej. NIe mniej działa a po tym filmie mam nadzieję, że będzie działał lepiej. Muszę tylko to forum zgłębić dokładniej. Podobnie zrobię z SX 200IS.
Pamiętam, jak w roku 2007 kupiłem pierwszy fotografujący telefon Sony Ericson k800i. Wtedy to było WOW, żaden cyfrowy aparat fotograniczny nie był potrzebny. Nie był może najlepszej jakości, ale służył i to długo, aż do roku 2018, kiedy się popsuła klawiatura (a i tak zaliczył dwie drobne naprawy w serwisach). Ten telefon miał prawdziwą lampę błyskową zamiast ledwo świecącej diody. To było coś nowoczesnego wtedy. Mniej więcej w tym samym czasie lub nieznacznie póżniej Nokia wypuściła telefon N82, który też miał prawdziwą lampę i robiła dobre zdjęcia. Widziałem różne porównania i lampa wyładowcza miażdży wszelkie diody we wszystkich zdjęciach scenerii wykonywanych z błyskiem. Skoro technologia idzie do przodu, a nie do tyłu, prosze wymienić co najmniej trzy obecnie produkowane telefony, które mają prawdziwą lampę błyskową zamiast erzatsa flasha w postaci białej diody.
Dzisiaj apatary w smartphonach maja tak czule matryce ( nawet moj glupi redmi 11 pro ) ze nawet po ciemku robia zdjecia bez lampy i wygladaja jak by zrobione w dzien! Doslownie nic nie widzisz a smatrphone zrobi dobre zdjecie .... Weic uzycie nawet slabej diody ze smarta w dzisiejszycg czasach jest wiecej niz wystarczajace.
Ja dopiero w tym roku zmieniłem Asusa ZX551ML na coś nowszego, bo już apki bankowe przestał wspierać. Miał co prawda jeden obiektyw ale za to z prawdziwym zoomem x3, stabilizacją optyczną i dołączaną lampą ksenonową. Zooma używałem ale lampy poza przetestowaniem jako ciekawostki to nigdy.
Pamiętam jak w latach 2000 gdy miałem lat naście gdy pojawiały się pierwsze cyfrówki moim marzeniem było posiadanie aparatu, dzięki któremu można robić nieskończenie wiele zdjęć w przeciwieństwie do aparatów na kliszę. Ceny były kosmiczne, zbierałem pieniądze ponad rok czasu na Nikon Coolpix 4600. Nie żałuje - zrobiłem wiele zdjęć które mam do dziś, tak samo jak aparat kupiłem nawet kiedyś drugi do niedoszłego projektu zdjęć 3D. Też atutem starych kompaktów jest fizyczny optyczny wizjer. Gdy słyszę że takie aparaty można znaleść na śmietnikach to mam mieszane uczucia. Bo kiedyś taki sprzęt kosztował naprawdę sporo i był zwykle w sferze marzeń dla przeciętnego Polaka.
Dostawałeś zdjęcia, które w obydwu rozmiarach przekraczało FullHD, więc są oglądalne do dzisiaj :). A w 3D polecam się nadal bawić, przeminęło ale wróci jak wracało już kilka razy, a wówczas takie fotki będą jak znalazł :).
Miałem takiego canona A70. Jak go kupowałem to kosztował tyle co po kilku latach lustrzanki. Niestety te kilka lat to było życie jego matrycy, która pewnego dnia zaczęła rejestrować coraz mniej obrazu, coraz więcej brunatnych linii aż padła. Kilka lat temu oddałem w promocji jednego z supermarketów elektronicznych by zyskać rabat na lustrzankę.
Widzę tutaj wypasione cyfrówki. My jakieś 23 lata temu mieliśmy Canona PowerShot A100 z matrycą 1,2Mpx. Kilka lat później zamieniłem go na Samsunga ES10 (8,1 Mpx, zoom x3). Na dzisiejsze czasy jest to prehistoria.
Powiem ze swojej perspektywy. Fujifilm wszystkie modele z serii finepix od finepix 10 do najnowszego, dziękuje. Reszta śmietnik Co do Fotografii to ja strzelam Sumicronem 5 cm lub Elmarem 5 cm z Leicą IIIa lub Nikon SII z Niponem 1,4 /50mm polecam lub Rollei 35. Najlepsze aparaty na świecie moim zdaniem ;3
4:10 Ja się zastanawiałem nad tym fenomenem (czemu smartfony są nieporęczne). Jednym z powodów, dla którego nie kupię smartfona póki nie będzie to absolutnie konieczne jest ten, że muszę to coś obsługiwać oburącz. A dłonie mam ciut większe od przeciętnej nastolatki, która jakoś daje radę ;) Drugi - jak można coś tak wielkiego nosić w kieszeni i nie czuć się jak opancerzony?..
To teraz pójdźmy krok dalej i zamieńmy obiektyw chociażby na m42. Konkretniej jakiś montaż do obiektywu na przykład z kawałka pierścienia pośredniego. Można użyć kompaktu Olympusa, które miały gwint na uchwyt filtrów w formie tulei. Mnożnik pewnie wyjdzie srogi i z 50mm zrobi się 500 ale parę tematów do fotografowania ogniskową 500mm by się znalazło. Ja myślałem o zastosowaniu starych kompaktów z wyjściem AV jako podgląd na TV, co się dzieje na podwórku i w karmniku dla ptaków ale na pomyśle się skończyło.
