Te elementy graficzne bardziej przypominają cell shading z Borderlandsa niż jakieś anime. To nawet nie jest styl z gier typu anime czy gatcha. Może trochę przypominają efekty z Genishina lub Persony ale tylko trochę.
Zgodzę się że stylistyka anime może nie (nie chodzi o lakiery samochodów gdzie są takie wzory) ale jest to cell shading. noi niestety ale genshin to też cell shading i pewno przez to te porównania
Ja również pozdrawiam i mówi się "wziąć", po prostu choćbyś jak szybko mówił to to jedno słowo zawsze sprawia, że moje uszy krwawią😆 materiał pierwsza klasa🙂
Dla mnie jako ex-fana forzy nfs jest grą która chce być przynajmniej jakaś, dla mnie uciążliwe są recenzje typu forza horizon 5 jest 10/10 bo w tej serii brakuje zmian od jakiś 7 lat a nfs unbound może jest podobne do heata ale przynajmniej zmienia się coś więcej niż mapa. Myślę że nfs unbound ma jeszcze wiele do poprawienia co słusznie zostało wytknięte ale np. fabuła to w grach wyścigowych rzadkość więc mimo że drętwa to jedna z lepszych w ścigałkach.
Kondom z minetą 😁 moze i masz racje chociaż ja zatrzymalem sie na undergroundach jesli chodzi o gre z przyjemnoscia. Ogolnie lubie symulatory gdzie gram tylko w pojedyncze wyscigi, a raczej w krecenie czasu po jednym torze ale samemu.
Wincyj rapsów czyli jeszcze jedynie chyba trzy utwory elektroniczne zamienić na rapy/trapy, wtedy będzie 100% rapsu w ost a dzieciaki osiągną total lansową nirvanę.....
W końcu po wielu latach doczekałem się na tvgry recenzji a nie okołorecenzenckiego felietonu, w którym lecą spoilery 3 dni po premierze. Dobry materiał.
4:40 Slipstream nitro z Midnight Club 3 anyone? 6:35 oż ci*l, suuuper, klaskam brawo, uszami... Jest taka gra na 7+ w którą nikt nie grał, nazywa sie Tokyo Xtreme Racer. Tam każdy przeciwnik ma swoje Bio, a nawet swoje zachowania w czasie jazdy... 6:44 dopóki wozy przeciwników w underground 1 kustomizowali żywi ludzie- programiści, to też tak sie dało. To był super motyw na który chyba nikt nie zwrocił uwagi wtedy. Koleś ksywą Ricco miał na poczatku białą, gołą Sentre, potem spotykaliśmy go w kolejnych wyścigach i już miał zderzaki, felgi, itp. Na końcu była pomalowana na wsciekły zielono-żółty kameleon
Moja historia z NFSem jest taka. Bylem fanem, do Carbon. Potem wleciały te wersje, ze jeździłeś po torze, nie pamietam nazwy, o, Shifty, dokladnie. Odbiłem od serii. Zaczalem sie jarac wyścigami na żywo, czym jest przyczepnosc, jak działają opony, jak brac zakręty itp. I w zeszłym roku dopadłem Heat, chyba. No do cholery, tak sie nie jezdzi. Tak nie dziala samochod. Nie wpieprzasz gazu w podłogę jak auto Ci leci bokiem i nie naciska sie przycisku do nitro zeby wyjsc z zakretu. Ja wiem ze koncepcja itp, ale kurde, popatrzmy na Forze Horizon. Arcadowka, ale jakos sie normalnie da prowadzić. Dla mnie dramat. Zamiast zakładów, pseudo tuningu, zróbcie zeby auto jeździło jak auto a nie jak resorak po stole pod palcem 4 latka.
Chłopie bo właśnie Carbon był ostatnim jako takim NFS'em i dokładnie tak samo jak Ty odbiłem się po Carbonie, począwszy od tego Pro Street. Później było tylko gorzej... W ogóle mnóstwo serii i w ogóle gier w latach od początku generacji PS3 się posypało... Mówiłem to nie raz że gry najlepsze były do 2006 roku (były co roku wtedy wręcz wysypy dobrych gier, nie wiedział człowiek w co grać, tyle tego było od 1995 do 2006) a potem o wiele mniej wychodziło na prawdę zacnych gier. Czasem jedna dobra gra na pół roku... Jeśli chodzi jeszcze o wyścigówki to samo było np z Colinem... Do wersji "2005" te gry były jak miód a potem od jego śmierci z synem zaczęły się Dirty i poszło wszystko na łeb na szyję... Z tego względu jestem dumny że wychowałem się w latach 90-00 miałem wtedy dobre gierki...
@@lis222222 Wybacz chlopcze i z całym szacunkiem ale stwierdzeniem, że Shifty były dla Ciebie najlepsze mijasz się z całym złotem NFS które miało ludziom do zaoferowania. Od Pro Street NFS upadał coraz niżej a później to była jeszcze gorsza kloaka. Zapoznaj się z serią NFS bo praktycznie jej nie spróbowałeś w ogóle po tym co piszesz, nie spróbowałeś tego najlepszego rdzenia, jaki ta seria miała do zaoferowania lata wcześniej, Począwszy od Hot Pursuit (tego pierwszego z 1998) lub High Stakes, kończywszy na Carbon, nie dalej. ..A jeśli Twoim konikiem są bardziej symulacyjne wyścigi z tego co można wywnioskować po Twojej wypowiedzi to lepiej celuj w wiele odsłon Gran Turismo (począwszy od GT2 lub 3) lub Forzę lub inne. Core NFS to nielegalne zręcznościowe wyścigi i gęsty klimat, nie żaden tor...
@@term0s Grałem w Underground 1 i 2, Most Wanted i Carbon, potem chyba już tylko w oba Shifty, Most Wanted 2012, NfS 2015, Payback i Heat i pomijając nostalgię do pierwszych czterech z listy najbardziej lubię Shift, gdyż lubię wyścigi na torze, bez otwartego miasta, itp. Dlatego nie przepadam za Forzą Horizon, tylko wolę Forzę Motosport.
mimo iż myślałem na początku, że ta kreskówkowa stylistyka będzie uciążliwa, okazała się dość ostrożnie zaimplementowana i nie przeszkadza, a wręcz dodaje grze charakteru, przez co tem nfs w końcu jest "jakiś" na plus też można zaliczyć podejście do aktualnej kultury samochodowej: zloty, muzyka, to jak prezentują się samochody rywali i cała otoczka (w tym nawiązania choćby do instagrama) bardzo dobrze oddaje to jak samochodowe community teraz wygląda, przez co mi w tego nfs gra się wyśmienicie
Myślę że jeśli chodzi o fanów MW albo U2 to raczej żaden z nich nie będzie zadowolony, w tych starych częściach ważny był klimat i fakt może fabuła w takim Most Wanted była głupkowata to infantylność i to ziomalstwo w Unbound wywołuje u mnie odruch wymiotny
Nie tylko u ciebie . A w tego typu grach cel shading i te animacje to strzał w stopę . Normalne postacie a nie nie wycinki z bajek. Są gry gdzie to naprawdę siada i pamietam jak się jarałem XIII jak wyszła w 2003 roku czy Bad day LA gdzie cała gra była w takim klimacie ale te wstawki to masakra i pomieszanie z poplątaniem …
@@PLMacflyPL wykopali GHOSTów pod pretekstem fatalnej lokalizacji biura .. pierwsza ich gra miała tylko napisy a cutsceny były z aktorami, mapa minimini ciągle noc i do tego ciągłe połączenie z siecią, NFS Payback jak wyżej pisałem największy teren w serii i brak policji taaka dowolność, a lootboxy były , krytykowano, przebudowano zasady, karty dalej są, tunning ma limit, a rozbudowa silnika kartami może być, aż tak nie denerwuje, ponieważ daje efekty i pojazd robi się szybszy ! Dopiero NFS Heat zrobił zysk i pozytywne recenzje opinie. EA policzył całość efektywności i ich odsuneli. Dubbing może być, jak kogoś wkurza polonizacja niech bierze zagraniczne pudełko z płytą. Długo kolejnego NFSa nie zobaczysz, nie ma innego deva który robić tytuł jednocześnie i ni wierze w Remastered Underground czy Carbon czy ProStreet, Remake Underground to by było najlepsze lecz EA nie liczy się ze słowami graczy.
