Kupiłem cały zestaw, przód, tył firmy ate. Zainstalowany zgodnie z przepisami instalacyjnymi producenta. 2000 kilometrów i zaczęły się wibracje, bicie kierownicy, Przednie Klocki, nakładki oderwały się od metalu w środku. Włożyłem stare dyski z powrotem, kupiłem klocki Bosch i wszystko jest w porządku. Czekam na wynik reklamacji. Co najważniejsze, zawieszenie, łożyska, piasty itp., nowe.
No dobra zrobiłem to samo w toyocie 20 lat od nowości tarcze klocki ,szczeki tył i prowadnice, wszystko ATE jak na pierwszy montaż ( gdzie w toyocie tego nie sprawdzili na serwisie i lipa!!). Teraz tylko przegląd we własnym zakresie i sam!! bo wiem że przynajmniej zrobię to dokładnie , a nie jestem mechanikiem!.Mogę tylko zaznaczyć że po zaaplikowaniu czerwonego smaru na prowadnikach w jarzmach twardnieje uszczelka gumowa ,czego nie ma w przypadku ATE Bremszylinder-Paste . Pozdrawiam ogarniętych 🙂
Nie raz wymieniałem tarcze w autku które ostatni raz było w serwisie i serwisy często smarują smarem z aluminium, kolejna sprawa jeszcze nigdy nie widziałem w ten sposób uszkodzonej tarczy żeby były wybite otwory a w większości tarcze są czymś posmarowane, kolejna sprawa i ta najważniejsza może my się lepiej skupmy nad tragiczną jakością tarcz hamulcowych np. nowe ATE 0.12mm bicia druga tarcza 0.08 zamówiony kolejny zestaw, 0.04 i 0.08mm a jeśli nawet uda się i po zamontowaniu zmieściłem się w 0.02mm to po przebiegu max 10tyś i w żadnym przypadku hamulec nie był przegrzany albo nie było sytuacji żeby mocno rozgrzane tarcze zalała wodą a mimo to znowu tarcze się pokrzywiły około 0.15mm bicie.
@@Tomaskii Tak naprawdę troszkę ciężko jest sprawdzić piastę ale w tym przypadku akurat piasty były ładne bez korozji, bez wrzerów i piasty miały poniżej 0.01mm bicia. Nowe tarcze sprawdzałem na tokarce zanim je zamontowałem, oddawałem i brałem kolejne aż udało mi się uzyskać około 0.02mm ale już na autku zamontowane i dociśnięte wszystkimi śrubami.
@@janwicher7837 Nie pamiętam dokładnie ale obie tarcze biły z tym że ta jedna 0.15 druga może 0.08-0.10mm. Tarcza 348mm więc przy tej średnicy to denerwuje .
Też przechodziłem ten temat z ATE 2lata temu. Piasty miały bicie 0,01m a nowe tarcze 0,04mm. Po około 1000km pierwsze mocniejsze hamowanie i kierą trzęsło, Po przetoczeniu to samo tyle że po dłuższym czasie. Człowiek który je toczył wprost powiedział że takiego gównolitu jeszcze nie miał na maszynie. Wymiana na mikodę bo najtańsza w zasadzie markowa i tego problemu nie było. Więcej ATE nie brałem.
ATE poszło na pysk, bardzo się przejechałem jako mechanik stosując części z Intercars, teraz only! Ferodo i temat hebli mozna zamykać, wszsystko w zyciu juz przerabiałem, nic tak precyzyjnie i pięknie nie działa jak Ferodo, dziękuję
Tak, pasta ceramiczna do 1100°C. Należy pamiętać aby wcześniej dokładnie wyczyścić zardzewiałe piasty do ,, białości". Do tego najlepiej nadaje się pneumatyczna szlifierka oscylacyjna na duże papierowe papiery ścierne. Czyszczenie trwa kilka minut i jest bardzo efektowne 💪☺️👌. Następnie po odtłuszczeniu np. denaturatem, można palcem nałożyć cienką warstwę pasty ceramicznej do 1100°C.🤗
Wszystko fajnie tylko po co taka pasta ? Przy 1000 stopni tarcza by się świeciła jak słoneczko i pewno przy zatrzymaniu samochodu skończyło by się to pożarem. Przy tej temperaturze i tak tarcza do wymiany. Przy 1020 - 1100 to kują zawory, więc sztywność żadna i wiem co mówię
Zarąbisty gość i nagrania! Trzymam kciuki za kolejne nagrania!
2 роки тому+14
Fantastycznie się słucha Pana Prowadzącego. Cieszę się, że tak duża firma jak ATE stara się naświetlić techniczną stronę układu hamulcowego, który nie jest tak łatwy do prawidłowego montażu jak niektórym się może wydawać, już nie mówiąc tutaj o obliczeniach, które tutaj należy przeprowadzić od strony konstrukcyjnej, symulacji czy też doboru materiałów. Oby tak dalej! Gratuluję materiałów naprawdę dobrej jakości. Pozdrawiam, Motożynier!
Tak się składa ze pracuje w montowni samochodów , przyznaje panu racje , nikt nie smaruje piasty przed montażem tarczy , ale faktem jest ze nowa piasta jest zakonserwowana przez producenta inaczej by bardzo szybko korodowała . Proces montażu nic nie mówi o zmywaniu tejże konserwacji z piasty , wiec smarować by uniknąć korozji jak najbardziej można .
Co pan za bzdury opowiada za przeproszeniem. Praktycy smarują żeby następny nie miał problemu, w momencie jak wasze PLASTIKOWE tarcze się powyginaja i oddając na reklamacje, 1gdy jest posmarowaną - odrzucamy bo posmarowaną 2 gdy nie posmarowaną - odrzucamy bo nie posmarowana. W Polsce mechanik ma bardzo ciężko.
Madrzy sie i pieprzy jak maly kaziu po duzym piwie. Oczywiscie ze nalezy wyczyscic obie powierzchnie i nanieniesc na obie cienka warstwke jakuegokolwiek smaru. Przy nastepnym demontazu bedzie troche latwiej choc i tak bedzie tam znow rdza. Ale zdecydowanie mniej. Czynnosc powtarzamy i tak w kolko
Mądrze Pan powiedział, tylko błąd został popełniony przy hamowaniu i przyspieszaniu. Przy hamowaniu występuje siła między tarczą a felgą, a dopiero przy przyspieszaniu między piasta a tarczą :)
@@kamilk1403 Dobrze, z tym że prawidłowo wykonane połączenia śrubowe są obliczone w taki sposób, aby siłę przenosiło tarcie współpracujących elementów a nie śruby. Więc teoretycznie tarcie między tarczą a felgą powinno być wystarczające.
Prawdą jest też, że po skręceniu piasta i felga tworzy sztywne połączenie, śruby ciasno siedzą w feldze i w pieście. Może być, że smar pomiędzy tarczą a piastą, spowoduje obrócenie się tarczy względem tych dwóch elementów. Ja osobiście tego nie zauważyłem w żadnym samochodzie, a smar w różnych miejscach się widziało. Być może działam przy zbyt słabych autach, by takie zjawisko zaobserwować :p
wszystko fajnie. prowadze serwis i na szkoleniach organizowanych ;rzez producentow tarcz klockow przestrzegaja przed smarowaniem bo przede wszystkim tracimy gwarancje.i juz mialem taki przypadek ze nie uznali gwarancji przez smarowanie. i nie uzywam wogole smarow. dokladne czxyszczenie i to wszystko. widzialem jak smar ceramiczny zrobil twarda powloke i nowe tarcze bily po kilkunastu kilometrach.
O ile zgadzam się, że nie powinno się smarować powierzchni pomiędzy piastą a tarczą, to próba wyjaśnienia dlaczego, niestety nie zgadza się z faktycznym rozkładem sił, a wręcz jest dokładnie odwrotnie. Tzn siła tarcia pomiędzy piastą a felgą jest największa przy mocnym przyspieszaniu na najniższym biegu i jest przekazywana przez tarcie (dociśniętą tarczę śrubami), gdy się uślizgnie siłę następnie przenoszą również śruby o czym wspominał autor. Siła podczas hamowania potrafi być wielokrotnie większa od tej podczas przyspieszania, jednak piasta nie uczestniczy w jej przenoszeniu, bo siła tarcia występuje pomiędzy tarcza a felgą i gdy się uślizgnie to również śruby przeniosą pozostałą część siły. Piastą jest w tym wypadku od wewnętrznej strony i stanowi jedynie mocowanie śrub. Pozdrawia.
Bardzo ciekawy i potrzebny film, ALE mam trzy wątpliwości: 1. Wasz przyrząd czyszczący jest świetny, ale nie idealny, bo: a) nigdy przy środku piasty nie wyczyści się tak jak na brzegu, b) trzymając wiertarkę w rękach, każde przechylenie powoduje zwiększone tarcie zewnętrznej krawędzi piasty, środek czyści się tylko przy idealnym trzymaniu prostopadle, c) ... zwłaszcza, że prędkość kątowa na brzegu piasty jest większe niż przy środku (więc i abrazja jest większa). Więc "włosów mudżina" się nie czepiajcie. 2. Suchy smar: a) czy na pewno chroni przed korozją, skoro nie jest tłusty? b) czy nie powoduje tego samego ryzyka, co grafitowy/ceramiczny/miedziany/aluminiowy? - Przecież zawiera stałe cząsteczki, więc jest ryzyko przesadnego nagromadzenia ich w jednym miejscu. Po mojemu tylko olej, chyba żeby ten smar wyjątkowo dobrze rozetrzeć szmatką. 3. Czemu dajecie instrukcję w 20 językach świata w formie wielkiej płachty złożonej w harmonijkę, która od razu leci do kosza? Zamiast obrazkowej instrukcji nadrukowanej NA PUDEŁKU jako trzy kroki 1. metaliczna czystość piasty, 2. smar jest zły, 3. olej jest OK. Połowa reklamacji mniej. 3:49 tego momentu nie rozumiem - psiknięcie po tarczy chyba nie było przemyślane. Ale i tak filmik jest ok.
Narzędzia mają wspomagać pracę mechanika, a nie ją zastępować. Instrukcje montażowe są tylko poglądowe, zakładamy że prac dokonuje mechanik z zastosowaniem odpowiednich narzędzi, wiedzy i dokumentacji technicznej.
