"Pick me lewica" to świetne określenie na ludzi typu "my jesteśmy tą dobrą, patriotyczną lewicą, nie to co libleft, dla którego hymn i flaga Polski to symbole faszystowskie", dużo lepsze niż bardzo niejasny "altleft". Wymyśliłaś ten termin na potrzeby tego materiału, czy już wcześniej istniał?
patriotyczna lewica jest potrzebna w społeczeństwie które jest przytłaczająco patriotyczne. tu chodzi o zwykły pragmatyzm wyborczy. lewica przeciętnemu Polakowi kojarzy się z klubikiem ludzi niepoważnych albo zdziecinniałych, stojących w sprzeczności do wszystkiego co on wyznaje.
@@southnoon5808 może i jest potrzebna, ale mówienie "my to jesteśmy patriotyczna lewica a nie jak cała reszta" to sranie do własnego gniazda. No i chęć wybicia się "bo nie jestem taka jak inne" - klasyczne pick me.
Ale złoty kontent. Cieszę się, że znalazłem ten kanał. Już myślałem, że nie poczuję się już nigdy tak, jak w pierwszych chwilach po odnalezieniu kanału Wojana Ideii. A nie czekaj, zawsze mi się myli, jak czułem się gdy odnalazłem Myśleć Głębiej. Z fartem, Twoje zasięgi to nieporozumienie, przy subach brakuje przynajmniej zera na końcu.
Starszy mężczyzna przyszedł do zakładu naprawy lewic: - Dlaczego moja intersekcjonalna lewica nie działa? - Przecież wszystko z Pana lewicą jest w porządku Zapłakany mężczyzną odpowiedział: - To dlaczego popiera ją raptem kilka procent społeczeństwa rekrutujące się z klasy średniej z dużych miast, osób z dużym kapitałem kulturowym i twitter aktywistów?!?!
Odkrylam Twoj kanal randomowo i bardzo mi sie podoba! Jakie miłe odświeżenie od glownego nurtu polskiego yt. Trzymaj się, życzę powodzenia i rozwoju kanału
Co do tego, że lewica musi się radykalizować a nie łagodzić narracji to po stokroć zgoda! Kawa na ławę to jest to czego trzeba lewicy. Dzięki temu wierzę mocno, że już w następnych wyborach w końcu znajdzie się tam gdzie jej miejsce czyli poniżej progu wyborczego i zniknie z przestrzeni publicznej
Może to jakaś wskazówka dla mainstreamowej lewicy że można mówić o związkach zawodowych czy wydatkach socjalnych i budzić pozytywne zainteresowanie. Jednocześnie nikt nie zabrania ci wprowadzania związków partnerskich czy pomocy przy tranzycji.
Razem dokładnie to robi, tylko nikogo to nie obchodzi. Mogą gadać o podatkach, związkach zawodowych, mieszkaniach socjalnych, wydatkach na służbę zdrowia, pomagać protestującym. A potem i tak jest narracja, że tylko o obyczajówce mówią.
@@aemeth5418 Ano mówią, głównie w liberalnych mediach. W internecie poza grafikami na twitterze praktyczne nie istnieją. Szczególnie jeżeli porównamy to do aktywności Konfderacji w sieci. Taki Zandberg czy Biejat nie przyjdą do żadnego lewicowego twórcy, nieważne czy to DLR czy Ralindel. Niestety to że przeciętny wyborca nie odróżnia Razem od Nowej Lewicy na pewno nie pomaga.
@@Necro02 posłowie Razem jak najbardziej chodzą do twórców internetowych sam wielokrotnie oglądałem. Jeżeli chodzi ci o tych "głównych" to oczywiste, że do kanałów z małymi zasięgami nie za bardzo takiemu Zandbergowi opłaca się chodzić, ale u takiego choćby Paciorka już się pojawiał. W DLR się raczej nie pojawi i nie ma to już nic wspólnego z poglądami i zasięgami, tylko z połową podcastu są związane dość spore kontrowersje, w których raczej mądrze jest się nie brudzić.
@@aemeth5418 W sensie parę występów mało znanych polityków Razem tuż przed wyborami i jeden występ Zandberga u Paciorka (swoją drogą pozytywnie odbierany w komentarzach) ma zmienić spostrzeganie lewicowych postulatów dla ogółu społeczeństwa? Sorry ale internet został oddany konserwatystom i liberałom bez żadnej walki. Obawiam się że Zandberga występowanie gdziekolwiek indziej niż mainstreamowe media po prostu nie interesuje i problemem tutaj nie jest wielkość czy kontrowersje. Jedynie Paulina Matysiak wydaje się dostrzegać tutaj jakiś potencjał (chociaż trochę nieudolnie).
@@Necro02 myślę, że mocno przeceniasz ten internetowy potencjał. Nawet jakby przygarnęli znaczącą część widzów tych "mainstreamowych" programów to wciąż nie byłby istotna liczba, która przekładałaby się na wyniki wyborów.
6:28 ktoś tak kiedykolwiek powiedział? raczej każdy na "alt-lefcie" zdaje sobie z tego sprawę, ba, jest to główny punkt krytyki wobec liberalnej lewicy -- progresywizm prawny/obyczajowy i liberalne podejście do gospodarki krzywdzi mniejszości w większym stopniu niż ignorowanie obyczajówki i stawianie na socjalizm gospodarczy
Bardzo ciekawy materiał. Myślę, że w wielu miejscach trafny. Po przesłuchaniu długo jednak myślałam o fragmencie, w którym mówisz, że nie znasz żadnej osoby, dla której lewicowe FBI nie byłoby żartem czy coś takiego. No... to trochę zazdroszczę. W internecie widuję właściwie codziennie sytuacje typu tropienie czystości światopoglądowej, pisanie w dyskusji rzeczy typu "zab*j się", bo ktoś ma inny pogląd na jakąś kwestię. Poza internetem też się z tym spotykam. W dzieciństwie miałam sporo do czynienia ze środowiskami katolickimi i zachowania, które teraz obserwuję wśród znajomych osób lewicowych, są czasem niemal jeden do jednego: wymuszanie jednomyślności, tropienie herezji na siłę, ciągłe zastanawianie się, czy coś oby na pewno jest lewicowe. To brzmi gorzko, ale nie chcę przez to powiedzieć, że taki jest obraz całej lewicy, po prostu takie przypadki też znam. Ale większość moich znajomych lewicowców_lewicowczyń to wspaniałe osoby, a w internecie też obserwuję sporo twórców, których szanuję i wydają mi się mieć ciekawe rzeczy do powiedzenia i dzięki którym rozwijam mój światopogląd w stronę międzyludzkiej solidarności.
dlatego nie lubię typów z dwie lewe ręce XDDDD. niektórzy zapominają o tym, że intersekcjonalność istnieje. nie chodzi mi o to, że dana działaczka lub działacz nie może koncentrować się na jednej dziedzinie, ale niech nie dyskredytują innych osób walczących z innym obliczem tej samej bestii
@@beginner1676 istnieją zależności między różnymi formami dyskryminacji i opresji. walcząc z kapitalizmem powinno się walczyć z kryzysem klimatycznym, który został spowodowany przez nasz model konsumpcji i produkcji dóbr. walcząc z kryzysem klimatycznym trzeba zwrócić uwagę na to, że osoby z globalnego południa są nieproporcjonalnie bardziej skazane na jego skutki i to one płacą najwyższą cenę. to przykład kilku zależności, ale jest ich więcej. na tym uproszczonym przykładzie widać, że walka o lepsze jutro to wspólna sprawa dla całej gamy ruchów społecznych
@@filipkoz7480Polacy to nie są biali "pierwszego sortu". Niech ratowaniem świata zajmują się bardziej uprzywilejowani np. Amerykanie, Brytole, Francuzy albo Niemcy.