Co ty gadasz, to jest najbardziej klimatyczna część od dawna, nawet logo masz napisane czionka jak z Undergrounda. Generalnie temu tworowi najbliżej do tych starych odsłon i ja jako wyjadacz Nfsa (mam wszystkie części jakie wyszły oprócz Nitro na Wii) jestem zadowolony. Rozumiem że komuś może styl graficzny nie pasować i prawie same rapsy w soundtracku ale nie można powiedzieć o tej grze że nie ma klimatu
Problem jest taki, że minęło już 20 lat... Odkąd wyszedł Underground i niewiele mniej MW... I problem polega na tym, że społeczeństwo się zmienia. Nam, starym wygom które pamiętają Underground 2, to ten styl graficzny itd. wydaje się bzdurą i absurdem. Jak i klimat gry z "ziomalstwem". Bo za naszych czasów bardziej każdy rzepkę skrobał i o swoje walczył sam. A do ziomka mówiło się "Ty chuju złamany". A nie "Ty dzbanie". I nam, starym wygom nowy NFS kompletnie nie siada. Ale o ile widziałem, młodsi łykają to jak pelikany. A tym bardziej łykają Forzę... Gdzie gra na każdym kroku nagradza. I to sowicie nagradza! I mnie osobiście Forza znudziła się po tygodniu czasu, gdzie łącznie spędziłem tam z 30 godzin? Może 40 godzin... Ogólnie, zdążyłem przejść w jeden dzień "fabułę", w drugi dzień zebrać wszystkie znajdźki. A w trzeci dzień przejść wszystkie próby... Do tego po drodze łapiąc glicze i pakując ogrom kasy i poziomów + ogrom samochodów. A mój znajomy dla porównania, w ciągu miesiąca zdobył "wszystko". Wraz z dokupieniem nowych DLC które też przeszedł aby odblokować pojazdy. I nawet kupił ten najdroższy samochód i to w 3 egzemplarzach. Bo stwierdził że "Kto bogatemu zabroni". :D A dla innego porównania, mnie dużo bardziej podobał się The Crew. I to ta część pierwsza, bo w drugą niestety nie grałem po tych negatywnych mocno opiniach względem części pierwszej. I w The Crew spędziłem pewnie z 150 godzin? Grę oczywiście dawno przeszedłem, ale jednak fajnie jest czasem wejść do tej gry i po prostu po wozić się swoimi furami, których nie mam nie wiadomo ile! Bo jednak The Crew stawia na Grind. Tak jak stawiał na to NFS World w którym też spędziłem setki jak nie tysiące godzin... I to w NFS World jeździło się po ledwo kilku trasach w kółko. Ale z znajomymi był fun! W The Crew niestety zabrakło mi "znajomych". Niby spotykało się tych randomów, ale większość zagraniczna więc, to nie to co po grać z Rodakami na jakimś TS3 czy dzisiaj Discordzie. W Forzę oczywiście też multi próbowałem, ale było tak zbugowane że grając w więcej niż 3 osoby już był problem, bo jeden drugiego nie widział, tego wywalało, a tamten miał dość bo 3 godziny łączenia się po to aby jeden wyścig się przejechać i znów to samo tak że no... I osobiście jeżeli chodzi o wyścigi. To najchętniej zagrał bym w taką czy to Forzę, Czy to NFS Heat. Gdzie jednak można spotkać się na zlocie np. 40 samochodów. Nic ogólnie z gier wyścigowych nie dało mi tak sowitej frajdy, jak granie w LFS DEMO z 20-30 innymi osobami na serwerze, gdzie po prostu woziło się po mapie która była TOREM wyścigowym. Tudzież później po przerobionych nieco mapkach, gdzie po prostu się woziło dla samej przyjemności gadania w między czasie na TS'ie. Podobne odczucia daje zasadniczo Euro Truck. Z tym że Euro Truck no to ciężarówki, a nie customowane wyścigowe fury. ;)
Dziękuję. Twoja recenzja tylko upewniła mnie w tym , że nie kupię tej części NFS (a mam wszystkie włącznie z Porsche itd. itp.) , jedynym ratunkiem dla niej będzie jak Epic da ją za darmo w co tygodniowym rozdaniu i wtedy dodam do biblioteki bo myślę, że to będzie odpowiednia cena. Od momentu zobaczenia tych śmiesznych dymków itd. itp. już wiedziałem , że gra nie jest warta dla mnie więcej jak 9.99zł , ale system działania nitro sprawił , że cena jaką jestem w stanie zapłacić wynosi 0zł :)
Od czasów Hot Pursuit (2010) nie grałem w żadnego NFS i nie wiem czy pewne elementy się pojawiały w innych odsłonach, ale czuję tutaj czerpanie z gier serii Juiced (ktoś jeszcze pamięta tę ścigałkę?). Mamy kalendarz, mamy zakłady no i taki ziomalski styl. Może by się dało doszukać więcej, ale to tak na szybko z pamięci.
Mi się wydaje że NFS: HP miał najlepszy model jazdy w całej serii. Był według mnie przyjemny, można było się pobawić w jazdę bokiem na każdym zakręcie, co było bardzo promowane w tej grze, plus zamiast tuningu były "bronie" ale nadrobili to jazdą ultrarzadkimi autami (Koenigsegg CCXR - 4 sztuki na świecie czy Pagani Zonda Cinque - 5 sztuk). Mi to odpowiadało. Progresja była też bardzo okej, bo jako wyścigowiec policja bardziej chciała się na dobrać do dupy a w policji były awanse na kolejne rangi. Nie przetestowałem trybu online, bo w 2010 nie miałem dobrego neta plus grę kupiłem w 2012 jako prezent urodzinowy (rocznik '04 jakby co) więc miałem niejasne poczucie że gra była single. Mam zamiar kupić remaster z 2020 (znowu 2 lata po premierze xD) i zagrać online i przetestować nowe auta.
Generalnie większość produktów teraz jest ukierunkowana na młodszą generacje, ponieważ jest to grupa społeczna, która będzie dyktować trend przez najbliższe 20 lat, dopóki generacja jej potomna nie dojdzie do głosu.
Narzekaczy na dostosowanie gry pod młodego odbiorcę odsyłam do Underground 1 i 2. Byliśmy wtedy szczeniakami, starsi gracze bawiący się jeszcze przy High Stakes, Hot Pursuit czy Porsche Unleashed patrzyli na „podziemne” odsłony z niechęcią. Myśle ze dzisiejsze dzieciaki będą za 20 lat patrzeć na Unbound z taką samą nostalgią jak my na UG 😊
NFS HEAT jest dla mnie 8/10 policja nie męczy, da się wygrywać i odkryłem glich na kasę czyli tesowałem więcej wozów niż gra chciała, zrobiłem poboczne za które też mi naliczało kasę, nie zniechęciło do tytułu, a wręcz odwrotnie. NFS Payback mimo limitów w tuningu i kart ( a karty mi nie przeszkadzają) jest przyjemny i ma najwiekszy teren w serii i brak policji jeszcze nie wiem czy zrbie całość więc 6/10
Jak dla mnie dobrze że robią te NFS ostatnio na 7/10 Heat i ten najnowszy po prostu są dobre i tyle na pewno lepsze niż Payshit i NFS z 2015 także jest dobrze.
Pogralem w 10h trial, wygralem kazdy wyscig w online, super sprawa, po czasie odinstalowalem... Minelo killa dni i mam ochote znow w ta gre pograc... Chyba ja zakupie... :)
Dla mnie Payback akurat najlepsza z serii od dawna. Poza tym kupowaniem części do tuningu za punkty był super. NFS 2015 również miał Undergroundowy vibe. Rivals gdyby nie te żółte kolory których nie lubiłem też w MW 2005 to też dobra gra. Potem Hot Pursuit 3. Ogólnie było kilka dobrych NFSÓW. Jednak Heat zabił mnie driftem na klawiaturze, a Unbound tymi dziwnymi graficzkami i badziewną muzyką. Ano i jeśli gra zalicza wygrany wyścig nawet jeśli jest się na 3 miejscu to dla mnie pass. Typowa forza. Nie lubię.
Dobry pomysł z postaciami, średni pomysł z grafiką jazdy, model jazdy jak ostatnio tragiczny, gameplay nużący. dobrze wiedzieć, że bez przeceny min 70% nie warto się zastanawiać. Przydałaby się jeszcze warta informacja, że bloatware origin potrzebny do uruchomienia, bo z tego pewnie nie zrezygnują wpychając coś głęboko i na siłę.
@@KaZu-lf3gv Pomijając że musisz mieć to uruchomione za każdym razem jak włączasz grę, i zajmuje to zasoby. To jeszcze jak masz 2 gpu to nie pozwala uruchomić gry na dedykowanym gpu. Siedziałem 2 tyg próbując zagrać w nfs 2015 w większej ilości klatek niż 8, podczas gdy gta 5 fajnie latało na dedykowanej grafice. 2015 przeszedłem dopiero jak zmieniłem kompa. Szkoda że cracka nie ma. Więc nie nie tylko przypisujesz grę do konta. To trochę tak samo jak mówiąc że pracując w kamieniołomach musisz być tylko na podpisanie umowy.
Nie widziałem zbytnio nawiązań do anime. Od razu włączają na modelach postaci smooth shading i że anime niby. Ale naj na razie najlepszy NFS od dekady. Pod względem gameplayu bo luźne nastolatki co się tylko bawią to mi w wachdogsach przejadły.
Już miałem kupować w ciemno bo uwielbiam nfsy a Heat mnie nakręcił ostro i jak dobrze że obejrzałem film do 1:16 bo bym później tego żałował i starał się o zwrot hajsu bo to jaki żart.. Osobiście nie akceptuję połączenia stylu realizmu ze stylizowanym jest to dla mnie okropieństwo i przypomina mi jakąś gierkę z kupnymi assetami gdzie te kreskówkowe były najtańsze a trzeba było walić po kosztach. Gdyby jakimś cudem się tak stało że dodali by opcję realizmu bez tych efektów komiksowych podczas jazy samochodem i tym bardziej bez postaci kreskówkowych to kupiłbym ale nie sądzę aby do tego doszło. A i jeszcze zostawianie systemu wyścigów nocnych bez punktów reputacji według mnie mija się z celem bo jak wygląda to jak w heat tylko nie wiem, więcej hajsu nocą a masz szansę stracić wszystko gdy policje cię złapie to mija się z celem bo np po co ryzykować? Czekałem 3 lata na to aby się tylko rozczarować :(
A okazało się że animu brak. Jakiś cellshading czy coś bardziej. Sam nie wiem. Wyglądają fajnie te efekty dymu i inne. Jeden z zawodników zaczął się interesować wyścigami dzięki anime? To może być nawiązanie do świetnego serialu Initial D z lat 90. Polecam fanom driftingu i anime. I trochę dramy ;P
Ostatni w jakiego grałem to czysty NFS od Ghost ale widząc te wszystkie te nowe nfsy to leci to na łeb i szyje . Szczerze zamiast nowego nfsa wole się zmusić i ograć w końcu do końca Undergrounda 1 czy forze odpalić chociaż tam brakuje mi tunningu Ala undeground
Mi się wydaje że nawiązanie do kreskówek/anime nie jest przypadkiem,poza tym w Japonii są seria mang oraz anime poświęconym wyścigom,takie jak InitialD oraz Wangam Midnight
W the crew 2 nie ma żadnej potrzeby kupowania kart. Gra opiera się głownie na rozgrywaniu Summita, czyli co tygodniowych aktywności w których są specjalne eventy i samochody. Nagrody stają się lepsze gdy mamy wyższe miejsce w rankingu z innymi graczami. Wystarczy farmić części żeby maksowac pojazdy, a w wyścigach online automatycznie każdy samochód jest maksowany żeby wszyscy mieli równe szanse.
Bez obrazy, ale podziwiam ludzi, których obchodzi w 2022 roku seria Need for Speed. W sensie nie powiem, że te gry są gówniane (no może z wyjątkiem "Payback", wyciągającym do gracza nachalnie łapę po kasę), ale... No każdy mi przyzna rację, że ten jeden z niegdysiejszych gigantów branży, stał się malutką niszą, która obchodzi tylko grupkę fanów.
@@karolusyt836 Minus 68% pudelek w UK w porownaniu do Heat nie wrozy dobrej sprzedazy. Marketing tej gry rowniez byl dziwny strasznie pewnie wydoili na tego rapera tyle ze na marketing im nie starczylo. Zapowiedzieli gre 2 miechy temu,wrzucali jakies krociotkie klipy na social media i gra wyszla zero marketingu. W sumie to dobrze by bylo gdyby to IP zostalo odlozone na chwile i Criterion zabralby sie w koncu za nowego Burnouta w koncu juz 14 lat minelo od Paradise.