Dziś to przerabialem. Czyściłem powierzchnie piasty. Posmarowałem smarem z sulfinianem wapnia. Zużyłem może 0.2 ml smaru na piastę(mam w strzykawce). Co ciekawe zarowno piasta jak i tarcza jest toczona nie na gładko a ma rowki. Tarcze tylne więc raczej nie ma szans na efekt sprzęgła ale pewnie smar/olej konserwacyjny byłby lepszy.
Nie używaj nigdy smaru wapniowego do zabezpieczania antykorozyjnego bo koroduje bardziej niż bez smaru. A "rowki" na tarczy powodują lepsze dopasowanie/uniknięcie ewentualnego "sprzęgła".
Super. Delphi Tomasz Hurt - nie samarować (pokaz na stole z folijką) Ferodo - Garage Gurus - nie używać ew nie nadużywać smarów, Conti - mówi praktycznie. 👍
Jak wymieniałem mojemu ojcu tarcze w fusionie i przyszedł po chwili że mam mu posmarować piastę zielonym smarem bo tak trzeba. A ja nie chcialem bo tak się nie robi To nie byłem wstanie mu przetłumaczyć...I awantura:)
Między felgą a piastą jest luz? Jaką ty szkołę kończyłeś? Smar stosuje się tam tylko po to aby nie korodowało zbyt mocno i nie było większych problemów przy demontażu tarczy. Jak tarcza się "przyklei" od piasty to używa się ściągacza lub młota 5kg, aby tego uniknąć właśnie smaruje się delikatnie to miejsce smarem.
Z tym minimalny ruchem tarczy przy gwałtownym hamowaniu - 6:30 - to bym polemizował🤔. Oprócz pięciu otworów na śruby w tarczy znajduje się tam jeszcze malutki otwór przez który wkręcamy małą śrubę do piasty... Ta właśnie malutka dokręcona śruba o stożkowym łebku unieruchamia tarczę względnie piasty i przez ponad 50 lat serwisowania i jeżdżenia autem osobowym nie spotkałem się, aby pojawiał się tam jakikolwiek mini obrót.
@@atehamulcepolska - W tychże autach jak i w większości innych tarcze hamulcowe są tak spasowane ,że po dokręceniu śrub koła nie występuje żaden obrót tarczy🙂.
w audi a6 c5 z 99r nie mam tej śruby ani miejsca na nią w piaście a suzy ona ułatwieniu zdejmowania i zakładania koła, żeby tarcza nie przesuwała się wzgledem otworów piasty
Panie, ja nawet łożyska myję dokładnie brake klinerem żeby sprzęgło się w nich nie robiło, kulki mają się toczyć siłą tarcia o bieżnie a nie pływać i ślizgać się w smarach 😀👌
W nowych samochodach często piasty są z plasteliny, niby wszystko zrobi się cacy, a później koło ktoś dopierdzieli śrubami ile wlezie i nieszczęście gotowe. Dlatego należy pamiętać by używać kluczy dynamometrycznych. Co do smarowania, to używam smaru suchego ptfe i problemu z korozją nie ma.
I tarcze się wyginają od takiego za mocnego i nierównomiernego dokręceniea - może przy małych tarczach jak w Matizie nie ma znaczenia, ale przy wszystkich większych średnicach jak 300 mm już są poważne odkształcenia
Ostatnio dużą furorę u mnie robi smar ceramiczny w spreju. Warstwa cienka , nie ścieka , 1400stopni C , wnika w pory metalu ale nie pogrubia jego warstwy. Długo się utrzymuje na odsłonionych elementach. Jest biały, i nie wygląda jak smar ceramiczny "tekstara" który jest w tupce i wygląda jak masło. Ten jest całkiem inny, a zacząłem się rozglądać by nie używać miedziowego bo źle znosi aluminium taki smar miedziowy. Więc teraz jadę z białym ceramicznym
Jestem zaskoczony komentarzami, miałem montowane w starym aucie, nic się działo. Mam w nowym ATE i też nic się nie dzieje, przy awaryjnym hamowaniu dały radę. Szwagier jest mechanikiem i bardzo lubi ATE, widziałem też u wujka ATE, który też jest mechanikiem, ale jego o opinie w sumie nie pytałem, no ciekawe
Wydaje mi się, że większym problemem jest rozpędzanie auta niż hamowanie. Przy rozpędzaniu moment przekazywany jest z przegubu na piastę i stąd przez piastę na tarczę i koło. Przy hamowaniu moment hamujący pojawia się na tarczy i tutaj największe znaczenie ma powierzchnia trąca pomiędzy tarczą i felgą.
@@radolw Ale w hamowaniu piasta nie uczestniczy, chyba że hamujesz silnikiem. Hamując hamulcami masz układ asfalt-opona -felga-tarcza-zacisk-zawieszenie. Piasta jest tylko łącznikiem.
przyspieszanie oraz hamowanie silnikiem moze dac taki efekt w prxypadku smarowania piasty. Moment obrotowy przenoszony przy przyspieszeniu na niskich biegach jest wyzszy niz sila hamowania. Moment na kola nie jest przekazywany przez sruby tylko przez sile tarcia miedzy felga a tarcza. A hamowanie zaciskiem na tarcze nie przenosi sil na piaste tylko na felge. Niestety wydaje mi sie ze Pan specjalista strzelil babola.
I tak i nie, wydaje mi się, że trochę uprościł, podczas hamowania felga próbuje obrócić tarczę, i tam powinien wystąpić taki efekt o którym wspominał, ale też tarcza będzie się próbować przesunąć tylko że liniowo a nie obrotowo względem piasty.
mówi Pan o błędzie jakim jest czyszczenie korozji z piasty przy użyciu krążków ściernych, a na filmie z wymiany tarcz i klocków wylicytowanych z WOŚP sami tak zrobiliście - co w końcu robić?? Pozdrawiam.
Dziękuję za ciekawy film. A jakie są zalecenia w przypadku przekładania kół z oponami letnimi/zimowymi? Czy powierzchnię pomiędzy felgą a tarczą należy smarować? Jeśli tak to czym i jak?
Zalecane jest smarowanie pierścienia centrującego felgi smarem niezawierającym metali, które mogą powodować powstawanie korozji elektrochemicznej np. smar miedziany :)
Dzień dobry mam pytanie zamontowałem tarcze gładkie at i klocki ceramiczne ale wydaje mi się że źle nie dotarłem gdyż wykonałem 4,5 hamowanie z prędkością 60 do 0 było to gwałtowne hamowanie i na tarczy zrobiły mi się ślady tak jakby pojedyncze paski nie że cała tarcza jest fioletowa i pytanie Czy tarcza kwalifikuje się już do wyrzucenia pomimo że zrobiłem na nim może 2000 km ?? 5:30
Rzeczowo i obrazowo wyjaśniony temat.Można relatywizowac,ale nalezy brac pod uwage co dany producent pisze i obrazkowo uzmyslawia na opakowaniach.Zimmerman np. nie zaleca,zaleca dokladne wyczyszczenie .Po to daje warstwe antykorozyjna ktora ma czemus sluzyc.Smar miedziowy ma zastosowanie w polaczeniach elektrycznych,gdzie chroni przed ewentualna korozja i tak dalej.Ale ludzie uparli sie i wiedza swoje,no bo to miedz skoro w co sto lat trzyma to i przy samochodzie bedzie miala zbawienne dzialanie-))Skutki sa odwrotne.Swego czasu szukałem smaru molibdenowego ,w sklepie motoryzacyjnym-)Dobrze ze zyjemy w czasach dostepu do internetu,łatwo dostac to i owo z kata produktu za sensowne pieniądze-)
Bardzo rzeczowy film, ja nigdy nie używam smaru ani na piastę ani jak to robi wiele wulkanizacji pomiędzy tarcze a felgę, z prostej przyczyny tarcza się grzeje a felga i piasta odbiera częściowo to ciepło i hamulce szybciej stygną jak ktoś nawali smaru to on izoluje i ciepło nie rozchodzi się równomiernie Pozdrawiam
Argument, że coś fabrycznie jest składane na sucho jest słaby. Przeważnie to oszczędność i nic więcej. To wielki problem (często koszmar) szczególnie w zawieszeniu i układzie wydechowym. Co do hamulców, to jest opcja: napylenie cienkiej warstwy srebrzanki (spray).
Ja od kilku lat i miałem wiele samochodów zawsze przy wymianie tarczy delikatnie smaruje piastę olejem silnikowym. Przez co po 2-3 latach gdy ściągam tarcze nie ma korozji na pieście i tarcza schodzi paluszkiem
A co Pan powie o lakierowaniu piasty cienką warstwą farby? Osobiście od dłuższego czasu zacząłem lakierować sprayem powierzchnię prowadnic klocków w jarzmach i zauważyłem że eliminuje to powstawanie korozji a przy tym zapiekanie się klocków w jarzmach. Ciekawi mnie czy mikronowa warstwa farby naniesiona na piastę powoduje jakieś nie porządne skutki. Pozdrawiam
A ja od 14 lat doczyszczam piasty i pokrywam je bardzo cienką warstwą matowego lakieru w sprayu. nie powoduje efektu sprzęgła, zabezpiecza antykorozyjnie, i nie ma jakiegokolwiek wpływu na bicie tarczy, ponieważ takiej warstewki lakieru nie sposób nawet zmierzyć czujnikiem grubości lakieru :)
I właśnie tak zrobiłem wczoraj w moim, dałem bardzo cieniutko farby odpornej na temperaturę, Przecież ten pan ekspert opowiada żeby nie robić sprzęgła a sam psika suchym smarem który według niego nie jest śliski, tylko ze większość tych suchych smarów ma w sobie teflon lub inne rzeczy które właśnie maja zmniejszyć tarcie, że coś nie jest tłuste to nie znaczy, że nie jest śliskie. A pod felgę dam ceramiczny i niech sobie gadają.
@@dariuszmirowski3602 Ale ten smar suchy to nie jest po to by było ślisko tylko jest to bardzo cienka warstwa jako zabezpieczenie antykorozyjne. W filmie było wspomniane, że używana piasta już nie ma idealnej powierzchni więc smar tam się umiejscawia. Ale jak nałożysz za dużo to wtedy wypełni on te nierówności i jeszcze będzie go tyle, że zrobi "poduszkę" pod tarczą.
