Це відео не доступне.
Перепрошуємо.
100 Sarmaci i Słowianie: sąsiedztwo ludzi lasu i stepu
Вставка
- Опубліковано 2 сер 2024
- Audycja numer 100 na kanale. Temat zasugerowany przez PT Patronów podcastu INTERPRETACJE.
0:00 Wstęp
0:54 Pochodzenie Sarmatów od Amazonek i Scytów w przekazie Herodota
9:51 Sairima w Aweście, Sarmaci w tradycji irańskiej
17:08 Sarmaci następcami Scytów na stepie pontyjskim
18:45 Sarmaci sąsiadami Pra-Słowian
19:48 700 lat dominacji Sarmatów na stepach pontyjskich - Alanowie, Jazygowie, Roksolanowie
28:31 Sarmaci i Goci, a także Słowianie - kraina Oium i kultura czerniachowska
38:27 Sarmaci Wolni i Sarmaci Niewolnicy nad Dunajem
40:38 Hunowie, Sarmaci i Słowianie
43:54 Antowie - slawizacja ludów sarmackich
48:40 Sarmaci i Słowianie w czasach chaosu po upadku imperium Attyli
51:12 Książka wyklęta „Od Ariów do Sarmatów. Nieznane 2500 lat historii Polaków”
53:02 chronologia kontaktów sarmacko-słowiańskich
57:04 czy słowiański to język kreolski Bałtów, Sarmatów i Gotów?
1:00:07 słowo do słuchaczy z okazji 100. podcastu
#sarmaci #scytowie #irańskieludy #awesta #herodot #amazonki #słowianie #goci #hunowie #awarowie #slowiańskijęzyk #step #nomadzi #koczownicy #bałtowie
Jeżeli podoba Ci się podcast INTERPRETACJE możesz go wesprzeć w serwisie Patronite.pl: 👉
patronite.pl/podcastinterpret...
Albo postawić symboliczną kawę w serwisie Buycoffee.to: 👉
buycoffee.to/podcastinterpret...
Uczciwie przyznam, że się spociłem usiłując to wszystko przyswoić. Bo to dużo na raz.
Swoją drogą -100 podkastów w pół roku? Nadludzki wysiłek, nadludzka wiedza.
Ja też jestem pod wrażeniem. Co za kalejdoskop ludów i społeczności. Cieszę się, że nie żyję w tamtych czasach i nie muszę prowadzić koczowniczego stylu życia ani uciekać przed jakimiś Awarami lub Hunami lub Rzymianami.
@@beabea9421 Przecież dopiero co nasi sąsiedzi uciekali. Może i nam przyjdzie uciekać, może nie będzie dokąd?
Historia nas uczy, że w sumie niewiele się zmienia.
Może pomyśl że nie musisz uciekać ale w czasie trwogi coś zrobić
Gratuluję Panu setnej audycji! A pomyśleć że jeszcze pod koniec poprzedniego roku na tym kanale było ledwie kilka nagrań z Pana starych wykładów o Lugiach i Wandalach, wtedy pamiętam miał Pan wykład o Lugiach na UWrze i od tamtego czasu można powiedzieć że Pan wystrzelił, sto wartościowych wykładów w trochę ponad pół roku to jak dla mnie znaczne osiągnięcie. Gdy do tego spojrzymy jak użyźniają one polski YT zajmujący się przeszłością naszych ziem, gdzie pełno jest albo starych skostniałych powtórzeń poglądów germanocentrycznych albo kompletnych turbosłowiańskich wykolejeńców to wartość tych wykładów jeszcze bardziej rośnie. Pozdrawiam i życzę pomyślnej dalszej pracy, z niecierpliwością oczekuje Pana przyszłej książki o Wandalach i wydania prac Tomasza Dunina Szpota.
Swoją drogą ta dzisiejsza wzmianka o Asach i Alanach mieszkających za rzeką Tanais i to że pierwowzorem Walhalli mógł być po prostu rzymski pałac a słynne złoto z renu to przetworzona legenda o rzymskim łupie z inego Pana wykładu, naprawdę uświadamia mnie o tym że mitologia nordycka, albo przynajmniej znana jej dzisiaj forma jest z perspektywy czasu naprawdę młoda. Mam wrażenie że w praktyce uformowała się ona dopiero po zawieruchach huńskich i wędrówce ludów, może zrobi Pan kiedyś materiał o wpływie tego okresu na uformowanie sie tej mitologii i ile mogło w niej zostało elementów ze starszych okresów.
Dziękuję. Rzeczywiście te pół roku temu nie wyobrażałem sobie, ile audycji uda mi się przygotować, właściwie to myślałem stricte o źródłach antycznych do ziem polskich i tyle. Ale trafiłem na tak ciekawych świata słuchaczy, że poszło to i w inne strony, w których coś tam się przez te lata pracy na uczelni nauczyłem i czego cały czas się uczę, także w rozmowach z Moimi Słuchaczami w komentarzach. Mitologia skandynawska to rzeczywiście jest kopalnia tematów, ogrom literatury, przy czym ta literatura jest .średniowieczna nieraz nawet XIII-wieczna, tak że wiele elementów mitologii nordyckiej to wręcz zapożyczenia z chrześcijaństwa z ewangelii i żywotów świętych. Ale są i starsze motywy, może nawet i głęboko prehistoryczne z neolitu. Jednak okresem mitycznym dla Germanów były rzeczywiście czasy wędrówek ludów. Pamięć o tych czasach uległa przeobrażeniom typowym dla literatury epickiej, tworzonej ustnie. Szukam wątków poprzedzających czasy późnego antyku, ale za wiele nie znalazłem jak dotąd. W literaturze germańskiej, kontynentalnej i skandynawskiej, bo w łacińskiej to mamy ciekawe motywy, choćby o Jordanesa, starą gocką tradycję epicka, czy u Pawła Diakona longobardzką. Pomyslę nad taką audycją, bo to bardzo ciekawe wyniki może dać., Z pozdrowieniami
Spotkałem gdzieś hipotezę, że Walhalla to przetworzone wspomnienie o Koloseum (względnie innym wielkim amfiteatrze lub hipodromie) ale to w moim odczuciu czysta spekulacja.
