@@ignacypach9648 bo lubi i może liczy na to że któregoś dnia widownia nie wyleje kubła pomyj a vlogi chyba na tym polegają że autor dzieli się swoim życiem prywatnym chyba że czegoś nie wiem?
Ja odkąd kupiłem pierwsze nowe auto, również nie wrócę do używanych. Max na co mogę się zgodzić to roczny/półroczny, ale nic wiecej :) Ten zapach nowego samochodu, jak to wszystko jest zwarte, nic nie stuka, nie puka, takie zbite, nic nie lata nie skrzypi podczas jazdy to jest coś czego nigdy nie da uzywany samochód. I jeżeli ktoś pisze że jego 15 letnie bmw dokładnie takie jest to nie jest, tylko tak sobie wmawia. Niech wsiadzie do nowego auta. Osobiscie wole nowego seata w cenie 130 tysiecy, niż 8 letnie BMW w tej samej cenie praktycznie.
A ja wolę 4 letniego seata za 55 tysięcy. Nie ma co porównywać 15 latka do nowego , ale 2-4 letnie ? Z dużym prawdopodobieństwie takim autem jeździsz spokojnie 5 lat bez większych problemów i jak się obawiasz sprzedajesz z dużo mniejszą stratą.
@@Bartekem88 no nie do końca bo nie wiesz jak poprzedni właściciel jeździł czy wymieniał co 10-15 oliwę czy męczył co 30 tys a aso:) Temat rzeka, już nie wspomną jak kupujesz furę z procedurą startu...wszystko dostaje w dupę i właśnie kupując takiego 2-4 latka zaczynają wychodzić różne nie ciekawe rzeczy.
Jestem widzem Twojego kanału od czasów w205 i nie zaliczam się do grupy osób, która mówi w ciemno używane i koniec kropka (chociaż sam użytkuje używany pojazd). Po pierwsze wielu internautów nie zauważa różnicy pomiędzy kwotą 1200 zł przed opodatkowaniem - kwota uzyskana z bieżącej działalności, a 1200 wzięte z kupki 😄. Druga kwestia - przewidywalność kosztów (niższy koszt ubezpieczenia w pierwszym roku, wszystko nowe więc nie trzeba robić pakietów startowych itd - to też ma swoją wartość w przeliczeniu na raty 😄) wydaje mi się że porównywać sens i opłacalność można tylko w perspektywie 4,5 roku czyli dla ciebie ok 3 nowych pojazdów z użytkownikiem skody superb załóżmy 6-7 letniej za ok 45 tys. Kolejna kwestą jest sprawność pojazdu (elektroniki, sprawności technicznej -mechaniki i elektroniki, koszt utrzymania klimatyzacji w stanie nadającym się do użytkowania). Podsumowując - nie jest to rozwiązanie dla najuboższych. Czy jest to rozwiązanie dla sknerusów ? I tak i nie :) czy jest to rozwiązanie dla osób zaślepionych swoimi przekonaniami? Nie. Kalkulator prawdę Ci powie.
Wolę i kupuję nowego Forda , Skodę , Kia niż używane A6/A8 , serię 5 itd. Lubię Twoje filmy ale jakoś Bida VLOG nie przypadł mi do gustu , cieszę się że zmieniasz autko "dla mnie lepiej" :-) pozdrawiam
Mateusz podzielam Twoją opinię na temat leasingu/wynajmu nowych aut. Też wychodzę z założenia , że safety first i jeżdżę autami max do 3-4 lat z pełną obsługą serwisową w tym wymianą opon i ubezpieczeniem auta a po okresie najmu przesiadam się do nowego. Stały koszt co miesiąc bez niespodzianek pozwala lepiej rozplanować koszty. Trzymam kciuki żeby udało się ogarnąć nowe auto , które sprosta Twoim wymaganiom oraz wymaganiom Twojej rodziny. Powodzonka ;-)
Oczywiście że nowe auto to komfort użytkowania, zero stresu itd. Ale mam nadzieję że jednak pojawi się jakieś auto z USA, fajnie wyposażone i z normalnym silnikiem. Poza tym jak to mówią ,,jak dbasz tak masz'' nawet nastoletnie używane auto można użytkować bezawaryjne, wystarczy o nie zadbać.
@@nomtbg co z tego skoro dzwoni się żeby posłuchać czy nadal jest w pełni sprawny? Czy obecny właściciel go nie skatował i nadal dba? O to chodzi w tym memie
@@nomtbg no wiem ja rozumiem. Oczywiście ze nie. Ale to jest tylko mem. Zrozum. Naśmiewanie się ze Niemiec dzwoni do Polaka posłuchać silnika a tak naprawdę cieszy się jak pierun ze pozbył się dziadostwa. Wiadomo ze Mati nie będzie takich rzeczy robił bo nie jest jakiś psychiczny hahah 😆
Nowe to nowe. Co tu tłumaczyć. Tym co twierdzą, że używane lepsze, to bądźcie konsekwentni. Kupujcie używane buty, pralki, majtki, telewizory itd. No jakoś tak nie jest. Czemu? Bo nowe jest lepsze? Kupujecie nowe buty, telewizory i majtki, bo Was stać. Ale jak już Was nie stać na nowe auto, bo to grubsza kasa, to nagle auto używane jest lepsze. Nie rozmieszajcie mnie. Życzę Wam tego luksusu posiadania nowego pachnącego auta, a najlepiej kilku, żebyście mieli porównanie i komfort wyboru.
Proszę nie upraszczać. Nikt nie mówi że używki są lepsze, tylko mają bardziej adekwatny stosunek ceny do tego co oferujją. Ceny nowych aut to absurd. 150 tys za superba z sensownym dieslem i lepszym wyposażeniem. W kraju gdzie średnia pensja to 4 tyś na rękę. To nie jest sprawa tego czy mnie stać, tylko elementarnej logiki/sensu/absurdu... Samochód to nie luksus. Ma być, służyć, zabierając mały procent domowego budżetu (kilkanaście procent), dlatego nowe odpadają, nie spełniają kryterium... Są ciekawsze rzeczy do wydawania pieniędzy niż np. 150 tys za skodę. Pzdr
@@wojciechmarzec7006 A to zależy od używki. Serio myślisz, że każda używka ma dobry stosunek jakość/cena? Co do wartości aut, w Polsce nie tylko auta są drogie w stosunku do zarobków. Także elektronika, jedzenie itd. Kupując w Polsce telewizor, alkohol, jedzenie dalej przepłacasz, uwierz. I jaki z tego płynie wniosek? Możemy odwrócić kota ogonem i powiedzieć, że jest grupa ludzi np bezdomnych, żuli, którzy nie przepłacają. Chodzą w butach ze śmietnika i jedzą resztki. Czy według Twojej opinii Ci ludzie są bystrzy i nie dają się zrobić w jajo? Bo jednak patrząc na tych „frajerów” w nowych autach i tych żuli, to jakoś tak myślę, że to ci pierwsi odnieśli sukces w życiu.
Tak, myślę że każda używka daje stosunkowo więcej, niż nowy. Gdyby nie używki z zachodu, od kilkulatkow do 15 latkow nie byłoby tak łatwo dostępnych samochodów. Poza tym w Polsce nikt nie kupuje nowych. 150 tys rocznie z czego 2/3 to jednoosobowe firmy, czyli ok 50 tys przy 900 tys sprowadzonych. Proszę też spojrzeć co kupuje Kowalski w salonie: Tipo, Duster, Sandero, Yaris, Fabia, Rapid, z jakim wyposażeniem..... Generalnie biedasamochody. Myślę, ze 3/4 rodzin nie stać na nowe, tzn nie są zainteresowane topieniem kasy w nowe auta. Tu nie chodzi poczucie sukcesu życiowego, zresztą co to za sukces...., nowe auto.... ;))))))
Tak przejechać 5 tyś i wydać type kasy trzeba być mózgiem:) lubimy Pana przecież nikt nikomu nie zabroni wydawać na co ktp chce. Jak ma się tyle dzieci i robi następne trzeba mieć odwagę albo być cóż mądrym:) Małe dzieci małe wydatki...duże dzieci duże wydatki:)
Święte słowa z tymi używanymi autami ,na szczęście coraz wiecej rodaków decyduje sie na zakup nowego auta budżetowej klasy zamiast wyeksplatowanego egzemplarza premium z zachodu który drenuje portfel ,a czesto stwarza zagrozenie na drodze
Też uważam że nie ważne jaki samochód ale nowy to nowy i nikt tego nie zmieni wiem że zaraz wszyscy mi odpiszą że bzdury wypisuje przy nowym zawsze jazda jest inna
W Polsce bardzo dobrze się sprzedaje nowe Audi, BMW i Mercedes-Benz, które najczęściej są leasingowane przez firmy. W Polsce nowymi samochodami marek premium jeździ wysoka kadra zarządzająca, czyli dyrektorzy i prezesi lub właściciele firm.
Mam starsze auto od 7 lat i przez te 7 lat wymieniłem sprzęgło,świece,pompe wody i oczywiscie oleje.Same materiały eksploatacyjne. Nigdy nic mi sie nie zepsuło. Jestem kierowca ciezarowki w DE i widze auta ,które maja awarie na autostradzie i napisze ci krótko,jeszcze nigdy nie widziałem starego auta do ktorego przyjechało ADAC a tak same nowe i to cały ogrom. Co przewaza? Bmw i Mercedesy. Tego stoi w oczekiwaniu na adac najwiecej. Grunt to kupowac z głową.
A ja mam Fabię z 2002 roku z przebiegiem 320 tys. km i nigdy nie była na lawecie, poza tym jak ją przywieźli do salonu. No i co z tego? Zawsze może się zepsuć, zdarzenie losowe.
Fabia III 2019r po FL awarii uległo radio. Pojawiła sie poinowa krecha która zniekształcała obraz, jakby wyświetlacz był pęknięty. Rano spisany protokół, po południu zgoda importera na wymiane, dnia następnego radio w serwisie. Podobno takie radio ok 3000zl nowe +wymiana. Dobrze ze wykupiłem gwarancje do 4 lat + przeglądy za1000zl Jezeli dobrze pamiętam bo pytałrm w serwisie, to przeglądy gwarancyjne przez te 4 lata kosztowałyby mnie 2500-3000zl.
