Alternatywna historia FSO. Ile kosztowałby dziś nowy Wars?
Вставка
- Опубліковано 8 вер 2024
- Co by się stało, gdyby Daewoo nie zainwestowało w FSO? Ile kosztowałby Wars? Scenariusz alternatywny, ale - niestety - mocno osadzony w rzeczywistości. Macie inne teorie? Piszcie!
Kontakt: motorpawda_yt@gmail.com
Jeśli chodzi o potencjał FSO jako partnera dla zagranicznego - zachodniego inwestora, to był on żaden. Kultura techniczna także żadna, co skutkowało ni-jakością Poloneza i spółki. Wystarczy porównać to ze Skodą, która nie dość że miała tradycje od samego początku motoryzacji to jej konstrukcje były skutecznie zaprojektowane a nie licencyjne. Każdemu kto utyskuje do Warsa i Beskida polecam przegląd prototypów Skody, których były dziesiątki a nie dwa na krzyż. Także kultura produkcji i personel była tam na dużo wyższym poziomie, a więc naturalnym wyborem dla potentata była Skoda. Tymbardziej że kupił sobie w pakiecie motoryzacyjną historię od XIX w.
Ja bym chciał zauważyć że na Ukrainie nadal dogorywa ZAZ, czyli ukraińskie FSO. Produkowano tam auta z lat 70, takie jak Tavria, 2107, Slavuta, jeszcze do lat 2012-2015. Obok tego produkowany był tam Lanos, do około 2017 roku.
W 2001 roku Slavuta kosztowała 15000 UAH, na tamte pieniądze było to $3000, czyli nie więcej niż 12000 złotych. Lanosa można było dostać za $7000. Także uważam że Wars nie kosztowałby aż 50 tysięcy. Kosztowałby dużo mniej i oferował by nic, może najwyżej zmiany deski rozdzielczej na trochę świeższą, ale na tym koniec. Dzisiaj ZAZ nie produkuje już żadnego samochodu osobowego. A jakość ich późnych Lanosów powoduje że ludzie kupując używanego wolą kupić starszego, wyprodukowanego w FSO. Uwaga - powtarzam. Przy wyborze Lanosa, marzeniem Ukraińca jest Lanos z FSO, bo nie gnije i jest lepiej zbudowany. Przy tym jego cena waha się od $1500-$3800 za egzemplarz.
94 rok w FSO pracuje 10tys ludzi , połowa nic nie robi , śmieszne związki zawodowe , park maszynowy to tragedia , VW przez krótką chwilę spojrzał w stronę FSO , i jeszcze szybciej odwrócił wzrok , wiem to bo wtedy tam pracowałem.
Waldemar a ty coś robiłeś czy do tej drugiej grupy należałeś co nic nie robiło?
Musiałeś "pracować" w biurze. Tam do tej pory trwa wytężona,socjalistyczna praca.......przy kawie.
@@MrWafel007 Jak przyszli koreańce Ja odszedłem do innej firmy, szczerze to byłem w tej grupie która robiła znacznie mniej , po prostu za gówniane pieniądze gówniana praca.
@@JanKowalski-gu7cj VW interesowało max 3 tys osób , reszta do zwolnienia i wtedy wkroczyły związki zawodowe , w obronie tych 7 tys pozostałych , a VW na to żegnam.
Waldemar Takie czasy były, niestety.
dźwięk jest zajebisty w porównaniu do poprzednich odcinków!
Witam zanim pofantazjuje na temat FSO napisze w skrócie jak było z innymi markami z RWPG.
1. Skoda pod koniec lat 80-tych opracowała własny model Favorit. Samochód koncepcyjnie podobny do WARSa
2. Zastava na bazie fiata 127 opracowała model yugo koral (był montowany w Łodzi) jego rozwinięciem było model yugo Florida
3. Dacia w połowie lat 90-tych wypuściła model "Dacia Nova" który był na bazie nieprodukowanego Peugeota 309 ze starym silnikiem z renault 12
4. Łada pod koniec lat 90-tych wypuściła nowy model 110 który był opracowywany od 1989 roku. Do napędu wykorzystano silniki z Samary za których konstrukcję odpowiadało Porsche.
5. ZAZ produkował model Tavria (montowany w Łodzi przez Damis). Pod koniec lat 90-tych zaczęto produkcję Lanosa (nadwozie z FSO) z rozwierconym silnikiem z Tavrii MeMZ 103.
Gdybym był osobą decyzyjną w latach 80-tych to skorzystał bym ze współpracy z RWPG. FSO opracowało mały silnik diesla, rozpoczął bym jego seryjną produkcję z układem wtryskowym na licencji Bosch (pompa rotacyjna) i ten silnik bym wymieniał za silniki benzynowe z Samary. FSO do nowego modelu miało by już dwa nowoczesne silniki (jak na tamte czasy). Między projektem Warsa a stworzeniem dokumentacji technicznej daleka droga. Pewnie bym się rozejrzał na zachodzie za samochodem wycofywanym z produkcji i kupił kompletną linię do jego produkcji. Aby zamontować dwa wyżej przeze mnie wymienione silniki mógł by to być np: Peugeot 205 czy Fiat Ritmo. Oczywiście przed rozpoczęciem produkcji przeprowadził bym "socjalistyczny lifting". Mało kto wie ale Autobus Ikarus miał sporo polskich części. Kooperacja w ramach RWPG nie była niczym nadzwyczajnym. Historia pokazała że silniki Łady po zamontowaniu nowoczesnego wtrysku potrafią spełniać najsurowsze normy Euro. Patrz silnik z Łady 4x4 1.7 czy silniki z Łady Granta.
Jeśli piszemy o latach 90-tych to idźmy na całość. Polonez się zestarzał, a w segmencie C olbrzymia konkurencja: Felicja, Samara itp. Skupił bym się na troszkę większym samochodzie. Ciekawy był by zakup licencji i linii produkcyjnej na wycofywanego Mercedesa W124 lub mniejszy W201. Oczywiście bez licencji na silniki. Silnik Diesla zaproponował bym 4C90 lub 4CT90 z Andrychowa, Benzynowy to zmodernizowany silnik 1.6 OHV z Poloneza a w wersji luksusowej aktualny 2.0 benzynowy produkcji Mercedesa. Skrzynie biegów tylko manualne z Tczewa. Pozwoliło by to produkować "bieda Mercedesa" który mógł by podbić rynki na wschodzie Europy oraz w Państwach Arabskich. Mercedes chętnie sprzedał licencję na model W124 firmie Ssangyong. Indyjski koncern Telco (Tata) również kupował licencje od Mercedesa. Model W201 był nawet pod "własną marką" montowany w Korei Północnej.
To tyle na temat mojego fantazjowania ;)
Maciej Wisniewski felicia to segment b bez przesady z tym c
O czym tu w ogóle mowa, jeśli polscy konstruktorzy z FSM zrezygnowali z pomysłu montowania juz gotowego silnika od Kuboty to gdziezby opracowali swój?...
Jeśli już mieliby jakąś licencję kupować w FSO to stawialbym na mazdę 626 GD wersja 5D. Samochód był bardzo prosty, udany i jednocześnie przy nieco kancioastych kształtach to jednak bardzo nowoczesny, gdyby takie coś weszło do produkcji to myślę że cenię powiedzmy około 35 tys znalazłby swoich nabywców, przecież to w koncu bylaby mazda.
W grę wchodziłby też zakup licencji na silniki, diesla i benzyny, bo nie wyobrażam sobie aby montowano dalej te paliwożerne strucle od fiata opracowane jeszcze w 60 latach.
@@JanJan-fs8mw myślałem o tym silniku do mniejszych aut fsopomorze.pl/2015/01/05/polski-diesel-w-fso/ . Mazda może by była fajnym pomysłem, lecz to auto do fiata niepodobne. Był by problem z komponentami.
Kia zaczynała od kopiowania wszystkiego. Dziś nie kończą się zachwyty nad nią. Więc to co piszesz ma w sumie sens...
