Jakby co, to wydanie baśni Andersena z podcastu jest ilustrowane przez Izę i Elę Wysockie. Okazuje się, że gołych dup jest więcej (xD), więc precyzuję :D
Ja dostalam kiedys od kuzynki taką książkę o pingwinie ktorego bolało gardło i sie okazało, ze mu ość utknęła. I opowiadlam o tym mamie, zupelnie nie pamietała tej książki. Bylam pewna, że zostala oddana jakiemuś kuzynostwu. Ostatnio odbierałam id rodziców mojego 3 letniego syna a on czytał wlasbie tę książkę. Okazało się, że mój tata ma caly karton moich książek
Historia z książką absolutnie wzruszająca i piękna! Kecper stanął na wysokości zadania i dokonał niemożliwego, wielki szacun za kreatywność w rozwiązaniu zagadki. To są takie wspomnienia, które czasem atakują znienacka i nie dają spokoju przez chwilę, a tutaj cała historia pięknie się domknęła. Fajne! Miałam wydanie Baśni Andersena takie ogromne i ciężkie. Najbardziej pamiętam baśń o Świniopasie i Małej Syrence, która w oryginale odczuwała ból w nogach przy każdym kroku, bo była to kara za to, że chciała być człowiekiem. W ogóle, oprócz gołych dup, było tam naprawdę dużo mrocznych rzeczy. Ale co stało się z moją książka, nie mam pojęcia. 🙃
Ja w sumie też mam skomplikowaną relacje z czytaniem, bo w mojej precepcji długie opisy mi się mocno zlewają i przez to ciężko mi je zrozumić. Dlatego częściej sięgam po audiobooki czy komiksy, ale powieści w formie E booka, gdzie mogę sobie powiększyć na czytniku czcionkę. A z książek Święto ognia, to taki obyczajowo-dramatyczna opowieść o niepełnosprawnej dziewczynie, jej siostrze i jej ojcu. Jest dość cienka, bo jakieś 252 strony
Ten Obcy to była moja ulubiona lektura i naszukałam się długo drugiej części. Ja kiedyś dużo czytałam książek i nadal czytam ale mniej bo teraz trudniej mi znaleźć takie co będą mi się podobać i nie będą schematyczne. Ostatnio co mi się podobała to "Almond" O chłopaku, który nie odczuwał emocji. Częściej teraz czytam fanfiki (prawie codziennie coś czytam) do różnych seriali, filmów czy anime. Mój ulubiony to z Sherlocka " Cztery molowe interludia na solowe skrzypce". Audiobooki też słucham ale znacznie mniej i to zwykle jak koloruje albo buduje coś w simach.
To ja musiałam włączyć podcast na yt zamiast spotify żeby przyspieszyć do 0.5x, ale uważam że dużo książek przeczytałaś skoro wymienione w filmie to nie wszystkie, to dobry wynik
Podcast słuchałem jakiś czas temu, dlatego mam nadzieję że nie poknocę niczego oraz może być trochę chaotycznie napisany. Jeżeli chodzi o historię z "Baśniami" to jestem pod ogromnym wrażeniem wytrwałości Kacpra w poszukiwaniach. Chapeau bas i oby więcej takich niespodzianek ;) Sam czytam dość sporo książek, bo około 50 rocznie, ale bardzo nie lubię jak środowisko "osób czytających książki" stygmatyzuje osoby, które nie czytają. Jak to wspomniałaś jest to medium, rozrywka jak każda inna. Mnie właśnie zazwyczaj jest nie po drodze z oglądaniem seriali czy filmów. Po prostu za dzieciaka miałem w telewizji trzy programy na krzyż, na których nic ciekawego nie leciało, komputer był tylko w szkole lub u znajomych. Czytałem więc książki, które najprościej było mi wypożyczyć z biblioteki. Nie uważam się jednak za kogoś lepszego, oczytanego czy uj wie kogo. "Lubisz