ua-cam.com/video/QrdhMOBr5So/v-deo.html ua-cam.com/video/u1T7ZtyiKq0/v-deo.html Jeśli panna obok mnie w stringach ma niezły tyłek , to automatycznie moje gałki oczne kierują się na ten punkt . Typowa reakcja jak z eksperymentu Pawłowa .. Nie ma sensu walczyć z naturą..Niestety to silniejsze od nas. . To nie znaczy jednak , ze na coś liczymy .. Lubimy sobie popatrzeć, nic więcej. .
Definitywny koniec? U mnie był, pojechaliśmy na wakacje z jego "cudowną" mamusią, która pokazała jaka jest przecudowna i przekochana. Ciągle wizyty w Naszym pokoju, śniadanka dla synka do łóżka, piwko przy oglądaniu telewizji, a co najlepsze gdy tylko mój były chłopak miał jakiś grymas robiła awantury, oczywiście mi. Mój chłopak pokazał mi tylko jak jego mamusia jest najważniejsza i nigdy jej na żadną inną nie zamieni. A gdy mamusi w pobliżu nie było chciał abym to ja za nią wszystko robiła. On nie potrzebował dziewczyny, on potrzebował mamusi. I została mu mamusia. Ufff... :D Filmik jak zawsze świetny!
Wiktoria Witek o kurde, grubo 😀 moja siostra tez ma takiego.. dwie lewe rece bo cale zycie mamusia mu nadskakiwala.. u niej poki co cale zycie tak wyglada jak u Ciebie te wakacje bo mieszkaja razem.. u jego mamusi.. ciekawe jak dlugo jeszcze 😉 dobrze ze sie uwolnilas..
myślę że warto przede wszystkim poznać tą przyjaciółkę, zawsze może się okazać że jest naprawde fajną osobą, chyba że coś z nią nie tak, no i nie uważam że jak sie ma kobiete to nie potrzebuje się przyjaciółek, przyjaciół trzeba mieć a płeć nie jest ważna
Oj tak popieram!!!! Jakies 12 lat temu mialam chłopaka ktory mial pojebana psiapsiole ktora powiedziala do niego "skarbie" i zrobilam mu awanture a on jej bronil.... a co sie okazalo? Ze ta pusta lala jest troche dalsza kuzynka mojego obecnego meza.
Kiedyś pojechałem z taką moją jedną dziewczyną na wakacje. Na początku wszystko było fajnie, ale potem doszło do strasznej awantury. Wiecie dlaczego? Ja chciałem jeść mięso, a ona głupia kapustę. Kłóciliśmy się całą noc o to, co wrzucić do gara - jak łatwo się domyślić mieliśmy tylko jeden, do tego dziurawy - i w końcu poszliśmy na kompromis. Zrobiliśmy bigos. Pół-mięso, pół-kapusta. Zawsze uważałem przecież, że związki opierają się na kompromisach. I nie chciałem psuć wyjazdu. Kiedy jednak wróciliśmy do domu, ona znowu zaczęła truć o tej kapuście. Ciągle tylko kapusta i kapusta. Cała lodówka była wypchana kapustą. Cały dom walił kapustą. Kapusta śniła mi się po nocach. W końcu nie wytrzymałem i ją rzuciłem. Straciłem dziewczynę. Przez tę cholerną kapustę!
Na wakacjach najważniejsze jest być ciągle lekko podchmielonym i nigdy nie łazić nigdzie na głodno. Wszystko się ciekawiej robi. Każdy problem rozwiązany. Podziekujecie mi później
Nie zgadzam się z tym zeby znaleźć sobie kogoś innego bo różnią się nasze poglądy na temat wakacji... Przed wakacjami się rozmawia ,rozmowa to podstawa! Od razu nie trzeba się rozstawać. Wakacje jest wspólnym wyborem,więc skoro razem je wybieramy ,to również rezerwujemy hotel który nam pasuje,to także rozmawiamy o tym jak będziemy spędzać czas.
W filmiku wyraźnie powiedziano, że opcje są trzy, oraz, że istnieje możliwość (!), że może być to sygnał (!), że może jednak para do siebie nie pasuje. Nadinterpretacja.
Nieprawda. Mozesz sobie rozmawiac i planowac ile dusza zpragnie a druga strona i tak w glowie moze miec swoja wizje wyjazdu i skutecznie otworzycie sobie oczy.
@@ED-rx4te Ale chyba dorośli ludzie są w stanie ze sobą porozmawiać przed wakacjami jak są na etapie planowania. I powiedzieć sobie szczerze jaką mają wizję takiego wyjazdu. Ja ze swoim narzeczonym jestem już 8 lat ,mieszkamy ze sobą ,i jak jedziemy gdziekolwiek na wakacje to co nieco planujemy ,mówimy sobie jaką mamy wizję wyjazdu ,a reszta wychodzi w praniu bo wiadomo ,że wszystkiego się nie da zaplanować. I chodzi tu przede wszystkim o kompromisy ,bo np mieszkamy z narzeczonym w Anglii ,jak jedziemy do Polski na wakacje to ,jeśli mój narzeczony wie że nie lubię imprezować i nie pije alkoholu to nie zmusza mnie żebym szła na imprezę razem z nim ,wtedy w ciągu dnia spędzamy czas aktywnie lub nie ale razem a wieczorem ja zostaję ze swoją mamą , a on idzie się bawić.Na innych wakacjach idę razem z nim choć nie pije ale bawię się,wiem że on następnego dnia lub kolejnego pójdzie ze mną tam gdzie ja chcę. Jeśli ma się dojrzały związek ,jest się pewnym swojego partnera ,mieszka się z nim to nie powinno być nieprzyjemności podczas wakacji. Jest się dorosłym więc trzeba takie sprawy załatwiać jak dorośli ludzie , a nie jak dzieci.
@@agnieszkamaciejowska6586 Nie mylic dorosłosci z dojrzaloscia bo doroslosc to tylko metryka i o niczym nie swiadczy, Dobrze ze oboje umiecie sie uzupelniac i dogadac przed i w trakcie, ale zwiazek 8 lat to nie poczatki randkowania i pierwszych wyjazdach o ktorych jest mowa w filmie. Oczywiscie jak obojgu zlaezy to sie dogadaja, ale w wikeszosci kazdy stawia na swoim a tu w gre wchodzi na filmie zazdrosc, emocje. nieufnosc itp wiec nie tylko o planowanie czasu i miejsca chodzi :) tak w ogole.... niektorzy potrafia sie zmienic podczas trwania wypadu i to nie koniecznie na lepsze niestety. Wystarczy impluls lub odpowiednie towarzystwo w ktorym dana osboa poczuje sie jak ryba w wodzie.
Na szczęście nie miałam żadnych problemów na wakacjach z chłopakiem :) Ale taka mi się nasunęła myśl jak mówiłaś o znajomych: jak masz jechać na wakacje z kimś, kogo słabo znasz albo niezbyt lubisz, to lepiej jechać samemu. Dotyczy zarówno par, jak i rodzin czy singli. Wiem z własnego doświadczenia i obserwacji ;) Wielu ludzi na siłę zgaduje się na wspólny wyjazd z kimkolwiek byle nie jechać samemu, a potem wychodzą różne kwasy jak jest się zmuszonym wytrzymać razem 24 godziny na dobę.
Witam Pani Aniu, przypadkiem trafiłem na Pani kanał i muszę przyznać że bardzo mi się spodobał. Bardzo cenie sobie to z jaka rzeczowością poddaje Pani analizie relacje damsko-męskie. Dystans do siebie i spora doza humoru w subtelny sposób wzmacniają ten przekaz który... bardzo mnie uspokaja i pomaga lepiej zrozumieć damski tok myślenia także bardzo dziękuje i serdecznie pozdrawiam
Aniu - jak zawsze piękna - ja optuję za trzecim rozwiązaniem. Kompromisy mogą być dobre na krótką metę; a na dłużej tylko dopasowanie mentalne i intelektualne.
Fajnie że poruszyłas temat wyjazdu ze znajomymi. Osobiście nie przeżyłam jakieś katastrofy z facetem na wakacjach ale ze znajomymi tak. Najbardziej nie lubię ludzi którzy ciągle narzekają; za gorąco, za zimno, za wcześnie za późno, nuda, choćmy gdzieś indziej, tam jest lepiej. A najwięcej maja do powiedzenia ci którzy nie tkneli palcem przy organizacji wypoczynku.