Michalina, zwykle bardzo lubię Twoje filmy, ale tutaj im dalej słuchałem tym bardziej się nie zgadzam. Po pierwsze, chyba za mało masz styczności z normalnym ludźmi typu Twój Wujek czy Ziomalka, Która Została w Twoim Rodzinnym Mieście. Gdy pogadasz z typowym polakiem spoza dużego miasta, to usłyszysz że Lewica to banda oszołomów, mimo że w 2001 SLD wygrało wybory. Dziś lewica w polityce praktycznie nie istnieje, targana wewnętrznymi sporami o krystalicznie czystą moralność, wywalającą ludzi za ponadpartyjne projekty kolejowe, a idącą ramię w ramię z anty-abo PSLem i tnącym składki nfz Tuskiem, wszystko w imię anty-pisizmu. Po drugie, "alt-left" jak nazywasz tutaj nurt Dwóch Lewych Rąk, to pierwsza od lat nadzieja na przyciągnięcie wyborców spoza 6% twardego elektoratu lewicowych baniek. Lewica powinna mieć szerokie skrzydła, żeby mieć szansę na dobry wynik. Wolisz rozmawiać o małżeństwach homo w swojej bezpiecznej bańce przez następne 20 lat, czy trochę populistycznie zamknąć tem temat na czas wyborów, przyciągnąć trochę wyborców innymi tematami i wprowadzić te małżeństwa szybciej? Polityka to bycie przebiegłym, a nie konkurs moralności. Po 3, nabijasz się z przeintelektualizowanych treści, a sama Tworzysz analizę, którą może członkowie partii Razem z doktoratami rozumieją, ale typowy Polak nie. Serio, typowy Polak myśli dużo dużo prościej od Ciebie - obejrzyj sobie TV Republika lub dawne TVPinfo. PiS zdobywa świetny wynik bo gada prosto i emocjonalnie - coś czego Lewica w kawiarniach warszawskich czytająca książki socjologiczne nie rozumie Zmiany kulturowe postępują wolno i gadanie o osobach trans (
Zgadzam się. Dwie lewe ręce wyciągają wizerunek lewicowości z błota dla bardziej przeciętnego Polaka, spoza wielkomiejskiej banieczki wielbicieli sojowego latte
Mnie bawią argumenty o pragmatyzmie alt-leftu, ponieważ wygląda na to, że polskie społeczeństwo en masse jest mniej więcej tak samo wrogo nastawione i do obyczajowych i gospodarczych postulatów lewicy 🙂
Sugerując się chociażby stroną razemków "Państwo może zapewniać mieszkania na tani czynsz, bezpłatne żłobki i solidną opiekę lekarską". Każdy kto ma co najmniej dwu cyfrową liczbe IQ wie, że państwo dające tani czynsz i darmowe złobki to to samo co było przed 89. To już było. I poza nielicznymi przypadkami nie sprawdziło się za bardzo. A patrząc na wschód europy to poza dużymi miastami, ciekawe czemu, nie sprawdza się dalej.
@@Wookash11111 No tak, bo każdy wie, że to przez darmowe żłobki ludzie jeżdżą po komunie xD To jest właśnie problem naszego grajdołka, że ludzie nie potrafią skumać, że NIEKTÓRE rozwiązania, które były za czasów PRLu były lepsze niż to co mamy teraz. Ale najłatwiej jest wpakować wszystko co było złe i wszystko co było git do jednego woreczka z napisem 'komunis', a potem skopać ten woreczek i na niego napluć.
Według mnie ten mniej skrajny alt-left często służy za gateway drug dla lewicy, bo hetero chłop mieszkający w małym mieście w Polsce prędzej zainteresuje się tym jak przemiana ustrojowa zniszczyła jego miasto niż prawami osób trans. Po za tym naprawdę jeżeli chce ktoś przekonywać do lewicowości to kierowanie swojego przekazu do osób trans, nie heteronormatywnych lub osób neuroatypowych to przekonuje w dużej mierze już przekonanych (oczywiście nie mówię że mówienie o problemach tych grup jest bez sensu bo w ich sprawach jest jeszcze dużo do zrobienia). Często alt-left też ma bardziej komwencjonalną estetykę i oczywiście można się śmiać że panowie w garniturach używają trudnych słów wymyślonych filozofów ( jakby intersekcjonalność takim słowem nie była) ale koniec końców to są w dużej mierze czyjeś poczucie estetyki. Oczywiście jest też taki alt-left jak Rafał Woś i mu i osobą podobnym akurat życzę jak najgorzej.
Obawiam się, że znacznie częściej jest po prostu ulubionym tym "rozsądnym" lewakiem i maskotką prawicowców, który utwierdza ich tylko jaka to "reszta lewicy jest odklejona". Także fajnie, że się chwalą jaką to dużą widownie mają i jak o nich internauci fajnie opowiadają, ale później i tak idą głosować na prawicę i centrum.
>4k polski jutuber poklepuje 1k polski jutuber ze baza jebac altleft >status altleftu: R O Z P E I R D O L O N Y >status poparcia lewicy w polsce: stabilne 4% >status lewicy: stabilnie nieuleczalnie online >??? profit i guess
Siema, z tego co wiem wydarzenia na Jazdowie w Warszawskim Klubie DLR mają wstęp otwarty. Przypuszczam, że mieszkasz w default city, jeśli chcesz mogę Cię skontaktować z prowadzącą warszawski klub. U nas w Krakowie wstęp też jest otwarty i zapraszamy wszystkich chętnych w każdą pierwszą niedzielę msca (ale my to wiecie, te DLRowe konserwy, brrr). Oczywiście wychwytuję niepotrzebną konfrontacyjność z Twojej strony, ale też widzę, że w kilku punktach po prostu rozmijasz się w swoich założeniach tego jak my widzimy swoją aktywność. Być może z tego też wynika nieporozumienie. A być może z hipokryzji :) Nie chcąc prowadzić dyskusji przy widowni, na tym skończę. Jak chcecie porozmawiać to myślę, że łatwo nas znaleźć. Pozdro.
@@weroandronika no cóż, zawężając krytykowaną grupę do 4-5 publicystów autorka chyba naraziła by się na utratę powagi, uważając te kilka osób za zjawisko, nadając mu nazwy.
@@yaqppl Zgadzam się, że niepotrzebne byłoby nadawanie nazwy, jeśli chodziłoby o paru publicystów; po prostu śledzę działalność koła DLR w Warszawie, chociaż na żywo nie uczestniczyłam w żadnym spotkaniu, i nie widzę, w jaki sposób zarzuty z filmu miałyby dotyczyć klubów (natomiast jest dla mnie oczywiste, w jaki sposób odnoszą się do panów z DLR, do Śpiewaka, NO, Wosia i paru innych, również bardziej kontrowersyjnych środowisk; do PLSE - nie mam pojęcia). Z tym że przyznaję - z klubów DLR śledzę tylko klub warszawski.
Szalom, Świetna robota! W swoim wideo-eseju nie wzięłaś pod uwagę(czysto wg mnie) centryzmu. Wielu ludzi nie ma ściśle określonej gamy poglądów, bazuje na tzw. popularnie "żebybyłodobrzyźmie". Np. "Chcę związków partnerskich, aby sąsiad mógł odwiedzić swojego chłopaka w szpitalu", "Chcę aby chwycić za mordę prywaciarza, bo okrada mnie i moich współpracowników", "Chcę, żeby ksiądz był prześwietlany przez Fiskus, bo ma już piąte auto a dach w kosciele jak przeciekał, tak przecieka"... AAAALE także: "Chcę, żeby być dumnym z mojego kraju", "Nie chcę LGBT w szkołach" itp. Wielu ludzi jest tak naprawdę pośrodku ze swoimi poglądami, lecz jako że dyskusja jest głównie zdominowana przez prawicę, są oni przez kuce i piwniczaki nazywani "lewakami" i... nie drążą. Serio myślą, że bycie lewakiem to tylko gadanie o wzięciu prywaciarzy za mordę i wprowadzenie norm pracowniczych nie sprowadzających robotnika do roli nędznego chłopa pańszczyźnianego. Idealnym przykładem jest choćby moja działalność, gdzie sam siebie w życiu bym lewicowcem się nie nazwał, ale dla kuca wszystko na milimetr w lewo od Mentzena to już komunizm. Na polskiej scenie politycznej po prostu brakuje od kilkudziesięciu lat centrystycznej partii. Ale naprawdę centrystycznej, nie chłopskorozumistów, szuriatów, endeków, chadeków i innych wykolejeńców. Głównie z tego powodu, że Polacy po latach prawackiego maglowania po prostu nie wiedzą, czym normalna lewica i czym normalne centrum jest.
Jeszcze w ramach gramanazizmu, w 20:13 jest "hołubienie indywidualizmowi" a powinno być "hołubienie indywidualizmu". Prawdopodobnie skojarzyło się z "hołdowanie indywidualizmowi"
Myślę, że altleftowi nie chodzi o to, co jest ważniejsze od innych "pierdół", tylko najzwyczajniej o większe poparcie lewicy, a niestety, lewica którą proponuje wiele osób skupionych bardziej wokół obyczajówki jest odrzucająca dla większości społeczeństwa. Jasne, możemy sobie popsioczyć na wstrętnych Polaków i zaprzysięgać, że nigdy nie splamimy lewicowego honoru uściskiem dłoni z kimś, kto nie popiera małżeństw jednopłciowych, ale w taki sposób lewica na zawsze pozostanie jakimś klubikiem towarzyskim, zamiast siłą polityczną. Czemu czujesz się wywołana do tablicy, gdy altleft mówi o "onych"? Nie wiem, może źle to rozumiem, ale myślę, że dla nich wrogami są nie ludzie zajmujący się sprawami obyczajowymi, a ludzie, którzy utworzyli z tego wyłączny wyznacznik bycia progresywnym. I chwilami nie rozumiem, intersekcyjność zła, ale niech każdy mówi o tym, na czym się zna? Robisz z altleftu takiego samego demona, jakiego część altlfetu robi z każdego przejawu "lewicowego salonu". Cały ten film zdaje się być walką z wyolbrzymionym problemem, który tak na dobrą sprawę można by streścić słowami - alt-left to wkurzający ludzie. Tylko, że nie trzeba robić do tego całej teorii, dlaczego się ich nie lubi. I można się zgodzić z postem ONRu jebiącym kapitalizm, jednocześnie nie mordując mniejszości etnicznych. Poza tym zgadzam się z większością materiału, ale myślę, że dało się ten problem poruszyć lepiej, bo wyszedł straszny chaos i brzmi jak gonitwa myśli kogoś, kto się zagotował postem Wosia na twitterze.
zwyczajnie sld czy wiosna to są libki przebrane za lewicę i coraz więcej lewicowych ludzi zwyczajnie to wkur*a. Np powiedz mi, jaki jest sens, że bedzie dostęp do aborcji, jak ona nie będzie na nfz i pewnie tak czy srak przez następne 10 lat będzie 2x droższa niż w czechach, a do tego łatwiej bedzie dojechać autobusem podstawionym przez klinikę, niż znaleźć sensowny termin w jakiejś polskiej klinice w warszawie.. albo co gorsza, będzie na nfz, tylko czas oczekiwania na zabieg to będzie 1,5 roku :D
"lewica którą proponuje wiele osób skupionych bardziej wokół obyczajówki jest odrzucająca dla większości społeczeństwa" może i jest odrzucająca, ale przecież to jest klasyczna prawicowa narracja nie mająca poparcia w rzeczywistości. Chyba, że do lewicy liczysz nastolatki z twittera.
