Trwa nabór na kurs jesienny języka japońskiego online ze mną! Szczegóły: docs.google.com/document/d/1kMzJTjqBfaz8Yxg1LWfKAkpXKqhI6HnohMtoxXZhIqw/edit?usp=drivesdk
@@marti7732 A2 w mojej ocenie, chociaż chyba ogólnie w Polsce często dają więcej niż rzeczywiście jest zgodnie z opisami tych poziomów. Niektórzy Polacy określiliby ten poziom jako B1, ale z tego, co pamiętam, B1 to poziom pozwalający poradzić sobie w różnych sytuacjach w podróży, a po tym kursie trzeba będzie się jeszcze podszkolić, żeby do tego dojść 😊
Od lat "wkurzam" córkę japonistkę wymyślając słowa po japolsku. Moje ulubione: japolska miss - Naoko Kobita, japolski uwodziciel - Kishi Ogura, japolski filozof stoik - Komuto Vaji, a córkę żegnam zwykle: - I say You "nara";)
Cześć Ignacy. Kilka zabawnie lub ciekawie brzmiących japońskich słów, które sobie przypominam. Bara bara - rozpadać się; shabu shabu (szabu szabu) - to danie jednogarnkowe, nie schabowy; pika pika - lśnić, błyszczeć; kyuukyuu-sha (kjukjusia) - karetka; shika (sika) - jeleń; raz byłem w “Shiki (siki) Japanese Restaurant” - cztery pory roku w nazwie; binbou (binboo) - ubogi, więc się bimbo; hanbaagaa - hamburger, koukou (kookoo) - liceum, daiku (dajku) - stolarz, umi - albo nie umi, czyli morze; baka - głupek, nie Przemysław; maitoshi (majtosi) - co roku, maitsuki (majcki) - co miesiąc; inoshishi (inosisi) - dzik.
"Gumiś siusia" .....padłam ze śmiechu ... zima też mocne ☺atataka katta ....🤭yyy hehehe. Fajny , luźmy i zabawny odcinek😁Chyba w każdym języku są takie "kwiatki". Jestem ciekawa co śmieszy Japończyków, gdy słyszą polski? Rozbawiłeś mnie Ignacy, dzięki!.....I twoja muzyka wróciła 😍
oglądam dużo filmów związanych z bushcraftem albo z campingami. Ostatnio trafiłam na jakiś japoński kanał w którym chłopak testuje capmpery w różnych warunkach pogodowych i oczywiście opowiada o tym. Japońskiego nie znam, ale szczęśliwie jest to opcja z napisami , włączam tłumacza google i naprawdę fajnie tłumaczy. Teraz do rzeczy . Otóż gdy słucham tego co ten chłopak mówi to wychwytuję masę słów w których słyszę "mass" z takim ewidentnym przedłużeniem "s". Jest też dużo słów z "sz". W polskim też jest trochę "syczących" głosek i tych z "sz". Bardzo lubię te dźwięki. We wszelkich grach , w które gram mam nicki z"sz", Aszi, Aszu, Aszuahe . Doszło do tego że na potrzeby jakiejś gry przeglądałam nazwy własne japońskie, gór, rzek, miast by znaleźć fajnie brzmiące wyrazy i zastosować je jako fajny nick. Drugie co lubię w brzmieniu japońskiego to wyrazy, które kończą się na "u", te to po prostu uwielbiam. Taki jest mój odbiór japońskiego. Oglądałam masę twoich filmów i nie jestem pewna czy mówiłeś coś na temat jaki język brzmi dla ciebie pięknie albo wręcz przeciwnie brzmi paskudnie. Ja na ten przykład naprawdę nie lubię brzmienia francuskiego i niemieckiego, za to podobają mi się włoski i hiszpański i w dużej mierze japoński
Przypomniała mi się zabawna historia, kiedy razu pewnego moja koleżanka rozmawiała po japońsku z Japończykiem, a ja z kolegą siedzieliśmy obok, oczywiście ani słowa nie rozumiejąc. W pewnym momencie ja pytam kolegę, czy jest ciekaw o czym oni rozmawiają, a on na to, przecież słyszy, że cały czas tylko o jakichś deskach (desu-ka) i maskach (arimasu-ka).
Japońskie słowa, kótre brzmią podobnie do polskich: kasa (po japońsku parasol), gakusei desu (sedes), ii desu ka (deska), iyayo (i jajo), zassi (jap. czasopismo), wain o kudasai (łajno), narkotyki to mayaku, bo wywołują majaki. Mamy też w Polsce taki szampan "CinCin". Ponieważ po japońsku chinchin oznacza "siusiak", stara, sugestywna reklama "nie ma 'cin-cin' bez CinCin" brzmi wyjątkowo zabawnie. Japoński kogut robi "kokoriko". Nie zapominajmy też o bogini NaMateracu... Ups, przepraszam - Amaterasu. A teraz najlepsze - słowo, które w obu naszych językach, brzmi, pisze się i oznacza (!) to samo: baba. Obraźliwie "stara kobieta". Zarówno po japońsku, jak i po polsku.