Nigdy się nie zgodzę, że używane auto jest tak dramatycznie gorsze jak to przedstawiasz...W używanych i każdych innych - jak dbasz tak masz... 2 lata temu przesiadłem się w pracy na nowego Rapida a prywatnie na "nowe" 10 letnie 2.0HDI e C5 x7 Rapid: ABS, problemy z elektryką, cieknąca miska olejowa (brak "przyłożenia" dla jasności), auto przechodziło w tryb serwisowy bez powodu. Jazda tym badziewiem to była ruletka... Moim prywatnym starym, nowym C5....wymiana olejów, filtrów...dziękuję do widzenia...Ostatnio objazdowy urlop po Polsce - 2 tyś km bez problemu...A odpalanie w zimie diesla? Auto stało ponad 2 tygodnie w najgorsze mrozy - odpaliło na dotyk....Tylko trzeba dbać... A w Twoim zawodzie i km jakie robicie z małżonką przez rok to już naprawdę trochę dziwnie...płacić raty za to że auto stoi pod domem ;-)
Nie myślałeś o Audi Q7? Na stockach dealerów stoi sporo nieźle wyposażonych egzemplarzy w sensownych cenach, finansowanie Audi też wychodzi całkiem nieźle. Myślę, że nieźle sprawdzi się jako rodzinne auto, a już bazowa wersja ma 3-litrowe V6.
W samochodach częste liftingi i zmiany generacji są po to, żeby często zmieniać samochody na nowe, mimo że są sprawne. Leasingi lub kredyty u dealera na nowe samochody są przeważnie do 4 lat, w których spłaca się największą utratę samochodu w ratach. Czy w latach 90. była taka możliwość finansowania nowego samochodu w Polsce?
Pisałem do Ciebie maile bo byłem zainteresowany zakupem tego auta. Piotr. NIe kupiłem z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że jednak rata była dla mnie zbyt wysoka (finalnie w zeszłym tygodniu kupiliśmy Renault Clio; tak wiem, auto inne niż Superb ale chodziło nam o ratę miesięczną). Drugi powód to taki, że nie posiadałeś opłaconego ubezpieczenia GAP. Nie ukrywam że czekałem na ten odcinek z przekazaniem Skody, bo myślałem że powiesz tam kilka słów dlaczego nie jesteś zwolennikiem tego ubezpieczenia. Gdybyś mógł wyjaśnić powody Twojej odwagi nieposiadania GAP to byłbym wdzięczny. Pozdrawiam Cię i życzę miłych wakacji
po co mu GAP jak zrobił 5k km w 1.5 roku? Auto garażowane, kura z manualem, której nie ukradną. Ryzyko całki minimalne przy takiej ilości jazdy po mieście. GAP się kalkuluje przy drogich autach jak masz względnie wysokie ryzyko dzwona - np jeździsz dużo DK.
@@marcincabaj3517 A co ma niski przebieg do różnych zdarzeń drogowych? Kupujesz auto za 120tys zł. Po 1.5roku warte jest (według ubezpieczalni) np 80tys a w leasingu zostaje do spłaty np 93tys zł. I co? Ze swoich 13tys zł bo "ja robię 5tys km i nic mi się nie stanie na drodze ani nie skasuję auta"?
@@prezeswakcji statystyka - robiąc 5k w 18 m-cy masz mniejsze ryzyko dzwona ze szkodą całkowitą niż gdy robisz 5k km w 1 m-c. Na tym opiera się cały biznes ubezpieczeniowy. Estymacja ryzyka. Do szkód poniżej całki masz AC, które i tak jest obowiązkowe w leasingu.
@@marcincabaj3517 prawdopodobnie nigdy nie miałeś auta w leasingu. A jeszcze bardziej prawdopodobne, że nigdy nie miałeś szkody całkowitej takiego auta. To, o czym wspominasz - opierając się na moim przykładzie - (wypłata z AC) to jest tylko 80tys zł które leasingodawca otrzyma z ubezpieczalni. A Ty będziesz miał do spłaty 93tys zł. Różnicy, czyli 13tys AC nie wypłaci. Może zrobić to tylko GAP. A myślenie "nic mi się nie wydarzy w ciągu 5tys km" - już niejeden odżałował.
Najlepsze samochody są niemieckie i japońskie, które pierwsze są awaryjne na gwarancji lub zaraz po gwarancji i drugie korodujące na gwarancji lub zaraz po gwarancji.
ale miło że czytasz moje komentarze :D ale naprawdę lepiej rzeczowo by wyszło wynajem na konkretnie tygodnie auta :D bo przecież nie mas za darmo te auto nawet jak prowadzisz firmę ;-) Ale pozdrawiam i czekam na kolejny zakup :-)
A ja powiem tak, dobrze że sprzedajesz "kurę" bo to auto technicznie dobre ale nudne jak flaki z olejem, totalnie bez emocji! No i ciekaw jestem co będzie "po"... pozostając w oczekiwaniu pozdrawiam serdecznie!!👍👍
Czy pozostała legendarna niezawodność z lat 80. w Toyotach wyprodukowanych po 2000 roku? Trwałość elementów metalowych jest niska na zasolonych drogach w Toyotach.
Mati czy ma sens kupno np nowej superb za gotówkę? Połowa vatu i podatek, bo na działalność ac płacę jeśli chcę kosztów finansowania brak i auto możesz sprzedać loedy chcesz,co ty na to?
Opłaca się, przy czym koszty leasingu standardowego leasingu są niskie i czasami lepiej kasy nie moczyć. No i przy drogich samochodach trzeba już rozsądniej zarządzać ubezpieczeniem.
5000 km x najdroższa taryfa w Warszawie wyjdzie taniej niż ten najem. Udowodnij, że ten cały cyrk z najmem nie jest dla podtrzymywania publiki na kanale.
Chyba nie jestem typowym Polakiem bo ani nie będę nic radził ani udawał, że wiem więcej od Pana..Najważniejsze żeby był bezpieczny dla Rodziny i dobrze jakby dawał radość z jazdy. Oczywiście najlepszy jest nowy ale z tą jakością, niestety bywa różnie o czym sam Pan najlepiej wie. Na koniec proszę przyjąć gratulacje z powodu Maleństwa !
W Polsce sprzedaż nowych samochodów co roku wynosi około 500 000, a bywało mniej około 300 000 z czego około 70-75% jest rejestrowanych na firmy i większości leasingowanych. Reszta 25-30% jest sprzedawana osobom nie mających żadnej firmy. To pokazuje przeliczając sprzedaż nowych samochodów na 1000 mieszkańców, że nielicznych stać na nowe samochody w Polsce.
@@SaturdayCarFever Przy sprzedaży w ilości 500 000 wychodzi około 13 nowych samochodów na 1000 mieszkańców. W zeszłym roku spadła sprzedaż nowych samochodów do około 400 000 przez pandemię. Telewizorów, lodówek, pralek sprzedaje się dużo więcej w Polsce, które można kupić już za 1000 zł i do 10 lat posłuży.
Mam Rownież noweczkę polecam wszystkim ktorzy lubią Merceda S za 1/3 ceny. Wielkie i fajnie wyposażone autko... do ciasnych uliczek w chorwacji srednio wygodne ale w trasie bomba...
W leasingu spłaca się największą utratę wartości nowego samochodu w ratach przez określony okres z rocznym limitem kilometrów. Podobne jest spłacanie nowego telefonu w abonamencie, który na końcu jest droższy od kupionego.
Czyli podsumujmy. Tracisz na nowym aucie - utrata wartości Tracisz na kosztach leasingu Ty musisz kupić ubezpieczenie - leasign to ac i oc. Koszty leasignu tak można wrzucić ale realnie to jest niewielka oszczędność. Idziesz na kompromis z jakims 1.5 silnikiem w tak dużym aucie. I to widziowie nie rozumieją leasingu - no ok. Ja myślę to ty dorabiasz ideologię do koncepcji jakąś obrałeś ale nie mów ludziom że to jest jakis ekstra deal plus 1.5 nie daje żadnej przyjemności z jazdy I żeby była jasność-super jeżeli tak Ci pasuje to okay ale to nie jest dobra decyzja biznesowa.
Zakładając że kupujesz auto za gotówkę to jakoś nie chce mi się wierzyć , że przy aucie z taką wartością sam nie wykupisz AC xD. No nie kupuję takiej koncepcji sory . Co do opłacalności , może gdyby był osobą fizyczną przyznałbym Ci punkt , niemniej jak auto jest na firmę i nie ważne czy jesteś vatowcem czy nie , koszta auta , leasing , ubezpieczenie paliwo , płynu eksploatacyjne , możesz wrzucać w koszta działalności , co przy wyliczeniu podatku na koniec roku ma znaczenie , czy tam kwartalnie , zależy kto jak się rozlicza :)
@@1991motoboy A ile zyskasz na takim „wrzuceniu w koszty” robiąc 5000 km w 1,5 roku? Poza ratą leasingową albo ratą najmu, która przy takich założeniach jakie czyni autor filmu (szybka cesja), nie jest wysoka (zatem i koszt, i VAT, też nie).
Siemka. Jakiś czas temu pokazywałaś uszkodzenia, które zrobili Ci jak stał tydzień na parkingu, czy takie drobne obicia lakieru przejdą jako normalne zużycie? Mam podobne uszkodzenie na zderzaku i zastanawiam się czy to ruszać. Pozdrawiam.
Te drobiazgi przy zwrocie auta do dealera po 3 latach nie powinny być problemem, żeby cokolwiek dopłacać. Auto jeździ, a nie stoi na wystawie i są wytyczne odnośnie lekkich uszkodzeń jak ryski, wgniotki, które auto może mieć i jest to zupełnie normalne. Zwrot jest opcjonalny, zawsze można wykupić i potem sprzedać.