@@maciejwisniewski760 Pamietam jak jeszcze ponad 10 lat temu pracowałem w pomie, i tam mieli żuczka z silnikiem andorii, przed wyjazdem rano z max kilkustopniowy mróz a oni kręcili kręcili że siwo było w okół samochodu a silnik nie chciał zalapać, byli to w koncu mechanicy więc wszystko było jak trzeba wlącznie ze swiecamoi żarowymi. Można by rzec to takaż była polska konstrukcja i tacy byli co tak mówili, Ale z czasem przyszło podejrzenie dlaczego nie chciał załapać, dopiero pozniej przyszlo mi do głowy jak już tam niepracowałem.
EDIT Przepraszam, to był Lublin z silnikiem Andoria :)
Doskonale pamietam te czasy. Czasy patriotycznego związkowego (Solidarność!!) uniesienia. Co? Oddać FSO np. Volkswagenowi? Nigdy! No i mamy dziś to co mamy. Krzaki i gruz na miejscu fabryki. Gdzie dziś jest Skoda czy Dacia oddane z symboliczną koronę czy leję a gdzie nasz "przemysł" samochodowy?
Tak się zastanawiam, czy jesteśmy aż takimi idiotami, że nic nie potrafimy zrobić solidnie i z głową, czy może mamy u steru sprzewczykow i zlodzieji, którzy patrzą tylko na swój interes. Niech każdy wybierze sobie własną odpowiedź. Ja tam swoje wiem, pozdrawiam.
W 1995 roku nikt nie przypuszczał że Daewoo będzie miało w przyszłości aż takie problemy w swoim ojczystym kraju. I tak pociągneli trupa FSO przez ładnych parę lat. Nowe modele jak Lanos czy Nubira to były dobre i solidne auta. Rozważania o jakimś Warsie? Za przeproszeniem o kant tyłka potłuc...
W latach 90-tych miałem praktyki w "Polmozbycie" i pamiętam Daewoo. Dopiero gdy przejęli FSO zrobili porządną modernizację Poloneza czyli gnijącego już wtedy trupa. Inna jakość, wygląd, poprawione silniki i wspomaganie kierownicy! Tak, od 1975 r do 1997 roku polaczki nie zrobiły wspomagania w tej krowie! Ci, którzy głos zabieracie, że Daewoo niedobre i głupie. A co macie teraz? Gdzie Polska motoryzacja? Nawet na licencji albo pod znakiem GM, VAG nie produkujemy. Tylko podzespoły do tych aut z Czech, Rumunii itd.
A wczesniej nie było wspomagania w opcji? Bo serie plus miały je w standardzie po prostu, o ile dobrze pamiętam
Bardzo rzeczowy i bardzo logiczny wywód. Wysłuchałem z niesamowitą ciekawością. Gratuluję znajomości tematu. Pozdrawiam!
40sto milionowy kraj utrzymał by taką fabrykę jak fso, tylko wtedy Polacy musieli by nabywać auta własnej marki, biorąc pod uwagę usterkowość naszej techniki to po 5 latach produkcji aut obrót nowymi częściami pokrywał by 50% zysków fso.
FSO rozłożyły związki zawodowe. Volkswagen chciał wejść do Polski, jednak wymagałoby to redukcji zatrudnienia i zwiększenia wydajności. Na to działacze związkowi się nie zgodzili.
Co do cen. Dziś nowego Fiata Tipo można kupić poniżej 50.000zł, a to dużo większy samochód.
O cholera, a myślałem, że to Gulczas.
Skoro mowa o FSO, to musi być klasyczne "ale tu syf". Musi.
No ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?
Jest takie przysłowie, że nie ukręcisz bata, tylko zapomniałem z czego.
Z fso?
Wszyscy płaczą nad tym FSO, polska motoryzacja, bla, bla, bla. Nawet gdyby kupił to jakiś Hiunday, czy VW, to produkowali byśmy kolejny model tej marki z innym znaczkiem, nic więcej. Podziwiam speców od marketingu z VW, którzy potrafią sprzedawać ludziom to samo auto w różnych cenach. Ten znaczek to prestiż i klasa, a tu uwalimy kilka koników i zrobimy auto dla ludu- piękna sprawa. Osobiście, tak pożądaną u nas grupę Audi i jej kolejne modele, generacje przestałem już odróżniać lata temu. Wracając do tematu, tak by to wyglądało dzisiaj, czyli kolejna montownia tylko pod swoim znaczkiem.
Przecież Warsaw dorżneły by normy EU myślę że w okolicach 2008 (czyli tak jak Lanos a liczyć że Lanos był lepszy to wydaje mi się ,że nawet wcześniej).
Moim zdaniem jedynym nieroztropnym posunięciem z Daewoo było sprzedanie im też FSC Lublin trzeba było próbować ściągnąć Francuzów z PSA zwłaszcza z najpierw Jumpy/Expert pierwszej generacji a potem partner/Berlingo
Przecież psa funkcjonowala w Lublinie. Poczytaj jeszcze
@@lechlechicki2324 nie muszę czytać bo pamiętam jak się chwalili montażem puga 405 tak jestem taki stary, dlatego napisałem właśnie o psa.
Pozdrawiam z Rasz😊
Nawet nie wiedziałem, że tak blisko mamy tak wspaniałego Redaktora moto😁👍
Moim zdaniem problemy FSO rozpoczęły się tuż po tym jak... została kupiona licencja Fiata 125p. Wówczas trzeba było traktować to rozwiązanie za tymczasowe i kończyć produkcję w połowie lat 70. Wykorzystując ten czas na budowę nowych modeli i to najlepiej całej rodziny. Ale FSO wolało tłuc model z lat 60. do lat 90.
Socjalistyczne myślenie. Popatrz na produkcję z innych krajów RWPG. Łada 2107 - do 2012 roku itd.
@@BlaugranaFAN To nie tyle socjalistyczne myślenie, co brak pieniędzy. Na zachodzie też takie cuda były stosowane - vide Citroën, Mini, Volvo, Saab. Różnica była w tym, że zachodnie długo produkowane konstrukcje musiały być przynajmniej niezłe, a socjalistyczne jakiekolwiek, bo nic innego nie było.
@@BlaugranaFAN Łada to bardzo dobry samochód, w pełni zasłużenie ją tyle produkowali. Produkty FSO to przy WAZ jakieś marne podróbki, upośledzeni krewni. Łada jest szybsza, oszczędniejsza, wygodniejsza, lepiej przemyślana, mniej podatna na korozję.
@@obywatelcane6775 tak. Do kur. 2012 roku. Ty serio piszesz, czy pierdzielnąłeś się z pobliską ścianą przed napisaniem?
@@BlaugranaFAN I bardzo dobrze, że do 2012 roku. Lepsze to niż ciągle tylko wszystko zmieniać - co 3-4 lata nowa buda i coraz więcej elektroniki. Skoro coś działa to nie należy tego zmieniać. Podejście zdroworozsądkowe. Taka Łada czy Uaz ma w sobie wszystko co potrzebne żeby samochód jechał a użytkownik większość rzeczy może naprawić samodzielnie pod blokiem. Bez dwumasów, wielowahaczy, PDF-ów, DPF-ów, ABS-ów czy poduszek, że zmieniasz durne klocki ale do tego trzeba odpiąć czujniczek a później zresetować komputer. A niedługo to ludzie będą chcieli automatycznego podcieracza dupy na tranzystorach.
Daewoo nie było wcale takie złe. Samochody w oparciu o sprawdzoną technikę Opla, niezbyt dużo paliły, ani też jakoś szczególnie się nie psuły. Tylko Polak zawsze będzie szukał dziury w całym - chciałby samochodu w cenie Poloneza ale o trwałości co najmniej Mercedesa.