@@doooodeh To racja marketing prawie bie istniał. A ciekawe jest to że w tym nowym NFS dość mocno czuć bournautowość, choć do normalnych bournautów nie ma podjazdu
Na PS3 grałem w NFS Rivals kupiony jakoś w 2017 i się bawiłem świetnie. Jakiś czas temu zakupiłem Payback za jakieś 20zł i to niestety nie to samo. Brak mi jazdy po mapie, na której w pewnym momencie zaczyna się pościg.
@@SebonVd bo to prawie to samo, a unbound też aż tak nie odstaje porównaj sobie mechanikę gry jej fabułę i części jakie oferuję tuning wizualny oraz mechanicznych aż takiejże giga różnicy nie ma moim zdaniem
gdyby nie ten dubbing nie zagrał bym ani w paybacka ani w heata , kazdy ma swoje gusta takze nie zgodze sie z toba . A wychowałem się na pierwszym undergroundzie ;) Na razie najlepsza fabułę miał Payback
Ahh... NFS, gro ty moja. Moja przygoda się zaczęła na Most Wantedcie tym z 2005 i Carbonie, później ograłem Undergraound 1 i 2. Super gry, ale później przyszedł Pro Street z 2007 roku. To już nie było to samo. Gdyby gra nie była NFS'em to by była całkiem fajna, ale zabrała to co czyniło NFS NFS'em. Wyścigi na torze to nie do końca NFS. Później było pożal się Boże Undercover. Nie do końca mi się spodobało to ,,Undercover". Bycie tajniakiem, to odbierało klimat. Hot Pursuit (2010) nawet mi się podobało, ale jeszcze lepszy był The Run, chociaż do tych najlepszych gier z serii typy MW (2005) nie ma podjazdu. Ostatnim NFS w którego grałem na poważnie był MW z 2012, chociaż te animacje zderzania się trochę wkurzały, a i jeszcze to nieszczęsne Alfa Romeo jako boss, które było najbardziej przejaskrawionym przykładem mema typu ,,boss kiedy z nim walczysz, kiedy go odblokujesz jako postać grwalną", ale tak to mi się grało całkiem przyjemnie, bo fajnie mogłem się pobawić z policją trochę jak w starym dobrym MW. W dalsze już nie grałem, bo poza Rivals, które koncept zaczerpnęło z Hot Pursuit (2010), mam na myśli koncept policjantów i rajdowców, to te gry są dla mnie praktycznie takie same. Jedno mogę jednak jeszcze powiedzieć na pewno: Soundtracki z biegiem lat stawały się coraz większą szmirą. Te najlepsze NFS miały super ścieżkę dzwiękową, na grajliście mam mnóstwo kawałków z tych części, a teraz tylko rapsy, wincyj rapóóó
W 2000-nym roku były tylko 2 gry samochodowe i były to nfs i colin mcrae 2.0. Dopiero później zaczęły pojawiać się takie rytuly jak test drive, dirt rally 2.0, f1, czy forza czy ostatnio the crew wjec prosze nie obrażać nowego nfs-a i mówić że dawniej były lepsze gry bo nie były, pozdro
Sam mam trochę mieszane uczucia niby bawiłem się świetnie ale mam trochę niedosyt. Na plus w sumie jest tuning bo się pokusili o większą symulację części i czuć różnicę między typami doładowania itp, ale znowu jest mało tras i wszystko po 2 tygodniu było już powtarzalne. Mapa niby jest ok ale miasto mogłoby zajmować większą część bo wygląda to jakby upakowali metropolie na 3 ulicach. Z samą policją też mam problem w heatcie czułem to ryzyko bo o zatrzymanie ciężko nie było a tu nie zostałem złapany ani razu bo policja jest zwyczajnie głupia i wymanewrowanie ich jest banalnie proste nawet autem klasy B na 5 poziomie obławy. Też mi się wydaje że system ekonomii średnio działa na początku czuć presję ciężko wygrać wyścigi bo AI na wyższych poziomach trudności daje radę i uczy nas szybko pokory dodając faktycznie tą presję, ale w okolicach połowy byłem w stanie ulepszyć garaż na ostatni poziom kupić i ulepszyć auto i dalej mieć pieniądze na wpisowe na resztę kwalifikacji i samego granda kończąc grę miałem z 2 miliony których nie mam na co wydać. Krok w dobrym kierunku ale zabrakło szlifu zagrali trochę zbyt bezpiecznie
Jeszcze nie widziałem żeby ktoś narzekał na absurdalną cenę nowego NFS'a a powinno się to robić bo akceptując takie kwoty developerzy będą je podwyższać bo jakaś gra dobrze się sprzedała...
Gra jest tak dobra że na ustawieniach średnich mam około 100 FPS a na ultra około 95 💪 wiadomo dlss jest włączony ale nie zmienia to faktu że wygląda fajnie, jeżeli chodzi o grę to pierwszy samochód po kradzieży był trochę odrzucający.. nudne wyścigi wolne i do tego non stop ledwo w pierwszej trójce.. po zainwestowaniu około 50k gra nabrała tempa, później wleciał samochód z grupy A zrobiony praktycznie na maksa w tej grupie i już gra stawała się super, auto mogłem zrobić na A+ lecz wolałem pozbierać trochę kasy i na A+ teraz gra się miodnie 👌 owszem gra staje się szybsza i bardziej cięższa (zauważyłem że policja stała się bardziej agresywna już w 2 tygodniu) a co dalej.. pogram się dowiem. Mam nadzieję że tryb multi ( o którym wgl nie było mowy a szkoda...) Zacznie dostawać jakieś zadania i jakiś sposób zachęci graczy by odwiedzać ten tryb. Jeszcze jedno chciałem dodać że pierwszy raz jestem w szoku że nie ma mikropłatności 🤯 nie ma drogi na skróty i bardzo dobrze. Na tą chwilę daje 8/10 i według mnie najlepszy NFS od paru ładnych lat 😉
@@36niez36 Rozumiem. Także lipa chyba że boss nie jeździłby toyotą ale wątpię by chcieli wkurzyć pewną część graczy taką decyzją. Dzięki za wytłumaczenie ziom ✌🏻
Co jak co najnowszy NFS wyróżnia się na tle innych. Są tu mechaniki znane z poprzednich części, które się sprawdzają. Fabuła nie jest aż tak zła jak na to że w tej grze mamy się ścigać a nie poznawać najskrytsze historie bohaterów. Dialogi to kwestia sporna, lecz nie są najgorsze i polski dubbing na prawdę jest porządnie zrobiony. 7/10 to jest zdecydowanie za niska ocena. Taka Forza dostaje 10/10 mimo, że nic się nie zmienia tam i ani to realistyczne i ani to arcedowe. Podoba mi się, że NFS jasno nakreśla brak realizmu dzięki czemu można lepiej się wczuć w grę ;)
Recenzent strasznie uczepił się tych elementów kreskówkowych, które są totalnie kwestią gustu graczy. Oceniając je czysto-technicznie w ogóle one nie zakłócają gameplayu, a po 10 wyścigu człowiek przestaje je zauważać skupiając się na jeździe. Wizualnie są one spójne z całą koncepcją gry. Natomiast jedną z bardziej dzielących kwestii, czyli model jazdy, skwitował jednym zdaniem - że jest ciut lepszy niż heat, podczas kiedy wyjadacze nfs w tej kwestii zachwycają się faktem, że build oparty na przyczepności samochodu jest o niebo lepiej zrobiony niż w Heat.
Dokładnie, model jazdy jest o wiele lepszy od Heata, którego odinstalowałem po 15 minutach. W końcu jakiś niezły NFS, w którego gram z przyjemnością, aż szkoda ze 10h trial się już kończy. Mam wrażenie że nie którzy to już marudzą dla samego marudzenia i po prostu tęsknią za dzieciństwem gdzie zagrywali się w U2 i Most Wanted
No to znaczy że kolejny Need For Speed do wyrzucenia. Największą wadą tworów od Ghost Games oprócz kretyńskiej i infantylnej fabuły był TRAGICZNY model jazdy. Liczyłem że gdy za serię weźmie się znowu Criterion czyli twórcy NAJLEPSZYCH modeli jazdy w tej serii powróci znowu feeling Hot Pursuit czy Most Wanted 2012. A tu figa, ta sama tragedia co Heat i Payback. Ale to tylko najlepiej pokazuje że z dawnego Criterion zostało tylko logo, bo ludzie już dawno odeszli do innych firm
Nie wiem co tu nawiązuje do anime, poza wspomnieniu przy historii 1 bohatera... ewentualnie naklejkami na autach, ale to też bardziej kreskówkowo wygląda. Sam styl graficzny najbardziej chyba w komiks celuje, ale też nie do końca, po prostu pozbawiona własnego stylu kreskówka... efekty specjalne to mi się z stronami z magazynów Lidla czy Biedronki z ciuchami dla młodzieży kojarzą. Posłuchałem, pooglądałem, takim samym cringe'em z otoczki fabularnej zawiało jak z Forzy 5. To tego, wracam do Hot Pursuita 2010 (nie wiem co mi tak w nim siedzi, ale odkąd wyszedł cały czas do niego wracam, chociaż w sumie Run i Rivals o ile dobrze kojarzę przeszedłem w międzyczasie, ale przy nich siedziałem bo mi muzyka pasowała, także można powiedzieć, że słuchałem muzyki, a że miałem akurat wolne ręce, to gra się przechodziła)
Za głowę się złapałem jak widziałem jakiś czas temu zwiastun z tymi efektami. Stary jestem, nie znam się pomyślałem... patrzę teraz na game play i wiecie co? Dalej uważam to za kicz który się bardzo szybko i źle zestarzeje. Jak mowił słynny cygan: "Dlaczego" NFS nie idzie w rozwój sieciowy czemu oni co edycje wypuszczają średniaka na singla którego za 0,5 roku wpychają do wszystkiego co związane z xbox. Seria ewidentnie umiera i to z ogromnym bólem serca piszę w NFS`ie nie ma co robić a właścicielowi to wisi.
We współczesnych grach wyścigowych nienawidzę tego, że samochód w czasie przyśpieszania jest wysuwany tak daleko do przodu. Szalenie utrudnia to obserwację "toru".