Bardzo spodobał mi się frazeologizm "woda na ucho śpiącego". Aż przypomniał mi się dowcip o Jasiu. Do rodziny małego Jasia przyszli goście. Podczas rozmowy dorosłych Jasio podchodzi do mamy i mówi: - Mamusiu. Siku mi się chce. Mama zabrała synka do łazienki, pomogła załatwić sprawę i mówi: - Synku. Następnym razem nie mów, że chce ci się siku, tylko, że chce ci się gwizdać. Mały Jasio pokiwał głową ze zrozumieniem i do końca odwiedzin już nie zawracał rodzicom głowy. Ale w nocy bardzo zachciało mu się siku. Wstał po cichutku, podszedł do wersalki, gdzie spał dziadek, potrząsnął nim i mówi: - Dziadziu. Chce mi się gwizdać. Na co dziadek: - Jasieńku ale jest noc. Wszystkich pobudzisz. - Dziadziu ale ja muszę, Nie wytrzymam! - No dobrze. To zagwizdaj mi po cichutku do ucha. Z zabawnych/porównywalnych słów słyszałem kiedyś japońskie nazwisko Takatokura. Piszę po polsku, bo tak zapamiętałem. Ale jakby Polak pokazywał na swój drób i mówił "I taka to kura znosi mi jajka". Co do "tokidoki", to zawładnęło moim sercem, kiedy przez przypadek znalazłem animu " Doukyonin wa Hiza, Tokidoki, Atama no Ue" przetłumaczone jako: "Na kolanach, czasami na głowie". Świetne zobrazowanie "posiadanie" kota. Piękne, ciepłe, bezpretensjonalne, sentymentalne. Oglądałem raz ale tylko dlatego, że jest ono jak najlepsze słodycze - jemy je rzadko, żeby nie spowszedniały. A ze słów, które jeszcze mi utkwiły w pamięci, to "naruhodo", które wymawiał Rimuru Tempest z "Tensei shitara slime datta ken", kiedy słuchał wyjaśnień. No i chyba najbardziej znane słowa dla wszystkich chūnibyō oraz animefili: maou, ecchi, hentai oraz oppai (bluza Saitamy).
Z takich zabawnych słów dla osób nieznających japońskiego to np. barabara czy desu ka, albo jakieś inne onomatopeje, subesube, perapera, potapota itp. A jak wspomniałeś o chinpunkanpun to mi się przypomniało takie złożenie chuutohanpa :D Gdzieś tam pojawiło się w jednym słowie słówko Shika jako jeleń albo jest też Shiki, nawet takie bardzo fajne anime było. Jest tego pełno i nie sposób sobie wszystkiego przypomnieć.
Jestem "chamski". Gdy jem szynkę, z nikim się nie dzielę 😋🍖 Od dziś na sarenki i jelenie będę wołał: "E, Zośka!" 🦌Moich podwładnych, gdy wykonają dobrze zadanie, pochwalę słowami: "buzi", albo "daj dziobu" 👄 Reszty materiału nie mam siły komentować, bo za bardzo się śmieję 😁Rozumiem już, skąd wzięły się te kawały o japońskich złodziejach mazaków i inne.
Jakie świetnie, że nie są tu brzmiące jak przekleństwa i niektóre części ciała przy akompaniamencie udawanego śmiechu jak w filmach o podobnym tytule na YT
Podoba mi się słowo "zenzen". Usłyszałam gdzieś raz i zapamiętałam, że to znaczy "wcale nie". Po prostu pasuje mi do idei, że czegoś wcale nie ma albo się wcale nie dzieje, zenzen i już. Zapamiętałam też zdanie : "I kura deska". [ile to kosztuje?] :)
Cześć Ignacy, najlepsze pierogi z jadem "mamus(h)i", wcześniej nie zwracałam uwagi na polskie słowa brzmiące dość "japońsko" lub odwrotnie np. hoo hoo hoo , które ma dokładne znacznie w japońskim. Super ciekawy odcinek a do tego śmieszny 😝. Pozdrawiam.
Mm pytanie z innej beczki. Dlaczego w filmach i kreskówkach Japończycy na siebie tak strasznie krzyczą? Szczególnie dotyczy to sytuacji mających związek ze stosunkami służbowymi. W filmie o katastrofie w Fukusimie wszyscy bez przerwy mówią podniesionym głosem albo wręcz wrzeszczą. Nawet w kreskówkach dla dzieci pełno jest chrapliwych ryków. Przydałby się film który to wyjaśnia.
Kisnę z Ouou wo oou 😂 Dla mnie całkiem zabawnie poza tymi, które wymieniłeś brzmi np. nouson, garakuta, kishi i często słowa angielskiego pochodzenia, np. Gyanburu, masukomi
Mnie się podoba chimpunkampun. Brzmi jak "champion campion", oraz anpontan, które kojarzy mi się z amputacją. A najbardziej rośśmieszyło mie to "ooo ooo ooo". :) W Katowicach widziałem budynek z napisem "Mazak" i dowidziałem się, że to japońska firma. Po polsku mazak to flamaster.