czytać? To fajnie, co ciekawego polecisz?" "Nie lubisz? Wolisz seriale? To opowiedz mi o jakimś." itd. W sumie nie czytałem nic z tego o czym mówiłaś, więc zanotowałem sobie już te tytuły. Jednak muszę się wypowiedzieć o Harrym Potterze. Za dzieciaka mi się podobało. Teraz wkurza mnie cały fandom, który zachowuje się jakby to było arcydzieło wszech czasów. Seria niestety ma swoje błędy logiczne oraz podobno autora w nowych wydaniach poprawiała tekst, żeby był bardziej spójny z filmami. Może kiedyś wrócę poprzez audiobooki, które czyta Fronczewski, ale trochę mnie zmartwiłaś tym że czyta różnie imiona bohaterów. I jeżeli o audiobookach mowa. U mnie jest właśnie odwrotnie ze słuchaniem, bo umiem się skupić na nich tylko przy prędkoście x2. Przy normalnych prędkościach zazwyczaj mój mózg zaczyna się nudzić, wyłącza się i odpływam myślami. Przy takiej prędkoście jednak wysilam się bardziej, żeby zrozumieć przez co o wiele uważniej słucham. Na koniec dodam, że duży wzrost przeczytanych książek u mnie spowodowany jest dzięki ebookom, a już w szczególności platformom subskrypcyjnym. Czytam raczej na czytniku ebooków, bo na telefonie czy komputerze to oczy mi nie wyrabiają. Czytnik ma tę przewagę nad książką, że jest lekki, mieści całą moją biblioteczkę w jednym miejscu, no i mogę ustawić sobie czcionkę jaką chcę. W sumie ciekawi mnie jakie książki lubi Kacper? Wydaje mi się, że chyba nie wspomniałaś tego, ale oczywiście mogę się mylić, bo mózg mógł się wyłączyć. Czy ma jakieś ciekawe polecajki, albo takie nieznane książki, o których mało ludzi wie a są naprawdę bardzo dobre?
Kacper najbardziej lubi fantasy, czyli czytał takie klasyki jak Gra O Tron, oczywiście Władcę Pierścieni, też jest fanem Harry'ego Pottera (ale racjonalnym xD), a jedna z jego ulubionych serii to Trylogia Wojen Makowych. Ale on czyta tego tyle, że nie nadążam :D
Super odcinek. Wczoraj kupiłem mangę (To taki komiks wyglądowo tylko od tyłu się czyta i oczywiście jest różnorodna fabuła, ale nie zawsze) Zapiski zielarki oglądałem adaptacje anime i anime jest wierne mangi jeśli chodzi o 3 odc. Jeśli chodzi o inne mangi czy seriale anime to Frieren U kresu drogi i na Netflix z pl dubbing Baśnie braci grimm waracje akurat w baśniach nie kojarzę że była manga. Jeszcze Carol and Tuesday na Netflix akurat jest angielski i jest manga czy po polsku to nie wiem. Dla innych to warto spróbować 1 kupić i zobaczyć zawsze na allegro czy innych można sprzedać mangi. Jak coś na empik można mangi kupić przez internet lub stacjonarnie. Najdroższa (Jaką widziałem) manga to Nana 50 zł kosztuje empik (Jest trochę stara i jest anime do połowy mangi i też polecam obejrzeć lub przeczytać).
Ja z czytaniem książek takich normalnych to mam taki problem że po prostu nie idzie jak jest czysty tekst, zdecydowanie preferuję mangi i komiksy. Z rzeczy co przeczytałem z większych to Naruto całe które się z czasem dłuży, oraz też kuce mlp, wiem że coś pominąłem tam bo ciężko wszystko ogarnąć gdyż tyle jest pobocznych wydań. Ale z pewnością mogę stwierdzić że z mlp to mam przeczytane z jakieś 98% całości, i na pewno wszystko to co jest ważne. Samemu rysując sobie rzeczy jakoś o wiele lepiej mi idzie jak mam te obrazki jednak.
