Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Dziękuję za te nagrania (tzn. to, te w odpowiedzi do Wojny Idei, te o św. Tomaszu itd.). To zdecydowanie najciekawsze rzeczy na jakie ostatnio trafiłem na UA-cam. Super dzieło!
Miód na moje serce! Szczególnie jeśli chodzi o współczesnych naukowców - jednak "marsz przez uczelnie" nie powiódł się w pełni! Dodam jeszcze Pana dr inż. Jacka Pulikowskiego.
Pytanie: ale najpierw krótki kontekst. Byliśmy wczoraj z dziećmi w Avebury. Znajdują się tam ruiny kamiennych kręgów, na sztycznej płaszczyźnie otoczonej sztuczną fosą. Struktura niejako podobna do rozpoznawalnego Stonehenge. Datowane jest to miejsce kultu na ok. 6000 lat. Teraz pytanie właściwe: jak Kościół tłumaczy, proszę wybaczyć określenie, spirytualizm poprzedzający objawienie starotestamentowe, oraz, że to objawienie dane było tylko jednemu narodowi?
Nie ważne jak nisko zejdziemy w zastanawianiu się nad początkami wszystkiego, czy to przytaczając teorię, że nasz wszechświat to po prostu jedyny w którym wyjątkowe ułożenie się najbardziej elementarnych cząstek doprowadziło do powstania praw fizyki, aż w końcu umysłu, który był to w stanie w ogóle zauważyć. I nawet jeśli uznamy że nie wiemy skąd wzięły się najbardziej elementarne cząstki i że jest na to jakieś racjonalne wytłumaczenie to zawsze zejdziemy do punktu, w którym chociaż przez chwilę musiała zaistnieć jakaś informacja, jakieś prawo, które "wprawiło machinę w ruch" i doprowadziło do powstania następnych praw fizyki itd. Ja tu widzę pewne podobieństwo do zdania "Na początku było Słowo." Zakładając, że przed wiekami nie istniał żaden język, jakoś tego nie widzę, żeby doszukiwać się innej interpretacji "słowa" niż "informacja". Pozdrawiam :)
Wykonuje ksiądz (i całe Bractwo) wspaniała robotę ! Mam nadzieję, że ksiądz przeczyta mój post. W dobie miałkości intelektualnej, zalewu tandety, postmodernizmu ogarniającego wszystkie sfery życia ludzkości wykonuje ksiądz nieocenioną pracę, która finalnie może niejedną zbłakaną duszę wyrwać z tych śmiertelnych objeć doczesności i relatywizmu. Odkrywa ksiądz nieznane lub zapomnanie szerszej opinii magisterium kościoła, pokazuje piękno tradycyjnego nauczania, jego czystość i mądrość. Wielkie Bóg zapłac za tą ciężką pracę. Niech ksiądz wie, że nie idzie ona na marne !
Warto dodać że są też głosy mówiące o dużej ilości ludzi wierzących w niektórych wąskich specjalizacjach naukowych, mimo że całe środowisko jest mocno ateistyczne: www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/326374,Wiekszosc-fizykow-wierzy-w-Boga
Ciekawi mnie kwestia historyczności przekazu Biblii. Czy to prawda, że katolik nie może traktować niektórych jej opisów jako symbolicznych? Mam na myśli zwłaszcza opis stworzenia świata czy długowieczność postaci biblijnych.
Nie prawda, co więcej wydaje mi się że nauka kościoła nie zakłada wcale literalnego podejścia do całej biblii: m.ua-cam.com/video/JVhWJTVNKAA/v-deo.html
@@ahmicqui9396 Pytanie o gigantycznym wręcz znaczeniu więc : co symboliczne jest a co prawdziwe, był ten Raj czy nie, był owoc grzechu, czy nie, jeśli nie to po co to straszenie prostaczków grzechem pierworodnym, itd itp, może tylko skopiowano SUMERÓW i ich mity
Uczelnie są raczej "bez-światopoglądowe". Nie ma mowy o "pracy wykładowców nad wychowankami do wychowania w ateizmie". No chyba że zachodnie uczelnie humanistyczne :D
"Wszechświat wyciągnięty z kapelusza powinien być chaotyczny" brzmi trochę jak "Świat stworzony przez dobrego Boga nie powinien mieć w sobie zła". W jednym i w drugim osoba twierdząca ma pewne wyobrażenie o rzekomej przyczynie i procesuje je poprzez intuicję przyczynę-skutek, co według ideologicznego adwersarza tej osoby - prowadzi go do złego wniosku :D
PRzytacza ksiądz przykład XVII wiecznego Newtona, który swoje ostatnie lata spędził na obliczaniu daty konca swiata na podstawie biblii oraz drugiego, tym razem XVIII wiecznego naukowca xD no brawo xd
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Dziękuję za te nagrania (tzn. to, te w odpowiedzi do Wojny Idei, te o św. Tomaszu itd.). To zdecydowanie najciekawsze rzeczy na jakie ostatnio trafiłem na UA-cam. Super dzieło!
Szczęść Boże! Świetny kanał!
Święty*
@@filipmalinowski669 nie popadajmy w nadmierny zachwyt. Święty (przez wielkie Ś) jest Bóg, święci (przez małe ś) są ludzie w niebie.
Miód na moje serce! Szczególnie jeśli chodzi o współczesnych naukowców - jednak "marsz przez uczelnie" nie powiódł się w pełni!
Dodam jeszcze Pana dr inż. Jacka Pulikowskiego.
