Dziękuję za bardzo fajny film! Prosto,jasno i do rzeczy to mi się podoba,a jeszcze bardziej będzie mi się podobało jak zrobię swoje wino i potem je wypiję hi hi.Pozdrawiam🤗
Uuuu... Panie... Pomysły na gotowanie fantastico, ale robienie wina załamało mnie trochę... Zdaje się, że na tym poletku mam więcej doświadczenia, więc nie będę trolować, tylko się podzielę wskazówkami ;) Sz.P.: 1. Moszcz jest efektem odciśniętych owoców, to co wstępnie fermentowałeś to tzw. miazga. Taki tylko szczególik w nomenklaturze winiarsoiej. 2. Wiaderka fermentacyjny jak najbardziej są ok, ale w późniejszej fazie fermentacji, tzw. "cichej", kiedy już nie ma w wiadrze owoców i sporej 'poduchy ' wydzielającego się Co2, należy naczynie fermentujące dostosować do objętości nastawu, aby zmniejszyć ryzyko zakażenia wina, któremu sprzyja spora objetość powietrza zalegająca w wiaderku 32 l. Zdarza mi się osobiście trzymać w ostatniej fazie dojrzewania 18-22 l nastawu w wiaderku poj. 32 l i już wówczas mam lekkie obawy, że za dużo powoetrza w naczyniu. Natomiast 10/32 l to już spore ryzyko infekcji lub utlenienia wina, czy też zaoctowania. Nie bój się jednak nieszczelności rantu pokrywy wiadra. Jest na tyle szczelna, że uchodzący Co2 i tak będzie miał latwiejszą drogę przez rurkę. Zresztą szczelność ma na uwadze to, żeby nic się nie dostało do środka, a nie odwrotnie. Nie ma pptrzeby doklejać pokrywy taśmą ;) 3. Szczepy drożdży, które można zakupić są dobre, nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że są sztuczne i złe ? 4. Drożdże naturalne na winogronach, tzw. 'dzikie'lub 'dzikusy', jak najbardziej mogą samodzielnie podjąć fermentację, ale wbrew temu, co sobie wyobrażasz, są ryzykowne, gdyż z reguły ciężko nimi "dopracować" nastaw do większych wartości niż 8-9% alk. Są mało odporne i w wyższych stężeniach alkoholu giną. Nie ma więc mowy o 'cięzkim' winie, które chciałes uzyskać. Oznacza to również, że ostateczna zawartość alkoholu w winie jest niewystarczalna do zakonserwowania i zarazem zabezpieczenia wina przed zepsuciem już w fazie leżakowania w butelkach, tym bardziej, że robisz wino naturalne, czyli mniemam, że bez siarkowania. Dzikusy są też malo odporne na infekcje. Ponadto dzieko drożdże są nierówne w swoim działaniu, cześto pracują dosyć kapryśnie, a nierzadko są wręcz zawodne już w procesie startu fermantacji. 2-3 dni bez prawidłowo rozpoczętej fermentacji grozi zepsuciem owoców, tymbardziej, że ich nie myliśmy i nie stabilizowaliśmy przed rozpoczęciem nastawu. Bezpieczniej jest nawet lekko zasiarkować winogrona przed zadaniem szczepu drożdży, aby wyzbyć się 'dzikusów' i ew. robaczków bądź mikropleśni. 5. Cukier rozpuszczamy przed dodaniem do nastawu. Mozemy stworzyć syrop cukrowy z wodą lub odciśniętym sokiem winogron. Dodanie cukru sypkiego do drożdży może spowodować to, że zanim się w pełni on rozpuści, miejscowo będzie go zbyt wiele, czego efektem może być 'stres cukrowy' drożdży i nie podejmą one pracy. 6. NIE MA MOWY o butelkowaniu wina po 2 miesiącach fermentacji !!! Odcedziłeś owoce po 4 tygodniach - jak najbardziej ok. Zlałeś znad osadu po kolejnych 4 tygodniach - bardzo ok. Ale następnie należało znów zostawić wino, tym razem na ok. 2-3 miesiące, jeszcze z 1-2 razy zlać, i jeszcze zostawić... Butelkowanie przy min. po 6 miesiącach !! I to też tak resztkami przyzwoitości, bo optymalnie butelkować należy nawet po 12 i więcej msc. Wino gronowe dojrzewa !! Nalałeś do butelek niedojrzałe wino, wysycone Co2 i w ogóle nieułozone w smaku, kolorze i aromacie. 7. Jeśli zrobiłeś to o czym myślę i jak wynika z filmu, czyli zlałeś nastaw znad pierwszego drożdzowego osadu w taki sposób, że przechyliłeś wiadro do garnka i to na dodatek na 2 razy, to... masakra... Zruszyłeś doszczętnie osad i zaaplikowałeś go do butelek. Nie dobrze... :// Używamy zawsze wężyka do zlewania wina !!!! 8. 1 kg cukru do 10 l nastawu, w którym już ucichła fermentacja... To oznacza ok. 10 blg... 100 g cukru na 1 kg wina... Jeśli chciałeś wino słodkie, to takowe zaczyna się spokojnie już od 2-2,5 blg wg różnych klasyfilacji (200-250 g cukru/10 kg), i w dobrym tonie kończy się na poziomie ok. 5.blg (500 g/10 kg). 1 kg cukru/10 kg nastawu to już są dozy jak dla win wzmacnianych typu Porto, Madras czy Madera, ktore mają w sobie 17-19,5% alk... Pamiętsjmy, że chcemy uzyskać wino, a nie "ulep" cukrowy. To takie 'abc' winiarstwa. Nie zrażaj się, ta branża to cierpliwość, próby i błedy ;)) Mam nadzieję, że nie uraziłem ciebie swoimi spostrzeżeniami. Daj znać czy czytasz komentarze. Pozdrawiam i powodzenia !!