Dziękuję 😊 W przypadku bliźniaków zawsze się mówi, kto jest starszy, więc jest językowo jest jak z normalnym rodzeństwem. Ewentualnie się mówi jak "starszy brat bliźniak" 😊
@@IgnacyzJaponii Dziękuję ci bardzo za odpowiedź. Nie wiem czy dobrze sformułuje pytanie, ale czy mógłbyś nagrac filmik o tym jak czytamy znaki kanji w imionach i nazwiskach japonskich i czy są jakieś reguły / ciekawostki. Jesli się nie mylę to kanji w nazwiskach bywają czytane inaczej niż w zwyklych słowach. Skąd Japończycy wiedzą jak się czyta/pisze nazwisko osoby, której nie znają ? A może się mylę i nie ma takiego problemu? Dziękuję za ewentualną odpowiedź.
@@lucasmiguel1498 Często różnice są bardzo duże, na przykład wiele osób myśli że imię 喜重 czyta się "Kijū", tymczasem jest/może być to "Yoshishige". Różnice między kunyomi a onyomi są czasem naprawdę ogromne.
Dzień dobry. Świetny pomysł na odcinek, który sprawił, że chciałam się odezwać. Oglądam Cię Ignacy od jakiegoś czasu i jestem pełna podziwu Twojej znajomości języka polskiego i wiedzy na ten temat. Pewnie znasz to co napiszę, to zabawne polskie zdanie "homonimowe", bardzo je lubię: Wydrze wydrze wydrze wydrze. Na koniec mam najbardziej polskie słowo, które znam i Ty pewnie też już znasz, ale ten odcinek mnie tak nakręcił, że chcę to napisać. To słowo to: żółć. Serdecznie pozdrawiam, AsiaCz z Łazisk G.
"Najlepsze sa pierogi mamusi" .. :) Ale jeszcze lepsze jest: "Dobrze, ze nie sa to pierogi z weza mamusi" .. Ignac, Tobie sie naprawde, te frazy tak kleja, chyba same.. ;) !
Ja w czasie gimnazjum patrzyłem na formy czasownika różnych słów w Japońskim Pomocniku i trafiłem na czasownik arawareru (現われる), które wg tego może mieć formę arawaresaseraremasen deshita (現われさせられませんでした). Łatwiej to przeczytać, gdy zna się dobrze czytanie znaków. Domyślam się, że ta forma jest tak często używana, jak w polskim słowo źdźbło xD
ogólnie połączenie trybu biernego i sprawczego w jednym czasowniku często będzie skutowało taką potwornicką końcówką; w "nie sprawiono, że zostałem zaproszony/nie pokuszono mnie" podobnie さそわれさせられませんでした
@IgnacyzJaponii 3:35 "Cechy Buddy w 5 kolorach: niebieski, ..." a na zdjęciu powiewają flagi w kolorze ewidentnie ZIELONYM. 🤣 Słyszałem, że w języku japońskim jest jedno słowo na to, co my nazywamy kolorami zielonym i niebieskim - to prawda? Natomiast moje pierwsze skojarzenie słowa "goshiki" to smak gorzki.
Mi się zawsze ちなみに podobało. W jakiś pokrętny sposób kojarzy mi się z płatkami Cini Minis 😄 No i jeszcze jest おしっこ - w sumie i brzmienie i znaczenie podobne w obu językach.
Cóż, było to rok temu ale chciałabym powiedzieć jeszcze jeden żart związany z Japonią: Jak jest piosenkarka po Japońsku? Tasukamaraka Ma wyjść "Ta suka ma raka" lol
10:08 W węgierskim też tak jest. Tylko że w węgierskim istnieją też określenia na brata i siostrę niezależnie od wieku (może i są to wyrazy złożone, ale lepszy rydz niż nic). A jeżeli w japońskim ich nie ma, no to chyba jest problem, jak są bliźniaki...
@@profesorinkwizytor4838 :D :D :D Panie, co Pan bredzisz... Co ma piernik do wiatraka? Co ma metoda zapłodnienia do tego, który bliźniak pierwszy się urodzi (wyleci z kanału rodnego = waginy)? W końcu to właśnie jest nazywane narodzinami. Nikt normalny się nie interesuje tym, która komórka jajowa została zapłodniona jako pierwsza albo która wczepiła się pierwsza w endometrium... :D Ani nie wiadomo ani to nie ma żadnego znaczenia. Przy in vitro nie jest inaczej. Na tym etapie to ważne ile się przyjęło i czy utrzymają się do porodu, nic innego. No chyba, że Pan Profesor Inkwizytor jakimś cudem zna dzień zapłodnienia komórki jajowej z której powstał i tego dnia woli obchodzić swoje "urodziny"... co kto lubi... Nie jest to jednak powszechna ani logiczna praktyka. :D Nie wspominając już o oczywistej oczywistości, że w przypadku bliżniąt jednojajowych są one... cóż, z jednej komórki jajowej. Jedno jajo się podzieliło i dwa klony genetyczne powstały jednocześnie w momencie tego podziału, więc jedno z nich może być starsze - siłą rzeczy - tylko pod względem momentu opuszczenia macicy. A zawsze któreś będzie pierwsze na świecie, choćby nawet przy cesarskim cięciu.