Dla córki kupiliśmy jakiegoś używanego Sony za stówkę. Fajny, malutki i lekki aparat robiący bardzo dobre zdjęcia. Niema ustawień jak lustrzanka czy raw, ale do zabawy i nauki kadrowania idealny. Ośmiolatka zadowolona.
Olympus SP-500UZ. To mój pierwszy aparat cyfrowy. Co ciekawe - posiada(ł) RAW na pokładzie i podgląd histogramu. Gdzies tam nadal w szufladzie leży, podobnie jak D5100 z Nikona i jakieś obiektywy. Teraz poszłoby to za bezcen... Ale niech leży może kiedyś się przyda...
A ja do dziś mam SONY MVCD-500 nagrywający zdjęcia na male płytki CD-R. Jakoś koło 2000 roku toto wyszło na rynek. Zdjęcia robił śliczne, do czasu aż go porozbierałem podczas wymiany lasera. Potem coś się popsuło z dynamiką obrazu, choć w sumie działa nadal. Wygrałem nawet w pewnym konkursie zdjęciami z tego aparatu :)
Bardzo ciekawy film. Po obejrzeniu pierwszy raz zacząłem realnie zastanawiać się nad "zabawą RAW-ami". Dodatkowo przypomniałem sobie, że mam na strychu mojego starego Canona S3 IS :) Czyli następcę wspomnianego w filmie S2. Był to jak na tamte czasy sprzęt który robił wrażenie, zwłaszcza na mnie;) Mimo wszystko dziś ja nadal polecam smartfony. Obecnie one też dają możliwość rejestrowania RAWów oraz filmów o bardzo wysokim zakresie tonalnym. A ich podstawową zaletą jest to, że mamy je zawsze przy sobie. Pozdrawiam
2;05 - "cyfrowe aparaty z pierwszej dekady dwudziestego wieku". Oglądałem dalej a z tyłu głowy coś mi nie pasowało. Wróciłem do tego fragmentu po dłuższej chwili i ogarnąłem😁
@@Artur_74Fajnie ale to by musiało być ponad 100 lat temu. Wtedy nie było cyfrówek. Bo nawet technika cyfrowa nie istniała. Na filmie to było zwykłe przejęzyczenie ale skoro to powtarzacie to chyba nikt nie zrozumiał. Lata 2001-2010 to ta dekada o której wspomina Pan Adam ale to dwudziesty pierwszy wiek.
Canon rozpoczął zabawę w vdslr udostępniając możliwość filmowania lustrzanką. Potem stopniowo zaczął wypadać z rynku chcąc zbyt dużo zarobić i nie pozwalać ludziom na dostęp do vdslr w niższej klasy lustrzankach, stąd powstał "magic lantern". Potem Canon sam usunął się z vdslr i nie wprowadził 4k 50fps a średniej klasie swoich aparatów i większość filmowców vdslr uciekła do innych marek. Canon pozostał w swojej bajce, wydając kolejne modele a raczej grzane kotlety z drobnym dodatkiem i kolejnym numerem modelu.
Canon po sukcesie 5dmk3 z trybem filmowym, stworzył serię Eos Cinema. Miały dedykowane codeki, filtry szare ale cena ich była i wciąż jest zaporowa. Coś się zmienia w bezlusterkowcach ale w Canonie rządzą księgowi i szału nie ma. Pod względem łączenia fotografii i filmu nie ma problemu Sony.
@@dominp1988 To właśnie problem Canona - ceny za wysokie a kompatybilności wstecznej brak z obiektywami EF. Dlatego taniej kupić przejściówkę i sprzęt od konkurencji. Zaczynałem zabawę od 500D i czekałem na tryb manualny...musiałem kupić 550D. Obecnie mam 80D, sprzęt prawie idealny pod moje potrzeby. Brakuje jedynie 4K/50fps. Następca 90D znów bez 4k/50fps. W tym przedziale cenowym Canon nie ma nic do zaoferowania w przeciwieństwie do konkurencji.
Kupiłem sobie ostatnio olympusa typu megazooom sprzed kilkunastu lat, może z nostalgii. W szerokim kącie jest lipny ale powyżej 35mm nie potrzebuję nic lepszego.
Witam Panie Adamie myślę sobie że na znanym portalu aukcyjnym po tym filmie ceny kompaktów poszybują w górę. Pozdrawiam. P.S. a ten obiecany film o wywoływaniu RAW przydałby się.
Ja mam radochę bo usunąłem filtr podczerwieni i teraz jak bawię się w dalekie obserwacje to morda się cieszy jak widać to co niewidoczne... A teraz poszukam canonka Bo koszty praktycznie żadne a ile radochy 😊
Problemem w starych aparatach są dedykowane baterie które nie przetrwały próby czasu i starczają na trzy zdjęcia. Jak już kupować to tylko na standardowe paluszki.
Materiał niezwykle ciekawy tym bardziej, że dwa tygodnie temu uruchomiłem dokładnie po 20 latach Kodaka DX6490, który po naładowaniu akumulatora działa bez problemu :-). Pytanie do autora filmu, czy opisywane oprogramowanie dotyczy jedynie Canonów, czy mógłbym spróbować z Kodakiem?
Stary Sącz? ;-) CHDK - z jego pomocą i starego aparatu robię zdjęcia 3D. Szef kilka razy proponował kupno nowego aparatu, ale ponieważ efekt jest dobry, to po co? Pozdrawiam!
Witam mam kodaka praktycznie nowego C140 na baterie AA lecz nowe aku 1,2v oraz baterie alkalicznie 1,5v nie daja rady aparat sam się wyłączna po chwili choć wszystko działa w czym może być problem ? w innym aparacie na AA też to samo.
