Trwa nabór na kurs języka japońskiego online! Startujemy po majówce. Szczegóły i zapisy: docs.google.com/document/d/1fZTcPk8fDgb9I-GZ4X3iSAgp5DOoDaSEbuqVsXAlKMI/edit?usp=sharing
Moim marzeniem jest pojechać do Japonii, temu uczę się języka japońskiego, ale jak na razie nie mam dość pieniędzy, by móc zrealizować to marzenie, a studiując, mam problem połączyć naukę z czymkolwiek innym. Może jak skończę, to mi się uda. Bardzo bym chciała. Dziękuję szczerze za Twoje filmiki. Bo patrząc na teraz, pewnie bym wybierała cokolwiek co jest tanie i ominęła wiele dobrych rzeczy. Cieszę się też, że podałeś, ile złoty w przybliżeniu mogą kosztować 円, daje mi to pewien ogląd. Co do tego sushi też, że muszę porządnie uzbierać, by nie liczyć pieniędzy. Mam nadzieję, że kiedyś dam radę!
@@IgnacyzJaponii pewnie....Dziś i jutro tylko kromka chleba i woda....w niedzielę będzie uczta, ale widok tego zestawu z twojego filmu, działa na moją wyobraźnię i żołądek 😅. Spokojnych, radosnych i smacznych Świąt!
Będąc w "krążącym sushi" mieszałem wszystkie składniki (byłem pierwszy raz) i od razu poczułem że smakowo coś nie pasuje. Dzięki za kurs sushi-odchamienie. Następnym razem będę uświadomiony. Dzięki 🔥🔥
Twarte i sushe🤪 W Polsce... No dobrze - na Podlasiu - we francuskim supermarkecie, japońską potrawę sushi przygotowuje śniady mahometanin. Jak to może smakować przekonam się już wkrótce. イースター、おめでとう!
Prawdą jest, że ten sam gatunek ryby czy krewetek z zimnych wód i ciepłych smakuje zupełnie inaczej. Zazwyczaj właśnie ryby z zimnych mórz mają dużo lepszy smak. A tak przy okazji, szkoda że dopiero teraz ten odcinek, bo byłam w もしもし i chyba się bardzo wygłupiłam nie znając tych podstawowych zasad😂😂😂
po długości materiału spodziewałem sie że tych zasad będzie więcej albo będą bardziej skomplikowane ale jednak wypadły naturalnie; gdy powiedziałeś o sosie sojowym w ryżu to skojarzyło mi sie z sosem BBQ bo zawsze przy zamawianiu czegokolwiek trzeba sie upewnić że poprosi sie o niedodawanie go ze względu na tą dominacje smaku zakładam że jedzenie ramenu z miski jest bardziej skomplikowane ale na dobry początek czekam na film o używaniu pałeczek :D
Lubię sushi 🍣 zrobione własnoręcznie (z dobrych składników ale bez porównania z oryginalnymi) lub w dobrej restauracji sushi ale nie wiedziałam , że jedzenie sushi jest tak skomplikowane, dobrze że można jeść bez pałeczek chociaż ćwiczę się w tym też w domu i idzie mi coraz lepiej , dziękuję za przydatne wskazówki , pozdrawiam 🌼
Odcinka zaczęłam słuchać, i tak po chwili zaczęło mi się wydawać ze rozpoznaję jakieś dźwięki: sushi, chyba wasabi, nigiri, futomaki, hosomaki😂 i zaczynam oglądać i proszę, ze maczamy rybę a nie ryż wiedziałam😊👍, fajny myk na trzymanie ryby do dołu i logiczny w sumie, nie spotkałam się żeby ktoś imbir nakładał na kawałek sushi😮 ale wszystko jest możliwe, ze cały kawałek powinno się zjeść tez( czasem w robią takie szeroki wypasione rolki ze nie jestem w stanie , wiec dziele na pół). Film super, ale ogólnie muszę jechać po sushi, bo narobiłeś mi apetytu🤣🧘🙃, pozdrawiam, super kanał
Zgadza się. Jedzenie orientalnych potraw z supermarketów może obrzydzić takie jedzenie. Kiedyś w markecie kupiłem kawior. Smakowało jak potwornie słona galaretka. Ohyda. A potem miałem okazję zjeść prawdziwe bliny z kawiorem w rosyjskiej restauracji. Różnica niebo, a ziemia. Sushi z marketu w PL - paskudne. W restauracji w PL - bardzo dobre. Jeżeli kiedyś los da mi szansę odwiedzić Japonię z wielką chęcią spróbuje oryginalnego sushi. :)
W Auchan we Wrocławiu w Centrum Handlowym Korona mają sushi robione na miejscu, i za darmo jest sos sojowy i wasabi w małych torebkach :) Ciekawe jakbyś ocenił smak.