Witam! Czy jako zawodowy muzyk mógłbyś nagrać film związany z systemami audio w samochodach? Interesuje mnie, które wg. Ciebie są godnymi polecenia oraz jak ustawić nagłośnienie aby grało dobrze. Dzięki, pozdrawiam 😊
kup Forda Turneo Custom Active, będziesz miał jeszcze 2 fotele zapasu na ewentualne powiększenie rodziny :) A jak ci się znudzi po roku, dogadamy się co do cesji :)
Nie masz serca Mateusz, jak można ludziom używany samochód sprzedawać? Ten niby jest mało używany, ale cholera go tam wie - na wszelki wypadek zrzuć go z mostu, żeby nikogo nie narażać! Nich widz kupi sobie lepiej naprawdę nowy samochód, a nie taki prawie nowy.Sorry, ale sam się prosiłeś w tym odcinku ;)
Czemu na każdym samochodzie twoim jest CESJA ? To się opłaca ? Czy poprostu tracisz na tym pieniądze ? Bo nie rozumiem . Możesz odpowiedzieć a może był już o tym fillm ?
@@slawekswiatowiec nie opłaca się gdy bierzesz auto w leasing z dużą wpłatą wstępną. Popełnił ten błąd przy Mercu. Jak jest mała wpłata wstępna i będzie dobre odstępne za leasing to może się zdarzyć że to nie będzie takie drogie. Oczywiście nikt na tym nie zarobi ale luksus posiadania co dwa lata nowego auta nie będzie tyle kosztował jak w konfiguratorach. O braku ruzyka gdy po zakończonej umowie Leasingodawca każe sobie dopłacić 30tys zł za ponadnormatywne zużycie, nie wspomnę. Gość ma trochę kasy to wydaje. Są ludzie, którzy takie numery robią na RS, Mkach czy AMG, tam te "straty" idą w setki tys zł. Ale kto bogatemu zabroni!
Człowieku co ty za bzdury gadasz. Ja jeżdżę 10 letnim dieslem i nigdy nie miałem kłopotów z odpalaniem. Podstawą to sprawny akumulator, świece żarowe i paliwo nie chrzczone. Nie mam garażu i po dwóch tygodniach w zimę podchodzę i auto odpala bez problemu.
Czy przedsiębiorca może po wypłaceniu całości przelewem za nowy samochód odliczyć podatek VAT od samochodu zarejestrowanego na firmę, do którego należy firma?
Zastanów się nad ktoryms z tych aut. Opcja drogiego nowego pojazdu w leasing: VW Touareg - klasa moze nawet i wyzej niz Superb, bedziesz napewno pozytywnie zaskoczony Opcja bardziej ekonomiczna, ale równie mocno potrafi zaskoczyć: Skoda Kodiaq Jezeli chodzi o auto z USA: KONIECZNIE wez pod uwage Toyote Sienne. Auto niesamowicie przestronne i wygodne, prawdziwy krążownik. Honda Odyssey - stawialbym ja na drugim miejscu zaraz po Toyocie
Nie jestem wielbicielem Highlandera, ale co to za argument, że po mocniejszym pociągnięciu plastiki odchodzą od drzwi? Kto ciągnie za plastiki w drzwiach i w jakim celu? I w czym to przeszkadza? To brzmi jak a priori negatywne nastawienie do samochodu i następcze poszukiwanie potwierdzenia dla tego nastawienia.
Gdy zamykasz drzwi w aucie, siedząc na fotelu kierowcy to zazwyczaj cała plastikowa czy skórzana obudowa drzwi nie idze dalej. Nie w Toyocie Highlander. Tam jest wrażenie gumo-plasteliny, a nie solidnego spasowania i przykręcenia całego obicia drzwi i wewnętrznego uchwytu. Co kto lubi, ale przetestowałem w życiu około 300 samochodów i takie numery rzadko się zdarzają nawet w tanich autach.
@@SaturdayCarFever OK, teraz rozumiem, czym innym jest niestabilna rączka od zamykania drzwi, a czym innym plastiki odchodzące od drzwi po mocniejszym pociągnięciu. Z tym, że to nie jest normalne, się zgadzam. Dziwnym było dla mnie mocne pociąganie za plastiki w bliżej nieokreślonym celu i ocenianie na tej podstawie samochodu. Co ciekawe, w RAV4 tego absolutnie nie ma. Ale RAV4 jest produkowana w Japonii, a to z pewnością ma znaczenie.
Dużo droższe nowe samochody po kilku latach mają więcej awarii niż dużo tańsza Dacia, ale w niemieckich rankingach niezawodności króluje na ostatnich albo prawie ostatnich miejscach. Przypadek? Nie sądzę!
Mercedes-Benz reklamował niezawodność swoich modeli, jak reklamuje Toyota. Skracając niezawodność podzespołów i trwałość części do samochodów, to producent zarabia więcej na samochodach używanych i nowych.
@@SaturdayCarFever miałem porysowana szybę to mniej więcej to samo po prostu człowiek skupia się na drodze :) na nawet porysowana szyba jest gorsza bo rozprasza światło :) po prostu od dobrobytu w warszafce się czasem niektórym w pupach poprzewracało
@@1991motoboy miałem w fordzie lamelki i żałowałem do końca ze zdecydowałem się na podgrzewana szybę. Jak się płaci za auto konkretne pieniądze to oczekiwania są wyższe i pewne rzeczy denerwują które nie denerwowały by w sztruclu za pare tysi
Piszesz o klasycznym leasingu operacyjnym, który polega na wykupie auta najczęściej za 1% wartości jako ostatnia rata. Przy leasingu z opcjonalnym max. wykupem czyli wysoką wartością rezydualną najlepiej brać 35-47 miesięcy z wpłatą 10%. To jest najtańszy leasing na zasadzie najmu z którego korzystam od wielu lat z moimi 4 nowymi autami. Najtańszy w rozumieniu kosztów poniesionych na samochód w jego okresie trwania. Inna sprawa, że za każdym razem była cesja, ale ten system działa doskonale w moim przypadku.
@@FloydMayweatherPL albo półtora roku jazdy. Mój przypadek pracy - konieczny (niestety) dojazd autem - 12km * 6 dni * 48 tygodni = 3500 km pokonane w ciągu roku. Nawet diagnosta na przeglądzie mnie wyśmiał za ten przebieg.
@@piotr9474 Są auta, które po roku tracą na wartości 100 000PLN i więcej. Często ich przebiegi nie przekraczają rocznie 10-15kkm, więc moje 5kkm kurakiem wychodzi i tak tanio :))
@@SaturdayCarFever ale pytanie przedmówców było konkretne :) a Twoja odpowiedź i cześć materiału jaka zdołałem obejrzeć to takie finanse behawioralne. żeby nie było że się wyzłośliwiam, sam kupiłem ponad 3 lat temu Leona ST (również oglądałem Twój materiał o czerwonym hatchbacku), przejechałem ponad 60 tys i zgrubny koszt pozapaliwowy (utrata wartości, ubezpieczenia i groszowe kwestie eksploatacyjne - dolewki oleju poza pakietem serwisowym) to ok. 0,6-0,7 zł/km, co ciekawe mam wrazenie ze od roku ceny ogłoszeniowe tak skonfigurowanej wersji stanęły w miejscu.
@@SaturdayCarFever ale porownujesz zupełnie inne auta i inny segment , jeśli auto w ciągu roku traci 100tys to kosztuje z 500-700 albo i więcej , rzadkodło takimi autami robi ktoś 30 czy 50 tys rocznie , ale mogę się mylić , szkoda że superb nie był więcej eksploatowany , bo byśmy się więcej dowiedzieli jak jest z tym silnikiem na dłuższą metę i innymi rzeczami , ale życzę dobrego wyboru i szerokości
Trochę zaklinasz rzeczywistość, bo to że auto nowe, nie oznacza, że nie może w nim paść skrzynia, silnik itp itd - szanse mniejsze niż w używce, ale dalej możliwe, wada fabryczna itp. to obecnie norma niestety. Jedyna realna zaleta to gwarancja, bo jak w nowym padnie taki istotny podzespół to ci to wymienią, a nie jak w używce trzeba by było płacić dodatkowo 30-40% wartości auta. Kupując nowe auto jest jeszcze jedna wada - bierzesz na siebie "giga" stratę wartości, mnie to najbardziej boli - mając do dyspozycji 50-70 tyś, wolę kupić jednak ciekawsze auto ale kilkuletnie, a nie nowego golasa. Będąc emerytem, pewnie będę miał do tego inne podejście, bo wtedy ważniejsza będzie stabilizacja i spokój:) a nie myśl o zmianie auta co kilka lat i strata początkowa wartości.
Oczywiście, że możemy mieć pecha i automat czy silnik ulegnie poważnej awarii nawet w kilkumiesięcznym czy rocznym aucie, ale gwarancja fabryczna na 2,4,7 lat eliminuje niepewność jutra w kwestii nieplanowanych wydatków na samochód. O to mi chodziło w moim podsumowaniu tematu nowe Vs. używane.
Używane za 50-70 też traci na wartości + może zaskoczyć Cię nieoczekiwanymi kosztami. Jak dla mnie najważniejsze jest wynegocjowanie solidnego rabatu na najbardziej pożądane wersje silnikowe, aby utrata wartości przez 4-5 lat samochodu z salonu była porównywalna z utratą wartości samochodu używanego (+eksploatacja). Oczywiście, biorąc samochód za 150k z salonu w leasingu operacyjnym wiem, że wydam realnie trochę więcej, ale to co mówi autor - rodzina musi być bezpieczna, a koszty dobrze rozplanowane. Życie bez przykrych niespodzianek przy dużej rodzinie to podstawa 💪
@@podwodnistraznicykarpat traci, ale nie tyle. Nie ma co jednak już ciągnąć tematu, bo prawda jak zwykle jest gdzieś po środku. Ja nie mówię o kupowaniu aut za 150k i w górę, bo to nie moja liga, tam też właściciela pewnie mniej interesuje spadek wartości auta niż mnie, kupującego auto za 60-80 tyś. Za tą cenę nowe to kupię jakieś śmieszne małe autko (które frajdy nie da na bank), które da pewnie i tak dużo mniejsze bezpieczeństwo niż 4-5 letnie auto kupione za 60-80 tyś. Jakbym mógł wybierać wolałbym kupić nowe, ale to w przypadku gdyby nie było problemu z finansami.