Spotkałem się z tym chociaż nie stosuje. Nigdy nie było problemów z biciem, ale równie dobrze można kupić sobie oksyde na zimno i zabezpieczyć w ten sposób.
1:45, Skoro nic generalni się tam nie dzieje, to skąd ślady korozji? 6:31, OK, tarcza zaczyna pracować względem piasty i co w związku z tym? Skuteczność hamowania jest mniejsza? śruby ulegają ścinaniu? W czym problem?
Przy nowym zestawie piasta-tarcza ryzyko powstawania korozji jest zminimalizowana, montując następne tarcze musimy piastę odpowiednio przygotować i zjawisko się nasila. 6:31 - jest wyjaśnione w filmie.
Ja osobiscie uzywam smaru miedzianego, lanoliny badz produktow opartych na lanolinie jak np fluid film. Cieniutka warstwa na wyczysczona wczesniej powierzchnie.
Taka nowa piasta w fabryce jest zabezpieczona przed korozją przez dostawcę, bo inaczej byłaby zardzewiała już na montażu. Ten smar trochę wytrzymuje. Tarcze powlekane "coated" same dobrze zabezpieczą powierzchnię piasty. Konstruktorzy samochodu powinni byli konserwatywnie przeliczyć tarcie dla niskiego współczynnika tarcia. Pytanie czy to zrobili.
Moim zdaniem najbardziej rozsądne podejście, które instynktownie stosuję od lat. Parę kropel oleju na palec, posmarować powierzchnię piasty i mam minimalne zabezpieczenie antykorozyjne, oraz zapobiegam zapieczeniu tarczy.
Ale się uśmiałem. "Wprowadzacie sprzęgło", może lepiej policz z jakim momentem dokręcamy przykładowo 5 śrub i jaki występuje nacisk na 1cm2 i jakie występuje tarcie między powierzchniowe. I czy jest możliwe przesunięcie. Trochę zagalopowałeś się z tymi teoriami. Ale siła o której mówisz, bardziej oddziałuje między przylgnią felgi i tarczy, a nie tarczy i piasty. Co nie zmienia faktu, ze 80% skrzywień wina leży po stronie gównianych tarcz.
A ja mam pytanie co się zmieniło parę lat temu jeszcze dokładnie nie pamietam, ale było zalecane na każdej instrukcji montażu tarcz nie zależnie czy to były firmowe czy najtańsze zamienniki"smarowanie"styk Piasta tarcza
Ja smaruję, właśnie olejem silnikowym, bardzo cienko. No bo po kilku latach taką fabryczną trudno "odkleić". Tym, co producent robi się nie kieruję, bo, na przykład, producent robi dziury w grillu na 5 cm, którymi całkiem wielki kamień robi dziurę w chłodnicy/skraplaczu. A piasta taka z filmu (VAGowa) to się ładnie i łatwo czyści. Niestety, taka z wystającymi szpilkami już nie, no bo wystające szpilki przeszkadzają. Tarcz ATE już nie kupuję, bo to rdzewieje w okamgnieniu. A rowki na wersji Powerdisc są za cienkie i nie wychodzą poza powierzchnię tarczy. Z tych tanich to Brembo Max jest znacznie lepsze (i na rdzewienie i na skuteczność hamowania).
Właśnie wymieniam tarcze w citroenie c8, który sprowadziłem ze Szwajcarii. Auto było serwisowane wyłącznie w aso citroena. Na powierzchni tarczy i piasty są ślady jakiegoś smaru. Tarcza nie miala bicia, na piascie i tarczy brak korozji, demontaż bezproblemowy. Chcę to powtórzyć
To że ludzie pamiętają tylko początek treści jest nagminne. Tak jak z jazdą na suwak, kończy się pas i wszyscy myślą że mają pierwszeństwo zmiany na drugi. I nikt nie czyta kiedy to obowiązuje.
Dziubeczku, pytam nie dlatego, że nie wiem jak się to robi (w przeciwieństwie do ciebie) ale w serwisie Hondy posmarowali tak hamulce w mojej CRV przy drugim przeglądzie, przy okazji posmarowali powierzchnie cierne tarczy i okładziny klocków hamulcowych. Po takim serwisie słabsze hamulce i przy gwałtownym hamowaniu z większych szybkości drgania kierownicy. Jak Ty smarujesz wazeliną układ hamulcowy to Ci gratuluję bo raczej nikt Ci już nie pomoże. Chyba tylko zakład pogrzebowy. Może Ty w serwisie autoryzowanym pracujesz??? @@ZlyKocurek
@@jorgus7495 No to chyba jednak nic nie potrafisz robić, co świadczy twoja wizyta na przeglądzie. Kto normalny jedzie na przegląd, jak sam potrafi zrobić? Odległość od felgi do tarczy gdzie pracują okładziny jest zbyt duża, żeby miało znaczenie czy ktoś posmarował czy nie czymkolwiek i jakkolwiek. A co do wazeliny... ja zajmuję się naprawami, a nie jestem yutubowym specjalistą od wszystkiego i kanapowym chwalipiętą więc sobie daruj osobiste wycieczki.
A ja mam pytanie to jak oczyścić piastę ze szpilkami skoro papierem ściernym nie to czym Królu złoty? Te ściernice które pokazujesz działają tylko jak nie ma szpilek. A jak się zapiecze tarcza do piasty to walenie po niej 2 kilowym młotem nie wywiera wpływu na łożysko?
Panowie jak czytam te komentarze to aż Włosy się jeża z tym biciem. Jeżdżę bardzo szybko. I każda tarcza praktycznie każdej firmy ma bica. Ale można przy odpowiedniej technice. Jazdy. I bica znikają . Jak będę chciał zrobię zzowu ta bica i i znowu je zlikwiduje podczas jazdy tak że proponuję zmienić styl jazdy każda tarcze można wprowadzić w wibracje przegrzać i są bicia po czym. Jazda. Z dluzszym wciskaniem hamulca. I tarcza się sama prostuje . . Może czarna magia ale. Takie mamy tarcze styl jazdy też jest ważne nie są to sportowe tarcze więc czasem mogą nie nadążyć za naszą jazda większość aut ma kontrolę trakcji. I auto dajmy nato gożej się prowadzi. Nadrabia kontrola trakcji tak w sposób niezauważalny dla większości kierowców nawet 90 %nie wie że pomogą mu kontrola trakcji myśli jakie mam wspaniałe auto a klocki tercze nagżane bo kontrola ratuje samochód.. . Era starych aut super prowadzących się bez wspomagaczy się skaczyła. 20 lat temu. Może więcej . Tak że samochód samochodowi nie równy. Mam starego sportowego nissana audi Quattro 80.megan cupe. I daje tutaj przykład. Ta sama trasa. Nissan kontra 5 letni opel insygnia. Nie dosc że nissan jest szybszy ma chłodne hamulce . Opel ma wręcz czerwone tarcze przegotowane.. Dlaczego więc tarcze się krzywią ma gorsza trakcje jest cięższy i żeby z drogi nie wyleciał pomaga mu kontrola trakcji kosztem tarcz. Klocków. Tak czy siak stary nissan objerzdza go 3 razy wraca z prostymi tarczami do boksu a w insygni wszystko gotuje. . Może odczucia za kierownicą. Mogą się wydawać że insygnia. Lepiej ale nic mylnego jest sporo wolniejsza a my mamy tarcze do śmieci. . Podsumowując mam nadzieję że teraz każdy rozumie swoje tarcze i klocki . Kupuje sobie pięknego bożka chce jechać szybko ale on jednak bez komputera jest tragiczny. Nie wiem co by było gdyby całkowicie ta kontrolę odłączyc było by jeszcze gozej zdaje się Tomasz Kucharek robił już taki test. Okazało się że megan combi było szybsze od piękniejszych samochodów 🤣. Tak że panowie lista jakie macie auta to sprawdzimy komu się te tarcze tak krzywią 🤣 . Poproszę o listę będziemy sprawdzać wasze auta kontra stare nissan czy audi 80 Quattro czy stare sportowe megan cupe z rewalacyjnimi chamulcami oczywiście bez kontroli trakcji są te samochody i nigdy nie miały bić 🤣. Czy problemów nawet po założeni szajsu myślę że te wszystkie wpisy można wsadzić sobie w 4 litery oczarnianie marki ate mysle ze tez nie jest wporzadku nie jest to zła firma. Raczej koń zły bo podkowy są ok. A koń psuj 🤣. Czekam kto pierwszy napisze co za, śliczne ma auto sprawdzimy je na naszym odcinku. Pozdrawiam trzepiących się przy tarczach 🤣
Tak...Wszyscy związani ze sprzedażą lub dystrybucją tarcz hamulcowych ściemniają, że nie wolno smarować, a szczególnie smarem miedzianym. Natomiast ci nieszczęśni mechanicy, którzy dali się nabrać na tę filozofię wciskaną permanentnie i namolnie, a którzy pokornie dostosowując się do tego bezkrytycznie przyjmują argumentację cwaniaków mogących coraz bardziej dziadowskie wyroby sprzedawać pomimo ich wadliwości i coraz niższej jakości i mieć wymyśloną/ fikcyjną podstawę do odrzucania reklamacji, a tym samym nienależnego zysku. Dodajmy, podstawę nieudowodnioną naukowym badaniem, a jedynie prezentacjami, których wartość naukowa jest żadna. Bo czy któraś z tych prezentacji była przeprowadzona zapewniając równocześnie warunki: na nowej piaście, która ma określoną, wzorcową płaszczyznę, do pomiaru użyto oczywiście również nowej tarczy i pomiaru dokonano przy DOKRĘCONEJ tarczy do piasty standardowymi śrubami (nakrętkami) i symulowaną tarczą koła z momentem zalecanym przez producenta piasty? Dopełnieniem tego testu będzie wykonanie drugiego pomiaru, po odkręceniu tej samej tarczy, nałożeniu smaru miedzianego ze sprayu aby uniknąć podejrzenia, że smar jest zanieczyszczony, dokręceniu z nominalnym momentem obrotowym tarczy do piasty i ponowne wykonanie dwóch pomiarów bicia : poprzecznego i poosiowego. Oczywiście nikt z dystrybutorów lub sprzedawców takiego testu oficjalnie nie przeprowadzi, bo to skompromituje teorię zakazu stosowania smaru i pozbawi ich narzędzia do oszukiwania/ naciągania klientów. I jeszcze jedno: przecież bicie poosiowe ZAWSZE jest redukowane "pływaniem" zacisku wraz z klockami względem tarczy (po to zaciski zostały tak skonstruowane, do diaska), a tak w ogóle, to minimalne bicie jest konieczne, aby oddalić klocki od tarczy po uprzednim użyciu hamulca- to są podstawy mechaniki samochodowej- kto nie studiował, to tego nie wie... Test na karuzeli jest testem dla naiwnych, bo ten cwany i wygodny dla prezenterów przyrząd nie wykorzystuje płaszczyzny mocowania tarczy, ani płaszczyzny piasty, oraz docisku śrubami, który ma ogromny wpływ na osiowość, wymiarowanie i kształt tarczy, która (co jest wysoce prawdopodobne) może wykrzywiać się dopiero pod naciskiem a krzywizna ustaje, gdy nacisk się zwolni. do testu należy użyć oczywiście zaledwie wycinka STANDARDOWEJ felgi, ale na tyle dużej średnicy (im większej tym lepszej dla zachowania sztywności pomiarowej), aby umożliwić dostęp do pomiaru tarczy- żeby to nie było wymówką dla tych "uczciwych testerów". Jest jeszcze jedna możliwość: Oni być może faktycznie uwierzyli w to, że ta metoda jest poprawna, prawidłowa, słuszna i jedynie słuszna i zamknięci w tej bańce wszechwiedzy własnej nie dopuszczają, że mogą nie mieć racji. No, ale o ile choć w niewielkim stopniu takie przekonanie jest na swój sposób dla nich usprawiedliwieniem, to nie usprawiedliwia to tym samym ich postępowania i odrzucania reklamacji a dodatkowo wyklucza ich obiektywizm i bezstronność. Oczywiście, nie mówimy tu o resztkach rdzy na piaście, przeginaniu z dokręceniem koła, zablokowanych prowadnicach czy wygięciu tarczy w wyniku luzowania zacisku poprzez opieranie wkrętaka lub łoma o tarczę przy rozchylaniu zacisku. Wymienione przyczyny nadal powinny być słuszną podstawą do odrzucania reklamacji.