@@YNM44obyczajówka jest liberalna, a nie lewicowa. Lewica to egalitaryzm, nie podzielny na nic. To liberalizm skupia się na jednostkach, zamiast społeczeństwu jako całości. A obyczajówka to właśnie skrajny indywidualizm.
Jak Okraska wygrywał z pracodawcą sprawy w sądzie za łamanie prawa pracowniczego to ty na chleb mówiłeś pep (czasopismo obywatel zostało ufundowane z pieniędzy które wygrał w sądzie). Jak Okraskowie zapierdalali ze wsparciem dla strajkujących to ciebie rodzice na tenis zawozili bananie.
szczerze mowiac to nie zrozumialem wiekszosci materialu, a przynajmniej pierwszej polowy. chyba zbyt malo intensywnie sluchalem. no ale z tego co do mnie dotarlo to mowisz madre rzeczy i jestem milo zaskoczony twoja osoba i kontentem :)
Imagine being into polityka w 2024 A hejtowanie kobiecości to baza (o ile idzie to w parze z wartościami 4B, czyli zero randek, s*eksu, małżeństwa i rozmnażania się z samcami). Kobiety, które hejtują kobiecość, ale jednocześnie uczestniczą w jej podstawowej formie (usługiwanie mężczyznom i oddawanie im swoich zasobów, w tym s*ksu) to hipokrytki. Bajek powtarzanych o Stonewall nawet nie chce mi się komentować. Jak jeden ze słynniejszych "trans" symboli ze Stonewall nawet nie identyfikował się jako kobieta, tylko po prostu lubił drag, zaś inny "trans" symbol Stonewall nie brał nawet czynnego udziału w rozruchach XDD LGB niczego osobom trans nie zawdzięcza elo.
Niedużo osób zostało przesadnie scancelowanych wg Ciebie? To chyba żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości :D Każdy, kto nie jest lewicowcem, widzi jak szkodliwe i absurdalne jest to cancelowanie dosłownie wszystkiego, co nie popiera lewicowej ideologii. Każda odmienna opinia jest traktowana jako "atak" i/lub "obrazę" czegoś/kogoś,, a jednocześnie lewica uważa się za wielce "tolerancyjną" hahaha, kosmiczna hipokryzja.
zrozumiaem tak 20%, ale rozumiem ze altleft be, bo krytykuje lewice akcentujaca tanie nuty typu girl power i rozwieszane flagi lgbt jednoczesnie gardzac prostymi ludzmi?
nie. be, bo odrzuca walkę dla dużej części społeczeństwa tylko dla swojego przedrostka "alt" i poczucia bycia w kółku różańcowym jedynie słusznych rewolucyjnych lewaków
@@Jodrik713 Bo pis daje pieniądze a lewica daje tranzycje albo skupia się na środowisku w mniejszym bądź większym stopniu, zależy kto się wypowiada, lgbt. Zgadnij co obchodzi takich ludzi. Bynajmniej nie obchodzą ich wasze wielkomiejskie spacery rownosci
Zabawnym jest zarzut o używanie przeintelektualizowanych słów w monecie gdy samemu używa się określeń jak "intersekcjonalizm", "diada", "mizoginistyczne narracje", "kapitał kulturowy", "okienko Overtona" itd.
To nie są przeintelektualizowane terminy, raczej taki publicystyczny mainstream. Przeintelektualizowane jest powolywanie się na Habermasa w rozmowie o np. zapiekankach, (patrz Gielzaque)
@@agata4826 Mhmm... Jeśli tak, to większość terminów używanych przez prowadzących DLR to też jednak mainstream, chociaż oczywiście nie zaprzeczę, że czasem faktycznie powołują się na bardzo niszowe źródła, chociaż muszę przyznać, że postrzegam to jako wartościowy element, gdyż współcześnie dużo łatwiej zdobyć dostęp do treści na które się powołują.
Dosłownie 3x musiałem słuchać pewnych fragmentów żeby to zrozumieć i wciąż nie rozumiem o co chodzi z baza-baza i baza-nadbudówka. Dla mnie ten esej to kwintesencja nieinkluzywności i gatekeepingu lewicy - największych wrogów jej sukcesu
@@TheWiniarss wpisz w google baza i nadbudowa u Marksa. Chodzi o grę słów, że coś jest "based", czyli po polsku coś jest bazą. Taki żarcik 😉 A odnosnie hermetycznosci to tez przez przesady, jesli sa jakies niezrozumiale elementy w tekscie, ktory sluchasz/czytasz to jest to szansa na doczytanie o nich i nauczenie sie czegos nowego. Dla mnie tylko plus
Jaki kraj, taka lewica... Co zrobić. Ze względu na specyfikę naszego społeczeństwa, kulturę i historię która kształtowała te dwie rzeczy, lewicy z prawdziwego zdarzenia nie będzie tu jeszcze długo. Nie jest to zresztą przypadek, że w całym Europejskim postcomie lewica nie może się przebić. Aby pewne lewicowe hasła były nośne i budziły entuzjazm, to społeczeństwo musi mieć zaspokojone te podstawowe rows piramidy potrzeb. Dopiero wtedy można myśleć o jakichś większych ideach. Nie mówiąc już o tym, że u nas spieprzono totalnie budowanie jakiegokolwiek społeczeństwa obywatelskiego po 89. Przeciętny Polak jest samotną wyspą i nie czuje żadnej odpowiedzialności społecznej, ciężko od takich osób wymagać poparcia dla polityki lewicowej, która zakłada bardzo duży poziom tej odpowiedzialności i ogólnie czucia się częścią grupy jaką jest naród na poziomie innym niż romantycyzowane punkty historyczne. Razem dało trochę nadziei parę lat temu ale ta nadzieja ledwo się już tli, niestety.
Lewica nie może się przebić w całym bloku byłych państw demoludów? Kto w takim razie rządzi na Słowacji, święty Mikołaj? Nie, tam rządzi lewica która nie boi się populizmu i nie boi się praktycznie, a nie tylko deklaratywnie, jebać po liberałach i kapitale.
W sumie nie wiem co ostatecznie miałaś na myśli o Poli Matysiak. Wiadomo, że współpraca z PiSowcem jest yikes, ale jednocześnie ufam Poli jako osobie, która nie chce szkodzić ani partii, ani sprawie. Widziałom co organy Razem pisały jak ta sprawa wyszła i... Damage Control nie istniał. Nawet nakręcali to na swoją "niekorzyść", chociaż ja i tak widziałem sporo okazji do wykorzystania. Ale przede wszystkim zganianie, jak to źle Pola robi, że będzie sąd dla niej, my wszyscy, co chcą uspokojenia sytuacji to alt left i Pola pewnie sabotażystka PiSowska, albo własną partię chce założyć. Dziecinada
Dzieciniada to udawanie, że Pola nie jest osobą inteligentną i nie wie, że granie na siebie w kluczowym momencie dla partii i ogłaszanie tego bez konsultacji z kimkolwiek miało by być odebrane przez reszte członków pozytywnie.