Odwiedź zaplecze salonu , a zobaczysz że nowe auta nie tylko tam wiszą na podnośnikach dla wymiany oleju. Nie zmienia to faktu, że nowe jest lepsze od starego, ale nie tak bardzo jak mogłoby się wydawać.
nowe są 2-5 lat na gwarancji, masz wyjebane jak cos się stanie, do tego lepszy komfort wszystko jest czyściutkie nie zadrapane pachnące masz nowsze technologie auto jest sztywne nigdzie nie wybite, z nowym to możesz konkurować najwyżej 2-3 latek
@@jakubek89 No właśnie 2 latek , gdy jego wartość w stosunku do nowego poleciała na łeb na szyję. Stare no to wiadomo że i rozjeżdżone i nienowoczesne. Tyle że często te nowe mają silniki niekoniecznie bardziej interesujące niż te stare.
@@han-soloszmugler7214tak utrata przez pierwsze 2 lata jest największa I to sie opłaca, za najnowszy model zawsze więcej płacisz. teraz silniki są o wiele sprawniejsze i potrafią być jednocześnie oszczędne. np 2,0 bmw te co policja jeździ są szybsze niz wcześniej 3,0. przy spokojnej jeździe zejdzie do 6,5-7 w trasie, 3,0 poniżej 10 ciężko, wiele popularnych aut ma 7-8-9 s do 100 przy niedużych silnikach, 10 lat temu potrzebowały do tego 2,0 lub jakiejś wersji "s"
@@jakubek89 Akurat te policyjne znam dobrze i uwierz ,padają jak muchy.Nikt o tym nic nie mówi.Do zwykłego użytkowania fajne,ale mocno eksploatowane niekoniecznie.
@@han-soloszmugler7214 być może, teraz wszystko ma być " eko friendly", zużyj połowę mniej metalu na silnik, nieważne że przetrwa 3x mniej. ale jeździ mnóstwo silników typu 1,4 - 1,5t i osiąga duze przebiegi
Zauważmy jednak, że używane auto może również być zadbane. Serio przykład łysych opon, czy aku, na którym nie odpala nam auto lub rozwalonego zawieszenia jest średni. Tylko ignorant albo głupiec nie zważa uwagi na takie rzeczy. Opony i zawieszenie to przede wszystkim bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i innych użytkowników drogi.
Masz dużo racji, a może samą rację w tym co mówisz.. Dla pragmatyka i osoby która zarabia, nowe auto jest jedynym wyborem.. No chyba że ma się garaż na dwa samochody.. wtedy można spełnić jakiś mniej rozsądne marzenia. Swoją drogą, prawo drogowe będzie takie surowe.. że V8 chyba nie ma co brać. Sam jeżdżę jak emeryt.. ale mimo wszystko różnie to bywa, lepiej dmuchać na zimne.
@@SaturdayCarFever nie ma leasingu konsumenckiego, w sumie może dobrze ze nie ma bo 90% społeczeństwa nie wie co to jest xD w krajach zachodnich każda marka ma taka opcje finansowania
11-22 miesiące to mój okres wszystkich czterech aut w leasingu do momentu cesji. Typowy wynajem z kompletnym serwisem i ubezpieczeniem nie wyszedłby taniej w tym okresie użytkowania identycznych samochodów.
Więcej na serwisie stała a chłop wciska teraz bajki że by nie sprzedawał, jakie cud auto tylko miejsc mało. Kit jakich mało. I taki był zachwycony manuałem, to zobaczymy co kupi
Co to za kraj, w którym naród nie stać kupić najtańszy nowy samochód z salonu marki Dacia? Pomijając Dacie Sandero w wersji Access za bardzo nic oferujący oprócz przestroniejszego wnętrza i większego bagażnika od nowych samochodów segmentu A.
kurde ale chłop smęci a jego rady można zaliczyć do kategorii : jak wydać siano na nie jeżdżenie autem i zostać bez auta
W tym on jest najlepszy 😅...
Przejdz do filmików sprzed kilku lat o mustangu xD
i tak YT finansuje mu te auta, a żyć żeby oszczędzać to tylko u nas w PL takie rzeczy xD
Może inaczej. Leasing jest super ale w naszym kraju to zdzierstwo.
@@gregfox6137 ale bzdury
"Widzowie wiedzą lepiej, co jest lepsze dla mojej rodziny, niż ja sam..." :)
To po cholerę wywala swoje życie prywatne w internet? Trochę wieje hipokryzją.
@@ignacypach9648 bo lubi i może liczy na to że któregoś dnia widownia nie wyleje kubła pomyj a vlogi chyba na tym polegają że autor dzieli się swoim życiem prywatnym chyba że czegoś nie wiem?
Za wyższymi cenami nowych samochodów nie idzie wyższa jakość.
wreszcie koniec tego kabaretu ze skodą
Ja odkąd kupiłem pierwsze nowe auto, również nie wrócę do używanych. Max na co mogę się zgodzić to roczny/półroczny, ale nic wiecej :) Ten zapach nowego samochodu, jak to wszystko jest zwarte, nic nie stuka, nie puka, takie zbite, nic nie lata nie skrzypi podczas jazdy to jest coś czego nigdy nie da uzywany samochód. I jeżeli ktoś pisze że jego 15 letnie bmw dokładnie takie jest to nie jest, tylko tak sobie wmawia. Niech wsiadzie do nowego auta. Osobiscie wole nowego seata w cenie 130 tysiecy, niż 8 letnie BMW w tej samej cenie praktycznie.
A ja wolę 4 letniego seata za 55 tysięcy. Nie ma co porównywać 15 latka do nowego , ale 2-4 letnie ? Z dużym prawdopodobieństwie takim autem jeździsz spokojnie 5 lat bez większych problemów i jak się obawiasz sprzedajesz z dużo mniejszą stratą.
@@Bartekem88 no nie do końca bo nie wiesz jak poprzedni właściciel jeździł czy wymieniał co 10-15 oliwę czy męczył co 30 tys a aso:) Temat rzeka, już nie wspomną jak kupujesz furę z procedurą startu...wszystko dostaje w dupę i właśnie kupując takiego 2-4 latka zaczynają wychodzić różne nie ciekawe rzeczy.
Przewinolem szybko Vloga ile mozna gadac o Skodzie 🧛🏿♀️
pogadaj o słowniku
@@krzysztof5286 O jest Krzysztof Kononowicz kiedy do Choroszczy ?
@@anitamause1592 ale na stałe czy na badania?
To ile kosztował Cię każdy przejechany kilometr?
Dziećmi się zajmij chłopie 😀 program działa 👍
Jestem widzem Twojego kanału od czasów w205 i nie zaliczam się do grupy osób, która mówi w ciemno używane i koniec kropka (chociaż sam użytkuje używany pojazd). Po pierwsze wielu internautów nie zauważa różnicy pomiędzy kwotą 1200 zł przed opodatkowaniem - kwota uzyskana z bieżącej działalności, a 1200 wzięte z kupki 😄. Druga kwestia - przewidywalność kosztów (niższy koszt ubezpieczenia w pierwszym roku, wszystko nowe więc nie trzeba robić pakietów startowych itd - to też ma swoją wartość w przeliczeniu na raty 😄) wydaje mi się że porównywać sens i opłacalność można tylko w perspektywie 4,5 roku czyli dla ciebie ok 3 nowych pojazdów z użytkownikiem skody superb załóżmy 6-7 letniej za ok 45 tys.
Kolejna kwestą jest sprawność pojazdu (elektroniki, sprawności technicznej -mechaniki i elektroniki, koszt utrzymania klimatyzacji w stanie nadającym się do użytkowania). Podsumowując - nie jest to rozwiązanie dla najuboższych. Czy jest to rozwiązanie dla sknerusów ? I tak i nie :) czy jest to rozwiązanie dla osób zaślepionych swoimi przekonaniami? Nie. Kalkulator prawdę Ci powie.
Wolę i kupuję nowego Forda , Skodę , Kia niż używane A6/A8 , serię 5 itd.
Lubię Twoje filmy ale jakoś Bida VLOG nie przypadł mi do gustu , cieszę się że zmieniasz autko "dla mnie lepiej" :-)
pozdrawiam
Jaki jest sens brania auta w leasing jak stoi po kilka tygodni nieużywane?
żeby było co nagrywać na yt
Nie ma sensu
Mateusz podzielam Twoją opinię na temat leasingu/wynajmu nowych aut. Też wychodzę z założenia , że safety first i jeżdżę autami max do 3-4 lat z pełną obsługą serwisową w tym wymianą opon i ubezpieczeniem auta a po okresie najmu przesiadam się do nowego. Stały koszt co miesiąc bez niespodzianek pozwala lepiej rozplanować koszty. Trzymam kciuki żeby udało się ogarnąć nowe auto , które sprosta Twoim wymaganiom oraz wymaganiom Twojej rodziny. Powodzonka ;-)
Oczywiście że nowe auto to komfort użytkowania, zero stresu itd. Ale mam nadzieję że jednak pojawi się jakieś auto z USA, fajnie wyposażone i z normalnym silnikiem. Poza tym jak to mówią ,,jak dbasz tak masz'' nawet nastoletnie używane auto można użytkować bezawaryjne, wystarczy o nie zadbać.
Będziesz dzwonił wieczorami żeby posłuchać silnika? :D
Na kanale jest mnóstwo filmów, choćby obecny...
@@nomtbg co z tego skoro dzwoni się żeby posłuchać czy nadal jest w pełni sprawny? Czy obecny właściciel go nie skatował i nadal dba? O to chodzi w tym memie
@@Timemachine9044 tylko po co, to nie był jego samochód...
@@nomtbg no wiem ja rozumiem. Oczywiście ze nie. Ale to jest tylko mem. Zrozum. Naśmiewanie się ze Niemiec dzwoni do Polaka posłuchać silnika a tak naprawdę cieszy się jak pierun ze pozbył się dziadostwa. Wiadomo ze Mati nie będzie takich rzeczy robił bo nie jest jakiś psychiczny hahah 😆
@@Timemachine9044 to tak jak w tej reklamie VW Golf, gdzie babcia sprzedawała swój samochód. 😉
Ile kosztowała taka nowa Škoda Superb w salonie? Ile straciła na wartości po 1,5 roku i przebiegu 5000 kilometrów?