Co prawda, to prawda. ATE bardzo obniżyło jakość swoich produktów. Kiedyś to była taka średnia półka. Dziś, to jakość porównywalna że sławną firmą HART. Tylko logo zostało. Nawet płyn hamulcowy sygnowany logo ATE, nawet nie wytrzymuje porównania do polskiego płynu firmy Organika. Polski jest bez porównania lepszy!
Co do "konieczności bicia" by "oddalić tłoczki" - to jest mit. Idealnie tarcza/piasta powinny mieć zerowe bicie. Za cofanie tłoczka odpowiada oring/uszczelniacz, który minimalnie odkształca/odgina się pod wpływem ruchu tłoczka i po puszczeniu hamulca powraca do swojego kształtu, delikatnie cofając tłoczek. Polecam filmik "PROFESOR CHRIS SKŁADA ZACISK HAMULCOWY"
Wreszcie sensowne stanowisko w tej sprawie a nie jakieś podkładanie kawałków foli pod tarczę które w sumie nic nie znaczy a z praktyką to wogule nic wspólnego nie ma...
Witam Serdecznie , strasznie przykre ze na własnej skórze musiałem sie przekonać jaki sprzedajecie produkt do Bmw e61 525D 197 KM. Tarcze użytkowane jak należy , żadnych myjni Po trasie czy jeżdżeniu po mieście , żadnego deszczu na trasach … nowe tarcze niecałe 10 tys i bicie …
A czy stosować jakiś smar (np. cienka warstwa miedzianego) na styku felgi i tarczy hamulcowej? Czasami, zwłaszcza po zimie, mam trudności ze zmianą koła.
Tutaj też wystarczy dobrze doczyścić i co najwyżej olejem posmarować i wytrzeć. Albo jakiś delikatniejszy smar. Bo jeśli felgi są aluminiowe, to wystarczy że mają uszkodzony lakier w miejscu styku, a miedź zacznie reagować i narobi większej biedy.
Kiedy do forda Fiesta mk6 kupiłem tarcze hamulcowe, nie pamiętam jakiej firmy, przejechały 2000km, po czym, bicie podczas jazdy a przy hamowaniu taj trzęsło kierownicą że aż strach. Oczywiście reklamacja. Niestety po miesiącu oddano mi tarcze, i napisano ze byly źle użytkowane,bo wystąpiła korozja. Wiec postanowiłem je przetoczyć, pomoglo na jakiś czas, później bylo jeszcze gorzej. Powinien tak, jaka marka by nie była, to najlepiej kupić orginalne tarcze, albo uzywane oryginały jeżeli jeszcze są do założenia.
Kupiłem cały zestaw, przód, tył firmy ate. Zainstalowany zgodnie z przepisami instalacyjnymi producenta. 2000 kilometrów i zaczęły się wibracje, bicie kierownicy, Przednie Klocki, nakładki oderwały się od metalu w środku. Włożyłem stare dyski z powrotem, kupiłem klocki Bosch i wszystko jest w porządku. Czekam na wynik reklamacji. Co najważniejsze, zawieszenie, łożyska, piasty itp., nowe.
No dobra zrobiłem to samo w toyocie 20 lat od nowości tarcze klocki ,szczeki tył i prowadnice, wszystko ATE jak na pierwszy montaż ( gdzie w toyocie tego nie sprawdzili na serwisie i lipa!!). Teraz tylko przegląd we własnym zakresie i sam!! bo wiem że przynajmniej zrobię to dokładnie , a nie jestem mechanikiem!.Mogę tylko zaznaczyć że po zaaplikowaniu czerwonego smaru na prowadnikach w jarzmach twardnieje uszczelka gumowa ,czego nie ma w przypadku ATE Bremszylinder-Paste . Pozdrawiam ogarniętych 🙂
Nie raz wymieniałem tarcze w autku które ostatni raz było w serwisie i serwisy często smarują smarem z aluminium, kolejna sprawa jeszcze nigdy nie widziałem w ten sposób uszkodzonej tarczy żeby były wybite otwory a w większości tarcze są czymś posmarowane, kolejna sprawa i ta najważniejsza może my się lepiej skupmy nad tragiczną jakością tarcz hamulcowych np. nowe ATE 0.12mm bicia druga tarcza 0.08 zamówiony kolejny zestaw, 0.04 i 0.08mm a jeśli nawet uda się i po zamontowaniu zmieściłem się w 0.02mm to po przebiegu max 10tyś i w żadnym przypadku hamulec nie był przegrzany albo nie było sytuacji żeby mocno rozgrzane tarcze zalała wodą a mimo to znowu tarcze się pokrzywiły około 0.15mm bicie.
I to wszystko przy jakim biciu piasty?
@@Tomaskii Tak naprawdę troszkę ciężko jest sprawdzić piastę ale w tym przypadku akurat piasty były ładne bez korozji, bez wrzerów i piasty miały poniżej 0.01mm bicia. Nowe tarcze sprawdzałem na tokarce zanim je zamontowałem, oddawałem i brałem kolejne aż udało mi się uzyskać około 0.02mm ale już na autku zamontowane i dociśnięte wszystkimi śrubami.
po obu stronach takie bicie czy tylko po jednej?
@@janwicher7837 Nie pamiętam dokładnie ale obie tarcze biły z tym że ta jedna 0.15 druga może 0.08-0.10mm. Tarcza 348mm więc przy tej średnicy to denerwuje .
Też przechodziłem ten temat z ATE 2lata temu. Piasty miały bicie 0,01m a nowe tarcze 0,04mm.
Po około 1000km pierwsze mocniejsze hamowanie i kierą trzęsło, Po przetoczeniu to samo tyle że po dłuższym czasie. Człowiek który je toczył wprost powiedział że takiego gównolitu jeszcze nie miał na maszynie. Wymiana na mikodę bo najtańsza w zasadzie markowa i tego problemu nie było. Więcej ATE nie brałem.
Bardzo fajny film. Uwielbiam wasze klocki hamulcowe, co prawda dość mocno pylą, ale hamowanie jest pewne i satysfakcjonujące.
Treściwy i rzeczowy materiał wyjaśniający wszystko.
ATE poszło na pysk, bardzo się przejechałem jako mechanik stosując części z Intercars, teraz only! Ferodo i temat hebli mozna zamykać, wszsystko w zyciu juz przerabiałem, nic tak precyzyjnie i pięknie nie działa jak Ferodo, dziękuję
Tak, pasta ceramiczna do 1100°C. Należy pamiętać aby wcześniej dokładnie wyczyścić zardzewiałe piasty do ,, białości". Do tego najlepiej nadaje się pneumatyczna szlifierka oscylacyjna na duże papierowe papiery ścierne. Czyszczenie trwa kilka minut i jest bardzo efektowne 💪☺️👌. Następnie po odtłuszczeniu np. denaturatem, można palcem nałożyć cienką warstwę pasty ceramicznej do 1100°C.🤗
Wszystko fajnie tylko po co taka pasta ? Przy 1000 stopni tarcza by się świeciła jak słoneczko i pewno przy zatrzymaniu samochodu skończyło by się to pożarem. Przy tej temperaturze i tak tarcza do wymiany. Przy 1020 - 1100 to kują zawory, więc sztywność żadna i wiem co mówię
@@mario8197 przecież 1000 stopi to normalna temperatura przy ostrej jeździe, a przynajmniej klocków.
Zawsze delikatnie smaruję smarem miedzianym lub ceramicznym, żeby tylko był film olejowy, nigdy nic się nie dzieje.
Zarąbisty gość i nagrania! Trzymam kciuki za kolejne nagrania!
Fantastycznie się słucha Pana Prowadzącego. Cieszę się, że tak duża firma jak ATE stara się naświetlić techniczną stronę układu hamulcowego, który nie jest tak łatwy do prawidłowego montażu jak niektórym się może wydawać, już nie mówiąc tutaj o obliczeniach, które tutaj należy przeprowadzić od strony konstrukcyjnej, symulacji czy też doboru materiałów. Oby tak dalej! Gratuluję materiałów naprawdę dobrej jakości. Pozdrawiam, Motożynier!