@@aemeth5418 O ja pierdole ujebało mi komentarz. Eh again ale krócej. Dziecinada to krzyczenie przez ludzi z Rady Krajowej i Zarządu jak to Pola sabotuje i chce pewnie nową partie swoją założyć. Czy zasługuje na reprymendę? Może, to nie moja kwestia by decydować, ale damage control partia miała zerowy. Kluczowy moment? Może, ale przypominam, że głównym argumentem w negocjacjach przy odejściu z koalicji miał być pewniak z mandatem europosła dla Koniecznego. No ale Konieczny miał wyjebane na własną kampanię "no bo pewne miejsce", 2 razy jebnął w ostatnich wyborach brak logo na kartach wyborczych, a raz nawet zdażyło mu się prawie ujebać subwencję dla Razem. Gdzie był sąd koleżeński dla niego? Tbh. czuję, że ja był bym w stanie więcej ugrać dzięki Poli przy negocjacjach z sir Włodkiem "nie straszymy odejściem z koalicji" Czarzastym niż partia jakby miała Koniecznego za europosła. Bo wydaje się, że Organy Razem mają jeden scenariusz który musi wypełnić się w 100% inaczej wszystko pójdzie w diabły. Taki porażający brak rezeliencji
@@aemeth5418 Nie wiem 🫠 Nie jestem jej adwokatem ani nic. Teoretycznie yo stowarzyszenie miało dać możliwość uczestniczenia w akcji ludziom spoza komisji sejmowych i tyle co wiem. A to raczej nie jest rzecz której ewentualne efekty zobaczymy tu i teraz, a raczej za jakiś czas
@@AnarchyDusha2137 to nie rozumiem w czym problem. Podkopywanie pozycji partii i dawanie dodatkowej amunicji przeciwko niej kiedy połowa sejmu już pieprzy, że Razem to opcja pisowska (oczywista bzdura, ale niestety u wielu ludzi żre). Razem nawet nie była przeciwko projektowi, tylko chciała, żeby Matysiak ogłosiła go w innym terminie i z kimś jeszcze oprócz Horały. Jak jest się członkiem partii i robi się samolubne rzeczy przeciwko jej interesowi to nie powinno dziwić, że koledzy i koleżanki są wkurwieni i wątpią w dobre intencje, zwłaszcza kiedy mówimy o osobie naprawdę inteligentnej. A późniejsze granie, że w ogóle nie rozumie, czemu partii się to nie spodobało jest nieszczere jak cholera. Pola może uważać, że postąpiła słusznie, ale absolutnie nie ma opcji, żeby nie rozumiała dlaczego reakcja była taka, a nie inna.
Nie do końca rozumiem, co jest przesłaniem tego filmu. DLR to kanał o geopolityce i polityce krajowej. To jest główny temat. Nie rozumiem dlaczego mieliby zacząć się zajmować innymi tematami. Tak samo jak nie oczekiwałbym od osoby, która zajmuje się sprawami społecznymi i pracą u podstaw żeby tworzyła felietony polityczne. Jasne, możemy różnie wartościować te działania, ale znów - chodzi o to, że ktoś ma robić coś czego nie chce? Nie piszę tego złośliwie, po prostu nie wyłapałem sedna sprawy. Czy ktoś mógłby to skrótowo zrekapitulować?
@@akari6859 tak wciąż, nie udawaj. Nie mogą się powstrzymać, żeby o tym gadać nie tylko w swoim programie, ale też na twitterze, czy jak są zaproszeni do wywiadów z innymi ludźmi. Jeszcze z jakimiś śmiesznymi teoriami spiskowymi wyskakują, że "woke lewica" to tak na prawdę prawica.
@@aemeth5418 Aaaa... To trzeba było tak od razu. Pisałem o kanale i na kanale głównym jest to raczej temat marginalny (co oczywiście nie znaczy, że go nie ma, ale użycie słowa "wciąż" uważam za lekkie nadużycie), przynajmniej od kiedy go oglądam. Konta na Twiterze nie mam a też nie jestem nimi na tyle zainteresowany by szukać wywiadów z nimi na innych kanałach, także jestem w stanie uwierzyć, że tam faktycznie mogą częściej poruszać tego typu zagadnienia w innych miejscach. Zarzuty o to, że niby udaję uważam, za krzywdzące wobec mnie, miałem przecież prawo czegoś nie wiedzieć, tym bardziej że nieporozumienie wynikało z nieprecyzyjnej komunikacji.
dziwne bo ja myślałem podczas słuchania materiału że chodzi Ci o osoby raczej wosiowe, a nie DLRowe, to jest imo znaczna różnica w podejściach ja mam wrażenie że w Polsce (jak jest w innych krajach nie wiem) sporo interlewicy to krzykacze, tak pospinani i zamknięci, że ludziom bez zarysowanych poglądów niezbyt chce się ich słuchać. nie że wszyscy, wiadomo bo są i spoko typy, ale powiedziałbym że większość
7:15 chciałem zwrócić uwagę że Mężczyźni więcej zarabiają nie dlatego bo są mężczyznami tylko po prostu wykonują zawody bardziej niebezpieczne gdzie każdego dnia można zginąć takie jak górnik spawacz czy zawodowy kierowca i myślę że te zawody nie są wcale mniej przydatne społecznie ponieważ bez kierowcy nie było by transportu a bez niego cała światowa logistyka by padła a bez górnika elektrownie by padły bez węgla a bez tego nie było by prądu a bez niego nie dało by się obejrzeć tego wartościowego materiału
@@bubek8uJa zarabiałem więcej niż koleżanki na tych samych stanowiskach, raz że skuteczniej sprzedawałem i zamiast 8 godzin w pracy to pracowałem po 10-12. To samo stanowisko, te same zadania, taka sama odpowiedzialność.
@@poteznaspodzielniaponczkow2492 Czy ja wiem? Górnik mało zarabia? Wątpie xD Część górników zarabia lekką ręką powyżej 10k brutto. Kierowcy zawodowi, a znam co najmniej kilka przykładów, mogą zarabiać gówniane pieniądze u dziada. Albo na własną działalność zarabiają 3-4 razy tyle. Zależnie jeszcze od dodatkowych uprawnień. Jakby tirowcy zarabiali mało to by domów od tak nie stawiali.
Moze nagrasz cos o zakazie platnosci gotowka od wiekszych kwot? W sumie fajnie bedzie bo cale rodziny plebsu jadacy na czarno i nie placacy podatkow od pracy beda musieli sie zalegalizowac
ten uczuć, kiedy ktoś głośno zreferował część twoich refleksji i dołożył do tego kolejną serię rzeczy do przemyślenia - dziękuję!
"Pick me lewica" to świetne określenie na ludzi typu "my jesteśmy tą dobrą, patriotyczną lewicą, nie to co libleft, dla którego hymn i flaga Polski to symbole faszystowskie", dużo lepsze niż bardzo niejasny "altleft". Wymyśliłaś ten termin na potrzeby tego materiału, czy już wcześniej istniał?
Jeśli gdzieś wcześniej funkcjonował, to nic mi na ten temat nie wiadomo
patriotyczna lewica jest potrzebna w społeczeństwie które jest przytłaczająco patriotyczne. tu chodzi o zwykły pragmatyzm wyborczy. lewica przeciętnemu Polakowi kojarzy się z klubikiem ludzi niepoważnych albo zdziecinniałych, stojących w sprzeczności do wszystkiego co on wyznaje.
@@michalinakobla ja na pewno już od dawna używałem określenia "pick me lewak" na pewnego znanego konserwatywnego lewicowca.
@@southnoon5808 może i jest potrzebna, ale mówienie "my to jesteśmy patriotyczna lewica a nie jak cała reszta" to sranie do własnego gniazda. No i chęć wybicia się "bo nie jestem taka jak inne" - klasyczne pick me.
jak się lewicowcy czują faktycznie patriotami a nie tylko pod jakiś temacik to może być tylko na pokaz? xD obywatele świata stand up ✌️
Ale złoty kontent. Cieszę się, że znalazłem ten kanał. Już myślałem, że nie poczuję się już nigdy tak, jak w pierwszych chwilach po odnalezieniu kanału Wojana Ideii. A nie czekaj, zawsze mi się myli, jak czułem się gdy odnalazłem Myśleć Głębiej. Z fartem, Twoje zasięgi to nieporozumienie, przy subach brakuje przynajmniej zera na końcu.
Starszy mężczyzna przyszedł do zakładu naprawy lewic:
- Dlaczego moja intersekcjonalna lewica nie działa?
- Przecież wszystko z Pana lewicą jest w porządku
Zapłakany mężczyzną odpowiedział:
- To dlaczego popiera ją raptem kilka procent społeczeństwa rekrutujące się z klasy średniej z dużych miast, osób z dużym kapitałem kulturowym i twitter aktywistów?!?!
+1000
W skrócie - lewica zawsze powinna stać na dwóch nogach.
Niestety ta w polskim rządzie nie stoi na żadnej...
w polskim rządzie lewica nadal pozostaje na kolanach
Odkrylam Twoj kanal randomowo i bardzo mi sie podoba! Jakie miłe odświeżenie od glownego nurtu polskiego yt. Trzymaj się, życzę powodzenia i rozwoju kanału
Co do tego, że lewica musi się radykalizować a nie łagodzić narracji to po stokroć zgoda! Kawa na ławę to jest to czego trzeba lewicy. Dzięki temu wierzę mocno, że już w następnych wyborach w końcu znajdzie się tam gdzie jej miejsce czyli poniżej progu wyborczego i zniknie z przestrzeni publicznej
xD
Może to jakaś wskazówka dla mainstreamowej lewicy że można mówić o związkach zawodowych czy wydatkach socjalnych i budzić pozytywne zainteresowanie. Jednocześnie nikt nie zabrania ci wprowadzania związków partnerskich czy pomocy przy tranzycji.