@@jacekwidor3306 walhalla to oznacza hala Walhów czyli Rzymian; tu raczej nie koloseum, ani amfiteatr, tylko wielka bazylika, albo pałac gubernatora prowincji; to robiło ogromne wrażenie na Germanach, że mogło być i parę tysięcy ludzi pod jednym dachem
Słucham Pana z ciekawością i podziwem dla szerokości horyzontów. Więcej tego. I dużo zdrowia i wytrwałości!
Ω παναγιάμ (O Panayamu!) Zostałem zaliczony do grona patronów, a ja tylko czasami kawę stawiam.
Och dziękuję to zaszczyt.
W kolejnych podziękowaniach zmienię patronów, na dobrodziejów :)
@@gosciwit_malinowski To bedzie trzeba pisać: Dobrodziejki i Dobrodziejów oraz Ευεργέτες . Choć może wystarczy liczba pojedyncza Ευεργέτης?
Dzięki za te wspaniałości Panie profesorze.
Także dzisiaj pozwolę sobie na małą dygresję. Znalazłem dawno temu informacje, że drugiej połowie XV wieku, bp Jan Długosz wytoczył proces swojej kurii krakowskiej, o sposób w jaki zostało zapisane tam imię jego ojca. Otóż nie godził się na imie Jan, gdyż jego ojciec nosił imie Jaś. Były to jeszcze wtedy dwa różne imiona, które coraż częściej utożsamiano ze sobą. Jedno biblijne, a drugie słowiańskie. Już później doczytałem się, że Jaś jest jest etymologicznie tożsamy z nordyckimi Asami, a dla Słowian Jaś był imieniem ekstremalnie melioratywnym. Jeszcze później czytałem coś o sarmackich Jasach, a jeden z kolegów zapewniał mnie o swoich sarmackich korzeniach. Bardzo mi te słowa; Jaś, jasność, jaśniepaństwo, utkwiły w pamięci. Wszystko co ot dawien dawna sprawiało mi ogromną przyjemność, teraz zapewnia mi Pan Gościwit
Pozdrawiam wszystkich takich jak ja ukontentowanych wykładami Pana Prof Gościwita.
A i jego również pozdrawiam :)
SŁOW-JAN to jest skrót
Ciekawa opowieść. Na pewno imię Jasz było bardzo popularne w Polsce w XV wieku i chyba nie traktowano tego jako zwykłego drobnienia od Joannes. Z pozdrowienia G. :)
@@markegirski7498 Nie.
ma Pan 6 000 subskrybcji a powinno być 6 000 000 i tego szczerze życzę
Dziękuję i przyjmuje to życzenie za dobry omen
dzięki szanowny Jubilacie ❤
Ogień wypas kolejny odcinek.
Pozdrawiam Wszystkich.
Sto wykładów minęło tak szybko, że nawet nie liczyłem.Cieszę się niezmiernie, że też jestem częścią tej Akademii poszukiwania sensów i meandrowania pośród kultur w poszukiwaniu pytań,a i często odpowiedzi.Chwala Gosciwitowi za czas i energię jaką w to wkłada.Dziekuję.Jak przemyślenia mnie nadejdą w temacie to się uaktywniē.😊
Kawał dobrej roboty. Podziwiam i kibicuję
złoto
Dziękuję
Ooo, czekałem na taką audycję
Kawał konkretnej wiedzy, bez zbędnej gadaniny! Dziękuję!
Ładnie i mądrze
Interesujący materiał, zagadnienie roli Gotów i Sarmatów w etnogenezie Słowian jest ciekawe. Być może choć prasłowianie oddzielili się od Bałtów już dużo wcześniej, to jednak właśnie wkład sarmacki i gocki był tym, co ukształtowało właśnie Słowian, że Słowianie powstali, bo Prasłowianie wchłonęli istotne komponenty gockie i sarmackie i powstało coś nowego.
Czytałem kiedyś ciekawy artykuł o tej tematyce Antów i upadku Imperium Hermaneryka u Jordanesa i Ammianusa Marcelinusa. Artykuł "When did the Slavs originate. The case of the Antes" autorstwa Adama Ziółkowskiego, opublikowany w czasopiśmie Palamedes nr. 9/10 (2014/2015).
Dzięki za podesłanie artykułu. Na pewno kultura czerniachowska miała kluczowe znaczenie dla uformowania się takich Słowian, jakimi są nam znani od VI wieku
Dobry film.
każdy odcinek słucham z wielką przyjemnością - świetny podcast!
Bardzo interesyjace, pozdrawiam serdecznie
Świetny materiał. Dobrze się oglądało. Pozdrawiam👍👍👍👍
Świetna rozkmina👍😃
Serdecznie dziękuję za wszystkie dotychczasowe odcinki i życzę nastepnych setek 🎉🍾
Pan tymi wykładami otwiera oczy niedowiarkom! :) A tak na poważnie to podobnie jak inni nie mogę się nadziwić w jakim tempie powstają kolejne audycje. Chodzi o to, jak są nasycone odnośnikami do źródeł, Jak wiele poruszają wątków, które z pozornie pobocznych, okazują się zupełnie nowymi hipotezami. I nie wiem jak Pan to robi, ale mi wydają się właśnie najbardziej prawdopodobne... Ewidentnie hipnotyzuje Pan swoich słuchaczy :)
Dziękuję i gratuluję setnej audycji! Co do próśb o jakieś konkretne tematy - nie mam żadnych. Jak do tej pory nie zdarzył się taki temat, którym by mnie Pan Profesor nie zaciekawił. Ale jeśli coś wyjdzie w przyszłości, to nie zawaham się zapytać. Pozdrawiam!
