Niesamowity materiał. Panie Adamie, niesamowicie przyjemnie ogląda się Pana przekaz i pasje do detali w filmikach. Dziękuję i czekam na kolejne. 🙏 Pozdrawiam hipnotycznie
Nie wiem czy do pewnego czasu nie było w PRL zakazu posiadania urządzeń drukujących przez osoby prywatne. Tak samo, do 1985 roku podobno był zakaz posiadania kamer wideo (poza ośrodkami TV i wytwórniami filmowymi, wymagane było zezwolenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych).
Miałem taką drukarkę. Ach jak wspaniałe, wspólnie z bratem, tworzyło się grafiki/obrazki za pomocą programu ArtStudio na Timexie. Rysowanie joystickiem oczywiście ) Tworzenie sensownego obrazka trwało od kilku dni do 2 tygodni.
Alternatywa, ale nie biala, byl papier do EKG. Ten byl importowany i niezmiernie drogi, ale bez problemu mozna go bylo znalezc w smietniku przy szpitalu.
Byłem użytkownikiem takiej drukarki. Wydruki jak wydruki - lepsze takie niż żadne :-) Problemem była wtyczka zasilająca, identyczna jak w komputerze (kiedyś się pomyliłem przy podłączeniu i zamieniwszy wtyczki uszkodziłem komputer). Model firmowany przez Alphacom miał to lepiej rozwiązany. Drugim problemem był interfejs - niby przelotowy ale węższy bo w standardzie ZX81 przez co nie można było używać drukarki jednocześnie np. z FDD Timexa.
👍 👍 👍 👍 👍 👍 👍 Mega ciekawy odcinek i fajne wprowadzenie! Kiedyś taka drukarka była marzeniem wielu... Dziś jest raczej synonimem taniego i niskiej jakości druku... Choć chyba większym marzeniem były jednak drukarki igłowe... Swoją drogą wydaje mi się, że w tamtych czasach druk laserowy już był znany, ale mega drogi i bardziej teoretyczny niż w praktyce używany, już nie mówiąc o polskiej rzeczywistości. Wychowałem się na tych komputerach i stąd zresztą ostatnio jakaś tam próba utworzenia mini kanału o tej tematyce...
@@gonzogorf7019 Ja wcale nie mówię, że to był sprzęt pod strzechy... Ale technologia była już znana... od 1971 roku, jak teraz mądrze sprawdziłem... 🤪
Dzisiaj też są "tanie" drukarki, tanie, dopóki się ich nie używa (pewnej amerykańskiej firmy). W Polsce od dawna bardzo popularne. Ludzie je kupowali, a potem bali się cokolwiek drukować, bo cena naboju z atramentem przekraczała cenę drukarki.
Proponuję zdobyć egzemplarz Seikosha gp-50s. i zrobic jej sekcję. Tam mechanizm drukowania byl dopiero fikusny. Pod papierem obracał sie graniasty wałek, a z gory atakowal go mloteczek z jednym pionowym kantem. Zderzenie kantu mloteczka z kantem walka pod papierem dawalo jeden punkt wspolny i to byl piksel odciskany na papierze tasiemką barwiącą( jak w igłówkach) Oczywiscie młoteczek musiał jeździc na wózku w poprzek wstegi papieru zeby zapikselowac cały obszar , za to papier mógł byc zwykły.
11 місяців тому
Wiem, bo naprawiałem tę drukarkę. Silnik rozleciał mi się zaraz po jej kupieniu.
W USA były bardzo restrykcyjne regulacje dotyczące emisji fal elektromagnetycznych. Dlatego producenci komputerów musieli tam strasznie kombinować. Atari 400 i 800 mają metalowe obudowy. Później trochę odpuścili, ale ciągle musieli montować metalowe klatki na płytach.
Jak patrzę na konstrukcję Atari 400/800, potem C64 a potem ZX Spectrum to mam wrażenie, że walka ze smogiem elektromagnetycznym raczej szła w drugą stronę - czyli od ograniczających do "róbta co chceta" 😉
@ dość dwuznacznie powiedziane. Rozumiem, że albo inflacja będzie nas zżerać zaraz po wyborach, albo jeszcze coś gorszego?