Bo się da, ale nie wszystkie. Wyłączyć można efekty przy kołach, dorabiane skrzydła w locie itp. Zostanie jednak np kolorowy dym spod opon czy cząsteczki przy zderzeniu. Znacznie to ograniczy kreskówkowość, ale nie w całości.
No właśnie ten sountrack składający się głównie z jakiś młodzieżowych rapów, trapów i srapów kompletnie mi nie pasuje. Gra przez to aż bije tylko lansem jaki ten rap/trap generuje feelingiem. Ogólnie to ten soundtrack jest wg. mnie największą szmatą jaka wyszła w serii nfs ever... Jedynie chyba dwa czy trzy kawałki są jako tako z czego dwa z nich to elektroniczna muzyka... A gdzie trochę rocka? Rock zawsze dobrze komponował się z światkiem a-la szybcy i wściekli, część pierwsza i druga. Weźcie sobie np. porównajcie ost z U1, U2 czy przynajmniej Most Wanted albo Hot Pursuit 1, 2... Nawet w Carbonie było 100 razy lepiej... Muzyka musi ładować i pompować przy wyścigu a nie tylko lansować.. To nie jest jakiś pimp my ride, gdzie się nie jeździ tylko toczy i zadziera nosa ponad konkurencję...
Te NFS nowsze mają po prostu takie gówno ścieżki dźwiękowe, na szczęście można je po prostu wyłączyć. Tylko jazda bez muzyki tak trochę lipa, ale i tak lepiej niż słuchać tego gówna
Tak jak mi się nie podobały poprzednie nfsy jak heat Payback czy 2015 gdzie auta nic nie ważyły tak w unbound trochę to poprawili samochody są trochę cięższe i drifty można kontrolować więc model jazdy jest nawet spoko i chce się w to grać
Mam to samo. Porsche zawsze w serduszku. A ostatni NFS w jaki byłem wstanie zagrać to był Carbon. Potem każdy już mnie odrzucał. I wole wrócić do MW czy U2 niż grać w nowe serie
Dla mnie ten nfs to jedna z najgorszych części serii, mnóstwo bugów, mało różnych tras, banalna wręcz do zgubienia policja, fabuła pozbawiona jakiejkolwiek logiki i te kreskówkowe postacie, totalnie mi to nie siedzi.
Prawdę mówiąc unbound i heat to jedno i to samo po za tym że w heat nie było kreskówkowych efektów i postaci o ile można tak powiedzieć, auta styl tuningu nawet dużo części do wizualki są te same jedne z nowych aut to są w unbound ten merol i nowe lambo w rewizji, a po za tym czy fabuła jest aż tak inna może 10% ze 100 po za tym jedno i to samo z delikatną lekko odświeżoną ale też nie aż tak bardzo szatą graficzną po za tymi cechami nie dzięki je absolutnie nic nawet mechanika driftu jest taka sama masakra i ta came za wersję palace edition tragedia również dobrze mogli by zrobić aktualizację do heat, tak aby dodać nie co detali i rzeczy wyszło by na to samo nie mówię że powrót do korzeni w stylu Underground 2 to zły pomysł ale powinni wziąć pod uwagę opinie graczy którzy doskonale znają serię znają jej dobre i złe strony aby wprowadzić na rynek nową zupełnie odklejoną od tej ich rzeczywistości grę taką którzy gracze przyjęli by z otwartymi ramionami i chętnie wracali by do niej tak jak ja to robię w przypadku Underground 2 i most wanted z 2005 roku, bo umówmy się tuning jaki był dostępny w ug2 i model jazdy w połączeniu z mechanika czarnej listy i obławy policyjnej z mw05 to coś pięknego do tego dodajmy unreal engine 5 I jego możliwość graficzne oraz nowy soundtrack styl mechaniki driftu z Payback fabułę gry z serii fast and furious chodzi mi o ówczesne części jak pierwsze i druga walka z policją nielegalne wyścigi oraz możliwość dokonania wyboru czy chcemy być ścigantem czy w roli tajnego kapusia policji jak Bryan O'Conner lub też tą policję potem wyrolować wchodząc do świata nie legalnego to brzmi dość ciekawie i kusząco i bez kreskówki i tych efektów w unbound zawartych tak myślę
Nfs U1 i 2 MW Carbon czyli od zera do bohatera gdzie nie trzeba driftowac aby skrecać!. Wróciłem na Ps5 do Nfs 2015 i jak grafika nie wymiatała tak model jazdy O JAPIERDOLE w nfs Payback to samo plus te karty 🤢 a Heat z darmo z plusa niby troche lepsze prowadzenie ale nadal zakrety drift gdzie zwykle drifty robi sie na oponach drag gdzie dragów nie ma w tej grze😅. Prosta rada fabułka jak z nfs mw2005, model jazdy dzielony na klasy jak w carbonie, grafika no kto co lubi ale warto pomysleć o 120kl/s w 2022.
Gracze zazwyczaj zadowalają się sami.
Moc wyobraźni i czarno- pomarańczowej strony
😏😏😏
Tak samo jak Ty swoimi komentarzami powodujesz niezadowolenie (wkurwienie) u większości komentujących (Graczy).
@@pawesarek944 jeżeli sie wyluzujesz odpowiednio to nerwy opadną
@@bababooey6889 nie da sie byc wyluzowanhm, gdy widzi sie i czyta jego komentarze zamieszczone pod filmami większości kanałów polskiego yt.
Te elementy graficzne bardziej przypominają cell shading z Borderlandsa niż jakieś anime. To nawet nie jest styl z gier typu anime czy gatcha. Może trochę przypominają efekty z Genishina lub Persony ale tylko trochę.
Zgodzę się że stylistyka anime może nie (nie chodzi o lakiery samochodów gdzie są takie wzory) ale jest to cell shading. noi niestety ale genshin to też cell shading i pewno przez to te porównania
Ja również pozdrawiam i mówi się "wziąć", po prostu choćbyś jak szybko mówił to to jedno słowo zawsze sprawia, że moje uszy krwawią😆 materiał pierwsza klasa🙂
Też to usłyszałem i masz rację bolą uszy heh Piona
W końcu materiał o NFS nie od Jordana XD
Dla mnie jako ex-fana forzy nfs jest grą która chce być przynajmniej jakaś, dla mnie uciążliwe są recenzje typu forza horizon 5 jest 10/10 bo w tej serii brakuje zmian od jakiś 7 lat a nfs unbound może jest podobne do heata ale przynajmniej zmienia się coś więcej niż mapa. Myślę że nfs unbound ma jeszcze wiele do poprawienia co słusznie zostało wytknięte ale np. fabuła to w grach wyścigowych rzadkość więc mimo że drętwa to jedna z lepszych w ścigałkach.
Kondom z minetą 😁 moze i masz racje chociaż ja zatrzymalem sie na undergroundach jesli chodzi o gre z przyjemnoscia. Ogolnie lubie symulatory gdzie gram tylko w pojedyncze wyscigi, a raczej w krecenie czasu po jednym torze ale samemu.
Mam takie natręctwo że albo wyścig wygrywam albo powtarzam 😂 chętnie zobaczyłbym system nemesis w takim nfs
Wincyj rapsów. Wincyj ziomalstwa. Wincyj cringe'u. Klient wytrzyma....
Wincyj rapsów czyli jeszcze jedynie chyba trzy utwory elektroniczne zamienić na rapy/trapy, wtedy będzie 100% rapsu w ost a dzieciaki osiągną total lansową nirvanę.....
dlatego jak gram w nfs to słucham swojej muzyki
Kiedyś to byli czasy motion blur, cutscenki z aktorami i normalne efekty Kłiiii Dejcie Mi po prostu Most Wanteda z nowoczesną grafiką.
Coś w stylu most wanted z 2005 z tunningiem z Undegrounda i modelem zniszczeń z prosteeeta i mamy idealnego NFSa
Polać mu dobrze prawi ❤❤
W końcu po wielu latach doczekałem się na tvgry recenzji a nie okołorecenzenckiego felietonu, w którym lecą spoilery 3 dni po premierze. Dobry materiał.
4:40
Slipstream nitro z Midnight Club 3 anyone?
6:35 oż ci*l, suuuper, klaskam brawo, uszami... Jest taka gra na 7+ w którą nikt nie grał, nazywa sie Tokyo Xtreme Racer. Tam każdy przeciwnik ma swoje Bio, a nawet swoje zachowania w czasie jazdy...
6:44 dopóki wozy przeciwników w underground 1 kustomizowali żywi ludzie- programiści, to też tak sie dało. To był super motyw na który chyba nikt nie zwrocił uwagi wtedy. Koleś ksywą Ricco miał na poczatku białą, gołą Sentre, potem spotykaliśmy go w kolejnych wyścigach i już miał zderzaki, felgi, itp. Na końcu była pomalowana na wsciekły zielono-żółty kameleon
Moja historia z NFSem jest taka. Bylem fanem, do Carbon. Potem wleciały te wersje, ze jeździłeś po torze, nie pamietam nazwy, o, Shifty, dokladnie. Odbiłem od serii. Zaczalem sie jarac wyścigami na żywo, czym jest przyczepnosc, jak działają opony, jak brac zakręty itp. I w zeszłym roku dopadłem Heat, chyba. No do cholery, tak sie nie jezdzi. Tak nie dziala samochod. Nie wpieprzasz gazu w podłogę jak auto Ci leci bokiem i nie naciska sie przycisku do nitro zeby wyjsc z zakretu. Ja wiem ze koncepcja itp, ale kurde, popatrzmy na Forze Horizon. Arcadowka, ale jakos sie normalnie da prowadzić. Dla mnie dramat. Zamiast zakładów, pseudo tuningu, zróbcie zeby auto jeździło jak auto a nie jak resorak po stole pod palcem 4 latka.
Chłopie bo właśnie Carbon był ostatnim jako takim NFS'em i dokładnie tak samo jak Ty odbiłem się po Carbonie, począwszy od tego Pro Street. Później było tylko gorzej...
W ogóle mnóstwo serii i w ogóle gier w latach od początku generacji PS3 się posypało... Mówiłem to nie raz że gry najlepsze były do 2006 roku (były co roku wtedy wręcz wysypy dobrych gier, nie wiedział człowiek w co grać, tyle tego było od 1995 do 2006) a potem o wiele mniej wychodziło na prawdę zacnych gier. Czasem jedna dobra gra na pół roku...