Dużo było super, ale po obejrzeniu całości, gdzie wszystko jest dla mnie czymś nowym, utkwiło mi w pamięci "mamusi". Ja będę na święta u mamusi, więc nie wiem, czy uważać, czy się cieszyć 🤔 Zabrakło chyba słowa gdy ktoś robi przekręt finansowy, albo sie kaska nie zgadza, co?
Trwa nabór na kurs jesienny języka japońskiego online ze mną! Szczegóły: docs.google.com/document/d/1kMzJTjqBfaz8Yxg1LWfKAkpXKqhI6HnohMtoxXZhIqw/edit?usp=drivesdk
@@marti7732 A2 w mojej ocenie, chociaż chyba ogólnie w Polsce często dają więcej niż rzeczywiście jest zgodnie z opisami tych poziomów. Niektórzy Polacy określiliby ten poziom jako B1, ale z tego, co pamiętam, B1 to poziom pozwalający poradzić sobie w różnych sytuacjach w podróży, a po tym kursie trzeba będzie się jeszcze podszkolić, żeby do tego dojść 😊
Od lat "wkurzam" córkę japonistkę wymyślając słowa po japolsku.
Moje ulubione:
japolska miss - Naoko Kobita,
japolski uwodziciel - Kishi Ogura,
japolski filozof stoik - Komuto Vaji,
a córkę żegnam zwykle:
- I say You "nara";)
Od dzisaj się w taki sposób żegnam XD
🤣
Dawno się tak nie ubawiłem jak przy tych "jadowitych" pierogach 😄
Na pewno zdrowe 😂
@@IgnacyzJaponii ale czy są zJADliwe? 😁
@@GrzegorzTeperek Tak 😂😂
Cześć Ignacy. Kilka zabawnie lub ciekawie brzmiących japońskich słów, które sobie przypominam. Bara bara - rozpadać się; shabu shabu (szabu szabu) - to danie jednogarnkowe, nie schabowy; pika pika - lśnić, błyszczeć; kyuukyuu-sha (kjukjusia) - karetka; shika (sika) - jeleń; raz byłem w “Shiki (siki) Japanese Restaurant” - cztery pory roku w nazwie; binbou (binboo) - ubogi, więc się bimbo; hanbaagaa - hamburger, koukou (kookoo) - liceum, daiku (dajku) - stolarz, umi - albo nie umi, czyli morze; baka - głupek, nie Przemysław; maitoshi (majtosi) - co roku, maitsuki (majcki) - co miesiąc; inoshishi (inosisi) - dzik.
"Gumiś siusia" .....padłam ze śmiechu ... zima też mocne ☺atataka katta ....🤭yyy hehehe. Fajny , luźmy i zabawny odcinek😁Chyba w każdym języku są takie "kwiatki". Jestem ciekawa co śmieszy Japończyków, gdy słyszą polski? Rozbawiłeś mnie Ignacy, dzięki!.....I twoja muzyka wróciła 😍
Dobrze, że odcinek Ci się spodobał 😄 Są też polskie słowa, które brzmią zabawnie dla Japończyków 😎
@@IgnacyzJaponii opowiedz nam kiedyś o tym😉
@@magdalenazmikolowa Jasne 😁
Dajdzioby
oglądam dużo filmów związanych z bushcraftem albo z campingami. Ostatnio trafiłam na jakiś japoński kanał w którym chłopak testuje capmpery w różnych warunkach pogodowych i oczywiście opowiada o tym. Japońskiego nie znam, ale szczęśliwie jest to opcja z napisami , włączam tłumacza google i naprawdę fajnie tłumaczy. Teraz do rzeczy . Otóż gdy słucham tego co ten chłopak mówi to wychwytuję masę słów w których słyszę "mass" z takim ewidentnym przedłużeniem "s". Jest też dużo słów z "sz". W polskim też jest trochę "syczących" głosek i tych z "sz". Bardzo lubię te dźwięki. We wszelkich grach , w które gram mam nicki z"sz", Aszi, Aszu, Aszuahe . Doszło do tego że na potrzeby jakiejś gry przeglądałam nazwy własne japońskie, gór, rzek, miast by znaleźć fajnie brzmiące wyrazy i zastosować je jako fajny nick. Drugie co lubię w brzmieniu japońskiego to wyrazy, które kończą się na "u", te to po prostu uwielbiam. Taki jest mój odbiór japońskiego. Oglądałam masę twoich filmów i nie jestem pewna czy mówiłeś coś na temat jaki język brzmi dla ciebie pięknie albo wręcz przeciwnie brzmi paskudnie. Ja na ten przykład naprawdę nie lubię brzmienia francuskiego i niemieckiego, za to podobają mi się włoski i hiszpański i w dużej mierze japoński
W Polsce teściową (kobietę stereotypowo jadowitą) często tytułuje się "mamusią", więc "wąż mamusi" jak najbardziej pasuje. :D
Przypomniała mi się zabawna historia, kiedy razu pewnego moja koleżanka rozmawiała po japońsku z Japończykiem, a ja z kolegą siedzieliśmy obok, oczywiście ani słowa nie rozumiejąc. W pewnym momencie ja pytam kolegę, czy jest ciekaw o czym oni rozmawiają, a on na to, przecież słyszy, że cały czas tylko o jakichś deskach (desu-ka) i maskach (arimasu-ka).