Dziękuje bardzo
Świetnie się patrzy jak kanał się rozwija :)
Trzymam kciuki za dalszy rozwój.
Co do Asów to gdzieś widziałem wzmiankę jakoby w mitologii skandynawskiej twierdzono że bogowie przybyli z południa.
Tak, o tym można przeczytać w Heimsringla, już dostępnej w polskim przekładzie
@@gosciwit_malinowski byłby to świetny temat tzn. "Czy bogowie kochanych przez mainstream vikingów byli Sarmatami?"
Tak nieśmiało sugeruje
@@furiousjeepmechanic8235 niezły tytuł, chwytliwy, a pewnie po części ci bogowie byli Sarmatami, Odyn jest chyba po raz pierwszy spotykany w źródłach w epoce wędrówek ludów, wcześniej Germanie mieli trochę innych bogów, dawniejszych
Może to mogło mieć coś wspólnego z wędrówkami Herulów którzy mieli ostatecznie wrócić do Skandynawii a wcześniej mieli być na stepie Pontyjskim nad Morzem Azowskim czyli tuż obok Alanów.
@@gosciwit_malinowski kiedyś zastanawiałem się już nad tym czy to przypadek że Alanowie noszą miano Asów zupełnie jak nordyccy bogowie, Valhalla brzmi całkiem podobnie jak Hala Walchów, a Odyn podobnie do Jezusa wisi na drzewie i pokonuje śmierć. Pewnie jeszcze coś by się znalazło.
Całkiem jakby germanie po swoim tourne po Europie wrócili do Skandynawii przynosząc pomieszane relacje z południa w mitycznej otoczce. Może cywilizacja Grecka, Rzymska, Aryjska zrobiły na nich wrażenie do tego stopnia że ubrali to co widzieli w boskość i fantastyczność
Jak zwykle arcyciekawy podcast. Jedna krytyczna uwaga: wspomniał Pan że jeden z chłopców pochowanych w Czulicach mógł być Sarmatą (ten "europoidalny"). Widziałem już na forum Genarchivist wykres PCA dla jego próbki DNA (oznakowana jako CZU001) i przynajmniej genetycznie mocno odstaje od "typowych" Sarmatów. Dużo bliżej mu pod tym względem do Germanów, nie odstaje też daleko od dwóch przeworskich próbek PCA0011 i PCA0012. Haplogrupa Y-DNA to też typowa dla Germanów I1 - podaję za artykułem "Unveiling Hunnic legacy: Decoding elite presence in Poland through a unique child’s burial with modified cranium". Nie kojarzę też niczego z archeologicznego kontekstu, który wskazywałby na scyto-sarmackie tło kulturowe tego chłopca. Taki wniosek nie pojawia się również w ww. pracy, która za to sugeruje przynależność CZU001 do kultury przeworskiej.
Dziękuję bardzo za uzupełnienie, gdy szykowałem audycję nie mogłem znaleźć informacji genetycznych. Czyli nie Sarmata, a lokalny mieszkaniec. A te przeworskie to są w jakiś sposób zweryfikowane, gdyż w tej kulturze był obrządek ciałopalny?
@@gosciwit_malinowski Zweryfikowane: z przeworskiego cmentarzyska z Gąsek spod Inowrocławia. Obie figurują w bazie European Nucleotide Archive (SAMEA10032567 i SAMEA10032568: dałbym linki ale YT nie przepuści), badane były w ramach projektu "Biological history of the human populations inhabiting Central Europe in the first ages of the common era" (PRJEB48333).
Dzięki
Dziękuję i życzę kolejnej setki odcinków 💯🎉👍
dziękuję :)
Jak zaczął Pan mówić o pochodzeniu od Amazonek i Scytów, to przypomniało mi się, że kiedyś czytałem, chyba u Łowmiańskiego, że Mazowsze jako nazwa ma jako jedyne miejsce trzon wspólny z nazwą Amazonki i całkiem możliwe, że tam one mieszkały. Nie poruszył Pan akurat tego wątku, dlatego że już nie aktualny?
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za kolejny ciekawy wykład, a także gratuluję dojścia już do setki!
Po góralsku powiem zascytnie było posłuchać o Scytach i Sarmatach
W Geografii przygotowanej dla króla Anglii Alfreda Wielkiego jest wzmianka o Amazonkach na obszarze Polski. Podobnie jest taka w zmianka w sagach Longobardów. Powszechnie uważa się, ze lokacja z Geografii Alfreda wielkiego dotyczy Mazowsza. Może jednak dotyczyć środkowej Odry - wtedy mogłoby się pokrywać z legendami Longobardów i z bogatymi żeńskimi kurhanami na Zawkrzu pod Wrocławiem.
Ale to gdybanie raczej żartem, bo to pewnie raczej wzmianki mitologiczne niż opis jakichś realnych Amazonek.
Jak najbardziej aktualny, zostawiłem to na osobną audycję, gdyż jest o czym mówić, sporo źródeł i ciekawe znaleziska archeologiczne
Iron to jeden z dialektów Osetyjskiego, drugim jest Digoron, a trzecim był używany na Węgrzech Jasyjski wymarły pod koniec XVII wieku.
Tak ale Iron to jest też i przede wszystkim dawna nazwa własna Alanowie, Digor to tylko podgrupa Alanów i to jest nazwa, którą otrzymali już na Kaukazie od sąsiadów, a Jassowie to inna nazwa dla Alanów, oczywiście dialekty są trzy, choć może cztery, bo można by dodać jeszcze Asud, plemię mongolskie też wywodzące się do Alanów
@@gosciwit_malinowski Jeśli chodzi o potomków Sarmatów są jeszcze Wakhi i Janghobi choć oni akurat nie od Alanów. No poza Jaszami byli Jazygowie, którzy też żyli co ciekawe Panie Profesorze na Węgrzech. A propos Węgrów, może zroobiłby Pan Profesor wykład o wspólnych między Awarami, a Węgrami.