Ewa P święte słowa. Przyjaciółka która znam od lat i jest świetną kobieta przez cały wyjazd narzekała na wiatr. Na zimno. Na wiatr. Na zimno. Na wiatr. Trudno znaleźć kogps kto „potrafi” podróżować dlatego warto czasami pojechać samemu 😊
Na całe szczęście w naszym przypadku główną rolę odgrywa kompromis. Polecam! Z kolei najgorsze wakacje to te spędzane z moimi rodzicami, z obojgiem na raz. Ojciec jest strasznie wybuchowy i ma do wszyskiego pretensje, ale to tylko kwestia charakteru, a dokładnie - brak pracy nad nim. Z kolei mój małżonek twierdzi, że jego najgorsze wakacje to z jego babcią i dziadkiem. Kłótnie o duperele, ciągłe obrażanie się. Wakacje - spędzane w samochodzie, w "locie" i w nerwach. Dlatego moja połóweczka lubi (i ja też) spacerować, delektować się każdą chwilą, pejzażem - celebrowaniem chwili w miłej knajpce itp. Na marginesie dodam, że nasze spędzanie wolnego czasu jest ciągle krytykowane przez naszych starszych, którzy "tylko w locie", "aby szybciej i więcej". Po co oni tak pędzą? Przecież w wolnym czasie człowiek powinien się zrelaksować, odpocząć, naładować akumulatory itp. Widzę, że my oboje należymy do zwolenników filozofii życiowej "Slow Life" :-)
Tak, była taki jeden wyjazd, który okazał się katastrofą...Długi, poważny związek, któreś z kolei wspólne wakacje w miejscu, które oboje kochaliśmy. No i...zdradził mnie z kimś przypadkowym. Oczywiście to były ostatnie wakacje i koniec wszystkiego. A ja do teraz nie mam odwagi tam pojechać ponownie.
Zazdroszcze ci Ania też chcę nad morze 🌊 😍😍. Jak ja ze swoim byłym pojechałam raz nad morze to przez 3 dni on spał nigdzie nie chciał wyjsc nawet na obiad ani nic spoko można sobie odpocząć ale nie ze przez kolejne dni lezec i nigdzie nie wychodzic nawet na glupi obiad posiedziec to można w domu zamkniety w 4 scianach ale zeby siedzieć w 4 scianach na wakacjach i nic nie robic tylko spac i ogladac w telefonie jakies filmiki to lekka przesada 😉
Witam! Nie komentuję na co dzień żadnych filmów na YT i ograniczam się tylko do polubień, ale tutaj napiszę... Że robisz zajebistą robotę na tym kanale. P.S. Jestem fanem :-) .
Masz rację Aniu, trafiłaś w samo sedno jak zwykle zresztą. Ja na swoje pierwsze wakacje z chłopakiem wyjechałam z jego znajomymi. Było naprawdę świetnie aż do feralnego dnia kiedy jego "przyjaciółka" zrobiła mi awanturę o jakąś głupotę i do końca wyjazdu wytoczyła ścieżkę wojenną. Dopiero po fakcie dowiedziałam się, że była w nim po prostu od dawna zakochana i już od początku była źle nastawiona do mojej osoby. Całe szczęście mój facet wybrał tą dobrą stronę i nie utrzymuje z nią kontaktu już prawie od roku, resztę przyjaciół jak i przyjaciółek ma naprawdę w porządku :)
Ooo dawno pani nie widziałem.... zasubskrybować muszę bo ja jak panią widzę to zastygam w miejscu i moje ciało przechodzi stado mrówek,a gdy się ockne jest mi wstyd a pani nadal piękna😁pozdrawiam
Pan Pytanie Głupie myslenie , bycie z kims to nie przymus i rezygnacja z roznych rzeczy. Nie musicie spedzac czas od rana do wieczora i jezdzic wszedzie razem podczas wakacji.Chyba ze kladziesz nacisk na : z kim chcesz .... To powodzenia
Ala Marynowska nie mówię że trzeba ze sobą spędzać każdą chwilę, ale jak spędzasz wakacje z kimś (niekoniecznie z dziewczyną /chłopakiem) zawsze trzeba iść na jakieś ustępstwa. Jak jedziesz sam możesz sobie zorganizować czas w 100% po swojemu.
Właśnie ja należę do zazdrośnic.Nie wiem jak sobie z tym poradzić.A gdy tylko mój chłopak spojrzy na sekundę na inną to już się we mnie gotuje.Broń Boże żeby przechodziła obok jakąś atrakcyjna kobieta,wtedy już plone z zazdrości.Czy mogłabyś wyjaśnić skąd się to bierze i czemu tak reaguje na wszystko?W dodatku wiem że nie tylko ja mam ten problem ale nie potrafię sobie z nim poradzić :(
Stawiałabym, że powodem jest brak ugruntowanego poczucia wartości tj.opartego nie tylko na wyglądzie zewnętrznym, ale całokształcie swojej persony. Jeśli uważasz, że Twój facet jest z Tobą tylko ze względu na wygląd to każdą kobietę prześwietlasz i oceniasz: "ładniejsza/brzydsza ode mnie". Jak wiadomo, po Ziemi nie chodzi wiele ideałów, więc łatwo znaleźć kogoś kto ma cechy fizyczne, które możemy uznać za atrakcyjniejsze. Moja rada: zastanów się dlaczego Twój facet jest właśnie z Tobą. Rozumiem, że wygląd jest ważnym 'składnikiem' układanki Twojej atrakcyjności, jednak stawiam, że nie jedynym. Możliwe, że dojdziesz do wniosku, że pewne Twoje cechy (charakteru) wymagają pracy nad sobą i to właśnie wysiłek włożony w kierunku ich poprawy pomoże Ci w 'budowaniu lepszej wersji siebie' i tym samym 'ugruntowanenia' pewności siebie. Myślę, że self-audyt i rozwój powinny być permanentnym życiowym procesem ;) Pozdrawiam ;)
Radosław Łojko nie wpadam w histerie z tego powodu.Może nie jestem do końca pewna siebie...A wizytę u psychologa nie uważam za nic złego.Byłam nawet kilka razy ale jak dotąd nie poruszałam kwestii mojej zazdrości.Szukam narazie odpowiedzi,czemu dziewczyny się tak zachowują.Zazdrość niszczy związek,ale jak sobie z nią poradzić?
Mam wrazenie ze wczesniej czy pozniej puscisz faceta w samych skarpetkach ( slub , dzieci, zadrosci i dawaj co masz w aktcie zemsty bo spojrzal na inna )
Dan no bez przesady...Nawet mnie nie znasz a takie rzeczy mówisz.Nie robię awantur o moją zazdrość.Rozmawiam o tym z chłopakiem,ale nie mam pojęcia jak nie być zazdrosna.
Rozwiązanie większości tego typu problemów tkwi w zrozumieniu. Zrozumieniu natury człowieka i tego, że mężczyźni oglądali, oglądają i będą oglądać się za kobietami z tego samego powodu jak mężczyźni jak i kobiety oglądają się za sportowymi samochodami, ponieważ lubimy patrzeć na rzeczy ładne. Nawet Taco Hemingway śpiewa w "515": "Chociaż kocham twoje nogi, rzucam okiem na cudze". To takie przesłanie właśnie wyjaśniające naszą męską naturę i wiadomość, że nie należy tego traktować jako nic złego.
właśnie wróciłam z urlopu z ukochanym :) jeśli to był test to zdaliśmy :D trochę się obawialiśmy jak to będzie, ale szczere rozmowy na początku pomogły rozluźnić atmosferę :)
nie tylko na wakacjach są takie sytuacje, może też być tak, że wybierasz się z chłopakiem na imprezkę a następnego dnia ty budzisz się o 10, 11 i jesteś gotowa do działania, a on chce spać/odpoczywać do południa albo i popołudnia.
Tak jak mówisz wakacje to wielki sprawdzian dla związku. Ja w ten sposób w zeszłym roku po tygodniu spędzonym z moim chłopakiem skończyłam 3-letni związek i nie żałuje do tej pory. Był to związek na odległość więc pierwsze dłuższe spędzenie ze sobą czasu 24h na dobę pokazało, że nie potrafiliśmy się dogadać. Ale lepiej późno niż wcale prawda? :)
Jestem typowym aktywistą ;p i nie jeżdżę na wakacje jako wakacje, ale kilka razy do roku w różne miejsca. Taka akcja trwa 3-4 dni i wykorzystuje się ten czas na maxa, żeby zobaczyć jak najwięcej (chyba, że jakieś indie, czy USA - tam nie opłaca się lecieć na chwilę). Z reguł w lipcu/sierpniu potrafię nigdzie nie jechać, jak niektórzy na typowe wakacje i leżenie przy basenie all inclusive - coś takiego to strata kasiury i czasu. Oczywiście to jest mój sposób, a każdy może robić co tylko mu się podoba - nikogo nie krytykuje :D Na szczęście ze swoją dobraliśmy się pod tym względem w 100 procentach. PS: Anno masz diabliki w oczach ;) trochę Cię nie lubię, ale powoli zaczynam się przekonywać do kanału ;)
kiedy decydujemy się na piwo i inne to wiemy jak to wygląda na imprezach ! godzimy się na te kwasy na wejściu . Z kogo by się śmiać jak nikt by nic nie odje...i.t.d. ja się tego nie wstydzę jak mają ze mnie bekę , bawi mnie to bo w kolejny piątek ktoś mnie przebije i na kolejny tydzień jest temat ! heh zapominają co odwaliłem i tak dalej
Ja na pierwszych wakacjach wspólnych byłam zupełnie w szoku - poszłam na pielgrzymkę najpierw sama, więc 300km mnie umęczyło, a zaraz po powrocie pojechaliśmy prosto na Mazury, gdzie on chciał właśnie rowery, kajaki itp, a ja marzyłam o moczeniu umęczonych stóp w jeziorze 😁 był kompromis - rano leżenie i nicnierobienie, popołudnia aktywnie. I tak od kilku lat 😉
Moim zdaniem zabrakło tematu pieniędzy - dzielenia się wydatkami, kiedy jedna osoba za drugą płaci itd. Co np. w sytuacji, gdy teoretycznie każdy płaci za siebie, ale jedna osoba chciałaby jeść w restauracjach, pić drogie drinki, korzystać z dostępnych atrakcji, a druga wolałaby spędzać wakacje oszczędniej? Czy wypada, aby chłopak stawiał dziewczynie wakacyjny wyjazd?