Japońskie słowa, kótre brzmią podobnie do polskich: kasa (po japońsku parasol), gakusei desu (sedes), ii desu ka (deska), iyayo (i jajo), zassi (jap. czasopismo), wain o kudasai (łajno), narkotyki to mayaku, bo wywołują majaki. Mamy też w Polsce taki szampan "CinCin". Ponieważ po japońsku chinchin oznacza "siusiak", stara, sugestywna reklama "nie ma 'cin-cin' bez CinCin" brzmi wyjątkowo zabawnie. Japoński kogut robi "kokoriko".
Nie zapominajmy też o bogini NaMateracu... Ups, przepraszam - Amaterasu.
A teraz najlepsze - słowo, które w obu naszych językach, brzmi, pisze się i oznacza (!) to samo: baba. Obraźliwie "stara kobieta". Zarówno po japońsku, jak i po polsku.
"Lubię szynkę, ale staram się nie być taki" 😅 Tak, wiem, chodziło o bycie chamskim ;D
Ja też, dlatego nie jem szynki.
Bardzo spodobał mi się frazeologizm "woda na ucho śpiącego". Aż przypomniał mi się dowcip o Jasiu.
Do rodziny małego Jasia przyszli goście. Podczas rozmowy dorosłych Jasio podchodzi do mamy i mówi:
- Mamusiu. Siku mi się chce.
Mama zabrała synka do łazienki, pomogła załatwić sprawę i mówi:
- Synku. Następnym razem nie mów, że chce ci się siku, tylko, że chce ci się gwizdać.
Mały Jasio pokiwał głową ze zrozumieniem i do końca odwiedzin już nie zawracał rodzicom głowy. Ale w nocy bardzo zachciało mu się siku. Wstał po cichutku, podszedł do wersalki, gdzie spał dziadek, potrząsnął nim i mówi:
- Dziadziu. Chce mi się gwizdać.
Na co dziadek:
- Jasieńku ale jest noc. Wszystkich pobudzisz.
- Dziadziu ale ja muszę, Nie wytrzymam!
- No dobrze. To zagwizdaj mi po cichutku do ucha.
Z zabawnych/porównywalnych słów słyszałem kiedyś japońskie nazwisko Takatokura. Piszę po polsku, bo tak zapamiętałem. Ale jakby Polak pokazywał na swój drób i mówił "I taka to kura znosi mi jajka".
Co do "tokidoki", to zawładnęło moim sercem, kiedy przez przypadek znalazłem animu " Doukyonin wa Hiza, Tokidoki, Atama no Ue" przetłumaczone jako: "Na kolanach, czasami na głowie". Świetne zobrazowanie "posiadanie" kota. Piękne, ciepłe, bezpretensjonalne, sentymentalne. Oglądałem raz ale tylko dlatego, że jest ono jak najlepsze słodycze - jemy je rzadko, żeby nie spowszedniały.
A ze słów, które jeszcze mi utkwiły w pamięci, to "naruhodo", które wymawiał Rimuru Tempest z "Tensei shitara slime datta ken", kiedy słuchał wyjaśnień.
No i chyba najbardziej znane słowa dla wszystkich chūnibyō oraz animefili: maou, ecchi, hentai oraz oppai (bluza Saitamy).
Z zajęć kojarzę jeszcze "maitsuki" - każdego miesiąca i "maitoshi" - każdego roku ;)
Przepieknie mówisz po polsku. Jestesmy zauroczeni!🥰🥰
"ja i mój mąż widzieliśmy Cię z drugiej strony baru i chcemy kupić Ci drinka" 😂
Z takich zabawnych słów dla osób nieznających japońskiego to np. barabara czy desu ka, albo jakieś inne onomatopeje, subesube, perapera, potapota itp. A jak wspomniałeś o chinpunkanpun to mi się przypomniało takie złożenie chuutohanpa :D Gdzieś tam pojawiło się w jednym słowie słówko Shika jako jeleń albo jest też Shiki, nawet takie bardzo fajne anime było. Jest tego pełno i nie sposób sobie wszystkiego przypomnieć.
Jestem "chamski". Gdy jem szynkę, z nikim się nie dzielę 😋🍖 Od dziś na sarenki i jelenie będę wołał: "E, Zośka!" 🦌Moich podwładnych, gdy wykonają dobrze zadanie, pochwalę słowami: "buzi", albo "daj dziobu" 👄 Reszty materiału nie mam siły komentować, bo za bardzo się śmieję 😁Rozumiem już, skąd wzięły się te kawały o japońskich złodziejach mazaków i inne.
Omg, przypomniało mi się, kiedy uczyłam się na zajęciach słowa 暖かくなかった (atatakakunakatta) i prawie się rozpłakałam... xD
O matko 😂
Obiad u teściowej już nigdy nie będzie taki sam, wiedząc, że słowo "Mamushi" oznacza w Japonii wielkiego węża :D
Genialny odcinek 👍😂
jak oglądam Twoje odcinki to czuję się po japońsku czyli JAKO TAKO ;) pozdrawiam fajny odcinek.