Witam serdecznie 🙂 Dziękuję bardzo za wyczerpujący komentarz. Wygląda na to że prawdopodobnie się znasz na robieniu wina metodą laboratoryjną, pięknie to opisałeś 👏👏👏 Ja natomiast robię wino domowe bez zbędnych udziwnień, bez dodatkowych kosztów. Zawsze robię tak samo i zawsze wychodzi i jest pyszne, to nie jest tylko moja opinia. Przechowuję moje wina w garażu, a nie w specjalnej piwnicy 😜 i w dalszym ciągu jest wspaniałe. Mam wina które robiłem 9 lat temu i są super. Wino przelewam wyłącznie klarowne. W jednym roku zrobiłem mieszankę z jeżyn,, malin, borówek, winogrona, mam jeszcze ze 2 butelki, kilka rozdałem, ale to było mistrzostwo świata. Jeszcze raz dziękuję bardzo za fachowy komentarz🙂 Oczywiście czytam wszystkie komentarze, jeszcze tylko jedna rzecz, moje wina są bardzo mocne, czyli coś do końca nie zagrało w podpunkcie z dzikimi drożdżami, dodam iż dzięki temu że jest mocne, samo się wygasza i w butelkach już nie pracuje, w przeciwnym razie wszystkie butelki by wybuchły. Każdy ma swoje zdanie, nie przejmuj się, nie uraziłeś mnie w żadnym stopniu. Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosam No własnie... piwnica... Disiaj to rarytas związany nie zawsze z kosztami, a z geologią lokalną, gdzie np. wody gruntowe są dosyć wysoko. Z tegoż powodu ja również posiłkuję się garażem i dlatego chucham na zimne, jeśli chodzi o ryzyko zepsucia wina w trakcie przechowywania. Sam uznaję siebie za amatora hobbystę, ale ok. 1000 butelek w 20-30 smakach mam już w doświadczeniu i kilka pomysłów na większe przedsięwzięcie. Fajna pasja, bo w przeciwieństwie do nalewek, wino tętni życiem własciwie aż do butelkowania a i potem dycha sobie i wciąż się układa :)) Klarowanie wina z pomocą specyfików to również nie jest nic odrażającego. Zol krzemowy, preparaty żelatyny, preparaty pektoenzymowe, itp. to związki organiczne, dzięki którym zachodzą bardziej zjawiska fizyczne niż chemiczne i które łatwo się osadzają. To akurat bardziej się przydaje przy takich surowcach jak brzoskwinia, gruszka, jabłko, węgierka, ananas, czyli winach jasnych, gdzie szczególnie zależy nam na absolutnej klarowności. Nie polecam tylko bentonitu, bo może zmieszać się z winem jeśli przesadzimy, a poza tym i tak daje mierne efekty. Zazdroszczę borówki i jerzyn, bo sam narazie mam zbyt młode krzaczki i w związku z tym mniejsze zbiory, żeby zaszaleć z winkiem. Ale wbrew niektórym opiniom polecam truskawki, szczegplnie jeśli ktoś ma cierpliwość do szampanowania win :)) Maliny do kupażu świetne, np. z winem rodzynkowym, bo same w sobie zbyt intensywne są na wino. Śliwka węgierka to również wbrew pozorom coś cudownego na winko, ale warunkiem iest użycie pektoenzymu, żeby się pięknie rozłożyła i już w trakcie fermentacji osadzała swoje drobinki w celu klarowania. Wiśnia w połączeniu z czarną porzeczką, czerwona porzeczka z czarną, rodzynki, dzika róża, żurawina jako ideał na różowe wina. Jedbak przede wszystkim królową win owocowych jest sama w sobie czarna porzeczka, szczególnie jeśli ktoś ma dostęp do późnych zbiorów i słodkich gatunków albo możliwość eksperymentowania i odkwaszania metodą Spitza. Mam też świetnego dostawcę słodkiego czerwonego agrestu, też można się bawić, solo lub z porzeczką. Aronia to tylko ciekawostka jako słodkie wino załagodzone trochę jabłkami, co daje ciekawy balans dla cierpkości Genialny jest do fermentowania sok z granatów (armeńskie wina). Gruszka, również wbrew opiniom książkowym, na chłodne i szare jesienne wieczory spedzane na tarasie bardzo fajnie swoim łagodnym bukietem ociepla zmysły :)) Z win alternatywnych przy odpowiednich proporcjach warto pobawić się w ryżowe, ale absolutmym hitem jest wino z zielonej herbaty, na które mam już finalną recepturę na większy projekt. Do wszystkiego trzeba znać trochę chemii i fizyki, ale raczej w praktycznym przekroju, bo porzeczka to himalaje kwasowości, a ananas bez gotowania daje niesmaczne enzymy, wiśnia w wyzszym stężeniu alkoholu wytrąca z pestek kwas.pruski, czarna porzeczka też w wyższym stężeniu alkoholu zaczyna z pestek uwalniać mniej korzystne smaki, borówka ze względu na swoje enzymy potrzebuje do wystartowania fermentacji sprawdzonych drożdży, cytryna do zakwaszenia nastawu na start jest świetna, ale broń Boże na dokwaszenie smaku już po fermentacji (lepiej kwaskiem), do wina jabłkowego polecam dedykowane drożdże, bo wyjątkowo mamy do czynienia z kwsem jabłkowym, a nie cytrynowym, jak w przypadku wiekszosci naszych rodzimych owocow, itd... Temat rzeka, nawet na skalę domowego winiarstwa... Cóż, kanał jest zdecydowanue częściej kulinarmy. Wracam więc do fantazji o szponderze wołowym, w weekend będzie grany salceson i żeberka pieczone wg twojej propozycji oraz wariacje na temat Quesadilla,.co ciekawe, nazwa ta oznacza z esp. 'jaka szkoda' ;))))) PS. Nie sugeruję, że 2-miesięczne wino jest niesmaczne ;) ale jeśli kiedyś kawałek wiaderka zlejesz choćby do 5 l damy z rurką bądź korkowym korkiem, i bedziesz regularnie zlewał wężykiem znad osadu jeszcze ze 2-3 razy,, to po 1,5 roku, nawet 2 latach, dopiero będziesz zachwycony ile jeszcze można wydobyć z tego tematu fantazji :))))
Witam serdecznie 🙂 Widzę że jesteś totalnym pasjonatem, gratuluję pasji i doświadczenia 🙂👍 co za tym idzie to i dużej cierpliwości🙂 Dziękuję bardzo za fajne wskazówki, skorzystam 👍🙂 Czasem warto posłuchać się mądrzejszego 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Fajny filmik, w tym roku też robiłem wino z winogron, czekałem aż dzikie drożdże ruszą i wtedy nałożyłem rurkę z wodą, ale nie dawałem nic cukru, zobaczę, jakie będzie w smaku z samego soku. No i po tygodniu już odciskalem moszcz od soku. A wino żeby dosłodzić sypie sie ksylitol, albo erytrytol, bo ten cukier nie fermentuje, jak będzie się sypać zwykły cukier, to drożdże cały czas będą pracować, a w butelce może się zagazowac, i jak cukru będzie dużo, to butelki mogą strzelać.