11 місяців тому+6
Pojawią się jeszcze głupsze nagłówki na portalach. A inflacja nas zacznie zżerać niezależnie i bez względu na wynik wyborów, co jest skutkiem trzydziestoletniego pochodów mediów w dół takimi choćby poetyckimi określeniami jak "paragony grozy". Wystarczy otworzyć jakąkolwiek dużą stronę i przypomnieć sobie jak ona wyglądała na początku ery internetu.
Teraz nastał renesans drukarek termicznych. Małe , wyposażone w BT drukarki na popularnym chińskim portalu można kupić już za kilkanaście dolarów. I drukować na paragonowym papierze wprost ze smartfona.
Mam wrażenie, że w jakimś momencie w sklepie RTV widziałem za złotówki mikrokomputer ZX Spectrum (a może Timex?) z taką mniej więcej drukarką. Calość kosztowała cenę dla mnie absurdalnie wysoką (jak dla nauczciela z 1,5 etatu).
11 місяців тому
Timexy były oficjalnie dostępne w składnicach harcerskich, ale dużo drożej niż na giełdzie. Cena za sam komputer to gdzieś pół roku pracy.
Spectrumy nigdy nie były w oficjalnej sprzedaży w Polsce (bo COCOM). Timex omijał tę barierę i bywał w sprzedaży, jak pisał wyżej Adam, w Składnicach Harcerskich.
Dziś Pan nie wspomniał, co dziwne, że drukarki termiczne sprzyjają nie dotrzymywaniu warunków gwarancji. Ponieważ dość szybko znika nadruk, a jeszcze szybciej, jeśli paragon trzymamy w, z reguły, ciepłym portfelu. Kto kiep, tego wina. Kto chytry, zaraz po zakupie zrobi sobie zdjęcie paragonu
@@adamdarski8919 🤔🤔🤔 Ale i tak nie daje to gwarancji, że paragon nie wyblaknie. Co najwyżej spowalnia to proces. Słyszałem nawet o osobach trzymających paragony w lodówkach, bo niska temperatura też spowalnia to niekorzystne zjawisko...
@@Informatykwakcji to jest bardzo nie fair, żeby od tylu lat utrzymywać tfu, nietrwały standard w kwestii paragonów. Nic tego nie tłumaczy jak tylko fakt, że paragon szybko staje się biała kartką papieru. A wtedy możesz sobie zagwizdać, bo reklamacji na bazie białej kartki żaden sklep nie przyjmuje. Trwa to łajdactwo już tak długo, że nawet tego nie zauważamy! Ale są instytucje które to wiedza i NIC z tym nie robią, to wstrętne jest
@@stanisawk1385 To prawda. Zgadzam się. Jednak jak zwykle decyduje cena... Stąd brakuje prawnego narzucenia wymogów. Ale w tym kraju niestety instytucje powołane do ochrony konsumentów niewiele robią...
Ciekawe że kość pochodzi z Salwadoru - kraju który dziś kojarzy nam się z narkotykowymi gangami i przepełnionymi więzieniami. A w latach 80-tych Amerykanie produkowali tam scalaki. Ciekawe czy ciągle produkują czy fabrykę już zamknięto albo przerobiono na wytwórnię kokainy?
Mnie ta drukarka kojarzy sie niezmiernie, z tymi drukarkami panoe inkasentow, przy czym te od inkasentow maja chyba wieksze nizliwosci i sa bardziej ustandarysowane.
@ Bardziej pieje tutaj do uniwersalności tego standardu. Co do spolszczania, czy nie, to długo można by rozmawiać... i chyba tutaj nie ma mądrych. Sam mam z tym problem w filmach u siebie.
Pamiętam te drukarki; jakość wydruków była tragiczna przez co drukarka była praktycznie bezużyteczna - nie nadawała się absolutnie do niczego. Co gorsza nieumiejętne włożenie szerokiej i pozbawionej zatrzasków wtyczki potrafiło załatwić komputer, bo linie danych nie były w żaden sposób chronione. Blaszki ustalające położenie wtyczki chętnie wypadały i gdy się tego nie zauważyło nieszczęście gotowe...