👍👌🖖
Dodałbym w ramach ciekawostki, że jeśli przyjrzeć się badaniom etnograficznym różnych polskich dialektów, to z obszaru Polski mamy tysiące słów związanych z różnymi czynnościami kulturowymi i życiowymi (rolnictwo, łowiectwo, rzemiosło), które na obszarze wschodnich Słowian w zasadzie nie występują. większość tych słów zanikło, dlatego współcześnie nazwy od nich się wywodzące brzmią dla nas obco i często są traktowane jako nazwy będące obcymi importami np. Sarmackimi.
Osobiście obstawiałbym, ze nazwa Serbowie (z większym prawdopodobieństwem) jest nazwą słowiańską pokrewną słowu pasierb. Być może również nazwa Chorwaci może się wywodzić od prozaicznego Gorvati (czyli Górale), choć tutaj etymologia od-Sarmacka (zbrojni) jest równie prawdopodobna.
Sulimirski podaje, że zwyczaj wydłużania czaszek jest zwyczajem Sarmackim, po którym można obserwować np. najpierw wypychanie Scytów przez Sarmatów z Ukrainy, a następnie wycofywanie się Sarmatów na obszar na północ od Sudetów i Rudaw w czasach Attyli. Chociaż tutaj można postawić dwie hipotezy - albo, że pochówki sarmackie z wydłużonymi czaszkami z terenów Łużyc, Czech i południowej Polski oznaczają tereny gdzie władza Hunów już nie sięgała, albo przeciwstawną, że Sarmaci na tym obszarze pełnią rolę zagórskich wasali i państwa Hunów (i namiestników nad miejscową ludnością).
Co do słowa serb raczej osobiście nie wierzę obcą ingerencję. Świadczy o tym nadzwyczaj częste występowanie w Polsce takich miejscowości jak Serbinów, Sarbinów, Sarby. Myślę, że w innych krajach slowiańskich jest podobnie. 1:01:37
Pasierb, może też sierota, wskazywały by na rodzinne określenie spoleczności, coś tak jak szkockie klan.
@@wodzimierzurban6396K(o)ŁAn
Tylko czy te typowo polskie słowa są nieobecne u wschodnich Słowian, bo zanikły, czy też nigdy ich tam nie było?
@@wodzimierzurban6396 Mówi się, że takie nazwy są świadectwem dawnych osad, np. jenieckich lub też przesiedleńców. Te wszystkie Serby i Sarbinowy to ślad po etnosie Serbów, który np. dla Wielkopolski był sąsiadem. Znam etymologię z pasierbem i siorbaniem, ale nie wiem czemu nie mogę się do niej przekonać
Geograficznie (łącząc archeologię z gocką tradycją i lingwistyką) - kraj Oium z gockiej tradycji to najprawdopodobniej Wołyń (w starszej formie prawdopodobnie Ołyń). Ale jeszcze nie przewertowałem Jordanesa słowo po słowie, więc tylko cytuje jedna z hipotez, która wydaj mi się najbardziej prawdopodobna.
Taka jest tradycyjna interpretacja. Oium jako Olbium to nowa hipoteza dr. Twardeckiego
@@gosciwit_malinowski Tak - musiałbym poczytać Jordanesa, żeby sie wypowiedzieć za lub przeciw - obie opcje są możliwe (Olbium z uwagi na ekspansje Gotów na Morze Czarne mogło być traktowane jako zbiorcza nazwa regionu).
@@longinzaczek5857 to jest calkiem możliwe
Dziękuję bardzo za jubileuszowy odcinek i gratuluję zasłużonego sukcesu, także niesamowitych statystyk!
Czy określenie Sauromaci może coś mieć wspólnego ze słowem "Sauria /zaura", czyli określeniem jaszczurki, względnie też większego gada, (mamy przecież słowo "dinozaury" ,czyli "straszne jaszczury" i pokrewne typu "ichtiozaury" "pterozaury", "plezjozaury" itd.)?
Czy może to mieć coś wspólnego z wielkimi jaszczurami, czyli też legendarnymi smokami, a może odnosi się do zbroi, przypominającej gadzie łuski, a może ma to związek z nieludzkim, wręcz "gadzim" okrucieństwem i bezwzględnością, względnie "dzikością" Sarmatów i ludów pokrewnych ? Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę dalszych sukcesów, dużo sił, zdrowia, no i satysfakcji! Pozdrawiam!
Dziękuję. Nie ma nic wspólnego z Sauros jaszczurka, bo to grecki wyraz, a Sauromaci ma rdzeń irański. Pozdrowienia
Oprócz Osetyjskiego przetrwały także języki Wakhi i Jangobi z tej grupy Scytosarmackiej
Jagnobi na pewno, to potomkowie Saków, czyli wschodniego odłamu; Sarmaci byli zachodnim; Wakhi to chyba jednak język pamirski, oczywiście bardzo bliski Sakom, ale pamirskich jest wiele więcej
Dodać należy jeszcze Jassy w Mołdawii, o ile dobrze pamiętam, też jest to nazwa od-Sarmacka. (przepraszam za specyficzną składnię "od-Sarmacka" - te dziwotwory językowe umieszczam celowo w ramach ćwiczenia, jak poprawiać polską terminologię, aby się łatwiej przekładała na angielski, który nie ma naszych deklinacji).