Razem dokładnie to robi, tylko nikogo to nie obchodzi. Mogą gadać o podatkach, związkach zawodowych, mieszkaniach socjalnych, wydatkach na służbę zdrowia, pomagać protestującym. A potem i tak jest narracja, że tylko o obyczajówce mówią.
@@aemeth5418 Ano mówią, głównie w liberalnych mediach. W internecie poza grafikami na twitterze praktyczne nie istnieją. Szczególnie jeżeli porównamy to do aktywności Konfderacji w sieci. Taki Zandberg czy Biejat nie przyjdą do żadnego lewicowego twórcy, nieważne czy to DLR czy Ralindel.
Niestety to że przeciętny wyborca nie odróżnia Razem od Nowej Lewicy na pewno nie pomaga.
@@Necro02 posłowie Razem jak najbardziej chodzą do twórców internetowych sam wielokrotnie oglądałem. Jeżeli chodzi ci o tych "głównych" to oczywiste, że do kanałów z małymi zasięgami nie za bardzo takiemu Zandbergowi opłaca się chodzić, ale u takiego choćby Paciorka już się pojawiał. W DLR się raczej nie pojawi i nie ma to już nic wspólnego z poglądami i zasięgami, tylko z połową podcastu są związane dość spore kontrowersje, w których raczej mądrze jest się nie brudzić.
@@aemeth5418 W sensie parę występów mało znanych polityków Razem tuż przed wyborami i jeden występ Zandberga u Paciorka (swoją drogą pozytywnie odbierany w komentarzach) ma zmienić spostrzeganie lewicowych postulatów dla ogółu społeczeństwa? Sorry ale internet został oddany konserwatystom i liberałom bez żadnej walki. Obawiam się że Zandberga występowanie gdziekolwiek indziej niż mainstreamowe media po prostu nie interesuje i problemem tutaj nie jest wielkość czy kontrowersje. Jedynie Paulina Matysiak wydaje się dostrzegać tutaj jakiś potencjał (chociaż trochę nieudolnie).
@@Necro02 myślę, że mocno przeceniasz ten internetowy potencjał. Nawet jakby przygarnęli znaczącą część widzów tych "mainstreamowych" programów to wciąż nie byłby istotna liczba, która przekładałaby się na wyniki wyborów.
O tak, jeden z najfajniejszych esejów jakie w życiu słyszałem. Dziękuję za niego, wspaniała robota.
Wielkie korporacje i Lewica bardzo się nawzajem lubią.
dziekuje ze o tym mowisz, chyba nic nie frustruje mnie tak bardzo jak altlefty w komputerze
6:28 ktoś tak kiedykolwiek powiedział? raczej każdy na "alt-lefcie" zdaje sobie z tego sprawę, ba, jest to główny punkt krytyki wobec liberalnej lewicy -- progresywizm prawny/obyczajowy i liberalne podejście do gospodarki krzywdzi mniejszości w większym stopniu niż ignorowanie obyczajówki i stawianie na socjalizm gospodarczy
Kolejny świetny materiał, oby tak dalej. To wideo jest naprawdę potrzebne.
Bardzo ciekawy materiał. Myślę, że w wielu miejscach trafny. Po przesłuchaniu długo jednak myślałam o fragmencie, w którym mówisz, że nie znasz żadnej osoby, dla której lewicowe FBI nie byłoby żartem czy coś takiego. No... to trochę zazdroszczę. W internecie widuję właściwie codziennie sytuacje typu tropienie czystości światopoglądowej, pisanie w dyskusji rzeczy typu "zab*j się", bo ktoś ma inny pogląd na jakąś kwestię. Poza internetem też się z tym spotykam. W dzieciństwie miałam sporo do czynienia ze środowiskami katolickimi i zachowania, które teraz obserwuję wśród znajomych osób lewicowych, są czasem niemal jeden do jednego: wymuszanie jednomyślności, tropienie herezji na siłę, ciągłe zastanawianie się, czy coś oby na pewno jest lewicowe. To brzmi gorzko, ale nie chcę przez to powiedzieć, że taki jest obraz całej lewicy, po prostu takie przypadki też znam. Ale większość moich znajomych lewicowców_lewicowczyń to wspaniałe osoby, a w internecie też obserwuję sporo twórców, których szanuję i wydają mi się mieć ciekawe rzeczy do powiedzenia i dzięki którym rozwijam mój światopogląd w stronę międzyludzkiej solidarności.
kom dla zasięgów, fajowe tło podcastu
dlatego nie lubię typów z dwie lewe ręce XDDDD. niektórzy zapominają o tym, że intersekcjonalność istnieje. nie chodzi mi o to, że dana działaczka lub działacz nie może koncentrować się na jednej dziedzinie, ale niech nie dyskredytują innych osób walczących z innym obliczem tej samej bestii
tak z ciekawości to kogo oni dyskredytują, ew. który ep. jeżeli pamiętasz?
co jest tą bestią?
@@beginner1676 istnieją zależności między różnymi formami dyskryminacji i opresji. walcząc z kapitalizmem powinno się walczyć z kryzysem klimatycznym, który został spowodowany przez nasz model konsumpcji i produkcji dóbr. walcząc z kryzysem klimatycznym trzeba zwrócić uwagę na to, że osoby z globalnego południa są nieproporcjonalnie bardziej skazane na jego skutki i to one płacą najwyższą cenę. to przykład kilku zależności, ale jest ich więcej. na tym uproszczonym przykładzie widać, że walka o lepsze jutro to wspólna sprawa dla całej gamy ruchów społecznych
@@filipkoz7480Polacy to nie są biali "pierwszego sortu". Niech ratowaniem świata zajmują się bardziej uprzywilejowani np. Amerykanie, Brytole, Francuzy albo Niemcy.
@@nvx78 niech ratowaniem świata zajmą się wszyscy ci, którzy czują taką potrzebę i chcą ze sobą współpracować ;))
Dobra robota :)
Swietny film i świetny kanał
Michalina, zwykle bardzo lubię Twoje filmy, ale tutaj im dalej słuchałem tym bardziej się nie zgadzam.
Po pierwsze, chyba za mało masz styczności z normalnym ludźmi typu Twój Wujek czy Ziomalka, Która Została w Twoim Rodzinnym Mieście.
Gdy pogadasz z typowym polakiem spoza dużego miasta, to usłyszysz że Lewica to banda oszołomów, mimo że w 2001 SLD wygrało wybory. Dziś lewica w polityce praktycznie nie istnieje, targana wewnętrznymi sporami o krystalicznie czystą moralność, wywalającą ludzi za ponadpartyjne projekty kolejowe, a idącą ramię w ramię z anty-abo PSLem i tnącym składki nfz Tuskiem, wszystko w imię anty-pisizmu.
Po drugie, "alt-left" jak nazywasz tutaj nurt Dwóch Lewych Rąk, to pierwsza od lat nadzieja na przyciągnięcie wyborców spoza 6% twardego elektoratu lewicowych baniek. Lewica powinna mieć szerokie skrzydła, żeby mieć szansę na dobry wynik. Wolisz rozmawiać o małżeństwach homo w swojej bezpiecznej bańce przez następne 20 lat, czy trochę populistycznie zamknąć tem temat na czas wyborów, przyciągnąć trochę wyborców innymi tematami i wprowadzić te małżeństwa szybciej?
Polityka to bycie przebiegłym, a nie konkurs moralności.
Po 3, nabijasz się z przeintelektualizowanych treści, a sama Tworzysz analizę, którą może członkowie partii Razem z doktoratami rozumieją, ale typowy Polak nie. Serio, typowy Polak myśli dużo dużo prościej od Ciebie - obejrzyj sobie TV Republika lub dawne TVPinfo.
PiS zdobywa świetny wynik bo gada prosto i emocjonalnie - coś czego Lewica w kawiarniach warszawskich czytająca książki socjologiczne nie rozumie
Zmiany kulturowe postępują wolno i gadanie o osobach trans (
Zgadzam się. Dwie lewe ręce wyciągają wizerunek lewicowości z błota dla bardziej przeciętnego Polaka, spoza wielkomiejskiej banieczki wielbicieli sojowego latte
@@springtocore2409 100% zgody
Mnie bawią argumenty o pragmatyzmie alt-leftu, ponieważ wygląda na to, że polskie społeczeństwo en masse jest mniej więcej tak samo wrogo nastawione i do obyczajowych i gospodarczych postulatów lewicy 🙂
Sugerując się chociażby stroną razemków "Państwo może zapewniać mieszkania na tani czynsz, bezpłatne żłobki i solidną opiekę lekarską". Każdy kto ma co najmniej dwu cyfrową liczbe IQ wie, że państwo dające tani czynsz i darmowe złobki to to samo co było przed 89. To już było. I poza nielicznymi przypadkami nie sprawdziło się za bardzo. A patrząc na wschód europy to poza dużymi miastami, ciekawe czemu, nie sprawdza się dalej.
@@Wookash11111 No tak, bo każdy wie, że to przez darmowe żłobki ludzie jeżdżą po komunie xD To jest właśnie problem naszego grajdołka, że ludzie nie potrafią skumać, że NIEKTÓRE rozwiązania, które były za czasów PRLu były lepsze niż to co mamy teraz. Ale najłatwiej jest wpakować wszystko co było złe i wszystko co było git do jednego woreczka z napisem 'komunis', a potem skopać ten woreczek i na niego napluć.