czasem jak patrzę na samą kwotę 2.5k yenów to wiedząc że jest to standardowa cena za coś to i tak się szokuję ilością samą pieniądza a dokładnie różnicą w wielkości kwoty w porównaniu do polski.
Bardzo fajnie że nas instruujesz :) Ja podczas pierwszej wizyty zamówiłem sobie 6 małych kappamaki żeby zobaczyć czy kuchnia Twojego kraju mi odpowiada. I jak najbardziej. Co mogę w rewanżu opowiedzieć o własnym guście. Zupełnie nie używam wasabi bo od razu od niego intensywnie kicham. :). Dwa - nie lubię nigiri. Biorę za to zwykle wieloksładnikowe rolki, lubię dodatek tempury i wszystko przed przełknięciem zostawiam w sosjerce do intensywnego namoczenia w sosie sojowym. Odpisz mi proszę czy to poprawne. Pozdrawiam.
Chciałabym, żeby w Polsce takie sushi było za 85 zlt! Wygląda lepiej niż w Polskich restauracjach, a już na pewno cena za nigiri jest opłacalna. W Polsce za 85 zlt byłoby chyba 6-8 sztuk..
Sushi z jeżowcem jadłam tylko w Japonii. Nawet w Brukseli czy Antwerpii gdzie są naprawdę klasa miejsca prowadzone przez prawdziwych sushi masterów z Japonii, nie widziałam jeszcze jeżowców…
O jej mieszkam w UK I pozmienialo mi slowa 🤪 Bardzo prosze o filmik jak uzywac paleczki 🥢 mysle ze moze miec spora ogladalnosc. Milo by bylo zaimponowac znajomym ☺️
Pewnie w Polsce ludzie wolą futomaki i hosomaki bo u nas samej ryby (tym bardziej surowej) się nie je prawie wcale i nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego smaku.
Fajny film. Dobrze to wiedzieć. Ale sam mówisz, że u nas mimo wszystko przeważają hosomaki i futomaki. Wiesz może, czy one również mają swoje zasady jedzenia? W ogóle wychodzi na to, że sosu sojowego jak i imbiru zjada się bardzo mało. Tymczasem jak zamawia się w Polsce, to dają całą garść imbiru i z 5 buteleczek sosu xD
Akurat przy hosomaki i futomaki nie zwraca się za bardzo uwagi na sposób, może dlatego że i tak ich nie ma często w takich drogich barach. Ja też za każdym razem jestem zaskoczony ilością imbiru w polskich restauracjach z sushi i rzadko wyjadam do końca 😂
Często powtarzam te zasady uczestnikom warsztatów. Mam wrażenie, że wielu Europejczyków postrzega Japonię przez pryzmat filmów w stylu "Szogun". Podobno ocieranie pałeczek przed użyciem nie jest wcale wskazane, ale wydaje mi się, że czasem jednak tak, zwłaszcza gdy nierówno odłamie się jedna od drugiej.