Wszyscy by chcieli jakosc klasy premium w cenie klasy ekonomicznej
Wiecie co tak czytam komentarze..... I powiem wam jedno. Najrozsądniej w latach 80-tych , 90-tych było by kupno całej linii produkcyjnej od Opla na schodzący model Vectra A bo w 94 wchodziła Vectra B. Silniki. Produkcję silników Diesla zlecił bym Andorii np. na produkcję silnika 1.7 75/90KM lub 2.0 120KM z 8 zaworową głowicą. Benzyniaki, raczej bym współpracował z Oplem i wziął stare silniki 1.6 75KM, 1.8 90KM i 2.0 115KM 8V dodatkowo zmodernizował bym silnik z Warsa 1.3 68KM i wsadził do auta jako podstawową jednostkę napędową w Polonezie Wars. W wyposażeniu standardowym znalazło by się m.in : 1 poduszka powietrzna, ABS, el. szyb przednich i lusterek zewnętrznych, radio z 4 głośnikami, halogeny, koła 185/60/14 , podgrzewana tylna szyba a nawet kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach. I to było by najrozsądniejsze rozwiązanie problemów z FSO i z władzami. Wziąłem ten pomysł , biorąc pod uwagę że w tamtym okresie montowaliśmy astrę i Opel , a raczej GM bez problemu by na to się zgodził.
Ale FSO byli bankrutem i nie miało hajsu a nasi rządzący brali hajs za uwalanie naszego przemysłu. W pl wszytsko co zachodnie było oh i ah a nasze to gówno. Każdy wolał audik prawie nówka niż nowy poldek. Swoją drogą Toyota Carina E 1.6 w tamtych czasach kosztowała 50 tys zł.
Heee heeee heeee, lubię filmy kręcone przez amatorów. Opel należał do General Motors do 2017 roku. Daewoo Group należy do GM od 1999r. Dziękuję bardzo.
I co z tych dat wynika?
@@8Hshan 1:15 "nie dogadaliśmy się z jako FSO z GM, w Gliwicach powstała wielka montownia Opla". Opel należał do GM. Swoją drogą wiara, że państwowa firma motoryzacyjna może podbijać rynek, jest zabawna. Pamiętasz państwowe firmy komputerowe? Gdzie się podział BULL?
@@dd119dd No tak, powstał zakład GM/Opla w Gliwicach, bo się nie dogadali z FSO i nie przejęli zakładu w Warszawie.
GM dopiero od 2006 posiada wiecej niz 50% udziałów w DAewoo Motors, 43 % zakupil we wrześniu 2001 roku.
Kto przy zdrowych zmysłach w 2000r kupiłby coś co wygląda jak krzyżówka kadeta i uno za takie pieniądze??? Nawet jakby oddawali to za 20 tysi to nikt by tego nie chciał. Wstyd byłoby czymś takim stanąć obok chociażby golfa 3 i raczej nie trudno się domyślić że większość podzespołów pochodziłaby z poloneza więc ogólnie- nie przyspiesza, nie hamuje, komfort jak w furmance.
W Gliwicach powstała fabryka Opla nie montownia.
Produkcja Warsa nic by nie dała , bo Polacy mieli już dość złomu z FSO. Pewnie byłby wyśmiewany , tak jak Polonez na początku XXI wieku.
Mercedesy zwłaszcza sprinter i okular albo mazda 3 gorzej rdzewieją. Mojemu znajomemu wymieniali w nowym MLu drzwi na gwarancji. To jest jakość zachodnich samochodów?
@@stasiek6420 Okular oprócz korozji był podobno bardzo trwałym samochodem bez wad, a najlepiej tłumił nierówności. Kilka razy jechałem ze znajomym z pracy i niczym nie odstaje od nowych samochodów. Z tego co zauważyłem najbardziej zardzewiałe są Kaczki , które jeszcze dziś jeżdżą i wożą ludzi ( dziwię się jak to coś przechodzi przegląd). Ja na co dzień jeżdżę Aurisem z 2008 r i nie ma śladu rdzy, więc niekoniecznie każde japońskie auto gnije.
@Jurek Polonezy chyba rekordowo szybko zniknęły z dróg, bo pamiętam że jeszcze w 2004 r było ich bardzo dużo, a w 2008-2009 zniknęły prawie całkowicie.
Mercedes W210 ma bardzo awaryjna elektronikę/elektrykę . Najbardziej kuleje moduł centralnego zamka. I to jest tragedia jak gdzieś się spieszysz a nie możesz zamknąć samochodu. Co do zawieszenia to akurat ten egzemplarz którym jeździłem bujał się jak ponton po drodze. Silniki są w porządku ale nie wszystkie. Auto dla taboru cygańskiego 😀
@@stasiek6420 blachy to jedno a silnik,zawieszenie ,skrzynia ogólna wygoda i wyposażenie ach ci fanboje fso
Optymista! Na Warsie nie pojechali byśmy dalej jak poza 2005 rok. Po pierwsze Wars był za mały, nie był sedanem, kombi. Nie wytrzymało by to konkurencji chociażby z Astrą 1 generacji, która była bardzo udanym samochodem z niezłymi silnikami.
Słuchałem i byłem pod wrażeniem obiegania w temacie. Rozważania na temat niespełnienia norm euro 6 pogrzebały wiarę w więdzę tematyczną. Dokładamy DPF i już norma jest polepszona. Jeśli do tego doszedłby system adblue 6 jest gwarantowana. Najnowsze generacje silników spełniające te zaostrzenia bez ekoosprzętu to tak na prawdę euro 3.
No tak, tylko to jest czysto techniczna analiza, a praktyka jest taka, że przedsiębiorcy (sprawni) zawsze znajdują jakieś rozwiązania, nisze, cięcie kosztów. No nie wydaje mi się, że FSO jakby trochę doinwestować i dać komuś normalnemu w zarządzanie to by nie było w stanie zrobić konkurencji dla Dacii
Leci sub za wiedzę i pasję. Powodzenia.
Ja bym nawet dzisiaj bym sobie kupił Polski samochód jaki by nie był żeby chociaż popierdzielac w koło komina. Jeżeli byłaby to jakość do ceny to czemu nie, jeżeli miało by coś pomoc Polskiej motoryzacji ..
Skoro Ursus zaprezentował nową ciężarówką, ale jak sam pan zauważył na filmie - jest to buda z Lublina - to co pan sądzi o wznowieniu produkcji Poloneza Trucka w nowej wersji, której prototyp stoi w muzeum techniki w Chlewiskach? Fotki można zobaczyć na internecie. Jest to stara buda Poloneza, ale po liftingu. Nie przypomina nawet Poloneza z zewnątrz. Nie wiadomo tylko jak wygląda wnetrze, bo fotek nie ma nigdzie, ale moze jest ono z Poloneza Plusa lub całkiem nowe. Chciałbym aby nagrał pan taką wypowiedź czy FSO lub Ursus mógłby produkować dzisiaj takie auto i ile taki Polonez Truck kosztowałby dzisiaj jeśli byłby produkowany współcześnie? Przypominam, że jesli to Truck, to nie musi mieć wygód i bajerów - bo ma służyć tylko robotnikom. Czy nie lepiej byłoby gdyby polscy robotnicy jeździli tym Polonezem Truckiem nowej świeżej produkcji niż starymi Volkswagenami Transporterami albo Lublinami, Transitami itd? I kończąc czy w ogóle jest to realne czy lepiej myśleć o nowych projektach? Sadze ze młode pokolenie powinno uczyć się produkcji samochodów pracując wlasnie w FSO czy Ursusie i jednocześnie istniałby wtedy wydział badawczy jak OBRSO gdzie młodzi inżynierowie mogliby zaprojektować nowe pojazdy, bo było komu i po co je projektować. Jak nie ma fabryk to nie mają komu tacy młodzi się wykazać.
To trzeba projektować a nie żadne polonezy syreny itd. Te samochody juz na starcie były przestarzałe co dopiero teraz...
Ile więcej wpakujesz w najmniejsze T4 a ile w trucka? Z czym do ludzi? Zresztą na zachodzie też odeszli od tego typu aut. Nie masz już takich tworów jak Opel Combo czy Escort z nadbudówką.