PS. na dodatek jak wspomniano sterowaniem drukiem zajmował się komputer co powodowało że na czas drukowania praktycznie zamierał i trzeba było czekać aż drukarka skończy pracę
🤔🤔🤔 Dużo zależało od jakości papieru... Przy dobrym papierze, jakość była akceptowalna, choć oczywiście druk atramentowy czy laserowy to nie był... i nie jest... bo to wciąż jest popularna technologia...
nie, druk był tragiczny niezależnie od papieru, co zresztą jest pokazane na filmie. To co obecnie drukują drukarki termiczne to jest kosmos w porównaniu do drukarki od Spectrum - a jest tak dlatego że obecnie głowica termiczna jest nieruchoma, przez co druk jest ładny i równiutki
no to zobacz jakie te wydrukowane cyfry są krzywe… przesuwanie głowicy w poziomie było zbyt mało precyzyjne żeby to się mogło udać, nie wspominając o tym że taśmy połączeniowe pracowały poprzecznie co było sprzeczne z jakimikolwiek zasadami. Ogólnie idea konstrukcyjna nietrafiona a produkt totalnie nieudany.
@ To czekam cierpliwe. Mam sentyment do tej drukarki. Podobnie jak do Seikochy GP 50, która miała wałek karetki z lewym i prawym gwintem. Byłe zauroczony tym rozwiązaniem. Jak i sprzęgłem jednokierunkowym ze sprężyny.
Dziękuję Panie Adamie za nowy odcinek , oraz ciekawy i wyczerpujący komentarz. Pozdrawiam.
Człowieku! nie zmieniaj intonacji oraz artykulacji.
Bez znaczenia o czym prawisz, oglądam jak najlepszy film ever.
Niesamowity materiał. Panie Adamie, niesamowicie przyjemnie ogląda się Pana przekaz i pasje do detali w filmikach. Dziękuję i czekam na kolejne. 🙏 Pozdrawiam hipnotycznie
Nie wiem czy do pewnego czasu nie było w PRL zakazu posiadania urządzeń drukujących przez osoby prywatne. Tak samo, do 1985 roku podobno był zakaz posiadania kamer wideo (poza ośrodkami TV i wytwórniami filmowymi, wymagane było zezwolenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych).
Miałem taką drukarkę.
Ach jak wspaniałe, wspólnie z bratem, tworzyło się grafiki/obrazki za pomocą programu ArtStudio na Timexie. Rysowanie joystickiem oczywiście )
Tworzenie sensownego obrazka trwało od kilku dni do 2 tygodni.
Genialne, czuć prawdziwą pasję z pana filmów. Czekam jeszcze tylko na nowe Towary Piękne :)
Alternatywa, ale nie biala, byl papier do EKG.
Ten byl importowany i niezmiernie drogi, ale bez problemu mozna go bylo znalezc w smietniku przy szpitalu.
Byłem użytkownikiem takiej drukarki. Wydruki jak wydruki - lepsze takie niż żadne :-) Problemem była wtyczka zasilająca, identyczna jak w komputerze (kiedyś się pomyliłem przy podłączeniu i zamieniwszy wtyczki uszkodziłem komputer). Model firmowany przez Alphacom miał to lepiej rozwiązany. Drugim problemem był interfejs - niby przelotowy ale węższy bo w standardzie ZX81 przez co nie można było używać drukarki jednocześnie np. z FDD Timexa.