Według mnie ten mniej skrajny alt-left często służy za gateway drug dla lewicy, bo hetero chłop mieszkający w małym mieście w Polsce prędzej zainteresuje się tym jak przemiana ustrojowa zniszczyła jego miasto niż prawami osób trans. Po za tym naprawdę jeżeli chce ktoś przekonywać do lewicowości to kierowanie swojego przekazu do osób trans, nie heteronormatywnych lub osób neuroatypowych to przekonuje w dużej mierze już przekonanych (oczywiście nie mówię że mówienie o problemach tych grup jest bez sensu bo w ich sprawach jest jeszcze dużo do zrobienia). Często alt-left też ma bardziej komwencjonalną estetykę i oczywiście można się śmiać że panowie w garniturach używają trudnych słów wymyślonych filozofów ( jakby intersekcjonalność takim słowem nie była) ale koniec końców to są w dużej mierze czyjeś poczucie estetyki. Oczywiście jest też taki alt-left jak Rafał Woś i mu i osobą podobnym akurat życzę jak najgorzej.
Obawiam się, że znacznie częściej jest po prostu ulubionym tym "rozsądnym" lewakiem i maskotką prawicowców, który utwierdza ich tylko jaka to "reszta lewicy jest odklejona". Także fajnie, że się chwalą jaką to dużą widownie mają i jak o nich internauci fajnie opowiadają, ale później i tak idą głosować na prawicę i centrum.
Bardzo dobry materiał, dzięki
Esej baza, ale mały zawód, że nie użyłaś terminu "kompleks aktywistyczno-korporacyjny".
>4k polski jutuber poklepuje 1k polski jutuber ze baza jebac altleft
>status altleftu: R O Z P E I R D O L O N Y
>status poparcia lewicy w polsce: stabilne 4%
>status lewicy: stabilnie nieuleczalnie online
>???
profit i guess
mam za niski kapital kulturowy zeby umiec czytac, 5k
@@southnoon5808 acha. no to spoko, ale po co marnujesz prąd na to?
@@southnoon5808 czy Ty się dobrze czujesz? O co ty się złościsz właściwie?
@@ralindel W dużej mierze o to, ze się liżecie nawzajem po kroczu myśląc, że coś robicie.
Siema, z tego co wiem wydarzenia na Jazdowie w Warszawskim Klubie DLR mają wstęp otwarty. Przypuszczam, że mieszkasz w default city, jeśli chcesz mogę Cię skontaktować z prowadzącą warszawski klub. U nas w Krakowie wstęp też jest otwarty i zapraszamy wszystkich chętnych w każdą pierwszą niedzielę msca (ale my to wiecie, te DLRowe konserwy, brrr).
Oczywiście wychwytuję niepotrzebną konfrontacyjność z Twojej strony, ale też widzę, że w kilku punktach po prostu rozmijasz się w swoich założeniach tego jak my widzimy swoją aktywność. Być może z tego też wynika nieporozumienie. A być może z hipokryzji :) Nie chcąc prowadzić dyskusji przy widowni, na tym skończę. Jak chcecie porozmawiać to myślę, że łatwo nas znaleźć. Pozdro.
Choć jak teraz słyszę, wy się przecież znacie i nie raz byłaś zapraszana. No to jak jest z tym nieudostępnianiem platformy?
@@yaqppl Ale ten esej jest o klubach DLR? Dlaczego tak myślisz? W sensie, ok, rozumiem, że można to odnieść do Giełzaka i Dymka, ale do klubów?
@@weroandronika no cóż, zawężając krytykowaną grupę do 4-5 publicystów autorka chyba naraziła by się na utratę powagi, uważając te kilka osób za zjawisko, nadając mu nazwy.
@@yaqppl Zgadzam się, że niepotrzebne byłoby nadawanie nazwy, jeśli chodziłoby o paru publicystów; po prostu śledzę działalność koła DLR w Warszawie, chociaż na żywo nie uczestniczyłam w żadnym spotkaniu, i nie widzę, w jaki sposób zarzuty z filmu miałyby dotyczyć klubów (natomiast jest dla mnie oczywiste, w jaki sposób odnoszą się do panów z DLR, do Śpiewaka, NO, Wosia i paru innych, również bardziej kontrowersyjnych środowisk; do PLSE - nie mam pojęcia). Z tym że przyznaję - z klubów DLR śledzę tylko klub warszawski.
Gospodarka jest ważniejsza niż prawa człowieka!!!!
Żartowałam
what
Dobrze pamiętam: "przyrost krajowy brutto" jako wyznacznik skuteczności rządu pojawił się w retoryce władzy za rządów Leszka Millera.
Ale to nie jest śmieszne, bo bogate gospodarki mają prawa człowieka, biedne nie. Z małymi wyjątkami, to jest żelazna reguła. Tyle fakty.
No tak. Dlatego bogate kraje zupełnie inaczej traktują szarego obywatela albo mniejszości niż takie Sierra Leone xD
Cofnijmy się trochę w czasy Franco, Videli i apartheidu, to obrazek się skomplikuje.
Szalom,
Świetna robota!
W swoim wideo-eseju nie wzięłaś pod uwagę(czysto wg mnie) centryzmu.
Wielu ludzi nie ma ściśle określonej gamy poglądów, bazuje na tzw. popularnie "żebybyłodobrzyźmie".
Np. "Chcę związków partnerskich, aby sąsiad mógł odwiedzić swojego chłopaka w szpitalu", "Chcę aby chwycić za mordę prywaciarza, bo okrada mnie i moich współpracowników", "Chcę, żeby ksiądz był prześwietlany przez Fiskus, bo ma już piąte auto a dach w kosciele jak przeciekał, tak przecieka"...
AAAALE także: "Chcę, żeby być dumnym z mojego kraju", "Nie chcę LGBT w szkołach" itp.
Wielu ludzi jest tak naprawdę pośrodku ze swoimi poglądami, lecz jako że dyskusja jest głównie zdominowana przez prawicę, są oni przez kuce i piwniczaki nazywani "lewakami" i... nie drążą.
Serio myślą, że bycie lewakiem to tylko gadanie o wzięciu prywaciarzy za mordę i wprowadzenie norm pracowniczych nie sprowadzających robotnika do roli nędznego chłopa pańszczyźnianego.
Idealnym przykładem jest choćby moja działalność, gdzie sam siebie w życiu bym lewicowcem się nie nazwał, ale dla kuca wszystko na milimetr w lewo od Mentzena to już komunizm.
Na polskiej scenie politycznej po prostu brakuje od kilkudziesięciu lat centrystycznej partii. Ale naprawdę centrystycznej, nie chłopskorozumistów, szuriatów, endeków, chadeków i innych wykolejeńców. Głównie z tego powodu, że Polacy po latach prawackiego maglowania po prostu nie wiedzą, czym normalna lewica i czym normalne centrum jest.
A mi się zawsze wydawało że alt-left to inaczej skrajna lewica bo alt-right jest odpowiednikiem skrajnej prawicy. Jakim ja byłem wtedy w błędzie
No wlasnie alt-right to nie do końca to samo co skrajna prawica
Ten film to najbardziej chronically online rzecz, którą ostatnio widziałam
dziękuję i brawo
bardzo ważny komentarz
Jeszcze w ramach gramanazizmu, w 20:13 jest
"hołubienie indywidualizmowi"
a powinno być
"hołubienie indywidualizmu".
Prawdopodobnie skojarzyło się z "hołdowanie indywidualizmowi"
Myślę, że altleftowi nie chodzi o to, co jest ważniejsze od innych "pierdół", tylko najzwyczajniej o większe poparcie lewicy, a niestety, lewica którą proponuje wiele osób skupionych bardziej wokół obyczajówki jest odrzucająca dla większości społeczeństwa. Jasne, możemy sobie popsioczyć na wstrętnych Polaków i zaprzysięgać, że nigdy nie splamimy lewicowego honoru uściskiem dłoni z kimś, kto nie popiera małżeństw jednopłciowych, ale w taki sposób lewica na zawsze pozostanie jakimś klubikiem towarzyskim, zamiast siłą polityczną.
Czemu czujesz się wywołana do tablicy, gdy altleft mówi o "onych"? Nie wiem, może źle to rozumiem, ale myślę, że dla nich wrogami są nie ludzie zajmujący się sprawami obyczajowymi, a ludzie, którzy utworzyli z tego wyłączny wyznacznik bycia progresywnym. I chwilami nie rozumiem, intersekcyjność zła, ale niech każdy mówi o tym, na czym się zna? Robisz z altleftu takiego samego demona, jakiego część altlfetu robi z każdego przejawu "lewicowego salonu". Cały ten film zdaje się być walką z wyolbrzymionym problemem, który tak na dobrą sprawę można by streścić słowami - alt-left to wkurzający ludzie. Tylko, że nie trzeba robić do tego całej teorii, dlaczego się ich nie lubi. I można się zgodzić z postem ONRu jebiącym kapitalizm, jednocześnie nie mordując mniejszości etnicznych.