Czyli masaż barków w miejscowości Kitakata gdy było ciepło musi brzmieć na prawdę zabawnie... 🤣
Teraz już wiem dlaczego jestem Twoim subskrybentem 🤣🤣🤣
Miłego dnia wszystkim
Ignacy wymiata. Szacun!
Bardzo zabawny odcinek. 😆 Najbardziej rozśmieszyły mnie "kechonkechon" i "hamu suki". I oczywiście historia o wężach. 😂
Jak leci?
Po Japońsku jako tako😁
Jakie świetnie, że nie są tu brzmiące jak przekleństwa i niektóre części ciała przy akompaniamencie udawanego śmiechu jak w filmach o podobnym tytule na YT
Podoba mi się słowo "zenzen". Usłyszałam gdzieś raz i zapamiętałam, że to znaczy "wcale nie". Po prostu pasuje mi do idei, że czegoś wcale nie ma albo się wcale nie dzieje, zenzen i już.
Zapamiętałam też zdanie : "I kura deska". [ile to kosztuje?] :)
Pierwsze japońskie słowo które mnie kiedyś rozśmieszyło oznaczało... samochód - dzidoosia :)
Brawo Ignacy! To był bardzo fajny film. :) Podoba mi się ten japoński jezyk :)
Ale się namęczyłam próbując wymyślić jakie polskie słowo może przypominać daijoubu w sensie że daj dzioba? Ale daikasen to od razu załapałam ;D
Bo "daijobu" to finezyjne poproszenie Japonki o całuska. ;)
A Shion, to z "Tensei..."? ;)
@@danielnagag4572 nope po prostu lubię to imię zaczęło się chyba od Naruto/No.9 ale tensei też oglądałam
Świetny odcinek! :)
Dziękuję nauczycielu jako tako zrozumiałam po japońsku
Zawodnik sumo - Jajami Omate 🤭
Rozwalony początkiem ;D płakałem po prostu.
Witam cieszę się z kolejnego odcinka!są bardzo interesujące. ❤❤
Cześć Ignacy, najlepsze pierogi z jadem "mamus(h)i", wcześniej nie zwracałam uwagi na polskie słowa brzmiące dość "japońsko" lub odwrotnie np. hoo hoo hoo , które ma dokładne znacznie w japońskim. Super ciekawy odcinek a do tego śmieszny 😝. Pozdrawiam.
Mm pytanie z innej beczki. Dlaczego w filmach i kreskówkach Japończycy na siebie tak strasznie krzyczą? Szczególnie dotyczy to sytuacji mających związek ze stosunkami służbowymi. W filmie o katastrofie w Fukusimie wszyscy bez przerwy mówią podniesionym głosem albo wręcz wrzeszczą. Nawet w kreskówkach dla dzieci pełno jest chrapliwych ryków. Przydałby się film który to wyjaśnia.
XD a w Polsce po prostu każdy drze ryja na innych i nikt się nie zastanawia
Kisnę z Ouou wo oou 😂
Dla mnie całkiem zabawnie poza tymi, które wymieniłeś brzmi np. nouson, garakuta, kishi i często słowa angielskiego pochodzenia, np. Gyanburu, masukomi
Fajny i zabawny odcinek. Tradycyjnie łapka w górę i pozdrowienia dla Ciebie i Twojej rodziny 🙂❤️
oglądam ten odcinek juz czwarty raz i dalej jest ciekawy!🧡🧡❤❤
Mnie zawsze i niezmiennie śmieszy bara bara :)
Świetny odcinek.. uśmiałam się, zrobiłeś mi dzień. Dziękuję i pozdrawiam. 👍🤣🌷
Tak, popłakałam się ze śmiechu. Czasami bywa zabawnie ;-)
12:47 pamiętam jak zobaczyłem yattamana po japońsku to Dokurobei tak mówił a trójkę dorombo
3:50 piękne zdjęcie
Cudowny odcinek!
Mnie się podoba chimpunkampun. Brzmi jak "champion campion", oraz anpontan, które kojarzy mi się z amputacją. A najbardziej rośśmieszyło mie to "ooo ooo ooo". :) W Katowicach widziałem budynek z napisem "Mazak" i dowidziałem się, że to japońska firma. Po polsku mazak to flamaster.
Często przejeżdżałam koło tej firmy i byłam wtedy pewna, że tam właśnie produkują pisaki :D
Czekam na drugą część 😄👍
Czyli nie tylko ja nabijam się z "Dajdzioba" xd
Bardzo fajny filmik. Kilka z tych słów nawet znam. A jak mowimy o bracie/siostrze bliźniaku, gdy trudno określić kto jest starszy?