Moje najbardziej nieudane wakacje, to te sprzed jakichś 20 lat, kiedy to jako 18 letni gówniak wybrałem się na pierwsze wakacje z moją pierwsza poważną dziewczyną. Pstro w głowie wówczas jeszcze miałem, jak to facet w tym wieku, a i z emocjami, z zazdrością radziłem sobie kiepsko. Widziałem wszędzie zagrożenie, w każdym przystojnym facecie rywala, jak lew walczyłem o całą uwagę swojej kobiety skupioną wyłącznie na mnie. Ot, taka stosowna dla wieku mieszanka burzy hormonów i niedojrzałości emocjonalnej. Wybrałem ośrodek wypoczynkowy w Międzybrodziu Bialskim, kilkanaście domków rozlokowanych blisko siebie. Pusto, cicho, zero ludzi, tu wypoczniemy - pomyślałem. Kiedy już dokonałem u właściciela płatności za tydzień z góry, zaniosłem nasze bagaże do pokoi, pod ośrodek podjechały dwa autobusy...a z nich wysiadło kilkudziesięciu koszykarzy jakieś krakowskiej drużyny młodzieżowej. Jeden przystojniejszy od drugiego, a każdy wyższy ode mnie o głowę. Moja blond niewiasta okazała się być jedyną kobietą na ośrodku, pośród kilkudziesięciu, kurna, misterów Polski. Nie udźwignąłem tego ciężaru, nie muszę chyba dodawać, ile zdrowia i scen zazdrości kosztował mnie ten pobyt :D
Sebastian Mieszczańczyk ...serio? Więc faceci nigdy nie doprowadzają do spięć mimo, że w głębi tego nie chcieli? Sama odpowiem: Robią to. I faceci i kobiety, to nie domena jednej płci
Ja miałam taką sytucje że na wakacjach była z moim meżem a wtedy jeczesze chłopakiem ,że jak wyjechaliśmy razem ze znajomymi to ja byłam zła na niego,że nie poświeca i mi uwagi.byłam wtedy zła o wszystko ,ale porozmiawialiśmy wtedy i było lepiej.
Pojachalam na pierwszy wyjazd z nim do Włoch, wcześniej nie dawał sygnałów, że jest coś nie tak.. niestety, dzień przed powrotem wyznał mi po winie, że nie widzi naszej przyszłości... zamiast fajnego wyjazdu miałam porażkę... A nawet nie zaczynałam wtedy tematu dalszych relacji między nami
Hej Byłem ze swoją dziewczyną na trzech wyjazdach. Na każdym z nich coś nie grało. Niestety ale rozstałem się z nią bo pojawiało się więcej konfliktów i problemów niż ich rozwiązań. Starałem się przymykać oko na wiele spraw ale w trakcie ostatniego wyjazdu coś we mnie pękło i po powrocie zerwałem. Niestety smutne jest to, że moja była nie chciała słuchać i nie współpracowała w szukaniu kompromisu. Bardzo fajnie opowiadasz i dzięki Tobie odnalazłem i zwróciłem uwagę na aspekty, których wcześniej nie widziałem. Pozdrawiam
Fajny odcinek, ja podobne sytuacje mam na co dzień chciałbym leżeć leniuchować a moja kobietka mówi pójdźmy gdzieś, zróbmy coś, czy ty nie możesz zapewnić mi atrakcji. Mam to na okrągło i zawsze jak powiem Nie to wtedy obwinia mnie o wszystko ... A gdy nowa o wakacjach to dopiero się zaczyna.
W tym roku wyjechałam z chłopakiem (już byłym) do Poznania. Był tak zazdrosny o każdego faceta, który obok mnie przechodził, że przestałam z nim spędzać czas i zwiedzalam miasto sama. Po wyjeździe powiedziałam mu, że to koniec. Mimo tłumaczenia on nie rozumiał dlaczego to zrobiłam.
Wyjechalismy z mezem w podroz poslubna. To byl dramat :D i dla mnie i dla niego, to byl nasz pierwszy wyjazd. On aktywista, ja pol na pol. To bylo dwa lata temu, z kazdym kolejnym wyjazdem jest lepiej. Planujemy wakacje we wrzesniu, Grecja, juz od 3mcy o tym gadamy zeby sie nie bylo spin i zaskoczenia na miejscu :D
związek 3,5 roku, od 2,5 mieszkanie razem, ślub za parę miesięcy... a dalej urlop razem (o ile to nie jest do kogoś z rodziny/znajomych/na konkretny event) to kompletna katastrofa. Więc ja jeżdżę sama albo ze znajomymi na jakieś dziwne tripy, a on się cieszy, że go tam nie ma, a ja że mi się nie stresuje o byle pierdołę i nie psuje humoru. Może kiedyś to dopracujemy. Właśnie się skończył jego urlop - siedzenie tydzień w domu, nic nie robienie poza obiadami jak wracam z pracy. Ja ostatnio byłam w marcu na urlopie - 10 dni jeżdżenie stopem po Gruzji, wspinanie się na góry i podobne rzeczy.
A u mnie było dziwacznie na opak. Średnio dogadywałem się z dziewczyną na co dzień. A na wspólnych wakacjach (przed którymi mieliśmy wielkie wątpliwości czy jechać razem) było po prostu super. Dogadywaliśmy się jak nigdy przedtem. Po powrocie z urlopu, nastąpił powrót do "starych obyczajów" xD
Arael, miałam faceta z którym zabawa i czas wolny był dobry ale jak przychodziła codzienność i nie daj Boże jakis problem, to nie dogadywaliśmy się. Każdy czas, i codzienność i wakacje, rządzą się swoimi prawami.
Pierwsze wakacje z moim toksycznym ex sprawiły, że zaczęła pękać fasada i zaczęłam widzieć, że coś jest nie tak. Związek zaczynał wyglądać jakoś niezdrowo. Ale zerwanie nastąpiło po dwóch kolejnych tygodniach, które były spędzone z dala od siebie. Zaskakujące ile można zobaczyć z daleka. Do dziś błogosławię ten wyjazd osobno. ;) Czy nagrywałaś już filmik o toksycznych związkach albo toksycznych osobach?
Bog daje nam takich a nie innych ludzi zebysmy mieli ciekawiej. Masz Aniu manie przesladowcze jakies albo zbyt tendencyjnie podchodzisz do sprawy. Sa wartosci uniwersalne wedle ktorych mozna rozwiazywac wszelkie problemy.
Mój były był maniakiem chodzenia po górach Diabeł mnie podkusil żeby z nim tam pojechać Obmyslil wycieczkę po czarnych szlakach 12 godzinną po której byłam tak zmęczona że długo po lal się że mnie pot na samo wspomnienie. Wycieczki zaplanował codziennie. Po trzech dniach spakowalam się i ucieklam do Warszawy zostawiając go samego. Wrócił po dwóch tygodniach. Związek nie przetrwał tej próby.