Dziękuję bardzo 🙂 Ja dodaję cukier i jeszcze nigdy nie rozsadziło butelki, moje wina są słodkie i mocne, drożdże same zgasną jak jest dużo alkoholu. Dlatego warto potrzymać wino w pojemniku trochę dłużej przed butelkowanie aby już nie gazowało i naturalnie się odklarowało. Pozdrawiam serdecznie 🙂👍
Witam. Czy tego rodzaju butelki z winem też przechowujesz w pozycji leżącej? Chodzi mi o to, czy cały korek ma kontakt z winem i czy ma to tu znaczenie. Dzięki
Witam, mam w ogrodzie taki sam winogron tylko jasny, bóg wie jaka to odmiana, czy mogę zrobić wino z tego samego przepisu? Oprócz pojemnika i rurki coś jeszcze warto zamówić do produkcji dobrego wina? Pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie 🙂 Czy winogrona jasne czy czerwone, taka sama zasada, czas odgrywa znaczenie, obejrzyj cały film, aby nic nie pominąć 🙂 i wszystko będzie super, domowe białe wino. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Myślę że było około 12-15 kg. Przy tej ilość winogrona 1 kilogram cukru jest wskazany na rozruch, jeżeli masz mniej winogrona użyj na start mniej cukru, a później sprawdzaj czy w smaku Ci odpowiada, pamiętaj że cukier znika i wino robi się mocniejsze, dlatego trzeba próbować. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Na kazdym owocu sa drozsze, na jednych mniej, na drugich wiecej, niektore maja, za malo wiec moze nie ruszyc, ale najtansze nawet drozdze rusza to.. pp drugie, zalezy jaki procent chcecie, jak lekkie to ok, ale jesli ma miec moc to ze sklepu drozdze bayanus czy jakos tak, nawet 20 % potrafia zrobic, jest wtedy moc
Woda rozrzedzi wino i smak się zmieni, będzie wodniste, ale jak chcesz możesz zawsze wodę dolać, będzie więcej 🙂 Dolej ją wraz z cukrem jak już drożdże zaczną dobrze pracować. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam,super film !!! Czy tak samo można robić winko z innych owoców? Dokładnie chodzi mi o to, czy można robić wino od początku do końca we wiadrze czy trzeba przelewać go gąsiora żeby się wyklarowało?
Tak, można takim sposobem zrobić wino z każdych owoców. Ja trzymam w zbiorniku fermentacyjnym, ale możesz użyć gąsiora, ważne aby wszystko było czyste, sterylne, szczelne i czas odgrywa ważną rolę przy robieniu wina. Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosam dziękuję bardzo za odpowiedź🤜🤛🙂 mam jeszcze dodatkowe pytanie ,jak sterylizować sprzęt po nie mam żadnej chemi specjalnie do tego. Dzięki!
Wielki słoik jest ok, zrób dziurkę ciasno wstaw rurkę fermentacyjną i będzie dobrze. Rurka jest tania, kupisz w każdym sklepie ogrodniczym. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wiem, że troche spóźniony komentarz, ale może ktoś inny zobaczy. Rurka fermentacyjna to cena 3 zł. Zakręcony słoik nie ma odpływu CO2, który jest produktem ubocznym fermentacji, gdy się wytworzy wielkie ciśnienie, szklany słój zamieni się w granat i rozleci się w miliard kawałków, a przy wybuchu będzie ogromna siła, w najlepszym wypadku, gdy słój znajdowałby się w jakiejś szafce, szafka jest do wymiany, ale gdy trzymamy np w kuchnii, prawdopodobnie kuchnia jest do remontu, w najgorszym wypadku można nieźle ucierpieć.
Nooo, wpadłem na pomysł że wystawię film, ponieważ nadszedł czas na przelanie wina do butelek, to był długi film. Ale jak już go obrobiłem to stwierdziłem że szkoda czekać na sezon, ludzie potrafią robić wino ze wszystkiego i pora roku nie ma znaczenia🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Spokojnie, czas jest istotny, wina nie robi się w parę dni, już nie długo nastąpi fermentacja, nastaw zacznie pracować dopiero po kilku dniach. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Patent Pana z butelkami zamykamymi na drucik zaadoptowalem u siebie (niestety grolsh podrożał) co do wina, robilem kilka razy bez dodatku wody,jednak goście częstowani sugeruja ze jest zbyt esencjonalne i naprawę zastanawiam sie czy nie dodawac trochę wody. Pozdrawiam
Dziękuję bardzo 🙂 Niestety podrożał 🙁🥲 Pewnie, wodę zawsze można dolać, ale nie za dużo 👍 to trochę złagodzi smak, albo zastanów się nad zmianą winogrona na bardziej delikatne. U mnie na kanale nie Panujemy sobie, jestem Marcin. Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosamwłaśnie robię dwa wina jasne i ciemne bez zdrozdzy. Tylko owoce wyjąłem już po tygodniu,kiedyś czytałem że jak owoce z pestkami za długo leżą w alkoholu uwalnia się goryczka i jeszcze jakiś enzym zapomniałem nazwy.
korek naturalny nie sztuczny butelki w pozycji leżącej bo wino powinno oddychać takie szczelne zamykanie nie służy winu tak w dużym uproszczeniu bo temat rzeka
Ponoć nie ma głupich pytań, ale moje może okazać się bliskie tej granicy. Otóż, nastawiłem właśnie 3 "wiadra" po około 25l w których mam fermentację intensywną. Wiadomo, że w tej sytuacji dzienne 2-3 krotne mieszanie nastawów to norma, a mnie akurat wyskoczył wyjazd na tydzień nad morze. Zdecydowałem zabrać ze sobą te baniaki, by dopilnować mieszania. Czy takie przewiezienie (bagażnik), kołysanie w podróży może w jakiś sposób winu/drożdżom zaszkodzić? Temperatura na zewnątrz akurat stabilne 20-25 stopni. Dzięki za info
🙂😁🤣 No, bardziej myślę, za jak to wszystko się wyleje w bagażniku to będzie niezły bajzel, zostaw butle w domu, w piwnicy w garażu, nic im się nie stanie, odlej trochę z góry aby miało miejsce i rurka się nie zapchała. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Jest to zbiornik fermentacyjny, ja akurat robię w nim wino, ale można robić w nim przeróżne rzeczy. Wino zlewa się od góry aby nie było mętne i tu kranik nam się nie przyda, ale gdy trzymasz w zbiorniku np. czystą wodę to już tak. Pozdrawiam serdecznie :-)
Witam chciałbym zapytać zrobiłem wino z samego winogrona bez wody i cukru,wino ładnie pracowało i po trzech tygodniach dodałem 1 kg cukru i nie chce ruszyć mineły dwa dni i nic .Co teraz zrobić.Wszystko jest szczelne i jest 23 stopnie.
Jeśli kupować to w okolicy połowy września. Wtedy są najtańsze. Trzeba zacząć śledzić ceny od końca sierpnia. A jest to też moment kiedy można dostać owoce po znajomości, jak ktoś ma za dużo.
Można zastąpić biały cukier, miodem czy cukrem trzcinowym, ale przy większej ilości wina cena produktu końcowego będzie bardzo wysoka. Ale kto bogatemu zabroni 🙂🙂👍👍 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam serdecznie 🙂 Celowo nie podawałem proporcji, aby pokazać jakie to jest proste, ile owoców masz tyle wina wyjdzie, ja miałem 2 kartony, myślę że było około 15 kg. Monitoruj wino pod kontem smaku, czyli dodawaj cukier co jakiś czas. To tobie ma smakować, ale stosuj się do zaleceń i czasów. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Właśnie o to chodzi, nie ma proporcji, masz smakować i ewentualnie dosypywać cukier, resztą zajmą się drożdże 🙂 Od ciebie zależy ile wsadu dasz, im więcej winogrona dasz tym więcej wina wyjdzie. Pozdrawiam serdecznie 🙂
👉 Do kieliszka? Po szklanie i na rusztowanie! P.S. Wino do butelek zlewa sie po 1 roku. Uspione drożdże mogą wznowić fermentację i rozsadzić butelki. Szkoda rozlanego wina i bałaganu...