Dziękuję 😊 W przypadku bliźniaków zawsze się mówi, kto jest starszy, więc jest językowo jest jak z normalnym rodzeństwem. Ewentualnie się mówi jak "starszy brat bliźniak" 😊
@@IgnacyzJaponii Dziękuję ci bardzo za odpowiedź. Nie wiem czy dobrze sformułuje pytanie, ale czy mógłbyś nagrac filmik o tym jak czytamy znaki kanji w imionach i nazwiskach japonskich i czy są jakieś reguły / ciekawostki. Jesli się nie mylę to kanji w nazwiskach bywają czytane inaczej niż w zwyklych słowach. Skąd Japończycy wiedzą jak się czyta/pisze nazwisko osoby, której nie znają ? A może się mylę i nie ma takiego problemu? Dziękuję za ewentualną odpowiedź.
@@lucasmiguel1498 Często różnice są bardzo duże, na przykład wiele osób myśli że imię 喜重 czyta się "Kijū", tymczasem jest/może być to "Yoshishige". Różnice między kunyomi a onyomi są czasem naprawdę ogromne.
Chamski🤣Daj kasę 🤣 dawno się tak nie uśmiałem. Polski bliski native speaker.
Dzień dobry. Świetny pomysł na odcinek, który sprawił, że chciałam się odezwać. Oglądam Cię Ignacy od jakiegoś czasu i jestem pełna podziwu Twojej znajomości języka polskiego i wiedzy na ten temat. Pewnie znasz to co napiszę, to zabawne polskie zdanie "homonimowe", bardzo je lubię: Wydrze wydrze wydrze wydrze. Na koniec mam najbardziej polskie słowo, które znam i Ty pewnie też już znasz, ale ten odcinek mnie tak nakręcił, że chcę to napisać. To słowo to: żółć. Serdecznie pozdrawiam, AsiaCz z Łazisk G.
Najśmieszniejsze japońskie słowo to "seppuku" i serio brzmi jakby ktoś chciał sobie zrobić krzywdę, ale w humorystyczny sposób.
"Najlepsze sa pierogi mamusi" .. :)
Ale jeszcze lepsze jest:
"Dobrze, ze nie sa to pierogi z weza mamusi" .. Ignac, Tobie sie naprawde, te frazy tak kleja, chyba same.. ;) !
I znowu coś ciekawego i inaczej tylko że ja bym sobie język połamał
Fajnie tu 🥰
Dziękuję
Słowo klamca po japońsku kojarzy mi się z pewnym wąsatym Panem.
Japoński miłośnik Psów:
Nie ma kota.
Ja w czasie gimnazjum patrzyłem na formy czasownika różnych słów w Japońskim Pomocniku i trafiłem na czasownik arawareru (現われる), które wg tego może mieć formę arawaresaseraremasen deshita (現われさせられませんでした). Łatwiej to przeczytać, gdy zna się dobrze czytanie znaków.
Domyślam się, że ta forma jest tak często używana, jak w polskim słowo źdźbło xD
A nie あらわせられませんでした
@@shion3948 Nope
@@Shijui-kun damn
ogólnie połączenie trybu biernego i sprawczego w jednym czasowniku często będzie skutowało taką potwornicką końcówką; w "nie sprawiono, że zostałem zaproszony/nie pokuszono mnie" podobnie さそわれさせられませんでした
Uwielbiam twoje filmy kozak 🇵🇱♥️🇯🇵♥️
Pierogi z nadzieniem z węża. Ale narobiłeś mi smaka. ;)
@IgnacyzJaponii 3:35 "Cechy Buddy w 5 kolorach: niebieski, ..." a na zdjęciu powiewają flagi w kolorze ewidentnie ZIELONYM. 🤣 Słyszałem, że w języku japońskim jest jedno słowo na to, co my nazywamy kolorami zielonym i niebieskim - to prawda? Natomiast moje pierwsze skojarzenie słowa "goshiki" to smak gorzki.
長旗, 様ラマ, a to taki mój pomysł: モヤママカタルマ😂
Dorzucam: dorożka, wóz z końmi: 馬車 (basha -> Basia)
Znów udowodniłeś swoją inteligencje i duży analityczny umysł.
Super odcinek 🤩
Z moich ulubionych to 天気予報 (tenkiyohoo - prognoza pogody) brzmi bardzo pozytywnie, 救急車 (kyuukyuusha - karetka) bo faktycznie robi kyuu kyuu jak jedzie
(Naruho)do - Japończyk zrozumie, a Polak dużo pokopuluje ;)
witaj ignacy
Hej 😊
Mi się zawsze ちなみに podobało. W jakiś pokrętny sposób kojarzy mi się z płatkami Cini Minis 😄
No i jeszcze jest おしっこ - w sumie i brzmienie i znaczenie podobne w obu językach.
Jak dla mnie jednym z najśmieszniejszych japońskich słów(?) jest "Eeeee?". :D
w zimie lubie szynke! ( po japonsku !)
Wagamama - egoistyczne i kapryśne jedzenie w Wielkiej Brytanii :)
(nazwa sieciówki z azjatyckim jedzeniem)
8:22 o, pierwowzór pokemona Ho-Oh 🥰
Bardzo ładnie mówisz po polsku. Lepiej ode mnie haha
Cóż, było to rok temu ale chciałabym powiedzieć jeszcze jeden żart związany z Japonią: Jak jest piosenkarka po Japońsku? Tasukamaraka
Ma wyjść "Ta suka ma raka"
lol
Hoo.. o oo.. najlepsze !