A baterie masz alkaliczne czy takie bylejakie Kodaki z Dealz? Mój aparat kiedyś nie chciał startować z akumulatorków, musiał mieć włożone zwykłe baterie alkaliczne. Teoretycznie w menu miał opcję wyboru między bateriami a akumulatorkami Ni-MH, ale nic to nie dawało.
Mamy takie dziwne czasy że Canona 5d mk2 można kupić za 800zł z gripem i kitem.. na początek przygody jest to kosmiczny sprzęt i aby w pełni wykorzystać jego możliwości trzeba kilka lat nauki i eksperymentowania..
Witam, czy do Sony też owe programy istnieją? Jakoś nic nie znalazłem i stąd pytanie. Pozdrowienia i życzę dużo dobrego i dobrych pomysłów i programów w 2024.
Nie bez powodu staruszki z matrycami CCD przeżywają swój renesans. W dobie ostrych jak żyletka cyfrowych obrazów warto wrócić do starszych konstrukcji dających obrazów bardziej zbliżony jakością do kliszy 35mm
Pan Adam wypuszcza nowy odcinek - ceny elektrośmieci idą w górę.
Niektóre faktycznie dużo kosztują. Nawet więcej niż nie jedna nowinka. Dobrym przykładem są procesory 486 czy pamięci simm.
Wątpliwe ceny kompaktów już od dawna wzrosły.
@@wlocek369 o cenie decydują głównie dwie rzeczy - dostępność na rynku oraz wiek pierwszych użytkowników. Wielu pasjonatów retro komputerów zaczynało przygodę w czasach 486 a tych procesorów nie wyprodukowano tyle co core2 duo., stąd są drogie. Za jakiś czas młode procesory podrożeją jednak ze względu na pospolitość sprzętów i ogromne ilości wyprodukowanych nowszych procesorów, te nie osiągną już takich cen. O takich perełkach jak pentium 60 czy pentium pro i innych prawie jednostkowych nie ma co gadać. Są trudno dostępne i bardzo drogie.
🤪 Już dawno ceny niektórych dawnych urządzeń sięgnęły absurdu... Można mieć dom pełen elektro śmieci i... być milionerem... Śmieciarz milioner chichot losu...
@@pmcmalec bardzo podobne jest z dyskietkami. Najpierw dyskietki kosztowały po 3-5 zł/szt później 2-2,50/szt następnie zrobiły się tak tanie że nikt nie chciał sprzedawać ich na sztuki tylko całymi opakowaniami po 10, 20 czy 50 szt. A mimo to kosztowało to grosze. Obecnie znowu dyskietki sprzedaje się na sztuki z powodu zaprzestania ich produkcji. Co doprowadziło do sytuacji że pojedyncza dyskietka 1,44 MB potrafi kosztować 10 zł/szt podczas gdy mniej popularne dyskietki SuperDisc 120 MB kosztują zaledwie po 30-40 zł/10 szt.
To chyba najlepsze połączenie nie sponsorowanych serii Pana filmow, bo mamy tu i towary modne i światłoczułe i praktyczne.
Jak zawsze interesujący odcinek, dziękuję.
Z mojej strony dodam, że kiedyś zbierałem, co popadło: magnetowidy, mikrofalówki, telewizory, drukarki - praktycznie wszystko co było na prąd. Wiele z tych rzeczy po prostu działało poprawnie "od strzała". Znakomita większość i tak skończyła w stylu "pokaż kotku, co masz w środku" i rozebrana na części pierwsze, bo zawsze mnie interesowało co i jak jest zrobione. Wielka szkoda, że w dzisiejszych czasach dobre i porządne sprzęty lądują na śmietniku, będąc zastępowanymi nowymi, nieraz gorszej jakości... Dzisiaj już mało gratów zbieram, żonę mam.
Nie mam pojęcia skąd taka wiedza. Za każdym razem wielki podziw.
google i inteligencja
mozna zrobic film o wszystkim
Trzeba się było uczyć i mieć zainteresowania a nie tylko TV, smartfon i zabawa. Piszę ogólnie, nie do ciebie 😊
Świetny odcinek który przed snem utwierdził mnie w wierzę, że są jeszcze myślący i mądrzy ludzie na świecie którzy nie wszystko bezmyślnie wyrzucajs. Brawo.
Prolog w punkt, też odnoszę wrażenie, że co niektórzy braki w umiejętności robienia zdjęć usiłują sobie rekompensować ceną sprzętu i strzelaniem jego parametrami niczym z karabinu maszynowego :).
Wspaniały odcinek, pomysł na tutorial do obróbki RAW- świetny
Szanuję ideę hakowania sprzętu i wyciskania z niego maksimum użyteczności. Bardzo ciekawy film!
Świetny odcinek i jestem cały "za" odcinkiem o obróbce RAW!
Zawsze wiedziałem, że kompakty mają potencjał ograniczony optyką, ale nie wiedziałem, że aż taki. Jeden z lepszych odcinków Panie Adamie.
Kolejny odcinek dobrze opowiedziany z wystarczającym i nie przesadzonym humorem i zawierający tyle informacji by nie było to nudne. Gratuluje świetnie prowadzonego kanału, że tak brzydko się wyrażę. jest pan z tego pokolenia, które zmieniało nasz kraj i dzięki temu dziś nie jest tak źle.