Robię zawsze jak ma filmie i nigdy nie zdarzyło mi się nic podobnego, dlatego postanowiłem podzielić się moim doświadczeniem. Mam wina które robiłem 10 lat temu i mają się świetnie. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Kiedyś przypadkowo zrobiło mi się wino musujące "a la szampan" .....wspaniały smak, teraz wiem jak odróżnić prawdziwy szampan od wina gazowanego dwutlenkiem węgla -bąbelki są większe i smak łagodny
Pamiętam, u mnie było to samo, pierwsze wino takie właśnie mi wyszło, gazowane i różowe🤣🤣🙂 mam kilka butelek jeszcze, a to było z 10 lat temu minimum. Muszę odgrzebać butelkę. Zobaczymy jak w smaku po tylu latach😜💪👍 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Nie dodawałem wody tylko 100% sok, jeżeli chcesz możesz dolać wodę, ale lepiej nie rozcieńczać smaku. Ile, to zależy od ciebie, trzeba próbować 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Nie ważyłem winogrona i wszystko robię na oko i na smak, bez przyrządów laboratoryjnych 🤣😁 Próbuj, ma Ci smakować, ale bądź cierpliwa 🙂 Czas robi robotę. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję bardzo 🙂 ale szkło przerabiałem kawał czasu i męczyłem się bardzo, dlatego postanowiłem ułatwić sobie życie specjalnie stworzonym do takiego celu plastikiem 😜 Pozdrowionka🙂👍
Wino z byle jakiego winogrona to nie to. Smak byle jaki Ja czerwone robię z odmiany Rondo najlepsze do wyrobu wina Natomiast białe robię z odmiany Blanca Po za tym ważne jest aby zbyt długo nie trzymać z pestkami Wówczas w winie wytwarzają się taniniy powodując gorycz wina
Jeszcze nigdy nie płaciłem za produkt z którego robiłem wino, sam nie mam winorośli, ale wino robione moim sposobem wszystkim smakuje i chcą więcej 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Jestem piwowarem z winem chce wystartować,ale omówmy się drożdże szlachetne są porostu wyselekcjonowane, a nie sztuczne :) Filmik dobry - dziękuje
Dziękuję za bardzo fajny film! Prosto,jasno i do rzeczy to mi się podoba,a jeszcze bardziej będzie mi się podobało jak zrobię swoje wino i potem je wypiję hi hi.Pozdrawiam🤗
Uuuu... Panie... Pomysły na gotowanie fantastico, ale robienie wina załamało mnie trochę... Zdaje się, że na tym poletku mam więcej doświadczenia, więc nie będę trolować, tylko się podzielę wskazówkami ;)
Sz.P.:
1. Moszcz jest efektem odciśniętych owoców, to co wstępnie fermentowałeś to tzw. miazga. Taki tylko szczególik w nomenklaturze winiarsoiej.
2. Wiaderka fermentacyjny jak najbardziej są ok, ale w późniejszej fazie fermentacji, tzw. "cichej", kiedy już nie ma w wiadrze owoców i sporej 'poduchy ' wydzielającego się Co2, należy naczynie fermentujące dostosować do objętości nastawu, aby zmniejszyć ryzyko zakażenia wina, któremu sprzyja spora objetość powietrza zalegająca w wiaderku 32 l. Zdarza mi się osobiście trzymać w ostatniej fazie dojrzewania 18-22 l nastawu w wiaderku poj. 32 l i już wówczas mam lekkie obawy, że za dużo powoetrza w naczyniu. Natomiast 10/32 l to już spore ryzyko infekcji lub utlenienia wina, czy też zaoctowania. Nie bój się jednak nieszczelności rantu pokrywy wiadra. Jest na tyle szczelna, że uchodzący Co2 i tak będzie miał latwiejszą drogę przez rurkę. Zresztą szczelność ma na uwadze to, żeby nic się nie dostało do środka, a nie odwrotnie. Nie ma pptrzeby doklejać pokrywy taśmą ;)
3. Szczepy drożdży, które można zakupić są dobre, nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że są sztuczne i złe ?
4. Drożdże naturalne na winogronach, tzw. 'dzikie'lub 'dzikusy', jak najbardziej mogą samodzielnie podjąć fermentację, ale wbrew temu, co sobie wyobrażasz, są ryzykowne, gdyż z reguły ciężko nimi "dopracować" nastaw do większych wartości niż 8-9% alk. Są mało odporne i w wyższych stężeniach alkoholu giną. Nie ma więc mowy o 'cięzkim' winie, które chciałes uzyskać. Oznacza to również, że ostateczna zawartość alkoholu w winie jest niewystarczalna do zakonserwowania i zarazem zabezpieczenia wina przed zepsuciem już w fazie leżakowania w butelkach, tym bardziej, że robisz wino naturalne, czyli mniemam, że bez siarkowania. Dzikusy są też malo odporne na infekcje. Ponadto dzieko drożdże są nierówne w swoim działaniu, cześto pracują dosyć kapryśnie, a nierzadko są wręcz zawodne już w procesie startu fermantacji. 2-3 dni bez prawidłowo rozpoczętej fermentacji grozi zepsuciem owoców, tymbardziej, że ich nie myliśmy i nie stabilizowaliśmy przed rozpoczęciem nastawu. Bezpieczniej jest nawet lekko zasiarkować winogrona przed zadaniem szczepu drożdży, aby wyzbyć się 'dzikusów' i ew. robaczków bądź mikropleśni.
5. Cukier rozpuszczamy przed dodaniem do nastawu. Mozemy stworzyć syrop cukrowy z wodą lub odciśniętym sokiem winogron. Dodanie cukru sypkiego do drożdży może spowodować to, że zanim się w pełni on rozpuści, miejscowo będzie go zbyt wiele, czego efektem może być 'stres cukrowy' drożdży i nie podejmą one pracy.
6. NIE MA MOWY o butelkowaniu wina po 2 miesiącach fermentacji !!! Odcedziłeś owoce po 4 tygodniach - jak najbardziej ok. Zlałeś znad osadu po kolejnych 4 tygodniach - bardzo ok. Ale następnie należało znów zostawić wino, tym razem na ok. 2-3 miesiące, jeszcze z 1-2 razy zlać, i jeszcze zostawić... Butelkowanie przy min. po 6 miesiącach !! I to też tak resztkami przyzwoitości, bo optymalnie butelkować należy nawet po 12 i więcej msc. Wino gronowe dojrzewa !! Nalałeś do butelek niedojrzałe wino, wysycone Co2 i w ogóle nieułozone w smaku, kolorze i aromacie.