"Koalicja pożarła się między sobą i nic z tego nie wyszło ..." - to jest właśnie esencja tego kraju, dlatego zawsze byliśmy, jesteśmy i zawsze będziemy jednym z najbiedniejszych krajów europy.
Ten żart z czapką na początku niesmaczny. Nie każdy patriota to dres z ONR biegający w kominiarce po MW.
Co do strzału w stopę i Daewoo. Wydaje mi się, że to był strzał w stopę, który według Twoich wyliczeń wydłużył agonię FSO o 3-4 lata. Więc jedyne co to dali nadzieję na lepsze jutro. Niespełnioną nadzieję.
W końcu można posłuchać, treści bardzo ciekawe.
jak by nie Daewoo to by nie było FSO Matiza którym na codzień śmigam :P
Tfu, pier... matiz!
Andoria zakończyła modernizacje diesli na Euro 5
Jeśli chodzi o tanie auta to Dacia pozamiatała rynek .
Tak nie do końca mogę się z Tobą zgodzić... Jakby mieli kase na start tego projektu, to z pewnością po jakimś czasie (na pewno nie 20 lat) zrobiliby jakąś modernizację, zeby dopasować się do aktualnego rynku. Co do silnika, podobnie, zarzad raczej już byłby inny i zlecilby albo przystosowanie do euro5, 6 albo prace nad nową jednostką, aby sie dopasować do wymogów.
Edit:
Trzeba tez pamiętać o tym że każdy samochód powinien generowac jakieś zyski, nawet gdy musieliby spłacać kredyt.
Chyba że nazwa się VW Phaeton lub Bugatti Veyron
@@alemito521 jeśli chodzi o kredyty, to fakt.. ale fso raczej nie mogłoby się wdawać w takie projekty
jakby mieli jakąkolwiek dodatnią kasę, to by to szybko przeżarła korupcja i zwiąchole. Tam nie było żadnych inwestycji. Klepiemy co mamy i liczymy na cud.
W 95r. nie kosztował 25 tys. bo w 96r. kupiłem za 17900 1,6, a w 95 był tańszy. Ok 20 tys. kosztował wtedy 1,9D. Ponadto, ciekawostka lipcu 93r. nie było podatku VAT wiec był tańszy o 20%.
Masz rację. Dlatego w filmie jest napis, że chodzi o rok 1999 i sytuację sprzed dokladnie 20 lat.
Ten samochod to byl zamach na Lycas Films. Po roku przenielsi by to do Staravhowickich fabryk Stara i sprzedawali jako wersja gwiezdne wojny " STAR WARS"
Nie zapominajmy o światowym kryzysie finansowym 2007-2009. Polski on jakoś drastycznie nie dotknął, ale takie dogorywające już w tym czasie FSO nie miałoby najmniejszych szans przetrwania nawet samej niepewności na rynku, nie mówiąc o faktycznym wpływie na finanse Polski, FSO, czy przeciętnego kowalskiego.
no cóz moze to wars jak patrze na niego to mam retrospekcje z talbota horizona ciekawe kto od kogo sciągał
60 tys zl pod warunkiem .ze Rzad wprowadzil by cla zaporowe jak to zrobila Mafia Oleksego .a l ludzie obeszli przepisy .poniewasz na rynku pojawily sie SKLADAKI /ZROB PROGRAM O AUTO SKLADAKACH POZDRAWIAM Z ALASKI
Rząd nie może wprowadzać żadnych ceł, Unia Europejska jest jednocześnie Unią Celną, wszystkie cła na towary spoza UE ustala komisarz w Brukseli
Gdyby związki zawodowe chciały rozwoju firmy a nie przywilejów socjalnych. Gdyby zarząd chciał rozwoju firmy a nie łapówek od inwestora. Gdybyśmy mieli pieniądze na produkcję których nie było. Gdybyśmy umieli robić porządne samochody - ale nie umieliśmy. Co tu więcej gadać ...
Fajny materiał, Bareizm po całości. Jak byś robił kiedyś część druga to słyszałem że podobno traktowano afrykańskich kupców na starachowickie Stary. Ale to taki urban legend.
Wars od samego początku, podobnie jak Syrena Sport, nie był planowany jako następca POLONeZ. To auto po nagonce na FSO ze strony dziennikarzy pod koniec lat osiemdziesiątych,był przedstawiany jako auto polskiej myśli konstrukcyjnej.
W Polsce nigdy nie będzie dużej polskiej marki z własną technologią w szeroko rozumianej branży przemysłu elektromaszynowego bo my sami nie potrafimy tym dobrze zarządzać.
Niemcy już to dawno temu stwierdzili, że jesteśmy za głupi aby sobą rządzić
@@henrykczarnecki9528 Nie chodziło mi o głupotę tylko kombinatorstwo i zamiłowanie do malwersacji finansowych.
Przepraszam za bledy sam nauczylem sie Polskiego.Wina tego ze Polska motoryzacjia nie istnieje jest prosta.Ci ktörzy maja pojecie, i maja decydowac nie sa wybierani----a ci ktörzy zostaja wybierani, niemaja pojecia i nie decyduja sa zalerzni.To jedna prawda i pieta ahillesowa w nie istniejacej Polskiej motoryzacji.
mądrze piszesz. Skąd jesteś i jak to się stało, że interesujesz się polską motoryzacją ?
@@maryush90 Dziekuje za odpowiedz.Jestem z Niemiec i interesuje sie j.Polskim --a co za tym idzie tez motoryzacjia ktöra mogla by byc w Polsce wielka.Niestety tak jak wyzej napisalem trzeba to zmienic o 180 stopni i zaczac podobnie myslec jak w Japonii,Niemczech,USA.Zanim do tego dojdzie jest dluga droga -----lub!!!! Na wzör innych marek otworzenie swojej marki calkiem nowej i niezalerznie od nacisköw zewnetrznych i politycznych brnac dalej i budowac auta swoje,podpatrujac konkurencjie.Dlatego przepraszam niechce nikogo obrazic-dopuki w Polsce myslenie sie nie zmieni nie bedzie nic.Poprostu musi sie skrzyknac kilku ludzi razem z pieniedzmi i niedopuszczac nikogo z zewnatrz a szczegölnie z polityki!!! Ludzi ktörzy chca cos zrobic dla Polaköw i Polski-----------to sie da zrobic-tylko trzeba chciec i trzeba byc wytrwalym.
@@clanpapa1 a jak skomentujesz, jako Niemiec, chęć zakupu FSO przez Volkswagena w latach 90 i fakt że do tego nie doszło bo Polacy nie chcieli sprzedać fabryki narodowi który wywołał w Polsce wojnę czyli Niemcom?
@@motoretropress Dziekuje za pytanie.Uwazam ze to wielki blad.Chistoria powinni zajmowac sie chistorycy -a motoryzacjia, ktöra daje tysiace miejsc pracy powinni zajmowac sie ludzie innej specjialnosci.VW (chociaz nielubie tej firmy i jej nie powazam) to jedna z najwiekszych na swiecie firm obok Toyoty.VW to Seat,Skoda,Bentley,Audi,Bugatti,dukati , Lamborghini,Scania,Mann, i wiele innych.Moim zdaniem gdy czlowiek obraca sie za siebie to sie cofa ---a gdy patrzy w przöd to sie rozwija.Jerzeli Polacy,Polska dalej tak beda patrzec na Niemieckie marki to nie zostanie nic innego jak tylko je kupowac ,a nie produkowac.USA po 2-giej wojnie swiatowej zabilo wiecej milionöw ludzi anirzeli Hitler.USA prowadzi bez przerwy wojny i dalej zabija a Polacy wchodza im w D....pe bez masla!!!A wiec moim zdaniem to tylko nastawienie polityczne robione przez polityköw.Pewnie wstydze sie za to co zrobili moi przodkowie----ale teraz mamy inny swiat,inna zeczywistosc,i trzeba sie dostosowac do postepu.Niewiem czy wiesz ale marki Niemieckie postawily twardo stope w Chinach jako pierwszy kraj z europy na tak wielka skale.-czy Polska i Polacy nie mogli by z tego skorzystac???Gdy inne koncerny PSA ,Angielskie szly w recesjie to niemy mieli 180% wzrostu produkcji!!! ua-cam.com/video/PHj7MOh8R_Y/v-deo.html Masz prawo miec inne zdanie,i masz prawo nienawidziec dalej za to co zrobil nasz kraj przed 70 laty ale pytanie! Co to da???Co to zrodzi??? Tylko nienawisc i cofanie sie a nie rozwijanie.