No to jest chyba jedyny merytoryczny materiał o tej tematyce na polskim YT. 👍
Tak się składa ze pracuje w montowni samochodów , przyznaje panu racje , nikt nie smaruje piasty przed montażem tarczy , ale faktem jest ze nowa piasta jest zakonserwowana przez producenta inaczej by bardzo szybko korodowała . Proces montażu nic nie mówi o zmywaniu tejże konserwacji z piasty , wiec smarować by uniknąć korozji jak najbardziej można .
Tak jak powiedzieliśmy w filmie film olejowy lub smary suche.
@@atehamulcepolska Lub smar miedziowy, badz fluid film badz wazelina techniczna badz wiele wiele innych. Oczywiscie cienko i na czysta powierzchnie.
@@FreeKanal smar miedziowy skoroduje alusy
@@Siatkowkarzadzi do alusow cos na bazie lanoliny/wazeliny najlepsze
@@FreeKanal czemu najlepsze? jakieś różnice? na moje to wystarczy suchy smar/olej jak w filmiku
Zawsze przecieram przylgnie naftą. Chyba wystarczy? Super materiał. Więcej takich filmów
Bardzo fajnie i konkretnie wytłumaczone jak nie robić i dlaczego.
Co pan za bzdury opowiada za przeproszeniem. Praktycy smarują żeby następny nie miał problemu, w momencie jak wasze PLASTIKOWE tarcze się powyginaja i oddając na reklamacje,
1gdy jest posmarowaną - odrzucamy bo posmarowaną
2 gdy nie posmarowaną - odrzucamy bo nie posmarowana.
W Polsce mechanik ma bardzo ciężko.
Madrzy sie i pieprzy jak maly kaziu po duzym piwie. Oczywiscie ze nalezy wyczyscic obie powierzchnie i nanieniesc na obie cienka warstwke jakuegokolwiek smaru. Przy nastepnym demontazu bedzie troche latwiej choc i tak bedzie tam znow rdza. Ale zdecydowanie mniej. Czynnosc powtarzamy i tak w kolko
Oczywisty temat, ale bardzo rzeczowo opisany. Fajny materiał, b. Pomocny, z pewnością przy kolejnych naprawach poszukam u Was porad.👍
Pasta ATE jest super, używałem w motocyklu, którym jeździłem na torze nawet i używałem w aucie i jest super
Dziękuje Panu. Ja, kiedy tłumaczyłem właśnie to co Pan powiedział to pukali się w czoło i twierdzili że za dużo jutuba oglądam. Jeszcze raz dziękuję.
A Ty nie masz swojego zdania?
@@znafcatematu5089no, można być typowym Mietkiem mechanikiem z własnym zdaniem, pakującym pół kilo smaru miedziowego na piasty. Tylko po co ?
Mądrze Pan powiedział, tylko błąd został popełniony przy hamowaniu i przyspieszaniu. Przy hamowaniu występuje siła między tarczą a felgą, a dopiero przy przyspieszaniu między piasta a tarczą :)
Tylko że hamowanie jest o wiele większym przeciążeniem i uderzeniem
@@kamilk1403 Dobrze, z tym że prawidłowo wykonane połączenia śrubowe są obliczone w taki sposób, aby siłę przenosiło tarcie współpracujących elementów a nie śruby. Więc teoretycznie tarcie między tarczą a felgą powinno być wystarczające.
@@marcodadofulmożna to policzyć, ale myślę że trzeba by zrobić doświadczenie i zrobić fasolki w felgach i zobaczyć o ile obróci się koło
Prawdą jest też, że po skręceniu piasta i felga tworzy sztywne połączenie, śruby ciasno siedzą w feldze i w pieście. Może być, że smar pomiędzy tarczą a piastą, spowoduje obrócenie się tarczy względem tych dwóch elementów. Ja osobiście tego nie zauważyłem w żadnym samochodzie, a smar w różnych miejscach się widziało. Być może działam przy zbyt słabych autach, by takie zjawisko zaobserwować :p
@@marcodadoful auta z centralną nakrętką mają chyba jakoś rozwiązane przenoszenie momentu - ciekawe jak tam jest to rozwiązane
Nie znam się na tym kompletnie, ale Pan Prowadzący wyjątkowo przyjemnie opowiada, aż mnie zaciekawiło na tyle, że całe obejrzałem!
Super podpowiedz musze teraz podkręcać i oczyścić wszystko dałem pastę ceramiczną zastosuje olej
wszystko fajnie. prowadze serwis i na szkoleniach organizowanych ;rzez producentow tarcz klockow przestrzegaja przed smarowaniem bo przede wszystkim tracimy gwarancje.i juz mialem taki przypadek ze nie uznali gwarancji przez smarowanie. i nie uzywam wogole smarow. dokladne czxyszczenie i to wszystko. widzialem jak smar ceramiczny zrobil twarda powloke i nowe tarcze bily po kilkunastu kilometrach.
O ile zgadzam się, że nie powinno się smarować powierzchni pomiędzy piastą a tarczą, to próba wyjaśnienia dlaczego, niestety nie zgadza się z faktycznym rozkładem sił, a wręcz jest dokładnie odwrotnie. Tzn siła tarcia pomiędzy piastą a felgą jest największa przy mocnym przyspieszaniu na najniższym biegu i jest przekazywana przez tarcie (dociśniętą tarczę śrubami), gdy się uślizgnie siłę następnie przenoszą również śruby o czym wspominał autor. Siła podczas hamowania potrafi być wielokrotnie większa od tej podczas przyspieszania, jednak piasta nie uczestniczy w jej przenoszeniu, bo siła tarcia występuje pomiędzy tarcza a felgą i gdy się uślizgnie to również śruby przeniosą pozostałą część siły. Piastą jest w tym wypadku od wewnętrznej strony i stanowi jedynie mocowanie śrub. Pozdrawia.
Chyba że tarcza jest montowana od wewnętrznej strony piasty to wtedy jest tak jak ten Pan na filmiku mówi.
Bardzo ciekawy i potrzebny film, ALE mam trzy wątpliwości:
1. Wasz przyrząd czyszczący jest świetny, ale nie idealny, bo:
a) nigdy przy środku piasty nie wyczyści się tak jak na brzegu,
b) trzymając wiertarkę w rękach, każde przechylenie powoduje zwiększone tarcie zewnętrznej krawędzi piasty, środek czyści się tylko przy idealnym trzymaniu prostopadle,
c) ... zwłaszcza, że prędkość kątowa na brzegu piasty jest większe niż przy środku (więc i abrazja jest większa).
Więc "włosów mudżina" się nie czepiajcie.
2. Suchy smar:
a) czy na pewno chroni przed korozją, skoro nie jest tłusty?
b) czy nie powoduje tego samego ryzyka, co grafitowy/ceramiczny/miedziany/aluminiowy? - Przecież zawiera stałe cząsteczki, więc jest ryzyko przesadnego nagromadzenia ich w jednym miejscu.
Po mojemu tylko olej, chyba żeby ten smar wyjątkowo dobrze rozetrzeć szmatką.
3. Czemu dajecie instrukcję w 20 językach świata w formie wielkiej płachty złożonej w harmonijkę, która od razu leci do kosza? Zamiast obrazkowej instrukcji nadrukowanej NA PUDEŁKU jako trzy kroki 1. metaliczna czystość piasty, 2. smar jest zły, 3. olej jest OK. Połowa reklamacji mniej.
3:49 tego momentu nie rozumiem - psiknięcie po tarczy chyba nie było przemyślane. Ale i tak filmik jest ok.
Narzędzia mają wspomagać pracę mechanika, a nie ją zastępować. Instrukcje montażowe są tylko poglądowe, zakładamy że prac dokonuje mechanik z zastosowaniem odpowiednich narzędzi, wiedzy i dokumentacji technicznej.
@@atehamulcepolska To nie jest odpowiedź na poruszone tematy, ale doceniam kreatywność.
U mnie w Fabii mechanik nie posmarował styku tarczy i piasty i skończyło się na ściąganiu tarczy za pomocą szlifierki kątowej...
Najgorzej, wybicie tego to potem cud
Lepiej ścinać kątówką tarcze niż ma ściąć śruby mocujące koło. Widziałem już takie sprawy
Dziś to przerabialem. Czyściłem powierzchnie piasty. Posmarowałem smarem z sulfinianem wapnia. Zużyłem może 0.2 ml smaru na piastę(mam w strzykawce). Co ciekawe zarowno piasta jak i tarcza jest toczona nie na gładko a ma rowki. Tarcze tylne więc raczej nie ma szans na efekt sprzęgła ale pewnie smar/olej konserwacyjny byłby lepszy.
Nie używaj nigdy smaru wapniowego do zabezpieczania antykorozyjnego bo koroduje bardziej niż bez smaru. A "rowki" na tarczy powodują lepsze dopasowanie/uniknięcie ewentualnego "sprzęgła".
Super.
Delphi Tomasz Hurt - nie samarować (pokaz na stole z folijką) Ferodo - Garage Gurus - nie używać ew nie nadużywać smarów, Conti - mówi praktycznie. 👍
Olej silnikowy, znikoma ilosc daje juz od dawna..Nawet przy wymianie kol. Jest idealnie
Jak wymieniałem mojemu ojcu tarcze w fusionie i przyszedł po chwili że mam mu posmarować piastę zielonym smarem bo tak trzeba. A ja nie chcialem bo tak się nie robi To nie byłem wstanie mu przetłumaczyć...I awantura:)
Między felgą a piastą jest luz? Jaką ty szkołę kończyłeś? Smar stosuje się tam tylko po to aby nie korodowało zbyt mocno i nie było większych problemów przy demontażu tarczy. Jak tarcza się "przyklei" od piasty to używa się ściągacza lub młota 5kg, aby tego uniknąć właśnie smaruje się delikatnie to miejsce smarem.
Z tym minimalny ruchem tarczy przy gwałtownym hamowaniu - 6:30 - to bym polemizował🤔.
Oprócz pięciu otworów na śruby w tarczy znajduje się tam jeszcze malutki otwór przez który wkręcamy małą śrubę do piasty...