Japoński jest tak posranym językiem, jednocześnie tak rytmiczny i tak leniwy i beznamiętny, że słuchając tego dosłownie czuję, jak wszystkie zwoje w moim mózgu rozpływają się jak dźgnięta wykałaczką galareta, a potem składają się z powrotem do kupy i fałdują się jeszcze gęściej, niż były pofałdowane wcześniej. Absolutnie dziwne i jednocześnie niesamowite uczucie
10:05 do smarowania sosem sojowym do każdego zestawu powinien być dołączony przez kuchnię i mistrza specjalny pędzelek. Przy takiej ilości ceregieli, aż dziwne, że jeszcze na to nie wpadli, skoro można herbatę mieszać pędzelkiem z bambusa podczas zaparzania, to czemu nie posmarować sushi, pędzelkiem umoczonym w sosie sojowym? Oczywiście pędzelek może być np. ze specjalnej miękkiej trawy, na pewno nie brakuje odpowiednich surowców na Hokkaido ;)
Podobno najważniejszą rzeczą w sushi jest jednak.....ryż. I to zrobiony odpowiednio z octem ryżowym. Dla mnie to najważniejsza różnica między japońskim sushi i polskim sushi. Kiedy wchodzę do prawdziwego baru sushi czuję aromat ryżu z ryżowym octem. Kiedy wchodzę do baru z polskimi sushi ten zapach jest całkowicie nieobecny. Nigdy nie widziałem, żeby w Polsce podawano w barach sushi jeżowce i nie myślę żeby się przyjęły z uwagi na brunatny kolor i konsystencję, która 999.99% Polaków będzie się źle kojarzyła. Białko podobnego koloru i konsystencji znajdujemy również w ciele krabów i dlatego Polacy nie jedzą ich w całości, ograniczając się do samych szczypiec (choć właśnie to co jest w środku kraba to największy delikates). Sushi stało się w Polsce INSPIRACJĄ dla polskich sushi. To nasza najnowsza potrawa narodowa, co Japończyka może trochę zdziwić. Tylko, że polskie sushi jedynie inspirują się japońskim pomysłem i zupełnie inaczej smakują. I w polskich sushi jest bardzo mało surowej ryby, jeśli w ogóle ją dają. Często słyszę jak na pytanie kelnera jakie sushi zamawiamy pada odpowiedź: każde tylko żeby nie było surowej ryby!!! Japończyka zdziwi też pewnie częsty w polskich sushi.....ser philadelphia (pomysł, który przywędrował z Ameryki). Jeśli będziesz w Polsce i przyjdzie Ci ochota na prawdziwe sushi to wybierz się na kilka dni do......nieodległego Sztokholmu, gdzie są dziesiątki barów sushi prowadzonych przez Japończyków. Dają naprawdę świetne jedzenie i co najdziwniejsze nie są droższe od warszawskich restauracji sushi prowadzonych przez Polaków.
strzelam, że pewnie po to, że jak ktoś sie uczy japońskiego to może się osłuchać native speakera od razu z polskim tłumaczeniem, ale pewnie chybiony strzał :P
Czy w Polsce je się jeżowce? Zapewne by się jadło gdyby były dostępne. Ale to dla nas bardzo egzotyczne i praktycznie niedostępne. Osobiście nie miałbym problemu ze zjedzeniem jeżowca - przynajmniej spróbowaniem, nie wiem czy by mi smakował. Podobnie jest zresztą z krabem. Dostanie w Polsce prawdziwego mięsa kraba jest ewenementem. Tak zwane paluszki krabowe są robione z ryby i nie smakują jak prawdziwy krab. A szkoda, bo to bardzo smaczne mięso.
@@IgnacyzJaponii O, to dobrze. Nigdy nie jadłem sushi z jeżowca. W Warszawie na Ursynowie mamy bardzo fajną restaurację japońską (Zajegyoza) prowadzoną przez prawdziwą Japonkę, która przyjechała parę lat temu do Warszawy. Muszę sprawdzić czy mają tam takie sushi. Pozdrawiam serdecznie!
Polska przeciętna kuchnia domowa jest tak prymitywna, uboga i powtarzalna, że jedyne zasady dotyczą samego zachowania, czyli nie bekać, nie siorbać, nie "puszczać wiatrów" ....:-). Natomiast sposób jedzenia i mieszania jest dowolny, po co można powiedzieć o kotlecie schabowym, kilku ziemniakach i jakiejś surówce ? ;-) Nędzaa....