Jak zwykle w formie !, no i te niewyczerpane pokłady świetnie zakamuflowanego humoru ... !?!! Uwielbiam !
Takie rozmowy, jak ta na początku, słyszy się w dowolnej grupie ludków, interesujących się czymkolwiek. Najwięcej mają do powiedzenia, mają oczywiście teoretycy.
Chętnie bym obejrzał poradnik z obróbki zdjęć w Pana wydaniu!
Pierwsze minuty materiału trzymają humor żartu: Jaka jest najbardziej dochodowa cześć hobby fotograficznego - sprzedaż całego sprzętu
Adamie dziękuję za kolejną sentymentalną podróż w przeszłość.
Przyjemnie się tego słucha. Super materiał.
💪🤓👌 Mój pierwszy cyfrak to Nikon D70. Oj nie było łatwo sobie na niego pozwolić... Ale za to ta jakość!
Miałem a580 tego z miniatury po środku a z prawej na ujęciu z Panem. Kupiony może w 2009r nie pamiętam dokładnie
Aparat był dobry OGÓLNIE. Z wad jakie pamiętam to: szybkie rozładowanie baterii alkaicznych AA(nie miałem akumulatorków, kto tam się na tym znał kiedyś). Mała bateria od chyba utrzymania daty i godziny również była do niczego. A po jakimś czasie zaczęły się pojawiać problemy z plikami, bywały uszkodzone. Ogólnie dobrze go wspominam, kupiła go mama ale to ja go wybrałem. Pamiątki są ale zaraz weszły telefony z aparatami i... wygoda robienia zdjęć zepchała w cień cyfrówkę. Aczkolwiek filmy kręciło się aparatem, ze względu na dźwięk i jakość obrazu, która na telefonach pozostawiała wiele do życzenia. Aparat mam do dziś, niestety od lat spoczywa w pokoju dosłownie 😁 Taka bezużyteczna historia ale...
Pozdrawiam Pana i oglądających 🙂
Akumulatorki w rozmiarze AA przy fotografowaniu weekendowo/wakacyjno/świątecznym sprawiały się jeszcze gorzej z uwagi na szybie samorozładowanie.
Rozwiązaniem były akumulatorki typu Eneloop i ich klony. Jak się przymierzałem do pierwszej w życiu cyfrówki to odkryłem i od początku stosowałem a później pouczałem znajomych, którym zawsze w najmniej odpowiednim momencie padały 'zwykłe' akumulatorki :).
👍 chyba tylko spadochroniarze zwracają większą uwagę ma sprzęt 😀
No, zachęcił mnie pan do wyciągnięcia starutkiego Canona z czeluści którejś z szaf i ciekawej zabawy 🙂
Super pomysł na film z obróbką formatu RAW!
Świetny materiał na długie zimowe wieczory.
Intuicja mnie nie zawiodła - od jakiegoś czasu kupuję za niewielkie kwoty ładnie zachowane, wiekowe cyfrówki z założeniem, że ładnie będą się kiedyś w gablotcte prezentowaly. Teraz, po materiale niezastapionego pana Adama, spróbuję przywrócić niektórym blask. Zobaczymy.
Na marginesie: zaczynalem ponad 20 lat temu od Canona S20 - z jego powodu porzucilem na dluzszy czas klasyczna lustrzankę Nikona 😢
Lustrzanki też już zaczęły umierać. Teraz przyszłość jest tylko przed bezlusterkowcami.
Bardzo ciekawy odcinek :):)
A580 mam do tej pory i ma się dobrze :)
Zaczynałem od a530, marzył mi się a540 choć nie pamiętam już czym się różnił. Niedawno córce kupiłem jakiś stary ale zaawansowany kompakt z Canona i byłem pod wrażeniem. W dobrym świetle nie ustępuje lustrzance. Kuleje ergonomia ale zdjęcia robi naprawdę dobre. Muszę sprawdzić może da się dostać do raw a to już będzie cudo :)
no to niech pan włoży tam nowiutkie paluszki, i za kilka minut zobaczy napis "wymień baterie".
@@rostilembe to akurat mogę potwierdzić, żre baterie ile wlezie.
Canon g9 powershot jest dla mnie dalej uniwersalnym roboczym aparatem. Ale też mam G5 -prostszy jeśli chodzi o software i rozdzielczość matrycy ale ma lepszą światłosiłę i robi ładne zdjęcia.
Aż muszę przeszukać strych :-) pamiętam kiedyś swój pierwszy aparat cyfrowy Minolty o marnej jakości który na zdjęciach robił cuda. Jeszcze długo pierwsze smartfony nie dawały rady do niego.
Ale odjazdowy odcinek pozdrawiam serdecznie zdrówka życzę
Obecnie dostępne kompakty to w moim odczuciu skok na kasę i zbójecka marża producentów.
Canony GX, Sony RX, Ricoch GR i co tam jeszcze znajdziemy na rynku.
Najwiecej do czynienia miałem z Canonen G7X mk II i przy takich ułomnościach optyki ten aparat nie ma prawa kosztować prawie 3000 złotych.
Nie twierdze że to złe aparaty.
Po prostu nie warte pieniędzy które życzą sobie za nie producenci.
każdy początkujący fotograf powinien to obejrzeć..... poza tym fotki jako przykłady jak zwykle boskie....:)
Pomysły na odcinki, które chętnie bym obejrzał, może być w serii o komputerach:
Historia interfejsu użytkownika (dos, win3, win 9x...)