Ta właśnie malutka dokręcona śruba o stożkowym łebku unieruchamia tarczę względnie piasty i przez ponad 50 lat serwisowania i jeżdżenia autem osobowym nie spotkałem się, aby pojawiał się tam jakikolwiek mini obrót.
A co z samochodami m.in. z grupy Forda lub azjatyckimi, gdzie nie występuje śrubka kotwiąca?
@@atehamulcepolska - W tychże autach jak i w większości innych tarcze hamulcowe są tak spasowane ,że po dokręceniu śrub koła nie występuje żaden obrót tarczy🙂.
w audi a6 c5 z 99r nie mam tej śruby ani miejsca na nią w piaście a suzy ona ułatwieniu zdejmowania i zakładania koła, żeby tarcza nie przesuwała się wzgledem otworów piasty
Ta mała śruba ścięłaby się przy pierwszym nagłym hamowaniu, ona ma trzymać tarczę na piaście przy zdjętym kole, nic więcej.
@@andrzejszyszo4284 - Śruby mocujące koło też byłyby ścięte ? Rusz dyńką
Panie, ja nawet łożyska myję dokładnie brake klinerem żeby sprzęgło się w nich nie robiło, kulki mają się toczyć siłą tarcia o bieżnie a nie pływać i ślizgać się w smarach 😀👌
Witaj. Dziękuję za szkolenie. Pozdrawiam
Krótko i konkretnie :)
W nowych samochodach często piasty są z plasteliny, niby wszystko zrobi się cacy, a później koło ktoś dopierdzieli śrubami ile wlezie i nieszczęście gotowe. Dlatego należy pamiętać by używać kluczy dynamometrycznych. Co do smarowania, to używam smaru suchego ptfe i problemu z korozją nie ma.
I tarcze się wyginają od takiego za mocnego i nierównomiernego dokręceniea - może przy małych tarczach jak w Matizie nie ma znaczenia, ale przy wszystkich większych średnicach jak 300 mm już są poważne odkształcenia
Ma Pan rację. Problem rośnie wraz ze średnicą tarczy hamulcowej.
Ostatnio dużą furorę u mnie robi smar ceramiczny w spreju. Warstwa cienka , nie ścieka , 1400stopni C , wnika w pory metalu ale nie pogrubia jego warstwy. Długo się utrzymuje na odsłonionych elementach. Jest biały, i nie wygląda jak smar ceramiczny "tekstara" który jest w tupce i wygląda jak masło. Ten jest całkiem inny, a zacząłem się rozglądać by nie używać miedziowego bo źle znosi aluminium taki smar miedziowy. Więc teraz jadę z białym ceramicznym
Skąd pomysł na smarowanie? Skąd informacja o wysokich temperaturach sugerująca stosowanie smarów o tak wysokiej temperaturze? 🤔
@@atehamulcepolska a co zaszkodzi zastosować smar o wyższej temperaturze niż ta która panuje w miejscu jego zastosowania?
Ładnie wyjaśnione.. Pozdro.
Jestem zaskoczony komentarzami, miałem montowane w starym aucie, nic się działo. Mam w nowym ATE i też nic się nie dzieje, przy awaryjnym hamowaniu dały radę. Szwagier jest mechanikiem i bardzo lubi ATE, widziałem też u wujka ATE, który też jest mechanikiem, ale jego o opinie w sumie nie pytałem, no ciekawe
Ja daje do spryskiwacza po płynie do okien oleju najlepiej słonecznikowego i tak spryskuję lekko i na następny rok piasta jak z fabryki. Pozdrawiam.
Tak to prawda. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za materiał. Konkretnie i dowcipnie. Oby się niosło!
Wszystko na temat!
Wydaje mi się, że większym problemem jest rozpędzanie auta niż hamowanie. Przy rozpędzaniu moment przekazywany jest z przegubu na piastę i stąd przez piastę na tarczę i koło. Przy hamowaniu moment hamujący pojawia się na tarczy i tutaj największe znaczenie ma powierzchnia trąca pomiędzy tarczą i felgą.
Przy hamowaniu jest dużo większa siła Tym bardziej ostrym lub awaryjnym
@@radolw Ale w hamowaniu piasta nie uczestniczy, chyba że hamujesz silnikiem. Hamując hamulcami masz układ asfalt-opona -felga-tarcza-zacisk-zawieszenie. Piasta jest tylko łącznikiem.
przyspieszanie oraz hamowanie silnikiem moze dac taki efekt w prxypadku smarowania piasty. Moment obrotowy przenoszony przy przyspieszeniu na niskich biegach jest wyzszy niz sila hamowania. Moment na kola nie jest przekazywany przez sruby tylko przez sile tarcia miedzy felga a tarcza. A hamowanie zaciskiem na tarcze nie przenosi sil na piaste tylko na felge. Niestety wydaje mi sie ze Pan specjalista strzelil babola.
I tak i nie, wydaje mi się, że trochę uprościł, podczas hamowania felga próbuje obrócić tarczę, i tam powinien wystąpić taki efekt o którym wspominał, ale też tarcza będzie się próbować przesunąć tylko że liniowo a nie obrotowo względem piasty.
Dzień dobry. Śmiesznie pan opowiada o tych fachowcach z internetu. Lubię pana powiedzenia. Pozdrawiam.
PS. nadmiar smaru wyprowadzić. 😉
Świetny materiał 👍
Szkoda że ATE nie wypuściło jeszcze produktu dedykowanego.
Szkolenia u tego Pana to duża kopalnia wiedzy.Pozdrawiam pana Marka.
Bardzo dobry materiał i wszystko wytłumaczone jak należy😁😁😁. Za film 👍👍👍. Pozdro..
mówi Pan o błędzie jakim jest czyszczenie korozji z piasty przy użyciu krążków ściernych, a na filmie z wymiany tarcz i klocków wylicytowanych z WOŚP sami tak zrobiliście - co w końcu robić?? Pozdrawiam.
Na filmie WOŚP pokazujemy specjalne zestawy do czyszczenia piasty, czyszczące całą powierzchnię piasty.
Bardzo fajnie to Pan wytłumaczył!
Dziękuję za ciekawy film. A jakie są zalecenia w przypadku przekładania kół z oponami letnimi/zimowymi? Czy powierzchnię pomiędzy felgą a tarczą należy smarować? Jeśli tak to czym i jak?
Zalecane jest smarowanie pierścienia centrującego felgi smarem niezawierającym metali, które mogą powodować powstawanie korozji elektrochemicznej np. smar miedziany :)
Fajnie wyjaśnione super
Jak muchozol śmierdzi ... albo pachnie 🤣 ... mega materiał i z humorem 😃
Dzień dobry mam pytanie zamontowałem tarcze gładkie at i klocki ceramiczne ale wydaje mi się że źle nie dotarłem gdyż wykonałem 4,5 hamowanie z prędkością 60 do 0 było to gwałtowne hamowanie i na tarczy zrobiły mi się ślady tak jakby pojedyncze paski nie że cała tarcza jest fioletowa i pytanie Czy tarcza kwalifikuje się już do wyrzucenia pomimo że zrobiłem na nim może 2000 km ?? 5:30
Rzeczowo i obrazowo wyjaśniony temat.Można relatywizowac,ale nalezy brac pod uwage co dany producent pisze i obrazkowo uzmyslawia na opakowaniach.Zimmerman np. nie zaleca,zaleca dokladne wyczyszczenie .Po to daje warstwe antykorozyjna ktora ma czemus sluzyc.Smar miedziowy ma zastosowanie w polaczeniach elektrycznych,gdzie chroni przed ewentualna korozja i tak dalej.Ale ludzie uparli sie i wiedza swoje,no bo to miedz skoro w co sto lat trzyma to i przy samochodzie bedzie miala zbawienne dzialanie-))Skutki sa odwrotne.Swego czasu szukałem smaru molibdenowego ,w sklepie motoryzacyjnym-)Dobrze ze zyjemy w czasach dostepu do internetu,łatwo dostac to i owo z kata produktu za sensowne pieniądze-)
Bardzo rzeczowy film, ja nigdy nie używam smaru ani na piastę ani jak to robi wiele wulkanizacji pomiędzy tarcze a felgę, z prostej przyczyny tarcza się grzeje a felga i piasta odbiera częściowo to ciepło i hamulce szybciej stygną jak ktoś nawali smaru to on izoluje i ciepło nie rozchodzi się równomiernie Pozdrawiam
Tragedia taki efekt sprzęgła był by mozliwy tylko przy poluzowanych śrubach i to przy hamowaniu na przemian jadąc do przodu i do tyłu.
Argument, że coś fabrycznie jest składane na sucho jest słaby. Przeważnie to oszczędność i nic więcej.
To wielki problem (często koszmar) szczególnie w zawieszeniu i układzie wydechowym.
Co do hamulców, to jest opcja: napylenie cienkiej warstwy srebrzanki (spray).
A jak później z odklejeniem? Da radę? Czy razem z piastą wymiana tarczy?
Nie potrzebowałem tych informacji, ale charyzma eksperta kazała mi obejrzeć w całości i jeszcze podesłac znajomym
Ja od kilku lat i miałem wiele samochodów zawsze przy wymianie tarczy delikatnie smaruje piastę olejem silnikowym. Przez co po 2-3 latach gdy ściągam tarcze nie ma korozji na pieście i tarcza schodzi paluszkiem
A co Pan powie o lakierowaniu piasty cienką warstwą farby? Osobiście od dłuższego czasu zacząłem lakierować sprayem powierzchnię prowadnic klocków w jarzmach i zauważyłem że eliminuje to powstawanie korozji a przy tym zapiekanie się klocków w jarzmach. Ciekawi mnie czy mikronowa warstwa farby naniesiona na piastę powoduje jakieś nie porządne skutki. Pozdrawiam
Też jestem ciekaw, tym bardziej że widziałem już kilku mechaników którzy tak robili
@@rakierfjuel12 to że leczyć kompleksy na
Nie mamy wiedzy w temacie jak to się spisuje. Na pewno zapewnia dobry współczynnik tarcia między przylegającymi powierzchniami, więc...
takie rozwiązanie świetnie się spisuje. Stosuję o 9 lat i miodzio. Dobrze wyczyścić, odtłuścić i pomalować. Nic się nie zapieka i nie przylepia.