@@krzysztofgawowski3559 - No cóż, nie każdy stołuje się u Modesta Amaro, lokalach z gwiazdkami Michelin, lub odwiedza przybytki z kuchnią staropolską, godną arystokratów ( a kuchnia u magnaterii była wybitnie finezyjna i droga ). Nie chodzi o moją osobistą kuchnię, tylko kuchnię milionów "przeciętnych Polaków", a nie dostrzegam osobiście, aby była jakoś szczególnie fantazyjna. Możesz zaprezentować cokolwiek ze swojego domowego menu...:-). Nie wiem, homary, krewetki, sałatki z awokado, do tego kontemplacyjne wina, świnie z rusztu, dziczyzna, kiełbasy z manufaktur mięsnych, zioła z przydomowego ogródka, stare receptury przekazywane po kądzieli ( od ciast, wypieków, po zupy i mięsa ). Kuchnia japońska to codzienny dostęp do świeżych składników wysokiej jakości, lokalni dostawcy i producenci ( często znani z imienia i nazwiska ), tradycja z domieszką nowości, kunszt kucharzy, którzy utraciliby twarz, kiedy podawaliby byle co, aby tylko "klient się nażarł"...
Trwa nabór na kurs języka japońskiego online! Startujemy po majówce. Szczegóły i zapisy: docs.google.com/document/d/1fZTcPk8fDgb9I-GZ4X3iSAgp5DOoDaSEbuqVsXAlKMI/edit?usp=sharing
Szkoda, że nie zauważyłem wcześniej
Moim marzeniem jest pojechać do Japonii, temu uczę się języka japońskiego, ale jak na razie nie mam dość pieniędzy, by móc zrealizować to marzenie, a studiując, mam problem połączyć naukę z czymkolwiek innym. Może jak skończę, to mi się uda. Bardzo bym chciała. Dziękuję szczerze za Twoje filmiki. Bo patrząc na teraz, pewnie bym wybierała cokolwiek co jest tanie i ominęła wiele dobrych rzeczy. Cieszę się też, że podałeś, ile złoty w przybliżeniu mogą kosztować 円, daje mi to pewien ogląd. Co do tego sushi też, że muszę porządnie uzbierać, by nie liczyć pieniędzy. Mam nadzieję, że kiedyś dam radę!
"Rybą do dołu" 😄 zapamiętam. To tak, jak zasada sadzenia drzewek na wiosnę: "zielonym do góry" 🌱
To była kiedyś informacja dla milicjantów.😜
Właśnie zamówiłem sushi, zasiadłem do jedzenia, włączam TV a tu film. Połącze przyjemne z pożytecznym i może się czegoś nauczę 😄
Smacznego 😊
To samo! Dosłownie pół godziny temu zamówiłem sushi a tu odcinek od Ignacego o sushi 😂
Super filmik, dziękuję. Dziś dla mnie dzień ścisłego postu, a tu takie rzeczy widzę😅😅😅 to tortura hahaha 😂Pozdrawiam! 😊
Apatyt jeszcze bardziej rośnie przed śniadaniem wielkanocnym 😆
@@IgnacyzJaponii pewnie....Dziś i jutro tylko kromka chleba i woda....w niedzielę będzie uczta, ale widok tego zestawu z twojego filmu, działa na moją wyobraźnię i żołądek 😅. Spokojnych, radosnych i smacznych Świąt!
Przecie to postne jedzenie, nie żałuj sobie w wielkim tygodniu...
W Polsce dużo ludzi kładzie marynowany imbir na sushi, co oczywiście zabija smak. Musiałem mamę tego oduczyć.
Nie wiedziałem 😱😱
@@IgnacyzJaponii Może teraz mniej ludzi to robi ale kiedyś to było nagminne!
Ja zawsze tak robiłam😅. Nie wiedziałam, że tak nie należy robić 🫣.
Obiecuję, że przestanę 😅😅.
Nigdy tego nie widziałam 😮
Nie musiałeś - każdy może jeść, jak mu smakuje…
Będąc w "krążącym sushi" mieszałem wszystkie składniki (byłem pierwszy raz) i od razu poczułem że smakowo coś nie pasuje. Dzięki za kurs sushi-odchamienie. Następnym razem będę uświadomiony. Dzięki 🔥🔥
Nauczycielu dziękuję za lekcję, jak zawsze bardzo przydatne informacje
O, materiał ze starych, kawalerskich czasów 😁
😂😂😂
Dzieki....Pozdrawiam.....