Przy takim przebiegu z pewnością taryfa wyszła by taniej : )
Wbrew pozorom nie straci jakoś dużo.
Nawet za darmo nie chciałbym taryfą jeździć jak worek ziemniaków. Wolę rower :))
Nowe to nowe. Co tu tłumaczyć. Tym co twierdzą, że używane lepsze, to bądźcie konsekwentni. Kupujcie używane buty, pralki, majtki, telewizory itd. No jakoś tak nie jest. Czemu? Bo nowe jest lepsze? Kupujecie nowe buty, telewizory i majtki, bo Was stać. Ale jak już Was nie stać na nowe auto, bo to grubsza kasa, to nagle auto używane jest lepsze. Nie rozmieszajcie mnie. Życzę Wam tego luksusu posiadania nowego pachnącego auta, a najlepiej kilku, żebyście mieli porównanie i komfort wyboru.
Przecież niektórzy kupują w ciuchlandach nawet majty
Proszę nie upraszczać. Nikt nie mówi że używki są lepsze, tylko mają bardziej adekwatny stosunek ceny do tego co oferujją. Ceny nowych aut to absurd. 150 tys za superba z sensownym dieslem i lepszym wyposażeniem. W kraju gdzie średnia pensja to 4 tyś na rękę. To nie jest sprawa tego czy mnie stać, tylko elementarnej logiki/sensu/absurdu... Samochód to nie luksus. Ma być, służyć, zabierając mały procent domowego budżetu (kilkanaście procent), dlatego nowe odpadają, nie spełniają kryterium... Są ciekawsze rzeczy do wydawania pieniędzy niż np. 150 tys za skodę. Pzdr
@@FloydMayweatherPL Nie wiem jak to skomentować 😂
@@wojciechmarzec7006 A to zależy od używki. Serio myślisz, że każda używka ma dobry stosunek jakość/cena?
Co do wartości aut, w Polsce nie tylko auta są drogie w stosunku do zarobków. Także elektronika, jedzenie itd. Kupując w Polsce telewizor, alkohol, jedzenie dalej przepłacasz, uwierz. I jaki z tego płynie wniosek?
Możemy odwrócić kota ogonem i powiedzieć, że jest grupa ludzi np bezdomnych, żuli, którzy nie przepłacają. Chodzą w butach ze śmietnika i jedzą resztki. Czy według Twojej opinii Ci ludzie są bystrzy i nie dają się zrobić w jajo?
Bo jednak patrząc na tych „frajerów” w nowych autach i tych żuli, to jakoś tak myślę, że to ci pierwsi odnieśli sukces w życiu.
Tak, myślę że każda używka daje stosunkowo więcej, niż nowy. Gdyby nie używki z zachodu, od kilkulatkow do 15 latkow nie byłoby tak łatwo dostępnych samochodów. Poza tym w Polsce nikt nie kupuje nowych. 150 tys rocznie z czego 2/3 to jednoosobowe firmy, czyli ok 50 tys przy 900 tys sprowadzonych. Proszę też spojrzeć co kupuje Kowalski w salonie: Tipo, Duster, Sandero, Yaris, Fabia, Rapid, z jakim wyposażeniem..... Generalnie biedasamochody. Myślę, ze 3/4 rodzin nie stać na nowe, tzn nie są zainteresowane topieniem kasy w nowe auta. Tu nie chodzi poczucie sukcesu życiowego, zresztą co to za sukces...., nowe auto.... ;))))))
14:15 Zawsze można pójść na odbiór samochodu z małym kanistrem paliwa, wlać kilka litrów i się nie martwić czy się dojedzie do stacji 😉
nie opłaca się bo nie masz gwarancji że wrócisz autem do domu :DDD
@@adrianmarcinkowski2718 no to wlejesz do swojego z powrotem:)
Tak przejechać 5 tyś i wydać type kasy trzeba być mózgiem:) lubimy Pana przecież nikt nikomu nie zabroni wydawać na co ktp chce. Jak ma się tyle dzieci i robi następne trzeba mieć odwagę albo być cóż mądrym:) Małe dzieci małe wydatki...duże dzieci duże wydatki:)
13.50 min wow , auto będzie teraz jeździło na mojej wiosce , super , będę wypatrywał Twojej kury
Ja miałem tylko nowe auta, pierwszy to Fiat 126p, 24 lata, oraz Skoda Fabia 19 lat. Teraz też będzie nowy samochód. 😀
Co zamierzasz kupić ?
@@Kamil-zb9kv właśnie nie wiem, ale chyba Octavia 😉
Bierz Renault Espace TCE 225 - jest jeszcze kilka sztuk w Polsce - np. fajny bakłażanowy w Siedlcach.
Elegancko Mateusz kolejne auto będzie tylko lepsze.Tego Ci życzę i Twojje rodzince Pozdrawiam🙂
Święte słowa z tymi używanymi autami ,na szczęście coraz wiecej rodaków decyduje sie na zakup nowego auta budżetowej klasy zamiast wyeksplatowanego egzemplarza premium z zachodu który drenuje portfel ,a czesto stwarza zagrozenie na drodze
XD
Co Ty pierdolisz człowieku to ja nawet nie.
@@chrystiankosmala427 jest Pan zwolennikiem szmelcu z zachodu ? Cóż życzę Panu zakupu nowego auta z salonu
Też uważam że nie ważne jaki samochód ale nowy to nowy i nikt tego nie zmieni wiem że zaraz wszyscy mi odpiszą że bzdury wypisuje przy nowym zawsze jazda jest inna
Z punktu widzenia widza o wiele ciekawsze byłoby auto z Ameryki niż jakieś nowe np Volvo
W Polsce bardzo dobrze się sprzedaje nowe Audi, BMW i Mercedes-Benz, które najczęściej są leasingowane przez firmy. W Polsce nowymi samochodami marek premium jeździ wysoka kadra zarządzająca, czyli dyrektorzy i prezesi lub właściciele firm.
Mam starsze auto od 7 lat i przez te 7 lat wymieniłem sprzęgło,świece,pompe wody i oczywiscie oleje.Same materiały eksploatacyjne.
Nigdy nic mi sie nie zepsuło.
Jestem kierowca ciezarowki w DE i widze auta ,które maja awarie na autostradzie i napisze ci krótko,jeszcze nigdy nie widziałem starego auta do ktorego przyjechało ADAC a tak same nowe i to cały ogrom.
Co przewaza? Bmw i Mercedesy. Tego stoi w oczekiwaniu na adac najwiecej.
Grunt to kupowac z głową.
ADAC przyjeżdża tylko po nowe auta na gwarancji, bo gwaranci mają z nim umowę. Używane auto musisz sam zamówić lawetę i nie musi to być ADAC.
A ja mam Fabię z 2002 roku z przebiegiem 320 tys. km i nigdy nie była na lawecie, poza tym jak ją przywieźli do salonu. No i co z tego? Zawsze może się zepsuć, zdarzenie losowe.
Grunt to poprawnie postrzegać rzeczywistość i używać głowy do myślenia.
Fabia III 2019r po FL awarii uległo radio. Pojawiła sie poinowa krecha która zniekształcała obraz, jakby wyświetlacz był pęknięty.
Rano spisany protokół, po południu zgoda importera na wymiane, dnia następnego radio w serwisie.
Podobno takie radio ok 3000zl nowe +wymiana. Dobrze ze wykupiłem gwarancje do 4 lat + przeglądy za1000zl
Jezeli dobrze pamiętam bo pytałrm w serwisie, to przeglądy gwarancyjne przez te 4 lata kosztowałyby mnie 2500-3000zl.
RIP Kura! To dobra kura była :-/
Super początek - zrobiłeś mi dzień ;)
Fajna seria, Kura dobre auto👍
Nigdy się nie zgodzę, że używane auto jest tak dramatycznie gorsze jak to przedstawiasz...W używanych i każdych innych - jak dbasz tak masz...
2 lata temu przesiadłem się w pracy na nowego Rapida a prywatnie na "nowe" 10 letnie 2.0HDI e C5 x7
Rapid: ABS, problemy z elektryką, cieknąca miska olejowa (brak "przyłożenia" dla jasności), auto przechodziło w tryb serwisowy bez powodu. Jazda tym badziewiem to była ruletka...
Moim prywatnym starym, nowym C5....wymiana olejów, filtrów...dziękuję do widzenia...Ostatnio objazdowy urlop po Polsce - 2 tyś km bez problemu...A odpalanie w zimie diesla? Auto stało ponad 2 tygodnie w najgorsze mrozy - odpaliło na dotyk....Tylko trzeba dbać...
A w Twoim zawodzie i km jakie robicie z małżonką przez rok to już naprawdę trochę dziwnie...płacić raty za to że auto stoi pod domem ;-)
Musi o czymś filmy kręcić
Kamerke przednia pod co miałeś podłaczoną? Pod ktoŕe wyjście zapalniczki? Czy gdzieś bezpośrednio? Dzieki
Dobre prawdy życiowe kupujemy tylko nowe i drogie
Nie myślałeś o Audi Q7? Na stockach dealerów stoi sporo nieźle wyposażonych egzemplarzy w sensownych cenach, finansowanie Audi też wychodzi całkiem nieźle. Myślę, że nieźle sprawdzi się jako rodzinne auto, a już bazowa wersja ma 3-litrowe V6.
Świetne auto, ale jest zaskakująco wąskie z tyłu. XC90 zapewnia minimalną szerokość w drugim rzędzie dla 3 dzieci. Q7 jest niestety węższe. Odpada!
W samochodach częste liftingi i zmiany generacji są po to, żeby często zmieniać samochody na nowe, mimo że są sprawne. Leasingi lub kredyty u dealera na nowe samochody są przeważnie do 4 lat, w których spłaca się największą utratę samochodu w ratach. Czy w latach 90. była taka możliwość finansowania nowego samochodu w Polsce?