Historia internetu, fora internetowe, bbsy, nasza klasa
Historia telefonii komórkowej, GPRS, wap, ITP, loga operatora
Czarne tablice rejestracyjne, może coś o gaźnikach
Tamagotchi
Budki telefoniczne, phreacking
No i bardzo chętnie posłuchał bym, na innym kanale, coś o transformacji politycznej.
O większości tych rzeczy są już filmy na polskim UA-cam. Poszukaj to znajdziesz. Tylko że na różnych kanałach. Są od tego specjaliści, którzy robią dobre filmy w swojej dziedzinie.
@@Micha-dx2xw możliwe, ale nie ma ich w narracji Adama. Większość filmów które tu oglądam tylko częściowo uzupełnia moją wiedzę na dany temat, oglądam to raczej że względu na wykonanie.
@@thecriss88 nie narzekam, są ludzie tworzący dobre filmy, nie tylko Pan Adam
Dzięki Tobie kupiłem świetny aparat Canon PowerShot SX20 IS za 200zł.
Jak za nowe hobby to rewelacja, będzie pretekst żeby wyjść z domu, pospacerować.
Dziękuje
Zrobiłem, kiedyś kilka zdjęć aparatem bodaj 1,2 Mpx (?) Taki głupiutki, (naprawiany) za 10 zł z giełdy staroci. Wrzuciłem je wtedy do portali fotograficznych i zebrały wiele plusów choć tam byli też ludzie szpanujący bardzo drogim sprzętem. ..Z foto jest tak jak z audio. Audiofill powie ci, że jak nie masz połączeniowego kabla złoconego o przekroju prostokątnym w izolacji w kolorze...(kolor izolacji ważny) ,za >1tys zł to ...nie jesteś koneserem muzyki. Dziwne, że pianistom-wirtuozom nie przeszkadza rodzaj drewna taboretu, na którym siedzą. Ciekawostka - są sprzedawane za dużą cenę "demagnetyzery" do płyt CD "polepszające jakość" (tak,to nie fake)
Każdego audiofila poznasz po tym, że rękami i nogami zapiera się przed uczestnictwem w podwójnie ślepym teście :).
Pamiętam, że bardzo szybko nauczyłem się fotografować w RAWach, bo w 2005 cyfrówki nazywane "hybrydami" FujiFIlm miały już normalną obsługę RAW.
Zwrócę uwagę tylko na jedną rzecz - używanie starych małpek (pomijając różne formy zabawy) ma sens chyba tylko w przypadku kiedy mają one niezłe obiektywy i/lub wykraczające poza ogniskowe współczesnych komórek. Smartfony mają już tak dobre matryce, że stare "małpki" nie są dla nich konkurencją, szczególnie w przypadku szumów i ISO. W dodatku ze smartfonów też można wyciągnąć RAWy.
Stare cyfrówki mają też jeszcze jedną zaletę. Można je łatwo i tanio przerobić na aparaty fotografujące w podczerwieni i nieraz da to lepszą jakość niż fotografowanie za pomocą filtrów nakładanych na obiektyw.
Ja mam starego Canona Ixusa juz kilkanaście lat i nadal czasami robię fotki, np. czasami potrzebuję szybkie makro zrobić. Nie raz ktoś dziwił się i pytał czym to zrobiłem, no, na pewno nie zadnym smarkiem, który nawet taki za 6 tysi chowa się optycznie do Ixusa!
Ten Canon A580 robił bardzo fajne zdjęcia. Bardzo długo go używałem aż do momentu, kiedy czas gotowości do zrobienia kolejnego zdjęcia już go czynił zbyt muzealnym.
Compacty Canona robiły bardzo przyjazne dla amatorów zdjęcia. Tak jak dziś komórki. Mój kolega, który uprawia sporty ekstremalne, uwielbia SX720. Z prostego powodu: gdy wisi na uprzęży zimą w skałach, bałby się wyciągnąć komórkę. Jakby co, to nawet by jej w śniegu nie znalazł. Jego aparaty rozpadają się co 1-2 lata. Dlatego dostaję zlecenia na zakup. Ostatnio kupiłem mu 2 sztuki nieśmigane po 80 zł :)
Piwniczna Zdrój ❤ osobiscie ML na lustrzance sie mi nie sprawdzil, bo troche lagowal pierwsze uruchomienie no i bateria tez troche cierpiala. Ale przetestowac kazdy powinien. Ja bym proponowal taka malpke rozebrac i odkleic filtr IR z matrycy :) z tym to dopiero moze byc zabawa :) zwlaszcza astro :) pozdro
miałem kiedyś Kodaka rozdzielczości 3.2mpx z Biedronki - całkiem dobre fotki robił (w dobrych warunkach) obiektyw stałoogniskowy ale jak na tani bardzo aparat to bardzo dobry (potem jakiegoś "superzooma" z 25x powiększeniem i matryca 20Mpx ale ostrością nie dorównywał temu Kodaczkowi za grosze)
Hahaha, zaczynałem zabawę z foto z Canonem S2IS na którym zainstalowałem praktycznie od razu CHDK. RAW dużo dawał.
Fun fact :z CHDK przyszła też gra - Sokoban. Ile przy niej czasu spędziłem np jadąc pociągiem czy autobusem...
Mam wciąż starego Canona A75/ jeszcze /made in japan/, po wielu latach klasyczny problem błąd matrycy i czarny ekran. Gdzieś na forum znalazłem, że mają dożywotnią gwarancję. Kontakt z Canon Polska i udało się za free naprawić. Tzn za free ;] , warunek taki ,że paczka musiała iść przez ich firmę kurierską jako ubezpieczona co było chyba 60zł a już wtedy dało się sprawny aparat kupić taniej. NIe mniej działa a po tym filmie mam nadzieję, że będzie działał lepiej. Muszę tylko to forum zgłębić dokładniej. Podobnie zrobię z SX 200IS.