Dzieki, bardzo przydatne. Bede pamiatal, a sushi uwielbiam, szcegolnie z tuna.
Twarte i sushe🤪 W Polsce... No dobrze - na Podlasiu - we francuskim supermarkecie, japońską potrawę sushi przygotowuje śniady mahometanin. Jak to może smakować przekonam się już wkrótce. イースター、おめでとう!
Bardzo fajna lekcja. Pozdrawiam.
Tacie zostawiłeś jeżowce. No pięknie;)
Prawdą jest, że ten sam gatunek ryby czy krewetek z zimnych wód i ciepłych smakuje zupełnie inaczej. Zazwyczaj właśnie ryby z zimnych mórz mają dużo lepszy smak. A tak przy okazji, szkoda że dopiero teraz ten odcinek, bo byłam w もしもし i chyba się bardzo wygłupiłam nie znając tych podstawowych zasad😂😂😂
po długości materiału spodziewałem sie że tych zasad będzie więcej albo będą bardziej skomplikowane ale jednak wypadły naturalnie; gdy powiedziałeś o sosie sojowym w ryżu to skojarzyło mi sie z sosem BBQ bo zawsze przy zamawianiu czegokolwiek trzeba sie upewnić że poprosi sie o niedodawanie go ze względu na tą dominacje smaku
zakładam że jedzenie ramenu z miski jest bardziej skomplikowane ale na dobry początek czekam na film o używaniu pałeczek :D
O pałeczkach też nagrać instrukcję 😄
Taki odcinek w Wielki Piątek :). Wielkie dzięki za lekcję jedzenia sushi :)
Lubię sushi 🍣 zrobione własnoręcznie (z dobrych składników ale bez porównania z oryginalnymi) lub w dobrej restauracji sushi ale nie wiedziałam , że jedzenie sushi jest tak skomplikowane, dobrze że można jeść bez pałeczek chociaż ćwiczę się w tym też w domu i idzie mi coraz lepiej , dziękuję za przydatne wskazówki , pozdrawiam 🌼
W Polsce porcje sushi sa tak duże, że trudno zjeść je na raz :) Bardzo użyteczny filmik!
Odcinka zaczęłam słuchać, i tak po chwili zaczęło mi się wydawać ze rozpoznaję jakieś dźwięki: sushi, chyba wasabi, nigiri, futomaki, hosomaki😂 i zaczynam oglądać i proszę, ze maczamy rybę a nie ryż wiedziałam😊👍, fajny myk na trzymanie ryby do dołu i logiczny w sumie, nie spotkałam się żeby ktoś imbir nakładał na kawałek sushi😮 ale wszystko jest możliwe, ze cały kawałek powinno się zjeść tez( czasem w robią takie szeroki wypasione rolki ze nie jestem w stanie , wiec dziele na pół).
Film super, ale ogólnie muszę jechać po sushi, bo narobiłeś mi apetytu🤣🧘🙃, pozdrawiam, super kanał
Zgadza się. Jedzenie orientalnych potraw z supermarketów może obrzydzić takie jedzenie. Kiedyś w markecie kupiłem kawior. Smakowało jak potwornie słona galaretka. Ohyda. A potem miałem okazję zjeść prawdziwe bliny z kawiorem w rosyjskiej restauracji. Różnica niebo, a ziemia. Sushi z marketu w PL - paskudne. W restauracji w PL - bardzo dobre. Jeżeli kiedyś los da mi szansę odwiedzić Japonię z wielką chęcią spróbuje oryginalnego sushi. :)
Super filmik!!!!
Sushi sklepowe w Polsce mi zupełnie nie smakuje a próbowałam naprawdę wielu firm.
Restauracje sushi to też loteria.
W Auchan we Wrocławiu w Centrum Handlowym Korona mają sushi robione na miejscu, i za darmo jest sos sojowy i wasabi w małych torebkach :) Ciekawe jakbyś ocenił smak.
Ja lubię dużo więcej sosu sojowego i imbiru. No tak mi smakuje 👍👍
Bardzo ciekawy i pouczający film. Dziękuję.