@@clanpapa1 a w odwrotną stronę czy gdyby FSO chciało kupić jakąś niemiecką markę to protestowałbyś?
Prawda jest taka że razem z licencją 125p duży fiat mogliśmy podpisać umowę z Włochami Włosi by wykupili FSO w 90tych teraz mogliśmy produkować fiata uno w nowej wersji inne modele
Ciekawe czy Fiata bylo stać wtedy na taki zakup?
niemce zrobili by absolutnie wszystko (proszę pamiętać, że z pełną świadomością dopuścili do produkcji silniki które swą toksycznością tylko w samych USA doprowadzały do 5k zgonów rocznie) aby nie dopuścić do rozwoju nowoczesnego przemysłu samochodowego w Polsce. A co do Poloneza, to proszę sobie porównać jak wyglądało Audi, wtedy kiedy startował Polonez.....
Ja w latach dziewięćdziesiątych kupiłem sobie starego Góra 1 w Dieslu a sąsiad Nówke Sztukę Tiko 😀😁😂 Golf trzyma się dzielnie chodź zmieniły się i czasy i kierowcy chodź całe życie w Polsce jeździł na "chszconej ropie"
A po Tiko już nawet fotografie nie zostały 😔 😪 😭
Mocno interesujemy się FSO bo chcemy żeby polska fabryka robiła w końcu polskie samochody!
Kto by tym chciał jeździć.
Nie ma takiej możliwości, w najbliższych 200 latach, żeby powstał iście Polski samochód, nawet elektryczny, A może tym bardziej elektryczny
Także raczej ów Polskimi samochodami nie pojezdzimy
W takim razie należy interesować się FSO tylko w kontekście przestrogi, jak tego nie robić.
Wszystko zakładając ze przez te 20 lat nie wymyśliliby nic nowego.
Pozdrawiam
A które państwo z bloku wschodniego ma własne fabryki samochodów? Więc po co ta spina i drwina z ambicji ludzi którzy by chcieli mieć auto krajowej produkcji. I tak przyjdą niemce i wykupią-jak Skodę.
szkoda gadać po próżnicy bo obecni rządzący i tak mają nasz rynek motoryzacyjny w pi*dzie mówiąc brzydko, wolą propagandę "sukcesu" i "idyllę" pięćsetpusów, nawet Rumunia, tak przez niektórych wykpiwana, ma Dacię i Dustera na którego się czeka około pół roku, można? o "pepikach" i skodzie motorówce nie wspominając, zamiast snuć wizje "szklanych domów" i wszechobecnego "dobrobytu" lepiej być kolonią ale wysokiej specjalizacji i czerpać z tego korzyści a nie gryźć karmiącą nas rękę UE :)
No chciałem właśnie napisać że Dacia by to zaorała kompletnie .
Export nawet dziś mógł by iść na Afrykę byle konstrukcja samochodu była prosta A fso szczytem inżynierii nie było
Na Afrykę idą samochody wytrzymałe, takie jak stare Mercedesy albo Japończyki, mogą zgnić, ale będą jeździć w odróżnieniu od wyrobów FSO
Historią alternatywną byłoby gdyby "związki zawodowe" zgodziły się na zakup FSO przez VW. Dlatego jeździmy "Szkodami"
No super, czesi sie ciesza z rozwoju...
Nie chcę się czepiac kolego, ale flagi na mundurze zarezerwowane są tylko dla WP ;)
Na szczęście, to nie jest pełny mundur ;) ale - oczywiście - masz 100 proc. racji!
apropo poruszanego problemu... serce się kroi na sama myśl. Polska cierpliwie czeka na swoje produkty motoryzacyjne w produkcji seryjnej. Dacia jest chyba najlepszym przykładem że się da. Jeśli powstana te syrenki o których jest najgłośniej to napewno Polacy to kupią! mimo że nie ma ten samochód podjazdu nawet do Dacii... mocno się przyjrzałem jej na wojskowych Targach w Kielcach. Ale od czegoś trzeba zacząć. Ja czekam i silnie dopinguje ten projekt.
@@thomek5 Poza wąską grupą ludzi chcących się wyróżnić, to Polacy tego nie kupią. Przede wszystkim musiała by powstać sieć serwisowa. Po kolejne cena i osiągi ..
Takie cudaki powstają tylko dlatego, że można wyciągnąć przy tym unijną, albo rządową kasę.
Pomimo, że w teorii należymy do krajów wysoko rozwiniętych, to w praktyce bardzo daleko nam do Niemców czy Amerykanów.
Jeśli już coś wskrzeszać i żeby z czasem zaczęło to przynosić zyski to realnie w tym kraju mógłby nieźle sprzedawać się prosty i tani samochód z fajnym ratalnym kredytowaniem - taki odpowiednik Sandero/Logana Dacii, a nie jakiś wynalazek.
Planowali sprzedać 200 sztuk. Mają ograniczone możliwości przy produkcji. Wg mnie sprzedaliby wszystkie ale nabywcy to indywidualne osoby dla których te 80 tys nie rzutuje. A to kwota na prawie 2.5 Sandero/logan. W planach mają elektryka z polskimi bateriami, lecz cena z jedynką z przodu. W Polsce sprawdzi się tylko jedno rozwiązanie - konkurencja dla Dacii. Na wschodzie taka marka budżetowa jest np Datsun. Jest bardzo tani, prosty i funkcjonalny - np model Go. W PL jest luka która mogłoby coś wypełnić... ale tak jak mówię - coś co byłoby słuszna konkurencja Dacii.
@@thomek5 80 tys rzutuje i to bardzo. Każdy umie liczyć. Niecały miesiąc temu odebraliśmy dla ojca Dustera - za 64 tys wypasiona wersja Techroad z dodatkowymi bajerami. Naprawdę fajny samochód.
Teraz kończy mi się leasing samochodu na działalność i wydzwaniają do mnie z ofertą - Mazda CX-3 z wysokim wyposażeniem SkyEnergy+opcje za 74 tys z wyprzedaży rocznika (normalnie ta opcja 87 900).
Porównajmy teraz to z tą Syrenką - słabe osiągi jak na elektryka, brak sieci serwisowej, jedna wielka niewiadoma i jak napisałeś 80 tys. PLN.
Jak na elektryka, to cena w sumie zachęcająca, ale jak wyżej napisałem kompletna niewiadoma. A jak coś im nie pyknie i za rok czy dwa stwierdzą, że kończą zabawę z tym samochodem? Ten samochód nawet nie ma jakiejś znanej osoby, która stała by za projektem lub choćby go tylko firmowała aby uwiarygodnić.
Nie znalazłem też niezależnych testów dziennikarskich. Tylko hobbysta to kupi.
Nie oszukujmy się polska motoryzacja to nie wyroby tego przemysłu bo one nie istniały tylko użytkownicy tego złomu którzy potrafili utrzymać to coś w jako takiej sprawności w czym mamy niewątpliwe osiągnięcia i tradycje.
Od dziś będę Pana pokazywał ludziom jako odpowiedź na pytanie "jak wygląda optymista?". :D
Zakładając że by to kupił Volkswagen i fabryka działała po dziś dzień - to i tak nie było by się z czego cieszyć. FSO nie byłoby polskie, tak samo jak Czesi ze Skodą mają wspólnego tyle co Chińczycy u których odbywa się produkcja na rynek australijski.
Mi się marzy fso jak dacia. Myślę że przy współpracy z kimś stać nas zrobić takiego dokkera logy itd
Już za późno
Jakie swoją drogą są przyczyny upadki Deaewoo?