Polacy też tworzą słowa z brzemieniem japońskim. Na przykład sklep mięsny to nagie haki
Co Cię skłoniło do nauki polskiego? Skąd pomysł akurat na ten język? :)
"Chimpunkampun" to chyba zapamiętam na długo. Jak kilka pozostałych :)
Dzień dobry, przepraszam ale mógłbyś napisać czy słowo śliwka jest wulgaryzmem w języku japońskim.
Do żartów z początku filmu trzeba jeszcze dodać słynnego japońskiego tunera samochodów:
Kata Nima
Ja słyszałem że w japońskim jest też słowo wymawiane "daj suki".
Tak 😁
Czytaj się daj ski ale zabawne jest nadal
ja lubię słowo "chotto" bo śmiesznie brzmi i często jest używane w zabawnych sytuacjach...
Mi się zawsze kojarzylo z cioto
@@shion3948 a może właśnie o cioto mi chodziło... :)
10:08 W węgierskim też tak jest.
Tylko że w węgierskim istnieją też określenia na brata i siostrę niezależnie od wieku (może i są to wyrazy złożone, ale lepszy rydz niż nic).
A jeżeli w japońskim ich nie ma, no to chyba jest problem, jak są bliźniaki...
Bliżnięta też nigdy nie przychodzą na świat dokładnie w tym samym czasie, ten który jest pierwszy ten uznawany jest za starszego brata.
@@TalaySeedam Chyba że mamy do czynienia z in vitro...
@@profesorinkwizytor4838 :D :D :D Panie, co Pan bredzisz... Co ma piernik do wiatraka? Co ma metoda zapłodnienia do tego, który bliźniak pierwszy się urodzi (wyleci z kanału rodnego = waginy)? W końcu to właśnie jest nazywane narodzinami. Nikt normalny się nie interesuje tym, która komórka jajowa została zapłodniona jako pierwsza albo która wczepiła się pierwsza w endometrium... :D Ani nie wiadomo ani to nie ma żadnego znaczenia. Przy in vitro nie jest inaczej. Na tym etapie to ważne ile się przyjęło i czy utrzymają się do porodu, nic innego.
No chyba, że Pan Profesor Inkwizytor jakimś cudem zna dzień zapłodnienia komórki jajowej z której powstał i tego dnia woli obchodzić swoje "urodziny"... co kto lubi... Nie jest to jednak powszechna ani logiczna praktyka. :D
Nie wspominając już o oczywistej oczywistości, że w przypadku bliżniąt jednojajowych są one... cóż, z jednej komórki jajowej. Jedno jajo się podzieliło i dwa klony genetyczne powstały jednocześnie w momencie tego podziału, więc jedno z nich może być starsze - siłą rzeczy - tylko pod względem momentu opuszczenia macicy. A zawsze któreś będzie pierwsze na świecie, choćby nawet przy cesarskim cięciu.
@@NathalieAnne To chyba w Korei w miejscu daty urodzenia daje się datę poczęcia
9:43 Porno Przemysl to Porno Kgyo 😁🤣👍👍👍
01:59 I ten misio pojawiający się w tle XD
Nawet slowo "arigatou" brzmi fajnie bo prawie jak "aligator"
Z tym pierogiem mamusi to musisz uważać.
Dużo było super, ale po obejrzeniu całości, gdzie wszystko jest dla mnie czymś nowym, utkwiło mi w pamięci "mamusi". Ja będę na święta u mamusi, więc nie wiem, czy uważać, czy się cieszyć 🤔
Zabrakło chyba słowa gdy ktoś robi przekręt finansowy, albo sie kaska nie zgadza, co?
O tych wężach to już Marco Polo pisał.Dla mnie najśmieszniejsze japońskie słowa to daj dziobe i aligator🤣
Ja już nie wiem czy chcę się uczyć japońskiego.Chyba zostanę przy hiszpańskim
A mnie odcinek podobał się Jako Tako 😉
Zabawna odpowiedź na pytanie jak się czujesz... mówi się że po japońsku.... czyli jako tako...
"gabinet dyrektora po japońsku: jama chama" 🤣
Ja mam japońskie słowo które nie jest śmieszne , ale mnie tak stresuje , że zaczynam się śmiać gdy je wypowiadam 😅 😱„ こんばんは“
Hej myślę, że któregoś z tych słówek możesz na pewno użyć w cz 2. 座敷 意識 布団を敷く しかない ややこしい すこやか しなやか しとやか 蔵 なごやか すこぶる ちやほや 些事 ますます 瓜坊 肝心 矛盾 いざ いざこざ 口座番号 講座 駆使 くし もふもふ ふわふわ くしゃみ おかちまち ざらざら かさかさ ぷちぷち ちっぽけ ぼそぼそ 岸 騎士 増資 増車 講師 部下 w Muminkach była taka postać jak buka
Mnie najbardziej bawi 飲みません [nomimasen] XD
Kolega Polak rozmawiał przez telefon, rzucił w pewnym momencie "ona nie kuma". Japończyk obok zrobił dziwną minę : "onani kuma??!"