Georges Lemaître - polecam również poczytać o tym Panu ;)
Madrego, milo sie slucha. Dziekuje.
Pytanie: ale najpierw krótki kontekst. Byliśmy wczoraj z dziećmi w Avebury. Znajdują się tam ruiny kamiennych kręgów, na sztycznej płaszczyźnie otoczonej sztuczną fosą. Struktura niejako podobna do rozpoznawalnego Stonehenge. Datowane jest to miejsce kultu na ok. 6000 lat. Teraz pytanie właściwe: jak Kościół tłumaczy, proszę wybaczyć określenie, spirytualizm poprzedzający objawienie starotestamentowe, oraz, że to objawienie dane było tylko jednemu narodowi?
Nie ważne jak nisko zejdziemy w zastanawianiu się nad początkami wszystkiego, czy to przytaczając teorię, że nasz wszechświat to po prostu jedyny w którym wyjątkowe ułożenie się najbardziej elementarnych cząstek doprowadziło do powstania praw fizyki, aż w końcu umysłu, który był to w stanie w ogóle zauważyć. I nawet jeśli uznamy że nie wiemy skąd wzięły się najbardziej elementarne cząstki i że jest na to jakieś racjonalne wytłumaczenie to zawsze zejdziemy do punktu, w którym chociaż przez chwilę musiała zaistnieć jakaś informacja, jakieś prawo, które "wprawiło machinę w ruch" i doprowadziło do powstania następnych praw fizyki itd. Ja tu widzę pewne podobieństwo do zdania "Na początku było Słowo." Zakładając, że przed wiekami nie istniał żaden język, jakoś tego nie widzę, żeby doszukiwać się innej interpretacji "słowa" niż "informacja". Pozdrawiam :)
*DEO GRATIAS*
Wykonuje ksiądz (i całe Bractwo) wspaniała robotę ! Mam nadzieję, że ksiądz przeczyta mój post. W dobie miałkości intelektualnej, zalewu tandety, postmodernizmu ogarniającego wszystkie sfery życia ludzkości wykonuje ksiądz nieocenioną pracę, która finalnie może niejedną zbłakaną duszę wyrwać z tych śmiertelnych objeć doczesności i relatywizmu. Odkrywa ksiądz nieznane lub zapomnanie szerszej opinii magisterium kościoła, pokazuje piękno tradycyjnego nauczania, jego czystość i mądrość. Wielkie Bóg zapłac za tą ciężką pracę. Niech ksiądz wie, że nie idzie ona na marne !
Bardzo dobrym przykładem połączenia wiary i nauki jest też ks. prof. Michał Heller
Warto dodać że są też głosy mówiące o dużej ilości ludzi wierzących w niektórych wąskich specjalizacjach naukowych, mimo że całe środowisko jest mocno ateistyczne:
www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/326374,Wiekszosc-fizykow-wierzy-w-Boga
Cegła
Dla statystyk.
Ciekawi mnie kwestia historyczności przekazu Biblii. Czy to prawda, że katolik nie może traktować niektórych jej opisów jako symbolicznych? Mam na myśli zwłaszcza opis stworzenia świata czy długowieczność postaci biblijnych.
Nie prawda, co więcej wydaje mi się że nauka kościoła nie zakłada wcale literalnego podejścia do całej biblii:
m.ua-cam.com/video/JVhWJTVNKAA/v-deo.html
U niektórych protestantantów jest takie coś jak fundamentalizm biblijny.
Wręcz należy to brać symbolicznie
Polecam debaty Karola Fjałkowskiego z przedstawicielami różnych religii..... Gorąco
@@ahmicqui9396 Pytanie o gigantycznym wręcz znaczeniu więc : co symboliczne jest a co prawdziwe, był ten Raj czy nie, był owoc grzechu, czy nie, jeśli nie to po co to straszenie prostaczków grzechem pierworodnym, itd itp, może tylko skopiowano SUMERÓW i ich mity
Najwięcej wierzących z środowisk naukowych jest wśród Astrofizyków, ciekawe dlaczego jakoś mnie to nie dziwi.
Skąd masz takie dane bo ja znalazłem badania że tam jest ich stosunkowo mało?
@@matsameri279 jako wierzący podbijam zapytanie.
To jest obrzydliwe !
Ksiądz robi kalkę na temat zachodnich uniwersytetów. moi znajomi tracili wiarę na KULu
Uczelnie są raczej "bez-światopoglądowe". Nie ma mowy o "pracy wykładowców nad wychowankami do wychowania w ateizmie". No chyba że zachodnie uczelnie humanistyczne :D
"Wszechświat wyciągnięty z kapelusza powinien być chaotyczny" brzmi trochę jak "Świat stworzony przez dobrego Boga nie powinien mieć w sobie zła". W jednym i w drugim osoba twierdząca ma pewne wyobrażenie o rzekomej przyczynie i procesuje je poprzez intuicję przyczynę-skutek, co według ideologicznego adwersarza tej osoby - prowadzi go do złego wniosku :D
"Bez światopoglądowe" :D powiedz to na wydziale gender studies
@@takitam2830powiedz to na uczelni katolickiej
PRzytacza ksiądz przykład XVII wiecznego Newtona, który swoje ostatnie lata spędził na obliczaniu daty konca swiata na podstawie biblii oraz drugiego, tym razem XVIII wiecznego naukowca xD no brawo xd
"Ateizm w wyznaniu i bałwochwalstwo w praktyce" - jakże trafne spostrzeżenie i niestety aktualne.