Jassy jak najbardziej są odsarmackie :)
A to nie jest pozostałość po tych Jassach co później zostali Jaszami na Węgrzech? Z tego co pamiętam na niektórych mapach na terenie szeroko pojętej północnej Mołdawii we wczesnym średniowieczu umieszcza się właśnie odłam Alanów.
@@zarian0014 tak nazwa od osadnictwa Jassów czyli Alanów
Heraldycy twierdzą że herb suche Kownaty z którego wywodzą się moi przodkowie jest pochodzenia Sarmackiego
Wygląda na tradycyjny polski herb, więc całkiem możliwe
A jak tak poruszamy już tematy scytyjskie, to co powiecie na audycję o Kimerach, czyli pierwszym znanym (przynajmniej mnie) ludem ze stepów.
Podpisuję się pod tym, też chodziło mi po głowie że fajnie byłoby gdyby poruszyć tu temat Kimerów, tym bardziej że to tajemniczy lud, którego o ile się nie mylę pochodzenie jest nie jasne.
@@kacperswierzewski3806niejasne? Zawsze myślałam, że to lud irański. Cóż, ale po to są te audycje, żeby używając kalki z angielskiego rzucić wyzwanie naszym przekonaniom.
@@altaa7513o ile się nie mylę, są tacy co twierdzą że mogli mieć powiązania z Indo-Europejską ludnością Paleo-Bałkańską, są tacy co twierdzą że byli Indo-Irańczykami, a są tacy co twierdzą że byli jeszcze czymś 3 samym swoim własnym, że tak to ujmę. Ale na czym ja się znam.
Problem polega na tym, że O Kimerach praktycznie nic nie wiemy - szukałem. W zasadzie w Polsce można szukać w dwóch dostępnych w bibliotekach pozycjach: Scytowie (Smirnowa) i Sarmaci (Sulimirskiego)
@@longinzaczek5857Rozumiem, dzięki za info.
Fajnie by bylo ogarnac jeszcze temat tygla Albanów, Grekow i Macedończykow.
to trzeba będzie rozdzielić; Albanowie osobno, bo inaczej będzie chaos
Ciekawe hipotezy...
Czy Prokop pisał coś o Sarmatach?
Na jednej z map Goci (3w.) byli powyżej Getów (4w.). Urfila tłumaczył Biblię w 4w.,ale na terenach na południu od Dunaju - być może Jordanes nie miał jasności kto kim jest???
Co do krainy Oium zaryzykowałbym przypuszcxenie że rdzeniem tej nazwy jest skandynawskie słowo oi czyli wyspa. U jordanesa mamy nazwę krainy Gepidów " Geped OI- os" opisaną jako wyspę leżącą w widłach rzeki (zapewne są to żuławy lub Wolin) więc może Oium to wyspa może Krym? albo kraina wysepek np delta Dunaju i okolice albo Polesie?
Może też być Hortyca na Dnieprze.
Może być też Olbia, która jest na półwyspie u ujścia Bohu i może się wydawać położona na wyspie z perspektywy innego brzegu
Współcześnie najbliższy językowi Sarmatów jest język osetyjski i nieco mniej język abchaski
osetyjski to jest po prostu współczesny język sarmacki; abchaski to kaukaski, tylko po sąsiedzku z Sarmatami, choć ta rodzina kaukaska, abchasko-adygejska mogła mieć wielki wpływ na ukształtowanie się prajęzyka indoeuropejskiego
@@gosciwit_malinowski a czy twoim zdaniem kultura w Osetii też jest przedłużeniem sarmatyzmu? Mam też jeszcze jedno pytanie bo widzę że możesz być pierwszym człowiekiem w polskim internecie który coś o tym wie, interesowałeś się kiedyś Adyghe Khabze? To jest bardzo ciekawa religia kaukaska, w ogóle na tym terenie jest ich kilka ale ta pamiętam że wywarła na mnie wrażenie jak badałem temat.
@@chanpasadopolska sarmatyzmu niekoniecznie, bo sarmatyzm to nazwa pewnej ideologii, przyjętej przez szlachtę Rzeczypospolitej w XVI wieku; natomiast Osetyjczycy są autentycznymi potomkami Alanów, którzy byli ludem sarmackim, choć trochę innym od Jazygów czy Roksolanów; w XV wieku Osetyjczycy schronili się w górach Kaukazu i podlegali Kabardyjczykom czyli Wschodnim Czerkiesom aż do pojawienia się tam Rosjan; wtedy też mocno przejęli kaukaską kulturą z religią włącznie; Adyghe Xabze to pewien system etyczny Czerkiesów wypływający z ich pogańskiej religii, która gdzieniegdzie się odradza na północnym Kaukazie; to są bardzo ciekawe tematy i również niesamowita twórczość epicka, epos o Nartach.
@@gosciwit_malinowski wpisz w jutuбe, może ciebie zainteresuje: Завораживающий фильм про Адыгов. Адыгэ Хабзэ!
@@gosciwit_malinowskiNartyjskie opowieści są przetłumaczone na polski i ten świat tam przedstawiony z główną postacią nieustępliweggo wojownika na koniu, odważnego, szczodrego, sprytnego gdy trzeba, z pomocnymi i odważnymi kobietami w opowieści, jest właśnie w moim odczuciu bardzo 'sarmacki' po staropolsku, nie egzotyczny, ale bliski nam przez obrazy znane z tradycji staropolskiej
A to nie przypadkiem nie setna, a dziewięćdziesiáta dziewiąta audycja? Albo licząc 2 audycje specjalne sto pierwsza? Lub licząc 1 krótki odcinek to sto druga?