Super odcinek.
Pamiętam, jak w roku 2007 kupiłem pierwszy fotografujący telefon Sony Ericson k800i. Wtedy to było WOW, żaden cyfrowy aparat fotograniczny nie był potrzebny. Nie był może najlepszej jakości, ale służył i to długo, aż do roku 2018, kiedy się popsuła klawiatura (a i tak zaliczył dwie drobne naprawy w serwisach). Ten telefon miał prawdziwą lampę błyskową zamiast ledwo świecącej diody. To było coś nowoczesnego wtedy. Mniej więcej w tym samym czasie lub nieznacznie póżniej Nokia wypuściła telefon N82, który też miał prawdziwą lampę i robiła dobre zdjęcia. Widziałem różne porównania i lampa wyładowcza miażdży wszelkie diody we wszystkich zdjęciach scenerii wykonywanych z błyskiem. Skoro technologia idzie do przodu, a nie do tyłu, prosze wymienić co najmniej trzy obecnie produkowane telefony, które mają prawdziwą lampę błyskową zamiast erzatsa flasha w postaci białej diody.
Też miałem k800i, mniej-więcej w tym czasie kolega miał k850i z lampą ksenonową ;)
Dzisiaj apatary w smartphonach maja tak czule matryce ( nawet moj glupi redmi 11 pro ) ze nawet po ciemku robia zdjecia bez lampy i wygladaja jak by zrobione w dzien! Doslownie nic nie widzisz a smatrphone zrobi dobre zdjecie ....
Weic uzycie nawet slabej diody ze smarta w dzisiejszycg czasach jest wiecej niz wystarczajace.
Bo nie potrzebuja. Marryce sa super czule.@mathewblacksmith4797
Ja dopiero w tym roku zmieniłem Asusa ZX551ML na coś nowszego, bo już apki bankowe przestał wspierać. Miał co prawda jeden obiektyw ale za to z prawdziwym zoomem x3, stabilizacją optyczną i dołączaną lampą ksenonową. Zooma używałem ale lampy poza przetestowaniem jako ciekawostki to nigdy.
Pamiętam jak w latach 2000 gdy miałem lat naście gdy pojawiały się pierwsze cyfrówki moim marzeniem było posiadanie aparatu, dzięki któremu można robić nieskończenie wiele zdjęć w przeciwieństwie do aparatów na kliszę. Ceny były kosmiczne, zbierałem pieniądze ponad rok czasu na Nikon Coolpix 4600. Nie żałuje - zrobiłem wiele zdjęć które mam do dziś, tak samo jak aparat kupiłem nawet kiedyś drugi do niedoszłego projektu zdjęć 3D. Też atutem starych kompaktów jest fizyczny optyczny wizjer. Gdy słyszę że takie aparaty można znaleść na śmietnikach to mam mieszane uczucia. Bo kiedyś taki sprzęt kosztował naprawdę sporo i był zwykle w sferze marzeń dla przeciętnego Polaka.
Dostawałeś zdjęcia, które w obydwu rozmiarach przekraczało FullHD, więc są oglądalne do dzisiaj :).
A w 3D polecam się nadal bawić, przeminęło ale wróci jak wracało już kilka razy, a wówczas takie fotki będą jak znalazł :).
Miałem takiego canona A70. Jak go kupowałem to kosztował tyle co po kilku latach lustrzanki. Niestety te kilka lat to było życie jego matrycy, która pewnego dnia zaczęła rejestrować coraz mniej obrazu, coraz więcej brunatnych linii aż padła. Kilka lat temu oddałem w promocji jednego z supermarketów elektronicznych by zyskać rabat na lustrzankę.
jesteś pan Kozak i tyle w temacie
Widzę tutaj wypasione cyfrówki. My jakieś 23 lata temu mieliśmy Canona PowerShot A100 z matrycą 1,2Mpx. Kilka lat później zamieniłem go na Samsunga ES10 (8,1 Mpx, zoom x3). Na dzisiejsze czasy jest to prehistoria.
Powiem ze swojej perspektywy. Fujifilm wszystkie modele z serii finepix od finepix 10 do najnowszego, dziękuje. Reszta śmietnik
Co do Fotografii to ja strzelam Sumicronem 5 cm lub Elmarem 5 cm z Leicą IIIa lub Nikon SII z Niponem 1,4 /50mm polecam lub Rollei 35. Najlepsze aparaty na świecie moim zdaniem ;3
4:10 Ja się zastanawiałem nad tym fenomenem (czemu smartfony są nieporęczne). Jednym z powodów, dla którego nie kupię smartfona póki nie będzie to absolutnie konieczne jest ten, że muszę to coś obsługiwać oburącz. A dłonie mam ciut większe od przeciętnej nastolatki, która jakoś daje radę ;) Drugi - jak można coś tak wielkiego nosić w kieszeni i nie czuć się jak opancerzony?..
To teraz pójdźmy krok dalej i zamieńmy obiektyw chociażby na m42. Konkretniej jakiś montaż do obiektywu na przykład z kawałka pierścienia pośredniego. Można użyć kompaktu Olympusa, które miały gwint na uchwyt filtrów w formie tulei. Mnożnik pewnie wyjdzie srogi i z 50mm zrobi się 500 ale parę tematów do fotografowania ogniskową 500mm by się znalazło.