Daewoo przez długie lata było dotowane przez koreański rząd, generowało straty - w pewnym momencie nawet ich długi były większe niż wartość firmy. GM to wykupiło, zblendowało z Chevroletem, później zamieniło znaczki na Chevy'ego, a i tego w końcu wycofało z Europy. Daewoo funkcjonowało chyba przez jakiś czas po "chevroletyzacji" na rynku koreańskim, ale i tam w końcu zniknęło.
Potem licencje na Lanosa i Niubire wykupiło ukraińskie ZAZ i do dnia dzisiejszego są tam produkowane lanosy.
Ja nie wierzę żeby Warsa produkowali 20 lat. Czasy się zmieniły,rynek się otworzył,chyba nigdzie w Europie nie produkuje się już tak długo. 2010 myślę maksymalnie. Prawdopodobnie już w 2007 lepszym wyborem byłaby np.Dacia Logan w segmencie aut budżetowych
ale poldek z plusem by chyba wtedy nie powstał, zamiast tego byśmy zwykłego tłukli do tego 1999 to trochę lipa bo jakościowo ten wars i poldek plus by były pewnie takie same a polonez dodatkowo byłby większy w podobnej cenie to warsa nikt by nie kupił
Równie dobrze Daewoo mogło rozpocząć produkcję Warsa a jednak tego nie zrobiło. Dlaczego?
Zapomnijmy o FSO. Najważniejsze że jest ciepła woda i 500+
I alkohol
Oraz koraliki i paciorki.
@@JanKowalski-gu7cj
Medaliki...
@@motoretropress Siema Axel:) Znowu się przypadkiem "spotykamy" tym razem na kanale o nieco innej tematyce niż ostatnim razem hehe:) To jak to w końcu będzie z tą PlayStation 2 Fat ? Znajdziesz dla mnie w końcu jakiś solidny, sprawny i relatywnie tani egzemplarz rzeczonej konsoli?? Najlepiej żeby konsola była "przerobiona" bo coś ostatnio krucho u mnie z kasą na oryginały;)
Rumuni fajne autka robia,turcy rozpoczynaja produkcje elektrycznego autka wlasnej konstrukcji a my mamy stadnine koni w janowie.Niestety ale poziom ksztalcenia na uniwerkach jest bardzo niski,praktycznie nie mieszcza sie w zadnych miedzynarodowych rankingach
Co to za samochód za plecami?
Skodzina
@@alemito521 Dzięki, myślałem, że jakiś DS 7.
Jakiś DS
@@piotrg453 ale to było łatwe, co to jest to bordowe? Po drugiej stronie, to nie mam pojęcia
lamborghini urus
Marnej klasy wywód na temat hipotetycznej produkcji pojazdu koncepcyjnego z 1986 roku w roku 2000. OK... to się faktycznie mogło wydarzyć w tamtej fabryce tektury, gruzu i dykty ale nigdzie w realnych warunkach prawdziwej fabryki samochodów.
Nikt zdrowo myślący nie wprowadzałby konceptu po upływie takiego okresu czasu od powstania konceptu - bo i po co??? Szczególnie pojazdu z segmentu tanich przyrządów do jazdy a nie mega sportowych potworów dla arabskich szejków.
Moim zdaniem w Polsce miało prawo to się udać gdyby:
1. Fabryka Dykty - byłaby osadzona w rzeczywistych warunkach rynkowych gdzie działałyby prawa rynku popyt/podaż/konkurencja
2. Żaden z konceptów nie byłby tylko pokazową wersją czegoś tam na okoliczność czegoś tam z odgórnym założeniem, że jest to robione Eviva L'arte bo i tak nikt tego wyprodukować nie pozwoli.
Niczym się ten Wars nie różnił specjalnie od produkowanych wtedy Ritmo/Regata/Uno. Ale w 2000 roku to już było muzeum.
W 1987 roku Czesi zaprezentowali Favorit, która była takim Czeskim Warsem. Podstarzałe trochę rozwiązania w nowym opakowaniu na kilka lat produkcji, ale ta fura dała im kopa do wyprodukowania nowocześniejszej Felki a dalej jak się potoczyło to każdy dziś widzi.
To samo mogło się stać udziałem Fabryki Dykty - gdyby koncept był robiony z zamiarem produkcji. Tam po prostu płynęli z prądem i chcieli POMYLONEZA tłuc 200 lat. Wizji zmiany produkcji nie było i jak widać po wyborze inwestorów w ogóle wizji nie było.
Ruska motoryzacja pozdrawia.
Moim zdaniem, zbyt optymistyczny wariant, jesli wszedl by do produkcji w okolicach 99-2000, porownojac do aut w tamtym czasie produkowanych, wyglada bardzo kiepsko, w zasadzie jak auto wyciagniete z muzeum. Żadne lifty i modernizacje by nie pomogly (zwlaszcza przy szybkoscic dzialania FSO). Moim zdaniem chetnych na to auto byla by garstka, jedna wielka wtopa i utopione miliony.
Czy mogliby fabrycznie gazować silnik zamiast zmieniać go na Fiatowski ?
Przeczytajcie sobie "Bajkę" na blogu #historiazkołemwtle. Autor napisał całą powojenną historię polskiej motoryzacji gdyby wszystkie nasze prototypy zaczęto produkować.
Prawdopodobnie produkcja Warsa nigdy by nie ruszyła i nadal FSO robiłoby Polonezy aż do 2005 albo dalej.
A co by się stało gdyby OBR opracował nowy model? Poazdrawiam.
A co OBR było w stanie opracować? Funduszy brak a wolny rynek po wejściu do UE zrobiłby swoje. Niestety ale FSO bez znanego zachodniego partnera nie miało szansę przetrwać w unii. Chyba że byśmy nie weszli do UE to do dziś by można robić auta bez norm spalin a cła na import zachodnich aut by tak podniosły ceny że i tak by każdy po poloneza plus leciał.
Za Twoimi plecami z lewej jest Skoda, prawda? Czesi wiedzieli z kim sie dogadać i Rumuni też, Dziś tłuką auta które biją kolejne rekordy sprzedaży a nam póki co pozostało ślinienie sie na zlotach staroci FSO. Tyle, i z tym nie mogę się pogodzić.
Myslisz ze FSO dogadalo by sie z vw? W zyciu... Duma... wiecej nie napisze.
@@tommy-dg5gf Może inaczej bym postawił pytanie...dlaczego oni sie dogadali a nie my...Co mają czesi czego my nie mamy. Poza nieudolnoscia polskich ówczesnych polityków którzy byli decyzyjni.
Marek O czesi w pierwszej kolejnosci mysla o interesach.
Niestety prawda jest taka ze polacy tak nie mysla. Jak mozna sprzedac FSO zachodniemu koncernowi, wtety juz nie bedzie to polski zaklad itd.
Skoda to teraz dobre auto, ktore cieszy sie w europie dobra sprzedawalnoscia, a moglo byc to FSO!
@@tommy-dg5gf Dokładnie tak.I zachowali logo.
Marek O szkoda qwa, ze to nie u nas! Szkoda ze to nie my 😢
5:36 i co się dzieje potem? Po 150 tysiącach kończą się paneli i upg.
Będzie jeszcze coś o W140? :)
94/ 95najwięcej sprzedanych polonezow tak było źle w 95 kupiłem poloneza na towarowej i kosztował 20500 pl po 25000 PLN to były najbardziej wypasione jesli można tak powiedzieć oricari z silnikiem rovera tak było
W 96r kupiłem w Szwajcarii pięcioletniego Peugeota 605 full wypasionego w idealnym stanie. Ze wszystkim wyniósł mnie 26 tys.zł. W porównaniu z polonezem to był statek kosmiczny z innej epoki.
Z tym przelicznikiem x2 to przeginka, nijak nie sprawdza, zobacz np. Opla Astrę
Po CZĘŚCI się zgadzam.