Setna, tak mi google podpowiada, ale jeszcze przeliczę
Ja bym traktował rozróżnienie miedzy PRA- a PROTO- (np. Pra-Słowianie, Proto-Slowianie) następująco - jeśli grupa językowa już jest wyraźnie wyodrębniona od innych, ale na tyle odległa w czasie i ewolucji języka, że byłaby w zasadzie dla nas niezrozumiała, to używać należałoby przedrostka PRA, natomiast jeśli grupa językowa jeszcze się nie wyodrębniła, (można ją traktować jako część większej grupy), ale wiemy, że z ludności zamieszkałej na tym obszarze wyodrębniła się później grupa PRA (np. PRA-Celtowie), to nalży używać przedrostka PROTO- Na przykład gdyby z obecnych Bułgarów wyodrębniła się (oddzieliła od Słowian) nowa grupa językowa, nazwijmy ją dla przykładu Rodopami, to obecnych słowiańskich Bułgarów należałoby nazywać PROTO-Rodopami, dla pokazania kierunku ewolucji języka.
Zawężające się zasięgi kultur archeologicznych wydają się świadczyć, że dla Europy PRA-języki wyodrębniły się w epoce brązu, (zanikła wcześniejsza zdolność wzajemnego zrozumienia) wcześniej w neolicie mieliśmy do czynienia raczej z PROTO-językami, które były jeszcze dla siebie nawzajem wzajemnie zrozumiałe jak języki z jednej grupy językowej. Choć to zgadywanie, bo kultury neolitu będą też podobne z uwagi na podobne warunki bytowania.
Oczywiście granica pomiędzy PRA a PROTO językiem jest płynna
Zakładając, że "Słowianie" to tylko grupa językowa, to taka propozycja wydaje się bezsensowna. Nawet dzielenie na słowiańskich i niesłowiańskich - tak samo.
W najnowszych czasach jednak są takie próby- z tym, że tzw.Pomacy mówią "czystym" bułgarskim językiem ;)
@@aleksanderwassilew6328 Nie zrozumiałaś panna przykładu. Napisałem, że gdyby w odległej przyszłości Słowianie rozpadli się na kilka grup jezykowych to za te 2-3 tysiące lat można by mówić o wyjściowych językach słowiańskich z których powstały te nowe grupy A B i C jako PROTO-A, PROTO-B czy Proto-C. W tym przykładzie chodi o pokazanie, że w neolicie jezyki indoeuropejskie były jeszcze w znacznej mierze dla siebie nawzajem zrozumiałe, tak jak obecnie języki słowiańskie i przedrostka PROTO należałoby używać w takiej sytuacji - gdy różne PROTO jezyki należą jeszcze do jednej grupy jezykowej, która nie rozpadła się na różne podgrupy. Dlatego mamy np. zasięgi ceramiki sznurowej obejmujące cały niż europejski od Skandynawii po Dniepr - ludzi mówiących mniej wiecej podobnymi jezykami, ale z części z nich wyodrębnią się potem Bałtowie, Slowianie i Germanie.
@@longinzaczek5857 Rozumiem, że chodzi o ewolucję języka, nie o etnosie? Ceramika nie mówi językami. Czy był jeden etnos romański? a Hiszpanie się rozprzestrzenili na pół Ameryki? A Anglicy na druga połowę? Czy był Big Bang demograficzny w 6 w.? Czy była/jest jakaś grupa homogeniczna? Hipoteza: było kontinuum językowe do powstania państw, organizacji religijnych, TV... a potem zadziałała socjolingwistyka...
Nie musiały być "Słowianie" przed 9 w. (z tolerancją od 6 w. ;))
@@aleksanderwassilew6328 Nawet nie rozumiem o co pytasz. Powrzucała pani tyle urwanych zdań do jednej wypowiedzi, że nie wiem do czego pani zmierza.
@@longinzaczek5857 Cały czas się kręcimy koło tego, że nie ma etnosu "słowiańskiego", bo języki słowiańskie się kształtowały w wieloetnicznym środowisku - u Awarów, przedtem u Hunów, albo i na stepach...
Jeleń celtów. Sarmaci jedo z plemion scytów. Scytowie to lód z terenów obecnego Iranu, mieszkający między Wołgą i Dnieprem.
"Zoroastrianizm w ogromnej mierze nadał kształt religii Mojżeszowej (...)", tylko że najstarsze teksty zoroastryjskie są młodsze od chrześcijańskich, nie mówiąc o tekstach hebrajskich z okresu hellenistycznego. Mówię oczywiście o zabytkach materialnych. Nie można wyprowadzać kategorycznego wniosku, że zoroastryzm jest młodszy, tak jak nie można wyprowadzać kategorycznego wniosku że Wanda nie istniała, ale należy ten fakt brać pod uwagę. W przypadku Lechitów i Rusów brak źródeł z epoki prowadzi do wniosków, że zeszli z drzew w VII w., a w przypadku Irañczyków jakoś nie ma wątpliwości, że wpływali na kształtujący się Judaizm czy religie arabskie.
Czy szkockie imię Alan oznacza po prostu właśnie Alana (członka tego plemienia) czy jest to zwykła przypadkowa zbieżność brzmienia słów?
Jest Klan i Alan widać że to z jednego rdzenia KALAN czyli od KOŁA.
@@markegirski7498 Nie.
Nie jest zbieżność. Alanowie osiedlili się w północnej Galii, blisko Bretończyków. I wtedy pojawiło się tam imię Alan. Stało się całkiem popularne na zachodzie. np. Alain de Lille, teolog z XIII w.
Dynastia Stuartów pochodzi od bretońskiego rycerza Alana, a właśnie w Bretanii osiadła cześć Alanów, więc trudno mówić o przypadku
1. Panie Gościwicie, gdzie można znaleźć coś więcej na temat tego odkrycia słowiańskich genów pod Sirmium?
2. Ciekaw jestem jak zapatruje się Pan na teorię łączącą Spalów Jordanesa ze Sporami Prokopiusza. Jeśli Spalowie byli na terenie kultury Zarubinieckiej to może faktycznie są oni tym samym co Sporowie.