Pozdrawiam Marcin
Dziękuję za ten wykład! Człowiek ciągle się czegoś nowego dowiaduje.
Ps. Pewnie chodziło o włosy afrykańskie.
Profesjonalnie wyjaśnione.
Potwierdzam w 100%. Macie rzetelną wiedze.
A ja od 14 lat doczyszczam piasty i pokrywam je bardzo cienką warstwą matowego lakieru w sprayu. nie powoduje efektu sprzęgła, zabezpiecza antykorozyjnie, i nie ma jakiegokolwiek wpływu na bicie tarczy, ponieważ takiej warstewki lakieru nie sposób nawet zmierzyć czujnikiem grubości lakieru :)
I właśnie tak zrobiłem wczoraj w moim, dałem bardzo cieniutko farby odpornej na temperaturę,
Przecież ten pan ekspert opowiada żeby nie robić sprzęgła a sam psika suchym smarem który według niego nie jest śliski, tylko ze większość tych suchych smarów ma w sobie teflon lub inne rzeczy które właśnie maja zmniejszyć tarcie, że coś nie jest tłuste to nie znaczy, że nie jest śliskie.
A pod felgę dam ceramiczny i niech sobie gadają.
Nie mamy wiedzy i doświadczenia w tym temacie. Natomiast nie pogarsza tarcia, więc..
@@dariuszmirowski3602 Ale ten smar suchy to nie jest po to by było ślisko tylko jest to bardzo cienka warstwa jako zabezpieczenie antykorozyjne. W filmie było wspomniane, że używana piasta już nie ma idealnej powierzchni więc smar tam się umiejscawia. Ale jak nałożysz za dużo to wtedy wypełni on te nierówności i jeszcze będzie go tyle, że zrobi "poduszkę" pod tarczą.
Spotkałem się z tym chociaż nie stosuje. Nigdy nie było problemów z biciem, ale równie dobrze można kupić sobie oksyde na zimno i zabezpieczyć w ten sposób.
1:45, Skoro nic generalni się tam nie dzieje, to skąd ślady korozji? 6:31, OK, tarcza zaczyna pracować względem piasty i co w związku z tym? Skuteczność hamowania jest mniejsza? śruby ulegają ścinaniu? W czym problem?
Przy nowym zestawie piasta-tarcza ryzyko powstawania korozji jest zminimalizowana, montując następne tarcze musimy piastę odpowiednio przygotować i zjawisko się nasila. 6:31 - jest wyjaśnione w filmie.
Ja osobiscie uzywam smaru miedzianego, lanoliny badz produktow opartych na lanolinie jak np fluid film. Cieniutka warstwa na wyczysczona wczesniej powierzchnie.
Taka nowa piasta w fabryce jest zabezpieczona przed korozją przez dostawcę, bo inaczej byłaby zardzewiała już na montażu. Ten smar trochę wytrzymuje.
Tarcze powlekane "coated" same dobrze zabezpieczą powierzchnię piasty.
Konstruktorzy samochodu powinni byli konserwatywnie przeliczyć tarcie dla niskiego współczynnika tarcia. Pytanie czy to zrobili.
Moim zdaniem najbardziej rozsądne podejście, które instynktownie stosuję od lat. Parę kropel oleju na palec, posmarować powierzchnię piasty i mam minimalne zabezpieczenie antykorozyjne, oraz zapobiegam zapieczeniu tarczy.
Ale się uśmiałem. "Wprowadzacie sprzęgło", może lepiej policz z jakim momentem dokręcamy przykładowo 5 śrub i jaki występuje nacisk na 1cm2 i jakie występuje tarcie między powierzchniowe. I czy jest możliwe przesunięcie. Trochę zagalopowałeś się z tymi teoriami. Ale siła o której mówisz, bardziej oddziałuje między przylgnią felgi i tarczy, a nie tarczy i piasty. Co nie zmienia faktu, ze 80% skrzywień wina leży po stronie gównianych tarcz.
A ja mam pytanie co się zmieniło parę lat temu jeszcze dokładnie nie pamietam, ale było zalecane na każdej instrukcji montażu tarcz nie zależnie czy to były firmowe czy najtańsze zamienniki"smarowanie"styk Piasta tarcza
Nawet w instrukcjach jest narysowane ;) ale nie smar tylko olej i nadmiar wytrzeć szmatką.
Ja smaruję, właśnie olejem silnikowym, bardzo cienko. No bo po kilku latach taką fabryczną trudno "odkleić". Tym, co producent robi się nie kieruję, bo, na przykład, producent robi dziury w grillu na 5 cm, którymi całkiem wielki kamień robi dziurę w chłodnicy/skraplaczu. A piasta taka z filmu (VAGowa) to się ładnie i łatwo czyści. Niestety, taka z wystającymi szpilkami już nie, no bo wystające szpilki przeszkadzają. Tarcz ATE już nie kupuję, bo to rdzewieje w okamgnieniu. A rowki na wersji Powerdisc są za cienkie i nie wychodzą poza powierzchnię tarczy. Z tych tanich to Brembo Max jest znacznie lepsze (i na rdzewienie i na skuteczność hamowania).
Czy może to być dowolny smar suchy PTFE ? z tego co wiem ma wytrzymałość do +260 stopni ?
Właśnie wymieniam tarcze w citroenie c8, który sprowadziłem ze Szwajcarii. Auto było serwisowane wyłącznie w aso citroena. Na powierzchni tarczy i piasty są ślady jakiegoś smaru. Tarcza nie miala bicia, na piascie i tarczy brak korozji, demontaż bezproblemowy. Chcę to powtórzyć
To że ludzie pamiętają tylko początek treści jest nagminne. Tak jak z jazdą na suwak, kończy się pas i wszyscy myślą że mają pierwszeństwo zmiany na drugi. I nikt nie czyta kiedy to obowiązuje.
Piaste smarowac olejem silnikowym😢... Gratuluję, po takim smarowaniu będzie pięknie się kopcilo.
zapytanie: a czy można dawać smar miedziany między tarczą hamulcową, a felgą aluminiową, prosto z aerozolu?
Daj wazeliny. Jest tania i skuteczna. Tylko nie mów wazelinie, że tam są jakie straszne temperatury.
Dziubeczku, pytam nie dlatego, że nie wiem jak się to robi (w przeciwieństwie do ciebie) ale w serwisie Hondy posmarowali tak hamulce w mojej CRV przy drugim przeglądzie, przy okazji posmarowali powierzchnie cierne tarczy i okładziny klocków hamulcowych. Po takim serwisie słabsze hamulce i przy gwałtownym hamowaniu z większych szybkości drgania kierownicy.
Jak Ty smarujesz wazeliną układ hamulcowy to Ci gratuluję bo raczej nikt Ci już nie pomoże. Chyba tylko zakład pogrzebowy. Może Ty w serwisie autoryzowanym pracujesz??? @@ZlyKocurek
@@jorgus7495 No to chyba jednak nic nie potrafisz robić, co świadczy twoja wizyta na przeglądzie. Kto normalny jedzie na przegląd, jak sam potrafi zrobić? Odległość od felgi do tarczy gdzie pracują okładziny jest zbyt duża, żeby miało znaczenie czy ktoś posmarował czy nie czymkolwiek i jakkolwiek. A co do wazeliny... ja zajmuję się naprawami, a nie jestem yutubowym specjalistą od wszystkiego i kanapowym chwalipiętą więc sobie daruj osobiste wycieczki.
Dzięki !
A ja mam pytanie to jak oczyścić piastę ze szpilkami skoro papierem ściernym nie to czym Królu złoty? Te ściernice które pokazujesz działają tylko jak nie ma szpilek. A jak się zapiecze tarcza do piasty to walenie po niej 2 kilowym młotem nie wywiera wpływu na łożysko?
Zestaw do czyszczenia piast ze szpilkami: www.ate-info.de/pl/details/produkte/radnaben-reinigungsset-2.1
Większość smarów suchych ma trwałośc do +260/280 st. C, jak ma się to do warunków pracy i rozgrzewania tarczy do ponad 400 st. C podczas hamowania?
Panowie jak czytam te komentarze to aż Włosy się jeża z tym biciem. Jeżdżę bardzo szybko. I każda tarcza praktycznie każdej firmy ma bica. Ale można przy odpowiedniej technice. Jazdy. I bica znikają . Jak będę chciał zrobię zzowu ta bica i i znowu je zlikwiduje podczas jazdy tak że proponuję zmienić styl jazdy każda tarcze można wprowadzić w wibracje przegrzać i są bicia po czym. Jazda. Z dluzszym wciskaniem hamulca. I tarcza się sama prostuje . . Może czarna magia ale. Takie mamy tarcze styl jazdy też jest ważne nie są to sportowe tarcze więc czasem mogą nie nadążyć za naszą jazda większość aut ma kontrolę trakcji. I auto dajmy nato gożej się prowadzi. Nadrabia kontrola trakcji tak w sposób niezauważalny dla większości kierowców nawet 90 %nie wie że pomogą mu kontrola trakcji myśli jakie mam wspaniałe auto a klocki tercze nagżane bo kontrola ratuje samochód.. . Era starych aut super prowadzących się bez wspomagaczy się skaczyła. 20 lat temu. Może więcej . Tak że samochód samochodowi nie równy. Mam starego sportowego nissana audi Quattro 80.megan cupe. I daje tutaj przykład. Ta sama trasa. Nissan kontra 5 letni opel insygnia. Nie dosc że nissan jest szybszy ma chłodne hamulce . Opel ma wręcz czerwone tarcze przegotowane.. Dlaczego więc tarcze się krzywią ma gorsza trakcje jest cięższy i żeby z drogi nie wyleciał pomaga mu kontrola trakcji kosztem tarcz. Klocków. Tak czy siak stary nissan objerzdza go 3 razy wraca z prostymi tarczami do boksu a w insygni wszystko gotuje. . Może odczucia za kierownicą. Mogą się wydawać że insygnia. Lepiej ale nic mylnego jest sporo wolniejsza a my mamy tarcze do śmieci. . Podsumowując mam nadzieję że teraz każdy rozumie swoje tarcze i klocki . Kupuje sobie pięknego bożka chce jechać szybko ale on jednak bez komputera jest tragiczny. Nie wiem co by było gdyby całkowicie ta kontrolę odłączyc było by jeszcze gozej zdaje się Tomasz Kucharek robił już taki test. Okazało się że megan combi było szybsze od piękniejszych samochodów 🤣. Tak że panowie lista jakie macie auta to sprawdzimy komu się te tarcze tak krzywią 🤣 . Poproszę o listę będziemy sprawdzać wasze auta kontra stare nissan czy audi 80 Quattro czy stare sportowe megan cupe z rewalacyjnimi chamulcami oczywiście bez kontroli trakcji są te samochody i nigdy nie miały bić 🤣. Czy problemów nawet po założeni szajsu myślę że te wszystkie wpisy można wsadzić sobie w 4 litery oczarnianie marki ate mysle ze tez nie jest wporzadku nie jest to zła firma. Raczej koń zły bo podkowy są ok. A koń psuj 🤣. Czekam kto pierwszy napisze co za, śliczne ma auto sprawdzimy je na naszym odcinku. Pozdrawiam trzepiących się przy tarczach 🤣
@ATE Hamulce Polska proponuję jeszcze przyjrzeć się kwestii elektroujemności w środowisku typu woda i sól.