A może Dacia Extreme bida bog 😁
Pisałem do Ciebie maile bo byłem zainteresowany zakupem tego auta. Piotr. NIe kupiłem z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że jednak rata była dla mnie zbyt wysoka (finalnie w zeszłym tygodniu kupiliśmy Renault Clio; tak wiem, auto inne niż Superb ale chodziło nam o ratę miesięczną). Drugi powód to taki, że nie posiadałeś opłaconego ubezpieczenia GAP. Nie ukrywam że czekałem na ten odcinek z przekazaniem Skody, bo myślałem że powiesz tam kilka słów dlaczego nie jesteś zwolennikiem tego ubezpieczenia. Gdybyś mógł wyjaśnić powody Twojej odwagi nieposiadania GAP to byłbym wdzięczny. Pozdrawiam Cię i życzę miłych wakacji
Co to jest ten GAP ?
po co mu GAP jak zrobił 5k km w 1.5 roku? Auto garażowane, kura z manualem, której nie ukradną. Ryzyko całki minimalne przy takiej ilości jazdy po mieście. GAP się kalkuluje przy drogich autach jak masz względnie wysokie ryzyko dzwona - np jeździsz dużo DK.
@@marcincabaj3517 A co ma niski przebieg do różnych zdarzeń drogowych? Kupujesz auto za 120tys zł. Po 1.5roku warte jest (według ubezpieczalni) np 80tys a w leasingu zostaje do spłaty np 93tys zł. I co? Ze swoich 13tys zł bo "ja robię 5tys km i nic mi się nie stanie na drodze ani nie skasuję auta"?
@@prezeswakcji statystyka - robiąc 5k w 18 m-cy masz mniejsze ryzyko dzwona ze szkodą całkowitą niż gdy robisz 5k km w 1 m-c. Na tym opiera się cały biznes ubezpieczeniowy. Estymacja ryzyka. Do szkód poniżej całki masz AC, które i tak jest obowiązkowe w leasingu.
@@marcincabaj3517 prawdopodobnie nigdy nie miałeś auta w leasingu. A jeszcze bardziej prawdopodobne, że nigdy nie miałeś szkody całkowitej takiego auta. To, o czym wspominasz - opierając się na moim przykładzie - (wypłata z AC) to jest tylko 80tys zł które leasingodawca otrzyma z ubezpieczalni. A Ty będziesz miał do spłaty 93tys zł. Różnicy, czyli 13tys AC nie wypłaci. Może zrobić to tylko GAP. A myślenie "nic mi się nie wydarzy w ciągu 5tys km" - już niejeden odżałował.
Najlepsze samochody są niemieckie i japońskie, które pierwsze są awaryjne na gwarancji lub zaraz po gwarancji i drugie korodujące na gwarancji lub zaraz po gwarancji.
ale miło że czytasz moje komentarze :D ale naprawdę lepiej rzeczowo by wyszło wynajem na konkretnie tygodnie auta :D bo przecież nie mas za darmo te auto nawet jak prowadzisz firmę ;-)
Ale pozdrawiam i czekam na kolejny zakup :-)
A ja powiem tak, dobrze że sprzedajesz "kurę" bo to auto technicznie dobre ale nudne jak flaki z olejem, totalnie bez emocji! No i ciekaw jestem co będzie "po"... pozostając w oczekiwaniu pozdrawiam serdecznie!!👍👍
Pozdrawiam Mateusz. Cenie za trzezwe podejscie do zycia.
Czy pozostała legendarna niezawodność z lat 80. w Toyotach wyprodukowanych po 2000 roku? Trwałość elementów metalowych jest niska na zasolonych drogach w Toyotach.
Mati czy ma sens kupno np nowej superb za gotówkę? Połowa vatu i podatek, bo na działalność ac płacę jeśli chcę kosztów finansowania brak i auto możesz sprzedać loedy chcesz,co ty na to?
Opłaca się, przy czym koszty leasingu standardowego leasingu są niskie i czasami lepiej kasy nie moczyć. No i przy drogich samochodach trzeba już rozsądniej zarządzać ubezpieczeniem.
5000 km x najdroższa taryfa w Warszawie wyjdzie taniej niż ten najem. Udowodnij, że ten cały cyrk z najmem nie jest dla podtrzymywania publiki na kanale.
Myślę, że najdroższa taryfa, w nowym samochodzie, zawsze dostępna na wyłączność i stojąca pod domem 24h/dobę wyszłaby sporo więcej niż ten wynajem.
Chyba nie jestem typowym Polakiem bo ani nie będę nic radził ani udawał, że wiem więcej od Pana..Najważniejsze żeby był bezpieczny dla Rodziny i dobrze jakby dawał radość z jazdy. Oczywiście najlepszy jest nowy ale z tą jakością, niestety bywa różnie o czym sam Pan najlepiej wie. Na koniec proszę przyjąć gratulacje z powodu Maleństwa !
Jestem niesamowicie ciekawy jak skończy się decyzja zakupowa. Gratuluję kolejnej pociechy :) 2+4 piękny wynik.
W Polsce sprzedaż nowych samochodów co roku wynosi około 500 000, a bywało mniej około 300 000 z czego około 70-75% jest rejestrowanych na firmy i większości leasingowanych. Reszta 25-30% jest sprzedawana osobom nie mających żadnej firmy. To pokazuje przeliczając sprzedaż nowych samochodów na 1000 mieszkańców, że nielicznych stać na nowe samochody w Polsce.
Pół miliona nowych aut rocznie na ilość ludności w Polsce to i tek niezły wynik. Ciekawe ile rocznie Polacy kupują telewizorów, pralek, lodówek?
@@SaturdayCarFever Przy sprzedaży w ilości 500 000 wychodzi około 13 nowych samochodów na 1000 mieszkańców. W zeszłym roku spadła sprzedaż nowych samochodów do około 400 000 przez pandemię.
Telewizorów, lodówek, pralek sprzedaje się dużo więcej w Polsce, które można kupić już za 1000 zł i do 10 lat posłuży.
Samochodu też zazwyczaj nie zmienia się co roku na nowy. Ludzie też biorą salonówki na x lat, ale jak widać są wyjątki od tej reguły ;)
Jakieś podsumowanie całości kosztów tej przyjemności?
Po co się denerwować ;)
Mam Rownież noweczkę polecam wszystkim ktorzy lubią Merceda S za 1/3 ceny. Wielkie i fajnie wyposażone autko... do ciasnych uliczek w chorwacji srednio wygodne ale w trasie bomba...
W leasingu spłaca się największą utratę wartości nowego samochodu w ratach przez określony okres z rocznym limitem kilometrów. Podobne jest spłacanie nowego telefonu w abonamencie, który na końcu jest droższy od kupionego.
To mi powiedz ile w tym roku tracą 3 letnie samochody? Bo jak wziąłeś na JDG i jesteś Vatowcem to jeszcze zarobisz po wykupie prywatnym.
Czyli podsumujmy.
Tracisz na nowym aucie - utrata wartości
Tracisz na kosztach leasingu
Ty musisz kupić ubezpieczenie - leasign to ac i oc.
Koszty leasignu tak można wrzucić ale realnie to jest niewielka oszczędność.
Idziesz na kompromis z jakims 1.5 silnikiem w tak dużym aucie.
I to widziowie nie rozumieją leasingu - no ok.
Ja myślę to ty dorabiasz ideologię do koncepcji jakąś obrałeś ale nie mów ludziom że to jest jakis ekstra deal plus 1.5 nie daje żadnej przyjemności z jazdy
I żeby była jasność-super jeżeli tak Ci pasuje to okay ale to nie jest dobra decyzja biznesowa.
Zakładając że kupujesz auto za gotówkę to jakoś nie chce mi się wierzyć , że przy aucie z taką wartością sam nie wykupisz AC xD. No nie kupuję takiej koncepcji sory . Co do opłacalności , może gdyby był osobą fizyczną przyznałbym Ci punkt , niemniej jak auto jest na firmę i nie ważne czy jesteś vatowcem czy nie , koszta auta , leasing , ubezpieczenie paliwo , płynu eksploatacyjne , możesz wrzucać w koszta działalności , co przy wyliczeniu podatku na koniec roku ma znaczenie , czy tam kwartalnie , zależy kto jak się rozlicza :)
@@1991motoboy A ile zyskasz na takim „wrzuceniu w koszty” robiąc 5000 km w 1,5 roku? Poza ratą leasingową albo ratą najmu, która przy takich założeniach jakie czyni autor filmu (szybka cesja), nie jest wysoka (zatem i koszt, i VAT, też nie).
@@1991motoboy Auto używane też możesz kupić w leasing i uniknąć utraty wartości.
co ty chcesz od 1.5 w tych czasach to duży silnik możesz wsiąść 1.0 75km w nowym aucie to będziesz marzył o 1.5
@@tomostec6661 ale zawsze coś :) pamięrtaj że raty leasingu tez się licza do kosztów :)
Siemka. Jakiś czas temu pokazywałaś uszkodzenia, które zrobili Ci jak stał tydzień na parkingu, czy takie drobne obicia lakieru przejdą jako normalne zużycie? Mam podobne uszkodzenie na zderzaku i zastanawiam się czy to ruszać. Pozdrawiam.
Te drobiazgi przy zwrocie auta do dealera po 3 latach nie powinny być problemem, żeby cokolwiek dopłacać. Auto jeździ, a nie stoi na wystawie i są wytyczne odnośnie lekkich uszkodzeń jak ryski, wgniotki, które auto może mieć i jest to zupełnie normalne. Zwrot jest opcjonalny, zawsze można wykupić i potem sprzedać.
Witam! Czy jako zawodowy muzyk mógłbyś nagrać film związany z systemami audio w samochodach? Interesuje mnie, które wg. Ciebie są godnymi polecenia oraz jak ustawić nagłośnienie aby grało dobrze. Dzięki, pozdrawiam 😊
Może poczekasz na VW T7? To byłby fajny pomysł na kontumynuacje vloga.
Czekam na nowy krążownik którym będziemy jeździć razem z Tobą 🙃
kup Forda Turneo Custom Active, będziesz miał jeszcze 2 fotele zapasu na ewentualne powiększenie rodziny :) A jak ci się znudzi po roku, dogadamy się co do cesji :)
O.k. Trzymam za słowo.