Najnowsza praca o tych terenach to www.cell.com/cell/abstract/S0092-8674(23)01135-2 . Tam napisano m.in. "We present evidence that Eastern European ancestry was sporadically present in the Balkans long before the Slavic migrations of late antiquity. Indeed, a woman who probably died in the 2nd or 3rd centuries CE and was buried at Vise Grobalja presents unmixed Eastern European ancestry". A co do DNA z Sirmium czy z Viminacium, to czytałem pracę rosyjskiego zespołu, który eksrapolował antyczne DNA z peryferii Słowiańszczyzny: krajów bałtyckich, regionu Donu oraz właśnie naddunajskich rzymskich prowincji do ustalenia DNA Słowian w czasach obrządku całopalnego. Niestety nie wynotowałem tego artykułu, ale może uda się go znaleźć po treści. 2. Spalowie i Sporowie na pierwszy rzut oka wydają się mieć wiele wspólnego ze sobą fonetycznie i funkcjonalnie. Przede wszystkim trzeba by dokładnie sprawdzić kontekst u Prokopiusza. Kultura zarubiniecka jest naturalnym miejscem dla tych etnosów
@@gosciwit_malinowski Znalazłem dużo ciekawych rzeczy. Poniżej daję linki. Niestety obawiam się, że Viminacium nie pokaże nam kim byli Limiganci. Może ktoś zrozumie z tych artykułów coś więcej niż ja. Na ten moment rozumiem je tak:
1. Do Viminacium trafiali nie tylko ludzie z pogranicza Rzymu, ale nawet czystej krwi Bałtowie. I działo się to na wczesnym etapie wędrówki Gotów, więc tych Bałtów nie mogli przyprowadzić ze sobą Goci.
2. Sarmaci często byli tam spokrewnieni z Germanami, więc pochodzili z terenów opanowanych przez ludy germańskie. Chyba przyszli z Gotami. Choć zdarzają się tam Sarmaci bez germańskich genów. To powinni być ci, którzy uciekli przed Limigantami.
3. Kompletną zagadką jest to kim byli mieszkający tam Słowianie i Bałtowie. O jednym Bałcie można przeczytać, że został pochowany jak zwykły rzymski mieszczanin. Kim więc był? Wyzwoleńcem, który się zasymilował? Handlarzem bursztynem, który nagle zmarł i obecni na miejscu ludzie nie wiedzieli jak pochować go zgodnie z jego kulturą?
4. Przydałoby się mieć jakiś grób z Limigantami zabitymi podczas najazdu na rzymską prowincję. Z tego co rozumiem to na razie mamy tylko groby mieszkańców miasta. Jeśli jednak DNA z IV wieku pokrywa się z Limigantami, którzy na chwilę opanowali te ziemie, to chyba wychodzi na to, że ci Limiganci nazywani "Sarmackimi Lupiami" byli Sarmato-Germanami, czyli prawdopodobnie Lugiami podbitymi przez Jazygów.
andvari5.livejournal.com/149614.html?
proza.ru/2023/04/01/737
www.biorxiv.org/content/10.1101/2021.08.30.458211v1.full
reich.hms.harvard.edu/sites/reich.hms.harvard.edu/files/inline-files/2023_Olalde_Carrion_Cell_Balkans.pdf
@@nemolalilulelo5251 dziękuję. Niezwykle interesujące dane. I ta hipoteza o Lupiones Sarmate. Muszę to sobie wszystko przemyśleć, bo to niezwykle ważne źródła. Bałtów pewnie pociągnęli ze sobą Goci, ale Słowianie byli bardziej skryci.
ciekawe, ale czy nie za dużo drzew? Lasu nie widać.
Trudno ustalić perspektywę. Jedni chcą więcej skondensowanej treści, inni więcej spokojnej opowieści. staram się znaleźć środek, jak widać nie zawsze złoty
Czy sarmaci wynaleźli strzemiona, które bardzo ułatwiły jazdę na koniu?
O ile wiem do Europy strzemiona wprowadzili dopiero Awarowie, którzy z kolei zapożyczyli je wcześniej od Chińczyków/Han
Chyba nie. Ludy irańskie posługiwały się jakąś pomocą, żeby dobrze siedzieć w siodle, czyli np. podstawką pod jedną nogę, albo pętlą na lince, w którą wkładano paluch u nogi. Ale klasyczne strzemiona to wynalazek koczowników Azji Wschodniej, proto-mongolskich, a może nawet Chińczyków.
Rouran z Mandżurii? Przecież zarówno genetycznie jak i językowo bliżej im było do Buriatów. A państwo Roruan sięgało od morza aż za Jenisej. No chyba, że ma Pan Profesor inną teorie.
Rouranie byli zajmowali rozległe tereny wschodniego stepu, od Ałtaju po Mandżurię. Po klęsce zadanej przez Turków rozpadli się na dwa kaganaty zachodni i wschodni. I to własnie ludzie z tego wschodniego wyemigrowali do Panonii, a z zachodniego uciekli do Chin
@@gosciwit_malinowski To ma swój sens. Jeszcze chciałbym dopowiedzieć, (z skruchą), że w sumie to Buriaci pojawili się na tych ziemiach wraz z Dżingis chanem, a wcześniej tamte ziemie zamieszkane były przez plemiona Tunguskie. A i sami Rouranie mają blisko genetycznie do Orokenów. Więc może, Rouranie (i przy okazji Awarowie Panońscy) byli ludem Tunguskim, lub jakąś mieszanką Tungusko-Mongolską.
Gościwicie, jakkolwiek rodzice imieniem Cię skrzywdzili, to programy tworzysz znakomicie! Jakie dokładne, jakie szczegółowe i poukładane!