Jak zwykle super materiał.. Podziwiam, pozdrawiam i dziękujemy wraz z żoną za Panską pracę 👍
👍 👍 👍 👍 👍 👍 👍 Mega ciekawy odcinek i fajne wprowadzenie! Kiedyś taka drukarka była marzeniem wielu... Dziś jest raczej synonimem taniego i niskiej jakości druku... Choć chyba większym marzeniem były jednak drukarki igłowe... Swoją drogą wydaje mi się, że w tamtych czasach druk laserowy już był znany, ale mega drogi i bardziej teoretyczny niż w praktyce używany, już nie mówiąc o polskiej rzeczywistości. Wychowałem się na tych komputerach i stąd zresztą ostatnio jakaś tam próba utworzenia mini kanału o tej tematyce...
drukarka laserowa w 1982r, to z 10000 dolcow kosztowala ;)
@@gonzogorf7019 Ja wcale nie mówię, że to był sprzęt pod strzechy... Ale technologia była już znana... od 1971 roku, jak teraz mądrze sprawdziłem... 🤪
Lubie posłuchać głos. Znam to bo 65 . Taka usypianka. Dziękuje.
Dzisiaj też są "tanie" drukarki, tanie, dopóki się ich nie używa (pewnej amerykańskiej firmy). W Polsce od dawna bardzo popularne. Ludzie je kupowali, a potem bali się cokolwiek drukować, bo cena naboju z atramentem przekraczała cenę drukarki.
Proponuję zdobyć egzemplarz Seikosha gp-50s.
i zrobic jej sekcję. Tam mechanizm drukowania byl dopiero fikusny. Pod papierem obracał sie graniasty wałek, a z gory atakowal go mloteczek z jednym pionowym kantem.
Zderzenie kantu mloteczka z kantem walka pod papierem dawalo jeden punkt wspolny i to byl piksel odciskany na papierze tasiemką barwiącą( jak w igłówkach)
Oczywiscie młoteczek musiał jeździc na wózku w poprzek wstegi papieru zeby zapikselowac cały obszar , za to papier mógł byc zwykły.
Wiem, bo naprawiałem tę drukarkę. Silnik rozleciał mi się zaraz po jej kupieniu.
...szacun...pozdrawiam pana Adama!
Jak miło Pana posłuchać😊
W USA były bardzo restrykcyjne regulacje dotyczące emisji fal elektromagnetycznych. Dlatego producenci komputerów musieli tam strasznie kombinować. Atari 400 i 800 mają metalowe obudowy. Później trochę odpuścili, ale ciągle musieli montować metalowe klatki na płytach.
Ale trzeba przyznać, że wtedy dosyć mocno elektronika "siała" i zakłócała transmisje radiowe i telewizyjne.
teraz to dopiero sieje, ale transmisje są cyfrowe i to tak nie przeszkadza.
Fajny, jak zwykle materiał. Dzięki!
Jak patrzę na konstrukcję Atari 400/800, potem C64 a potem ZX Spectrum to mam wrażenie, że walka ze smogiem elektromagnetycznym raczej szła w drugą stronę - czyli od ograniczających do "róbta co chceta" 😉
Dzięki p. Adamie za włożoną pracę w odcinek. Pozdrawiam😊
Szkoda tylko, że autor BARDZO nienaturalnie, tzn dosłownie wymawia liczby. Śmieszne to i naiwne, wszak tak się nie mówi. Nie znam nikogo takiego
No to już pan zna kogoś :)
To raczej towar praktyczny , pozdrawiam 👍
raczej całkowicie niepraktyczny...
Pozdrawiam 🙂
"PARAGONY GROZY, POPŁOCHU I PANIKI!" Prawie jak ogłoszenie wojny...
Takie hasła pojawią się zapewne w przyszłym sezonie.
@ dość dwuznacznie powiedziane. Rozumiem, że albo inflacja będzie nas zżerać zaraz po wyborach, albo jeszcze coś gorszego?
Pojawią się jeszcze głupsze nagłówki na portalach. A inflacja nas zacznie zżerać niezależnie i bez względu na wynik wyborów, co jest skutkiem trzydziestoletniego pochodów mediów w dół takimi choćby poetyckimi określeniami jak "paragony grozy". Wystarczy otworzyć jakąkolwiek dużą stronę i przypomnieć sobie jak ona wyglądała na początku ery internetu.
Pozdrawiam ❤🍀☀️
Teraz nastał renesans drukarek termicznych. Małe , wyposażone w BT drukarki na popularnym chińskim portalu można kupić już za kilkanaście dolarów. I drukować na paragonowym papierze wprost ze smartfona.