Poza tym zgadzam się z większością materiału, ale myślę, że dało się ten problem poruszyć lepiej, bo wyszedł straszny chaos i brzmi jak gonitwa myśli kogoś, kto się zagotował postem Wosia na twitterze.
zwyczajnie sld czy wiosna to są libki przebrane za lewicę i coraz więcej lewicowych ludzi zwyczajnie to wkur*a. Np powiedz mi, jaki jest sens, że bedzie dostęp do aborcji, jak ona nie będzie na nfz i pewnie tak czy srak przez następne 10 lat będzie 2x droższa niż w czechach, a do tego łatwiej bedzie dojechać autobusem podstawionym przez klinikę, niż znaleźć sensowny termin w jakiejś polskiej klinice w warszawie.. albo co gorsza, będzie na nfz, tylko czas oczekiwania na zabieg to będzie 1,5 roku :D
+1
"lewica którą proponuje wiele osób skupionych bardziej wokół obyczajówki jest odrzucająca dla większości społeczeństwa" może i jest odrzucająca, ale przecież to jest klasyczna prawicowa narracja nie mająca poparcia w rzeczywistości. Chyba, że do lewicy liczysz nastolatki z twittera.
jak powiedzieć, że jesteś altleftowcem bez mówienia że jesteś altleftowcem 🙄
@@YNM44obyczajówka jest liberalna, a nie lewicowa. Lewica to egalitaryzm, nie podzielny na nic. To liberalizm skupia się na jednostkach, zamiast społeczeństwu jako całości. A obyczajówka to właśnie skrajny indywidualizm.
14:35-15:25 najlepszy materiał wyborczy lewicy w III RP to nawet nie jest on
Touché
Mam wrażenie, że ktoś tu wdepnął w tzw okraskową "lewicę" i się jej (słusznie) ulało :p
Jak Okraska wygrywał z pracodawcą sprawy w sądzie za łamanie prawa pracowniczego to ty na chleb mówiłeś pep (czasopismo obywatel zostało ufundowane z pieniędzy które wygrał w sądzie). Jak Okraskowie zapierdalali ze wsparciem dla strajkujących to ciebie rodzice na tenis zawozili bananie.
2:41 Janusz Korwin Mikke po roku w amerykańskiej siłowni
Od kiedy podatki są sprawiedliwe
O, kolejny dobry lewicowy kanał, czyżby już byly święta?
obejrzę całość później ale czy będzie jebanie po DLR? po wstępie wydaje się że będzie jebanie po DLR :D
Ja nikogo palcem nie wskazuję!
szczerze mowiac to nie zrozumialem wiekszosci materialu, a przynajmniej pierwszej polowy. chyba zbyt malo intensywnie sluchalem. no ale z tego co do mnie dotarlo to mowisz madre rzeczy i jestem milo zaskoczony twoja osoba i kontentem :)
wisdom.
Ruham dziwki elo
0:34 xDDDDDD
6:26 czemu Kosiniak jest obok Kaczyńskiego a Mentzen obok Tuska?
Mam nadzieję, że pani nie dostaje pogróżek od karaczanersów
Imagine being into polityka w 2024
A hejtowanie kobiecości to baza (o ile idzie to w parze z wartościami 4B, czyli zero randek, s*eksu, małżeństwa i rozmnażania się z samcami). Kobiety, które hejtują kobiecość, ale jednocześnie uczestniczą w jej podstawowej formie (usługiwanie mężczyznom i oddawanie im swoich zasobów, w tym s*ksu) to hipokrytki.
Bajek powtarzanych o Stonewall nawet nie chce mi się komentować. Jak jeden ze słynniejszych "trans" symboli ze Stonewall nawet nie identyfikował się jako kobieta, tylko po prostu lubił drag, zaś inny "trans" symbol Stonewall nie brał nawet czynnego udziału w rozruchach XDD LGB niczego osobom trans nie zawdzięcza elo.
prawda jest taka, że to wy jesteście alt-leftem, a nie lewica która wraca do swych korzeni
Niedużo osób zostało przesadnie scancelowanych wg Ciebie? To chyba żyjesz w jakiejś innej rzeczywistości :D Każdy, kto nie jest lewicowcem, widzi jak szkodliwe i absurdalne jest to cancelowanie dosłownie wszystkiego, co nie popiera lewicowej ideologii. Każda odmienna opinia jest traktowana jako "atak" i/lub "obrazę" czegoś/kogoś,, a jednocześnie lewica uważa się za wielce "tolerancyjną" hahaha, kosmiczna hipokryzja.
tak samo jest wszędzie
zrozumiaem tak 20%, ale rozumiem ze altleft be, bo krytykuje lewice akcentujaca tanie nuty typu girl power i rozwieszane flagi lgbt jednoczesnie gardzac prostymi ludzmi?
nie. be, bo odrzuca walkę dla dużej części społeczeństwa tylko dla swojego przedrostka "alt" i poczucia bycia w kółku różańcowym jedynie słusznych rewolucyjnych lewaków
12:29 Tymbardziej że w Polsce lewica praktycznie nie istnieje oprócz dużych miast
a kto jest w wiosce na końcu świata, z jednym pekanem na dobę, bez lekarza i szkoły?
Co?? Lewica to cala klasa chlopsko-robotnicza, czyli przeciwienstwo duzych miast
@@Kamil_Jumpen To dlaczego zyskuje tam PiS?
@@Jodrik713 PiS jest lewicową partią
@@Jodrik713 Bo pis daje pieniądze a lewica daje tranzycje albo skupia się na środowisku w mniejszym bądź większym stopniu, zależy kto się wypowiada, lgbt. Zgadnij co obchodzi takich ludzi. Bynajmniej nie obchodzą ich wasze wielkomiejskie spacery rownosci
Strasznie dużo niezrozumiałych terminów :/
7:20 miałem nadzieję, że wymieniesz ponad 90% kobiet, którzy pracują w zawodach: inżynier, elektryk, mechanik, monter, budowlaniec, kierowca, magazynier... hm, kobiet, prawda?🤔
Zabawnym jest zarzut o używanie przeintelektualizowanych słów w monecie gdy samemu używa się określeń jak "intersekcjonalizm", "diada", "mizoginistyczne narracje", "kapitał kulturowy", "okienko Overtona" itd.
To nie są przeintelektualizowane terminy, raczej taki publicystyczny mainstream. Przeintelektualizowane jest powolywanie się na Habermasa w rozmowie o np. zapiekankach, (patrz Gielzaque)
@@agata4826 Mhmm... Jeśli tak, to większość terminów używanych przez prowadzących DLR to też jednak mainstream, chociaż oczywiście nie zaprzeczę, że czasem faktycznie powołują się na bardzo niszowe źródła, chociaż muszę przyznać, że postrzegam to jako wartościowy element, gdyż współcześnie dużo łatwiej zdobyć dostęp do treści na które się powołują.
Dosłownie 3x musiałem słuchać pewnych fragmentów żeby to zrozumieć i wciąż nie rozumiem o co chodzi z baza-baza i baza-nadbudówka.
Dla mnie ten esej to kwintesencja nieinkluzywności i gatekeepingu lewicy - największych wrogów jej sukcesu
@@TheWiniarss wpisz w google baza i nadbudowa u Marksa. Chodzi o grę słów, że coś jest "based", czyli po polsku coś jest bazą. Taki żarcik 😉
A odnosnie hermetycznosci to tez przez przesady, jesli sa jakies niezrozumiale elementy w tekscie, ktory sluchasz/czytasz to jest to szansa na doczytanie o nich i nauczenie sie czegos nowego. Dla mnie tylko plus
@@akari6859 no, nie mowię, że dlr jest bezwartościowe tylko wlasnie czasami takie smieszne przez ten przerost formy nad treścią 😉
Jaki kraj, taka lewica... Co zrobić. Ze względu na specyfikę naszego społeczeństwa, kulturę i historię która kształtowała te dwie rzeczy, lewicy z prawdziwego zdarzenia nie będzie tu jeszcze długo. Nie jest to zresztą przypadek, że w całym Europejskim postcomie lewica nie może się przebić. Aby pewne lewicowe hasła były nośne i budziły entuzjazm, to społeczeństwo musi mieć zaspokojone te podstawowe rows piramidy potrzeb. Dopiero wtedy można myśleć o jakichś większych ideach. Nie mówiąc już o tym, że u nas spieprzono totalnie budowanie jakiegokolwiek społeczeństwa obywatelskiego po 89. Przeciętny Polak jest samotną wyspą i nie czuje żadnej odpowiedzialności społecznej, ciężko od takich osób wymagać poparcia dla polityki lewicowej, która zakłada bardzo duży poziom tej odpowiedzialności i ogólnie czucia się częścią grupy jaką jest naród na poziomie innym niż romantycyzowane punkty historyczne. Razem dało trochę nadziei parę lat temu ale ta nadzieja ledwo się już tli, niestety.