Kojarzę książkę z gołą dupą. Miałem książkę z baśniami (możliwe że ta sama co twoja, była tam też bajka o kaczątku, dziewczynce z zapałkami i Kopciuszku ale nie pamiętam czy o cesarzu to była też ta książka czy całkiem inna) w każdym razie wziąłem tę książkę do przedszkola żeby pani nam przeczytała i zapytała mnie która bajkę ma przeczytać. Odpowiedziałem że o Kopciuszku. Okazało się że to była ta wersja z odcinaniem stóp XD
Ja z moich wyliczeń czytam 1,5 strony na minute czyli w 60 min przeczytam ok. 90 stron. Dziwne trochę bo jak zaczynałem moją przygodę z czytaniem to czytałem ok. 30 stron na godzinę😅
O Jezu odblokowałaś mi wspomnienie z "Tym obcym". Miałam podobną historię ze zgubieniem książki ze szkolnej biblioteki, tylko akurat w moim przypadku ja pożyczyłam ją koleżance z innej szkoły, która też ją przerabiała i potem zapomniałam, że ją pożyczyłam 😅 Pod koniec roku był lekki stresik, bo żeby dostać świadectwo trzeba było mieć czyste biblioteczne konto, a ja za cholerę nie pamiętałam, co się z nią stało 😬 Na całe szczęście wychowawczyni była jednocześnie "panią z biblioteki" i przemknęła oko 😁 A koleżanka ni stąd ni zowąd oddała mi tę książkę jakieś trzy lata po fakcie 🤦♀️
Obstawiam, że chodzi Ci o wydanie baśni z ilustracjami Szancera :D prove me if I'm wrong, mam dwa wydania tego Andersena, jedno jest strasznie zniszczone, po ciotce mojej mamy(która znana była z niedbania o książki i dorzucania swojej inwencji w ilustracjach), drugie wznowione. Uwielbiałam te obrazki, są cudowne ❤
I na okładce jest właśnie Królowa Śniegu w saniach, w mrocznych granatach i turkusach. Pamiętam też obrazek z gołą dupą 😂 Mój absolutny faworyt z dzieciństwa to była ilustracja do Księżniczki na ziarnku grochu, ale podobała mi się też z Małej Syrenki, jak jej drobna główka widnieje wśród takich jebutnych, ciężkich, morskich fal
Nie, ilustracje są Izy i Eli Wysockich (matka i córka). Te z ilustracjami Szancera wyskakują na wierzchu w Google, a do tamtego wydania trzeba było naprawdę się dokopać. I okazuje się, że gołe dupy są dwie, co najmniej :D
Mam wrażenie że dobra książka zależy od autora. Automatycznie z natury po przeczytaniu dobrej książki interesowałam się całym asortymentem pisarza. Bardzo podobała mi się jedną autorstwa Kristin Hannah. Dużo mówiło się o autobiografii Jeanette Mccurdy, więc nie było mowy o jej nie przeczytaniu, ponieważ oglądałam Nickelodeon jako dziecko. O, kurde, jakie to było głębokie i interesujące 0.o Ciekawią mnie jej przyszłe dzieła że względu na sposób pisania. On odgrywa chyba największą rolę po całym wątku. Niestety, ale w tych czasach sporo jest takich pisarek i pisarzy "wannabe", którzy myślą że po napisaniu dwóch historyjek na wattpadzie będą wybitnymi artystami. No i człowiek przynajmniej może robić sobie maraton prostracji xD No ale ogólnie - słabo. Przez ilość i dostępność chyba ciężej jest znaleźć dobrą książkę losowo. Ja ostatnio kupiłam dwie w lumpeksie, nie mogę się doczekać aż się za nie zabiorę po powrocie z wakacji!!!
Cześć Merta jestem pierwsza komentarzu super odcinek bardzo mi się podoba i Bardzo Tęsknią za tobą na tym kanale pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Merta💛💛💛💛💛💛
![Włosy [RANT] | podcast](http://i.ytimg.com/vi/aUxcgyRwSMU/mqdefault.jpg)
![Włosy [RANT] | podcast](/img/tr.png)
Jakby co, to wydanie baśni Andersena z podcastu jest ilustrowane przez Izę i Elę Wysockie. Okazuje się, że gołych dup jest więcej (xD), więc precyzuję :D
Jak ja cię rozumiem, też czytam wolno i uważnie. Dlatego muszę kupować książki bo wypożyczanie nie wchodzi w grę.