Z ciekawością oglądam Twoje filmy i gratuluję ich formuły. Unikasz miazgi typu chłopaki do wzięcia i Dlaczego ja. W podzięce powiem coś, co pewnie i tak wiesz - wiele wypowiadasz się o 'sposobach na' i 'wszystko o'... ale nie trafiłem jeszcze na wzmiankę o fakcie, że atrakcyjność to odczucie, że się jest dla kogoś atrakcyjnym. Ogólnie mam gdzieś tzw. typiary, i odradzam je każdemu, ale gdy w kontakcie z normalną inteligentną kobietą wyczujemy, że coś je do nas przyciąga, wówczas nas i do nich ciągnie. Krótko - podobają mi się kobiety, którym ja się podobam, ale pod warunkiem, że nie oszukują. Oszustwo to coś, na co przymykamy oko, nie coś, czego nie zauważamy. W tym miejscu oddaję wam, Kobiety, honor lepszych 'czytaczy' ludzi i charakterów, ale mimo wszystko, części nas, neandertalów, nadal chyba nie zgłębiłyście. I dobrze, w końcu na piwo trzeba do baru po coś chodzić ;P
Słuchaj.. nie wiem czy czytasz wszystkie komentarze ale mam nadzieje że tak. Chodzę z chłopakiem. Jest miły, prawi mi wiele komplementów i naprawdę się stara, ale nie lubię być aż tak adorowana. Czuję, że nie będziemy się dogadywać, ale nie chce z nim tak o zrywać bo chodzimy tylko tydzień no i on jest wrażliwy... bardzo wrażliwy.. Nie patrzyłam na wszystkie Twoje odcinki bo nie miałam tyle czasu odkąd przybyłam na kanał, ale jak nie zrobiłaś to mam ogromną prośbę o to żeby powstał odcinek o tym jak szybko zrazić chłopaka którego się dobrze nie zna. Z góry jestem bardzo wdzięczna jak odpowiesz
Problem "wakacyjnego niedopasowania" wcale nie ogranicza sie tylko do par z krotkim stazem, nawet oldboy'e maga wpasc w jego sidla, czasem winna jest natura, czasem wspolczynnik zmeczenia oczekiwaniem na te upragnione kilka dni urlopu a takze osoby z naszego otoczenia. Bylismy juz para z dosc dlugim, bo siedmioletnim stazem a i nam powyzsze czynniki niezle daly w kosc, dwukrotnie, rok po roku Za pierwszym razem winna byla natura, czytaj hormony. Tak nieszczesliwie sie zdarzylo, ze moja ukochana przez pierwsze dni wytesknionego urlopu byla w trakcie oczekiwania na nieuchronne, co uwidacznialo sie wkurwem na wszystko dookola, a ze ja bylem najblizej wiec wiadomo i nie musze tlumaczyc, zwlaszcza facetom. Wkurw byl ogolny, na to ze tlok, na to ze pusto, na to ze za cieplo, na to ze nie dosc cieplo, na to ze zolto niebieski recznik ma wiecej niebieskiego i na to ze jednak przewaza zolty... przetrwalem, a potem nastalo nieuchronne wiec przez nastepne kilka dni wypoczynek tez byl bardzo limitowany, zero basenu, bo zarazki, zero slonca, bo moze byc krwotok, sexu tez zero, dwa razy zero bo na wkurwie lepiej do niej nie zblizac sie za bardzo. Przetrwalem i to i po dlugim i ciezkim roku harowy moglem nareszcie wypoczac, cale 28h!!! totalny wypoczynek!!! Drugim razem postanowilismy ulec namowom i prosbom o przyjazd i pomoc siostrze mojej ukochanej, siostry obarczonej dwojka pasozytow i mezem ktory by wspomoc domowy budzet wyjechal na caly miesiac do Holandii, na zbiory czegos tam. My nie posiadamy pasozytow a wstawanie w czasie urlopu przed 9.00 traktujemy jako barbarzynstwo, mozecie zatem wyobrazic sobie nas po kilku dniach nieludzkiego budzenia nas przez pasozyty o 5 rano i bycia ich osrodkiem niewyobrazalnego stalego zainteresowania przez caly cholerny dzien z polgodzinna przerwa na drzemke, ich drzemke, nie nasza. Wkurw tryskal z nas strumieniami, i nie ograniczal sie tylko do wspolnej nienawisci do naszym podopiecznych, o nie, on doskonale bawil sie buntujac nas przeciwko sobie. Na szczescie urlop szybko sie skonczyl i z ulga powitalismy kolejny rok harowy :) dla dociekliwych, tak, dalej jestesmy razem, i nie nie zlamaly nas te doswiadczenia.
Mój znajomy pojechał z dziewczyną na wakacje nad morze (to była szybka, wielka miłość) tuż po tym zaczęli się nienawidzić ! Doszło nawet do tego, że interweniowała policja...
Aniu a może masz jakieś rady jak wytrzymać rozłąkę z chłopakiem właśnie choćby w okresie wakacyjnym.. jako że nie jesteśmy jeszcze pełnoletni to nie mieliśmy za dużo do gadania...wiec on został, a mnie "wywieźli" za granicę. Chociaż rozmawiamy praktycznie codziennie i piszemy to czas tej rozłąki strasznie się dłuży...
Aniu powiedz proszę co zrobić w sytuacji kiedy chłopak prosi cię o bycie razem ty tego nie chcesz lecz nie wiesz jak mu to powiedz żeby go nie urazić [ wybacz za błędy ] Pozdrawiam
NadiaArt facet potrzebuje jasnej informacji a nie kręcenia i obchodzenia tematu wokoło jak tylko to możliwe. Prosto z mostu, bo nie ma nic gorszego niż niepewność
powiedz mu ze masz kogos :) albo masz kogos na oku nie ciackaj sie z nim bo bedzie gorzej...ma konkretnie wiedziec ze nie i juz bez mozliwosci wyobrazania sobie Bog wie co
Kochani!!
Piszcie, czy kiedykolwiek Wasze wakacje z ukochaną osobą zakończyły się totalną katastrofą i dlaczego?
Uwielbiam czytać Wasze historie!
Anna Szlęzak dam znać jak znajdę tę ukochaną osobę! 😂 A w tym roku wakacje z rodzinką.
ua-cam.com/video/QrdhMOBr5So/v-deo.html
ua-cam.com/video/u1T7ZtyiKq0/v-deo.html
Jeśli panna obok mnie w stringach ma niezły tyłek , to automatycznie moje gałki oczne kierują się na ten punkt . Typowa reakcja jak z eksperymentu Pawłowa .. Nie ma sensu walczyć z naturą..Niestety to silniejsze od nas. . To nie znaczy jednak , ze na coś liczymy .. Lubimy sobie popatrzeć, nic więcej.
.
WinUserX może chodziło o znak zodiaku :D
Ej ,,koleś" ale ja nie muszę w ten sposób działać ;)
Gdzie masz swojego chłopaka?
Definitywny koniec? U mnie był, pojechaliśmy na wakacje z jego "cudowną" mamusią, która pokazała jaka jest przecudowna i przekochana. Ciągle wizyty w Naszym pokoju, śniadanka dla synka do łóżka, piwko przy oglądaniu telewizji, a co najlepsze gdy tylko mój były chłopak miał jakiś grymas robiła awantury, oczywiście mi. Mój chłopak pokazał mi tylko jak jego mamusia jest najważniejsza i nigdy jej na żadną inną nie zamieni. A gdy mamusi w pobliżu nie było chciał abym to ja za nią wszystko robiła. On nie potrzebował dziewczyny, on potrzebował mamusi. I została mu mamusia. Ufff... :D
Filmik jak zawsze świetny!
Wiktoria Witek o kurde, grubo 😀 moja siostra tez ma takiego.. dwie lewe rece bo cale zycie mamusia mu nadskakiwala.. u niej poki co cale zycie tak wyglada jak u Ciebie te wakacje bo mieszkaja razem.. u jego mamusi.. ciekawe jak dlugo jeszcze 😉 dobrze ze sie uwolnilas..
Wiktoria Witek Kolejny mamin Synek 😉😂
wesolekcleaner HaHa padłem ze śmiechu. Zajebista riposta.
Trzeba być popierdoleńcem, żeby zabrać matkę na wakacje z dziewczyną.
Wiktoria Witek w jaki sposób taki koleś wogule kogoś poderwał?
Aniu,a może chciałabyś stworzyć filmik o "przyjaciółkach" naszych facetów? Jak uniknąć zazdrości o tą przyjaciółkę?
Pozbyć się przyjaciółki.
Nie dziękuj :)
Facet jak jest w związku z kobieta, niech ma przyjaciół ale przyjaciółek nie potrzebuje i tyle
myślę że warto przede wszystkim poznać tą przyjaciółkę, zawsze może się okazać że jest naprawde fajną osobą, chyba że coś z nią nie tak, no i nie uważam że jak sie ma kobiete to nie potrzebuje się przyjaciółek, przyjaciół trzeba mieć a płeć nie jest ważna
Spartiatix Stream pustaczką nazywasz osobę które wyraża swoje zdanie? 😂
Z pewnością facet na poziomie, szkoda tylko ze podłogi.
Oj tak popieram!!!! Jakies 12 lat temu mialam chłopaka ktory mial pojebana psiapsiole ktora powiedziala do niego "skarbie" i zrobilam mu awanture a on jej bronil.... a co sie okazalo? Ze ta pusta lala jest troche dalsza kuzynka mojego obecnego meza.
Kiedyś pojechałem z taką moją jedną dziewczyną na wakacje. Na początku wszystko było fajnie, ale potem doszło do strasznej awantury. Wiecie dlaczego? Ja chciałem jeść mięso, a ona głupia kapustę. Kłóciliśmy się całą noc o to, co wrzucić do gara - jak łatwo się domyślić mieliśmy tylko jeden, do tego dziurawy - i w końcu poszliśmy na kompromis. Zrobiliśmy bigos. Pół-mięso, pół-kapusta. Zawsze uważałem przecież, że związki opierają się na kompromisach. I nie chciałem psuć wyjazdu. Kiedy jednak wróciliśmy do domu, ona znowu zaczęła truć o tej kapuście. Ciągle tylko kapusta i kapusta. Cała lodówka była wypchana kapustą. Cały dom walił kapustą. Kapusta śniła mi się po nocach. W końcu nie wytrzymałem i ją rzuciłem. Straciłem dziewczynę. Przez tę cholerną kapustę!
horn21pl napisz pastę moja była dziewczyna to fanatyczka kapusty xD
Nie martw się. Podobno stajemy się tym, co jemy. Czyli w sumie rzuciłeś WARZYWO.
mój stary to fanatyk kapusty
haha
świetnie napisane hehs
Na wakacjach najważniejsze jest być ciągle lekko podchmielonym i nigdy nie łazić nigdzie na głodno. Wszystko się ciekawiej robi. Każdy problem rozwiązany. Podziekujecie mi później
Nie zgadzam się z tym zeby znaleźć sobie kogoś innego bo różnią się nasze poglądy na temat wakacji... Przed wakacjami się rozmawia ,rozmowa to podstawa! Od razu nie trzeba się rozstawać. Wakacje jest wspólnym wyborem,więc skoro razem je wybieramy ,to również rezerwujemy hotel który nam pasuje,to także rozmawiamy o tym jak będziemy spędzać czas.