Uff, czyli dobrze że używałem oleju silnikowego :) świetny materiał
też tak gdzieś słyszałem, że leciutko smarujemy olejem, tak samo jak przed założeniem koła przy wymianie, żeby rdzawy nalot nie wchodził
Tak...Wszyscy związani ze sprzedażą lub dystrybucją tarcz hamulcowych ściemniają, że nie wolno smarować, a szczególnie smarem miedzianym. Natomiast ci nieszczęśni mechanicy, którzy dali się nabrać na tę filozofię wciskaną permanentnie i namolnie, a którzy pokornie dostosowując się do tego bezkrytycznie przyjmują argumentację cwaniaków mogących coraz bardziej dziadowskie wyroby sprzedawać pomimo ich wadliwości i coraz niższej jakości i mieć wymyśloną/ fikcyjną podstawę do odrzucania reklamacji, a tym samym nienależnego zysku. Dodajmy, podstawę nieudowodnioną naukowym badaniem, a jedynie prezentacjami, których wartość naukowa jest żadna. Bo czy któraś z tych prezentacji była przeprowadzona zapewniając równocześnie warunki: na nowej piaście, która ma określoną, wzorcową płaszczyznę, do pomiaru użyto oczywiście również nowej tarczy i pomiaru dokonano przy DOKRĘCONEJ tarczy do piasty standardowymi śrubami (nakrętkami) i symulowaną tarczą koła z momentem zalecanym przez producenta piasty? Dopełnieniem tego testu będzie wykonanie drugiego pomiaru, po odkręceniu tej samej tarczy, nałożeniu smaru miedzianego ze sprayu aby uniknąć podejrzenia, że smar jest zanieczyszczony, dokręceniu z nominalnym momentem obrotowym tarczy do piasty i ponowne wykonanie dwóch pomiarów bicia : poprzecznego i poosiowego. Oczywiście nikt z dystrybutorów lub sprzedawców takiego testu oficjalnie nie przeprowadzi, bo to skompromituje teorię zakazu stosowania smaru i pozbawi ich narzędzia do oszukiwania/ naciągania klientów.
I jeszcze jedno: przecież bicie poosiowe ZAWSZE jest redukowane "pływaniem" zacisku wraz z klockami względem tarczy (po to zaciski zostały tak skonstruowane, do diaska), a tak w ogóle, to minimalne bicie jest konieczne, aby oddalić klocki od tarczy po uprzednim użyciu hamulca- to są podstawy mechaniki samochodowej- kto nie studiował, to tego nie wie...
Test na karuzeli jest testem dla naiwnych, bo ten cwany i wygodny dla prezenterów przyrząd nie wykorzystuje płaszczyzny mocowania tarczy, ani płaszczyzny piasty, oraz docisku śrubami, który ma ogromny wpływ na osiowość, wymiarowanie i kształt tarczy, która (co jest wysoce prawdopodobne) może wykrzywiać się dopiero pod naciskiem a krzywizna ustaje, gdy nacisk się zwolni. do testu należy użyć oczywiście zaledwie wycinka STANDARDOWEJ felgi, ale na tyle dużej średnicy (im większej tym lepszej dla zachowania sztywności pomiarowej), aby umożliwić dostęp do pomiaru tarczy- żeby to nie było wymówką dla tych "uczciwych testerów".
Jest jeszcze jedna możliwość: Oni być może faktycznie uwierzyli w to, że ta metoda jest poprawna, prawidłowa, słuszna i jedynie słuszna i zamknięci w tej bańce wszechwiedzy własnej nie dopuszczają, że mogą nie mieć racji. No, ale o ile choć w niewielkim stopniu takie przekonanie jest na swój sposób dla nich usprawiedliwieniem, to nie usprawiedliwia to tym samym ich postępowania i odrzucania reklamacji a dodatkowo wyklucza ich obiektywizm i bezstronność.
Oczywiście, nie mówimy tu o resztkach rdzy na piaście, przeginaniu z dokręceniem koła, zablokowanych prowadnicach czy wygięciu tarczy w wyniku luzowania zacisku poprzez opieranie wkrętaka lub łoma o tarczę przy rozchylaniu zacisku. Wymienione przyczyny nadal powinny być słuszną podstawą do odrzucania reklamacji.
BINGO !
Co prawda, to prawda. ATE bardzo obniżyło jakość swoich produktów. Kiedyś to była taka średnia półka. Dziś, to jakość porównywalna że sławną firmą HART. Tylko logo zostało. Nawet płyn hamulcowy sygnowany logo ATE, nawet nie wytrzymuje porównania do polskiego płynu firmy Organika. Polski jest bez porównania lepszy!
Co do "konieczności bicia" by "oddalić tłoczki" - to jest mit. Idealnie tarcza/piasta powinny mieć zerowe bicie. Za cofanie tłoczka odpowiada oring/uszczelniacz, który minimalnie odkształca/odgina się pod wpływem ruchu tłoczka i po puszczeniu hamulca powraca do swojego kształtu, delikatnie cofając tłoczek. Polecam filmik "PROFESOR CHRIS SKŁADA ZACISK HAMULCOWY"
Po puszce wnioskuje, że jest to odrdzewiacz ceramiczny zimny szok pewnej niemieckiej firmy a nie suchy smar...
Wreszcie sensowne stanowisko w tej sprawie a nie jakieś podkładanie kawałków foli pod tarczę które w sumie nic nie znaczy a z praktyką to wogule nic wspólnego nie ma...
Witam Serdecznie , strasznie przykre ze na własnej skórze musiałem sie przekonać jaki sprzedajecie produkt do Bmw e61 525D 197 KM. Tarcze użytkowane jak należy , żadnych myjni Po trasie czy jeżdżeniu po mieście , żadnego deszczu na trasach … nowe tarcze niecałe 10 tys i bicie …
Zakładałeś sam, czy mechanik ci spierdolił robotę?
A czy stosować jakiś smar (np. cienka warstwa miedzianego) na styku felgi i tarczy hamulcowej? Czasami, zwłaszcza po zimie, mam trudności ze zmianą koła.
Tutaj też wystarczy dobrze doczyścić i co najwyżej olejem posmarować i wytrzeć. Albo jakiś delikatniejszy smar. Bo jeśli felgi są aluminiowe, to wystarczy że mają uszkodzony lakier w miejscu styku, a miedź zacznie reagować i narobi większej biedy.
Tak jak powiedzieliśmy w filmie, smar miedziany powoduje powstawanie korozji elektrochemicznej, stąd opisane problemy.
@@atehamulcepolska Dokładnie tak,aluminium plus miedz potocznie po prostu sie" gryzą "
Czy smar ceramiczny będzie ok ?
Nie zalecamy.
Film oki👍 Musi być unieruchomienie piasta-tarcza, a to jest przez tarcie. Jest smar - nie ma tarcia🤷♂️
Ja przy wymianie tarcz hamulcowych czyszczę piastę szczotką drucianą i smaruję cienką warstwą oleju
Polecamy jeszcze sprawdzić płaszczyznę piasty po czyszczeniu. Jeżeli będzie w porządku to ok, znaczy, że szczotka dała radę.
A zapylenie cieńką warstwą suchego smaru miedzianego w sparyu? To dobra opcja?
Katastrofalna. Korozja elektrochemiczna, żadnego smaru z metalem w składzie.
@andrzejszyszo4284 ale tarcza przecież jest pomalowana i smar miedziany nie styka się z metalem?
Kiedy do forda Fiesta mk6 kupiłem tarcze hamulcowe, nie pamiętam jakiej firmy, przejechały 2000km, po czym, bicie podczas jazdy a przy hamowaniu taj trzęsło kierownicą że aż strach. Oczywiście reklamacja. Niestety po miesiącu oddano mi tarcze, i napisano ze byly źle użytkowane,bo wystąpiła korozja. Wiec postanowiłem je przetoczyć, pomoglo na jakiś czas, później bylo jeszcze gorzej. Powinien tak, jaka marka by nie była, to najlepiej kupić orginalne tarcze, albo uzywane oryginały jeżeli jeszcze są do założenia.
ja używam smar ceramiczny w sprayu i jest git a konsystencja jest rzadka ale nie spływa itp
A czy zamiast smaru można pomalować? Np zostało mi trochę lakieru po renowacji felg, czy mogę go użyć?
Stanowisko firmy jest jednoznaczne. Zalecamy powielanie rozwiązań identycznych jak fabryczne.
A czym czyscic piasty ktore maja szpilki (samochody azjatyckie)?
Szczotka druciana, jak sie ktos boi to szczotka druciana-mosiadz.
www.ate-info.de/pl/details/produkte/radnaben-reinigungsset-2.1
Smar miedziany do tego służy. Tak mnie nauczył majster do dziś tak stosuję i wszystko jest ok.
Przecież olej silnikowy też utworzy sprzęgło o którym Pan mówił? Suchy smar - owszem, ale olej?
A jaką specjalistyczną szczotką czyścić piastę ze szpilkami ?
Nr katalogowy: 03.9314-1343.4