MIŁYCH , POGODNYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM🎉🎉🎉🎉🎉🎉
Oglądam jedząc ryż z warzywami na ciepło,z sezamem i orzechami włoskimi, do tego sałatka z nowalijek. To moje polskie sushi...
pozdrawiam
Jeszcze nigdy nie widziałam sushi z jeżowcem, nawet w Düsseldorf (tam mieszka bardzo dużo Japończyków) w japońskiej restauracji sushi. 😅
Ja bym powiedział ,,w Dusseldorfie" ale znam takich co mieszkają w Niemczech i często nie odmieniają nazw własnych bo po niemiecku się nie odmienia.
A ja w niewiedzy swojej mieszam sosy i mi smakuje 🤣🤣🤣
Jeśli w ten sposób bardziej Ci smakuje, to nie ma co zmieniać 😂
@@IgnacyzJaponii Wosabi smakuje zmieszane z imbirem.Lubie ostre,ale bez przesady
Spróbuję tak jak radzisz.Lubie nowe smaki próbować
Wesołych Świąt
Jak będziesz w Polsce możesz spróbować sushi z Lidla. Też pewnie nie jest to prawdziwe sushi, ale myślę że dość dobre (w porównaniu do biedronkowego)
Co za oszczerstwa. jak można w ogóle jesc ten syf i go polecać. Współczuje twoim kubkom smakowym
czasem jak patrzę na samą kwotę 2.5k yenów to wiedząc że jest to standardowa cena za coś to i tak się szokuję ilością samą pieniądza a dokładnie różnicą w wielkości kwoty w porównaniu do polski.
Ja chętnie bym zobaczył sushi za 2500 zł 😀
Imo to i tak drogo, bo można w Japonii dostać świetne żarcie za 1500yen😅
Bardzo fajnie że nas instruujesz :) Ja podczas pierwszej wizyty zamówiłem sobie 6 małych kappamaki żeby zobaczyć czy kuchnia Twojego kraju mi odpowiada. I jak najbardziej. Co mogę w rewanżu opowiedzieć o własnym guście. Zupełnie nie używam wasabi bo od razu od niego intensywnie kicham. :). Dwa - nie lubię nigiri. Biorę za to zwykle wieloksładnikowe rolki, lubię dodatek tempury i wszystko przed przełknięciem zostawiam w sosjerce do intensywnego namoczenia w sosie sojowym. Odpisz mi proszę czy to poprawne. Pozdrawiam.
Fajny fryz
Chciałabym, żeby w Polsce takie sushi było za 85 zlt! Wygląda lepiej niż w Polskich restauracjach, a już na pewno cena za nigiri jest opłacalna. W Polsce za 85 zlt byłoby chyba 6-8 sztuk..
Sushi z jeżowcem jadłam tylko w Japonii. Nawet w Brukseli czy Antwerpii gdzie są naprawdę klasa miejsca prowadzone przez prawdziwych sushi masterów z Japonii, nie widziałam jeszcze jeżowców…
Tak bardzo prosimy o filmik jak uzywac paleczek myself ze more mice tez duza ogladalnosc
O jej mieszkam w UK I pozmienialo mi slowa 🤪
Bardzo prosze o filmik jak uzywac paleczki 🥢 mysle ze moze miec spora ogladalnosc. Milo by bylo zaimponowac znajomym ☺️
W Polsce owoce morza są drogie niestety
Pewnie w Polsce ludzie wolą futomaki i hosomaki bo u nas samej ryby (tym bardziej surowej) się nie je prawie wcale i nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego smaku.
Czyli obiad z supermarketowej sushi dla dwóch osób bez rabatu. To prawie dzień pracy za najniższa stawkę. No tak faktycznie ma to sens ;)
Ja bym wolał jeść widelcem. :)
Fajny film. Dobrze to wiedzieć. Ale sam mówisz, że u nas mimo wszystko przeważają hosomaki i futomaki. Wiesz może, czy one również mają swoje zasady jedzenia?
W ogóle wychodzi na to, że sosu sojowego jak i imbiru zjada się bardzo mało. Tymczasem jak zamawia się w Polsce, to dają całą garść imbiru i z 5 buteleczek sosu xD
Akurat przy hosomaki i futomaki nie zwraca się za bardzo uwagi na sposób, może dlatego że i tak ich nie ma często w takich drogich barach.