Ja dostalam kiedys od kuzynki taką książkę o pingwinie ktorego bolało gardło i sie okazało, ze mu ość utknęła. I opowiadlam o tym mamie, zupelnie nie pamietała tej książki. Bylam pewna, że zostala oddana jakiemuś kuzynostwu. Ostatnio odbierałam id rodziców mojego 3 letniego syna a on czytał wlasbie tę książkę. Okazało się, że mój tata ma caly karton moich książek
Dzięki Merta za podcast w trakcie sprzątania, mam bardzo krótki weekend i chciałem wykorzystać go jak najlepiej, i musiałem szybko ogarnąć mieszkanie
Historia z książką absolutnie wzruszająca i piękna! Kecper stanął na wysokości zadania i dokonał niemożliwego, wielki szacun za kreatywność w rozwiązaniu zagadki. To są takie wspomnienia, które czasem atakują znienacka i nie dają spokoju przez chwilę, a tutaj cała historia pięknie się domknęła. Fajne!
Miałam wydanie Baśni Andersena takie ogromne i ciężkie. Najbardziej pamiętam baśń o Świniopasie i Małej Syrence, która w oryginale odczuwała ból w nogach przy każdym kroku, bo była to kara za to, że chciała być człowiekiem. W ogóle, oprócz gołych dup, było tam naprawdę dużo mrocznych rzeczy. Ale co stało się z moją książka, nie mam pojęcia. 🙃
Idealny timing podcastu, akurat planowałam dziś odkurzać :)
Ja w sumie też mam skomplikowaną relacje z czytaniem, bo w mojej precepcji długie opisy mi się mocno zlewają i przez to ciężko mi je zrozumić. Dlatego częściej sięgam po audiobooki czy komiksy, ale powieści w formie E booka, gdzie mogę sobie powiększyć na czytniku czcionkę.
A z książek Święto ognia, to taki obyczajowo-dramatyczna opowieść o niepełnosprawnej dziewczynie, jej siostrze i jej ojcu. Jest dość cienka, bo jakieś 252 strony
Ten Obcy to była moja ulubiona lektura i naszukałam się długo drugiej części.
Ja kiedyś dużo czytałam książek i nadal czytam ale mniej bo teraz trudniej mi znaleźć takie co będą mi się podobać i nie będą schematyczne. Ostatnio co mi się podobała to "Almond" O chłopaku, który nie odczuwał emocji.
Częściej teraz czytam fanfiki (prawie codziennie coś czytam) do różnych seriali, filmów czy anime. Mój ulubiony to z Sherlocka " Cztery molowe interludia na solowe skrzypce".
Audiobooki też słucham ale znacznie mniej i to zwykle jak koloruje albo buduje coś w simach.
To ja musiałam włączyć podcast na yt zamiast spotify żeby przyspieszyć do 0.5x, ale uważam że dużo książek przeczytałaś skoro wymienione w filmie to nie wszystkie, to dobry wynik
Mam tak jak ty też wolno czytam a kocham i też ciężko było z lekturami.
Podcast słuchałem jakiś czas temu, dlatego mam nadzieję że nie poknocę niczego oraz może być trochę chaotycznie napisany. Jeżeli chodzi o historię z "Baśniami" to jestem pod ogromnym wrażeniem wytrwałości Kacpra w poszukiwaniach. Chapeau bas i oby więcej takich niespodzianek ;)
Sam czytam dość sporo książek, bo około 50 rocznie, ale bardzo nie lubię jak środowisko "osób czytających książki" stygmatyzuje osoby, które nie czytają. Jak to wspomniałaś jest to medium, rozrywka jak każda inna. Mnie właśnie zazwyczaj jest nie po drodze z oglądaniem seriali czy filmów. Po prostu za dzieciaka miałem w telewizji trzy programy na krzyż, na których nic ciekawego nie leciało, komputer był tylko w szkole lub u znajomych. Czytałem więc książki, które najprościej było mi wypożyczyć z biblioteki. Nie uważam się jednak za kogoś lepszego, oczytanego czy uj wie kogo. "Lubisz czytać? To fajnie, co ciekawego polecisz?" "Nie lubisz? Wolisz seriale? To opowiedz mi o jakimś." itd.