Jeśli chodzi jeszcze o wyścigówki to samo było np z Colinem... Do wersji "2005" te gry były jak miód a potem od jego śmierci z synem zaczęły się Dirty i poszło wszystko na łeb na szyję...
Z tego względu jestem dumny że wychowałem się w latach 90-00 miałem wtedy dobre gierki...
Ja gram od Must Wanted ( nie pamiętam już, która odsłona była wcześniej, Must Wanted czy Underground? )i Shifty to były moje ulubione odsłony serii.
@@lis222222 Wybacz chlopcze i z całym szacunkiem ale stwierdzeniem, że Shifty były dla Ciebie najlepsze mijasz się z całym złotem NFS które miało ludziom do zaoferowania.
Od Pro Street NFS upadał coraz niżej a później to była jeszcze gorsza kloaka. Zapoznaj się z serią NFS bo praktycznie jej nie spróbowałeś w ogóle po tym co piszesz, nie spróbowałeś tego najlepszego rdzenia, jaki ta seria miała do zaoferowania lata wcześniej, Począwszy od Hot Pursuit (tego pierwszego z 1998) lub High Stakes, kończywszy na Carbon, nie dalej. ..A jeśli Twoim konikiem są bardziej symulacyjne wyścigi z tego co można wywnioskować po Twojej wypowiedzi to lepiej celuj w wiele odsłon Gran Turismo (począwszy od GT2 lub 3) lub Forzę lub inne. Core NFS to nielegalne zręcznościowe wyścigi i gęsty klimat, nie żaden tor...
@@term0s Grałem w Underground 1 i 2, Most Wanted i Carbon, potem chyba już tylko w oba Shifty, Most Wanted 2012, NfS 2015, Payback i Heat i pomijając nostalgię do pierwszych czterech z listy najbardziej lubię Shift, gdyż lubię wyścigi na torze, bez otwartego miasta, itp. Dlatego nie przepadam za Forzą Horizon, tylko wolę Forzę Motosport.
Nfs jest zrecznosciowka, a nie symulatorem.
mimo iż myślałem na początku, że ta kreskówkowa stylistyka będzie uciążliwa, okazała się dość ostrożnie zaimplementowana i nie przeszkadza, a wręcz dodaje grze charakteru, przez co tem nfs w końcu jest "jakiś"
na plus też można zaliczyć podejście do aktualnej kultury samochodowej: zloty, muzyka, to jak prezentują się samochody rywali i cała otoczka (w tym nawiązania choćby do instagrama) bardzo dobrze oddaje to jak samochodowe community teraz wygląda, przez co mi w tego nfs gra się wyśmienicie
Myślę że jeśli chodzi o fanów MW albo U2 to raczej żaden z nich nie będzie zadowolony, w tych starych częściach ważny był klimat i fakt może fabuła w takim Most Wanted była głupkowata to infantylność i to ziomalstwo w Unbound wywołuje u mnie odruch wymiotny
Nie tylko u ciebie . A w tego typu grach cel shading i te animacje to strzał w stopę . Normalne postacie a nie nie wycinki z bajek. Są gry gdzie to naprawdę siada i pamietam jak się jarałem XIII jak wyszła w 2003 roku czy Bad day LA gdzie cała gra była w takim klimacie ale te wstawki to masakra i pomieszanie z poplątaniem …
Klimat klimatem. Jednak było wiele razy powrót do tych klimatów i jakoś ludzie nie lubili tych produkcji
@@PLMacflyPL wykopali GHOSTów pod pretekstem fatalnej lokalizacji biura .. pierwsza ich gra miała tylko napisy a cutsceny były z aktorami, mapa minimini ciągle noc i do tego ciągłe połączenie z siecią, NFS Payback jak wyżej pisałem największy teren w serii i brak policji taaka dowolność, a lootboxy były , krytykowano, przebudowano zasady, karty dalej są, tunning ma limit, a rozbudowa silnika kartami może być, aż tak nie denerwuje, ponieważ daje efekty i pojazd robi się szybszy ! Dopiero NFS Heat zrobił zysk i pozytywne recenzje opinie. EA policzył całość efektywności i ich odsuneli. Dubbing może być, jak kogoś wkurza polonizacja niech bierze zagraniczne pudełko z płytą. Długo kolejnego NFSa nie zobaczysz, nie ma innego deva który robić tytuł jednocześnie i ni wierze w Remastered Underground czy Carbon czy ProStreet, Remake Underground to by było najlepsze lecz EA nie liczy się ze słowami graczy.
Co ty gadasz, to jest najbardziej klimatyczna część od dawna, nawet logo masz napisane czionka jak z Undergrounda.
Generalnie temu tworowi najbliżej do tych starych odsłon i ja jako wyjadacz Nfsa (mam wszystkie części jakie wyszły oprócz Nitro na Wii) jestem zadowolony.
Rozumiem że komuś może styl graficzny nie pasować i prawie same rapsy w soundtracku ale nie można powiedzieć o tej grze że nie ma klimatu
Problem jest taki, że minęło już 20 lat... Odkąd wyszedł Underground i niewiele mniej MW... I problem polega na tym, że społeczeństwo się zmienia. Nam, starym wygom które pamiętają Underground 2, to ten styl graficzny itd. wydaje się bzdurą i absurdem. Jak i klimat gry z "ziomalstwem". Bo za naszych czasów bardziej każdy rzepkę skrobał i o swoje walczył sam. A do ziomka mówiło się "Ty chuju złamany". A nie "Ty dzbanie".
I nam, starym wygom nowy NFS kompletnie nie siada. Ale o ile widziałem, młodsi łykają to jak pelikany.
A tym bardziej łykają Forzę... Gdzie gra na każdym kroku nagradza. I to sowicie nagradza!
I mnie osobiście Forza znudziła się po tygodniu czasu, gdzie łącznie spędziłem tam z 30 godzin?
Może 40 godzin...
Ogólnie, zdążyłem przejść w jeden dzień "fabułę", w drugi dzień zebrać wszystkie znajdźki. A w trzeci dzień przejść wszystkie próby... Do tego po drodze łapiąc glicze i pakując ogrom kasy i poziomów + ogrom samochodów.
A mój znajomy dla porównania, w ciągu miesiąca zdobył "wszystko". Wraz z dokupieniem nowych DLC które też przeszedł aby odblokować pojazdy.
I nawet kupił ten najdroższy samochód i to w 3 egzemplarzach. Bo stwierdził że "Kto bogatemu zabroni". :D
A dla innego porównania, mnie dużo bardziej podobał się The Crew. I to ta część pierwsza, bo w drugą niestety nie grałem po tych negatywnych mocno opiniach względem części pierwszej.
I w The Crew spędziłem pewnie z 150 godzin? Grę oczywiście dawno przeszedłem, ale jednak fajnie jest czasem wejść do tej gry i po prostu po wozić się swoimi furami, których nie mam nie wiadomo ile! Bo jednak The Crew stawia na Grind. Tak jak stawiał na to NFS World w którym też spędziłem setki jak nie tysiące godzin... I to w NFS World jeździło się po ledwo kilku trasach w kółko. Ale z znajomymi był fun!
W The Crew niestety zabrakło mi "znajomych". Niby spotykało się tych randomów, ale większość zagraniczna więc, to nie to co po grać z Rodakami na jakimś TS3 czy dzisiaj Discordzie.
W Forzę oczywiście też multi próbowałem, ale było tak zbugowane że grając w więcej niż 3 osoby już był problem, bo jeden drugiego nie widział, tego wywalało, a tamten miał dość bo 3 godziny łączenia się po to aby jeden wyścig się przejechać i znów to samo tak że no...
I osobiście jeżeli chodzi o wyścigi. To najchętniej zagrał bym w taką czy to Forzę, Czy to NFS Heat. Gdzie jednak można spotkać się na zlocie np. 40 samochodów.
Nic ogólnie z gier wyścigowych nie dało mi tak sowitej frajdy, jak granie w LFS DEMO z 20-30 innymi osobami na serwerze, gdzie po prostu woziło się po mapie która była TOREM wyścigowym. Tudzież później po przerobionych nieco mapkach, gdzie po prostu się woziło dla samej przyjemności gadania w między czasie na TS'ie.
Podobne odczucia daje zasadniczo Euro Truck. Z tym że Euro Truck no to ciężarówki, a nie customowane wyścigowe fury. ;)
Dziękuję. Twoja recenzja tylko upewniła mnie w tym , że nie kupię tej części NFS (a mam wszystkie włącznie z Porsche itd. itp.) , jedynym ratunkiem dla niej będzie jak Epic da ją za darmo w co tygodniowym rozdaniu i wtedy dodam do biblioteki bo myślę, że to będzie odpowiednia cena. Od momentu zobaczenia tych śmiesznych dymków itd. itp. już wiedziałem , że gra nie jest warta dla mnie więcej jak 9.99zł , ale system działania nitro sprawił , że cena jaką jestem w stanie zapłacić wynosi 0zł :)
Od czasów Hot Pursuit (2010) nie grałem w żadnego NFS i nie wiem czy pewne elementy się pojawiały w innych odsłonach, ale czuję tutaj czerpanie z gier serii Juiced (ktoś jeszcze pamięta tę ścigałkę?). Mamy kalendarz, mamy zakłady no i taki ziomalski styl. Może by się dało doszukać więcej, ale to tak na szybko z pamięci.
Mi się wydaje że NFS: HP miał najlepszy model jazdy w całej serii. Był według mnie przyjemny, można było się pobawić w jazdę bokiem na każdym zakręcie, co było bardzo promowane w tej grze, plus zamiast tuningu były "bronie" ale nadrobili to jazdą ultrarzadkimi autami (Koenigsegg CCXR - 4 sztuki na świecie czy Pagani Zonda Cinque - 5 sztuk). Mi to odpowiadało. Progresja była też bardzo okej, bo jako wyścigowiec policja bardziej chciała się na dobrać do dupy a w policji były awanse na kolejne rangi. Nie przetestowałem trybu online, bo w 2010 nie miałem dobrego neta plus grę kupiłem w 2012 jako prezent urodzinowy (rocznik '04 jakby co) więc miałem niejasne poczucie że gra była single. Mam zamiar kupić remaster z 2020 (znowu 2 lata po premierze xD) i zagrać online i przetestować nowe auta.
Pamiętam, do dziś gram w Juiced 2 :)
Obecnie seria Need for Speed przeznaczona jest dla najmłodszych graczy. Dawne Need for Speedy kierowane były do dojrzalszych graczy.