Nie masz serca Mateusz, jak można ludziom używany samochód sprzedawać? Ten niby jest mało używany, ale cholera go tam wie - na wszelki wypadek zrzuć go z mostu, żeby nikogo nie narażać! Nich widz kupi sobie lepiej naprawdę nowy samochód, a nie taki prawie nowy.Sorry, ale sam się prosiłeś w tym odcinku ;)
W ktorym odcinku szukać Twoich ustawień Canton?😀
W poprzednim bida vlogu podlinkowanym pod koniec tego filmu.
Muzyka w Twoich filmach, która jest w tle, to Twoje produkcje. Możesz zdradzić skład? Albo chociaż kto na trąbce zasuwa?
@@8draco8 Wiem o tym. Prosiłem o skład zespołu. Też jestem zawodowym muzykiem.
Czemu na każdym samochodzie twoim jest CESJA ?
To się opłaca ? Czy poprostu tracisz na tym pieniądze ?
Bo nie rozumiem . Możesz odpowiedzieć a może był już o tym fillm ?
Oczywiście, że traci kasę, ale jak mówi: ma nowe auto.
@@Giorgiio69 czyli bezsensu. . .
@@slawekswiatowiec nie opłaca się gdy bierzesz auto w leasing z dużą wpłatą wstępną. Popełnił ten błąd przy Mercu. Jak jest mała wpłata wstępna i będzie dobre odstępne za leasing to może się zdarzyć że to nie będzie takie drogie.
Oczywiście nikt na tym nie zarobi ale luksus posiadania co dwa lata nowego auta nie będzie tyle kosztował jak w konfiguratorach.
O braku ruzyka gdy po zakończonej umowie Leasingodawca każe sobie dopłacić 30tys zł za ponadnormatywne zużycie, nie wspomnę.
Gość ma trochę kasy to wydaje. Są ludzie, którzy takie numery robią na RS, Mkach czy AMG, tam te "straty" idą w setki tys zł. Ale kto bogatemu zabroni!
Zrobiłem już o tym kiedyś odcinek: ua-cam.com/video/b5K2yJdaeds/v-deo.html
Człowieku co ty za bzdury gadasz. Ja jeżdżę 10 letnim dieslem i nigdy nie miałem kłopotów z odpalaniem. Podstawą to sprawny akumulator, świece żarowe i paliwo nie chrzczone. Nie mam garażu i po dwóch tygodniach w zimę podchodzę i auto odpala bez problemu.
nic nie kupuj jeździj autobusem mniej na głowie ;)
Gdybym tylko był ślepy, głuchy i nie miał węchu to czemu nie?
@@SaturdayCarFever??
@@kubaslusarczyk4624 tym jednym zdaniem napisał, że jest.... a po prostu nie jest wart poświęcenia mu dalszej uwagi....
Dobry silnik 1.5 TSI pali srednio ok 6.6 litra.
Panie Mateuszu, były tam w specyfikacji szyby akustyczne? Bo się zastanawiam, czy warto dopłacać do konfigu.
Były. Mówiłem w tym filmie, że są. Warto.
@@SaturdayCarFever Dzięki, kilkutygodniowe dziecko daje się we znaki i musiało mi umknąć.
Panie Arturze 2 dywaniki gratis i pelny bak jak muzyk sprzedawał to płakał
Czy przedsiębiorca może po wypłaceniu całości przelewem za nowy samochód odliczyć podatek VAT od samochodu zarejestrowanego na firmę, do którego należy firma?
wchodzę tu tylko raz na pare miechow i nadal widzę ze chłop dalej o tej skodze pier.. Założę się teraz Toyote kupi i będzie to samo. Ten typ tak ma.
Zastanów się nad ktoryms z tych aut.
Opcja drogiego nowego pojazdu w leasing:
VW Touareg - klasa moze nawet i wyzej niz Superb, bedziesz napewno pozytywnie zaskoczony
Opcja bardziej ekonomiczna, ale równie mocno potrafi zaskoczyć:
Skoda Kodiaq
Jezeli chodzi o auto z USA:
KONIECZNIE wez pod uwage Toyote Sienne. Auto niesamowicie przestronne i wygodne, prawdziwy krążownik.
Honda Odyssey - stawialbym ja na drugim miejscu zaraz po Toyocie
Jak się nie mylę to oglądał już toyote sienna i bardziej do gustu przypadł chrysler Pacifica
Dawaj 5 bobo.Niedlugo przesiądziesz się do autosana ;)
Kiedy Mati będziesz miał swój własny samochód? Jakie byłoby to auto, z którym już nigdy byś się nie rozstał? Pozdrawiam!
Nie wiem, sytuacja cały czas ewoluuje.
Jest wiele takich aut, więc trudne pytanie. Challenger 6.4 SRT jest jednym z nich.
Początkowe minuty to nowy, aktualny garaż po przeprowadzce?
To garaż bodajże szwagra, był w nim wymieniany wydech Mustanga, aktualny garaz można podziwiać np. w filmie z nocnej jazdy Dacią Sandero
Chciałem tylko zauważyć, że auto kupione z Copart (używane, uszkodzone) można również leasingować. Ale to już pewnie wiesz!?
Oczywiście i jeśli sprowadzę to również wezmę w leasing.
Nie jestem wielbicielem Highlandera, ale co to za argument, że po mocniejszym pociągnięciu plastiki odchodzą od drzwi? Kto ciągnie za plastiki w drzwiach i w jakim celu? I w czym to przeszkadza? To brzmi jak a priori negatywne nastawienie do samochodu i następcze poszukiwanie potwierdzenia dla tego nastawienia.
Gdy zamykasz drzwi w aucie, siedząc na fotelu kierowcy to zazwyczaj cała plastikowa czy skórzana obudowa drzwi nie idze dalej. Nie w Toyocie Highlander. Tam jest wrażenie gumo-plasteliny, a nie solidnego spasowania i przykręcenia całego obicia drzwi i wewnętrznego uchwytu. Co kto lubi, ale przetestowałem w życiu około 300 samochodów i takie numery rzadko się zdarzają nawet w tanich autach.
@@SaturdayCarFever OK, teraz rozumiem, czym innym jest niestabilna rączka od zamykania drzwi, a czym innym plastiki odchodzące od drzwi po mocniejszym pociągnięciu. Z tym, że to nie jest normalne, się zgadzam. Dziwnym było dla mnie mocne pociąganie za plastiki w bliżej nieokreślonym celu i ocenianie na tej podstawie samochodu. Co ciekawe, w RAV4 tego absolutnie nie ma. Ale RAV4 jest produkowana w Japonii, a to z pewnością ma znaczenie.
Trochę żal. Auto w zasadzie nowe. Człowiek się przyzwyczaja trochę do rzeczy... Czekam z ciekawością co będzie nowego.
Czekaj czekaj.... czy ja tam widzę 5269km?? W półtorarocznym aucie, nic tylko robić z Tobą biznes!
Dużo droższe nowe samochody po kilku latach mają więcej awarii niż dużo tańsza Dacia, ale w niemieckich rankingach niezawodności króluje na ostatnich albo prawie ostatnich miejscach. Przypadek? Nie sądzę!
Mercedes-Benz reklamował niezawodność swoich modeli, jak reklamuje Toyota. Skracając niezawodność podzespołów i trwałość części do samochodów, to producent zarabia więcej na samochodach używanych i nowych.
Wow i jeszcze dwa dywaniki gratis ludzie zapisujcie się w kolejce
2 komplety + mata bagażnika, a więc 9. Trzymajmy się faktów jeśli już matematyką operujemy.
Przepraszam oglądałem na tzw przewijaniu jak zobaczyłem dwa dywaniki poszedłem dalej
9 dywaników pelny bak szkoda ze wydechu nie ma za 9k
Lamelki a ten znowu lamelki , skup się na drodze a przestaniesz je widzieć ;)
Jak będziesz je miał w aucie i w nocy przez Polskę jechał to pogadamy. Na razie cicho tam ;)
@@SaturdayCarFever miałem porysowana szybę to mniej więcej to samo po prostu człowiek skupia się na drodze :) na nawet porysowana szyba jest gorsza bo rozprasza światło :) po prostu od dobrobytu w warszafce się czasem niektórym w pupach poprzewracało
@@1991motoboy Jak zaczniesz nosić mocniejsze okulary zrozumiesz o czym mowa.
@@marcinpawlik2324 tak się składa że nosze okulary wiec nie trafiłeś :D
@@1991motoboy miałem w fordzie lamelki i żałowałem do końca ze zdecydowałem się na podgrzewana szybę. Jak się płaci za auto konkretne pieniądze to oczekiwania są wyższe i pewne rzeczy denerwują które nie denerwowały by w sztruclu za pare tysi
Byl odcinek jak wybrac dobre warunki leasingu? Itd?
właśnie podpinam się do pytania, będzie może? :)
Piszesz o klasycznym leasingu operacyjnym, który polega na wykupie auta najczęściej za 1% wartości jako ostatnia rata. Przy leasingu z opcjonalnym max. wykupem czyli wysoką wartością rezydualną najlepiej brać 35-47 miesięcy z wpłatą 10%. To jest najtańszy leasing na zasadzie najmu z którego korzystam od wielu lat z moimi 4 nowymi autami. Najtańszy w rozumieniu kosztów poniesionych na samochód w jego okresie trwania. Inna sprawa, że za każdym razem była cesja, ale ten system działa doskonale w moim przypadku.
Koniec cyrku ze skieta która była lepsza od konika może teraz dacia?
5 tys :d no to pośmigane :p
Jedna trasa
@@FloydMayweatherPL albo półtora roku jazdy. Mój przypadek pracy - konieczny (niestety) dojazd autem - 12km * 6 dni * 48 tygodni = 3500 km pokonane w ciągu roku. Nawet diagnosta na przeglądzie mnie wyśmiał za ten przebieg.