A co z Chevroletem? Podobno miał kupę pomysłów na fabrykę na Żeraniu. FSO miało produkować Chevrolety na całą Europę. I co...? UE ograniczyła produkcję i parę innych rzeczy odwaliła jakieś kary. Chevrolet wyniósł się z Europy na stale. Tak słyszałem...
Więc, co by w FSO nie wymyślili i tak by padło bo miało paść.
A ja czytałem że Chevroleta wystraszyły podwyżki czynszów wprowadzone przez Hannę Gronkiewicz-Waltzową.
@@motoretropress myślę że jakieś podwyżki by ich nie wystraszyły. Taka kasę przerzucili by i tak na klienta. Poza tym to pewnie była by ich własność...
👍
Prawda jest taka, że Daewoo chciało wejść na rynek eu i po to była im potrzebna FSO
Bla bla bla bez ścisłej współpracy z zachodnim koncernem, który ma technologię, rynek i ogromne pieniądze, nigdy nie powstanie
" polski " przemysł samochodowy.
Zachodnim albo dalekowschodnim. Na pewno zagranicznym. Problem w tym, że raczej żaden koncern nie miałby w tym interesu.
@@8Hshan
Dalekowschodni producenci samochodów już dawno mają swoje bazy w Europie.
Wybierz w Google hasło:
" SŁOWACJA MOTORYZACYJNĄ POTĘGĄ "
@@rudolfolma2783 Doskonale to wiem. Toyota ma też fabryki w Polsce. Ale polska marka z tego nie powstanie, tak jak nie powstała słowacka, bo to jest tym koncernom zbędne.
Zresztą ciężko dyskutować na temat "polskiego przemysłu motoryzacyjnego", gdy nie wiadomo, jaką jego definicję ma rozmówca. Dla jednych to zakłady w Polsce, dla innych polska marka, a dla jeszcze innych polska marka niezależna od zagranicznych koncernów. Założyłem, że mowa tu o polskiej marce, bo tego dotyczy film.
Gdyby w polin była fabryka samochodów......zamiast montowni......
Czy z tymi datami to wszystko ci się zgadza. , 2004r to np Golf 5?
Niestety...
Czy na przykład Focus Mk2, który nawet dziś może być dla niektórych nowych samochodów wzorcem, jak powinien prowadzić się samochód
Nawet nie wyobrażam sobie jak by ten klocek mógł wyglądać w 2004. Polskie liftingi kończyły się zazwyczaj na zmianie kierunkowskazów, dodaniu listwy i znaczka. Nie wiem może Afryka by to doceniła...
@@alllgrotaratara Mógłby, gdyby miał partnera takiego jak VW na przykład, lub, jakiś ówczesny Wariat z mocami decyzyjnymi wyłożył by na ten projekt pieniądze, tylko skąd? Tego nie wiem, Bo pieniądze napewno by się znalazły, nie znalazły się jednak osoby które potrafiły by to rozwinąć, w sposób konkurencyjny dla rynków zachodnich
@@alllgrotaratara były też polskie liftingi polegające na zlikwidowaniu listwy i znaczka...
Po drodze do FSO chciał wejść jeszcze VW i Daihatsu, ten ostatni chciał zrobić tutaj przyczółek do ekspansji na europę bo nie miał fabryki na starym kontynencie. A krótko przed wejściem Daewoo podpisano nawet list intencyjny z Hyundaiem. Okoliczności wpuszczenia Daewoo nie były do końca jasne, mówiło się wtedy że grupa decydentów dostała duuuży bonus od koreańców.
a tak z reka w przegrzanym nocniku
Co teraz dzieje się w FSO? Fabruka pusta?
Zgadza się, Fabruka... sięgnęła bruka 😜
@@alemito521 Ciekaw jestem jaki jest koszt utrzymania pustej fabryki? Na pewno koszt ponownego uruchomienia będzie kolosalny.
@@grzesikkrzysztof7527 jeśli nie ma tam już nic poza jakimiś maszynami i magazynami, brak pracowników, to koszt utrzymania wynosi zero
@@alemito521 Można się zdziwić ile kosztuje utrzymanie takiego "pustego" zakładu. KTO ZA TO PŁACI?
@@grzesikkrzysztof7527 A utrzymanie trupa o imieniu stocznia? A utrzymanie trupów na górnym Śląsku?
Kto za to płaci?
Trup FSO przy tym to Pikuś
Daewoo było świetnym i jednym rozwiązaniem dla FSO .Koreańce wpompowali w fabryke olbrzymia kase , dali nowe technologię, utrzymali zatrudnienie .Uruchomili produkcje trzech nowych ,w miare nowoczesnych tanich w zakupie i eksplatacji modeli Dodatkowo dali oprocz gwarancji , 3 lata bezplatnych przeglądów na Matizy ,Lanosy ,Nubiry i Leganzy . To był naprawde skok technologiczny ,jakosciowy dla umierajcej FSO .Niestety pozniej przytrafiły sie kłopoty finansowe Koreanczyków i w tym momencie rząd Polski skopał sprawe .Powinien wzorem np Niemców ( Opel ) ratować dotowac fabrykę i ratować miejsca pracy nie tylko na Żeraniu ale w kilkudziescie tysiach firm które były podwykonawcami FSO . Niestety były to lata 2001-2004 negocjacji Polska -UE o wstapienie w struktury i Bruksela wymusiła aby nie ratować FSO .Dlaczego ? Nowoczesna samodzielna fabryka FSO , produkujaca tanie niezłe auta ( jak dziś Dacia ) po wstapieniu POlski do UE ,bez ceł zalała by zachodnie rynki setkami tysiecy tanich FSO Matiz czy Lanos/Nubira a to zrobiło by niezłe kuku VW ,Opel itd .Wiec dano zdechnąc FSO ,rozsprzedajac za grosze majatek Ukraincom aby chronić własne rynki szczególnie niemiecki,francuski itd .A dziś Polacy marzą o własnej marce .Mieliśmy takie auta FSO -Daewoo ..tanie ,w miare solidne Lanosy a dziś ...Dacia podbija rynki zachodnie .
Szczerze wątpię w zalew samochodów FSO na zachodnie rynki. Cena samochodu to nie wszystko. Musi być akceptowalna jakość, a przede wszystkim rozwinięta sieć dealerów i serwisów.
Dlatego ta sztuka w europie nie udała się choćby gigantycznej marce TATA, ale za to świetnie udaje się Dacii, gdyż jest pod skrzydłami Renault.
Daewoo miało naprawdę przyzwoite samochody. Sam miałem Lanosa. Szkoda, że tak się potoczyło, ale prawda jest też taka, że u nas w kraju nie było po prostu tradycji motoryzacyjnych i naprawdę własnych marek.
Matiz, Lanos czy Nubira zrobiłyby kuku VW? xD To czemu co drugi nie jeździ KIĄ, która przeprowadziła inwazję na Europę tanimi autami, tylko pełno aut z grupy VAG?
Daewoo dało technologię? Jaką? Z Opla lat '80?
Dacia podbija rynki zachodnie? Do tej pory widziałem parę Loganów, żadnego Sandero i Dustery, które głównie kupują drogowcy na budowy, bo to tanie 4x4. Tylko, że jedynka jest fatalna. Jeździłem tym i to jest dramat.