Ja też za każdym razem jestem zaskoczony ilością imbiru w polskich restauracjach z sushi i rzadko wyjadam do końca 😂
Ja bardzo lubię i zjadam dużo imbiru. A i sosu sojowego używam dużo więcej. Tak lubię
🙂🙂
Wasabi w akcencie hokkaido to jak po polsku :D
(lub po polsku jak w akcencie hokkaido :|)
Często powtarzam te zasady uczestnikom warsztatów. Mam wrażenie, że wielu Europejczyków postrzega Japonię przez pryzmat filmów w stylu "Szogun". Podobno ocieranie pałeczek przed użyciem nie jest wcale wskazane, ale wydaje mi się, że czasem jednak tak, zwłaszcza gdy nierówno odłamie się jedna od drugiej.
3:07 czy to ciągłe podkreślanie, że nie zjesz wszystkiego, tylko połowę, albo trochę więcej, jest częścią tej sztuki savoire-vivre?
Japoński jest tak posranym językiem, jednocześnie tak rytmiczny i tak leniwy i beznamiętny, że słuchając tego dosłownie czuję, jak wszystkie zwoje w moim mózgu rozpływają się jak dźgnięta wykałaczką galareta, a potem składają się z powrotem do kupy i fałdują się jeszcze gęściej, niż były pofałdowane wcześniej. Absolutnie dziwne i jednocześnie niesamowite uczucie
😂😂😂
Co jest popularniejszym formatem jedzenia w Japonii sushi czy ramen?
Chyba ramen się częściej je 😊
❤
10:05 do smarowania sosem sojowym do każdego zestawu powinien być dołączony przez kuchnię i mistrza specjalny pędzelek. Przy takiej ilości ceregieli, aż dziwne, że jeszcze na to nie wpadli, skoro można herbatę mieszać pędzelkiem z bambusa podczas zaparzania, to czemu nie posmarować sushi, pędzelkiem umoczonym w sosie sojowym? Oczywiście pędzelek może być np. ze specjalnej miękkiej trawy, na pewno nie brakuje odpowiednich surowców na Hokkaido ;)
Sushi jest genialne i bardzo smaczne uwielbiam sushi .
Najlepsze sushi jakiejadlemto z sieci Zanmai
🥰🥰🥰
Podobno najważniejszą rzeczą w sushi jest jednak.....ryż. I to zrobiony odpowiednio z octem ryżowym. Dla mnie to najważniejsza różnica
między japońskim sushi i polskim sushi. Kiedy wchodzę do prawdziwego baru sushi czuję aromat ryżu z ryżowym octem.
Kiedy wchodzę do baru z polskimi sushi ten zapach jest całkowicie nieobecny.
Nigdy nie widziałem, żeby w Polsce podawano w barach sushi jeżowce i nie myślę żeby się przyjęły z uwagi na brunatny kolor i konsystencję,
która 999.99% Polaków będzie się źle kojarzyła. Białko podobnego koloru i konsystencji znajdujemy również w ciele krabów i dlatego Polacy
nie jedzą ich w całości, ograniczając się do samych szczypiec (choć właśnie to co jest w środku kraba to największy delikates).
Sushi stało się w Polsce INSPIRACJĄ dla polskich sushi. To nasza najnowsza potrawa narodowa, co Japończyka może trochę zdziwić.
Tylko, że polskie sushi jedynie inspirują się japońskim pomysłem i zupełnie inaczej smakują. I w polskich sushi jest bardzo mało surowej
ryby, jeśli w ogóle ją dają. Często słyszę jak na pytanie kelnera jakie sushi zamawiamy pada odpowiedź: każde tylko żeby nie było surowej
ryby!!! Japończyka zdziwi też pewnie częsty w polskich sushi.....ser philadelphia (pomysł, który przywędrował z Ameryki).