@@marcinpawlik2324 no ja do pracy jeżdżę rowerem to w ogóle musiał się śmiać xd musiałem kręcić do przodu bo nie chciał uwierzyć
@@marcinpawlik2324 i co też masz auto za przeszło 100 000?
@@piotr9474 Nie, ale to i tak nie ma znaczenia. W innym roku to samo podobna praca i przejechane powyżej 20 tys.km.
Nareszcie 😁
To ile w sumie włożyłeś kasy w tego Superba ?
Chyba jedno z droższych 5000km
@@piotr9474 Są auta, które po roku tracą na wartości 100 000PLN i więcej. Często ich przebiegi nie przekraczają rocznie 10-15kkm, więc moje 5kkm kurakiem wychodzi i tak tanio :))
@@SaturdayCarFever ale pytanie przedmówców było konkretne :) a Twoja odpowiedź i cześć materiału jaka zdołałem obejrzeć to takie finanse behawioralne. żeby nie było że się wyzłośliwiam, sam kupiłem ponad 3 lat temu Leona ST (również oglądałem Twój materiał o czerwonym hatchbacku), przejechałem ponad 60 tys i zgrubny koszt pozapaliwowy (utrata wartości, ubezpieczenia i groszowe kwestie eksploatacyjne - dolewki oleju poza pakietem serwisowym) to ok. 0,6-0,7 zł/km, co ciekawe mam wrazenie ze od roku ceny ogłoszeniowe tak skonfigurowanej wersji stanęły w miejscu.
@@SaturdayCarFever ale porownujesz zupełnie inne auta i inny segment , jeśli auto w ciągu roku traci 100tys to kosztuje z 500-700 albo i więcej , rzadkodło takimi autami robi ktoś 30 czy 50 tys rocznie , ale mogę się mylić , szkoda że superb nie był więcej eksploatowany , bo byśmy się więcej dowiedzieli jak jest z tym silnikiem na dłuższą metę i innymi rzeczami , ale życzę dobrego wyboru i szerokości
Ale te zegary to porażka, wyglądają beznadziejnie, już w Corsie C mojego dziadka wyglądają dużo lepiej a auto jest z 2002 roku
Jak są białe to owszem bo czasem są takie se :)
Trochę zaklinasz rzeczywistość, bo to że auto nowe, nie oznacza, że nie może w nim paść skrzynia, silnik itp itd - szanse mniejsze niż w używce, ale dalej możliwe, wada fabryczna itp. to obecnie norma niestety. Jedyna realna zaleta to gwarancja, bo jak w nowym padnie taki istotny podzespół to ci to wymienią, a nie jak w używce trzeba by było płacić dodatkowo 30-40% wartości auta.
Kupując nowe auto jest jeszcze jedna wada - bierzesz na siebie "giga" stratę wartości, mnie to najbardziej boli - mając do dyspozycji 50-70 tyś, wolę kupić jednak ciekawsze auto ale kilkuletnie, a nie nowego golasa. Będąc emerytem, pewnie będę miał do tego inne podejście, bo wtedy ważniejsza będzie stabilizacja i spokój:) a nie myśl o zmianie auta co kilka lat i strata początkowa wartości.
Oczywiście, że możemy mieć pecha i automat czy silnik ulegnie poważnej awarii nawet w kilkumiesięcznym czy rocznym aucie, ale gwarancja fabryczna na 2,4,7 lat eliminuje niepewność jutra w kwestii nieplanowanych wydatków na samochód. O to mi chodziło w moim podsumowaniu tematu nowe Vs. używane.
@@SaturdayCarFever no to tu się zgodzę na 100% :) No i jeszcze jedno - jak to się mówi mało kulturalnie, nikt w twój fotel przed tobą nie pierdział :P
Używane za 50-70 też traci na wartości + może zaskoczyć Cię nieoczekiwanymi kosztami. Jak dla mnie najważniejsze jest wynegocjowanie solidnego rabatu na najbardziej pożądane wersje silnikowe, aby utrata wartości przez 4-5 lat samochodu z salonu była porównywalna z utratą wartości samochodu używanego (+eksploatacja). Oczywiście, biorąc samochód za 150k z salonu w leasingu operacyjnym wiem, że wydam realnie trochę więcej, ale to co mówi autor - rodzina musi być bezpieczna, a koszty dobrze rozplanowane. Życie bez przykrych niespodzianek przy dużej rodzinie to podstawa 💪
@@podwodnistraznicykarpat traci, ale nie tyle. Nie ma co jednak już ciągnąć tematu, bo prawda jak zwykle jest gdzieś po środku. Ja nie mówię o kupowaniu aut za 150k i w górę, bo to nie moja liga, tam też właściciela pewnie mniej interesuje spadek wartości auta niż mnie, kupującego auto za 60-80 tyś. Za tą cenę nowe to kupię jakieś śmieszne małe autko (które frajdy nie da na bank), które da pewnie i tak dużo mniejsze bezpieczeństwo niż 4-5 letnie auto kupione za 60-80 tyś. Jakbym mógł wybierać wolałbym kupić nowe, ale to w przypadku gdyby nie było problemu z finansami.
Oczywiście! Podpisuję się rękami i nogami :) życzę wszelkiej pomyślności. Pozdrawiam
Odwiedź zaplecze salonu , a zobaczysz że nowe auta nie tylko tam wiszą na podnośnikach dla wymiany oleju. Nie zmienia to faktu, że nowe jest lepsze od starego, ale nie tak bardzo jak mogłoby się wydawać.
nowe są 2-5 lat na gwarancji, masz wyjebane jak cos się stanie, do tego lepszy komfort wszystko jest czyściutkie nie zadrapane pachnące masz nowsze technologie auto jest sztywne nigdzie nie wybite, z nowym to możesz konkurować najwyżej 2-3 latek
@@jakubek89 No właśnie 2 latek , gdy jego wartość w stosunku do nowego poleciała na łeb na szyję. Stare no to wiadomo że i rozjeżdżone i nienowoczesne. Tyle że często te nowe mają silniki niekoniecznie bardziej interesujące niż te stare.
@@han-soloszmugler7214tak utrata przez pierwsze 2 lata jest największa I to sie opłaca, za najnowszy model zawsze więcej płacisz. teraz silniki są o wiele sprawniejsze i potrafią być jednocześnie oszczędne. np 2,0 bmw te co policja jeździ są szybsze niz wcześniej 3,0. przy spokojnej jeździe zejdzie do 6,5-7 w trasie, 3,0 poniżej 10 ciężko, wiele popularnych aut ma 7-8-9 s do 100 przy niedużych silnikach, 10 lat temu potrzebowały do tego 2,0 lub jakiejś wersji "s"
@@jakubek89 Akurat te policyjne znam dobrze i uwierz ,padają jak muchy.Nikt o tym nic nie mówi.Do zwykłego użytkowania fajne,ale mocno eksploatowane niekoniecznie.
@@han-soloszmugler7214 być może, teraz wszystko ma być " eko friendly", zużyj połowę mniej metalu na silnik, nieważne że przetrwa 3x mniej. ale jeździ mnóstwo silników typu 1,4 - 1,5t i osiąga duze przebiegi
Po odbiorze Volvo w salonie miałem zasięg 80 km, także nie zawsze jest taka - nomen omen - bida :)
Zauważmy jednak, że używane auto może również być zadbane. Serio przykład łysych opon, czy aku, na którym nie odpala nam auto lub rozwalonego zawieszenia jest średni. Tylko ignorant albo głupiec nie zważa uwagi na takie rzeczy. Opony i zawieszenie to przede wszystkim bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i innych użytkowników drogi.
Wg praw fizyki wystarczy jeździć szybciej od światła, wtedy czas się cofa, tak więc czas do wymiany oleju będzie coraz dłuższy. W sumie dobry silnik.
Kapitalny silnik, on produkuje olej i nie trzeba zmieniac, wystarczy jezdzic
Super odcinek jaki samochód wybrałeś za Skodę jako auto dla rodziny
Masz dużo racji, a może samą rację w tym co mówisz.. Dla pragmatyka i osoby która zarabia, nowe auto jest jedynym wyborem.. No chyba że ma się garaż na dwa samochody.. wtedy można spełnić jakiś mniej rozsądne marzenia.
Swoją drogą, prawo drogowe będzie takie surowe.. że V8 chyba nie ma co brać. Sam jeżdżę jak emeryt.. ale mimo wszystko różnie to bywa, lepiej dmuchać na zimne.
Wszystko ładnie pięknie tylko te zegary 🥺
Czy niezawodność Toyoty to tylko marketing w wyprodukowanych po 2000 roku?
Panie dlaczego w Polsce co roku mniej rejestruje się nowych Dacii od Audi, BMW i Mercedesów?
Mało kto bierze Dacię w leasing, dlatego.
@@SaturdayCarFever nie ma leasingu konsumenckiego, w sumie może dobrze ze nie ma bo 90% społeczeństwa nie wie co to jest xD w krajach zachodnich każda marka ma taka opcje finansowania
Szkoda skodzinki, fajna była.
Cesja po paru miechach, po ci te leasingi ?? Wynajem wyszedłby podobnie cenowo !
11-22 miesiące to mój okres wszystkich czterech aut w leasingu do momentu cesji. Typowy wynajem z kompletnym serwisem i ubezpieczeniem nie wyszedłby taniej w tym okresie użytkowania identycznych samochodów.
Sam myślę o takim busie osobowym tylko nie mogę się zdecydować czy ford może vw czy co innego już mnie głowa boli od myślenia 🤔😬🤕pozdrawiam
Na ile dzieci?
@@Baarteek2 Nie wiem bo jeszcze wnuków nie man, ale myślę o wyjazdach ze znajomymi i tak w ogóle, potem wnuki jeśli będą
Więcej na serwisie stała a chłop wciska teraz bajki że by nie sprzedawał, jakie cud auto tylko miejsc mało. Kit jakich mało. I taki był zachwycony manuałem, to zobaczymy co kupi
Co to za kraj, w którym naród nie stać kupić najtańszy nowy samochód z salonu marki Dacia? Pomijając Dacie Sandero w wersji Access za bardzo nic oferujący oprócz przestroniejszego wnętrza i większego bagażnika od nowych samochodów segmentu A.
bidny :(