7. Jeśli zrobiłeś to o czym myślę i jak wynika z filmu, czyli zlałeś nastaw znad pierwszego drożdzowego osadu w taki sposób, że przechyliłeś wiadro do garnka i to na dodatek na 2 razy, to... masakra... Zruszyłeś doszczętnie osad i zaaplikowałeś go do butelek. Nie dobrze... :// Używamy zawsze wężyka do zlewania wina !!!!
8. 1 kg cukru do 10 l nastawu, w którym już ucichła fermentacja... To oznacza ok. 10 blg... 100 g cukru na 1 kg wina... Jeśli chciałeś wino słodkie, to takowe zaczyna się spokojnie już od 2-2,5 blg wg różnych klasyfilacji (200-250 g cukru/10 kg), i w dobrym tonie kończy się na poziomie ok. 5.blg (500 g/10 kg). 1 kg cukru/10 kg nastawu to już są dozy jak dla win wzmacnianych typu Porto, Madras czy Madera, ktore mają w sobie 17-19,5% alk... Pamiętsjmy, że chcemy uzyskać wino, a nie "ulep" cukrowy.
To takie 'abc' winiarstwa.
Nie zrażaj się, ta branża to cierpliwość, próby i błedy ;))
Mam nadzieję, że nie uraziłem ciebie swoimi spostrzeżeniami.
Daj znać czy czytasz komentarze. Pozdrawiam i powodzenia !!
Witam serdecznie 🙂
Dziękuję bardzo za wyczerpujący komentarz.
Wygląda na to że prawdopodobnie się znasz na robieniu wina metodą laboratoryjną, pięknie to opisałeś 👏👏👏
Ja natomiast robię wino domowe bez zbędnych udziwnień, bez dodatkowych kosztów.
Zawsze robię tak samo i zawsze wychodzi i jest pyszne, to nie jest tylko moja opinia.
Przechowuję moje wina w garażu, a nie w specjalnej piwnicy 😜 i w dalszym ciągu jest wspaniałe. Mam wina które robiłem 9 lat temu i są super.
Wino przelewam wyłącznie klarowne. W jednym roku zrobiłem mieszankę z jeżyn,, malin, borówek, winogrona, mam jeszcze ze 2 butelki, kilka rozdałem, ale to było mistrzostwo świata.
Jeszcze raz dziękuję bardzo za fachowy komentarz🙂
Oczywiście czytam wszystkie komentarze, jeszcze tylko jedna rzecz, moje wina są bardzo mocne, czyli coś do końca nie zagrało w podpunkcie z dzikimi drożdżami, dodam iż dzięki temu że jest mocne, samo się wygasza i w butelkach już nie pracuje, w przeciwnym razie wszystkie butelki by wybuchły. Każdy ma swoje zdanie, nie przejmuj się, nie uraziłeś mnie w żadnym stopniu.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosam No własnie... piwnica... Disiaj to rarytas związany nie zawsze z kosztami, a z geologią lokalną, gdzie np. wody gruntowe są dosyć wysoko. Z tegoż powodu ja również posiłkuję się garażem i dlatego chucham na zimne, jeśli chodzi o ryzyko zepsucia wina w trakcie przechowywania.
Sam uznaję siebie za amatora hobbystę, ale ok. 1000 butelek w 20-30 smakach mam już w doświadczeniu i kilka pomysłów na większe przedsięwzięcie. Fajna pasja, bo w przeciwieństwie do nalewek, wino tętni życiem własciwie aż do butelkowania a i potem dycha sobie i wciąż się układa :))
Klarowanie wina z pomocą specyfików to również nie jest nic odrażającego. Zol krzemowy, preparaty żelatyny, preparaty pektoenzymowe, itp. to związki organiczne, dzięki którym zachodzą bardziej zjawiska fizyczne niż chemiczne i które łatwo się osadzają. To akurat bardziej się przydaje przy takich surowcach jak brzoskwinia, gruszka, jabłko, węgierka, ananas, czyli winach jasnych, gdzie szczególnie zależy nam na absolutnej klarowności. Nie polecam tylko bentonitu, bo może zmieszać się z winem jeśli przesadzimy, a poza tym i tak daje mierne efekty.
Zazdroszczę borówki i jerzyn, bo sam narazie mam zbyt młode krzaczki i w związku z tym mniejsze zbiory, żeby zaszaleć z winkiem. Ale wbrew niektórym opiniom polecam truskawki, szczegplnie jeśli ktoś ma cierpliwość do szampanowania win :)) Maliny do kupażu świetne, np. z winem rodzynkowym, bo same w sobie zbyt intensywne są na wino. Śliwka węgierka to również wbrew pozorom coś cudownego na winko, ale warunkiem iest użycie pektoenzymu, żeby się pięknie rozłożyła i już w trakcie fermentacji osadzała swoje drobinki w celu klarowania. Wiśnia w połączeniu z czarną porzeczką, czerwona porzeczka z czarną, rodzynki, dzika róża, żurawina jako ideał na różowe wina. Jedbak przede wszystkim królową win owocowych jest sama w sobie czarna porzeczka, szczególnie jeśli ktoś ma dostęp do późnych zbiorów i słodkich gatunków albo możliwość eksperymentowania i odkwaszania metodą Spitza. Mam też świetnego dostawcę słodkiego czerwonego agrestu, też można się bawić, solo lub z porzeczką. Aronia to tylko ciekawostka jako słodkie wino załagodzone trochę jabłkami, co daje ciekawy balans dla cierpkości Genialny jest do fermentowania sok z granatów (armeńskie wina). Gruszka, również wbrew opiniom książkowym, na chłodne i szare jesienne wieczory spedzane na tarasie bardzo fajnie swoim łagodnym bukietem ociepla zmysły :)) Z win alternatywnych przy odpowiednich proporcjach warto pobawić się w ryżowe, ale absolutmym hitem jest wino z zielonej herbaty, na które mam już finalną recepturę na większy projekt.
Do wszystkiego trzeba znać trochę chemii i fizyki, ale raczej w praktycznym przekroju, bo porzeczka to himalaje kwasowości, a ananas bez gotowania daje niesmaczne enzymy, wiśnia w wyzszym stężeniu alkoholu wytrąca z pestek kwas.pruski, czarna porzeczka też w wyższym stężeniu alkoholu zaczyna z pestek uwalniać mniej korzystne smaki, borówka ze względu na swoje enzymy potrzebuje do wystartowania fermentacji sprawdzonych drożdży, cytryna do zakwaszenia nastawu na start jest świetna, ale broń Boże na dokwaszenie smaku już po fermentacji (lepiej kwaskiem), do wina jabłkowego polecam dedykowane drożdże, bo wyjątkowo mamy do czynienia z kwsem jabłkowym, a nie cytrynowym, jak w przypadku wiekszosci naszych rodzimych owocow, itd...