W filmiku wyraźnie powiedziano, że opcje są trzy, oraz, że istnieje możliwość (!), że może być to sygnał (!), że może jednak para do siebie nie pasuje.
Nadinterpretacja.
Nieprawda. Mozesz sobie rozmawiac i planowac ile dusza zpragnie a druga strona i tak w glowie moze miec swoja wizje wyjazdu i skutecznie otworzycie sobie oczy.
@@ED-rx4te Ale chyba dorośli ludzie są w stanie ze sobą porozmawiać przed wakacjami jak są na etapie planowania. I powiedzieć sobie szczerze jaką mają wizję takiego wyjazdu. Ja ze swoim narzeczonym jestem już 8 lat ,mieszkamy ze sobą ,i jak jedziemy gdziekolwiek na wakacje to co nieco planujemy ,mówimy sobie jaką mamy wizję wyjazdu ,a reszta wychodzi w praniu bo wiadomo ,że wszystkiego się nie da zaplanować. I chodzi tu przede wszystkim o kompromisy ,bo np mieszkamy z narzeczonym w Anglii ,jak jedziemy do Polski na wakacje to ,jeśli mój narzeczony wie że nie lubię imprezować i nie pije alkoholu to nie zmusza mnie żebym szła na imprezę razem z nim ,wtedy w ciągu dnia spędzamy czas aktywnie lub nie ale razem a wieczorem ja zostaję ze swoją mamą , a on idzie się bawić.Na innych wakacjach idę razem z nim choć nie pije ale bawię się,wiem że on następnego dnia lub kolejnego pójdzie ze mną tam gdzie ja chcę.
Jeśli ma się dojrzały związek ,jest się pewnym swojego partnera ,mieszka się z nim to nie powinno być nieprzyjemności podczas wakacji. Jest się dorosłym więc trzeba takie sprawy załatwiać jak dorośli ludzie , a nie jak dzieci.
@@agnieszkamaciejowska6586 Nie mylic dorosłosci z dojrzaloscia bo doroslosc to tylko metryka i o niczym nie swiadczy, Dobrze ze oboje umiecie sie uzupelniac i dogadac przed i w trakcie, ale zwiazek 8 lat to nie poczatki randkowania i pierwszych wyjazdach o ktorych jest mowa w filmie. Oczywiscie jak obojgu zlaezy to sie dogadaja, ale w wikeszosci kazdy stawia na swoim a tu w gre wchodzi na filmie zazdrosc, emocje. nieufnosc itp wiec nie tylko o planowanie czasu i miejsca chodzi :) tak w ogole.... niektorzy potrafia sie zmienic podczas trwania wypadu i to nie koniecznie na lepsze niestety. Wystarczy impluls lub odpowiednie towarzystwo w ktorym dana osboa poczuje sie jak ryba w wodzie.
Jesteś zajefajna, cieszysz oczy, jesteś mądra i bawisz się wspaniale , dziękujemy Ci!!!!!!
nigdy nie mialem problemow na wakacjach ale mam kolege ktory tez nie mial
TheTobiasz123 anonimowe wyznanie
Początkujące pary siedzą w hotelu cały pobyt;)
MrSTRUGACITY prawda XD
Z jakiego powodu niby?
Się Ruchają
@@FunnyMomentsPL no to ciekawe😂, bo jadę właśnie na wakację z chłopakiem, którego znam 3miesiące i jakoś nie zanosi się na seks
@@aniam9002 Czyli wracacie do hotelu, buziak i do oddzielnych łóżek? To już w "sanatorium miłości" pary na pewno się lepiej ze sobą bawią. Pozdrawiam
Na szczęście nie miałam żadnych problemów na wakacjach z chłopakiem :) Ale taka mi się nasunęła myśl jak mówiłaś o znajomych: jak masz jechać na wakacje z kimś, kogo słabo znasz albo niezbyt lubisz, to lepiej jechać samemu. Dotyczy zarówno par, jak i rodzin czy singli. Wiem z własnego doświadczenia i obserwacji ;) Wielu ludzi na siłę zgaduje się na wspólny wyjazd z kimkolwiek byle nie jechać samemu, a potem wychodzą różne kwasy jak jest się zmuszonym wytrzymać razem 24 godziny na dobę.
Dziękuję. Czuję, że poznałem życie. Żyłem w świecie iluzji ale już wiem jak dbać o związek. Życie pisze najlepsze scenariusze.
Witam Pani Aniu, przypadkiem trafiłem na Pani kanał i muszę przyznać że bardzo mi się spodobał. Bardzo cenie sobie to z jaka rzeczowością poddaje Pani analizie relacje damsko-męskie. Dystans do siebie i spora doza humoru w subtelny sposób wzmacniają ten przekaz który... bardzo mnie uspokaja i pomaga lepiej zrozumieć damski tok myślenia także bardzo dziękuje i serdecznie pozdrawiam
Nie mogę się Tobą nacieszyć :D jesteś piękna,inteligentna,charyzmatyczna i zabawna :D
Dobry odcinek :) Jak każdy:)
Aniu - jak zawsze piękna - ja optuję za trzecim rozwiązaniem. Kompromisy mogą być dobre na krótką metę; a na dłużej tylko dopasowanie mentalne i intelektualne.
Fajnie że poruszyłas temat wyjazdu ze znajomymi. Osobiście nie przeżyłam jakieś katastrofy z facetem na wakacjach ale ze znajomymi tak. Najbardziej nie lubię ludzi którzy ciągle narzekają; za gorąco, za zimno, za wcześnie za późno, nuda, choćmy gdzieś indziej, tam jest lepiej. A najwięcej maja do powiedzenia ci którzy nie tkneli palcem przy organizacji wypoczynku.
Ewa P święte słowa. Przyjaciółka która znam od lat i jest świetną kobieta przez cały wyjazd narzekała na wiatr. Na zimno. Na wiatr. Na zimno. Na wiatr. Trudno znaleźć kogps kto „potrafi” podróżować dlatego warto czasami pojechać samemu 😊
kocham Twoje filmiki Aniu, pozdrawiam💗
Na całe szczęście w naszym przypadku główną rolę odgrywa kompromis. Polecam! Z kolei najgorsze wakacje to te spędzane z moimi rodzicami, z obojgiem na raz. Ojciec jest strasznie wybuchowy i ma do wszyskiego pretensje, ale to tylko kwestia charakteru, a dokładnie - brak pracy nad nim. Z kolei mój małżonek twierdzi, że jego najgorsze wakacje to z jego babcią i dziadkiem. Kłótnie o duperele, ciągłe obrażanie się. Wakacje - spędzane w samochodzie, w "locie" i w nerwach. Dlatego moja połóweczka lubi (i ja też) spacerować, delektować się każdą chwilą, pejzażem - celebrowaniem chwili w miłej knajpce itp. Na marginesie dodam, że nasze spędzanie wolnego czasu jest ciągle krytykowane przez naszych starszych, którzy "tylko w locie", "aby szybciej i więcej". Po co oni tak pędzą? Przecież w wolnym czasie człowiek powinien się zrelaksować, odpocząć, naładować akumulatory itp. Widzę, że my oboje należymy do zwolenników filozofii życiowej "Slow Life" :-)
dziękuje za ten filmik! niedługo jedziemy na pierwsze wspólne wakacje we dwójkę, teraz wiem na co uważać :)
Tak, była taki jeden wyjazd, który okazał się katastrofą...Długi, poważny związek, któreś z kolei wspólne wakacje w miejscu, które oboje kochaliśmy. No i...zdradził mnie z kimś przypadkowym. Oczywiście to były ostatnie wakacje i koniec wszystkiego. A ja do teraz nie mam odwagi tam pojechać ponownie.
Zazdroszcze ci Ania też chcę nad morze 🌊 😍😍. Jak ja ze swoim byłym pojechałam raz nad morze to przez 3 dni on spał nigdzie nie chciał wyjsc nawet na obiad ani nic spoko można sobie odpocząć ale nie ze przez kolejne dni lezec i nigdzie nie wychodzic nawet na glupi obiad posiedziec to można w domu zamkniety w 4 scianach ale zeby siedzieć w 4 scianach na wakacjach i nic nie robic tylko spac i ogladac w telefonie jakies filmiki to lekka przesada 😉
Witam! Nie komentuję na co dzień żadnych filmów na YT i ograniczam się tylko do polubień, ale tutaj napiszę... Że robisz zajebistą robotę na tym kanale. P.S. Jestem fanem :-) .