Zastanawia mnie dlaczego to język słowiański miałby być młodszym bratem języków bałtyckich, są na to jakieś dowody? Może być odwrotnie że Bałtowie i ich języki powstały poprzez kontakt północnych Słowian z ludami fińskimi. Nie przypadkiem geny Bałtów mimo wielowiekowego sąsiedztwa i naporu słowiańszczyzny są bardziej fińskie niż słowiańskie. Wg mnie to to ludy krealskie fińsko słowiańskie.
Jest to teza oparta między innymi na tym, że języki bałtyjskie są bliższe językowi prabałtosłowiańskiemu niż języki słowiańskie. Bałtowie zajmowali niegdyś o wiele większe terytorium niż obecnie, świadczy o tym hydronimia Ukrainy, Białorusi, Rosji czy Polski.
@@Wattershed93A może podasz kilka nazw i użyjesz języka litewskiego czy łotewskiego żeby pokazać ich znaczenie.
@@markegirski7498 daruj, nie mam ochoty na dyskusje z twoimi urojeniami.
@@Wattershed93 Chyba twoje bo ty napisałeś coś co nie potrafisz udowodnić.Gadać każdy może jeden lepiej drugi gorzej. Po co się odzywasz jeśli nie masz nic do powiedzenia.Już w kilku miejscach te same wykręty.ha ha ha
@@markegirski7498 jedyne co robisz to spamujesz pod filmami na tym kanale zmyślonymi etymologiami bez żadnej podstawy naukowej. Nie dyskutuje się z czymś takim.
SKOŁOWIANIE=SŁOWIANIE i od nich pochodzi SŁOWO
To brzmi jak wstęp do księgi religijnej...
Tak Wania, a Patruszew pochodzi o Patrz Rus Wsze W (gaciach macie)
Taaa.
FRAVASHI to KOŁO ze skrzydłami i ogonem ptaka a w środku tego KOŁA człowiek.Nic dziwnego że nazwa to FRUWA SIĘ. Pozdrawiam.
tak w ikonografii, wzorowanej na mezopotamskiej, a w Aweście trochę inne obrazowanie
@@gosciwit_malinowskiW Polsce mamy oznakę kolejarską KOŁO ze skrzydłami. Te same elementy też są w herbie miast we Francji .
@@markegirski7498 I co z tego?
Czy to ci sami Jazydzi, których prprześladowało państwo islamskie?
To tylko zbieżność polskiej wymowy - Jazygowie Sarmaci - Iazyges, Jazydowie - religia w Kurdystanie z kurdyjskiego Ezidi
Witam , proszę nie robić błędów podstawowych [ dziewiąta minuta tekstu + ... ] , język Ubychu miał tylko dwie samogłoski , a 84 spółgłoski - jeśli krykania , mlaskania czyli wydawanie z siebie różnych dźwięków można nazwać spółgłoskami , a tym bardziej zapisać no chyba , że wymyślimy sobie jakieś znaki które nie mają nic wspólnego z fonetyką głoskową bo musieli byśmy zapisać zamiast - bardzo dobre - ,, bardzo mlask ,, , mlask - dobre - potwierdzenie smaczności . Pozdrawiam .
Chlask Iwan.
Ależ oczywiście, że tak zwane click consonants są spółgłoskami z własnym zapisem fonetycznym.
@@altaa7513Nie wspominając jeszcze, że język Ubychijski ich nie zawierał
Witam , jak zwykle etymologicznie z klucza naukowego , czyli bardziej niż słabo , samo słowo FRAVASHI dokładnie mówi o co chodzi bez tłumaczenia , ale pan profesor zapewne nie wie , że w polskiej mowie przy odmianach zmieniają się samogłoski i nie tylko , fravashi - frawa-szi - fruwa-szi - fruwa-si - fruwa-ś - fruwać , chyba jasne jest , że po polsku żeby fruwać trzeba mieć skrzydła , a słowo fruwać jest polskie tak samo jak wszystkie których używamy . Pozdrawiam .
Tu jest dobre. Frawaszi znaczy fruwa się! A co!
Wedle etymologii najbardziej rozpowszechnionej fravashi jest od rdzenia var- "wybierać" i ma oznaczać tego, który został wybrany
@@gosciwit_malinowskiW Avescie rdzeń VAR dotyczy miejsca i od niego jest VAROWNIA
@@gosciwit_malinowski Witam , FARAVASHI to jest to samo co FARAVAHAR , które po polsku znaczy tyle co podróżować w górę , lecieć w górę , ostatecznie latać wysoko , a nie jakaś dusza ulatująca do nieba . Etymologie do których pan się odnosi , pisali ludzie nie znający j. polskiego , a raczej nie myślący po polsku , ma pan za sobą wiele lat obcowania z historią , a przez to również z etymologią i do dziś nie zorientował się pan , że używa nieco zmienionej mowy źródłowej , tak var - war ma również znaczenie wybierać tylko że przemocą , odsyłam do znaczenia tego słowa w języku angielskim , oni często wybierali , zagarniali coś na siłę innym , u nas war-ownia to miejsce wybrane do ochrony , a nie napaści na innych . Pozdrawiam .
@@handekweda6815 Jasne tylko oni zagarniali. Moskwa nadaje? Tam tacy jak wy twierdzą że Rzymianie są z Smoleńska.
Sarmaci czy Saromaci to GAR(O=E) MACIE
Wania źródłosłów nazwy Sarmaci jest dobrze znany wystarczy znać starożytną Grekę. Zamiast chlać wodę z nocnika po Putine, trzeba do ksiażki zajrzeć.
@@longinzaczek5857 Tu też Putin jest winny,? Czyżby tfu-rca bieda-etymologii był jego agentem?
@@longinzaczek5857 Weź wyluzuj z tymi szpiegami Putina.Facet jest być może ciężko chory i tyle, zdaje się, że od początku tutaj.
@@sharpsolicitor1068 Ale mogą być. Masz takie brygady.
Dziecinada.