Ja myślałem o zastosowaniu starych kompaktów z wyjściem AV jako podgląd na TV, co się dzieje na podwórku i w karmniku dla ptaków ale na pomyśle się skończyło.
Miałem canon is tylko już nie pamiętam jaki model ale wrzuciło się specjalny zmodyfikowany program na kartę SD i można było robić zdjęcia RAW.
a jak się zapisuje fotki, skoro kartę wkładamy w trybie tylko do odczytu? zabrakło mi tej informacji
ta "blokada" nie jest fizyczna (jak ongiś wyłamanie ząbka kasety audio) więc system ją ignoruje i zapisuje zdjęcia
Dla córki kupiliśmy jakiegoś używanego Sony za stówkę. Fajny, malutki i lekki aparat robiący bardzo dobre zdjęcia. Niema ustawień jak lustrzanka czy raw, ale do zabawy i nauki kadrowania idealny. Ośmiolatka zadowolona.
Olympus SP-500UZ. To mój pierwszy aparat cyfrowy. Co ciekawe - posiada(ł) RAW na pokładzie i podgląd histogramu. Gdzies tam nadal w szufladzie leży, podobnie jak D5100 z Nikona i jakieś obiektywy. Teraz poszłoby to za bezcen... Ale niech leży może kiedyś się przyda...
Mam podobnie tylko z SP-510UZ. Pierwsza cyfrówka. RAW bywał przydatny.
Aż się zdziwiłem, ile można wycisnąć ze starej optyki i matrycy. Dobra robota!
2:22 posiadam webcam w identycznej obudowie, różni się tylko kolorem (czarny) i brakiem flesza. Podłączony kabelkiem USB w standardzie 1.1
Z ceną sprzętu jak z ceną wina. Gwarantuje jakość ;D (niektórym zawsze).
A ja do dziś mam SONY MVCD-500 nagrywający zdjęcia na male płytki CD-R. Jakoś koło 2000 roku toto wyszło na rynek. Zdjęcia robił śliczne, do czasu aż go porozbierałem podczas wymiany lasera. Potem coś się popsuło z dynamiką obrazu, choć w sumie działa nadal. Wygrałem nawet w pewnym konkursie zdjęciami z tego aparatu :)
Super pozdrawiam❤
Brawo! Brawo! Brawo!
Bardzo ciekawy film. Po obejrzeniu pierwszy raz zacząłem realnie zastanawiać się nad "zabawą RAW-ami". Dodatkowo przypomniałem sobie, że mam na strychu mojego starego Canona S3 IS :) Czyli następcę wspomnianego w filmie S2. Był to jak na tamte czasy sprzęt który robił wrażenie, zwłaszcza na mnie;)
Mimo wszystko dziś ja nadal polecam smartfony. Obecnie one też dają możliwość rejestrowania RAWów oraz filmów o bardzo wysokim zakresie tonalnym. A ich podstawową zaletą jest to, że mamy je zawsze przy sobie.
Pozdrawiam
Kolejny ciekawy materiał. Piszę tego komcia aby Ci podbić zasięgi
2;05 - "cyfrowe aparaty z pierwszej dekady dwudziestego wieku". Oglądałem dalej a z tyłu głowy coś mi nie pasowało. Wróciłem do tego fragmentu po dłuższej chwili i ogarnąłem😁
nie ogarnąłem tego ...
@@berniibernii2683 chodzi o cyfrówki z pierwszej dekady dwudziestego wieku - nie o same dekady...
@@Artur_74Fajnie ale to by musiało być ponad 100 lat temu. Wtedy nie było cyfrówek. Bo nawet technika cyfrowa nie istniała. Na filmie to było zwykłe przejęzyczenie ale skoro to powtarzacie to chyba nikt nie zrozumiał. Lata 2001-2010 to ta dekada o której wspomina Pan Adam ale to dwudziesty pierwszy wiek.
@@zj7498 wiem o tym, że było to przejęzyczenie ale oglądając i słuchając treść wyłapałem to po chwili.
Niektórzy pewnie nawet tego nie zauważyli...
@@zj7498Lata 2001-2010 raczej?
Canon rozpoczął zabawę w vdslr udostępniając możliwość filmowania lustrzanką. Potem stopniowo zaczął wypadać z rynku chcąc zbyt dużo zarobić i nie pozwalać ludziom na dostęp do vdslr w niższej klasy lustrzankach, stąd powstał "magic lantern". Potem Canon sam usunął się z vdslr i nie wprowadził 4k 50fps a średniej klasie swoich aparatów i większość filmowców vdslr uciekła do innych marek. Canon pozostał w swojej bajce, wydając kolejne modele a raczej grzane kotlety z drobnym dodatkiem i kolejnym numerem modelu.
Canon po sukcesie 5dmk3 z trybem filmowym, stworzył serię Eos Cinema. Miały dedykowane codeki, filtry szare ale cena ich była i wciąż jest zaporowa. Coś się zmienia w bezlusterkowcach ale w Canonie rządzą księgowi i szału nie ma. Pod względem łączenia fotografii i filmu nie ma problemu Sony.