Generalnie większość produktów teraz jest ukierunkowana na młodszą generacje, ponieważ jest to grupa społeczna, która będzie dyktować trend przez najbliższe 20 lat, dopóki generacja jej potomna nie dojdzie do głosu.
A forza gdzie masz wszystko od razu to dla kogo niby jest ?
Narzekaczy na dostosowanie gry pod młodego odbiorcę odsyłam do Underground 1 i 2. Byliśmy wtedy szczeniakami, starsi gracze bawiący się jeszcze przy High Stakes, Hot Pursuit czy Porsche Unleashed patrzyli na „podziemne” odsłony z niechęcią. Myśle ze dzisiejsze dzieciaki będą za 20 lat patrzeć na Unbound z taką samą nostalgią jak my na UG 😊
Undeground już jest retro zbyt archaiczne sterowanie ,kiedyś bawiło ale na dzisiejsze standardy to drewniano sie jeździ
Co ty PRAWDZIWYMI graczami mogą być tylko ludzie którzy zaczynali grać jako dzieci na przełomie lat 90 i 2000.
@@SpartanKato i Ci sami ludzie marudzą na nierealistyczny model jazdy. Jak by w U2 czy MW był realistyczny
Romek z rodziny zastepczej przyszedł do tvgry?
Zryw nitro jest tak odkrywczy, że blizniacza mechanika byla w mario kart 8 delux parę lat temu. Wcześniejszych nie znam więc się nie wypowiem xd
NFS HEAT jest dla mnie 8/10 policja nie męczy, da się wygrywać i odkryłem glich na kasę czyli tesowałem więcej wozów niż gra chciała, zrobiłem poboczne za które też mi naliczało kasę, nie zniechęciło do tytułu, a wręcz odwrotnie. NFS Payback mimo limitów w tuningu i kart ( a karty mi nie przeszkadzają) jest przyjemny i ma najwiekszy teren w serii i brak policji jeszcze nie wiem czy zrbie całość więc 6/10
Jak dla mnie dobrze że robią te NFS ostatnio na 7/10 Heat i ten najnowszy po prostu są dobre i tyle na pewno lepsze niż Payshit i NFS z 2015 także jest dobrze.
Pogralem w 10h trial, wygralem kazdy wyscig w online, super sprawa, po czasie odinstalowalem... Minelo killa dni i mam ochote znow w ta gre pograc... Chyba ja zakupie... :)
Dla mnie Payback akurat najlepsza z serii od dawna. Poza tym kupowaniem części do tuningu za punkty był super. NFS 2015 również miał Undergroundowy vibe.
Rivals gdyby nie te żółte kolory których nie lubiłem też w MW 2005 to też dobra gra. Potem Hot Pursuit 3.
Ogólnie było kilka dobrych NFSÓW.
Jednak Heat zabił mnie driftem na klawiaturze, a Unbound tymi dziwnymi graficzkami i badziewną muzyką.
Ano i jeśli gra zalicza wygrany wyścig nawet jeśli jest się na 3 miejscu to dla mnie pass. Typowa forza. Nie lubię.
Dobry pomysł z postaciami, średni pomysł z grafiką jazdy, model jazdy jak ostatnio tragiczny, gameplay nużący. dobrze wiedzieć, że bez przeceny min 70% nie warto się zastanawiać.
Przydałaby się jeszcze warta informacja, że bloatware origin potrzebny do uruchomienia, bo z tego pewnie nie zrezygnują wpychając coś głęboko i na siłę.
Co wpychają głęboko i na siłę?
@@KaZu-lf3gv Origin
@@kxpes ale na originie przypisujesz tylko grę do konta.
@@KaZu-lf3gv Pomijając że musisz mieć to uruchomione za każdym razem jak włączasz grę, i zajmuje to zasoby. To jeszcze jak masz 2 gpu to nie pozwala uruchomić gry na dedykowanym gpu.
Siedziałem 2 tyg próbując zagrać w nfs 2015 w większej ilości klatek niż 8, podczas gdy gta 5 fajnie latało na dedykowanej grafice. 2015 przeszedłem dopiero jak zmieniłem kompa. Szkoda że cracka nie ma. Więc nie nie tylko przypisujesz grę do konta. To trochę tak samo jak mówiąc że pracując w kamieniołomach musisz być tylko na podpisanie umowy.
@@kxpes to wtedy wystarczy wejść w panel sterowania NVIDIA i wybrać NFS 2015 do dedykowanej karty 🙌
Nie widziałem zbytnio nawiązań do anime. Od razu włączają na modelach postaci smooth shading i że anime niby. Ale naj na razie najlepszy NFS od dekady. Pod względem gameplayu bo luźne nastolatki co się tylko bawią to mi w wachdogsach przejadły.
Już miałem kupować w ciemno bo uwielbiam nfsy a Heat mnie nakręcił ostro i jak dobrze że obejrzałem film do 1:16 bo bym później tego żałował i starał się o zwrot hajsu bo to jaki żart.. Osobiście nie akceptuję połączenia stylu realizmu ze stylizowanym jest to dla mnie okropieństwo i przypomina mi jakąś gierkę z kupnymi assetami gdzie te kreskówkowe były najtańsze a trzeba było walić po kosztach. Gdyby jakimś cudem się tak stało że dodali by opcję realizmu bez tych efektów komiksowych podczas jazy samochodem i tym bardziej bez postaci kreskówkowych to kupiłbym ale nie sądzę aby do tego doszło. A i jeszcze zostawianie systemu wyścigów nocnych bez punktów reputacji według mnie mija się z celem bo jak wygląda to jak w heat tylko nie wiem, więcej hajsu nocą a masz szansę stracić wszystko gdy policje cię złapie to mija się z celem bo np po co ryzykować? Czekałem 3 lata na to aby się tylko rozczarować :(
Też wolę nfs heat
3:50 Wziąść? Ziomek, serio? :)
A okazało się że animu brak. Jakiś cellshading czy coś bardziej. Sam nie wiem. Wyglądają fajnie te efekty dymu i inne.
Jeden z zawodników zaczął się interesować wyścigami dzięki anime? To może być nawiązanie do świetnego serialu Initial D z lat 90. Polecam fanom driftingu i anime. I trochę dramy ;P
Odpaliłem, zagrałem z 10 min, poczułem się jak w MarioKart i usunąłem :) dobrze, że można było to sprawdzić w ramach GP :)
Ostatni w jakiego grałem to czysty NFS od Ghost ale widząc te wszystkie te nowe nfsy to leci to na łeb i szyje . Szczerze zamiast nowego nfsa wole się zmusić i ograć w końcu do końca Undergrounda 1 czy forze odpalić chociaż tam brakuje mi tunningu Ala undeground
Mi się wydaje że nawiązanie do kreskówek/anime nie jest przypadkiem,poza tym w Japonii są seria mang oraz anime poświęconym wyścigom,takie jak InitialD oraz Wangam Midnight
W the crew 2 nie ma żadnej potrzeby kupowania kart. Gra opiera się głownie na rozgrywaniu Summita, czyli co tygodniowych aktywności w których są specjalne eventy i samochody. Nagrody stają się lepsze gdy mamy wyższe miejsce w rankingu z innymi graczami. Wystarczy farmić części żeby maksowac pojazdy, a w wyścigach online automatycznie każdy samochód jest maksowany żeby wszyscy mieli równe szanse.
Bez obrazy, ale podziwiam ludzi, których obchodzi w 2022 roku seria Need for Speed. W sensie nie powiem, że te gry są gówniane (no może z wyjątkiem "Payback", wyciągającym do gracza nachalnie łapę po kasę), ale... No każdy mi przyzna rację, że ten jeden z niegdysiejszych gigantów branży, stał się malutką niszą, która obchodzi tylko grupkę fanów.
Malutką to nie bo EA nie zamknęło tego w cholerę
@@karolusyt836 Minus 68% pudelek w UK w porownaniu do Heat nie wrozy dobrej sprzedazy. Marketing tej gry rowniez byl dziwny strasznie pewnie wydoili na tego rapera tyle ze na marketing im nie starczylo. Zapowiedzieli gre 2 miechy temu,wrzucali jakies krociotkie klipy na social media i gra wyszla zero marketingu. W sumie to dobrze by bylo gdyby to IP zostalo odlozone na chwile i Criterion zabralby sie w koncu za nowego Burnouta w koncu juz 14 lat minelo od Paradise.
@@doooodeh To racja marketing prawie bie istniał. A ciekawe jest to że w tym nowym NFS dość mocno czuć bournautowość, choć do normalnych bournautów nie ma podjazdu
A czy na Tweterze nie pisali że animacje będzie można wyłączyć?
2:10 nie da się wyłączyć animacji?
Widziałem filmik porównujący Unbound z animacjami i bez. Modem to zrobili, czy jednak można wyłączyć animacje?
Da sie wyłączyć
Ale materialy na tym kanale są strsznie słabe przynajmniej na temat gier jakie znam bardzo dobrze
Jeśli mówimy o tym samym filmiku porównującym, to w opisie twórcy napisali, że użyli jakiegoś zewnętrznego narzędzia
@@kubnw nie o to chodzi
Przecież te efekty kreskówkowe można wyłączyć.
Bynajmniej tak mówili twórcy przed premierą gry.
Czyżby się coś zmieniło ?
Na PS3 grałem w NFS Rivals kupiony jakoś w 2017 i się bawiłem świetnie. Jakiś czas temu zakupiłem Payback za jakieś 20zł i to niestety nie to samo. Brak mi jazdy po mapie, na której w pewnym momencie zaczyna się pościg.
Akurat Rivals jest uznawany za jeden z gorzszych nfsów :P
akurat payback to jest totalna padaka, jedyny nfs którego skończeniu nie podołałem
@@Rvtk4 Payback wyleciał u mnie po pół godziny Heat dużo lepszy nie był
@@SebonVd bo to prawie to samo, a unbound też aż tak nie odstaje porównaj sobie mechanikę gry jej fabułę i części jakie oferuję tuning wizualny oraz mechanicznych aż takiejże giga różnicy nie ma moim zdaniem
polski rap po raz pierwszy w grze od thps4
okazuje się że to gówno nie rap przepraszam wszystkich
W NFS Shift był kawałek Jamala, więc trochę później ;)
payback top
te nowy nfsy sa nie grywalne stylem jazdy
i fabula obsysa
gdyby nie ten dubbing nie zagrał bym ani w paybacka ani w heata , kazdy ma swoje gusta takze nie zgodze sie z toba . A wychowałem się na pierwszym undergroundzie ;) Na razie najlepsza fabułę miał Payback
Napewno na tle ostatnich NFS to jakiś promyczek słońca, ale ja kolejny raz wolę wrócić do MW z 2005.