Masz rację Aniu, trafiłaś w samo sedno jak zwykle zresztą. Ja na swoje pierwsze wakacje z chłopakiem wyjechałam z jego znajomymi. Było naprawdę świetnie aż do feralnego dnia kiedy jego "przyjaciółka" zrobiła mi awanturę o jakąś głupotę i do końca wyjazdu wytoczyła ścieżkę wojenną. Dopiero po fakcie dowiedziałam się, że była w nim po prostu od dawna zakochana i już od początku była źle nastawiona do mojej osoby. Całe szczęście mój facet wybrał tą dobrą stronę i nie utrzymuje z nią kontaktu już prawie od roku, resztę przyjaciół jak i przyjaciółek ma naprawdę w porządku :)
Wspaniale się Ciebie słucha :) wstawki ze scenkami bomba :)
Ooo dawno pani nie widziałem.... zasubskrybować muszę bo ja jak panią widzę to zastygam w miejscu i moje ciało przechodzi stado mrówek,a gdy się ockne jest mi wstyd a pani nadal piękna😁pozdrawiam
Akurat w wakacje fajnie być singlem. Jedziesz gdzie chcesz, robisz co chcesz i z kim chcesz :)
Pan Pytanie Głupie myslenie , bycie z kims to nie przymus i rezygnacja z roznych rzeczy. Nie musicie spedzac czas od rana do wieczora i jezdzic wszedzie razem podczas wakacji.Chyba ze kladziesz nacisk na : z kim chcesz .... To powodzenia
Ala Marynowska nie mówię że trzeba ze sobą spędzać każdą chwilę, ale jak spędzasz wakacje z kimś (niekoniecznie z dziewczyną /chłopakiem) zawsze trzeba iść na jakieś ustępstwa. Jak jedziesz sam możesz sobie zorganizować czas w 100% po swojemu.
Pan Pytanie Mozna jechac gdzies samemu bedac w zwiazku , jest to kwestia dogadania i zaufania :) Jesten tego dobrym przykladem
Ala Marynowska można, ale jak jest się singlem poprostu jest łatwiej
Właśnie ja należę do zazdrośnic.Nie wiem jak sobie z tym poradzić.A gdy tylko mój chłopak spojrzy na sekundę na inną to już się we mnie gotuje.Broń Boże żeby przechodziła obok jakąś atrakcyjna kobieta,wtedy już plone z zazdrości.Czy mogłabyś wyjaśnić skąd się to bierze i czemu tak reaguje na wszystko?W dodatku wiem że nie tylko ja mam ten problem ale nie potrafię sobie z nim poradzić :(
Stawiałabym, że powodem jest brak ugruntowanego poczucia wartości tj.opartego nie tylko na wyglądzie zewnętrznym, ale całokształcie swojej persony. Jeśli uważasz, że Twój facet jest z Tobą tylko ze względu na wygląd to każdą kobietę prześwietlasz i oceniasz: "ładniejsza/brzydsza ode mnie". Jak wiadomo, po Ziemi nie chodzi wiele ideałów, więc łatwo znaleźć kogoś kto ma cechy fizyczne, które możemy uznać za atrakcyjniejsze.
Moja rada: zastanów się dlaczego Twój facet jest właśnie z Tobą. Rozumiem, że wygląd jest ważnym 'składnikiem' układanki Twojej atrakcyjności, jednak stawiam, że nie jedynym. Możliwe, że dojdziesz do wniosku, że pewne Twoje cechy (charakteru) wymagają pracy nad sobą i to właśnie wysiłek włożony w kierunku ich poprawy pomoże Ci w 'budowaniu lepszej wersji siebie' i tym samym 'ugruntowanenia' pewności siebie.
Myślę, że self-audyt i rozwój powinny być permanentnym życiowym procesem ;)
Pozdrawiam ;)
Radosław Łojko nie wpadam w histerie z tego powodu.Może nie jestem do końca pewna siebie...A wizytę u psychologa nie uważam za nic złego.Byłam nawet kilka razy ale jak dotąd nie poruszałam kwestii mojej zazdrości.Szukam narazie odpowiedzi,czemu dziewczyny się tak zachowują.Zazdrość niszczy związek,ale jak sobie z nią poradzić?
Mam wrazenie ze wczesniej czy pozniej puscisz faceta w samych skarpetkach ( slub , dzieci, zadrosci i dawaj co masz w aktcie zemsty bo spojrzal na inna )
Dan no bez przesady...Nawet mnie nie znasz a takie rzeczy mówisz.Nie robię awantur o moją zazdrość.Rozmawiam o tym z chłopakiem,ale nie mam pojęcia jak nie być zazdrosna.
Rozwiązanie większości tego typu problemów tkwi w zrozumieniu. Zrozumieniu natury człowieka i tego, że mężczyźni oglądali, oglądają i będą oglądać się za kobietami z tego samego powodu jak mężczyźni jak i kobiety oglądają się za sportowymi samochodami, ponieważ lubimy patrzeć na rzeczy ładne.
Nawet Taco Hemingway śpiewa w "515": "Chociaż kocham twoje nogi, rzucam okiem na cudze". To takie przesłanie właśnie wyjaśniające naszą męską naturę i wiadomość, że nie należy tego traktować jako nic złego.
Gra o tron to wymarzony partner na wakacje 🙌
Najlepszy! :D
polecam też The Walking Dead, Fear The Walking Dead, Breaking Bad i 13 Reasons Why :)
Mój partner to carl Z the walking dead xDDD
XXX XXX dokładnie 😊
Dzięki obczaję tę grę D
Ania jaka laska
👏👏 w końcu filmik
;)
Anka, zajebista jesteś! ;) uśmiałam się do łez :D
Najważniejsze wyjście z tej sytuacji to rozmowa. Dziękuję, nie potrzebuję oklasków
Jutro jadę z moją drugą połówką na wakacje 😁 dzięki Ania
Ekstra jak zawsze Aniu!
Dziękuję!:*
uwielbiam te scenki!
taaa... jedziesz na wakacje i nagrywasz odcinek, fajnieee...
ja bym chcial zobaczyc making of z tego odcinka :D
Musieli mieć niezły ubaw przy kręcenia tego odcinka. Foch faceta Ani, jak by miał zaraz wybuchnąć śmiechem :-D
to ciagniecie za nogi :D
Początek mistrzostwo! :D
Super wideo :)
Usuniecie reklamy z tvn player??
Wypad
@@vivarium5332 to kup sobie wersje pełną
Orginalny kanal TVN ? :0
właśnie wróciłam z urlopu z ukochanym :) jeśli to był test to zdaliśmy :D trochę się obawialiśmy jak to będzie, ale szczere rozmowy na początku pomogły rozluźnić atmosferę :)
Hotel Lambert w Ustroniu to moje ukochane miejsce na wakacje, jedziemy tam w tą sobotę, szkoda ze nie będę miała okazji sie z Tobą zobaczyć..
A ja już wiem kim jest miłość Ani :D
Filimik rewelacja
:D Dziękuję Kochana :*
:*
nie tylko na wakacjach są takie sytuacje, może też być tak, że wybierasz się z chłopakiem na imprezkę a następnego dnia ty budzisz się o 10, 11 i jesteś gotowa do działania, a on chce spać/odpoczywać do południa albo i popołudnia.
Ja w zeszły weekend zrobiłem 500km scigaczem po górach Szwajcarskich i bylo naprawdę świetnie.
Tak jak mówisz wakacje to wielki sprawdzian dla związku. Ja w ten sposób w zeszłym roku po tygodniu spędzonym z moim chłopakiem skończyłam 3-letni związek i nie żałuje do tej pory. Był to związek na odległość więc pierwsze dłuższe spędzenie ze sobą czasu 24h na dobę pokazało, że nie potrafiliśmy się dogadać. Ale lepiej późno niż wcale prawda? :)
Jestem typowym aktywistą ;p i nie jeżdżę na wakacje jako wakacje, ale kilka razy do roku w różne miejsca. Taka akcja trwa 3-4 dni i wykorzystuje się ten czas na maxa, żeby zobaczyć jak najwięcej (chyba, że jakieś indie, czy USA - tam nie opłaca się lecieć na chwilę). Z reguł w lipcu/sierpniu potrafię nigdzie nie jechać, jak niektórzy na typowe wakacje i leżenie przy basenie all inclusive - coś takiego to strata kasiury i czasu. Oczywiście to jest mój sposób, a każdy może robić co tylko mu się podoba - nikogo nie krytykuje :D Na szczęście ze swoją dobraliśmy się pod tym względem w 100 procentach.