Temat rzeka, nawet na skalę domowego winiarstwa... Cóż, kanał jest zdecydowanue częściej kulinarmy. Wracam więc do fantazji o szponderze wołowym, w weekend będzie grany salceson i żeberka pieczone wg twojej propozycji oraz wariacje na temat Quesadilla,.co ciekawe, nazwa ta oznacza z esp. 'jaka szkoda' ;)))))
PS. Nie sugeruję, że 2-miesięczne wino jest niesmaczne ;) ale jeśli kiedyś kawałek wiaderka zlejesz choćby do 5 l damy z rurką bądź korkowym korkiem, i bedziesz regularnie zlewał wężykiem znad osadu jeszcze ze 2-3 razy,, to po 1,5 roku, nawet 2 latach, dopiero będziesz zachwycony ile jeszcze można wydobyć z tego tematu fantazji :))))
Witam serdecznie 🙂
Widzę że jesteś totalnym pasjonatem, gratuluję pasji i doświadczenia 🙂👍 co za tym idzie to i dużej cierpliwości🙂
Dziękuję bardzo za fajne wskazówki, skorzystam 👍🙂
Czasem warto posłuchać się mądrzejszego 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Fajny filmik, w tym roku też robiłem wino z winogron, czekałem aż dzikie drożdże ruszą i wtedy nałożyłem rurkę z wodą, ale nie dawałem nic cukru, zobaczę, jakie będzie w smaku z samego soku. No i po tygodniu już odciskalem moszcz od soku. A wino żeby dosłodzić sypie sie ksylitol, albo erytrytol, bo ten cukier nie fermentuje, jak będzie się sypać zwykły cukier, to drożdże cały czas będą pracować, a w butelce może się zagazowac, i jak cukru będzie dużo, to butelki mogą strzelać.
Dziękuję bardzo 🙂
Ja dodaję cukier i jeszcze nigdy nie rozsadziło butelki, moje wina są słodkie i mocne, drożdże same zgasną jak jest dużo alkoholu. Dlatego warto potrzymać wino w pojemniku trochę dłużej przed butelkowanie aby już nie gazowało i naturalnie się odklarowało. Pozdrawiam serdecznie 🙂👍
Super . Proszę więcej takich filmów. Pozdrawiam
Dziękuję bardzo 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Po jakim czasie od nastawienia zlewal Pan do butelek?
Lepiej jest dodać drożdże winiarskie , jest pewniejsze że wszystko będzie dobrze
Pewnie, zawsze można to zrobić jak naturalne nie ruszą.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosam na naturalnych nie przewidzisz ile alko wyrobią.
One teraz gniją a nie fermentuja. 😂 Jak u Rzymian. Ciekawe. Zrobię próbę.
Oczywiście. Tak samo da sie zrobić mocne wino bez dodatku cukru ale musi byc powyżej 20blg, ba nawet bez dolewania wody.
No miesiąc z pestkami ,musi mieć ciekawy smak .
Witam. Ile Volt ma srednio taki wyrob ?
Swietna robota BTW. Dzieki i Pozdro.
Dziękuję bardzo 🙂
Szczerze powiem że nie mierzyłem, ale jest siła💪
Pozdrawiam serdecznie 🙂
No ta, po co się rozdrabniać i robić 0,7 jak można na raz walnąć 2x450 :DDDDDDD Wygląda przepysznie, zazdroszczę!
Świetny przepis. A co z jabłkami. Pozdrawiam
Taka sama zasada, nic więcej nie trzeba🙂🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam. Czy tego rodzaju butelki z winem też przechowujesz w pozycji leżącej? Chodzi mi o to, czy cały korek ma kontakt z winem i czy ma to tu znaczenie. Dzięki
Cześć 🙂
U mnie butelki stoją, nie kładę ich i wszystko jest ok.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam, mam w ogrodzie taki sam winogron tylko jasny, bóg wie jaka to odmiana, czy mogę zrobić wino z tego samego przepisu? Oprócz pojemnika i rurki coś jeszcze warto zamówić do produkcji dobrego wina? Pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie 🙂
Czy winogrona jasne czy czerwone, taka sama zasada, czas odgrywa znaczenie, obejrzyj cały film, aby nic nie pominąć 🙂 i wszystko będzie super, domowe białe wino.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam Winogron bez dodatku wody a jakie proporcje.
Ile kg winogron Pan mial w tym filmiku?
Czy zawsze dodajemy 1kg cukru czy sa jakies proporcje cukru na kg winogron? Dziekuje i pozdrawiam
Myślę że było około 12-15 kg.
Przy tej ilość winogrona 1 kilogram cukru jest wskazany na rozruch, jeżeli masz mniej winogrona użyj na start mniej cukru, a później sprawdzaj czy w smaku Ci odpowiada, pamiętaj że cukier znika i wino robi się mocniejsze, dlatego trzeba próbować.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@Gotujtosam ile cukru finalnie Pan użył ?
Jest pasja-jest dobre wino👍.Ci to za odmiana winorośli?
Na kazdym owocu sa drozsze, na jednych mniej, na drugich wiecej, niektore maja, za malo wiec moze nie ruszyc, ale najtansze nawet drozdze rusza to.. pp drugie, zalezy jaki procent chcecie, jak lekkie to ok, ale jesli ma miec moc to ze sklepu drozdze bayanus czy jakos tak, nawet 20 % potrafia zrobic, jest wtedy moc
CZy na początku można dodać wody i ile pozdrawiam
Woda rozrzedzi wino i smak się zmieni, będzie wodniste, ale jak chcesz możesz zawsze wodę dolać, będzie więcej 🙂 Dolej ją wraz z cukrem jak już drożdże zaczną dobrze pracować.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam,super film !!!
Czy tak samo można robić winko z innych owoców? Dokładnie chodzi mi o to, czy można robić wino od początku do końca we wiadrze czy trzeba przelewać go gąsiora żeby się wyklarowało?
Tak, można takim sposobem zrobić wino z każdych owoców.
Ja trzymam w zbiorniku fermentacyjnym, ale możesz użyć gąsiora, ważne aby wszystko było czyste, sterylne, szczelne i czas odgrywa ważną rolę przy robieniu wina.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosam dziękuję bardzo za odpowiedź🤜🤛🙂 mam jeszcze dodatkowe pytanie ,jak sterylizować sprzęt po nie mam żadnej chemi specjalnie do tego. Dzięki!
Witam.
Wystarczy dobry płyn do mycia naczyń, gorąca woda, a na końcu wyparzenie.
Tylko domowe sposoby.
Pozdrawiam serdecznie :-)
@@Gotujtosam No i to jest konkretna odpowiedź, bo tylko domowe sposoby mnie interesują. Wlatuje subskrypcja pańskiego kanału! Pozdrawiam i Dziękuję!
Nie mam rurki fermentacyjnej ani specjalnych pojemników. Czy mogę zrobić w normalnym wielkim słoju, zakręconym? Poinstruuje Pan?