W sumie nie czytałem nic z tego o czym mówiłaś, więc zanotowałem sobie już te tytuły. Jednak muszę się wypowiedzieć o Harrym Potterze. Za dzieciaka mi się podobało. Teraz wkurza mnie cały fandom, który zachowuje się jakby to było arcydzieło wszech czasów. Seria niestety ma swoje błędy logiczne oraz podobno autora w nowych wydaniach poprawiała tekst, żeby był bardziej spójny z filmami. Może kiedyś wrócę poprzez audiobooki, które czyta Fronczewski, ale trochę mnie zmartwiłaś tym że czyta różnie imiona bohaterów.
I jeżeli o audiobookach mowa. U mnie jest właśnie odwrotnie ze słuchaniem, bo umiem się skupić na nich tylko przy prędkoście x2. Przy normalnych prędkościach zazwyczaj mój mózg zaczyna się nudzić, wyłącza się i odpływam myślami. Przy takiej prędkoście jednak wysilam się bardziej, żeby zrozumieć przez co o wiele uważniej słucham.
Na koniec dodam, że duży wzrost przeczytanych książek u mnie spowodowany jest dzięki ebookom, a już w szczególności platformom subskrypcyjnym. Czytam raczej na czytniku ebooków, bo na telefonie czy komputerze to oczy mi nie wyrabiają. Czytnik ma tę przewagę nad książką, że jest lekki, mieści całą moją biblioteczkę w jednym miejscu, no i mogę ustawić sobie czcionkę jaką chcę.
W sumie ciekawi mnie jakie książki lubi Kacper? Wydaje mi się, że chyba nie wspomniałaś tego, ale oczywiście mogę się mylić, bo mózg mógł się wyłączyć. Czy ma jakieś ciekawe polecajki, albo takie nieznane książki, o których mało ludzi wie a są naprawdę bardzo dobre?
Kacper najbardziej lubi fantasy, czyli czytał takie klasyki jak Gra O Tron, oczywiście Władcę Pierścieni, też jest fanem Harry'ego Pottera (ale racjonalnym xD), a jedna z jego ulubionych serii to Trylogia Wojen Makowych. Ale on czyta tego tyle, że nie nadążam :D
Super odcinek. Wczoraj kupiłem mangę (To taki komiks wyglądowo tylko od tyłu się czyta i oczywiście jest różnorodna fabuła, ale nie zawsze) Zapiski zielarki oglądałem adaptacje anime i anime jest wierne mangi jeśli chodzi o 3 odc. Jeśli chodzi o inne mangi czy seriale anime to Frieren U kresu drogi i na Netflix z pl dubbing Baśnie braci grimm waracje akurat w baśniach nie kojarzę że była manga. Jeszcze Carol and Tuesday na Netflix akurat jest angielski i jest manga czy po polsku to nie wiem. Dla innych to warto spróbować 1 kupić i zobaczyć zawsze na allegro czy innych można sprzedać mangi. Jak coś na empik można mangi kupić przez internet lub stacjonarnie. Najdroższa (Jaką widziałem) manga to Nana 50 zł kosztuje empik (Jest trochę stara i jest anime do połowy mangi i też polecam obejrzeć lub przeczytać).
Ja też nie przepadam za fantazy, choć o ironio gdybym miał pisać książkę, to byłaby to książka fantazy.
Ja z czytaniem książek takich normalnych to mam taki problem że po prostu nie idzie jak jest czysty tekst, zdecydowanie preferuję mangi i komiksy. Z rzeczy co przeczytałem z większych to Naruto całe które się z czasem dłuży, oraz też kuce mlp, wiem że coś pominąłem tam bo ciężko wszystko ogarnąć gdyż tyle jest pobocznych wydań. Ale z pewnością mogę stwierdzić że z mlp to mam przeczytane z jakieś 98% całości, i na pewno wszystko to co jest ważne. Samemu rysując sobie rzeczy jakoś o wiele lepiej mi idzie jak mam te obrazki jednak.
Jupi w końcu podcast (w końcu posprzątam mieszkanie 😂)!