@@dominp1988 To właśnie problem Canona - ceny za wysokie a kompatybilności wstecznej brak z obiektywami EF. Dlatego taniej kupić przejściówkę i sprzęt od konkurencji. Zaczynałem zabawę od 500D i czekałem na tryb manualny...musiałem kupić 550D. Obecnie mam 80D, sprzęt prawie idealny pod moje potrzeby. Brakuje jedynie 4K/50fps. Następca 90D znów bez 4k/50fps. W tym przedziale cenowym Canon nie ma nic do zaoferowania w przeciwieństwie do konkurencji.
Super temat tego filmu 😊👍
Kupiłem sobie ostatnio olympusa typu megazooom sprzed kilkunastu lat, może z nostalgii. W szerokim kącie jest lipny ale powyżej 35mm nie potrzebuję nic lepszego.
2:53 Depardieu! 😃
Witam posiadam i używam Sony dsc h300, Sony W810 oraz starego Kodaka c330. Pozdrawiam serdecznie
Chyba kupię sobie Canona dla zabawy :)
Wow. Przerabianie zdjęć zrobionych Canonem na te zrobione SONY :)))
Ja mam taki aparat - i wciąż go używam.
To były lata.
Wtedy przekonałem się, że Canon robi dobre aparaty a Nikon zdjęcia👍
Tak było, nie wiem jak jest teraz.
@@radeknowak2751 Pewnie jest tak, że gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Mam na myśli Sony choć mnie do siebie nigdy nie przekonało.
Jest gdzieś takie alternatywne oprogramowanie dla Kodaka Easyshare Z5010?
Bawiłem się tymi łatkami z innymi Ixusami. Fajna to była zabawa, choć soft na komputer miałem toporny.
byku ja mam d300 nikona podbudowałeś mnie jakos lubie ten aparat mimo ze staroc jest naprawde swietny
Pozdrawiam ❤❤❤❤❤❤
To ci zabawa..
#TM ma Pan rację....pozdrawiam
Lubię takie temTy
Niesamowite co można wyciągnąć ze starego kompakta dodając mu RAW :)
Witam Panie Adamie myślę sobie że na znanym portalu aukcyjnym po tym filmie ceny kompaktów poszybują w górę. Pozdrawiam. P.S. a ten obiecany film o wywoływaniu RAW przydałby się.
ceny w stanach już rosną ;)
Jestem 124 oglądajacym😊
Plaża Sotavento :)
Ja mam radochę bo usunąłem filtr podczerwieni i teraz jak bawię się w dalekie obserwacje to morda się cieszy jak widać to co niewidoczne... A teraz poszukam canonka
Bo koszty praktycznie żadne a ile radochy 😊
Przerobiłem tak EP1 :)
Coś mi umknęło - skoro karta z softem modu jest tylko do odczytu,to gdzie zapisać zdjęcia raw ,jesli po jej wyjęciu mamy znowu stare menu.
Ten przełącznik tylko wskazuje elektronice blokadę zapisu, ale fizycznie niczego nie blokuje. Aparat może go zignorować i tak się tu właśnie dzieje
skrypty, to jest najlepsze w chdk
Problemem w starych aparatach są dedykowane baterie które nie przetrwały próby czasu i starczają na trzy zdjęcia. Jak już kupować to tylko na standardowe paluszki.
genialne !
Materiał niezwykle ciekawy tym bardziej, że dwa tygodnie temu uruchomiłem dokładnie po 20 latach Kodaka DX6490, który po naładowaniu akumulatora działa bez problemu :-). Pytanie do autora filmu, czy opisywane oprogramowanie dotyczy jedynie Canonów, czy mógłbym spróbować z Kodakiem?
Niestety tylko Canonów.
Ok. Simply the best.
Stary Sącz? ;-)
CHDK - z jego pomocą i starego aparatu robię zdjęcia 3D. Szef kilka razy proponował kupno nowego aparatu, ale ponieważ efekt jest dobry, to po co?
Pozdrawiam!
Witam mam kodaka praktycznie nowego C140 na baterie AA lecz nowe aku 1,2v oraz baterie alkalicznie 1,5v nie daja rady aparat sam się wyłączna po chwili choć wszystko działa w czym może być problem ? w innym aparacie na AA też to samo.
A baterie masz alkaliczne czy takie bylejakie Kodaki z Dealz? Mój aparat kiedyś nie chciał startować z akumulatorków, musiał mieć włożone zwykłe baterie alkaliczne. Teoretycznie w menu miał opcję wyboru między bateriami a akumulatorkami Ni-MH, ale nic to nie dawało.
Zajebiste selfie w trzeciej minucie 👍
Nie działa z aparatem bez pamięci wewnętrznej (PowerShot SX130 lS)
Mamy takie dziwne czasy że Canona 5d mk2 można kupić za 800zł z gripem i kitem.. na początek przygody jest to kosmiczny sprzęt i aby w pełni wykorzystać jego możliwości trzeba kilka lat nauki i eksperymentowania..
Witam, czy do Sony też owe programy istnieją? Jakoś nic nie znalazłem i stąd pytanie.
Pozdrowienia i życzę dużo dobrego i dobrych pomysłów i programów w 2024.
Niestety nie. Pozdrawiam i ja :)
Mam gdzies fuji ktory robi fotki gorsze nic smartfon, ciekawe czy mozna z niego wyciagnac RAW
Niestety mam dwa aparaty Canona na standardowe paluszki .No i mają jakiś feler oba , szybko rozładowują baterie. Miały fajną funkcję Makro
Nie bez powodu staruszki z matrycami CCD przeżywają swój renesans. W dobie ostrych jak żyletka cyfrowych obrazów warto wrócić do starszych konstrukcji dających obrazów bardziej zbliżony jakością do kliszy 35mm