Wielki słoik jest ok, zrób dziurkę ciasno wstaw rurkę fermentacyjną i będzie dobrze.
Rurka jest tania, kupisz w każdym sklepie ogrodniczym.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wiem, że troche spóźniony komentarz, ale może ktoś inny zobaczy. Rurka fermentacyjna to cena 3 zł. Zakręcony słoik nie ma odpływu CO2, który jest produktem ubocznym fermentacji, gdy się wytworzy wielkie ciśnienie, szklany słój zamieni się w granat i rozleci się w miliard kawałków, a przy wybuchu będzie ogromna siła, w najlepszym wypadku, gdy słój znajdowałby się w jakiejś szafce, szafka jest do wymiany, ale gdy trzymamy np w kuchnii, prawdopodobnie kuchnia jest do remontu, w najgorszym wypadku można nieźle ucierpieć.
Winogrona w lutym? Świetny pomysł. A w jakiej szerokości geograficznej Pan mieszka? ;)
Nooo, wpadłem na pomysł że wystawię film, ponieważ nadszedł czas na przelanie wina do butelek, to był długi film. Ale jak już go obrobiłem to stwierdziłem że szkoda czekać na sezon, ludzie potrafią robić wino ze wszystkiego i pora roku nie ma znaczenia🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam, wczoraj nastwiłam wino, ale nie bulgoce w tych rurkach. Za mało cukru?
Spokojnie, czas jest istotny, wina nie robi się w parę dni, już nie długo nastąpi fermentacja, nastaw zacznie pracować dopiero po kilku dniach.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja poproszę butelkę wina🥰
Patent Pana z butelkami zamykamymi na drucik zaadoptowalem u siebie (niestety grolsh podrożał) co do wina, robilem kilka razy bez dodatku wody,jednak goście częstowani sugeruja ze jest zbyt esencjonalne i naprawę zastanawiam sie czy nie dodawac trochę wody. Pozdrawiam
Dziękuję bardzo 🙂
Niestety podrożał 🙁🥲
Pewnie, wodę zawsze można dolać, ale nie za dużo 👍 to trochę złagodzi smak, albo zastanów się nad zmianą winogrona na bardziej delikatne.
U mnie na kanale nie Panujemy sobie, jestem Marcin.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosamwłaśnie robię dwa wina jasne i ciemne bez zdrozdzy. Tylko owoce wyjąłem już po tygodniu,kiedyś czytałem że jak owoce z pestkami za długo leżą w alkoholu uwalnia się goryczka i jeszcze jakiś enzym zapomniałem nazwy.
Gdzie kupić taki zbiornik bo nie znalazłem w al...
Faktycznie, tam nie ma, szukaj w sklepach specjalistycznych, gdzie akcesoria, piwo, wino, nalewki itd.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Mrówka, Bricomarche, Intermarche i pewnie inne markety też. W internecie też jest tego pełno np. Sklep Malinowy nos i inne.
A co zrobić jeżeli na winogronach znajdują się zacieki po oprysku na choroby? wtedy muszę je już umyć?
Tak, lepiej przepłukać, zawsze można dodać drożdże zewnętrzne, kupione w sklepie.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
jakbym chciał robić wino roczne ponad , to lepiej trzymać w butelkach zakorkowanych ?
korek naturalny nie sztuczny butelki w pozycji leżącej bo wino powinno oddychać takie szczelne zamykanie nie służy winu tak w dużym uproszczeniu bo temat rzeka
Czy trzeba mieszac balon z owocami w poczatkowej fazie?
Tak
Czy to wino jest słodkie czy wytrawne??
Zapraszam do obejrzenia całego filmu🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
widać że pani nie oglądała a to tylko 13min i wszystko się pani z tego dowie.
Jak długo winogrono może leżeć po zerwaniu zanim zacznę robić z niego wino?, czy jak trochę poleży to złapie więcej słodkości?
Lepiej niech dojrzewa na krzaku, a po zerwaniu najlepiej jak najszybciej robić robotę, aby nie pojawiła się pleśń i owady.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosam dzięki.
A dodanie jakiś suszonych owoców do etapu fermentacji, żeby wzbogacić smak, jest poprawne i dopuszczalne?
Można dodać, czy to jest poprawne...., dodawałem rodzynki i było super.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ponoć nie ma głupich pytań, ale moje może okazać się bliskie tej granicy. Otóż, nastawiłem właśnie 3 "wiadra" po około 25l w których mam fermentację intensywną. Wiadomo, że w tej sytuacji dzienne 2-3 krotne mieszanie nastawów to norma, a mnie akurat wyskoczył wyjazd na tydzień nad morze. Zdecydowałem zabrać ze sobą te baniaki, by dopilnować mieszania. Czy takie przewiezienie (bagażnik), kołysanie w podróży może w jakiś sposób winu/drożdżom zaszkodzić? Temperatura na zewnątrz akurat stabilne 20-25 stopni. Dzięki za info
🙂😁🤣 No, bardziej myślę, za jak to wszystko się wyleje w bagażniku to będzie niezły bajzel, zostaw butle w domu, w piwnicy w garażu, nic im się nie stanie, odlej trochę z góry aby miało miejsce i rurka się nie zapchała.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Do czego służy kranik? (skoro wino wybiera się od góry).
a jeśli czemuś służy to czy powinien być w najniższym punkcie, czy kilka cm powyżej dna?
Jest to zbiornik fermentacyjny, ja akurat robię w nim wino, ale można robić w nim przeróżne rzeczy. Wino zlewa się od góry aby nie było mętne i tu kranik nam się nie przyda, ale gdy trzymasz w zbiorniku np. czystą wodę to już tak.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wino zlewasz do szklanego balona. Jak wino będzie gotowe to przelewasz z nad osadu do wiaderka i przy pomocy kranika butelkujesz..
Ja mam taki fermentor i w tym kraniku jest reduktor osadu, a korzystam głównie do robienia piwa, ale do wina też jest to wygodne.
Gdzie dostanę taką ,,beczkę,,z kranikiem?
Ja kupiłem w ogrodniczym🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Szukaj w Marketach,często bywają.
W Brico Marche dostaniesz akcesoria.
Allegro
Witam chciałbym zapytać zrobiłem wino z samego winogrona bez wody i cukru,wino ładnie pracowało i po trzech tygodniach dodałem 1 kg cukru i nie chce ruszyć mineły dwa dni i nic .Co teraz zrobić.Wszystko jest szczelne i jest 23 stopnie.
Jak do tej pory nie ruszyło, dodaj kupny drożdży winiarskich.
Pozdrawiam serdecznie :-)
A co w przypadku, gdy nie mamy możliwości dostać domowych winogron? Na takich ze sklepu też wyjdzie? Chyba wtedy trzeba je umyć?
Nigdy nie myjemy winogrona, a koszt sklepowego będzie za duży, tym samym przyjemność z robienia wina mniejsza.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Jeśli kupować to w okolicy połowy września. Wtedy są najtańsze. Trzeba zacząć śledzić ceny od końca sierpnia. A jest to też moment kiedy można dostać owoce po znajomości, jak ktoś ma za dużo.