Ciekawe jak zwykle!
Super
Dobry filmik.
Mam wrażenie, że w jakimś momencie w sklepie RTV widziałem za złotówki mikrokomputer ZX Spectrum (a może Timex?) z taką mniej więcej drukarką. Calość kosztowała cenę dla mnie absurdalnie wysoką (jak dla nauczciela z 1,5 etatu).
Timexy były oficjalnie dostępne w składnicach harcerskich, ale dużo drożej niż na giełdzie. Cena za sam komputer to gdzieś pół roku pracy.
Spectrumy nigdy nie były w oficjalnej sprzedaży w Polsce (bo COCOM). Timex omijał tę barierę i bywał w sprzedaży, jak pisał wyżej Adam, w Składnicach Harcerskich.
@@rafikx Ja widziałem w sklepie RTV. Może to był 1989 rok lub 1990.
wtedy złotówka była już wymienialna więc możliwe
@@rafikxByly firmy sprowadzajace Amstrady i mialy w ofercie 128+2 i +3, reklamy byly w miesieczniku Komputer, a i w Bajtku pewnie tez.
Pisałem programy w Basicu, trwała wymiana oprogramowania w postaci kaset wysyłanych w kopertach.
6:20 - lista zakupów rzeczy nieosiągalnych ? 😵💫
mała uwaga . Drukarka termiczna to nie drukarka monochromatyczna tylko B & W ( różnica to Brak stanów pośrednich tylko biały i czarny , Brak szarego )
termicznie drukują także tachografy cyfrowe.
Dziś Pan nie wspomniał, co dziwne, że drukarki termiczne sprzyjają nie dotrzymywaniu warunków gwarancji. Ponieważ dość szybko znika nadruk, a jeszcze szybciej, jeśli paragon trzymamy w, z reguły, ciepłym portfelu. Kto kiep, tego wina. Kto chytry, zaraz po zakupie zrobi sobie zdjęcie paragonu
a kto mądry, nie nosi paragonu w portfelu ale trzyma w szufladzie (zwłaszcza jeśli w grę wchodzi urządzenie podlegające gwarancji)
@@adamdarski8919 🤔🤔🤔 Ale i tak nie daje to gwarancji, że paragon nie wyblaknie. Co najwyżej spowalnia to proces. Słyszałem nawet o osobach trzymających paragony w lodówkach, bo niska temperatura też spowalnia to niekorzystne zjawisko...
@@adamdarski8919 racja, jam kiep, bo czasem noszę 😃
@@Informatykwakcji to jest bardzo nie fair, żeby od tylu lat utrzymywać tfu, nietrwały standard w kwestii paragonów. Nic tego nie tłumaczy jak tylko fakt, że paragon szybko staje się biała kartką papieru. A wtedy możesz sobie zagwizdać, bo reklamacji na bazie białej kartki żaden sklep nie przyjmuje. Trwa to łajdactwo już tak długo, że nawet tego nie zauważamy! Ale są instytucje które to wiedza i NIC z tym nie robią, to wstrętne jest
@@stanisawk1385 To prawda. Zgadzam się. Jednak jak zwykle decyduje cena... Stąd brakuje prawnego narzucenia wymogów. Ale w tym kraju niestety instytucje powołane do ochrony konsumentów niewiele robią...
Ciekawe że kość pochodzi z Salwadoru - kraju który dziś kojarzy nam się z narkotykowymi gangami i przepełnionymi więzieniami. A w latach 80-tych Amerykanie produkowali tam scalaki. Ciekawe czy ciągle produkują czy fabrykę już zamknięto albo przerobiono na wytwórnię kokainy?
Może produkują scalaki do przemysłowej produkcji kokainy.
Tak, dalej CCO bywa SV
Może jakiś odcinek o farelce?
Bedzie kiedyś o lampach Nixie ?
Już było, ale kiedyś znowu będzie. ua-cam.com/video/B2ANRmmAcms/v-deo.html
Ok.
To co tygrysy lubią najbardziej.
No tak , w czasach ZX Spectrum mieć drukarkę na własność to było COŚ.