Ja bym wrócił do NFS: Underground 2, ale wersji digital nigdzie się nie dostanie, a "tacki na płytki" już dawno nie mam.
Nojgorsze jest to że koszt zakupu wspomnianego przez ciebie NFSa pomimo 17 lat różnicy jest równy o ile nie wyższy od unboud xD
@@BojowyRopuch zawsze można sobie kupić zewnętrzny.
Ahh... NFS, gro ty moja. Moja przygoda się zaczęła na Most Wantedcie tym z 2005 i Carbonie, później ograłem Undergraound 1 i 2. Super gry, ale później przyszedł Pro Street z 2007 roku. To już nie było to samo. Gdyby gra nie była NFS'em to by była całkiem fajna, ale zabrała to co czyniło NFS NFS'em. Wyścigi na torze to nie do końca NFS. Później było pożal się Boże Undercover. Nie do końca mi się spodobało to ,,Undercover". Bycie tajniakiem, to odbierało klimat. Hot Pursuit (2010) nawet mi się podobało, ale jeszcze lepszy był The Run, chociaż do tych najlepszych gier z serii typy MW (2005) nie ma podjazdu. Ostatnim NFS w którego grałem na poważnie był MW z 2012, chociaż te animacje zderzania się trochę wkurzały, a i jeszcze to nieszczęsne Alfa Romeo jako boss, które było najbardziej przejaskrawionym przykładem mema typu ,,boss kiedy z nim walczysz, kiedy go odblokujesz jako postać grwalną", ale tak to mi się grało całkiem przyjemnie, bo fajnie mogłem się pobawić z policją trochę jak w starym dobrym MW. W dalsze już nie grałem, bo poza Rivals, które koncept zaczerpnęło z Hot Pursuit (2010), mam na myśli koncept policjantów i rajdowców, to te gry są dla mnie praktycznie takie same.
Jedno mogę jednak jeszcze powiedzieć na pewno: Soundtracki z biegiem lat stawały się coraz większą szmirą. Te najlepsze NFS miały super ścieżkę dzwiękową, na grajliście mam mnóstwo kawałków z tych części, a teraz tylko rapsy, wincyj rapóóó
W 2000-nym roku były tylko 2 gry samochodowe i były to nfs i colin mcrae 2.0.
Dopiero później zaczęły pojawiać się takie rytuly jak test drive, dirt rally 2.0, f1, czy forza czy ostatnio the crew wjec prosze nie obrażać nowego nfs-a i mówić że dawniej były lepsze gry bo nie były, pozdro
Przecież Unbound jest na silniku Heat’a, to co się dziwisz, że jest bliźniaczo podobne?
Sam mam trochę mieszane uczucia niby bawiłem się świetnie ale mam trochę niedosyt. Na plus w sumie jest tuning bo się pokusili o większą symulację części i czuć różnicę między typami doładowania itp, ale znowu jest mało tras i wszystko po 2 tygodniu było już powtarzalne. Mapa niby jest ok ale miasto mogłoby zajmować większą część bo wygląda to jakby upakowali metropolie na 3 ulicach. Z samą policją też mam problem w heatcie czułem to ryzyko bo o zatrzymanie ciężko nie było a tu nie zostałem złapany ani razu bo policja jest zwyczajnie głupia i wymanewrowanie ich jest banalnie proste nawet autem klasy B na 5 poziomie obławy. Też mi się wydaje że system ekonomii średnio działa na początku czuć presję ciężko wygrać wyścigi bo AI na wyższych poziomach trudności daje radę i uczy nas szybko pokory dodając faktycznie tą presję, ale w okolicach połowy byłem w stanie ulepszyć garaż na ostatni poziom kupić i ulepszyć auto i dalej mieć pieniądze na wpisowe na resztę kwalifikacji i samego granda kończąc grę miałem z 2 miliony których nie mam na co wydać. Krok w dobrym kierunku ale zabrakło szlifu zagrali trochę zbyt bezpiecznie
Jeszcze nie widziałem żeby ktoś narzekał na absurdalną cenę nowego NFS'a a powinno się to robić bo akceptując takie kwoty developerzy będą je podwyższać bo jakaś gra dobrze się sprzedała...
Gra jest tak dobra że na ustawieniach średnich mam około 100 FPS a na ultra około 95 💪 wiadomo dlss jest włączony ale nie zmienia to faktu że wygląda fajnie, jeżeli chodzi o grę to pierwszy samochód po kradzieży był trochę odrzucający.. nudne wyścigi wolne i do tego non stop ledwo w pierwszej trójce.. po zainwestowaniu około 50k gra nabrała tempa, później wleciał samochód z grupy A zrobiony praktycznie na maksa w tej grupie i już gra stawała się super, auto mogłem zrobić na A+ lecz wolałem pozbierać trochę kasy i na A+ teraz gra się miodnie 👌 owszem gra staje się szybsza i bardziej cięższa (zauważyłem że policja stała się bardziej agresywna już w 2 tygodniu) a co dalej.. pogram się dowiem. Mam nadzieję że tryb multi ( o którym wgl nie było mowy a szkoda...) Zacznie dostawać jakieś zadania i jakiś sposób zachęci graczy by odwiedzać ten tryb. Jeszcze jedno chciałem dodać że pierwszy raz jestem w szoku że nie ma mikropłatności 🤯 nie ma drogi na skróty i bardzo dobrze. Na tą chwilę daje 8/10 i według mnie najlepszy NFS od paru ładnych lat 😉
Wygląda cienko mówiąc szczerze..
najs
A wystarczy zrobić remake NFS:MW (2005) lub NFSU2 by "rozbić bank"
Łatwo Ci mówić.
@@36niez36 Dlaczego Toyota miałaby się nie zgodzić? W ostatnich nfsach nie ma zadnej toyoty (zatrzymalem sie na pro street)?
@@36niez36 Rozumiem. Także lipa chyba że boss nie jeździłby toyotą ale wątpię by chcieli wkurzyć pewną część graczy taką decyzją. Dzięki za wytłumaczenie ziom ✌🏻
@@36niez36 wystarczy ze bohater z supry przesiądzie się do bmw Z4, auto to samo co nowa supra. Wszystko się da tylko trzeba chcieć
Co jak co najnowszy NFS wyróżnia się na tle innych. Są tu mechaniki znane z poprzednich części, które się sprawdzają. Fabuła nie jest aż tak zła jak na to że w tej grze mamy się ścigać a nie poznawać najskrytsze historie bohaterów. Dialogi to kwestia sporna, lecz nie są najgorsze i polski dubbing na prawdę jest porządnie zrobiony. 7/10 to jest zdecydowanie za niska ocena. Taka Forza dostaje 10/10 mimo, że nic się nie zmienia tam i ani to realistyczne i ani to arcedowe. Podoba mi się, że NFS jasno nakreśla brak realizmu dzięki czemu można lepiej się wczuć w grę ;)
Hej, tutaj młody. Ja tylko chciałem powiedzieć, że nie jestem rudy!!1 Wszystko przez te światła w redakcji, ogółem mistyfikacja, fikcja i mitomania
Dzięki 👍
Recenzent strasznie uczepił się tych elementów kreskówkowych, które są totalnie kwestią gustu graczy. Oceniając je czysto-technicznie w ogóle one nie zakłócają gameplayu, a po 10 wyścigu człowiek przestaje je zauważać skupiając się na jeździe. Wizualnie są one spójne z całą koncepcją gry. Natomiast jedną z bardziej dzielących kwestii, czyli model jazdy, skwitował jednym zdaniem - że jest ciut lepszy niż heat, podczas kiedy wyjadacze nfs w tej kwestii zachwycają się faktem, że build oparty na przyczepności samochodu jest o niebo lepiej zrobiony niż w Heat.
Dokładnie, model jazdy jest o wiele lepszy od Heata, którego odinstalowałem po 15 minutach. W końcu jakiś niezły NFS, w którego gram z przyjemnością, aż szkoda ze 10h trial się już kończy. Mam wrażenie że nie którzy to już marudzą dla samego marudzenia i po prostu tęsknią za dzieciństwem gdzie zagrywali się w U2 i Most Wanted
Łał, 3 lata... To musi być strasznie "długo".
No to znaczy że kolejny Need For Speed do wyrzucenia. Największą wadą tworów od Ghost Games oprócz kretyńskiej i infantylnej fabuły był TRAGICZNY model jazdy. Liczyłem że gdy za serię weźmie się znowu Criterion czyli twórcy NAJLEPSZYCH modeli jazdy w tej serii powróci znowu feeling Hot Pursuit czy Most Wanted 2012. A tu figa, ta sama tragedia co Heat i Payback. Ale to tylko najlepiej pokazuje że z dawnego Criterion zostało tylko logo, bo ludzie już dawno odeszli do innych firm
Przecież handling w tej części jest zdecydowanie lepszy niż w Heacie a i nie trzeba brać wszędzie zakrętów driftem w odróżnieniu do Hot Pursuita 2010
Ta nowa stylistyka nadała że ten NFS ma swój klimat mimio że nie przepadam za anime
Nie wiem co tu nawiązuje do anime, poza wspomnieniu przy historii 1 bohatera... ewentualnie naklejkami na autach, ale to też bardziej kreskówkowo wygląda.
Sam styl graficzny najbardziej chyba w komiks celuje, ale też nie do końca, po prostu pozbawiona własnego stylu kreskówka... efekty specjalne to mi się z stronami z magazynów Lidla czy Biedronki z ciuchami dla młodzieży kojarzą.
Posłuchałem, pooglądałem, takim samym cringe'em z otoczki fabularnej zawiało jak z Forzy 5.