@@BlaugranaFAN Dacia bazuje na technologii Megane I czy Clio II i nikomu to nie przeszkadza .Daewoo dało technologie produkcyjną czyli nowe lakiernie linie montazowe , nowe metody spawania i obróbki blach ocynkowanie dwustronne .Dziś szybciej spotkasz Lanosa mniej skorodowanego niz równoletnią Sklasse W220 ,Opla czy Mazde . Mieszkałem na Charlottenburg-Wilmersdorf w Berlinie i wyrobów Dacii jest naprawde sporo .Nawet moja sąsiadka zakupiła Sandero w promocji za 8900 euro ( bez ulgi złomiarskiej ) Co do KIA podjedz do salonu i sprawdz ceny .Tanio to moze było w 2000 r za Kia Pride . Nie jestem wielkim fanem marki Dacia ale ponizsze wyniki sprzedazy w sierpniu .2019 w UE mówią chyba co innego :
1. Volkswagen Golf 24 411 (spadek o 23,6% w stosunku do sierpnia 2018)
2. Dacia Duster 19 451 (+10,8%)
3. Volkswagen T-Roc 18 262 (+27,9%)
4. Dacia Sandero 17 764 (+2,5%)
5. Volkswagen Polo 16 692 (-21,2%)
6. Renault Clio 16 498 (-36,8%)
7. Skoda Ocavia 15 997 (+0,6%)
8. Volkswagen Tiguan 14 665 (-24,8%)
9. Opel Corsa 14 301 (+21,3%)
10. Renault Captur 13 526 (-33,6)
@@kubag7941 W zasadzie to Dacia dostaje też najnowsze rozwiązania Renault-Nissan (czy tam Deimler) takie jak nowy silnik 1.33. Za to wykończenie wnętrza i multimedia ma najgorsze w koncernie, by przypadkiem nie konkurować z droższymi markami. Nie najlepsza (ale też nie jakoś strasznie zła: lepsza niż BMW, Audi czy Fiat, które okupują ogon w tej kategorii) jest jej niezawodność - z drugiej strony: Niemiec kupi tanio Dustera, pojeździ trzy lata i puści na wschód nie przejmując się za bardzo naprawami (które nie są drogie: przynajmniej jeśli chodzi o części).
@@PiotrPilinko Jesli za 3 srednie pensje w DE ( nawet w biednej Saksonii ) kupujesz nowe Sandero z klimą i 3 letnia gwarancją .Pomysl jakbys w Polsce mial nową Dacie za 9000 zł .Optyka sie szybciutko zmienia i raptownie Dacia nie jest juz taka zła ;)
Skoda Felicja w dislu w 2000 roku 1,9 d 38 tys kosztowała.
Fiat 126p 13.500 Cinquecento i Tico też poniżej 20 tys
Na felicie 1.3 mpi z 2000 roku miałem fakturę na chyba 21 tys
Octavia TDi SLX - 61 tys wrzesień 1998
Za dużo w tym komentarzu ekstrementów.Co to jest "z ręką w nocniku" ?! A nie może być po prostu zaskoczeni ? Na początku jeszcze o defekacji. Nie można inaczej ? Normalnie ?
Eksczego? :D Jasne że można. Byłbyś jedynym oglądającym.
Wars był opracowany w latach 1981 - 1986 r. Jak twierdzi Prezes FSO nigdy nie był przewidziany do produkcji. Tu masz z nim wywiad. ua-cam.com/video/03jnhF9Cess/v-deo.html To co opowiadasz jest nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Poważnie? Rozumiesz słowo "alternatywna”? :D
👍👍👍
Ciekawie gdybasz. Ja powiem tak. Z twojego gdybania wychodzi, że FSO skończyło by z Warsem około roku 2018-2019. Nie wierzę w to. Skończyło by to się jakieś 10 lat wcześniej, bo za te pieniądze można by mieć "normalniejsze" samochody. Zakładając, że. FSO po zakończeniu przygody z Warsem, upadło by, bo małe były by szanse, żeby ktoś chciał w to inwestować. Jak wiadomo z historii, FSO upadło w 2008 roku, czyli prościej mówiąc nie było by różnicy czy koreańczycy by nam pomogli, czy nie. A w ogóle to mam wrażenie, że póki był PRL, tp FSO produkowało napewno więcej modeli i mam wrażenie, że jakość też była lepsza, a jak tzw "komuna" w Polsce upadła, z FSO zaczęło się zgadzać.
Takie tam moje przemyślenia dotyczące twojego filmu.
Tak. Ten scenariusz zakłada po prostu, ze klepalibysmy Warsa realnie kolo 20 lat jak Poldka czy kanciaka. I jest dosc optymistyczny. Realnie rzeczywiscie mozna przyjac, ze bylby to rok 2006/2008 gdy auta z zachodu byly juz szeroko dostepne i coraz tańsze w utrzymaniu
@@MotoPRawda w 2006 roku auta klasy Warsa były już lata świetlne za nim jeśli chodzi dosłownie o wszytko. Bezpieczeństwo-w Warsie nie było pewnie air bagów, wyppsażenie-no chocby cztery szyby w prądzie i tak dalej i tak dalej... W latach 90 produkcja poldka musiała być, bo nie było jeszcze tak dostępnych aut zachodnich, ale w 2006 roku? No bez jaj!
Moim zdsniem produkcja Warsa nie ruszyłaby w ogóle i nadal robioby byłby Polobez ale w nowszej wersji stylistycznej (kolejny lifting) byc może do 2005 a nawet do później.
FSO przestało produkować samochody w 2011 roku. Ostatnim był Chevrolet Aveo.
@@tomekmaciejewicz1767 Wyobraź sobie, że w Golfie z 1991 roku też nie miałem elektrycznych szyb, podgrzewanych foteli ani nawet klimy. A pomimo to Niemcy dalej tłuką Golfa. Jakim cudem Niemcy dalej produkują Golfy, skoro nic w nich nie ma i jakim cudem ludzie to kupują? o_0
Globalizacja i tzw. "wolny rynek" to gówno, które nas niszczy. W ten sposób małe krajowe fabryki upadają nie mogąc wytrzymać konkurencji ze światowymi korporacjami. Dotyczy to nie tylko motoryzacji ale także odzieży, artykułów gospodarstwa domowego itd. Klient nie kupi plecionej wycieraczki produkcji spółdzielni inwalidów skoro obok ma tańszą chińską z angielskim napisem WELCOME. Państwo nigdy nie powinno dopuścić do takiej sytuacji, zalewu towarów z importu. Tak naprawdę produkcja takiego Warsa i Lublina miałaby same zalety - ujednolicony park maszynowy, każdy ma to samo, każdy umie naprawić, wszędzie pełno części zarówno w sklepach jak i na szrotach. Moim ideałem samochodu jest klasyczna tylnonapędowa Łada. Produkowana z liftingami przez ok. 40 lat. Samochód prosty, niewrażliwy na złe drogi czy jakość paliwa, prawie żadnej elektroniki. A Polacy tylko bezmyślnie gonią za nowoczesnością. Nie ważne, że nafaszerowany milionem czujników, na delikatnym wielowahaczu, wymagający drogich materiałów eksploatacyjnych, ze wszystkim trzeba jechać do mechanika i podpinać pod komputer no ale ważne, że nowy albo prawie nowy, postępowy, tak się robi w Niemczech.
Nikt nie broni Ci jeździć Polonezem. Pragnę tylko wspomnieć, że gdy my produkowaliśmy poloneza, taka Honda zaprezentowała nowy model Civica o nowoczesnym nadwoziu z mega nowoczesnymi, niezawodnymi i oszczędnymi silnikami. BMW produkowało e36 czyli model który po dziś dzień jeździ po drogach i jest doceniany na niezawodność i świetne walory jezdne, którym nie dorównują niektóre nowe samochody. Szczerze to wolę jeździć o wiele nowocześniejszym i nie psującym się samochodem o świetnych właściwościach jezdnych niż polonezem (mam samochód z 2001 roku)
W 1995 roku Wars był już mocno przestarzały
Gdyby PRL dalej się toczył, po 1989 roku, to z pewnością Wars byłby dla nas "kosmicznym" autem, to pewnie jeszcze długo po 2000 roku. Wszak taki był PRL. W elektronice potrafili to samo produkować przez całą dekadę, to w motoryzacji trzy dekady to chyba norma.
W 2010 Golf II był już mocno przestarzały
jeszcze był koncern PSA
Może stworzyliby coś nowszego
5:51 - Wars sprzedawał by sie do krajów azjatyckich, afrykańskich i do dawnych krajów ZSRR takich jak Ukraina, Kazachstan itp.
Ciekawe ile by weszło na lohre takich warsów. Zna ktoś wymiary?
Opel Kadett serii D. Można powiedzieć że to bliźniacze konstrukcje:-)