Lewica nie może się przebić w całym bloku byłych państw demoludów? Kto w takim razie rządzi na Słowacji, święty Mikołaj? Nie, tam rządzi lewica która nie boi się populizmu i nie boi się praktycznie, a nie tylko deklaratywnie, jebać po liberałach i kapitale.
Jeeeżu, czemu masz tak mało zasięgów?
W sumie nie wiem co ostatecznie miałaś na myśli o Poli Matysiak. Wiadomo, że współpraca z PiSowcem jest yikes, ale jednocześnie ufam Poli jako osobie, która nie chce szkodzić ani partii, ani sprawie. Widziałom co organy Razem pisały jak ta sprawa wyszła i... Damage Control nie istniał. Nawet nakręcali to na swoją "niekorzyść", chociaż ja i tak widziałem sporo okazji do wykorzystania. Ale przede wszystkim zganianie, jak to źle Pola robi, że będzie sąd dla niej, my wszyscy, co chcą uspokojenia sytuacji to alt left i Pola pewnie sabotażystka PiSowska, albo własną partię chce założyć. Dziecinada
Dzieciniada to udawanie, że Pola nie jest osobą inteligentną i nie wie, że granie na siebie w kluczowym momencie dla partii i ogłaszanie tego bez konsultacji z kimkolwiek miało by być odebrane przez reszte członków pozytywnie.
@@aemeth5418 O ja pierdole ujebało mi komentarz.
Eh again ale krócej. Dziecinada to krzyczenie przez ludzi z Rady Krajowej i Zarządu jak to Pola sabotuje i chce pewnie nową partie swoją założyć. Czy zasługuje na reprymendę? Może, to nie moja kwestia by decydować, ale damage control partia miała zerowy. Kluczowy moment? Może, ale przypominam, że głównym argumentem w negocjacjach przy odejściu z koalicji miał być pewniak z mandatem europosła dla Koniecznego. No ale Konieczny miał wyjebane na własną kampanię "no bo pewne miejsce", 2 razy jebnął w ostatnich wyborach brak logo na kartach wyborczych, a raz nawet zdażyło mu się prawie ujebać subwencję dla Razem. Gdzie był sąd koleżeński dla niego?
Tbh. czuję, że ja był bym w stanie więcej ugrać dzięki Poli przy negocjacjach z sir Włodkiem "nie straszymy odejściem z koalicji" Czarzastym niż partia jakby miała Koniecznego za europosła. Bo wydaje się, że Organy Razem mają jeden scenariusz który musi wypełnić się w 100% inaczej wszystko pójdzie w diabły. Taki porażający brak rezeliencji
@@AnarchyDusha2137 tak z ciekawości, co faktycznie miałby osiągnąć ten potężny duet Matysiak+Horała? tak konkretnie
@@aemeth5418 Nie wiem 🫠 Nie jestem jej adwokatem ani nic. Teoretycznie yo stowarzyszenie miało dać możliwość uczestniczenia w akcji ludziom spoza komisji sejmowych i tyle co wiem. A to raczej nie jest rzecz której ewentualne efekty zobaczymy tu i teraz, a raczej za jakiś czas
@@AnarchyDusha2137 to nie rozumiem w czym problem. Podkopywanie pozycji partii i dawanie dodatkowej amunicji przeciwko niej kiedy połowa sejmu już pieprzy, że Razem to opcja pisowska (oczywista bzdura, ale niestety u wielu ludzi żre). Razem nawet nie była przeciwko projektowi, tylko chciała, żeby Matysiak ogłosiła go w innym terminie i z kimś jeszcze oprócz Horały. Jak jest się członkiem partii i robi się samolubne rzeczy przeciwko jej interesowi to nie powinno dziwić, że koledzy i koleżanki są wkurwieni i wątpią w dobre intencje, zwłaszcza kiedy mówimy o osobie naprawdę inteligentnej. A późniejsze granie, że w ogóle nie rozumie, czemu partii się to nie spodobało jest nieszczere jak cholera. Pola może uważać, że postąpiła słusznie, ale absolutnie nie ma opcji, żeby nie rozumiała dlaczego reakcja była taka, a nie inna.
Zdrap troche farby z antywokowego altlefciarza, a tam nazbol
Piklef
w polsce nie ma lewicy (i dobrze)
Nie do końca rozumiem, co jest przesłaniem tego filmu. DLR to kanał o geopolityce i polityce krajowej. To jest główny temat. Nie rozumiem dlaczego mieliby zacząć się zajmować innymi tematami. Tak samo jak nie oczekiwałbym od osoby, która zajmuje się sprawami społecznymi i pracą u podstaw żeby tworzyła felietony polityczne. Jasne, możemy różnie wartościować te działania, ale znów - chodzi o to, że ktoś ma robić coś czego nie chce? Nie piszę tego złośliwie, po prostu nie wyłapałem sedna sprawy. Czy ktoś mógłby to skrótowo zrekapitulować?
Tak gadanie wciąż o "wzmożeńcach" i "złym łołkizmie" to totalnie temat geopolityczny...
@@aemeth5418 Mhm... "Wciąż"?
@@akari6859 tak wciąż, nie udawaj. Nie mogą się powstrzymać, żeby o tym gadać nie tylko w swoim programie, ale też na twitterze, czy jak są zaproszeni do wywiadów z innymi ludźmi. Jeszcze z jakimiś śmiesznymi teoriami spiskowymi wyskakują, że "woke lewica" to tak na prawdę prawica.
@@aemeth5418 Aaaa... To trzeba było tak od razu.
Pisałem o kanale i na kanale głównym jest to raczej temat marginalny (co oczywiście nie znaczy, że go nie ma, ale użycie słowa "wciąż" uważam za lekkie nadużycie), przynajmniej od kiedy go oglądam.
Konta na Twiterze nie mam a też nie jestem nimi na tyle zainteresowany by szukać wywiadów z nimi na innych kanałach, także jestem w stanie uwierzyć, że tam faktycznie mogą częściej poruszać tego typu zagadnienia w innych miejscach. Zarzuty o to, że niby udaję uważam, za krzywdzące wobec mnie, miałem przecież prawo czegoś nie wiedzieć, tym bardziej że nieporozumienie wynikało z nieprecyzyjnej komunikacji.
@@akari6859 jak zależy ci na precyzyjnej komunikacji to polecam pisać normalnie, a nie tworzyć esejów. ja prosty chłop jestem.
12:24 co to za politycy?
Ah to alternatywne lewo 😂
Edit: jestem liberalnym centrum, respektuje każdego, póki respektuje mnie 💗, pozdrawiam
Za malo antydepresantow.
ok and
świetny film, niestety tak się niefortunnie złożyło, że altleft nie istnieje ;/
dziwne bo ja myślałem podczas słuchania materiału że chodzi Ci o osoby raczej wosiowe, a nie DLRowe, to jest imo znaczna różnica w podejściach
ja mam wrażenie że w Polsce (jak jest w innych krajach nie wiem) sporo interlewicy to krzykacze, tak pospinani i zamknięci, że ludziom bez zarysowanych poglądów niezbyt chce się ich słuchać. nie że wszyscy, wiadomo bo są i spoko typy, ale powiedziałbym że większość
☭☭☭🇨🇳?
7:15 chciałem zwrócić uwagę że Mężczyźni więcej zarabiają nie dlatego bo są mężczyznami tylko po prostu wykonują zawody bardziej niebezpieczne gdzie każdego dnia można zginąć takie jak górnik spawacz czy zawodowy kierowca i myślę że te zawody nie są wcale mniej przydatne społecznie ponieważ bez kierowcy nie było by transportu a bez niego cała światowa logistyka by padła a bez górnika elektrownie by padły bez węgla a bez tego nie było by prądu a bez niego nie dało by się obejrzeć tego wartościowego materiału
No wlasnie nie. Mezczyzni zarabiaja wiecej nawet na tych samych stanowiskach co kobiety
@@bubek8uJa zarabiałem więcej niż koleżanki na tych samych stanowiskach, raz że skuteczniej sprzedawałem i zamiast 8 godzin w pracy to pracowałem po 10-12. To samo stanowisko, te same zadania, taka sama odpowiedzialność.
Ja zyje najwyrazniej w innej rzeczywistosci ale nie postawiłbym tak śmiałej tezy, ze zawody niebezpieczne są dobrze opłacane
@@bubek8u według różnych raportów na tym samych stanowiskach różnice wynoszą od 2% do 5%, co jest pomijalne praktycznie
@@poteznaspodzielniaponczkow2492 Czy ja wiem? Górnik mało zarabia? Wątpie xD Część górników zarabia lekką ręką powyżej 10k brutto. Kierowcy zawodowi, a znam co najmniej kilka przykładów, mogą zarabiać gówniane pieniądze u dziada. Albo na własną działalność zarabiają 3-4 razy tyle. Zależnie jeszcze od dodatkowych uprawnień. Jakby tirowcy zarabiali mało to by domów od tak nie stawiali.
Moze nagrasz cos o zakazie platnosci gotowka od wiekszych kwot? W sumie fajnie bedzie bo cale rodziny plebsu jadacy na czarno i nie placacy podatkow od pracy beda musieli sie zalegalizowac