Jeśli będziesz w Polsce i przyjdzie Ci ochota na prawdziwe sushi to wybierz się na kilka dni do......nieodległego Sztokholmu, gdzie są
dziesiątki barów sushi prowadzonych przez Japończyków. Dają naprawdę świetne jedzenie i co najdziwniejsze nie są droższe od
warszawskich restauracji sushi prowadzonych przez Polaków.
Powiedz mi Ignacy dlaczego mówiąc świetnie po polsku, niektóre materiały prezentujesz w języku japońskim?
strzelam, że pewnie po to, że jak ktoś sie uczy japońskiego to może się osłuchać native speakera od razu z polskim tłumaczeniem, ale pewnie chybiony strzał :P
LADNIE WYGLADA ALE SUROWA RYBA. O NIE! to nie dla mnie wolę sam ryż!😁😁😁😁
Czy w Polsce je się jeżowce? Zapewne by się jadło gdyby były dostępne. Ale to dla nas bardzo egzotyczne i praktycznie niedostępne.
Osobiście nie miałbym problemu ze zjedzeniem jeżowca - przynajmniej spróbowaniem, nie wiem czy by mi smakował.
Podobnie jest zresztą z krabem. Dostanie w Polsce prawdziwego mięsa kraba jest ewenementem. Tak zwane paluszki krabowe są robione z ryby i nie smakują jak prawdziwy krab. A szkoda, bo to bardzo smaczne mięso.
Czy ten filmik nagrałeś po Japońsku, aby Twoi znajomi Japończycy wiedzieli czemu popełniasz te wszystkie gafy :D?
😉😉
Ops... wkradł się błąd,pod koniec video, pisownia powinna być twarde i suche.
Podziwiam Twoją znajomość mojego ojczystego języka ❤
Oczywiście polskie sushi musi smakować inaczej, bo nie ma japońskiego ryżu i chyba też japońskich alg.
Jak w Japonii piszę się SMS y ?
palcami, jak wszędzie :O
Czy jak się je jeżowce to nie kłują one w język?
Nie, bo je się to, co jest wyjęte ze środka 😊
@@IgnacyzJaponii O, to dobrze. Nigdy nie jadłem sushi z jeżowca. W Warszawie na Ursynowie mamy bardzo fajną restaurację japońską (Zajegyoza) prowadzoną przez prawdziwą Japonkę, która przyjechała parę lat temu do Warszawy. Muszę sprawdzić czy mają tam takie sushi. Pozdrawiam serdecznie!
Nie mają, w ogóle nie mają sushi w ofercie.
@@春皮 O, to szkoda.
Zdumiewające jak płynnie mówisz po japonsku😊😊
Polska przeciętna kuchnia domowa jest tak prymitywna, uboga i powtarzalna, że jedyne zasady dotyczą samego zachowania, czyli nie bekać, nie siorbać, nie "puszczać wiatrów" ....:-). Natomiast sposób jedzenia i mieszania jest dowolny, po co można powiedzieć o kotlecie schabowym, kilku ziemniakach i jakiejś surówce ? ;-) Nędzaa....
To jak widać nędznie się odżywiasz.. Bez urazy.
@@krzysztofgawowski3559 - No cóż, nie każdy stołuje się u Modesta Amaro, lokalach z gwiazdkami Michelin, lub odwiedza przybytki z kuchnią staropolską, godną arystokratów ( a kuchnia u magnaterii była wybitnie finezyjna i droga ). Nie chodzi o moją osobistą kuchnię, tylko kuchnię milionów "przeciętnych Polaków", a nie dostrzegam osobiście, aby była jakoś szczególnie fantazyjna. Możesz zaprezentować cokolwiek ze swojego domowego menu...:-). Nie wiem, homary, krewetki, sałatki z awokado, do tego kontemplacyjne wina, świnie z rusztu, dziczyzna, kiełbasy z manufaktur mięsnych, zioła z przydomowego ogródka, stare receptury przekazywane po kądzieli ( od ciast, wypieków, po zupy i mięsa ). Kuchnia japońska to codzienny dostęp do świeżych składników wysokiej jakości, lokalni dostawcy i producenci ( często znani z imienia i nazwiska ), tradycja z domieszką nowości, kunszt kucharzy, którzy utraciliby twarz, kiedy podawaliby byle co, aby tylko "klient się nażarł"...