Kojarzę książkę z gołą dupą. Miałem książkę z baśniami (możliwe że ta sama co twoja, była tam też bajka o kaczątku, dziewczynce z zapałkami i Kopciuszku ale nie pamiętam czy o cesarzu to była też ta książka czy całkiem inna) w każdym razie wziąłem tę książkę do przedszkola żeby pani nam przeczytała i zapytała mnie która bajkę ma przeczytać. Odpowiedziałem że o Kopciuszku. Okazało się że to była ta wersja z odcinaniem stóp XD
To na pewno nie ta sama xD Są dwie gołe dupy
Ja z moich wyliczeń czytam 1,5 strony na minute czyli w 60 min przeczytam ok. 90 stron. Dziwne trochę bo jak zaczynałem moją przygodę z czytaniem to czytałem ok. 30 stron na godzinę😅
O Jezu odblokowałaś mi wspomnienie z "Tym obcym". Miałam podobną historię ze zgubieniem książki ze szkolnej biblioteki, tylko akurat w moim przypadku ja pożyczyłam ją koleżance z innej szkoły, która też ją przerabiała i potem zapomniałam, że ją pożyczyłam 😅 Pod koniec roku był lekki stresik, bo żeby dostać świadectwo trzeba było mieć czyste biblioteczne konto, a ja za cholerę nie pamiętałam, co się z nią stało 😬 Na całe szczęście wychowawczyni była jednocześnie "panią z biblioteki" i przemknęła oko 😁 A koleżanka ni stąd ni zowąd oddała mi tę książkę jakieś trzy lata po fakcie 🤦♀️
Czytałaś kiedyś mangi jeśli tak to jakie i czy ci się podobało? A jeśli nie to myślisz że mogłabyś zacząć?
Nie
Obstawiam, że chodzi Ci o wydanie baśni z ilustracjami Szancera :D prove me if I'm wrong, mam dwa wydania tego Andersena, jedno jest strasznie zniszczone, po ciotce mojej mamy(która znana była z niedbania o książki i dorzucania swojej inwencji w ilustracjach), drugie wznowione. Uwielbiałam te obrazki, są cudowne ❤
I na okładce jest właśnie Królowa Śniegu w saniach, w mrocznych granatach i turkusach. Pamiętam też obrazek z gołą dupą 😂
Mój absolutny faworyt z dzieciństwa to była ilustracja do Księżniczki na ziarnku grochu, ale podobała mi się też z Małej Syrenki, jak jej drobna główka widnieje wśród takich jebutnych, ciężkich, morskich fal
Nie, ilustracje są Izy i Eli Wysockich (matka i córka). Te z ilustracjami Szancera wyskakują na wierzchu w Google, a do tamtego wydania trzeba było naprawdę się dokopać. I okazuje się, że gołe dupy są dwie, co najmniej :D
@@mertagledzi O najs, to muszę obejrzeć! Chyba, że masz link do tego bloga, gdzie były te obrazki :D
Na blogu bezpośrednio ich nie ma, były wysłane do Kacpra. Napisz do mnie na Insta, to Ci wyślę xD
Mam wrażenie że dobra książka zależy od autora. Automatycznie z natury po przeczytaniu dobrej książki interesowałam się całym asortymentem pisarza. Bardzo podobała mi się jedną autorstwa Kristin Hannah. Dużo mówiło się o autobiografii Jeanette Mccurdy, więc nie było mowy o jej nie przeczytaniu, ponieważ oglądałam Nickelodeon jako dziecko. O, kurde, jakie to było głębokie i interesujące 0.o Ciekawią mnie jej przyszłe dzieła że względu na sposób pisania. On odgrywa chyba największą rolę po całym wątku. Niestety, ale w tych czasach sporo jest takich pisarek i pisarzy "wannabe", którzy myślą że po napisaniu dwóch historyjek na wattpadzie będą wybitnymi artystami. No i człowiek przynajmniej może robić sobie maraton prostracji xD No ale ogólnie - słabo. Przez ilość i dostępność chyba ciężej jest znaleźć dobrą książkę losowo. Ja ostatnio kupiłam dwie w lumpeksie, nie mogę się doczekać aż się za nie zabiorę po powrocie z wakacji!!!
oborze yas, bedzie do pracy
Ja chyba mam taką książkę z gołą dupą!
Myślałaś nad kursem szybkiego czytania?
Nie
chyba miałam te samą książkę :D potwierdzam była goła dupa haha
Są dwie!
Cześć Merta jestem pierwsza komentarzu super odcinek bardzo mi się podoba i Bardzo Tęsknią za tobą na tym kanale pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Merta💛💛💛💛💛💛