Kto to powiedzialze nie myjemy winogrona to czysta bzdura
Sklepowe, deserowe się nie nadaje na wino, one mają mało cukrów.
Z deserowych nie robi się.
Czy ktoś ma wiedzę czy zamiast cukru białego można dodać miód lub ewentualnie cukier trzcinowy???
Można zastąpić biały cukier, miodem czy cukrem trzcinowym, ale przy większej ilości wina cena produktu końcowego będzie bardzo wysoka. Ale kto bogatemu zabroni 🙂🙂👍👍
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam serdecznie, jaka ilość winogron jest potrzebna, aby wykonać wino z tego przepisu ?
Witam serdecznie 🙂
Celowo nie podawałem proporcji, aby pokazać jakie to jest proste, ile owoców masz tyle wina wyjdzie, ja miałem 2 kartony, myślę że było około 15 kg. Monitoruj wino pod kontem smaku, czyli dodawaj cukier co jakiś czas. To tobie ma smakować, ale stosuj się do zaleceń i czasów.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosam Dziękuję za odpowiedź i dodatkowy komentarz. Wszystko jasne. Na pewno wypróbuję Twój sposób na wino. Pozdrawiam
Ile masz winogrona w sensie chodzi o masę (kg)? Bo nigdzie w filmie nie słyszę dziękuje i pozdrawiam.
Właśnie o to chodzi, nie ma proporcji, masz smakować i ewentualnie dosypywać cukier, resztą zajmą się drożdże 🙂
Od ciebie zależy ile wsadu dasz, im więcej winogrona dasz tym więcej wina wyjdzie.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam mam pytanie jesli temperatura jest 21 to np co sie stanie jesli w nocy temperatura spadnie dziekuje i pozdrawiam
Witam serdecznie 🙂
Dobrze jak nie ma dużych różnic temperatury. Jak temp spada drożdże zaczynają słabiej pracować.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Winogron w lutym?
Nooo, u Ciebie nie ma🤣🤣🤣
Wino robiło się kilka miesięcy 🤣🤣
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Tu się mylisz hehe
Pozdrawiam z żabolandi
Ile litrów wsadu jest w pojemniku?
Około 12-15 kg. Powiem szczerze że nie ważyłem.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
👉 Do kieliszka?
Po szklanie i na rusztowanie!
P.S.
Wino do butelek zlewa sie po 1 roku.
Uspione drożdże mogą wznowić fermentację i rozsadzić butelki. Szkoda rozlanego wina i bałaganu...
Robię zawsze jak ma filmie i nigdy nie zdarzyło mi się nic podobnego, dlatego postanowiłem podzielić się moim doświadczeniem. Mam wina które robiłem 10 lat temu i mają się świetnie. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Przyjacielu jaka jest proporcja winogrona cukier
Nie ma proporcji, przyjacielu musisz miarkować cukier i próbować.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja dodaje jeszcze ryz.
miej wiecej tak tobie. jedyne czego brak w takim winie to gotowej na wszystko kobity. trzeba robic dżiny
Kiedyś przypadkowo zrobiło mi się wino musujące "a la szampan" .....wspaniały smak, teraz wiem jak odróżnić prawdziwy szampan od wina gazowanego dwutlenkiem węgla -bąbelki są większe i smak łagodny
Pamiętam, u mnie było to samo, pierwsze wino takie właśnie mi wyszło, gazowane i różowe🤣🤣🙂 mam kilka butelek jeszcze, a to było z 10 lat temu minimum. Muszę odgrzebać butelkę. Zobaczymy jak w smaku po tylu latach😜💪👍
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Popełniłem dzis taka nastawę.... ale miałem 10 litrów a wsypalem 1.5 kg cukru..... będzie coś z tego?:)
Będzie 🙂
Cierpliwość przy robieniu domowego wina jest wskazana.
Obserwuj i testuj.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam,,A później będzie tak przychodzi człowiek do lekarza i mówi,,Panie Doktorze choruję na cukier co mam zrobić,,,, Przestać pić wino 😂😅😮
A ile wody dałeś na kilogram owoców
Nie dodawałem wody tylko 100% sok, jeżeli chcesz możesz dolać wodę, ale lepiej nie rozcieńczać smaku.
Ile, to zależy od ciebie, trzeba próbować 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@Gotujtosam A na kg cukru ile soku
Chyba odwrotnie :-) Ja sprawdzam smak. Tak najlepiej :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
@@Gotujtosamwode wlac bezpośrednio do wycisnietego soku wraz z cukrem? Czy kiedy?
Moje pytanie na ile kilo obranych owoców?
Nie ważyłem winogrona i wszystko robię na oko i na smak, bez przyrządów laboratoryjnych 🤣😁
Próbuj, ma Ci smakować, ale bądź cierpliwa 🙂
Czas robi robotę.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Można Kupić.....?
Przykro mi ale nie sprzedaję wina🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Pamieta Pan ile kg użył winogron?
Nie pamiętam, ale nie ma to znaczenia, postępuj według wskazówek, to nie apteka🙂
Poradzisz sobie.
Ps. Mam na imię Marcin 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wszystko spoko tylko ten plastik to porażka... Pozdrawiam ✌️
Dziękuję bardzo 🙂 ale szkło przerabiałem kawał czasu i męczyłem się bardzo, dlatego postanowiłem ułatwić sobie życie specjalnie stworzonym do takiego celu plastikiem 😜
Pozdrowionka🙂👍
W ogóle nie dolewamy wody?
Wino robi się z owoców z soku.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wino z byle jakiego winogrona to nie to. Smak byle jaki Ja czerwone robię z odmiany Rondo najlepsze do wyrobu wina Natomiast białe robię z odmiany Blanca Po za tym ważne jest aby zbyt długo nie trzymać z pestkami Wówczas w winie wytwarzają się taniniy powodując gorycz wina
Jeszcze nigdy nie płaciłem za produkt z którego robiłem wino, sam nie mam winorośli, ale wino robione moim sposobem wszystkim smakuje i chcą więcej 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Od pestek wytwarzają się taniny ? A to ciekawe a kwas pruski mówi Ci to coś ?
szpaki tez ludzie jesc musza
boze jaki dlugi czas moj by wypol w pare dni gora tydz
Pięknie to wygląda, ale zastanawia mnie ile może mieć %
Dziękuję bardzo 🙂
Alkoholu jest sporo, dość mocne, ale takie musi być, ja nastawiam się na długie przechowywanie.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
15litrów wina z 15kg samych owoców?
Nie, z 15 kg wyjdzie około 8-10 litrów wina.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wino buraczane na dzikich drożdżach
kiepski pomysl z takimi butelkami. ja zawsze uzywam 700ml z naturalnym korkiem
Dzikie drożdże są nieprzewidywalne
U mnie się słuchają 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Przepis taki sam