👍 Tak! Kto nie pamięta tamtych czasów, nie zrozumie, jaki to był wtedy luksus... bo dziś... to raczej bieda-rozwiązanie...
Panie, zrob porzadek z playlista albo ja wywal. co to za maniera, by wszystko na odwrot bylo.
Ale to w Ameryce układają i mnie nic do tego :)
muszę pogrzebać, coś takiego muszę mieć
👉 R E W E L A C J A 👈
To wydrukowałem ja. 🙃
Mnie ta drukarka kojarzy sie niezmiernie, z tymi drukarkami panoe inkasentow, przy czym te od inkasentow maja chyba wieksze nizliwosci i sa bardziej ustandarysowane.
🙃 Centronics Panie! Centronics! 🙃
Spolszczyło się jak "łindołs".
ale dlaczego uparcie mówi pan „interwejs“ to jeden diabeł wie. Interfejs od interface a nie intervace 😀
@ Bardziej pieje tutaj do uniwersalności tego standardu. Co do spolszczania, czy nie, to długo można by rozmawiać... i chyba tutaj nie ma mądrych. Sam mam z tym problem w filmach u siebie.
Pamiętam te drukarki; jakość wydruków była tragiczna przez co drukarka była praktycznie bezużyteczna - nie nadawała się absolutnie do niczego. Co gorsza nieumiejętne włożenie szerokiej i pozbawionej zatrzasków wtyczki potrafiło załatwić komputer, bo linie danych nie były w żaden sposób chronione. Blaszki ustalające położenie wtyczki chętnie wypadały i gdy się tego nie zauważyło nieszczęście gotowe...
PS. na dodatek jak wspomniano sterowaniem drukiem zajmował się komputer co powodowało że na czas drukowania praktycznie zamierał i trzeba było czekać aż drukarka skończy pracę
🤔🤔🤔 Dużo zależało od jakości papieru... Przy dobrym papierze, jakość była akceptowalna, choć oczywiście druk atramentowy czy laserowy to nie był... i nie jest... bo to wciąż jest popularna technologia...
nie, druk był tragiczny niezależnie od papieru, co zresztą jest pokazane na filmie. To co obecnie drukują drukarki termiczne to jest kosmos w porównaniu do drukarki od Spectrum - a jest tak dlatego że obecnie głowica termiczna jest nieruchoma, przez co druk jest ładny i równiutki
@@adamdarski8919 Wydaje się, że przesuwanie głowicy to nie aż taki problem...
no to zobacz jakie te wydrukowane cyfry są krzywe… przesuwanie głowicy w poziomie było zbyt mało precyzyjne żeby to się mogło udać, nie wspominając o tym że taśmy połączeniowe pracowały poprzecznie co było sprzeczne z jakimikolwiek zasadami. Ogólnie idea konstrukcyjna nietrafiona a produkt totalnie nieudany.
Jestem rozczarowany. Myślałem, że pokarzesz iskrową od środka. Bo ona też termiczna.
Drukarka iskrowa wystąpi w filmie o drukarce iskrowej.
@ To czekam cierpliwe. Mam sentyment do tej drukarki. Podobnie jak do Seikochy GP 50, która miała wałek karetki z lewym i prawym gwintem. Byłe zauroczony tym rozwiązaniem. Jak i sprzęgłem jednokierunkowym ze sprężyny.
nie pamiętam, miałem Seikoszę
a na początku był odór
82 Pascal
tej srebrznej nawet nie pamiętam
Znowu pół godziny pitolenia i zero praktycznej prezentacji urządzenia 😬👎 Czy maszyna lub widzowie na to nie zasługują ?
Obrazki są na innych kanałach, tutaj jest wiedza :)
ależ zaprezentowano że drukarka praktycznie nie działa...
@ Co z tego, jak nic z tego? 😉
Ale teraz jest trend na różnorodność, jest teatr i jest tiktok. Szanownemu Panu proponuję to drugie medium :)
@ Ach ta peselica. Organizm broni się coraz mocniej przed konstruktywną krytyką i zmianami... 😉