PS: Anno masz diabliki w oczach ;) trochę Cię nie lubię, ale powoli zaczynam się przekonywać do kanału ;)
Wow niesamowite... KOMPROMIS! No popatrzcie, żeby w związku iść na kompromisy hah
"Zapieprzać na bananie" padłam xDD😂😂😂
kiedy decydujemy się na piwo i inne to wiemy jak to wygląda na imprezach ! godzimy się na te kwasy na wejściu . Z kogo by się śmiać jak nikt by nic nie odje...i.t.d. ja się tego nie wstydzę jak mają ze mnie bekę , bawi mnie to bo w kolejny piątek ktoś mnie przebije i na kolejny tydzień jest temat ! heh zapominają co odwaliłem i tak dalej
Zawsze merytorycznie i tak prawdziwie XD
Świetny filmik!:)
czyżbyś w końcu udostępniła wizerunek swojego faceta? :D kurczę, przystojny :D pasujecie do siebie z wyglądu!
ta………… , pasuja jak Dupa do Wiadra , tak to w Kraju powiadali
Pozdrowienia z Koszalina:) życzę miłego wypoczynku w Ustroniu ... odwiedź Sarbinowo, warto przejść się piękną promenadą 😊
Ja na pierwszych wakacjach wspólnych byłam zupełnie w szoku - poszłam na pielgrzymkę najpierw sama, więc 300km mnie umęczyło, a zaraz po powrocie pojechaliśmy prosto na Mazury, gdzie on chciał właśnie rowery, kajaki itp, a ja marzyłam o moczeniu umęczonych stóp w jeziorze 😁 był kompromis - rano leżenie i nicnierobienie, popołudnia aktywnie. I tak od kilku lat 😉
Moim zdaniem zabrakło tematu pieniędzy - dzielenia się wydatkami, kiedy jedna osoba za drugą płaci itd. Co np. w sytuacji, gdy teoretycznie każdy płaci za siebie, ale jedna osoba chciałaby jeść w restauracjach, pić drogie drinki, korzystać z dostępnych atrakcji, a druga wolałaby spędzać wakacje oszczędniej? Czy wypada, aby chłopak stawiał dziewczynie wakacyjny wyjazd?
Mega odcinek :3 Ten uczuć kiedy jesteś w holetu, którego nazwa jest taka sama jak nazwisko twojego idola XD
Moje najbardziej nieudane wakacje, to te sprzed jakichś 20 lat, kiedy to jako 18 letni gówniak wybrałem się na pierwsze wakacje z moją pierwsza poważną dziewczyną. Pstro w głowie wówczas jeszcze miałem, jak to facet w tym wieku, a i z emocjami, z zazdrością radziłem sobie kiepsko. Widziałem wszędzie zagrożenie, w każdym przystojnym facecie rywala, jak lew walczyłem o całą uwagę swojej kobiety skupioną wyłącznie na mnie. Ot, taka stosowna dla wieku mieszanka burzy hormonów i niedojrzałości emocjonalnej. Wybrałem ośrodek wypoczynkowy w Międzybrodziu Bialskim, kilkanaście domków rozlokowanych blisko siebie. Pusto, cicho, zero ludzi, tu wypoczniemy - pomyślałem. Kiedy już dokonałem u właściciela płatności za tydzień z góry, zaniosłem nasze bagaże do pokoi, pod ośrodek podjechały dwa autobusy...a z nich wysiadło kilkudziesięciu koszykarzy jakieś krakowskiej drużyny młodzieżowej. Jeden przystojniejszy od drugiego, a każdy wyższy ode mnie o głowę. Moja blond niewiasta okazała się być jedyną kobietą na ośrodku, pośród kilkudziesięciu, kurna, misterów Polski. Nie udźwignąłem tego ciężaru, nie muszę chyba dodawać, ile zdrowia i scen zazdrości kosztował mnie ten pobyt :D
"Obraziliśmy się na kogoś, ale nie chcieliśmy" ;D Tak potrafią tylko kobiety
Sebastian Mieszczańczyk ...serio? Więc faceci nigdy nie doprowadzają do spięć mimo, że w głębi tego nie chcieli? Sama odpowiem: Robią to. I faceci i kobiety, to nie domena jednej płci
Nie chodzi o spięcie tylko o focha.
nie znasz mojego faceta xd
Ja jestem typem "chłopczycy" wolę żeby kolega dał mi raz w ryj ja jemu i po sprawie. Nie lubię się obrażać i tydzień nie rozmawiać
Problem leży w nazewnictwie, to nie urlop czy wyjazd wakacyjny tylko tymczasowa przeprowadzka
Dokładnie
Ja miałam taką sytucje że na wakacjach była z moim meżem a wtedy jeczesze chłopakiem ,że jak wyjechaliśmy razem ze znajomymi to ja byłam zła na niego,że nie poświeca i mi uwagi.byłam wtedy zła o wszystko ,ale porozmiawialiśmy wtedy i było lepiej.
Aaaaaa zabieram sie za oglądanie ❤️ i z niecierpilowością czekam na sekrety atrakcyjności gwiazd moze kiedys będzie o Angelinie Jolie 💕? Pozdrawiam
OOO sekrety atrakcyjnosci gwiazd! Ja prosze o Meghan Markle - niezwykla kobieta ;)
Ola Kowalska ja proszę o Lily Collins❤❤❤❤❤
a co ty wiesz o niej?
*Miętówkowy Larry* do kogo to?
Dama Kier do ciebie, z jakiej racji ma robić o niej odcinek? Co po za wyglądem według ciebie jest w niej atrakcyjne?
Pojachalam na pierwszy wyjazd z nim do Włoch, wcześniej nie dawał sygnałów, że jest coś nie tak.. niestety, dzień przed powrotem wyznał mi po winie, że nie widzi naszej przyszłości... zamiast fajnego wyjazdu miałam porażkę... A nawet nie zaczynałam wtedy tematu dalszych relacji między nami
Zrób odcinek o związkach na odległość!
Hej
Byłem ze swoją dziewczyną na trzech wyjazdach. Na każdym z nich coś nie grało. Niestety ale rozstałem się z nią bo pojawiało się więcej konfliktów i problemów niż ich rozwiązań. Starałem się przymykać oko na wiele spraw ale w trakcie ostatniego wyjazdu coś we mnie pękło i po powrocie zerwałem. Niestety smutne jest to, że moja była nie chciała słuchać i nie współpracowała w szukaniu kompromisu.
Bardzo fajnie opowiadasz i dzięki Tobie odnalazłem i zwróciłem uwagę na aspekty, których wcześniej nie widziałem.
Pozdrawiam
Fajny odcinek, ja podobne sytuacje mam na co dzień chciałbym leżeć leniuchować a moja kobietka mówi pójdźmy gdzieś, zróbmy coś, czy ty nie możesz zapewnić mi atrakcji. Mam to na okrągło i zawsze jak powiem Nie to wtedy obwinia mnie o wszystko ... A gdy nowa o wakacjach to dopiero się zaczyna.
Jako sąsiad Hotelu Lambert pozdrawiam xDDD
:D
2:10 banan rozwalił ♥️🤦🏻💁😂
Pani Aniu śliczna bluzka . Pozdrawiam
Aniu jak ja bym chciała mieć taki ładny uśmiech jak Ty :D ;__;
W tym roku wyjechałam z chłopakiem (już byłym) do Poznania. Był tak zazdrosny o każdego faceta, który obok mnie przechodził, że przestałam z nim spędzać czas i zwiedzalam miasto sama. Po wyjeździe powiedziałam mu, że to koniec. Mimo tłumaczenia on nie rozumiał dlaczego to zrobiłam.
Ten Pan przypomina mi trochę z wyglądu Theona Grejoya, szczególnie w scenie gdy kelner przynosi piwo :D
dzięki tobie dużo zrozumiałam .
Wyjechalismy z mezem w podroz poslubna. To byl dramat :D i dla mnie i dla niego, to byl nasz pierwszy wyjazd. On aktywista, ja pol na pol. To bylo dwa lata temu, z kazdym kolejnym wyjazdem jest lepiej. Planujemy wakacje we wrzesniu, Grecja, juz od 3mcy o tym gadamy zeby sie nie bylo spin i zaskoczenia na miejscu :D
związek 3,5 roku, od 2,5 mieszkanie razem, ślub za parę miesięcy... a dalej urlop razem (o ile to nie jest do kogoś z rodziny/znajomych/na konkretny event) to kompletna katastrofa. Więc ja jeżdżę sama albo ze znajomymi na jakieś dziwne tripy, a on się cieszy, że go tam nie ma, a ja że mi się nie stresuje o byle pierdołę i nie psuje humoru. Może kiedyś to dopracujemy. Właśnie się skończył jego urlop - siedzenie tydzień w domu, nic nie robienie poza obiadami jak wracam z pracy. Ja ostatnio byłam w marcu na urlopie - 10 dni jeżdżenie stopem po Gruzji, wspinanie się na góry i podobne rzeczy.
A u mnie było dziwacznie na opak. Średnio dogadywałem się z dziewczyną na co dzień. A na wspólnych wakacjach (przed którymi mieliśmy wielkie wątpliwości czy jechać razem) było po prostu super. Dogadywaliśmy się jak nigdy przedtem. Po powrocie z urlopu, nastąpił powrót do "starych obyczajów" xD
Arael, miałam faceta z którym zabawa i czas wolny był dobry ale jak przychodziła codzienność i nie daj Boże jakis problem, to nie dogadywaliśmy się. Każdy czas, i codzienność i wakacje, rządzą się swoimi prawami.