To tego, wracam do Hot Pursuita 2010 (nie wiem co mi tak w nim siedzi, ale odkąd wyszedł cały czas do niego wracam, chociaż w sumie Run i Rivals o ile dobrze kojarzę przeszedłem w międzyczasie, ale przy nich siedziałem bo mi muzyka pasowała, także można powiedzieć, że słuchałem muzyki, a że miałem akurat wolne ręce, to gra się przechodziła)
Za głowę się złapałem jak widziałem jakiś czas temu zwiastun z tymi efektami. Stary jestem, nie znam się pomyślałem... patrzę teraz na game play i wiecie co? Dalej uważam to za kicz który się bardzo szybko i źle zestarzeje. Jak mowił słynny cygan: "Dlaczego" NFS nie idzie w rozwój sieciowy czemu oni co edycje wypuszczają średniaka na singla którego za 0,5 roku wpychają do wszystkiego co związane z xbox. Seria ewidentnie umiera i to z ogromnym bólem serca piszę w NFS`ie nie ma co robić a właścicielowi to wisi.
niestety kasa na marce i to że ludzie czekają :( to co tu pokazali wyżej to dla mnie dramat kreskówkowe gówn...
Z 10 godzin które dają na test, pograłem może z godzinę i odinstalowałem. Model jazdy mi zupełnie nie odpowiada. Wolę Forzę
Jak dla mnie NFS heat właśnie to mi przeszkadza te animowane jakeś dymy itp i jak dla mnie już mnie już przez to nie chcem mi się w to grac
Czemu tu jest tyle cięć jak on mówi. Nie może powiedzieć zdania bez pomyłki? Bardzo mi się to rzuca w oczy.
Ograłem demo i dalej nie wiem czy kupić te grę
We współczesnych grach wyścigowych nienawidzę tego, że samochód w czasie przyśpieszania jest wysuwany tak daleko do przodu. Szalenie utrudnia to obserwację "toru".
A ty kim jesteś?
Czekałem na zdanie tvgry na temat nfs unbound
przed premierą mówili ,że można wyłączyć te kolorowe pierdolniki a tu wałek. dobrze ,że tego crapa nie kupiłem
Bo się da, ale nie wszystkie. Wyłączyć można efekty przy kołach, dorabiane skrzydła w locie itp. Zostanie jednak np kolorowy dym spod opon czy cząsteczki przy zderzeniu. Znacznie to ograniczy kreskówkowość, ale nie w całości.
"Przed premierą mówili" - był dosłownie jeden tweet, który po paru godzinach zdementowali, ludzie sobie tylko potem dopowiedzieli xD
Czyli się nie da
Nawiązujących do Anime... XDDD
6:30 chodziło o Initial D z tego co mi się wydaje
No właśnie ten sountrack składający się głównie z jakiś młodzieżowych rapów, trapów i srapów kompletnie mi nie pasuje. Gra przez to aż bije tylko lansem jaki ten rap/trap generuje feelingiem.
Ogólnie to ten soundtrack jest wg. mnie największą szmatą jaka wyszła w serii nfs ever... Jedynie chyba dwa czy trzy kawałki są jako tako z czego dwa z nich to elektroniczna muzyka...
A gdzie trochę rocka? Rock zawsze dobrze komponował się z światkiem a-la szybcy i wściekli, część pierwsza i druga.
Weźcie sobie np. porównajcie ost z U1, U2 czy przynajmniej Most Wanted albo Hot Pursuit 1, 2... Nawet w Carbonie było 100 razy lepiej...
Muzyka musi ładować i pompować przy wyścigu a nie tylko lansować.. To nie jest jakiś pimp my ride, gdzie się nie jeździ tylko toczy i zadziera nosa ponad konkurencję...
Te NFS nowsze mają po prostu takie gówno ścieżki dźwiękowe, na szczęście można je po prostu wyłączyć. Tylko jazda bez muzyki tak trochę lipa, ale i tak lepiej niż słuchać tego gówna
@@vinder3132 Od dawna się zna już metodę wyłączenia muzy w grze i odpalania playera mp3 z własną muzyką ;) najlepsze co wymyślili...
Da sie wylaczyc te mangowe efekty?
@Bart, częściowo
I tak najlepszy NFS to Underground 2 a potem Pro Street
Model jazdy już sie postarzał ,juz nie prowadzi sie tak dobrze jak kiedyś
@@SpartanKatoTak po mojemu te nowe wcale nie lepsze. 500 na godzine zakręt 90 stopni bez poślizgu XD
Model jazdy ze śmietnika, znowu
2:14 Dziwne bo podobno miało to być dostępne.
To były tylko plotki. Sam twitter NFS napisał to ale po kilku godzinach poprawił się, że nie
jest dostepne, jest masa filmow na yt pokazujaca gameplay bez efektow i z efektami, takze nie wiem skad taki farmazon
Tak jak mi się nie podobały poprzednie nfsy jak heat Payback czy 2015 gdzie auta nic nie ważyły tak w unbound trochę to poprawili samochody są trochę cięższe i drifty można kontrolować więc model jazdy jest nawet spoko i chce się w to grać
A jak w porównaniu z Forza Horizon?
„Punkt zaczepienia”, a nie „zaczepny”. Zaczepny to może być manewr…
Dobra gierka kupiłem nowa za nieco ponad stówkę i to jest dobra cena. Forzy mi się znudziły, własnie przez brak jakiej kolwiek fabuły i progresu.
Dla mnie ciężko już nadążyć i docenić te nowe dodatki... Zacząłem przygodę NFS od Porsche 2000, więc zrozumcie takiego dinozaura, jak ja 😅
Mam to samo. Porsche zawsze w serduszku. A ostatni NFS w jaki byłem wstanie zagrać to był Carbon. Potem każdy już mnie odrzucał. I wole wrócić do MW czy U2 niż grać w nowe serie
Ja do dziś gram w NFS3 Hot Pursuit i NFS4 High stakes. Nie mogę patrzeć na te nowe
Bardziej podobały mi się nfs z 2015 I nfs heat
7/10 ? Ja pierdole ktoś zjadł kwasa przed graniem.
Dla mnie ten nfs to jedna z najgorszych części serii, mnóstwo bugów, mało różnych tras, banalna wręcz do zgubienia policja, fabuła pozbawiona jakiejkolwiek logiki i te kreskówkowe postacie, totalnie mi to nie siedzi.
Czekam na odslone z fabułą coś pod BabyDriver z mechaniką muzyki jak w terris, no i samym filmie
Prawdę mówiąc unbound i heat to jedno i to samo po za tym że w heat nie było kreskówkowych efektów i postaci o ile można tak powiedzieć, auta styl tuningu nawet dużo części do wizualki są te same jedne z nowych aut to są w unbound ten merol i nowe lambo w rewizji, a po za tym czy fabuła jest aż tak inna może 10% ze 100 po za tym jedno i to samo z delikatną lekko odświeżoną ale też nie aż tak bardzo szatą graficzną po za tymi cechami nie dzięki je absolutnie nic nawet mechanika driftu jest taka sama masakra i ta came za wersję palace edition tragedia również dobrze mogli by zrobić aktualizację do heat, tak aby dodać nie co detali i rzeczy wyszło by na to samo nie mówię że powrót do korzeni w stylu Underground 2 to zły pomysł ale powinni wziąć pod uwagę opinie graczy którzy doskonale znają serię znają jej dobre i złe strony aby wprowadzić na rynek nową zupełnie odklejoną od tej ich rzeczywistości grę taką którzy gracze przyjęli by z otwartymi ramionami i chętnie wracali by do niej tak jak ja to robię w przypadku Underground 2 i most wanted z 2005 roku, bo umówmy się tuning jaki był dostępny w ug2 i model jazdy w połączeniu z mechanika czarnej listy i obławy policyjnej z mw05 to coś pięknego do tego dodajmy unreal engine 5 I jego możliwość graficzne oraz nowy soundtrack styl mechaniki driftu z Payback fabułę gry z serii fast and furious chodzi mi o ówczesne części jak pierwsze i druga walka z policją nielegalne wyścigi oraz możliwość dokonania wyboru czy chcemy być ścigantem czy w roli tajnego kapusia policji jak Bryan O'Conner lub też tą policję potem wyrolować wchodząc do świata nie legalnego to brzmi dość ciekawie i kusząco i bez kreskówki i tych efektów w unbound zawartych tak myślę
Polecam recenzje tego gniota na kanale Worth a buy
6:34 ale Initial D to szanuj!
Idę po pochodnie już, dołączysz?
Ale to jest anime
@@retsar950 no tak, to jest anime, ale o właśnie wyścigach samochodowych. Moim zdaniem warto obejrzeć
To nie jest anime tylko styl graffiti
jakby nie patrzeć U3+MW 60fps.
Bardzo fajna odskocznia od gran turismo czy assetto corsy, bawię się świetnie 😀
Payback zniszczony przez mikropłatności?! XD naoglądali się quaza i głupoty prawią...
Nfs U1 i 2 MW Carbon czyli od zera do bohatera gdzie nie trzeba driftowac aby skrecać!. Wróciłem na Ps5 do Nfs 2015 i jak grafika nie wymiatała tak model jazdy O JAPIERDOLE w nfs Payback to samo plus te karty 🤢 a Heat z darmo z plusa niby troche lepsze prowadzenie ale nadal zakrety drift gdzie zwykle drifty robi sie na oponach drag gdzie dragów nie ma w tej grze😅. Prosta rada fabułka jak z nfs mw2005, model jazdy dzielony na klasy jak w carbonie, grafika no kto co lubi ale warto pomysleć o 120kl/s w 2022.
Ale te animacje okropnie wyglądają. Szczególnie dym spod kół.
No ale jak ocena to 7/10 to chyba znaczy że gra jest dobra nie? xD czy to ja nie wiem jak działa matematyka
w moim guście leży klimat carbona i most wanted z 2005
wziĄŚĆ UDZIAŁ, NIE NO TAAAAAAA, WŁANCZAM NITRO WŁACZNKIEM. Efekty kreskówkowe/mangowe da się wyłączyć, jest do tego specjalna opcja.
A da się wyłączyć tych animowanych bohaterów?
Co to za nowy redaktor?
w mojej opinii mapy nfs powiny być bardziej zamknięte
być po prostu siatką ulic
Ja fan..I dla mnie 9/10. Bawię się świetnie i o to właśnie chodzi
Fan od której części?
@@gut3k_pl od pierwszej 94'. Każdą część przeszedłem, a niekre po kika x. Nic nie poradzę że NFS wolę bardziej niż Forze Horizon...
Wy lepiej pomyslcie o swoich fanach ktorych chyba zostalo z 20 xDdddd
Z tego, co widzę, tych fanów jest co najmniej 1280000.
Wybacz ale glos nagrywałes w piwnicy? 😑
Ten gość wygląda jak kopia poprzednich pracowników wykreowana przez sztuczna inteligencję
To najgłupszy tryb rozgrywki przez który gra mi się znudziła żmudnością po trzech godzinach gry