Najgorsze połączenie to gdy ty jesteś aktywistką, a twoja rodzina to kanapowce. Pozdrawiam😘
Pierwsze wakacje z moim toksycznym ex sprawiły, że zaczęła pękać fasada i zaczęłam widzieć, że coś jest nie tak. Związek zaczynał wyglądać jakoś niezdrowo. Ale zerwanie nastąpiło po dwóch kolejnych tygodniach, które były spędzone z dala od siebie. Zaskakujące ile można zobaczyć z daleka. Do dziś błogosławię ten wyjazd osobno. ;)
Czy nagrywałaś już filmik o toksycznych związkach albo toksycznych osobach?
pierwsze wrażenie miła buzia i oglądam ze zdziwieniem bo już ją lubię
Zauważyłam, że lubisz te bluzki z odkrytymi ramionami ;) fajnie, że masz jakby swój ulubiony styl
Bog daje nam takich a nie innych ludzi zebysmy mieli ciekawiej. Masz Aniu manie przesladowcze jakies albo zbyt tendencyjnie podchodzisz do sprawy. Sa wartosci uniwersalne wedle ktorych mozna rozwiazywac wszelkie problemy.
Ale masz świetne biodra i uda! :o ^_^
6:07...6:45.😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄😄👍🌹💖
super 👍👍👍👍👍👍👍 proszę napisz w jakim sklepie kupiłaś sandały z białą podeszwa.
Tak po prawdzie to u mnie każdy wyjazd był znakomity. Gorzej było natomiast z prozą życia.
Mój były był maniakiem chodzenia po górach
Diabeł mnie podkusil żeby z nim tam pojechać
Obmyslil wycieczkę po czarnych szlakach 12 godzinną po której byłam tak zmęczona że długo po lal się że mnie pot na samo wspomnienie.
Wycieczki zaplanował codziennie.
Po trzech dniach spakowalam się i ucieklam do Warszawy zostawiając go samego.
Wrócił po dwóch tygodniach.
Związek nie przetrwał tej próby.
😍 Seksowny taniec :D
Wczoraj wróciłam z Ustroni Morskich ❤
Z Ustronia Morskiego...
Z ciekawością oglądam Twoje filmy i gratuluję ich formuły. Unikasz miazgi typu chłopaki do wzięcia i Dlaczego ja. W podzięce powiem coś, co pewnie i tak wiesz - wiele wypowiadasz się o 'sposobach na' i 'wszystko o'... ale nie trafiłem jeszcze na wzmiankę o fakcie, że atrakcyjność to odczucie, że się jest dla kogoś atrakcyjnym. Ogólnie mam gdzieś tzw. typiary, i odradzam je każdemu, ale gdy w kontakcie z normalną inteligentną kobietą wyczujemy, że coś je do nas przyciąga, wówczas nas i do nich ciągnie. Krótko - podobają mi się kobiety, którym ja się podobam, ale pod warunkiem, że nie oszukują. Oszustwo to coś, na co przymykamy oko, nie coś, czego nie zauważamy. W tym miejscu oddaję wam, Kobiety, honor lepszych 'czytaczy' ludzi i charakterów, ale mimo wszystko, części nas, neandertalów, nadal chyba nie zgłębiłyście. I dobrze, w końcu na piwo trzeba do baru po coś chodzić ;P
Słuchaj.. nie wiem czy czytasz wszystkie komentarze ale mam nadzieje że tak. Chodzę z chłopakiem. Jest miły, prawi mi wiele komplementów i naprawdę się stara, ale nie lubię być aż tak adorowana. Czuję, że nie będziemy się dogadywać, ale nie chce z nim tak o zrywać bo chodzimy tylko tydzień no i on jest wrażliwy... bardzo wrażliwy.. Nie patrzyłam na wszystkie Twoje odcinki bo nie miałam tyle czasu odkąd przybyłam na kanał, ale jak nie zrobiłaś to mam ogromną prośbę o to żeby powstał odcinek o tym jak szybko zrazić chłopaka którego się dobrze nie zna. Z góry jestem bardzo wdzięczna jak odpowiesz
🦄 Fajny odcinek 💋 zabawny 😃
Problem "wakacyjnego niedopasowania" wcale nie ogranicza sie tylko do par z krotkim stazem, nawet oldboy'e maga wpasc w jego sidla, czasem winna jest natura, czasem wspolczynnik zmeczenia oczekiwaniem na te upragnione kilka dni urlopu a takze osoby z naszego otoczenia. Bylismy juz para z dosc dlugim, bo siedmioletnim stazem a i nam powyzsze czynniki niezle daly w kosc, dwukrotnie, rok po roku
Za pierwszym razem winna byla natura, czytaj hormony. Tak nieszczesliwie sie zdarzylo, ze moja ukochana przez pierwsze dni wytesknionego urlopu byla w trakcie oczekiwania na nieuchronne, co uwidacznialo sie wkurwem na wszystko dookola, a ze ja bylem najblizej wiec wiadomo i nie musze tlumaczyc, zwlaszcza facetom. Wkurw byl ogolny, na to ze tlok, na to ze pusto, na to ze za cieplo, na to ze nie dosc cieplo, na to ze zolto niebieski recznik ma wiecej niebieskiego i na to ze jednak przewaza zolty... przetrwalem, a potem nastalo nieuchronne wiec przez nastepne kilka dni wypoczynek tez byl bardzo limitowany, zero basenu, bo zarazki, zero slonca, bo moze byc krwotok, sexu tez zero, dwa razy zero bo na wkurwie lepiej do niej nie zblizac sie za bardzo. Przetrwalem i to i po dlugim i ciezkim roku harowy moglem nareszcie wypoczac, cale 28h!!! totalny wypoczynek!!!
Drugim razem postanowilismy ulec namowom i prosbom o przyjazd i pomoc siostrze mojej ukochanej, siostry obarczonej dwojka pasozytow i mezem ktory by wspomoc domowy budzet wyjechal na caly miesiac do Holandii, na zbiory czegos tam.
My nie posiadamy pasozytow a wstawanie w czasie urlopu przed 9.00 traktujemy jako barbarzynstwo, mozecie zatem wyobrazic sobie nas po kilku dniach nieludzkiego budzenia nas przez pasozyty o 5 rano i bycia ich osrodkiem niewyobrazalnego stalego zainteresowania przez caly cholerny dzien z polgodzinna przerwa na drzemke, ich drzemke, nie nasza. Wkurw tryskal z nas strumieniami, i nie ograniczal sie tylko do wspolnej nienawisci do naszym podopiecznych, o nie, on doskonale bawil sie buntujac nas przeciwko sobie. Na szczescie urlop szybko sie skonczyl i z ulga powitalismy kolejny rok harowy :) dla dociekliwych, tak, dalej jestesmy razem, i nie nie zlamaly nas te doswiadczenia.
To masz pecha,bo moj facet nie wie kiedy okres mam a ja mam szczęście że zachowuje sie tak samo lol
Mój znajomy pojechał z dziewczyną na wakacje nad morze (to była szybka, wielka miłość) tuż po tym zaczęli się nienawidzić ! Doszło nawet do tego, że interweniowała policja...
Jestem kanapowcem!😂😂haha i kocham to ❤
Karolina Wieczorek ja tez! A moj facet to aktywista :(
Właśnie wrocilem z wakacji i najgorsze są dramy o nic, robione średnio co kilka min w przeciągu godziny
Hotel Lambert ? Widzę że wiecie co dobre ;) Sam tam byłem, polecam pokój superior z widokiem na Morze :)
6:00 mogę wiedzieć gdzie kupiłaś takie cudne spodnie?💋
Aniu a może masz jakieś rady jak wytrzymać rozłąkę z chłopakiem właśnie choćby w okresie wakacyjnym.. jako że nie jesteśmy jeszcze pełnoletni to nie mieliśmy za dużo do gadania...wiec on został, a mnie "wywieźli" za granicę. Chociaż rozmawiamy praktycznie codziennie i piszemy to czas tej rozłąki strasznie się dłuży...
Aniu powiedz proszę co zrobić w sytuacji kiedy chłopak prosi cię o bycie razem ty tego nie chcesz lecz nie wiesz jak mu to powiedz żeby go nie urazić [ wybacz za błędy ] Pozdrawiam
NadiaArt facet potrzebuje jasnej informacji a nie kręcenia i obchodzenia tematu wokoło jak tylko to możliwe. Prosto z mostu, bo nie ma nic gorszego niż niepewność
dzięki
dzięki lol
Zrób to co większość kobiet. Wyjdź za niego za mąż.
powiedz mu ze masz kogos :) albo masz kogos na oku nie ciackaj sie z nim bo bedzie gorzej...ma konkretnie wiedziec ze nie i juz bez mozliwosci wyobrazania sobie Bog wie co
Ja proponuje aby Pani Anna wrzuciła gdzieś zdjęcia z fragmentu jak biega w kostiumie po plaży:)
I ta muzyka w tle majstra Stasia z aco 😁